Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt XII C 2099/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

P., dnia 29 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu XII Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:SSO Małgorzata Małecka

Protokolant:protokolant sądowy K. M.

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 września 2016 r. w P.

sprawy z powództwa K. P.

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 62.000 zł (sześćdziesiąt dwa tysiące złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od 9 maja 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  w pozostałym zakresie powództwo oddala;

III.  kosztami procesu obciąża pozwanego i w związku z tym:

a.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 3.617 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

b.  nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Poznaniu) kwotę 4.100 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powódka została zwolniona.

/-/ SSO Małgorzata Małecka

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 lipca 2015 r. powódka K. P. wniosła o zasądzenie od pozwanego- (...) S.A. z siedzibą w W., kwoty 82.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 9 maja 2015 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Jednocześnie powódka zażądała zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 3.600 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, ewentualnie o zasądzenie kosztów postępowania sądowego według spisu kosztów, który zostanie przedłoży na rozprawie oraz wniosła o zwolnienie jej od kosztów sądowych w całości (k. 1-2).

W uzasadnieniu pozwu powódka wskazała, że w dniu 11 kwietnia 2002 r. w P. na drodze krajowej K-11 H. S. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując zespołem pojazdów składającym się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy marki S.o nr rej. (...), na skutek niezachowania należytych środków ostrożności i mało wnikliwej obserwacji przedpola jazdy, uderzył w tył prawidłowo stojącego na prawym pasie ruchu zespołu pojazdów składającego się z ciągnika siodłowego marki S. o nr rej. (...) z naczepą marki (...) o nr rej. (...), którego kierujący w związku z awarią wykonywał wymianę koła naczepy. W wyniku powyższego zdarzenia kierujący S.- O. P. (ojciec powódki) na skutek doznanych obrażeń ciała poniósł śmierć. W dalszej kolejności powódka wyjaśniła, że pojazd, którym kierował sprawca ww. zdarzenia, w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym. Nadto powódka podniosła, że będąc reprezentowana przez (...) S.A, pismem z dnia 30 marca 2015 r., zgłosiła stronie pozwanej roszczenie w kwocie 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca. Pozwany natomiast decyzją z dnia 8 maja 2015 r. uznał roszczenie powódki do kwoty 18.000 zł. Dodatkowo powódka wywiodła, iż w chwili śmierci ojca, z którym była bardzo zżyta, miała zaledwie 10 lat, a dzień wypadku odebrał jej nie tylko ojca, ale także szczęśliwe dzieciństwo, wzór rodziny i poczucie bezpieczeństwa. Powódka ma świadomość, iż jej młodzieńcze i dorosłe życie potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby jej ojciec żył- powódka wybrała studia na kierunku pedagogika specjalna, by pomagać innym, mimo, że sama pomocy takiej nie otrzymała, gdy jej potrzebowała. Co więcej, powódka podkreśliła, że zdaje sobie sprawę, iż w jej życiu czeka ją jeszcze wiele chwil, w których dotkliwie odczuje brak ojca (nie będzie miał jej kto prowadzić do ołtarza, jej dzieci nie będą miały dziadka).

Uzasadniając żądanie zasądzenia odsetek od dnia 9 maja 2015 r. powódka wskazała, iż pozwany decyzją z dnia 8 maja 2015 r. uznał roszczenie do wysokości 18.00 zł, zatem w ocenie powódki od dnia 9 maja 2015 r. pozostaje w zwłoce w zakresie zapłaty żądanej kwoty (k. 2-4).

Postanowieniem z dnia 15 stycznia 2016 r. powódka została zwolniona w całości od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych (k. 59).

W odpowiedzi na pozew z dnia 7 marca 2016 r. pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powódki na swoją rzecz kosztów procesu , w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych (k. 69).

