Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VII W 1251/15 Dnia 21 września 2016r.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Sąd Rejonowy Szczecin – Centrum w Szczecinie Wydział VII Karny

w składzie:

Przewodniczący – SSR Monika Cieszkowska

Protokolant - Magdalena Berdych

przy udziale oskarżyciela A. W.

po rozpoznaniu dnia 26.10.2015r., 9.12.2015r., 25.01.2016r., 9.03.2016r. i 21.09.2016r.

sprawy z oskarżenia KP S.-Ś. w S.

przeciwko G. S. (1) z domu M.

córce W., C.

urodzonej w dniu (...) w S.

obwinionej o to, że:

w dniu 14 marca 2015 roku około godz. 11:35 w S. na ul. (...). (...), kierując samochodem marki M. o nr rej. (...), w trakcie włączania się do ruchu wymusiła pierwszeństwo przejazdu kierującemu samochodem osobowym marki P. o nr rej. (...), jadącemu prawym pasem ruchu ul. (...). W. od strony ul. (...) w kierunku ul. (...), czynem swoim spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym,

to jest o czyn z art. 86 § 1 kw

I.  uznaje obwinioną G. S. (1) za winną tego, że w dniu 14 marca 2015 roku około godz. 11:35 w S. na ul. (...), na drodze publicznej kierując samochodem marki M. o nr rej. (...), w trakcie włączania się do ruchu cofając nie zachowała szczególnej ostrożności, na skutek czego zderzyła się z kierującym samochodem osobowym marki P. o nr rej. (...), jadącym prawym pasem ruchu ul. (...) od strony ul. (...) w kierunku ul. (...), czym spowodowała zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, to jest popełnienia czynu z art. 86§1 kw i za wykroczenie to na podstawie art. 86 § 1 kw wymierza obwinionej karę grzywny w wysokości 400 (czterysta) złotych;

II.  na podstawie art. 627 kpk w związku z art. 119 kpw, art. 118 § 1 kpw oraz art.3 ust.1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych, § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 roku w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa koszty procesu w kwocie 1280 (jeden tysiąc dwieście osiemdziesiąt) złotych, na którą składają się:

zryczałtowane wydatki postępowania w kwocie 100 (stu) złotych,

opłata w kwocie 40 (czterdziestu) złotych,

koszt opinii biegłego w kwocie 1140 ( jednego tysiąca stu czterdziestu ) złotych.

Sygn. akt VII W 1251/15

UZASADNIENIE

W dniu 14 marca 2015 r. w S. około godziny 11:35 G. S. (1) prowadziła taksówkę , tj. pojazd marki M. o numerze rejestracyjnym (...), będący własnością H. W. (1). Przewoziła pasażera i na ul. (...) za skrzyżowaniem z ul. (...) wjechała na miejsca parkingowe po prawej stronie, zatrzymując pojazd niezgodnie z obowiązującym oznakowaniem co do sposobu parkowania, tj. pod kątem, a nie równolegle do jezdni. Z jej prawej strony stały prawidłowo zaparkowane inne pojazdy. Następnie po opuszczeniu pojazdu przez pasażera G. S. (1) rozpoczęła manewr włączania się do ruchu, cofając. Widoczność nadjeżdżających z jej prawej strony pojazdów była ograniczona. Wówczas prawym pasem ruchu ul. (...) z kierunku od ul. (...) jechał z prędkością około 50 km/h E. K. (1) kierujący samochodem marki P. o numerze rejestracyjnym (...).

G. S. (1) nie zachowała szczególnej ostrożności, nie ustąpiła pierwszeństwa pojazdowi E. K. i kiedy częściowo wyjechała tyłem swojego pojazdu na prawy pas, na którym znajdowało się tylne lewe koło jej pojazdu, doszło do zderzenia obu pojazdów . Po kolizji E. K. wezwał Policję

Dowód:

-

częściowo wyjaśnienia G. S. (1) k.17 , k. 59-61

-

zeznania E. K. k. 12-13 , k. 65, k. 150-151 , K. P. k. 113

-

notatka urzędowa – k. 5

-

szkic miejsca zdarzenia k.6

-

materiał zdjęciowy k.50-53, k. 54-57

-

-dokumentacja zdjęciowa ze szkicem k. 84, k.86- 108

-

opinia biegłego L. C. – k. 159-171, k. 202-213

W samochodzie P. o numerze rejestracyjnym (...) powstały zarysowania i wgniecenia prawego przedniego błotnika, prawego tylnego błotnika, bocznych prawych drzwi, obudowy lusterka prawego zewnętrznego. W pojeździe M. o numerze rejestracyjnym (...) uszkodzeniu uległ tylny zderzak z lewej strony, lewy narożnik tylnego lewego błotnika, pokrywa bagażnika, tylna lewa lampa. Oboje kierujący byli trzeźwi. Prowadzący interwencję K. P. (2) nie wykonał dokumentacji fotograficznej .

