Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 512/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 stycznia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Agnieszka Woźniak

Sędziowie: SSO Agnieszka Kądziołka

SSR (del.) Anna Górnik

Protokolant: Eliza Sandomierska

po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2017 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowo-akcyjnej w R.

przeciwko B. P.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin - Centrum w Szczecinie z dnia 19 maja 2016 roku, sygnatura akt X GC 413/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I i III w ten sposób, że oddala powództwo oraz zasądza od powódki (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowo-akcyjnej w R. na rzecz pozwanej B. P. kwotę 2400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem kosztów procesu;

2.  zasądza od powódki na rzecz pozwanej kwotę 4763 zł (cztery tysiące siedemset sześćdziesiąt trzy złote) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO(...)SSO (...)SSR (del.) (...)

Sygn. akt VIII Ga 512/16

UZASADNIENIE

Powódka (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowo - akcyjna w R. w dniu 13 listopada 2013 r. wniosła do Sądu Rejonowego Szczecin-Centrum w Szczecinie pozew przeciwko B. P. o zapłatę kwoty 47.231,29 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 18 września 2013 r. oraz kosztami postępowania.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, że zawarła z pozwaną umowę o współpracy z dnia 31 stycznia 2012 r., dotyczącą usług transportowych. W oparciu tą umowę pozwana wykonywała zlecenia transportowe. W dniu 9 października 2013 r. powódka otrzymała dwa zlecenia transportowe od przedsiębiorstwa (...) Norway A/S. Zlecenia te przekazała do realizacji pozwanej, w której imieniu transport wykonywał kierowca D. W.. Przewóz dotyczył towarów dla dwóch różnych odbiorców: (...) S.A. w T. i S. E. E.. (...) sp. z o.o. w M.. Podczas transportu kierowca przekraczał granice Norwegii z Unią Europejską, istniała konieczność zgłoszenia celnego przewożonego towaru. Odprawa miała mieć miejsce w miejscowości S.. Odprawa importowa została zgłoszona do szwedzkiego Urzędu Celnego na granicy S. w formie pre – deklaracji. Procedura ta polega na zgłoszenie towaru do urzędu Celnego zanim samochód faktycznie stawi się w Urzędzie Celnym. Agencja celna wysyłająca deklarację importową do Urzędu Celnego (w tym przypadku L. Sweden) w odpowiedzi otrzymuje wygenerowany przez system skrócony numer deklaracji celnej, który kierowca przekraczający granicę z towarem zobowiązano jest zadeklarować w Urzędzie Celnym. Stanowi to dla szwedzkiego Urzędu Celnego potwierdzenie wprowadzenia towaru na obszar wspólnotowy i prawo do naliczenia importerowi należności celnych, tj. VAT–u i ewentualnego cła. Zleceniodawca transportu (L. Norway A/S ) po otrzymaniu numerów odprawy importowej (tzw. LEN) przekazał powódce numery LEN drogą meilową. Powódka powiadomiła bezpośrednio kierowcę pozwanej wiadomością sms. W tym przypadku kierowca przewoził dwa towary dla dwóch odbiorców: dla (...) S.A. w T. – 4 cll – 20350 kg, LEN (...), dla S. E. E.. PL (...). z o.o. w M. – 1 cll, 855 kg, LEN (...).

Kierowca otrzymał niezbędne dokumenty w miejscu załadunku tj. przekazano mu listy przewozowe CMR, faktury handlowe do obydwu towarów i numery LEN dla dwóch ładunków. Powódka wskazała, iż z uwagi na ilość przewozów przy przesyłaniu wiadomości SMS kierowcom posługuje się systemem (...). Z niewiadomych powódce przyczyn kierowca pozwanej podał na granicy tylko jeden numer LEN (...), dla towaru przewożonego dla S. E. E.. (...) sp. z o.o. w M.. Brak zgłoszenia drugiego numeru LEN, czyli niezadeklarowanie towaru dla (...) S.A. w T. do odprawy celnej skutkowało uznaniem, iż towar ten została wprowadzony na terem Unii Europejskiej nielegalnie. Skutkowało to wszczęciem postępowania przez Szwedzki Urząd Celny. W dniu 13 grudnia 2012 r. powódka otrzymała wiadomość email od W. S. – pracownika głównego zleceniodawcy L. Norway, o obciążeniu i jego wysokości. Obciążenie to wynosiło 104.068,00 (...) z tytułu nieodprowadzonego VAT- u oraz (...),00 (...) z tytułu nieodprowadzonego cła. Urząd Celny kwotami tymi obciążył głównego zleceniodawcę, który przesłał faktury obciążające powódkę. Pierwotnie powódka została obciążona tylko zapłatą za cło, co zostało rozliczone poprzez kompensatę. Wówczas jeszcze kwestia zapłaty VAT-u nie była rozstrzygnięta. Powódka o całej sytuacji poinformowała pozwaną – jako bezpośrednio odpowiedzialną za nieodprawienie towaru. Pozwana została obciążono za cło. Należność ta miała być kompensowana z każdej faktury wystawianej powódce. Pozwana została także poinformowana o nierozstrzygniętej kwestii obciążenia za VAT. Powódka wskazała, iż kontrahent L. Norway A.S. nie rozliczył podatku VAT i nie zwrócił go temu przedsiębiorstwu w związku z czym powódka została poinformowana, iż będzie musiała zapłacić również drugą fakturę, którą otrzymała z tytułu obciążenia podatkiem VAT. Powódka następnie obciążyła pozwaną kwotą odpowiadającą wysokości obciążenia przez L. Norway A.S. Powódka także zapłaciła fakturę wobec L. Norway A.S. Powódka wskazała, iż domaga się zapłaty kwoty dochodzonej pozwem, bowiem dokonała kompensaty zobowiązań pozwanej z kaucją w kwocie 6.000 zł, jaka pozwana uiściła na poczet ewentualnych zadłużeń z tytułu współpracy. Wskazała, iż wystawione noty zostały rozliczone w następujący sposób: 1) nota NOT 2013/07/09 na kwotę 1.200 zł – skompensowana z kaucją, cała nota została uregulowana, pozostała wolna kwota kaucji w wysokości 4.800 zł, 2) nota NOT 2013/09/01 na kwotę 52.031,29 zł – skompensowana z pozostałą kwota kaucji; do uregulowania po została (52.031,29 zł - 4.800) należność w kwocie 47.231,29 zł, której zapłaty domaga się powódka niniejszym pozwem.

