Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VII P 51/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 września 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa – Praga w Warszawie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSO Renata Gąsior

Protokolant

sekretarz sądowy Aneta Rapacka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 15 września 2016 r. w Warszawie

sprawy z powództwa D. O.

przeciwko R. S.

o zadośćuczynienie z tytułu wypadku przy pracy, zwrot kosztów opieki

1. zasądza od pozwanego R. S. na rzecz powoda D. O. kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 12 marca 2013 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia;

2. oddala powództwo w pozostałym zakresie;

3. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie od pozwanego R. S. kwotę 565,84 zł (pięćset sześćdziesiąt pięć złotych osiemdziesiąt cztery grosze) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w zakresie uwzględnionej części powództwa, a w pozostałym zakresie wydatki te przejmuje na rachunek Skarbu Państwa;

4. nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie od pozwanego R. S. kwotę 5.000 zł (pięć tysięcy złotych) tytułem zwrotu opłaty sądowej od pozwu w zakresie uwzględnionej części powództwa, od uiszczenia której zwolniony był powód;

4. znosi wzajemnie koszty zastępstwa procesowego między stronami.

UZASADNIENIE

Powód D. O. w pozwie skierowanym przeciwko R. S., prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w M. domagał się zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kwoty w wysokości 250.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami od dnia 12 marca 2013 r. do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego na swoją rzecz kosztów postępowania w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu powództwa powód wskazał, że był zatrudniony u pozwanego w okresie od dnia 21 listopada 2005 r. do dnia 31 grudnia 2005 r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku maszynisty offsetowego. W dniu 29 listopada 2005 r. uległ wypadkowi przy pracy, w wyniku, którego doznał obrażeń ciała w postaci utraty ręki na wysokości 1/3 górnej ramienia prawego. W związku z następstwem urazu zmiażdżeniowego i amputacji kończyny górnej, od dnia 16 stycznia 2016 r. przebywał na Oddziale Urazowo-Ortopedycznym w celu plastyki skóry. Zabieg przebiegł bez powikłań wobec, czego z zaleceniem zmiany opatrunku, po 3-4 dniach leczenia szpitalnego, został wypisany do domu. Utrata ręki spowodowała wiele zmian w jego życiu, których następstwem jest złe samopoczucie oraz obniżony nastrój, spowodowany myślami depresyjnymi, rezygnacyjnymi, suicydalnymi, a także zaburzeniami snu. Ponadto powód zauważył u siebie problemy z alkoholem, a także z nadmiernym objadaniem się. Wskazał, że w dniu 14 maja 2013 r. odbył wizytę w (...) Publicznym Szpitalu (...), gdzie po wykonaniu badań zdiagnozowano u niego ciężkie uszkodzenie pnia nerwu pośrodkowego lewego w odcinku dystalnym oraz rozpoznano zespół kanału nadgarstka lewej ręki. Obrażenia, jakich doznał na skutek wypadku, miały także przełożenie na jego plany życiowe, których już aktualnie nie będzie mógł zrealizować, jak np. budowa nowego domu. Po wypadku i amputacji ręki musiał także zrezygnować z pracy drukarza, którą bardzo lubił i zmuszony był przejść na rentę z tytułu niezdolności do pracy. Podał, że przed wypadkiem nie skarżył się na żadne dolegliwości bólowe, jego stan zdrowia był bardzo dobry, a wszystkie badania wychodziły w normie. Z kolei po wypadku przeszedł wiele operacji, a przebieg leczenia był długi. Z racji swojego stanu zdrowia musiał także zrezygnować z wielu pasji, takich jak jazda rowerem górskim, czy wędkowanie. Dodał, że marzył także o zakupie motocykla, ale brak prawej ręki uniemożliwia mu jazdę tym środkiem transportu. Zaznaczył, że pomimo tego, że posiada zaświadczenie uprawniające do obsługi dźwignic, skończył kurs na operatora małego offsetu oraz szkołę elektryczną z wynikiem celującym, obecnie nie jest zdolny do jakiejkolwiek pracy fizycznej. Stwierdził, że przebyty wypadek spowodował ogromne zmiany w jego życiu, zarówno prywatnym, jak i zawodowym, a także naraził go na stres i zmianę mentalności psychicznej. Te okoliczności w ocenie powoda uzasadniają przyznanie mu zadośćuczynienia w żądanej kwocie, która jest adekwatna do doznanego uszczerbku na zdrowiu i poniesionych w związku z nim kosztów. Zdaniem powoda spełnia ona również charakter kompensacyjny, albowiem jest odpowiednia do doznanej krzywdy, na którą składają się cierpienia fizyczne w postaci bólu i innych dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, polegające na ujemnych odczuciach przeżywanych w związku z doznanymi obrażeniami i rozstrojem zdrowia. Z ostrożności procesowej powód wniósł także o zasądzenie na swoją rzecz odsetek od żądanej kwoty od dnia 12 marca 2013 r. do dnia zapłaty. Na poparcie swojego stanowiska przywołał orzecznictwo Sądu Najwyższego (pozew k. 2-8).

W odpowiedzi na pozew z dnia 05 czerwca 2014 r., pozwany R. S., prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w M. , wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego stanowiska, strona pozwany zakwestionował przede wszystkim swoją winę, wskazując jednocześnie, że nigdy nie był związany z powodem jakąkolwiek umową o pracę, nigdy nie prowadziła akt osobowych powoda i nie posiada żadnej wiedzy na temat osiąganego przez niego wynagrodzenia. Pozwany wskazał, że do czasu otrzymania odpisu pozwu, cały czas żył w przeświadczeniu, że został skazany wyrokiem karnym z dnia 25 września 2006 r. (V K 1515/06) z uwagi na fakt, że był właścicielem maszyny, podczas użycia, której doszło do wypadku. Jednocześnie pozwany zakwestionował treść świadectwa pracy z dnia 04 marca 2008 r. pod kątem złożonego na nim podpisu oraz okresu zatrudnieniu powoda, poddając w wątpliwość rzetelność tego dokumentu oraz ewentualnej umowy o pracę. W ocenie pozwanego umowa o pracę sporządzona została już po zaistniałym w dniu 29 listopada 2005 r. zdarzeniu. Niezależnie od powyższego, w ocenie pozwanego, nie sposób zgodzić się z twierdzeniami strony powodowej, aby kontynuowanie leczenia w (...) u specjalisty z zakresu psychiatrii miało jakikolwiek związek przyczynowo-skutkowy z wypadkiem z dnia 28 listopada 2005 r. Jego zdaniem, przyczyną załamania stanu psychicznego powoda oraz pojawienia się u niego myśli depresyjnych była okoliczność związana z utratą prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Pozwany wskazał, że nie sposób także zgodzić się z twierdzeniem strony powodowej, że przedmiotowy wypadek uniemożliwił powodowi podjęcie jakiegokolwiek zatrudnienia. Podkreślił, że kierując się zasadami doświadczenia życiowego, powód posiada możliwość podjęcia pracy chociażby w zakładach pracy chronionej. Dodatkowo z treści pozwu nie wynika, jakie konkretnie starania podjął powód w celu znalezienia pracy. Zdaniem pozwanego, okres około 10 lat od wypadku, nawet przy uwzględnieniu trudnej sytuacji na rynku pracy jest okresem wystarczającym do znalezienia odpowiedniej pracy, także przy konieczności przekwalifikowania się. Pozwany dodał także, że z treści pozwu nie wynika, aby dolegliwości związane z zespołem kanału nadgarstka ręki lewej zdiagnozowane w dniu 14 maja 2013 r. miały jakikolwiek związek przyczynowo -skutkowy z wypadkiem przy pracy z dnia 28 listopada 2005 r. Dokumentacja medyczna załączona do akt sprawy nie zawiera także żadnej informacji na temat stanu zdrowia powoda przed wypadkiem. Wobec powyższego, w ocenie pozwanego, twierdzenia strony powodowej w żaden sposób nie potwierdzają, aby dolegliwości, czy problemy natury psychicznej, z którymi boryka się powód miały jakikolwiek związek z zaistniałym w dniu 29 listopada 2005 r. wypadkiem oraz, że powód dochował należytej staranności i podjął wszelkie działania, aby uniknąć wypadku, a następnie zminimalizować jego skutki. Niezależnie od powyższego, pozwany wskazał, że bóle fantomowe, które obecnie odczuwa powód, u 98% pacjentów zanikają po dwóch latach od amputacji po całkowitym zagojeniu rany i przebyciu farmakoterapii oraz rehabilitacji (odpowiedź na pozew k. 111-113).

W toku postępowania sądowego, strona powodowa w piśmie procesowym z dnia 23 maja 2016 r. rozszerzyła powództwo ponad żądanie kwoty w wysokości 250.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, o zasądzenie na swoją rzecz od pozwanego kosztów opieki w kwocie 12.100,00 zł. Uwzględniając opinię biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii, powód przedstawił następujący sposób wyliczenia powyższych kosztów: 61 dni x 6h x 10 zł = 3.660,00 zł (za okres od dnia 29 listopada 2005 r. do dnia 29 stycznia 2006 r.), 120 dni x 4h x 10 zł = 4.800,00 zł (za okres od dnia 30 stycznia 2006 r. do dnia 30 maja 2006 r.), 182 dni x 2h x 10 zł = 3.640,00 zł (za okres od dnia 31 maja 2006 r. do dnia 29 listopada 2006 r.). W ocenie powoda przyjęta stawka za godzinę opieki jest umiarkowana i uzasadniona. Zdaniem powodaj wysokość kosztów związanych z koniecznością sprawowania opieki należy odnieść do wysokości zarobków w okresie zgłoszenia roszczeń. Powód podał, że w 2013 r. wysokość wynagrodzenia minimalnego wynosiła 1.680,00 zł brutto. Zakładając 168-godzinny miesiąc pracy w przeliczeniu na godziny daje to odpowiednio stawkę w wysokości 9,95 zł brutto. Wskazane w komunikacie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 11 lutego 2014 r. w sprawie przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w 2013 r. przeciętne wynagrodzenie wyniosło 3.650,06 zł, co daje 21,72 zł brutto za godzinę. Na tej podstawie powód stwierdził, że stawka 10,00 zł/godz. jest stawką odpowiednią, jako że jest ona zbliżona do dolnej granicy (pismo procesowe z dnia 23 maja 2016 r. k. 395-396).