Dowód:

- notatka urzędowa – k. 5

- protokół oględzin – k. 7 – 8

- dokumentacja ubezpieczyciela k. 78-79 , k.129-130

- zapisy notatnika służbowego k. 123-127

- informacja Wydziału Ruchu Drogowego K. w S. k. 157

Obwiniona G. S. (1) ma 48 lat. Jest mężatką, ma troje dzieci , jedno z nich pozostaje na jej utrzymaniu. Obwiniona posiada średnie wykształcenie, z zawodu jest technologiem przemysłu spożywczego . Prowadzi działalność gospodarczą w zakresie przewozu osób. Deklaruje dochody w granicach 1500 zł miesięcznie. Obwiniona była jednokrotnie karana w postepowaniu mandatowym .

Dowód:

- wyjaśnienia obwinionej - k. 58

- dane z ewidencji kierowców k. 15

Obwiniona G. S. (1) w toku całego postępowania nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Nie kwestionowała faktu swojego przebywania w miejscu i czasie wskazanym we wniosku o ukaranie. W postępowaniu wyjaśniającym podała, że po wysadzeniu klienta upewniła się, że nikt nie jedzie od strony ul. (...) i powoli wyjeżdżała do tyłu, zatrzymała się, zmieniła bieg i w tym momencie została uderzona. Obwiniona twierdziła, że kierujący P. po kolizji zatrzymał się w odległości 30 metrów. Wskazała też, że do przyjazdu Policji nie ruszała swojego samochodu. Do protokołu przesłuchania obwiniona dołączyła sporządzony przez siebie szkic - k. 18. Na rozprawie obwiniona złożyła obszerne wyjaśnienia i wskazywała, że wyjeżdżała stopniowo i powoli, zatrzymując się i ruszając, trzymając cały czas głowę odwróconą, obserwując drogę. Obwiniona twierdziła, że do uderzenia doszło , kiedy znajdowała się mniej więcej na ¾ szerokości pasa jezdni, kiedy stała. Obwiniona twierdziła, że na miejscu zdarzenia nieustalona kobieta potwierdzała, że pokrzywdzony jechał szybko, a taksówka stała w chwili uderzenia. Ponadto obwiniona przez ogłoszenia wywieszone w rejonie kolizji poszukiwała świadków zdarzenia i zgłosiła się do niej B. K.. G. S. (1) twierdziła też, że przy cofaniu miała bardzo dobrą widoczność w tylnej szybie i bocznej prawej, a stojące pojazdy nie utrudniały widoczności. Potwierdziła zaparkowanie swojego pojazdu na zdjęciach przedłożonych przez E. K., kwestionowała miejsce zatrzymania pojazdu pokrzywdzonego, ale nie wiedziała, czy po kolizji drugi pojazd cofał. Obwiniona wskazywała, że funkcjonariusz Policji wykonywał zdjęcia. Winą za kolizję obwiniona obciążała E. K. , twierdząc, że doszło do niej na skutek tego, iż pokrzywdzony jechał zbyt szybko i nie zdążył zahamować widząc jej pojazd z przodu, a co za tym idzie nie zachował bezpiecznej odległości.

