Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 127/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Artur Lesiak (spr.)

Sędziowie:

SA Maryla Domel-Jasińska

SO del. Hanna Rucińska

Protokolant:

stażysta Barbara Tobiasz

po rozpoznaniu w dniu 9 listopada 2016 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa P. S. i M. S.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w (...)

z dnia 25 listopada 2015 r. sygn. akt I C 906/14

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz każdego z powodów kwotę po 1.800 (jeden tysiąc osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy.

Sygn. akt V ACa 127/16

UZASADNIENIE

Powódka M. S. w pozwie wniesionym do Sądu Okręgowego w (...) domagała się zasądzenia tytułem zadośćuczynienia od pozwanego (...) S.A. w W. kwoty 80.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.000 zł od dnia 14 września 2013 r. do dnia zapłaty, i od kwoty 30.000 zł od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, a także kwoty 1.970,84 zł tytułem zwrotu kosztów pogrzebu wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 września 2013 r. do dnia zapłaty, oraz o zasądzenie kosztów procesu, ponadto powód, P. S., domagał się zasądzenia od pozwanego (...) S.A. w W. tytułem zadośćuczynienia kwoty 60.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.000 zł od dnia 27 lutego 2014 r. do dnia zapłaty i od kwoty 10.000 zł od dnia 22 maja 2014 r. do dnia zapłaty, oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu swoich żądań powodowie wskazali, że w dniu (...) doszło do wypadku drogowego, spowodowanego przez pijanego kierowcę, w którym zginął pasażer pojazdu, B. S., syn powodów. Posiadacz pojazdu, którym kierował sprawca zdarzenia, w dacie wypadku korzystał z ochrony ubezpieczeniowej w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych, na podstawie umowy ubezpieczenia zawartej ze stroną pozwaną. Śmierć syna spowodowała cierpienie powodów, którzy byli silnie związani ze swoim synem.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie kosztów procesu, nie kwestionując odpowiedzialności co do zasady, jednak podnosząc przyczynienie się syna powodów do szkody, albowiem jako jedyna osoba trzeźwa, wsiadł do samochodu, kierowanego przez osobę nietrzeźwą, czego miał świadomość, a nadto – zdaniem pozwanego – nie miał on zapiętych pasów bezpieczeństwa w chwili zdarzenia, albowiem jego ciało znajdowało się w znacznej odległości od pojazdu. Z tych względów stopień przyczynienia się to 70 %. Dalej pozwany zaprzeczył, aby istniały podstawy faktyczne do wypłaty zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 23 i 24 k.c., albowiem powodowie nie wykazali przesłanek takiej odpowiedzialności w postaci istnienia szczególnej więzi, negatywnej zmiany w życiu i w odczuciach powodów. Pozwany wskazał także na upływ czasu(...)podkreślił także doświadczenie powodów oraz założenie, że w niedługim czasie ich syn wyprowadziłby się od nich. Podniósł ponadto, że poprzednio wypłacone odszkodowanie, zawierało w sobie zarówno aspekt materialny, jak i niematerialny. W zakresie odsetek pozwany wskazał, że winny one być ustalone od daty wyroku.

Sąd Okręgowy w (...) wyrokiem z dnia 25 listopada 2015r. uwzględnił powództwo w części i zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40.985,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 września 2013r. (pkt.1), na rzecz powoda zasądził od pozwanego kwotę 30.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lutego 2014r. (pkt.2), oddalił powództwo w pozostałej części (pkt.3), ponadto zasądził od powódki M. S. na rzecz pozwanego kwotę 470,50zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt.4), oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda P. S. kwotę 383,50zł (pkt.5), w pozostałym zakresie odstąpił od obciążenia powodów dalszymi kosztami sądowymi (pkt.6) i nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w (...) kwotę 3.386,22 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych (pkt.7).

Sąd pierwszej instancji wskazał, że powyższy wyrok oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu (...). doszło do wypadku drogowego w T. gm. K., w którym kierujący pojazdem, będąc w stanie nietrzeźwości o stężeniu 1,99 %, umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa, doprowadził do zdarzenia z pojazdem, jadącym z naprzeciwka, w wyniku którego śmierć poniósł syn powodów, B. S..

Sprawca wypadku posiadał obowiązkowe ubezpieczenie OC w pozwanym towarzystwie.

W wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego w 2007 r., pozwany przyjął odpowiedzialność co do zasady, i przyjmując 70 % przyczynienie się z uwagi, iż pojazdem kierowała osoba nietrzeźwa, w związku z czym syn powodów z pełną świadomością wsiadając do samochodu, naraził swoje życie na niebezpieczeństwo, wypłacił kwotę 5.100 zł na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dobra osobistego. Pismem z dnia 16 kwietnia 2013 r. powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 50.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a także zwrotu kosztów pogrzebu. Pismem z dnia 13 września 2013 r. pozwany odmówił zapłaty zadośćuczynienia, natomiast uznał roszczenie o zwrot kosztów pogrzebu w kwocie 4.927,10 zł i z tego tytułu wypłacił 1.478,13 zł, po potrąceniu stopnia 70 % przyczynienia się. Pismem z dnia 3 lutego 2014 r. powód zgłosił pozwanemu roszczenie o zadośćuczynienie w kwocie 50.000 zł. Pismem z dnia 26 lutego 2014 r. pozwany odmówił powodowi przyznania zadośćuczynienia.

Powodowie był rodzicami zmarłego tragicznie B. S.. B. S. mieszkał z rodzicami, był z nimi zżyty, był domatorem, pomagał im i był osobą rodzinną. Był cukiernikiem i lubił piec dla rodziców. Z ojcem jeździł na ryby. Po jego śmierci rodzice nie chcieli rozmawiać o jego śmierci, (...)

Rodzaj obrażeń ciała syna powodów, które skutkowały jego zgonem, wskazuje, że miały one charakter zmiażdżeniowy, a zatem ich powstania nie można wiązać z wypadnięciem z samochodu i uderzeniem o podłoże. Zdecydowana większość obrażeń poszkodowanego, w tym te, skutkujące zgonem, były efektem działania ciała na prawy bok samochodu oraz oddziaływania elementów samochodu na ciało.

Sąd Okręgowy dokonał powyższych ustaleń w oparciu o dowody z dokumentów, których treść i forma nie były kwestionowane przez strony, a także na podstawie zeznań świadków i powodów, albowiem były one jasne, logiczne i konsekwentne, były tym samym wiarygodne dla Sądu. Sąd oparł się również na treści opinii biegłych, bowiem także były one jasne, logiczne, i zostały sporządzone zgodnie z aktualną wiedzą we wskazanych dziedzinach. Posiłkowo Sąd oparł się także na aktach prowadzonego śledztwa o sygnaturze 2 Ds. 1110/06 Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.

W rozważaniach prawnych zawartych w uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy wskazał, że żądanie powodów w zakresie zasądzenia zadośćuczynienia w oparciu o art. 448 k.c. w związku z art. 23 i 24 § 1 k.c. było co do zasady słuszne. Sąd Okręgowy nie podzielił stanowiska pozwanego, który nie kwestionując swojej odpowiedzialności co do zasady, twierdził, że brak jest przesłanek merytorycznych do zasądzenia zadośćuczynienia dla powodów. Zdaniem Sądu śmierć syna B. S. naruszyła dobra osobiste powodów, jaką jest więź między członkami rodziny. Sąd meriti podzielił stanowisko składu orzekającego Sądu Apelacyjnego w Gdańsku wyrażone w wyroku z dnia 14 grudnia 2007r., w sprawie o sygn. akt I ACa 1137/07 (POSAG 2008/1/50-55), iż spowodowanie śmierci osoby bliskiej przez osobę trzecią stanowi naruszenie dobra osobistego najbliższych członków rodziny zmarłego w postaci prawa do życia w pełnej rodzinie. Również Sąd Najwyższy w aktualnej linii orzeczniczej jednoznacznie stanął na stanowisku, iż spowodowanie śmierci osoby bliskiej przed dniem wejścia w życie ustawy z dnia 30 maja 2008r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 116, poz. 731) mogło stanowić naruszenie dóbr osobistych najbliższych członków rodziny zmarłego i uzasadniać przyznanie im zadośćuczynienia na podstawie art. 448 k.c. (tak m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 stycznia 2010r., sygn. akt IV CSK 307/09, OSNC-ZD 2010/3/91). Podobnie orzekł Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 22 października 2010r. (sygn. akt III CZP 76/10, LEX nr 604152, Biul. SN 2010/10/11) stwierdzając, iż najbliższemu członkowi rodziny zmarłego przysługuje na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 24 § 1 k.c. zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, gdy śmierć nastąpiła na skutek deliktu, który miał miejsce przed dniem 3 sierpnia 2008r. i na takim samym stanowisku stanął w uchwale z dnia 13 lipca 2011r. (sygn. akt III CZP 32/11, Biul. SN 2011/7/9). Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę podzielił wskazane poglądy Sądu Najwyższego, iż katalog dóbr osobistych, do którego odwołuje się art. 23 k.c., ma charakter otwarty i przepis ten wymienia dobra osobiste człowieka pozostające pod ochroną prawa cywilnego w sposób przykładowy. Zdaniem Sądu nie ulega również wątpliwości, że rodzina jako związek najbliższych osób, które łączy szczególna więź wynikająca z pokrewieństwa i zawarcia małżeństwa, podlega ochronie prawa. Dobro rodziny jest nie tylko wartością powszechnie akceptowaną społecznie, ale także uznaną za dobro podlegające ochronie konstytucyjnej. Więź rodzinna odgrywa doniosłą rolę, zapewniając członkom rodziny m.in. poczucie stabilności, wzajemne wsparcie obejmujące sferę materialną i niematerialną oraz gwarantuje wzajemną pomoc w wychowaniu dzieci i zapewnieniu im możliwości kształcenia. Należy zatem przyjąć, że prawo do życia rodzinnego i utrzymania tego rodzaju więzi stanowi dobro osobiste członków rodziny i podlega ochronie na podstawie art. 23 i 24 k.c. Ponadto Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 13 lipca 2011r. (sygn. akt III CZP 32/11) podkreślił, iż ten sam czyn niedozwolony może wyrządzać krzywdę różnym osobom. Źródłem krzywdy jest zatem czyn niedozwolony, którego następstwem jest śmierć. Krzywdą wyrządzoną zmarłemu jest utrata życia, dla osób mu bliskich zaś jest to naruszenie dobra osobistego poprzez zerwanie więzi emocjonalnej, szczególnie bliskiej w relacjach rodzinnych. Również zatem osoba dochodząca ochrony na podstawie art. 448 k.c. może być poszkodowana bezpośrednio i dochodzić naprawienia własnej krzywdy, doznanej poprzez naruszenie jej własnego dobra osobistego.

