Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XV.Ca. 474/16

POSTANOWIENIE

Dnia 30 września 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział XV Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Anna Paszyńska-Michałowska

Sędziowie: SSO Agata Szlingiert

SSO Joanna Andrzejak-Kruk (spr.)

Protokolant: protokolant sądowy Magdalena Piechowiak

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 23 września 2016 r. w Poznaniu

sprawy z wniosku (...) w G.

przy udziale M. K. (1)

o stwierdzenie zasiedzenia

na skutek apelacji wniesionej przez wnioskodawcę

od postanowienia Sądu Rejonowego w Nowym Tomyślu

z dnia 2 grudnia 2015 r.

sygn. akt I.Ns.44/15

postanawia:

1)  oddalić apelację;

2)  zasądzić od wnioskodawcy na rzecz uczestnika kwotę 3.600,-zł z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa prawnego w postępowaniu apelacyjnym.

Agata Szlingiert Anna Paszyńska-Michałowska Joanna Andrzejak-Kruk

UZASADNIENIE

Wnioskiem złożonym 16.06.2014r. wnioskodawca (...) w G. wystąpił o stwierdzenie, że w dniu 22.01.2005r. nabył przez zasiedzenie własność nieruchomości rolnej o powierzchni 7,5 ha położonej w Ś., obejmującej działki ewidencyjne nr (...), stanowiące część nieruchomości zapisanej w księdze wieczystej nr (...), a także o zasądzenie od uczestnika na swoją rzecz kosztów postępowania według norm przepisanych. W uzasadnieniu wnioskodawca podniósł, że przedmiotowa nieruchomość pozostaje w jego władaniu od 1975r., kiedy to (...)na mocy postanowienia z dnia 22.01.1975r. powstał z połączenia (...) w Ś. i (...) w Z.. Od tego czasu wnioskodawca nieprzerwanie uprawia grunt i zbiera z niego plony oraz opłaca podatek rolny.

Uczestnik M. K. (1) w odpowiedzi na wniosek domagał się jego oddalenia oraz zasądzenia od wnioskodawcy na swoją rzecz kosztów postępowania. Zdaniem uczestnika wnioskodawca nie był posiadaczem samoistnym, gdyż zarówno on, jak i jego poprzednik władał przedmiotowym gruntem jako wkładowym. Uczestnik kwestionował także podaną przez wnioskodawcę datę rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia wskazując, że pierwsza deklaracja w sprawie podatku rolnego datowana jest dopiero na 11.03.1995r.

Postanowieniem z dnia 2.12.2015r., sygn. akt I.Ns.44/15 Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu: 1) oddalił wniosek; 2) kosztami postępowania obciążył wnioskodawcę i na tej podstawie zasądził od niego na rzecz uczestnika kwotę 3.617,-zł.

Jako p odstawę powyższego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

F. W. jest wpisanym do księgi wieczystej nr (...) właścicielem nieruchomości położonej w Ś. o obszarze 7,50 ha, dla której w Wydziale Ksiąg Wieczystych Sądu Rejonowego w N. prowadzona jest księga wieczysta nr (...). Poprzednio dla tej nieruchomości prowadzona była księga wieczysta Ś. wykaz (...). W księdze tej wpisany jest ciężar realny na rzecz Państwowego Funduszu Ziemi oraz zakaz całkowitego lub częściowego dzielenia, sprzedawania, dzierżawienia i zastawiania na podstawie dekretu PKWN z dnia 6.09.1944r. o przeprowadzeniu reformy rolnej. Obecnie nieruchomość ma powierzchnię 7,36 ha i obejmuje działki nr (...). W zasobie geodezyjnym przy działkach jako właściciel wskazany jest F. W., a jako użytkownik (...) w G.. Zapisy takie figurują od czasu założenia ewidencji gruntów, a grunt określany jest jako wkładowy. W 1987r. przy rozliczaniu gruntów wkładowych (...) w G. dla każdej księgi wieczystej założono nową pozycję rejestrową, wpisując spółdzielnię jako użytkownika.

Otrzymaną z reformy ziemię F. W. wniósł jako wkład gruntowy do (...) w Ś. ( W., które jest osadą wchodzącą w skład sołectwa Ś. ). Był członkiem założycielem spółdzielni. Z uwagi na to, iż był członkiem wkładowym, posiadał prawo do korzystania z większej działki o powierzchni 0,5 ha. W spółdzielni pracowała jego siostra M. W.. F. W. przeszedł na emeryturę 1971r.

Wniesione jako wkład do (...) w Ś. nieruchomości w wyniku reorganizacji spółdzielni produkcyjnych polegającej na połączeniu spółdzielni, znalazły się w użytkowaniu (...) w G. w 1974r. Wpis połączenia spółdzielni do rejestru spółdzielni nastąpił w dniu 22.01.1975r. Rejestry członków spółdzielni w Ś. zostały przekazane do (...) w G.. Co najmniej od 1995r. (...) w G. składał deklaracje dotyczące opłacania podatku rolnego, w tym od nieruchomości położonych w Ś.. W spisie członków spółdzielni sporządzonym po połączeniu spółdzielni (...) nie został uwidoczniony jako członek spółdzielni.

(...) w G. od momentu połączenia spółdzielni użytkował rolniczo działki nr (...). Znajdują się one w kompleksie gruntów spółdzielczych. Od gruntów wkładowych wypłacana była w (...) w G. renta gruntowa osobom, które przedłożyły akt własności ziemi lub postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku. Renta ta nie była płacona F. W. i jego spadkobiercom. F. W. jeździł jako emeryt do siedziby (...) w G..

