Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 530/14

WYROK ŁĄCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy w Chełmnie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Monika Mleczko – Pawlikowska

Protokolant:

sekr. sądowy Dominika Ritter

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2016 r. w Chełmnie

na rozprawie

sprawy z powództwa: W. B., M. B.

przeciwko: (...) S.A. w W.

o: zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda W. B. kwotę 15 000 zł (piętnaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2014r. do dnia zapłaty,

II.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda W. B. kwotę 15 000 zł (piętnaście tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2014r. do dnia zapłaty,

III.  Oddala powództwo w pozostałej części,

IV.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda W. B. kwotę 323,75 zł (trzysta dwadzieścia trzy złote i siedemdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

V.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda M. B. kwotę 323,75 zł (trzysta dwadzieścia trzy złote i siedemdziesiąt pięć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

VI.  Nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – (...) kwotę 96,01 zł (dziewięćdziesiąt sześć złotych i jeden grosz) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych,

VII.  Nakazuje ściągnąć z zasądzonych roszczeń na rzecz Skarbu Państwa – (...) od powodów W. B. i M. B. kwoty po 48,01 zł (czterdzieści osiem złotych i jeden grosz) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sędzia Sądu Rejonowego

Monika Mleczko - Pawlikowska

Sygn. akt I C 530/14

UZASADNIENIE

Powód W. B. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na swoją rzecz kwoty 30 000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2014r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 kc w zw. z art. 24§ 1 kc oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 4800 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, ewentualnie zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego według spisu kosztów, który zostanie przedłożony na rozprawie.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powoda wskazał, iż w dniu 10 lipca 1999 r. w C., gmina S. kierujący bez wymaganych uprawnień samochodem osobowym marki R. M. M. (1) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, w ten sposób, iż na skrzyżowaniu dróg C. - W. podjął manewr wyprzedzania prawidłowo skręcającego w lewo samochodu marki F. (...), w następstwie czego uderzył w przód wyżej wskazanego pojazdu a następnie zjechał do rowu w wyniku czego doszło do przewrócenia na dach prowadzonego przez niego samochodu. Na skutek odniesionych obrażeń ciała, podróżujący wraz ze sprawcą zdarzenia Z. B. (brat powoda) zmarł po przewiezieniu do szpitala. Wyrokiem (...) z dnia 2 marca 2000 r., sygn. akt (...) M. M. (1) został uznany winnym popełnienia przestępstwa z art 177§ 2 kk. Sprawca zdarzenia posiadał u pozwanego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Dnia 25 marca 2014 r. powód, reprezentowany przez (...) S.A., zgłosił pozwanemu roszczenie w kwocie 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dób osobistych w związku ze śmiercią brata. Pozwany decyzją z dnia 16 czerwca 2014 r. odmówił uznania roszczenia powoda.

Zdaniem pełnomocnika powoda więź łącząca powoda z bratem była niezwykle silna, bracia mieli bardzo dobry kontakt i dużo „robili razem przy samochodach i motorach”. Powód zawsze mógł liczyć na pomoc ze strony zmarłego brata, gdyż jak wskazał brat ,,wszędzie woził mnie samochodem bo ja nie miałem prawa jazdy. Nie raz bronił mnie na dyskotekach i pomagał z dziewczynami. Zawsze mogłem na niego liczyć”. Z bratem łączyły powoda plany na przyszłość – chcieli otworzyć warsztat samochodowy. Śmierć brata była dla powoda strasznym przeżyciem. Dowiedziawszy się o wypadku brata, powód przebiegł 7 kilometrów aby poinformować o nim rodziców. Powód do dnia dzisiejszego nie pogodził się ze śmiercią brata. Uzasadniając roszczenie o odsetki pełnomocnik powoda jako podstawę prawną roszczenia wskazał art. 481§ 1 kc i fakt, iż żądanie zasądzenia od pozwanego odsetek od dnia 18 czerwca 2014 r. podyktowane jest faktem, iż decyzja z dnia 17 czerwca 2014 r. była kończącą proces likwidacji szkody powoda.

Powód M. B. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) S.A. z siedzibą w W. na swoją rzecz kwoty 30 000 zł (trzydzieści tysięcy złotych) wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 czerwca 2014r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia zgodnie z art. 448 kc w zw. z art. 24§ 1 kc oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 4800 zł wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł, ewentualnie zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania sądowego według spisu kosztów, który zostanie przedłożony na rozprawie.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powoda przytoczył te same okoliczności, co w uzasadnieniu pozwu powoda W. B.. Pełnomocnik powoda wskazał, iż więź łącząca powoda M. B. ze zmarłym bratem również była niezwykle silna. Bracia od najmłodszych lat mieli bardzo dobry kontakt. Zmarły jako starszy brat zawsze stawał w obronie powoda, a powód jako młodszy brat mógł liczyć na jego pomoc. Zmarły był bardzo dobrym ślusarzem i mechanikiem, to dzięki jego pomocy powód mógł urządzić w domu domową siłownię. Wspólna pasja umocniła więzi łączące braci. Wiadomość o śmierci brata była dla powoda wielkim ciosem, do dnia dzisiejszego nie może się z nią pogodzić. Przy każdej możliwej okazji odwiedza grób brata i opowiada, co wydarzyło się w jego życiu. Uzasadniając roszczenie o odsetki pełnomocnik powoda, jako podstawę prawną roszczenia wskazał art. 481§ 1 kc oraz fakt, iż żądanie zasądzenia od pozwanego odsetek od dnia 18 czerwca 2014 r. podyktowane jest tym, iż decyzja z dnia 17 czerwca 2014 r. była kończącą proces likwidacji szkody powoda.

