Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 1790/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 października 2016 roku

Sąd Rejonowy we Włocławku Wydział I Cywilny

Przewodniczący: SSR Agnieszka Orlik - Seligowska

Protokolant: sekr. sądowy Katarzyna Rydzik

po rozpoznaniu w dniu 7 października 2016 roku we Włocławku

na rozprawie sprawy

z powództwa M. Ł.

przeciwko (...) SA w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda M. Ł. kwotę 7500 zł (siedem tysięcy pięćset złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 2 grudnia 2014 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego (...) SA w W. na rzecz powoda M. Ł. kwotę 1809 zł (tysiąc osiemset dziewięć złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  nakazuje pobrać od pozwanego (...) SA w W. na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego we Włocławku) kwotę 223,01 zł (dwieście dwadzieścia trzy złote 01/100) tytułem nieuiszczonych wydatków.

UZASADNIENIE

Powód M. Ł. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) SA w W. kwoty 7500 zł z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu (2.12.2014 r.) do dnia zapłaty oraz o zasądzenie od strony pozwanej kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 7 czerwca 2013 r. na skutek wypadku drogowego śmierć poniósł R. S. – pasierb powoda. Sprawcą wypadku była A. K. posiadająca ubezpieczenie OC u pozwanego. Prawomocnym wyrokiem z dnia 6 marca 2014 r. Sąd Rejonowy we Włocławku II Wydział Karny uznał A. K. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu i skazał na karę 1 roku pozbawienia wolności. Pozwany wpłacił powodowi zadośćuczynienie za śmierć pasierba w wysokości 7500 zł uzasadniając wysokość tej kwoty 50% przyczynieniem się przez zmarłego do wypadku z uwagi na przekroczenie przez niego dopuszczalnej prędkości. W ocenie powoda wypłacone zadośćuczynienie jest zaniżone i nie stanowi odpowiedniej sumy pieniężnej. Powód nie kwestionując 50 % przyczynienia się zmarłego do wypadku wniósł o zasądzenie na jego rzecz dalszej kwoty 7500 zł albowiem R. S. traktował jak syna, zamieszkał z jego matką, gdy ten był jeszcze dzieckiem, a związek małżeński zawarł w 1997 r., kiedy zmarły był nastolatkiem. Przez ponad 22 lata powód sprawował nad zmarłym opiekę rodzicielską albowiem biologiczny ojciec nie interesował się nim. Otaczał go troską, dbał o niego, spędzał wspólnie czas i traktował jak własne dziecko. Mieli wspólne zainteresowania, które pogłębiały ich więź. Jeździli na wspólne wycieczki poza miasto, razem majsterkowali. Powód po wprowadzeniu się do matki zmarłego zachował dotychczasowe mieszkanie, które w przyszłości miało stać się domem zmarłego. Po jego śmierci powód mieszkanie przeznaczył dla córki zmarłego, którą traktuje jak własną wnuczkę. Śmierć pasierba była dla powoda ogromnym ciosem, nie może pogodzić się z myślą, że już go nigdy nie zobaczy, nie porozmawia z nim.

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu wg norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Przyznał, że przyjął odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 7.06.2013 r., w wyniku którego pasierb powoda zmarł, gdyż sprawca wypadku był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w zakładzie ubezpieczeń pozwanego za szkody związane z ruchem pojazdu. W granicach tej odpowiedzialności pozwany odpowiada za powstałą szkodę związaną ze zdarzeniem. Pozwany wskazał, że powód wywodzi swoje roszczenie o zadośćuczynienie pieniężne z art. 446 § 4 kc. Przyznał, że w toku likwidacji szkody wypłacił z tego tytułu powodowi kwotę 7500 zł, przy czym wyjściową kwotą było 15.000 zł. Bezsporny jest bowiem pomiędzy stronami stopień przyczynienia się zmarłego do powstania szkody na poziomie 50%. Pozwany nie kwestionując roszczenia co do zasady, zakwestionował jego wysokość wskazując, że powód nie wykazał, by krzywda doznana przez niego w następstwie zgonu R. S. uzasadniała przyznanie wyższego zadośćuczynienia ponad już wypłacone. W ocenie pozwanego upływ czasu złagodził negatywne przeżycia u powoda i wpłynął na zmniejszenie poczucia krzywdy.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 7 sierpnia 2013 r. w miejscowości M. doszło do wypadku drogowego, w którym zginął 33-letni motocyklista R. S.. Kierująca pojazdem marki P. (...) A. K. nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym w ten sposób, że przed rozpoczęciem wykonywania manewru skrętu w lewo nie zachowała szczególnej ostrożności, nie ustąpiła pierwszeństwa motocykliści R. S. poruszającemu się motocyklem marki H., jadącemu przez skrzyżowanie z kierunku przeciwnego na wprost z nadmierną prędkością ok. 85 km/h. W wyniku zdarzenia R. S. poniósł śmierć na miejscu. Przyczyną śmierci był silny mechaniczny wielonarządowy uraz ciała, bezpośrednio urazowe pęknięcie aorty. Prawomocnym wyrokiem Sądu Rejonowego we Włocławku z dnia 6 marca 2014 r. sprawca wypadku A. K. została uznana za winną popełnienia zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu.

