Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IX K 61/16/K

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie IX Wydział Karny
z dnia 7 grudnia 2016 r.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 22 września 2015 roku funkcjonariusze Wydziału d/w z Przestępczością Narkotykową K. prowadzili obserwację rejonu ul. (...) w K. powziąwszy wcześniej informację, że R. P., zamieszkały przy ul. (...) ma posiadać narkotyki. Roznosząca się z wymienionego mieszkania woń marihuany była już zresztą wyczuwalna na klatce schodowej. Około godz. 7:55, gdy z mieszkania wyszedł R. P., policjanci przystąpili do przeszukania lokalu. W toku przeszukania policjanci ujawnili w lodówce w reklamówce foliowej: 14 pakietów z folii aluminiowej zawierających susz roślinny i w plastikowym pojemniku susz roślinny w worku foliowym. Oprócz tego zabezpieczono młynek do suszu i wagę elektroniczną w opakowaniu.

Dowód: zeznania T. W. (k. 15a),

protokół przeszukania (k. 2 – 4 akt śledztwa).

Znaleziony susz zbadano testerami narkotykowymi uzyskując wynik pozytywny wskazujący na to, że zabezpieczona substancja jest marihuaną.

Dowód: zeznania T. W. (k. 15a),

protokół użycia testera narkotykowego (k. 17 akt śledztwa).

Worek foliowy suszu roślinnego zawierał 53,4 grama marihuany brutto, zaś 14 pakietów z suszem roślinnym zawierało 16,8 grama marihuany brutto (każdy pakiet po 1,2 grama brutto). W kategoriach netto masa marihuany w worku foliowym wynosiła 46,80 grama, zaś masa tego środka odurzającego w pakietach z folii aluminiowej wynosiła 12,71 grama. Pozwalało to uzyskać od 58 do 118 porcji marihuany (ziela konopi innych niż włókniste).

Dowód: notatka urzędowa (k. 16 akt śledztwa),

opinia z zakresu badań chemicznych (k. 85 – 88 akt śledztwa).

W odniesieniu do zarzucanego mu czynu, oskarżony miał zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, choć jest on osobą uzależnioną od alkoholu i psychicznie uzależnioną od marihuany.

Dowód: opinia sądowo – psychiatryczna (k. 49 – 52 akt śledztwa),

uzupełniająca opinia sądowo – psychiatryczna (k. 42),

kwestionariusz specjalisty terapii uzależnień (k. 68 – 79 akt śledztwa),

zeznania Z. K. (k. 47).

Od 22 lipca 2016 roku do 2 grudnia 2016 roku R. P. zrealizował indywidualny program profilaktyczno-leczniczy w Poradni Stowarzyszenia (...) w K..

Dowód: informacja Monar (k. 46),

informacja Monar (k. 57).

Zwięzła (art. 424 § 1 kpk) ocena dowodów:

Oskarżony R. P., słuchany w postępowaniu przygotowawczym, przyznał się do posiadania środków odurzających zaznaczając, że nie potrafi powiedzieć, czy była to znaczna ilość narkotyków (k. 24).

Słuchany przed Sądem, oskarżony przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, po czym odmówił składania wyjaśnień (k. 16).

Wyjaśnienia oskarżonego nie zawierają żadnych treści, więc nie stały się pomocne przy rekonstrukcji stanu faktycznego, natomiast przyznanie się przezeń do winy okazało się stanowiskiem zgodnym ze zgromadzonymi dowodami. Co się zaś tyczy podnoszonych przez oskarżonego wątpliwości, czy posiadał znaczną ilość narkotyków, to Sąd rozstrzygnął je analizując powstałe na ten temat orzecznictwo (o czym będzie mowa poniżej).

Sąd dał wiarę zeznaniom funkcjonariusza policji podejmującego interwencję w dniu 22 września 2015 roku: T. W.. Jego zeznania na temat przebiegu i wyniku interwencji nie były kwestionowane, były natomiast zgodne z protokołem przeszukania mieszkania jak również z protokołem użycia testera narkotykowego.

