Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 847/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Paweł Rygiel

Sędziowie:

SSA Robert Jurga

SSA Barbara Baran (spr.)

Protokolant:

st.sekr.sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 18 listopada 2016 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa J. P. (1)

przeciwko E. G.

o zachowek

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 17 marca 2016 r. sygn. akt I C 565/13

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 5 400 zł (pięć tysięcy czterysta złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego;

3.  przyznaje od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie na rzecz adwokata P. N. kwotę 6 642 zł, w tym 1242 zł podatku od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu w postępowaniu apelacyjnym.

SSA Robert Jurga SSA Paweł Rygiel SSA Barbara Baran

Sygn. akt I ACa 847/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy w Krakowie w sprawie z powództwa J. P. (1) przeciwko E. G. o zachowek oddalił powództwo, zasądził od powoda na rzecz pozwanej kwotę 3 617 zł tytułem zwrotu kosztów procesu i przyznał od Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w Krakowie adwokatowi P. N. kwotę 4 428 zł w tym podatek VAT w wysokości 828 zł tytułem pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

Bezsporne pomiędzy stronami było, że Sąd Rejonowy w W.postanowieniem z dnia 11 maja 2012 r., sygn. akt I Ns 842/11 stwierdził, że spadek po A. P., zmarłej w dniu 18 lutego 2011 r. w G. i tam ostatnio zamieszkałej nabyły na podstawie ustawy wprost dzieci W. P., J. P. (1), E. G. i K. P. – każdy po 1/6 części oraz wnuki B. S., U. B., A. J., A. B., J. P. (2) i J. P. (3) – każdy po 1/18 części.

Ponadto Sąd ustalił, że w 1983 r. powód uległ wypadkowi przy pracy, w wyniku którego doznał poważnego urazu głowy. W następstwie wypadku powód utracił zdolność do wykonywania pracy w wyuczonym zawodzie. Od wypadku powód jest osobą trwale niezdolną do pracy.

27 lutego 2006 r. zmarł S. P. – mąż A. P. i ojciec stron.

A. P. pozostawała w stałym leczeniu z powodu cukrzycy, choroby niedokrwiennej serca, nadciśnienia tętniczego, nadczynności tarczycy. W lipcu 2007 r. 83-letnia A. P. doznała udaru mózgu, w związku z czym w okresie od 6 do 17 lipca 2007 r. przebywała w Szpitalu (...) w K.. Po opuszczeniu szpitala miała problemy z chodzeniem, poruszała się przy pomocy chodzika, wymagała stałej i systematycznej opieki. Całodobową opiekę nad nią sprawowali naprzemiennie pozwana i jej mąż W. G. oraz J. P. (4) (synowa A. P.). Opieka ta polegała na przygotowywaniu posiłków, podawaniu leków, praniu, sprzątaniu i robieniu zakupów. Mąż pozwanej własnym samochodem woził A. P. na wizyty do lekarza i do kościoła, jeździł do apteki po leki, wykonywał w jej domu konieczne naprawy, dbał o utrzymanie porządku wokół domu – kosił trawę, odśnieżał, w okresie grzewczym palił w piecu.

A. P. była ponownie hospitalizowana w listopadzie 2007 r. z powodu ostrej niewydolności nerek.

Pozwana i jej mąż odwiedzali A. P. w trakcie pobytów w szpitalu, przynosili jej bieliznę, środki czystości, itp.

J. P. (4) pomagała w opiece nad A. P. do czerwca 2008 r. W późniejszym okresie aż do śmierci A. P. opiekę nad nią sprawowali wyłącznie pozwana E. G. i jej mąż.

K. P., która mieszka w USA, wspierała matkę – A. P. finansowo.

A. P. chciała przekazać cały swój majątek w postaci nieruchomości położonej w G. przy ul. (...), składającej się z działki o powierzchni 0,1094 ha, zabudowanej domem mieszkalnym i budynkiem gospodarczym, swojej córce E. G. w zamian za dożywotnią opiekę.

