Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 641/1

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Świdnicy, II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Barbara Nowicka

Sędziowie: SO Alicja Chrzan

SO Agnieszka Terpiłowska   

Protokolant : Bogusława Mierzwa

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2016 r. w Świdnicy na rozprawie

sprawy z powództwa S. M. (1) i W. M.

przeciwko D. G. (1)

o złożenie oświadczenia woli

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Dzierżoniowie z dnia 30 marca 2016 r., sygn. akt I C 1082/13

I.  zmienia zaskarżon y wyrok w ten sposób, że powództwo oddal a (w pkt I), nie obciąża powódki kosztami procesu ( pkt III );

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  ni e obciąża powódki kosztami postę powania apelacyjnego.

(...)

UZASADNIENIE

Powód S. M. (1) i W. M. wniósł o zobowiązanie pozwanego D. G. (1) do złożenia oświadczenia woli o następującej treści: ,,Ja D. G. (1) przenoszę na S. M. (1) 1/2 części udziału oraz na W. M. 1/2 części udziału nieruchomości rolnej zabudowaną domem mieszkalnym obejmującą działkę gruntu nr (...) o powierzchni 0,80 ha położoną we wsi J., gm. Ł., dla której Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie prowadzi księgę wieczystą KW nr (...), przeniesione pierwotnie umową darowizny z dnia 7.11.1995 r., aktem notarialnym (...)numer (...), sporządzonym przed notariuszem L. B. w Kancelarii Notarialnej w D., (...)”. Nadto wnieśli o zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podnieśli, iż ponownie wnoszą pozew przeciwko pozwanemu o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli w przedmiocie przeniesienia na ich rzecz przedmiotowej nieruchomości, gdyż w postępowaniu o to same roszczenia sprawa została umorzona, albowiem pozwany złożył zapewnienie przed Sądem, iż ,,prawo własności spornej nieruchomości zostanie przeniesione przez A. S. (matkę pozwanego) na powodów”. Zgodnie z tym zapewnieniem, A. S. miała przenieść na powodów sporną nieruchomość w terminie 1 miesiąca, niemniej jednak pomimo wielokrotnego ustalania z notariuszem terminu podpisania stosownego aktu notarialnego, ostatecznie matka pozwanego odmówiła stawienia się u notariusza bez podania powodu. Powodowie potrzymali swoje stanowisko, iż pozwany dopuścił się rażącej niewdzięczności wobec nich, a w związku z tym żądają przeniesienia na ich rzecz przedmiotowej nieruchomości. Wyrokiem tut. Sądu z dnia 31 sierpnia 2011 r. orzeczono, iż czynność dokonana przez pozwanego i S. S. (1) przeniesienia własności nieruchomości jest bezskuteczna.

W odpowiedzi na pozew pełnomocnik pozwanego D. G. (1) wniósł o oddalenie powództwa w całości i rozstrzygnięcie o kosztach procesu według norm. W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew podniósł, iż:

- oświadczenie o odwołaniu darowizny przez W. M. jest nieważne, bowiem jako dokonane przez pełnomocnika dotarło do pozwanego bez załączenia dokumentu pełnomocnictwa;

- z samej treści pozwu, ani okoliczności dotychczasowych nie dowodzi się, aby powoda W. M. dotyczyło znamię rażącej niewdzięczności ze strony pozwanego, co powoduje niemożność nastąpienia rzeczowego skutku odwołania darowizny przez tego powoda, z uwagi na obdarowanie pozwanego udziałem ułamkowym ½ w nieruchomości;

- okoliczności podawane przez powódkę o rzekomej rażącej niewdzięczności pozwanego są nieprawdziwe, co uniemożliwia uzyskanie rzeczowego skutku w postaci przeniesienia zwrotnego jej udziału ½ w przedmiocie darowizny, tym bardziej uniemożliwia odwołanie całości darowizny i żądanie zwrotu jej przedmiotu w całości.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie z dnia 30 marca 2016r.

I. nakazał pozwanemu D. G. (1), aby złożył oświadczenie woli o następującej treści: ,,Ja D. G. (1) przenoszę na S. M. (1) udział wynoszący 1/2 części w prawie własności nieruchomości obejmującej zabudowaną działkę gruntu nr (...) o powierzchni 0,80 ha położonej we wsi J., gmina Ł., dla której Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), przeniesiony pierwotnie umową darowizny – aktem notarialnym z dnia 07 listopada 1995 roku sporządzonym w (...) w D. przed notariuszem L. B., Repertorium (...) numer (...)”;

II. dalej idące powództwo oddalił;

III. zasądził od pozwanego D. G. (1) na rzecz powódki S. M. (1) kwotę 3167 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV. nie obciążył powoda W. M. kosztami procesu.

Sąd pierwszej instancji ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 7 listopada 1995 r. na mocy umowy darowizny – aktu notarialnego sporządzonego w (...)w D. przed notariuszem L. B., powodowie S. M. (1) i W. M. darowali swojemu wnukowi – pozwanemu D. G. (1) swoje udziały wynoszące po ½ części powstałe z tytułu ustania wspólności majątkowej małżeńskiej w nieruchomości rolnej zabudowanej, obejmującej działkę gruntu numer (...) o powierzchni 0,80 ha, położonej we wsi J., Gmina Ł., dla której Sąd Rejonowy w Strzelinie prowadził księgę wieczystą Kw nr (...) (obecnie księgę wieczystą prowadzi Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie pod nr (...)), zaś D. G. (1) darowiznę tę przyjął. Dodatkowo D. G. (1) ustanowił na rzecz S. M. (1) dożywotnią bezpłatną służebność mieszkania, polegającą na prawie korzystania z dwóch pokoi z kuchnią na parterze budynku.

Pozwany obiecywał wówczas powódce, iż w związku z dokonaną darowizną - będzie się nią opiekował, chociaż zapis taki nie znalazł się w akcie notarialnym.