Pismem procesowym z dnia 6 lutego 2014 r. powódka sprecyzowała, iż domaga się zapłaty odsetek od dnia 1 października 2013 r.

W dniu 25 lutego 2014 r. referendarz w Sądzie Rejonowym Szczecin – Centrum w Szczecinie wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym, uwzględniając roszczenie powódki w całości.

Pozwana B. P. wniosła sprzeciw, w którym zaskarżyła wydany nakaz w całości, wnosząc o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie kosztów postępowania. Pozwana wskazała, iż winę za nieprawidłowo wykonany transport ponosi powódka, która co do zasady uznała swoją winę zgadzając się na rozliczenie za faktury obciążające L. Norway w formie kompensaty. Natomiast kompensata zobowiązań pozwanej z kaucją w kwocie 6.000 zł została dokonana bezpodstawnie. W wyniku zaniechań strony powodowej, niedopatrzeń oraz braku wpływu przez pozwaną na przebieg wykonania usługi transportowej towar nie został oclony w całości. Specyfika współpracy stron faktycznie polegała na bezpośrednim kontakcie pracowników powódki z kierowcami pozwanej. Tym samym została ona w pełni pozbawiona wpływu na proces wykonywania zleceń. Pozwana wskazała, iż strony łączyła umowa spedycji zawarta w dniu 31 stycznia 2012 r. Zasadą jest, że dłużnik może, z zastrzeżeniem art. 356 § 1 k.c., posłużyć się inną osobą w wykonaniu zobowiązania. Podobne zasady występują w odniesieniu do umowy spedycji. W konsekwencji spedytor w wykonaniu zobowiązania posługuje się tak przewoźnikami, jak i dalszymi spedytorami, przedsiębiorstwami składowymi, przechowawcami i innymi osobami, których udział w wykonaniu umowy uzna za zasadny. Skoro spedytor decyduje się na posłużenie się innymi osobami w wykonaniu umowy, to równocześnie musi on zdać sobie sprawę z odpowiedzialności za ich działanie lub zaniechanie, której podstawą jest art. 474 k.c. Posługiwanie się przez spedytora w wykonaniu umowy spedycji przewoźnikiem lub dalszym spedytorem jest działaniem na jego ryzyko. Pozwana wskazała, iż w realiach niniejszej sprawy przyjąć trzeba, że nie ponosi ona odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Nienależyte oclenie towaru było następstwem okoliczności od niej niezależnych (art. 471 w zw. z art. 794 § 1 k.c.), odebrano jej bowiem możliwość wpływu na postępowanie swego pracownika. Skoro powódka wzięła na siebie ciężar realizacji zlecenia w całości, pozbawiając go pozwanej poprzez odebranie możliwości decyzyjnych, nie potwierdziła u kierowcy numerów LEN oraz podjęła decyzję o niewracaniu na granicę celem natychmiastowego wyjaśnienia sytuacji i uniknięciu kary, to skutki wynikające z powyższych uchybień obciążają tylko powódkę, która nienależycie wykonała usługę spedycyjną.

Wyrokiem z dnia 19 maja 2016 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Centrum w Szczecinie zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 47.231 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 15 marca 2014 r., oddalił powództwo w pozostałym zakresie (co do odsetek), zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4.779 zł tytułem kosztów procesu.

Wyrok został oparty o następujące ustalenia faktyczne.

W dniu 31 stycznia 2012 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. – jako zleceniodawca - zawarła z B. P. – jako przewoźnikiem - "umowę o świadczeniu usług transportowych". Przedmiotem umowy było odpłatne świadczenie przez przewoźnika na rzecz zleceniodawcy usług transportowych (§ 1).

Zgodnie z § 9 umowy w zakresie nie unormowanym zastosowanie do niej miały przepisy Kodeksu Cywilnego w części dotyczącej umowy przewozu, Konwencja CMR i ustawa Prawo przewozowe. Zgodnie z § 10 umowy umowa miała charakter ramowy, zleceniodawca zastrzegł sobie prawo wydania szczegółowych instrukcji dla kierowców.

Zgodnie z § 2 ust 1 umowy do obowiązków przewoźnika należało podejmowanie wszelkich działań mających na celu należyte i zgodne z dyspozycjami zleceniodawcy wykonywanie usług transportowych, a w szczególności:

-

odbieranie od załadowców i dostarczanie ładunków odbiorcom wskazanym przez zleceniodawcę w możliwie najkrótszym czasie i w określonych przez zleceniodawcę terminach,

-

należyte sprawdzenia zgodności otrzymanych dokumentów przewożonego towaru ze stanem faktycznym ładunku tj. sprawdzenie ilości wagi, stanu towaru i jego opakowania. W przypadku braku możliwości sprawdzenia stanu towaru lub w przypadku stwierdzenia niezgodności wpisów w liście przewozowym z rzeczywistym stanem rzeczy należy wpisać uzasadnione zastrzeżenia na liście przewozowym i żądać od nadawcy (załadowcy) ich potwierdzenia w liście przewozowym. W przypadku zauważenia jakichkolwiek rozbieżności obowiązkiem przewoźnika jest niezwłoczne powiadamianie zleceniodawcy,

-

sprawdzenie kompletności otrzymanej dokumentacji w odniesieniu do instrukcji przekazanych przez zleceniodawcę oraz informacji umieszczonych na liście przewozowym (pole nr 5 międzynarodowego samochodowego listu przewozowego CMR).