W dniu 2 sierpnia 2010 r. w Kancelarii Notarialnej w K., przed notariuszem A. M. pomiędzy A. P. i E. G. doszło do zawarcia umowy nazwanej „umową darowizny”, objętej aktem notarialnym Rep. A nr (...).

W punkcie VI tej umowy A. P. oświadczyła, że daruje swojej córce E. G. prawo własności nieruchomości położonej w miejscowości G., w gminie M., stanowiącej działkę nr (...), o powierzchni 0,1094 ha, zabudowanej domem mieszkalnym i budynkiem gospodarczym, dla której Sąd Rejonowy w (...)Zamiejscowy Wydział Ksiąg Wieczystych z siedzibą w S. prowadzi księgę wieczystą nr (...), zastrzegając ustanowienie na swoją rzecz prawa bezpłatnego, dożywotniego użytkowania całego przedmiotu darowizny, a E. G. oświadczyła, że darowiznę tę przyjmuje i zastrzeżone prawo na rzecz darczyńcy ustanawia.

W punkcie(...)umowy A. P. oświadczyła, że jej wolą jest, by E. G. dokonała zapłaty kwoty 50 000 zł na rzecz W. P., w terminie do 31 grudnia 2020 r. Tak wyrażoną wolę A. P. oznaczono w umowie jako „polecenie”.

Jednocześnie w punkcie (...) umowy E. G. zobowiązała się do sprawowania dożywotniej opieki nad matką A. P..

Po zawarciu powyższej umowy pozwana zawarła umowy o dostarczanie gazu, wody i energii elektrycznej dla nieruchomości położonej w G. przy ul. (...) i dokonywała opłat z tytułu rachunków za media dostarczane do tej nieruchomości.

W styczniu 2011 r. A. P. doznała kolejnego udaru mózgu. W okresie od 29 stycznia 2011 r. do 18 lutego 2011 r. przebywała w Szpitalu(...)w K.. W trakcie hospitalizacji jej stan neurologiczny uległ pogorszeniu.

A. P. zmarła w dniu 18 lutego 2011 r. Organizacją jej pogrzebu zajęła się pozwana.

Sąd Okręgowy uznał, że powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Dokonawszy analizy art. 991 § 1 i 1000 § 1 k.c. Sąd wskazał, że w niniejszej sprawie bezspornym jest, iż strony jako zstępni i spadkobiercy ustawowi A. P. nabyli z mocy ustawy wprost udział w spadku po zmarłej w wysokości 1/6 części każdy. Spór pomiędzy nimi sprowadza się do oceny charakteru prawnego umowy notarialnej z dnia 2 sierpnia 2010 r. zawartej pomiędzy spadkodawczynią a pozwaną, na mocy której pozwana nabyła własność nieruchomości objętej księgą wieczystą nr (...). W ocenie powoda przedmiotowa umowa jest umową darowizny, co czyni zasadnym domaganie się od pozwanej zachowku po zmarłej na podstawie powołanych wyżej przepisów. Zdaniem pozwanej sporna umowa jest w istocie umową dożywocia.

Problematykę wykładni oświadczeń woli reguluje art. 65 § 1 k.c., który stanowi, że oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których złożone zostało, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. Zgodnie z § 2 tego przepisu, w umowach należy raczej badać, jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy, aniżeli opierać się na jej dosłownym brzmieniu. Wykładnia oświadczeń woli złożonych przy zawarciu umowy nie może bazować na samym tylko jej tekście, nawet jeśli tekst ten zostanie utrwalony w formie aktu notarialnego. Sięgnięcie do wynikających z art. 65 k.c. zasad wykładni oświadczeń woli złożonych w formie aktu notarialnego nie prowadzi do naruszenia art. 2 § 2 ustawy z 1991 r. – Prawo o notariacie w zw. z art. 244 § 1 k.p.c.