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew pozwany przyznał, iż w dniu 11 kwietnia 2002 r. O. P.- ojciec powódki, uległ wypadkowi drogowemu, w wyniku którego nastąpił jego zgon oraz że przejął odpowiedzialność za skutki tego zdarzenia w związku z obowiązkowym ubezpieczeniem OC posiadacza samochodu. Nadto pozwany potwierdził, iż po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego przyznał na rzecz powódki- córki zmarłego, odszkodowanie tytułem zadośćuczynienia w kwocie 18.00 zł. W dalszej kolejności pozwany zarzucił powódce, iż pomimo, że przeżywała okres żałoby po zmarłym, który wiązał się ze smutkiem, żalem i pustką, nie przedstawiła dowodów, by okres ten został objęty np. terapią psychologiczną bądź leczeniem psychiatrycznym. Nadto w ocenie pozwanego, powódka nie wykazała braku możliwości normalnego funkcjonowania w codziennym życiu oraz by jej życie osobiste straciło na jakości, co więcej - nie udowodniła, by łączyły ją ze zmarłym ojcem szczególne więzi emocjonalne uzasadniające przyznanie zadośćuczynienia ponad już wypłaconą kwotę 18.000 zł. W konsekwencji pozwany zakwestionował wysokość żądanego zadośćuczynienia, która jego zdaniem jest rażąco wygórowana. Odnosząc się do żądania odsetkowego, pozwany podniósł, że jest ono bezpodstawne i nie do przyjęcia, bowiem w razie ustalenia odszkodowania wyrokiem Sądu, według stanu rzeczy istniejącego w chwili zamknięcia rozprawy, uzasadnione jest przyznanie odsetek dopiero od chwili wyrokowania. W ocenie pozwanego nie był on w zwłoce, ponieważ zadośćuczynienie- zgodnie z doktryną- jest szkodą niewymierną i niepoliczalną, którą ostatecznie kosztowo ustala Sąd, a zatem dopiero od dnia wyrokowania może liczyć się zwłoka pozwanego pozwalającego zasądzić odsetki (k. 70-72).

Na rozprawie w dniu 29 września 2016 r. pełnomocnik powódki zaprzeczył, by powódka otrzymała odszkodowanie w wysokości wskazanej w piśmie pozwanego z dnia 17 sierpnia 2016 r., oświadczając jednocześnie, że powódka otrzymała od pozwanego jedynie zadośćuczynienie w kwocie 18.000 zł (k. 130).

Do chwili wydania wyroku strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska w sprawie i nie zawarły ugody.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 11 kwietnia 2002 r., o godz. 23:05, w P. na drodze krajowej K-11 H. S. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując zespołem pojazdów składającym się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy marki S. o nr rej. (...), na skutek niezachowania należytych środków ostrożności i mało wnikliwej obserwacji przedpola jazdy, uderzył w tył prawidłowo oznakowanego, stojącego na prawym pasie ruchu zespołu pojazdów składającego się z ciągnika siodłowego marki S. o nr rej. (...) z naczepą marki (...) o nr rej. (...), którego kierujący w związku z awarią wykonywał wymianę koła naczepy.

W następstwie powyższego zdarzenia kierujący S.- O. P. (ojciec powódki) na skutek doznanych obrażeń ciała poniósł śmierć.

Bezsporne, a nadto dowód: wyrok Sądu Rejonowego w Pleszewie (...) z dnia 18 marca 2003 r. w sprawie o sygn. akt (...) (k. 7-8)

Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia- H. S., w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym.

Powódka, pismem z dnia 30 marca 2015 r., zgłosiła stronie pozwanej roszczenie w kwocie 120.000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych w związku ze śmiercią ojca.

Pozwany po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, zakończonego wydaniem decyzji w dniu 8 maja 2015 r., przyznał powódce 18.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zadośćuczynienie we wskazanej wysokości zostało powódce wypłacone przez pozwanego.

Bezsporne, a nadto dowód: dokumenty zgromadzone w aktach szkody z dnia 11 kwietnia 2002 r. nr (...), decyzja pozwanego z dnia 2 stycznia 2016 r. adresowana do H. P. i zawierająca adnotację o przyznaniu zadośćuczynienia powódce w kwocie 18.000 zł (k. 107), pisma informacyjne pozwanego z dnia 17 sierpnia 2016 r. o przyznaniu odszkodowania (k. 117) oraz o przyznaniu zadośćuczynienia (k. 118-119)

Powódka w chwili śmierci ojca miała 10 lat i była jego najmłodszą córką. Jej relacje z ojcem cechowała swego rodzaju zażyłość- powódka jako najmłodsze dziecko była „oczkiem w głowie” swojego taty. Spędzała z nim dużo czasu- zdarzało się, że zostawała w domu z tatą, gdy pozostałe siostry szły do szkoły, natomiast w okresie wakacji i ferii jeździła z nim w dwu i trzy dniowe trasy, w które ojciec wyjeżdżał w związku z wykonywaniem pracy kierowcy pojazdu ciężarowego. W dzieciństwie powódka uzyskała miano „chłopczycy”, bowiem swoim zachowaniem bardziej przypominała chłopca niż dziewczynkę - częściej nawiązywała przyjaźnie z kolegami niż koleżankami, miała bliskie relacje z ojcem, „zastępując” mu w pewien sposób syna.

