Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt.

VIII Ga 121/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 października 2016r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VIII Wydział Gospodarczy

w składzie:

Przewodniczący

Sędzia

Sędzia

SSO Marek Tauer

SR del. Artur Fornal (spr.)

SO Wojciech Wołoszyk

Protokolant

Katarzyna Burewicz

po rozpoznaniu w dniu 25 października 2016r. w Bydgoszczy

na rozprawie

sprawy z powództwa: „ (...) z siedzibą w W.

przeciwko : J. K.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego

w Bydgoszczy z dnia 29 grudnia 2015r. sygn. akt VIII GC 1798/15

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania za instancję odwoławczą.

Marek Tauer Artur Fornal Wojciech Wołoszyk

Sygn. akt VIII Ga 121/16

UZASADNIENIE

Powód – (...) S.A. w W. domagał się zasądzenia od pozwanego J. K. kwoty 26 128,49 zł wraz z odsetkami za czas opóźnienia - tytułem należności związanych z wykonaniem usług pocztowych.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany wniósł o rozłożenie dochodzonej kwoty na dwadzieścia cztery równe raty, a także o wzajemne zniesienie kosztów procesu pomiędzy stronami. Potwierdził istnienie roszczenia powoda zarówno co do zasady jak i co do wysokości, a brak zapłaty za wykonane usługi usprawiedliwiał trudną sytuacją materialną, utratą płynności i niezależnymi od niego zatorami płatniczymi. Nadto pozwany wskazał, że prowadzi działania restrukturyzacyjne celem zredukowania kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, co ma doprowadzić do wypracowania dochodu, który pozwoli na uregulowanie wszelkich długów.

Wyrokiem z dnia 29 grudnia 2015 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uwzględnił w całości żądanie pozwu zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 26 128,49 zł z odsetkami ustawowymi od następujących kwot:

- 25 376,50 zł od dnia 16 lipca 2015 r. do dnia zapłaty,

- 36,75 zł od dnia 18 lipca 2015 r. do dnia zapłaty,

- 715,24 zł od dnia 7 sierpnia 2015 r. do dnia zapłaty,

zasądził również od pozwanego na rzecz powoda kwotę 3 724 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że powód świadczył na rzecz pozwanego usługi pocztowe i z tego tytułu wystawił następujące faktury VAT : w dniu 4 grudnia 2014 r. na kwotę 837,53 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 18 grudnia 2014 r. (z powyższej faktury do zapłaty pozostała kwota 739,73 zł), w dniu 7 stycznia 2015 r. na kwotę 850,67 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 21 stycznia 2015 r., w dniu 4 lutego 2015 r. na kwotę 5 979,95 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 18 lutego 2015 r., w dniu 4 marca 2015 r. na kwotę 5 315,71 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 18 marca 2015 r., w dniu 7 kwietnia 2015 r. na kwotę 7 084,90 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 21 kwietnia 2015 r., w dniu 6 maja 2015 r. na kwotę 5 042,35 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 20 maja 2015 r., w dniu 5 czerwca 2015 r. na kwotę 363,19 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 19 czerwca 2015 r., a także w dniu 3 lipca 2015 r. na kwotę 36,75 zł - z terminem płatności wyznaczonym na 17 lipca 2015 r.

Pismem z dnia 8 stycznia 2015 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 121,05 zł tytułem noty odsetkowej. Ustalono, że do pozwanego powód kierował koleje wezwania do zapłaty dotyczące niezapłaconych faktur VAT oraz odsetek – z dnia 2 czerwca 2015 r., 23 czerwca 2015 r. i z dnia 3 lipca 2015 r., natomiast w dniu 13 lipca 2015 r. wyliczył odsetki przysługujące mu względem pozwanego na łączną kwotę 594,19 zł.