Odwołał się Sąd Okręgowy do orzecznictwa w kwestii wykładni oświadczeń woli, w tym do uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 29 czerwca 1995 r. (III CZP 66/95), w której Sąd Najwyższy wskazał, iż wyrażone w przepisie art. 65 k.c. reguły interpretacyjne grupują się wokół dwóch respektowanych przez prawo cywilne wartości: woli (intencji) osoby dokonującej czynności prawnej i zaufania, jakie budzi złożone oświadczenie woli u innych osób. Dokonując wykładni oświadczenia woli zgodnie z art. 65 k.c. należy przyjąć kombinowaną metodę wykładni, opartą na kryteriach subiektywnym i obiektywnym, w której priorytetową regułę interpretacyjną oświadczeń woli, składanych indywidualnie adresatom, stanowi rzeczywista wola stron. Sąd przytoczył także inne orzeczenia w tej kwestii zwracając uwagę, że wykładnia umów wymaga analizy nie tylko samych postanowień umowy, bowiem znaczenie dla stwierdzenia zgodnej woli stron mogą mieć także ich wcześniejsze i późniejsze oświadczenia oraz zachowania, czyli tzw. kontekst sytuacyjny.

To, jak strony, składając oświadczenie woli rozumiały je, można wykazywać zarówno za pomocą dowodu z przesłuchania stron, jak i innych środków dowodowych. Może mieć znaczenie także ich postępowanie po złożeniu oświadczenia, np. sposób wykonania umowy. Prowadzeniu wszelkich dowodów w celu ustalenia, jak strony rzeczywiście rozumiały pisemne oświadczenie woli nie stoi na przeszkodzie norma art. 247 k.p.c. Dowody zgłaszane w tym wypadku nie są bowiem skierowane przeciwko osnowie lub ponad osnowę dokumentu, a jedynie służą jej ustaleniu w drodze wykładni.

Przenosząc te rozważania na grunt niniejszej sprawy sąd zwrócił uwagę, że w punkcie(...)umowy notarialnej z dnia 2 sierpnia 2010 r. A. P. oświadczyła, iż daruje pozwanej prawo własności szczegółowo opisanej w umowie nieruchomości, zastrzegając ustanowienie na swoją rzecz prawa bezpłatnego, dożywotniego użytkowania całego przedmiotu darowizny, a pozwana oświadczyła, że darowiznę tę przyjmuje i zastrzeżone prawo na rzecz darczyńcy ustanawia. W punkcie(...)umowy A. P. oświadczyła, że jej wolą jest, by pozwana dokonała zapłaty kwoty 50 000 zł na rzecz W. P. w terminie do dnia 31 grudnia 2020 r. Tak wyrażoną wolę A. P. oznaczono w umowie jako „polecenie”. Jednocześnie w punkcie (...) umowy pozwana zobowiązała się do sprawowania dożywotniej opieki nad matką A. P..

Stosownie do treści art. 888 § 1 k.c. przez umowę darowizny darczyńca zobowiązuje się do bezpłatnego świadczenia na rzecz obdarowanego kosztem swego majątku. Zasadniczą cechą darowizny jest jej nieodpłatność – należy przez nią rozumieć brak ekwiwalentu ekonomicznego jako odpowiednika świadczenia darczyńcy. Element ten stanowi essentialia negotii umowy darowizny. Świadczenie darczyńcy musi być subiektywnie i obiektywnie bezpłatne, tj. niezależne od uzyskania korzyści lub ekwiwalentu od obdarowanego. Czyniąc darowiznę, darczyńca realizuje zamiar przysporzenia obdarowanemu korzyści kosztem własnego majątku. W okolicznościach niniejszej sprawy A. P. nie dokonała bezpłatnego przysporzenia na rzecz pozwanej, bowiem w zamian za przeniesienie własności przedmiotowej nieruchomości pozwana ustanowiła na rzecz A. P. prawo bezpłatnego, dożywotniego użytkowania całego przedmiotu umowy i jednocześnie zobowiązała się do sprawowania nad matką dożywotniej opieki.

