Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: XII C 22/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach XII Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Piotr Suchecki

Protokolant:

starszy protokolant sądowy Magdalena Kostur

po rozpoznaniu w dniu 21 grudnia 2016 roku w Gliwicach

spraw z powództw P. M. i U. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S.

o zapłatę

I.  w sprawie z powództwa P. M.:

1.  zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda P. M. kwotę 60.000 (sześćdziesiąt tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 9 września 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  w pozostałej części powództwo oddala;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 6.985,63 (sześć tysięcy dziewięćset osiemdziesiąt pięć tysięcy 63/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 497,40 (czterysta dziewięćdziesiąt siedem 40/100) złotych;

5.  nakazuje ściągnąć od powoda P. M. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach z roszczenia zasądzonego w punkcie I. 1. kwotę 165,79 (sto sześćdziesiąt pięć 79/100) złotych;

II.  w sprawie z powództwa U. M.:

1.  zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powódki U. M. kwotę 67.000 (sześćdziesiąt siedem tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 25 czerwca 2015 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  w pozostałej części powództwo oddala;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 9.126,19 (dziewięć tysięcy sto dwadzieścia sześć 19/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

4.  nakazuje pobrać od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 576,98 (pięćset siedemdziesiąt sześć 98/100) złotych;

5.  nakazuje ściągnąć od powódki U. M. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach z roszczenia zasądzonego w punkcie II. 1. kwotę 86,21 (osiemdziesiąt sześć 21/100) złotych.

SSO Piotr Suchecki

Sygn. akt XII C 22/16

UZASADNIENIE

P. M. wniósł o:

1.  zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej w S. kwoty 80 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w postaci cierpień fizycznych i psychicznych będących skutkiem wypadku komunikacyjnego z dnia 11 marca 2015 roku, z ustawowymi odsetkami od dnia 9 września 2015 r. – ponad kwotę 20 000 zł, która została mu już wypłacona z tego tytułu przez ubezpieczyciela w toku likwidacji szkody;

2.  zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając żądanie P. M. podał, że w dniu 11 marca 2015 roku uczestniczył w kolizji spowodowanej przez sprawcę, który korzystał z ochrony w zakresie odpowiedzialności cywilnej udzielonej przez pozwanego ubezpieczyciela. W wyniku wypadku doznał urazu wielomiejscowego wymagającego leczenia szpitalnego, przez wiele miesięcy uzależniony był od pomocy osób trzecich i nie odzyskał dawnej sprawności. Przeżył ogromny stres i nadal odczuwa dolegliwości bólowe.

U. M. wniosła o:

1.  zasądzenie od (...) Spółki Akcyjnej w S. kwoty 77 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę w postaci cierpień fizycznych i psychicznych będących skutkiem wypadku komunikacyjnego z dnia 11 marca 2015 roku, z ustawowymi odsetkami od dnia 25 czerwca 2015 r. – ponad kwotę 23 000 zł, która została jej już wypłacona z tego tytułu przez ubezpieczyciela w toku likwidacji szkody;

2.  zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając żądania U. M. powołała się na tożsame okoliczności wypadku, w wyniku którego doznała wielu obrażeń, w tym złamania szyjki kości udowej wymagającego wszczepiania endoprotezy. Wskazała, iż cierpiała znaczne dolegliwości bólowe i przez długi czas była osobą niesamodzielną. Przeżywa traumę z powodu utraty sprawności i ograniczenia możliwości realizowania życiowych planów.

W dniu 9 marca 2016 r. obie powyższe sprawy zostały połączone do wspólnego rozpoznania na podstawie art. 219 k.p.c.

(...) Spółka Akcyjna w S. w obu sprawach wniosła o oddalenie powództwa w całości i o zasądzenie od każdego z powodów kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Pozwana uznając swą odpowiedzialność za następstwa wypadku, jakiemu ulegli powodowie w dniu 11 marca 2015 roku stwierdziła, iż wszelkie ich usprawiedliwione roszczenia zostały już zaspokojone w toku postępowania likwidacyjnego. Zakwestionowała także wskazane w pozwach terminy wymagalności dochodzonych należności z tytułu zadośćuczynienia, a tym samym zasadność żądania należności odsetkowych za okres poprzedzający datę wyrokowania.

