Pełny tekst orzeczenia

UZASADNIENIE

Powód S. K. wniósł o przywrócenie do pracy na dotychczasowym stanowisku w pozwanej (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w S., ewentualnie o zasądzenie na jego rzecz od pozwanej odszkodowania w wysokości trzymiesięcznego wynagrodzenia za rozwiązanie umowy o pracę zawartej na czas określony z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia.

Na uzasadnienie zgłoszonego roszczenia podał, że był zatrudniony u pozwanej na stanowisku sternika żeglugi śródlądowej w równoważnym systemie czasu pracy. Między 29 grudnia 2014 r. i 23 stycznia 2015 r. powód był niezdolny do pracy i korzystał ze zwolnienia lekarskiego. Zgłosił swoją gotowość do pracy od 26 stycznia 2015 r. i otrzymał informację, iż ma oczekiwać na kontakt ze strony pracodawcy. Kontakt ten nie nastąpił, a 27 stycznia 2015 r. powód wystąpił o udzielenie urlopu wypoczynkowego. W dniu 2 lutego 2015 r. powód otrzymał pismo zawierające oświadczenie o rozwiązaniu z nim umowy o pracę z uwagi na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych polegające na niestawieniu się w pracy dnia 29 stycznia 2015 r.

Zdaniem powoda przyczyną rozwiązania umowy o pracę było wystąpienie przez niego do pracodawcy o rozliczenie czasu pracy i wypłatę wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych. Wskazał, iż nie otrzymał polecenia stawienia się w pracy od 26 stycznia 2015 r., i nie wiedział o tym, że odmówiono mu zgody na wykorzystanie urlopu.

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości. Swoje stanowisko argumentowała tym, iż mimo upływu okresu zwolnienia lekarskiego powoda, nie stawił się on w pracy, choć od 29 stycznia 2015 r. został przydzielony do pracy na jednostce i informację o tym otrzymał. Jednocześnie pozwana nie wyraziła zgody na wykorzystanie urlopu przez powoda. W wyniku nieobecności powoda pozwana musiała zapewnić zastępstwo w osobie pracownika, który miał zejść z barki w związku z wykorzystaniem norm czasu pracy. W efekcie pozwana musiała zapłacić mu dodatkowe wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Strony od 4 grudnia 2013 r. łączył stosunek pracy, w ramach którego powód wykonywał na rzecz pozwanej pracę na stanowisku sternika na statkach żeglugi śródlądowej. Podstawę tego stosunku stanowiła umowa o pracę na okres próbny, a następnie dwie następujące po sobie terminowe umowy o pracę, ostatnia zawarta na okres od 29 sierpnia 2014 r. do 31 sierpnia 2015 r. Powoda obowiązywał system równoważnego czasu pracy.

Dowód:

- informacje o warunkach zatrudnienia k. 11, 12, 14, 15, 17, 18 oraz w aktach osobowych,

- umowy o pracę k. 10,13,16 oraz w aktach osobowych,

- zeznania W. A. k. 104-104v,

- zeznania S. K. k. 175-178,

- zeznania T. J. k. 204-204v.

Pozwana świadczy usługi w zakresie transportu rzecznego z wykorzystaniem barek. Każda załoga barki składa się z trzech osób. Przy czym jednocześnie na barce pracują dwie z nich przez okres dwudziestu dni, natomiast trzecia korzysta z czasu wolnego w wymiarze dziesięciu dni. Po ich upływie następuje rotacja i osoba ta stawia się na barce, a na okres kolejnych dziesięciu dniu opuszcza ją jeden z dotychczasowych załogantów. Organizacją zmian pracowników na brakach pozwanej zajmuje się W. A. – dyrektor do spraw finansowych i administracyjnych. Kontaktowała się ona z członkami załóg telefonicznie.

Dowód:

- zeznania W. A. k. 104-104v,

- zeznania S. K. k. 175-178,

- zeznania T. J. k. 204-204v.

Swoją ostatnią zmianę na barce powód zakończył 19 grudnia 2014 r. Zabrał wówczas wszystkie swoje rzeczy, które trzymał na barce. Zamierzał wystąpić do pracodawcy o zapłatę za pracę świadczoną z przekroczeniem norm czasu pracy. Liczył się z tym, że nie wróci już do pracy w pozwanej spółce.