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny:

D. O., urodzony w dniu (...), w dniu 04 czerwca 1998 r. uzyskał tytuł zawodowy technika elektryka w specjalności elektromechanika ogólna. W okresie od dnia 22 czerwca 1995 r. do dnia 31 maja 2000 r. powód był zatrudniony w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w W. Zakładzie (...) na stanowisku maszynisty pomp wodociągowych. Następnie w okresie od dnia 01 czerwca 2000 r. do dnia 04 września 2005 r. powód świadczył pracę na rzecz firmy (...) z siedzibą w W. na stanowisku maszynisty offsetowego w pełnym wymiarze czasu pracy. Powód posiada uprawnienia do obsługi dźwigów, a w okresie od dnia 12 stycznia 2000 r. do dnia 11 lutego 2000 r. ukończył kurs operatora małego offsetu (zaświadczenie uprawniające do obsługi dźwignic k. 12, zaświadczenie ukończenia kursu k. 13, świadectwo dojrzałości z dnia 04 czerwca 1998 r. k. 16, świadectwo pracy z dnia 11 marca 2008 r. k. 19-20, świadectwo pracy z dnia 13 marca 2008 r. k. 21, zeznania świadka S. O. k. 194-196, zeznania powoda k. 335-339).

W związku z rozwiązaniem na mocy porozumienia stron stosunku pracy w firmie (...) z siedzibą w W., powód rozpoczął aktywne poszukiwania nowego miejsca zatrudnienia. W okresie wakacyjnym 2005 r., z powodem skontaktował się znajomy L. S. (2)S. B., informując go, że L. S. (2) prowadzi własną drukarnię i aktualnie poszukuje osoby zainteresowanej do pracy na stanowisku maszynisty offsetowego. Z uwagi na zainteresowanie powyższą ofertą pracy, powód udał się do drukarni i wówczas L. S. (2) skierował go do B. S. (ojca pozwanego), wskazując, że jest to osoba decyzyjna we wszelkich kwestiach związanych z prowadzeniem firmy, w tym z zatrudnianiem nowych pracowników. Założycielem oraz właścicielem firmy (...) z siedzibą w M. był bowiem R. S., natomiast jego brat L. S. (2) pomagał mu nieformalnie w jej prowadzeniu, będąc jednocześnie właścicielem budynku, w którym mieściła się siedziba Drukarni. Jednocześnie B. S., jako osoba, legitymująca się wieloletnim doświadczeniem z zakresu poligrafii, pomagał synom w zarządzaniu firmą. Z tego też względu, to on przeprowadzał spotkania rekrutacyjne z kandydatami na potencjalnych pracowników, jak również zajmował się wszelkimi kwestiami formalnymi związanymi z ich zatrudnieniem, w tym kierował ich na wstępne badania lekarskie oraz szkolenia z dziedziny bezpieczeństwa i higieny pracy. B. S. nie posiadał jednak uprawnień do prowadzenia ww. działalności, a jedynie pełnomocnictwa do załatwiania w imieniu pozwanego konkretnych spraw. Zarządzaniem firmą zajmował się natomiast na zasadzie ustnego porozumienia z synem - R. S.. Z uwagi na nienajlepszą sytuację finansową związaną zaciągnięciem pożyczek i kredytów w różnych instytucjach finansowych, B. S. nie mógł samodzielnie otworzyć własnej działalności gospodarczej i z tego też powodu aktywnie uczestniczył w prowadzeniu działalności przez swojego syna R. S.. W trakcie spotkania z powodem, B. S. poprosił go o wykonanie konkretnej czynności, polegającej na wydrukowaniu określonych materiałów, jednak powód odmówił wykonania ww. polecenia, wskazując, że nie zna maszyny, którą ma obsługiwać. Jednocześnie powód umówił się z B. S., że przez pewien okres czasu będzie przyjeżdżał do drukarni i pod okiem innego pracownika wdrażał się w zakres powierzonych obowiązków. W ramach powyższego szkolenia, powód początkowo przyjeżdżał do drukarni kilka razy w tygodniu i przyglądał się pracy wykonywanej przez L. S. (2), który biegle obsługiwał, stacjonujący w drukarni sprzęt. W tym czasie trwały także rozmowy na temat warunków zatrudnienia powoda u pozwanego, a mianowicie, czy ma być on zatrudniony w ramach prowadzenia własnej działalności gospodarczej, czy też, jako pełnoetatowy pracownik. W dniu 20 listopada 2005 r. strony podjęły jednak decyzję, że powód zostanie zatrudniony w (...) z siedzibą w M. w wymiarze pełnego etatu na stanowisku maszynisty offsetowego za miesięcznym wynagrodzeniem w wysokości 20,00 zł netto za godzinę pracy (zeznania świadka L. S. (2) k. 268-271, zeznania świadka B. S. k. 311-314, zeznania świadka B. L. (1) k. 334-335, zeznania powoda k. 335-339, zeznania pozwanego k. 339-341).

Powód nie był związany konkretnymi godzinami pracy z uwagi na konieczność odbywania codziennych dojazdów do pracy z drugiego końca miasta. Z tego względu początkowo swoją pracę wykonywał w godzinach 16:00-22/23:00, a niekiedy nawet do późnych godzin nocnych. Z chwilą rozwiązania stosunku pracy z poprzednim pracodawcą, a mianowicie z firmą (...) z siedzibą w W., godziny pracy powoda uległy zmianie i od tego czasu wykonywał powierzone obowiązki w godzinach 9/10:00-15/17:00, a niekiedy także do godziny 20:00. W firmie pozwanego, panował ogólny zwyczaj, że pracownicy nie podpisywali list obecności, natomiast każdy z nich sam odnotowywał na kartce swoje godziny pracy w konkretnej dacie, a następnie kartkę tę przekazywał do rozliczenia B. S.. Przed przystąpieniem do pracy, w dniu 18 listopada 2005 r. powód uzyskał zaświadczenie od lekarza medycyny pracy A. M., stwierdzające brak przeciwwskazań do pracy na stanowisku maszynisty offsetowego. Powód nie odbył jednak przeszkolenia wstępnego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy zarówno ogólnego, jak i stanowiskowego oraz nie został zapoznany przez pracodawcę z ryzykiem zawodowym na ww. stanowisku pracy. Z tytułu nawiązania powyższego stosunku pracy, powód został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych od dnia 21 listopada 2005 r. do dnia 31 grudnia 2005 r. przez płatnika składek (...) z siedzibą w M.. Powyższego zgłoszenia dokonał ojciec pozwanego B. S. i miało to miejsce po dniu 29 listopada 2005 r. (pismo z dnia 03 października 2014 r. k. 235, zeznania świadka L. S. (2) k. 268-271, zeznania świadka B. S. k. 311-314, zeznania powoda k. 335-339, zeznania pozwanego k. 339-341).

W dniu 29 listopada 2005 r. powód o godzinie 9:00 przystąpił do pracy na terenie zakładu poligraficznego w P. przy ul. (...). Do jego obowiązków w tym dniu należało m.in. przygotowanie do druku maszyny drukarskiej o nazwie (...). Praca polegała na zdjęciu z cylindra formowego nieużywanych płyt offsetowych i założeniu nowych, potrzebnych w tym dniu do druku. Po zdjęciu niepotrzebnych płyt offsetowych, powód rozpoczął montaż-zakładanie na cylinder formowy kolejnych płyt. Montaż płyt offsetowych w sekcji III maszyny odbywał się w następujący sposób. Pracownik od góry wprowadzał na cylinder formowy płytę offsetową, następnie mocował jej jedną krawędź za pomocą sztangi do walca formowego. Używając przycisków sterujących na konsoli po lewej stronie maszyny, wprowadzał w ruch obrotowy walce. Wciskając przycisk „do przodu”, walce naciągały płytę offsetową na powierzchnię cylindra formowego. Po wykonaniu obrotu i naciągnięciu płyty na powierzchnię cylindra formowego, powód za pomocą drugiej sztangi zamocował płytę offsetową do cylindra formowego. Następnie rozpoczął sprawdzanie poprawności montażu. W tym celu lewą ręką sterował przyciskami maszyny służącymi do załączania napędu „do przodu” i „do tyłu”, a prawą dłonią sprawdzał ułożenie płyty offsetowej na cylindrze. W trakcie wykonywania powyższego manewru – ruch do tyłu, pomiędzy wałek farbowy nadający (górny nad cylindrem formowym), a cylinder została pochwycona dłoń powoda. Jego krzyk usłyszał pracujący na końcu zestawu maszyn L. S. (2), który podbiegł i wyłączył napęd maszyny. Jednocześnie pomógł powodowi uwolnić dłoń spomiędzy wałków, a następnie B. L. (1), która pracowała na dole w Drukarni, zadzwoniła na pogotowie, które przewiozło D. O. do szpitala. Maszyna obsługiwana przez powoda była wieloletnia, ale jej stan był na tyle zadowalający, że można było prowadzić na niej produkcję poligraficzną. W momencie zaistnienia powyższego zdarzenia, R. S. nie przebywał na terenie zakładu pracy, albowiem z uwagi na prowadzenie innej działalności gospodarczej, pojawiał się w firmie wyłącznie 2-3 razy w tygodniu. O wypadku pozwany dowiedział się drogą telefoniczną od swojego brata L. S. (2) (zeznania świadka L. S. (2) k. 268-271, zeznania świadka B. L. (2) k. 271-272, zeznania świadka B. S. k. 311-314, zeznania świadka B. L. (1) k. 334-335, zeznania powoda k. 335-339).