Sąd dał wiarę zeznaniom specjalisty zbierającego informacje na temat uzależnienia oskarżonego: Z. K.. Przybliżył on dość patową sytuację w życiu oskarżonego, który jest uzależniony od alkoholu, a marihuany używa jako zamiennika alkoholu, co pozwala mu sprawniej funkcjonować. Z. K. wskazał, że inicjatywa, by to zmienić musi narodzić się po stronie oskarżonego. Spostrzeżenia Z. K. są wiarygodne jako logiczne i skorelowane z opiniami sądowo-psychiatrycznymi.

Sąd dał wiarę opiniom sądowo-psychiatrycznym: pisemnej (k. 49 – 52 akt śledztwa ujawnionej na k. 58/2) oraz ustnej (k. 42) jako pełny, jasnym i niesprzecznym ani wewnętrznie ani z pozostałym materiałem dowodowym. Biegli – po przebadaniu oskarżonego – potwierdzili po jego stronie uzależnienie od alkoholu i psychiczne uzależnienie od marihuany podając wszelako, że w odniesieniu do zarzucanego mu czynu miał on zachowaną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem.

Nie było też podstaw do kwestionowania opinii z zakresu badań chemicznych (k. 85 – 88 akt śledztwa ujawnionej na k. 58/2). Sporządzający ją biegły w sposób kompletny oraz przejrzysty wskazał, jaki narkotyk zabezpieczono, jaka jest jego waga netto i ile działek można z niego uzyskać.

Przydatne dla rekonstrukcji stanu faktycznego były też niektóre dokumenty ujawniane na rozprawie (k. 47/2, 58/2). Dokumenty te zawierały wymagane podpisy, przedłożono je do akt w oryginałach, nie były kwestionowane przez strony nie wzbudzając też wątpliwości Sądu ani co do ich autentyczności ani co do ich treści.

Sąd zważył, co następuje:

Oskarżony R. P. swoim zachowaniem zrealizował znamiona występku z art. 62 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Nie był on podmiotem uprawnionym do posiadania środków odurzających ani substancji psychotropowych w rozumieniu art. 23 ust. 2, 24 ust. 2 i 4, 34 czy 42 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Tym samym wbrew przepisom ustawy oskarżony posiadał 59,51 gram netto marihuany, czyli ziela konopi innych niż włókniste (środek odurzający). Jak wyżej wspomniano, z tej ilości ziela konopi można uzyskać od 58 do 118 działek marihuany. Po rozważeniu tej kwestii – czego wyrazem było uprzedzenie o możliwości zakwalifikowania czynu oskarżonego jako występku z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii (k. 58/2) – Sąd uznał, że ta informacja wystarcza do przypisania oskarżonemu posiadania znacznej ilości narkotyku. Wyrokiem z dnia 1 marca 2006r., sygn. II KK 47/05, publ. w OSNKW 2006/6/57 Sąd Najwyższy podał, że miarą "znaczności" w rozumieniu art. 48 ust. 3 ustawy z dnia 24 kwietnia 1997r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 1997 r. Nr 75, poz. 468 ze zm.), jak i art. 62 ust. 2 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. Nr 179, poz. 1484) może być także stosunek ilości określonych środków do potrzeb jednego człowieka uzależnionego od tych środków. Jeżeli zatem przedmiotem czynu jest taka ilość tych środków, która mogłaby zaspokoić tego rodzaju potrzeby co najmniej kilkudziesięciu uzależnionych, to należy przyjąć, że jest tych środków znaczna ilość. Co prawda należy odnotować, że z tak wyrażonym poglądem nie zgodził się Sąd Apelacyjny w Krakowie, który wyrokiem z dnia 25 października 2006r., sygn. II AKa 205/06, publ. w KZS 2006/11/38 stwierdził, że nie akceptuje poglądu oskarżyciela publicznego (wyrażanego też w orzecznictwie Sądu Najwyższego i niektórych sądów apelacyjnych), że znaczna ilość narkotyku to taka, która może zaspokoić potrzeby kilkudziesięciu uzależnionych. Różnica zagrożenia, sankcją karną między typem podstawowym a typem kwalifikowanym przestępstwa z art. 62 ustawy z dnia 29 lipca 2005 o przeciwdziałaniu narkomanii wskazuje, że różnicując odpowiedzialność, ustawodawca założył, iż znaczna ilość narkotyków to taka, która wystarcza do sporządzenia co najmniej kilkunastu tysięcy porcji, ilość hurtowa. Nadmierne rozszerzanie pojęcia "znaczna ilość" środka odurzającego powoduje, że jednakowo kwalifikuje się zachowania sprawców, którzy przechowują stosunkowo niewielkie ilości narkotyku i osób, które dysponują znacznymi zasobami. Niemniej jednak Sąd Najwyższy postanowieniem z dnia 23 września 2009r., sygn. I KZP 10/09, publ. w OSNKW 1009/10/84 potwierdził swoje dotychczasowe orzecznictwo, że jeżeli przedmiotem czynności wykonawczej przestępstw określonych w ustawie z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz.U. Nr 179, poz. 1485 ze zm.) jest taka ilość środków odurzających lub substancji psychotropowych, która mogłaby jednorazowo zaspokoić potrzeby co najmniej kilkudziesięciu osób uzależnionych, to jest to "znaczna ilość" w rozumieniu tej ustawy. Pomimo tego Sąd Apelacyjny w Krakowie nie porzucił swojego stanowiska powtarzając wyrokiem z dnia 1 lutego 2011r., sygn. II AKa 142/10, publ. w KZS 2011/6/52: Sąd Apelacyjny kolejny raz wyraża pogląd, że znaczna ilość środka odurzającego to taka ilość, która wystarczy do odurzenia jednorazowo kilkudziesięciu tysięcy osób, bo przemawia za tym wykładnia językowa pojęcia "znaczna ilość" sprzeciwiająca się uznaniu, by mogło ono dotyczyć mniejszych ilości, a także wzgląd na to, by typ kwalifikowany przestępstwa nie obejmował większości możliwych przypadków zrealizowania znamion czynu zabronionego (bo to powinna być cecha typu podstawowego), lecz dotyczył sytuacji szczególnych, wyjątkowych, tyczących dokonywania obrotu hurtowego. Nie ustąpił także Sąd Najwyższy, który wyrokiem z dnia 14 lipca 2011r., sygn. IV KK 127/11, publ. w LEX-ie nr (...) powtórzył: Znaczna ilość narkotyków to taka, która wystarcza do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób. W tym sporze na judykaty pojawiły się orzeczenia innych Sądów Apelacyjnych popierających stanowisko Sądu Najwyższego. Sąd Apelacyjny we Wrocławiu wyrokiem z dnia 15 października 2012 roku, sygn. II AKa 220/12, publ. w LEX-ie nr (...) i na portalu orzeczeń, stwierdził, że "Ilość znaczna" narkotyków to taka, która pozwala odurzyć co najmniej kilkadziesiąt osób. Podobnie Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 19 grudnia 2012 roku, sygn. II AKa 430/12, publ. w LEX-ie nr (...) (pod nieprawidłową sygnaturą) i na portalu orzeczeń, stanął na stanowisku, że Pojęcie "znacznej ilości" środków odurzających lub substancji psychotropowych, o którym mowa w art. 62 ust. 2 u.p.n., postrzega się jako ilość wystarczającą do jednorazowego odurzenia się co najmniej kilkudziesięciu osób. Ostatecznie swoją linię orzeczniczą zmienił i Sąd Apelacyjny w Krakowie, który postanowieniem z dnia 8 października 2014 roku, sygn. II AKz 373/14, publ. w KZS 2014/10/59, podał: Skoro jednym z rudymentów zasady zaufania obywatela do państwa i stosowanego przez nie prawa, jest to, że obywatel może zakładać, iż treści obowiązującego prawa są dokładnie takie, jak to zostało ustalone przez sądy, zwłaszcza gdy ustalenie to zostaje dokonane przez Sąd Najwyższy, bo Sąd Najwyższy jest powołany do zapewnienia w ramach sprawowanego nadzoru jednolitości orzecznictwa sądów powszechnych i niedawno uchylił wyrok tutejszego Sądu z dnia 8 listopada 2013 roku, w którym nie przyjęto kilkuset działek środków odurzających za ilość znaczną w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o przeciwdziałaniu narkomanii (sygn. akt II AKa 220/13), to i w badanej sprawie o 320 i 200 ml (porcji) "polskiej heroiny" nie można podzielić poglądu, że nie jest to ilość znaczna. Tym samym spór orzeczniczy został rozwiązany i nie jest już kwestionowana wykładnia Sądu Najwyższego, że kilkadziesiąt porcji handlowych (czyli działek wystarczających do odurzenia), to już znaczna ilość narkotyku. Oskarżony miał natomiast marihuany tyle, że pozwalała ona na uzyskanie od 58 do 118 działek, co oznacza, że czyn oskarżonego, o ile był na pograniczu zakresu penalizacji ustępu 1 i ustępu 2 art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, o tyle realizował już znamię znacznej ilości w rozumieniu ustępu 2 w/w przepisu. Dlatego też Sąd rozpoznający sprawę ostatecznie nie zakwalifikował czynu oskarżonego z ustępu 1 w/w przepisu, aczkolwiek – jak wspomniano – taką możliwość rozważał (k. 58/2).

