Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1697/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku - III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Grażyna Czyżak

Sędziowie:

SA Daria Stanek (spr.)

SA Aleksandra Urban

Protokolant:

sekr. sądowy Anita Musijowska

po rozpoznaniu w dniu 23 lutego 2017 r. w Gdańsku

sprawy A. D.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o wysokość świadczenia

na skutek apelacji A. D.

od wyroku Sądu Okręgowego w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 2 sierpnia 2016 r., sygn. akt VI U 1413/16

oddala apelację.

SSA Daria Stanek SSA Grażyna Czyżak SSA Aleksandra Urban

Sygn. akt III AUa 1697/16

UZASADNIENIE

W dniu 5 kwietnia 2016 r. ubezpieczony złożył w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych Oddziale w B. wniosek o ponowne ustalenie wysokości świadczenia emerytalnego, powołując się na wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 17 grudnia 2015 r., wydany pod sygnaturą VI U 2161/13.

Pismem z dnia 22 kwietnia 2016 r. oznaczonym numerem (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. odmówił ponownego przeliczenia świadczenia. W uzasadnieniu tej odmowy organ rentowy wskazał, że aktualna wysokość otrzymywanego przez ubezpieczonego świadczenia emerytalnego została obliczona zgodnie
z art. 53 ustawy emerytalnej, natomiast powołany przez ubezpieczonego wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie dotyczył sytuacji faktycznej, w której emerytura ustalona została na podstawie tzw. zreformowanych zasad, tj. ustalona została w oparciu o kwotę zwaloryzowanych składek i kapitału początkowego zewidencjonowanych na ostatni dzień miesiąca poprzedzającego miesiąc, od którego przysługuje wypłata tej emerytury. Organ rentowy wskazał ponadto, że poczynając od dnia 1 stycznia 2013 r. realizuje on postanowienia przepisu art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej w stosunku do wszystkich osób, które wniosek o przyznanie emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego zgłosiły po 31 grudnia 2012 r. Realizując zasadę wynikającą z tego przepisu organ rentowy zobowiązany jest do pomniejszenia podstawy obliczenia emerytury
z tzw. systemu zreformowanego o kwoty wcześniej pobranej emerytury, przyznanej
w obniżonym wieku emerytalnym.

W dniu 9 maja 2016 r. ubezpieczony A. D. wniósł odwołanie
od pisma/decyzji ZUS z dnia 22 kwietnia 2016 r. stwierdzającego brak podstaw
do ponownego przeliczenia świadczenia emerytalnego. Ubezpieczony wniósł o uchylenie tej decyzji i ponowne obliczenie wysokości jego emerytury.

Ubezpieczony wskazał, że konieczność ponownego obliczenia wysokości jego świadczenia wynika z faktu, że ZUS wydając decyzję ustalającą prawo do emerytury
po osiągnięciu przez ubezpieczonego powszechnego wieku emerytalnego uchybił przepisom prawa materialnego. Według ubezpieczonego ZUS nie miał podstaw, aby przy obliczaniu wysokości tego świadczenia stosować art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, który obowiązuje
od 1 stycznia 2013 r. Zdaniem ubezpieczonego, skoro nabył on prawo do wcześniejszej emerytury w roku 2008 r., to jest przed wejściem w życie artykułu 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, to przepis ten nie powinien mieć do niego zastosowania, jako mniej korzystny, bo chroni go konstytucyjna zasada ochrony praw nabytych. Zdaniem ubezpieczonego zastosowanie przez ZUS spornej regulacji przy obliczeniu wysokości emerytury przysługującej mu z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego pozbawiało go praw nabytych. Ubezpieczony wskazał, że przechodząc na wcześniejszą emeryturę nie mógł nawet przypuszczać, że zmieni się prawo i wejdą w życie niekorzystne z jego punktu widzenia przepisy zobowiązujące ZUS do pomniejszenia podstawy obliczenia emerytury
o kwoty pobranej wcześniej emerytury wcześniejszej. Gdyby to wiedział, nie przechodziłby na emeryturę w obniżonym wieku, tylko poczekałby do czasu osiągnięcia wieku powszechnego. Jednocześnie zwrócił uwagę, że w powołanym przez siebie wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie, sąd wskazał, że na podstawie art. 100 ust. 1 i art. 129 ust. 1 ustawy emerytalnej, osoby, które ukończyły powszechny wiek emerytalny pod rządami starej ustawy nabyły prawo od liczenia emerytury po emeryturze bez pomniejszenia.