Sąd Okręgowy podkreślił, że przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, że pomiędzy zmarłym a powodami istniała silna wieź rodzinna, która została w sposób nagły przerwana, zmarły mieszkał z powodami, lubił z nimi przebywać, pomagał im, wypełniał zatem wszystkie cechy dziecka, jakich mogli oczekiwać od niego powodowie, jako rodzice, także na przyszłość. Zatem panowały w tej rodzinie prawidłowe relacje rodzinne, nacechowane ciepłem, opieką i miłością. W ocenie Sądu nie można mówić tu wyłącznie o formalnym istnieniu więzi, a faktycznie nacechowanym pozytywnymi emocjami. Nagłe zerwanie tej więzi spowodowało cierpienie i krzywdę, zarówno po stronie powódki, jak i powoda, co wynika w szczególności z treści opinii biegłych z zakresu (...) Wyraźnie podkreślił Sąd, że śmierć syna spowodowała u powodów konieczność podjęcia leczenia (...), co zresztą powodowie podjęli, choć z różnym nasileniem. Odnosząc się do zarzutów pozwanego Sąd Okręgowy wskazał, iż w sytuacji, gdy ginie dziecko, bez znaczenia jest wiek rodzica, czy też jego doświadczenie, albowiem zawsze – w przypadku prawidłowo ukształtowanej emocjonalnie rodziny, a tak było w przypadku rodziny powodów – przynosi to ból, cierpienie i inne negatywne zaburzenia. Podobnie zdaniem Sądu nie ma znaczenia to czy, w tym przypadku syn mógł w niedługim czasie wyprowadzić się od rodziców, czy też nie, albowiem to nie zmienia tego, że nadal będzie dla rodziców synem. W ocenie Sądu Okręgowego zebrany w sprawie materiał dowodowy dał podstawę do ustalenia, że doszło do naruszenia dóbr osobistych powodów w związku ze śmiercią syna w postaci nagłego zerwania więzi rodzinnych i prawa do życia w pełnej rodzinie. Powodowie nadal odczuwają brak syna.

Sąd Okręgowy zauważył także, że stopień naruszenia wskazanego wyżej dobra osobistego powodów nie może być traktowany jako znaczny, skoro dopiero po upływie prawie 8 lat powodowie zdecydowali się na zgłoszenie żądania w tym przedmiocie. W ocenie Sądu niezależnie od stwierdzenia, że roszczenie powodów nie jest przedawnione, to jednak upływ czasu ma naturalny wpływ na zakres odczuwanego cierpienia i bólu, którego nasilenie zmniejsza się. Ponadto powodowie obecnie już nie wymagają leczenia i pomocy, ich stan w zakresie zdrowia (...)

W konsekwencji powyższego Sąd Okręgowy uznał, iż kwota 80.000 zł w przypadku powódki, i kwota 60.000 zł. w przypadku powoda, stanowić powinna wyjściową kwotę zadośćuczynienia, na podstawie art. 448 w związku z art. 23 i 24 k.c. Sąd wskazał, że powódce pozwany wypłacił kwotę 5.100 złotych tytułem odszkodowania, wypłaconego na podstawie art. 446 § 3 k.c. Sąd Okręgowy założył inną, wyższą kwotę dla powódki, a inną, niższą dla powoda. Wziął pod uwagę w tym zakresie jednak różny stopień zakresu krzywdy, który u powódki był większy, a co miało przełożenie chociażby na długość leczenia po śmierci syna, które u powódki było o prawie 5 miesięcy dłuższe, niż u powoda. Świadczy to, że zakres jej cierpienia był większy, albowiem wymagał dłuższych czynności leczniczych.

