Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 24/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

16 września 2016

Sąd Okręgowy we Wrocławiu Wydział I Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący SSO Rafał Cieszyński

Protokolant Katarzyna Kudzia

po rozpoznaniu na rozprawie 06 września 2016 we Wrocławiu

sprawy z powództwa K. L.

przeciwko Polskiemu Biuru Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. na rzecz powódki K. L. kwotę 70.000 zł ( siedemdziesiąt tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 28 sierpnia 2015 do dnia zapłaty;

II.  oddala dalej idące powództwo;

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4.893 zł tytułem kosztów procesu.

Sygn. akt I C 24/16

UZASADNIENIE

Powódka K. L. wniosła o zasądzenie od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. kwoty 83.000 zł z odsetkami ustawowymi od 11 sierpnia 2015 do dnia zapłaty oraz kosztami procesu.

W uzasadnieniu żądania pozwu powódka podała, że (...) w wyniku katastrofy w ruchu lądowym śmierć poniósł J. L., ojciec powódki. Sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w towarzystwie ubezpieczeniowym mającym siedzibę wC.. W związku z tym za szkodę powstałą w wyniku katastrofy odpowiada strona pozwana, w oparciu o art. 123 pkt. 1 ustawy z 22 maja 2003 o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j.: Dz. U. z 2013 roku, poz. 392 ze zm.). W toku postępowania likwidacyjnego strony zawarły ugodę, na podstawie której strona pozwana przyznała powódce odszkodowanie w kwocie 47.000 zł. W zakresie zrzeczenia się roszczeń dalszych roszczeń ugoda ta była jednak nieważna z uwagi na to, że przekraczała zakres zwykłego zarządu majątkiem powódki, a przedstawiciel ustawowy małoletniej wówczas powódki nie uzyskał na jej zawarcie zezwolenia sądu opiekuńczego. Powódka zakwestionowała wypłaconą dotąd przez stronę pozwaną kwotę zadośćuczynienia, uznając ją za nieadekwatną do doznanej krzywdy. W chwili śmierci ojca powódka miała zaledwie 14 lat. Miała bardzo dobry kontakt z ojcem, angażował się on w jej życie, pomagał w nauce, doradzał, dbał o jej wychowanie. Powódka zawsze mogła liczyć na wsparcie ojca. Spędzali razem wolny czas, ojciec uczył powódkę wędkować i jeździć na motorowerze. Śmierć ojca była dla powódki traumatycznym zdarzeniem, które pogrążyło ją w rozpaczy. Powódka cierpiała z powodu bezsenności, zaburzeń koncentracji i apetytu. Krzywda doznana po stracie ojca uzasadnia w ocenie powódki przyznanie jej zadośćuczynienia w kwocie wyższej niż wypłacona przez stronę pozwaną. Ponadto powódka wskazała, że śmierć ojca pogorszyła jej sytuację życiową. Starania o utrzymanie i wychowanie powódki spoczęły bowiem wyłącznie na jej matce. Powódka utraciła zarówno wsparcie materialne, jak i psychiczne, jakie ofiarowałby jej ojciec. Należy przy tym zaznaczyć, że obowiązek alimentacyjny rodziców w zależności od okoliczności może trwać mimo osiągnięcia pełnoletności przez dziecko. Uzasadnione jest więc zdaniem powódki również żądanie odszkodowania.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu.

Pozwany przyznał swoją odpowiedzialność za skutki katastrofy z (...). Podniósł jednak, że powódce wypłacono już stosowne kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania, w oparciu o zawartą ugodę. Strona pozwana wskazała, że ugoda powyższa jest ważna, gdyż stanowiła przysporzenie majątku powódki, w związku z czym nie wymagała zgody sądu opiekuńczego. Powódce nie przysługują więc dalsze roszczenia. Przyznane na podstawie ugody kwoty były zaś adekwatne do stopnia doznanej przez powódkę krzywdy, w tym uwzględniały stopień więzi łączących powódkę ze zmarłym. Co do żądania odszkodowania strona pozwana zarzuciła, że powódka nie wykazała, że jej sytuacja materialna po stracie ojca pogorszyła się w stopniu większym, niż to wynika z ugody i ustalonych w niej kwot odszkodowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny, istotny dla rozstrzygnięcia sprawy:

(...) na skutek katastrofy w ruchu lądowym śmierć poniósł J. L.. Sprawcą wypadku był kierujący ciągnikiem siodłowym marki V. o numerze rejestracyjnym (...). Pojazd sprawcy zarejestrowany był na terytorium R. C.. Odpowiedzialność za skutki powyższej katastrofy ponosi strona pozwana Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.

(okoliczności bezsporne)

Zmarły J. L. był ojcem powódki K. L. oraz jej starszych sióstr N. i I.. W chwili śmierci ojca powódka miała 14 lat. Mieszkała wspólnie z ojcem, matką B. L. oraz siostrą I.. Najstarsza z sióstr N. w chwili śmierci ojca była już mężatką i mieszkała ze swoim mężem i dzieckiem.

(dowód: przesłuchanie powódki K. L., e-protokół z 06 września 2016 00:27:21-00:48:12, CD k. 166,

zeznanie świadka B. L. e-protokół z 06 września 2016 00:03:03-00:27:21, CD k. 166)

Rodzinę L. łączyły bliskie i ciepłe relacje. Powódka miała bardzo dobry kontakt z ojcem. J. L. opiekował się córką, dbał o jej wychowanie. Po powrocie z pracy pomagał jej w lekcjach, a córka relacjonowała mu swój dzień. Powódka chętnie spędzała z ojcem czas wolny. W weekendy jeździli wspólnie na ryby. Powódka jako jedyna z trójki rodzeństwa przejawiała zainteresowanie tą pasją ojca. Niejednokrotnie towarzyszyła też ojcu, gdy ten majsterkował. Powódka darzyła ojca szacunkiem i ceniła sobie jego rady i zdanie. Mogła liczyć na jego wsparcie. Rodzina L. spędzała razem każde święta, które zawsze przebiegały w ciepłej i radosnej atmosferze. Również wakacje powódka spędzała z rodzicami, często wyjeżdżając do dziadków ze strony ojca.

(dowód: przesłuchanie powódki K. L. e-protokół z 06 września 2016 00:27:21-00:48:12, CD k. 166,

zeznanie świadka B. L. e-protokół z 06 września 2016 00:03:03-00:27:21, CD k. 166,

dokumentacja fotograficzna k. 46)

Śmierć ojca była dla powódki szokiem. Powódka nie dowierzała w to, co się wydarzyło i nie mogła się z tym pogodzić. Przez pierwsze dwa tygodnie ciągle płakała, nie chodziła do szkoły i wycofała się z towarzystwa. Powódka miała problemy ze snem, nękały ją koszmary. Po powrocie do szkoły u powódki pojawiły się problemy z nauką, gdyż nie potrafiła się skoncentrować. Powódka została objęta opieką szkolnego psychologa. O swoich uczuciach dużo rozmawiała również z matką i siostrami. Po pewnym czasie stan psychiczny powódki uległ poprawie. Znów zaczęła spotykać się ze znajomymi, choć przeszkadzało jej, że zachowują się w stosunku do niej ostrożnie i opiekuńczo. Przypominało jej to o stracie.

(dowód: przesłuchanie powódki K. L. e-protokół z 06 września 2016 00:27:21-00:48:12, CD k. 166,

zeznanie świadka B. L. e-protokół z 06 września 2016 00:03:03-00:27:21, CD k. 166)

Obecnie powódka nadal tęskni za ojcem i nie do końca pogodziła się z jego śmiercią. Stratę oraz towarzyszący jej smutek najsilniej odczuwa w czasie świąt i uroczystości takich jak wesela. Powódka wzrusza się, gdy na ślubach przyjaciółek ich rodzice udzielają młodej parze błogosławieństwa. Za każdym razem przypomina sobie wtedy ojca i czuje żal, że nie będzie obecny na jej własnym weselu.