Bezpośrednio po wypadku powód był hospitalizowany w(...) Szpitalu (...) z siedzibą w W. przy ul. (...), gdzie rozpoznano u niego stan po urazie zmiażdżeniowym kończyny górnej prawej z wieloodłamowym złamaniem obwodu kości przedramienia oraz otwartym złamaniem ramienia. Następnie powód został przewieziony do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej Szpitala na S., gdzie na Oddziale Urazowo-Ortopedycznym przebywał w okresie od dnia 29 listopada 2005 r. do dnia 02 stycznia 2006 r. Podczas hospitalizacji, powód został zakwalifikowany na zabieg amputacji na wysokości 1/3 górnej ramienia prawego, który został u niego wykonany na terenie powyższej placówki medycznej. Po opuszczeniu szpitala, powód został poddany długotrwałemu leczeniu i rehabilitacji i cały czas pozostawał pod opieką lekarza ortopedy. W dniu 16 stycznia 2006 r. powód przeszedł zabieg plastyki skóry na kikucie ramienia prawego, polegający na przeszczepie skóry z uda prawego, który został wykonany w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej Szpitalu na S. Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej z siedzibą w W.. Następnie w dniu 14 maja 2013 r. powód odbył wizytę w Klinice (...) powyższej placówki medycznej, w trakcie której, zdiagnozowano u niego ciężkie uszkodzenie pnia nerwu pośrodkowego lewego w odcinku dystalnym oraz nerw łokciowy lewy w normie. Jednocześnie u powoda rozpoznano zespół kanału nadgarstka ręki lewej. Z tego powodu, powód cały czas jest poddawany rehabilitacji, z uwagi na występowanie u niego zespołu cieśni nadgarstka w lewej dłoni. Jednocześnie celem załagodzenia występujących objawów bólowych powód zażywa środki przeciwbólowe i znieczulające, które pozwalają mu przespać całą noc. Orzeczeniem z dnia 20 września 2012 r. Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności zaliczył powoda do umiarkowanego stopnia niepełnosprawności z symbolem 05-R. W zaleceniach dotyczących odpowiedniego zatrudnienia wskazał na pracę na stanowisku przystosowanym do niepełnosprawności. Utrata prawego przedramienia ogranicza powoda zarówno w pracy zawodowej, jak i w życiu osobistym. Nie może on już bowiem w przyszłości podjąć pracy na stanowiskach, wymagających pełnej sprawności obu kończyn górnych, w tym pracy w wyuczonym zawodzie technika elektryka, jak również pracy przy obsłudze maszyn, będących w ruchu. Po wyjściu ze szpitala powód wymagał nieustannej pomocy ze strony osób trzecich przy wykonywaniu najprostszych czynności życia codziennego m.in. przy zmianie opatrunków, wykonywaniu prostych prac kuchennych, zmianie odzieży i obuwia oraz wykonywaniu czynności związanych z utrzymaniem higieny osobistej. Przy czym przez pierwsze 2 miesiące powód wymagał opieki i pomocy we wszystkich czynnościach codziennych, tj. przez 6 godzin dziennie, natomiast przez kolejne 4 miesiące wymagał pomocy w zakresie 4 godzin dziennie, tj. nadal we wszystkich czynnościach, ale z mniejszą intensywnością. Przez kolejne pół roku wymagał pomocy przez 2 godziny dziennie – w zakresie mycia i przygotowywania pożywienia. W tym czasie opiekę nad powodem sprawowała żona S. O.. W związku z niepełnosprawnością powoda, modernizacji wymagały jego warunki mieszkaniowe, w postaci konieczności zainstalowania w domu różnego rodzaju sprzętów kuchennych np. krajalnicy do chleba, ułatwiających codzienne funkcjonowanie. Powód zmuszony był również zakupić nowe auto z automatyczną skrzynią biegów, odpowiednią dla kierowców z orzeczonym stopniem niepełnosprawności (dokumentacja medyczna k. 22-46, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności z dnia 20 września 2012 r. k. 47, zeznania świadka S. O. k. 194-196, zeznania świadka B. S. k. 311-314, zeznania powoda k. 335-339, opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii M. G. z dnia 24 listopada 2015 r. k. 357-359, dokumentacja medyczna załączona do akt organu rentowego).

Powołany zespół powypadkowy, w dniach 29 listopada 2005 r., 15 i 29 maja 2006 r. dokonał ustalenia przyczyn i okoliczności zdarzenia z dnia 29 listopada 2005 r., jako przyczynę bezpośrednią zdarzenia wskazał niewłaściwą ogólną organizację pracy w postaci nie opracowania instrukcji stanowiskowej bhp, braku możliwości zapoznania się z instrukcją obsługi maszyny oraz braku asekuracji drugiej osoby przy pracach szczególnie niebezpiecznych. W powyższym zakresie stwierdzono nieprzestrzeganie przez pracodawcę przepisów prawa pracy, a w szczególności przepisów i zasad bezpieczeństwa i higieny pracy lub innych przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia. Zespół powypadkowy nie stwierdził natomiast, że wyłączną przyczyną wypadku było naruszenie przez poszkodowanego pracownika przepisów dotyczących ochrony życia i zdrowia, spowodowane przez niego umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa, jak również nie stwierdzono stanu nietrzeźwości albo użycia przez poszkodowanego pracownika środków odurzających lub substancji psychotropowych, które mogły przyczynić się w znacznym stopniu do powstania wypadku przy pracy. Zespół powypadkowy zakwalifikował zdarzenie, jako wypadek przy pracy, wskazując, że zdarzenie to miało charakter nagły i zostało wywołane przyczyną zewnętrzną w związku z wykonywaną pracą, jak również spowodowało uraz ciała. We wnioskach i zaleceniach profilaktycznych wskazano na konieczność opracowania instrukcji stanowiskowej bhp oraz zapoznania z nią pracowników, przetłumaczenia na język polski instrukcji obsługi maszyn i zapoznania z nią pracowników, opracowania zasad postępowania przy pracach szczególnie niebezpiecznych i zapoznania z nimi pracowników oraz dokonania oceny ryzyka zawodowego i zapoznania z nim pracowników. Na podstawie powyższych danych, w dniu 30 stycznia 2006 r. został sporządzony protokół powypadkowy Nr (...) (protokół Nr (...) r. z dnia 30 stycznia 2006 r. k. 53-56, k. 158-161, protokół kontroli z dnia 29 maja 2006 r. k. 149-155, protokół kontroli Państwowej Inspekcji Pracy k. 241).

Wyrokiem z dnia 25 września 2006 r. Sąd Rejonowy w Pruszkowie, V Wydział Grodzki, uznał R. S., oskarżonego o to, że w dniu 29 listopada 2005 r. w P., będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w drukarni (...) przy ul. (...), nie zapewniając urządzenia zabezpieczającego dostęp do strefy niebezpiecznej pomiędzy cylindrem formowym, a wałkiem farbowym, znajdującym się nad cylindrem formowym, w maszynie drukarskiej offsetowej typu(...), nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa pracy pracownikowi drukarni D. O. obsługującemu ww. maszynę, co spowodowało pochwycenie jego dłoni i w konsekwencji jej zmiażdżenie i amputację, przez co naraził go na ciężkie kalectwo rozumiane w art. 156 §1 pkt. 2 k.k., tj. o czyn z art. 220 § 1 k.k., winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, przyjmując, że czyn ten stanowił przestępstwo z art. 220 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 11 §3 k.k. skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 3 lat próby. Jednocześnie na podstawie art. 71 § 1 k.k. Sąd Rejonowy wymierzył oskarżonemu karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na kwotę 20,00 zł, a na podstawie art. 46 § 2 k.k. orzekł w stosunku do oskarżonego nawiązkę w wysokości 2.000,00 zł na rzecz pokrzywdzonego D. O. (dokumenty z akt sprawy o sygn. V K 1515/06 - wyrok Sądu Rejonowego w Pruszkowie, V Wydziału Grodzkiego z dnia 25 września 2006 r. k. 52, k. 170, akt oskarżenia k. 166-169).

W związku z zaistniałym zdarzeniem, które miało miejsce w dniu 29 listopada 2005 r., powód stał się niezdolny do pracy i do dnia 29 maja 2006 r. pobierał zasiłek chorobowy, a następnie decyzją z dnia 10 lipca 2006 r. (znak: (...)), Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał na jego rzecz prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na okres od dnia 30 maja 2006 r. do dnia 30 czerwca 2011 r. W dniu 15 maja 2012 r. powód złożył do ZUS wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. W wyniku postępowania odwoławczego, zainicjowanego odwołaniem powoda od decyzji organu rentowego z dnia 21 września 2012 r., znak: (...), Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał D. O. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy na okres od dnia 01 lipca 2012 r. do dnia 30 czerwca 2015 r. Jednocześnie w okresie od stycznia 2011 r. do dnia 30 czerwca 2012 r. powód pobierał rentę szkoleniową, jak również Zakład Ubezpieczeń Społecznych na mocy decyzji z dnia 07 lipca 2006 r. wypłacił na jego rzecz jednorazowe odszkodowanie z tytułu ustalenia 70% uszczerbku na zdrowiu spowodowanego wypadkiem przy pracy w kwocie 31.640,00 zł. Powyższe świadczenie zostało wypłacone powodowi w dniu 12 lipca 2006 r. Obecnie powód nadal pobiera świadczenie rentowe z tytułu niezdolności do pracy w wysokości 1.834,00 zł, które zostało mu przyznane na okres do dnia 30 czerwca 2018 r. (pismo z dnia 08 lipca 2014 r. k. 141, wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z dnia 13 października 2014 r. wraz z uzasadnieniem k. 287-297, zeznania powoda k. 335-339, k. 432, k. 434).