Zarządzeniem z dnia 2 września 2014r. połączono sprawę z powództwa M. B. i z powództwa W. B. do łącznego rozpoznania i rozstrzygnięcia.

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwany wniósł o zawiadomienie M. M. (1) o toczącym się postępowaniu w trybie art. 84§ 1 kpc.

W uzasadnieniu pozwu pełnomocnik powoda wskazał, iż pozwany kwestionuje żądanie pozwu w całości, co do zasady jak i co do wysokości. Przede wszystkim pozwany podniósł, iż wypadek wywołujący sporną szkodę miał miejsce dnia 20.09.2003, a więc przed dniem wejścia w życie art. 446 § 4 k.c. tj. przed 3.08.2008. Pozwany zakwestionował słuszność koncepcji zgodnie z którą, osoba pośrednio poszkodowana może dochodzić zadośćuczynienia nie będąc uczestnikiem zdarzenia zaistniałego przed dniem 3.08.2008, na zasadzie art. 448 k.c. z tytułu naruszenia jej dobra osobistego dotyczącego prawa do więzi z osobą zmarłą. Zdaniem pozwanego przepis art. 448 k.c. nie stanowi samodzielnej podstawy odpowiedzialności. Norma wynikająca ze wspomnianego przepisu stanowi jedynie rozwinięcie i uzupełnienie norm zawartych w tych postanowieniach Tytułu V Księgi III Kodeksu cywilnego, które kreują obowiązek naprawienia szkody. Aby zatem skorzystać z ochrony przewidzianej w art. 448 k.c. poszkodowany musi udowodnić, że zdarzenie, które doprowadziło do naruszenia jego dobra osobistego, jest objęte zakresem jednej z podstaw odpowiedzialności za szkodę na zasadzie deliktu (art. 415-436 k.c.), a następnie wykazać, że w danym przypadku są spełnione wszystkie przesłanki wymagane przez daną podstawę prawną do powstania obowiązku odszkodowawczego. Tych przesłanek w niniejszej sprawie nie ma. Dodatkowo należy wskazać na wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 15.04.2010 sygn. akt I ACa 207/ 10, który w uzasadnieniu uznał, że utrata bliskiej osoby przez zawinione zachowanie sprawcy zdarzenia mieści się w kategoriach ograniczenia praw niematerialnych człowieka, jednakże nie stanowi takiego naruszenia dobra osobistego- prawa do życia w pełnej rodzinie, która podlega ochronie w aspekcie art. 24 k.c. i co za tym idzie, nie podlega wyrównaniu krzywdy przez zastosowanie art. 448 k.c. Ponadto w ocenie pozwanego pomimo otwartego katalogu dóbr osobistych uznanie relacji interpersonalnych za dobro osobiste nie jest właściwe. Emocje lub uczucia kierowane ku innym osobom nie są dobrem osobistym.

Pełnomocnik pozwanego dodatkowo podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego wynikający z niezapiętych pasów bezpieczeństwa i jazdy pojazdem jako pasażer z kierowcą bez uprawnień (art. 362 k.c.). Sporna silna więź powodów ze zmarłym, nie została spożytkowana we właściwym kierunku tj. zmarłemu nie wpojono istotnych zasad korzystania ze środków komunikacji, zakazujących jazdy pojazdem jako pasażer, jeżeli kierowca pojazdu nie ma do tego niezbędnych uprawnień, a także obowiązku zapinania pasów bezpieczeństwa. Dlatego przyczynienie zmarłego powinno być ustalone na maksymalnie najwyższym poziomie, które wyklucza jakiekolwiek zadośćuczynienie na rzecz powodów. Dlatego też po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany odmówił powodom wypłaty odszkodowania.