W odpowiedzi na odwołanie Zakład Ubezpieczeń Społecznych wniósł o jego odrzucenie w związku z okolicznością, że zostało złożone w reakcji na pismo ZUS z dnia
22 kwietnia 2016 r., które nie było decyzją. Zdaniem organu rentowego odwołanie przysługuje wyłącznie od decyzji, a skoro jej nie wydano, złożone przez ubezpieczonego odwołanie należy odrzucić. W pozostałym zakresie organ rentowy zawarł w uzasadnieniu odpowiedzi na odwołanie takie same argumenty, jak w piśmie z dnia 22 kwietnia 2016 r. Dodatkowo wskazał, że ubezpieczony prawo do emerytury w wieku powszechnym, jako urodzony (...), nabył (...) r.

Na rozprawach w dniach 6 lipca 2016r. oraz 27 lipca 2016r. strony podtrzymały swoje dotychczasowe stanowiska.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2016 r. oddalił odwołanie ubezpieczonego, sygn. akt VI U 1413/16.

Sąd Okręgowy ustalił następujący stan faktyczny.

Ubezpieczony A. D. urodził się (...) Decyzją z dnia
27 października 2008 r. nabył od dnia (...) prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalnej. Wysokość świadczenia emerytalnego po waloryzacjach na dzień (...) r. wynosiła 2.380 zł brutto. Ubezpieczony pobierał emeryturę i kontynuował zatrudnienie na podstawie umowy zlecenia. W dniu 5 marca 2014 r. ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek
o emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, który w przypadku ubezpieczonego wynosił 65 lat i 4 miesiące. Decyzją z dnia 25 marca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. przyznał ubezpieczonemu prawo
do emerytury od dnia (...) r., tj. od dnia osiągnięcia przez ubezpieczonego powszechnego wieku emerytalnego na podstawie art. 27 ustawy emerytalnej, ustalając jej wysokość zgodnie z treścią art. 53 ustawy emerytalnej na kwotę 2.501,00 zł. Przy wyliczeniu wysokości tej emerytury zastosowano podstawę wymiaru emerytury ustaloną przy przyznaniu emerytury wcześniejszej - zgodnie z art. 21 ust. 2 pkt 1 ustawy emerytalnej uwzględniono staż ubezpieczeniowy (okresy składkowe i nieskładkowe) aktualny na dzień złożenia wniosku o emeryturę z powszechnego wieku oraz zastosowano dla obliczenia części socjalnej świadczenia aktualną na dzień złożenia wniosku o nową emeryturę kwotę bazową, tj. kwotę bazową obowiązująca w poprzednim roku kalendarzowym – 2013 r. tj. 3.191,93 zł,
w związku z okolicznością, iż po uzyskaniu prawa do wcześniejszej emerytury, ubezpieczony kontynuował zatrudnienie i podlegał ubezpieczeniom społecznym w tym emerytalnemu.

