Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 2051/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 3 sierpnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w składzie:

Przewodniczący: SSA Janina Kacprzak

Sędziowie: SSA Jacek Zajączkowski

SSA Beata Michalska (spr.)

Protokolant: sekretarz sądowy Małgorzata Matusiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 3 sierpnia 2016 r. w Ł.

sprawy E. Z.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddziałowi w Z.

o emeryturę górniczą

na skutek apelacji E. Z.

od wyroku Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim

z dnia 28 sierpnia 2015 r. sygn. akt V U 131/15

oddala apelację.

Sygn. akt: III AUa 2051/15

UZASADNIENIE

Ubezpieczony E. Z. w dniu 5 listopada 2014r. odwołał się od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. z 3 października 2014r. odmawiającej przyznania mu prawa do emerytury górniczej na podstawie art.50a ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych ( j.t.: Dz.U. z 2016r., poz.887 ze zm.). Odwołujący się wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie mu prawa do emerytury górniczej przy uwzględnieniu do stażu pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym okresu pracy w (...) S.A. Oddział (...) w B. od 25 czerwca do 27 października 1985r., od 13 listopada 1987r. do 28 lutego 1991r. oraz od 1 stycznia 2001r. do 14 stycznia 2007r.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, wskazując, że wnioskodawca udowodnił jedynie 20 lat, 6 miesięcy i 18 dni pracy górniczej, w tym 17 lat i 16 dni pracy górniczej określonej w art. 50c ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim wyrokiem z 28 sierpnia 2015r., w sprawie o sygn. akt VU 131/15, oddalił odwołanie.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło po dokonaniu przez Sąd I instancji następujących ustaleń faktycznych:

E. Z., ur. (...), w dniu 21 sierpnia 2014 r. wystąpił do organu rentowego z wnioskiem o przyznanie prawa do emerytury górniczej. Wnioskodawca nie jest członkiem otwartego funduszu emerytalnego. Organ rentowy uznał za udowodniony okres 20 lat, 6 miesięcy i 18 dni pracy górniczej, w tym 17 lat i 16 dni pracy górniczej określonej w art. 50c ust. 1. Nie zaliczono do stażu pracy w wymiarze półtorakrotnym okresów: od 25 czerwca do dnia 27 października 1985r. na stanowisku elektromontera koparek wielonaczyniowych, od 13 listopada 1987r. do 28 lutego 1991r. – na stanowisku elektromontera pozostałych urządzeń oraz od 1 stycznia 2001r. do 16 listopada 2006r. - na stanowisku górnika odwadniacza złóż, ponieważ stanowiska te nie figurują w zał. nr 3 do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994r. Ponadto organ rentowy nie zaliczył również do pracy w warunkach szczególnych okresu od 17 listopada 2006r. do 14 stycznia 2007r. na stanowisku górnika kopalni odkrywkowej, ponieważ wnioskodawca wykonywał te same czynności co przed 16 listopada 2006 r.

Organ rentowy zaliczył w wymiarze półtorakrotnym okres od 22 stycznia 2007r. do 30 czerwca 2014 r.

Jak ustalił Sąd Okręgowy, wnioskodawca był zatrudniony w (...) Górnictwo
i (...) S.A. (...) B. z siedzibą w R. w pełnym wymiarze czasu pracy od 25 czerwca 1985 r. początkowo na okres próbny na stanowisku elektromontera koparek wielonaczyniowych (elektromontera), a następnie od 8 lipca 1985r. na czas nieokreślony na oddziale E-6 (oddział elektryczny odwodnienia). W okresie od 28 października 1985r. do 12 listopada 1987r. odbywał zasadniczą służbę wojskową. Od 13 listopada 1987r. został zatrudniony na stanowisku elektromontera pozostałych urządzeń. Od 1 stycznia 1991r. pracował na oddziale AH, a od 1 stycznia 2001r. do 16 listopada 2006r -na oddziale 00-1 , Oddziale Odwodnienia Wgłębnego (zmiana nazwy oddziału na 0-4 i obecnie 0-2) na stanowisku: górnik odwadniacz złoża i od 17 listopada 2006r. do 14 stycznia 2007r. - jako górnik kopalni odkrywkowej.

Wg ustaleń Sądu I instancji, w okresie do 28 lutego 1991r. wnioskodawca pracował na oddziale odwodnienia elektrycznego kopalni, zajmującym się pracami elektrycznymi związanymi z odwodnieniem przedpola koparki wielonaczyniowej. Na oddziale było utworzonych kilka brygad, które zajmowały się pracami odwodnieniowymi. Praca wnioskodawcy była jednozmianowa, brygada nie była brygadą stykową i wnioskodawca nie otrzymywał dodatku stykowego. Brygada wnioskodawcy zajmowała się czynnościami elektrycznymi w celu wykonania odwodnienia. Teren wkopu był odwadniany przy pomocy pomp elektrycznych, które pływały po wodzie. Zasilaniem tych pomp zajmowała się brygada wnioskodawcy. W celu wykonania zasilania pompy brygada wnioskodawcy musiała zamontować szafy odwodnieniowe, które zasilały pompy oraz zamontować stacje zasilania, które z kolei zasilały szafy (skrzynie). Następnie rozciągano kable od stacji zasilania do pomp i podpinano kable do pomp. Wnioskodawca sprawdzał obroty pompy na szafce sterowniczej, stan izolacji pompy i następnie sprawdzał prawidłowość pracy pompy od strony prawidłowości jej zasilania elektrycznego. Prace wnioskodawcy odbywały się na wszystkich poziomach eksploatacyjnych. Po wykonaniu zasilania na jednym poziomie brygada przemieszała się na inny poziom. Woda musiała być cały czas wypompowywana z terenu kopalni. Były to czynności polegające na obsłudze ruchu elektrycznego przy zasilaniu odwodnienia. Poziom roboczy brygady wnioskodawcy przy odwodnieniu przedpola koparki wynosił do 30 metrów od przenośnika. Stacje odwodnieniowe znajdowały się wzdłuż przenośnika. Stacje były przenoszone wraz z przesuwem przenośnika. W tym celu były one demontowane, a następnie w nowym miejscu brygada wnioskodawcy odtwarzała zasilanie poprzez rozciągnięcie kabli do tych stacji od stanowisk odwodnieniowych. W związku z przesunięciem stacji lub pojawieniem się nowych cieków wodnych następowała odbudowa zasileń niskiego i średniego napięcia. Oprócz wykonywania zasilania zajmowali się utrzymaniem szaf oraz stacji zasilających cały układ (...), w tym dbaniem o prawidłową pracę stacji zasilających, przeglądami stacji zasilających, konserwacją i naprawami. Brygada wnioskodawcy wykonywała prace elektryczne w trakcie przesuwek taśmociągów, rozpinała kable zasilające z koparek wielonaczyniowych. Następnie już po przesunięciu przenośnika przez górników oraz przetransportowaniu maszyn podstawowych na inne miejsce, brygada wnioskodawcy montowała stacje zasilania i wpinała z powrotem kable do urządzeń. Praca polegała na przesunięciu układu zasilania (stacji zasilania) i zbudowaniu układu zasilania w nowym miejscu, gdzie miała zostać przesunięta koparka oraz po przesunięciu układu, powpinaniu kabli do maszyn. Wnioskodawca pracował również przy budowie rząpi. Były to stanowiska odwodnieniowe – zbiorniki, w których gromadziła się woda. Nie wykonywał prac polegających na obsłudze, konserwacji, przeglądach, naprawach, montażu, transporcie koparek i zwałowarek, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących czy transportujących. Nie pracował przy urabianiu i ładowaniu urobku. Nie pracował bezpośrednio na koparce wielonaczyniowej.