Odnosząc się do podniesionego przez pozwanego zarzutu przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia, Sąd uznał, że wskazane wyżej kwoty nie mogły stanowić przedmiotu wyrokowania, albowiem Sąd uwzględnił zarzut pozwanego, choć w mniejszym stopniu. W oparciu o art. 362 k.c. przyjął 50 % stopień przyczynienia się zmarłego syna powodów do zdarzenia, w którym poniósł śmierć. W ocenie Sądu syn powodów bowiem musiał posiadać świadomość tego, że znajduje się w samochodzie, kierowanym przez nietrzeźwego kierowcę, albowiem jego stan nietrzeźwości (kierowcy) był stosunkowo duży, co powinno objawiać się zachowaniem, zauważalnym dla poszkodowanego, a ponadto – co bezspornie ustalono – B. S. jako jedyny z osób, będących w samochodzie, był trzeźwy, a zatem miał zachowaną zdolność racjonalnego myślenia i odczuwania rzeczywistości. W związku z powyższym Sąd Okręgowy podzielił pogląd, że osoba, która decyduje się na jazdę samochodem z kierowcą będącym w stanie po spożyciu alkoholu, przyczynia się do odniesionej szkody powstałej w wyniku wypadku komunikacyjnego, gdy stan nietrzeźwości kierowcy pozostaje w związku z tym wypadkiem (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 listopada 2003 roku, III CKN 606/00, wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 6 sierpnia 2014 roku, I ACa 246/14, Lex nr 1540912).

Sąd nie podzielił poglądu pozwanego o przyjęciu drugiej z okoliczności przyczyniających się, a która ewentualnie mogłaby dodatkowo zwiększyć ustalony stopień przyczynienia, a mianowicie braku zapięcia pasów, co mogło mieć wpływ na zgon syna powodów. Sąd wskazał, że przeprowadzone postępowanie dowodowe tego nie wykazało, więcej – przeprowadzony dowód z opinii biegłych z zakresu (...) (...) w zasadzie pozwolił na wykluczenie takiego związku, nawet gdyby hipotetycznie przyjąć, że zmarły nie miał zapiętych pasów.

Reasumując Sąd Okręgowy przyjął pogląd, że roszczenia dochodzone przez powodów w tej sprawie, dotyczą tzw. szkody pośredniej, stanowiącej wyjątek od zasady, że roszczenia odszkodowawcze przysługują jedynie osobom bezpośrednio poszkodowanym czynem niedozwolonym. Roszczenia te mają samodzielny charakter. Są one jednak ściśle związane z osobą zmarłego i dlatego jego przyczynienie się do powstania szkody nie mogło pozostać bez wpływu na wysokość tych roszczeń. Sąd uwzględnił wskazane przyczynienie się poszkodowanego, i na tej podstawie obniżył kwoty zadośćuczynienia powódki do wysokości 40.000 złotych, zaś powoda do kwoty 30.000 złotych..

Sąd Okręgowy mając na uwadze fakt, że pozwany nie kwestionował roszczenia powódki z tytułu zwrotu kosztów pogrzebu, w kwocie zgłoszonej w pozwie, na podstawie art. 446 § 1 k.c., które nie były kwestionowane już na etapie postępowania likwidacyjnego, a z tego tytułu uwzględniając stopień przyczynienia się, uznał, iż należna była ostatecznie kwota 985,42 zł (rzeczywiste poniesione koszty 4.927,10 zł – 50 % - kwota do tej pory wypłacona przez pozwanego) – łącznie Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 40.985,42 zł, na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 23 i 24 k.c. i na podstawie art. 446 § 1 k.c., w związku z art. 362 k.c., zaś na rzecz powoda kwotę 30.000 zł, na podstawie art. 448 k.c. w związku z art. 23 i 24 k.c. w związku z art. 362 k.c.

W pozostałym zakresie powództwa jako nieuzasadnione Sąd Okręgowy oddalił.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 455 i 481 § 1 i 2 k.c.