Oskarżony działał umyślnie, z pełną świadomością nielegalności posiadania narkotyków, gdyż zakaz ich posiadania objęty jest wiedzą powszechną, a R. P. miał jeszcze w tym zakresie doświadczenia indywidualne, wynikłe z jego uprzedniej karalności. Pomimo tego chciał posiadać marihuanę i to taką jej ilość, która zabezpieczałaby jego potrzeby na dłuższy czas. Mógł oskarżony nie znać powyżej przytoczonych dylematów orzeczniczych na temat tego, czy posiadał znaczną ilość marihuany, ale zarazem przewidywał, że tak ta ilość może zostać oceniona (co wynika z jego pierwszych wyjaśnień) oraz godził się na to.

Opisany czyn oskarżonego jest – przy oczywistym braku okoliczności wyłączających jego bezprawność (kontratypu) – czynem bezprawnym. Również nie może budzić jakichkolwiek wątpliwości jego karygodność – zasadzająca się na wyższym niż znikomy stopniu społecznej szkodliwości. Z kolei z treści statuowanej powołanym powyżej przepisem ustawy karnej normy sankcjonującej wynika karalność przedmiotowego czynu. Wreszcie, czyn ten cechuje zarówno subiektywna jak też obiektywna zarzucalność wyrażająca się możnością postawienia oskarżonemu zarzutu, że nie dochował on zasad obowiązującego porządku prawnego w sytuacji, w której mógł i powinien był to uczynić. Chociażby uprzednia karalność oskarżonego za przestępstwo z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii powinna była skłonić go do unikania środków odurzających i substancji psychotropowych (o co – rzecz jasna – uzależnionemu psychicznie od marihuany R. P. najłatwiej byłoby, gdyby odbywał terapię). Tymczasem oskarżony udał się na terapię dopiero po popełnieniu czynu zabronionego. Odbyta dopiero po popełnieniu przestępstwa terapia daje rzecz jasna dobre rokowania co do przyszłości oskarżonego, tym niemniej nie wpływa na kwestię jego winy w odniesieniu do wcześniej popełnionego czynu zabronionego.

Co do poszczególnych rozstrzygnięć:

Wymierzając oskarżonemu R. P. karę jednego roku pozbawienia wolności (punkt I wyroku), Sąd miał na uwadze stopień jego winy i w tym zakresie jako okoliczność z pewnością umniejszającą tenże stopień winy potraktował psychiczne uzależnienie oskarżonego od marihuany.

Również istotna okoliczność łagodząca pojawiła się w ramach stopnia społecznej szkodliwości, a zasadzająca się na tym, że oskarżony posiadał dolne granice przypisanej mu znacznej ilości narkotyku. Nadto tym narkotykiem była marihuana, a więc najsłabszy z tzw. miękkich narkotyków. Miękkie narkotyki (marihuana, haszysz) nie uzależniają fizycznie i nie są groźne dla życia w przeciwieństwie do narkotyków twardych (np. amfetamina, heroina, kokaina). Polski ustawodawca nie odróżnia wprawdzie narkotyków miękkich od narkotyków twardych i Sąd orzekający w żaden sposób takiej decyzji ustawodawcy nie podważa. Niemniej jednak okoliczność, czy posiadany środek odurzający był groźny dla zdrowia i życia czy też nie, jak najbardziej powinna być brana przez Sąd pod uwagę przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości czynu zarzucanego oskarżonemu (podobnie wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 18 kwietnia 2000r., sygn. II AKa 22/00, opubl. w OSA 2001/2/8, wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 30 maja 2003r. sygn. II AKa 167/03, opubl. w OSA 2003/9/92).