Wnioskodawca w okresie zatrudnienia od 1 stycznia 2001r. do 14 stycznia 2007r. pracował na oddziale 00-1. Był to oddział odwodnienia wgłębnego. Brygada wnioskodawcy zajmowała się wyciąganiem i zapuszczaniem studni. Czynności polegały na najechaniu urządzeniem na studnię i zapuszczeniu na głębokość 200-300 metrów agregatu pompowego lub jego wymianie. Czynność ta wykonywana jest na przedpolu koparki. Studnia jest zbudowana z filtrów odwadniających i praca wnioskodawcy polegała na wpuszczeniu agregatu pompowego do studni i uruchomieniu agregatu. Następnie przechodzono do następnej studni. W momencie wykonywania prac zapuszczania agregatu do studni koparka wielonaczyniowa znajdowała się w odległości około 100 metrów od studni. Gdy koparka zbliżała się do studni, praca wnioskodawcy polegała na wyciągnięciu agregatu pompowego ze studni oraz zabraniu kolektorów i kabli zasilających, a następnie ucięciu studni, aby koparka mogła przejść i pracować na tym terenie ( demontaż armatury studni) – zrównanie powierzchni do poziomu ziemi. Po przejściu koparki następowała odbudowa studni i wpuszczenie agregatu. W momencie demontażu studni woda była odprowadzana do kanałów betonowych zbudowanych na stałe, gdy studnia pracuje woda była odprowadzana kolektorem do kolektorów zbiorczych i przepompowywana.

Wnioskodawca budował również kolektory odprowadzające wodę ze studni. Praca polegała na przywiezieniu rur i spięciu ich. Brygada wnioskodawcy współpracowała w tym zakresie z brygadą spawaczy. Wnioskodawca zajmował się transportem rur i agregatów pompowych na stanowiska pracy. W przypadku wypływu wody na powierzchnię brygada wnioskodawcy wykonywała rząpie – zbiorniki wykopywane były za pomocą koparek jednonaczyniowych lub rowy odwodnieniowe za pomocą łopat. Brygada wnioskodawcy zapuszczała pompy pływające do rząpi.

Brygada wnioskodawcy zajmowała się również przeglądami i naprawami urządzeń odwodnieniowych – studni, agregatów i kolektorów na terenie całej odkrywki. Siatka studni była na terenie całej odkrywki i wnioskodawca pracował przy zapuszczaniu agregatów pompowych na terenie całej odkrywki. Wnioskodawca zajmował się także pomiarami głębokości studni, poziomu metanu i wielkości lustra wody.Wnioskodawca w tym okresie nie wykonywał prac polegających na obsłudze, konserwacji, przeglądach, naprawach, montażu, transporcie koparek i zwałowarek, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących czy transportujących. Nie pracował przy urabianiu i ładowaniu urobku.

Powołana przez pracodawcę Komisja Weryfikacyjna stwierdziła, że E. Z.:

od 25 czerwca do 27 października 1985r. oraz od 13 listopada 1987r. do 28 lutego 1991r. wykonywał pracę górniczą jako rzemieślnik zatrudniony na odkrywce bezpośrednio w przodku stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonując prace elektryczne wskazane w rozporządzeniu z 23 grudnia 1994r., załącznik 3, dział III, poz. 7, a od 1 stycznia 2001r. do nadal wykonuje pracę górniczą jako rzemieślnik górnik kopalni odkrywkowej wskazane w ww. rozporządzeniu ,załącznik 3, dział III , poz. 1. W oparciu o ww. dokument pracodawca wystawił ubezpieczonemu świadectwo wykonywania pracy górniczej .

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne.

