Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Pa 91/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Grażyna Łazowska

Sędziowie:

SSO Jolanta Łanowy-Klimek

SSO Joanna Smycz (spr.)

Protokolant:

Ewa Gambuś

po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2016r. w Gliwicach

sprawy z powództwa Z. Ł. (1) (Ł.)

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w Z.

o wynagrodzenie za pracę, wydanie świadectwa pracy i diety

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Z.

z dnia 14 kwietnia 2016 r. sygn. akt IV P 540/13

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 900 zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

(-) SSO Joanna Smycz (spr.) (-) SSO Grażyna Łazowska (-) SSO Jolanta Łanowy-Klimek

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt VIII Pa 91/16

UZASADNIENIE

Powód Z. Ł. (1) ostatecznie domagał się zasądzenia od pozwanej – (...) Locum spółki z.o.o. w Z. kwoty 11.386 złotych tytułem zaległego wynagrodzenia za kwiecień 2013r. oraz kwoty 4001,20 zł tytułem zaległych diet służbowych. W uzasadnieniu swoich twierdzeń powód podał, że był zatrudniony w pozwanej spółce na podstawie umowy o pracę w okresie od dnia 20 grudnia 2012r. do dnia 30 kwietnia 2013r. formalnie na podstawie umowy zlecenia, faktycznie jednak wykonywał pracę w ramach stosunku pracy.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na swoją rzecz od powoda kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego. Na uzasadnienie pozwana wskazała, że nie była pracodawcą powoda w oparciu o stosunek pracy oraz zakwestionowała wyliczenie powoda co do dochodzonych przez niego należności twierdząc, że nie zalega powodowi z wypłatą jakiegokolwiek świadczenia.

Wyrokiem z dnia 14 kwietnia 2016 roku Sąd Rejonowy w Z. w punkcie 1 zasądził od pozwanej (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z. na rzecz powoda Z. Ł. (1) kwoty 5.394,73 zł tytułem wynagrodzenia za pracę za miesiąc kwiecień 2013 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 grudnia 2013 roku oraz 3.997,30 zł tytułem diet za podróże służbowe za miesiąc kwiecień 2013 roku wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 18 grudnia 2013 roku. W punkcie 2 wyroku Sąd I instancji nakazał pozwanej, aby wydała powodowi świadectwo pracy za okres od 1 stycznia 2013 roku do 30 kwietnia 2013 roku. W pozostałym zakresie Sąd oddalił powództwo w punkcie 3 wyroku. Sąd zniósł wzajemnie koszty procesu między stronami (pkt. 4 wyroku), a także nadał wyrokowi w pkt. 1 rygor natychmiastowej wykonalności do kwoty 3.825 złotych (pkt. 5 wyroku) i nakazał pobrać od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 716,94 złotych tytułem kosztów sądowych (pkt. 6 wyroku).

Sąd I instancji ustalił, że w pozwanej spółce zatrudnienie odbywało się na podstawie umowy o pracę bądź umowy zlecenia, a nawet bez żadnej umowy. W przypadku umów o pracę w umowie wpisywało się minimalne wynagrodzenie, podczas gdy ustnie ustalana była wyższa stawka. Umowy zlecenia były natomiast podpisywane in blanco. Sąd I instancji ustalił również, że każdy chciał mieć zawartą umowę o pracę, ale o tym jakiego rodzaju zostanie zawarta umowa decydował prezes zarządu. Praca wykonywana przez pracowników oraz osób zatrudnionych na podstawie umowy cywilnoprawnej niczym się nie różniła. Powód chciał mieć zawartą umowę o pracę, ale taka została tylko podpisana z jego bratem R. Ł.. Wszyscy jeździli na te same kontrakty, wykonywali tę samą pracę i byli nadzorowani przez te same osoby. Zleceniobiorcy mieli obowiązek stawiać się do pracy codziennie w określonych godzinach. Prace zlecane były przez J. R., a po przyjeździe na kontrakt pracownicy i zleceniobiorcy dzielili się między sobą pracą. Nie można było sobie wziąć dnia wolnego, kiedy się chciało, a wszystko musiało być uzgodnione z J. R.. (...) spółka z o. o. w Z. zawarła z Z. Ł. (1) umowę zlecenia, w ramach której powód zobowiązał się do wykonywania usług remontowo-budowlanych zgodnie ze zleceniami w kraju i zagranicą. Termin rozpoczęcia zlecenia ustalono na dzień 1 stycznia 2013r., a jego zakończenia na dzień 28 lutego 2013r., natomiast wynagrodzenie ustalono na kwotę 6.000 złotych. Kolejną umowę cywilnoprawną na okres od 1 marca do 30 kwietnia 2013r. zawarto z powodem w dniu 28 lutego 2013r. Zakres zlecenia pozostał bez zmian, a zmieniła się jedynie wysokość wynagrodzenia, która uległa zmniejszeniu do kwoty 3.200 złotych. Umowy o identycznej treści zawarto także z T. B.. W okresie od dnia 3 do 23 kwietnia 2013r. powód oddelegowany został do pracy w K.. Razem z nim do wykonania prac remontowych pojechali S. G., A. K., H. B., R. Ł. i A. P.. W dniu 3 kwietnia 2013r. powód wraz z pięcioma pracownikami został zawieziony samochodem służbowym przez J. R. do K., gdzie pracownicy pozwanego mieli zdemontować stare oka i wstawić nowe. Przed wyjazdem J. R. zapewniał pracowników, że na miejscu nie będzie dużo pracy i będzie ją można wykonać w ciągu tygodnia. Po przyjeździe okazało się jednak, że do wymiany jest ponad 20 okien, a jedno waży około 230 kg., nadto trzeba je było wnosić po schodach. Wykonanie tych prac w tydzień było niemożliwe. W dniu 23 kwietnia 2013r. do Danii przyjechał J. R., który zabrał wszystkich do Polski.