W dniu 5 kwietnia 2016 r. ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek
o przeliczenie wysokości świadczenia zgodnie ze stanem prawnym obowiązującym w dniu zgłoszenia wniosku o emeryturę. Powołał się na wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 17 grudnia 2015 r. sygn. akt VI U 2161/13 wskazując, iż organ rentowy winien obliczyć mu wysokość świadczenia zgodnie z wykładnią przepisów emerytalnych zawartą
w tym orzeczeniu. Do wniosku ubezpieczony dołączył własne obliczenie wysokości emerytury, wedle którego wskaźnik podstawy wymiaru emerytury wynosił 101,28% - czyli był tożsamy z tym, który ustalony został dla potrzeb obliczenia wysokości wcześniejszej emerytury ubezpieczonego, a kwota bazowa służąca do obliczenia podstawy wymiaru emerytury oraz części socjalnej wynosiła 3.408,62 zł, czyli była to kwota bazowa obowiązująca za rok 2015.

Sąd Okręgowy podkreślił, że powyższy stan faktyczny był bezsporny pomiędzy stronami i w całości możliwy do odtworzenia na podstawie dokumentów zgromadzonych
w aktach organu rentowego.

Przechodząc do rozważań merytorycznych Sąd I instancji w pierwszej kolejności
ze względów formalnych wyjaśnił, że wbrew stanowisku organu rentowego odwołanie ubezpieczonego od pisma z dnia 22 kwietnia 2016 r. było dopuszczalne, nie podlegało odrzuceniu i zostało złożone w terminie. Ubezpieczony w dniu 5 kwietnia 2016 r. złożył
w organie rentowym wniosek o przeliczenie świadczenia emerytalnego. Rozpoznając ten wniosek organ rentowy wystosował do ubezpieczonego pismo z 22 kwietnia 2016 r. opatrzone numerem (...) i podpisane przez pracownika ZUS. Wprawdzie nie zawierało ono pouczenia, jednak w treści odniesiono się do wniosku ubezpieczonego, wskazano na brak podstaw do ponownego przeliczenia świadczenia, przedstawiając uzasadnienie prawne takiego stanowiska. W ocenie Sądu Okręgowego, mimo iż pismo organu rentowego nie zostało zatytułowane „decyzja", brak jest podstaw do uznania, że wyłącznie ta okoliczność (braku na piśmie formalnego tytułu „Decyzja") powoduje, że sporne pismo nie ma charakteru decyzji administracyjnej. Zgodnie z art. 107 § 1 k.p.a. decyzja powinna zawierać oznaczenie organu administracji publicznej, datę wydania, oznaczenie strony, powołanie podstawy prawnej, rozstrzygnięcie, uzasadnienie faktyczne i prawne oraz podpis
z podaniem imienia i nazwiska oraz stanowiska służbowego osoby upoważnionej do wydania decyzji. Analiza pisma z 22 kwietnia 2016 r. wskazuje, że pismo to zawiera wszystkie wyżej wymienione elementy. Przedmiotowe pismo sporządził Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. jako organ rentowy, podpisała je upoważniona pracownica tego organu, adresatem pisma jest ubezpieczony jako świadczeniobiorca, pismo oznaczone jest datą, organ rentowy odwołuje się w nim do wniosku ubezpieczonego z dnia 5 kwietnia
2016 r. i wreszcie w piśmie tym organ rentowy z powołaniem się na przepisy ustawy emerytalnej wskazuje na brak podstaw do przeliczenia emerytury zgodnie z wnioskiem ubezpieczonego. W świetle powyższego Sąd Okręgowy uznał zatem, że pismo z 22 kwietnia 2016 r. stanowiło decyzję administracyjną organu rentowego rozpoznającą roszczenia ubezpieczonego i dlatego też postanowił rozpoznać odwołanie, jakie od tej decyzji złożył ubezpieczony.

Badając merytorycznie odwołanie ubezpieczonego od powyższej decyzji Sąd Okręgowy uznał jednak, że odwołanie to jest nieuzasadnione.

