Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1428/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 września 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Tomasz Szaj

Sędziowie:

SO Agnieszka Bednarek - Moraś (spr.)

SR del. Marta Karnacewicz

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Szlachta

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 17 września 2014 roku w S.

sprawy z powództwa J. Z.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o odszkodowanie

na skutek apelacji wniesionej przez powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Goleniowie

z dnia 7 sierpnia 2013 r., sygn. akt I C 296/12

I.  prostuje oznaczenie pozwanego w części wstępnej oraz w punkcie 1. zaskarżonego wyroku w ten sposób, iż w miejsce (...) Spółki Akcyjnej w W.” wpisuje Towarzystwo (...) Spółkę Akcyjną w W.”;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od powoda J. Z. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 600 (sześćset) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt II Ca 1428/13

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 07 sierpnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Goleniowie zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda J. Z. kwotę 299 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 13 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 20,88 zł (pkt I); oddalił powództwo w pozostałym zakresie (pkt II); zasądził od powoda J. Z. na rzecz pozwanego kwotę 1217 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt II); nakazał pobrać od powoda J. Z. kwotę 332,23 zł na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Goleniowie tytułem wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa (pkt IV).

Powyższe orzeczenie Sąd Rejonowy oparł o następujący stan faktyczny:

W dniu 13 sierpnia 2011 roku doszło do kolizji, w której samochód marki (...) o numerze rejestracyjnym (...) należący do J. Z. został uszkodzony przez sprawcę posiadającego polisę od odpowiedzialności cywilnej w pozwanym zakładzie ubezpieczeń.

Po kolizji w dniu 13 sierpnia 2011 roku powód podjął próbę dojechania samochodem do domu, jednakże po przejechaniu kilku metrów okazało się, że samochód trze o powierzchnię asfaltu i że wyciekają z samochodu płyny. W związku z tym powód zlecił holowanie pojazdu do posesji matki powoda przy ul. (...) w N.. Następnie powód zlecił holowanie pojazdu do warsztatu w Ż., w którym pojazd miał zostać naprawiony.

W dniu 22 sierpnia 2011 roku powód zapłacił 53 zł za wydanie tablicy rejestracyjnej.

W dniu 19 sierpnia 2011 roku pozwana sporządziła kalkulację naprawy, z której wynika, iż jej koszt wynieść powinien kwotę 8.375,94 zł. Pismem z dnia 16 września 2011 roku pozwana poinformowała powoda o przyznaniu odszkodowania w kwocie 8.375,94 zł. W piśmie z dnia 2 września 2011 roku powód zwrócił się do (...) B. Sp. j. w S. o udzielenie informacji w zakresie cen brutto części zamiennych (nowych, oryginalnych) do samochodu marki M. (...), nr nadwozia (...), rok produkcji 2004: okładziny zderzaka, pokryć bocznych, wspornika tabl. rejestr, uchwytu bocznego, kraty wlotu powietrza, reflektorów, błotnika nadkola wewn., osłony chłodnicy, pokrywy, baka zabezpieczającego pokrywy przedniej wspornika reflektora, wspornika wzmocn. przedniego bocznego, tunelu wentylatora. W odpowiedzi na powyższe pismo, (...) B. sp. j. w S. poinformowała powoda, że łączny koszt cen oryginalnych części zamiennych wynosi 11.553,81 zł. Pismem z dnia 15 września 2011 roku powód wezwał pozwany zakład ubezpieczeń do zapłaty 8.375,34 zł, wskazując, że od dnia 14 września 2011 roku od dnia 14 września 2011 roku powstał obowiązek odsetkowy. W piśmie z dnia 19 września 2011 roku powód wezwał Z. S. Prezesa Zarządu (...) S.A. w W. do zapłaty odszkodowania. Pismem z dnia 16 września 2011 roku pozwana poinformowała powoda o przyznaniu odszkodowania w kwocie 8.375,94 zł. Pismem z dnia 29 listopada 2011 roku pozwana poinformowała powoda, że zweryfikowała swój kosztorys o dodatkową kwotę 283.73 zł, którą wypłacono powodowi.