Następnie rozpatrując sprawę na spornej podstawie prawnej art. 448 KC w związku z art. 23-24 KC, pozwany przyjął, że zadośćuczynienie nie jest obligatoryjne, ale zależy od uznania i oceny konkretnych okoliczności sprawy i przy ustaleniu jego wysokości zasadnicze znaczenie ma całokształt ustalonych okoliczności, a w szczególności informacje dotyczące sytuacji życiowej, rodzinnej, zawodowej, bliskości i intensywności uprawnionego ze zmarłym, stopnia łączących ich uczuć, powiązań gospodarczych, informacji czy nastąpiła zmiana planów życiowych osoby roszczącej w związku ze śmiercią osoby poszkodowanej, czy nastąpiła zmiana trybu życia osoby roszczącej, czy uprawniony powrócił po śmierci poszkodowanego do swojego trybu życia, czy wymagał leczenia psychologicznego (psychiatrycznego) oraz szczegółowego określenia, jakie dobra osobiste osoby uprawnionej zostały naruszone na skutek śmierci poszkodowanego. Zdaniem pozwanego w przypadku powodów nie zostało wykazane, że stan żałoby po śmierci brata Z. wykraczał poza normalny w tej sytuacji okres smutku i żałoby.

Postanowieniem z dnia 24 października 2014r. zawiadomiono M. M. (1) o toczącym się postępowaniu oraz pouczono o możliwości zgłoszenia przystąpienia do strony pozwanej w charakterze interwenienta ubocznego. M. M. (1) nie odbierał przysyłek i w toku postępowania ustalono, iż przebywa poza granicami kraju, a adres jego pobytu jest nieznany.

Sąd ustalił, co następuje.

W dniu 10 lipca 1999r. około godziny 21.15 w miejscowości C., gmina S. doszło do wypadku drogowego. Kierujący bez wymaganych uprawnień samochodem osobowym marki R. o nr rej. (...) M. M. (1) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, iż na skrzyżowaniu dróg C. - W. podjął manewr wyprzedzania prawidłowo skręcającego w lewo samochodu marki F. (...) o nr rej. (...) kierowanego przez D. R., w następstwie czego uderzył w przód wyżej wskazanego pojazdu a następnie zjechał do rowu przewracając samochód na dach i zatrzymując się na przydrożnym boisku sportowym. W konsekwencji zdarzenia jadący z nim jako pasażer Z. B. doznał obrażeń ciała, które spowodowały jego zgon.

Wyrokiem (...) z dnia 2 marca 2000 r., sygn. akt (...) M. M. (1) został uznany winnym popełnienia przestępstwa z art 177§ 2 kk.

/dowód: wyrok z dnia 2 marca 2000r. w aktach sprawy (...) k. 161-162 akt/

Prędkość pojazdu F. przed kolizją wynosiła 15-20 km/h, natomiast prędkość pojazdu R. (...) wynosiła nie mniej niż 120 km/h. Przyczyną wypadku była nadmierna prędkość pojazdu marki R. i wyprzedzanie w miejscu niedozwolonym bez zachowania szczególnej ostrożności.

/dowód: opinia biegłego J. P. k. 153/

Z. B. był pasażerem samochodu R., siedział z tyłu. Wszyscy jadący w samochodzie R. wypadli z auta, przy czym Z. B. przez tylną szybę.

/dowody: zeznania świadka G. B. k. 74v.,zeznania świadka M. M. (2) k. 100/

Nie można w sposób jednoznaczny stwierdzić, iż pokrzywdzony Z. B. w sposób świadomy przyczynił się do powstania szkody, a mianowicie, iż miał wiedzę o odebraniu uprawnień do kierowania pojazdami M. M. (1) lub nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.

/dowód: opinia biegłego J. P. k. 153/

Bracia M., W. i zmarły Z. B. razem się wychowywali i bezpośrednio przez wypadkiem razem zamieszkiwali w domu rodzinnym, początkowo dzielili wspólny pokój. Pomiędzy braćmi była mała różnica wieku. Z. urodził się w (...)r. M. urodził się w (...)r., a W. w 1983r. Z. i M. uczyli się w zasadniczej szkole zawodowej w C. w tej samej klasie, W. uczęszczał do szkoły handlowej do T.. Bracia byli bardzo zżyci ze sobą, mieli wspólnych znajomych. Mieli wspólne zainteresowania; jeździli razem na dyskoteki, grali w piłkę, uprawiali sport. Z. zrobił w domu siłownię i młodsi bracia z niej korzystają do dzisiaj. Zmarły brat lubił majsterkować, oboje z M. mieli motory i razem je naprawiali.

/dowody: zeznania świadka G. B. k. 74v., zeznania świadka B. B. k. 75v, zeznania świadka Ż. B. k. 76v, przesłuchanie powoda M. B. k. 215v. – 216, przesłuchanie powoda W. B. k. 224v /

Obaj bracia W. i M. bardzo przeżyli śmierć starszego brata. W. B. ukończył szkołę w terminie, chociaż miał trochę problemów i opuścił się w nauce. Bezpośrednio po wypadku powód zamknął się w sobie, trudno mu było rozmawiać o wypadku z rodzicami czy z bratem. Nie korzystał z pomocy psychologa, czy psychiatry. W. często odwiedza grób brata, nawet dwa razy w miesiącu. W. ożenił się, nadal mieszka z rodzicami, skończył szkołę handlową pracuje zawodowo.

