Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 91/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 sierpnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku w II Wydziale Karnym w składzie

Przewodniczący

SSA Alina Kamińska (spr.)

Sędziowie

SSA Janusz Sulima

SSA Jerzy Szczurewski

Protokolant

Agnieszka Wądołkowska

przy udziale prokuratora Andrzeja Grygoruk

po rozpoznaniu w dniu 18 sierpnia 2016 r.

sprawy S. L.

oskarżonego z art. 63 ust. 3 w zb. z art. 53 ust. 2 ustawy z dnia 29.07.2005 roku, art. 306 k.k.,

z powodu apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Białymstoku

z dnia 16 lutego 2016 r. sygn. akt III K 89/15

I.  Zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1)  kwalifikację prawną i podstawę skazania oskarżonego w zakresie czynu przypisanego w pkt 1 wyroku uzupełnia o przepis art. 4 § 1 k.k. i karę pozbawienia wolności wymierzoną za ten czyn łagodzi do lat 2 (dwóch);

2)  za podstawę kary łącznej grzywny przyjmuje art. 85 k.k. i art. 86 § 1 i § 2 k.k.

II.  W pozostałym zakresie zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy;

III.  Zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 3300 zł. tytułem opłaty za obie instancje i obciąża go pozostałymi kosztami sądowymi za postępowanie odwoławcze.

UZASADNIENIE

S. L. został oskarżony o to, że:

I.  w nieustalonym okresie do dnia 10 lipca 2014 roku w m. Rogówek, gm. C., wbrew przepisom ustawy, uprawiał umieszczone w donicach konopie inne niż włókniste w ilości co najmniej 141 krzaków, która to uprawa mogła dostarczyć znacznej ilości ziela konopi innych niż włókniste, bowiem pozwalała na uzyskanie nie mniej niż 7195,38 grama środka odurzającego a następnie z konopi tych wytwarzał środek odurzający w postaci marihuany podejmując czynności polegające na eliminacji i segregowaniu zbędnych fragmentów zebranych uprzednio roślin, suszeniu konopi i pochodzącego z nich ziela, to jest o czyn z art. 63 ust. 1, 2 i 3 w zb. z art. 53 ust. 2 Ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii

II.  w nieustalonym okresie do dnia 10 lipca 2014 roku w nieustalonym miejscu usunął z pojazdu F. (...) o nr nadwozia (...) znak identyfikacyjny w postaci tabliczki z tzw. numerem VIN „publicznym” pojazdu i umieścił ją w pojeździe marki F. (...) o nr nadwozia (...), to jest o czyn z art. 306 k.k.

Wyrokiem z dnia 16 lutego 2016 r. Sąd Okręgowy w Białymstoku w punkcie 1 wyroku uznał oskarżonego S. L. za winnego tego, że w okresie od nieustalonego dnia przed 10 lipca 2014 r. do 10 lipca 2014 r. w R., gm. C., wbrew przepisom ustawy, uprawiał umieszczone w donicach konopie inne niż włókniste w ilości 141 krzaków, która to uprawa mogła dostarczyć znacznej ilości ziela konopi innych niż włókniste, bowiem pozwalała na uzyskanie co najmniej 197,2 grama środka odurzającego w postaci marihuany a następnie z konopi tych wytwarzał marihuanę podejmując czynności polegające na eliminacji i segregowaniu zbędnych fragmentów zebranych uprzednio roślin oraz suszeniu pochodzącego z konopi ziela, przy czym wytworzył nieustaloną ilość środka odurzającego w postaci marihuany, tj. czynu z art. 63 ust. 3 w zb. z art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii i za to na podstawie art. 63 ust. 3 w zb. z art. 53 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. art. 11 § 2 k.k. skazał go, zaś na podstawie art. 63 ust. 3 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii w zw. z art. 11 § 3 k.k. w zw. z art. 33 § 2 k.k. wymierzył mu karę 4 lat pozbawienia wolności i karę 150 stawek dziennych grzywny ustalając, że wysokość jednej stawki dziennej jest równa kwocie 100 złotych.