Sąd I instancji ustalił, iż wysokość kosztów naprawy pojazdu powoda powstałych w wyniku zdarzenia z dnia 13 sierpnia 2011 r. (części O), 1 rbg = 105 zł, 1 rbg = 115 zł, cennik części - 01.08.2011, (system audatex) wynosiła 13.194,71 zł (netto) i 16.229,49 zł (brutto). Zastosowanie nowych oryginalnych części zamiennych nie powoduje wzrostu wartości pojazdu (wzbogacenie powoda). W efekcie zdarzenia powodującego szkodę nie doszło do obniżenia wartości handlowej pojazdu powoda. Pojazd powoda został naprawiony. Z uwagi na to, że brak jest możliwości jednoznacznego ustalenia jakich części -podzespołów użyto do naprawy uszkodzonego pojazdu i jaka była stawka za 1 rbg, nie można ustalić ile wynosił koszt przeprowadzonej naprawy. Sąd I instancji ustalił, iż naprawa pojazdu powoda nie była możliwa przy zastosowaniu stawek (za rbg) i cen za poszczególne części zamienne przyjętych w postępowaniu likwidacyjnym przez pozwaną (jeżeli przyjąć, że naprawę należało przeprowadzić przy użyciu części „o” i średniej stawki za rbg w wysokości 105 zł i 115 zł). Sąd I instancji ustalił nadto, iż pokolizyjny stan pojazdu powoda uzasadniał wymianę przedniej tablicy rejestracyjnej w pojeździe powoda.

Powód naprawił samochód w prywatnym warsztacie prowadzonym przez pana L. w Ż.. Powód zlecił naprawę samochodu przy użyciu części nowych. Powód nie posiada rachunków za dokonaną naprawę pojazdu.

Z dniem 28 grudnia 2012 roku nastąpiło połączenie w trybie art. 492 § 1 pkt kodeksu spółek handlowych przez przeniesienie całego majątku spółki przejmowanej tj. (...) S.A. na spółkę przejmującą tj. (...) SA.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał wniesione powództwo za uzasadnione w nieznacznej części.

Sąd I instancji po przytoczeniu treści art. 822 k.c. Wskazał, iż określony umową ubezpieczenia obowiązek naprawienia szkody wynika z art. 436 k.c., przy czym na potrzeby odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia OC z art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Wskazał, iż odpowiedzialność zgodnie z art. 444 § 1 k.c. obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, przy czym zgodnie z art. 361 §1 k.c. zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła, zaś zgodnie z art. 363 § 1 k.c. naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Sąd Rejonowy następnie zaznaczył, iż kwestią sporna między stronami było ustalenie zakresu naprawy, jaka dokonana została w pojeździe powoda w celu przywrócenia go do stanu poprzedniego.

Sąd I instancji przytaczając stanowisko judykatury ostatecznie wskazał, że skoro do naprawy pojazdu doszło, nie jest możliwe ustalenie odszkodowania w inny sposób np. poprzez przyjęcie kalkulacji naprawy. Powód naprawił uszkodzony pojazd, a zatem badaniu Sądu podlega to czy i jakie koszty zostały poniesione oraz to czy pozostają w normalnym, adekwatnym związku przyczynowym z zaistniałym zdarzeniem oraz czy były ekonomicznie uzasadnione. Podzielając pogląd wyrażony w wyroku Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 lutego 2007 r. (I ACa 1179/06), Sad Rejonowy zaznaczył, iż obowiązek odszkodowawczy nie może abstrahować od faktu, czy poszkodowany w konkretnych okolicznościach dokonał naprawy oraz czy i jakim kosztem to uczynił. Ma to związek z zasadą, że szkoda nie powinna być źródłem wzbogacenia, zaś obowiązkiem poszkodowanego jest dążenie do ograniczenia rozmiarów szkody. W wyniku naprawy szkody przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej nie może dojść do bezpodstawnego wzbogacenia kosztem pozwanego. Górną granicę obowiązku naprawienia szkody w rozważanym przypadku wyznacza tylko faktyczny, rzeczywisty koszt naprawienia rzeczy, a nie hipotetyczny koszt jej naprawy.