Sąd ocenił wyjaśnienia obwinionej w zasadniczym zakresie jako niewiarygodne. W ocenie Sądu należało je uznać za odpowiadające prawdzie w tym tylko fragmencie, w którym obwiniona wskazała, że przejeżdżała swoim pojazdem w miejscu i czasie zdarzenia , a także co do jej sytuacji osobistej i majątkowej; danych właściciela pojazdu, jakim kierowała . Analiza całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje natomiast, że nie było tak, iż to obwiniona poruszała się prawidłowo. Takiej wersji przeczą zeznania świadka E. K. (1) i treść opinii biegłego oraz rzeczowy materiał dowodowy . Wyjaśnienia obwinionej są w ocenie Sądu tendencyjne, sprzeczne nie tylko z zeznaniami pokrzywdzonego, ale i sprzeczne wewnętrznie. Ujawniony na rozprawie materiał zdjęciowy w zakresie położenia kół pojazdu obwinionej wyklucza, by obwiniona zakończyła manewr cofania i po skręceniu w lewo zamierzała z zatrzymania ruszać do przodu. Ponadto przebiegowi zdarzenia przedstawionemu przez obwinioną w trakcie postępowania wyjaśniającego przeczy treść jej oświadczeń złożonych w toku interwencji. Wówczas obwiniona wyraźnie wskazała, że E. K. zachował się źle, bo nie umożliwił jej włączenia się do ruchu. To oświadczenie wprost wskazuje na sposób postępowania obwinionej, która wbrew przepisom i zasadom ruchu drogowego oczekiwała od innych uczestników ruchu, że będą jej udzielać pierwszeństwa przejazdu, które jej nie przysługiwało w zaistniałej sytuacji. O tendencyjności wyjaśnień obwinionej świadczy także fakt forsowania tezy o rzekomym zatrzymaniu się przez pokrzywdzonego w odległości około 30 metrów od kolizji, mimo iż obwiniona nie potrafiła wskazać, czy w takim razie pojazd pokrzywdzonego cofał, skoro na zdjęciach znalazł się znacznie bliżej, a także rozbieżności co do usytuowania jej pojazdu pomiędzy szkicem na k. 18 ( gdzie pojazd obwinionej zajmuje praktycznie cały prawy pas ) a k. 136, gdzie położenie pojazdu obwinionej jest pod zupełnie innym kątem . Nieudolnie zdaniem Sądu obwiniona wycofywała się ze złożonych wyjaśnień – k. 150. Obwiniona w sposób całkowicie dowolny usiłowała wykazywać, iż przyczyną kolizji była zbyt duża prędkość pojazdu pokrzywdzonego, mimo że w takim przypadku musiałoby dojść do większych deformacji w zakresie powstałych uszkodzeń – vide opinia biegłego k. 206, których brak.

Wobec powyższego zdaniem Sądu wyjaśnienia obwinionej co do przebiegu zdarzenia nie są wiarygodne, a stanowią jedynie obraną przez nią linię obrony, której celem jest uniknięcie odpowiedzialności za popełnione wykroczenie.

Jako w pełni wiarygodne Sąd ocenia zeznania świadka E. K. (1), albowiem są one jasne, szczegółowe, przede wszystkim konsekwentne , a także są w pełni bezstronne, bowiem brak w nich dążenia do obciążania obwinionej za wszelką cenę. Przy ocenie zeznań pokrzywdzonego zdarzenia należało mieć na uwadze dynamikę zdarzenia, które było nagłe i niespodziewane, co znacznie utrudnia precyzyjne odtwarzanie szczegółów. W ocenie Sądu E. K. (1) ograniczył się do przedstawienia przebiegu wydarzeń bez krytykowania zachowania obwinionej, a o braku po jego stronie dążenia do tworzenia wersji niezgodnej z rzeczywistością świadczy tok zeznań składanych na rozprawie, kiedy wprost wskazywał, iż czegoś nie pamięta, nie usiłując uzupełniać luk pamięciowych. W przeciwieństwie do obwinionej, która miała na miejscu zdarzenia wykonać zdjęcia , pokrzywdzony nie ukrywał posiadanego materiału dowodowego i fotografie, jakie sam wykonał, przedłożył w toku postępowania, bez żadnych wątpliwości wskazując, iż zostały wykonane przed przyjazdem policji. Jasno wytłumaczył też, kogo spotkał na miejscu zdarzenia, wskazując, iż była to osoba nie mająca żadnego związku ze zdarzeniem. Położenie pojazdów na zdjęciach wykonanych przez pokrzywdzonego w połączeniu z treścią notatki urzędowej k. 5 odwrót wskazuje, że jeśli E. K. musiał częściowo zjechać na pas lewy po zauważeniu ruchu pojazdu obwinionej, a następnie wrócić na pas prawy, to jak wynika z opinii biegłego ten manewr mógł mieć miejsce dopiero po kontakcie obu pojazdów i po wcześniej rozpoczętym hamowaniu.