Skutki wypadku z dnia 29 listopada 2005 r. w odniesieniu do życia codziennego i funkcjonowania powód odczuwa do chwili obecnej. Aktualnie z uwagi na swoją niepełnosprawność powód nie jest nigdzie zatrudniony i wraz z dwójką dzieci w wieku 9 i 7 lat pozostaje na utrzymaniu żony, z którą prowadzi wspólne gospodarstwo domowe. Jedynym źródłem dochodu rodziny, poza świadczeniem rentowym, jest wynagrodzenie otrzymywane przez żonę powoda w wysokości 3.217,00 zł. Z uwagi na nienajlepszą sytuację finansową rodziny, powód wraz z żoną zaciągnęli kredyty konsumpcyjne w różnych instytucjach finansowych, które spłacają w ratach po 500,00 zł, 318,00 zł i 114,00 zł. Zachowanie powoda uległo zmianie, co zauważyli członkowie rodziny. Powód stał się nadpobudliwy, cierpi na bezsenność, a także często się denerwuje. Powyższe wynika z faktu, że do chwili wypadku to powód był głową rodziny i zarabiał na dom, natomiast w wyniku jego zaistnienia stał się osobą nieporadną, zdaną na pomoc ze strony osób trzecich. Z tego też powodu, powód czuje się niedowartościowany, albowiem z uwagi na swoją niepełnosprawność ma problemy ze znalezieniem pracy zarobkowej, dzięki której odciążyłby żonę w utrzymaniu domu pod względem finansowym. W celu znalezienia stałego miejsca zatrudnienia, powód pozostaje zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy, który dotychczas zaoferował mu dwie oferty pracy, a mianowicie na stanowisku dostawcy pizzy oraz ochroniarza w galerii handlowej. Żaden z ww. pracodawców nie zdecydował się jednak zatrudnić powoda, z uwagi na jego niepełnosprawność. Jednocześnie Powiatowy Urząd Pracy nie przedstawił powodowi żadnej oferty pracy z zakładu pracy chronionej, a jedynie skierował go na kurs szkoleniowy z zakresu obsługi komputera. Od momentu wypadku, powód nie może realizować swoich pasji związanych z wędkowaniem, czy też jazdą na rowerze górskim. Nie może również uprawiać innych form aktywności fizycznej. W pierwszym okresie po wypadku powód nie mógł także pomagać żonie w opiece nad rocznym dzieckiem. Wszystkie te okoliczności sprawiły, że powód podupadł na zdrowiu psychicznych. W dniu 31 października 2012 r. powód podjął leczenie psychiatryczne w PZP przy ul. (...) w W.. Przez pierwsze trzy miesiące od momentu rozpoczęcia terapii, powód przyjmował leki przeciwdepresyjne z uwagi na pojawiające się u niego myśli depresyjne, rezygnacyjne i suicydalne. W 2012 r. u powoda doszło do nasilenia objawów depresyjnych i lęku oraz znacznych zaburzeń funkcjonowania w wyniku niekorzystnej dla niego i jego rodziny zmiany sytuacji finansowej. Obecnie stan psychiczny powoda jest labilny, a on sam stara się funkcjonować pomimo ograniczeń zdrowotnych. Nadal jednak utrzymuje się u niego poczucie obniżonej wartości, szczególnie odnośnie braku możliwości podjęcia pracy zawodowej (zaświadczenie o zarobkach z dnia 05 czerwca 2013 r. k. 65, zeznania świadka S. O. k. 194-196, zeznania powoda k. 335-339, k. 432, k. 434, opinia biegłej sądowej z zakresu psychiatrii M. L. z dnia 02 lutego 2016 r. k. 373-378).

Postanowieniem z dnia 23 października 2015 r., Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie dopuścił dowód z łącznej opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów: ortopedy, traumatologa oraz psychiatry celem ustalenia, jaki uszczerbek procentowy na zdrowiu nastąpił u powoda w związku z wypadkiem przy pracy z dnia 29 listopada 2005 r., czy obrażenia powoda wiązały się ze znacznymi dolegliwościami i czy dolegliwości te są trwałe bądź długotrwałe oraz jak długo powód je odczuwał, czy istnieje szansa na całkowity powrót powoda do zdrowia, w jakim stopniu odniesione przez powoda wskutek wypadku obrażenia skutkowały na aktywność życiową powoda i jego codzienne funkcjonowanie, czy po wypadku powód wymagał opieki, w jakim zakresie, przez jaki okres i jak długo w ciągu każdego dnia, czy obrażenia, jakich doznał powód wywołały u niego zaburzenia w aspekcie psychicznym, psychologicznym, czy emocjonalnym, a jeśli tak to jak się objawiają, jaki wpływ mają zaburzenia wywołane wypadkiem na życie osobiste, zawodowe i społeczne powoda, a także, czy powód wymaga konsultacji bądź leczenia specjalisty z zakresu psychologii lub psychiatrii (postanowienie z dnia 23 października 2015 r. k. 350).

W opinii z dnia 24 listopada 2015 r. biegły sądowy z zakresu ortopedii i traumatologii M. G. rozpoznał u powoda stan po amputacji ramienia prawego w 1/3 bliższej oraz stan po odbarczeniu kanału nadgarstka lewego w przebiegu ciężkiej cieśni. Biegły stwierdził, że przebyty uraz spowodował powstanie u powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu. Biegły ocenił, że procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda w oparciu o załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. wynosi 70% według punktu 115a. Łączny trwały uszczerbek na zdrowiu powoda biegły ocenił na 75%. Biegły wskazał, że stwierdzone u powoda obrażenia mają charakter trwały i nie ma szansy na całkowity powrót do zdrowia. Jednocześnie biegły stwierdził, że nie widzi konieczności wydawania opinii w niniejszej sprawie przez innego biegłego sądowego, aniżeli biegły lekarz ortopeda i psychiatra, albowiem u powoda nie doszło do powstania obrażeń w zakresie innych narządów (opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii (...) z dnia 24 listopada 2015 r. k. 357-359).

W opinii z dnia 02 lutego 2016 r. biegła sądowa z zakresu psychiatrii M. L. rozpoznała u powoda utrwalone zaburzenia adaptacyjne. Wskazała, że przyczyną występujących u powoda zaburzeń psychicznych jest jego inwalidztwo, powstałe na skutek wypadku przy pracy z dnia 29 listopada 2005 r. Biorąc pod uwagę, aktualny stan zdrowia powoda, jego stan psychiczny i funkcjonowanie, zdaniem biegłej uszczerbek jaki doznał powód należy ustalić na 5%. Biegła wskazała, że zaburzenia psychiczne wystąpiły u powoda kilka miesięcy po wypadku, początkowo były nasilone, stopniowo powód dostosowywał się jednak do nowych warunków życia. W 2012 r. u powoda doszło do nasilenia objawów depresyjnych i lęku, znacznych zaburzeń funkcjonowania w wyniku niekorzystnej dla niego zmiany sytuacji finansowej. Biegła zaznaczyła, że zaburzenia psychiczne występujące u powoda mają charakter zmienny, zależny od jego sytuacji życiowej, albowiem w sytuacji trudnej może dojść do pogorszenia stanu jego zdrowia psychicznego. W ocenie biegłej nie ma możliwości całkowitego powrotu powoda do zdrowia, a w tym zakresie wskazane jest wsparcie psychologiczne w celu uzyskania stabilnego stanu psychicznego. Biegła dodała, że w odniesieniu do zaburzeń psychicznych, powód musiał zrezygnować z dotychczasowych zainteresowań, pracy zawodowej, ograniczył kontakty z ludźmi, funkcjonuje w środowisku dostosowanym do jego niepełnosprawności. Podkreśliła także, że z przyczyn psychiatrycznych powód nie wymagał opieki innych osób, ale stałego wsparcia ze strony bliskich, co pozwoliło mu dostosować się do nowej sytuacji życiowej. Stwierdziła, że obrażenia, jakich doznał powód i utrata prawej ręki doprowadziły do wystąpienia u niego zaburzeń psychicznych w postaci przewlekłej nerwicy pourazowej. Z tego względu, powód ma zmienny stan psychiczny, występują u niego okresy gorszego funkcjonowania i poczucie obniżonej wartości. W konkluzji opinii biegła zaznaczyła, że zaburzenia psychiczne obecne u powoda mają tendencję do nasilania się w trudnych sytuacjach życiowych i wtedy powód może wymagać leczenia psychiatrycznego i wsparcia psychologicznego. Z tego względu wskazane jest, aby powód miał możliwość korzystania z pomocy psychologa w sytuacji pogorszenia stanu psychicznego oraz z pomocy lekarza psychiatry (opinia biegłej sądowej z zakresu psychiatrii M. L. z dnia 02 lutego 2016 r. k. 373-378).

W opinii łącznej z dnia 03 marca 2016 r., biegły sądowy z zakresu ortopedii i traumatologii M. G. oraz biegła sądowa z zakresu psychiatrii M. L. podtrzymali swoje stanowiska wyrażone na gruncie opinii głównych z dnia 24 listopada 2015 r. i z dnia 02 lutego 2016 r. Biegli jeszcze raz ocenili, że procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda w oparciu o załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. wynosi 5% uszczerbku na zdrowiu według punktu 10a), tj. za utrwaloną nerwicę pourazową bez uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i 70% według punktu 115a) (opinia łączna biegłych sądowych z zakresu ortopedii i traumatologii M. G. i z zakresu psychiatrii M. L. z dnia 03 marca 2016 r. k. 381-382).

W opinii uzupełniającej z dnia 02 lipca 2016 r. biegła sądowa z zakresu psychiatrii M. L. dodała, że powód przed 2012 r. nie leczył się psychiatrycznie i starał się z pomocą rodziny samodzielnie poprawić swoje funkcjonowanie. Dostosował się częściowo do życia z inwalidztwem, natomiast obniżone poczucie własnej wartości, poczucie bycia bezwartościowym oraz wahania nastroju uzasadniają rozpoznanie zaburzeń adaptacyjnych, wynikających z utraty przez powoda prawej kończyny górnej. Biegła zaznaczyła przy tym, iż fakt, że powód nie podjął leczenia psychiatrycznego bezpośrednio po urazie nie wyklucza występowania u niego zaburzeń psychicznych (opinia uzupełniająca biegłej sądowej z zakresu psychiatrii M. L. z dnia 02 lipca 2016 r. k. 410-411).

Zakład pracy (...) z siedzibą w M. wystawił powodowi w dniu 04 marca 2008 r. świadectwo pracy, w którym zaświadczył, że D. O. był zatrudniony w ww. firmie w okresie od dnia 21 listopada 2005 r. do dnia 31 grudnia 2005 r. w pełnym wymiarze czasu pracy na stanowisku maszynisty offsetowego. Powyższe świadectwo pracy zostało opatrzone czytelną pieczątką zakładu pracy oraz parafką B. S.. Jednocześnie w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej widnieje wpis, wskazujący na datę rozpoczęcia prowadzenia ww. działalności gospodarczej, tj. dzień 18 marca 2002 r., osobę prowadzącą ww. działalność gospodarczą, tj. R. S. oraz datę wykreślenia wpisu z rejestru, tj. dzień 05 lipca 2012 r. Analogiczne dane zawiera zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej z dnia 17 stycznia 2005 r. (wypis z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej k. 117, świadectwo pracy z dnia 04 marca 2008 r. k. 138, zaświadczenie z dnia 17 stycznia 2005 r. k. 147, zaświadczenie o numerze identyfikacyjnym REGON z dnia 21 stycznia 2005 r. k. 148).

