Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1346/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Zgierzu, I Wydział Cywilny, wydanym w dniu 23 czerwca 2016 roku w sprawie o sygn. akt I C 2203/14 z powództwa J. D. przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S., Sąd I instancji zasądził od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powódki J. D. kwotę 30.000 zł tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami od dnia 31 października 2014 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami
za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty, kwotę 493,41 zł tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami od dnia 31 października 2014 roku do dnia
31 grudnia 2015 roku i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku
do dnia zapłaty, oddalił powództwo wobec (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. w pozostałym zakresie. Sąd Rejonowy oddalił również wskazanym wyrokiem powództwo wobec U. S. i ustalił, że strony ponoszą koszty na zasadzie art. 100 zd. 2 k.p.c., pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w S., zaskarżając powyższy wyrok w części, tj. w zakresie pkt 1 i 4 w całości.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów postępowania mające istotny wpływ na wynik sprawy, tj. art. 72 § 1 k.p.c. oraz art. 194 § 1 i 2 k.p.c. poprzez wydanie postanowienia o wezwaniu w charakterze pozwanego ubezpieczyciela, pomimo że z uwagi na rodzaj współuczestnictwa materialnego między pozwanymi podmiotowa zmiana powództwa mogła nastąpić na wniosek powódki a nie pozwanego. Powódka natomiast nie wyraziła zgody na wstąpienie w miejsce pozwanej Towarzystwa (...). Zmiana ta dodatkowo nie została dokonana przez powódkę w trybie i formie przewidzianymi w art. 187 k.p.c. i art. 194 § 3 k.p.c. Skarżąca zarzuciła także naruszenie art. 130 k.p.c., art. 187 k.p.c., art. 193 § 2 1 k.p.c. i art. 193 § 3 k.p.c., art. 194 § 3 k.p.c. w zw. z art. 379 pkt 5 k.p.c. wskutek nie doręczenia pozwanemu przez Sąd pisma z dnia 2 grudnia 2014 roku obejmującego dokonaną przez powódkę zmianę powództwa w zakresie żądania zasądzenia od obu pozwanych na zasadzie solidarności nieprawidłowej kwot objętych pozwem pierwotnie wnoszonym przeciwko U. S.. Nadto zarzuciła naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. i art. 278 k.p.c. poprzez sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego oraz dowolną, a nie swobodną ocenę materiału dowodowego, polegającą na:

wybiórczym potraktowaniu zgromadzonych w sprawie dowodów, a w związku z tym błędnym przyjęciu, iż szkoda jakiej doznała powódka została wyrządzona przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych,

dowolnej ocenie treści umowy ubezpieczenia co do zakresu udzielanej ochrony ubezpieczeniowej i wadliwe uznanie, że wypadek komunikacyjny spowodowany przez U. S. był czynnością wchodzącą w zakres organizacji imprezy,

dowolnym uznaniu przez sąd, że powódka swoim zachowaniem nie przyczyniła się do wypadku, co uzasadniłoby zmniejszenie świadczeń objętych pozwem

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj. art.805 i 822 k.c. w zw. z treścią § 7 lit. j umowy ubezpieczenia poprzez ich błędną wykładnię i uznanie, że pozwany ponosi odpowiedzialność subsydiarną za szkodę, jakiej doznała powódka wskutek jej potrącenia przez U. S., podczas gdy zakres ubezpieczenia obejmuje jedynie szkody wynikłe z organizowania imprez, a szkoda wyrządzona powódce pozostawała poza trasą rajdu i przed rozpoczęciem imprezy. Nadto skarżąca zarzuciła naruszenie art. 120 k.p. poprzez błędną wykładnię i uznanie, wbrew ustalonym okolicznościom wypadku, że U. S. wyrządziła szkodę powódce w związku z wykonywaniem przez nią obowiązków pracowniczych, w sytuacji gdy powódka w dniu zdarzenia ich nie wykonywała jako że był to dzień wolny od pracy, czynności były wykonywane nieodpłatnie i społecznie, szkoda nie została wyrządzona przy czynnościach organizowania rajdu, tylko w drodze do miejsca, gdzie miała się rozpocząć impreza. Apelująca zarzuciła też naruszenie art. 362 k.c. w zw. z art. 13 ust. 1 ustawy prawo
o ruchu drogowym
, poprzez błędną wykładnię przepisów, polegającą na nie uwzględnieniu przyczynienia się powódki do zaistnienia szkody przynajmniej w 50% oraz nie obniżeniu należnego powódce zadośćuczynienia i odszkodowania oraz naruszenie art. 481 k.c. w zw. z art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ustalenie, że datą wymagalności jest 31 października 2014 roku, pomimo że powódka nie zgłaszała szkody, nie wzywała pozwanej do zapłaty,
a powództwo wobec (...) S.A. nie zostało jej doręczone przez Sąd, stąd nie powstała w ogóle wymagalność roszczenia powódki wobec pozwanej w dacie wskazanej w wyroku, jako że wezwanie do udziału w spawie przez innego pozwanego nie jest przewidziane przepisami prawa procesowego ani nie może powodować wymagalności roszczeń związanej z doręczeniem powództwa.