Podobnie, jako w pełni wiarygodne należy ocenić zeznania K. P. (2), którego kontakt ze sprawą wynikał wyłącznie z rutynowych czynności służbowych. Jednoznacznie potwierdził on, iż w razie wykonywania dokumentacji fotograficznej musi znajdować się o tym adnotacja w protokole. Treść protokołów oględzin zawiera jasne zapisy, iż czynności nie były utrwalane za pomocą urządzenia rejestrującego, co także wskazuje na tendencyjność wyjaśnień obwinionej, która tworzy wersję o istnieniu rzekomej dokumentacji, co ma poddawać w wątpliwość zgromadzony materiał dowodowy. K. P. podał także, że gdyby uczestnicy zdarzenia wskazywali na świadków, to odnotowałby to w notatce urzędowej. Wobec braku danych o świadkach zdarzenia w notatce na k.5 za gołosłowne należy uznać twierdzenia obwinionej o kobiecie, która miała potwierdzać jej wersję i o informowaniu o tym prowadzącego czynności wyjaśniające, przy jednoczesnym braku takiej informacji na miejscu interwencji. Na rozprawie K. P. nie pamiętał szczegółów interwencji, co jest naturalne z uwagi na upływ czasu i wielość podejmowanych przez świadka podobnych interwencji, wobec czego okoliczność ta nie wpływa ujemnie na ocenę całości zeznań świadka.

Zeznania H. W. (1) nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia, jako że nie był on świadkiem zdarzenia. Dodatkowo należy wskazać, iż jego zeznania są w ocenie Sądu niewiarygodne, jako że wskazują na tworzenie wersji mającej na celu przerzucenie winy na pokrzywdzonego, o czym wprost świadczy okoliczność, iż według świadka części pojazdu obwinionej miały być porozrzucane praktycznie na całym pasie ( k.114 ), podczas gdy obwiniona jednoznacznie wskazywała, iż do przyjazdu policji nie przesuwała auta i po kolizji części od lampy i boczna część błotnika były przy jej aucie– k. 62 , a także opisywane przez H. W. położenie pojazdu obwinionej nie znajdujące potwierdzenia w materiale zdjęciowym . Nielogiczne były także odpowiedzi świadka na pytania co do czasu wykonania zdjęć przez pokrzywdzonego i umiejscowienia elementów na jezdni.

B. K. (2) po raz pierwszy została przesłuchana na rozprawie po ponad 7 miesiącach od zdarzenia, co czyni jej zeznania mało przydatnymi, jako że wewnętrzna sprzeczność w zeznaniach świadka wskazuje na możliwe wypełnianie luk pamięciowych, ponadto brak możliwości zweryfikowania sposobu dokonywania spostrzeżeń przez świadka z uwagi na niemożność precyzyjnego odtworzenia, w którym dokładnie miejscu się znajdowała, czym się zajmowała, gdzie i w którym momencie miała zwrócony wzrok. Jest wysoce nieprawdopodobne, że bez żadnego uzasadnienia B. K. miała spoglądać przez 10 sekund na wyjeżdżającą taksówkę , a jednocześnie wiedzieć, że pokrzywdzony cały czas jechał jedną prędkością. Świadek ten jest w ocenie Sądu niewiarygodny także z uwagi na fakt niespójnej postawy, kiedy to B. K. miała być bezpośrednim świadkiem zdarzenia z kierowcą, który miał stwarzać wrażenie uciekającego, jednak w żaden sposób nie była zainteresowana podjęciem jakichkolwiek czynności , a po znacznym upływie czasu miała się zainteresować ogłoszeniem i wyrazić gotowość złożenia zeznań. O niewiarygodności świadka świadczy też, iż podawała, że przystanek , na którym miała się znajdować jest położony w odległości 5-6 metrów od miejsca kolizji, podczas gdy z danych na k. 86 wynika, że od krawędzi prawego pasa ul. (...) w kierunku od ul. (...) , na którym doszło do kolizji do przystanku tramwajowego odległość wynosi 16 metrów, a sam przystanek ma długość aż 61 metrów, co stanowi istotną różnicę dyskredytującą oceny świadka B. K.. W fazie swobodnej wypowiedzi świadek wskazywała, że „ taryfa stanęła i wjechała z szybką prędkością w samochód, który uderzył w taryfę” – k. 65 i potrafiła powiedzieć jedynie, że drugi samochód zatrzymał się „daleko, daleko od miejsca zdarzenia”. Po czym na pytania odpowiadała, iż „taksówka wyjechała, zatrzymała się , taksówka wyjechała z tego miejsca na raz, normalnie wyjechała i stanęła” – k. 66 i „podejrzewa, że samochód zatrzymał się przy Netto”. Takie stwierdzenia są także sprzeczne z wyjaśnieniami obwinionej co do opisu wykonywanego przez nią manewru cofania.