W uzasadnieniu stanu prawnego przywołano art. 50 a ust 1 i 2 oraz ustawy grudnia o emeryturach i rentach z FUS oraz art. 50 c ust. 1 pkt 4 , zgodnie z którym za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nadkładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego, w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa. Sąd Okręgowy podkreślił, że zgodnie z art. 50d ust. 1 pkt 1 ww. ustawy o emeryturach i rentach z FUS, przy ustalaniu prawa do emerytury górniczej półtorakrotnemu przeliczeniu podlegają tylko okresy pracy górniczej wykonywanej "w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych". Wykaz stanowisk pracy wykonywanej w przodkach uwzględnianej w rozmiarze półtorakrotnym powinno ustalić rozporządzenie wydane na podstawie delegacji ustawowej z art. 50d ust. 3. Ponieważ rozporządzenie takie nie zostało wydane, obowiązuje nadal (z mocy art. 194 wskazanej ustawy) wykaz stanowisk zawarty w załączniku nr 2 i 3 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994r. w sprawie określenia niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz.U. z 1995r., Nr 2, poz. 8), wydanego na podstawie upoważnienia zawartego w art. 5 ust. 5 i art. 6 ust. 3 ustawy z 1 lutego 1983r. o zaopatrzeniu emerytalnym górników i ich rodzin (j.t.: Dz.U. z 1995r., Nr 30, poz.154). Z zestawienia powyższych przepisów jednoznacznie wynika, że nie każda praca wykonywana na odkrywce może być zaliczona do pracy górniczej, chodzi bowiem wyłącznie o prace wymienione jako górnicze w art. 50c. Nadto w judykaturze podkreśla się konieczność odróżnienia „zwykłej” pracy górniczej górnika kopalni węgla brunatnego wykonywanej na stanowiskach określonych w załączniku nr 2 do ww. rozporządzenia od kwalifikowanej pracy górniczej wykonywanej na stanowiskach wymienionych w załączniku nr 3 , który dotyczy prac podlegających zaliczeniu w wymiarze pótoraktrotnym zgodnie z art. 50d ust.1, pkt 1 ustawy emerytalnej. Są to prace bezpośrednio są związane z robotami prowadzonymi w przodkach przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz inne prace przodkowe, a zatem takie, które należy wiązać z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin. Chodzi wyłącznie o czynności stanowiące element ciągu technologicznego bezpośrednio związany z procesem wydobycia węgla. Wykaz stanowisk pracy, określony pomocniczo w załączniku nr 3 do rozporządzenia odnosi się zatem wyłącznie do wykonywanych zdań górnika, jeżeli spełniają one kryterium miejsca wykonywania pracy i jej charakteru określonego w przepisie art. 50 d ust. 1 pkt 1 ustawy. Wykładnia przepisów załącznika nr 3 do ww. rozporządzenia dokonywana w oderwaniu od unormowania ustawowego prowadziłaby do sytuacji, w której każdą pracę górnika kopalni odkrywkowej wykonywaną na terenie wyrobiska należałoby uwzględniać w takim korzystnym wymiarze. Tymczasem przeczy temu jednoznacznie treść ww. przepisów. A contrario – jako prace wymienione w załączniku nr 3 do rozporządzenia mogą być uznane tylko takie czynności wykonywane przez górnika, które bezpośrednio związane są z robotami prowadzonymi w przodkach przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach. Z kolei użyte pojęcie inne prace przodkowe należy wiązać z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego, polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lutego 2010 roku, I UK 236/09; z dnia 22 kwietnia 2011 roku, I UK 360/10; z dnia 16 czerwca 2011 roku, (...) 381/10; 4 kwietnia 2012 roku, I UK 440/11; z dnia 28 kwietnia 2010 roku, I UK 339/09; opubl LEX; z dnia 18 marca 2015 roku, I UK 280/14, L. i wskazane w nim orzecznictwo).

Zdaniem Sądu Okręgowego, aby można było zaliczyć pracę wnioskodawcy do prac wskazanych w pkt 7 dział III załącznika nr 3 ww. rozporządzenia, musiałyby być to prace elektryczne wykonywane w pełnym wymiarze czas pracy i stale w przodku na koparce wielonaczyniowej lub zwałowarce, przy obsłudze, konserwacji, demontażu i montażu maszyn – koparki wielonaczyniowej, zwałowarki, zaś do prac wskazanych w pkt 1 dział III złącznika nr 3 - prace górnika kopalni odkrywkowej, będące jednocześnie pracami bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku lub innymi pracami przodkowymi, tj. również łączącymi się z bezpośrednimi i zasadniczymi procesami produkcyjnymi zakładu górniczego, a związanymi z pozyskaniem węgla czyli z procesami urabiania lub ładowania urobku.

Sąd Okręgowy uznał , że pojęcie „przodka” musi być wykładane w sposób ścisły i ograniczać się wyłącznie do miejsca pracy koparek wielonaczyniowych albo jej bezpośredniego sąsiedztwa, w którym wydobywa się urobek. Praca przodowa polega zaś na urabianiu i ładowaniu urobku lub nakładu, albo jest bezpośrednio związana z procesem urabiania urobku. Stąd dla zaliczenia pracy do stażu w wymiarze półtorakrotnym nie chodzi o jakąkolwiek pracę w przodku przy maszynach ładujących i transportujących, a wyłącznie o pracę, która polega na montażu, likwidacji i transporcie obudów maszyn ładujących i transportujących w przodkach. Pod określeniem "inne prace przodkowe" należy zaś rozumieć inne prace górnicze w przodku, jednakże rodzajowo nie mniej obciążające niż wymienione w powołanym przepisie ustawy art. 50d ust. 1 pkt 1. Stąd różnego rodzaju inne prace górnicze związane z eksploatacją, konserwacją i remontami urządzeń będących częścią składową układu technologicznego: koparka, taśmociąg, zwałowarka węgla nie mieszczą się w definicji pracy w przodkach z art. 50d ust. 1 pkt 1 ustawy. ( tak por. SA w K. w wyroku z dnia 22 listopada 2012 roku, IIIAUa 437/12, LEX; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 marca 2015 roku, I UK 280/14, L. i wskazane w nim orzecznictwo).

Z powyższych rozważań wynika, że przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury pracownikom w kopalni węgla brunatnego zalicza się w wymiarze półtorakrotnym czas pracy górniczej w przodku tylko wówczas, gdy spełnia łącznie wszystkie wskazane w powołanych przepisach przesłanki: co do miejsce wykonywania, co do rodzaju czynności, co do obsługi wskazanych w tym przepisie maszyn i urządzeń. Wypełnienie np. jedynie warunku pracy w przodku nie jest zatem wystarczające do uznania, że praca ta spełnia definicję z art. 50 d ust. 1 pkt 1 i znajduje się w wykazie III załącznika 3 poz. 7 czy poz. 1 rozporządzenia.