Stan faktyczny:

W dniu 11 marca 2015 r. T. M., kierując samochodem ciężarowym m-ki I. wymusił pierwszeństwo na skrzyżowaniu doprowadzając do kolizji z prawidłowo jadącym pojazdem m-ki H., kierowanym przez P. M., którego pasażerką była U. M.. W chwili wypadku sprawca korzystał z ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej na podstawie umowy zawartej z ubezpieczycielem - (...) Spółką Akcyjną w S..

/okoliczności niesporne/

Dwa miesiące przed wypadkiem P. M. przeszedł na emeryturę, pracując wcześniej jako elektryk. Od dziesięciu lat zmaga się z cukrzycą insulinozależną i nadciśnieniem tętniczym. Poza tym innych dolegliwości zdrowotnych nie miał. U. M. była emerytką od listopada 2014 r. Była osobą sprawną, z tym że leczyła się na nadciśnienie tętnicze. Wspólnie lubili uprawiać turystykę górską. Marzyli o posiadaniu własnego domku z ogródkiem, który na emeryturze chcieli uprawiać. M. to zrealizowali w styczniu 2015 r., kiedy to zakupili dom, w którym zamieszkali sami.

/dowód:

- zeznania świadków A. M. i D. M. – zapis rozprawy z dnia 6 kwietnia 2016 r.

- zeznania powodów – zapis rozprawy z dnia 21 grudnia 2016 r./

W wyniku wypadku P. M. doznał urazu wielomiejscowego, w tym złamania nasad łuku kręgu C2, złamania nasady dalszej kości piszczelowej prawej, złamania trzech żeber po stronie prawej, złamania kostki przyśrodkowej w obrębie stawu skokowego prawego, stłuczenia prawego kolana. Bezpośrednio po wypadku trafił do szpitala w P., skąd po sześciu dniach został przewieziony do szpitala w G.. Był leczony zachowawczo i w dniu 20 marca został wypisany do domu z zaleceniem kontynuacji leczenia w trybie ambulatoryjnym. Leczenie to zostało zakończone w dniu 29 września 2015 r. W domu leżał z nogą w gipsie i dopiero po dwóch tygodniach mógł sam dostać się do toalety przy pomocy wózka inwalidzkiego. Wcześniej pełną obsługę świadczyli mu dorośli synowie, którzy wymieniali się opieką. Po zdjęciu gipsu i upływie dwóch miesięcy od wypadku zaczął poruszać się z użyciem buta ortopedycznego i kuli. Samodzielnie zaczął chodzić w lipcu 2015 r. W następstwie przebytych urazów cierpi na przewlekły zespół bólowy i ograniczenie ruchomości w obrębie stawu skokowego i szyjnego odcinka kręgosłupa. Narażony jest na ryzyko przyśpieszonego wystąpienia zmian zwyrodnieniowych. Dolegliwości bólowe doskwierają mu szczególnie przy chodzeniu, co ogranicza go w realizowaniu pasji związanej z turystyką górską i stanowi przeciwwskazanie do wszelkich aktywnych form rekreacji. Odczuwa też ból i ograniczenia przy schylaniu, co utrudnia mu np. ubranie skarpetek. Doraźnie korzysta ze środków przeciwbólowych. Odczuwa zmęczenie nogi przy dłuższej jeździe samochodem. Pozostaje pod kontrolą ortopedy i odczuwa postępującą poprawę stanu zdrowia, co umożliwia mu np. prace ogrodowe typu koszenie trawy, a także wyjazdy z żoną w góry, ale z ograniczeniem do spokojnych spacerów. W związku z wypadkiem nie doznał żadnego trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym i nie leczył się psychiatrycznie, ani nie korzystał z pomocy psychologa. Obecnie utrzymuje się z emerytury wynoszącej 3 500 zł netto. Po zgłoszeniu ubezpieczycielowi szkody do likwidacji pismem z dnia 28 maja 2015 r. otrzymał tytułem zadośćuczynienia kwotę 20 000 zł.

/dowód:

- dokumentacja leczenia i rehabilitacji

- opinia biegłego chirurga – ortopedy – k. 291-294 wraz z wyjaśnieniami złożonymi na rozprawie w dniu 5 października 2016 r.

- opinia biegłego psychiatry – k. 344-345

- zeznania świadków A. M. i D. M. – zapis rozprawy z dnia 6 kwietnia 2016 r.