/dowody: zeznania świadka G. B. k. 75, zeznania świadka B. B. k. 75v, 76, przesłuchanie powoda W. B. k. 224v./

M. B. po śmierci brata również miał problemy z rozmową na temat wypadku, przez jakiś czas zażywał leki na uspokojenie, na sen, w tym ziołowe. Nie korzystał z pomocy psychologa, czy psychiatry. Zamknął się w sobie, trudno było z nim rozmawiać, nie chciał rozmawiać ze znajomymi o wypadku. Ukończył szkołę planowo. Obecnie M. ma własną rodzinę, syna. Pracuje zawodowo. Często wspomina brata, zastanawia się co by robił, kim by był i jeździ na jego grób. W związku z pracą w ochronie powód przechodził badania psychologiczne w 2001r., psycholog nie miał zastrzeżeń.

/dowód zeznania Ż. B. k. 76v – 77, przesłuchanie powoda M. B. k. 215v.- 261v/

W dniu 25 marca 2014 r. W. B. i M. B. reprezentowani przez (...) S.A., zgłosili pozwanemu roszczenia w kwotach po 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dób osobistych w związku ze śmiercią brata. Pozwany decyzją z dnia 17 czerwca 2014 r., odmówił uznania roszczenia powoda.

/dowody: akta szkodowe 0001892714 k. 4-5, 88-89, akta szkodowe 001891914 k. 4-582-83/

Sąd zważył, co następuje.

Powyższy stan faktyczny ustalono w oparciu o zaoferowany przez strony materiał dowodowy w postaci zeznań świadków, opinii biegłego, przesłuchania powodów oraz przedłożonych dokumentów, w tym znajdujących się w aktach szkody oraz w aktach sprawy karnej. Sąd dał wiarę zeznaniom świadków: G. B., B. B. i Ż. B. albowiem ich zeznania były spójne, logiczne i korespondowały wzajemnie ze sobą jak i z zeznaniami powodów.

Niewiele wniosły do sprawy zeznania świadka M. M. (2) w kwestii ustalenia przebiegu wypadku, w szczególności czy zmarły Z. B. miał zapięte pasy oraz czy wiedział o tym, iż jedzie z osobą nie posiadającą uprawnień. Świadek nie pamiętał wielu okoliczności, co jest uzasadnione tym, iż wypadek miał miejsce 17 lat temu. Natomiast w zakresie w jakim zeznania świadka korespondowały z zeznaniami matki powodów co do przebiegu wypadku oraz dokumentami znajdującymi się w aktach sprawy karnej, zeznania świadka uznano za wiarygodne.

Sąd pominął zeznania świadka M. M. (1) z uwagi na niemożność jego przesłuchania – prawdopodobne przebywanie poza granicami kraju i niemożność wezwania go na rozprawę.

Za wiarygodne uznano w całości zeznania powodów M. B. i W. B., gdyż korespondowały z zeznaniami świadków. Zeznania te były wyczerpujące, spójne i szczere. W trakcie opowiadania o wypadku powodowi M. B. załamywał się głos i miał łzy w oczach. Ponadto Sąd nie znalazł żadnych podstaw do zakwestionowania prawdziwości ich zeznań.

Zdaniem Sądu należało uznać za przekonywujące i wyczerpujące dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zarówno pisemną jak i uzupełniającą opinię biegłego z dziedziny rekonstrukcji zdarzeń drogowych i techniki samochodowej J. P.. Przede wszystkim podkreślić należało, iż biegły posiada wiedzę i doświadczenie konieczne dla sporządzenia tego typu opinii. Ponadto opinia sporządzona została w sposób jasny i rzetelny, była kategoryczna i wyczerpująca. W ocenie Sądu była ona również przejrzysta zawierała szkic przebiegu zdarzenia z jasnym i szczegółowym wyjaśnieniem wszystkich kwestii. Biegły dokonał precyzyjnej rekonstrukcji zdarzenia pod kątem weryfikacji prędkości obu pojazdów oraz możliwości uniknięcia wypadku. Biegły przeanalizował również przyczynienie się poszkodowanego do powstania szkody i szczegółowo to uzasadnił. Sporządzona opinia nie zawiera błędów natury logicznej.

W szczególności biegły wyjaśnił, iż brak uprawnień do kierowania pojazdem przez sprawcę szkody (które zostały mu odebrane na 11 miesięcy za jazdę pod wpływem alkoholu), nie oznacza braku umiejętności prowadzenia pojazdów. Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwalał na przyjęcie, iż zmarły Z. B. wsiadł do samochodu ze świadomością braku uprawnień kierującego. Nie można więc mu udowodnić świadomego narażenia się na niebezpieczeństwo jazdy z osobą bez wymaganych uprawnień.

