Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 3592/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 27 listopada 2014 r. W. M. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwoty 15.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 24 listopada 2014 r. do dnia zapłaty, tytułem zadośćuczynienia za doznaną przez powódkę krzywdę w następstwie śmierci jej zięcia M. N. w wyniku zdarzenia z dnia 5 lipca 2004 r. Powódka wniosła nadto o zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, że powódka była silnie związana emocjonalnie z jej zięciem, który zginął w wypadku komunikacyjnym. Powódka podniosła, że jej tęsknota za zmarłym zięciem nasila się przy każdorazowym jego wspominaniu i rozmyślaniu o tym, że już nigdy nie będzie mogła z nim porozmawiać i patrzeć, jak wychowuje jej wnuki. ( pozew k. 1-8).

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na jego rzecz od powódki zwrotu kosztów procesu według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował dochodzone roszczenie co do zasady i wysokości, wskazując, że powódka, jako teściowa zmarłego, nie należała do kręgu jego najbliższych członków rodziny, którzy mogą domagać się zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Pozwany podniósł, że większość opisanych przez powódkę przejawów jej bliskich relacji z zięciem, miała miejsce kilka lub kilkanaście lat przed jego śmiercią, w okresie wspólnego zamieszkiwania powódki z jej córką i z jej mężem - M. N.. Pozwany podkreślił, że powódka ma męża, syna, córkę i wnuki, a zatem na skutek śmierci zięcia nie stała się osobą samotną. ( odpowiedź na pozew k. 34-36v).

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 lipca 2004 r. w miejscowości G. przy ul. (...) doszło do wypadku drogowego, polegającego na zderzeniu samochodu marki F. (...) z ciągnikiem siodłowym z naczepą marki R.. Sprawcą wypadku był kierujący F. Z. R., który wyjeżdżając z drogi podporządkowanej wymusił pierwszeństwo przejazdu ciągnikowi siodłowemu. W powyższym wypadku śmierć poniósł M. N., który jechał w F., jako pasażer. Uczestnicy wypadku byli trzeźwi, a pojazd marki F. (...) był sprawny technicznie. W wypadku śmierć poniósł także jego sprawca, wobec czego śledztwo w sprawie zostało umorzone. ( bezsporne, notatka informacyjna k. 14, odpis skrócony aktu zgonu k. 13, postanowienie o umorzeniu śledztwa k. 15-16).

Posiadacz ww. pojazdu marki F. (...) był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej w Towarzystwie (...) S.A. z siedzibą w W. ( bezsporne).

W. M. poznała M. N. w 1989 r., kiedy to uczęszczał do technikum wraz z jej córką. Dwa lata później M. N. i córka powódki zawarli związek małżeński, a po kolejnych trzech latach zamieszkali wraz z dwojgiem dzieci w jednym domu z powódką i jej mężem. Relacje pomiędzy powódką, a jej zięciem były bardzo dobre i bliskie. Kiedy córka powódki studiowała, M. N. pomagał powódce w prowadzeniu domu, gotowaniu, robieniu zakupów i pielęgnacji ogrodu. Powódka pomagała w wychowywaniu wnuków (dzieci M. N. i córki powódki), czasem odbierała je ze szkoły, wyjeżdżała z nimi (i wraz ze swoim mężem) na wakacje. W okresie zamieszkiwania w jednym domu, powódka, jej zięć i pozostali członkowie rodziny wspólnie spożywali posiłki, spędzali razem wolny czas, na przykład grając w gry planszowe i chodząc na spacery. Po około pięciu latach zamieszkiwania w jednym domu z rodzicami powódki, M. N. z żoną i dziećmi przeprowadzili się do własnego domu. Od tego czasu relacje powódki z jej zięciem stały się mniej intensywne, jednak pozostały bardzo serdeczne. Powódka, jej zięć i pozostali członkowie rodziny, a także rodzice M. N. nadal spędzali wspólnie święta. Kiedy córka i zięć powódki wyjeżdżali na urlop, powódka i jej mąż opiekowali się ich domem. Powódka bardzo lubiła swojego zięcia. ( zeznania świadka B. N. k. 51-52, przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 52-54).