Sąd pierwszej instancji ustalił również, że pozwany prowadził sklep internetowy zajmujący się sprzedażą detaliczną elektroniki, zatrudniając od 6 do 7 osób (z czego 5 osób zostało zwolnionych). W trakcie działalności pozwany miesięcznie obsługiwał około 60 000 zamówień, natomiast w związku z rozszerzeniem uprawnień konsumentów – w grudniu 2014 roku – zwiększyły się koszty związane ze zwrotami i reklamacjami. Ustalono także, że jeden z portali internetowych zamieścił krytyczny artykuł na temat działalności pozwanego, jak również, że posiada on kredyt w wysokości 200 000 zł. Pozwany użytkuje ponadto, na podstawie umowy leasingu, samochód V. (...) z 2012 roku. W listopadzie 2015 r. pozwany osiągnął przychód na poziomie około 100 000 zł, a koszty zatrudnienia dwóch pracowników to około 6 –7 000 zł. Czynsz za najmowany przez niego magazyn wynosi około 4 500 zł. Pozwany przychód przeznacza na organizację działalności i zakup towaru. Prowadzi on pełną księgowość obsługiwaną przez biuro rachunkowe.

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów, a także na podstawie zeznań pozwanego, które ocenił jako wiarygodne i jasne. Sąd pominął natomiast dowód z dokumentacji potwierdzającej odmowę przedłużenia kredytu oraz informację z ceneo.pl, uznał bowiem, że okoliczności jakie miały być przedmiotem powyższych dowodów były bezsporne. Poza sporem pozostawało także, że powód świadczył na rzecz pozwanego usługi pocztowe, zaś do umów tego rodzaju odpowiednie zastosowanie znajdują przepisy o zleceniu (art. 750 k.c.).

Sąd pierwszej instancji zważył, że w myśl art. 735 § 1 i 2 k.c. zasadą jest, że za wykonanie zlecenia przyjmującemu zlecenie należy się wynagrodzenie odpowiadające wykonanej pracy. Bezsporną była okoliczność istnienia zadłużenia pozwanego względem powoda na dochodzoną pozwem kwotę, zarówno w zakresie roszczenia głównego i naliczonych odsetek ustawowych z tytułu opóźnienia w zapłacie wcześniejszych faktur (art. 481 § 1 i 2 k.c.).

Odnosząc się natomiast do wniosku pozwanego o rozłożenie powyższej należności na raty Sąd zważył, że w myśl art. 320 k.p.c. w szczególnie uzasadnionych wypadkach możliwe jest rozłożenie w wyroku na raty zasądzonego świadczenia. Takie wypadki – mogące uzasadnić modyfikację łączącego strony stosunku prawnego – według poglądów doktryny i orzecznictwa zachodzą wówczas gdy sytuacja majątkowa, rodzinna lub finansowa strony pozwanej czyni nierealnym spełnienie całego świadczenia jednorazowo, a także wtedy, kiedy natychmiastowe wykonanie wyroku byłoby rażąco sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Należy jednak mieć przy tym zawsze na uwadze, że ochrona, jaką zapewnia pozwanemu dłużnikowi instytucja rozłożenia zasądzonej należności na raty nie może być stawiana ponad ochronę wierzyciela w procesie cywilnym i wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, w tym uzasadnionego interesu powoda. Sąd pierwszej instancji podkreślił, że pozwany jest przedsiębiorcą i występując w obrocie prawnym na szeroką skalę powinien liczyć się z ryzykiem utraty płynności finansowej - zwłaszcza w sytuacji, gdzie wie, że zmiana przepisów prawnych (do której, z uwagi na upływ czasu winien się przygotować) może nieść ze sobą zmiany o charakterze ekonomicznym. Pozwany zwiększał swe zadłużenie wobec powoda sukcesywnie, upływ zaś czasu pozwalał mu na przygotowanie się do rozliczeń z powodem. Ponadto, w ocenie Sądu Rejonowego, na podstawie samych tylko zeznań pozwanego nie można dokonać merytorycznej oceny, czy w przedmiotowej sprawie zachodzi rzeczywiście szczególnie uzasadniony wypadek uzasadniający rozłożenie na raty zasądzonej należności. Pozwany prowadzi pełną księgowość, pomimo tego nie przedstawił on jednak dokumentów potwierdzających kondycję finansową jego przedsiębiorstwa. Pogorszająca się zaś sytuacja finansowa pozwanego nie przesądza automatycznie o braku środków finansowych. W konsekwencji Sąd pierwszej instancji nie uwzględnił wniosku pozwanego rozłożenie na raty zasądzonej należności, a o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 99 k.p.c. stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty poniesione przez wygrywającego sprawę powoda złożyły się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2 400 zł, jego wydatki w kwocie 17 zł oraz opłata od pozwu w kwocie 1307 zł.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając go w całości i zarzucając mu :