Z ustaleń dokonanych w niniejszej sprawie przez Sąd I instancji w oparciu o zeznania wnioskodawcy i świadków oraz na postawie dokumentów z akt osobowych wynika, iż ubezpieczony w spornym okresie od 25 czerwca do 27 października 1985r. oraz od 13 listopada 1987r. do 26 lutego 1991r. pracował jako elektromonter na oddziale E – 6, zaś od 1 stycznia 2001r. do 16 listopada 2006r. na oddziale oo-1 jako górnik odwadniacz złoża, a od 17 listopada 2006r. do 14 stycznia 2007r. - jako górnik kopalni odkrywkowej. Nie była to praca wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w przodku. Z zeznań świadków, samego wnioskodawcy, opisu charakteru pracy przez pracodawcę oraz protokołów instruktażu stanowiskowego wynikało bowiem, iż prace były wykonywane zarówno w przodku, jak i w oddaleniu od przodka nawet o około 30 metrów. O ile bowiem samo odwodnienie odbywało się pod kołami koparek wielonaczyniowych na różnych poziomach, o tyle praca polegająca na obsłudze stacji i szaf zasilających, ich przeglądy, konserwacja, prace związane z przenoszeniem i podpinaniem kabli do tych szaf i stacji, prace polegające na dbaniu o trasy kablowe, transport kabli, odbywały się na terenie poza przodkiem. Z opisu charakteru pracy dokonanego przez pracodawcę wynikało, iż zasięgiem czynności brygady wnioskodawcy i wobec tego pracy wykonywanej przez wnioskodawcę objęty był teren całego układu (...) (prace związane z obsługą ruchu elektrycznego na układach (...); prace związane z konserwacją, montażem stacji zasilających układy (...); prace przy przesuwce i przebudowie systemu zasilania (...); prace związane z obsługą i konserwacją urządzeń w stacjach zasilających poziomy układów (...)). Nadto prace, które wnioskodawca wykonywał w przodku, nie były pracami elektrycznymi na koparkach i zwałowarkach przy ich obsłudze, konserwacji i montażu czy demontażu tych maszyn. Wnioskodawca bowiem zajmował się odwodnieniem terenu i urządzeniami związanymi z zasilaniem pomp ( stacje i szafy). Odwodnienie terenu, na którym miała pracować koparka wielonaczyniowa, musiało przy tym nastąpić zanim koparka przybyła na dany teren i zanim rozpoczęła pracę. Oczywiście odwodnienie odbywało się cały czas, gdyż woda zbierała się w różnych miejscach, na różnych poziomach, także podczas pracy koparki, pod kołami koparki na jej przedpolu. Podobnie w przypadku transportowania maszyn podstawowych – wnioskodawca nie wykonywał prac przy montażu czy demontażu koparek i zwałowarek. Odpinał zasilanie, kable, a następnie po wykonaniu przesunięcia układu w inne miejsce przez górników, montował stacje i szafy i podpinał kable. Wnioskodawca zatem nie wykonywał prac elektrycznych na koparkach i zwałowarkach, o których mowa w wykazie III, załącznik 3 pkt 7 rozporządzenia. Urządzenia, na których pracował były zlokalizowane albo poza (ze względów bezpieczeństwa), albo na obrzeżu przodka. Z całą zaś pewnością urządzenia, na których wnioskodawca pracował, nie są elementem ciągu technologicznego wydobycia węgla, chociaż zasilają ten ciąg w energię elektryczną. Czynności wskazane w charakterystyce pracodawcy takie jak, np. montaż stacji zasilających układu (...), obsługa ruch elektrycznego na układach (...) pozwalają na zakwalifikowanie stanowiska pracy ubezpieczonego według poz. 4 lub poz. 32 załącznika nr 2 do cyt. rozporządzenia z 23 grudnia 1994 r.

Również prace wykonywane przez wnioskodawcę na oddziale 00-1 ( potem 0-4 i 0-2) nie mieściły się w pojęciu prac wskazanych w poz. 1 działu III załącznika nr 3 w związku z art. 50d ust.1 pkt 1 ustawy, ponieważ nie pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy bezpośrednio w przodku przy urabianiu i ładowaniu urobku czy przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących. Nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy w przodku. Z opisu charakteru pracy dokonanego przez pracodawcę, a co znalazło potwierdzenie w zeznaniach świadków Z. S., M. Ś., H. U. i samego wnioskodawcy wynika, że zasięgiem czynności brygady wnioskodawcy i wobec tego pracy wykonywanej przez wnioskodawcę objęty był teren całej odkrywki. Na terenie całej odkrywki znajdowała się sieć studni odwodnieniowych i wszystkie studnie podlegały pod oddział 00-1. Prace, które wnioskodawca wykonywał, nie były pracami na koparkach i zwałowarkach przy ich obsłudze, konserwacji i montażu czy demontażu tych maszyn, a pod określeniem "inne prace przodkowe" należy rozumieć inne prace górnicze w przodku, rodzajowo nie mniej obciążające niż wymienione w powołanym przepisie ustawy. Muszą to być zatem zarówno prace na wskazanych maszynach podstawowych, jak również muszą to być prace związane bezpośrednio z procesem urabiania i ładowania urobku. Takich prac na koparkach czy zwałowarkach wnioskodawca z całą pewnością nie wykonywał.

Dokonana przez pracodawcę w świadectwie pracy kwalifikacja zajmowanego przez pracownika stanowiska, jak i kwalifikacja tego stanowiska na podstawie protokołu komisji weryfikacyjnej nie przesądza o zaliczeniu zatrudnienia na tymże stanowisku do pracy górniczej, w tym pracy kwalifikowanej w wymiarze półtorakrotnym. O uznaniu pracy za pracę górniczą w rozumieniu przepisów o emeryturach i rentach nie decyduje bowiem treść tych dokumentów, ale charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1998 r., II UKN 570/97, OSNAPiUS 1999 Nr 6, poz. 213; z dnia 22 marca 2001 r., II UKN 263/00, OSNAPiUS 2002 Nr 22, poz. 553; z dnia 2 czerwca 2010 r., I UK 25/10, LEX nr 621137).

W konsekwencji, ani rozporządzenie wykonawcze do ustawy, ani tym bardziej wewnętrzne zarządzenia pracodawcy nie mogą przyznawać ubezpieczonym większych uprawnień, niż uczynił to ustawodawca. Przepisy ustawy o emeryturach i rentach stanowią pozycję wyjściową do oceny zasadności roszczeń emerytalnych wnioskodawcy. Również okoliczność, iż praca wnioskodawcy była niezbędna dla procesu technologicznego nie zmienia oceny charakteru tej pracy. Np. dowóz pracowników na miejsce pracy w przodku, dowód narzędzi również jest niezbędne dla prowadzenia prac w przodku. Skoro bowiem wnioskodawca nie wykazał, że wykonywał stale pracę w przodku i skoro charakter pracy ubezpieczonego nie miał bezpośredniego związku z urabianiem i ładowaniem urobku, nie polegał na montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach i nie był pracą elektryczną na zwałowarce czy koparce wielonaczyniowej przy obsłudze, konserwacji, montażu czy demontażu koparki czy zwałowarki, to nie znajduje uzasadnienia odwołanie wnioskodawcy od decyzji organu rentowego.