- zgłoszenie szkody – k. 248-249 i dokumentacja postępowania likwidacyjnego

- zeznania powoda P. M.– zapis rozprawy z dnia 21 grudnia 2016 r./

W wyniku wypadku U. M. doznała złamania szyjki kości udowej lewej, stłuczenia obu kolan, stłuczenia powłok klatki piersiowej i otarć naskórka. Bezpośrednio po wypadku trafił do szpitala w G., gdzie w dniu 17 marca poddana została operacji endoprotezo plastyki biodra lewego. Szpital opuściła w dniu 23 marca i została przewieziona do domu, gdzie przez dwa miesiące leżała w łóżku i wymagała pełnej opieki i obsługi. Była pampersowana, przy myciu i czynnościach pielęgnacyjnych pomagali jej synowie, którzy w tym czasie zajmowali się także sprzątaniem, gotowaniem, robieniem zakupów itp. Następnie zaczęła poruszać się przy chodziku, potem o kulach, a od lipca 2015 r. samodzielnie. Wskutek wypadku występuje o niej trwała dysfunkcja stawu biodrowego i zanik mięśni co uniemożliwia jej podejmowanie zwiększonego wysiłku fizycznego, dźwigania cięższych przedmiotów i naraża na dolegliwości bólowe. Pozostała jej także niewielka dysfunkcja stawu kolanowego, co w zestawieniu z dolegliwościami stawu biodrowego wzmaga uczucie niepewności chodu, ogranicza w możliwości podejmowania wysiłku. Jest narażona na ewentualną reoperację w obrębie stawu biodrowego oraz na ryzyko wcześniejszych zmian zwyrodnieniowych. Korzysta doraźnie ze środków przeciwbólowych, co niekiedy jest konieczne, aby mogła spokojnie przespać noc. Nie może pracować w ogródku, a przy cięższych pracach domowych typu mycie okien pomaga jej synowa. Podczas wyjazdów w góry towarzyszy mężowi w spacerach, ale pokonuje jedynie niewielkie dystanse i po płaskim terenie. W związku z wypadkiem nie doznała żadnego trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym i nie leczyła się psychiatrycznie, ani nie korzystała z pomocy psychologa. Obecnie utrzymuje się z emerytury wynoszącej 1 900 zł netto. Po zgłoszeniu ubezpieczycielowi szkody do likwidacji pismem z dnia 2 kwietnia 2015 r. otrzymała tytułem zadośćuczynienia kwotę 23 000 zł.

/dowód:

- dokumentacja leczenia i rehabilitacji

- opinia biegłego chirurga – ortopedy – k. 287-290 wraz z wyjaśnieniami złożonymi na rozprawie w dniu 5 października 2016 r.

- opinia biegłego psychiatry – k. 342-343

- zeznania świadków A. M. i D. M. – zapis rozprawy z dnia 6 kwietnia 2016 r.