Po około pięciu latach od dokonania przedmiotowej darowizny stosunki między powódką, a pozwanym D. G. (1), który przez pewien czas mieszkał z nią w darowanej nieruchomości, zaczęły ulegać pogorszeniu. W miarę upływu czasu konflikt w rodzinie zaczął narastać, zaś eskalacja nastąpiła w 2007 i 2008 roku. Wówczas powódka coraz częściej zaczęła się uskarżać do swoich dzieci na złe traktowanie przez pozwanego i jego matkę A. S. W tym czasie pozwany wszczynał awantury, straszył, ubliżał powódce, dopuszczał się też rękoczynów tj. np. zepchnął ją ze schodów, uderzył sekatorem, kopnął w laskę, wskutek czego się przewróciła. Ponadto pozwany nie pozwolił zamontować jej pieca centralnego ogrzewania, zamknął na kłódkę toaletę, w związku, z czym powódka musiała korzystać z toalety przenośnej na zewnątrz budynku. Zimą wymontował również drzwi wejściowe od strony podwórka, zaniósł do garażu i zamknął na kłódkę, powodując w ten sposób przeciąg i chłód w domu. Wyłączał światła i zamykał drzwi wejściowe na klucz. Kopnął również kota, którym opiekowała się powódka. Powódka bardzo to przeżyła. Ponadto w tym czasie powódka potrzebowała już pomocy w życiu codziennym, albowiem była schorowana, miała problemy z biodrem, poruszała się o lasce. Niestety nie mogła liczyć na pomoc pozwanego. Nie interesował się też jej stanem zdrowia i podstawowymi potrzebami. Niejednokrotnie świadkami złego traktowania powódki przez pozwanego i jego matkę byli nie tylko członkowie rodziny, ale również sąsiedzi powódki.

Powódka po bijatykach i szarpaninach z pozwanym zgłaszała się na badania lekarskie. W dniu 25 marca 2008 roku lekarz (...) sporządził na podstawie historii choroby opinie sądowo-lekarskie, w których stwierdził, że S. M. (1) w wyniku pobicia:

- w dniu 20 czerwca 2007 roku doznała głębokiej rany tłuczonej około 5 cm podudzia prawego;

- w dniu 1 lipca 2007 roku doznała stłuczenia obu dłoni i obu kolan z powierzchniowymi otarciami naskórka;

- w dniu 25 sierpnia 2007 roku doznała silnego stłuczenia w okolicy prawej kostki przyśrodkowej z dużym obrzękiem – krwiakiem;

- w dniu 18 września 2007 roku doznała licznych siniejących otarć naskórka szyi po stronie lewej i drobnych krwiaków szyi po stronie lewej oraz krwiaka 5,0x7,0 w okolicy obojczyka lewego;

- w dniu 9 lutego 2008 roku doznała stłuczenia biodra lewego – krwiaka 5,0x8,0 oraz stłuczenia okolicy stawu łokciowego lewego.

Z tych wszystkich względów powódka czuła się oszukana i zawiedziona przez wnuka, który przy dokonywaniu darowizny zobowiązał się nią opiekować. Dlatego też niejednokrotnie powtarzała pozwanemu, że jak nie zmieni swojego postępowania – odwoła darowiznę. O fakcie tym wiedzieli również synowie powódki, którym uskarżała się na zachowanie D. G. (1). Oni też w trakcie rozmów próbowali wpłynąć na jego zachowanie. O konflikcie między powódką, a D. G. (1), a w konsekwencji o zamiarze odwołania darowizny wiedział również ojczym pozwanego R. S..

Ostatecznie powódka uznała, że nie będzie tolerować już zachowania wnuka i postanowiła odwołać przedmiotową darowiznę. W związku z tym poprosiła powoda o zgodę w tym przedmiocie i udała się do adwokata, który sporządził jej w dniu 22 lutego 2008 roku pisemne oświadczenie skierowane do D. G. (1) o odwołaniu darowizny z powodu rażącej niewdzięczności. Pismo to podpisała jedynie powódka, gdyż otrzymała od byłego męża upoważnienie z podpisem notarialnie poświadczonym, do decydowania w jego imieniu, co do przedmiotu darowizny, zaś pismo nadała przesyłką poleconą w dniu 29 lutego 2008 roku. Przedmiotową przesyłkę poleconą odebrała w dniu 04 marca 2008 roku żona pozwanego K. G..

Jeszcze w tym samym dniu, między godziną 16, a 17, do powódki przyjechała matka pozwanego D. G. (1) - A. S. aby porozmawiać na temat odwołania darowizny. Ani powódka ani jej syn S. M. (2) nie chcieli jednak rozmawiać na ten temat z A. S.

Następnego dnia natomiast tj. 5 marca 2008 r. pozwani D. G. (1) i R. S. w (...) w D. przed notariuszem L. B. zawarli warunkową umowę sprzedaży przedmiotowej nieruchomości położonej we wsi J.-S. nr (...) a parę dni później, tj. w dniu 12 marca 2008 roku w tejże kancelarii, w wykonaniu warunkowej umowy sprzedaży - zawarli umowę przeniesienia własności tej nieruchomości za cenę sprzedaży 50 000 zł.

Tymczasem powodowie, w dniu 28 marca 2008 roku wystąpili do Sądu z powództwem przeciwko pozwanemu D. G. (1) o zobowiązanie do zwrotu przedmiotu odwołanej darowizny. Z uwagi jednak na fakt, iż pozwany przeniósł własność przedmiotowej nieruchomości na R. S., postępowanie to zostało zawieszone do czasu zakończenia sprawy o uznanie tej umowy za bezskuteczną, którą powodowie wnieśli w dniu 20 maja 2008 roku.

W dniu 16 kwietnia 2008 roku, a więc już po wniesieniu do tutejszego Sądu sprawy o zobowiązanie do zwrotu przedmiotu odwołanej darowizny, powódka ponownie zgłosiła się do lekarza medycyny, który po oświadczeniu złożonym przez S. M. (1), iż została ona poturbowana przez zięcia sporządził opinię stwierdzając, że w dniu 15 kwietnia 2008 roku doznała ona licznych powierzchniowych siniejących otarć naskórka dłoni lewej i prawej oraz krwiaka 5,0x8,0 przedramienia lewego.