W oparciu o wskazane zarzuty pozwana wniosła o:

1.  na zasadzie art. 380 k.p.c. dokonanie kontroli postanowień Sądu I instancji z dnia
10 września 2014 roku o wezwaniu do udziału w sprawie pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. oraz z dnia
11 grudnia 2014 roku o oddaleniu wniosku pozwanej o uchylenie postanowienia
o wezwaniu do udziału w sprawie w charakterze pozwanego w trybie art. 194 § 1 k.p.c., co do którego pozwana wniosła zastrzeżenia do protokołu rozprawy i zniesienie postępowania z udziałem pozwanej oraz zasądzenie kosztów procesu od pozwanej U. S.,

2.  uchylenie wyroku Sądu I instancji w całości wobec zarzutów z pkt II.2.,

ewentualnie

3.  zmianę zaskarżonego wyroku w trybie art. 386 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie powództwa wobec pozwanej spółki i orzeczenie o kosztach procesu za I instancję wg norm przepisanych,

4.  zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za II instancję wg norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację powódka wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie
od pozwanej spółki na rzecz powódki kosztów postępowania przed Sądem II instancji, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy w Łodzi zważył, co następuje.

Apelację należało uznać za bezzasadną.

Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne prawidłowo poczynione przez Sąd
I instancji ustalenia faktyczne, jak również podziela ocenę prawną ustalonego stanu faktycznego i wyciągnięte z tej oceny wnioski.

Zarzuty naruszenia prawa procesowego zawarte w apelacji o okazały się nietrafne.

Już na wstępie należy wskazać, iż Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie nie naruszył zasady zawartej w art. 233 § 1 k.p.c., który nakazuje, aby sąd oceniał wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd Rejonowy wydając wyrok wziął pod uwagę zebrane dowody
i przeanalizował je, uzasadniając, jakie okoliczności uznał za udowodnione, a którym dowodom nie dał wiary i na jakich w tej mierze oparł się dowodach, oraz dlaczego nie uznał dowodów przeciwnych.

Zdaniem Sądu Okręgowego ze zgromadzonego materiału dowodowego Sąd Rejonowy wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, ocena Sądu pierwszej instancji nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać. Należy podkreślić, iż tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może być skutecznie podważona. Podkreślić również trzeba w tym miejscu, iż dokonanie przez Sąd ustaleń odmiennych niż wypływające z opinii biegłego nie świadczy o dowolnej ocenie materiału dowodowego. Zadaniem biegłego nie jest ustalenie stanu faktycznego sprawy, lecz naświetlenie i wyjaśnienie przez sąd okoliczności z punktu widzenia posiadanych przez biegłego wiadomości specjalnych przy uwzględnieniu zebranego i udostępnionego biegłemu materiału sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 lipca 1969 r., sygn. akt I CR 140/69). Biegły nie jest natomiast powołany ani uprawniony do wypowiadania opinii o tym, jak należy rozstrzygnąć konkretną sprawę. To bowiem należy do wyłącznej kompetencji sądu orzekającego. Z tych względów zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. okazał się chybiony.

Na uwzględnienie nie zasługiwał również zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 72 § 1 k.p.c. oraz art. 194 § 1 i 2 k.p.c. Z treści zarzutu apelacyjnego oraz jego uzasadnienia wynika, iż skarżący zdaje się nie zauważać różnic między współuczestnictwem a instytucją tzw. dopozwania, uregulowaną w art. 194 § 1 i 3 k.p.c. Na skutek przekształcenia strony procesowej mocą dopozwania, stronę tę – w rozpatrywanym przypadku, pozwaną – stanowi oprócz wskazanej w pozwie U. S., nowy podmiot, a mianowicie (...) S.A. w S.. D. z art. 194 § 1 k.p.c. stanowi sposób obrony pozwanego (składając wniosek, twierdzi on, że wyrok powinien zapaść przeciwko innej osobie), ale i środek umożliwiający powodowi uniknięcie wyroku oddalającego powództwo, gdy okaże się, że dotychczasowy pozwany nie jest w sprawie legitymowany biernie. Okoliczność, że wezwanie osoby trzeciej do wzięcia udziału w sprawie następuje na wniosek powoda lub pozwanego, nie oznacza, że sąd w sytuacji przewidzianej
w art. 194 § 1 k.p.c. jest całkowicie związany treścią wniosku strony i powinien wezwać
do udziału w sprawie osoby w tym wniosku wskazane, a więc nie oznacza, żeby sąd nie był władny dokonać oceny merytorycznej zasadności takiego wniosku. Jednakże w realiach niniejszej sprawy wezwanie pozwanej spółki do wzięcia udziału w sprawie było uzasadnione z uwagi na konieczność zbadania odpowiedzialności U. S. na gruncie art. 120 k.p., czyli jako pracownika (...), który wyrządził osobie trzeciej szkodę przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Z kolei (...) ubezpieczone było od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej spółki. Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji zasadnie oddalił wniosek (...) S.A. w S. o uchylenie postanowienia o wezwaniu do udziału w sprawie w charakterze pozwanego w trybie art. 194 § 1 k.p.c.