Powódka często odwiedza grób ojca, modli się za niego. Przechowuje jego zdjęcia
i drobne pamiątki.

(dowód: przesłuchanie powódki K. L. e-protokół z 06 września 2016 00:27:21-00:48:12, CD k. 166,

zeznanie świadka B. L. e-protokół z 06 września 2016 00:03:03-00:27:21, CD k. 166,

dokumentacja fotograficzna k. 46)

J. L. zatrudniony był jako murarz. Zarabiał do 2.000 zł netto miesięcznie. Pracował we W., dokąd w ciągu tygodnia dojeżdżał pociągiem. Po pracy wspólnie z żoną zajmował się domem i dziećmi. Małżonkowie L. dzielili się obowiązkami. Gdy żona pracowała na drugą zmianę, ojciec powódki gotował obiady, sprzątał i wykonywał inne domowe czynności. Zajmował się też drobnymi pracami naprawczymi. Po jego śmierci ciężar prowadzenia gospodarstwa domowego spoczął na matce powódki, która przez kilka lat była jedynym żywicielem rodziny. Matka powódki wróciła do pracy po około miesiącu od śmierci męża i dzieliła czas między pracę, zajmowanie się domem i wychowanie córki K.. Zarabiała około 1.800 zł miesięcznie. Ponadto otrzymała rentę rodzinną, której kwota dzielona była między nią i dwie córki K. i I., to jest po około 400 zł. Był to jedyny dochód trzyosobowego gospodarstwa domowego do czasu, gdy powódka, a następnie również jej siostra, podjęła pracę. W 2009 roku do domu rodzinnego wprowadziła się druga siostra powódki ze swoją córką.

(dowód: przesłuchanie powódki K. L. e-protokół z 06 września 2016 00:27:21-00:48:12, CD k. 166,

zeznanie świadka B. L. e-protokół z 06 września 2016 00:03:03-00:27:21, CD k. 166)

Obecnie powódka jest zatrudniona jako sprzedawca i uzyskuje dochód w wysokości 1.600 zł miesięcznie. Odkąd zakończyła naukę nie otrzymuje renty rodzinnej. Powódka prowadzi gospodarstwo domowe z matką i dwiema siostrami, które również pracują i uzyskują dochód w wysokości 1.800 zł i 1.500 zł. Co miesiąc powódka i jej siostry przekazują matce na utrzymanie gospodarstwa po 600 zł. Matka powódki nadal otrzymuje rentę rodzinną w kwocie około 1.060 zł.

(dowód: przesłuchanie powódki K. L. e-protokół z 06 września 2016 00:27:21-00:48:12, CD k. 166,

zeznanie świadka B. L. e-protokół z 06 września 2016 00:03:03-00:27:21, CD k. 166)

J. L. uzyskał w latach 2005-2008 następujące dochody:

- za 2005 rok 2.243,25 zł,

- za 2006 rok 9.573 zł,

- za 2007 rok 23.087,66 zł,

- za 2008 rok 31.827,99 zł.

(dowód: informacja Naczelnika Urzędu Skarbowego w T. z 06 czerwca 2016 k. 155)

Po śmierci ojca powódce przyznano rentę rodzinną. Powódka była uprawniona do świadczenia rentowego do 31 sierpnia 2015. Wysokość świadczenia w sierpniu 2015 roku wynosiła 581,09 zł netto.

(dowód: informacja Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z 07 czerwca 2016 k. 260)

W toku postępowania likwidacyjnego, którego prowadzenie strona pozwana zleciła (...) S.A. z siedzibą w W., zawarta została ugoda między powódką a likwidującym szkodę ubezpieczycielem. Przy zawarciu ugody powódka reprezentowana była przez przedstawiciela ustawowego, matkę B. L.. Matka powódki nie uzyskała zezwolenia sądu opiekuńczego na zawarcie powyższej ugody.

