Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1515/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z 13 kwietnia 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w Łodzi:

1.  zasądził od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz K. P. kwotę 20.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 13 stycznia 2013 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 2.417 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  nakazał ściągnąć od (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi kwotę 2.168,35 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych.

Sąd Rejonowy ustalił, że powódka została poszkodowana w wyniku wypadku komunikacyjnego, który miał miejsce w dniu 16 grudnia 2009 r. w Ł.. Powódka była pasażerem samochodu osobowego marki V. (...) nr rej. (...), którym kierował G. K.. Miał on zawartą z pozwanym umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wynikłe z ich ruchu. W momencie uderzenia pojazdu powódka poczuła silny ból kręgosłupa. Gdy na miejsce zdarzenia przyjechało pogotowie ratunkowe powódka nie mówiła, że źle się czuje. Nie chciała, żeby kierujący pojazdem miał problemy z jej powodu. Pozostawała ona w konkubinacie z kierującym pojazdem G. K.. Od momentu wypadku powódka odczuwała coraz silniejsze bóle kręgosłupa. Zasięgnęła porady lekarza POZ, który zalecił konsultację specjalistyczną. Gdy ból stał się nie do zniesienia udała się do szpitala. W dniu 8 lutego 2010r. powódka zgłosiła się do (...) im K. w Ł.. Rozpoznano u niej kompresyjne złamanie kręgów (...) oraz L1. Powódka kontynuowała leczenie w (...) w Ł.. Informowała lekarza, że złamanie kompresyjne kręgosłupa szyjnego miało miejsce w wyniku wypadku komunikacyjnego w grudniu 2009r. Początkowo powódka nie informowała pracowników służby zdrowia o rzeczywistych przyczynach obrażeń ciała, gdyż była w szoku i nie chciała aby jej konkubent, który spowodował wypadek miał problemy z tego tytułu. Przed wypadkiem powódka była osobą aktywną, sprawną. Nie cierpiała przed wypadkiem na jakiekolwiek dolegliwości ze strony kręgosłupa. Po wypadku wymagała pomocy konkubenta G. K.. Z uwagi na ból kręgosłupa pomagał on jej w sprzątaniu, gotowaniu, robieniu zakupów. Powódka zgłosiła szkodę pozwanemu pismem z dnia 5 grudnia 2012r. Pozwany pismem z dnia 14 stycznia 2013r. odmówił spełnienia świadczenia. W opinii biegłego ortopedy w dniu 8 lutego 2010r. stwierdzono u powódki złamanie kompresyjne trzonów kręgów (...) i L1. Zdaniem biegłego nie ma podstaw do przyjęcia, że obrażenia te powstały w wyniku zdarzenia. Wynika to z faktu, że w dokumentacji z miejsca wypadku nie ma zapisu ratownika medycznego o obrażeniach powódki. Nie ma również takiego zapisu w dokumentacji leczenia oraz dokumentacji Policji. Za takim stanowiskiem przemawia również zdaniem biegłego niewielka prędkość pojazdów uczestniczących w kolizji. W ocenie biegłego uszczerbek na zdrowiu powódki wynosi 0%. Zdaniem biegłego nie można jednak wykluczyć, że w momencie zdarzenia u powódki doszło do powstania lub zaostrzenia zespołu bólowego typu korzeniowego. W ocenie biegłego jest wysoce wątpliwe aby powódka odzyskała pełną sprawność po wypadku. W ocenie biegłego nie ma podstaw do negowania występujących u powódki przez rok po wypadku znacznych dolegliwości bólowych. Biegły stwierdził, że nie ma dostatecznych danych do przyjęcia, że uraz powstał w wyniku wypadku. W ocenie biegłego nie można jednak wykluczyć, że obrażenia zgłaszane przez powódkę powstały w wyniku wypadku. W opinii biegłego neurologa w wyniku wypadku powódka mogła doznań złamania kompresyjnego trzonów kręgów (...) i L1. Wątpliwości biegłego budzi jednak fakt, że w dokumentacji leczenia wpisano, że uraz ten powstał w dniu 2 lutego 2010r. Według biegłego, nie można zatem wykluczyć, że uraz ten powstał w wyniku wypadku komunikacyjnego bądź później. Co więcej, powódka mogła odczuwać znaczne dolegliwości bólowe przez okres 6 tygodni.