Jeśli zaś chodzi o kwestię jazdy w samochodzie bez zapiętych pasów bezpieczeństwa biegły wskazał, iż samochód R. był samochodem 13 – letnim. Jest to bardzo zaawansowany wiek pojazdu, często takie pojazdy są bliskie śmierci technicznej a wiele ich mechanizmów nie działa prawidłowo. W zgromadzonym materiale dowodowym brak jest jakichkolwiek opisów czy zdjęć dokumentujących stan pasów bezpieczeństwa tego pojazdu po wypadku. Zatem nie można w żaden sposób stwierdzić, czy po wypadku pasy bezpieczeństwa były prawidłowo zwinięte, czy były zablokowane, czy przerwane. W ocenie biegłego wypadnięcie pasażerów samochodu R. nie stanowi jednoznacznego dowodu na brak zapiętych pasów przed wypadkiem. Bez dokładnego opisu stanu pasów, nie można udowodnić braku zapięcia pasów przez poszkodowanego. W większości przypadków zapięte pasy bezpieczeństwa uniemożliwiają wypadnięcie pasażerów z pojazdu nawet w wypadkach typu roll – over. Ocena faktu czy pasy bezpieczeństwa w danym zdarzeniu były zapięte i jak to wpłynęło na powstanie obrażeń wymaga dobrej dokumentacji zarówno technicznej jak i medycznej. W przedmiotowej sprawie nie została wykonana sekcja zwłok zmarłego. Nie można więc ustalić, jakich dokładnie doznał obrażeń w trakcie wypadku i które z nich były śmiertelne. Na podstawie dokładnych oględzin ciała można z dużym prawdopodobieństwem ustalić, czy pasy bezpieczeństwa były zapięte, gdyż zapięte pasy pozostawiają bardzo charakterystyczne obrażenia.

Przesłuchany na rozprawie biegły w sposób wyczerpujący odpowiedział na pytania Sądu i stron oraz w sposób precyzyjny i logiczny uzasadnił wnioski zawarte w opinii. Biegły wyjaśnił, na jakim materiale dowodowym dokonywał swoich ustaleń, oraz, iż samochód nie był w żaden sposób dostępny. Biegły wyjaśnił, iż najczęściej jak człowiek jest zapięty w pasy bezpieczeństwa to nie wypada z samochodu. Może jednak dojść do sytuacji, kiedy same pasy ulegną przerwaniu i ciało człowieka zachowuje się tak jakby nie były one w ogóle zapięte. Żeby to ustalić, potrzebne są zdjęcia pasów.

Sąd doszedł do przekonania, iż mając na uwadze materiał dowodowy jakim dysponował biegły, jego opinia była zupełna i przekonywująca. W szczególności zgodzić się należało z wnioskami biegłego J. P., iż zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie był wystarczającym do ustalenia, czy poszkodowany przyczynił się do szkody poprzez jazdę bez zapiętych pasów. Faktycznie w ocenie Sądu brak sekcji zwłok pokrzywdzonego opisującej odniesione obrażenia, a także brak zdjęć wnętrza pojazdu i opisu stanu tych pasów, uniemożliwiały w sposób nie budzący wątpliwości ustalenie tej kwestii. Podkreślić bowiem należy, iż przedmiotowy wypadek miał miejsce 17 lat temu i jedynym materiałem dowodowym w oparciu o jaki można by było dokonać ustaleń po takim okresie czasu są jedynie dokumenty zgromadzone w aktach sprawy karnej. Przesłuchany na rozprawie biegły oświadczył, iż w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy inny biegły również nie będzie w stanie w sposób niebudzący wątpliwości ustalić czy pokrzywdzony miał zapięte pasy. Sąd w pełni podzielił te twierdzenie. Dlatego też należało oddalić wniosek pozwanego o dopuszczenie kolejnej opinii biegłego jako bezprzedmiotowy i zmierzający do nieuzasadnionego przewlekania postępowania. Pozwany kwestionował kwalifikacje biegłego który jest fizykiem, domagając się powołania biegłego z dziedziny techniki samochodowej, gdyż zdaniem pozwanego wiedza ta jest niezbędna dla ustalenia wyposażenia pojazdu w pasy bezpieczeństwa, stanu tych zabezpieczeń i faktu braku ich użycia na podstawie oględzin pojazdu po wypadku i pozostałego materiału dowodowego w aktach sprawy karnej. Raz jeszcze podkreślić należało, iż w świetle istniejącego materiału dowodowego i zasad logiki, w ocenie sądu biegły z dziedziny techniki samochodowej nie mógłby dokonać innej oceny, niż dopuszczony przez Sąd biegły J. P.. Z uwagi na wskazane powyżej okoliczności Sąd uznał, iż nie zaszła potrzeba żądania dodatkowej opinii przez innego biegłego. Ponadto jak wynika z ugruntowanego stanowiska Sądu Najwyższego „potrzeba powołania innego biegłego powinna wynikać z okoliczności sprawy a nie z samego niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. (tak wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 sierpnia 1999r. i PKN 20.99).

Za wiarygodne uznano zgromadzone w sprawie dokumenty, gdyż były jasne i kompletne. Ponadto ich prawdziwość nie została zakwestionowana przez strony, a i Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania ich prawdziwości.