W punkcie 2 wyroku uznał oskarżonego S. L. za winnego popełnienia czynu opisanego w punkcie II i za to na podstawie art. 306 k.k. skazał go, zaś na podstawie na podstawie art. 306 k.k. w zw. z art. 37a k.k. wymierzył mu karę 50 stawek dziennych grzywny ustalając, że wysokość jednej stawki dziennej jest równa kwocie 100 złotych.

Na podstawie art. 85 § 1 k.k. i art. 86 § 1 k.k. orzekł wobec niego karę łączną 150 stawek dziennych grzywny ustalając, że wysokość jednej stawki dziennej jest równa kwocie 100 złotych (pkt 3 wyroku).

Za czyn przypisany w pkt. I wyroku na podstawie art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii orzekł wobec oskarżonego przepadek roślin i fragmentów roślin konopi innych niż włókniste szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr (...) znajdującym się na karcie 289 akt sprawy pod pozycją nr 1-6 przechowywanych w Magazynie (...) Komendy Wojewódzkiej Policji w B. oraz dowodów rzeczowych szczegółowo opisanych w wykazie dowodów rzeczowych nr(...) znajdującym się na kartach od 212 do 214 akt sprawy pod pozycją od 1 do 70 (pkt 4 wyroku).

Zwrócił oskarżonemu dwa samochody osobowe, dokumenty w postaci polisy i wydruku potwierdzenia wpłaty oraz substancję sypką szczegółowo opisane w wykazie dowodów rzeczowych nr(...) znajdującym się na kartach od 212 do 214 akt sprawy pod pozycją od 71 do 74 (pkt 5 wyroku).

Zasądził od oskarżonego kwotę 400 złotych tytułem opłaty i obciążył go pozostałymi kosztami sądowymi (pkt 6 wyroku).

Apelację wniosła obrońca oskarżonego, zaskarżając powyższy wyrok w całości.

W zakresie czynu z pkt 1 wyroku zarzuciła:

I.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, który miał wpływ na treść orzeczenia, polegający na ustaleniu, że:

1.  oskarżony uprawiał 141 krzaków marihuany, a prowadzona przez niego uprawa pozwalała na wytworzenie znacznej ilości środka odurzającego w sytuacji, gdy opinia uzupełniająca biegłego z KWP w B. potwierdziła, że nie można ustalić czy znaleziony u oskarżonego susz z konopi został wyprodukowany w donicach znajdujących się na posesji oskarżonego oraz nie da się ustalić w jakim stadium rozwoju mogły być rośliny, których łodygi znajdowały się w donicach, a także nie da się ustalić czy z tych roślin istniała możliwość uzyskania środka odurzającego w postaci marihuany – zatem ustalenia Sądu co do możliwości wytworzenia środka odurzającego w nieustalonej ilości są czysto teoretyczne i nie poparte żadnymi dowodami,

2.  posiadając sprzęt do uprawy konopi S. L. z pewnością prowadził uprawę konopi w sytuacji, gdy z materiału dowodowego sprawy wynika, że oskarżony co prawda posiadał sprzęt umożliwiający uprawę konopi, lecz brak jest dowodów, że sprzęt ten był przez oskarżonego używany do powyższego celu, a ponadto, jak wynika z materiału dowodowego sprawy urządzenia umożliwiające prowadzenie uprawy konopi były prowizorycznie podłączone jedynie w celu ustalenia ich sprawności przed sprzedażą urządzeń,

3.  zabezpieczone w sprawie 6 donic z roślinami konopi zostało wyhodowane przez oskarżonego w sytuacji, gdy materiał dowodowy w postaci protokołu oględzin potwierdza, że donice zostały znalezione na posesji oskarżonego poza budynkiem (gdzie miała być prowadzona plantacja konopi) we wrześniu 2014 roku, a oskarżony od 11 lipca 2014 r. do stycznia 2015 r. był pozbawiony wolności na terenie Francji, wobec czego nie miał on możliwości uprawy ujawnionych roślin i nie może ponosić odpowiedzialności za to, że rośliny konopi znajdowały się na terenie jego posesji.