Według ustaleń faktycznych Sądu I instancji istniało ustne porozumienie z prezesem pozwanej spółki (...), na podstawie którego powód i inni pracownicy zarabiali 100 euro za dzień pracy za granicą i 100 zł za dzień pracy w Polsce. Wynagrodzenie były wypłacane w zaliczkach, do ręki, a potwierdzeniem wypłaty wynagrodzenia były dokumenty KW. Zdarzało się, że dokumenty te były podpisywane przez pracowników przed ich wypełnieniem, czasami kwota wskazana na dokumencie KW nie zgadza się z kwotą faktycznie wypłaconą. Inna kwota wynagrodzenia była natomiast wpisana w umowie o pracę, czy zlecenia. Sąd Rejonowy ustalił, że pozwana prowadziła podwójną dokumentację, w jednej kwoty wynagrodzenia zgadzały się z kwotami widniejącymi w umowach o pracę, czy zlecenia, a w drugiej odzwierciedlały rzeczywisty stan rzeczy i dokonane wypłaty. Zleceniobiorcy byli rozliczani na takich samych zasadach jak pracownicy. W czasie pobytu w K. pozwany przez pierwsze dni wypłacał wszystkim pracownikom po 10 euro diety na dzień. Za ostatni tydzień pracownicy nie otrzymali żadnej diety. Powód z tytułu diet otrzymał 130 euro.

Sąd I instancji ustalił, że w dniu 25 stycznia 2013r. powód pobrał zaliczkę w kwocie 1.000 złotych, 1 lutego 2013r. zaliczkę w kwocie 200 złotych pobrał w jego imieniu H. B., w dniu 11 lutego 2013r. 1.400 złotych, 22 lutego 2013 r. 400 złotych, 28 lutego 2013r. 500 złotych, 22 marca 2013r. 1.500 złotych, 3 kwietnia 2013r. 400 złotych, 16 kwietnia 2013r. M. K. odebrała w imieniu powoda zaliczkę w kwocie 1.000 złotych i 17 kwietnia 2013r. 1.000 złotych dla powoda pobrał S. G.. Sąd orzekający ustalił, że powód nigdy nie wystawiał rachunku z tytułu zawartych umów zlecenia. Problemy z terminową wypłatą wynagrodzenia pojawiły się pod koniec 2012 r. Wcześniej pozwany wypłacał pracownikom wynagrodzenie w wysokości zgodnej z ustnymi ustaleniami. Pozwany wypłacił powodowi wynagrodzenie według zasad określonych w ustnych ustaleniach za okres do marca 2013r. Uwzględniając wypłacone powodowi zaliczki pozwany zalega powodowi z wypłatą wynagrodzenia za pracę za kwiecień 2013r. w kwoce 5.394,73 złote i diet w wysokości 3.997,30 złotych.

Sąd I instancji argumentował, że nie dał wiary zeznaniom pozwanego, że w całości rozliczył się z powodem z należnych mu diet i wynagrodzenia za pracę. Pozwany nie mógł także wypłacić powodowi w dniu 24 kwietnia 2013r. wynagrodzenia w kwocie 2.328,76 złotych, gdyż ostatnim dniem pracy powoda był 23 kwietnia 2013r. tj. dzień powrotu z K., co pozwany przyznał na ostatnim terminie rozprawy. W ocenie Sądu I instancji, co potwierdzili zeznający w sprawie wszyscy świadkowie pozwany tworzył fikcyjną dokumentację, tak aby wskazane na niej kwoty zgadzały się z kwotami wskazanymi w umowie o pracę, czy umowach zlecenia i poleceniach wyjazdu. Sąd Rejonowy nie dał wiary pozwanemu, że to nie on decydował o kwestiach finansowych spółki, a robiła to M. S., a o tym, że podpisywano dokumenty in blanco dowiedział się dopiero w toku niniejszego postępowania. Uwzględniając to, że J. R. jest jedynym udziałowcem pozwanej trudno uznać za wiarygodne jego zeznania, że tylko ogólnie kontrolował sprawy finansowe i nie interesował się tym, na co wydawane są środki finansowe spółki. Przeczą temu zeznania wszystkich świadków, którzy potwierdzili, że decyzje o wypłacie im jakichkolwiek należności podejmował J. R.. Zdaniem Sądu fakt, że Państwowa Inspekcja Pracy nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości w pozwanej firmie nie oznacza, że ich nie było, skoro kontrolująca oparła się wyłącznie na dokumentach przedstawionych jej przez pracodawcę. W ocenie Sądu I instancji okoliczność, że powód miał otrzymywać wynagrodzenie wyższe niż wynikające z umowy tj. 100 euro netto za dzień pracy zagranicą i 100 zł netto za dzień pracy w Polsce potwierdzają nie tyko zeznania wszystkich świadków, ale także kwoty pobranych przez powoda zaliczek, które przewyższały wynagrodzenie wskazane w umowach zlecenia. Sąd Rejonowy oddalił także wniosek pozwanego o przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego z zakresu wynagrodzeń. Sąd I instancji podał, że dokonując ustaleń faktycznych odnośnie wysokości wynagrodzenia należnego powodowi oparł się na opinii biegłego, który sporządził opinię zgodnie z zaleceniami Sądu, a zawartymi w postanowieniu z dnia 24 sierpnia 2015r., a zarzuty zawarte w piśmie z dnia 18 stycznia 2016r. odnosiły się w zasadzie do tezy dowodowej. Ocena materiału dowodowego, w tym złożonych do akt sprawy dokumentów, należała do Sądu, a nie do biegłego, który dokonał wyłącznie wyliczeń rachunkowych. Sąd I instancji wskazał, że pominął także pismo pozwanej z dnia 14 marca 2014r., albowiem jego wniesienie przez pełnomocnika strony pozwanej było konsekwencją zwrotu odpowiedzi na pozew w trybie art. 132 § 1 k.p.c. Nadto tylko na postanowienie Sądu strona może wnieść pismo przygotowawcze, a bez takiej zgody może składać wyłącznie pisma, które zawierają wniosek o przeprowadzenie dowodu (art.207 § 3 k.p.c.). Sąd Rejonowy nie znalazł jednak żadnych przesłanek, które uzasadniałby złożenie pism przygotowawczego w świetle zarządzenia z dnia 30 grudnia 2013r. obligującego stronę pozwaną do złożenia odpowiedzi na pozew, czego formalnie nie uczyniła.