Następnie w dniu 30 lipca 2008 roku lekarz (...) sporządził na podstawie historii choroby opinię sądowo-lekarską, w której po oświadczeniu złożonym przez S. M. (1), iż została ona pobita przez córkę (A. S.) stwierdził, że w dniu 29 lipca 2008 roku doznała rany podstawy nosa, pojedynczego otarcia naskórka policzka lewego, bolesność palpacyjną okolicy ciemieniowej i potylicznej.

Z kolei w dniu 30 kwietnia 2008 roku Prokuratura Rejonowa w Dzierżoniowie na podstawie zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z dnia 31 marca 2008 roku złożonego przez S. M. (1) postanowiła na podstawie art. 303 k.p.k. i art. 305 k.p.k. w zw. z art. 309 pkt 2 k.p.k. wszcząć śledztwo w sprawie 2 Ds. 65/08 o czyn z art. 207 § 1 k.k. przeciwko pozwanemu. Postanowieniem z dnia 30 września 2008 roku Prokuratura Rejonowa w Ząbkowicach Śląskich na podstawie art. 17 § 1, art. 322 § 1, 2, 3 k.p.k. umorzyła w/w śledztwo w sprawie znęcania się nad S. M. (1) i kradzieży mienia na jej szkodę i szkodę A. M. – wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynów.

Na skutek zaś prywatnego aktu oskarżenia S. M. (1) z dnia 22 stycznia 2009 roku przed tutejszym Sądem toczyło się również postępowanie przeciwko D. G. (1) oskarżonego o to, że:

- w dniu 20 czerwca 2007 roku w S. rzucił sekatorem w oskarżycielkę prywatną w wyniku, czego pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci głębokiej rany tłuczonej około 5 cm. podudzia prawego

- w dniu 1 lipca 2007 roku w S. trącił oskarżycielkę prywatną, która spadła ze schodów w wyniku, czego pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci stłuczenia obu dłoni i obu kolan z powierzchniowymi otarciami naskórka

- w dniu 25 sierpnia 2007 roku w S. kopnął oskarżycielkę prywatną powodując upadek pokrzywdzonej w wyniku, czego doznała obrażeń w postaci silnego stłuczenia okolicy prawej kostki przyśrodkowej z dużym obrzękiem – krwiakiem

- w dniu 18 września 2007 roku w S. wspólnie z (...)pobili oskarżycielkę prywatną w wyniku, czego pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci licznych otarć naskórka szyi po stronie lewej, drobnych krwiaków szyi po stronie lewej, krwiaka 5,0 x 7,0 okolicy obojczyka lewego

- w dniu 9 lutego 2008 roku w S. kopnął w laskę oskarżycielki prywatnej służącej do podpierania się w wyniku, czego pokrzywdzona straciła równowagę przewracając się, doznając stłuczenia biodra lewego krwiak 5,0 x 8,0 oraz stłuczenia stawu łokciowego lewego

- w dniu 15 kwietnia 2008 roku w S. popchnął oskarżycielkę prywatną na drzwi oszklone, co spowodowało ich stłuczenie w wyniku, czego pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci licznych otarć naskórka dłoni lewej i prawej krwiaka przedramienia lewego 5,0 x 8,0 oraz obrażeń głowy

- w dniu 29 lipca 2008 roku w S. wspólnie z A. S.pobili oskarżycielkę prywatną w wyniku, czego pokrzywdzona doznała obrażeń w postaci rany podstawy nosa, otarcia naskórka policzka lewego, pojedynczych otarć naskórka okolicy ciemieniowej i potylicznej, bolesności i zawroty głowy

to jest o czyn z art. 157 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Ostatecznie jednak prawomocnym wyrokiem z dnia 24 marca 2010 r. w sprawie o sygn. akt II K 162/10 tutejszy Sąd uniewinnił pozwanego od zarzucanego mu czynu, albowiem nie zebrano dostatecznych dowodów potwierdzających, aby D. G. (1) dopuścił się przestępstwa ciągłego z art. 157 § 2 k.k.

W obu tych postępowaniach zaznaczono, że nie było naocznych świadków zdarzeń opisywanych przez S. M. (1), zaś jej twierdzenia potraktowano z dużą dozą ostrożności, albowiem w opinii sądowo-psychologicznej biegły sądowy z zakresu psychologii stwierdził u powódki osłabienie funkcji intelektualnych istotnych w procesie składania zeznań, tendencję do konfabulacji, nadinterpretacji, ograniczone zaburzenia osobowości z tendencjami do konfliktowości, negatywnych spiętrzeń emocjonalnych.

Tymczasem napięcie między stronami narosło, kiedy to powodowie dowiedzieli się, żeR. S.zamierza sprzedać sporną nieruchomość. W związku z tym za pośrednictwem swojego pełnomocnika wystosowali do niego pismo z dnia 16 maja 2008 roku wzywające do zaniechania sprzedaży istotnej nieruchomości. Wezwanie to nie przyniosło rezultatu, albowiem w sierpniu 2008 roku R. S. (2) zamieścił w (...) ogłoszenie o zamiarze sprzedaży przedmiotowej nieruchomości.

Prawomocnym wyrokiem z dnia 31 sierpnia 2011 r. w sprawie o sygn. akt I C 209/08 tutejszy Sąd uznał za bezskuteczną w stosunku do powodów S. M. (1) i W. M. umowę przeniesienia własności z dnia 12 marca 2008 roku, sporządzoną przez notariusza L. B. z (...)w D., pomiędzy pozwanymi D. G. (1), a R. S., dotyczącą nieruchomości położonej we wsi S. numer (...), obręb (...) J., gmina Ł., dla której to nieruchomości Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie prowadzi księgę wieczystą nr (...), jako uniemożliwiającej zadośćuczynieniu roszczeniu powodów o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli, zgłoszonemu w pozwie w sprawie toczącej się przed tutejszym Sądem pod sygnaturą akt I C 130/08.

W związku z powyższym postanowieniem z dnia 2 listopada 2011 roku w sprawie o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli (sygn. I C 130/08) Sąd podjął zawieszone postępowanie.