Sąd Okręgowy mając na uwadze stopień uwzględnienia każdego z powództw, o kosztach procesu orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w związku z art. 98 k.p.c. i przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za radców prawnych (Dz.U. Nr 163, poz. 1349 z późn.zm.). Sąd Okręgowy dokonał stosunkowego rozliczenia kosztów procesu, mając na uwadze stopień uwzględnienia każdego z powództw, w tym przypadku po 50 % wobec każdego z powodów, i uiszczone przez każdego z powodów częściowe opłaty sądowe od pozwu, a po stronie pozwanego zaliczkę na biegłych, i stawki wynagrodzenia pełnomocników w wysokości minimalnej, przewidzianej dla wskazanej wartości przedmiotu każdego sporu, po rozliczeniu wzajemnym Sąd zasądził od powódki 470,50 zł na korzyść pozwanego, oraz zasądził 383,50 zł na korzyść powoda P. S. od pozwanego. Powodowie byli zwolnieni od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych w części, w zakresie dalszych, nie pokrytych kosztów sądowych w sprawie, Sąd Okręgowy odstąpił od obciążenia tymi kosztami sądowymi powodów, na podstawie art. 102 k.p.c.

Sąd Okręgowy na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Okręgowego w (...) kwotę 3.386,22 zł tytułem części zwrotu kosztów sądowych.

Apelację od przedmiotowego wyroku wniósł pozwany, zaskarżając go w części w zakresie punktu pierwszego co do kwoty ponad 20.985,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 15 września 2013 r. do dnia zapłaty, oraz w zakresie punktu drugiego co do kwoty ponad 15.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 27 lutego 2014 r. do dnia zapłaty, ponadto pozwany zaskarżył w całości punkt czwarty, piąty, szósty i siódmy wyroku.

Zaskarżonemu wyrokowi skarżący zarzucił:

- naruszenie prawa procesowego- art. 233§ 1 k.p.c., poprzez brak wszechstronnego rozważenia zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, błędną ocenę tego materiału i w konsekwencji niedostateczne rozważenie wszystkich okoliczności sprawy mających wpływ na ocenę krzywdy doznanej przez powodów i należnego im zadośćuczynienia,

- naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 k.c. i przyjęcie, że kwoty zasądzone zaskarżonym wyrokiem stanowią odpowiednie zadośćuczynienie dla powodów w rozumieniu powołanych przepisów,

- naruszenie prawa materialnego poprzez błędną wykładnię art. 481 § 1 k.c. i w konsekwencji przyjęcie, iż odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należą się od kwoty zasądzonej na rzecz powódki- od dnia 14 września 2013 r. do dnia zapłaty, zaś od kwoty zasądzonej na rzecz powoda – od dnia 27 lutego 2014r.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżąc wniósł o:

1) zmianę wyroku w zaskarżonej części i oddalenie powództwa w zaskarżonej części;

2)  zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego,

ewentualnie,

1)  uchylenie wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania-przy uwzględnieniu kosztów postępowania apelacyjnego.

W uzasadnieniu apelacji pozwany podniósł, że kwoty zasądzone na rzecz powodów są rażąco wygórowane. W ocenie skarżącego wysokość zasądzonych kwot winna być ustalona w oparciu o porównanie kwot zasądzonych w innych podobnych sprawach, bowiem jest to w istocie jedyny obiektywny punkt wyjścia dla oceny jakiego rzędu kwoty zadośćuczynienia należy zakładać szacując ryzyko ubezpieczeniowe. Ponadto zdaniem pozwanego powodowie nie wykazali aby więź łącząca ich ze zmarłym synem była szczególna i uzasadniała przyznanie aż tak wysokich kwot zadośćuczynienia jakie zostały zasądzone przez Sąd pierwszej instancji. W ocenie pozwanego sam fakt zamieszkiwania powodów z synem i prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego nie może stanowić dowodu na ponadprzeciętną więź rodziców z pełnoletnim synem. Skarżący zarzucił, iż Sąd pierwszej instancji całkowicie pominął okoliczność, że po śmierci syna powodowie nie pozostali osamotnieni, w dalszym ciągu funkcjonują w rodzinie, natomiast utrata więzi ze zmarłym synem nie pozbawiła powodów całkowicie prawa do życia w pełnej rodzinie. Zdaniem skarżącego okoliczność, iż powodowie zdecydowali się wystąpić z roszczeniem o zadośćuczynienie dopiero po 8 latach od śmierci syna powinna mieć zdecydowanie większe znaczenie dla oceny roszczeń powodów niż wynika to z zaskarżonego wyroku. Nadto skarżący zarzucił, iż Sąd pierwszej instancji zasądzając odsetki od kwoty zadośćuczynienia nie od daty wyrokowania, ale od dat wskazanych w pozwie, zasądził je wbrew ugruntowanemu poglądowi linii orzeczniczej, który wskazuje, że roszczenia należne tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę są wymagalne dopiero od daty wyrokowania, tym samym należą się uprawnionemu od tej daty odsetki ustawowe za opóźnienie.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na swoja rzecz kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Sąd Apelacyjny podziela dokonane przez Sąd Okręgowy ustalenia faktyczne i rozważania w zakresie oceny materiału dowodowego oraz podstawy prawnej rozstrzygnięcia, przyjmując je za podstawę także własnego rozstrzygnięcia i odwołuje się do nich bez potrzeby ich powtarzania.