W opinii Sądu I instancji roszczenie powoda o zapłatę wynagrodzenia zasługuje na uwzględnienie do wysokości wyliczonej przez biegłego. Sąd I instancji wskazał, że w jego ocenie z zebranego w sprawie materiału dowodowego bezsprzecznie wynika, że łączący strony stosunek prawny wyczerpywał znamiona stosunku pracy. Sąd Rejonowy argumentował, że umowa, na podstawie której jest świadczona praca, nie może mieć mieszanego charakteru, łączącego elementy umowy o pracę i umowy cywilnoprawnej. Oceny, czy cechy charakterystyczne dla stosunku pracy mają charakter przeważający, należy dokonywać na podstawie wszelkich okoliczności sprawy, przede wszystkim takich jak: wola stron, w tym także wyrażona w nazwie, jaką strony nadały umowie, obowiązek osobistego wykonywania pracy, zakaz wyręczania się osobami trzecimi, bezwzględne obowiązywanie zasady odpłatności, pracowniczy obowiązek starannego działania, a nie osiągnięcia rezultatu, oraz obciążenie pracodawcy ryzykiem prowadzenia działalności. Sąd podał, że w orzecznictwie wskazuje się też inne cechy charakterystyczne dla stosunku pracy, takie jak: wykonywanie pracy skooperowanej, zespołowej, ciągłość świadczenia pracy, specyficzne zasady funkcjonowania podmiotu zatrudniającego, występowanie pewnych cech charakterystycznych dla stosunku pracy, np. wypłaty wynagrodzenia za godziny nadliczbowe, wypłaty zasiłku chorobowego i korzystania ze świadczeń z ubezpieczenia społecznego, albo cech obcych stosunkowi pracy, np. obowiązku "odpracowania" urlopu lub wykonywania pracy "na wezwanie" pracodawcy w celu zastępstwa nieobecnych pracowników. Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy Sąd Rejonowy stwierdził, że zawarcie umowy zlecenia i świadomość, iż podpisywana umowa nazwana została umową zlecenia nie przesadzają jej cywilnoprawnego charakteru w sytuacji gdy wykazuje ona w przeważającym stopniu cechy stosunku pracy. Jeśli bowiem zawarta przez strony umowa zawiera cechy (elementy) umowy o pracę oraz umowy cywilnej, to dla oceny uzgodnionego przez jej strony rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający. W ocenie Sądu I instancji z zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że cele jakie chciały osiągnąć strony niniejszego postępowania zawierając ze sobą umowy były charakterystyczne dla stosunku pracy niż stosunku cywilnoprawnego. W pierwszej kolejności w łączącym strony stosunku prawnym występował wyraźny element podporządkowania. Z okoliczności faktycznych sprawy wynikało, że powód świadczył pracę pod kierownictwem prezesa pozwanej oraz osób działających w jego imieniu – M. S. i B. S., a także cały czas wykonywał polecenia pozwanego. Nadto Sąd orzekający podkreślił, że miejsce i czas świadczenia pracy, które nie były swobodnie wybierane przez powoda, bowiem zostały mu wskazane przez pozwanego. Powód pracował w godzinach określonych przez pozwanego na zorganizowanym i wyposażonym przez niego w sprzęt stanowisku pracy. Praca świadczona przez powoda niczym nie różniła się od prac wykonywanych przez osoby, z którymi pozwany zawarł umowy o pracę. W rezultacie Sąd I instancji uznał, że łączący strony w okresie od dnia 1 stycznia 2013r. do dnia 30 kwietnia 2013r. stosunek prawny był stosunkiem pracy. Konsekwencją ustalenia, że strony niniejszego postępowania w wyżej wymienionym okresie łączył stosunek pracy było zasądzenie zaległego wynagrodzenia za pracę za miesiąc kwiecień w 2013r. oraz należności z tytułu podróży służbowej, jak również nakazanie pozwanemu wydania świadectwa pracy. Sąd I instancji wskazał na dyspozycję przepisu art. 78 § 1 k.p. i art. 80 k.p. Sąd Rejonowy uznał, że pozwana winna była wypłacić powodowi wynagrodzenie za kwiecień 2013r. Z opinii biegłego z zakresu wynagrodzeń jednoznacznie wynikało, że kwoty zaliczek, jakie wypłacono powodowi za ten okres nie zaspokoiły w całości wynagrodzenia należnego powodowi zgodnie z ustnymi ustaleniami dokonanymi pomiędzy powodem, a J. R.. Polecając wyliczenie wynagrodzenia należnego powodowi Sąd I instancji oparł się na ustaleniach wynikających z zebranego w sprawie materiału dowodowego, a w szczególności zeznań świadków. Z zeznań tych jednoznacznie wynikało, że powód miał otrzymywać wynagrodzenie w innej wysokości niż tak, która była wskazana w umowach zlecenia. Jednocześnie ustalając ilość dni przepracowanych przez powoda Sąd wziął pod uwagę fakt, że w kwietniu powód pracował tylko będąc na delegacji w Danii, a po powrocie do Polski nie świadczył już pracy. Sąd Rejonowy wskazał na dyspozycję przepisu art.77 5 § 1 i 5 k.p. i podał, że uwzględnił także żądanie powoda z tytułu diet. Wysokość diet ustalona została w oparciu o cytowane wyżej rozporządzenie uwzględniając kwoty wypłacone powodowi z tytułu diet tj.130 euro. Jednocześnie Sąd orzekający podkreślił należy, że strona pozwana nie kwestionowała tego żądania co do wysokości, a jedynie co do zasady. To na pozwanym ciążył obowiązek wykazania, że powód otrzymał należne mu diety. W ocenie Sądu rozliczenie z dnia 26 kwietnia 2013r. miało charakter fikcyjny, a powód nie mógł pobrać w tym dniu diet z tytułu odbytej podróży służbowej, gdyż od powrotu z K. nie stawił się do pracy i nie miał kontaktu z pracodawcą. Sąd I instancji podał za Sądem Najwyższym (wyrok Sądu Najwyższego z 14 maja 1999 r., sygn. akt I PKN 62/99 OSNAPiUS 2000, nr 15, poz. 579), że jeśli pracodawca zaniedbuje wykonanie obowiązków w postaci terminowego i prawidłowego wypłacania wynagrodzenia oraz prowadzenia dokumentację w sprawach związanych ze stosunkiem pracy, czy też wykonuje je nierzetelnie, w sposób odbiegający od przyjętych reguł, wówczas zgodnie z utrwalonym orzecznictwem będzie na takim pracodawcy ciążył obowiązek udowodnienia faktu wypłaty i ewentualnej wysokości wynagrodzenia za pracę należnego pracownikowi. Sąd Rejonowy oddalił roszczenie powoda ponad kwoty wskazane w punkcie pierwszym wyroku opierając się na wyliczeniach biegłego z zakresu wynagrodzeń, których strona powodowa nie kwestionowała. Sąd I instancji na podstawie art. 97 k.p. orzekł w punkcie drugim wyroku o uwzględnieniu żądania powoda o wydanie świadectwa pracy, przy czym przyjął, że stosunek pracy łączył strony w okresie obowiązywania umów zlecenia tj. od 01 stycznia do 30 kwietnia 2013r., bowiem powód nie wykazał, aby przed tą datą stale wykonywał prace na rzecz strony pozwanej. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w związku z art.300 k.p. Sąd I instancji orzekł o kosztach zastępstwa procesowego na podstawie art. 100 k.p.c., uwzględniając, że powód wygrał proces w 51 %. Sąd orzekł o kosztach sądowych na mocy art. 113 ust.1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2014r., poz. 1025 j.t.) i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 470 zł tytułem opłaty sądowej od pozwu, od obowiązku uiszczenia której powód był zwolniony oraz 246,94 zł tytułem poniesionych wydatków na wynagrodzenie biegłego. Sąd Rejonowy w Z. w oparciu o art. 477 2 kpc nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do wysokości jednomiesięcznego wynagrodzenia.