W dniu zdarzenia, w wyniku którego ojciec powódki poniósł śmierć, zarówno powódka, jej matka i dwie starsze siostry, przebywały w domu rodzinnym. O śmierci O. P. najpierw dowiedziała się jego żona, a matka powódki- H. P., którą płaczącą znalazła najstarsza siostra powódki- J. P.. Wówczas informację o śmierci ojca przekazała swoim młodszym siostrom, które przyjęły te tragiczną wiadomość z niedowierzaniem i ogromnym smutkiem.

Przez pierwszy rok po śmierci ojca wszystkie trzy siostry przeniosły się do pokoju mamy i tam wspólnie spały. W tym okresie powódka wielokrotnie budziła się w nocy i płakała, podobnie jak pozostałe siostry, nie mogąc poradzić sobie z powstałą pustką i cierpieniem.

Śmierć ojca wywarła znaczący wpływ również na młodzieńcze życie powódki. O ile pozostałe siostry wyjechały z P. i podjęły studia poza obszarem miejsca zamieszkania, o tyle powódka nie zdecydowała się na wyjazd z dala od domu rodzinnego i postanowiła zostać przy mamie, z którą w następstwie śmierci ojca bardzo się zżyła. U powódki narodziła się potrzeba zaopiekowania się drugim, ale jedynym pozostałym przy życiu, rodzicem.

Tragedia, która spotkała powódkę i jej najbliższą rodzinę, wpłynęła także na decyzje zawodowe powódki. Powódka, pomimo zdolności artystycznych, o których w dzieciństwie przekonywał ją także zmarły ojciec, wybrała studia na kierunku pedagogiki specjalnej, by w przyszłości pomagać rodzinom w podobnej sytuacji. Również wybór tematu pracy licencjackiej był podyktowany traumatycznymi wydarzeniami z jej dzieciństwa - powódka obroniła pracę dotyczącą matek samotnie wychowujących dzieci po stracie męża. Obecnie powódka pracuje w swoim zawodzie i jako koordynator dla rodzin zastępczych wspomaga rodziny z problemami.

Śmierć ojca wywarła również negatywny wpływ na zdrowie powódki. W okresie od rozpoczęcia nauki w klasie IV szkoły podstawowej aż do czasów licealnych, u powódki występowały liczne omdlenia, a następnie drżenie jednej strony ciała. W wyniku zaleceń pielęgniarki szkolnej, powódka skorzystała z pomocy specjalisty- lekarza neurologa oraz przebywała w szpitalu neurologicznym. Wówczas u powódki zdiagnozowano napadowe zaburzenia w lewej półkuli mózgu wywołane stresem. Wbrew podejrzeniom nie stwierdzono jednak padaczki. Z uwagi na dokonaną diagnozę, powódce przepisano leki uspokajające, które przyjmowała.

Powódka do dnia dzisiejszego, pomimo znacznego upływu czasu od chwili tragicznego wypadku, nie pogodziła się ze śmiercią ojca. Towarzyszy jej poczucie ogromnej straty, która jest odczuwalna w wielu aspektach jej życia.

Dowód: zeznania świadków: H. P. ( adnotacja 00:13:39 e-protokołu z dnia 30 czerwca 2016 r. k.102-103) i J. P. ( adnotacja 00:05:41 e-protokołu z dnia 29 września 2016 r. k. 130-131), zeznania powódki (adnotacja 00:35:17 e-protokołu z dnia 29 września 2016 r. k. 131-133)

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów prywatnych i urzędowych zgromadzonych w aktach niniejszej sprawy oraz w aktach szkodowych ubezpieczyciela (...), a w zakresie materiału osobowego w oparciu o zeznania świadków i powódki.

Wiarygodność kserokopii dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu. Mimo, że kserokopia nie jest dokumentem, a stanowi jedynie element twierdzenia strony o istnieniu dokumentu o treści odpowiadającej kserokopii, to w niniejszej sprawie żadna ze stron nie podniosła zarzutów kwestionujących istnienie określonych dokumentów prywatnych czy urzędowych.