W tym miejscu, dla porządku – z uwagi na tożsamość poruszanego zagadnienia, wypada odnieść się również do zarzutu prawa materialnego wysuwanego przez pozwaną
w apelacji, zgodnie z którym roszczenia powódki wobec (...) S.A. w S. nie są wymagalne, bowiem powództwo wobec tej pozwanej nie zostało jej doręczone przez Sąd. Podkreślenia wymaga, iż zgłoszenie wniosku o wezwanie do wzięcia udziału w sprawie - jeżeli zostało dokonane przez pozwanego - wywołuje skutki takie, jakie ustawa wiąże
z wniesieniem pozwu z chwilą wydania w tym zakresie odpowiedniego postanowienia. Wskazać należy, iż zobowiązania do zapłaty odszkodowania i zadośćuczynienia, wynikające z czynu niedozwolonego są tzw. zobowiązaniami bezterminowymi, do których zastosowanie znajduje art. 455 k.c. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu, jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Wezwanie dłużnika przez wierzyciela do wykonania zobowiązania przekształca dotychczasowe zobowiązanie bezterminowe w zobowiązanie terminowe (por. wyrok SA w Poznaniu z dnia 25 kwietnia 2013 r., I ACa 283/13, LEX nr 1314846). Znaczenie takiego wezwania wierzyciela polega na tym, że z tą chwilą na dłużniku zaczyna ciążyć obowiązek niezwłocznego spełnienia świadczenia, a nie spełniając go w tym okresie, popada
on w opóźnienie, które uprawnia wierzyciela do żądania odsetek za czas opóźnienia. Biorąc pod uwagę bezterminowy charakter świadczenia dochodzonego przez powódkę i regulację
z art. 455 k.c. należało przyjąć, iż pozwana spółka była zobowiązana do zapłaty żądanej kwoty niezwłocznie po wezwaniu. Zgodnie natomiast z przyjętym w judykaturze poglądem, wezwanie dłużnika przez wierzyciela do wykonania zobowiązania nie wymaga żadnej szczególnej formy, może być zatem złożone w każdy możliwy sposób, także dorozumiany. Wystarczy, że wierzyciel wyrazi w sposób dostateczny przez swoje zachowanie swoją wolę, aby dłużnik świadczenie spełnił (por. wyrok SN z dnia 22 listopada 1972 r., III CRN 2/72, LEX nr 7184). Należało zatem przyjąć, iż kserokopia pozwu wraz z wezwaniem do udziału
w sprawie w charakterze pozwanego w trybie art. 194 § 1 k.p.c. zastąpiły wezwanie
do zapłaty, a roszczenie stało się wymagalne niezwłocznie, czyli od dnia następującego.
Na marginesie jedynie zaznaczyć trzeba, iż w/w dokumenty zostały doręczone apelującej (wbrew jej twierdzeniom) w dniu 30 października 2014 roku, a potwierdzenia ich odbioru znajdują się w tomie I akt o sygn. I C 2203/14.

Niezasadny okazał się również zarzut naruszenia przez Sąd I instancji prawa materialnego, tj. art. 805 i 822 k.c. w zw. z treścią § 7 pkt 4 lit. j umowy ubezpieczenia
nr (...). Zarzut ten w istocie sprowadza się do zakwestionowania przez apelującą, iż spowodowanie przez U. S. wypadku nastąpiło w sytuacji, za którą apelująca przyjęła na siebie odpowiedzialność mocą umowy ubezpieczenia zawartej w dniu 27 marca 2008 roku z (...) Towarzystwem (...) Zarządem Głównym z siedzibą w W.. Zakres ubezpieczenia, zgodnie z § 5 przedmiotowej umowy, obejmował ryzyka wynikające z działalności prowadzonej przez podmioty określone w § 2 ust. 3 i 4 – w tym przez osoby będące kadrą społeczną (...) oraz wolontariuszami, zgodnie ze statutem (...), w tym odpowiedzialność wynikającą z wytyczania, znakowania
i utrzymania szlaków turystycznych. W § 7 pkt 4 lit. j z kolei postanowiono, iż zakres ubezpieczenia rozszerzony został m.in. na klauzulę odpowiedzialności cywilnej wynikającej
z organizowania lub współorganizowania imprez, w tym z udziałem młodzieży. Należało
w tym zakresie w pełni podzielić ustalenia dokonane przez Sąd I instancji, zgodnie z którymi zakup zniczy przez pozwaną (w drodze, po które to znicze spowodowała ona wypadek) był elementem organizacji rajdu, zaś organizacja rajdów mieściła się w zakresie obowiązków pracowniczych pozwanej U. S.. Zatem w momencie potrącenia powódki, pozwana wykonywała swe obowiązki pracownicze, a odpowiedzialność z tytułu szkody wyrządzonej powódce mieści się w granicach ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (...) wynikającej z umowy.