F. W. zmarł w dniu (...) Sąd Rejonowy w G.. Zamiejscowy Wydział w N. postanowieniem z dnia 10.10.2014r. w sprawie (...) stwierdził, iż spadek po F. W., w tym gospodarstwo rolne o powierzchni 7,50 ha położone w miejscowości Ś., dla której to nieruchomości prowadzona jest księga wieczysta numer (...), na podstawie ustawy nabyły: siostra M. W., siostra S. W. i bratanica B. K. w 1/3 części każda z nich; spadek po M. W. zmarłej dnia 29.07.1987r., w tym udział w w/w gospodarstwie rolnym na podstawie ustawy nabyły siostra S. W. i bratanica B. K. w 1/2 części każda z nich; spadek po S. W. zmarłej dnia 30.10.1988r., w tym udział w w/w gospodarstwie rolnym na podstawie ustawy nabyła w całości jej bratanica B. K.; spadek po B. K. zmarłej dnia (...)., w tym w/w gospodarstwo rolne na podstawie ustawy nabył w całości jej syn M. K. (1).

Powyższy stan faktyczny Sąd Rejonowy ustalił w oparciu o dokumenty, zeznania świadków A. P., B. P. (1), W. Ś. (1) i J. N. (1), częściowo zeznania świadka T. S. oraz częściowo zeznania przedstawiciela wnioskodawcy K. W. i uczestnika M. K. (1).

Za szczególnie istotne Sąd uznał zeznania świadków W. Ś. (1) i J. N. (1), którzy byli długoletnimi członkami i pracownikami (...) w Ś. (W.), a W. Ś. (1) pełnił w niej szereg funkcji kierowniczych, w tym był Prezesem spółdzielni. Świadkowie zgodnie stwierdzili, iż F. W. był członkiem spółdzielni, który jako wkład wniósł nieruchomość, której był właścicielem. Uzasadniając to zgodnie wskazali, iż F. W. jako członkowi z wkładem gruntowym, w przeciwieństwie do pozostałych członków, przysługiwało prawo do użytkowania działki przyzagrodowej, a później prawo do większej działki do korzystania (potwierdzają tą okoliczność także zapisy statutów innych spółdzielni, które zostały złożone przez wnioskodawcę). Ponadto fakt, iż W. Ś. (1) był członkiem spółdzielni potwierdza także dokumentacja złożona przez wnioskodawcę. Zeznania tych osób były zgodne z zeznaniami uczestnika M. K. (1) oraz oświadczeniami innych mieszkańców Ś., które zostały złożone przez uczestnika. Z zeznań świadka W. Ś. (2) wynikało, iż w momencie połączenia spółdzielni wnioskodawcy została przekazana cała dokumentacja (...) w Ś., w tym w szczególności dotycząca spisu osób, które wniosły do spółdzielni wkład gruntowy. Okoliczność tę w swych zeznaniach potwierdził także Prezes Zarządu wnioskodawcy K. W.. W tej sytuacji Sąd nie dał wiary zeznaniom T. S., która twierdziła, iż takiej dokumentacji nie było.

Oceniając zeznania uczestnika M. K. (1) Sąd uznał, iż niewiarygodne są jego twierdzenia dotyczące tego, iż F. W., a później jego siostrze płacona była renta gruntowa. W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom świadków T. S., B. P. (1) i A. P. oraz zeznaniom Prezesa Zarządu wnioskodawcy K. W., które w tym zakresie były zgodne ze sobą. Ponadto skoro z zeznań T. S. i K. W. wynika, iż renty gruntowe wypłacane były tylko tym osobom, które miały uregulowany stan prawny nieruchomości, trudno uznać, iż taka renta mogła być płacona M. W., skoro nie przeprowadziła ona spraw spadkowych po zmarłym bracie, gdyż uczynił to dopiero uczestnik obecnie. Ponadto sam uczestnik twierdził, iż gdy jechał z tymi osobami do siedziby spółdzielni, to czekał na nie w samochodzie, a zatem nie można wykluczyć, iż pieniądze, które odbierali jego krewni były innymi świadczeniami, które mogły przysługiwać emerytom pracującym kiedyś w spółdzielni. Nie można jednak odmówić wiary zeznaniom M. K. (1), iż woził on F. W. do siedziby spółdzielni w latach siedemdziesiątych, skoro mógł korzystać ze świadczeń, które przysługiwały emerytom.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków B. P. (2) i A. P.. Świadkowie ci pracowali jako traktorzyści, między innymi na terenie nieruchomości objętej przedmiotowym wnioskiem, a zatem musieli mieć wiedzę, iż grunty te były w posiadaniu wnioskodawcy.