Sąd Rejonowy uznał, że podstawą prawną odpowiedzialności ubezpieczyciela za skutki wypadku w niniejszej sprawie jest przyjęcie odpowiedzialności za sprawcę wypadku na podstawie umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów oraz przepis art. 822 k.c., zgodnie z którym przez umowę odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz umowa została zawarta. Podstawą odpowiedzialności strony pozwanej w niniejszej sprawie jest także ustawa z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych /Dz. U. Nr 124 poz. 1152/.

W ocenie Sądu Rejonowego spełnione są przesłanki odpowiedzialności wskazane w treści art. 436 k.c. Należy w tym miejscu wskazać, że sam fakt zaistnienia zdarzenia drogowego, jak i wina kierowcy nie budzi wątpliwości w świetle zgromadzonego materiału dowodowego. Wskazują na to zeznania świadków, zeznania powódki, jak i dokumenty sporządzone na miejscu zdarzenia.

Sąd I instancji zaznaczył ponadto, że kwestią budzącą wątpliwości jest natomiast fakt doznania przez powódkę szkody na osobie w przedmiotowym zdarzeniu. Asumpt do takiej uwagi dają wnioski poczynione przez biegłych, którzy wskazali, że nie mogą wykluczyć ani potwierdzić, że do złamania kręgosłupa doszło w wyniku wypadku drogowego. Biegli wskazali na pewne okoliczności, które wykluczają kategoryczne wyjaśnienie tej kwestii. Okoliczności te, w ocenie Sądu Rejonowy znajdują jednak wyjaśnienia w zeznaniach świadków, zeznaniach powódki, dokumentach oraz regułach doświadczenia życiowego. Powyższą konstatację, Sąd I instancji uzasadnił w pięciu argumentach.

Po pierwsze, powódka, jak i świadkowie wyjaśnili, że jedyną przyczyną dla której powódka nie zgłaszała uszkodzeń ciała na miejscu zdarzenia był jej szok oraz chęć ochrony swojego konkubenta – sprawcy wypadku przed skutkami zdarzenia. Po drugie, powódka przez cały okres od zdarzenia, aż do wizyty w szpitalu w miesiącu lutym skarżyła się na dolegliwości bólowe kręgosłupa. Przed zdarzeniem nie zgłaszała jakichkolwiek dolegliwości z tego tytułu. Po trzecie, powódka gdy dolegliwości te nasiliły się skorzystała z pomocy lekarskiej w szpitalu. Wyjaśniła przyczyny dla których wskazała, że w dokumentacji jako przyczynę tych dolegliwości ujęto upadek. Po czwarte, w treści dokumentacji medycznej jaka została sporządzona po lutym 2010r. wskazywano, że przyczyną tych obrażeń był sporny wypadek komunikacyjny. Należy w tym miejscu wskazać, że powódka zgłosiła szkodę pozwanemu dopiero dwa lata po tym jak ta dokumentacja powstała. Nie sposób zatem przyjąć, aby jej twierdzenia o doznaniu obrażeń ciała w wypadku komunikacyjnym ujęte w tej dokumentacji, jak i przekazane świadkom miały na celu „wyłudzenie” odszkodowania. Przeczy temu duży horyzont czasowy pomiędzy tymi zdarzeniami. Po piąte, należy także zwrócić uwagę, że biegli wyraźnie podkreślili, że nie mogą wykluczyć, że obrażenia powódki powstały w wypadku komunikacyjnym. Przeciwne twierdzenie – ich zdaniem – znajduje potwierdzenie wyłącznie w brakach stosownych wpisów w dokumentacji leczenia. Powódka wyraźnie jednak wyjaśniła czym były spowodowane jej twierdzenia, które wprowadziły w błąd pracowników służby zdrowia.