W apelacji od wyroku pozwana (...) Spółka z.o.o. w Z. zaskarżyła wyrok w części tj. w punktach 1, 2, 5, 6 i zarzuciła:

1.  naruszenie prawa materialnego, a to: art. 65 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 300 k.p., art. 353 1 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 22 § 1 i 1 1 k.p. poprzez ich błędną wykładnię i przyjęcie, że strony łączył stosunek pracy, podczas gdy wolą powoda było wykonywanie pracy na podstawie umowy cywilnoprawnej, tj. umowy zlecenia, gdyż pozwalało mu to na elastyczne podejście do pracy, powierzenie pracy osobie trzeciej na własne ryzyko, szybką rezygnację ze świadczenia pracy, a także uniknięcie prowadzenia egzekucji ze świadczeń ze stosunku pracy; ponadto pozwana nie miała powodów, by nie zatrudniać Z. Ł. (1) na podstawie umowy o pracę, bo w tym samym czasie zatrudniała inne osoby w ramach stosunku pracy; wbrew twierdzeniom Sądu w stosunku prawnym łączącym strony nie dominowały cechy stosunku pracy, ponieważ powód zeznał, na rozprawie w dniu 24 lutego 2015 r., iż sam decydował, kiedy stawić się w pracy, jak również powiedział, że podczas wykonywania pracy zagranicą nikt nie wydawał mu poleceń, albowiem każdy wiedział, co należy do jego zakresu obowiązków; podobnie stwierdził też J. R.;

2.  naruszenie prawa materialnego, a to art. 97 k.p. poprzez jego błędną wykładnię i nakazanie wydania powodowi przez pozwaną świadectwa pracy za okres od dnia 1 stycznia 2013 r. do 30 kwietnia 2013 r., w sytuacji gdy powód był zatrudniony na podstawie umowy cywilnoprawnej, a nie umowy o pracę; w związku z tym na pozwanej nie ciąży obowiązek wydania takiego świadectwa;

3.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zeznań świadków: M. S., H. B., A. K., T. B., A. P., J. K., R. Ł. i powoda przez:

a.  uznanie, że decyzja o zawarciu z daną osobą umowy o pracę była podejmowana wyłącznie przez prezesa pozwanej spółki, podczas gdy to sam powód prosił J. R. o zatrudnienie na mocy umowy zlecenia, chcąc w ten sposób przede wszystkim uniknąć prowadzenia egzekucji z wynagrodzenia za pracę;

b.  przyjęcie, iż zdarzały się wypadki podpisywania przez pracowników dokumentów KW in blanco, co miało prowadzić do powstawania różnic pomiędzy kwotami wynagrodzenia faktycznie wypłaconymi pracownikom lub zleceniobiorcom, a kwotami wskazanymi w dokumentach KW, chociaż prezes zarządu pozwanej zeznał, że o praktyce podpisywania dokumentów in blanco nie miał wiedzy; co więcej, J. R. wskazał, że w dokumentach KW były wpisywane kwoty faktycznie otrzymane przez pracowników lub zleceniobiorców;

4.  naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zeznań świadka M. S., polegającą na:

a.  uznaniu za wiarygodne jej twierdzeń, zgodnie z którymi wszelkie decyzje w firmie co do wynagrodzeń, ich wysokości oraz ewentualnych potrąceń, należały do wyłącznej kompetencji prezesa zarządu pozwanej J. R., mimo że zeznał on, iż szczegółowymi rozliczeniami w spółce zajmowała się M. S.; pracownicy pozwanej również wskazali świadka jako osobę zajmującą się w spółce (...) księgowością;

b.  uznaniu za wiarygodne jej zeznań, iż pozwana prowadziła podwójną dokumentację: w jednej kwoty wynagrodzenia zgadzały się z kwotami widniejącymi w umowach o pracę i umowach zlecenia, w drugiej podawano kwoty faktycznie wypłacone; oceniając ww. zeznania, Sąd nie wziął jednak pod uwagę okoliczności, iż świadek i J. R. pozostają w poważnym konflikcie osobistym i M. S. mogło zależeć na jego niekorzystnym przedstawieniu;

5. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zeznań świadków: M. S., H. B., A. K., T. B., R. Ł., A. P., J. K. oraz powoda przez przyjęcie, że powód i inni pracownicy pozwanej otrzymywali wynagrodzenie w kwocie 100 euro za dzień pracy zagranicą i 100 zł za dzień pracy w Polsce, gdy w rzeczywistości, jak wskazał prezes zarządu pozwanej, osoby świadczące pracę na podstawie umowy cywilnoprawnej uzyskiwały wynagrodzenie wynikające z tej umowy;

6. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zeznań świadków: M. S., H. B., A. K., T. B., R. Ł., A. P., J. K. oraz powoda przez przyjęcie, że powód i inni pracownicy pozwanej otrzymywali 10 euro diety za każdy dzień wyjazdu zagranicę, podczas gdy powodowi została wypłacona, uprzednio uzgodniona, kwota 4.537,03 zł tytułem diet służbowych (Z. Ł. (1) pokwitował bez zastrzeżeń odbiór tej kwoty);

7. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zeznań powoda, który nie potrafił przekonująco określić, jakiej wysokości kwotę wynagrodzenia otrzymał od pozwanej w okresie od stycznia 2013 r. do kwietnia 2013 r.; powód nie potrafił należycie wyjaśnić, dlaczego pierwotnie dochodził wynagrodzenia także za styczeń 2013 r., jak również w jakiej wysokości pobierał zaliczki na poczet przyszłego wynagrodzenia; ponadto protokół kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy potwierdził, iż pozwana nie miała zaległości w zakresie wypłaty wynagrodzeń i diet służbowych swym pracownikom i zleceniobiorcom, w tym i Z. Ł. (1);

8. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zeznań świadków: H. B., A. K., R. Ł. przez przyjęcie, iż niemożliwe było wykonanie prac w K. w ciągu tygodnia, mimo że J. R. zeznał, że termin wykonania robót został ustalony z R. Ł., a ponadto prezes zarządu pozwanej, licząc się z opóźnieniem, przewidział możliwość przedłużenia ww. terminu o dwa dni;

9. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę zeznań J. R. przez przyjęcie, że:

a) prezes zarządu pozwanej w ustnym porozumieniu z powodem zobowiązał się do wypłaty na jego rzecz kwoty 100 euro za dzień pracy zagranicą oraz 100 zł za dzień pracy w Polsce, podczas gdy na rozprawie w dniu 24 lutego 2015 r. J. R. zaprzeczył, by takie ustalenia miały miejsce;

b) w pozwanej spółce istniała stała praktyka podpisywania dokumentów in blanco, mimo że J. R. zeznał, iż praktyka taka nie była mu znana, a dowiedział się o niej podczas procesu;

c) zaliczki były wypłacane powodowi przez pozwaną na poczet zaległego, a nie przyszłego wynagrodzenia, w sytuacji gdy J. R. zeznał, iż zaliczki były wypłacane wyłącznie na poczet przyszłego wynagrodzenia; fakt wypłacania zaliczek na poczet przyszłego wynagrodzenia potwierdziła też M. S.;

10. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie, że strona pozwana nie przedstawiła przekonujących dowodów wypłaty powodowi spornego wynagrodzenia oraz diet służbowych; mianowicie, (...) Locum złożyła do akt sprawy dokumenty KW potwierdzające pobieranie przez Z. Ł. (1) zaliczek na poczet wynagrodzenia, rachunki do umów zlecenia, jak również pokwitowanie odbioru kwoty 4 537,03 zł tytułem diet, na których to dokumentach powód pokwitował własnoręcznie (ewentualnie uczyniły to upoważnione przez powoda osoby) odbiór należnych mu kwot);

11. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to art. 233 § 1 kpc przez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów odnośnie opinii biegłego M. L. oraz uznaniu jej za miarodajny i wiarygodny dowód w sprawie, mimo że strona pozwana, w piśmie procesowym z dnia 18 stycznia 2016 r., zgłosiła względem niej liczne, szczegółowo uzasadnione zarzuty, które jednak nie zostały uwzględnione przez Sąd;

12. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to: art. 227 kpc, art. 233 § 1 kpc w zw. z art. 286 kpc poprzez oddalenie wniosku pozwanej o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego sądowego z zakresu wynagrodzeń, w rezultacie czego strona pozwana została pozbawiona możliwości wyjaśnienia zastrzeżeń zgłoszonych w piśmie z dnia 18 stycznia 2016 r., jak i uzyskania odpowiedzi na pytania wymagające wiedzy specjalistycznej; innymi słowy taka decyzja Sądu spowodowała, iż niemożliwe stało się ustalenie, czy pozwana spółka w ogóle posiadała zaległości wobec powoda, a jeśli tak, to w jakiej wysokości;

13. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to: art. 207 § 6 kpc, art. 230 w zw. z art. 232 w zw. z art. 233 w zw. z art. 244 kpc poprzez pominięcie pisma pozwanej z dnia 14 marca 2014 r., mimo że przyjęcie tego pisma nie spowodowałoby zwłoki w rozpoznaniu sprawy, a zarazem stworzyłoby możliwość poczynienia dokładniejszych ustaleń faktycznych;

14. naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy, a to: art. 233 § 1 k.p.c. i art. 328 § 2 k.p.c. przez nieuwzględnienie przy wydawaniu orzeczenia treści protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, chociaż zawierał on ważne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności dotyczące wypłaty wynagrodzeń i diet pracownikom oraz zleceniobiorcom pozwanej spółki, a także braku zaległości w tym przedmiocie; poza tym Sąd w uzasadnieniu wyroku zbyt lakonicznie skomentował, dlaczego protokół ten nie zasługiwał na aprobatę;

Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości. Ewentualnie domagała się uchylenia zaskarżonego wyroku w całości i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji. Wniosła również o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego, według norm przepisanych. Nadto w razie uwzględnienia apelacji, gdyby nastąpiło uprzednie wyegzekwowanie przez powoda kwoty 3825 zł zgodnie z nadanym wyrokowi przez Sąd Rejonowy w Z. rygorem natychmiastowej wykonalności, na zasadzie art. 338 § 1 kpc wniosła o zwrot na rzecz pozwanej wyegzekwowanego świadczenia.