(dowód: okoliczności bezsporne, a nadto dokumenty w aktach sprawy karnej Sądu Rejonowego we Włocławku sygn. akt II K 1679/13, odpis skrócony aktu zgonu – k. 7)

Sprawca wypadku A. K. była ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. w W. za szkody związane z ruchem pojazdu. Pozwany przyjął odpowiedzialność za skutki zdarzenia z dnia 7 sierpnia 2013 r., w wyniku którego w następstwie doznanych obrażeń zmarł pasierb powoda – R. S.. W toku postępowaniu likwidacyjnego (...) SA w W. ostatecznie wypłaciło powodowi M. Ł. kwotę 7500 zł tytułem zadośćuczynienia z wyjściowej przyznanej kwoty 15.000 zł po uwzględnieniu przyczynienia R. S. na poziomie 50 %. Stopień przyczynienia się zmarłego do powstania szkody na poziomie 50% jest pomiędzy stronami bezsporny. (dowód: okoliczności bezsporne)

M. Ł. traktował R. S. jak syna. Zamieszkał z jego matką – obecnie C. Ł. gdy ten był 10-letnim dzieckiem, a związek małżeński zawarł w 1997 r., kiedy zmarły był nastolatkiem. Przez ponad 22 lata powód sprawował nad zmarłym opiekę rodzicielską albowiem biologiczny ojciec nie interesował się nim. Otaczał go troską, odprowadzał do szkoły, chodził na wywiadówki, dbał o niego, spędzał wspólnie czas i traktował jak własne dziecko. Mieli wspólne zainteresowania, które pogłębiały ich więź. Jeździli na wspólne wycieczki poza miasto, do rodziny do T., na grilla, razem majsterkowali, wspólnie chodzili na zakupy, wspólnie gotowali, robili prezenty członkom rodziny. Obaj mieli trudne dzieciństwo, problemy emocjonalne i życie ich nie rozpieszczało, co bardzo ich do siebie zbliżyło. Powód po wprowadzeniu się do matki zmarłego zachował dotychczasowe mieszkanie przy ul. (...) we W., które w przyszłości miało stać się domem zmarłego. Do swojej śmierci R. S. mieszkał wspólnie z powodem i swoją matką. Po jego śmierci powód swoje mieszkanie odziedziczone po rodzicach przy ul. (...) we W. przeznaczył dla 13-letniej córki zmarłego, którą traktuje jak własną wnuczkę. Pokój, który wcześniej zajmował R. S. nie zmienił swojego wyglądu, wszystko pozostało w nim tak jak w dniu jego śmierci, jak jego córka odwiedza powoda (notabene bardzo mu przypomina pasierba), to zajmuje pokój swojego ojca. Śmierć R. S. była dla powoda ogromnym ciosem, nie może pogodzić się z myślą, że już go nigdy nie zobaczy, nie porozmawia z nim. R. S. wspierał powoda, pomagał mu w chorobie, w atakach epilepsji, powód miał w nim duże wsparcie. Pomagał powodowi i matce w remontach. Po jego śmierci powód przebywał w zakładzie psychiatrycznym, próbował targnąć się na własne życie, miał ataki niepokoju i wymagał wsparcia farmakologicznego dla uspokojenia emocji. Często odwiedza mogiłę pasierba na cmentarzu, śni mu się, brakuje mu jego obecności, nie wyprawia żadnych świąt. Od jego śmierci codzienne życie powoda stało się dużo smutniejsze i jeszcze bardziej przygnębiające, tym bardziej, że jego żona C. Ł. cierpi na chorobę nowotworową. Tęskni za nim, brakuje mu jego wsparcia i pomocy. Śmierć pasierba wywołała u powoda w początkowej fazie reakcję szokową, a następnie zaburzenia adaptacyjne o obrazie depresyjno-dysforycznym objawiające się przygnębieniem, smutkiem, bezradnością, żalem, gniewem, epizodami agresji, również skierowanej na siebie, o dużym natężeniu w pierwszym roku żałoby z tendencją do okresowego nawracania w sytuacjach/okolicznościach kojarzących się ze stratą – święta, jubileusze, spotkania rodzinne.