Ponadto, dodatkowo obrońca jako zarzut podniosła:

4.  Rażącą niewspółmierność kary orzeczonej wobec S. L. poprzez wymierzenie oskarżonemu za czyn opisany w pkt I wyroku kary 4 lat pozbawienia wolności oraz kary grzywny w wysokości 150 stawek dziennych ustalając, że jedna stawka dzienna jest równa kwocie 100 zł, która to kara jest rażąco surowa i niewspółmierna do celów kary oraz stopnia społecznej szkodliwości czynu;

W zakresie czynu z punktu 2 obrońca zarzuciła:

1.  Obrazę prawa materialnego, tj.:

a.  Art. 306 k.k. wobec przyjęcia, że zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego we wskazanym przepisie, bowiem usuwając znak identyfikacyjny w postaci tabliczki z numerem VIN znajdującej się za szybą pojazdu pozbawił ten pojazd cech identyfikacyjnych w sytuacji, gdy samo usuniecie tabliczki z nr VIN nie pozbawia pojazdu znaku identyfikującego, albowiem samochód, który posiadał oskarżony ma numer VIN również na przegrodzie czołowej w komorze silnika, pod osłoną progu, na słupku od strony pasażera, wobec czego samo usunięcie tabliczki z nr VIN znajdującej się za szybą pojazdu bez usunięcia nr VIN z innych miejsc nie pozbawia samochodu cech jego identyfikacji.

b.  Art. 306 k.k. wobec przyjęcia, że zachowanie oskarżonego wyczerpuje znamiona przestępstwa opisanego we wskazanym przepisie w sytuacji, gdy oskarżony nie jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego, a przedmiotem przestępstwa określonego w art. 306 k.k. nie może być posiadacz towaru lub urządzenia jeżeli nie jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego, ponieważ przepis ten, umieszczony w kodeksie karnym w rozdziale pt.: „Przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu”, nakazuje ograniczyć krąg możliwych podmiotów przestępstwa do osób zbywających towary jako podmioty gospodarcze lub pracowników tych podmiotów.

Wskazując powyższe, obrońca wniosła:

Co do czynu z pkt 1 wyroku:

1.  Zmianę zaskarżonego wyroku i uznanie, że oskarżony posiadał 65,20 gr marihuany i za to wymierzenie oskarżonemu kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania,

ewentualnie,

2.  Uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

Co do czynu z pkt 2 wyroku

3.  Zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna jedynie w części w jakiej podnosi zarzut rażącej niewspółmierności kary.

Natomiast przedstawione w apelacji zarzuty tak błędu w ustaleniach faktycznych, jak też i obrazy prawa materialnego nie zasługiwały na uwzględnienie i ostatecznie nie uzasadniały zmiany zaskarżonego wyroku w którymkolwiek z postulowanych przez obrońcę oskarżonego kierunków.

Kontrola instancyjna dowiodła, że sąd meriti należycie przeprowadził postępowanie, dążąc do wyjaśnienia istotnych dla prawidłowego wyrokowania okoliczności, nie naruszając przy tym przepisów procesowych, zaś zebrane dowody ocenił wszechstronnie i kompleksowo z zachowaniem reguł określonych treścią art. 7 kpk, czego efektem są prawidłowe ustalenia faktyczne co do popełnienia czynów spenalizowanych treścią art. 63 i art. 53 ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii oraz art. 306 kk.

Co więcej, wbrew supozycjom skarżącej w procesie procedowania sąd I instancji w pełni respektował reguły wynikające z art. 5§2 kpk przyimując, że z uprawy konopi S. L. wytworzył nieustaloną ilość środka odurzającego co dawało asumpt do oceny jego zachowania jedynie w ramach wyznaczonych przez ust. 1 art. 53 wyżej powołanej ustawy, chociaż stan dowodów, w sytuacji gdy nikt inny poza oskarżonym w inkryminowanym okresie nie korzystał z posesji w miejscowości R. na której była prowadzona uprawa konopi innych niż włókniste legitymował do wyprowadzenia dalej idących wniosków niekorzystnych z punktu widzenia jego interesów, co jednakże wobec kierunku środka odwoławczego nie może być przedmiotem dalszych rozważań sądu odwoławczego.

W tym miejscu godzi się zauważyć, że byt art. 63 ust. 3 ustawy uwarunkowany jest oceną potencjalnych możliwości uzyskania z uprawy znacznej ilości konopi innych niż włókniste, a nie samym wytworzeniem tego środka.