Przymiot wiarygodności Sąd przyznał także zeznaniom przesłuchanych w sprawie świadków H. P.- matki powódki (k. 102-103) oraz J. P.- siostry powódki (k. 130-131).

W ocenie Sądu, złożone zeznania były spójne, logiczne i konsekwentne. Świadkowie zeznający na okoliczność rozmiaru krzywdy poniesionej przez powódkę na skutek śmierci jej ojca w dniu 11 kwietnia 2002 r., w sposób jasny i obrazowy, opisały jak wyglądał moment powzięcia tragicznej wiadomości, pierwsze dni po stracie oraz jak zmieniło się życie całej rodziny Państwa P. po śmierci O. P., w tym w szczególności życie powódki. Zarówno matka jak i najstarsza siostra powódki wyczerpująco przedstawiły jaki wpływ na zachowanie i przyszłość powódki miała śmierć ojca, obrazując jak powódka - będąc w chwili tragicznego wydarzenia ciepłą i energiczną dziesięciolatką - zmieniła się w wyniku traumatycznych wydarzeń z dzieciństwa. Podkreślenia wymaga przy tym okoliczność, że analizowane zeznania były spójne i tożsame ze sobą, a nadto korelowały z pozostałym zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym, w tym z zeznaniami samej powódki. Zdaniem Sądu, na ocenę wiarygodności złożonych zeznań nie mogła mieć wpływu okoliczność, iż świadkowie z goła odmiennie przedstawiły kwestię przekazania tragicznej informacji pozostałym członkom rodziny. Wprawdzie świadek H. P. zeznała, że „ja poinformowałam córkę o tym, że doszło do wypadku i zmarł jej ojciec” (k. 102), podczas gdy świadek J. P. wskazała „ja pierwsza z sióstr dowiedziałam się o śmierci taty, […] a później poszłam do pokoju sióstr i im o tym powiedziałam” (k. 131), jednakże w ocenie Sądu powstała rozbieżność, mająca zresztą drugorzędne znaczenie dla rozstrzygnięcia przedmiotu sporu, wynikać mogła m.in. ze znacznego upływu czasu od zdarzenia oraz silnych emocji towarzyszących świadkom tragedii w tamtych chwilach.

Tożsamo Sąd ocenił zeznania powódki, nie znajdując podstaw do odmówienia im przymiotu wiarygodności. W ocenie Sądu bowiem powódka w sposób szczery i spontaniczny, a jednocześnie logiczny i spójny, opisała negatywne następstwa tragicznego wypadku ojca dla jej rodziny, a przede wszystkim dla niej samej - zarówno jako dla dziesięciolatki, jak również dorosłej kobiety. Powódka omówiła jaki wpływ przedwczesna śmierć ojca wywarła na jej dzieciństwo oraz okres młodości, a w konsekwencji również na życiowe decyzji zarówno w kwestii edukacji jak i wykonywanego zawodu. Powódka w sposób jasny opisała także dolegliwości zdrowotne, z którymi się zmagała w następstwie śmierci ojca i wywołanego tą tragedią stresu. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, iż zeznania powódki winny stać się podstawą stanu faktycznego ustalonego w niniejszej sprawie.

W ocenie Sądu, dla określenia zasadności wywiedzionego powództwa wystarczającym było oparcie się na dowodach wyżej powołanych. Podkreślenia wymaga przy tym fakt, że żadna ze stron postępowania przed zamknięciem rozprawy, nie zgłosiła nowych wniosków dowodowych. Nadto ani powódka, ani pozwany nie zażądali uzupełnienia przeprowadzonego postępowania dowodowego. Natomiast dla Sądu zgromadzony materiał dowodowy był w pełni wystarczający do wydania orzeczenia w sprawie.

Sąd zauważył, co następuje:

W niniejszej sprawie powódka dochodziła od pozwanego zapłaty kwoty 82.000 zł tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za krzywdę jakiej doznała na skutek tragicznej śmierci swojego ojca O. P., do której doszło w następstwie wypadku, mającego miejsce w dniu 11 kwietnia 2002 r. .

Powództwo okazało się zasadne w przeważającej części.