Biorąc wszystkie powyższe względy pod uwagę Sąd Okręgowy na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołanie .

Powyższy wyrok zaskarżył w całości wnioskodawca , reprezentowany przez fachowego pełnomocnika, , zarzucając mu:

- naruszenie przepisów prawa materialnego tj.: art. 50d ust. l, pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, że „inne prace przodkowe”, o których mowa w tym przepisie, muszą polegać na urabianiu lub ładowaniu urobku albo montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących transportujących, przepisów rozporządzenia (...) z dn. 23.12.1994r (Dz.U. nr 2 z 1995r, poz.8) poprzez błędną wykładnię pkt 7, część III, załącznika nr 3 i przyjęcie, że wykonywanie przez elektryka obsługującego koparki i zwałowarki prac przy obsłudze urządzeń wspomagających prace koparki i zwałowarki nie mieści się treści tego przepisu;

- naruszenie przepisów prawa procesowego: art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że ubezpieczony nie wykonywał stałe i w pełnym wymiarze czasu pracy górniczej zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym, art. 468 § 2 pkt 3 i 4 k.p.c. polegające na niepodjęciu czynności wyjaśniających celem ustalenia i dopuszczenia takich środków dowodowych, które służyć będą prawidłowemu rozstrzygnięciu sprawy.

W uzasadnieniu swojego stanowiska apelujący wskazał, że zeznania świadków i ustalenia Komisji Weryfikacyjnej potwierdziły ( mimo odmiennych angaży ) , że od 25 czerwca do 27 października 1985r. i od 13 listopada 1987r. do 26 lutego 1991r. wnioskodawca pracował jako rzemieślnik wykonujący prace elektryczne na koparkach i zwałowarkach (pkt 7 Załącznika nr 3). Postępowanie dowodowe wykazało, że wykonywał prace elektryka w przodku, które w świetle opisu tych prac zawartego w charakterystyce stanowiska pracy sporządzonej przez pracodawcę, wypełniają treść tej części przepisu art.50d ust.l pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS , która wymienia „inne prace przodkowe”, jako prace kwalifikowane w wymiarze półtorakrotnym. Podobnie należy ocenić prace w przypadku drugiego spornego okresu od 1 stycznia 2001r. do 14 stycznia 2007r. obejmującego prace przy odwodnieniu przodka kopalni, jako „inne prace przodkowe” umożliwiające urabianie nadkładu lub węgla. W ocenie apelującego Sąd I instancji popełnił błąd w wykładni tego przepisu polegający na łączeniu pojęcia „inne prace przodkowe” z innymi częściami tego przepisu i przyjmowaniu w konsekwencji, że prace przodkowe mogą być kwalifikowane tylko wówczas, gdy są bezpośrednio związane z urabianiem i ładowaniem urobku, likwidacją i transportem maszyn urabiających, lądujących i transportujących . Co do znaczenia „enumeracyjnego”, a nie „koniunkcyjnego” spójnika „oraz” w tym przepisie nie powinno być wątpliwości. (Por. zalecenia Z. Ziembińskiego w: Logika praktyczna, Poznań 1956, s. 46), by jako koniunkcyjny w tekstach aktów prawnych przyjmować spójnik "i", a jako enumeracyjny spójnik "oraz"). W oparciu o takie enumeracyjne znaczenie tego przepisu do innych prac przodkowych sądy zaliczają m.in. prace operatorów spycharek przygotowujących podłoże do poruszania się koparek wielonaczyniowych i wiele innych prac.

Nie ma też racji Sąd I instancji twierdząc, że zeznający w sprawie świadkowie traktują cały teren odkrywki jako przodek. Jest to wyraźne przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, ponieważ w zdecydowanej większości świadkowie podkreślali, że większość prac wnioskodawcy wykonywana była w bezpośrednim sąsiedztwie koparek wielonaczyniowych. Tylko w jednym zeznaniu pojawiają się nieprecyzyjne sformułowania o terenie całej odkrywki, które Sąd potraktował jako wiążące. Należy przy tym mieć na uwadze, że ta nieprecyzyjność polega na tym, że świadek najprawdopodobniej źle zrozumiał pytanie. Jest to zresztą błąd, który często pracownicy kopalni popełniają. Chodzi o to, że przodki występują na terenie całej odkrywki, bo są tam gdzie aktualnie znajduje się i urabia koparka, a ona przesuwa się po terenie całej odkrywki. A przecież zarówno ubezpieczony, jak i jeden ze świadków wyraźnie stwierdzili, że prace przy wierceniu studni i montażu pomp głębinowych na przedpolu odkrywki, czyli w oddaleniu od przodka wykonywały podmioty zewnętrzne (wiertnicze). Oddział odwodnienia kopalni zajmuje się odwadnianiem ścian i poziomów, na których odbywa się urabianie kopaliny.

Kolejny błąd interpretacyjny dotyczy brzmienia punktu 7 Załącznika nr 3 rozporządzenia. Mówi on rzeczywiście o pracy na koparkach i zwałowarkach. Tak ścisła wykładnia, jaką proponuje Sąd I instancji, uniemożliwiałaby zaliczenie tej pracy jako kwalifikowanej komukolwiek. Koparka i zwałowarka to w rzeczywistości wielkie urządzenie ( agregat), którego elementami składowymi są także taśmociągi, na które zrzucany jest urobek z koła czerpakowego i poprzez połączone z nimi przesuwne przenośniki wielkogabarytowe przesypywany jest na przenośniki transportujące urobek dalej. Stąd też, każdy rzemieślnik wykonujący prace na koparkach i zwałowarkach musi zapewnić sprawność całego tego agregatu wydobywczego opisanego wyżej. Całość tego agregatu znajduje się w przodku i dlatego praca przy jego obsłudze wypełnia treść ustawowej przesłanki jak i stanowiska pracy wymienionego w załączniku do rozporządzenia.