W odpowiedzi na apelację Z. Ł. (1) wniósł o oddalenie apelacji pozwanej i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje według norm prawem przepisanych.

Sąd II instancji zważył, co następuje:

` Apelacja (...) Spółki z.o.o. w Z. jest nieuzasadniona i podlega oddaleniu.

Inicjując rozważania prawne w sprawie, wypada wskazać na wstępie, iż przepis artykułu 22 § 1 k.p. znajduje praktyczne zastosowanie wtedy, gdy przyjęta przez strony nazwa umowy rozmija się z zawartym stosunkiem prawnym, którego cechy wskazują na stosunek pracy. Decydujące znaczenie mają tu cechy stosunku pracy określone w art. 22 § 1 k.p., a także sformułowane przez doktrynę i orzecznictwo. Celem komentowanego przepisu jest wyeliminowanie sytuacji, w których dochodzi do zawierania pozornych umów prawa cywilnego w celu obejścia przepisów ochronnych ustawodawstwa pracy oraz prawa ubezpieczeń społecznych. Cel ten potwierdza jedynie regułę interpretacji oświadczeń woli przeniesioną z art. 65 k.c. w zw. z art. 300 k.p., wedle której o charakterze stosunku prawnego na podstawie którego jest świadczona praca, decyduje rzeczywista wola stron, a nie formalna nazwa umowy. Zdarza się jednakże, iż zawarta przez strony umowa zawiera cechy (elementy) umowy o pracę oraz umowy cywilnej (w szczególności dotyczy to umowy zlecenia). Sąd Najwyższy wyjaśnił w wyroku z dnia 14 września 1998 r., I PKN 334/98, że wówczas dla oceny rodzaju stosunku prawnego decydujące jest ustalenie, które z tych cech mają charakter przeważający. Natomiast jeżeli umowa wykazuje wspólne cechy dla umowy o pracę i umowy prawa cywilnego z jednakowym ich nasileniem, o jej rodzaju decydują zgodny zamiar stron i cel umowy, który może być wyrażony także w nazwie umowy (wyrok SN z dnia 14 czerwca 1998 r., I PKN 191/98). Inaczej mówiąc, o charakterze umowy decyduje wówczas jej nazwa. Pogląd ten można uznać za ustalony w orzecznictwie Sądu Najwyższego.

Przechodząc na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że Sąd orzekajacy w niniejszej sprawie podobnie jak Sąd meriti uznał, iż charakter czynności wykonywanych przez powoda na rzecz pozwanego spełniał wszystkie obiektywne cechy stosunku pracy. Powód wykonywał wszystkie czynności, które wykonywali inni pracownicy zatrudnieni na umowie o pracę w pozwanej, jego praca nie różniła się charakterem, również zajmował się instalowaniem okien. Wyniki postępowania dowodowego wskazują, że Z. Ł. (1) w procesie świadczenia pracy podlegał poleceniom przełożonych, w szczególności J. R., a także wyznaczonego przez niego pracownika M. S.. Nadzór dotyczył nie tylko kwestii ostatecznego odbioru przedmiotu zlecanej powodowi pracy lecz polegał także na wydawaniu mu przez przełożonych bieżących poleceń co do świadczonej pracy. Niewątpliwie zatem w stosunku prawnym łączącym strony występował element podporzadkowania powoda pracodawcy. Okoliczność ta ma kluczowe znaczenie dla oceny charakteru stosunku prawnego łączącego strony. Jak bowiem podniósł Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 kwietnia 2015r., sygn. akt: II PK 153/14 (Lex 1712814) „Podporządkowanie pracownika kierownictwu pracodawcy, w procesie świadczenia pracy, stanowi swoistą linię demarkacyjną, pozwalającą na wyróżnienie elementu konstrukcyjnego stosunku pracy. Na podporządkowanie pracownika składa się kierownictwo podmiotu zatrudniającego oraz wyznaczanie przez niego czasu i miejsca wykonywania pracy. Przyjmując takie założenie można twierdzić, że termin "kierownictwo" odnajduje się jedynie w zakresie świadczenia pracy.” Skoro zatem powód w wykonaniu konkretnych zadań w procesie świadczenia pracy podlegał kierownictwu przełożonych i nie miał wolnej ręki co do sposobu wykonania tych zadań to stosunek prawny łączący strony zawiera immamentną cechę stosunku pracy w rozumieniu art. 22 § 1 k.p.

Na przesłanki pomocne w ocenie czy określony stosunek prawny ma charakter cywilnoprawny czy też jest stosunkiem pracy wskazywał Sąd Apelacyjny w Łodzi w uzasadnieniu wyroku z dnia 1 czerwca 2015 roku, sygn. akt: III AUa 1085/14 (Lex 1771028) podnosząc, że „Zgodnie z art. 22 § 1 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca - do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem. Zaistnieć muszą zatem cechy kreujące stosunek pracy i wyróżniające go od innych stosunków prawnych. Na pewno taką cechą odróżniającą, będącą elementem niezbędnym stosunku pracy, jest pracownicze podporządkowanie pracownika pracodawcy. Dla stwierdzenia, że występuje ono w treści stosunku prawnego z reguły wskazuje się na takie elementy jak: określony czas pracy i miejsce wykonywania czynności, podpisywanie listy obecności, podporządkowanie pracownika regulaminowi pracy oraz poleceniom kierownictwa co do miejsca, czasu i sposobu wykonywania pracy oraz obowiązek przestrzegania norm pracy, obowiązek wykonywania poleceń przełożonych, wykonywanie pracy zmianowej i stała dyspozycyjność, dokładne określenie miejsca i czasu realizacji powierzonego zadania oraz ich wykonywanie pod nadzorem kierownika.” W przedmiotowej sprawie ustalenia stanu faktycznego wskazują, że powód był zobowiązany pracować w miejscu i czasie wyznaczonym. Ponadto powód miał obowiązek osobistego świadczenia pracy i nie mógł przekazać swoich zadań innej osobie. Wszystkie te przesłanki sugerują fakt zawarcia przez strony umowy o pracę.