W myśl art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Natomiast zgodnie z art. 822 k.c., przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Odpowiedzialność odszkodowawczą z tytułu obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej regulują przepisy szczególne. W obecnie obowiązującym porządku prawnym aktem o charakterze legis specialis jest ustawa z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 392 ze zm.) - dalej jako u.u.o. Stosownie do treści art. 4 u.u.o., za ubezpieczenie obowiązkowe uznaje się ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów, a zgodnie z art. 23 ust. 1 u.u.o., posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany zawrzeć umowę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem posiadanego przez siebie pojazdu. Odszkodowanie z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia (tak art. 34 ust. 1 u.u.o.). Natomiast stosownie do art. 36 u.u.o., odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym.

Podstawę prawną roszczenia powódki o zapłatę przez ubezpieczyciela sprawcy wypadku z dnia 11 kwietnia 2002 r., w wyniku którego śmierć poniósł jej ojciec O. P., zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowią przepisy wyżej powołanej ustawy jak również art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c.

Stosownie do treści art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Natomiast w myśl art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Funkcją zadośćuczynienia jest złagodzenie ujemnych doznań fizycznych i psychicznych wywołanych zdarzeniem stanowiącym podstawę faktyczną odpowiedzialności. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę następuje w formie jednorazowej zapłaty sumy pieniężnej.

Roszczenia z art. 448 k.c. określił ustawodawca w ramach odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych. Jako dominujący w doktrynie należy uznać pogląd, że przepis art. 448 k.c. nie wskazuje expressis verbis zasady odpowiedzialności za krzywdę wyrządzoną naruszeniem dóbr osobistych. Tym samym pokrzywdzony może żądać kompensaty krzywdy od ponoszącego winę (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 r., V CKN 1581/00, OSNC 2004, nr 4, poz. 53; B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, W sprawie wykładni art. 448 k.c., PS 1997, nr 1, s. 6 i n.; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, art. 448, nb 12–13; A. Szpunar, Zadośćuczynienie..., s. 211–212). Za słusznością tezy o odpowiedzialności na zasadzie winy przemawia głównie wykładnia systemowa, a więc deliktowy charakter odpowiedzialności. Zawężenie obowiązku kompensaty wyrządzonego uszczerbku do przypadków wywołanych zachowaniami bezprawnymi i zarazem zawinionymi jest zgodne z podstawową regułą odpowiedzialności deliktowej sprawcy szkody. Jednocześnie jest spójne z uzasadnieniem jednoczesnego obowiązywania przepisów art. 445 i 448 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 358/06, LEX nr 277289, a także Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania, 2012, nb 665–666; M. Safjan (w:) K. Pietrzykowski, Komentarz, t. I, 2011, art. 448, nb 12–13). Wykładnię tę potwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 stycznia 2008 r. (I CSK 319/07, LEX nr 448025), a następnie w uchwale (7) z dnia 9 września 2008 r. (III CZP 31/08, OSNC 2009, nr 3, poz. 46), uznając zasadność istnienia w ramach reżimu odpowiedzialności deliktowej jednolitych przesłanek żądania zadośćuczynienia i zasądzenia sumy na cel społeczny ( „Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania- część ogólna” pod red. A. Kidyby, LEX, 2014).

Na podstawie art. 448 k.c. kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach pokrzywdzonego. Sąd nie ma obowiązku zasądzenia zadośćuczynienia w każdym przypadku wyrządzenia krzywdy naruszeniem dobra osobistego. Fakultatywny charakter zadośćuczynienia za krzywdę („sąd może także przyznać") nie oznacza dowolności organu stosującego prawo co do możliwości korzystania z udzielonej mu kompetencji (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2006 r., II PK 245/05, OSNP 2007, nr 7–8, poz. 101 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2001 r., II KKN 351/99, Prok. i Pr. 2006, nr 6, s. 11).

Ustawodawca nie daje żadnych wskazówek co do sposobu określenia wysokości zadośćuczynienia, stanowi jedynie, że sąd może przyznać poszkodowanemu „odpowiednią sumę”. Zapis taki nadaje przyznaniu przez sąd zadośćuczynienia charakter fakultatywny, a wysokość przyznanego świadczenia pozostawia swobodzie uznania sędziego, który winien kierować się celami i charakterem zadośćuczynienia. Indywidualny charakter zadośćuczynienia przesądza o tym, że ostateczne ustalenie, jaka konkretna kwota jest "odpowiednia", z istoty swej, należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego, lecz nie może to być uznanie dowolne. Zawsze musi ono opierać się tak na całokształcie okoliczności sprawy, jak i na czytelnych kryteriach ocennych, rzetelnie wskazanych w treści uzasadnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 15 września 2015 r., I ACa 344/15, LEX nr 1808663).