Skarżący kwestionując wysokość zasądzonego zadośćuczynienia zarzuca naruszenie art. 233 § 1 k.p.c., wskazuje, że Sąd pierwszej instancji nie dokonał wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego, a w konsekwencji przyjął nieodpowiednią kwotę zadośćuczynienia, która to kwota jest zdaniem pozwanego rażąco zawyżona. Skuteczność zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wskazania jaki konkretnie dowód przeprowadzony przez Sąd został przez niego oceniony wadliwie, w czym wadliwość tej oceny się wyraża i jaki wywarła ona wpływ na wynik sprawy. W tym miejscu zauważyć trzeba, że gdy chodzi o zarzut naruszenia przepisu art. 233 k.p.c., zakreślającego Sądowi granice oceny zebranego materiału dowodowego, to mógłby być on skutecznie podniesiony tylko wówczas, gdyby skarżący wykazał uchybienie podstawowym regułom służącym ocenie wiarygodności i mocy poszczególnych dowodów, tj. regułom logicznego myślenia, zasadzie doświadczenia życiowego i właściwego kojarzenia faktów. Powyższą regułę, należy rozwinąć i rozumieć w ten sposób, że nawet, jeżeli na podstawie zebranego materiału dowodowego, można wywnioskować inną wersję wydarzeń, zbliżoną do twierdzeń skarżącego, ale jednocześnie, wersji przyjętej przez Sąd pierwszej instancji nie można zarzucić rażącego naruszenia szeroko pojętych reguł inferencyjnych, to stanowisko skarżącego stanowić będzie tylko i wyłącznie polemikę ze słusznymi i prawidłowymi ustaleniami Sądu.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd pierwszej instancji ustalając wysokość odpowiedniej sumy zadośćuczynienia prawidłowo zastosował zasadę swobodnej oceny dowodów. Nie ulega wątpliwości, że śmierć bliskiego członka rodziny zawsze wywołuje smutek, żal i poczucie nieodwołalnej straty. Sąd pierwszej instancji zasadnie uznał, że powodów ze zmarłym łączyła więź emocjonalna, której zerwanie spowodowało cierpienie i poczucie krzywdy. Wniesiona apelacja nie zawiera przekonywującej argumentacji, która mogłaby wskazywać na to, że Sąd Okręgowy naruszył podstawowe zasady logicznego rozumowania i inferencji, a zatem jak już wyżej wskazano stanowi ona jedynie polemikę z dokonanymi przez Sąd pierwszej instancji szczegółowymi ustaleniami. W ocenie Sądu Apelacyjnego niezasadny jest zatem zarzut naruszenia zasad swobodnej oceny dowodów przez Sąd Okręgowy.

Odnosząc się do zarzutu rażącego zawyżenia zasądzonego zadośćuczynienia, na wstępie przywołać należy utrwalone w orzecznictwie zapatrywanie, że korygowanie przez sąd odwoławczy wysokości zasądzonej kwoty zadośćuczynienia możliwe jest wówczas, gdy stwierdza się oczywiste i rażące naruszenia ogólnych kryteriów ustalania wysokości zadośćuczynienia (por. przykładowo wyroki Sądu Najwyższego z dnia z dnia 5 grudnia 2006 r., II PK 102/06, z dnia 18 listopada 2004 r., I CK 219/04 z dnia 30 października 2003 r., IV CK 151/02, z dnia 7 listopada 2003 r., V CK 110/03, z dnia 9 lipca 1970 r., III PRN 39/70). W ramach kontroli instancyjnej nie jest natomiast możliwe wkraczanie w sferę swobodnego uznania sędziowskiego. O oczywistym i rażącym naruszeniu zasad ustalania „odpowiedniego” zadośćuczynienia mogłoby świadczyć przyznanie zadośćuczynienia wręcz symbolicznego zamiast stanowiącego rekompensatę doznanej krzywdy, bądź też kwoty wygórowanej, prowadzącej do niestosownego wzbogacenia się tą drogą. Sąd Apelacyjny podziela pogląd wyrażony w orzecznictwie, że na rozmiar krzywdy wywołanej śmiercią bliskiej osoby mają przede wszystkim wpływ: dramatyzm doznań osoby bliskiej, poczucie osamotnienia i pustki, cierpienia moralne i wstrząs psychiczny wywołany śmiercią osoby najbliższej, rodzaj i intensywność więzi łączącej pokrzywdzonego ze zmarłym, wystąpienie zaburzeń będących skutkiem tego odejścia (np. nerwicy, depresji), roli w rodzinie pełnionej przez osobę zmarłą, stopień w jakim pokrzywdzony będzie umiał się znaleźć w nowej rzeczywistości i zdolności jej zaakceptowania, leczenie doznanej traumy, wiek pokrzywdzonego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia 16 października 2012r., I ACa 435/12).