1)  naruszenie przepisów prawa procesowego, tj :

-

art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, iż w stosunku do pozwanego nie zachodzi szczególny przypadek w rozumieniu 320 k.p.c.,

-

art. 227 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z dokumentu tj. dokumentacji potwierdzającej odmowę przedłużenia kredytu na okoliczność sytuacji majątkowej przedsiębiorstwa pozwanego,

2)  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj :

-

art. 320 k.p.c. poprzez wadliwą wykładnię i w konsekwencji niezastosowanie,

-

niezastosowanie art. 102 k.p.c. i obciążenie pozwanego kosztami procesu.

Wskazując na powyższe pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie dochodzonej kwoty z rozłożeniem na raty, ewentualnie o jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji. Nadto pozwany wniósł o zasądzenie kosztów procesu, ewentualnie o nieobciążanie pozwanego – na zasadzie art. 102 k.p.c. – kosztami postępowania apelacyjnego.

Uzasadniając apelację pozwany zwrócił uwagę, że instytucja rozłożenia na raty zasądzonej należności – w szczególnych przypadkach w których prowadzenie egzekucji narażałoby tylko wierzyciela na nieefektywne wydatki egzekucyjne, a dłużnika i osoby pozostające na jego utrzymaniu na utratę podstaw egzystencji – służy nie tylko interesom dłużnika i wierzyciela, ale także interesom ogólnym. W ocenie skarżącego dziwić musi stanowisko Sądu pierwszej instancji, według którego pozwany nie dość precyzyjnie zakreślił sytuację majątkową swojego przedsiębiorstwa, bowiem nie przedłożył na to żadnych dowodów z dokumentów, przy jednoczesnym pominięciu przez ten Sąd dowodu będącego decyzją banku zawierającą przyczyny odmowy przedłużenia kredytu, który zmierzał do wykazania tej sytuacji. Trudno natomiast uznać, aby zeznania pozwanego, którym Sąd Rejonowy dał wiarę, były ogólnikowe. Pozwany szczegółowo przestawił bowiem historię przedsiębiorstwa, obecną sytuację rynkową oraz perspektywy na przyszłość, które pozwalają na przyjęcie iż zachodzą wobec niego przesłanki zastosowania regulacji art. 320 k.p.c. Skarżący podkreślił ponadto, że w obecnych realiach gospodarczych zdecydowana większość podmiotów gospodarczych realizuje swoją działalność w oparciu o tzw. kredyt obrotowy. Z faktu zatem, iż pozwanemu kredyt taki został cofnięty należało wyprowadzić wniosek, iż utracił on dostęp do środków pozwalających na bieżące uruchamianie większych kwot. Pozwany nie jest więc w stanie jednostkowo wyasygnować kwoty dochodzonej pozwem bez znacznych konsekwencji dla sytuacji majątkowej prowadzonej działalności gospodarczej, może zatem jedynie dokonać spłaty z nadwyżek uzyskiwanych miesięcznie. Nadto Sąd pierwszej instancji nie wziął przy wyrokowaniu pod uwagę jak natychmiastowe wyegzekwowanie zasądzonej kwoty wpłynie na sytuację pracowników pozwanego. W ocenie pozwanego jest w interesie ogólnym, aby prowadzona przez niego działalność gospodarcza była kontynuowana, bowiem przyczynia się ona do kreacji produktu narodowego, pozwany jest płatnikiem podatków oraz zatrudnia pracowników. Skarżący podniósł, iż obecnie jest w trakcie restrukturyzacji i zmierza w kierunku stabilizacji finansowej, która pozwoli na pełne zaspokojenie powoda. W przekonaniu pozwanego jego postawa w toku procesu – fakt, iż nie kwestionował on zasadności roszczenia i dążył do ugodowego zakończenia sporu – zasługuje na akceptację, a konsekwencją tego powinno być odstąpienie przez Sąd pierwszej instancji od obciążenia go kosztami procesu (art. 102 k.p.c.).