W piśmiennictwie polskim jako obowiązującą uznaje się teorię kompensacyjną zadośćuczynienia, zgodnie z którą przyznana suma pieniężna ma stanowić przybliżony ekwiwalent za poniesioną przez pokrzywdzonego szkodę niemajątkową, powinna wynagradzać doznane przez pokrzywdzonego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz utratę radości życia; ma mu wreszcie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć. Dzięki temu zostaje przywrócona – choćby częściowo – równowaga, która została zachwiana wskutek zdarzenia wywołującego szkodę. (vide: Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, A. S., Oficyna (...)). W judykaturze podkreśla się, że istotne kryteria mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia, to przede wszystkim stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność, czas trwania, nieodwracalność następstw, rozmiar kalectwa i konsekwencje doznanego uszczerbku w życiu osobistym i społecznym (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie z dnia 1 października 2015 r., I ACa 198/15, LEX nr 1808729).

W analizowanej sprawie bezsporną pozostawała okoliczność, że w dniu 11 kwietnia 2002 r. w P. na drodze krajowej K-11 H. S. nieumyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując zespołem pojazdów składającym się z ciągnika siodłowego marki V. o nr rej. (...) i naczepy marki S. o nr rej. (...), na skutek niezachowania należytych środków ostrożności i mało wnikliwej obserwacji przedpola jazdy, uderzył w tył prawidłowo stojącego na prawym pasie ruchu zespołu pojazdów składającego się z ciągnika siodłowego marki S. o nr rej. (...) z naczepą marki (...) o nr rej. (...), którego kierujący w związku z awarią wykonywał wymianę koła naczepy. W wyniku powyższego zdarzenia kierujący S.- O. P., na skutek doznanych obrażeń ciała poniósł śmierć.

Poszkodowany był ojcem powódki, co również pozostawało między stronami bezsporne. Podobnie jak okoliczność, że posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia- H. S., w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej z pozwanym. Co więcej, pozwany co do zasady uznał swoją odpowiedzialność za powstałą szkodę, przyznając powódce zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w wysokości 18.000 zł i wypłacając je w ustalonej wysokości. Tym samym spór między stronami ogniskował się wyłącznie wokół kwestii dotyczącej wysokości należnego zadośćuczynienia, bowiem powódka podnosiła, iż winna otrzymać zadośćuczynienie w łącznej kwocie 100.000 zł (żądane 82.000 zł + 18.000 zł już wypłacone), natomiast pozwany twierdził, iż jest to kwota rażąco wygórowana, a powódce nie należy się zadośćuczynienie w kwocie wyższej niż dotychczas wypłacona. Natomiast Sąd, po przeprowadzeniu kompleksowego postępowania dowodowego ustalił, że powódce należne jest zadośćuczynienie za doznaną krzywdę w łącznej wysokości 80.000 zł.