W ocenie Sądu analiza zapisów umowy z dnia 2 sierpnia 2010 r. i wzajemnych zobowiązań stron prowadzi do wniosku, że przedmiotowa umowa odpowiada treści i właściwości umowy dożywocia, o której mowa w art. 908 § 1 k.c. Według tego przepisu, jeżeli w zamian za przeniesienie własności nieruchomości nabywca zobowiązał się zapewnić zbywcy dożywotnie utrzymanie (umowa o dożywocie), powinien on, w braku odmiennej umowy, przyjąć zbywcę jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania, mieszkania, światła i opału, zapewnić mu odpowiednią pomoc i pielęgnowanie w chorobie oraz sprawić mu własnym kosztem pogrzeb odpowiadający zwyczajom miejscowym. Umowa dożywocia jest umową odpłatną i wzajemną. Przedmiotem świadczenia w umowie dożywocia jest przeniesienie własności nieruchomości w zamian za dożywotnie utrzymanie, które w braku odmiennych uzgodnień między stronami, obejmuje obowiązki wymienione w art. 908 § 1 k.c.

Za kwalifikacją przedmiotowej umowy jako umowy dożywocia przemawiają także okoliczności, w jakich umowa ta została zawarta. W chwili jej zawarcia A. P. była osobą schorowaną, o ograniczonej sprawności ruchowej, jednak w pełni władz umysłowych. Od 2007 r. wymagała ona stałej pomocy przy codziennych czynnościach w gospodarstwie domowym, jak gotowanie, sprzątanie, pranie czy robienie zakupów. Zachodziła także konieczność dowożenia jej na badania i wizyty lekarskie. Opiekę taką we wspomnianym okresie faktycznie sprawowała nad A. P. pozwana wraz ze swoim mężem W. G.. W świetle przytoczonych powyżej okoliczności nie budzi wątpliwości Sądu, iż motywacją A. P. do zawarcia przedmiotowej umowy i przeniesienia własności posiadanej przez siebie nieruchomości na córkę, była chęć zagwarantowania sobie opieki bliskich osób u schyłku życia. A. P. musiała zdawać sobie sprawę z tego, że z uwagi na podeszły wiek i liczne schorzenia jej stan zdrowia nieuchronnie będzie się pogarszał. Ponadto postępowanie dowodowe potwierdziło, że zarówno przed zawarciem spornej umowy, jak i po jej zawarciu, pozwana i jej mąż faktycznie sprawowali nad A. P. opiekę, o jakiej mowa w art. 908 § 1 k.c. Pozwana zorganizowała również pogrzeb matki.

Rozważając charakter prawny zobowiązania wynikającego z punktu(...)umowy sąd uznał, że w jego ocenie Sądu obowiązek nałożony na pozwaną nie jest poleceniem w rozumieniu art. 893 k.c. Powołany przepis stanowi, że darczyńca może włożyć na obdarowanego obowiązek oznaczonego działania lub zaniechania, nie czyniąc nikogo wierzycielem (polecenie). Polecenie, z zasady niepozostające w sprzeczności z istotą darowizny, nie może polegać na nałożeniu takich obowiązków, które odbierają czynności charakter zdziałanej pod tytułem darmym. Tymczasem w niniejszej sprawie zapłata kwoty 50 000 zł na rzecz W. P. ma zostać dokonana kosztem majątku pozwanej, co wyklucza przysporzenie na jej rzecz własności przedmiotowej nieruchomości pod tytułem darmym. Jednocześnie Sąd podzielił pogląd pełnomocnika pozwanej, iż postanowienie zawarte w punkcie (...)umowy odpowiada wymogom umowy o świadczenie na rzecz osoby trzeciej, uregulowanej w art. 393 k.c., która może stanowić zastrzeżenie umowne w umowie określonego typu, np. w umowie dożywocia.