Na rozprawie w dniu 15 września 2016 r. strony oświadczyły, że podtrzymują swoje dotychczasowe stanowiska procesowe. Ponadto pełnomocnik powoda wniósł o dopuszczenie dowodu z uzupełniających opinii biegłych sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii oraz psychiatrii, a także o zobowiązanie pozwanego do wskazania numerów ksiąg wieczystych nieruchomości, których jest właścicielem lub współwłaścicielem. Jednocześnie pozwany oświadczył, że aktualnie nie jest właścicielem, ani współwłaścicielem żadnej nieruchomości. Sąd Okręgowy postanowił oddalić ww. wnioski dowodowe pełnomocnika pozwanego, zgłoszone w toku rozprawy sądowej (protokół rozprawy z dnia 15 września 2016 r. k. 430-434).

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy ustalił na podstawie powołanych dowodów z dokumentów, w tym załączonych do akt sprawy dokumentów zawartych w aktach sprawy karnej o sygn. V K 1515/06, a także dokumentów z kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, których prawdziwości i wiarygodności strony w większości nie kwestionowały, opinii biegłych oraz zeznań świadków i przesłuchania stron powodowej i pozwanej. W zakresie dowodów z dokumentów newralgiczna była kwestia świadectwa pracy z dnia 04 marca 2008 r., którego treść była kontestowana przez stronę pozwaną. Pozwany wskazywał bowiem, że nigdy nie był związany z powodem jakąkolwiek umową o pracę, nigdy nie prowadził akt osobowych powoda i nie posiadał żadnej wiedzy na temat osiąganego przez niego wynagrodzenia. Pozwany podkreślił, że umowę o pracę z powodem zawarł jego ojciec B. S., który również wystawił powodowi kwestionowane świadectwo pracy, umieszczając na nim swój podpis w postaci parafki. W ocenie Sądu Okręgowego, okoliczność ta nie może jednak prowadzić do wniosku, że pracodawcą powoda był w rzeczywistości ojciec pozwanego B. S.. Przeczą temu załączone do akt niniejszej sprawy dokumenty, a w szczególności wypis z Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej oraz zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej z dnia 17 stycznia 2005 r. Z treści ww. dokumentów jednoznacznie wynika, że w okresie objętym pozwem, osobą, prowadzącą działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w M. był pozwany. Powyższe wynika także z zeznań świadków B. S. – ojca pozwanego oraz L. S. (2) – brata pozwanego, którzy jednomyślnie wskazali, że ww. działalność gospodarcza była zarejestrowana na R. S. i to on formalnie ją prowadził, natomiast ojciec B. S. posiadał od pozwanego wyłącznie pełnomocnictwo do dokonywania w jego imieniu określonych czynności, m.in. związanych z zatrudnianiem pracowników oraz rozwiązywaniem z nimi umów o pracę. Jednocześnie powód był w pełni świadomy tego, kto jest jego pracodawcą, czemu dał wyraz pozywając R. S., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w M.. Fakt wydania w stosunku do powoda świadectwa pracy przez B. S. pozostaje poza sporem, ale nie przesądza on o tym, że to właśnie B. S. był jego pracodawcą. Zarówno strona pozwana, jak i świadkowie dokładnie wyjaśnili przyczyny takiego stanu rzeczy. Pracodawcą jest bowiem podmiot, funkcjonujący w formach określonych przepisami prawa i jego prawidłowe określenie ma istotne znaczenie dla ustalenia zobowiązań wynikających ze stosunku pracy. Z tego też względu, w rozpoznawanej sprawie, B. S. nie jest i nie mógł być pracodawcą powoda, jako osoba fizyczna, albowiem tylko pozwany, jako podmiot gospodarczy, mógł występować w tym charakterze. Wobec powyższego, twierdzenia pozwanego odnośnie tego, że nie był on pracodawcą powoda w momencie wystąpienia zdarzenia z dnia 29 listopada 2005 r., a tym samym nie może ponosić odpowiedzialności za skutki ww. wypadku, pozostawały bezprzedmiotowe i nie zasługiwały przez Sąd na uwzględnienie. W tym względzie wskazać również należy, że kwestia winy pozwanego, jako pracodawcy odpowiedzialnego za zachowanie w zakładzie pracy zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, została przesądzona prawomocnym wyrokiem karnym skazującym Sądu Rejonowego w Pruszkowie z dnia 25 września 2006 r., a tym samym przesądzone zostało istnienie odpowiedzialności po stronie pozwanego R. S., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w M. za skutki wypadku z dnia 29 listopada 2005 r. Powyższym wyrokiem karnym, Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę jest związany na podstawie art. 11 k.p.c. i z tego też względu w tym zakresie nie mógł czynić odmiennych ustaleń faktycznych, aniżeli te, które stanowiły podstawę ww. orzeczenia.

W zakresie materiału dowodowego oś sporu pomiędzy stronami koncentrowała się przede wszystkim na dowodzie z opinii biegłych sądowych, a zwłaszcza biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii oraz psychiatrii. W pierwszej kolejności wskazać należy, że wszystkie opinie Sąd uznał za sporządzone w sposób rzetelny, w oparciu o bogaty materiał dowodowy, w postaci zwłaszcza kilkuletniej dokumentacji medycznej powoda, ponadto opinie te sporządzone zostały w pełni z wykorzystaniem wiedzy fachowej biegłych. Co istotne, wszystkie te opinie ze sobą korespondują, a także potwierdzają stanowisko powoda. W opinii łącznej z dnia 03 marca 2016 r. biegli sądowi z zakresu ortopedii i traumatologii oraz z zakresu psychiatrii podtrzymali swoje stanowiska wyrażone na gruncie opinii głównych z dnia 24 listopada 2015 r. i z dnia 02 lutego 2016 r. w ramach, których stwierdzili, że procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda w oparciu o załącznik do Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. wynosi 5% uszczerbku na zdrowiu według punktu 10a), tj. w przypadku wystąpienia utrwalonej nerwicy pourazowej bez uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego i 70% według punktu 115a). Biegły sądowy z zakresu ortopedii i traumatologii wskazał jednocześnie, że przebyty uraz spowodował powstanie u powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu. Podkreślił także, że stwierdzone u powoda obrażenia mają charakter trwały i nie ma szansy na jego całkowity powrót do zdrowia. Z kolei biegła z zakresu psychiatrii M. L. wskazała, że zaburzenia psychiczne wystąpiły u powoda kilka miesięcy po wypadku, natomiast w 2012 r. u powoda doszło do nasilenia objawów depresyjnych i lęku, znacznych zaburzeń funkcjonowania w wyniku niekorzystnej dla niego zmiany sytuacji finansowej. Biegła zaznaczyła, że zaburzenia psychiczne występujące u powoda mają charakter zmienny, zależny od jego sytuacji życiowej, albowiem w sytuacji trudnej może dojść do pogorszenia stanu jego zdrowia psychicznego. W ocenie biegłej nie ma możliwości całkowitego powrotu powoda do zdrowia, a w tym zakresie wskazane jest wsparcie psychologiczne w celu uzyskania stabilnego stanu psychicznego. Z tego też względu wskazane jest, aby powód miał możliwość korzystania z pomocy psychologa w sytuacji pogorszenia stanu psychicznego z pomocy lekarza psychiatry. Jednocześnie w opinii uzupełniającej biegła sprecyzowała, że przed 2012 r. powód nie leczył się psychiatrycznie i starał się z pomocą rodziny samodzielnie poprawić swoje funkcjonowanie. Dostosował się częściowo do życia z inwalidztwem, natomiast obniżone poczucie własnej wartości, poczucie bycia bezwartościowym oraz wahania nastroju uzasadniają rozpoznanie zaburzeń adaptacyjnych, wynikających z utraty przez powoda prawej kończyny górnej. Biegła zaznaczyła przy tym, iż fakt, że powód nie podjął leczenia psychiatrycznego bezpośrednio po urazie nie wyklucza występowania u niego zaburzeń psychicznych. Z treści wskazanych powyżej opinii, a zwłaszcza z opinii biegłej sądowej z zakresu psychiatrii jasno wynika, że zaburzenia natury psychicznej, które wystąpiły u powoda w nasilonym rozmiarze w 2012 r. stanowią następstwo wypadku przy pracy, któremu powód uległ w dniu 29 listopada 2005 r. Wskazać bowiem należy, że po wypadku powód musiał dostosować się do nowej, trudnej sytuacji życiowej, w jakiej się nagle znalazł. W wyniku powyższego zdarzenia, powód na stałe pozostanie osobą bez prawej ręki, wobec czego nie będzie mógł podjąć żadnej pracy wymagającej pełnej sprawności obu kończyn górnych. Powód nie będzie mógł także wykonywać pewnych rodzajów sportów, w których wymagana jest sprawność obu rąk, a wykonywanie pozostałych sportów o charakterze jedynie rekreacyjnym związane będzie w szczególności z jego indywidualną motywacją i sprawnością ruchową. Świadomość powyższych ograniczeń niewątpliwie spowodowała wystąpienie u powoda zaburzeń adaptacyjnych. Z opinii sądowo-psychiatrycznej wynika wprost, że to w związku z przebytym wypadkiem, skutkującym amputacją 1/3 ramienia prawego, powód doznał zaburzeń natury psychicznej, które w bezpośredni sposób przełożyły się na negatywne zmiany w jego codziennym życiu, tak osobistym, jak i zawodowym, o których była mowa powyżej. Wnioski zawarte w powołanych opiniach są wystarczająco uzasadnione. Z tych też względów opinie te Sąd uznał za wiarygodne, miarodajne i wyczerpujące, jako oparte na załączonej do akt sprawy dokumentacji medycznej, a przez to przedstawiające wystarczające wiadomości specjalne, niezbędne do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy. Na tej podstawie, Sąd oddalił wniosek dowodowy strony pozwanej o uzupełnienie opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii, zgłoszony w piśmie procesowym z dnia 30 grudnia 2015 r. Jednocześnie Sąd postanowił oddalić wniosek pełnomocnika powoda o zobowiązanie pozwanego do wskazania numerów ksiąg wieczystych posiadanych przez niego nieruchomości, albowiem na rozprawie w dniu 15 września 2016 r. pozwany złożył oświadczenie, że aktualnie nie jest, ani właścicielem, ani współwłaścicielem żadnej nieruchomości. Wniosek ten, jako bezprzedmiotowy, a jednocześnie nie mający bezpośredniego związku z kwestiami istotnymi z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy podlegał zatem oddaleniu.