(dowód: ugoda cywilnoprawna w aktach szkody (...) S.A. (...) numer (...) k. 99,

zeznanie świadka B. L. e-protokół z 06 września 2016 00:03:03-00:27:21, CD k. 166)

Przedmiotem Ugody była kwota zadośćuczynienia i odszkodowania na podstawie art. 446 § 2 do 4 k.c. należna poszkodowanemu – powódce – w związku ze szkodą z (...) zarejestrowaną pod numerem (...) (§ 1 Ugody).

Zgodnie z § 2 Ugody, w celu zakończenia postępowania likwidacyjnego, prowadzonego w związku z wymienioną w § 1 ust. 1 szkodą i niezwłocznego wypłacenia należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia i odszkodowania za wymienioną szkodę, strony ustaliły należne zadośćuczynienie i odszkodowanie w kwocie 47.000 zł.

Poszkodowany stwierdził w § 2 ust. 2 Ugody, że powyższa suma stanowi zaspokojenie wszelkich roszczeń z tytułu szkody określonej w § 1 Ugody, jak wszelkich należności ubocznych i zrzekł się na przyszłość wszelkich roszczeń wynikających ze szkody będącej przedmiotem ugody. Ponadto oświadczył, że ugodzona kwota wyczerpuje jego roszczenia związane z przedmiotową szkodą (§ 3 ust. 2 Ugody).

(dowód: ugoda cywilnoprawna w aktach szkody (...) S.A. (...) numer (...) k. 99)

01 lipca 2015 powódka wezwała stronę pozwaną do wypłaty na jej rzecz dalszej kwoty 83.000 zł tytułem odszkodowania i zadośćuczynienia w związku ze śmiercią ojca.

(dowód: pismo pełnomocnika powódki z 01 lipca 2015 w aktach szkody (...) S.A. (...) nr (...) k. 40-41)

05 sierpnia 2015 powódka ponownie wezwała stronę pozwaną do ustosunkowania się do zgłoszonych żądań.

(dowód: pismo pełnomocnika powódki z 05 sierpnia 2015 w aktach szkody (...) S.A. (...) numer (...) k. 129)

28 sierpnia 2015 strona pozwana poinformowała powódkę, że nie widzi podstaw do wypłaty na jej rzecz dalszych kwot zadośćuczynienia i odszkodowania ponad te ustalone porozumieniem.

(dowód: pismo strony pozwanej z 28 sierpnia 2015 w aktach szkody (...) S.A. (...) numer (...) k. 44)

W tak ustalonym stanie faktycznym, Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Z poczynionych przez Sąd ustaleń faktycznych wynika, że świadczenie, którego spełnienia przez stronę pozwaną domagała się powódka, stanowiło zadośćuczynienie za doznaną krzywdę, w związku ze śmiercią J. L.. Ponadto powódka domagała się odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej.

Zgodnie z art. 446 § 1 k.c. jeżeli wskutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia nastąpiła śmierć poszkodowanego, zobowiązany do naprawienia szkody powinien zwrócić koszty leczenia i pogrzebu temu, kto je poniósł. Sąd może także przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę (art. 446 § 4 k.c.). Sąd może ponadto przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego stosowne odszkodowanie, jeżeli wskutek jego śmierci nastąpiło znaczne pogorszenie ich sytuacji życiowej (art. 446 § 3 k.c.).

Bezsporne między stronami pozostawały okoliczności zdarzenia z (...). Strona pozwana nie kwestionowała co do zasady swojej odpowiedzialności za skutki wypadku. Podniosła jednak zarzut rzeczy ugodzonej, wskazując, że zawarta poprzez przedstawiciela ustawowego powódki ugoda w pełni wyczerpuje roszczenia powódki w związku z zaistniałą szkodą. Sporna pozostawała również wysokość należnego powódce zadośćuczynieni i odszkodowania.