(dowód: zeznania świadka C. Ł. – k. 51-51v, zeznania powoda M. Ł. – k. 52, 50-51, odpis skrócony aktu małżeństwa – k. 8, opinia biegłego psychologa G. K. – k. 63-64)

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny sprawy był zasadniczo bezsporny między stronami. Sporna była ocena wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, którego powód domagał się w oparciu o przepis art. 446 § 4 kc. Stan faktyczny sprawy został przez Sąd ustalony w oparciu o okoliczności bezsporne, a także w oparciu o zaoferowany Sądowi przez strony materiał dowodowy. Z uwagi na zasadę kontradyktoryjności sporu, postępowanie dowodowe ograniczyło się zatem do dowodów z dokumentów przedstawionych przez strony: dokumentów złożonych do akt sprawy, dowodu z zeznań C. Ł., z zeznań powoda, akt sprawy karnej i dowodu z opinii biegłego z zakresu psychologii, która jako logiczna, spójna i fachowa w pełni zasługiwała na uwzględnienie. W ocenie Sądu powód wykazał niewątpliwie krzywdę niemajątkową w takich rozmiarach, które skutkować mogły przyznaniem wyższego niż wypłacone zadośćuczynienia za śmierć osoby najbliższej, co legło u podstaw uwzględnienia powództwa w oparciu o przepis art. 446 § 4 kc.

Zaznaczyć należy, że Sąd z ostrożnością podszedł do oceny zeznań ww. osób z oczywistych względów albowiem są oni w sposób bezpośredni zainteresowani w korzystnym rozstrzygnięciu sprawy. Niemniej jednak w ich zeznaniach nie dopatrzył się cech agrawacji, ocenił je jako szczere, spójne i logiczne. Wypływa z nich jeden najważniejszy wniosek, że więź emocjonalna łącząca powoda z pasierbem była duża, porównywalna do więzi łączącej ojca z synem. Jego śmierć spowodowała nie tylko ogromne poczucie pustki u powoda, ale również nieocenioną stratę i utratę wsparcia. Ich wzajemne relacje były przyjacielskie, byli osobami bardzo zżytymi ze sobą, wspólnie spędzającymi wolny czas. W ocenie Sądu kwota wyjściowa 15.000 zł w okolicznościach i realiach niniejszej sprawy była niewątpliwie zaniżona i nie stanowiła odpowiedniej kwoty potrafiącej zrekompensować ból, cierpienie i stratę po śmierci osoby najbliższej – w tym wypadku pasierba, którego powód traktował jak własne dziecko. Wychowywał go, zastępował ojca, ale i sam mógł liczyć na tak potrzebne w jego sytuacji zdrowotno-osobistej wsparcie ze strony pasierba. Jest to w jego sytuacji życiowej ogromna strata i nieodwracalna krzywda.