Sąd Rejonowy przyjął zatem, że spełnione są przesłanki przypisania odpowiedzialności pozwanemu za szkodę na osobie jakiej doznała powódka.

Normatywną podstawę roszczenia o zapłatę zadośćuczynienia stanowi według Sądu Rejonowego, art. 445 par. 1 k.c. Adekwatną kwotą zadośćuczynienia była kwota 20.000 złotych. W uzasadnieniu podkreślono, że w wyniku wypadku powódka doznała kompresyjnego złamania kręgosłupa. Wiązały się z tym znaczne dolegliwości bólowe. W okresie rekonwalescencji powódka była ograniczona w aktywności życiowej. Wymagała pomocy osób trzecich przy czynnościach życia codziennego. Z uwagi na jej wiek rokowanie nie jest pomyślne. Powódka nadal odczuwa dolegliwości bólowe. Jest aktywność życiowa nie powróciła do stanu przed wypadkiem.

Mając powyższe na uwadze i uwzględniając treść powołanego przepisu Sąd Rejonowy orzekł jak w sentencji.

O odsetkach ustawowych Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 k.c. Sąd ten, ustalił termin wymagalności roszczenia o odsetki w oparciu o treść art. 817 k.c.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. Na zasądzoną kwotę złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2.400 zł. oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł. Sąd Rejonowy nie znalazł podstaw do zasądzenia zwrotu kosztów procesu w podwójnej wysokości. Niniejsza sprawa ma typowy charakter, ponadto pełnomocnik powódki nie wykazał zasadności żądania zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w podwójnej wysokości. Co więcej, na podstawie art. 113 u.k.s.c., Sąd Rejonowy nakazał ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 2.168,35 zł tytułem zwrotu nieuiszczonych kosztów sądowych. Na kwotę tą złożyła się opłata od pozwu oraz wydatki na poczet wynagrodzenia biegłych.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany. Zarzucił w niej naruszenie przepisów postępowania mających wpływ na wynik sprawy:

1.  art. 233 k.p.c. poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny zebranych w sprawie dowodów, polegające na błędnym przyjęciu, że:

1.1.  w wyniku wypadku z dnia 13 grudnia 2009 r. doszło do powstania u powódki urazów w zakresie narządu ruchu, takich jak złamanie kompresyjne trzonów kręgów (...) i L1, pomimo iż z materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, w tym z opinii biegłych nie wynika związek przyczynowy pomiędzy wskazywanymi przez powódkę urazami i wypadkiem z dnia 13 grudnia 2009 roku;

1.2.  zakres urazów i dolegliwości powódki doznanych ewentualnie w wypadku z dnia 13 grudnia 2009 roku uzasadnia przyznanie na rzecz powódki kwotę 20.000,00 zł tytułem zadośćuczynienia, podczas gdy w świetle materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie u powódki nie stwierdzono powstania trwałego ani długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, obecnie u powódki nie występuje żadne ograniczenie ruchowości stawów kończyn, ani kręgosłupa, nie określono długotrwałości skutków wypadku, złamanie kręgów (...) i L1 nie spowodowało przemieszczenia odłamów dokanałowo, a zatem nie spowodowało ucisku korzeni, złamanie kręgów (...) i L1 należy u powódki uznać za wygojone, jedyne zalecane powódce badanie oraz leczenie związane jest z diagnozą osteoporozy (niezwiązanej z wypadkiem), co skutkowało zasądzeniem na rzecz powódki kwoty rażąco wygórowanej i nałożeniem na pozwanego odpowiedzialności wobec powódki w zakresie przewyższającym urazy będące ewentualnie następstwem wypadku z dnia 13 grudnia 2009 r.