Za wiarygodne i wartościowe Sąd uznał również zgromadzone w sprawie dokumenty. Autentyczności dokumentów oraz prawdziwości treści w nich zawartych nie kwestionowała żadna ze stron, a i Sąd nie znalazł podstaw, by czynić to z urzędu. Natomiast według Sądu wnioskodawca w sposób wybiórczy przedstawił posiadaną dokumentację dawnych spółdzielni produkcyjnych, które połączyły się w (...) w G.. Przede wszystkim wszelkie rejestry członków pochodzą z okresu po połączeniu, mimo iż świadek W. Ś. (1) twierdził, iż wnioskodawcy została przekazana cała dokumentacja. Za tym, iż dokumentacja została przekazana świadczy fakt, iż wnioskodawca złożył uchwałę Walnego Zgromadzenia (...)w Ś. o połączeniu. Ponadto z rejestru złożonego do akt niniejszej sprawy nie wynika, który z członków spółdzielni wniósł wkład gruntowy. Z zeznań świadka J. N. (1) wynikało, iż jego ojciec J. N. (2) był również członkiem spółdzielni w Ś. - wniósł wkład gruntowy, który później darował swojej córce M. K. (2), a ona sprzedała ziemię. Tymczasem we wspomnianym rejestrze żadna z tych osób nie figuruje. Natomiast zarówno J. N. (2), a później M. K. (2) widnieją w spisie przesłanym przez Starostwo Powiatowe w N., który był postawą wpisu do ewidencji gruntów również F. W.. Ta okoliczność zdaniem Sądu jednoznacznie wskazuje, iż wnioskodawca posiada rejestr członków wkładowych (...) w Ś., w oparciu o który dokonał zwrotu wkładu gruntowego J. N. (2), a który nie został przedłożony w toku postępowania mimo zobowiązania na rozprawie w dniu 25.05.2015r. Sąd zwrócił także uwagę, iż mimo zobowiązania do przedłożenia dokumentacji dotyczącej wkładów gruntowych byłej (...) w Ś., wnioskodawca przedkładał głównie dokumentację dotyczącą innych spółdzielni, w wyniku których połączenia powstał (...) w G.. Brak przedłożenia dokumentów przez wnioskodawcę Sąd ocenił zgodnie z art. 233 § 2 k.p.c.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sad Rejonowy uznał wniosek za niezasadny.

Zgodnie z art. 172 k.c. posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze; po upływie łat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze. Przed zmianą Kodeksu cywilnego ustawą z dnia 28.07.1990r. terminy te wynosiły odpowiednio dziesięć lat przy dobrej wierze i dwadzieścia lat przy złej wierze.

Do nabycia własności nieruchomości w drodze zasiedzenia niezbędne jest istnienie dwóch przesłanek, tj. posiadania samoistnego i upływu odpowiedniego okresu czasu. Istnienie tych okoliczności, zgodnie z art. 6 k.c., winna wykazać osoba domagająca się stwierdzenia nabycia własności, jednakże w przypadku samoistności posiadania trzeba pamiętać o domniemaniu z art. 339 k.c. Posiadacz samoistny włada rzeczą jak właściciel, natomiast posiadacza zależny – w zakresie prawa innego niż własność ( art. 336 k.c. ). Kryterium odróżnienia obu rodzajów posiadania jest czynnik woli ( animus ), przy czym w praktyce przy ustalaniu charakteru posiadania wypada kierować się manifestowanym na zewnątrz wobec otoczenia zachowaniem posiadacza. Istotne znaczenie ma również rozpoznanie zdarzenia stanowiącego źródło nabycia posiadania, które wespół z dalszym zachowaniem posiadacza pozwala określić rodzaj posiadania. Wola posiadacza władania rzeczą dla siebie przejawia się w czynnościach faktycznych wskazujących na samodzielny, rzeczywisty i niezależny od innej osoby stan władztwa. Posiadacz zależny według swego zamiaru może jednostronnie przekształcić władanie cudzą rzeczą w posiadanie samoistne. Zmiana charakteru posiadania powinna jednak manifestować się na zewnątrz poprzez skonkretyzowane zachowanie posiadacza. Realizacja funkcji zasiedzenia nie może bowiem uzasadniać „zaskakiwania” podmiotów, przeciwko którym biegnie termin zasiedzenia.

W okresie powojennym obowiązywała ustawa z dnia 29.10.1920r. o spółdzielniach, która w art.15 ust. 3 przewidywała, iż statut może ustalać, że członek będący właścicielem środków produkcji, objętej zakresem działania spółdzielni, obowiązany jest oddać je w całości lub w części do rozporządzania spółdzielni. Ustawa z dnia 17.02.1961r. o spółdzielniach i ich związkach w art. 100 określała, iż jeżeli statut lub umowa z członkiem nie określa inaczej uprawnień spółdzielni, nabywa ona z chwilą przejęcia wniesionych przez członka gruntów prawo ich użytkowania ( § 1 ), zaś do użytkowania przysługującego spółdzielni stosuje się odpowiednio przepisy prawa cywilnego o użytkowaniu ( § 2 ). Zgodnie z art. 130 Prawa rzeczowego obowiązującego od stycznia 1947r., do momentu wejścia w życie kodeksu cywilnego użytkowanie było prawem użytkowania rzeczy cudzej i pobierania jej pożytków, z obowiązkiem zachowania substancji i dotychczasowego przeznaczenia. Następnie tożsame rozwiązania z cytowanym art. 100 ustawy o spółdzielniach i ich związkach przyjęto w art. 277 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem, jeżeli statut rolniczej spółdzielni produkcyjnej lub umowa z członkiem spółdzielni inaczej nie postanawia, spółdzielnia nabywa z chwilą przejęcia wniesionych przez członków wkładów gruntowych ich użytkowania. Natomiast na mocy art. 252 k.c. rzecz można obciążyć prawem do jej używania i do pobierania jej pożytków ( użytkowania ). Zgodnie z art. XXXVIII przepisów wprowadzających kodeks cywilny treść praw rzeczowych istniejących w chwili wejścia w życie kodeksu cywilnego, jak również przeniesienie, obciążenie, zmiana treści lub pierwszeństwa oraz zniesienie takich praw podlega od chwili wejścia w życie kodeksu cywilnego przepisom tego kodeksu o ile przepisy poniższe nie stanowią inaczej. Dalsze przepisy nie przewidują odmiennych rozwiązań w zakresie dotyczącym użytkowania. Ponadto dodać należy, iż zgodnie z przepisami ustawy z dnia 17.02.1961r. o spółdzielniach i ich związkach, tj. art. 69, członkowie, którzy w chwili połączenia należeli do spółdzielni przejmowanej, stają się członkami spółdzielni przejmującej, a wpłaty na udziały wpisuje się członkom spółdzielni przejmowanej w takiej wysokości, jaka wynika z ustalonej w bilansie kwoty przejętego funduszu udziałowego.