Sąd I instancji podkreślił, że bezsporne było pomiędzy stronami, że ubezpieczony, który nabył prawo do wcześniejszej emerytury w roku 2008 r., miał prawo do zgłoszenia wniosku o emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, z którego to prawa skorzystał i stosowny wniosek w marcu 2014 r. złożył. Na skutek tego wniosku organ rentowy przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że w utrwalonych poglądach judykatury przyjmuje się,
iż emerytura w niższym i w powszechnym wieku emerytalnym to odrębne rodzajowo świadczenia, tak z uwagi na różne podstawy prawne ich przyznania, jak i odmienne przesłanki nabycia do nich prawa (patrz uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia
4 lipca 2013 r. II UZP 4/13). Tym samym nie ma żadnych przeszkód prawnych do ubiegania się o emeryturę w powszechnym wieku emerytalnym przez ubezpieczonych, którzy uprzednio nabyli już prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym. Również brzmienie obwiązujących przepisów ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - w tym jej art. 55 - nie wyklucza takiej możliwości tylko z tego powodu,
że wcześniejsza emerytura była wypłacana. Wniosek ubezpieczonego o przyznanie emerytury w wieku powszechnym został zatem pozytywnie rozpoznany i przyznano mu nowe świadczenie.

Spór w niniejszej sprawie skoncentrował się wokół twierdzenia ubezpieczonego,
że przy obliczeniu wysokości emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego, ZUS bezprawnie pomniejszył mu wysokość świadczenia - jak twierdził ubezpieczony - o wartość pobranej przez niego od 2008 r. emerytury wcześniejszej. Zdaniem ubezpieczonego, ZUS przy wyliczaniu mu emerytury w roku 2014 r. zastosował art. 25
ust. 1b ustawy emerytalnej - obowiązujący od 1 stycznia 2013 r. - zmniejszając podstawę obliczenia emerytury o kwoty pobranej dotychczas emerytury wcześniejszej,
co spowodowało, że nowa emerytura jest niższa, niż powinna. ZUS wskazywał,
że ubezpieczony nie ma racji, bowiem wysokość jego nowej emerytury została obliczona
na podstawie art. 53 ustawy emerytalnej, a zatem na starych zasadach, do których nowelizacja obowiązująca od 1 stycznia 2013 r. w ogóle się nie odnosi.