Sąd Rejonowy dalej wskazywał, iż powód w swoich zeznaniach przyznał, że zlecił naprawę pojazdu w nieautoryzowanym warsztacie samochodowym w Ż.. Twierdzenie powoda, że za naprawę pojazdu wydał ponad 10 tys. zł, nie tylko nie znajduje żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy, ale pozostają w sprzeczności z zeznaniami samego powoda, który wskazał, że nie pamięta ile zapłacił za naprawę pojazdu, że nie brał rachunków za dokonaną naprawę oraz, że nie wie co stało się z kosztorysem naprawy. Wobec nie przedstawienia przez powoda dowodów na okoliczność poniesionych przez niego wydatków na naprawę pojazdu, zdaniem Sądu Rejonowego nie jest możliwe określenie ich wysokości. W takiej sytuacji – dalej wywodził Sąd I instancji - brak jest podstaw do przyjęcia, że wypłacona powodowi przez ubezpieczyciela kwota nie jest kwotą wystarczającą do pokrycia szkody w postaci wydatków na naprawę pojazdu.

W ocenie Sądu Rejonowego żądanie powoda było uzasadnione jedynie w zakresie poniesionych przez powoda kosztów holowania pojazdu powoda z N. do Ż. oraz wymiany przedniej tablicy rejestracyjnych.

Z przedłożonych przez powoda dowodów w postaci faktury VAT nr (...) z dnia 25 sierpnia 2011 roku (k. 16) oraz potwierdzenia wpłaty z dnia 22 sierpnia 2011 roku (k. 17) wynika, że koszt holowania pojazdu powoda z N. do Ż. wyniósł 246 zł, natomiast opłata za wydanie tablicy rejestracyjnej wyniosła 53 zł. W pozostałym zakresie powództwo podlegało oddaleniu jako bezzasadne.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, iż uwzględnieniu podlegało również roszczenie odsetkowe powoda w zakresie odsetek ustawowych od kwoty 299 zł od dnia 13 września 2011 roku do dnia zapłaty oraz w zakresie odsetek ustawowych od kwoty 8.375,94 zł od dnia 13 września 2011 roku do dnia 20 września 2011 roku w kwocie 20,88 zł.

W ocenie Sądu I instancji poniesione przez powoda koszty korespondencji kierowanej do pozwanego w toku postępowania likwidacyjnego, nie stanowią uszczerbku w majątku powoda, który nastąpił wbrew jego woli. Powód nie wykazał, że był zmuszony do przesyłania korespondencji do pozwanego w formie przesyłek listowych poleconych oraz, że nie mógł dostarczyć pozwanemu dokumentów drogą elektroniczną bądź zwykłą przesyłką pocztową, tym bardziej, że z treści pozwu wynika, że powód korzystał z pośrednictwa Internetu, chociażby zgłaszając pozwanemu fakt zaistnienia szkody.

Sąd rozstrzygnął o kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji na podstawie art. 98 § 1 i 3, art. 99 i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. Dz. U. z 2013 r., Nr 461) — zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik postępowania. W punkcie 4 Sąd orzekł o nieuiszczonych kosztach sądowych w postaci wydatków na poczet opinii biegłego stosownie do art. 83 ust. 2w zw. z art. 113 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jedn. Dz. U. z 2010 r. nr 90, poz. 594 ze zm.), obciążając nimi powoda, jako przegrywającego niniejszy spór.

Apelację od powyższego rozstrzygnięcia wywiódł powód zaskarżając wyrok w części, to jest w zakresie oddalającym powództwo ponad kwotę 299 zł oraz w zakresie punktu 3 i 4 kwestionowanego wyroku. Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił naruszenie:

1) Naruszenie prawa materialnego, tj.:

a) art. 361 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż wysokość kosztów poniesionych przez powoda w celu doprowadzenia pojazdu do poprzedniego stanu odpowiada wysokości szkody i należnego powodowi odszkodowania,

2) Naruszenie prawa procesowego, tj.:

a) art. 233 k.p.c. poprzez dokonanie dowolnej, a nie swobodnej oceny materiału dowodowego, co znalazło wyraz w:

- pominięciu przez Sąd I instancji w wyrokowaniu wniosków opinii biegłego, który jednoznacznie wskazał, iż naprawa pojazdu powoda nie była możliwa przy zastosowaniu stawek za roboczogodzinę i cen za poszczególne części zamienne przyjętych w postępowaniu likwidacyjnym przez pozwaną i przyjęciu przez Sąd, iż powód nie dowiódł, iż uiszczone na jego rzecz przez ubezpieczyciela odszkodowanie nie jest wystarczające,