Czym innym bowiem jest wytworzenie środka odurzającego lub substancji psychotropowej co generuje odpowiedzialność z art. 53 ustawy, a czym innym nielegalna uprawa – penalizowana w art. 63 ustawy.

Pojęcia te, aczkolwiek w niektórych sytuacjach się zazębiają to stawianie pomiędzy nimi znaku równości jest wyrazem niezrozumienia istoty problemu i taka sytuacja zaistniała w realiach niniejszej sprawy.

Opiniujący w sprawie biegły, o ile nie mógł stwierdzić jakie ilości środka odurzającego mogły być wytworzone z zabezpieczonego materiału dowodowego w postaci doniczek marihuany z samymi łodygami, albowiem nie można było ustalić na jakim etapie były rośliny przed ścięciem i co wyprodukowały o tyle na k. 388 wskazywał wprost, że do szacowania wydajności uprawy stosowało się standardowy wskaźnik przyjęty przez E., który wynosił 22 gram suszu dla jednej rośliny i niewątpliwie taki przelicznik przy ocenie potencjału uprawy powinien być przyjęty w realiach tej sprawy również i w odniesieniu do ilości doniczek ze szczątkami roślin.

Odmienne wnioskowanie zawężające pojęcie uprawy jedynie do roślin „żywych” w istocie depenalizowałyby czynności sprawcze nakierowane na uprawę tych roślin, w sytuacji gdy osoba prowadząca taką uprawę wytworzyłaby już z tak pozyskanych roślin środek odurzający lub substancję psychotropową, a tak biorąc pod uwagę treść przepisów ustawy nie jest.

W aspekcie omawianych regulacji warunkiem odpowiedzialności sprawcy nie jest bowiem moment jego zatrzymania, ale to czy brał udział w realizacji wszystkich form produkcji narkotyków poczynając od ich uprawy, a kończąc na wytworzeniu efektu finalnego w postaci środka odurzającego lub substancji psychotropowej.

Z tych względów Sąd Apelacyjny, pomimo wyżej poczynionych zastrzeżeń, podziela zarówno merytoryczne rozstrzygnięcie sądu okręgowego jak też i zaprezentowane w pisemnych motywach wywody na jego poparcie.

Niezależnie od wyżej poczynionych uwag ogólnej natury odnośnie czynu z punktu 1 zaskarżonego wyroku zauważyć nadto należy, co następuje:

Nawiązując do zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, przypomnieć wypada, że zarzut ten nie może sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, lecz wymaga wykazania, jakich konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Autorka apelacji ograniczyła się jednak w tym zakresie wyłącznie do przedstawienia konkurencyjnej względem ustaleń sądu wersji zdarzeń. Twierdzenia skarżącej, co do zasady, sprowadzały się do lansowania tezy, że oskarżony mimo, iż dysponował profesjonalnym sprzętem do uprawy konopi, który był odpowiednio podłączony, a na jego działce znaleziono znaczną ilość donic z łodygami marihuany, 6 donic z marihuaną w fazie wzrostu oraz susz zawierający ziele konopi innych niż włókniste o łącznej wadze powyżej 7200 g - w rzeczywistości roślin tych nie produkował. Z tak zaprezentowaną koncepcją nie sposób się jednak zgodzić.

Sąd meriti wyprowadził trafne spostrzeżenia, które wbrew wywodom skarżącej, znajdują pełne uzasadnienie w zgromadzonym materiale dowodowym. Co więcej, takie ustalenia zasługują na aprobatę Sądu Apelacyjnego również przez wzgląd na zasady doświadczenia życiowego.