Po upływie dziesięciu dni czasu wolnego nie rozpoczął następnej zmiany, gdyż był niezdolny do pracy do 26 stycznia 2015 r., co stwierdzone zostało zaświadczeniem lekarskim.

W dniu 23 stycznia 2015 r. powód skontaktował się telefonicznie z W. A. i poinformował ją, że po upływie okresu niezdolności, tj. po 26 stycznia 2015 r. zamierza wrócić do pracy. W. A. przyjęła to do wiadomości i powiedziała, że wkrótce do niego zadzwoni i wskaże barkę, na której ma się stawić i termin stawienia się.

Dowód:

- zeznania W. A. k. 104-104v,

- zeznania S. K. k. 175-178,

- zeznania T. J. k. 204-204v.

W. A. do 27 stycznia 2015 r. nie skontaktowała się z powodem, który tego dnia wysłał jej wiadomość elektroniczną, do której załączył wniosek o udzielenie urlopu wypoczynkowego w dniach 27 stycznia 2015 r. – 3 marca 2015 r.

Dowód:

- wydruki wiadomości elektronicznych k. 23, 54-55 oraz w aktach osobowych powoda,

- zeznania W. A. k. 104-104v,

- zeznania S. K. k. 175-178,

- zeznania T. J. k. 204-204v.

Jeszcze tego samego dnia T. J. – prezes zarządu pozwanej, wysłał do powoda odpowiedź w formie wiadomości elektronicznej, w której zawarł informację o odmowie udzielenia powodowi urlopu wypoczynkowego. Wskazał przy tym, że od 29 stycznia 2015 r. powoda przydzielono do pracy na barce i tego dnia powinien stawić się w pracy.

Dowód:

- wydruki wiadomości elektronicznych k. 23, 54-55 oraz w aktach osobowych powoda,

- zeznania W. A. k. 104-104v,

- zeznania T. J. k. 204-204v,

Powód wiadomości tej nie otrzymał. Otrzymał natomiast wiadomość nadesłaną przez W. A., w której zażądała ona list obecności powoda w pracy za ostatnie miesiące.

Dowód:

- zeznania S. K. k. 175-178.

Powód nie stawił się w pracy w dniu 29 stycznia 2015 r. W efekcie tego załogant, którego powód miał zastąpić, musiał pozostać na barce, a pozwana musiała wypłacić mu z tego tytułu wynagrodzenie za pracę w godzinach nadliczbowych.

Dowód:

- zeznania W. A. k. 104-104v,

- zeznania T. J. k. 204-204v.

W dniu 2 lutego 2015 r. powód otrzymał przesyłkę z oświadczeniem pozwanej o rozwiązaniu umowy o pracę łączącej strony bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako przyczynę podano w nim ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, tj. niestawienie się w miejscu pracy w dniu 29 stycznia 2015 r. W treści przesłanego pisma podano też, że 27 stycznia 2015 r. T. J. powiadomił powoda drogę e-mail o nie wyrażeniu zgody na wykorzystanie urlopu wypoczynkowego przez powoda. W związku z tym nieobecność powoda w firmie w S. przy ul. (...) w dniu 29 stycznia 2015 r. uznana została za nieusprawiedliwioną.

Dowód:

- pismo z 29.01.15 r. w aktach osobowych.

Sąd zważył, co następuje:

Ustalenia faktyczne w sprawie poczynione zostały w oparciu o dowody z dokumentów, zeznań świadka W. A., powoda S. K. oraz prezesa zarządu pozwanej T. J.. Zostały one uznane za wiarygodne w kwestiach istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy przedstawionych we wcześniejszej części uzasadnienia.

Na podstawie art. 242 k.p.c. Sąd oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka A. B.. Według ustaleń funkcjonariuszy policji, którzy podjęli próbę doręczenia mu wezwania wynikało, iż świadek ten przebywa w Niemczech i nie była znana data jego powrotu do kraju. Wobec niemożności przesłuchania świadka w drodze pomocy sądowej, Sąd wyznaczył dzień 7 lipca 2016 r. jako termin, po upływie którego omawiany dowód zostanie przeprowadzony tylko wówczas, gdy nie spowoduje to zwłoki w postępowaniu. Wezwanie dla świadka skierowano do doręczenia za pośrednictwem policji. Jej funkcjonariusze nie zastali świadka w miejscu zamieszkania. Ten bowiem przebywał na terenie Holandii.