Sąd uznał zatem, że sporna umowa jest umową dożywocia. Powyższe wyklucza możliwość domagania się przez powoda od pozwanej zapłaty zachowku na podstawie art. 991 § 1 k.c. i nast. Z tych przyczyn Sąd powództwo oddalił. O kosztach procesu Sąd orzekł w oparciu o art. 98 § 1 i § 3 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł powód w zakresie punktów I i II wyroku. Apelujący domagał się zmiany orzeczenia i uwzględnienia powództwa lub uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji. Wnosił także o nieobciążanie go kosztami procesu w jakiejkolwiek części.

Powód zarzucił:

1.  naruszenie przepisów postępowania, a to:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez uznanie za wiarygodne zeznań świadków W. G., A. W. i M. G., zeznań pozwanej i dokumentu prywatnego w postaci zeszytu (kalendarza) opieki nad A. P. oraz poprzez uznanie za niewiarygodne zeznań powoda,

- art. 227 w zw. z 278 § 1 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków powoda o opinię biegłych,

- art. 102 k.p.c. poprzez zobowiązanie powoda do zwrotu pozwanej kosztów procesu pomimo istnienia podstaw do nieobciążania powoda tymi kosztami,

2. sprzeczność ustaleń faktycznych ze zgromadzonym materiałem dowodowym poprzez przyjęcie mimo braku podstaw, że:

- A. P. od lipca 2007 r. wymagała stałej i systematycznej opieki, która naprzemiennie i całodobowo sprawowali pozwana i W. G. oraz J. P. (4),

- A. P. chciała przekazać cały swój majątek pozwanej w zamian za dożywotnią opiekę,

oraz nieprzyjęcie, że zasadniczym źródłem utrzymania A. P. były uzyskiwane przez nią dochody, zaś jej pogrzeb sfinansowany został ze zgromadzonych przez nią oszczędności

3.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 65 § 1 i 2 w zw. z art. 908 § 1 k.c. i art. 888 § 1 k.c. poprzez niewłaściwą wykładnię oświadczeń woli A. P. i E. G., składających się na umowę z dnia 2 sierpnia 2010 r. a w konsekwencji przyjęcie, że jest to umowa dożywocia a nie darowizny.

W uzasadnieniu apelacji powód podtrzymał swoje dotychczasowe stanowisko, rozwijając powyższe zarzuty i podnosząc m.in., że osoby, których zeznaniom sąd dał wiarę, należy uznać za zainteresowane oddaleniem powództwa i okoliczność tę należało uwzględnić przy ocenie zeznań. Co do dowodu z postaci zeszytu opieki nad A. P. powód zwrócił uwagę na brak podpisów samej A. P. w odpowiedniej rubryce oraz nieprzekonujące jego zdaniem twierdzenia pozwanej co do braku tych podpisów. Co do swoich zeznań powód wskazał, że nie może ich dyskredytować sam fakt opuszczenia przezeń domu rodzinnego i sporadyczność kontaktów. Opinia biegłych zdaniem powoda była niezbędna dla ustalenia faktu jego trwałej niezdolności do pracy oraz zbadania autentyczności dokumentu z 7 sierpnia 1981 r. zatytułowanego (...). Ponadto powód obstawał przy braku konieczności opieki nad A. P. przez tak długi czas i tak intensywnie, bowiem wymagała ona jego zdaniem jedynie pomocy doraźnej. Powtórzył wreszcie powód argumentację w przedmiocie braku podstaw do przyjęcia woli A. P. przekazania nieruchomości pozwanej w zamian za dożywotnią opiekę oraz w przedmiocie wykładni postanowień umowy notarialnej z 2 sierpnia 2010 r., w tym zawartego w niej zdaniem powoda polecenia.

W odpowiedzi na apelację pozwana wniosła o jej oddalenie i zasądzenie na jej rzecz kosztów postępowania apelacyjnego. Podtrzymała ona swoje stanowisko, prezentowane przed sądem I instancji.