W trakcie tego postępowania tj. w dniu 9 maja 2012 roku zmarł R. S., zaś na podstawie testamentu z dnia 20 marca 2008 r. spadek po nim, a więc i sporną nieruchomość, nabyła w całości żona A. S..

Na rozprawie w dniu 6 września 2012 r. strony doszły do porozumienia oświadczając, że prawo własności spornej nieruchomości zostanie przeniesione przez A. S. na powodów za zapłatą kwoty 25 000 zł na rzecz pozwanego tytułem zwrotu poczynionych przez niego nakładów, zaś sprawę tą chcą załatwić w terminie jednego miesiąca. W związku z tymi ustaleniami pełnomocnik powodów cofnął pozew, a postępowanie zostało umorzone postanowieniem z dnia 6 września 2012 roku.

O złożonym na rozprawie w dniu 6 września 2012 roku pozwany poinformował swoją matkę A. S.. Ta jednak nie zgodziła się na to, by przenieść na powodów własność przedmiotowej nieruchomości.

W związku z tym pełnomocnik powodów pismami z dnia 3 października 2012 roku i 11 lipca 2013 roku wezwał D. G. (1) do wywiązania się z zapewnienia złożonego przed Sądem w dniu 06 września 2012 roku. Wezwania te okazały się bezskuteczne.

Pozwany D. G. (1) od 2009 roku nie zajmuje darowanej nieruchomości. Nie odwiedza powódki, nie pomaga jej i się nią nie opiekuje, choć ta ma już 90 lat i już nie chodzi. Powódce pomagają sąsiedzi oraz syn S. M. (2) z żoną L..

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd pierwszej instancji przyjął, iż powództwo zasługiwało częściowo na uwzględnienie.

Sąd pierwszej instancji uznał, że niesporne pomiędzy stronami było, że w dniu 7 listopada 1995 roku na mocy umowy darowizny – aktu notarialnego sporządzonego w (...) w D. przed notariuszem L. B., powodowie S. M. (1) i W. M. darowali swojemu wnukowi – pozwanemu D. G. (1) swoje udziały wynoszące po ½ części powstałe z tytułu ustania wspólności majątkowej małżeńskiej w nieruchomości rolnej zabudowanej, obejmującej działkę gruntu numer (...) o powierzchni 0,80 ha, położonej we wsi J., gmina Ł., dla której Sąd Rejonowy w Strzelinie prowadził księgę wieczystą Kw nr (...) (obecnie księgę wieczystą prowadzi Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie pod nr (...)), zaś D. G. (1) darowiznę tę przyjął. Dodatkowo D. G. (1) ustanowił na rzecz S. M. (1) dożywotnią bezpłatną służebność mieszkania, polegającą na prawie korzystania z dwóch pokoi z kuchnią na parterze budynku. Poza sporem pozostawał również fakt, iż do roku 2009 pozwany mieszkał z powódką w darowanej nieruchomości. Sporna między stronami pozostawała natomiast kwestia, czy pozwany dopuścił się rażącej niewdzięczności względem powodów, a w związku z tym - czy powodowie skutecznie odwołali poczynioną darowiznę pismem z dnia 22 lutego 2008 roku i czy zasadne jest ich żądanie dotyczące zobowiązania pozwanego do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na nich udziałów po 1/2 części w prawie własności przedmiotowej nieruchomości.

Sąd pierwszej instancji wskazał, iż zgodnie z przepisem art. 899 § 3 k.c. darowizna nie może być odwołana po upływie roku od dnia, w którym uprawniony do odwołania dowiedział się o niewdzięczności obdarowanego. Ustawa, zatem przewiduje roczny termin na wykonanie uprawnienia do odwołania darowizny. Początek terminu wyznacza zaś moment dowiedzenia się przez uprawnionego o podstawach odwołania, tj. o niewdzięczności obdarowanego, a nie moment wystąpienia rażącej niewdzięczności. W ocenie Sądu, w niniejszej sprawie termin ten należy liczyć od dnia 20 czerwca 2007 roku, kiedy to pozwany zaczął używać przemocy w stosunku do powódki – rzucając w nią sekatorem. Zatem, mając powyższe na uwadze termin roczny został zachowany. Należy przy tym podkreślić, iż z uwagi na treść art. 899 § 3 k.c., jak i ramy czasowe zakreślone w pozwie, przedmiotem oceny w niniejszej sprawie mogą być jedynie relacje pomiędzy stronami w okresie od 2007 roku do lutego 2008 roku. Wszelkie dowody dotyczące wcześniejszego i późniejszego okresu czasu zaproponowane przez strony nie były wobec tego brane pod uwagę przy dokonywaniu oceny prawnej. Zgodnie z przepisem art. 898 § 1 k.c. darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności.

W ocenie Sądu pierwszej instancji, mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, niniejsze oświadczenie jest uzasadnione wyłącznie w stosunku do powódki S. M. (1), a w związku z tym uzasadnione jest również wyłącznie jej żądanie zobowiązania pozwanego do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na powódkę udziału w 1/2 części prawa własności darowanej nieruchomości. Jedyną przesłanką, bowiem dopuszczalności odwołania darowizny już wykonanej jest rażąca niewdzięczność obdarowanego. Ustawodawca posługując się tym niedookreślonym zwrotem, pozostawił sądowi ustalenie, czy konkretne zachowania mieszczą się w pojęciu rażącej niewdzięczności, odsyłając w tym zakresie przede wszystkim do układu norm moralnych. Zdaniem Sądu pierwszej instancji pod pojęciem rażącej niewdzięczności należy rozumieć taką czynność obdarowanego, którą oceniając rozsądnie, uznać należy za wysoce niewłaściwą i krzywdzącą darczyńcę, a także taką czynność, która jest skierowana przez obdarowanego w stosunku do darczyńcy ze świadomością o znacznym napięciu złej woli obdarowanego i w nieprzyjaznym zamiarze, natomiast wyłączone są krzywdy niezamierzone, popełnione w uniesieniu czy rozdrażnieniu, wywołane zachowaniem się czy działaniem darczyńcy (por. orzeczenie Sądu Najwyższego z 02 marca 1948 r., Kr. C. 42/48, PiP 1948, Nr 7, s. 136; postanowienie Sądu Najwyższego z 29 września 1969 r., III CZP 63/69, niepubl., orzeczenie Sądu Najwyższego z 26 lipca 2000 r., I CKN 919/98, niepubl.).