Oceniając, z uwzględnieniem przytoczonych uregulowań, żądanie wnioskodawcy Sąd stwierdził, iż przedstawiona przez niego wersja zdarzeń nie znalazła potwierdzenia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Przede wszystkim ustalono, iż F. W. był członkiem (...) w Ś. i wniósł wkład gruntowy w postaci nieruchomości objętej wnioskiem. Z statutów innych Rolniczych Spółdzielni Produkcyjnych, w wyniku których połączenia powstał (...), wynika, iż spółdzielni do gruntów wkładowych przysługiwało prawo użytkowania ( §18 statutów ). Skoro F. W. był członkiem spółdzielni przed połączeniem, stał się on w wyniku połączenia również członkiem (...) w G. z mocy prawa. Przejście na emeryturę nie mogło skutkować tym, iż F. W. przestał być członkiem spółdzielni. Co prawda uczestnik nie wykazał, iż F. W. była płacona renta gruntowa, jednakże jego zachowanie polegające na tym, iż jeździł do siedziby spółdzielni świadczyć może o tym, iż odbierał jakieś świadczenia, które przysługiwały emerytowi. W konsekwencji tego trzeba więc przyjąć, iż wnioskodawca był w momencie połączenia spółdzielni jedynie użytkownikiem nieruchomości objętej wnioskiem. O takim prawie wnioskodawcy świadczą też zapisy w ewidencji gruntów. Wnioskodawca nie podjął żadnych czynności, aby dokonać zmiany zapisu o użytkowaniu. Nie manifestował też w inny sposób zmiany charakteru posiadania z zależnego w posiadanie samoistne. Wnioskodawca nie wskazał żadnych dowodów, z których wynikałoby, iż nastąpiła u niego zmiana w woli władania. Nie zostały nawet wskazane żadne działania wnioskodawcy, które mogłyby wskazywać na to, iż taka zmiana nastąpiła. W ocenie Sądu co prawda pełnomocnik wnioskodawcy ma rację, iż zapisy w ewidencji gruntów, w przeciwieństwie do zapisów w księgach wieczystych, nie korzystają z rękojmi wiary publicznej, jednakże są wystarczające do tego, aby wyłączyć w niniejszej sprawie działanie domniemania z art. 339 k.p.c. Ponadto zachowaniem, które mogłoby powodować zmianę charakteru posiadania nie może być sam fakt opłacania podatków od nieruchomości, gdyż choćby z zeznań świadka T. S. wynika, iż takowy podatek wnioskodawca opłacał od gruntów niewkładowych i wkładowych. Także fakt niepłacenia renty gruntowej nie może przesądzać zmiany posiadania zależnego na posiadanie samoistne, skoro jak zeznali wspomniany świadek i Prezes zarządu wnioskodawcy renty gruntowe nie były też wypłacane osobom, które posiadały nieuregulowany stan prawny nieruchomości, która stanowiła przedmiot wkładu gruntowego. Ponadto, skoro wnioskodawca był tylko użytkownikiem nieruchomości, bez znaczenia dla określenia charakteru jej władania jest fakt, iż używał grunty i pobierał z nich pożytki. Dodać należy, iż nawet brak jakiejkolwiek aktywności po stronie właściciela lub jego spadkobierców, którzy nie domagali się wypłaty renty gruntowej i wydania nieruchomości wniesionej jako wkład nie może automatycznie oznaczać, iż dotychczasowy posiadacz zależny stał się posiadaczem samoistnym. Trzeba przy tym cały czas pamiętać, iż to wnioskodawcę obciążał zgodnie z art.6 k.c. dowód zmiany charakteru posiadania. Działaniem wnioskodawcy, które natomiast może świadczyć o zmianie woli władania jest natomiast pewnością złożenie wniosku w niniejszej sprawie, jednak w tej sytuacji z uwagi na terminy zasiedzenia nie może być mowy o nabyciu prawa własności.

Z uwagi na powyższe Sąd oddalił wniosek o stwierdzenie zasiedzenia, zaś kosztami postępowania obciążył wnioskodawcę zgodnie z art. 520 § 2 k.p.c., albowiem interesy zainteresowanych były w niniejszej sprawie sprzeczne, a wniosek został oddalony. Wnioskodawca winien więc ponieść koszty, które dotychczas wyłożył oraz zwrócić uczestnikowi poniesione przez niego koszty zastępstwa, których wysokość Sąd określił na podstawie § 7 pkt 1 w zw. z § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego.

Apelację od powyższego postanowienia złożył wnioskodawca, zaskarżając je w całości oraz zarzucając:

1.  niezastosowanie art. 339 k.c. w zw. z art. 6 k.c. z uwagi na wadliwą ocenę materiału dowodowego w sprawie i błędną subsumcję, tj. nieuwzględnienie domniemania posiadania samoistnego wykonywanego przez (...) w G., pomimo że domniemanie to nie zostało skutecznie obalone przez stronę przeciwną, a także ustalenie stanu faktycznego nieznajdującego oparcia w materiale dowodowym;

2.  naruszenie art. 234 k.p.c. poprzez niezastosowanie domniemania wynikającego z przepisów prawa wobec wnioskodawcy władającego przedmiotową nieruchomością;

3.  naruszenie art. 231 k.p.c. poprzez bezpodstawne wywiedzenie nieprzerwanego posiadania gruntów stanowiących przedmiot wniosku przez zmarłego F. W. i jego spadkobierców z faktów nie wskazujących na ich posiadanie, a także z ustalonego stanu faktycznego nie znajdującego odzwierciedlenia w materiale dowodowym;

4.  błędną subsumcję art. 233 § 2 k.p.c. poprzez nieuzasadnione przyjęcie, iż wnioskodawca uchylił się od przedstawienia dowodu w postaci rejestru członków wkładowych (...) w Ś., w sytuacji, gdy przedstawił wszystkie posiadane rejestry członków.