W zakresie okoliczności istotnych z punktu widzenia rozstrzygnięcia sprawy, Sąd dał wiarę zeznaniom świadków: S. O. (k. 194-196), L. S. (2) (k. 268-271), B. L. (2) (k. 271-272), B. S. (k. 311-314), B. L. (1) (k. 334-335) oraz dowodowi z przesłuchania powoda D. O. (k. 335-339, k. 432, k. 434) i pozwanego R. S. (k. 339-341, k. 432-434), albowiem materiał ten był spójny, korelujący z sobą i wzajemnie się uzupełniający, a nadto znajdował potwierdzenie w dowodach rzeczowych, zgromadzonych w sprawie, tj. m.in. protokole powypadkowym, opinii biegłych, czy też dokumentacji medycznej. W ocenie Sądu zeznania świadków oraz stron postępowania były, co do zasady wiarygodne i logicznie się uzupełniały i na ich podstawie, Sąd dokonał rekonstrukcji stanu faktycznego. W tej mierze szczególne znaczenie miały zeznania świadka L. S. (2), który był bezpośrednim, naocznym świadkiem wypadku, któremu powód uległ w dniu 29 listopada 2005 r. Zeznania ww. świadka stosunkowo jednoznacznie określały przebieg zdarzenia oraz wskazywały na fakt, że przed przystąpieniem do wykonywania czynności w ramach obsługi maszyny drukarskiej o nazwie (...) powód nie przeszedł instruktażu tak ogólnego, jak i stanowiskowego w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. W powyższym zakresie, zeznania te zostały również potwierdzone zeznaniami świadka B. S., który podał, że nie przeprowadził w stosunku do powoda żadnego szkolenia z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy, a w firmie nie było także innej uprawnionej osoby, która by takie szkolenie mogła przeprowadzić. Świadkowie wskazali, że powód uczył się obsługi maszyny drukarskiej wyłącznie na podstawie obserwacji czynności wykonywanych przez brata pozwanego - L. S. (2). Jednocześnie potwierdzili, że Drukarnia (...) z siedzibą w M., była zarejestrowana na R. S. i to on formalnie zajmował się jej prowadzeniem, jednak w powyższym zakresie korzystał z nieformalnej pomocy brata i ojca, który posiadał pełnomocnictwo do załatwiania w imieniu pozwanego niektórych spraw, w tym związanych z zatrudnianiem pracowników oraz rozwiązywaniem z nimi umów o pracę. Powyższych czynności, B. S. dokonywał jednak w imieniu i na rzecz R. S., który, jako podmiot gospodarczy, występował w obrocie prawnym. Wobec powyższego, twierdzenia pozwanego odnośnie tego, że nie był on pracodawcą powoda w momencie wystąpienia zdarzenia z dnia 29 listopada 2005 r., a tym samym nie może ponosić odpowiedzialności za skutki ww. wypadku, pozostawały bezprzedmiotowe i nie zasługiwały przez Sąd na uwzględnienie, tym bardziej, że pozwany dobrowolnie poddał się karze, która została wobec niego orzeczona na mocy prawomocnego wyroku karnego skazującego. Z kolei świadek S. O. – żona powoda, wskazała, że sytuacja życiowa powoda po wypadku znacznie się zmieniła. Powód przed wypadkiem był osobą samodzielną, a po wypadku korzysta do chwili obecnej z pomocy osób bliskich przy prostych czynnościach życia codziennego takich jak m.in. zawiązywanie butów, przygotowywanie posiłków, czy też przy czynnościach z zakresu higieny osobistej. Po wypadku, w 2005 r. na skutek amputacji 1/3 przedramienia prawego oraz wykonanej plastyki skóry, doszło do zmiany wyglądu fizycznego powoda i z tego powodu u D. O. pojawiły się problemy psychiczne. Powód przestał uprawiać sport, pomagać przy domowych czynnościach, zrezygnował z planów budowy domu dla siebie i swojej rodziny. Z powodu swojego kalectwa, powód ma także trudności w znalezieniu stałego miejsca zatrudnienia, co również negatywnie wpływa na jego samopoczucie. Przed wypadkiem, powód był osobą aktywną fizycznie, mającą chęć do pracy oraz podnoszenia swoich kwalifikacji zawodowych. Zeznania ww. świadka, jako osoby bliskiej dla powoda wymagały jednak konfrontacji z niezależną oceną stanu zdrowia powoda dokonaną przez biegłych sądowych specjalistów z zakresu kluczowych schorzeń, które wystąpiły u niego po nieszczęśliwym wypadku. Biegli w sporządzonych przez siebie opiniach potwierdzili, że związku z przebytym wypadkiem, skutkującym amputacją 1/3 przedramienia prawego, powód doznał zaburzeń natury psychicznej, które w bezpośredni sposób przełożyły się na negatywne zmiany w jego codziennym życiu, tak osobistym, jak i zawodowym. Mało przydatne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okazały się natomiast zeznania świadka B. L. (2), który wskazał jedynie na rodzaj maszyny drukarskiej, w trakcie obsługi, której powód uległ wypadkowi, natomiast nie potrafił odnieść się do innych okoliczności związanych zarówno z przebiegiem wypadku, jak również okoliczności wskazujących na formę współpracy pozwanego z powodem, a także charakter i sposób prowadzenia przez pozwanego swojego przedsiębiorstwa. Świadek wskazał jedynie, że polecenia w firmie (...) wydawała osoba, która była jej właścicielem, natomiast kwestią podpisywania umów zajmował się ojciec pozwanego B. S.. Analogicznie Sąd potraktował zeznania świadka B. L. (1), która nie posiadała szczegółowej wiedzy na temat wypadku, maszyny obsługiwanej przez powoda oraz warunków jego zatrudnienia. Świadek wskazała jedynie, że drukarnia była zarejestrowana na R. S., ale fizycznie prowadził ją jego ojciec B. S.. Sąd Okręgowy uznał, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy (w tym w szczególności przeprowadzony dowód z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów ortopedy-traumatologa oraz psychiatry) stanowił wystarczającą podstawę do wydania orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Powództwo D. O. przeciwko R. S., prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w M. o zadośćuczynienie w związku z wypadkiem przy pracy jest w części zasadne i podlega uwzględnieniu, częściowo natomiast podlega oddaleniu.

W niniejszym postępowaniu nie budziło wątpliwości Sądu rozpoznającego sprawę, że wypadek, któremu uległ powód D. O. w dniu 29 listopada 2005 r. wykonując pracę maszynisty offsetowego u pozwanego, był wypadkiem przy pracy. Winą za powstanie wypadku było w ocenie Sądu Okręgowego zarówno przyczynienie się pozwanego polegające na niewłaściwej ogólnej organizacji pracy w postaci nie opracowania instrukcji stanowiskowej bhp, braku możliwości zapoznania się przez powoda z instrukcją obsługi maszyny oraz braku zapewnienia przez pozwanego asekuracji drugiej osoby przy pracach szczególnie niebezpiecznych, jak również podjęcie przez D. O. samodzielnie czynności polegającej na montażu-nałożeniu na cylinder formowy maszyny płyt offsetowych, pomimo tego, że czynność ta, jako szczególnie niebezpieczna uzasadniała skorzystanie z pomocy dodatkowej osoby, posiadającej szczegółową wiedzę na temat rodzaju i specyfiki obsługiwanej maszyny. Sąd Okręgowy miał przy tym na uwadze, że na mocy prawomocnego wyroku karnego skazującego z dnia 25 września 2006 r. Sąd Rejonowy w Pruszkowie, V Wydział Grodzki, uznał R. S., oskarżonego o to, że w dniu 29 listopada 2005 r. w P., będąc odpowiedzialnym za bezpieczeństwo i higienę pracy w Drukarni (...) przy ul. (...), nie zapewniając urządzenia zabezpieczającego dostęp do strefy niebezpiecznej pomiędzy cylindrem formowym, a wałkiem farbowym, znajdującym się nad cylindrem formowym, w maszynie drukarskiej offsetowej typu (...), nie dopełnił wynikającego stąd obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa pracy pracownikowi drukarni D. O. obsługującemu ww. maszynę, co spowodowało pochwycenie jego dłoni i w konsekwencji jej zmiażdżenie i amputację, przez co naraził go na ciężkie kalectwo rozumiane w art. 156 §1 pkt. 2 k.k., tj. o czyn z art. 220 § 1 k.k., winnym popełnienia zarzucanego mu czynu, przyjmując, że czyn ten stanowił przestępstwo z art. 220 § 1 k.k. w zb. z art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 156 § 1 pkt. 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. skazał go na karę 1 roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres 3 lat próby. Wobec powyższego odpowiedzialność pozwanego za skutki zdarzenia z dnia 29 listopada 2005 r. nie budziła wątpliwości Sądu Okręgowego, który był związany ww. orzeczeniem na podstawie art. 11 k.p.c. i z tego też względu w tym zakresie nie mógł czynić odmiennych ustaleń faktycznych, aniżeli te, które stanowiły jego podstawę. W tym miejscu wskazać należy, że przepis art. 11 k.p.c. określa prejudycjalność, czyli moc wiążącą prawomocnych wyroków karnych skazujących, stanowiącą odstępstwo od zasady bezpośredniości, swobodnej oceny dowodów i niezawisłości sędziego. Sąd cywilny związany jest zatem ustaleniami dotyczącymi popełnienia przestępstwa - a więc okolicznościami składającymi się na jego stan faktyczny, czyli osobą sprawcy, przedmiotem przestępstwa oraz czynem przypisanym oskarżonemu - które znajdują się w sentencji wyroku. Oznacza to, że sąd - rozpoznając sprawę cywilną - musi przyjąć, że skazany popełnił przestępstwo przypisane mu wyrokiem karnym (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 kwietnia 1977 r., IV PR 63/77).