Analizując sporną kwestię Sąd Okręgowy stwierdził, że istotnie ubezpieczony nie miał racji, a wynika to z błędnego odczytania przezeń przepisów ustawy emerytalnej. Kluczowe znaczenie dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu ma, jak wskazał Sąd, data urodzenia ubezpieczonego. Ubezpieczony urodził się bowiem w roku 1948 r. A zatem, zarówno jeśli chodzi o emeryturę wcześniejszą, jak i emeryturę w powszechnym wieku, a także obliczanie wysokości tych dwóch odrębnych świadczeń, zastosowanie wobec ubezpieczonego mają zupełnie inne przepisy ustawy emerytalnej, niż wobec tych ubezpieczonych, którzy urodzili się po 31 grudnia 1948 r. Nowelizacja ustawy emerytalnej, która weszła w życie 1 stycznia 2013 r. i m.in. wprowadziła nowy przepis art. 25 ust. 1b, wyraźnie w treści samego przepisu wskazuje, że ma on zastosowanie wyłącznie do tych wcześniej pobieranych emerytur, które przyznane zostały na podstawie następujących przepisów: art. 26b, 46, 50, 50a, 50e, 184 ustawy emerytalnej lub art. 88 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela -
a zatem odnosi się wyłącznie do osób urodzonych po 31 grudnia 1948 r., których kolejne świadczenie obliczane jest na podstawie art. 26 ustawy emerytalnej, a wcześniej pobierały emeryturę częściową, górniczą, kolejową, wcześniejszą na warunkach określonych w art. 26b ustawy emerytalnej lub w obniżonym wieku z uwagi na pracę w warunkach szczególnych, wreszcie nauczycielom w trybie art. 88 Karty Nauczyciela. Żadna z zamkniętego katalogu sytuacji faktycznych wymienionych w treści art. 25 ust. 1b ustawy nie odnosi się
do ubezpieczonego. Ubezpieczony bowiem urodził się przed 1949 r. Nigdy nie był dla niego obliczany kapitał początkowy. Z racji daty urodzenia nie uczestniczył w zreformowanym systemie emerytalnym. ZUS zatem nie dokonał żadnego pomniejszenia w przypadku ubezpieczonego, bo nie miał do tego podstawy prawnej. Sąd I instancji podkreślił,
że dywagacje dotyczące sytuacji faktycznej i prawnej opisanej w powołanym
przez ubezpieczonego wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie były zatem absolutnie nieadekwatne do stanu faktycznego w niniejszej sprawie. Powódka w tamtej sprawie urodziła się bowiem po 1948 r. i z tego tytułu uczestniczyła już w zreformowanym systemie emerytalnym. Przy ustalaniu i obliczeniu wysokości jej emerytury stosowano inne przepisy ustawy emerytalnej, niż w przypadku powoda. Zatem dla ustalania, czy wysokość świadczenia emerytalnego ubezpieczonego wyliczona w roku 2014 r. wskutek wniosku powoda o emeryturę w powszechnym wieku, była prawidłowa, nie ma znaczenia wykładnia przepisów emerytalnych w tym art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej dokonana przez Sąd Okręgowy w Szczecinie. W przypadku obliczenia wysokości emerytury wnioskodawcy nigdy nie miał i nie może mieć zastosowania przepis artykułu 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, zatem ZUS nie uchybił przepisom prawa materialnego poprzez nieprawidłową wykładnię tego przepisu, skoro go nawet nie zastosował przy wyliczeniu świadczenia emerytalnego ubezpieczonego. W przypadku powoda zastosowanie mają i miały bowiem przepisy rozdziału 2 ustawy emerytalnej zatytułowanego „Emerytura dla ubezpieczonych urodzonych
przed dniem 1 stycznia 1949 r." (artykuły od 27- 45) oraz rozdziału 4 „Ustalanie wysokości emerytur, o których mowa w art. 27-50e" (tj. przepisy art. 51-56). Oznacza to, że zarówno wysokość wcześniejszej emerytury ubezpieczonego (przyznanej na podstawie art. 29 ustawy), jak też wysokość kolejnego świadczenia - emerytury w powszechnym wieku emerytalnym (podstawą przyznania którego był przepis art. 27 ustawy) - obliczone zostały zgodnie z art. 53 ustawy emerytalnej. Zgodnie z tym przepisem emerytura wynosi:

1) 24% kwoty bazowej, o której mowa w art. 19,

2) po 1,3% podstawy jej wymiaru za każdy rok okresów składkowych,

3) po 0,7% podstawy jej wymiaru za każdy rok okresów nieskładkowych -
z uwzględnieniem art. 55.

Zgodnie z art. 19 ustawy emerytalnej kwota bazowa wynosi 100% przeciętnego wynagrodzenia pomniejszonego o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia społeczne, określone w przepisach o systemie ubezpieczeń społecznych, w poprzednim roku kalendarzowym, natomiast z art. 19a ustawy wynika, że kwota ta jest ustalana corocznie
i obowiązuje od dnia 1 marca każdego roku kalendarzowego do końca lutego następnego roku kalendarzowego.

Sposób obliczenia podstawy wymiaru świadczenia z kolei określa art. 15 ustawy emeryttalnej. Podstawę wymiaru świadczenia stanowi przeciętna podstawa wymiaru składki ubezpieczeniowej ustalona dla wybranego okresu, według określonego algorytmu określonego w tym przepisie (z kolejnych 10 lat z dwudziestolecia bezpośrednio poprzedzającego rok złożenia wniosku o emeryturę lub z dwudziestu lat z całego okresu zatrudnienia - poprzedzających rok złożenia wniosku o emeryturę). W celu ustalania podstawy wymiaru emerytury w danym przypadku oblicza się wskaźnik wysokości podstawy wymiaru emerytury i mnoży się go przez kwotę bazową aktualną dla dnia złożenia wniosku.