Zarzut rzeczy ugodzonej podniesiony przez stronę pozwaną nie zasługiwał na uwzględnienie. Pomiędzy powódką reprezentowaną przez przedstawiciela ustawowego – matkę B. L. oraz likwidującym szkodę towarzystwem ubezpieczeń została zawarta ugoda, w której rzeczywiście powódka oświadczyła, że wypłacona kwota 47.000 zł stanowi zaspokojenie wszelkich roszczeń z tytułu szkody i zrzekła się na przyszłość wszelkich roszczeń wynikających z tej szkody. Ugoda ta była w imieniu powódki zawierana przez jej matkę, jako przedstawiciela ustawowego.

Zgodnie z art. 101 § 3 k.r.o. rodzice nie mogą bez zezwolenia sądu opiekuńczego dokonywać czynności przekraczających zakres zwykłego zarządu ani wyrażać zgody na dokonywanie takich czynności przez dziecko.

Za czynności przekraczające zwykły zarząd uznać należy te, które wykraczającą poza czynności związane z załatwianiem bieżących spraw związanych z majątkiem małoletniego, utrzymywaniem składników majątku w stanie niepogorszonym. Będą to więc co do zasady czynności o skutku rozporządzającym i zobowiązującym. Sporna ugoda w § 2 ust. 1 stanowi przysporzenie majątku powódki w zakresie kwoty zadośćuczynienia i odszkodowania, w związku z czym nie wykracza poza zwykły zarząd majątkiem. Jednakże w § 2 ust. 2 oraz § 3 ust. 2 Ugody zawarte zostało zrzeczenie się na przyszłość wszelkich roszczeń wynikających z likwidowanej szkody. Czynność ta nie ma charakteru przysparzającego. Przeciwnie prowadzić może do uszczuplenia majątku powódki. Czynności dyspozycyjne podejmowane przez rodziców w imieniu małoletniego dziecka, o ile nie mają charakteru wyłącznie przysparzającego, i tym samym mogą zagrażać majątkowym interesom dziecka, stanowią zaś czynności przekraczające zakres zwykłego zarządu w rozumieniu art. 103 § 3 k.r.o. Zaliczyć należy do nich między innymi zawarcie ugody sprawach wykraczających poza bieżącą administrację majątkiem dziecka, na przykład w sprawie należnego dziecku odszkodowania (postanowienie Sądu Najwyższego z 05 lutego 1999, sygn. akt III CKN 1202/98). Skoro zaś zawarcie ugody w zakresie zrzeczenia się roszczenia z tytułu odszkodowania stanowi czynność przekraczającą zwykły zarząd majątkiem, to wymaga zezwolenia sądu opiekuńczego. Takiego zezwolenia matka powódki nie uzyskała, co przyznała w zeznaniu. Brak zezwolenia prowadzi do nieważności ugody w tym zakresie. (art. 58 § 3 k.c.) [ vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 20 maja 2015, sygn. akt V ACa 26/15, Lex numer 1842294].

Powódka domagała się zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę doznaną z powodu śmierci najbliższego członka rodziny. Zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c., pełni funkcję kompensacyjną. Jego zadaniem jest złagodzenie negatywnych emocji i uczuć, cierpienia, jakie towarzyszą stracie bliskiej osoby i zerwaniu więzi rodzinnych. Oczywiste jest, że nie można wycenić bólu i smutku, który towarzyszy utracie bliskiej osoby. Jednakże zadośćuczynienie nie może być jedynie symboliczne, a powinno stanowić odczuwalną ekonomicznie wartość i uwzględniać cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym czy rolę w rodzinie pełnioną przez osobę zmarłą (por. wyrok Sądu Najwyższego z 10 maja 2012, IV CSK 416/11, Lex numer 1212923).

W orzecznictwie przyjęto, że ocena rozmiaru doznanej krzywdy musi z konieczności uwzględniać pewne stałe kryteria, co umożliwia w pewnym stopniu obiektywizację dokonywanej oceny. W związku z tym wskazuje się, że na rozmiar krzywdy podlegającej naprawieniu przez zadośćuczynienie, o którym mowa w art. 446 § 4 k.c., mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby bliskiej, stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, a także wiek zarówno zmarłego, jak i pokrzywdzonego (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 07 marca 2014, sygn. akt IV CSK 374/13, Lex numer 1438653.; por. również wyrok Sądu Najwyższego z 03 czerwca 2011, sygn. akt III CSK 279/10, Lex numer 8982254).