Podstawowym aktem regulującym uprawnienia pracowników do świadczeń powypadkowych oraz rodzaje tych świadczeń jest ustawa z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1242 ze zm.). Zgodnie z treścią definicji zawartych w ustawie powypadkowej za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej przysługują następujące świadczenia (art. 6 ust. 1 ustawy wypadkowej): zasiłek chorobowy – dla ubezpieczonego, którego niezdolność do pracy spowodowana została wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową, świadczenie rehabilitacyjne – dla ubezpieczonego, który po wyczerpaniu zasiłku chorobowego jest nadal niezdolny do pracy, a dalsze leczenie lub rehabilitacja lecznicza rokują odzyskanie zdolności do pracy, zasiłek wyrównawczy – dla ubezpieczonego będącego pracownikiem, którego wynagrodzenie uległo obniżeniu wskutek stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, jednorazowe odszkodowanie – dla ubezpieczonego, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, jednorazowe odszkodowanie – dla członków rodziny zmarłego ubezpieczonego lub rencisty, renta z tytułu niezdolności do pracy – dla ubezpieczonego, który stał się niezdolny do pracy wskutek wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, renta szkoleniowa – dla ubezpieczonego, w stosunku do którego orzeczono celowość przekwalifikowania zawodowego ze względu na niezdolność do pracy w dotychczasowym zawodzie spowodowaną wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową, renta rodzinna – dla członków rodziny zmarłego ubezpieczonego lub rencisty uprawnionego do renty z tytułu wypadku przy pracy lub choroby zawodowej, dodatek do renty rodzinnej – dla sieroty zupełnej, dodatek pielęgnacyjny, pokrycie kosztów leczenia z zakresu stomatologii i szczepień ochronnych oraz zaopatrzenia w przedmioty ortopedyczne w zakresie określonym ustawą.

Sąd Okręgowy podkreśla, że powód dochodził uprzednio swoich praw do świadczeń z tytułu wypadku przy pracy i po przeprowadzonym przez organ rentowy postępowaniu wyjaśniającym otrzymał od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych decyzję przyznającą prawo do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy na okres od dnia 30 maja 2006 r. do dnia 30 czerwca 2011 r. W dniu 15 maja 2012 r. powód złożył także do ZUS wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy. W wyniku postępowania odwoławczego, zainicjowanego odwołaniem powoda od decyzji organu rentowego z dnia 21 września 2012 r., znak: (...), Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie, VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał D. O. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy w związku z wypadkiem przy pracy na okres od dnia 01 lipca 2012 r. do dnia 30 czerwca 2015 r. Jednocześnie w okresie od stycznia 2011 r. do dnia 30 czerwca 2012 r. powód pobierał rentę szkoleniową, a na mocy decyzji z dnia 07 lipca 2006 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacił na jego rzecz jednorazowe odszkodowanie z tytułu ustalenia 70% uszczerbku na zdrowiu spowodowanego wypadkiem przy pracy w kwocie 31.640,00 zł. Powyższe świadczenie zostało wypłacone powodowi w dniu 12 lipca 2006 r. Obecnie powód nadal pobiera świadczenie rentowe z tytułu niezdolności do pracy w wysokości 1.834,00 zł, które zostało mu przyznane na okres do dnia 30 czerwca 2018 r.

Niezależnie od uzyskanych świadczeń powód wytoczył powództwo o zasądzenie na swoją rzecz kwoty w wysokości 250.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, będącą następstwem wypadku z dnia 29 listopada 2005 r. Sąd Okręgowy rozpoznający niniejszą sprawę podkreśla, że zgodnie z treścią art. 300 Kodeksu Pracy w sprawach nie unormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu Cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy. Z powyższego wyprowadzić należy logiczny wniosek, że zacytowany przepis otwiera drogę do dochodzenia roszczeń powoda w oparciu o przepisy innej ustawy kodeksowej. Biorąc pod uwagę powyższe, Sąd stwierdza, że powód odczuwając w sposób psychiczny, fizyczny jak i materialny dalszą potrzebę rekompensaty poniesionej straty, w sposób prawidłowy, wniósł o rozpoznanie jego sprawy na drodze postępowania sądowego w oparciu o przepisy kodeksu cywilnego. Sąd Okręgowy podkreśla, że powód dochodzi prawa do zadośćuczynienia – przewidzianego w kodeksie cywilnym i nie pozostającego w sprzeczności z zasadami prawa pracy. Otrzymanie pomocy organu rentowego w postaci prawa do jednorazowego odszkodowania oraz renty z tytułu niezdolności do pracy nie wyklucza zatem przyznania pokrzywdzonemu praw na podstawie przepisów kodeksu cywilnego. W tym względzie, Sąd Okręgowy podziela także tezę zawartą w wyroku Sadu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 17 maja 2012 r., (III APa 2/12), zgodnie z którą dopuszczalne jest dochodzenie przez pracownika, od pracodawcy roszczeń uzupełniających z tytułu wypadku przy pracy, opartych na przepisach prawa cywilnego, tj. art. 415 k.c., art. 444 k.c. i art. 445 k.c.

Zgodnie z treścią art. 415 k.c. kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Sąd zwraca również uwagę na treść art. 435 § 1.k.c., zgodnie, z którym prowadzący na własny rachunek przedsiębiorstwo lub zakład wprawiany w ruch za pomocą sił przyrody (pary, gazu, elektryczności, paliw płynnych itp.) ponosi odpowiedzialność za szkodę na osobie lub mieniu, wyrządzoną komukolwiek przez ruch przedsiębiorstwa lub zakładu, chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że szkoda, której doznał powód wskutek nieszczęśliwego wypadku, nie nastąpiła w wyniku wyłącznej winy poszkodowanego. Przedmiotowy wypadek jak podkreślono powyżej nastąpił wskutek przyczynienia się obydwu stron postępowania. Zgodnie z dalszą częścią tezy zacytowaną powyżej w orzeczeniu Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, (III APa 2/12), pracownik, występując z takim powództwem (o roszczenia uzupełniające), nie może w postępowaniu sądowym powołać się jedynie na fakt wypadku przy pracy, lecz musi wykazać wszystkie przesłanki prawne cywilnej odpowiedzialności odszkodowawczej.

Sąd Okręgowy miał na uwadze, że podstawowym warunkiem przyznania zadośćuczynienia jest wykazanie zaistnienia stosownych przesłanek, wskazanych w poszczególnych normach prawnych określających zasady odpowiedzialności, tj. art. 415, 445 k.c., a w szczególności udowodnienie powstania szkody i wykazanie jej związku przyczynowo - skutkowego ze zdarzeniem, którego miała być następstwem. Bezspornie, w wyniku ciężkiego wypadku, powód doznał wielu cierpień, krzywd, a także pogorszenia swojej sytuacji materialnej. Należy w szczególności podkreślić, że wskutek nieszczęśliwego wypadku z dnia 29 listopada 2005 r. powód utracił nieodwracalnie jakąkolwiek sprawność prawej ręki, na skutek amputacji 1/3 ramienia prawego. Przebyty uraz spowodował powstanie u niego trwałego uszczerbku na zdrowiu. W związku z powyższym powód przeszedł szereg bolesnych operacji, jednak stwierdzone u niego obrażenia mają charakter trwały i nie ma szansy na jego całkowity powrót do zdrowia. Jednocześnie, Sąd Okręgowy podziela opinie biegłej sądowej z zakresu psychiatrii, która wskazała, że zaburzenia psychiczne wystąpiły u powoda kilka miesięcy po wypadku, natomiast w 2012 r. u powoda doszło do nasilenia objawów depresyjnych i lęku, znacznych zaburzeń funkcjonowania w wyniku niekorzystnej dla niego zmiany sytuacji finansowej. Zaznaczyła także, że zaburzenia psychiczne występujące u powoda mają charakter zmienny, zależny od jego sytuacji życiowej, albowiem w sytuacji trudnej może dojść do pogorszenia stanu jego zdrowia psychicznego. Nie ma jednak możliwości całkowitego powrotu powoda do zdrowia, a w tym zakresie wskazane jest wsparcie psychologiczne w celu uzyskania stabilnego stanu psychicznego. Niewątpliwie zatem schorzenia psychiatryczno-psychologiczne powoda zostały uwarunkowane jedynie przez nieszczęśliwy wypadek przy pracy. Sąd Okręgowy uznał, że uraz jakiego doznał powód niewątpliwie wiązał się dla niego z poczuciem skrzywdzenia i oszpecenia. Nieodwracalna zmiana wyglądu ręki, skutkowała izolacją społeczną, w tym zawodową, zawstydzeniem oraz wycofaniem, czego konsekwencją było powstanie u powoda zaburzeń o charakterze adaptacyjnym. Powód zamknął się w sobie i zrezygnował z dotychczasowych form spędzania czasu. Nie uprawia sportów, zrezygnował z planów budowy domu dla siebie i swojej rodziny, zaprzestał realizacji swoich pasji i zainteresowań, jak również zaprzestał podejmować działań związanych z dalszym rozwojem zawodowym. Zdaniem Sądu zarówno oszpecenie ręki jak również konieczność przebywania kolejnych zabiegów operacyjnych i rehabilitacyjnych, mogły się przyczynić do podłamania psychicznego powoda. Sąd Okręgowy dostrzega również, że poza kwestią natury kosmetycznej, powód doznał przede wszystkim wielu cierpień i bólu związanych z samym przebiegiem leczenia. Z wypadkiem przy pracy powoda związana jest również jego pogorszona sytuacja materialna. Wprawdzie do końca czerwca 2018 r. powód będzie pobierał rentę z tytułu niezdolności do pracy, jednak rokowania, co do świadczeń z organu rentowego na dalszy okres nie są możliwe do ustalenia obecnie, a ponadto jak wykazało niniejsze postępowanie dotychczasowy pracodawca – pozwany, nie zaproponował pracownikowi, po rozwiązaniu z nim stosunku pracy, możliwości zatrudnienia na innym, przystosowanym do niepełnosprawności stanowisku pracy. Z tego też względu powód pozostaje zarejestrowany w Powiatowym Urzędzie Pracy, jako osoba bezrobotna, jednak powyższe nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Dodatkowo wskazać należy, że przed zatrudnieniem u pozwanego, powód bez problemów był zatrudniany u innych pracodawców, ponieważ był ogólnie zdrowy fizycznie. Tymczasem obecne starania powoda o zatrudnienie, nie przynoszą skutków, albowiem pracodawcy, jak zeznał powód, obawiają się ograniczeń zatrudnienia pracownika, z orzeczoną niepełnosprawnością. Wobec powyższego, niewątpliwie zaburzenia natury psychicznej, które wystąpiły u powoda w odstępie kilku miesięcy po wypadku, zaś w nasilonym rozmiarze w 2012 r. stanowią następstwo wypadku przy pracy, któremu powód uległ w dniu 29 listopada 2005 r. i w tym też zakresie zachodzi adekwatny związek przyczynowo-skutkowy.