Nagła śmierć M. N. była dla powódki szokiem. Przez rok po tym zdarzeniu powódka przechodziła zaburzenia adaptacyjne - reakcję żałoby, rozpamiętywała zmarłego, miała trudności z koncentracją w pracy. Powódka była zatrudniona na stanowisku kierownika urzędu stanu cywilnego i po śmierci jej zięcia sporządzanie aktów małżeństwa i zgonów było dla niej szczególnie przykre. Powódka nie mogła uwierzyć, że tak młody człowiek zginął, wycofała się z relacji interpersonalnych i ograniczyła swoją aktywność społeczną. W tym okresie powódka najsilniej odczuwała poczucie straty i krzywdy po śmierci zięcia. Okres adaptacji powódki do tej nowej sytuacji trwał ponad rok i przebiegł w sposób niepowikłany, przy czym niektóre objawy przeżywania żałoby utrzymywały się u niej przez trzy lata po zdarzeniu (bez istotnego wpływu na funkcjonowanie w kluczowych obszarach życia). ( zeznania świadka B. N. k. 51-52, przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 52-54, opinia sądowo-psychiatryczno-psychologiczna k. 67-77).

Powódka nie odczuwała potrzeby, aby po śmierci zięcia podjąć leczenie psychiatryczne lub psychologiczne. Poza okresem żałoby, śmierć M. N. nie miała istotnego wpływu na codzienne funkcjonowanie powódki, poza tym, że w kolejnych latach od powyższego zdarzenia powódka okresowo zażywała leki na uspokojenie (validol). Powódce było przykro, że jej córka straciła męża, a wnuki muszą wychowywać się bez ojca. Jednocześnie powódka z powodzeniem realizowała swoje plany i zainteresowania, nie miała poczucia braku sensu podejmowanych działań. Powódka wróciła do aktywności społecznej oraz do pracy, gdzie pracowała nieprzerwanie do 2012 r., tj. do emerytury. Wówczas powódka zapisała się na (...) Wieku, gdzie do tej pory korzysta z aktywności programowych. Powódka lubi czytać książki, pracować w ogrodzie, jeździć na wycieczki, chodzić do teatru, planuje wyjechać na zagraniczną wycieczkę. Jej sytuacja finansowa jest stabilna, nie ma długów ani kredytów.

Powódka po śmierci zięcia zachowała poprawne relacje z pozostałymi członkami rodziny (powódka ma męża i dwoje dzieci: córkę i syna, oraz wnuki), zachowała zdolność do pełnienia przypisanych jej ról społecznych. Co tydzień lub dwa powódka odwiedza grób zięcia, znajdujący się niedaleko uczęszczanego przez nią kościoła. Obecnie powódka okresowo ma obniżony nastrój, co jest związane z niedawną śmiercią siostry powódki. Śmierć M. N. pozostaje obecnie bez wpływu na codzienne funkcjonowanie powódki.

( zeznania świadka B. N. k. 51-52, przesłuchanie powódki w charakterze strony k. 52-54, opinia sądowo-psychiatryczno-psychologiczna k. 67-77).

Pismem z dnia 22 października 2014 r. powódka zgłosiła pozwanemu szkodę osobową, domagając się zapłaty zadośćuczynienia z uwagi na cierpienie i ból po stracie osoby bliskiej w kwocie 50.000 zł. Decyzją z 4 listopada 2014 r. ubezpieczyciel odmówił przyznania powódce zadośćuczynienia. ( zgłoszenie szkody k. 17-19, decyzja o przyznaniu odszkodowania k. 20).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie znajdujących się w aktach sprawy dokumentów, których wiarygodność i autentyczność nie była kwestionowana przez żądną ze stron, a także Sąd nie powziął wątpliwości co do ich wartości dowodowej.