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie, a także o obciążenie pozwanego kosztami postępowania apelacyjnego, w tym kosztami z tytułu zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu powód wskazał, iż rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji jest prawidłowe, a zarzuty apelacji bezzasadne. Podniósł, że gdy chodzi o oddalenie przez ten Sąd wniosku o przeprowadzenie dowodu dotyczącego odmowy przedłużenia pozwanemu kredytu nie złożył on stosownego zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c., a niezależnie od powyższego okoliczność ta została już udowodniona zeznaniami pozwanego. Powód podkreślił, że pozwany w sprzeciwie od nakazu zapłaty ograniczył się do przedstawienia wyłącznie dowodu z przesłuchania tej strony na okoliczności mające przemawiać za zastosowaniem art. 320 k.p.c., zwrócił również uwagę, że pozwany nie był w stanie „wyasygnować” żadnych kwot na rzecz powoda również wtedy kiedy kredyt obrotowy posiadał, czego dowodzi długość okresów opóźnień w zapłacie należności opisanych w stanowiącej dowód sprawie nocie odsetkowej. Powód zauważył także, że z zeznań pozwanego nie wynika, aby znajdował się on w szczególnej sytuacji uzasadniającej konieczność rozłożenia na raty zasądzonej należności. Pozwany uzyskuje miesięczny przychód w znacznej kwocie, ponoszone przez niego koszty nie są wysokie (po dokonanej redukcji zatrudnienia), uznać zatem trzeba, że jego sytuacja majątkowa jest dobra. Skoro więc pozwany zatrzymuje dla siebie uiszczone przez klientów opłaty pocztowe i nie reguluje swoich zobowiązań względem powoda, to taka postawa godzi w dobre obyczaje i w zasadę uczciwości. Pozwany nie przedstawił bowiem żadnych innych obciążeń finansowych, nie można więc uznać, aby był on niezdolny do zapłaty zobowiązań wobec powoda.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja pozwanego nie zasługiwała na uwzględnienie.

Skarżący nie podniósł w apelacji żadnych nowych twierdzeń ani zarzutów, które nie zostałyby w sposób wszechstronny ocenione przez Sąd Rejonowy przy badaniu kwestii dopuszczalności rozłożenia zasądzonego świadczenia na raty w oparciu o przepis art. 320 k.p.c.

Powyższy przepis stanowi, że w szczególnie uzasadnionych wypadkach sąd może w wyroku rozłożyć na raty zasądzone świadczenie, a w sprawach o wydanie nieruchomości lub o opróżnienie pomieszczenia - wyznaczyć odpowiedni termin do spełnienia tego świadczenia. W orzecznictwie podkreśla się, że przytoczona regulacja określa szczególną regułę wyrokowania („moratorium sędziego”) dotyczącą przedmiotu orzekania, dającą sądowi możliwość uwzględnienia nie tylko interesów pozwanego, w zakresie czasu wykonania wyroku, lecz także interesów powoda – przez uniknięcie bezskutecznej egzekucji (zob. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 3 czerwca 2015 r., I ACa 1508/14, LEX nr 1746829). Przyjmuje się również, że pomimo umiejscowienia art. 320 k.p.c. wśród przepisów postępowania, ma on charakter materialnoprawny, ponieważ modyfikuje treść łączącego strony stosunku cywilnoprawnego, w odniesieniu do sposobu i terminu spełnienia świadczenia przez pozwanego i w tym zakresie ma charakter konstytutywny (zob. m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 kwietnia 2014 r., V CSK 302/13, LEX nr 1480070).

Należy zgodzić się z poglądem, że ewentualna możliwość rozłożenia na tej podstawie świadczenia na raty przez sąd wymaga uwzględnienia wszelkich okoliczności sprawy, nie tylko związanych z sytuacją dłużnika (gdy ze względu na stan majątkowy, rodzinny, zdrowotny spełnienie świadczenia przez pozwanego niezwłoczne lub jednorazowe spełnienie zasądzonego świadczenia przez pozwanego byłoby niemożliwe lub bardzo utrudnione albo narażałoby jego lub jego bliskich na niepowetowane szkody), ale także oceny uzasadnionego interesu wierzyciela domagającego się ochrony prawnej. Ustanowiona w art. 320 k.p.c. norma ma bowiem charakter wyjątkowy i w związku z tym – jak stanowi powyższy przepis – może być ona stosowana jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach. Słusznie wskazał więc Sąd Rejonowy, że nie może być ona stawiana ponad ochronę wierzyciela (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 16 października 2015 r., V ACa 899/14, LEX nr 1856597).