-

stale utrzymywanie kontaktu telefonicznego ze zleceniodawcą podczas całego wykonywana usługi transportowej,

-

wydawanie towaru po dokonaniu przewozu wyłącznie osobom uprawnionym.

W ramach powyższej umowy B. P. wielokrotnie wykonywała przewozy dla spółki (...).

W dniu 5 lipca 2012 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. przekształciła się w (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółkę komandytowo - akcyjną w R..

W dniu 9 października 2013 r. (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowo - akcyjna w R. otrzymała dwa zlecenia transportowe od przedsiębiorstwa (...) Norway A.S. Zlecenia te dotyczyły przewozu dla dwóch odbiorców:

-

dla (...) S.A. w T. – numer załadunku (...)+453+454

-

dla S. E. E.. PL (...). z o.o. w M. –numer załadunku (...) -waga 855 kg.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółka komandytowo - akcyjna w R. zleciła wykonanie powyższego przedwozu B. P. w ramach umowy z dnia 31 stycznia 2012 r.

Wystawione zostały dwa listy przewozowe CMR: w pierwszym jako nadawca figurował L. Norway A.S, jako przewoźnik figurowała B. P., jako odbiorca (...) S.A. w T.; dotyczył on ładunku (...)+453+454 – waga 20350 kg; w drugim jako nadawca figurował L. Norway A.S, jako przewoźnik figurowała B. P., jako odbiorca S. E. E.. PL (...). z o.o. w M.; dotyczył on ładunku (...) -waga 855 kg.

Przewóz odbywał się w dniu 10 października 2012 r. Był wykonywany ciągnikiem siodłowym z naczepą o numerach (...). Podczas transportu przekraczana była granica Norwegii z Unią Europejską. Przewożony towar został zgłoszony do odprawy celnej, która miała się odbyć w miejscowości S.. Zleceniodawca transportu (L. Norway A.S.) po otrzymaniu numerów odprawy importowej (tzw. LEN) przekazał spółce (...) numery LEN drogą meilową. Spółka (...) przesłała te numery kierowcy. Ładunek dla (...) S.A. w T. – 4 cll – 20350 kg otrzymał numer LEN (...). Ładunek dla S. E. E.. PL (...). z o.o. w M. – 1 cll, 855 kg otrzymał numer LEN (...).

Przewóz w imieniu B. P. wykonywał pracownik D. W.. W trakcie przewozu pozostawał on w kontakcie z spedytorami, zatrudnionymi w spółce (...). D. W. otrzymał dwa dokumenty CMR. Wiedział również, iż przewóz wykonywany jest dla dwóch odbiorców. Ze strony spółki (...) czynności wykonywał spedytor M. D.. Przekazał on D. W. numery LEN za pomocą wiadomości sms wysłanej komunikatorem (...).

D. W. przy odprawie celnej przedłożył posiadane przez siebie dokumenty. Poinformował także organ celny o numerze LEN (...) (ładunek dla S. E. E.. PL (...). z o.o. w M. – 1 cll, 855 kg). Ładunek ten został odprawiony. Nie poinformował natomiast organu celnego o numerze LEN (...) (ładunek dla (...) S.A. w T. – 4 cll – 20350 kg). Ładunek ten nie został odprawiony.

Po przypłynięciu do Ś. D. W. otrzymał informację, iż nie dokonał odprawy celnej całego ładunku. Strony przewozu podjęły kroki aby wyjaśnić powyższą sytuację i dokonać prawidłowej odprawy celnej. Nie było to możliwe. D. W. podczas rozmowy telefonicznej na terminalu promowym w Ś. powiedział pracownikowi spółki (...), iż nie zauważył drugiego numeru LEN.

N. ładunek dla (...) S.A. w T. – 4 cll – 20350 kg, numer LEN (...) został wprowadzony na obszar Unii Europejskiej nielegalnie. Skutkowało to wszczęciem postępowania przez szwedzki urząd celny.

W dniu 13 grudnia 2012 r. spółka (...) otrzymała wiadomość email od W. S. – pracownika głównego zleceniodawcy L. Norway, o obciążeniu i jego wysokości. Obciążenie to wynosiło 104.068 (...) z tytułu nieodprowadzonego VAT-u oraz 29.041 (...) z tytułu nieodprowadzonego cła.

Szwedzki urząd celny powyższymi kwotami obciążył głównego zleceniodawcę, który przesłał faktury obciążające spółce (...), która zapłaciła wymienione kwoty, a następnie zwróciła się do B. P. o ich zwrot. Rozliczenie poprzez kompensaty dotyczyło w całości obciążenia z tytułu cła. B. P. nie zapłaciła natomiast spółce (...) kwoty 47.231,29 zł, z tytułu obciążenia wymienionej spółki (...)–em.

Spółka (...) wystawiła na rzecz B. P. noty księgowe:

-

notę NOT 2013/07/09 na kwotę 1.200 zł – skompensowaną z kaucją w łącznej wysokości 6.000 zł - cała nota została uregulowana w wyniku kompensaty, pozostała wolna kwota kaucji w wysokości 4.800 zł,

-

notę NOT 2013/09/01 na kwotę 52.031,29 zł – skompensowana z pozostałą kwota kaucji; do uregulowania pozostała należność w kwocie 47.231,29 zł (52.031,29 zł - 4.800).

Spółka (...) pismem z dnia 18 września 2013 r. wzywała B. P. do zapłaty kwoty 52.031,29 zł. Wezwanie nie zawierało terminu zapłaty.

Tak określony stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dowody z dokumentów, także wydruków, w tym faktur, potwierdzeń przelewów, wiadomości e- mail, zeznań świadków oraz przesłuchania M. G. w charakterze strony.

W oparciu o dokonane ustalenia faktyczne Sąd Rejonowy uznał powództwo za uzasadnione w całości.