Zdaniem Sądu materiał dowodowy zebrany w niniejszej sprawie pozwalał na ustalenie, że powódkę łączyły z ojcem J. L. silne więzi rodzinne i emocjonalne. Powódka dorastała w zgranej i kochającej się rodzinie. Śmierć ojca była dużym wstrząsem dla powódki i skutkowała dla niej znaczną krzywdą.

W chwili śmierci ojca powódka miała 14 lat. Była bardzo związana z ojcem. Zawsze mogła liczyć na jego wsparcie i pomoc, czy to przy odrabianiu prac domowych, czy w poważniejszych kwestiach. Powódka szanowała zdanie ojca i liczyła się z nim. Jak wynika z zeznania świadka B. L., ojciec poświęcał córkom, w tym powódce każdą wolną chwilę. Po powrocie ojca z pracy powódka relacjonowała mu swój dzień. Chętnie spędzała też z ojcem czas wolny. Razem jeździli na ryby, majsterkowali. Powyższe potwierdza, że powódkę i jej ojca łączyła bliska emocjonalna relacja, przerwana jego nagłą śmiercią. Śmierć ta była dla powódki wielką traumą. Jak zeznała świadek B. L., powódka nie mogła uwierzyć w to co się stało, ciągle płakała, miała koszmary. U powódki pojawiły się problemy z koncentracją, co doprowadziło do objęcia jej opieką szkolnego psychologa. Powódka na pewien czas wycofała się z grona rówieśników. Obrazuje to, jak dotkliwe cierpienie wywołała w niej śmierć ojca. Mimo że powódka wróciła do normalnego życia, to nadal nie do końca pogodziła się ze stratą. Nadal odczuwa pustkę, szczególnie w czasie świąt, czy uczestnicząc w ślubach przyjaciółek. Jest jej żal, że ojciec nie udzieli jej błogosławieństwa na jej własnym ślubie.

Zdaniem Sądu rozmiar krzywdy doznanej przez powódkę był znaczny. Powódka straciła ojca – jedną z najbliższych dla siebie osób – i to w okresie wkraczania w dorosłość, gdy opieka i wsparcie dwojga rodziców jest niezbędne dla właściwego kształtowania osobowości młodego człowieka. Miała wprawdzie nadal oparcie w matce i rodzeństwie, ale jedno z rodziców nigdy nie jest w stanie zastąpić drugiego. Ojciec powódki był głową rodziny, a jego śmierć przekłada i nadal będzie się przekładać na życie powódki. Mając powyższe na uwadze Sąd uznał, że kwotą kompensującą krzywdę powódki będzie suma 90.000 zł. Nie można zgodzić się ze stroną pozwaną, że powódka powinna otrzymać zadośćuczynienie w kwocie nie wyższej od jej sióstr, których żądania zostały już rozstrzygnięte przez sąd. Należy zauważyć, że Sąd indywidualnie ocenia zakres cierpienia i straty osoby pokrzywdzonej oraz jej sytuację życiową. Utrata rodzica w przypadku osoby dorosłej ma inny wymiar i walor niż u dorastającego dziecka. A powołane wyżej okoliczności, w tym młody wiek powódki, dotkliwa rozpacz po śmierci ojca i odczuwana przez nią nadal pustka, uzasadniają przyznanie zadośćuczynienia w żądanej przez powódkę kwocie. Ponieważ strona pozwana wypłaciła już na rzecz powódki – zgodnie z jej oświadczeniem – kwotę 20.000 zł, Sąd zasądził w wyroku od strony pozwanej na rzecz powódki dalszą kwotę 70.000 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 28 sierpnia 2015 do dnia zapłaty.