2.  art. 232 k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że strona powodowa wykazała, iż:

2.1.  w wyniku wypadku z dnia 13 grudnia 2009 r. doszło do powstania u powódki urazów w zakresie narządu ruchu, takich jak złamanie kompresyjne trzonów kręgów (...) i L1;

2.2.  okoliczności danej sprawy uzasadniają przyznanie na rzecz powódki zadośćuczynienia w kwocie 20.000,00 zł w związku z urazami ewentualnie doznanymi w wypadku z dnia 13 grudnia 2009 r. podczas gdy wszechstronna analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wskazuje okoliczności warunkujące przyznanie powyższych świadczeń nie zostały przez stronę powodową wykazane w toku procesu przed Sądem I instancji, wskutek czego Sąd I instancji zasądził na rzecz powódki zadośćuczynienie przekraczające zakres doznanej krzywdy;

3.  art. 217 § 1 i 2 w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez nieprzeprowadzenie dowodów wskazanych w piśmie procesowym pozwanego z dnia 4 stycznia 2016 r., pomimo iż ich przedmiotem były fakty mające dla sprawy istotne znaczenie a brak było podstaw do pominięcia zgłoszonych wniosków dowodowych wskutek czego Sąd I instancji rozstrzygnął sprawę na podstawie niepełnego materiału dowodowego;

4.  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku podstawy faktycznej, tj. faktów i dowodów, oraz podstawy prawnej, na której Sąd I instancji oparł rozstrzygnięcie o wysokości należnego powódce zadośćuczynienia, co uniemożliwia instancyjną kontrolę wyroku Sądu I instancji w zakresie prawidłowości ustalenia przez Sąd I instancji kwoty świadczenia zasądzonego powódce.

Pozwany zarzucił w apelacji także naruszenie prawa materialnego, tj. art. 445 k.c. poprzez błędną jego wykładnie polegającą na ustaleniu przez Sąd I instancji wysokości zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę w wysokości nadmiernej w stosunku do obowiązujących norm prawnych oraz ustalonych reguł ich wykładni, pomimo braku podstaw faktycznych oraz prawnych takiego rozstrzygnięcia, co skutkowało błędnym uznaniem, że kwota 20.000,00 zł zasądzona w wyroku jest kwotą odpowiednią w ujęciu tego przepisu, podczas gdy zasądzona w wyroku kwota zadośćuczynienia jest rażąco wysoka, nieuzasadniona zakresem krzywdy doznanej przez powódkę, jak również znacząco odbiega od kwot przyznawanych w tego typu sprawach.

Powołując się na powyższe zarzuty, skarżący wniósł o:

1.  dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów wskazanych w piśmie procesowym pozwanego z dnia 4 stycznia 2016 r., tj:

1.1.  zwrócenie się przez Sąd II instancji do (...) Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia (adres dla doręczeń: K. 58, (...)-(...) Ł.) o wskazanie placówek medycznych świadczących powódce usługi opieki medycznej w latach 2007-2015;

1.2.  zwrócenie się przez Sąd II instancji do powyższych placówek medycznych o udostępnienie dokumentacji medycznej z leczenia powódki za lata 2007 – 2015;

1.3.  następnie, po złożeniu do akt niniejszej sprawy dokumentacji medycznej powódki za lata 2008 – 2015, pozwany wnosi o przestawienie jej biegłemu z zakresu neurologii oraz o sporządzenie na podstawie tej dokumentacji opinii uzupełniającej przez biegłego neurologa, w której biegły sprecyzuje:

1.3.1.  zakres bezpośrednich i wyłącznych skutków wypadku z dnia 16 grudnia 2009 r. na zdrowiu powódki, ich rodzaju, długotrwałości oraz wpływu na obecny stan zdrowia powódki,

1.3.2.  czy po wypadku z dnia 16 grudnia 2009 r. powódka doznała urazów na skutek innych zdarzeń niż w/w wypadek, a jeśli tak to jakie były to urazy i w jakim zakresie wpłynęły na stan zdrowia powódki do chwili obecnej;

1.3.3.  czy przed wypadkiem powódka cierpiała na schorzenia lub choroby kręgosłupa, a jeśli tak to jakie, jaki miały i mają wpływ na stan zdrowia powódki do chwili obecnej, a także czy miały wpływ na zakres i intensywność urazów doznanych przez powódkę wypadki z dnia 16 grudnia 2009 r.