Oceniając merytorycznie roszczenie powódki Sąd Rejonowy wskazał, że powódka dochodzi roszczenia z tytułu umowy z dnia 31 stycznia 2012 r. (ramowej) oraz przewozu wykonywanego w dniu 10 października 2012 r. Dalej stwierdził, że w sprawie nie mają zastosowania przepisy Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów CMR sporządzonej w G. w dniu 19 maja 1956 r. Oceniając charakter prawny umowy z dnia 31 stycznia 2012 r. Sąd ten uznał bowiem, że jest to umowa o świadczenie usług, do której zgodnie z art. 750 k.c. zastosowanie odpowiednie mają przepisy o zleceniu (art. 734 i nast. k.c.). Fakt, iż powódka wykonuje przede wszystkim czynności spedycyjne nie ma zdaniem Sądu znaczenia, ponieważ spór nie dotyczy odpowiedzialności spedytora wobec zlecającego, ale przewoźnika wobec spedytora.

W oparciu o takie założenia Sąd Rejonowy uznał, że powódka opierała swoje roszczenie o art. 471 k.c. W dalszej części uzasadnienia Sąd ten rozważył przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej z art. 471 k.c. stwierdzając, że powódka przesłanki te wykazała. W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy wskazał, że strony były związane umową, na podstawie której pozostawały w stałych stosunkach. W ramach tej umowy wykonywane były przez pozwaną poszczególne przewozy. Pozwana taki przewóz wykonywała w dniu 10 października 2012 r., przy czym przy wykonywaniu przewozu pozwana posługiwała się pracownikiem D. W., za którego ponosi odpowiedzialność na zasadzie art. 474 k.c. Sąd Rejonowy uznał, że miał on pełną możliwość prawidłowego wykonania swoich czynności, co potwierdza chociażby fakt, iż jeden z dwóch ładunków został prawidłowo przewieziony i oclony. Kierowca otrzymał pełną dokumentację oraz informacje, aby w sposób prawidłowy dokonać przewozu z Norwegii do Polski. Dalej Sąd Rejonowy stwierdził, że normalnym następstwem nielegalnego wprowadzenia towaru na obszar celny Unii Europejskiej są skutki finansowe dla podmiotu odpowiedzialnego. W niniejszej sprawie skutki te poniósł zlecający przewóz, czyli firma (...) Norway A.S., która zleciła powódce wykonanie przewozu. Wymieniona firma poniosła szkodę w postaci niemożności odliczenia podatku VAT. Swoje roszczenie z tego tytułu skierowała do powódki, która dokonała dobrowolnej zapłaty, ale – zdaniem Sądu pierwszej instancji - w sytuacji przymusowej. Powódka tym samym poniosła szkodę. Badając związek przyczynowy Sąd Rejonowy wskazał, że bez zaniechania pracownika pozwanej D. W. nie miałoby miejsce nielegalne wprowadzenie towaru na obszar celny. Zachowanie kierowcy spowodowało skutki finansowe dla firmy (...) Norway A.S, a następnie dla powódki. Powoduje to powstanie odpowiedzialności pozwanej, która zgodnie z art. 472 k.c. jest odpowiedzialna za niezachowanie należytej staranności. Oceniając winę pozwanej, Sąd Rejonowy miał na uwadze, iż staranność pozwanej należy oceniać przy uwzględnieniu zawodowego charakteru jej działalności. Jeżeli działalność ta dotyczy międzynarodowego przewozu pozwana (oraz osoby w jej imieniu działające) powinna szczególnie dokładnie zapoznawać się z dokumentami przewozu. W niniejszej spawie nie ujawniły się żadne okoliczności dotyczące przewozu z 10 października 2012 r., które świadczyłyby o niemożności zapoznania się z dokumentacją, czy też niemożnością zachowania procedury celnej. W konsekwencji Sąd pierwszej instancji uwzględnił powództwo, zasądzając objętą żądaniem pozwu kwotę na podstawie art. 471 k.c. z odsetkami liczonymi od daty doręczenia pozwu, bowiem powódka wezwała wprawdzie pozwaną do spełnienia świadczenia, ale nie oznaczyła daty jego spełnienia. W pozostałym zakresie dotyczącym odsetek powództwo zostało oddalone. Rozstrzygnięcie o kosztach procesu przed Sądem pierwszej instancji znalazło podstawę postawę prawną w art. 108 § 1 zd. 1 k.p.c. w związku z art. 100 k.p.c., a koszty zastępstwa procesowego ustalono na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490).

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego złożyła strona pozwana domagając się zmiany wyroku poprzez oddalenie powództwa oraz zasądzenie na rzecz pozwanej kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego po 2400 zł za każdą instancję. Pozwana zarzuciła Sądowi pierwszej instancji naruszenie prawa materialnego:

-

art. 794 § 2 k.c. i 799 k.c. poprzez przyjęcie odpowiedzialności pozwanej, w sytuacji kiedy pozwanej jako spedytorowi nie można przypisać winy w wyborze;

-

art. 471 k.c. w zw. z art. 474 k.c. i 361 § 1 k.c. poprzez błędne zastosowanie w sytuacji, kiedy pozwana nie odpowiadała wobec powódki za powstałą szkodę, ponieważ powódka posłużyła się pozwaną przy wykonywaniu umowy spedycji z L. Norway i nie popełniła winy w wyborze;

-

błędne zastosowanie w niniejszej sprawie jako źródła zobowiązania powstałego między stronami umowy ramowej o świadczenie usług z dnia 31 stycznia 2012 r., podczas gdy pozwana wykonywała przewóz na podstawie umowy zawartej przez powódkę jako spedytora w imieniu i na rzecz L. Norway, ze skutkiem dla tej spółki, zgłoszone przez powódkę do pozwanej roszczenie jest więc roszczeniem regresowym, a nie roszczeniem z pierwotnej umowy, zawartej przez strony procesu w dniu 31 stycznia 2012 r.,

-

art. 6 k.c. w zw. z art. 799 § 1 k.c. poprzez niewykazanie, że nadawca przesyłki przewożonej przez pozwaną poniósł szkodę w związku z decyzją lub orzeczeniem organu celnego albo podatkowego, a więc w związku z prawomocnym rozstrzygnięciem właściwego organu publicznego w zakresie podatku VAT oraz cła, na podstawie odpowiedniej normy prawnej.