Sąd Okręgowy wyjaśnił, że w przypadku ubezpieczonego w roku 2008 r. wskaźnik podstawy wymiaru wyniósł 101,28 %, a kwota bazowa wynosiła wówczas 2.275,37 zł,
co dało podstawę wymiaru w wysokości 2.304,49 zł. Ta sama podstawa wymiaru emerytury, tj. kwota 2.304,49 zł, po rewaloryzacjach i waloryzacjach stanowiła również podstawę
do wyliczenia emerytury ubezpieczonego przyznanej na skutek wniosku z marca 2014 r. Zgodnie bowiem z art. 21 ustawy emerytalnej podstawy wymiaru emerytury dla osoby, która wcześniej miała ustalone prawo do emerytury nie oblicza się na nowo z zastosowaniem
art. 15, ale stanowi ją podstawa wymiaru poprzedniej emerytury - w wysokości uwzględniającej rewaloryzację oraz wszystkie kolejne waloryzacje przypadające w okresie następującym po ustaleniu prawa do emerytury. Przepis ten takie same brzmienie miał w roku 2008, kiedy ubezpieczony przechodził na wcześniejszą emeryturę. Przepis art. 21 wskazuje również w ust. 3, że emeryturę, której podstawę wymiaru stanowi podstawa wymiaru poprzedniej emerytury (w przypadku ubezpieczonego - wcześniejszej), oblicza się od tej samej kwoty bazowej, którą ostatnio przyjęto do ustalenia podstawy wymiaru, a następnie emeryturę podwyższa się w ramach waloryzacji przypadających do dnia nabycia uprawnień do emerytury. Przy czym w przypadku, jeśli ubezpieczony po nabyciu uprawnień
do poprzedniej emerytury podlegał co najmniej przez 30 miesięcy ubezpieczeniu społecznemu lub ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym, nie stosuje się art. 21 ust. 3 ustawy emerytalnej.

Sąd I instancji podkreślił, że tak właśnie było w przypadku ubezpieczonego, który mimo że pobierał emeryturę wcześniejszą, kontynuował zatrudnienie w ramach umowy zlecania przez okres przewyższający 30 miesięcy. W roku 2014 zatem, kiedy ubezpieczony osiągnął powszechny wiek emerytalny, przy wyliczeniu jego emerytury pod wzór wskazany w art. 53 ustawy emerytalnej podstawiono następujące wartości: do obliczenia części socjalnej zastosowano kwotę bazową aktualną dla marca 2014 r. - czyli kwotę bazową ogłoszoną w przez Prezesa GUS w dniu 11 lutego 2014 r., a która za rok 2013 wyniosła 3.191,93 zł (w związku, z tym, że ubezpieczony jak wspomniano w poprzednim akapicie
po uzyskaniu emerytury wcześniejszej przez okres co najmniej 30 miesiącu podlegał ubezpieczeniom społecznym i emerytalnym z tytułu umowy zlecenia). Natomiast jako podstawę wymiaru nowego świadczenia przyjęto ustaloną przy wyliczeniu wcześniejszej emerytury podstawę wymiaru emerytury (2.304,49 zł), która wskutek waloryzacji dokonanych od 2008 r. do 2013 r. wyniosła w marcu 2014 r. - 2.878,94 zł. Uwzględniono również 516 miesięcy okresów składkowych oraz 75 miesięcy okresów nieskładkowych -
a więc stan na dzień złożenia wniosku o emeryturę w marcu 2014 r. Podstawienie tych wartości do wzoru z art. 53 ustawy emerytalnej dało ostatecznie na dzień ustalania prawa
do emerytury w powszechnym wieku emerytalnym tj. na dzień 25 marca 2014 r. - kwotę 2.501 zł.