Sąd pierwszej instancji przyjął, iż pozwany zachowywał się i nadal się zachowuje w sposób rażąco niewdzięczny. Powódka jest starszą i schorowaną osobą. Wymaga stałej opieki, której nie otrzymuje jednak od pozwanego D. G. (1). Podnieść przy tym należało, że pozwany jest osobą dorosłą i zapewne zdaje sobie sprawę z tego, że powódka - zwłaszcza w tym wieku - wymaga i oczekuje pomocy od rodziny – nie tylko finansowej, ale również wsparcia i opieki na stare lata, w szczególności przy zwykłych czynnościach domowych, jak pranie, sprzątanie, gotowanie czy robienie zakupów. Nie uszło przy tym uwadze Sądu pierwszej instancji, iż umowa darowizny, jaką zawarły strony nie obejmowała obowiązku opieki nad powódką, niemniej jednak jak wynika z zeznań słuchanych w sprawie świadków (za wyjątkiem A. S.) oraz przesłuchania powodów - mimo, iż taki warunek nie został ujęty w tej umowie, pozwany dobrowolnie składał obietnice, że będzie opiekował się powódką. I choć początkowo wywiązywał się z tej obietnicy, po upływie kilku lat po zawarciu umowy darowizny, relacje między powódką, a pozwanym (i jego matką) - diametralnie się zmieniły. Nie dość, że pozwany zaczął powódce dokuczać, ubliżać, a nawet używać przemocy, to jeszcze przestał jej pomagać i się nią interesować w czasie, kiedy najbardziej zaczęła tego potrzebować. Wobec braku chęci niesienia tej pomocy przez pozwanego i jego matkę, na którą tak liczyła w momencie czynienia darowizny, musiała zwrócić się w tym przedmiocie do swojego syna S. i jego żony oraz sąsiadów, którzy przecież nie zostali obdarowani przez powódkę. Takie zachowanie pozwanego względem powódki należy traktować bez wątpienia jako przejaw rażącej niewdzięczności, ponieważ pozostawił powódkę bez koniecznej pomocy, a był do tego co najmniej moralnie zobowiązany (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 15 lutego 1994 r., I ACr 684/93, Wokanda 1994, Nr 11, s. 51).

Nie bez znaczenia dla oceny zasadności powództwa pozostał również fakt, że pozwany po otrzymaniu pisma odwołującego darowiznę, (która to okoliczność było przedmiotem postępowania w sprawie o sygn. I C 209/08), już drugiego dnia udał się ze swoim ojczymem R. S. do (...) w D., gdzie zawarli warunkową umowę sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, a parę dni później, tj. w dniu 12 marca 2008 roku w tejże kancelarii, w wykonaniu warunkowej umowy sprzedaży - zawarli umowę przeniesienia własności tej nieruchomości. Co istotne przy tym, R. S.chciał sprzedać istotną nieruchomość. W ocenie Sądu takie zachowanie pozwanego należy uznać za wysoce niewłaściwe i raniące powódkę, która bez wątpienia bardzo przeżywała, że ktoś może kupić dom, w którym mieszka.

Sąd pierwszej instancji zwrócił również uwagę na postawę pozwanego zarówno w przedmiotowej sprawie jak i w sprawie sygn. akt I C 130/08. Nie ulega żadnym wątpliwościom, iż w tej ostatniej zobowiązał się on do zwrotu darowizny, a w związku z tym oświadczeniem powódka zdecydowała się cofnąć pozew i postępowanie w tamtej sprawie zostało umorzone. Tymczasem, mimo skierowanych do niego wezwań, oświadczenie złożone w sprawie I C 130/08 okazało się gołosłowne, a powódka nie dość, że w poprzedniej sprawie uiściła opłatę od pozwu w kwocie 1 250 zł (1/2 z 2 500 zł), to ponownie musiała wystąpić z niniejszym powództwem uiszczając opłatę od pozwu w kwocie 750 zł (1/2 z 1 500 zł). Zdaniem Sądu, takie zachowanie pozwanego również mieści się w pojęciu rażącej niewdzięczności. Należało również podnieść, że analizując i wartościując materiał dowodowy zgromadzony w sprawie – Sąd pierwszej instancji dał wiarę powodom oraz wszystkim słuchanym świadkom, co do zachowania pozwanego w stosunku do powódki. Oczywiście Sąd miał na względzie fakt, że przeciwko pozwanemu toczyły się postępowania karne o znęcanie się nad powódką, które zakończyły się umorzeniem śledztwa oraz uniewinnieniem, jednakże sąd cywilny nie jest związany ustaleniami wyroku uniewinniającego, umarzającego postępowanie z powodu okoliczności wyłączających dopuszczalność postępowania karnego (umorzenie bezwarunkowe), warunkowo umarzającego postępowanie, a także wyrokiem nakazowym (art. 11 k.p.c.). Nie bez znaczenia przy tym pozostawała okoliczność, że w sprawach tych podnoszono, iż powódka niejako specjalnie oskarża pozwanego o znęcanie, by uzyskać pozytywny wynik w sprawie cywilnej. Zdaniem Sądu w żadnym wypadku nie można przyjąć takiej argumentacji, albowiem pierwsze zgłoszone przez powódkę pobicie (uderzenie sekatorem) miało miejsce 20 czerwca 2007 roku, a więc na 8 miesięcy przed odwołaniem darowizny. Nie uszło również uwadze Sądu, iż w istocie w sprawach karnych powódka była badana przez biegłego psychologa, który m.in. stwierdził, że powódka ma skłonności do konfabulacji i nadinterpretacji, niemniej jednak nie można z tego powodu całkowicie nie dać wiary jej twierdzeniom, szczególnie, gdy znajdują one potwierdzenie nie tylko w zeznaniach członków jej rodziny, ale również w zeznaniach osób trzecich (sąsiadów), a co istotne - w dokumentach w postaci opinii lekarskich (obdukcji), w których lekarz w sposób jednoznaczny stwierdzał, iż obrażenia na ciele powódki mogły powstać w okolicznościach przez nią podanych. W związku z powyższym Sąd pierwszej instancji doszedł do przekonania, że twierdzenia powódki należało traktować z ostrożnością, ale tylko w tym zakresie, w jakim nie znajdowały potwierdzenia w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym. Wreszcie należało również podkreślić, iż nie można było dać wiary twierdzeniom pozwanego jakoby nie uderzył czy nie popchnął babci tylko, dlatego, że nie było naocznych świadków tych zdarzeń. Doświadczenie życiowe pozwala wnioskować, że w przypadku znęcania się nad drugą osobą z reguły nie ma świadków takich zdarzeń, tym bardziej, że pozwany był wówczas funkcjonariuszem Policji i doskonale sobie z tego zdawał sprawę. Sąd wziął również pod uwagę to, że powódka wraca bez przerwy do tamtych zdarzeń, dokładnie pamięta daty, czując się bardzo skrzywdzoną i odbierając to jako przejaw rażącej niewdzięczności ze strony wnuka, który miał z nią mieszkać i się nią opiekować. Z tych wszystkich względów Sąd pierwszej instancji ustalił, że w okresie roku przed odwołaniem darowizny pozwany awanturował się, straszył, ubliżał powódce, dopuszczał się też rękoczynów tj. np. zepchnął ją ze schodów, uderzył sekatorem, kopnął w laskę, wskutek czego się przewróciła. Ponadto pozwany nie pozwolił zamontować jej pieca centralnego ogrzewania, zamknął na kłódkę toaletę, w związku, z czym powódka musiała korzystać z toalety przenośnej na zewnątrz budynku. Zimą wymontował również drzwi wejściowe od strony podwórka, zaniósł do garażu i zamknął na kłódkę, powodując w ten sposób przeciąg. Wyłączał światła i zamykał drzwi wejściowe na klucz. Kopnął również kota, którym opiekowała się powódka. W ocenie Sądu pierwszej instancji takie zachowanie pozwanego należy uznać za wysoce niewłaściwe i raniące powódkę, która bardzo przeżyła i słowa i zachowanie pozwanego. W szczególności te zdarzenia spowodowały, że odwołała poczynioną darowiznę.