W uzasadnieniu apelacji pozwana podkreślała, że powódka działała jako spedytor na podstawie umowy spedycji, łączącej ją z L. Norway i jej odpowiedzialność warunkuje wina w wyborze przewoźnika. Powódka posłużyła się pozwaną jako podmiotem profesjonalnym, z którym łączyła ją umowa ramowa, w oparciu o którą wcześniej wykonywano przewozy, co oznacza, że winy takiej nie ponosi. Dalej pozwana wskazała, że powódka zupełnie dobrowolnie i bez podstawy prawnej zaspokoiła roszczenia L. Norway, przyjmując na siebie odpowiedzialność, co nie stwarza odpowiedzialności po stronie pozwanej. W dalszej części apelacji pozwana wskazała, że jako dochodzący roszczenia regresowego powódka ma obowiązek wykazać odpowiedzialność poszczególnych podmiotów łańcucha regresowego, czego nie uczyniła. Stanowisko pozwanej opierało się na założeniu, że brak jest jakiegokolwiek wiarygodnego dokumentu urzędowego potwierdzającego istnienie obowiązku zapłacenia podatku VAT oraz cła po stronie podmiotu będącego pierwszym ogniwem tego łańcucha.

Strona powodowa złożyła odpowiedź na apelację, w której wniosła o oddalenie apelacji oraz zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. W uzasadnieniu apelacji podkreśliła, że umowa łącząca powódkę i L. Norway była umową przewozu, a nie umową spedycji, z kolei pozwana wykonywała przewóz w ramach podwykonawstwa, tym samym realizowała zobowiązanie w takim zakresie, w jakim pierwotnie zobowiązana była względem L. Norway powódka. Powódka wskazała również, że w aktach sprawy znajdują się dokumenty wystawione przez szwedzki urząd celny, w których została wskazana podstawa prawna nałożenia poszczególnych obowiązków, jak również podmiot zobowiązany do zapłaty w związku z nielegalnym wprowadzeniem towarów na obszar Unii Europejskiej. Tym samym udowodniono dokumentem urzędowym istnienie obowiązku zapłacenia podatku VAT oraz cła po stronie L. Norway.

W dalszym piśmie procesowym, z dnia 25 listopada 2016 r., pozwana podtrzymała dotychczasowe stanowisko. Odnosząc się do argumentacji przyjętej przez szwedzki urząd celny pozwana podkreśliła, że spółka (...) Norway nie wszczęła postępowania odwoławczego, choć było oczywiste, że nie ponosi odpowiedzialności. W tej sytuacji pozwana stanęła na stanowisku, że nie dochodzi do sukcesji nielegalnie przyjętej przez L. Norway i nie istnieje podstawa materialna do regresu powodowej spółki wobec pozwanej.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna i w konsekwencji doprowadziła do wydania reformatoryjnego orzeczenia zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego, choć nie wszystkie podniesione w niej zarzuty okazały się uzasadnione.

Na wstępie rozważań wskazać trzeba, że Sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym (art. 382 k.p.c.), postępowanie apelacyjne polega na merytorycznym rozpoznaniu sprawy, co oznacza, że wyrok Sądu drugiej instancji musi opierać się na jego własnych ustaleniach faktycznych i prawnych. Sąd drugiej instancji rozpoznaje sprawę merytorycznie w granicach zaskarżenia, ustala podstawę prawną orzeczenia niezależnie od zarzutów podniesionych w apelacji, kontroluje prawidłowość postępowania przed Sądem pierwszej instancji, po czym orzeka co do istoty sprawy stosownie do wyników postępowania, nie wykraczając poza wnioski zawarte w apelacji. W orzecznictwie nie budzi bowiem wątpliwości, że Sąd drugiej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego. Sąd drugiej instancji - jako Sąd orzekający w sprawie co do meritum - ma obowiązek samodzielnego zastosowania prawa materialnego [por. np. uchwała składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2010 r.].

Oceniając zebrany w sprawie niniejszej materiał dowodowy Sąd Okręgowy częściowo podzielił dokonane przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne oraz w zakresie opisanym poniżej uzupełnił ustalenia Sądu pierwszej instancji o fakty istotne dla rozstrzygnięcia, które zostały przez ten Sąd pominięte bądź błędnie ustalone. Sąd odwoławczy nie podziela również wyprowadzonych przez Sąd Rejonowy wniosków prawnych.

Odnosząc się do ustaleń Sądu Rejonowego w pierwszej kolejności wskazać należy, że w okolicznościach faktycznych niniejszej sprawy w transport towarów z Norwegii do Polski zaangażowany był szereg podmiotów. Nadawcą przesyłki - co Sąd Rejonowy pominął - była norweska spółka (...).S. Spółka ta zawarła umowę z norweskim przewoźnikiem L. Norway A.S., przy czym treść tej umowy nie może być ustalona w toku niniejszego postępowania, strony nie naprowadziły bowiem na tą okoliczność żadnych dowodów. Zauważyć jedynie można, że w treści listów przewozowych CMR (...).S. została wpisana jako nadawca, L. Norway A.S. - jako przewoźnik B. P. - jako kolejny przewoźnik (co błędnie ustalił Sąd Rejonowy opisując treść listów przewozowych). Spółka (...) Norway zawarła z kolei umowę z powódką, czego dowodem jest jedynie mail z dnia 9 października 2012 r. W oparciu o treść tego maila również nie sposób odtworzyć istotnych postanowień umownych między podmiotami tej umowy, to jest powódką i spółką (...) Norway. Umowa ta mogła przybrać postać umowy spedycji bądź też umowy przewozu, do której zastosowanie znajdą normy odczytywane z przepisów Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) i Protokołu podpisania, sporządzonych w G. 19 maja 1956 r. (Dz. U. z 1962 r. Nr 49, poz. 238 ze zm. Dz. U. z 1995 r. Nr 69, poz. 352 i z 2011 r. Nr 72, poz. 382), zwanej dalej konwencją CMR. Zgodnie bowiem z art. 1 ust. 1 konwencji CMR niniejszą Konwencję stosuje się do wszelkiej umowy o zarobkowy przewóz drogowy towarów pojazdami, niezależnie od miejsca zamieszkania i przynależności państwowej stron, jeżeli miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu i miejsca przewidziane dla jej dostawy, stosownie do ich oznaczenia w umowie, znajdują się w dwóch różnych krajach, z których przynajmniej jeden jest krajem umawiającym się.

