Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 466/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący:

SSO Mariola Krajewska - Sińczuk

Protokolant:

st.sekr.sądowy Ewa Olewińska

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2016 r.

sprawy U. G.

obwinionej art. 97 kw w zw. z art. 33 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997 r. Prawo o Ruchu Drogowym i art. 65 §2 kw

na skutek apelacji, wniesionej przez obrońcę obwinionej

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach

z dnia 2 czerwca 2016 r. sygn. akt VII W 709/15

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. R. w S. kwotę 516,60 zł (w tym 96,60 zł podatku VAT) za obronę obwinionej wykonywaną z urzędu w postępowaniu odwoławczym; zwalnia obwinioną od kosztów sądowych za II instancję stwierdzając, że wydatki postępowania odwoławczego ponosi Skarb Państwa.

Sygn. akt II Ka 466/16

UZASADNIENIE

U. G. obwiniona została o to, że w dniu 27 października 2015r. o godzinie 12:55 w S. na ul. (...) kierując rowerem nie korzystała z drogi dla rowerów jechała jezdnią pomimo, że była wyznaczona w kierunku w którym się poruszała a ponadto na żądanie funkcjonariusza Policji nie udzieliła danych co do tożsamości własnej oraz nie okazała dokumentu tożsamości, który posiadała przy sobie,

tj. o czyn z art. 97 kw w zw. z art. 33 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym i art. 65 § 2 kw.

Wyrokiem z dnia 2 czerwca 2016 roku Sąd Rejonowy w Siedlcach:

I.  obwinioną U. G. uznał za winną dokonania zarzucanego jej czynu, wyczerpującego dyspozycję art. o czyn z art. 97 kw w zw. z art. 33 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym i art. 65 § 2 kw i za czyn ten na podstawie art. 65 § 2 kw w zw. z art. 9 § 2 kw wymierzył obwinionej karę grzywnę w wysokości 300 złotych;

II.  zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. R. kwotę 309,96 złotych, w tym kwotę 57,96 złotych tytułem podatku VAT za obronę sprawowaną przez tegoż adwokata;

III.  zwolnił obwinioną od obowiązku uiszczenia opłaty oraz zryczałtowanych wydatków postępowania, przejmując te ostatnie na rachunek Skarbu Państwa.

Apelację od tegoż wyroku wniósł obrońca obwinionej. Na podstawie art. 109 § 2 kpw w zw. z art. 438 pkt 2 i 3 kpk orzeczeniu temu zarzucił:

1.  naruszenie przepisu art. 4 i 7 kpk w z zw. z art. 8 kpw i art. 410 kpk w zw. z art. 82 § 1 kpw, mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, polegające na przeprowadzeniu niewszechstronnej i dowolnej oceny dowodów z pominięciem okoliczności korzystnych dla obwinionej, nadto wyprowadzeniu wniosków nielogicznych i sprzecznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym, tj.:

- uznaniu za wiarygodne zeznań świadków – D. K. i D. P., przy całkowitym pominięciu okoliczności prowadzenia przez Prokuraturę Rejonową w Garwolinie śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez w/w funkcjonariuszy Policji oraz załączonej w poczet materiału dowodowego dokumentacji medycznej obwinionej, potwierdzającej wersję przebiegu kontroli drogowej, podawanej przez U. G.;

- uznaniu za nieprawdziwe wyjaśnień obwinionej w oparciu jedynie o fakt, że różnią się one, co do przebiegu zdarzenia od wersji podawanej przez kontrolujących ją policjantów;

- przyjęciu, że na odcinku drogi, którym poruszała się obwiniona istnieje wyznaczona ścieżka rowerowa, podczas gdy zeznania przesłuchiwanych funkcjonariuszy Policji, co do oznakowania przedmiotowej ścieżki nie są zbieżne, a zgodnie z wyjaśnieniami U. G. na fragmencie ulicy (...), który pokonywała jadąc ulicą nie występuje oznakowana droga rowerowa,

a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść polegający na przyjęciu, że obwiniona dopuściła się zarzucanego jej czynu, a zwłaszcza, że na ulicy (...), w miejscu gdzie U. G. jechała rowerem wyznaczona jest ścieżka rowerowa, a nadto, że obwiniona w czasie kontroli drogowej nie chciała podać funkcjonariuszom Policji swoich danych osobowych, ani dowodu osobistego.