Zdaniem apelującego, w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zawarte jest wiele błędnych spostrzeżeń i ustaleń oraz błędów interpretacyjnych, a część z nich jest wynikiem niezbyt dokładnego rozeznania Sądu w specjalistycznym obszarze pojęć pracy górniczej. W takiej sytuacji Sąd powinien skorzystać z opinii biegłego. Dla strony odwołującej sprawa od strony faktycznej była dostatecznie wyjaśniona i nie było potrzeby wnioskowania o taki dowód. Jeżeli natomiast Sąd nie miał wystarczającej orientacji w tej sprawie, co jest zrozumiałe i skarżący nie czyni z tego powodu zarzutu, to powinien posiłkować się wiadomościami specjalnymi zawartymi w ewentualnej opinii biegłego, którą mógł dopuścić z urzędu.

Apelujący wniósł o rozważenie dopuszczenia z urzędu dowodu z opinii biegłego z zakresu górnictwa odkrywkowego, celem przeprowadzenia uzupełniającego postępowania dowodowego na okoliczność charakteru i rodzaju prac wykonywanych przez „górnika kopalni odkrywkowej” wymienionego w pkt 1 Załącznika nr 3 cz. III cyt. wyżej Rozporządzenia (...). Zgodnie z treścią przepisu art. 468 k.p.c. , Sąd jest zobowiązany do prowadzenia we własnym zakresie czynności wyjaśniających.

W konkluzji swojego stanowiska apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez zaliczenie ubezpieczonemu całego spornego okresu jako pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym i przyznanie emerytury górniczej, zasądzenie kosztów postępowania albo o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i jako taka podlegała oddaleniu. Sąd Okręgowy rozpoznał sprawę prawidłowo i starannie, przeprowadzając właściwie postępowanie dowodowe, zaś ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego nie budzi wątpliwości w świetle zasady wynikającej z art. 233 k.p.c. Sąd pierwszej instancji wyczerpująco wyjaśnił w uzasadnieniu kwestie sporne dotyczące przedmiotu zaskarżenia i powołał trafnie obowiązujące w tej mierze przepisy, które prawidłowo zastosował i zinterpretował, nie naruszając zaskarżonym rozstrzygnięciem przepisów procesowych ani przepisów prawa materialnego. Podzielając w pełni ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, Sąd Apelacyjny przyjął je za podstawę swego rozstrzygnięcia w rozumieniu art. 382 k.p.c.

Spór w rozpatrywanej sprawie dotyczy spełnienia przez ubezpieczonego (ur. (...)) określonej w art. 50a ust. 2 ustawy z 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (j.t.: Dz. U. z 2016r., poz.887 z późn.zm.) przesłanki 25 lat pracy górniczej i równorzędnej. Na etapie postępowania apelacyjnego spór ten sprowadza się do oceny możliwości zaliczenia okresu pracy wnioskodawcy w Kopalni (...) w R., obecnie (...) S.A. Oddział (...) B. od 25 czerwca do dnia 27 października 1985r. na stanowisku elektromontera koparek wielonaczyniowych, od 13 listopada 1987r. do 28 lutego 1991r. – na stanowisku elektromontera pozostałych urządzeń oraz od 1 stycznia 2001r. do 16 listopada 2006r. - na stanowisku górnika odwadniacza złóż - do pracy górniczej liczonej w wymiarze półtorakrotnym w rozumieniu art. 50d ust.1 pkt 1 ww. ustawy. Jest to okoliczność decydująca w sprawie , ponieważ wg niekwestionowanych przez apelującego wyliczeń ZUS, ubezpieczonemu uwzględniono okres pracy górniczej w (...) B. łącznie z okresami pracy w wymiarze półtorakrotnym 20 lat, 6 miesięcy i 18 dni pracy górniczej, w tym 17 lat i 16 dni pracy górniczej określonej w art. 50c ust. 1.