2.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

2.1.  oddalenie powództwa w całości;

2.2.  orzeczenie o kosztach procesu, w tym kosztach zastępstwa procesowego, zgodnie z wnioskiem zawartym w pkt 4 poniżej;

W razie nieuwzględnienia przez Sąd wniosku zawartego w pkt 2 powyżej, wniósł o:

3.  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji;

4.  w każdym wypadku, o którym mowa powyżej, zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Są d Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest zasadna i skutkuje zmianą zaskarżonego orzeczenia, a w konsekwencji oddaleniem powództwa.

Przed omówieniem zarzutów zawartych w apelacji, w pierwszej kolejności należy stwierdzić, że mimo minimalistycznego uzasadnienia Sąd Rejonowy prawidłowo określił podstawę prawną dochodzonego roszczenia przez powódkę. Powódka dochodzi naprawienia szkody na osobie (krzywdy) na skutek zderzenia mechanicznych środków komunikacji opartej na zasadzie winy (art. 444 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c.). Jednakże, z uwagi na fakt, że sprawca wypadku komunikacyjnego – G. K. zawarł umowę od odpowiedzialności cywilnej, powódka wystąpiła z roszczeniem w stosunku do zakładu ubezpieczeń (art. 34 ust. 1 ustawy z 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. Nr 124 poz. 1152, dalej: (...) w zw. z art. 822 k.c.).

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego, które stanowiły również podstawę do orzekania w postępowaniu apelacyjnym. Efektem kontroli instancyjnej jest zmiana wynikająca z odmiennej oceny prawnej zdarzeń, które zostały precyzyjnie opisane, a sam stan faktyczny rzetelnie zrekonstruowany w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia. Nie można jednak zgodzić się oceną dowodów przeprowadzoną przez Sąd Rejonowy odnośnie ustaleń dotyczących odpowiedzialności za czyn niedozwolony.

Zasadniczym zarzutem apelacyjnym mającym wpływ na rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego był zarzut dotyczący naruszenia art. 233 k.p.c. Zgodnie z wyrażoną w powyższym przepisie zasadą swobodnej oceny dowodów, sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W ocenie Sądu Okręgowego, zarzut powoda jest zasadny, albowiem Sąd Rejonowy rozstrzygając przedmiotową sprawę naruszył tę zasadę.

Zgromadzony materiał dowodowy będący podstawą do wydania rozstrzygnięcia obejmował - przesłuchanie stron z ograniczeniem do przesłuchania powódki (k. 159); policyjną notatkę urzędową (k.12-14); zeznanie świadków: G. K., M. M. (1) i M. M. (2) (k. 74-77); kartę informacyjną (k. 21); dokumentację leczenia (k. 22-31, 124); zaświadczenia (k. 20, 88-89); pismo (k. 15-19); opinię biegłego A. W. (k. 191-93; 132); opinia biegłego A. N. (k. 135-137, 159). Błędne rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego było wynikiem konstatacji, z powyższych środków dowodowych dało się wysnuć wniosek, że w niniejszej sprawy wystąpiły przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej za czyn niedozwolony z art. 361 k.c., tj. zdarzenie szkodzące (1), szkoda (2), związek przyczynowy między tym zdarzeniem a szkodą (3). Sąd I instancji uznał, że wypadek komunikacyjny z 16 grudnia 2009 r. był zdarzeniem szkodzącym, kompresyjne złamanie trzonów kręgów (...) i L1 powódki było szkodą, a między powyższymi zachodził związek przyczynowy.