Zawsze ze śmiercią człowieka łączy się ból i cierpnie osób bliskich. Trzeba mieć na względzie, że gdy śmierć ma charakter nagły, wywołany przyczyną zewnętrzną, a nie chorobą samoistną, u osób bliskich w pełni uzasadnione jest przekonanie, że gdyby nie doszło do tego zdarzenia, osoba ta mogłaby żyć przez jeszcze wiele lat, w ciągu których rodzina spędziłaby ze sobą jeszcze wiele szczęśliwych chwil. W przypadku takiego nagłego odejścia nie ma możliwości pożegnania się z osobą bliską i pogodzenia się z jej odejściem.

Oczywistym jest, że żadna kwota nie będzie właściwa i nie wyrazi cierpienia wywołanego utratą bliskiej osoby. Dla osoby uprawnionej każda kwota będzie zbyt mała, zaś dla osoby zobowiązanej każda kwota może wydawać się nadmiernie wygórowana. Nie mniej jednak praktyka orzecznicza wypracowała zasady określania wysokości zadośćuczynienia przez odniesienie jego wysokości w rozsądnych, uwzględniających polskie realia granicach, do rozmiaru przeżywanej krzywdy. Zmierzenie rozmiaru doznanej krzywdy nie jest możliwe, gdyż krzywda stanowi subiektywne przeżycie danej osoby. Niezbędne jest wszakże odniesienie wysokości żądanej kwoty do konkretnych, obiektywnych okoliczności faktycznych w danej sprawie. Sąd Okręgowy uzasadniając zasądzoną kwotę, przedstawił wszystkie okoliczności faktyczne, które miały wpływ na jej wysokość. Zdaniem Sądu Apelacyjnego ocena ta spełnia te kryteria, a stanowisko pozwanego sprowadza się do polemiki z tą oceną.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że relacje powodów z synem były bardzo bliskie. Śmierć syna spowodowała u powodów konieczność podjęcia leczenia psychiatrycznego i psychologicznego, co zresztą powodowie podjęli, choć z różnym nasileniem. Śmierć syna była dla powodów doświadczeniem silnie stresującym, spowodowała cierpienia psychiczne związane z zerwaniem bliskiej więzi, zmianą planów życiowych, oczekiwań i perspektyw. Sąd Okręgowy rozważył wszystkie okoliczności mające wpływ na wysokość zadośćuczynienia. Wziął więc pod uwagę fakt, iż powodowie byli bardzo silnie związani ze zmarłym synem – spędzali z nim wolny czas, syn będący z zawodu cukiernikiem lubił piec dla rodziców, z ojcem jeździł na ryby. Ponadto wskazać należy, że wbrew argumentom skarżącego okoliczność, iż powodowie nie zostali całkowicie osamotnieni nie umniejsza zakresu ich cierpień, bowiem jak wynika z ustaleń Sądu pierwszej instancji relacje powodów z synem były bardzo silne.

W ocenie Sądu Apelacyjnego Sąd pierwszej instancji uwzględnił w prawidłowy sposób stopień przyczynienia się zmarłego do wystąpienia zdarzenia oraz okoliczność, iż powodowie wystąpili z powództwem przeciwko pozwanemu po 8 latach od zdarzenia, w wyniku którego ich syn zmarł.

Ponadto zdaniem Sądu Apelacyjnego nie ma racji skarżący, porównując kwoty zasądzone na rzecz powodów z orzeczeniami innych sądów powołując się na ich analogiczne podobieństwo, jednocześnie podnosząc, iż kwoty zasądzone na rzecz powodów są znacznie wygórowane w porównaniu do kwot zasądzonych w sprawach podobnych przytoczonych przez skarżącego w treści wniesionej apelacji. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 15 stycznia 2014 r. w sprawie I CSK 215/13 (Lex 1438640), za ograniczoną należy uznać przydatność kierowania się przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia sumami zasądzonymi z tego tytułu w innych przypadkach, co podyktowane jest subiektywnym charakterem krzywdy, którą ma ono rekompensować. Przesłanka ta nie jest całkowicie pozbawiona znaczenia, o tyle o ile pozwala ocenić, czy na tle innych podobnych przypadków zadośćuczynienie nie jest całkowicie nadmierne i wygórowane lub nadmiernie zaniżone. Jednolitość orzecznictwa sądowego w tym zakresie odpowiada poczuciu sprawiedliwości i równości wobec prawa. Postulat ten może być jednak uznany za słuszny, jeżeli daje się pogodzić z zasadą indywidualizacji okoliczności określających rozmiar krzywdy w odniesieniu do konkretnej osoby poszkodowanego i pozwala uwzględnić przy orzekaniu specyfikę poszczególnych przypadków. Zatem postulat zachowania jednolitości orzecznictwa sądowego nie może polegać jedynie na prostej konfrontacji danego przypadku z innymi, celem uzyskania orientacyjnych wskazówek co do poziomu odpowiedniego zadośćuczynienia (tak Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 29 maja 2008r., II CSK 78/08, Lex 420389).