Wersji zdarzeń promowanej przez autorkę skargi, już na wstępie przeczy zmienna postawa oskarżonego prezentowana w toku postępowania. Początkowo – przesłuchiwany w toku śledztwa, a następnie również przed Sądem Okręgowym - S. L. przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów, aby ostatecznie jednak wycofać się ze złożonych uprzednio wyjaśnień i zaprzeczyć aby uprawiał marihuanę, a następnie wytworzył z niej środek odurzający. Nie sposób jednak przyjąć wersji zdarzeń lansowanej przez oskarżonego za prawdziwą, bowiem jego postawa sugeruje, że zmierzał on w ten sposób wyłącznie do polepszenia swojej sytuacji procesowej, co też trafnie dostrzegł już Sąd meriti i czemu dał wyraz w pisemnych motywach rozstrzygnięcia. Co więcej, zauważyć należy, że oskarżony nie jest osobą, która w ogóle nie miała kontaktu z substancjami narkotycznymi. Bezspornym bowiem pozostaje, że na jesieni 2014 r. został on zatrzymany na granicy francusko-niemieckiej pod zarzutem przemytu środków odurzających i substancji psychotropowych, za co został też skazany. Trudno zatem twierdzić, - idąc tokiem rozumowania obrońcy - że oskarżony podłączył w odpowiedni sposób profesjonalny sprzęt tylko po to, aby sprawdzić jego działanie, zaś znalezione u niego donice z 6 „żywymi” roślinami znalazły się tam przypadkowo – rośliny wyrosły same a ich wzrost był wynikiem sprzyjających warunków pogodowych.

W tej materii Sąd Okręgowy przeprowadził obszerny wywód i przy pełnej akceptacji prezentowanego stanowiska oraz przywołanej argumentacji ponowne omawianie tych samych kwestii na etapie postępowania odwoławczego staje się zbędne i niecelowe.

Abstrahując od samych wyjaśnień oskarżonego, który w pewnym momencie również sugerował, że 5-6 krzaków konopi przywiózł z Francji w ślad za Sądem I instancji powtórzyć należy, że:

- wyniki oględzin posesji w miejscowości (...)

- stopień zorganizowania plantacji

- zwiększone zużycie energii w miesiącach kwiecień- czerwiec 2014r. ponad wszelką wątpliwość wskazują, że w okresie tym w miejscowości (...) prowadzono uprawę marihuany.

Natomiast w sytuacji gdy właścicielem tej działki jest S. L. a z zeznań słuchanych świadków vide (zeznania L. Z., K. L. i R. L.) wynika, że nikt inny poza oskarżonym nie korzystał z tej działki w pełni uprawniona pozostaje teza wyprowadzona przez sąd meriti, że S. L. nie tylko uprawiał marihuanę, ale też i wytworzył z niej nieustaloną ilość środka odurzającego.

Przedmiotowa konstatacja zachowuje aktualność i w odniesieniu do zabezpieczonych 6 roślin „żywych”, do czego też odniósł się Sąd Okręgowy trafnie w tej mierze odwołując się do zasad doświadczenia życiowego i logiki i wykluczając możliwość, aby bez zasadzenia i to przez oskarżonego rośliny mogły wyrosnąć same.

Tezy tej żadną miarą nie mogą dezawuować argumenty podniesione w skardze, a sprowadzające się do zestawienia okresu pozbawienia wolności oskarżonego na terenie Francji z datą oględzin w trakcie których zabezpieczono rośliny.

W sytuacji, gdy z opinii biegłego P. L. k. 435 wynika, że przeciętny okres wegetacji konopi indyjskiej od wykiełkowania do ścięcia wynosi 8-10 tygodni – oskarżony na terenie Francji został zatrzymany w dniu 11 lipca 2014r., a oględziny przeprowadzono w dniu 12 września 2014r., a więc po 9 tygodniach zasadnym pozostaje przyjęcie, że również i te rośliny zostały zasadzone przez S. L..

W przypadku, gdy pojęcie „uprawy” obejmuje każdą czynność zmierzającą do osiągnięcia efektu finalnego – wyhodowania rośliny już samo jej zasadzenie legitymuje do oceny zachowania sprawcy w ramach art. 63 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Wobec powyższego zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jako nietrafny nie mógł skutecznie podważyć prawidłowości rozstrzygnięcia Sądu I instancji.

Natomiast zgoła odmiennym problemem pozostaje kwestia wymiaru kary.

Aprobując katalog okoliczności obciążających i łagodzących przywołanych przez Sąd Okręgowy nie można jednakże w ślad za tymże sądem przyjąć aby w odniesieniu do tych okoliczności karą pozbawienia wolności adekwatną i sprawiedliwą pozostawała kara 4 lat pozbawienia wolności.