Kluczową dla rozstrzygnięcia sporu była kwestia poinformowania powoda o dacie i miejscu stawienia się w pracy po wykorzystaniu zwolnienia lekarskiego w dniu 26 stycznia 2015 r. Powód twierdził, iż nie otrzymał wiadomości od T. J. z dnia 27 stycznia 2015 r., w której wskazano, że pracodawca nie wyraża zgody na urlop wypoczynkowy, a sam powód ma się stawić w pracy dwa dni później. W tej sytuacji pozwana wniosła o „zwrócenie się do operatora poczty powoda „I..pl” w celu uzyskania informacji czy powód otrzymał e-maila…”. Sąd wniosek ten oddalił, albowiem nie miał on oparcia w obowiązującej procedurze cywilnej.

Podstawę żądania powoda stanowił przepis art. 59 k.p. Zgodnie z nim w razie rozwiązania przez pracodawcę umowy o pracę zawartej na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy, z naruszeniem przepisów o rozwiązywaniu umów o pracę bez wypowiedzenia, pracownikowi przysługuje wyłącznie odszkodowanie, jeżeli upłynął już termin, do którego umowa miała trwać, lub gdy przywrócenie do pracy byłoby niewskazane ze względu na krótki okres, jaki pozostał do upływu tego terminu. Odszkodowanie przysługuje w wysokości określonej w art. 58 k.p., tj. w wysokości wynagrodzenia za czas, do którego umowa miała trwać, nie więcej jednak niż za okres wypowiedzenia.

Ocena zasadności decyzji pozwanej uzależniona była od ustalenia, czy zachowanie powoda nosiło znamiona ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, gdyż tylko takie ich naruszenie umożliwia pracodawcy rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). Rozwiązanie umowy o pracę w tym trybie jest nadzwyczajnym sposobem rozwiązania stosunku pracy i powinno być stosowane przez pracodawcę wyjątkowo, w szczególnych okolicznościach.

Kodeks pracy nie zawiera definicji ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych. W orzecznictwie przyjmuje się, że mieszczą się w tym pojęciu trzy elementy, tj. bezprawność zachowania pracownika (naruszenie podstawowego obowiązku pracowniczego), naruszenie albo zagrożenie interesów pracodawcy, a także zawinienie obejmujące zarówno winę umyślną, jak i rażące niedbalstwo. Odnośnie stopnia winy w orzecznictwie ukształtował się jednolity pogląd, że powinna się ona przejawiać w umyślności (złej woli) lub rażącym niedbalstwie pracownika (wyrok Sądu Najwyższego z 6 lipca 2011 r., sygn. akt II PK 13/11, Lex 952560, wyrok tego Sądu z 24 maja 2011 r., sygn. III PK 72/10, Lex 901629).

Poza sporem w niniejszej sprawie było to, iż powód nie stawił się w pracy 29 stycznia 2015 r. Zdaniem Sądu zaniechaniu temu nie można przypisać waloru ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych.

W pierwszej kolejności należy zauważyć, iż powód nie miał obowiązku codziennego stawiania się w zakładzie pracy celem jej świadczenia. Swoje obowiązki pracownicze wykonywał pływając barkami pozwanej. Pracował w cyklach dwudziestodniowych przerywanych dziesięciodniowym okresem wolnego. Zasadniczo nad organizacją pracy załóg barek kierowała pozwana. Jednakże członkowie poszczególnych załóg ustalali pomiędzy sobą okresy pracy i czasu wolnego. Pozwana ingerowała w to tylko w sytuacjach awaryjnych.

W związku z udzielonym powodowi zwolnieniem lekarskim między 29 grudnia 2014 r. i 23 stycznia 2015 r. został on zastąpiony przez innego pracownika pozwanej, który wszedł do załogi na jego miejsce. Po ustaniu niezdolności do pracy powód nie mógł po prostu stawić się na barce, którą dotychczas pływał, bo zaburzyłoby to cykl pracy załogi. Musiał oczekiwać na wskazanie przez pracodawcę barki, na którą ma się stawić i terminu, w którym ma to uczynić. Skądinąd to było celem jego rozmowy telefonicznej w dniu 23 stycznia 2015 r. z W. A., która zajmuje się organizacją pracy na barkach. Wówczas powód otrzymał od niej polecenie oczekiwania na kontakt z jej strony. Miał on nastąpić w ciągu kilku dni. Wtedy to powód uzyskałby informacje dotyczące przydzielonej pracy.