Zaznaczenia wymaga, że do stosunku umownego między powódką i L. Norway zastosowanie znajdzie prawo polskie, niezależnie od tego, czy podmioty te zawarły umowę spedycji, czy umowę przewozu. W przypadku umowy spedycji prawo polskie dla tego stosunku umownego wskazuje art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 2011 r. prawo prywatne międzynarodowe w zw. z art. 4 ust. 1 b Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 z dnia 17 czerwca 2008 r. w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (R. I) (Dz.Urz. UE L 177 z 04.07.2008 r.), z kolei w przypadku zawarcia umowy przewozu - art. 28 ust. 1 ustawy prawo prywatne międzynarodowe w zw. z art. 5 ust. 1 Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 593/2008 w sprawie prawa właściwego dla zobowiązań umownych (R. I).

Treść stosunku umownego między powódką i pozwaną, w zakresie w jakim jest ona niesporna, wskazuje natomiast na to, że strony te łączyła umowa przewozu, do której zastosowanie znajdą normy odczytywane z przepisów Konwencji CMR. Z twierdzeń stron podnoszonych w niniejszym postępowaniu wynika bowiem, że była to umowa, której świadczenie polegało wyłącznie na przemieszczeniu rzeczy, przedmiotem świadczenia (poza przemieszczeniem rzeczy) nie były żadne inne czynności faktyczne bądź prawne (do czynności takich nie można bowiem zaliczyć użycia dokumentów wymienionych w liście przewozowym, w tym podania w urzędzie celnym numeru LEN), umowa ta nie może być więc zakwalifikowana jako umowa spedycji.

Odtworzenie opisanego wyżej łańcucha podmiotów zaangażowanych w przewóz przesyłek z Norwegii do Polski jest o tyle istotne, że pozwala stwierdzić, iż pozwaną nie łączył żaden stosunek zobowiązaniowy ani ze spółką (...) Norway (norweskim przewoźnikiem), ani ze spółką (...) (nadawcą przesyłki).

Roszczenie, jakie konstruuje powódka wobec pozwanej na gruncie niniejszej sprawy, nie wynika z łączącej strony niniejszego procesu umowy (umowy między powódką i pozwaną). Wydatek, jaki poniosła powódka, powstał bowiem w związku z obciążeniem powódki kwotą odszkodowania przez jej kontrahenta, a więc wydatek ten w majątku powódki pojawił się na tle realizacji przez powódkę umowy łączącej ją z L. Norway, abstrahując w tym miejscu od tego, czy w tym stosunku umownym powódka występowała w charakterze przewoźnika, czy w charakterze spedytora.

W związku z tym, że powódka w ramach stosunku umownego z L. Norway powierzyła wykonywanie przewozu pozwanej (czy to jako spedytor, czy to jako przewoźnik), odpowiada wobec L. Norway za swoich podwykonawców bądź to na podstawie art. 799 k.c., bądź to na podstawie art. 3 Konwencji CMR. Kwotą odszkodowania, którym powódka została obciążona przez L. Norway, powódka obciążyła z kolei pozwaną. Roszczenie powódki jest więc roszczeniem regresowym, a nie roszczeniem, które miałoby wynikać ze stosunku umownego (umowy przewozu) łączącego powódkę i pozwaną. Dlatego też na gruncie rozpoznawanej sprawy ocena powstania przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej nie może być dokonywana na tle umowy łączącej powódkę i pozwaną (umowy przewozu zawartej w oparciu o wcześniej podpisaną przez strony umowę ramową), co błędnie uczynił Sąd pierwszej instancji. Błąd ten polegał przede wszystkim (ale nie tylko) na tym, że Sąd Rejonowy oceniał przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej w oparciu o art. 471 k.c., analizując czy pozwana nienależycie wykonała umowę zakwalifikowaną jako umowa zlecenia (tak Sąd Rejonowy określił umowę ramową łączącą pozwaną z powódką), oraz czy na skutek tego nienależytego wykonania zobowiązania powstała szkoda pozostająca w normalnym związku przyczynowym z zachowaniem pozwanej. Tymczasem - co należy podkreślić - roszczenie powódki było roszczeniem regresowym, jego źródłem nie była więc umowa przewozu zawarta na warunkach umowy ramowej.