Zastosowanie tej regulacji powinno zatem polegać na wyznaczeniu takiego terminu który z jednej strony mógłby umożliwić pozwanemu wykonanie orzeczenia w sposób dla niego najmniej dotkliwy i nie narażający na nadmierne straty, z drugiej jednakże strony jego wyznaczenie nie może narażać powoda na dalsze szkody. Rozłożenie świadczenia na raty ma bowiem ten skutek, że wierzycielowi nie przysługują odsetki od ratalnych świadczeń za okres od daty wyroku do daty płatności poszczególnych rat (tak m.in. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 grudnia 2006 r., III CZP 126/06, OSNC z 2007 r., Nr 10, poz. 147 oraz uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 września 1970 r., III PZP 11/70, OSNCP z 1971 r. Nr 4, poz. 61).

Taka ingerencja sądu w treść stosunku prawnego łączącego strony może być uwarunkowana przede wszystkim stwierdzeniem zaistnienia szczególnie uzasadnionej sytuacji dotyczącej sfery majątkowej dłużnika. Okoliczności z tym związane powinna zatem wykazać osoba zobowiązana do świadczenia (zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 30 kwietnia 2015 r., II CSK 383/14, LEX nr 1745792). Stosownie bowiem do reguły dowodowej z art. 6 k.c. osoba, która wywodzi z określonego faktu skutki prawne, powinna ten fakt udowodnić, tj. przedstawić w toku procesu dowody zgodnie z art. 232 k.p.c.

W rozpoznawanej sprawie pozwany – poza podniesionym w sprzeciwie od nakazu zapłaty ogólnikowymi twierdzeniami o trudnej sytuacji (istnienie innych długów, a także posiadanie składników majątkowych, które trudno upłynnić) – nie przedstawił konkretnych twierdzeń, ani też dowodów, które pozwoliłyby Sądowi na dokonanie oceny stanu jego przedsiębiorstwa w sposób dokładny i kompleksowy. Dowodem takim nie mogą być natomiast, w ocenie Sądu drugiej instancji, zeznania pozwanego, skoro na ich podstawie nie można ustalić ani dokładnej wysokości, ani też momentu powstania „innych długów”, których spłata, poza zasądzoną w niniejszym procesie należnością oraz wypowiedzianym przez bank kredytem, ma go również obciążać. Treść powyższych zeznań nie pozwala w dalszej kolejności na ustalenie, w jaki sposób pozwany w dłuższej perspektywie czasowej – począwszy od momentu, w którym miały pojawić się jego pierwsze problemy, tj. w końcu roku 2014 do chwili obecnej – gospodarował posiadanymi w tym czasie środkami finansowymi w celu spłaty obciążającego go zadłużenia, a w konsekwencji jakie były wówczas (i są obecnie) jego rzeczywiste możliwości w tym zakresie.

Podkreślić również należy, że pozwany nie zaoferował także żadnych dowodów dla potwierdzenia woli spłaty zadłużenia wobec powoda w zaproponowanych miesięcznych ratach. W sytuacji w której pozwany jeszcze w dacie wniesienia sprzeciwu – tj. we wrześniu 2015 r. – deklarował spłatę całego zadłużenia w 24 równych ratach (tj. po ok. 1080 zł miesięcznie), fakt, iż nie dokonał on następnie na rzecz powoda jakichkolwiek spłat uzasadnia wniosek, że jego twierdzenia w tym przedmiocie muszą być uznane za niewiarygodne. Brak zapłaty przysługujących stronie powodowej od dawna wymagalnych należności oraz składanie kolejnych propozycji rozłożenia ich na raty, za którymi nie idą jakiekolwiek działania celem zmniejszenia istniejącego z tego tytułu zadłużenia, świadczy o tym, iż stanowisko pozwanego jest jedynie kolejną próbą uzyskania odroczenia terminu płatności, co z pewnością nie zasługuje na ochronę.