- zgłoszenie szkody – k. 246-247 i dokumentacja postępowania likwidacyjnego

- zeznania powódki U. M.– zapis rozprawy z dnia 21 grudnia 2016 r./

Wskazany wyżej stan faktyczny, w istocie bezsporny, został ustalony w oparciu o powołane wyżej dowody, w zakresie w pełni realizującym wnioski dowodowe stron. Dokonując oceny materiału dowodowego Sąd kierował się dyrektywami wynikającymi z art. 233 § 1 k.p.c. i art. 229 k.p.c. Wszystkie wykorzystane przez sąd dokumenty nie były przedmiotem kwestionowania ani w zakresie autentyczności, ani treści i dlatego mogły stanowić podstawę do czynienia w oparciu o nie ustaleń. Strony wprost oświadczyły o niesporności wynikających z tych dokumentów okoliczności. Zeznania świadków pozwoliły na ustalenie jak przebiegał proces leczenia powodów, z jakimi niedogodnościami dla nich był związanych i jaki wpływ miał wypadek na ich sytuację życiową i zdrowotną. Kluczowe znaczenie dla oceny następstw wypadku dla stanu zdrowia powodów, możliwości ich funkcjonowania i rokowań na przyszłość miała opinia biegłego ortopedy. Opinia ta, wobec zawartych w niej jasnych i logicznych, a przede wszystkim stanowczych wniosków, wyprowadzonych z analizy całokształtu okoliczności sprawy, wnikliwego przeanalizowania dokumentacji medycznej, w tym także osobistych badań powodów oraz niepodważalnego doświadczenia zawodowego biegłego, zasługiwała na pełną aprobatę. W ramach wyjaśnień na rozprawie biegły systematycznie odniósł się do wszystkich zgłoszonych przez strony zastrzeżeń i w niebudzący wątpliwości sposób rozwiał wszelkie wątpliwości, wykazując się przy tym bogatym doświadczeniem praktycznym oraz znajomością przedmiotu. Wyjaśnił jakich obrażeń doznali powodowie, jak przebiegał proces ich leczenia i z jakimi ograniczeniami był związany. W czasie tych wyjaśnień żadna ze stron nie wykazała, aby w opinii występowały jakiekolwiek błędy logiczne bądź merytoryczne, przy czym biegły odpowiedział na każde pytanie i wyjaśnił każdą wątpliwość dotyczącą meritum zagadnienia, a tłumaczenia popierał prostym, zrozumiałym przekazem. Wyjaśnienia udzielone przez biegłego skutkowały brakiem dalszych pytań i zastrzeżeń stron. Natomiast dla sądu rzetelne i kompletne wyjaśnienia biegłego stanowiły asumpt do wykorzystania opinii w ramach czynionych ustaleń i podejmowanych rozstrzygnięć. Opinia biegłego psychiatry wykazała, że na skutek wypadku powodowie nie doznali żadnego uszczerbku w sferze zdrowia psychicznego i wobec braku zastrzeżeń stron okoliczność ta zyskała walor niesporości. Przesłuchanie powodów uzupełniło materiał dowodowy w zakresie dotyczącym doznanych urazów, przeżytych cierpień i skutków wypadku w bieżącym funkcjonowaniu. Dla porządku wskazać jeszcze należy, że w oparciu o art. 302 § 1 k.p.c., poparty wnioskami pozwanych, sąd pominął dowód z przesłuchania pozwanej w charakterze strony z przyczyn natury faktycznej, albowiem oczywistym jest, że członkowie zarządu pozwanej Spółki nie posiadali żadnej wiedzy odnośnie okoliczności dotyczących procesu leczenia, rehabilitacji powodów i ich sytuacji życiowej.

Sąd zważył co następuje:

W niniejszej sprawie poza sporem jest, że pozwana ponosi odpowiedzialność cywilną za skutki wypadku z dnia 11 marca 2015 r., w którym poszkodowani zostali powodowie - jako podmiot odpowiedzialny gwarancyjnie na podstawie art. 822 § 1 k.c. za sprawcę bezpośredniego odpowiedzialnego na podstawie art. 415 k.c. w związku z art. 436 § 2 k.c.

Niesporne jest i to, że w toku postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel uznając swoją odpowiedzialność wypłacił powódce U. M. kwotę 23 000 zł tytułem zadośćuczynienia, a powodowi P. M. wypłacił kwotę 20 000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Ostatecznie sporna pozostawała jedynie wysokość należnego powodom zadośćuczynienia. Zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w nawiązaniu do art. 444 § 1 k.c. sąd może przyznać poszkodowanemu, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Art. 445 k.c. przewiduje możliwość przyznania zadośćuczynienia za krzywdę obejmującą miedzy innymi uszkodzenia ciała. Przez krzywdę w rozumieniu przepisu rozumie się cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, jak również dalsze następstwa w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej. Zadośćuczynienie, którego celem jest złagodzenie cierpień, powinno mieć charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno te już doznane jak i te, które przy uwzględnieniu aktualnego stanu zdrowia poszkodowanego w sposób przewidywalny mogą wystąpić w przyszłości. W aktualnych poglądach doktryny dominuje zapatrywanie, według którego spośród funkcji spełnianych przez zadośćuczynienie na czoło wysuwa się funkcja kompensacyjna. Jak zauważa A. S., przyznana z tego tytułu suma pieniężna „ powinna wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz utratę radości życia. Ma mu wreszcie ułatwić przezwyciężenie ujemnych przeżyć (…). Dzięki temu zostaje przywrócona – przynajmniej częściowo – równowaga, która została zachwiana wskutek popełnienia przez sprawcę czynu niedozwolonego” (zob. A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, s. 78). Rozstrzygając kwestię zadośćuczynienia należnego powódkom Sąd musiał rozważyć jaka wysokość zadośćuczynienia będzie odpowiednia dla każdej z nich i pozwoli na zrekompensowanie doznanej krzywdy, której nie sposób przecież wyliczyć w sposób ścisły. Wynika to bowiem z charakteru krzywdy - z braku możliwości przedstawienia wartości niemajątkowej w kategoriach finansowych i ekonomicznych, doznanego cierpienia fizycznego i psychicznego nie można bowiem wycenić, a przyznawana suma pieniężna nie odzwierciedla rzeczywistego rozmiaru negatywnych odczuć poszkodowanego. Rozmiar doznanej krzywdy zależy od wielu czynników, np. wieku, nieodwracalności skutków naruszenia, osobistej sytuacji poszkodowanego, w tym również przyszłych perspektyw życiowych. Należy pamiętać, iż wysokość zasądzonej sumy powinna być tak ukształtowana, aby stanowiła odzwierciedlenie doznanego uszczerbku i była zauważalna i przynosiła poszkodowanemu satysfakcję, kompensacja bowiem dokonuje się głównie w sferze psychicznej poszkodowanego. Przywrócona zostaje wtedy pewna równowaga emocjonalna, naruszona przez doznane cierpnie psychiczne /za dr J. M., Glosa do wyroku SN z dnia 10.03.2006r., IV CSK 80/05, Monitor Prawniczy 2/2008/. Ustalając kryteria mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową wynikającą z naruszenia zdrowia doktryna i orzecznictwo wskazują, że należy także uwzględniać ciężkie następstwa, czas trwania cierpień, ich intensywność, długotrwałość, rodzaj odniesionych obrażeń, wpływ na dalsze życie poszkodowanego, trwałe zmiany w psychice, trwałe kalectwo, poczucie bezradności, brak możliwości korzystania z określonych rozrywek, wykonywania określonej pracy, konsekwencji w życiu społecznym i osobistym /por. między innymi wyrok SN z dnia 29 września 2004 r., II CK 531/03, LEX nr 137577; wyrok SA w Białymstoku z dnia 1 lutego 2005 r., III APa 9/04, OSA 2005, z. 2, poz. 40/. Niewątpliwie do czynników zwiększających poczucie krzywdy należy zaliczyć również poczucie nieprzydatności w życiu rodzinnym i społecznym, konieczność pomocy ze strony najbliższych w czynnościach życiowych, rezygnację z wykonywania ulubionych zajęć.