A zatem należało w sprawie przesądzić, czy ww. sporne okresy zatrudnienia ubezpieczonego w (...) w B. mieszczą się w definicji pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym w rozumieniu art. 50d ust.1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. W myśl art.50c ust.1 pkt 4 ustawy, za pracę górniczą uważa się zatrudnienie na odkrywce w kopalniach siarki i węgla brunatnego przy ręcznym lub zmechanizowanym urabianiu, ładowaniu oraz przewozie nakładu i złoża, przy pomiarach w zakresie miernictwa górniczego oraz przy bieżącej konserwacji agregatów i urządzeń wydobywczych, a także w kopalniach otworowych siarki oraz w przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń siarki i węgla brunatnego, na stanowiskach określonych w drodze rozporządzenia przez ministra właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw gospodarki i ministrem właściwym do spraw Skarbu Państwa. Tym rozporządzeniem, z mocy art.194 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, jest rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994r. w sprawie określania niektórych stanowisk pracy górniczej oraz stanowisk pracy zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym przy ustaleniu prawa do górniczej emerytury lub renty (Dz.U. z 1995 r., Nr 2 poz.8) , które w załączniku nr 2 zawiera wykaz stanowisk pracy, na których zatrudnienie na odkrywce w kopalniach węgla brunatnego oraz przedsiębiorstwach i innych podmiotach wykonujących roboty górnicze dla kopalń węgla brunatnego uważa się za pracę górniczą. Nadto zgodnie z art.50d ust.1, pkt 1 ustawy, przy ustalaniu prawa do górniczej emerytury pracownikom zatrudnionym pod ziemią oraz w kopalniach siarki lub węgla brunatnego zalicza się w wymiarze półtorakrotnym okresy pracy w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych. Jak słusznie zwrócił uwagę Sąd Okręgowy, okresami pracy w kopalniach węgla brunatnego zaliczanymi w wymiarze półtorakrotnym są okresy pracy na stanowiskach wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik nr 3 do rozporządzenia (§ 3 ). Przy czym o uznaniu konkretnej pracy za pracę górniczą zaliczaną w wymiarze półtorakrotnym – zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Sądu Najwyższego – decyduje charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika, a nie treść umowy o pracę ani nazwa zajmowanego stanowiska określona w angażach lub w zaświadczeniu o wykonywaniu pracy w szczególnych warunkach. Nie mają też decydującego znaczenia zakładowe wykazy stanowisk oraz protokoły komisji weryfikacyjnej kwalifikujące określone zatrudnienie. Należy przy tym uznać , że praca „na odkrywce” w kopalniach węgla brunatnego ( siarki ) jest odpowiednikiem pracy „w przodkach” pod ziemią i polega na zatrudnieniu przy pracach bezpośrednio łączących się z procesami związanymi z wydobywaniem kopali, pozyskiwaniem złóż węgla brunatnego ( por. wyrok SN z 28 kwietnia 2010r., I UK 339/09, LEX nr 607444). Wykładnia przepisów załącznika nr 3 do rozporządzenia dokonywana w oderwaniu od unormowania ustawowego ( art.50d ust.1 pkt 1) prowadziłaby do sytuacji, w której każdą pracę górnika kopalni głębinowej lub odkrywkowej, pełnioną na terenie wyrobiska ( odkrywki ), należałoby uwzględnić w wymiarze półtorakrotnym. Pojęcie „inne prace przodkowe” należy zatem wiązać z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego , polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin ( por. wyrok SN z 11 lutego 2010r., I UK 236/09, LEX nr 585722, uzasadnienie wyroku SN z 18 marca 2015r., I UK 280/14, LEX 1712808). W ocenie Sądu Apelacyjnego, chybiony jest zarzut skarżącego naruszenia cyt. art. 50d ust. l, pkt 1 przez błędną wykładnię, że „inne prace przodkowe”, o których mowa w tym przepisie, muszą polegać na urabianiu lub ładowaniu urobku albo montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących transportujących. Z uzasadnienia Sądu Okręgowego nie wynika , aby dokonał wykładni przepisu w sposób podany przez apelującego. Sąd Okręgowy stwierdził natomiast za Sądem Najwyższym , że „inne prace przodkowe” muszą się wiązać z bezpośrednim i zasadniczym procesem produkcyjnym zakładu górniczego , polegającym na urobku i wydobywaniu kopalin. Tak więc nie zalicza się do pracy górniczej w rozumieniu komentowanego przepisu – jako niemających bezpośredniego związku z urabianiem kopalin, ładowaniem urobku oraz przy innych pracach przodkowych, jak też montażem, likwidacją i transportem obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych - prac górników kopalni odkrywkowej węgla brunatnego , polegających np. na likwidacji kolektorów odprowadzających wodę na poziomach roboczych koparek wielonaczyniowych, wymianie agregatów pompowych w studniach głębinowych zlokalizowanych na poziomach roboczych koparek (por. wyrok SN z 11 lutego 2010r., I UK 236/09, L.), przygotowywaniu terenu pod wydobycie węgla, umacnianiu skarpy oraz odwadnianiu terenu ( wyrok SN z 22 kwietnia 2011r., I UK 360/10, LEX nr 949021) czy odwadnianiu złoża ( wyrok SN z 6 września 2011r., I UK 70/11, LEX nr 1102258). Przy czym ostatni z powołanych wyroków zapadł w zbliżonym stanie faktycznym, ponieważ odwołujący w tamtej sprawie domagał się uwzględnienia, jako pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym, m.in. zatrudnienia na stanowisku górnika - odwadniacza złóż na odkrywce w Oddziale Odwadniania (...) B.. Jak podkreślił Sąd Najwyższy, prace związane z odwadnianiem ustawodawca wyszczególnił w załączniku nr 2 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z dnia 23 grudnia 1994 r., określając je w punkcie 2 jako "górnik - odwadniacz złóż na odkrywce" i zaliczając wyłącznie do pracy górniczej.

W ustalonym w niniejszej sprawie stanie faktycznym, wnioskodawca domaga się uznania za pracę górniczą w wymiarze półtorakrotnym zatrudnienia na stanowisku elektromontera koparki wielonaczyniowej i elektromontera pozostałych urządzeń, jak też na stanowisku górnika odwadniacza złoża. Nie zasługuje w tym miejscu na uwzględnienie zarzut naruszenia art.233§1 k.p.c. przez poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i przyjęcie, że ubezpieczony nie wykonywał stałe i w pełnym wymiarze czasu pracy górniczej zaliczanej w wymiarze półtorakrotnym. Sąd Okręgowy ustalił charakter pracy wnioskodawcy w spornych okresach zgodnie z treścią zeznań świadków powołanych przez apelującego oraz w oparciu o dowody z dokumentów – w tym wystawione przez pracodawcę charakterystyki stanowiska pracy na k. 27 i 28 akt sprawy. Wynika z nich jednoznacznie , że na stanowisku elektromontera koparki wielonaczyniowej i elektromontera pozostałych urządzeń wnioskodawca wykonywał prace związane z obsługą ruchu elektrycznego przy zasilaniu odwodnienia odkrywki i poziomów układów (...), zajmował się przy tym m.in. konserwacją sieci i stacji zasilających odkrywkę i poziomy (...), jak też obsługą i konserwacją instalacji elektrycznych na placach remontowych maszyn układu (...) w wyrobisku . Jak wynika z zeznań świadków K. D. i M. K., wydział, w którym pracował wnioskodawca, zajmował się co do zasady odwadnianiem przedpola koparki wielonaczyniowej, tj. zasilaniem stacji, pomp do odwodnienia terenów wokół koparki. A zatem prawidłowo ustalił Sąd Okręgowy w oparciu o ww. dowody , że wnioskodawca w spornym okresie ( lata 1985,1987-1991) na ww. stanowisku elektromontera nie wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy prac w przodkach bezpośrednio przy urabianiu i ładowaniu urobku oraz przy innych pracach przodkowych, przy montażu, likwidacji i transporcie obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych. Przy czym apelujący nie kwestionuje ustaleń, że praca wnioskodawcy nie miała związku z „montażem, likwidacją i transportem obudów, maszyn urabiających, ładujących i transportujących w przodkach oraz przy głębieniu szybów i robotach szybowych”. Wskazuje natomiast, że były to „inne prace przodkowe” . Twierdzenie to stanowi wyłącznie polemikę z prawidłowymi ustaleniami Sądu I instancji, ponieważ prace związane co do zasady z odwadnianiem przedpola koparki w zakresie zasilania elektrycznego nie są związane z bezpośrednim i zasadniczym procesem urobku i wydobywania kopalin. Nietrafny jest też zarzut naruszenia przepisów rozporządzenia (...) z 23 grudnia 1994r. poprzez błędną wykładnię pkt 7, część III, załącznika nr 3 i przyjęcie, że wykonywanie przez elektryka prac przy obsłudze urządzeń wspomagających prace koparki i zwałowarki nie mieści się treści tego przepisu. Sąd Okręgowy dokonał bowiem prawidłowej subsumpcji przepisu do niespornie ustalonego zakresu czynności wnioskodawcy na stanowisku elektromontera . W pierwszej kolejności trzeba zwrócić uwagę , że zajmowane przez wnioskodawcę stanowisko zostało ujęte w załączniku nr 2 do cyt. rozporządzenia, jako "elektromonter maszyn i urządzeń górniczych na odkrywce " i zaliczone wyłącznie do pracy górniczej. Już ta okoliczność zasadniczo wyklucza zaliczenie tego samego stanowiska jednocześnie do wykazu zawartego w załączniku nr 3, który co do zasady zawiera kwalifikowane stanowiska pracy górniczej , których specyfika powoduje , że są zaliczone do pracy górniczej w wymiarze półtorakrotnym. Nadto z ustaleń faktycznych Sądu Okręgowego nie wynika , aby zakres obowiązków wnioskodawcy na stanowisku elektromontera koparki wielonaczyniowej i elektromontera pozostałych urządzeń odpowiadał charakterystyce z pkt 7, część III, załącznika nr 3. Sporny punkt odnosi się do pracy rzemieślników zatrudnionych na odkrywce bezpośrednio w przodku stale i w pełnym wymiarze czasu pracy na koparkach i zwałowarkach, wykonujący prace górnicze, mechaniczne, elektryczne i hydrauliczne przy obsłudze, konserwacji i montażu (demontażu) tych maszyn i urządzeń . Poza sporem jest przy tym , że zasadnicza część obowiązków wnioskodawcy odnosiła się do prac elektrycznych przy zasilaniu odwodnienia odkrywki i poziomów układów (...) . (...), konserwacja, montaż i demontaż dotyczyły sieci i stacji zasilających odkrywkę. Jak obrazowo wyjaśnili świadkowie, przede wszystkim „zajmowali się zasilaniem stacji do odwodnienia terenów wokół koparki” (k.42 odwrót). A zatem słusznie uznał Sąd Okręgowy, że nie były to prace wymienione w pkt 7, część III, załącznika nr 3, ponieważ nie dotyczyły obsługi, konserwacji i montażu (demontażu) koparek czy zwałowarek .