- przyjęciu, iż wartość odszkodowania wypłacona powodowi przez pozwaną w toku postępowania likwidacyjnego w oparciu o sporządzone przez pozwana wewnętrznie sprzeczne kosztorysy, sprzeczne nadto z wyliczeniami powołanego w sprawie biegłego sądowego, odpowiada wartości szkody, a w konsekwencji oddalenie powództwa w zakresie wynikającym z wysokości szkody wyliczonej przez biegłego sądowego,

b) art. 322 k.p.c. poprzez jego zastosowanie i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 299 zł według własnej oceny sądu, przy stwierdzeniu, iż nie sposób było określić wysokości poniesionej przez powoda szkody, pomimo że w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego, a zwłaszcza opinii biegłego ścisłe udowodnienie wysokości szkody było możliwe,

c) zasady kontradyktoryjności poprzez:

- zakwestionowanie wniosków sformułowanych w opinii biegłego sądowego w sytuacji braku jej kwestionowania przez stronę pozwaną;

W związku z powyższymi zarzutami powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w punktach 1 i 2 poprzez uwzględnienie powództwa w całości i zasądzenie na rzecz powoda kwoty 7.868,82 zł, uchylenie punktów 2 i 3 zaskarżonego wyroku i zasądzenie na rzecz powoda kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych; zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania w postępowaniu apelacyjnym, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych;

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, iż stanowisko Sądu I instancji jest nieprawidłowe i konieczne jest wydanie przez sąd II instancji wyroku reformatoryjnego.

Powód podkreślił, iż nie miał żadnego obowiązku wykazywania w pozwie faktu dokonania naprawy swojego pojazdu i w ogóle nie musiał dokonywać naprawy, a należne odszkodowanie przeznaczyć na dowolnie wybrany cel. Mógł również przeznaczyć na naprawę część odszkodowania lub jego całość. Kwestią sporną według apelującego nie było, jak uznał Sąd I instancji, ustalenie zakresu naprawy, jaka dokonana została w pojeździe powoda w celu przywrócenia do stanu poprzedniego, ale zasadność zastosowania przez pozwanego amortyzacji na części zamienne, oraz zastosowania zaniżonych stawek za roboczogodziny. Wskazać należy, iż zarówno pozwany, jak i biegły sądowy zastosowali w swoich kosztorysach naprawy te same części zamienne, uznali wykonanie naprawy w tej samej technologii wskazanej przez producenta pojazdu z tym, że pozwany stosował zaniżone stawki roboczogodzin oraz zastosował w sposób nieuzasadniony amortyzacji części podlegających wymianie. Apelujący podkreślał, iż postępowanie dowodowe wykazało, iż koszt przywrócenia pojazdu powoda do stanu sprzed zaistnienia zdarzenia drogowego z dnia 13 sierpnia 2011 roku w N. jest nie mniejszy niż kwota ustalona przez biegłego sądowego, tj. 16.229,49 zł. Koszt przywrócenia pojazdu powoda do stanu pierwotnego wynikający z wyliczenia strony pozwanej w żaden sposób nie odzwierciedla kosztów niezbędnych do wykonania kompletnej naprawy. Apelujący dalej podkreślał, iż zdaniem sądu wobec nie przedstawienia przez powoda dowodów na okoliczność poniesionych przez niego wydatków na naprawę pojazdu, nie jest możliwe określenie ich wysokości i brak jest podstaw do przyjęcia, że wypłacona powodowi przez ubezpieczyciela kwota nie jest kwotą wystarczającą do pokrycia szkody w postaci wydatków na naprawę pojazdu. Rozumowanie powyższe jest oczywiście błędne, i prowadzi do nie dających się zaakceptować wniosków: po pierwsze w hipotetycznej sytuacji dokonania przez poszkodowanego naprawy pojazdu osobiście przy użyciu części znalezionych lub ukradzionych szkoda w ogóle by nie wystąpiła, po drugie zaś w sytuacji zastosowania przez ubezpieczyciela niedopuszczalnej amortyzacji przykładowo do wysokości 95% wartości części zamiennych i wypłaty symbolicznego kilkusetzłotowego odszkodowania, pomimo dowodu w postaci opinii biegłego wskazującej na błędne wyliczenia szkody przez ubezpieczyciela i kilkunastokrotne zaniżenie wysokości kosztów naprawy również można by stwierdzić, iż wobec braku dokumentów potwierdzających wydatki na naprawę pojazdu brak jest „podstaw do przyjęcia„ że wypłacona powodowi przez ubezpieczyciela kwota nie jest kwotą wystarczającą do pokrycia szkody w postaci wydatków na naprawę pojazdu.