Podstawą prawną roszczenia powoda był przepis art. 446 § 4 kc. W orzecznictwie podnosi się, że przewidziane w tym przepisie zadośćuczynienie służy kompensacie krzywdy po stracie osoby najbliższej, a zatem uszczerbku dotykającego subiektywnej sfery osobowości człowieka, w szczególności cierpienia, bólu i poczucia osamotnienia, powstałych utrudnień życiowych, konieczności zasadniczo odmiennego urządzenia sobie życia, ograniczenia sfery korzystania z przyjemności, uzależnienia od pomocy innych osób, braku perspektywy na poprawę stanu zdrowia itp. (zob. wyrok SA w Poznaniu z dnia 16 maja 2012 r., I ACa 301/12, Lex nr 1213847, wyrok SA w Łodzi z dnia 5 lutego 2013 r., I ACa 1137/12, Lex nr 1286561, wyrok SA w Krakowie z dnia 9 listopada 2012 r., I ACa 1018/12, Lex nr 1236698). Na rozmiar krzywdy, o której mowa w art. 446 § 4 kc, mają wpływ przede wszystkim: wstrząs psychiczny i cierpienia moralne, wywołane śmiercią osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki po jej śmierci, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem śmierci osoby zmarłej (np. nerwicy, depresji), stopień, w jakim pokrzywdzony będzie umiał odnaleźć się w nowej rzeczywistości i zdolność do jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (zob. wyrok SA w Krakowie z dnia 9 października 2012 r., I ACa 875/12, Lex nr 1293092, wyrok SA w Lublinie z dnia 18 października 2012 r., I ACa 458/12, Lex nr 1237273). W doktrynie panuje zgoda co do tego, że zadośćuczynienie pieniężne pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną, stanowiąc przybliżony ekwiwalent za doznaną przez pokrzywdzonego krzywdę. Powinno ono wynagrodzić doznane przez niego cierpienia, utratę radości życia oraz ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych, przy czym w praktyce orzeczniczej sformułowano szereg kryteriów służących określaniu wysokości zadośćuczynienia.

Przepis art. 446 § 4 kc, zgodnie z którym sąd może przyznać najbliższym członkom rodziny zmarłego odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, obejmuje swoim zakresem zastosowania wszystkich najbliższych członków rodziny zmarłego, a zatem, w pewnych sytuacjach, możliwe jest zaliczenie do tej grupy również rodzeństwa, wnuków, ojczyma, macochy, pasierba itp. Każdorazowo to na stronie powodowej ciąży obowiązek wykazania istnienia szczególnego rodzaju więzi, a także wykazania doznanej wskutek śmierci krzywdy o określonych rozmiarach. Zgodnie z treścią art. 6 kc na stronie powodowej spoczywał obowiązek wykazania, iż M. Ł. doznała krzywdy, a jej rozmiar uzasadnia wypłatę zadośćuczynienia w kwocie wyjściowej 30.000 zł (15.000 zł przy uwzględnieniu 50% bezspornego przyczynienia się zmarłego do powstania szkody). W ocenie Sądu strona powodowa sprostała ciążącemu na niej obowiązkowi. W ocenie Sądu powód doznał krzywdy niemajątkowej po śmierci pasierba, która in concreto winna być zrekompensowana zadośćuczynieniem. Pustka po stracie tej konkretnej osoby winna w ocenie Sądu podlegać wynagrodzeniu i uzasadnia jego przyznanie na podstawie przepisu art. 446 § 4 kc. Pomiędzy powodem a pasierbem istniała silna więź emocjonalna, zerwanie tej więzi rodzinnej wpłynęło w znaczny sposób na jego funkcjonowanie w dalszym życiu, utracił wielkie oparcie. Nie można tracić z pola widzenia, że ich relacje były bardzo bliskie i nacechowane ogromną zażyłością. Śmierć R. S. wpłynęła niewątpliwie negatywnie na dalsze życie powoda i to w aspekcie zdrowotnym jak i społecznym.

W tej sytuacji Sąd uznał, że dalsza kwota 7500 zł jest adekwatna do rozmiaru cierpień powoda. Kryteria mające wpływ na ustaleniu wysokości zadośćuczynienia mają charakter niewymiernej oceny co sprawia, że sąd przy orzekaniu ma pewną swobodę i w ramach tej swobody orzeka, jaka kwota zadośćuczynienia będzie w danych okolicznościach odpowiednia. Wedle ugruntowanego poglądu judykatury określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi bowiem istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji (por. wyrok Sądu Najwyższego z 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70, OSNCP 1971/3/53 oraz z 7 stycznia 2000 r., II CKN 651/98, Lex nr 51063). Okoliczności niniejszej sprawy wskazują, że na rozmiar krzywdy powoda mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, rola w rodzinie pełniona przez osobę zmarłą, zdolność powoda zaakceptowania nowej rzeczywistości (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 16 października 2012 r., I ACa 435/12, LEX nr 1237230). Suma przyznana powódce jest, zdaniem Sądu Rejonowego odpowiednia, nie jest rażąco wygórowana i odzwierciedla rzeczywistą więź łączącą powoda ze zmarłym przedwcześnie pasierbem, który do dziś byłby wsparciem dla powoda.