Na podstawie art. 227 k.p.c. Sąd oddalił wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego psychologa. Należy zauważyć, że krzywda, która jest podstawą przyznania zadośćuczynienia, nie wyraża się w aspekcie fizycznym i nie przekłada, a przynajmniej nie musi przekładać się na uszczerbek na zdrowiu. Nie można zmierzyć i zbadać skali cierpienia osoby, która doznała straty bliskiego, ale bez dowodu można założyć, że utrata bliskiej osoby zawsze wywołuje ból. Dopuszczenie dowodu z opinii biegłego jest zatem niecelowe. Co więcej założeniem ustawodawcy przy ocenie żądania zadośćuczynienia nie jest różnicowanie osób według ich odporności psychicznej i tego, jak radzą sobie z przeżytą traumą (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z 23 kwietnia 2013, sygn. akt I ACa 330/13). A do tego prowadziłoby dopuszczenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia stanu psychicznego pokrzywdzonego.

Sąd oddalił również wniosek strony pozwanej o przeprowadzenie dowodu z wywiadu środowiskowego sporządzonego przez kuratora sądowego, bądź pracownika Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Ż., w którym zgromadzone miały zostać informacje dotyczące między innymi sytuacji rodzinnej i stosunków panujących w rodzinie zmarłego przed i po jego śmierci, więzi łączących powódkę ze zmarłym ojcem, jak bliski kontakt ze sobą utrzymywali. Należy zauważyć, że wnioskowany dowód nie miał na celu wykazania twierdzeń strony pozwanej o relacjach łączących powódkę z ojcem, a dopiero poszukiwanie tych twierdzeń. Oczywiście wywiad kuratora to środek dowodowy, którzy jest dopuszczalny w pewnych rodzajach postępowań, chociażby w zakresie spraw rodzinnych i małżeńskich. Niedopuszczalne jest jednak zastępowanie nim w procesie, przy założeniu kontradyktoryjności postępowania i zasadzie bezpośredniości, dowodów takich jak zeznania świadków, które to dowody potwierdzają zgłoszone już przez strony twierdzenia.

Powódka domagała się ponadto odszkodowania w związku ze znacznym pogorszeniem sytuacji życiowej, to jest na podstawie 446 § 3 k.c. Należy zauważyć, że odszkodowanie to związane jest wyłącznie z negatywnymi skutkami w zakresie sytuacji materialnej i majątkowej uprawnionego. Wobec istnienia odrębnej podstawy do przyznania zadośćuczynienia za krzywdę w wyniku straty bliskiej osoby, przy odszkodowaniu nie powinno brać się pod uwagę bólu, cierpień i innych subiektywnych odczuć uprawnionego.

Niewątpliwie wskutek śmierci ojca, powódka, jak cała jej rodzina, utraciła wsparcie i pomoc w codziennym życiu. Starania o utrzymanie domu i wychowanie powódki spoczęły wyłącznie na jej matce, co pogorszyło sytuację majątkową całej rodziny i tym samym powódki. Postępowanie dowodowe nie wykazało jednak, że pogorszenie to skutkowało szkodą większą, niż już przyznane odszkodowanie w kwocie 27.000 zł. Należy tu wyjaśnić, że Sąd przyjął tę kwotę zgodnie z zarachowaniem powódki. Strona pozwana wypłaciła na jej rzecz na podstawie ugody kwotę 47.000 zł, z czego jak wskazała powódka 27.000 zł zostało wypłacone jako odszkodowanie. Strona pozwana nie zaprzeczyła wyraźnie tej okoliczności, ani nie wykazała, że strony ustaliły inny sposób zarachowania wypłaconej kwoty 47.000 zł.