W oparciu o powyższe zarzuty wnioskodawca wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez uwzględnienie wniosku o stwierdzenie zasiedzenia i obciążenie uczestnika kosztami postępowania, w tym zasądzenie od niego na rzecz wnioskodawcy zwrotu kosztów za obie instancje według norm przepisanych. Ewentualnie wnioskodawca domagał się uchylenia zaskarżonego postanowienia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W odpowiedzi na apelację uczestnik wniósł o jej oddalenie i zasadzenie od wnioskodawcy na swoją rzecz uczestnika postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważały, co następuje:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew zarzutom skarżącego, Sąd I instancji nie naruszył art. 234 k.p.c. w zw. z art. 339 k.c. i art. 6 k.c. Z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia jednoznacznie wynika, że Sąd miał na uwadze ustanowione w art. 339 k.c. prawne domniemanie samoistności posiadania. Domniemanie to było jednak wiążące tak długo, dopóki nie zostało obalone ( art. 234 k.p.c. ), przy czym Sąd I instancji słusznie uznał, że ciężar dowodu w tym zakresie spoczywał na uczestniku ( art. 6 k.c. ). W toku postępowania uczestnik przedstawił twierdzenia i dowody mające na celu podważenie domniemania z art. 339 k.c., a zatem rzeczą Sądu była ocena, czy ustalone okoliczności uzasadniają takie stanowisko.

W apelacji nie zgłoszono wprawdzie zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. ( w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. ), natomiast istotnej części zmierzała ona do podważenia dokonanej przez Sąd I instancji zebranego w sprawie materiału dowodowego, która to ocena doprowadziła do ustalenia, że F. W. był członkiem (...)w Ś., a przedmiotową nieruchomość wniósł do tej Spółdzielni jako wkład gruntowy. Zdaniem Sądu Okręgowego apelacja nie zawierała jednak argumentów mogących doprowadzić do podważenia tych ustaleń.

Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Ocena dowodów wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów, ponieważ obejmuje rozstrzygnięcie o przeciwnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego, powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia z materiałem dowodowym. Jeżeli z tego materiału sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena taka pozostaje pod ochroną art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać. Dla skutecznego postawienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. skarżący powinien natomiast wyjaśnić, jakim kryteriom oceny uchybił sąd przy analizie konkretnych dowodów ( uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłusznie im taką moc przyznając ) oraz dlaczego w świetle tych kryteriów wnioski, jakie wywiódł sąd dokonując tej oceny są niewłaściwe ( por. m.in. postanowienie Sądu Najwyższego z 23.01.2001r., IV CKN 970/00, LEX nr 52753 czy wyrok Sądu Najwyższego z 6.07.2005r., III CK 3/05, LEX nr 180925). W rozpoznawanym przypadku wnioskodawca nie zdołał zakwestionować toku rozumowania Sądu I instancji.

Trzeba podkreślić, że ustalenie okoliczności, w jakich wnioskodawca objął w posiadanie przedmiotowy grunt było utrudnione, gdyż nie zachowały się, a w każdym razie nie zostały przedstawione żadne dokumenty w tym zakresie. Konsekwencje takiego stanu rzeczy obciążają jednak przede wszystkim wnioskodawcę, od którego należy oczekiwać staranności gdy chodzi o dokumentowanie podstaw, w oparciu o które prowadzi swoją działalność, w tym również użytkuje nieruchomości rolne. Wprawdzie w niniejszej sprawie chodzi o nieruchomość znajdującą się we władaniu wnioskodawcy od kilkudziesięciu lat, natomiast tytuł prawny do korzystania z gruntu jest kwestią zupełnie podstawową z punktu widzenia interesów prawnych i ekonomicznych spółdzielni. Skarżący zarzucał Sądowi I instancji naruszenie art. 233 § 2 k.p.c., natomiast Sąd ten powziął słuszne wątpliwości odnośnie do tego, czy wnioskodawca – pomimo zobowiązania nałożonego na rozprawie w dniu 25.05.2015r. – rzeczywiście udostępnił całą posiadaną dokumentację dotyczącą wkładów gruntowych wniesionych przez członków do (...) w Ś., z której w latach 70-tych, po połączeniu z inną spółdzielnią, powstał (...) w G.. Należy zwrócić uwagę, że prezes zarządu (...) w G., K. W. zeznał na rozprawie 25.05.2015r., że wnioskodawca „chyba” posiada „rejestry, które się zachowały ze Ś.”, natomiast rejestry takie ostatecznie nie zostały złożone. Z całą pewnością (...) musiał zaś posiadać owe rejestry względnie inne dokumenty dotyczące wkładów gruntowych członków (...) w Ś., skoro według zeznań K. W. wkłady wszystkich członków należących pierwotnie do tej spółdzielni, pochodzących z W., zostały w późniejszym okresie z (...) wycofane. Wnioskodawca niewątpliwie dysponował danymi umożliwiającymi dokonanie stosownych formalności z tym związanych. Podstawą nie mogły być „Rejestry członków, ich rodzin i wkładów” pochodzące z okresu już po utworzeniu (...) w G., przedłożone przez wnioskodawcę, skoro Sąd I instancji zwrócił uwagę, że przykładowo nie figurował w nich J. N. (2), ojciec świadka J. N. (1), gdy tymczasem z zeznań świadka wynikało, że jego ojciec był członkiem (...) w Ś. i wniósł wkład gruntowy, który później darował swojej córce M. K. (2), a ona z kolei sprzedała ziemię. Żadna z tych osób nie figuruje w rejestrze, natomiast zarówno J. N. (2), jak i M. K. (2) widnieją w spisie przesłanym przez Starostwo Powiatowe w N., który był postawą wpisu do ewidencji gruntów również F. W.. W oparciu o te okoliczności Sąd I instancji miał podstawy, aby sądzić, że wnioskodawca posiada rejestr członków wkładowych (...) w Ś., w oparciu o który dokonał zwrotu wkładu gruntowego J. N. (2), a który nie został przedłożony w toku postępowania.