Uwzględniając takie okoliczności jak zakres i nasilenie fizycznych cierpień, okresową zależność od opieki i pomocy innych osób, zakres i trwałość doznanego uszczerbku na zdrowiu, ograniczenia w zakresie dotychczasowych form aktywności oraz wszelkie inne niedogodności towarzyszące w procesie leczenia i rehabilitacji sąd uznał, iż doznana przez powódkę U. M. krzywda jest bardzo istotna. Wypadek spowodował zakłócenie funkcjonowania powódki we wszystkich sferach życia. Powódka doznała istotnych cierpień fizycznych wynikających z gwałtownego i bolesnego charakteru urazów. Przeszła skomplikowane, leczenie operacyjnej wymiany stawu biodrowego na protezę w trybie ostrodyżurowym. Przez dwa miesiące musiała leżeć i wymagała pełnej obsługi ze strony synów, co było dla niej szczególnie krępujące. Towarzyszyły jej znaczne dolegliwości bólowe. Pozostał jej trwały stan niestabilności chodu, niewydolności stawu biodrowego i związane z tym odczuwanie bólu. Utrudnia jej to poruszanie się, ale także wymusiło zmianę trybu życia i utrudniło, a wręcz uniemożliwiło realizowanie życiowych pasji. Z osoby aktywnej, cieszącej się pełnią sprawności ruchowej stała się osobą niepełnosprawną, nie tylko nie mogącą realizować swoich pasji, ale i wymagającą pomocy w codziennych czynnościach związanych z funkcjonowaniem w warunkach domowych. Wymaga stałej kontroli poradni specjalistycznej. Dolegliwości bólowe będą jej towarzyszyć, a z czasem mogą się nasilać w związku z ryzykiem przyspieszenia procesu zmian zwyrodnieniowych. Jest też narażona na konieczność reoperacji, co należało uwzględnić decydując o wymiarze należnego świadczenia. Okoliczności te wynikają jednoznacznie z opinii biegłego ortopedy – traumatologa, który posiłkując się Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. /Dz.U. nr 234 poz. 1974 z późn. zm./ ustalił u powódki uszczerbek na zdrowiu na poziomie łącznie 44 %. Oczywistym jest, że ten akt prawny nie może mieć zastosowania do zdefiniowania uszczerbku na zdrowiu w niniejszej sprawie, ale odniesienie się do niego przez biegłego wychodziło naprzeciw oczekiwaniom stron i pomocniczo służyło uzmysłowieniu zakresu rozstroju zdrowia powódki. Reasumując, Sąd ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego powódce wziął pod uwagę takie kryteria jak rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych związanych z samym wypadkiem, dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu, trudne i długotrwałe leczenie, z jakim związany był stres dodatkowo wzmocniony nieodwracalnymi skutkami, występujące następstwa w życiu osobistym, a także wiek poszkodowanej i jej sytuację materialną. Decyzję o wysokości tego rodzaju świadczenia ustawodawca pozostawił do sędziowskiego uznania, a w ocenie sądu kwoty wskazane przez powodów mają wymiar „sum odpowiednich”. Wymiar zadośćuczynienia, o którym decyduje sąd jest limitowany granicami określanymi jako „rażące zawyżenie” i „rażące zaniżenie”. Należy też podkreślić, że nie ma żadnych podstaw do tego, aby procentowo określać uszczerbek, jakiego doznała powódka na zdrowiu, albowiem takie mierniki nie istnieją. Jedynie posiłkowo, w celu pewnego zobrazowania sytuacji, można wykorzystać informację, że uraz powódki skutkowałby 44 % trwałego uszczerbku, gdyby zdarzenie oceniać go pod kątem przepisów o wypadkach przy pracy. Powódka jednakże nie uległa wypadkowi w takich warunkach. Nie ma więc żadnych przesłanek ku temu, aby wiązać sumę należnego zadośćuczynienia z tak określoną procentową wartością uszczerbku, ani stosować tu jakiekolwiek przeliczniki. Bez wyrażania tego rodzaju wartości oczywistym przy tym jest, że uszczerbek powódki na zdrowiu jest znaczny i nieodwracalny. Nie można też porównywać sytuacji powódki