Sprzeczność istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego zachodzi wtedy, gdy powstaje dysharmonia między materiałem zgromadzonym w sprawie, a konkluzją, do jakiej dochodzi sąd na podstawie tego materiału. Innymi słowy, sąd zebrał konieczny materiał dowodowy, lecz źle go ocenił (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 3 sierpnia 2016 r., III AUa 2042/15).

Warto zaznaczyć, że owa dysharmonia nie wynikała z bezzasadnej oceny wszystkich środków dowodowych, ale tylko części z nich - dowodów z opinii obu biegłych, z przesłuchania stron oraz z zeznań świadków. Jak wynika z opinii biegłego dra A. W. (2) z zakresu ortopedii i chirurgii urazowej nie można postawić jednoznacznej tezy, że powódka na skutek wypadku doznała złamania kompresyjnego trzonów kręgów (...) i L1. Po dokonaniu analizy akt sprawy, biegły stwierdził też, że istnieje kilka argumentów mogących świadczyć nawet na niekorzyść twierdzeniom powódki. Spośród nich wymienił: dokumentację Pogotowia (...), w której stwierdzono brak obrażeń powódki bezpośrednio po wypadku, opis sytuacji drogowej w dniu wypadku, z której wynika, że pojazdy uczestniczące w wypadku nie poruszały się ze znaczną prędkością, twierdzenia powódki z wizyt u lekarza z 8.01.2010, 28.01.2010, w których lekarzom nie wspominała o wypadku. Biegły podtrzymał powyższą opinie, nawet po nadesłaniu dalszej dokumentacji medycznej. Drugi biegły, tj. dr A. N. (2) (neurolog) w treści swojej opinii również nie zajął jednoznacznego stanowiska. Wypowiedział się, że powódka mogła doznać kompresyjnego złamania trzonów kręgów (...) i L1 na skutek wypadku komunikacyjnego, ale mogło to być także skutkiem innego zdarzenia. Wskazał zwłaszcza na rzekomy wypadek powódki z 2 lutego 2010 r., w którym jak twierdziła doznała urazu kręgosłupa poprzez upadek w mieszkaniu. Natomiast powódka na rozprawie zeznała, że początkowo zmyśliła ten wypadek w mieszkaniu, żeby chronić jej konkubenta G. K. (k. 159), ale potem przyznawała, że przyczyną bólu w plecach był wypadek komunikacyjny (k. 88,89). Wszyscy powołani świadkowie zgodnie twierdzili, że powódka doznała obrażeń w wyniku wypadku komunikacyjnego i, że to zdarzenie było w ich ocenie przyczyną do złamania kręgów powódki.

Z przedstawionych środków dowodowych wynika, że wypadek komunikacyjny z 16 grudnia 2009 r. nie może być traktowany jako jedna z przesłanek zaistnienia odpowiedzialności z tytułu czynu niedozwolonego (zdarzenie szkodzące) z uwagi na to, że powódka nie poniosła żadnej szkody w tym zakresie. Opinie biegłych nie dostarczają jednoznacznego stwierdzenia, że uszczerbek na zdrowiu, którego doznała powódka był wynikiem wypadku komunikacyjnego, a wręcz przeciwnie, przemawiają raczej za uznaniem, że był skutkiem upadku powódki z 2 lutego 2010 r. Sąd Okręgowy w przeciwieństwie do Sądu Rejonowego nie dał wiary zeznaniom świadków oraz samej powódki w zakresie tego, że przez długi czas utrzymywała w tajemnicy dolegliwości spowodowane wypadkiem z uwagi na chęć ochrony konkubenta G. K. przed hipotetyczną odpowiedzialnością. Powyższe warto zestawić choćby z samą datą zgłoszenia szkody zakładowi ubezpieczeń. Wypadek miał miejsce w grudniu 2009 r., a powódka dopiero po 3 latach, tj. 5 grudnia 2012 r. zgłosiła szkodę pozwanemu.