Dla wyczerpania rozważań wyjaśnienia wymaga (choć nie miało to znaczenia dla rozstrzygnięcia), że błędna była również dokonana przez Sąd pierwszej instancji kwalifikacja prawna łączącego strony stosunku umownego, który Sąd Rejonowy uznał za umowę zlecenia, której postanowienia zostały utrwalone na piśmie w dokumencie składającym się na treść umowy ramowej z 31 stycznia 2012 r., zatytułowanej "umowa o świadczeniu usług transportowych". Jak już wspomniano Sąd Rejonowy opatrznie przyjął, że umowa ramowa jako umowa zlecenia była źródłem odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej, pozwana odpowiada bowiem wobec powódki na zasadzie regresu (o czym niżej). Odnosząc się do umowy z 31 stycznia 2012 r. wskazać jeszcze trzeba, że brak jest podstaw do zakwalifikowania jej jako umowy zlecenia. Należy mieć na względzie, że w obrocie występują różnego rodzaju umowy określane jako umowy o charakterze ramowym. W doktrynie prezentowane są różne koncepcje dotyczące umów ramowych, różnorodność tych umów sprawia jednak, że ogólna ocena ich charakteru nie jest możliwa - w każdym przypadku ustalenie skutków zawarcia umowy ramowej wymaga indywidualnego rozważenia jej treści. Do istoty umowy ramowej należy to, iż nie określa ona postanowień umów realizacyjnych. Określenie przedmiotu świadczenia jest często niewystarczające z punktu widzenia umów zobowiązujących do świadczeń bezpośrednio zaspokajających potrzeby ekonomiczne stron. Umowa ramowa należy do kategorii umów nienazwanych, nie jest klasyczną umową obligacyjną, obejmującą obowiązek świadczenia, który może być przymusowo wykonany w drodze egzekucji lub względem którego zachodzi możliwość wykonania zastępczego - umowa ramowa nie pozwala wyegzekwować od dłużnika zawarcia umów realizacyjnych. W doktrynie za umowę ramową uważa się umowę obligacyjną zobowiązującą strony do zawierania w przyszłości określonych rodzajowo umów, których treść i terminy zawarcia zostają oznaczone jedynie w sposób ogólny, co nie pozwala zaliczyć tych umów do umów przedwstępnych. Inny pogląd opiera się na stwierdzeniu, że umowa ramowa nie ma określonego celu gospodarczego, lecz określa sposób zawierania innych umów (umowa ramowa nie jest w istocie umową, lecz sposobem zawarcia umowy odmiennym od unormowanych w k.c.). Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać trzeba, że zawarta przez strony umowa ramowa nie była umową zlecenia, nie nakładała ona na żadną ze stron obowiązku świadczenia, który mógłby być przymusowo wykonany w drodze egzekucji, określała jedynie warunki, na jakich miały być zawierane przyszłe umowy przewozu. Z kolei treść łączącego strony niniejszego procesu stosunku zobowiązaniowego została ustalona przez strony w październiku 2012 r., zaraz po tym, jak powódka otrzymała drogą mailową zlecenia transportowe od L. Norway.

Wracając do wcześniejszego nurtu rozważań wskazującego na to, że roszczenie powódki jest roszczeniem regresowym, należy rozpatrzyć, czy powódka udowodniła powstanie tego roszczenia i jego wysokość. Aby to uczynić po stronie powódki konieczne było wykazanie, że po pierwsze powódka była zobowiązana wobec L. Norway, po drugie że spełniła wobec spółki (...) Norway swoje świadczenie (takie są bowiem przesłanki powstania roszczenia regresowego).

Termin "roszczenie regresowe", zwane także "roszczeniem zwrotnym", używany bywa w literaturze i orzecznictwie w znaczeniu wąskim i szerokim. W kodeksie cywilnym roszczenie regresowe powoływane jest w przepisach dotyczących odpowiedzialności solidarnej (np. art. 376, art. 441 k.c.). W zobowiązaniu solidarnym regres spełnia funkcję czynnika rozkładającego ciężar długu w stosunku wewnętrznym - tę postać regresu określa się jako regres sensu stricto. W literaturze prawa cywilnego tworzy się jednak także ogólniejsze pojęcie regresu - regresu w znaczeniu szerszym (regres sensu largo), które obejmuje szereg roszczeń służących ogólnie mówiąc celowi kompensacyjnemu, a więc uzyskaniu przez uprawniony podmiot tego, co zostało świadczone innej osobie, z reguły w wykonaniu określonego zobowiązania. Podkreśla się, że różne mogą być źródła i natura prawna roszczeń kompensacyjnych, np. mogą one obejmować subrogację czy też wynikać ex lege lub ex contractu, łączy je jedynie wspomniany motyw kompensacyjny. Za uprawnionego do dochodzenia "regresu" w szerszym znaczeniu można uznać każdy podmiot, któremu zwrot wypłaconego świadczenia powinien przysługiwać ze względu na zasady etyczne, słuszność, poczucie sprawiedliwości, itp. Inaczej mówiąc istota regresu w znaczeniu szerszym tkwi w prawie żądania od innej osoby zwrotu tego, co zostało zapłacone, niezależnie od sytuacji uzasadniającej to prawo.

Wracając do stanu faktycznego niniejszej sprawy, uzupełniając niepełne ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd pierwszej instancji, wskazać trzeba, że powódka spełniła dobrowolnie świadczenie odszkodowawcze ze stosunku umownego łączącego ją ze spółką (...) Norway, płacąc należność z dwóch faktur VAT:

-

z faktury nr (...) z 17 stycznia 2013 r. wystawionej na kwotę 3.467,65 euro, przy czym w treści faktury wskazano tytuł jej wystawienia: odwrotne obciążenie, cło w Szwecji, 28.877 DKK) [dowód: faktura z tłumaczeniem - karta 139,140];

-

z faktury nr (...) z 9 września 2013 r. wystawionej na kwotę 12.107,34 euro, przy czym w treści faktury wskazano tytuł jej wystawienia: sprawa LEN (...) bez odprawy celnej, nakład VAT 104.068 (...)) [dowód: faktura z tłumaczeniem - karta 141-142].

Powódka zapłaciła na rzecz L. Norway kwotę 2.797,35 euro w dniu 19 lutego 2013 r. z faktury nr (...) (po uprzednim potrąceniu wzajemnych wierzytelności, na co wskazuje dokument na karcie 36) oraz kwotę 12.107,34 euro w dniu 17 września 2013 r., wskazując w tej drugiej transakcji jako tytuł wpłaty numer faktury: (...) [dowód: potwierdzenia transakcji – karta 37,41]. Ewentualne roszczenie regresowe powódki wobec pozwanej, obejmujące żądanie od pozwanej zwrotu tego, co zostało przez powódkę wcześniej zapłacone na rzecz L. Norway, również wyraża się kwotą 12.107,34 euro. Przedmiotem rzeczonego roszczenia regresowego powódki wobec pozwanej może być więc wyłącznie suma pieniężna wyrażona w walucie obcej - w walucie euro.