Roczny dochód ojca powódki wynosił około 31.000 zł w roku jego śmierci i około 23.000 zł w roku poprzednim. Nie był to więc dochód na tyle duży, by mówić o znacznym i długotrwałym pogorszeniu sytuacji powódki. Obok dochodu z wynagrodzenia wsparcie ze strony ojca polegało też na drobnych pracach naprawczych, które po jego śmierci matka powódki musiała zlecać za wynagrodzeniem osobom trzecim. Utrata powyższego dochodu była jednak najbardziej odczuwalna w pierwszych latach po śmierci J. L., do czasu osiągnięcia przez powódkę pełnoletności. Wtedy powódka pozostawała bowiem na wychowaniu wyłącznie matki i była pozbawiona starań o jej utrzymanie, które czyniłby ojciec. Przy czym w części strata powyższa była kompensowana uzyskiwaną rentą rodzinną. W pozostałej zaś części została w ocenie Sądu wyrównana odszkodowaniem wypłaconym dotąd przez stronę pozwaną w kwocie 27.000 zł. Obecnie zaś powódka pracuje i uzyskuje własny dochód. Dochód ten jest wystarczający do prowadzenia gospodarstwa domowego z matką i siostrami powódki. Nie można przyjąć, że gdyby nie śmierć ojca, sytuacja materialna powódki byłaby diametralnie różna. Można założyć, że ojciec w pewien sposób pomagałby powódce materialnie, mimo osiągnięcia przez nią pełnoletności. Biorąc jednak pod uwagę jego możliwości zarobkowe i sytuację majątkową, byłaby to pomoc doraźna i polegająca głównie na dokładaniu się do wspólnego gospodarstwa. Żądanie powódki, które opiera się na założeniu stałej i znaczącej pomocy majątkowej ze strony ojca, jest zdaniem Sądu zbyt daleko idące. Dlatego też w tym zakresie Sąd oddalił powództwo.

Mając na uwadze powyższe Sąd w punkcie. I. sentencji wyroku zasądził od pozwanego Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z siedzibą w W. na rzecz powódki K. L. kwotę 70.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od 28 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty, a w punkcie II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie.

Orzeczenie w zakresie odsetek za opóźnienie zostało wydane na podstawie art. 481 § 1 k.c. oraz art. 817 § 1 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (t.j. Dz. U. z 2013 r., poz. 392). Zgodnie z art. 14 ust. 1 powołanej ustawy zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie trzydziestu dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Również art. 817 k.c. przewiduje trzydziestodniowy termin do spełnienia świadczenia, od momentu zawiadomienia o wypadku. Powódka wezwała stronę pozwaną do zapłaty 01 lipca 2015, przy czym z akt nie wynika, kiedy pismo to zostało doręczone stronie pozwanej. Ponownie powódka domagała się podjęcia decyzji co do wypłaty świadczenia pismem z 05 sierpnia 2015, na które pismo powołuje się w aktach szkody również strona pozwana. Trzydziestodniowy termin upływałby więc z 04 września 2015. Strona pozwana jednak już 28 sierpnia 2015 odmówiła wypłaty świadczenia na rzecz powódki, co oznacza, że w dacie tej wyjaśnione już zostały wszystkie okoliczności, których strona pozwana potrzebowała dla oceny zasadności i wysokości świadczenia. Roszczenie w zakresie odsetek jest zatem wymagalne od powyższej daty.

Orzeczenie o kosztach Sąd wydał na podstawie o art. 100 k.p.c., rozdzielając je stosunkowo między stronami.

Powódka wygrała sprawę w 84%, ponosząc koszty w wysokości 7.200 zł (koszty zastępstwa procesowego). Powódka żądała bowiem zwrotu kosztów zgodnie z załączonym spisem kosztów, w którym ujęła wyłącznie koszty zastępstwa procesowego. Strona pozwana powinna więc zwrócić jej kwotę 6.048 zł. Strona pozwana wygrała sprawę w 16%, a poniosła koszty zastępstwa procesowego i opłaty od pełnomocnictwa w kwocie 7.217 zł, dlatego powódka powinna zwrócić jej 1.155 zł. W konsekwencji strona pozwana powinna zwrócić powódce kwotę 4.893 zł, którą Sąd zasądził w punkcie III. sentencji wyroku tytułem zwrotu kosztów procesu.