W niniejszej sprawie powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwot po 30 000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznali w związku ze śmiercią brata. Pozwany zakwestionował swoją odpowiedzialność zarówno co do zasady, jak i co do wysokości, w szczególności podniósł zarzut przyczynienia się zmarłego do powstania szkody poprzez jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa z kierującym nie posiadającym uprawnień do kierowania pojazdami.

Na wstępie zauważyć należało, iż przedmiotowy wypadek zdarzył się dnia 10 lipca 1999r, a więc przed dniem wejścia w życie art. 446 § 4 k.c. tj. przed 3 sierpnia 2008r. Sąd podziela ugruntowany pogląd judykatury i orzecznictwa, iż najbliższemu członkowi rodziny przysługuje na podstawie art. 448 kc w zw. z art. 24§ 1 kc zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła wskutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r. Nie sposób bowiem odmówić prawa od kompensaty krzywdy powstałej wskutek naruszenia dobra osobistego, a to prawa do bycia z osobą bliską tylko z tej przyczyny, że utrata osoby bliskiej nie implikowała jednocześnie powstania szkody w znaczeniu materialnym. Zgodnie z art. 23 kc dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Ten czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

Jak wynika z przytoczonych przepisów polskie prawo nie przewiduje zamkniętego katalogu dóbr chronionych prawnie. W orzecznictwie sądów utrwalone jest, iż szczególna więź emocjonalna między zmarłym, a najbliższymi członkami rodziny stanowi dobro osobiste w rozumieniu art. 23 kc. Mieści się ona bowiem w gronie pewnych wartości niematerialnych związanych z funkcjonowaniem podmiotów prawa cywilnego uznanych za doniosłe i zasługujących na ochronę. Jak wskazuje Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 października 2010r. (sygn. akt III CZP 76/10) najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008 r. W uzasadnieniu uchwały Sąd Najwyższy wskazuje, iż skoro do katalogu dóbr osobistych zalicza się m.in. prawo do prywatności, intymności, prawo do planowania rodziny, to czemuż za takie dobro nie można by uznać prawa do więzi rodzinnych, stanowiących podstawę funkcjonowania jakże istotnej jednostki społecznej – rodziny. Skoro dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 kc jest kult pamięci osoby zmarłej, to – a fortiori – może nim być także więź między osobami żyjącymi. Nie ma zatem przeszkód do uznania, iż szczególna więź emocjonalna między członkami rodziny pozostaje pod ochroną przewidzianą w art. 23 i 24 kc. Podobnie Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 7 listopada 2012r. (sygn. akt III CZP 67/2012). Sąd w pełni podziela te zapatrywania uznając, iż nie istnieją żadne uzasadnione powody, które skutkowałyby odmową zaliczenia więzi istniejących między członkami rodziny do katalogu dóbr osobistych i pozbawienie ich ochrony.

Aby dochodzić zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych nie wystarczy samo wykazanie zdarzenia, które spowodowało to naruszenie, ale także strona powodowa musi wskazać jakie konkretnie dobra osobiste zostały naruszone. W niniejszej sprawie powodowie wykazali, iż na skutek bezprawnego działania sprawcy szkody M. M. (1), który był ubezpieczony w pozwanym towarzystwie ubezpieczeniowym doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów związanych z ich więzami rodzinnymi.

Zgodnie z art. 448 kc w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się. W oparciu o ten przepis kompensowana jest krzywda, a więc szkoda niemajątkowa wywołana naruszeniem dobra osobistego, polegająca na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach pokrzywdzonego. Uwzględniając kompensacyjną funkcję zadośćuczynienia, którego głównym celem jest zatarcie lub co najmniej złagodzenia następstw naruszenia dóbr osobistych uznaje się, iż wysokość zadośćuczynienia winna zależeć przede wszystkim od wielkości doznanej krzywdy.

Nie budzi wątpliwości, iż bardzo trudno jest „wycenić” doznaną krzywdę. W literaturze i orzecznictwie podkreśla się, iż na rozmiar krzywdy mają wpływ przede wszystkim: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego z zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego.(tak między innymi Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 3 czerwca 2011r. III CSK 279/10)

Wysokość zadośćuczynienia ma charakter ocenny, doznana krzywda i jej kompensata w każdej sprawie jest indywidualna i tak musi być oceniania. Zarówno okoliczności wpływające na wysokość zadośćuczynienia jak i kryteria ich oceny powinny być rozważane indywidualnie, w związku z konkretną osobą (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 26.11.2009r. w sprawie III CSK 62/09). Zadośćuczynienie pieniężne pełni przede wszystkim funkcję kompensacyjną stanowiącą przybliżony ekwiwalent za doznaną przez pokrzywdzonego szkodę. Kompensacie podlega doznana krzywda, a więc w szczególności cierpienie, ból i poczucie osamotnienia po śmierci najbliższego członka rodziny. Zadośćuczynienie powinno wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienie, utratę radości życia oraz ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych. Jego celem jest przede wszystkim złagodzenie cierpień. Powinno mieć ono charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane jak i te które wystąpią w przyszłości.