Apelujący podkreślił, iż w przedmiotowej sprawie biegły jednoznacznie stwierdził, iż naprawa pojazdu powoda przy zastosowaniu stawek za roboczogodzinę i cen za poszczególne części zamiennie przyjętych w postępowaniu likwidacyjnym przez pozwaną nie była możliwa.

Nadto podniósł, iż nie miał on obowiązku zbierania i przechowywania dokumentów dotyczących wysokości poniesionych przez niego kosztów związanych z naprawa pojazdu.

Zarzucił, iż Sąd uznał, iż powód niesłusznie domaga się zwrotu kosztów korespondencji listowej. Twierdzenie to nie znajduje uzasadnienia, gdyż, co powód wykazał w treści pisma procesowego z dnia 20 marca 2012 roku, przesyłki zostały nadane w oparciu o istniejący wówczas przepis art. 18 ust. 1 Ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. Nr 124, poz. 1152 z 2003r. z późn. zm.) w następującym brzmieniu: „Zawiadomienia i oświadczenia, które w związku z umową ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art 4 pkt 1-3, są składane przez strony tej umowy, powinny być sporządzane na piśmie i doręczane za potwierdzeniem odbioru lub przesyłane listem poleconym. Powód przesyłał dokumenty finansowe, które muszą być przesłane w oryginale, oraz wezwanie do zapłaty. Żaden dokument finansowy nie mógł być wówczas przekazywany jako kserokopia. Nie ma i nie było innej możliwości potwierdzenie otrzymania przesyłki z dokumentami niż nadanie przesyłki w formie listu poleconego z poświadczeniem jego odbioru.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania odwoławczego, z uwzględnieniem również kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja podlegała oddaleniu.

W ocenie Sądu Odwoławczego Sąd Rejonowy dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, ocena dowodów jest właściwa i logicznie wyprowadzona z całości materiału dowodowego, dlatego też Sąd II instancji przyjął je za własne.

W realiach niniejszej sprawy przy ocenie wysokości szkody istotne jest przede wszystkim to, iż powód dokonał naprawy pojazdu i to w sposób, który nie spowodował obniżenia wartości handlowej samochodu. Rację należy zatem przyznać Sądowi Rejonowemu, iż na powodzie spoczywała powinność wykazania, iż poniósł koszty naprawy w kwocie przewyższającej odszkodowanie uzyskane do pozwanego.

Zarzuty apelacji jako wyłącznie polemika z powyższym stanowiskiem Sądu Rejonowego nie mogły doprowadzić do uchylenia bądź zmiany zaskarżonego wyroku.

Przede wszystkim zarzut naruszenia art. 362 § 2 k.c. polegający na przyjęciu, iż wysokość kosztów poniesionych przez powoda odpowiada wysokości szkody – uznać należy za nieuzasadniony.

Jak wielokrotnie wypowiadał się Sąd Najwyższy z uwagi na kompensacyjny charakter odszkodowania naprawa samochodu przez poszkodowanego nie może być źródłem jego wzbogacenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2011 r., Sygn. akt V CKN 308/01 LEX 157324). Innymi słowy gdy poszkodowany naprawił pojazd w sposób, który nie wpływa na zwiększenie, bądź zmniejszenie jego wartości – to odszkodowanie winno obejmować wyłącznie pełen koszt naprawy.