Kwestionując powyższe na podstawie art. 109 § 2 kpw w zw. z art. 427 § 1 i art. 437 § 1 i 2 kpk skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie obwinionej, alternatywnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna i z tego względu Sąd Odwoławczy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy.

Brak jest w niniejszej sprawie podstaw do uznania, że Sąd orzekający dopuścił się błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku, mającego wpływ na jego treść, a polegającego na ustaleniu, iż U. G. dopuściła się zarzucanego jej czynu.

Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 24 marca 1975r., II KR 197/74, OSNKW 5/1975, poz. 58., sprowadzające się do stwierdzenia, że zarzut błędu w ustaleniach faktycznych jest słuszny tylko wówczas, gdy zasadność ocen i wniosków, wyprowadzonych przez sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego, nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania, nie może on natomiast sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami sądu. Jest ono aktualne mimo zmiany stanu prawnego i ma znaczenie jedynie przy tak sformułowanym zarzucie jak w niniejszej sprawie, a mianowicie zarzucie błędu o charakterze „dowolności”. Tego typu zarzut co do błędu w ustaleniach faktycznych to bowiem, nie sama odmienna ocena materiału dowodowego przez skarżącego, lecz wykazanie, jakich konkretnych uchybień w świetle wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się sąd w dokonanej ocenie materiału dowodowego (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 1975r., I KR 197/74, OSNKW 5/1975, poz. 58).

Argumenty podniesione w apelacji i jej uzasadnieniu należy potraktować jako polemiczne w stosunku do ustaleń faktycznych dokonanych przez Sąd Rejonowy. Pomimo podjętej próby absolutnie nie wskazują one, które z ustaleń Sądu nie odpowiadają zasadom logicznego rozumowania. W istocie rzeczy kwestionują ocenę dowodów dokonaną przez Sąd orzekający, a w szczególności zakwestionowanie wyjaśnień obwinionej odnośnie istoty zdarzenia, a uznanie za wiarygodne zeznań obojga policjantów. Przede wszystkim nie ma racji skarżąca, jeżeli kwestionuje pierwszoinstancyjną ocenę relacji funkcjonariuszy Policji D. K. i D. P.. Motywy tej oceny przed­stawione zostały w pisemnym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i analiza przyto­czonych tam argumentów wykazuje, iż jest ona prawidłowa. Sąd Rejonowy należycie uwzględnił dyrektywy zasady swobodnej oceny dowodów, a skoro tak, to Sąd Okręgowy nie jest władny podważyć jego rozumowania i wysnutych na tej podstawie ostatecznych wniosków. Już w tym miejscu zaznaczyć trzeba, że wykaza­nie, iż faktycznie doszło do naruszenia wzmiankowanej zasady wymaga wskazania, którą konkretnie regułę i w jaki sposób Sąd naruszył. Nie można natomiast twierdzić, tak jak czyni to skarżący, że ocena dokonana została w sposób dowolny, zastępując uzasadnienie tego twierdzenia wywodami na temat własnej wizji przebiegu inkrymi­nowanego zdarzenia ( vide postanowienie Sądu Najwyższego z 4 stycznia 2007 r., V KK 262/06, LEX nr 459667).