Niezależnie od tego Sąd I instancji dysponował materiałem dowodowym pozwalającym uznanie słusznością stanowiska uczestnika. Przemawiają za tym dowody w postaci zapisów w ewidencji gruntów założonej w 1962r., gdzie sporne działki figurują jako własność F. W. we władaniu (...) w G. jako grunty wkładowe ( k.150-151 ) oraz zeznań świadków W. Ś. (1) i J. N. (1) ( k. 161-162 ), a także oświadczeń osób będących w przeszłości członkami i pracownikami i (...) w Ś. ( k.128-133), z których wynika, że F. W. wniósł wkład gruntowy w postaci gospodarstwa rolnego o powierzchni ok. 7 ha do (...) w Ś., której był członkiem. Materiał ten został oceniony przez Sąd I instancji w sposób nie naruszający reguł z art. 233 § 1 k.p.c., a zatem nie sposób zgodzić się z apelacją, że ocena Sądu miała charakter stronniczy oraz opierała się na domysłach i hipotezach.

Nie ma racji skarżący zarzucając, że w zeznaniach świadka W. Ś. (1) występowały sprzeczności. Rzeczywiście świadek zeznał najpierw, że był członkiem (...) w Ś. ale bez ziemi, a następnie stwierdził, że „tam wszyscy członkowie mieli ziemię” ( i dlatego wie, że również F. W. miał ). Z analizy całości zeznań świadka wynika jednak, że druga z jego wypowiedzi odnosiła się do okresu, kiedy przystąpił do (...) w Ś. ( co miało miejsce w pewien czas po jej powstaniu ). Zeznał on bowiem, że na początku w spółdzielni byli sami członkowie z wkładami, a potem były przyjmowane osoby również bez wkładów. Wszyscy „starzy” członkowie mieli zatem wkłady i do tej grupy członków świadek zaliczał F. W., który dostał ziemię z reformy rolnej. Świadek nie był wprawdzie zorientowany, o jaki dokładnie grunt chodzi ( co można zrozumieć zważywszy, że według niekwestionowanych ustaleń Sądu I instancji grunt ten znajdował się w kompleksie nieruchomości spółdzielczych, zaś świadek przystąpił do (...) już po wniesieniu przedmiotowego wkładu ), natomiast jako osoba zajmująca w (...) w Ś. stanowiska kierownicze miał dostęp do dokumentów potwierdzających wniesienie wkładów gruntowych ( które później zostały przekazane do (...) ) i na tej podstawie wiedział o wkładzie F. W.. Nie można się także zgodzić ze skarżącym, który marginalizował znaczenie zeznań świadka J. N. (1) z tego względu, iż pracował on w (...) w Ś. jedynie do 1971r. i nie miał wiedzy na temat sytuacji nieruchomości po jej przejęciu przez wnioskodawcę. Wprawdzie wnioskodawca, co eksponuje w apelacji, liczył bieg terminu zasiedzenia od 1975r., natomiast nie sposób pomijać, że jest on następcą prawnym (...) w Ś., a zatem dla oceny spełnienia przesłanek zasiedzenia istotne znaczenie miały również okoliczności objęcia w posiadanie przedmiotowej nieruchomości przez (...) w Ś.. Świadek N. jednoznacznie uważał przy tym, że F. W. nie tylko pracował w (...) w Ś., ale wniósł tam również wkład gruntowy, gdyż każdy „wkładowca” miał prawo do działki przyzagrodowej o powierzchni pół hektara i taką właśnie działką dysponował F. W..

W apelacji wskazano na niespójność zeznań w/w świadków i uczestnika, który nie pamiętał, aby F. W. coś wnosił do spółdzielni oraz utrzymywał, że nic on nie dostał z reformy rolnej. Zauważyć jednak wypada, że Sąd Rejonowy tylko częściowo uczynił zeznania uczestnika podstawą przejętych ustaleń faktycznych. Co więcej, uczestnik, urodzony na początku lat 50-tych, był w okresie omawianych wydarzeń osobą bardzo młodą, a zatem jest zrozumiałe, że zapamiętał konkretne fakty, jak przykładowo wożenia wuja F. W. do spółdzielni, natomiast nie posiadał orientacji na temat formalnych podstaw uzyskania przez niego własności przedmiotowej nieruchomości. Wbrew założeniom apelacji, Sąd I instancji w oparciu o zeznania uczestnika nie ustalił, aby F. W. była wypłacana przez wnioskodawcę renta gruntowa. Wręcz przeciwnie, Sąd nie dał wiary uczestnikowi w tym zakresie i ustalił, że renta ta nie była wypłacana, przyjął jedynie, że F. W. jako emeryt jeździł do siedziby (...)w G.. W rozważaniach prawnych Sąd nie wykluczył, że przy tej okazji F. W. mógł odbierać jakieś świadczenia przysługujące emerytowi, natomiast nie poczynił wyraźnych ustaleń w tym zakresie.