Jak wynika z prawidłowo zgromadzonego i ocenionego przez Sąd I instancji materiału dowodowego powód dokonał usunięcia szkody poprzez naprawę samochodu. Opinia biegłego sądowego z zakresu mechaniki samochodowej J. L. wyraźnie wskazuje, iż w efekcie zdarzenia powodującego szkodę nie doszło do obniżenia wartości handlowej pojazdu powoda poddanego oględzinom biegłego. W tych też okolicznościach nie jest możliwie przyznanie odszkodowania w oparciu o przestawioną i nawet niekwestionowaną przez strony ekspertyzę, ale wyłącznie w oparciu o rzeczywisty koszt naprawy. Istotne jest również i to, że z opinii biegłego wyraźnie wynika, iż z uwagi na upływ czasu brak jest możliwości jednoznacznego ustalenia jakich części użyto do naprawy i jaka była stawka za roboczogodzinę, a więc nie można ustalić, ile wynosił koszt przeprowadzonej naprawy. W tych okolicznościach jedynym źródłem dowodowym na wysokość kosztów naprawy mogły być rachunki lub też inne dowody przedłożone przez powoda. Sąd Okręgowy podziela bowiem stanowisko Sądu I instancji, iż w okolicznościach przedmiotowej sprawy tylko wykazanie wysokości kosztów naprawy pojazdu zobrazuje autentyczną wysokość szkody.

Odszkodowanie ma służyć wyłącznie naprawieniu rzeczywiście zaistniałego uszczerbku majątkowego, przy czym nie jest konieczne, aby uszczerbek ten już powstał w momencie żądania jego naprawienia, lecz może obejmować również konieczne przyszłe wydatki. Funkcją odszkodowania nie jest natomiast zrekompensowanie szkody abstrakcyjnej, która mogłaby powstać, lecz nie powstała. (vide: wyrok sądu apelacyjnego z dnia 06.02.2013 r. Sygn. akt III APa 34/12)

Również zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. nie zasługuje na uwzględnienie. Wbrew wywodom apelującego Sąd nie poczynił założeń, iż w okolicznościach niniejszej sprawy wysokość odszkodowania należnego powodowi winna odpowiadać wartości wypłaconej przez pozwanego. Wręcz przeciwnie Sąd I instancji w obszernym i wyczerpującym wywodzie wyjaśnił, iż wysokość odszkodowania winna odpowiadać wysokości rzeczywiście poniesionych kosztów naprawy, nie zaś abstrakcyjnej jej kalkulacji. Sąd Odwoławczy w żadnej mierze nie neguje twierdzeń biegłego sądowego, zawartych w sporządzonej w sprawie opinii, iż naprawa pojazdu nie była możliwa przy zastosowaniu stawek i cen przyjętych w postępowaniu likwidacyjnym. Nie mniej jednak nie zwalnia to powoda z obowiązku wykazania o jaką wartość odszkodowanie wypłacone przez pozwanego zostało zaniżone. Przy czym ponownie podkreślić należy, że w związku z usunięciem szkody poprzez naprawę pojazdu – wysokość szkody może być udowodniona tylko poprzez wykazanie kosztów naprawy.

Warto w tym miejscu podkreślić, iż w takich sytuacjach strona, na której spoczywa ciężar dowodu może wykazywać wysokość szkody, bądź poprzez dowody potwierdzające rzeczywiście wydatkowane kwoty (rachunku, faktury, wyciągi z konta, dowód z zeznań świadków) bądź poprzez wnioskowanie o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność wartości poczynionych napraw. Skoro w niniejszej sprawie biegły przekreślił możliwość ustalenia kosztów przeprowadzonej naprawy to powód winien poszukiwać innych źródeł dowodowych potwierdzających koszt przeprowadzonej naprawy, nie zaś trwać w przekonaniu, iż odszkodowania winno nastąpić w oparciu sporządzone kalkulacje. Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, iż samo wyznaczenie rozmiaru szkody nie przesądza jeszcze o rozmiarze odszkodowania; każdorazowo granice obowiązku naprawienia szkody w okolicznościach, jak zaistniałe w przedmiotowej sprawie, wyznacza celowy i ekonomiczny, a rzeczywiście poniesiony koszt, którego powód nie wykazał.