Stan zdrowia psychicznego powódki po śmierci jej zięcia, Sąd ustalił w oparciu o łączną opinię biegłych sądowych z zakresu psychologii i psychiatrii, której wnioski nie były kwestionowane przez żadną ze stron. W ocenie Sądu, opinia ta została sporządzona w sposób rzetelny i kompetentny, a w konsekwencji stanowi pełnowartościowy materiał dowodowy w niniejszej sprawie. Biegli sporządzili opinię w oparciu o całość materiału dowodowego zgromadzonego w aktach sprawy, jak również po przeprowadzeniu badania powódki, co umożliwiło im na rzetelną ocenę aktualnej sytuacji zdrowotnej powódki.

Charakter relacji powódki i jej zięcia oraz zakresu cierpień powódki po jego śmierci, Sąd ustalił w oparciu o treść zeznań świadka B. N. (ojca zmarłego) i przesłuchanie powódki w charakterze strony, uznając te dowody za wiarygodne w całości.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Bezsporne w sprawie było zaistnienie wypadku z dnia 5 lipca 2004 r., wskutek którego M. N. poniósł śmierć. Przedmiotem sporu nie była również okoliczność, że posiadacz pojazdu w dacie zdarzenia był objęty ochroną ubezpieczeniową świadczoną przez pozwanego z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone w związku z ruchem tych pojazdów. Nie ulegało wątpliwości, że pozwany nie uznał roszczenia powódki o wypłatę zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną śmiercią jej zięcia.

Powódka wskazywała jako podstawę prawną dochodzonego roszczenia przepis art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c. Podstawa ta była adekwatna do okoliczności sprawy. Również bowiem po wprowadzeniu art. 446 § 4 k.c. podstawę dochodzenia zadośćuczynienia za doznaną przed dniem 3 sierpnia 2008 r. krzywdę wskutek naruszenia dobra osobistego w postaci szczególnej więzi łączącej członków rodziny stanowi art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. ( vide: uchwały Sądu Najwyższego z 22.10.2010 r., III CZP 76/10 oraz z 13.07.2011 r., III CZP 32/11). Odpowiedzialność za naruszenie dobra osobistego ponosi nie tylko posiadacz pojazdu mechanicznego, lecz również, na podstawie art. 34 ust. 1 Ustawy z dnia z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych - w brzmieniu sprzed 11.02.2012 r. - zakład ubezpieczeń ubezpieczający tę odpowiedzialność ( vide: uchwała Sądu Najwyższego z 20.12.2012 r., III CZP 93/12).

Zgodnie z art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Przesłankami udzielenia ochrony dóbr osobistych przewidzianej w art. 24 k.c., są:

1) istnienie dobra osobistego,

2) zagrożenie lub naruszenie tego dobra,

3) bezprawność zagrożenia lub naruszenia.

Wszystkie powyższe przesłanki muszą zaistnieć łącznie, przy czym pierwsze dwie przesłanki udowodnić musi powód dochodzący ochrony, natomiast na pozwanym spoczywać będzie ciężar udowodnienia, że naruszenie nie było bezprawne. Powód musi wykazać, iż doszło do zagrożenia lub naruszenia istniejącego dobra osobistego. Dobra osobiste wymienia przykładowo przepis art. 23 k.c., stanowiąc iż należą do nich w szczególności: zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Nie jest to zamknięta lista dóbr osobistych, zaś orzecznictwo sądów ustaliło istnienie również innych dóbr osobistych. Ponadto przepisy art. 23 k.c. i art. 24 k.c. stanowią ogólne podstawy cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych, wskazując jednocześnie środki ochrony niemajątkowej oraz majątkowej tych dóbr.

Zgodnie z treścią art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Niewątpliwie art. 448 k.c. związany jest z treścią art. 24 k.c., w którym zawarto podstawową konstrukcję cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych. Należy wskazać, że charakter naruszonego dobra osobistego nie jest w art. 448 k.c. bliżej określony. Oznacza to, że przepis ten ma zastosowanie w razie naruszenia wszelkich dóbr osobistych, pod warunkiem, że korzystają one z ochrony prawa.