Kara ta, w odniesieniu do okoliczności przypisanego czynu i postawy prezentowanej przez oskarżonego razi swoją nadmierną surowością, zwłaszcza w sytuacji gdy uprzednia karalność do której odwołuje się sąd dotyczyła skazania za czyny z art. 178a§1 kk i 244 kk, a wyrok sądu, który zapadł na terenie Francji i dotyczył narkotyków został wydany po dacie inkryminowanego zdarzenia.

W ocenie Sądu Apelacyjnego karą spełniającą wymogi tak prewencji ogólnej jak i szczególnej, adekwatną do okoliczności czynu i dotychczasowego trybu życia oskarżonego będzie kara 2 lat pozbawienia wolności implikacją czego pozostaje zmiana wyroku Sądu I instancji w tym zakresie.

Natomiast Sąd Apelacyjny nie znajduje żadnych racjonalnych argumentów do ingerencji w treść wyroku w zakresie orzeczonej kary grzywny, która pozostaje właściwą dolegliwością ekonomiczną, adekwatną do możliwości zarobkowych oskarżonego.

Co więcej argumentów tych nie jest w stanie przytoczyć i sama autorka skargi ograniczając się w tej materii do wyjątkowo lakonicznego wywodu.

Odnosząc się z kolei do czynu opisanego w punkcie 2, wskazać wypada, że w tym zakresie skarżąca nie kwestionowała poczynionych przez sąd meriti ustaleń faktycznych, uznając tym samym ich prawidłowość. Zarzuty apelacji sprowadzały się tym razem do stwierdzenia obrazy prawa materialnego, tj. art. 306 k.k. Kontrola instancyjna wykazała jednak, że i w tym zakresie Sąd Okręgowy nie dopuścił się uchybień podniesionych w apelacji.

Stosownie do treści przywołanego przepisu odpowiedzialności karnej podlega ten kto usuwa, podrabia lub przerabia znaki identyfikacyjne, datę produkcji lub datę przydatności towaru lub urządzenia. Literalne brzmienie omawianego przepisu wskazuje zatem, że sprawcą tego przestępstwa może być każdy (vide. uchwała SN z dnia 26 września 2002 r., I KZP 25/02, OSNKW 2002, nr 11-12, poz. 94). Językowa wykładania nakazuje zatem uznać, że jest to przestępstwo powszechne, którego sprawcą może być każda osoba.

Z uwagi jednak na umieszczenie tego przepisu w rozdziale pt.: „Przestępstwa przeciwko obrotowi gospodarczemu” zagadnienie podmiotu przestępstwa z art. 306 k.k. wywołuje pewne interpretacyjne kontrowersje. Istnieje pogląd (zob. m.in. W. Wróbel Komentarz do art. 306 Kodeksu karnego [w:] Kodeks karny. Część szczególna. Tom III. Komentarz do art. 278-363 k.k., A. Zoll (red.), Zamykacze 2006), że sprawcą czynu z art. 306 k.k. może być tylko ten, kto jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego. Warto jednak zauważyć, że przyjęcie takiego kręgu zdatnych podmiotów jest funkcją wąskiego ujmowania przedmiotu ochrony, co - jak się wydaje - nie jest trafne. Językowa wykładnia tego przepisu nie daje bowiem podstaw do takiego zawężenia podmiotu omawianego czynu (por. M. Kulik, Komentarz do art. 306 Kodeksu karnego [w:] Kodeks karny. Komentarz, M. Mozgawa (red.), WK 2015). Wywodzenie szczególnych cech podmiotu przestępstwa z jego umiejscowienia w kodeksie karnym (w określonym jego rozdziale), oznacza niczym nieuzasadnione przyznanie pierwszeństwa pozajęzykowym metodom wykładni, zaś przyjęcie powszechnego charakteru tego przestępstwa nie przekreśla uznania obrotu gospodarczego za przedmiot jego ochrony (vide. uchwała SN z dnia 26 września 2002 r., I KZP 25/02, OSNKW 2002, nr 11-12, poz. 94). Wypada przypomnieć, że określone przestępstwo może naruszać nie tylko jedno dobro prawne. Treść tytułu rozdziału części szczególnej Kodeksu karnego wskazuje jedynie dobro chronione wszystkimi przepisami zamieszczonymi w danym rozdziale, pomijając przy tym zbliżone lub inne - obok głównego - przedmioty ochrony. Przedmiotem ochrony art. 306 k.k. jest zaś nie tylko obrót gospodarczy, lecz także bezpieczeństwo obrotu towarami i urządzeniami między podmiotami nieprofesjonalnymi oraz bezpieczeństwo korzystania z tych przedmiotów (por. wyrok SN z dnia 5 stycznia 2004 r., III K.K. 181/03, LEX nr 84453, Prok.i pr. – wkł. 2004/9/6).