Tymczasem powódka wystawiła z tego tytułu notę obciążeniową NOT 2013/09/01 z dnia 9 września 2013 r. na kwotę 52.031,29 zł (co stanowi równowartość 12.107,34 euro wg kursu z dnia 6 września 2013 r.). Część należności z tej noty obciążeniowej, wyrażająca się kwotą 47.231,29 zł, jest objęta żądaniem pozwu.

Należy mieć na względzie, że art. 358 k.c. (w brzmieniu obowiązującym w okresie od 24 stycznia 2009 r. do 8 września 2016 r.) stanowił:

§ 1. Jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia w walucie obcej.

§ 2. Wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna stanowi inaczej. W razie zwłoki dłużnika wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia, w którym zapłata jest dokonana.

Pod pojęciem "zobowiązania pieniężnego" rozumie się powszechnie takie zobowiązanie, w którym świadczenie polega na zapłacie, tzn. na przeniesieniu własności określonej ilości znaków pieniężnych [por. np. uchwała SN z 03.04.1992 r., I PZP 19/92]. Roszczenie regresowe niewątpliwie wynika ze zobowiązania, w którym świadczenie polega na zapłacie, jest więc zobowiązaniem pieniężnym. Jeżeli zobowiązanie jest wyrażone w walucie obcej, to cytowany wyżej art. 358 § 1 i 2 k.c. wprowadza z kolei regułę, że dłużnik może wykonać je w walucie polskiej, o ile nie zachodzą negatywne przesłanki w nim określone. Prawo wyboru waluty zostało więc przyznane dłużnikowi, natomiast wierzyciel (w niniejszej sprawie powódka) nie może domagać się wykonania zobowiązania w walucie polskiej, chyba że strony odmiennie postanowiłyby w umowie (czego strony w niniejszej sprawie wobec należności z tytułu wynagrodzenia nie uczyniły).

Paragraf pierwszy art. 358 k.c. stanowi wprost o uprawnieniu dłużnika (a nie wierzyciela) do wyboru waluty, natomiast kurs według którego następuje przeliczenie po dokonaniu wybory waluty polskiej, określa art. 358 § 2 zdanie pierwsze zd. 1 - jest to średni kurs ogłaszany przez NBP z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna stanowi inaczej. Wykładnia art. 358 k.c. została dokonana przez Sąd Najwyższy m.in. wyr. z dnia 16 maja 2012 r. (III CSK 273/11) oraz w późniejszych orzeczeniach.

Z powyższego wynika, że skoro roszczenie regresowe powódki od początku wyrażało się kwotą pieniężną w walucie euro, to tylko tak sformułowane żądanie pozwu mogłoby zostać uwzględnione. Aktualny pozostaje bowiem prezentowany w orzecznictwie pogląd, zgodnie z którym „ zasądzenie na rzecz powoda kwoty wyrażonej w innej walucie niż określona w żądaniu pozwu stanowi naruszenie art. 321 § 1 k.p.c.”. Taki pogląd jest powszechnie przyjmowany w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych [por. wyroki Sądu Najwyższego: z dnia 28 kwietnia 1998 r., II CKN 712/97, OSNC 1998/11/187, z dnia 23 lipca 2004 r., III CK 339/03, LEX nr 174197, z dnia 19 marca 2008 r., LEX nr 465983].

Innymi słowy regulacja z art. 358 § 1 i 2 k.c. oznacza tyle, że gdyby powódka w niniejszej sprawie wyraziła żądanie pozwu w walucie euro, to w przypadku ewentualnego uwzględnienia żądania pozwu w tej walucie tylko dłużnik, a więc pozwana, mógłby skorzystać z uprawnienia z art. 358 § 1 k.c. i spełnić świadczenie w walucie polskiej wg kursu określonego przez art. 358 § 2 k.c.

W rozpoznawanej sprawie powódka dochodząc roszczenia regresowego z naruszeniem art. 358 § 1 k.c. wystąpiła z żądaniem zapłaty równowartości świadczenia spełnionego wcześniej w walucie euro na rzecz spółki (...) Norway, które przeliczyła na walutę polską. Na tle tak ustalonego stanu faktycznego można byłoby po stronie powódki rozważać jedynie istnienie roszczenia regresowego w walucie euro. Powódka jako wierzyciel nie miała takiego uprawnienia, aby dokonać przeliczenia przysługującego jej roszczenia na walutę polską, naruszenie przez powódkę art. 358 § 1 k.c. przy określeniu żądania pozwu jest więc podstawą oddalenia powództwa w całości.

Wobec zastosowania przedstawionej wyżej normy prawnej, wynikającej z art. 358 § 1 k.c., na tle niniejszej sprawy nie było potrzeby przeprowadzania dalszych rozważań odnoszących się do tego, czy udowodnione zostało istnienie obowiązku zapłacenia podatku VAT oraz cła po stronie podmiotu będącego pierwszym ogniwem łańcucha wykonawców usługi transportowej, to jest po stronie norweskiego przewoźnika - spółki (...) Norway.

Tym samym powództwo podlegało oddaleniu w całości, co doprowadziło do wydania reformatoryjnego orzeczenia zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego, zgodnie z art. 386 § 1 k.p.c.

Zmiana wyroku Sądu Rejonowego wiązała się również ze zmianą zawartego w nim orzeczenia o kosztach postępowania w pierwszej instancji, albowiem ostatecznie postępowanie to wygrała pozwana. O kosztach postępowania przed Sądem pierwszej instancji orzeczono na podstawie art. 100 i art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając na rzecz pozwanej – zgodnie z żądaniem apelacji – kwotę kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 2.400 zł, na podstawie § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.2013.490 j.t.).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 108 § 1 w zw. z art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zasądzając na rzecz pozwanej – zgodnie z żądaniem apelacji – kwotę kosztów zastępstwa procesowego w wysokości 2.400 zł, na podstawie do § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz opłatę sądową od apelacji w wysokości 2.363 zł, łącznie 4.763 zł.

SSR del.(...)SSO (...)SSO (...)