W obecnym stanie rozwoju prawa cywilnego nie ulega już wątpliwości, że prawo do życia w rodzinie i utrzymanie więzi rodzinnej stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. oraz majątkowej na podstawie art. 448 k.p.c. ( vide: uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 27.06.2014 r., III CZP 2/14, uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z 15.03.2012 r., Lex nr 1164718). Również na gruncie ww. przepisu zachowują aktualność uwagi, że o tym, kto jest najbliższym członkiem rodziny decyduje faktyczny układ stosunków pomiędzy określonymi osobami, a nie formalna kolejność pokrewieństwa wynikająca w szczególności z przepisów kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, czy ewentualnie z powinowactwa. Przesłanką ustalenia, czy występujący o zadośćuczynienie jest najbliższym członkiem rodziny nieżyjącego jest zatem stwierdzenie, iż pomiędzy dochodzącym tego roszczenia a zmarłym istniała silna i pozytywna więź emocjonalna ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2011 r. III CSK 279/10, Lex nr 898254). Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd uznał, że zięć powódki M. N. niewątpliwie był dla niej osobą najbliższą w rozumieniu przytoczonych wyżej regulacji normatywnych.

Pokrzywdzonemu wskutek spowodowania śmierci osoby najbliższej przysługuje co do zasady zadośćuczynienie przewidziane w art. 24 i 448 k.c. Ma ono charakter kompensacyjny, a zatem jego wysokość nie może być symboliczna, lecz winna dla poszkodowanego przedstawiać wartość satysfakcjonującą oraz ekonomicznie odczuwalną. Z drugiej jednak strony, jego wysokość nie powinna być nadmierna w tym sensie, żeby stanowić mogła źródło wzbogacenia się poszkodowanego na tle dotychczasowego jego statusu materialnego ( vide: uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 21 grudnia 2006 roku, I ACa 1253/06).

Ustalenie odpowiedniej sumy pieniężnej powinno nastąpić, podobnie jak przy ustalaniu zadośćuczynienia z art. 445 k.c., z uwzględnieniem wszelkich okoliczności dotyczących: rodzaju chronionego dobra, rozmiaru doznanego uszczerbku, charakteru następstw naruszenia, itp. Przy żądaniu przyznania odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia, podstawowym kryterium oceny sądu winien być rozmiar ujemnych następstw w sferze psychicznej, bowiem celem przyznania ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy. Zadośćuczynienie ma służyć udzieleniu satysfakcji w sytuacji, gdy inne środki są niewystarczające dla usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych. Wysokość zasądzanego zadośćuczynienia zależy od oceny sądu, opartej na analizie okoliczności konkretnej sprawy.

Podkreślić należy specyfikę chronionego w niniejszym postępowaniu dobra. Niewątpliwie śmierć osoby bliskiej w zdecydowanej większości przypadków wpływa na sytuację życiową członków rodziny zmarłego wywołując negatywne skutki zarówno w sferze emocjonalnej, zdrowotnej i ekonomicznej. Najbliżsi zmarłego poszkodowanego doznają więc dwojakiego rodzaju uszczerbku, po pierwsze ponoszą szkodę o charakterze niemajątkowym przejawiającą się w: cierpieniu psychicznym, poczuciu krzywdy, osamotnienia, utraty wsparcia emocjonalnego ze strony zmarłego, niesprawiedliwości oraz niemożności pogodzenia się ze stratą, a po drugie doznają szkody majątkowej, która może mieć różnorodny charakter. W ramach zadośćuczynienia przyznawanego na podstawie art. 448 § 1 k.c. prawne znaczenie przyznać należy wyłącznie sferze niemajątkowej następstw śmierci osoby bliskiej.