Istotnego znaczenia z punktu widzenia kluczowych dla sprawy okoliczności nie miały przywołane w apelacji zeznania świadków A. P. i B. P. (1), pracowników (...) w G.. Wiarygodność tych zeznań nie budziła wątpliwości Sądu I instancji, natomiast skoro świadkowie nie byli członkami (...) w Ś. i nie znali F. W., zaś w (...)nie pełnią żadnych funkcji, z natury rzeczy nie dysponowali wiedzą na temat podstaw objęcia w posiadanie spornego gruntu przez spółdzielnię.

Nie mogły podważać ustaleń przyjętych przez Sąd I instancji zeznania prezesa zarządu wnioskodawcy, K. W., który podał, że F. W. nie figurował w ewidencji członków spółdzielni przyjętych w skład (...) jako członek wkładowy, a także ani on sam, ani nikt inny nie zgłaszał roszczeń z tytułu wypłaty renty gruntowej. Trzeba zwrócić uwagę, że w zakresie pierwszej z wymienionych okoliczności przedstawiciel uczestnika opierał się na treści dokumentów, które zostały wytworzone już po utworzeniu (...). Jak wyjaśnił, wykaz członków wkładowych był prowadzony przed połączeniem spółdzielni i następnie został przepisany. Nie można jednak wykluczyć, że do nowego wykazu nie przepisano wszystkich osób. Za taką możliwością przemawia choćby to, iż według zeznań samego K. W. w nowoprzygotowanym wykazie były błędy ( k.155 ).

Podsumowując, ustalenia faktyczne stanowiące podstawę zaskarżonego postanowienia nie zostały skutecznie podważone w apelacji, a zatem Sąd Okręgowy na podstawę art. 382 k.p.c. ( w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. ) podzielił je i przyjął jako własne ( wbrew zaś stanowisku apelującego, nie mogło dojść do naruszenia art. 231 k.p.c., gdyż przepis ten nie stanowił podstawy zaskarżonego rozstrzygnięcia ). W konsekwencji Sąd I instancji słusznie uznał, iż wnioskodawca we wskazanym we wniosku okresie, a więc od 22.01.1975r. nie był samoistnym posiadaczem przedmiotowej nieruchomości ( taki status można mu przypisać co najwyżej od chwili wystąpienia z niniejszym wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia ). Wbrew przy tym zapatrywaniom apelacji, istotna była sytuacja faktyczna dotycząca spornego gruntu istniejąca również przed powyższą datą, wskazywaną jako początek biegu terminu zasiedzenia, a to ze względu na twierdzenia wnioskodawcy, że nieruchomość została wniesiona do majątku (...) jako następcy prawnego (...) w Ś.. Dla oceny rodzaju posiadania ma znaczenie, czy posiadacz objął rzecz w posiadanie z woli właściciela ( innej osoby ) i na zasadach przez niego określonych, czy też niezależnie od jego woli lub nawet wbrew jego woli czy świadomości. Jeżeli zaś poprzednik prawny wnioskodawcy władał gruntem jako posiadacz zależny, to przez sam fakt połączenia spółdzielni nie mogło dojść do zmiany charakteru tego posiadania, zaś wnioskodawca wstąpił w sytuację prawną i faktyczną swego poprzednika.

Posiadaczem samoistnym nieruchomości jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel ( art. 336 k.c. w zw. z art. 172 § 1 k.c. ), czyli korzysta z niej z wyłączeniem innych osób, pobiera pożytki i dochody, a także ma zamiar posiadania jej dla siebie i uważa się za uprawnionego do rozporządzenia nią ( art. 140 k.c. ). Jak wyjaśnił już Sąd I instancji, dla przyjęcia posiadania samoistnego konieczne jest wystąpienia dwóch elementów: faktycznego władztwa nad rzeczą oraz szczególnego nastawienia psychicznego osoby władającej. Wola posiadania we własnym imieniu i z reguły we własnym interesie nie może być ukryta, chodzi bowiem wyłącznie o jawny dla otoczenia, niedwuznaczny zamiar. O tym więc, czy posiadacz wykonuje władztwo nad rzeczą w zakresie odpowiadającym prawu własności, praktycznie decydują zewnętrzne, widoczne dla otoczenia przejawy tego władztwa, a zatem czy na zewnątrz – przez otoczenie – posiadacz postrzegany jest jak właściciel. Realizacja funkcji zasiedzenia w żadnym razie nie może bowiem uzasadniać „zaskakiwania” podmiotów, przeciwko którym biegnie termin zasiedzenia ( por. m.in. postanowienia Sądu Najwyższego: z 12.03.2010r., III CSK 199/09, LEX nr 577693; z 5.09.2008r., I CSK 54/08, LEX nr 457865; z 5.03.2004r., I CK 398/03, LEX nr 175949; J.Ignatowicz [w:] Z.Resich (red.), Kodeks cywilny, Komentarz, T. 1, Warszawa 1972, s.770; S.Rudnicki, Komentarz do KC, Własność i inne prawa rzeczowe, Warszawa 2007, s.509 ).