Sąd Apelacyjny przyjął za własne ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd Okręgowy i zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest bezzasadna.

Odnosząc się do poszczególnych, podniesionych przez powoda zarzutów, zacząć trzeba od tych dotyczących oceny dowodów i ustaleń faktycznych. Tylko bowiem prawidłowo ustalony stan faktyczny może stać się właściwą podstawą rozważań prawnych.

W postępowaniu o takim charakterze, jak niniejsze, gdzie spór toczy się pomiędzy członkami rodziny, z reguły sąd ma do czynienia z grupami świadków, którzy przedstawiają określone wersje zdarzeń. Kryterium wiarygodności nie może być jednak – jak pisze powód w apelacji – „zainteresowanie” wynikiem procesu, w szczególności oddaleniem powództwa. Takie podejście z góry uniemożliwiałoby prawidłową ocenę dowodów a w skrajnym wypadku obligowałoby do odmowy wiarygodności stronom, które przecież zawsze zeznają „w swoim interesie”. Sens ich przesłuchiwania przestaje wtedy istnieć. Jak wielokrotnie podkreślano w orzecznictwie i w doktrynie, normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego. Przez moc dowodową rozumie się siłę przekonania, jaką uzyskał sąd wskutek przeprowadzenia określonych dowodów o istnieniu lub nieistnieniu faktu, którego on dotyczy. Sąd, oceniając wiarogodność, decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę, czy też nie. Podkreślano też w orzecznictwie, że ocena wiarygodności i mocy dowodów jest podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (tak m.in. orz. SN z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95).

Skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie wystarcza przy tym przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (tak SN m.in. w orz. z 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98, z 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/2000, z 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99, Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku I ACa 1395/15 z 11 marca 2016 r.). Konieczne jest zatem dla skuteczności takiego zarzutu wykazanie wyżej wspomnianych uchybień przy użyciu argumentów jurydycznych. W konsekwencji samo zaprezentowanie odmiennego stanu faktycznego, wynikającego z własnego przekonania o wspomnianej wyżej wadze dowodów jest niewystarczające.

W przypadku osobowych źródeł dowodowych – świadków i stron - przy ocenie których istotne znaczenie ma bezpośredni wydźwięk zeznań złożonych przed składem orzekającym, sąd odwoławczy ma ograniczone możliwości ingerencji w dokonane na podstawie tych dowodów ustalenia faktyczne. W konsekwencji zmiana ustaleń nastąpić może zupełnie wyjątkowo, w razie oczywistej błędności oceny materiału mającego jednoznaczną wymowę (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2003 r., IV CK 183/02, LEX nr 164006).

W niniejszym postępowaniu błędnej oceny dowodów dopatrzyć się nie można. Uzasadniając swoje zarzuty co do oceny dowodów i ustaleń faktycznych powód operuje w znacznej części przypuszczeniami co do konsekwencji przegrania procesu przez pozwaną. Buduje także odmienny stan faktyczny, co w świetle powyżej przytoczonych uwag nie może stać się skutecznym sposobem podważenia sądowej oceny dowodów. Nie sposób przyjąć za zasadne zarzutów powoda co do oceny zeszytu-kalendarza opieki. Brak podpisów A. P. nie pozbawia tego dowodu autentyczności, zaś powód jak dotąd nie domagał się przedstawienia jego oryginału. Istnienie tego dokumentu i jego treść w zestawieniu z zeznaniami pozwanej i jej męża - świadka W. G. oraz świadków M. G. i A. W. uwiarygodnia zeznania tych osób. Dowody te tworzą spójną całość. Z kolei aktywność J. P. (4) w opiece nad A. P. ustała w pewnym okresie, długo przed zawarciem umowy notarialnej, W. P. pozostawał przez pewien czas w zakładzie karnym a nadto nie był aktywnie obecny w życiu swojej matki, wreszcie powód również kontaktował się z nią bardzo rzadko, co wynika z jego zeznań. Sporadyczność osobistych kontaktów świadków M. G. i A. W. z A. P. nie pozbawia zeznań tych świadków przymiotu wiarygodności, ponieważ obie osoby pozostawały w bliskich relacjach z osobami stale obecnymi w życiu A. P., tj. z pozwaną i jej mężem. Powód zaś – jak sam pisze – wiedzę swą czerpie od osób, które w takiej bliskości nie były, nadto – jak słusznie zwraca uwagę Sąd I instancji – twierdzenie powoda, że A. P. nie wymagała opieki mimo doznania pierwszego udaru mózgu w połowie 2007 r. w wieku 83 lat jest zupełnie niewiarygodne i wpływa na ocenę całości tych zeznań.