Powyższą kwotę zasądzono zgodnie z żądaniem z ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu (02.12.2014 r. – k. 12). W niniejszej sprawie zgłoszenie przez powódkę roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia nastąpiło w postępowaniu likwidacyjnym. Wskazać należy, że rozmiar doznanej przez powoda krzywdy był w dacie wniesienia pozwu w pełni już znany. W zakresie terminu płatności odsetek ustawowych od zasądzonego roszczenia należy wskazać, że niewątpliwie w orzecznictwie Sądu Najwyższego występuje rozbieżność stanowisk co do początkowego terminu naliczenia odsetek za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Według niektórych orzeczeń jest ono wymagalne dopiero z dniem wyrokowania przez Sąd (art. 316 k.p.c.). W innych przyjmuje się, że zobowiązany powinien zapłacić je – z zastrzeżeniem wyjątków z art. 817 § 1 k.c. i w odniesieniu do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, art. 109 ust.1 o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( tekst jedn. Dz. U. z 2013r., p. 392.) niezwłocznie po wezwaniu przez uprawnionego ( art. 455 k.c.). Przeglądu judykatury w tym zakresie dokonał Sąd Najwyższy w wyroku z 18 lutego 2011r. I CSK 243/10, LEX nr 848109. Podkreślił, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia wynikającego z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c. uprawniony nie ma możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. Koresponduje to ze stanowiskiem (np. wyroki Sądu Najwyższego z 22 lutego 2007r. I CSK 433/06 nie publ., LEX nr 274 209 i z 17 listopada 2006r. V CSK 266/06 nie publ., LEX nr 276 339, wyroki Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 7 września 2007r. I A Ca 458/07 Orzecznictwo Sądu Apelacyjnego w Katowicach 2007/4/4 i z 24 lipca 2008r. VA Ca 252/08 Sądu Apelacyjnego w Katowicach 2008/4/4, wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 17 marca 2009r. I A Ca 143/09 nie publ.), że pogląd, w myśl którego datą, od której należy zasądzić odsetki ustawowe od zadośćuczynienia jest data wyrokowania odnosi się do sytuacji wyjątkowych - zapobieżenia podwójnej waloryzacji związanej z istniejącą w poprzednich latach wysoką inflacją. Aktualnie funkcja odszkodowawcza odsetek znów przeważa nad ich funkcją waloryzacyjną. W tej sytuacji zasądzenie odsetek od daty wyrokowania prowadzi w istocie do ich umorzenia za okres przed datą wyroku i stanowi nieuzasadnione uprzywilejowanie dłużnika, skłaniając go niekiedy do jak najdłuższego z wykonaniem opóźnionego świadczenia w oczekiwaniu na orzeczenie Sądu znoszące obowiązek zapłaty odsetek za okres wcześniejszy. Z drugiej jednak strony należy mieć na uwadze, że kwestia daty zasądzenia odsetek powinna być rozstrzygana indywidualnie w każdym przypadku. Wysokość krzywdy, tak jak i szkody majątkowej może się bowiem zmieniać w czasie. Różna zatem, w miarę upływu czasu, może być wysokość należnego zadośćuczynienia. Jeżeli jednak w toku postępowania – jak in casu - zostanie wykazane, że dochodzona suma rzeczywiście się powodowi należała tytułem zadośćuczynienia od wskazanego przez niego dnia, odsetki powinny zostać zasądzone od tego właśnie dnia. Zatem w przedmiotowej sprawie odsetki ustawowe przysługiwały zgodnie z żądaniem.

O kosztach procesu orzeczono w oparciu o art. 98 kpc obciążając nimi w całości stronę pozwaną. Na kwotę 1809 zł zasądzoną na rzecz powoda składały się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 1200 zł (§ 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z dnia 3 października 2002 r. ze zm.), 2x17zł tytułem opłat skarbowych od pełnomocnictwa głównego i substytucyjnego, kwota 375 zł tytułem uiszczonej przez powoda opłaty sądowej od pozwu, kwota 200 zł tytułem wpłaconej przez powoda zaliczki na poczet opinii biegłej. W oparciu o przepis art. 83 ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych orzeczono o pobraniu na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego we Włocławku) nieuiszczonych wydatków związanych z opinią biegłego (kwota 223,01 zł).