do innych osób, którym sąd przyznawał zadośćuczynienie za utratę zdrowia, albowiem świadczenie tego rodzaju ma wymiar bardzo indywidualny, zależny od bardzo wielu subiektywnych czynników /wiek, stan zdrowia, tryb życia, charakter następstw, stan majątkowy itd./. W ocenie sądu zadośćuczynienie przyznane przez ubezpieczyciela na poziomie 23 000 zł. ocenić należało jako rażąco niewspółmierne w kontekście całokształtu okoliczności sprawy. Powódka doznała bowiem daleko idącego, nieodwracalnego uszczerbku w zakresie najmocniej chronionego dobra, jakim jest ludzkie zdrowie. W ocenie Sądu powódce należało przyznać dalszą kwotę zadośćuczynienia w wysokości kolejnych 67 000 zł. Dopiero suma obu tych kwot może być uznana za adekwatną, określoną na rozsądnym pułapie, natomiast powództwo w dalszym zakresie nie zasługiwało na uwzględnienie. Odnosząc tą kwotę do obiektywnych mierników należy zauważyć, że wysokość tak ustalonego zadośćuczynienia odpowiada mniej więcej sumie czteroletnich aktualnych dochodów powódki netto. Zadośćuczynienie na tym poziomie spełnia więc funkcję kompensacyjną, jest realnie wysokie, ale jednocześnie mając na uwadze rodzaj i zakres utraconego dobra trudno doszukiwać się w jego wysokości przesłanek wzbogacenia. Należy też mieć na uwadze wiek powódki i jej dotychczasowy tryb życia. Świadczenie żądane ponad tą kwotę należało już uznać za wygórowane i nie znajdujące uzasadnienia w ramach rozmiaru naruszonych dóbr, wykraczające poza funkcję kompensacyjną. Należy bowiem zauważyć, że powódka dzięki operacji zachowała względną wydolność stawu biodrowego. Może zatem korzystać z przydomowego ogródka, czy wyjeżdżać w góry, choć oczywiście jej możliwości aktywnego wypoczynku zostały istotnie zredukowane. Wypadek nie wpłynął na ograniczenie możliwości powódki w innych sferach życia, albowiem nie uczestniczyła ona już w życiu zawodowym i nie realizowała się poza środowiskiem rodzinnym, w którym przez cały czas miała i ma duże wsparcie. Kwota 90 000 zł wydaje się zatem odpowiednią do sytuacji powódki, a przyznanie wyższego zadośćuczynienia wykraczałoby już poza funkcję kompensacyjną i abstrahowało do stosunków majątkowych panujących w społeczeństwie.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi P. M. sąd brał pod uwagę te same kryteria. Powód doznał bardzo poważnego urazu wielomiejscowego, obejmującego liczne złamania także w obrębie kręgosłupa, skutkującego w opinii biegłego łącznie 41 % trwałego uszczerbku na zdrowiu. Był leczony zachowawczo i przez dwa tygodnie po opuszczeniu szpitala wymagał świadczenia pełnej obsługi. Zdolność samodzielnego poruszania odzyskał dopiero po czterech miesiącach. Nadal odczuwa negatywne skutki urazów, w tym ograniczenia w możliwości podejmowania aktywnego wysiłku i dolegliwości bólowe utrudniające bieżące funkcjonowanie. Nie może realizować swoich życiowych pasji związanych z turystyką górską, a z tym wiązał swoje plany na czas emerytury. Grozi mu ryzyko przyspieszonych zmian zwyrodnieniowych. W tych okolicznościach za adekwatną dla powoda należało uznać kwotę 80 000 zł, a tym samym zasądzić kwotę 60 000 zł, ponad wypłacone wcześniej 20 000 zł. Kwota 80 000 zł jest odpowiednią do sytuacji powoda, stanowi dla niego istotną i ekonomicznie odczuwalną wartość. Przyznanie wyższego zadośćuczynienia wykraczałoby poza funkcję kompensacyjną tego typu świadczenia, abstrahowało do stosunków majątkowych panujących w społeczeństwie i prowadziło do wzbogacenia. Mimo zbliżonego poziomu trwałego uszczerbku na zdrowiu należało zaznaczyć, iż powód nie został tak dotkliwie ograniczony jak jego żona, może wykonywać prace w ogródku przydomowym i nie grozi mu ryzyko reoperacji, albowiem był leczony w formule zachowawczej.