Na konieczność zdyskredytowania zeznań wyżej wymienio­nych osób nie wskazuje także okoliczność, iż są oni funkcjonariuszami Policji, a zatem oso­bami powiązanymi z organami ścigania. Stwierdzić bowiem należy, iż w demokratycznym pań­stwie prawnym, jakim niewątpliwie jest Polska, domniemywa się, że wspomniane organy funk­cjo­nują zgodnie z obowiązującymi przepisami, nie dopuszczając się nad­użyć w trakcie przeprowadzanych czynności. Dla obalenia rzeczonego do­mniemania konieczne jest co najmniej uprawdopodobnienie okoliczności przeciw­stawnych ( podobnie: wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 27 września 2012 r., II AKa 83/12, LEX nr 1220567). Apelujący uprawdopodobnienia takiego nie dokonał. Nie ma bo­wiem racjonalnych po­wo­dów, dla których wymienieni świadkowie mieliby bez żadnego powodu zmierzać do ukarania właśnie obwinionej. W kategoriach rzeczonego upraw­dopodobnienia nie sposób oceniać zwłaszcza wskazania na konieczność przepro­wadzenia analizy dołączonej do akt sprawy dokumentacji lekarskiej obwinionej, która stanowiła istotny dowód w śledztwie, jakie prowadziła Prokuratura Rejonowa w Garwolinie w sprawie przekroczenia uprawnień w czasie przedmiotowego zdarzenia przez D. K. i D. P., o czym mowa będzie w dalszej części uzasadnienia. Skarżący nie dostrzega, iż wystąpienie z apelacją stanowi przejaw realizacji interesów konkretnej strony procesowej i z tejże przyczyny samo przez się nie przesądza
o obiektywnej trafności twierdzeń tam zawartych.

W ocenie Sądu II instancji pierwszoinstancyjna ocena materiału dowo­dowego nie nosi cech dowolności. Nie zmienia tego konsekwentne nieprzyznawanie się przez U. G. do winy. Podnosząc zarzut obrazy art. 7 kpk skarżący zarzucił przede wszystkim sprzeczności w zeznaniach świadków D. P. i D. K. odnośnie oznakowania drogi dla rowerów na odcinku, który ulicą (...) przemierzała obwiniona. Uważna analiza depozycji tych świadków nie wskazuje na rozbieżności, które miałyby jakiekolwiek znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Wbrew twierdzeniom zawartym w pisemnej skardze, zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, a w szczególności zeznania funkcjonariuszy Policji wskazują wprost, iż U. G. w dniu zdarzenia jechała ulicą (...) mimo tego, że w tym miejscu wyznaczona była droga dla rowerów. Przypomnieć należy, że D. K. na wskazaną okoliczność sporządził notatkę urzędową znajdującą się na k. 1 akt sprawy. Pochodzi ona z daty zdarzenia, które wówczas było „świeże” w pamięci tego świadka. Wynika z niej, iż obwiniona jechała rowerem w miejscu, gdzie wyznaczona była ścieżka rowerowa i z tego względu została zatrzymana do kontroli. Powyższe znajduje odzwierciedlenie w zeznaniach tego świadka złożonych na etapie postępowania wyjaśniającego i jurysdykcyjnego (k. 29). Precyzując swoje twierdzenia w podanym zakresie D. K. przed Sądem wskazał, iż od ulicy (...) przez ulicę (...) do sklepu (...) prowadzi ścieżka rowerowa, po której nie poruszała się obwiniona, a jechała ulicą i to było powodem zatrzymania jej osoby. Takie depozycje złożyła też pełniąca tego dnia służbę w patrolu razem z D. D. P.. Świadek ta zeznawała po raz pierwszy w postępowaniu sądowym w dniu 2 czerwca 2016r., a więc ponad siedem miesięcy od zdarzenia, a mimo to również wskazała, iż U. G. została zatrzymana do kontroli drogowej, gdyż jechała rowerem po ulicy, pomimo tego, że w tym miejscu na ulicy (...) była ścieżka rowerowa. Oboje funkcjonariusze wskazywali zatem, że zauważyli obwinioną jadącą ulicą (...), mimo istnienia na tamtym odcinku wyznaczonej ścieżki rowerowej. Świadek D. K. podał wprawdzie na rozprawie, co zauważył skarżący, że „od sklepu (...) do skrzyżowania nie było znaku świadczącego, że jest to ścieżka rowerowa, natomiast przy skrzyżowaniu był znak koniec ścieżki rowerowej”, to jednak okoliczność ta nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Ścieżka rowerowa na ulicy (...) biegnie już od ulicy (...), jest wyraźnie zaznaczony jej początek i koniec znakami poziomymi i pionowymi. Bez znaczenia jest wskazywanie przez obwinioną i obronę, że nie na całej ulicy (...) wyznaczona jest ścieżka rowerowa, ale istotne jest, iż w tym miejscu, gdzie policjanci – świadkowie w sprawie obserwowali U. G. przez pewien odcinek drogi – jechała ulicą (...) (świadek P. twierdziła nawet, że jej środkiem) mimo tego, że w tym miejscu jest wyznaczona ścieżka rowerowa. Funkcjonariusze policji zobaczyli obwinioną po raz pierwszy jadąca ulica (...), a nie wjeżdżającą na tę ulicę w okolicy sklepu (...), a następnie przejeżdżającą przez skrzyżowanie i jadącą dalej rowerem po ulicy, a tam również tj. w rejonie kościołaŚ. (...) do sklepu (...), w okolicy którego została zatrzymana, znajduje się oznakowana ścieżka rowerowa. Zaakcentować należy, że zeznania D. K. wskazują wprost, że od momentu ujawnienia wykroczenia obwiniona ulicą (...) przejechała jeszcze 300-400 metrów. W świetle wskazanych okoliczności nie można uznać za wiarygodną w tym zakresie wersję obwinionej, jakoby na żadnym odcinku ulicy (...), który przemierzała w dacie zdarzenia przed zatrzymaniem przez policję, oznakowanej ścieżki rowerowej nie było. Gdyby było tak jak twierdzi, to policjanci nie mieliby żadnego powodu, aby podejmować w stosunku do niej interwencję. Oboje zgodnie przyznali, iż jedynym jej powodem było to, że rowerzystka (obwiniona) jechała po drodze poza ścieżką, która tam była, utrudniając przez to ruch pojazdów.