Wymierzając oskarżonemu karę jednego roku pozbawienia wolności, Sąd miał również na uwadze cele zapobiegawcze i wychowawcze, które kara ma wobec niego osiągnąć. Tu znów w polu widzenia pojawiła się okoliczność dla oskarżonego korzystna, a to fakt poddania się przezeń terapii w Poradni Monar. Natomiast przy analizie dyrektywy prewencji indywidualnej pojawiła się też okoliczność obciążającą w postaci uprzedniej karalności oskarżonego za czyn z art. 62 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Okoliczność ta świadczy o niepoprawności oskarżonego, skoro nie tylko popełnił analogiczne przestępstwo, ale w dodatku tym razem posiadał większą ilość narkotyku, niż poprzednio. Tym niemniej ta odosobniona okoliczność obciążająca przy tylu okolicznościach łagodzących nie spowodowała podniesienia wymiaru kary powyżej dolnej granicy ustawowego zagrożenia.

W kontekście powyższych rozważań wymierzonej karze nie sprzeciwia się też dyrektywa prewencji generalnej.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe okoliczności, Sąd zastosował wobec oskarżonego instytucję probacyjną warunkowego zawieszenia wykonania kary. M.in. podjęcie przez oskarżonego terapii przekonało Sąd, że warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności będzie wystarczające, by odwieść go od powrotu na drogę przestępstwa. Oskarżonemu już sama możliwość zarządzenia wykonania kary oraz nałożone przez Sąd obowiązki finansowe powinny uświadomić ekonomiczną choćby nieopłacalność popełniania przestępstw. Dlatego – w ocenie Sądu – nie było konieczności wymierzania oskarżonemu kary pozbawienia wolności bezwzględnie wykonywanej. Natomiast zważywszy na uprzednią karalność oskarżonego Sąd uznał trzyletni okres próby za konieczny dla zweryfikowania postawionej wobec niego pozytywnej prognozy kryminologiczno – społecznej (punkt II wyroku).

Na mocy art. 70 ust. 2 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii Sąd orzekł przepadek posiadanej przez oskarżonego marihuany o łącznej wadze 70,2 grama brutto, a z kolei art. 44 § 2 kk dawał podstawę do orzeczenia przepadku młynka do mielenia posiadanego suszu ziela konopi jak i wagi służącej do ważenia tegoż suszu (punkt III wyroku).

Stwierdzenie, że oskarżony jest psychicznie uzależniony od marihuany obligowało Sąd do nałożenia na niego obowiązku poddania się leczeniu i oddania go pod dozór kuratora (punkt IV wyroku). Ów środek, wskazany w art. 71 ust. 1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest środkiem karnym, wskutek czego Sąd nie nakładał na oskarżonego dodatkowo środków probacyjnych z art. 72 § 1 kk.

Ponieważ oskarżony był zatrzymany, Sąd zaliczył ten okres pozbawienia wolności na poczet wymierzonej mu kary pozbawienia wolności. Przy czym – ponieważ kara ta jest warunkowo zawieszona – powyższe rozstrzygnięcie znajdzie zastosowanie praktyczne dopiero w razie zarządzenia wykonania kary (punkt V wyroku).

Oskarżony wykazuje pewien niewielki dochód, ma gdzie mieszkać, więc nie było podstaw do zwalniania go od uiszczenia kosztów postępowania. Wyniosły one 1.902,45 zł. Wysokość opłaty w kwocie 180 zł wynikała z przepisu podanego w wyroku. Natomiast na sumę 1.722,45 zł tytułem wydatków złożyły się kwoty: koszty sporządzonych opinii (189,36 zł – k. 52 akt śledztwa, 232,91 zł – k. 53 akt śledztwa, 936,54 zł – k. 90 akt śledztwa, 99,95 zł – k. 42/2, 81,26 zł – k. 42/2), koszty informacji specjalisty do spraw uzależnień (112,43 zł – k. 80 akt śledztwa), 40 zł tytułem ryczałtu za doręczenia pism w postępowaniu przygotowawczym i przed Sądem oraz 30 zł tytułem kosztów uzyskania danych o karalności.