O odsetkach od żądanego przez powodów zadośćuczynienia Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c., albowiem pozwana od chwili zgłoszenia roszczeń miała odpowiedni czas na dobrowolne zlikwidowanie szkody w całości i to ją obciążają błędne decyzje w zakresie bezzasadnej odmowy ich uwzględnienia w odpowiednim zakresie. Zgłoszenie i rejestracja szkody miały miejsce kilka miesięcy przed wskazaną w pozwie datą żądania odsetek, zatem żądanie to dotyczące okresu po upływie terminu wymagalności określonego w art. 817 § 3 k.c., jest w pełni usprawiedliwione. Poszkodowany nie może bowiem ponosić konsekwencji błędnych decyzji ubezpieczyciela w zakresie oceny wysokości należnego świadczenia. W judykaturze utrwalił się pogląd dotyczący wymagalności roszczenia o zadośćuczynienie, uzasadniający zastosowane w niniejszej sprawie rozstrzygnięcie /np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 czerwca 2010, sygn. akt III CSK 308/09, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 grudnia 2011 r. V CSK 38/11, czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 30 grudnia 2014 r. sygn. V ACa 457/14/.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania pomiędzy powódką U. M. a pozwaną znajduje uzasadnienie w treści art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 i art. 100 k.p.c., odwołujących się do zasad kosztów celowych i odpowiedzialności za wynik postępowania. Suma roszczeń powódki, liczona według wartości przedmiotu sporu, okazała się uzasadniona w zakresie 87 %. Powódka poniosła koszty w łącznym wymiarze 11 567 zł. /opłata od pozwu – 3850 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej i opłata skarbowa od złożonego dokumentu pełnomocnictwa oraz zaliczka na poczet opinii biegłych uiszczona w wysokości 500 zł/ i należne jej z tego tytułu 87 % stanowi kwotę 10063,29 zł. Koszty po stronie pozwanej obejmowały wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika i z opłatą skarbową od złożonego dokumentu pełnomocnictwa z czego należne 13 % wartości wynosiło 937,10 zł. Po dokonaniu kompensaty kosztów na rzecz powódki zasądzić należało kwotę 9 126,19 zł. Wyjaśnić należy, że roszczenie powódki okazało się usprawiedliwione w części, co tym samym nie uzasadnia obciążenia pozwanej kosztami procesu w całości. W wyroku z dnia 17 kwietnia 2015 r. sygn. I ACa 1114/14 Sąd Apelacyjny w Katowicach stwierdził: „W sprawach o zadośćuczynienie przyznawanie kosztów postępowania stronie, której żądanie zostało tylko uznane w części, kłóciłoby się z zasadą dyspozytywności, która z jednej strony wskazuje, że zakres żądania kształtuje sama strona powodowa, ale z drugiej czyni ją również odpowiedzialną za zgłoszone roszczenie. Rzeczą strony dochodzącej zadośćuczynienia, w szczególności reprezentowanej przez profesjonalnego pełnomocnika, jest wstępna ocena żądania co do jego zasadności i wysokości. To strona powodowa winna ponosić ryzyko, że jeżeli wytoczy powództwo o świadczenie nadmiernie wygórowane, będzie musiała w tym zakresie ponieść konsekwencje w zakresie kosztów procesu”. Sąd Apelacyjny w Katowicach stwierdził również w wyroku z dnia 3 grudnia 2014 r. sygn. I ACa 704/14, iż „Odwołanie się w art. 100 k.p.c. do "oceny sądu", w sposób wyraźny wskazuje na zastosowanie tego przepisu przede wszystkim w sytuacjach, w których o wysokości żądania pozwu sąd orzeka na podstawie art. 322 k.p.c., tj. na podstawie "własnej oceny", gdy ścisłe udowodnienie wysokości żądania jest niemożliwe lub nader utrudnione. Przepis ten, wobec nie zamieszczenia w nim wzmianki o zadośćuczynieniu, nie ma zastosowania do zasądzenia zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę na podstawie art. 445 § 1 k.c.”.