Niezasadny jest zarzut powoda dotyczący pominięcia wnioskowanych opinii biegłych. Fakty, jakie miałyby być ustalane w oparciu o te opinie nie mają znaczenia przy takim rozstrzygnięciu sporu, jakie ma miejsce w niniejszej sprawie. Zarówno wartość nieruchomości, jak i niezdolność powoda do pracy oraz ewentualne otrzymanie przezeń jakiejś darowizny od matki mogłyby podlegać badaniu wówczas, gdyby miało dojść do zasądzenia zachowku, ale nie wobec takiej sytuacji, w której powództwo ulega oddaleniu.

W konsekwencji wyrazić należy pogląd, że ustalenia faktyczne sądu I instancji są prawidłowe i nie zachodzi sprzeczność pomiędzy nimi a zgromadzonym materiałem dowodowym. Sąd Okręgowy prawidłowo, z poszanowaniem reguł oceny dowodów wskazanych w przepisie art. 233 § 1 k.p.c. ustalił stan faktyczny sprawy, który Sąd Apelacyjny przyjął za własny, nie pominął też żadnego z istotnych dla rozstrzygnięcia dowodów.

Nie doszło także do obrazy przepisów prawa materialnego. Sąd Apelacyjny w pełni podziela dokonaną przez sąd I instancji wykładnię przywołanych w uzasadnieniu wyroku przepisów. Teoretyczne wywody w przedmiocie zachowku i zasad jego obliczania są prawidłowe i nie wymagają powtórzenia w tym miejscu. Trafnie także Sąd Okręgowy zdefiniował istotę sporu pomiędzy stronami, zwracając uwagę na problem oceny charakteru prawnego umowy notarialnej z 2 sierpnia 2010 r., zawartej przez A. P. z pozwaną. Podzielić należy poglądy w przedmiocie wykładni oświadczeń woli, bogato poparte przez Sąd orzecznictwem Sądu Najwyższego. Wykorzystując teoretyczne uwagi, wskazujące na to, jak należy dokonywać wykładni oświadczeń woli, sąd I instancji w opinii Sądu Apelacyjnego prawidłowo zinterpretował postanowienia tej umowy i słusznie zwrócił uwagę na te, które powodują, że przysporzenia dokonanego przez A. P. na rzecz pozwanej nie można uznać za bezpłatne. Wystąpił bowiem ekwiwalent w postaci ustanowienia przez pozwaną na rzecz A. P. prawa bezpłatnego, dożywotniego użytkowania całego przedmiotu umowy oraz zobowiązania się przez pozwaną do dożywotniej opieki nad matką. Bez względu zatem na tytuł nadany umowie jej istotne postanowienia czynią z niej umowę dożywocia. Nie zmienia charakteru tej umowy fakt pobierania przez A. P. renty – wszak nie można przyjąć, że umowa dożywocia w jakimkolwiek przypadku prowadzić może do ustania świadczeń emerytalno-rentowych. Zawarcie umowy dożywocia nie przeszkadza w pokrywaniu przez dożywotnika części swoich kosztów utrzymania z otrzymywanego świadczenia, jeśli taką ma wolę.