Reasumując słusznie Sąd I instancji ustalił, że w spornym okresie łączył pozwaną z powodem Z. Ł. (1) stosunek pracy . Z faktu istnienia między stronami stosunku pracy wynika zasadność dochodzonego przez powoda roszczenia o zasądzenie zaległego wynagrodzenia za pracę i wystawienia świadectwa pracy zgodnie z art. 97 k.p. Zdaniem Sądu II instancji w przedmiotowej sprawie Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, a następnie właściwie przeanalizował dowody zebrane w sprawie. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku odpowiadało wymogom przewidzianym w art. 328 § 2 k.p.c., w szczególności wskazywało dowody, na których Sąd I instancji oparł swoje ustalenia faktyczne. Nie zasługiwały na uwzględnienie liczne, odnoszące się do uzasadnienia zaskarżonego wyroku, zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy zasady swobodnej oceny dowodów. Wkroczenie w sferę dowolnej oceny dowodów ma miejsce, gdy sąd orzekający ustala określone fakty, lecz nie wskazuje na jakich dowodach się oparł bądź też okoliczności te nie wynikają z tych dowodów zgodnie z zasadami logicznego rozumowania i wnioskowania. Taka sytuacja nie miała miejsca w rozpoznawanej sprawie, jako że Sąd Rejonowy podał jakie dowody stały się podstawą ustaleń faktycznych. Wbrew twierdzeniom pozwanej prezes zarządu pozwanej nie uiszczał pracownikom, w tym powodowi kwoty określonej w umowie o pracę, ale na mocy ustnego porozumienia zobowiązał się do wypłaty kwoty 100 zł za dzień pracy w Polsce i 100 Euro za dzień pracy w Danii. Powyższe ustalenia były dokonywane z prezesem J. R. obowiązywały nie tylko powoda, ale także pozostałych pracowników pozwanej. Fakt uzyskiwania jako wynagrodzenia kwoty 100 zł za jedną dniówkę pracy w Polsce i 100 Euro za dniówkę w Danii potwierdziły wyraźnie zeznania świadka H. B., T. B., świadka R. Ł., a także częściowo zeznania prezesa pozwanej J. R..

Również zgodne z prawdą były ustalenia Sądu Rejonowego w kwestii czy za kwiecień 2013 r. pozwana wypłaciła powodowi za te miesiące należne wynagrodzenie w całości, na co wskazywał protokół kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy. Przeciwne wnioski płyną z zeznań powoda oraz świadków, którzy wskazywali, że pozwany wypłacał pracownikom inne kwoty niż widniejące w dokumentach KW tytułem wynagrodzenia. Żaden ze świadków – pracowników pozwanej nie wskazywał jakoby wynagrodzenie kiedykolwiek było wypłacane na poczet przyszłej wypłaty. Takie rozwiązanie byłoby zresztą nielogiczne, pracodawca zalegający z wypłatą wynagrodzeń nie przeznaczałby środków na zapłacenie przyszłego i jeszcze niewymagalnego wynagrodzenia. Zasadnie zatem Sąd Rejonowy doszedł do wniosku, iż wynagrodzenie powoda w kwocie 5.394,73 zł za kwiecień słusznie się mu należy.

Linia obrony pozwanej zasadza się na zanegowaniu faktu rzeczywiście wypłacanych przez pozwaną wynagrodzeń oraz faktu zalegania z wypłatą względem powoda. Jednakże wyniki postępowania dowodowego wskazują, że twierdzenia pozwanej stanowią niczym nieuzasadnioną polemikę ze słusznymi ustaleniami Sądu I instancji (wysokość wynagrodzeń u pozwanej potwierdzają zeznania w zasadzie wszystkich świadków).

W ocenie Sądu II instancji nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną ocenę zeznań świadków: H. B., A. K., R. Ł. przez przyjęcie, iż niemożliwe było wykonanie prac w K. w ciągu tygodnia, mimo że J. R. zeznał, że termin wykonania robót został ustalony z R. Ł., a ponadto przewidział możliwość przedłużenia terminu o dwa dni. Za prawidłowe i terminowe wykonanie robót budowlanych czy innych usług przed kontrahentem odpowiada pracodawca, który nie może przerzucać swojej odpowiedzialności na pracowników. Z kolei po stronie pracodawcy za starannie wykonaną pracę powstaje obowiązek wypłaty wynagrodzenia. Oczywiście obowiązek wypłaty wynagrodzenia nie funkcjonuje w całkowitym oderwaniu od mierzalnych efektów pracy pracownika, który nie może zaniedbywać swoich obowiązków. Wtedy jednak pracodawca ma uprawnienia przewidziane w przepisach prawa pracy z których może skorzystać w celu zdyscyplinowania pracownika czy też pozbycia się go. Ponadto pozwana nie wykazała w żadnej mierze, iż powód niewłaściwie wykonywał swoje obowiązki.