W tym miejscu omówienia wymaga, iż ciężar dowodu (art. 6 k.c.) pozostaje w ścisłym związku z problematyką procesową dowodów. Instytucja ta spełnia dwie zasadnicze funkcje. Po pierwsze dynamizuje postępowanie dowodowe w systemie obowiązywania zasady kontradyktoryjności. Po drugie określa wynik merytoryczny sporu (sprawy) w sytuacji krytycznej, gdy strona nie udowodnienia faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy. Ciężar dowodu wiąże się z obowiązkiem twierdzenia (ciężarem twierdzenia) i obowiązkiem dowodzenia tych wszystkich okoliczności, które mogą być stosownie do art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu. Ciężar dowodu charakteryzują dwa aspekty: podmiotowy (kto, która strona w postępowaniu ma przeprowadzić dowód) i przedmiotowy (co należy udowodnić dla poparcia powołanych w procesie faktów). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, iż to J. Z. decydując się na wytoczenie powództwa odszkodowawczego winien zgromadzić dowody potwierdzające rzeczywiste koszty naprawy. Twierdzenia powoda, że nie zachował kalkulacji naprawy akta oraz rachunków gdyż nie spodziewał, że będzie ich potrzebował nie zasługują na wiarę, bowiem powód wykazał się dużą zapobiegliwością co do pozostałych wydatków jakie poniósł na holowanie auta i wymianę tablic rejestracyjnych , a nawet kosztów korespondencji. Nadto wskazać należy, iż mógł on uzyskać dowody potwierdzające koszt naprawy w warsztacie, w którym dokonał naprawy w postaci dokumentów lub zeznań świadków.

Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy do wysokości odszkodowania zaliczył jedynie wykazane koszty w postaci – ceny zakupu tablicy rejestracyjnej oraz koszty holowania. Za nieuzasadniony uznać należy zarzut naruszenia art. 344 k.p.c. albowiem Sąd wyrokując w kwestii przyznania odszkodowania w kwocie 299 zł, w żadnej mierze nie opierał się o jego treść, lecz o dowody w postaci dokumentów, a to fakturę VAT nr (...) z 25.08.2011 r. oraz potwierdzenie wpłaty ze Starostwa Powiatowego w G..

Przy czym zarzuty apelacji mogły okazać się zasadne jedynie w zakresie w jakim Sąd I instancji wywodził o kosztach korespondencji. Zdaniem Sądu Okręgowego bowiem koszty te niewątpliwie jako związane z dochodzonym odszkodowaniem powiększają szkodę powoda. Nie mniej jednak zaliczeniu tegoż składnika do odszkodowania sprzeciwiała się treść art. 321 k.p.c., w myśl którego Sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.

Powód wnosząc powództwo dochodził kwoty 7.312 zł. Jak wynika z uzasadnienia pozwu na wartość tę składały się: 7.013 zł (pozostały koszt naprawy), 246 zł (holowanie) i 53 zł (oplata za tablice rejestracyjne). O ile w treści pozwu wskazuje, iż załącza potwierdzenie przesyłek na wartość 12,15 zł – to jednak suma wyżej wskazanych kwot wyraźnie wskazuje, iż kwotę 12,15 zł nie objął żądaniem pozwu. Również po rozszerzeniu powództwa do kwoty 7.868,82 zł powód nie domagała się zwrotu kosztów przesyłek, a rozszerzenie powództwa podyktowane było wyłącznie wnioskami biegłego w zakresie kalkulacyjnego kosztu naprawy pojazdu. Mając na uwadze powyższe rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego – mimo, że z innych względów – okazało się prawidłowe.

Mając na uwadze powyższe na mocy art. 385 k.p.c. należało orzec jak w sentencji.

O kosztach postępowania orzeczono na zasadzie art. 98 k.p.c. oraz w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez adwokata ustanowionego z urzędu ( Dz. U. z 2002 r. nr 163 poz. 1349) – w wysokości 600 zł (§6 pkt 4 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1).

Ponieważ z dniem 28 grudnia 2012 roku nastąpiło połączenie w trybie art. 492 § 1 pkt kodeksu spółek handlowych przez przeniesienie całego majątku spółki przejmowanej tj. (...) S.A. na spółkę przejmującą tj. (...) S.A. – to doszło do sukcesji uniwersalnej, co wiąże się z przejściem na Towarzystwo (...) Spółka Akcyjna obowiązków pozwanej i wstąpieniem w jej miejsce do toczącego się postępowania, co też w trybie art. 350 k.p.c. wymagało sprostowania oznaczenie strony pozwanej wskazanej w zaskarżonym wyroku.