Ostatecznie takich informacji nie uzyskał. W. A. nie skontaktowała się z powodem, gdyż - jak wytłumaczyła - w dniu 27 stycznia 2015 r. złożył on wniosek o urlop.

Pozwana twierdziła, iż z wiadomości elektronicznej T. J. wysłanej do powoda 27 stycznia 2015 r. wynikał obowiązek stawienia się przez powoda w pracy w dniu 29 stycznia 2015 r. Niestety T. J., mimo wagi tejże wiadomości, nie zadbał o to, by uzyskać potwierdzenie jej doręczenia powodowi, choć żądanie potwierdzenia jest powszechną usługą wykorzystywaną w programach obsługujących pocztę elektroniczną. Tak on, jak i W. A. nie podjęli się próby telefonicznego skontaktowania z powodem celem wydania mu polecenia stawienia się w pracy, choć rozwiązanie to wydawało się oczywiste, skoro nie mieli potwierdzenia otrzymania wiadomości przez powoda.

Z kolei powodowi nie można zarzucić, iż zaniedbał swoje obowiązki pracownicze poprzez zaniechanie ustalenia daty i miejsca stawienia się w pracy, albowiem W. A. zapewniła go, że to ona w ciągu kilku dni skontaktuje się z nim, czego jednak nie uczyniła.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego można wnioskować, iż obie strony procesu wiedziały, że ich współpraca wkrótce się zakończy. Wszak powód podjął formalne kroki w celu wyegzekwowania świadczeń z tytułu pracy z przekroczeniem norm jej czasu. Jak zeznał, liczył się z tym, że odbije się to na relacjach z pozwaną. W tym należy upatrywać braku współpracy między stronami, który doprowadził do niniejszego procesu.

Ostatecznie Sąd uznał, iż powodowi nie wskazano daty i miejsca stawienia się w pracy po 26 stycznia 2015 r. Zgodnie z ustaleniami poczynionymi w dniu 23 stycznia 2016 r. z W. A. mógł on pozostać w miejscu swojego zamieszkania oczekując na kontakt ze strony pracodawcy. Kontakt ten nie nastąpił do 29 stycznia 2015 r., dlatego nie sposób przypisać powodowi, iż naruszył swoje podstawowe obowiązki pracownicze, a tym bardziej naruszył je w sposób ciężki.

Ocenie tej Sąd dał wyraz w pkt I wyroku zasądzając od pozwanej na rzecz powoda odszkodowanie w kwocie 5.001,60 zł. Wprawdzie powód żądał w pierwszej kolejności przywrócenia do pracy, jednak termin obowiązywania umowy wiążącej strony upłynął 31 sierpnia 2015 r. Sąd mógł zatem, stosownie do treści art. 59 k.p., orzec wyłącznie o odszkodowaniu.

Jego wysokość ustalono na podstawie niekwestionowanych przez powoda wyliczeń jego ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy przedstawionych przez pozwaną. Zgodnie z nimi wysokość ekwiwalentu wyniosła 1.667,20 zł. Zasądzeniu podlegała zatem trzykrotność tej kwoty – zgodnie z normą art. 58 k.p.

W pkt II wyroku zawarte zostało orzeczenie o kosztach procesu. Zapadło ono w oparciu o przepis art. 98 §1 k.p.c. Na koszty powoda składało się wynagrodzenie pełnomocnika (60 zł) ustalone zgodnie z regulacją zawartą w § 11 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu.

Zgodnie z treścią art. 113 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. 2006.167.1398 ze zm.) kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić lub których nie miał obowiązku uiścić kurator lub prokurator, Sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy. Z uwagi na fakt przegrania sprawy przez stronę pozwaną, Sąd w pkt III wyroku – zgodnie z zasadą przewidzianą w powyższym przepisie – nakazał pobrać od niej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego Szczecin – Centrum w Szczecinie kwotę 251 zł, na którą składała się wartość opłaty od pozwu.

Rozstrzygnięcie w pkt IV wyroku zapadło w oparciu o przepis art. 477 2 § 1 k.p.c.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)