W toku niniejszego postępowania, w oparciu o przeprowadzone dowody, w tym łączną opinię biegłych z zakresu psychologii i psychiatrii, Sąd ustalił, iż powódka i jej zięć M. N. pozostawali ze sobą w dobrych, bliskich relacjach. Bliskie stosunki, jakie łączyły powódkę z mężem jej córki i ważna rola, jaką odgrywał w jej życiu, potwierdzały istnienie pomiędzy tymi osobami silnej więzi emocjonalnej. Wprawdzie po wyprowadzeniu się zięcia z domu powódki ich relacje uległy faktycznemu rozluźnieniu, to jednak łącząca te osoby serdeczna więź rodzinna bynajmniej nie wygasła, gdyż była podtrzymywana podczas częstych spotkań rodzinnych. W świetle doświadczenia życiowego nie ulega zatem wątpliwości, że chociaż więź powódki i jej zięcia była silniejsza w okresie ich wspólnego zamieszkiwania, to jednak także później osoby te utrzymywały częste kontakty; powódka wspierała swą córkę i zięcia w czasie rozbudowy ich domu, spędzali też razem każde święta, odwiedzali się nawzajem, dzielili się opieką nad dziećmi (wnukami powódki). Z całokształtu materiału dowodowego sprawy jednoznacznie wynika, że powódka i jej zięć wzajemnie się wspierali i pomagali sobie, a także lubili wspólnie spędzać czas wolny. Powódka darzyła zięcia sympatią, korzystała z jego rad, nawet przy wyborze ubioru.

Mając powyższe na względzie, Sąd uznał, że śmierć zięcia była dla powódki przeżyciem wstrząsającym i traumatycznym, powodującym u niej silne cierpienie psychiczne. Jednocześnie należy wskazać, że stopień doznanych przez powódkę negatywnych odczuć na skutek powyższej tragedii nie był na tyle wysoki, aby spowodować u niej jakiekolwiek zaburzenia psychiczne albo uniemożliwić , czy choćby długotrwale utrudnić, normalne funkcjonowanie powódki w codziennym życiu. Należy w szczególności zauważyć, że powódka po śmierci zięcia nie zdecydowała się na wzięcie urlopu wypoczynkowego ani zwolnienia lekarskiego i nieprzerwanie kontynuowała pracę zawodową. Nie ulega również wątpliwości, że opisywane przez powódkę jej cierpienia psychiczne po śmierci zięcia nie były wyłącznie bezpośrednim skutkiem tego tragicznego zdarzenia, ale także - w istotnym zakresie - stanowiły jego pośrednie następstwo, polegające na współprzeżywaniu przez powódkę krzywdy doznanej przez jej córkę i wnuki po śmierci M. N..

Należy zaakcentować, że nie sposób polemizować z poczuciem smutku i żalu po śmierci osoby najbliższej, a z pewnością taką właśnie osobą był M. N. dla powódki. Trudno także wyobrazić sobie, jak pieniądze mogą wyeliminować ból odczuwany po śmierci bliskiej osoby. Z tego względu funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia ma w tym przypadku znaczenie ograniczone do umożliwienia poszkodowanemu podjęcia działań dla złagodzenia, zapomnienia - choćby chwilowego - bólu, który nastąpił bezpośrednio po stracie bliskiej mu osoby. Działania te polegają zwykle na nabyciu np. dóbr i usług (wydatków konsumpcyjnych), które pozwalają choćby na czasową zmianę otoczenia oraz oderwanie myśli od traumatycznych wspomnień. Koszty zaś tych działań w połączeniu z analizą przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa oraz w odniesieniu do stopy życiowej poszkodowanego, powinny wyznaczyć poziom adekwatnego zadośćuczynienia.