Słusznie też odwołuje się Sąd Okręgowy do kontekstu sytuacyjnego. Kontekst ten ustalał Sąd na podstawie szerszego spektrum dowodów, niż tylko zeznania notariusza sporządzającego akt (który zresztą okoliczności tych dokładnie nie pamiętał). Istotne znaczenie ma tu stan zdrowia A. P. i kształtowana przez to sytuacja, w której opieka nad nią była niezbędna a którą sprawowała pozwana i jej mąż. Najważniejsza zaś jest wola A. P., by przekazać swój majątek pozwanej w zamian za dożywotnią opiekę, którego to ustalenia faktycznego powód skutecznie nie zdołał zakwestionować, podobnie jak zobowiązania się przez pozwaną do sprawowania takiej opieki. Nadmierną wagę przywiązuje powód do rozbieżności czasowej pomiędzy rozpoczęciem opieki a zawarciem umowy. Z doświadczenia wiadomo, że decyzje w przedmiocie rozporządzenia swoim majątkiem są przez osoby starsze podejmowane niespiesznie, często sformalizowanie istniejącej sytuacji nie jest postrzegane jako konieczne, skoro stan faktyczny (rzeczywiste sprawowanie opieki) uznawany jest za satysfakcjonujący. Argument powoda, że to stan zdrowia A. P., uzasadniający jedynie opiekę doraźną i nieregularną, której nie można utożsamiać z obowiązkami wynikającymi z umowy dożywocia, powodował tak późną datę zawarcia umowy nie może być uznany za zasadny, skoro odpada jego podstawa, a mianowicie wspomniane twierdzenie powoda o niezłym stanie zdrowia matki. Z ustaleń faktycznych, zaaprobowanych przez Sąd Apelacyjny a omówionych wcześniej, wynika bowiem odmienny obraz zarówno stanu zdrowia A. P., jak i jej potrzeb w zakresie codziennej opieki. Także odwołanie się w apelacji do przepisu art. 87 k.r.o. jest nietrafione, bowiem ustawowy obowiązek wzajemnego wspierania się nie wymaga objęcia go umową między rodzicem a dzieckiem. Wreszcie zasadny jest wywód Sądu Okręgowego w odniesieniu do obowiązku nałożonego na pozwaną w punkcie (...) umowy notarialnej i wskazanie, że nie jest to polecenie w rozumieniu art. 893 k.c.

Niezasadny był zarzut powoda w przedmiocie orzeczenia o kosztach procesu. Art. 102 k.p.c., którego niezastosowanie kwestionuje apelujący jest przepisem, regulującym wyjątek od zasady wyrażonej w art. 98 k.p.c., tj. zasady odpowiedzialności za wynik procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca zwraca przeciwnikowi koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej ochrony. Aby można było zastosować art. 102 k.p.c., czyli zasadę słuszności, muszą zaistnieć szczególne okoliczności. Nie wystarcza to, że strona domagająca się zastosowania tego przepisu ma złą sytuację materialną, zatem nie było podstaw, by odstąpić od zastosowania art. 98 k.p.c.

Z tych względów apelacja uległa oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Także bowiem i w instancji odwoławczej nie znalazł Sąd Apelacyjny podstaw do zastosowania art. 102 k.p.c., tym bardziej, że znając motywy, jakimi kierował się Sąd I instancji, powód winien się liczyć z możliwością przegrania procesu. Decydując się na zaskarżenie orzeczenia, do czego oczywiście powód jest uprawniony, winien był liczyć się także z koniecznością pokrycia kosztów tego procesu na rzecz strony wygrywającej.

Koszty nieopłaconej pomocy prawnej, udzielonej powodowi w postępowaniu apelacyjnym ponosi Skarb Państwa – Sąd Okręgowy w Krakowie. Kwota przyznanej kwoty wynika z treści § 8 pkt 6 w zw. z § 4 ust. 3 i § 16 ust. 1 pkt 2 oraz w zw. z § 22 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015 r., poz. 1801).

SSA Robert Jurga SSA Paweł Rygiel SSA Barbara Baran