Dowody z dokumentów powołane na wstępie nie budziły jakichkolwiek wątpliwości co do prawdziwości zawartych w nich danych, są one jasne i pełne, w części nie były kwestionowane przez strony. Sąd podziela wywody opinii biegłego L. C. (2) , albowiem jest ona jasna, pełna, logiczna, bezstronna, została sporządzona przez fachowca z dużym doświadczeniem i specjalistyczną wiedzą. Treść opinii nie pozostawia wątpliwości co do tego, iż w chwili kolidowania obydwa pojazdy były w ruchu , a gdyby pojazd obwinionej stał, to na zderzaku P. przednim po prawej stronie powinny być widoczne kumulacyjne uszkodzenia od pierwszego kontaktu, tymczasem M. uderzył w trakcie manewru cofania w jadący prawym pasem pojazd P., co potwierdza mechanizm zginania błotnika tylnego lewego M. i brak rys wzdłużnych na lewym tylnym narożniku nadwozia M. ( takich, jak na porównawczym materiale zdjęciowym k. 205 ). Sformułowanie na k. 163 co do zdjęć na k. 50-53, iż jest to uznany przez Sąd materiał dowodowy w żaden sposób nie dyskredytuje opinii biegłego, jako że Sąd nie oddalał wniosku co do tego dowodu, a same zdjęcia były okazywane w toku przesłuchań. Miejsce zatrzymania P. na tych zdjęciach znajdowało się w odległości około 5 metrów od miejsca kolizji. Biegły wskazał, iż uszkodzenia pojazdu P. zostały dobrze udokumentowane przez ubezpieczyciela, co pozwoliło oszacować prędkość kolizyjną tego pojazdu, która wynosiła około 15 km/h, przy możliwej prędkości poruszania się 50 km/h. Rozpoczęcie manewru cofania obwinionej kierujący P. mógł rozpoznać w odległości około 28 metrów od miejsca kolizji – k. 168, a droga zatrzymania dla warunków zaskoczenia z prędkości 50 km/h wynosiła 35 metrów. Ponadto równoczesne hamowanie i próba wykonania ominięcia lub zmiany pasa ruchu przez E. K. spowodowałaby utratę kierowalności i utratę kontroli nad pojazdem – k. 168, co wskazuje, że pokrzywdzony przy uwzględnieniu prędkości kolizyjnej wynikającej z powstałych uszkodzeń najpierw hamował . Opinia nie pozostawia też żadnych wątpliwości co do tego , iż obwiniona wbrew jej twierdzeniom, miała ograniczoną widoczność na prawy pas.

Podkreślić należy, iż biegły całkowicie zdyskredytował wersję przebiegu zdarzenia przedstawioną przez obwinioną na k. 132-141, gdzie do symulacji przyjęto błędne pojazdy, a sama wersja została oparta na dowolnych jednostronnych założeniach i w pełni podtrzymał swoje stanowisko, szczegółowo ustosunkowując się do zarzutów w opinii uzupełniającej - k. 202-213.

Zdjęcia pokrzywdzonego k. 50-53 w ocenie Sądu nie budzą wątpliwości, a ich wiarygodność należy oceniać przez pryzmat posiadania przez obwinioną własnych zdjęć, których nie ujawniła. Z kolei zdjęcia na k. 54-57 złożone przez obrońcę dotyczą wyłącznie topografii okolic miejsca zdarzenia, mają charakter wyłącznie pomocniczy i były oceniane przez Sąd z uwzględnieniem danych z k.85-108 . W zakresie szkicu sporządzonego przez K. P. należy wskazać, iż ma on charakter jedynie orientacyjny, gdyż nie zawiera skali i odzwierciedla wyłącznie kierunek ruchu pojazdów, przede wszystkim z uwagi na brak korelacji co do wielkości pojazdów.

Wykonane na zlecenie Sądu zdjęcia miejsca zdarzenia ze szkicem k. 85-108 są jasne , pełne, zostały wykonane przez uprawniony organ, wobec czego nie budzą żadnych wątpliwości.