W konsekwencji stwierdzić należy, że Sąd pierwszej instancji nie dopuścił się zarzucanej błędnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego pod kątem możliwości zastosowania art. 320 k.p.c. Zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. należało uznać w konsekwencji za niczym nieuzasadnioną polemikę z prawidłowym stanowiskiem Sądu pierwszej instancji.

Nieuzasadniony jest również zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. dotyczący pominięcia przez Sąd Rejonowy dowodu z dokumentu potwierdzającego fakt odmowy przedłużenia kredytu pozwanemu na okoliczność jego sytuacji majątkowej (jako faktu mającego dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie). Nawet bowiem przy założeniu, że Sąd pierwszej instancji nie miał uzasadnionej podstawy do oddalenia powołanego przez pozwanego wniosku dowodowego brak wniesienia przez stronę zastrzeżenia do protokołu rozprawy dotyczącego takiego uchybienia – w trybie art. 162 k.p.c. – wiązać się musi z niemożnością zaskarżenia na tej podstawie orzeczenia, choćby takie uchybienie mogło mieć wpływ na wynik sprawy (zob. m.in. uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2005 r., III CZP 55/05, OSNC 2006 nr 9, poz. 144). Brak takiego zastrzeżenia pozbawia stronę nie tylko prawa powoływania się na takie uchybienie w dalszym toku postępowania, ale także możliwości skutecznego domagania się kontroli przez Sąd drugiej instancji – w trybie art. 380 k.p.c. – postanowienia oddalającego wnioski dowodowe (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 sierpnia 2006 r., V CSK 237/06, Biuletyn SN 2006/11/17, a także uzasadnienie wyroku tego Sądu z dnia 27 listopada 2013 r., V CSK 544/12, LEX nr 1438426).

Niezależnie od powyższego podnieść trzeba, że pozwany w apelacji nie wskazał jakich konkretnie okoliczności – poza samym faktem odmowy przedłużenia kredytu pozwanemu, który nie jest kwestionowany przez stronę przeciwną (art. 229 k.p.c.) – miałaby dowodzić pominięte dokumenty. Przypomnieć trzeba, że dane konieczne do przeprowadzenia postępowania dowodowego w zakresie sytuacji majątkowej i osobistej pozwanego pozostawały wyłącznie w dyspozycji tej strony, a brak podstaw do uznania, aby przedstawienie takich dowodów we właściwym czasie było w tym wypadku połączone z nadmiernymi trudnościami (art. 217 § 1 i 2 k.p.c.).

W ocenie Sądu Okręgowego przytoczona wyżej argumentacja przesądzić także musi o niezasadności zarzutu naruszenia w niniejszej sprawie art. 102 k.p.c. Przewidziane w tym przepisie odstąpienie od obciążenia kosztami procesu strony przegrywającej jest bowiem możliwe wyłącznie w wypadkach szczególnie uzasadnionych, tj. gdy zachodziłaby sprzeczność z powszechnym odczuciem sprawiedliwości oraz zasadami współżycia społecznego (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 stycznia 2013 r., II CZ 154/12, LEX nr 1293746). Chociaż więc skorzystanie z takiej możliwości ustawodawca pozostawił każdorazowo swobodnej ocenie sądu orzekającego w danej sprawie, to jednak powinno to nastąpić wyłącznie wyjątkowo, w wypadku zasługującym na szczególne uwzględnienie (zob. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 13 grudnia 2007 r., I CZ 110/07, LEX nr 621775), a zdaniem Sądu taki w niniejszej sprawie nie zachodzi. Podkreśla się ponadto w orzecznictwie, że odmowy obciążenia kosztami przegrywającego na tej podstawie nie może uzasadniać wyłącznie trudna sytuacja finansowa, czy też stan majątkowy skutkujący czasowym brakiem możliwości ich wyegzekwowania (zob. np. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 sierpnia 2011 r., II CZ 51/11, LEX nr 949023 oraz uzasadnienie postanowienia tego Sądu z dnia 24 października 2013 r., IV CZ 61/13, LEX nr 1389013). Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy oddalił apelację pozwanego w oparciu o przepis art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono stosując zasadę odpowiedzialności za wynik procesu – zgodnie z art. 98 § 1 i 3 w zw. z art. 99 k.p.c., a także w zw. z § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804).

Wojciech Wołoszyk Marek Tauer Artur Fornal