Podobnie należy ocenić pracę wnioskodawcy na stanowisku górnika odwadniacza złoża. Jak wynika z prawidłowych ustaleń Sądu Okręgowego, opartych również na dokumencie pracodawcy w postaci charakterystyki stanowiska pracy oraz zeznań dwóch świadków: Z. S. i M. Ś. , na powołanym stanowisku wnioskodawca zajmował się głównie pracami w ramach odwodnienia odkrywki , w tym wymianą agregatów pompowych w studniach głębinowych, transportem rur i agregatów pompowych, pracami załadunkowymi i rozładunkowymi, budową kolektorów stalowych i szybkozłącznych odprowadzających wodę ze studni głębinowych. Co podkreślił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 11 lutego 2010r., I UK 236/09, zakres obowiązków jako górnik odwadniacz złóż na odkrywce nie został wymieniony w załączniku nr 3, a okoliczność ujęcia tego stanowiska pracy górniczej w załączniku nr 2 w pkt 2 powodowała niemożność jednoczesnego zakwalifikowania takiego stanowiska pracy jako „innej pracy w przodku” wymienionej w art.50d ust.1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Na uwagę zasługuje przy tym , że apelujący nie zarzuca naruszenia prawa materialnego w zakresie błędnej wykładni pkt 1, część III, załącznika nr 3 do cyt. rozporządzenia z 23 grudnia 1994r. , podnosząc jedynie zarzut naruszenia prawa procesowego art. 468§2 pkt 3 i 4 k.p.c. przez nieprzeprowadzenie z urzędu postępowania wyjaśniającego co do charakteru i rodzaju prac wykonywanych przez górnika kopalni odkrywkowej oraz niedopuszczenie w tym trybie dowodu z opinii biegłego z zakresu górnictwa . Powyższy zarzut jest chybiony o tyle, że jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w wyroku z 6 listopada 2008r., II UK 86/08, LEX nr 566009, czynności wyjaśniające (art. 468 k.p.c.) nie są obligatoryjne i podejmowane są jedynie dla przyspieszenia rozpoznania sprawy; ich braki w zakresie ustalenia, jakie dowody należy przeprowadzić w celu wyjaśnienia okoliczności spornych między stronami (art. 468 § 2 pkt 3 k.p.c.), uzupełnia inicjatywa dowodowa stron w postępowaniu rozpoznawczym. W toku tych czynności nie może być zrealizowany cel, który jest możliwy do osiągnięcia tylko w wyniku przeprowadzenia rozprawy i postępowania rozpoznawczego (np. przeprowadzenia dowodu). Ponadto strona nie wykazała, aby w niniejszej sprawie koniecznym był dowód z opinii biegłego z zakresu górnictwa i w toku postępowania wniosku takiego nie składała . Jednocześnie ustalenia Sądu Okręgowego co do charakteru pracy na stanowisku górnika odwadniacza złoża (lata 2001-2006) są niesporne w świetle ww. powołanych przez apelującego dowodów z dokumentów pracowniczych i zeznań dwóch świadków współpracowników.

W rezultacie tych rozważań niezasadne okazały się zarzuty naruszenia prawa materialnego, tj. art.50d ust. 1 pkt 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS oraz pkt 7, część III, załącznika nr 3 do rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Socjalnej z 23 grudnia 1994r. Podejmowane przez ubezpieczonego w spornych okresach czynności pracownicze nie dają bowiem podstawy do przyjęcia, iż ubezpieczony pracował stale i w pełnym wymiarze czasu pracy przy wykonywaniu pracy górniczej, wskazanej w art. 50d ust. 1 pkt 1. Tym samym nie spełnia warunku stażu pracy górniczej , o jakim mowa w art.50a ust.2 cyt. ustawy i nie może nabyć prawa do emerytury górniczej po ukończeniu 50 lat.

Uznając zatem w świetle powyższych okoliczności, że zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego odpowiada prawu, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł, jak w sentencji.