Brak jest też podstaw do podzielenia wyjaśnień obwinionej odnośnie przebiegu pozostałej części zajścia, dotyczącej podjęcia próby jej wylegitymowania przez D. P. i D. K.. Również w tym zakresie depozycje świadków są zbieżne i wynika z nich, iż U. G. nie chciała podać policjantom swoich danych personalnych i dokumentu tożsamości, pomimo że go przy sobie posiadała. Z tego względu świadek P. dokonała przeszukania torby U. G., a D. K. chwycił obwinioną za ręce i wyrwał jej dowód osobisty, aby dowiedzieć się o dane personalne zatrzymanej kobiety. Świadkowie opisali też zgodnie agresywne zachowanie wobec nich obwinionej. Na marginesie podnieść należy, iż do przeprowadzenia takiej czynności funkcjonariusze policji mają uprawnienia (art. 15 ust. 1 w zw. z art. 14 ust. 1 pkt 1 Ustawy o Policji oraz Rozporządzenie Rady Ministrów z 26 lipca 2005r. w sprawie sposobu postępowania przy wykonywaniu niektórych uprawnień policjantów), a to, iż przekroczyli je przy przedmiotowej interwencji nie znalazło potwierdzenia, gdyż śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez wskazanych wyżej funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w S. w dniu 27 października 2015r., mającego polegać na bezzasadnym przeprowadzeniu kontroli drogowej poruszającej się rowerem ulicą (...) U. G., w tym bezzasadnym użyciu wobec niej środków przymusu bezpośredniego w postaci wykręcania obu rąk, w następstwie czego doznać miała urazu w postaci stłuczenia łokcia, który spowodował rozstrój zdrowia w/w na okres poniżej 7 dni, czym działać mieli na szkodę interesu prywatnego, tj. popełnienia czynu z art. 231 § 1 kk, zostało prawomocnie umorzone wobec braku znamion czynu zabronionego (sprawa prowadzona przez Prokuraturę Rejonową w Garwolinie opatrzona sygn.. akt Ds.23/16). Treść wiarygodnych informacji przekazanych przez świadków również w odniesieniu do pozostałej części zdarzenia spra­wiła, że na podzielenie nie zasługiwał zarzut naruszenia zasady domniemania nie­winności. W tej sytuacji nie ma powodów do podważenia depozycji świadków, bowiem przebieg zajścia po zatrzymaniu obwinionej wynika z ich konsekwentnych relacji, a poza wyjaśnieniami obwinionej, które Sąd zasadnie zakwestionował, brak jest innych dowodów, które potwierdzałyby te przekazy.