Mając na uwadze powyższe względy oraz okoliczności sprawy Sąd uznał, że żądanie pozwu w niniejszej sprawie jest zbyt wygórowane. Sąd miał przy tym na uwadze fakt, że okres żałoby po zmarłym M. N. minął u powódki już prawie dziesięć lat temu. Biegli psycholog i psychiatra jednoznacznie stwierdzili, że aktualnie śmierć zięcia powódki pozostaje bez wpływu na jej codzienne funkcjonowanie. Po kilkunastu miesiącach od śmierci zięcia, W. M. powróciła do normalnej aktywności społecznej, z powodzeniem realizując swoje plany życiowe. Zdaniem Sądu, chociaż powódka straciła zięcia, z którym była silnie związana emocjonalnie, to jednak całokształt zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego nie daje podstaw do przyjęcia, że więź łącząca ww. osoby była choćby zbliżona do szczególnej, wyjątkowej i niepowtarzalnej relacji, jaka może łączyć matkę z synem. Należy przy tym podkreślić, że powódka ma męża oraz utrzymuje dobry kontakt ze swoimi dziećmi (córką i synem), jak również z wnukami, w szczególności z dorosłą już wnuczką M..

Reasumując powyższe, Sąd uznał, że zadośćuczynienie w wysokości 7.500 zł, tj. odpowiadające połowie żądanej pozwem kwoty, będzie adekwatne do doznanej przez powódkę krzywdy spowodowanej śmiercią M. N..

Orzekając o odsetkach (art. 481 § 1 i art. 359 § 1 k.c.) Sąd przyjął, iż termin spełnienia świadczenia przez dłużnika, którym jest zakład ubezpieczeń, w ramach ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, oznaczony jest przez przepis art. 14 ust. 1 u.u.o. Według tego przepisu zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Jak wynika z treści akt szkody zgłoszenie szkody wpłynęło do pozwanego Towarzystwa w dniu 23 października 2014 r. ( zpo k. 19v), w związku z powyższym termin 30 dni upłynął w dniu 22 listopada 2014 r., zatem żądanie odsetek uzasadnione było od daty 23 listopada 2014 r. Na przeszkodzie zasądzenia odsetek od tej daty stoi przepis art. 321 k.p.c., zgodnie z którym Sąd w niniejszej sprawie nie mógł wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie. Wobec powyższego, Sąd uwzględnił roszczenie odsetkowe powódki zgodnie z żądaniem pozwu, tj. od 24 listopada 2014 roku do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., rozdzielając je proporcjonalnie do wyniku procesu. Sąd uwzględnił żądanie powódki w 50%. Koszty procesu poniesione przez powódkę wyniosły łącznie 3.167 zł, (opłata sądowa od pozwu - 750 zł, koszty zastępstwa procesowego - 2.400 zł zgodnie z § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł). Strona pozwana poniosła koszty procesu w łącznej kwocie 3.311,60 zł (koszty zastępstwa procesowego - 2.400 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł oraz koszty wynagrodzenia opinii biegłego - 894,60 zł).

Koszty procesu w niniejszej sprawie wyniosły zatem łącznie 6.478,60 zł. Zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu strony powinny ponieść jego koszty w takim stopniu w jakim przegrały sprawę. Zgodnie z powyższą zasadą stronę powodową, która wygrała sprawę w 50% winny obciążać koszty w wysokości 3.239,30 złotych, poniosła natomiast koszty w wysokości 3.167 zł, zatem powinna zwrócić pozwanemu z powyższego tytułu kwotę 72,30 zł, o czym Sąd orzekł w punkcie 3. wyroku.

Rozstrzygnięcia w punktach 4. i 5. wyroku znajdują oparcie w przepisie art. 84 ust. 2 ustawy z 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych. Powódka dokonała bowiem w niniejszej sprawie nadpłaty opłaty sądowej od pozwu, natomiast pozwany wpłacił zaliczkę na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych, która to nie została w całości wykorzystana.

Mając na uwadze wszystkie przytoczone w niniejszym uzasadnieniu okoliczności faktyczne i prawne, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.

ZARZĄDZENIE

Odpis wyroku z uzasadnieniem proszę doręczyć pełnomocnikowi powódki.

Dnia 7 grudnia 2015 roku.