Granice swobodnej oceny dowodów wyznaczają trzy czynniki: logiczny, ustawowy oraz ideologiczny. Czynnik logiczny oznacza, że sąd ma obowiązek wyprowadzenia z zebranego w sprawie materiału dowodowego wniosków logicznie prawidłowych. Rozumowanie sędziego z reguły ma charakter rozumowania dedukcyjnego, powinien on zatem kierować się określonymi schematami, przewidzianymi w logice formalnej dla tego typu rozumowania. W konsekwencji między wnioskami sądu, które wyprowadza on przy ocenie poszczególnych dowodów, nie mogą istnieć sprzeczności. Wszystkie wnioski muszą stanowić logiczną całość (por. T. Ereciński, Art. 233 k.p.c., (w:) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Tom II. Postępowania rozpoznawcze, LEX/el. 2016).

W przedmiotowej sprawie Sąd Rejonowy przekroczył logiczne granice oceny dowodów.

Za chybiony należy uznać zarzut naruszenia art. 232 k.p.c. przez przyjęcie, że na stronie powodowej ciążył obowiązek przedstawienia dowodów. To oczywiste, że zgodnie z powyższym przepisem oraz powiązanym z nim art. 6 k.c., to ciężar dowodu spoczywa na osobie, która z tego faktu wywodzi skutki prawne. Jednakże, zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą, sąd nie może dopuścić się obrazy tego przepisu, ponieważ odnosi się on do obowiązków stron, a nie do czynności sądu (por. wyrok SN z 23 maja 2003 r., II CK 367/02). Przepis ten nie stanowi natomiast podstawy wyrokowania sądu i nie może mieć wpływu na poprawność wydanego przez sąd rozstrzygnięcia (por. także K. Flaga-Gieruszyńska, Art. 232, [w:] A. Zieliński i K. Flaga-Gieruszyńska (red.), Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Legalis/el. 2016; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2008 r., I CSK 426/07).

Ponadto apelujący zarzucił naruszenie art. 217 § 1 i 2 w zw. z art. 227 k.p.c., art. 328 § 2 k.p.c. oraz art. 445 k.c. Odnoszenie się do tych zarzutów w ocenie Sądu Okręgowego nie jest konieczne, gdyż samo naruszenie przez Sąd Rejonowy art. 233 k.p.c., uzasadniało zmianę zaskarżonego orzeczenia i uwzględnienie apelacji.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. uwzględnił apelację i zmienił zaskarżony wyrok, w ten sposób, że oddalił powództwo w całości jako nieudowodnione.

Po mimo zmiany wyroku sądu pierwszej instancji, tj. oddaleniu powództwa w całości, nie uległa zmianie podstawa rozstrzygnięcia o kosztach za ten okres postępowania. Sąd Okręgowy zastosował zasadę odpowiedzialności za wynik procesu z art. 98 k.p.c. Tym samym, Sąd Okręgowy zasądził od K. P. na rzecz (...) S. A. w W. kwotę 2.417,00 zł, na którą złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 2.400 zł, ustalone stosownie do § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (tekst jedn. - Dz. U. z 2013 roku, poz. 461) w zw. z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800, dalej: „rozp.2”) oraz kwota 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej.

Natomiast o kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł również zgodnie z wyrażoną w art. 98 k.p.c. zasadą odpowiedzialności za wynik procesu i zasądził od przegrywającej spór powódki na rzecz pozwanego kwotę 3.400,00 zł. Na kwotę tą złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika pozwanego w kwocie 2.400,00 zł, ustalone stosownie do § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozp. 2 w zw. z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800, ze zm.) oraz uiszczona przez pozwanego opłata od apelacji w wysokości 1000,00 zł obliczona na podstawie art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 r. o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t. j. Dz. U. z 2016 r. poz. 623, ze zm.).