W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie można przyjąć, aby wnioskodawca był posiadaczem samoistnym przedmiotowej nieruchomości. Niewątpliwe wnioskodawca, a przed 1975r. jego poprzednik prawny, władał faktycznie nieruchomością, korzystając z niej w celu prowadzenia produkcji rolnej. Nieruchomość ta została jednak wniesiona do (...) w Ś. jako wkład gruntowy. Z przytoczonych przez Sąd I instancji, obowiązujących na przestrzeni lat uregulowań dotyczących korzystania z wkładów gruntowych przez spółdzielnie produkcji rolnej, a także zastosowanych przez Sąd w drodze analogii postanowień statutów innych spółdzielni, które weszły w skład (...), wynika, że (...) w Ś. przysługiwało prawo użytkowania wniesionego wkładu gruntowego ( od 1.01.1965r. zagadnienie to reguluje art. 277 § 1 k.c. ), a zatem spółdzielnia władała gruntem F. W. jako posiadacz zależny w rozumieniu art. 336 k.c. Z mocy art. 69 ustawy z dnia 17.02.1961r. o spółdzielniach i ich związkach ( Dz.U. Nr 12, poz. 61 ze zm. ) F. W., który należał do (...) w Ś. w chwili połączenia i utworzenia (...)w G., stał się członkami spółdzielni przejmującej, a wkład gruntowy został objęty przez wnioskodawcę.

Jak już zaznaczono, przez sam fakt reorganizacji spółdzielni nie mogło dojść do zmiany charakteru posiadania nieruchomości. Jak trafnie wskazał Sąd I instancji, chociaż możliwa jest samodzielna zmiana charakteru posiadania przez posiadacza z posiadania zależnego na posiadanie samoistne, to ciężar dowodu, że zmiana taka nastąpiła, spoczywa na posiadaczu, który w takiej sytuacji nie korzysta z domniemania ustanowionego w art. 339 k.c. Przekształcenie posiadania zależnego w samoistne jest uzależnione od zmiany stosunku wolicjonalnego władającego wobec rzeczy, tj. traktowanie jej „jak własnej”. Skoro jednak przekształcenie to rodzi daleko idące skutki, w szczególności umożliwia – po upływie określonego czasu – nabycie własności przez zasiedzenie, zmiana woli posiadacza nie może być ukryta, lecz chodzi tu o jawny dla otoczenia, niedwuznaczny zamiar. Zmiana ta musi wręcz przyjąć postać zamanifestowania zmiany charakteru władztwa nad rzeczą, które musi odnosić się w swej treści do tych elementów, które dotychczas uzasadniały posiadanie zależne. Winno to być zachowanie takiego rodzaju, by w zasadzie każdy mógł w sposób obiektywny uznać, iż osoba ( podmiot ) sprawująca władztwo nad rzeczą traktuje ją jak własną ( por. postanowienie Sądu Najwyższego z 16.10.2015r., I CSK 885/14, LEX nr 1823317 ).

Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu I instancji, że wnioskodawca nie udowodnił, aby w jego przypadku doszło do tak rozumianej zmiany charakteru posiadania. Nie stanowią o przekształceniu posiadania przedmiotowego gruntu z zależnego na samoistne takie przywołane w apelacji okoliczności, jak niezakłócone korzystanie z niego przez wnioskodawcę dla celów rolniczych oraz regulowanie podatku, a z drugiej strony nieuiszczanie renty gruntowej. Należy zauważyć, że korzystanie z nieruchomości z wyłączeniem innych osób, pobieranie pożytków i decydowanie o sposobie rolniczego użytkowania jest właściwe także dla użytkowania gruntu wkładowego czy też umowy dzierżawy bądź do niej zbliżonej ( art. 708 k.c. ), których zawarcie nie pozbawia posiadacza ( właściciela ) posiadania samoistnego ( at. 337 k.c. ). Również płacenie podatku rolnego nie świadczy o zmianie charakteru posiadania, skoro

Sąd I instancji wskazał na materiał dowodowy, z którego wynika, że podatek wnioskodawca opłacał od gruntów niewkładowych i wkładowych. Podobnie, niepłacenia renty gruntowej F. W. oraz jego spadkobiercom nie może przesądzać zmiany posiadania zależnego na samoistne, gdyż z niekwestionowanych ustaleń Sądu I instancji wynika, że po powstaniu (...) takie świadczenie wypłacano jedynie tym członkom, którzy ściśle określonym dokumentami wykazali prawo własności do gruntów, które stanowiły przedmiot wkładu. Eksponowany w apelacji brak aktywności po stronie właściciela lub jego spadkobierców, którzy nie domagali się wypłaty renty gruntowej i wydania nieruchomości wniesionej jako wkład, także nie może oznaczać, iż dotychczasowy posiadacz zależny stał się posiadaczem samoistnym. Istotą posiadania samoistnego, zwłaszcza w sytuacji konieczności uzewnętrznienia zmiany charakteru posiadania z zależnego na samoistne, jest bowiem zamanifestowanie swego właścicielskiego sposobu władania nieruchomością przez posiadacza. W celu uzasadnienia żądania stwierdzenia zasiedzenia nie można więc skutecznie powołać się na zaniechanie przez właściciela wykonywania swych praw i obowiązków wobec nieruchomości.

W tym stanie rzeczy i na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. Sąd Okręgowy oddalił apelacje jako bezzasadną.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na postawie art. 520 § 3 k.p.c., obciążając nimi wnioskodawcę, gdyż interesy jego i uczestnika były sprzeczne, a uwzględniono żądanie uczestnika. Na tym etapie sprawy uczestnik poniósł koszty zastępstwa prawnego – wynagrodzenie reprezentującego go pełnomocnika ( art. 98 § 3 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. ), którego wysokość ustalono na kwotę 3.600,-zł ( zgodnie z § 15 ust. 1 i 3 i § 16 w zw. z § 5 pkt 1, § 2 pkt 7, § 10 ust. 1 pkt 1 i § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 15.10.2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz.U. 2015/1800 ). Powyższe koszty wnioskodawca winien zwrócić uczestnikowi.

/-/ Agata Szlingiert /-/ Anna Paszyńska-Michałowska /-/ Joanna Andrzejak-Kruk