O należnych Skarbowi Państwa kosztach, wynikających z obowiązku pokrycia odpowiedniej części wydatków skredytowanych przez Skarb Państwa w części dotyczącej powództwa U. M. w związku z polową niepokrytych zaliczkami wydatków na wynagrodzenia biegłych – tj. 663,19 zł sąd rozstrzygnął na podstawie art. 113 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( t.jedn. Dz.U. z 2016 r. poz. 693), stosując odpowiednio zasady wynikające z przytoczonych wyżej przepisów regulujących materię kosztów procesu. Z tych względów strona pozwana została obciążona obowiązkiem pokrycia tych kosztów w stosunku 87 % tej sumy- tj. 576,98 zł., albowiem właśnie w takiej proporcji roszczenie powódki okazało się usprawiedliwione. Natomiast w przypadku powódki sąd nakazał ściągnięcie z zasądzonego roszczenia 13% tej kwoty, czyli 86,21 zł

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania pomiędzy powodem P. M. a pozwaną oparte jest na tożsamych podstawach prawnych. Suma roszczeń powoda, liczona według wartości przedmiotu sporu, okazała się uzasadniona w zakresie 75 %. Powód poniósł koszty w łącznym wymiarze 11 717 zł. /opłata od pozwu – 4000 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w stawce minimalnej i opłata skarbowa od złożonego dokumentu pełnomocnictwa oraz zaliczka na poczet opinii biegłych uiszczona w wysokości 500 zł/ i należne jej z tego tytułu 75 % stanowi kwotę 8 787,75 zł. Koszty po stronie pozwanej obejmowały wyłącznie wynagrodzenie pełnomocnika i z opłatą skarbową od złożonego dokumentu pełnomocnictwa z czego należne 25% wartości wynosiło 1 802,12 zł. Po dokonaniu kompensaty kosztów na rzecz powoda zasądzić należało kwotę 6 985,63 zł. Z analogicznych jak w przypadku powódki przyczyn sąd postanowił o dokonaniu kompensaty kosztów, a nie o obciążeniu nimi wyłącznie strony pozwanej.

O należnych Skarbowi Państwa kosztach, wynikających z obowiązku pokrycia odpowiedniej części wydatków skredytowanych przez Skarb Państwa w części dotyczącej powództwa P. M. w związku z połową niepokrytych zaliczkami wydatków na wynagrodzenia biegłych – tj. 663,19 zł sąd rozstrzygnął na podstawie art. 113 ust. 1 i 3 ustawy z dnia 28.07.2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych ( t.jedn. Dz.U. z 2016 r. poz. 693), stosując odpowiednio zasady wynikające z przytoczonych wyżej przepisów regulujących materię kosztów procesu. Z tych względów strona pozwana została obciążona obowiązkiem pokrycia tych kosztów w stosunku 75 % tej sumy- tj. 497,40 zł., albowiem właśnie w takiej proporcji roszczenie powoda okazało się usprawiedliwione. Natomiast w przypadku powoda sąd nakazał ściągnięcie z zasądzonego roszczenia 25% tej kwoty, czyli 165,79 zł

\