W ocenie Sądu, zasądzenie kwoty we wskazanej wysokości jest uzasadnione w okolicznościach niniejszej sprawy przy szczególnym uwzględnieniu młodego wieku powódki w chwili śmierci ojca oraz wpływu tego tragicznego zdarzenia na jej dalsze życie. Sąd na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego doszedł do przekonania, że tragiczna śmierć ojca- O. P., miała znaczący wpływ na życie powódki, zarówno w okresie jej dzieciństwa jak i lat młodzieńczych oraz dorosłości. Utrata jednego z najbliższych członków rodziny, z którym powódkę łączyła szczególna więź emocjonalna, pozostawiła swój ślad widoczny na każdym etapie dojrzewania powódki. Co więcej brak poczucia bezpieczeństwa, które winno mieć zapewnione dziecko wychowywane w pełnej rodzinie przez obojga rodziców, oraz nieoczekiwana strata oparcia, jakim w szczególności dla powódki- jako najmłodszej córki, był jej ojciec, odcisnęła piętno na osobowości powódki, wpływając również na jej decyzje zawodowe. Powódka wybrała kierunek studiów (pedagogika specjalna), związany z możliwością pomagania rodzinom z różnego rodzaju problemami, także związanymi z nieoczekiwaną śmiercią jednego z członków najbliższej rodziny. Obecnie powódka pracuje w zawodzie jako koordynator ds. rodzin zastępczych konsekwentnie realizując swoje ambicje zawodowe. Powódka- w przeciwieństwie do swoich starszych sióstr- nigdy też nie zdecydowała się na podjęcie edukacji poza rodzinnym miejscem zamieszkania, mając potrzebę pozostawania blisko matki, z którą po śmierci ojca jeszcze bardziej się zżyła i w stosunku do której odczuwa wzmożoną potrzebę zapewnienia opieki. Świadek J. P., której zeznania Sąd uznał za wiarygodne, podnosiła nawet, iż w następstwie śmierci ojca, powódka „ma potrzebę opiekowania się tym jedynym rodzicem, który […] pozostał”, a nadto- w ocenie świadka- powódka stała się w stosunku do swojej matki wręcz „nadopiekuńcza i nadwrażliwa” (k. 131). Oczywistym dla Sądu jest, iż gdyby nie nieoczekiwana śmierć ojca, powódka mogłaby realizować swoje ambicje życiowe i zawodowe w szerszym zakresie, również z dala od rodzinnej miejscowości. Takie przekonanie Sądu znajduje swoje uzasadnienie także w zasadach doświadczenia życiowego - powszechnie wiadomo, że osoby, zmagające się ze stratą jednego z rodziców w okresie dzieciństwa, wielokrotnie w życiu dorosłym ograniczają własne ambicje i plany, celem zaopiekowania się drugim z rodziców. Pomimo, że w normalnym stanie rzeczy niewątpliwie to zadaniem rodziców jest opieka nad dziećmi (szczególnie małoletnimi), a nie odwrotnie.

Zdaniem Sądu, wbrew twierdzeniom pozwanego, powódka za pomocą zaoferowanych dowodów, w szczególności z zeznań świadków oraz z przesłuchania stron ograniczonego do przesłuchania powódki, wykazała, że łączyła ją z ojcem silna więź emocjonalna, z którym powódka jako dziecko pozostawała w szczególnie zażyłych stosunkach. O powyższej okoliczności świadczą w szczególności zeznania matki i siostry powódki- świadków H. i J. P., które zgodnie potwierdziły, iż powódka jako najmłodsza z córek spędzała z ojcem dużo czasu, będąc jego „oczkiem w głowie”, do tego stopnia, że zabierał ją czasem ze sobą w trasy, wykonując pracę jako kierowca ciężarówki. Co więcej ze złożonych zeznań, którym Sąd z przyczyn szczegółowo opisanych wyżej dał wiarę w całości, wynika, iż generalnie relacje panujące w rodzinie Państwa P. przed feralnym dniem 11 kwietnia 2002 r., były ciepłe i dobre. Rodzina spędzała wyłącznie we własnym gronie każde święta (Boże Narodzenie, Wielkanoc), celebrowała wspólnie wszelkiego rodzaju uroczystości (urodziny, imieniny) oraz wykorzystywała każdą możliwą okazję na spędzanie wspólnie czasu. Obiektywnie rzecz ujmując, w ocenie Sądu, nieoczekiwana śmierć O. P., odcisnęła znaczące piętno na całej rodzinie, jednakże z uwagi na bardzo młody wiek, tę stratę szczególnie boleśnie odczuła powódka. Co więcej zdaniem Sądu w przypadku powódki poczucie straty jest widoczne do dnia dzisiejszego - pomimo upływu przeszło dekady od śmierci ojca, powódka ciągle ją odczuwa i zdawać by się mogło, że nadal nie jest w stanie pogodzić się z istniejącym stanem rzeczy.

W przedstawionych tu uwarunkowaniach, biorąc w szczególności pod uwagę wymienione wcześniej kryteria mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia, Sąd uznał, iż należne powódce zadośćuczynienie za doznaną krzywdę winno zatem wynieść 80.000 zł, co przy uwzględnieniu kwoty dotychczas wypłaconej przez pozwanego w wysokości 18.000 zł, uzasadniało zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kwoty 62.000 zł (80.000 zł - 18.000 zł) ergo powództwo w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu ( punkt I i II sentencji orzeczenia).

Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie, tj. co do żądania zasądzenia odszkodowania ponad kwotę 80.000 zł, bowiem w ocenie Sądu zasądzona kwota jest w pełni wystarczająca do rekompensacji powódce doznanej krzywdy- wyłącznie w rozumieniu materialnym. Dokonując powyższego ustalenia Sąd wziął pod uwagę okoliczność, że powódka ani w okresie bezpośrednio po śmierci ojca, ani w dalszym życiu (w szczególności dorosłym, gdy miała już świadomość możliwości uzyskania pomocy psychologicznej bądź psychiatrycznej), nie korzystała z niej. Nadto zdaniem Sądu diagnoza dokonana przez lekarza neurologa („napadowe zaburzenia w lewej półkuli mózgu wywołane stresem”) jest na tyle ogólnikowa, iż trudno uznać- przynajmniej dysponując jedynie materiałem dowodowym zaoferowanym przez powódkę- by stwierdzone schorzenie było jednoznacznie związane z tragiczną śmiercią ojca. W tym zakresie natomiast powódka nie przedstawiła Sądowi żadnej dokumentacji medycznej, mogącej stanowić dowód takiego stanu rzeczy.

Odnośnie odsetek ustawowych zasądzonych od kwoty 62.000 zł należy wskazać, że zgodnie z art. 14 ust. 1 u.u.o., zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jednocześnie zgodnie z art. 14 ust. 2 powyższej ustawy, w przypadku gdyby wyjaśnienie w terminie, o którym mowa w ust. 1, okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie, chyba że ustalenie odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń albo wysokości odszkodowania zależy od toczącego się postępowania karnego lub cywilnego. W terminie, o którym mowa w ust. 1, zakład ubezpieczeń zawiadamia na piśmie uprawnionego o przyczynach niemożności zaspokojenia jego roszczeń w całości lub w części, jak również o przypuszczalnym terminie zajęcia ostatecznego stanowiska względem roszczeń uprawnionego, a także wypłaca bezsporną część odszkodowania.

W ocenie Sądu, pozwany miał w niniejszej sprawie możliwość dochowania
30-dniowego terminu wypłacenia zadośćuczynienia. Z akt szkodowych wynika bowiem, że zgłoszenie szkody nastąpiło w dniu 30 marca 2015 r. Tym samym, po tej dacie ubezpieczyciel powinien podjąć czynności pozwalające mu na rozpoznanie wniosku osoby poszkodowanej. Pozwany w żaden sposób nie wykazał, by istniały jakiekolwiek uzasadnione przyczyny niedochowania terminu przez ubezpieczyciela. Wobec powyższego powódka mogła domagać się zasądzenia odsetek ustawowych już po upływie 30-dniowego terminu liczonego od daty 30 marca 2015 r. Jednakże ponieważ powódka zażądała zasądzenia odsetek od dnia 9 maja 2015 r., a Sąd stosownie do dyspozycji art. 321 k.p.c. nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie, odsetki należało zasądzić od wskazanej przez powódkę daty do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty procesu będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Z uwagi na powyższe kosztami procesu Sąd w całości obciążył pozwanego jako stronę, której przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania.

Na koszty procesu poniesione przez powódkę złożyły się wyłącznie koszty wynagrodzenia profesjonalnego pełnomocnika wraz z opłatą skarbową w łącznej kwocie 3.617 zł i taką kwotę- przy uwzględnieniu ww. zasady obciążenia kosztami procesu- należało zasądzić od pozwanego na rzecz powódki, o czym Sąd orzekł w punkcie III lit. a sentencji wyroku. Wysokość kosztów zastępstwa procesowego Sąd ustalił w oparciu o § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (tekst jednolity: Dz.U. z 2013 r., poz. 490 ze zm.)

W niniejszej sprawie pozostała jeszcze do uiszczenia opłata sądowa od zgłoszonego roszczenia w wysokości 4.100 zł (5% z 82.000 zł), od której obowiązku uiszczenia powódka została zwolniona postanowieniem z dnia 15 stycznia 2016 r. (k. 59). Stosownie do treści art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić, sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu.

W konsekwencji, na podstawie zacytowanego przepisu, w punkcie III lit . b sentencji orzeczenia, Sąd nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Poznaniu) kwotę 4.100 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powódka została zwolniona.

/-/SSO Małgorzata Małecka