Mając na uwadze powyższe okoliczności Sąd przyjął, iż obwiniona G. S. (1) opisanym na wstępie zachowaniem umyślnie w sposób zawiniony wyczerpała znamiona ustawowe czynu z art.86§1 kw. Dla przypisania sprawcy odpowiedzialności z art. 86 kw konieczne jest ustalenie, że nie zachował "należytej ostrożności", a więc takiej, jaka była wymagana w danej sytuacji. Każdy uczestnik ruchu drogowego jest obowiązany do zachowania ostrożności, czyli do postępowania uważnego, przezornego, stosowania się do sytuacji istniejącej na drodze. Konstrukcja omawianego przepisu wskazuje, iż samo niezachowanie należytej ostrożności nie jest jeszcze wykroczeniem z art. 86 kw, bowiem musi ono skutkować zagrożeniem bezpieczeństwa ruchu drogowego. Chodzi o takie zakłócenie ruchu, które grozi np. zderzeniem pojazdów albo wymaga podjęcia manewrów obronnych przez innego uczestnika ruchu. Zagrożenie, o którym mowa w przepisie art. 86 § 1 kw, musi być realne i konkretne, a zatem musi o nim świadczyć jakieś zdarzenie. W ocenie Sądu zagrożenie, o którym mowa w przepisie art. 86 § 1 kw, w niniejszej sprawie realnie istniało, albowiem na skutek zachowania obwinionej doszło do kolizji pojazdów. Obwiniona naruszyła zasadę ruchu drogowego wyrażoną w art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Powołany przepis nakazuje uczestnikowi ruchu i innej osobie znajdującej się na drodze zachowanie ostrożności, a gdy ustawa tego wymaga szczególnej ostrożności, a nadto unikanie wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Ponadto naruszyła zasadę opisaną w art. 23 ust. 1 pkt 3 powołanej ustawy, która zobowiązuje kierującego pojazdem przy cofaniu ustąpić pierwszeństwa innemu pojazdowi lub uczestnikowi ruchu i zachować szczególną ostrożność, a w szczególności sprawdzić, czy wykonywany manewr nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub jego utrudnienia, jak również upewnić się, czy za pojazdem nie znajduje się przeszkoda, w razie trudności w osobistym upewnieniu się kierujący obowiązany jest zapewnić sobie pomoc innej osoby.

Czyn obwinionej miał miejsce na drodze publicznej, gdyż ulica (...) ma charakter drogi powiatowej, zgodnie z uchwałą nr XXX/741/2000 Rady Miasta S. z 30.10.2000 r. w sprawie ustalenia przebiegu dróg powiatowych w Mieście S.. Drogi powiatowe są jedną z kategorii dróg publicznych (art. 1 i 2 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 21.03.1985 r. o drogach publicznych).

Przy wymiarze kary Sąd kierował się swoim uznaniem, granicami zagrożenia przewidzianymi w ustawie oraz uwzględnił stopień winy i społecznej szkodliwości czynu, który nie jest niski, szczególnie jeśli uwzględnić czas i miejsce czynu, rodzące możliwość powstania znacznie dalej idących skutków zachowania obwinionej. Nadto Sąd miał na uwadze cele kary w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej. Sąd uwzględnił sposób naruszenia zasad i przepisów prawa o ruchu drogowym przez obwinioną , ich wielość, rozmiar kolizji i wynikłe z niej szkody, stopień zaistniałego zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, działanie obwinionej jako skutek nieprawidłowego zaparkowania, z powodu którego G. S. nie miała możliwości dostatecznego obserwowania drogi przy cofaniu, co doprowadziło do kolizji. Sąd uwzględnił również okoliczności osobiste związane z osobą obwinionej, jej sytuację rodzinną i majątkową ( wykonywanie pracy zarobkowej, wysokość osiąganych dochodów, konieczność utrzymywania dziecka), sposób życia przed popełnieniem wykroczenia, tj. uprzednią karalność stanowiącą okoliczność obciążającą, choć w niewielkim stopniu. Wobec powyższego w ocenie Sądu karą adekwatną będzie kara grzywny w wysokości 400 złotych.

Kierując się ogólną regułą odpowiedzialności za wynik postępowania, na podstawie art. 118 § 1 i 3 kpsw w związku z art. 627 kpk i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych oraz § 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 10 października 2001 r. w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia Sąd zasądził od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania, obejmujące zryczałtowane wydatki postepowania, opłatę oraz koszt opinii biegłego. Należy podkreślić, iż potrzeba powołania biegłego i złożenia dodatkowo opinii uzupełniającej została wywołana postawą obwinionej, kwestionującej swoje zawinienie .