Skoro zatem z winy pracodawcy doszło u D. O. do rozstroju zdrowia, to należało zastanowić się nad wysokością należnego powodowi na podstawie art. 445 § 1 w zw. z art. 444 § 1 k.c. zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie to ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać pewną ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta jednak nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach. Powinna ona uwzględniać całokształt okoliczności sprawy, nie wyłączając takich czynników, jak np. wiek poszkodowanego oraz postawa sprawcy. Przy ustalaniu rozmiaru cierpień powinny być uwzględniane zobiektywizowane kryteria oceny, odniesione jednak do indywidualnych okoliczności danego wypadku. Oceniając rozmiar doznanej krzywdy, trzeba zatem wziąć pod rozwagę całokształt okoliczności sprawy, w tym: rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych, ich nasilenie i czas trwania, nieodwracalność następstw wypadku (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobnej natury (por. uchwała pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 08 grudnia 1973 r., III CZP 37/73).

Przekładając powyższe na stan faktyczny niniejszej sprawy, Sąd doszedł do wniosku, że kwota 100.000,00 zł będzie kwotą niewygórowaną i adekwatną do rozmiaru krzywdy, jaka spotkała powoda, jednocześnie w pełni realizując funkcję kompensacyjną zadośćuczynienia. Wypadek przy pracy, zaistniały w wyniku rażącego niedbalstwa strony pozwanej, wpłynął negatywnie na wiele aspektów życia relatywnie młodego powoda, tak na relacje rodzinne, co spowodowane było poczuciem nieprzydatności, jak i na jego aspekt zawodowy, co głównie wynikało z zaistniałych zaburzeń depresyjno-lękowych. Powód był wielokrotnie hospitalizowany i poddany długotrwałej rehabilitacji, a nadto musiał przejść bolesne zabiegi, w tym zabieg chirurgiczny, polegający na plastyce skóry. Jednocześnie, Sąd Okręgowy miał na względzie, że do wypadku by nie doszło, gdyby praca powoda w dniu 29 listopada 2005 r. była prawidłowo zorganizowana. Nie można jednak abstrahować od faktu, że od dnia wypadku minęło już blisko 11 lat, zaś życie powoda przez ten czas musiało się choć trochę ustabilizować, a nadto istnieje szansa na poprawę jego zdrowia psychicznego przy realizacji zaleceń biegłego - psychiatry. Orzeczono wobec powoda również jedynie umiarkowany stopień niepełnosprawności. Jednocześnie, Sąd uznał, że przyczynienie się powoda do wypadku przy pracy winno oscylować w granicach 40%. Sąd miał na uwadze, że powód posiadając duże doświadczenie zawodowe, w tym na stanowisku maszynisty offsetowego mógł wykazać się większą ostrożnością, przewidywalnością i oceną istniejącego zagrożenia. W ocenie Sądu brak urządzenia zabezpieczającego dostęp do strefy niebezpiecznej pomiędzy cylindrem formowym, a wałkiem farbowym, znajdującym się nad cylindrem formowym, w maszynie drukarskiej offsetowej typu (...) stanowił główną przyczynę wypadku, a to na pozwanym ciążył obowiązek zapewnienia powodowi bezpiecznych warunków pracy, czego pozwany nie dokonał. Powyższe nie zwalnia jednak pracownika od zachowania podstawowych zasad ostrożności, które umożliwiają mu także odstąpienie od pracy. Powód, jako osoba dorosła powinien kierować się wiedzą i doświadczeniem życiowym, a jako pracownik na stanowisku maszynisty offsetowego również doświadczeniem zawodowym, które nakazuje zachowanie szczególnej koncentracji i ostrożności w sytuacji niepewnych warunków bezpieczeństwa pracy. Powód wykonując pracę w powyższym charakterze od 2000 r. niewątpliwie znał strukturę maszyn drukarskich i wiedział, jak ma z nimi postępować. Powód miał zapewne także świadomość braku powyższego urządzenia zabezpieczającego, a mimo to przystąpił do wykonania ww. czynności. Nie zachowując szczególnych środków ostrożności postąpił zatem wbrew standardowej wiedzy wymaganej do pracy w warunkach szczególnie niebezpiecznych. Jednakże w zakresie zawinienia stron nie można w ocenie Sądu postawić znaku równości. Bowiem przyczynienie pracodawcy było zdecydowanie większe i w ocenie Sądu wyniosło 60 % . Można uznać, że pracodawca wręcz zlekceważył względy bezpieczeństwa i akceptował fakt, że pracownicy postępują wbrew instrukcji, a nawet byli kierowani przez swoich przełożonych do pracy w warunkach nie spełniających wymogów bezpieczeństwa. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, Sąd miał także na uwadze świadczenia, jakie powód już uzyskał w związku z wypadkiem przy pracy z innych źródeł, w tym przyznane na jego rzecz od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jednorazowe odszkodowanie w kwocie 31.640,00 zł. Jednocześnie, mając na uwadze przyczynienie się powoda do wypadku w zakresie 40%, Sąd przyznał powodowi kwotę w wysokości 100.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 k.c. W ocenie Sądu uzyskana przez powoda kwota w postaci jednorazowego odszkodowania uzyskanego z ZUS wraz z kwotą zadośćuczynienia w kwocie 100.000,00 zł powinny zrekompensować powodowi doznaną w związku z wypadkiem przy pracy krzywdę. Kwota ta jest również dostosowana do rozmiaru, trwałości i stopnia uszczerbku na zdrowiu oraz stopnia nasilenia cierpień powoda na skutek wypadku, jego wieku (39 lat) oraz ograniczeń związanych z wypadkiem. Jest ona umiarkowana, utrzymana w rozsądnych granicach i odpowiada aktualnym warunkom, zwłaszcza jeśli chodzi o zadośćuczynienia zasądzane w podobnych przypadkach.

Z tego względu, w pkt. 1 sentencji wyroku, Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego R. S. na rzecz powoda D. O. kwotę w wysokości 100.000,00 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2013 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia, zaś w pozostałym zakresie powództwo oddalił, jako wygórowane, o czym orzekł w pkt. 2 sentencji wyroku. O ustawowych odsetkach, Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 481 k.c., jednocześnie mając na uwadze treść art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych zgodnie, z którym Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Pismem z dnia 13 lutego 2013 r. powód wystąpił do organu rentowego o przyznanie na swoją rzecz kwoty w wysokości 300.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia. Tym samym, mając na uwadze treść ww. przepisu, jako datę wymagalności świadczenia, Sąd Okręgowy przyjął dzień 12 marca 2013 r., albowiem w tej dacie pozwany miał już rozeznanie, co do rozmiaru doznanej przez powoda szkody i mógł dobrowolnie spełnić świadczenie.

W zakresie drugiego z dochodzonych przez powoda roszczeń pieniężnych, Sąd zmuszony był w całości powództwo oddalić. Odnośnie odszkodowania za koszty leczenia, powód w żaden sposób ich nie udokumentował, nie wykazał również, aby w związku ze zdarzeniem z dnia 29 listopada 2005 r. wymagał odpłatnej opieki ze strony osób trzecich. W okresie rekonwalescencji, opiekę nad nim sprawowała żona, co stanowiło realizację obowiązków rodzinnych. Podstawę tak sformułowanego żądania stanowić może jedynie art. 444 § 1 zd. 1 k.c., zgodnie, z którym w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W tym zakresie, nie jest natomiast możliwe oparcie się przez Sąd wyłącznie na hipotetycznym wskazaniu przez biegłego okresu adaptacji powoda do niepełnosprawności. W szczególności wskazać należy, że powód w toku postępowania nie wskazywał, że po wypadku niezbędna była pomoc i opieka w zakresie wskazanym przez niego w piśmie procesowym z dnia 16 maja 2016 r. Ponadto zaznaczenia wymaga, że w okresie, za który powód domaga się zwrotu poniesionych kosztów opieki, D. O. dwukrotnie przebywał w szpitalu, tj. w okresie od dnia 29 listopada 2005 r. do dnia 02 stycznia 2006 r. oraz w okresie od dnia 16 stycznia 2006 r. do dnia 20 stycznia 2006 r., w którym miał zapewnioną bezpłatną opiekę ze strony personelu medycznego powyższych placówek. W tym stanie rzeczy uwzględnienie powództwa w powyższym zakresie doprowadziłoby do bezpodstawnego wzbogacenia powoda. Mając na uwadze wskazane powyżej okoliczności, w pkt. 2 sentencji wyroku, Sąd Okręgowy orzekł o oddaleniu powództwa w tym zakresie.

Przechodząc do orzeczenia o kosztach wskazać należy, że w toku całego postępowania powód dochodził następujących żądań: 250.000,00 zł z tytułu zadośćuczynienia oraz 12.100,00 zł tytułem odszkodowania. Tym samym, skoro powód dochodził kwoty 250.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia i kwoty 12.100,00 zł tytułem odszkodowania, to wskazać należy, że wygrał sprawę w ok. 40 %. Łączna kwota powstałych w sprawie wydatków z tytułu wynagrodzenia za sporządzenie opinii przez biegłych wyniosła 1.414,59 zł (biegli z zakresu ortopedii i traumatologii – 260,00 zł, opinia łączna – 150,00 zł, opinie biegłej z zakresu psychiatrii – 815,23 zł i 189,36 zł). Tym samym 40 % z tej kwoty wynosi 565,84 zł i taką też sumę Sąd nakazał pobrać w pkt. 3 sentencji wyroku na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie od pozwanego R. S. w zakresie uwzględnionej części powództwa, na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c. W pozostałym zakresie wydatki te Sąd przejął na rachunek Skarbu Państwa, nie uznając aby w sprawie zaszedł wypadek szczególnie uzasadniony, o którym mowa w art. 97 in fine u.k.s.c. usprawiedliwiający obciążenie tymi kosztami powoda.

Również na podstawie art. 113 ust. 1 u.k.s.c. w zw. z art. 100 zd. 1 k.p.c., stosunkowo rozdzielając koszty procesu, Sąd w pkt. 4 sentencji wyroku nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie kwotę 5.000,00 zł tytułem zwrotu opłaty sądowej od pozwu w zakresie uwzględnionej części powództwa.

Ponadto z uwagi na jedynie częściowe uwzględnienie żądania powoda, o kosztach procesu, Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 100 k.p.c., znosząc je wzajemnie pomiędzy stronami, o czym orzekł w pkt. 5 sentencji wyroku.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

(...)

(...)