Mając powyższe na uwadze Sąd pierwszej instancji uznał, iż pozwany D. G. (1) od lat zachowuje się w stosunku do powódki w sposób rażąco niewdzięczny i orzekł jak w punkcie I wyroku. Istotne przy tym jest to, że powyższe spowoduje, iż powódka będzie mogła zapewnić sobie w ten sposób spokojną i bezpieczną starość, bez obawy o jutrzejszy dzień.

Mając zaś na uwadze, że pozwany przegrał proces w całości, Sąd pierwszej instancji obciążył go kosztami procesu na rzecz powódki stosownie do przepisu art. 98 § 1 k.p.c. Zakres kosztów procesu podlegających zwrotowi Sąd ustalił w oparciu o przepisy art. 98 § 3 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, przyjmując, iż na powyższe koszty składa się wynagrodzenie adwokata w kwocie 2 400 zł oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł i opłata od tej części pozwu w wysokości 750 zł, co daje łącznie kwotę 3 167 zł. Mając powyższe na uwadze, w oparciu o przytoczone przepisy, Sąd orzekł jak w punkcie III wyroku.

W ocenie Sądu pierwszej instancji Przechodząc powód W. M. w żaden sposób nie wykazał, aby doszło ze strony pozwanego do rażącej niewdzięczności w stosunku do jego osoby. Co więcej pełnomocnik powodów nie próbował nawet wykazać tej okoliczności. Analizując zeznania przesłuchanych w sprawie świadków oraz powoda i powódki, Sąd pierwszej instancji szczególną uwagę zwrócił natomiast na fakt, iż żadna z tych osób (za wyjątkiem powoda) nie wskazywała, by W. M. cierpiał z tego powodu, że pozwany źle traktuje jego byłą żonę. Nie można również wysnuć wniosku, by próbował on jakoś zaradzić tej sytuacji. Zdaniem Sądu cały czas przyjmował on bierną postawę w tej sprawie i tak naprawdę nie obchodziły go relacje byłej żony i wnuka. O fakcie tym świadczy chociażby treść jego pełnomocnictwa udzielonego powódce (k. 8 akt o sygn. I C 130/08) w której oświadcza, że ,,(…) jak opowiada była żona S., że wnuk D. ją maltretuje, wyzywa i bije (…). Ja swoją decyzję co do tej sprawy upoważniam byłą żonę S., niech zadecyduje w moim imieniu (…)”. Słowa te, zdaniem Sądu pierwszej instancji, w sposób jednoznaczny obrazują jego postawę i brak jakiegokolwiek zainteresowania niniejszą sprawą. Nie można, więc uznać, by zachowanie pozwanego w stosunku do powódki godziło bezpośrednio także w powoda. Ponadto nie ulegało jakimkolwiek wątpliwościom, iż pozwany nie zachowywał się rażąco nagannie stricte wobec osoby powoda. Pozwany nie obiecywał również dziadkowi w momencie czynienia darowizny, że będzie się nim opiekował. Dlatego też, mając na uwadze zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, oświadczenie powódki z dnia 22 lutego 2008 roku, złożone w imieniu W. M. jest bezpodstawne, a w związku z tym - nieuzasadnione jest jego żądanie zobowiązania pozwanego do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu na powoda 1/2 części prawa własności darowanej nieruchomości. Z powyższych względów Sąd pierwszej instancji orzekł jak w punkcie II wyroku.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu w stosunku do W. M. stanowił natomiast przepis art. 102 k.p.c. Przepis ten urzeczywistnia zasadę słuszności i nie precyzując wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawia sądowi ocenę, czy w konkretnej sprawie takowe zachodzą (zob. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 03 lutego 2010r., II PK 192/09, Lex nr 584735 oraz z dnia 27 maja 2010r., II PK 359/09, Lex nr 603828). Kryteria pomocne przy rozstrzyganiu o istnieniu, czy też nieistnieniu przesłanek zastosowania zasady słuszności, wskazane zostały w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego. Do wypadków „szczególnie uzasadnionych” należą zarówno okoliczności związane z przebiegiem procesu, do których zalicza się sytuacje wynikające z charakteru żądania, jego znaczenia dla strony, subiektywne przekonanie strony o zasadności żądania itp., jak również leżące poza procesem. Wchodzi tu też w grę sytuacja majątkowa i rodzinna strony (tak: Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 23 sierpnia 2012r., sygn. akt II CZ 93/12 , Lex nr 1219500 ). Zdaniem Sądu pierwszej instancji, w okolicznościach niniejszej sprawy, obciążenie powoda kosztami procesu, tj. wynagrodzeniem adwokata pozwanego w wysokości 2.400 zł, byłoby rażąco niezgodne z zasadami słuszności. Powód jest dziadkiem pozwanego, który darował mu udział w prawie własności. Niniejszy spór wyniknął raczej z inicjatywy powódki, a udział powoda w sprawie ograniczył się jedynie do złożenia zeznań przez Sądem. Uwzględniając przy tym sytuację osobistą powoda (87 letni emeryt), Sąd przyjął, że w sprawie wystąpił szczególnie uzasadniony przypadek dla zastosowania art. 102 k.p.c. Dlatego też Sąd orzekł jak w punkcie IV wyroku.