W tym miejscu wskazać należy, iż Sąd Rejonowy nie naruszył poprzez błędną wykładnię art. 120 § 1 k.p. Zgodnie z jego treścią, w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca. Skarżący wskazuje, iż sąd niezasadnie przyjął, że pozwana w dniu zdarzenia wykonywała obowiązki pracownicze, jako że była sobota, czyli dzień wolny od pracy, a czynności te wykonywane były nieodpłatnie
i społecznie. Twierdzenia te są gołosłowne i nie znajdują poparcia w zgromadzonym materiale dowodowym. U. S. w dniu wypadku pełniła funkcję kierownika rajdu. Do jej obowiązków należało przygotowanie trasy, zrobienie mapek, przygotowanie strojów, prowadzenie imprezy. W ramach rajdu miały być odwiedzane cmentarze, dlatego
na polecenie swojego przełożonego – prezesa oddziału (...) w O., Z. R. udała się rowerem po znicze. Co prawda umowa o pracę z pozwaną nie precyzowała, jakie są godziny jej pracy, a funkcję społeczną, jaką pełniła trudno oddzielić
od jej zadań pracowniczych, to jednak zważyć trzeba, iż w dniu wypadku pozwana bezspornie wykonywała swoje obowiązki pracownicze. Gdyby apelującej nie przekonał i ten argument, na marginesie tylko zaznaczyć można, iż umowa ubezpieczenia zawarta przez pozwaną spółkę z (...) obejmowała także ryzyka wynikające z działalności kadry społecznej
i wolontariuszy. Jeżeli zatem nawet by przyjąć, iż pozwana w dniu wypadku nie wykonywała obowiązków pracowniczych, to działała jako członek kadry społecznej, której działania
na zasadzie ryzyka zostały objęte ubezpieczeniem OC.

W końcu należy odnieść się do zarzutu skarżącej, polegającego na nieuwzględnieniu przez Sąd I instancji przyczynienia się powódki do zaistnienia szkody przynajmniej w 50%
i nieobniżeniu należnego jej zadośćuczynienia i odszkodowania o stopień przyczynienia. Jak już wspomniano na wstępie rozważań, to Sąd ustala stan faktyczny danej sprawy i dokonuje subsumcji. Jest to jego wyłączna kompetencja. Opinia biegłego natomiast, mimo
że sporządzona przez podmiot posiadający wiedzę specjalistyczną, powinna być traktowana na równi z innymi dowodami. Sąd nie jest nią w żaden sposób związany. Na gruncie niniejszej sprawy biegły ocenił, iż powódka nie powinna pokonywać jezdni w sposób zmuszający kierującą rowerem pozwaną do podejmowania manewru hamowania. Wejście pieszej na jezdnię wymuszało na rowerzystce podjęcie manewrów obronnych w postaci hamowania. Zachowanie pieszej, zmuszające kierującą rowerem do podejmowania manewrów obronnych było błędne i stanowiło przyczynienie się do zaistniałego wypadku. Zdaniem Sądu Okręgowego, Sąd I instancji zasadnie nie podzielił wniosków wynikających
z opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków, jakoby powódka w jakimkolwiek stopniu przyczyniła się do powstania szkody. Sąd I instancji dokonał w tym zakresie prawidłowych
i obszernych ustaleń faktycznych oraz prawidłowej interpretacji przepisów ustawy – Prawo
o ruchu drogowym
. Wnioski Sądu Rejonowego odpowiadają w tym zakresie zasadom doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania. Pojawienie się pieszego na jezdni nie może być zaskoczeniem dla kierującego nawet rowerem. Natomiast zachowania powódki nie można w żadnym razie zakwalifikować jako wtargnięcia bezpośrednio pod jadący pojazd. Nie naruszyła ona żadnej z reguł ostrożności, wynikającej z art. 13 ustawy – Prawo o ruchu drogowym.

Z tych wszystkich względów Sąd Okręgowy w Łodzi w oparciu o art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

Na podstawie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził
od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.400 złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym – § 2 pkt 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt
1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat
za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 r., poz. 1800 ze zm.).