Mając na uwadze powyższe Sąd Apelacyjny podziela pogląd, w świetle którego czyn z art. 306 k.k. stanowi przestępstwo powszechne, którego sprawcą może być każda osoba. W tym kontekście – wbrew odmiennej teorii skarżącej- oskarżony mimo, że nie jest profesjonalnym uczestnikiem obrotu gospodarczego może być sprawcą omawianego przestępstwa. Sąd I instancji postąpił zatem właściwie uznając, że oskarżony może ponosić odpowiedzialność karną w oparciu o przepis art. 306 k.k., a następnie zasadnie przyjął, że jego zachowanie wyczerpywało znamiona tego czynu zabronionego.

Trafności tego rozstrzygnięcia nie może dezawuować kolejny argument podniesiony w skardze, a sprowadzający się do wyprowadzenia tezy, że oskarżony usuwając znak identyfikacyjny w postaci tabliczki z numerem VIN znajdujący się za szybą pojazdu nie pozbawił tego pojazdu cech identyfikacyjnych, albowiem samochód F. (...) znajdujący się w jego posiadaniu ma numer VIN również na przegrodzie czołowej w komorze silnika, pod osłoną progu, a także na słupku od strony pasażera.

Tym samym nie może on ponosić odpowiedzialności za czyn spenalizowany treścią wyżej wymienionego przepisu.

Dostrzegając złożoność problemu i kontestując stanowisko obrońcy zgodzić się należy z wyartykułowanym poglądem, iż istotą normy art. 306 kk pozostaje przede wszystkim możliwość identyfikacji towaru, a ustawodawca w treści tego przepisu posługuje się pojęciem „usunięcia znaków identyfikujących” co należy odnosić do wielości oznaczeń danego produktu i czynności sprawczych nakierowanych na ich usunięcie.

Stąd też przyjmując, że nie stanowi „usunięcia” działanie polegające na pozbawieniu produktu tylko jednego oznaczenia identyfikującego, w przypadku gdy ma on inne oznaczenia stwierdzić jednakże należy, że nie dotyczy to sytuacji, gdy te inne oznaczenia nie są dostępne w normalnym obrocie konsumentów a więc nie są to oznaczenia „upublicznione”, a ukryte np. pod obudową urządzenia.

I taki stan rzeczy zaistniał w realiach niniejszej sprawy.

Tabliczka VIN znajdująca się za szybą samochodu jest bowiem jedynym ogólnodostępnym znakiem identyfikującym pojazdu (warunku tego nie spełniają tablice rejestracyjne pojazdu, które nie są znakiem identyfikacyjnym samochodu).

Stąd też i w tym aspekcie nie doszukując się podstaw do zmiany wyroku, Sąd Apelacyjny mając powyższe na uwadze orzekł jak w sentencji o kosztach sądowych za obie instancje rozstrzygając w trybie art. 636§1 kpk i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych (Dz.U. nr 27, poz. 152 z 1973r. z późn.zm.).

Jednocześnie dostrzegając wadliwość rozstrzygnięcia Sądu I instancji w zakresie braku opłaty od orzeczonej kary łącznej grzywny w sytuacji gdy oskarżony nie był zwolniony z obowiązku jej uiszczenia Sąd Apelacyjny kierując się treścią art. 3 ust. 1 wyżej powołanej ustawy ustalił jej wymiar na kwotę 3000 zł.

AK/bm