Podkreślić również należy, iż na wysokość zadośćuczynienia wpływ mają nie tylko przytoczone powyżej okoliczności, ale również zachowanie zmarłego, jeżeli może ono być ocenione jako prowadzące do powstania szkody i decydujące o jej rozmiarze. Jeżeli bowiem poszkodowanemu można postawić zarzut przyczynienia się do powstania szkody bądź zwiększenia jej rozmiaru, okoliczność ta winna decydować o wysokości przyznanego odszkodowania (art. 362 kc).

W ocenie Sądu, zasądzone na rzecz powodów M. B. i W. B. kwoty po 15 000 zł, odpowiadają rozmiarowi krzywdy poniesionej przez powodów, w związku ze śmiercią brata Z. B.. Zasądzone kwoty po 15 000 zł nie są kwotami symbolicznymi, nie są również kwotami wygórowanymi prowadzącymi do nadmiernego wzbogacenia powodów. Kwoty te rekompensują ból, cierpienia i krzywdę powstałą po śmierci osoby najbliższej dla powodów, tj. ich brata.

W ocenie Sądu zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wykazał, iż braci łączyła bardzo silna więź i byli z sobą bardzo zżyci. Podkreślenia wymaga fakt, iż więź pomiędzy rodzeństwem kształtuje się przez całe życie tj. już od wczesnego dzieciństwa i na jej charakter czy siłę ma wpływ wiele czynników. Jak wynikało z dowodów zgromadzonych w niniejszej sprawie, bracia nadal zamieszkiwali w domu rodzinnym. Siłą rzeczy spędzali więc ze sobą więcej czasu, niż rodzeństwo zamieszkujące samodzielnie. Dodatkowo dzielili podobne hobby i posiadali wspólnych znajomych (pomiędzy nimi istniała niewielka różnica wieku). Ponadto w ocenie sądu na wysokość krzywdy istotny wpływ miało to, iż śmierć brata nastąpiła gwałtownie w tragicznych okolicznościach, a zmarły nie przyczynił się w żaden sposób do wypadku. Na tak gwałtowną śmierć bracia zmarłego – zarówno młodszy jak i starszy nie byli w żaden sposób przygotowani. Podkreślić należało, iż w okresie wczesnej młodości człowiek cieszy się życiem, bawi się, żyje chwilą obecną, nie myśląc o śmierci. Zatem strata brata w tak gwałtownych okolicznościach musiała być bardziej dotkliwsza, niż np. strata w skutek długotrwałej choroby, na którą człowiek może się przygotować. Słuchani w niniejszym postępowaniu świadkowie potwierdzili, iż powodowie bardzo przeżyli śmierć brata, zamknęli się w sobie i nie potrafili rozmawiać o tej sytuacji.

W ocenie Sądu chybionym był zarzut pozwanego, iż pokrzywdzony przyczynił się do powstania szkody. Zgromadzony materiał dowodowy w żaden sposób nie wykazał, iż Z. B. miał świadomość, że kierujący pojazdem nie posiada uprawnień do jego prowadzenia. Przy czym zgodzić się należało z opinią biegłego, iż odebranie uprawnień w związku z jazdą pod wpływem alkoholu nie jest równoznaczne z brakiem umiejętności do kierowania pojazdem. Sprawca wypadku posiadał odpowiednie umiejętności do kierowania pojazdem, a o przyczynieniu takim można byłoby by mówić, gdyby pokrzywdzony wsiadł do pojazdu, w sytuacji gdy kierujący byłby pod wpływem alkoholu, co nie miało miejsca w niniejszej sprawie. Ponadto nie można ustalić, czy pokrzywdzony wiedział o odebraniu uprawnień czy nie.

Jak już wyżej wskazano, sąd podzielił opinię biegłego, iż w oparciu o zgromadzony materiał dowodowy nie można w sposób nie budzący wątpliwości ustalić czy zmarły nie posiadał zapiętych pasów bezpieczeństwa, co mogłoby wpłynąć na przyczynienie się co wielkości szkody. Przy czym dla ustalenia przyczynienia się do wielkości szkody (tu powstania obrażeń ciała skutkujących śmiercią) i tak konieczna byłaby sekcja zwłok zmarłego, gdyż czasami jak słusznie zauważył biegły istnienie zapiętych pasów może spowodować większą szkodę (większy uraz), niż gdyby pasy nie były zapięte.