Zważyć w tym zakresie trzeba, że konsekwencją wspomnianej zasady jest konieczność przyjęcia, że wyrok uniewinniający powinien zapaść zarówno wtedy, gdy wykazana została niewinność oskarżonego (obwinionego), jak i wtedy, kiedy wpraw­dzie nie zostanie udowodniona jego niewinność, ale także nie zostanie udo­wodniona jego wina ( vide S. Steinborn, Komentarz do art. 5 Kodeksu postępowania karnego, [w:] S. Steinborn (red.), Kodeks postępowania karnego. Komentarz do wybranych przepisów, LEX/el. 2016, teza 5.). Słuszne obdarzenie walorem wiary twier­dzeń D. K. i D. P., którzy przekazali komplet informacji pozwalających na stwierdzenie popełnienia czynu wyczerpującego dyspozycję wykroczeń z art. 97 kw w zw. z art. 33 ust. 1 Ustawy z dnia 20.06.1997r. Prawo o ruchu drogowym i art. 65 § 2 kw, sprawiło, że wina U. G. została udowodniona.

Nietrafność zarzutów podniesionych w środku odwoławczym przesądziła o nie­możności uwzględnienia sformułowanych przez skarżącego wniosków, w tym również o wydanie przez Sąd II instancji wyroku kasatoryjnego.

Wprawdzie obwiniona nie przyznała się do dokonania przypisanego jej czynu, to jej sprawstwo zostało przez Sąd Rejonowy w sposób przekonywający wykazane. W tej sytuacji zarzut błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wyroku jest chybiony. W niniejszej sprawie zeznania świadków uznane zostały za dowody pełnowartościowe i na ich podstawie ustalił Sąd w sprawie prawidłowy stan faktyczny. Wprawdzie obwiniona przedstawiła własną wersję zdarzenia, o które chodzi w sprawie, to Sąd orzekający zasadnie doszedł do przekonania, że nie można uznać jej za wiarygodną. Ocena wszystkich dowodów dokonana została zgodnie z dyrektywami płynącymi z treści art. 7 kpk i brak jest logicznych podstaw do jej podważenia. Wystarczy lektura sporządzonego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, aby przekonać się o prawidłowości i logiczności dokonanej oceny, która absolutnie nie wykazuje cech dowolności. Apelacja obrońcy obwinionej w tym zakresie stanowi jedynie polemikę z poprawnie dokonaną przez Sąd analizą zeznań świadków i innych dowodów zgromadzonych w sprawie.

Wymierzając U. G. karę, Sąd Rejonowy w sposób prawi­dłowy zważył tak stopień społecznej szkodliwości przypisanego jej czynu, wiążący się ze znacznym stopniem wygenerowanego zagrożenia, jak i oko­licz­no­ści stricte osobiste obwinionej. Orzeczona kara grzywny w kwocie 300 złotych odpowiada dy­rektywom art. 33 kw i nie nosi żadnych cech niewspółmierności. Spełni wszystkie swe funkcje w zakresie prewencji tak szczególnej, jak i generalnej. Kwe­stia prawidłowości wymiaru kary nie wymaga dalszej argumentacji, a to z tego po­wodu, że w apelacji nie postawiono zarzutu opartego na art. 438 pkt 4 k.p.k. w zw. z art. 109 § 2 k.p.w.

Z tych wszystkich przyczyn i przy braku przesłanek z art. 104 § 1 k.p.w. Sąd Okręgowy orzekł, jak w części dyspozytywnej wyroku.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 k.p.w. Sąd Okręgowy zwolnił obwinioną od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze stwierdzając, że wy­datki tego postępowania ponosi Skarb Państwa. Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 r. Prawo o adwokaturze (tekst jedn. Dz. U. z 2015 r., poz. 615 z późn. zm.) Sąd Okręgowy zasądził od Skarbu Państwa na rzecz Kancelarii Adwokackiej adw. M. R. w S. kwotę 516,60 zł (w tym 96,60 zł podatku VAT) za obronę obwinionej wykonywaną z urzędu w postępowaniu odwoławczym (§ 17 ust. 2 pkt 4 rozpo­rządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu - Dz. U. z 5 listopada 2015r.).