Strona pozwana dążyła do zaaprobowania przez sąd orzekający niezgodnej z faktami okoliczności, a następnie w oparciu o te ustalenia miało zostać obliczone należne powodowi wynagrodzenie, a to w drodze zasięgnięcia dowodu z opinii biegłego z zakresu wynagrodzeń. Jednakże wbrew stanowisku pozwanej wynagrodzenie zostało obliczone przy uwzględnieniu, że powodowi przysługiwała stawka w wysokości 100 zł za dzień pracy w Polsce i 100 Euro za dzień pracy w Danii. Opinia biegłego z zakresu wynagrodzeń M. L. odpowiadała na pytania sądu postawione w tezie dowodowej, miała charakter rzeczowy i czytelny. W ocenie Sądu II instancji w sprawie nie istnieje potrzeba zasięgania wiadomości specjalnych kolejnego biegłego, ani też zasięgania opinii uzupełniającej biegłego M. L., skoro wyjaśnione zostały istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności. Zastrzeżenia pod adresem opinii biegłego z zakresu wynagrodzeń M. L. podnoszone przez pozwaną w apelacji i w piśmie procesowym z dnia 18 stycznia 2016 roku skupiają się na uznaniu za podstawę obliczenia wynagrodzenie dniówkowe, a także twierdzeniu, że pozwana nie posiada zaległości względem powoda z tytułu podróży służbowych. Zastrzeżenia te zatem wynikają z zakwestionowania przez pozwaną innych ustaleń Sądu I instancji i nie mogły zostać zaakceptowane przez Sąd II instancji. Sąd I instancji na podstawie wyników postępowania dowodowego zasadnie doszedł do konkluzji, że powód nie otrzymał wynagrodzenia za kwiecień 2013 roku i za pracę w K. oraz pełnej kwoty z tytułu diet należnych w związku z podróżą służbową poza granicę kraju.

Zdaniem Sądu I instancji, które to zapatrywanie zostało podzielone przez Sąd Okręgowy, pozwana nie przedstawiła żadnych dowodów na to, że wypłaciła powodowi wynagrodzenie za sporny okres. Jak podniósł Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 listopada 2007r., sygn. akt: II PK 81/07 „W sytuacji, gdy pracodawca narusza obowiązek prawidłowego prowadzenia dokumentacji w zakresie wynagrodzenia za pracę w stopniu uniemożliwiającym lub poważnie utrudniającym pracownikowi kontrolę prawidłowości dokonanej zapłaty, pokwitowanie przez pracownika tej zapłaty nie zwalnia pracodawcy od obowiązku wykazania, że wynagrodzenie lub inne świadczenie zostało wypłacone w należnej wysokości.” (OSNP 2009/1-2/5).

Sąd I instancji rozstrzygając o roszczeniach powoda z tytułu podróży służbowych w spornym okresie wziął pod uwagę wysokość diet określoną w rozporządzeniu z dnia 29 stycznia 2013r. w sprawie należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej (DZ.U.2013r., poz. 167). Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił, że powodowi łącznie z tytułu podróży służbowych należy się kwota 3.997,30 zł przy uwzględnieniu sumy wypłaconej powodowi z tego tytułu tj. 130 Euro. Apelująca twierdziła, że nie posiada żadnych zobowiązań względem Z. Ł. (2) z tytułu podróży służbowych. Okoliczność, iż wysokość diet za podróże służbowe nie została ustalona w umowie stron nie ma zasadniczego znaczenia, gdyż w tej sytuacji zgodnie z art. 77 5 § 4 k.p. zastosowanie znajdują odpowiednie przepisy prawa pracy w tym wypadku rozporządzenia z dnia 29 stycznia 2013r. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 maja 2012r., sygn. akt: II PK 230/11, Lex nr 1216960 „Należności z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (w szczególności diety) przyjęte u prywatnego pracodawcy nie mogą być niższe niż ustalone w rozporządzeniu z dnia 19 grudnia 2002 r. w sprawie wysokości oraz warunków ustalania należności przysługujących pracownikowi zatrudnionemu w państwowej lub samorządowej jednostce sfery budżetowej z tytułu podróży służbowej na obszarze kraju (Dz. U. Nr 236, poz. 1990 ze zm.). Podobnie rzecz się ma z należnościami za podróże służbowe poza granicami kraju.” Zasadnie podstawą rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego o roszczeniach z tytułu kosztów podróży służbowych stał się przepis art. 77 5 § 5 k.p.

Apelująca zarzuciła także, że Sąd I instancji nie oparł się na ustaleniach protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy, chociaż zawierał on zasadnicze dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy okoliczności dotyczące wypłaty wynagrodzeń pracownikom pozwanej spółki oraz braku zaległości w tym przedmiocie. Jednakże protokół kontroli podlega w postępowaniu sądowym takiej samej ocenie sądu jak każdy inny dowód. Brak zarazem przepisu, który nakazywałby sądowi uwzględnianie ustaleń protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy na innych zasadach niż pozostałego materiału dowodowego. Natomiast Państwowa Inspekcja Pracy w swoim postępowaniu opiera się na dokumentach i nie ustala czy wynagrodzenie faktycznie zostało wypłacone.

Sąd Rejonowy w Z. nie naruszył zasad swobodnej oceny dowodów bowiem przedstawił uzasadnienie swojej decyzji w przedmiocie uwzględnienia wyników protokołu kontroli Państwowej Inspekcji Pracy.

Sąd I instancji słusznie pominął także pismo pozwanej z dnia 14 marca 2014r. jako spóźnione, nadto zostały już wyjaśnione wszystkie istotne dla rozstrzygnięcia sprawy okoliczności.

Nie zasługiwały na uwzględnienie liczne zarzuty naruszenia przez Sąd I instancji zasad swobodnej oceny dowodów, które wynikały z niezgody pozwanej na poczynione w sprawie ustalenia faktyczne. Zdaniem Sądu -Sąd I instancji szczegółowo umotywował przeprowadzoną analizę dowodów, ma ona racjonalny charakter i nie sposób twierdzić, iż przekroczono granice swobodnej oceny dowodów. Sąd Rejonowy w Z. przeprowadził właściwą ocenę prawną stanu faktycznego sprawy wskazując, że obowiązek wypłaty wynagrodzenia pracownikowi stanowi podstawowy obowiązek pracodawcy co stało się podstawą zasądzenia na rzecz Z. Ł. (2) należnego mu wynagrodzenie i diet z tytułu podróży służbowych.

Zarzuty strony pozwanej okazały się całkowicie bezzasadne, w związku z powyższym Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach zastępstwa procesowego orzeczono w punkcie 2 wyroku w oparciu o zawartą w przepisie art. 98 kpc zasadę odpowiedzialności za wynik procesu mając na względzie, że pozwana przegrała niniejszy proces.

(-) SSO Joanna Smycz (-) SSO Grażyna Łazowska (-) SSO Jolanta Łanowy-Klimek

Sędzia Przewodniczący Sędzia