Reasumując w ocenie Sądu zadośćuczynienie w kwotach po 15 000 zł spełni funkcję kompensacyjną i złagodzi doznanie krzywdy powodów. Kwota ta wydaje się kwotą rozsądną, a jednocześnie nie stanowi nieadekwatnej wartości materialnej. Pełnomocnik powodów domagał się w niniejszej sprawie zasądzenia na rzecz powodów kwot po 30 000 zł. Sąd obniżył zasądzone zadośćuczynienie mając na uwadze to, iż przedmiotowy wypadek miał miejsce w 1999r., a więc 17 lat temu. Nie budzi wątpliwości, iż naruszenie dobra osobistego powodów miało charakter nieodwracalny. Dalsze skutki tego naruszenia nadal są widoczne – powodowie do dnia dzisiejszego pielęgnują pamięć o zmarłym bracie. Jednakże poczucie krzywdy związane z utratą osoby bliskiej i ból związany z jego stratą, z upływem czasu będzie się zmieniał i zmniejszał. Dlatego też kwota zadośćuczynienia musi ten aspekt uwzględniać. Od przedmiotowego wypadku minęło już siedemnaście lat, powodowie z wnioskiem o wypłatę zadośćuczynienia wystąpili do pozwanego w 2014r., a więc po upływie 15 lat od wypadku. Powodowie są osobami młodymi, usamodzielnionymi, posiadają własne rodziny. Okoliczności te wskazują, iż łatwiej mogą się odnaleźć w nowej rzeczywistości i łatwiej ją zaakceptować. Dodatkowo śmierć brata nie wpłynęła na ich życie w taki sposób, by wyłączyła ich z obszarów dotychczasowej aktywności, czy w radykalny sposób wpłynęła na ich dotychczasowe życie.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie wskazanych powyżej przepisów orzeczono jak w punktach I i II sentencji wyroku, w pozostałym zakresie uznając powództwo za niezasadne.

O odsetkach orzeczono na podstawie art. 481§ 1 i 2 kc zasądzając je od dnia 18 czerwca 2014r. tj. następnego dnia po wydaniu decyzji odmawiającej powodom wypłaty zadośćuczynienia co do pozostałej żądanej kwoty, czyli kwoty 15 000 zł (powodowie domagali się do ubezpieczyciela wypłaty kwot po 30 000 zł, ubezpieczyciel przyznał im kwoty po 15 000 zł), gdyż od tej chwili pozwany pozostawał w opóźnieniu co do zapłaty tej kwoty. Zgodnie bowiem z przepisem art. 817§ 1 kc ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie 30 dni licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.

Sąd przychylił się do stanowiska Sądu Najwyższego wyrażonego w uzasadnieniu wyroku z dnia 14.01.2011r. (I PK 145/10), iż zadośćuczynienie przysługuje z odsetkami od dnia opóźnienia, czyli wezwania do zapłaty (art. 445 kc i art. 481 § 1 kc), a nie od dnia jego zasądzenia.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 kpc w myśl zasady stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu.

Oboje powodowie domagali się zasądzenia od pozwanego kwot po 30 000 zł, a powództwo uwzględniono co do kwoty 15 000 zł. Tak więc każdy z powodów wygrał sprawę w 50 %. Natomiast pozwany wygrał sprawę w 50 %.

Po stronie powodowej istniało współuczestnictwo procesowe formalne, każego z powodów reprezentował profesjonalny pełnomocnik – radca prawny, zatem każdemu z powodów przysługiwał zwrot kosztów zastępstwa procesowego. Każdy z powodów poniósł koszty procesu w wysokości 2 459,50 zł (51 zł tytułem opłaty skarbowej od trzech dokumentów stwierdzających udzielenie pełnomocnictwa, 2 400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego radcy prawnego, 8,50 zł tytułem opłaty kancelaryjnej).

Pozwany poniósł koszty procesu w wysokości 3 624 zł (2 400 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego radcy prawnego i 17 zł tytułem opłaty skarbowej od dokumentu stwierdzającego udzielenie pełnomocnictwa, 7 zł tytułem opłaty kancelaryjnej i 1 200 zł tytułem zaliczki na koszty opinii biegłego)

Zatem 2 459,50 zł x 50 % = 1 229,75 zł

Natomiast 3 624 zł x 50 % = 1 812 zł

Sąd dokonał kompensacji kosztów, dzieląc kwotę 1 812 zł (które powodowie winni zwrócić pozwanemu) pomiędzy dwóch powodów. Po kompensacji dało to kwotę 323,75 zł, którą należało zasądzić od pozwanego na rzecz każdego z powodów o czym orzeczono jak w punkcie IV i V sentencji wyroku.

W niniejszej sprawie wydatki związane z kosztami opinii biegłego oraz kosztem doręczenia wezwania dla świadka przez Komornika wynosiły 1 392,03 zł. Pozwany uiścił zaliczkę na poczet wydatków w kwocie 1 200 zł. Zatem do rozliczenia pozostały nieuiszczone wydatki tymczasowo poniesione przez Skarb Państwa – Sąd Rejonowy w Chełmnie w wysokości 192,03 zł., które każda ze stron winna ponieść stosunkowo. Ponieważ pozwany przegrał sprawę w 50 %, winien ponieść te wydatki w wysokości 96,01 zł, natomiast powodowie, którzy przegrali sprawę w 50 % winni zwrócić kwotę 96,02 zł czyli każdy z powodów kwotę po 48, 01 zł, o czym orzeczono jak w punktach VI i VII na podstawie art. 113 ust 1 i 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. nr 167, poz. 1398 ze zm.)