Apelację od powyższego wyroku złożył pozwany zaskarżając wyrok co do pkt I i IV, zaskarżonemu wyrokowi zarzucając:

1.  naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- wadliwą ocenę z zeznań świadków K. P., S. K., S. M. (2), L. M., B. M. jako mających potwierdzać rażącą niewdzięczność pozwanego w stosunku do powódki, podczas gdy świadkowie zeznając w postępowaniu przygotowawczym o sygn. Ds. (...)(które o dokumenty sąd poddał jako podstawę dokonanych ustaleń, potwierdzając niniejsze powołaniem się na nie na s.7 uzasadnienia) zaprzeczyli aby byli świadkami zdarzeń o jakich wówczas mówiła powódka (szczegółowo przytoczone w apelacji);

- wybiórcza i stronniczą ocenę dowodu z dokumentów w aktach sprawy o sygn. akt Ds. 1026/08, sygn. akt II Ds. 65/08/SW oraz aktach sprawy o sygn. akt II K 162/10, poprzez poddanie analizie wyłącznie dokumentacji lekarskiej, z pominięciem istotnych dla okoliczności zeznań w/w świadków postępowaniu, pomimo, że świadkowie Ci zeznają rażąco odmiennie niż w postępowaniu karnym;

- nadanie waloru wiarygodności przesłuchaniu powódki, co do obrażeń i okoliczności ich powstania oraz rzekomych działań ze strony powoda tylko na tej podstawi, iż „doświadczenie życiowe pozwala wnioskować, że w przypadku znęcania się nad drugą osobą z reguły nie ma świadków takich zdarzeń”, podczas gdy twierdzenia powódki nie korelują nawet w minimalnym stopniu z zeznaniami w/w świadków bowiem oni wskazuj, że o zdarzeniach wiedza od samej powódki;

- nadanie waloru wiarygodności obdukcjom zgromadzonym we wszystkich postepowaniach między stronami oraz kart choroby, które to dowody nawet nie były przez Sąd dopuszczone, podczas gdy w kserokopiach widnieją zapisy o okolicznościach ich doznania, na które powódka nie skarżyła się rodzinie bezpośrednio po ich nastąpieniu. Obdukcje natomiast zostały niewątpliwie sporządzone jedynie na potrzeb postępowania w dniu 25 marca 2008r;

- nadanie znaczenia rażącej niewdzięczności okoliczności w jakich doszło do cofnięcia pozwu w sprawie I C 130/08, podczas gdy trudno uznać za czyn powoda fakt, że jego matka nie wyraziła zgody na przekazanie nieruchomości;

co w konsekwencji doprowadziło do błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na bezkrytycznym przyjęciu, i doszło do czynów o znamieniu rażącej niewdzięczności, a nadto, iż okres 1 roku dla odwołania darowizny został zachowany, podczas gdy powódka nie sprostała udowodnieniu tego, natomiast samo doświadczenie życiowe nie może być dowodem w sprawie

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego mające istotny wpływ na treść orzeczenia tj. art. 278 k.p.c. w zw. z art. 259 k.p.c. poprzez bezpodstawne i błędne oddalenie wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego psychologa i przesłuchanie powódki S. M. (1) w obecności biegłego, w sytuacji gdy zachodziły uzasadnione wątpliwości co do jej zdolności postrzegania i komunikowania swych spostrzeżeń, podczas gdy Sąd winien przeprowadzić dowód z opinii biegłego, wobec wystąpienia wypadku wymagającego wiadomości specjalnych;

3.  naruszenie przepisów prawa procesowego, mające istotny wpływ na treść orzeczenia tj. art. 217 § 1 w zw. z art. 227 k.p.c., polegające na oddaleniu wniosku dowodowego o przesłuchanie świadka A. S. na okoliczność zachowania pozwanego w stosunku do powodów, relacji z powodami, nakładów ponoszonych na nieruchomość stanowiąca przedmiot darowizny, podczas, gdy Sąd winien był taki dowód dopuścić, gdyż przedstawiona teza była istotna dla rozstrzygnięcia sprawy i mogła dostarczyć dodatkowego istotnego materiału dowodowego w sprawie;

4.  naruszenie przepisów postępowania tj. art. 102 k.p.c. poprzez jego błędne zastosowanie oraz przekroczenie przyznanego odnośnym przepisem tzw. „luzu” decyzyjnego” i przyjęcie, że w stosunku do powoda W. M. zachodzi przypadek szczególnie uzasadniony, pozwalający na odstąpienie od obciążenia strony przegrywającej kosztami proces, podczas gdy w stosunku do tego powoda nie zachodził szczególnie uzasadniony przypadek pozwalający na odstąpienie od obciążenia powoda tymi kosztami, w szczególności sktórowe odwołanie się przez Sąd pierwszej instancji do sytuacji osobistej powoda nie może stanowić samo przez się wypadku szczególnie uzasadnionego, uprawniającego Sąd do zastosowania art. 102 k.p.c.