Wbrew twierdzeniom skarżącego nie można także skutecznie zarzucać, że Sąd pierwszej instancji nie zasądził odsetek od zasądzonych kwot zadośćuczynienia od dnia wyrokowania. Sąd Apelacyjny podziela bowiem stanowisko Sądu Najwyższego ( zob. wyrok SN z dnia 29 sierpnia 2013 r. I CSK 667/12, wyrok SN z dnia 7.11. 2013 r., sygn. akt II PK53/13, wyrok SA w Katowicach z dnia 24 maja 2016r. I ACa 1153/15), wskazujące, że jeżeli zobowiązany nie płaci zadośćuczynienia w terminie wynikającym z przepisu szczególnego lub w terminie ustalonym zgodnie z art. 455 k.c., uprawniony nie ma niewątpliwie możliwości czerpania korzyści z zadośćuczynienia, jakie mu się należy już w tym terminie. W konsekwencji odsetki za opóźnienie w zapłacie zadośćuczynienia należnego uprawnionemu już w tym terminie powinny się należeć od tego właśnie terminu. Stanowiska tego nie podważa pozostawienie przez ustawę zasądzenia zadośćuczynienia i określenia jego wysokości w pewnym zakresie uznaniu sądu. Przewidziana w art. 445 § 1 k.c. możliwość przyznania przez sąd odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia za krzywdę nie zakłada bowiem dowolności ocen sądu, a jest jedynie konsekwencją niewymiernego w pełni charakteru okoliczności decydujących o doznaniu krzywdy i jej rozmiarze. Mimo więc pewnej swobody sądu przy orzekaniu o zadośćuczynieniu, wyrok zasądzający zadośćuczynienie nie ma charakteru konstytutywnego, lecz deklaratywny. Zatem zadośćuczynienie za krzywdę, staje się wymagalne po wezwaniu odpowiedzialnego za naprawienie szkody do spełnienia świadczenia odszkodowawczego na rzecz pokrzywdzonego. Od tej zatem chwili biegnie termin do uiszczenia odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.), a zatem samo kwestionowanie zasadności dochodzonego roszczenia lub samej tylko jego wysokości przez zobowiązanego, nie może rodzić niekorzystnych skutków dla uprawnionego. W konsekwencji należy przyjąć, że Sąd pierwszej instancji prawidłowo roszczenie o odsetki oparł o daty, wskazane zgodnie z żądaniem pozwu, albowiem oparte zostały na dniu, następującym po dniu wyrażenia przez pozwanego decyzji w sprawie wypłaty zadośćuczynienia, po wcześniejszym wezwaniu go do zapłaty.

W tym stanie rzeczy nie podzielając wskazanych wyżej zarzutów apelacji ani argumentacji zgłoszonej na ich poparcie, na podstawie art. 385 k.p.c. oddalono apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 2 pkt. 5 w zw. z § 10 ust. 1 pkt. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (t.j. Dz. U. 2015 poz. 1800).

W rozpoznawanej sprawie dla rozliczenia niezbędnych kosztów postępowania apelacyjnego istotnym jest fakt, że choć po stronie powodowej zachodziła kumulacja podmiotowa, to powodów reprezentował ten sam pełnomocnik. Takie rozwiązanie procesowe miało przełożenie na nakład czasu pracy pełnomocnika, który nie musiał powielać czynności procesowych i pomimo występowania po stronie powodowej wielości podmiotów działał w istocie tak, jakby reprezentował jedną stronę procesową. Pomimo zatem występowania po stronie powodowej współuczestnictwa formalnego, Sąd Apelacyjny uznał za zasadne zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego w wysokości odpowiadającej wynagrodzeniu jednego pełnomocnika ( uchwała Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2015r., sygn. akt IIII CZP 29/ 15). Oznacza to, powód i powódka, którzy wygrali sprawę w postępowaniu apelacyjnym winni otrzymać tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego kwotę 1.800 zł.