Mając powyższe na uwadze apelujący wniósł o:

1.  oddalenie powództwa w części dotyczącej punktu I

2.  zasądzenie od powoda W. M. na rzecz pozwanego kosztów postępowania przed Sądem I instancji według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego;

3.  zasądzenie kosztów postepowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego

Sąd Okręgowy ustalił dodatkowo następujący stan faktyczny:

Właścicielem nieruchomości rolnej zabudowanej obejmującej działkę gruntu nr (...) o powierzchni 0,80 ha położonej we wsi J., gm. Ł., dla której prowadzona jest księga wieczysta KW nr (...) jest A. S..

Dowód: odpis zupełny księgi wieczystej nr (...) na dzień 23.10.2016r.(...)

(...)

Sąd Okręgowy zważył:

Apelacja podlegała uwzględnieniu.

Należy jedynie zaznaczyć, iż powodem jej uwzględnienia pozostawał fakt, braku legitymacji po stronie pozwanego a zaskarżone orzeczenie jako nienadające się do wykonania nie mogło się ostać.

Powództwo skierowane zostało przeciwko osobie, które nie jest już właścicielem przedmiotowej nieruchomości, której żądane oświadczenie miało dotyczyć.

Zbycie nieruchomości, mimo, iż umowa w tym zakresie została uznana za bezskuteczną wobec powodów oznacza jedynie tyle, że należy ją traktować jako niezawartą w stosunku do powodów, natomiast pozostaje ona ważna wobec osób trzecich i rodzi skutki materialnoprawne w postaci przejścia własności. Sankcja względnej bezskuteczności przewidziana treścią art. 59 k.c. ma na celu jedynie efektywne zaspokojenie roszczenia powoda (por. wyrok SN z dnia 10 marca 2011 r. V CSK 284/10, LEX).

Nie można uznać, iż po stronie zbywcy (obdarowanego) i nabywcy istnieje współuczestnictwo konieczne do występowania w tym procesie a jedynie taka sytuacja mogłaby spowodować uznanie, iż koniecznym pozostaje udział osoby uprawnionej do dysponowania nieruchomością w sprawie i konieczność wezwania jej do udziału w sprawie i możliwość kontynuowania sprawy przeciwko uprawnionemu podmiotowi. Współuczestnictwa koniecznego nie można bowiem w tej sprawie wywodzić w umowy jaka została pomiędzy nimi zawarta ani z faktu, uznania tej umowy za bezskuteczną (por. uchwały SN z dnia 7 sierpnia 1970 r., III CZP 49/70, LEX, z dnia 21 kwietnia 2004 r., III CZP 15/04, LEX, z dnia 28 września 1979 r. III CZP 15/79, LEX).

Pozwany w sprawie byłby legitymowany biernie, gdyby w oparciu o odwołanie darowizny domagano się od niego bezpodstawnie uzyskanego wzbogacenia (art. 898 § 2 k.c. w zw. z art. 409 k.c.). Nie można już jednak domagać się od pozwanego złożenia oświadczenia o przeniesieniu własności skoro wyzbył się własności. Pozwany mógłby jedynie odpowiadać w granicach bezpodstawnego wzbogacenia, co do wartości odwołanej darowizny (czego w sprawie nie domagano się).

W sprawie pozwanym pozostaje zbywca (obdarowany), który już nie może złożyć skutecznego oświadczenia o przeniesieniu własności i domaganie się by orzeczenie sądowe zastąpiło to oświadczenie prowadzi do wydania orzeczenia, które jest nieegzekwowalne. Zaskarżony wyrok powinien bowiem zastąpić oświadczenie zbywcy celem zwrotnego przeniesienia własności podstawie 64 k.c. i 1047 k.p.c. (por. wyrok SN z dnia 16 grudnia 1999 r., II CKN 641/98, LEX).

Jednakże uwzględniony w granicach żądania nie mógłby stanowić podstawy wpisu w księdze wieczystej w miejsce spadkobiercy nabywcy nowych właścicieli (darczyńców).

Mając powyższe na uwadze apelacja została uwzględniona na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w części co do żądania oddalenia powództwa również powódki. W przedmiocie kosztów procesu Sąd Okręgowy uznał, iż nie ma podstaw do zmiany zaskarżonego w tym zakresie orzeczenia i apelacja podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Podstawę rozstrzygnięcia o kosztach procesu stanowił przepis art. 102 k.p.c. Sąd Okręgowy przyjął, iż nie było sprawą oczywistą kto powinien zostać pozwany w okolicznościach sprawy. Rozstrzygnięcie w przedmiocie uznania umowy za bezskuteczną mogło sugerować, iż stroną tego postępowania powinien być obdarowany. Względna bezskuteczność umowy i jej skutki nie została dostrzeżona przez Sąd pierwszej instancji, który mimo, iż zauważa, iż przedmiotowa nieruchomość została zbyta to prowadził postępowanie w przedmiocie podstaw oceny odwołania darowizny. Zarzut w tym zakresie nie był również podnoszony przez pozwanego, również na etapie apelacji. W tych okolicznościach Sąd Okręgowy zauważa, iż doszło do szczególnej sytuacji uzasadnionej okolicznościami sprawy, w której obciążenie powodów kosztami procesu zarówno przed Sądem pierwszej instancji jak i przed Sądem drugiej instancji nie znajduje uzasadnienia.

O kosztach zatem postepowania apelacyjnego orzeczono również na podstawie art. 102 k.p.c. nie obciążając obowiązkiem ich poniesienia powódki.

(...)