Sąd Okręgowy stwierdził, że jak zatem widać z zaprezentowanego powyżej wyjaśnienia sposobu obliczenia emerytury ubezpieczonego przyznanej w marcu 2014 r., ZUS na żadnym etapie tych wyliczeń nie pomniejszył jakiejkolwiek wartości podstawionej
do wzoru sformułowanego w art. 53 ustawy emerytalnej o kwoty uprzednio pobranej
przez ubezpieczonego emerytury wcześniejszej. Co więcej - kwota świadczenia nowego: emerytury z tytułu powszechnego wieku emerytalnego - jest kwotą wyższą od kwoty poprzedniego świadczenia - emerytury wcześniejszej. ZUS nie „pozbawił" zatem ubezpieczonego żadnego świadczenia, nie naruszył konstytucyjnej zasady praw nabytych.

Jedynie na marginesie powyższego Sąd Okręgowy wskazał, że paradoksalnie, wbrew stanowisku ubezpieczonego, jego sytuacja prawna z uwagi na datę urodzenia, stawia go
w pozycji uprzywilejowanej w stosunku do innych ubezpieczonych. Gdyby bowiem urodził się po 1948 roku i uczestniczył w zreformowanym systemie emerytalnym (był uprawniony
do emerytury kapitałowej), to, w związku z tym, że powszechny wiek emerytalny ukończył już po wejściu w życie nowelizacji z 1 stycznia 2013 r., uzyskałaby emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego w zmniejszonej wysokości, tj. o kwoty pobranego dotychczas świadczenia wcześniejszego. Ubezpieczony miał jednak to „szczęście", że zreformowany system, z racji na datę urodzenia, go nie dotyczy. Przepisy ustawy emerytalnej w części dotyczącej samego sposobu obliczania emerytury kapitałowej (art. 25) nie przewidują bowiem możliwości pomniejszenia podstawy emerytury dla ubezpieczonych urodzonych przed dniem 1 stycznia 1949 r. o wypłacone świadczenia emerytalne. Świadczy to więc raczej o pewnej uprzywilejowanej sytuacji prawnej tej grupy świadczeniobiorców,
do której należy ubezpieczony, niż sytuacji gorszej w stosunku do innych ubezpieczonych.

W ocenie Sądu I instancji załączona zarówno do wniosku o ponowne przeliczenie emerytury, jak i do odwołania własna kalkulacja ubezpieczonego jest błędna. Po pierwsze, jako kwotę bazową ubezpieczony zastosował kwotę bazową w wysokości 3.408,62 zł,
a zatem kwotę bazową ustaloną przez Prezesa GUS za rok 2015, która może mieć zastosowanie dopiero dla wniosków o emeryturę złożonych po 1 marca 2016 r. i nie można jej stosować dla wniosków wcześniejszych (dla przypomnienia - wniosek powoda złożony został w roku 2014, a zatem zastosowanie ma kwota bazowa za poprzedni rok kalendarzowy - tj. rok 2013). Po drugie, do wyliczenia podstawy wymiaru świadczenia przy uwzględnieniu dotychczasowego wskaźnika podstawy wymiaru, tj. 101,28 % ubezpieczony ponownie użył kwoty bazowej z roku 2015, co jest niezgodne z przepisami emerytalnymi - art. 21 ustawy emerytalnej. Jak wskazano powyżej, w takim przypadku jak ubezpieczonego, kiedy występuje z wnioskiem o kolejne świadczenie emerytalne po tym, jak wcześniej uzyskał prawo do innej emerytury, podstawę wymiaru tego nowego świadczenia może stanowić tylko i wyłącznie poprzednio ustalona podstawa wymiaru emerytury, oczywiście po uwzględnieniu rocznych waloryzacji.

Reasumując, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że ustalona przez ZUS wysokość świadczenia w roku 2014 była prawidłowa. Ubezpieczony do wniosku z 5 kwietnia 2016 r. nie dołączył żadnych dokumentów, które mogłyby mieć wpływ na wymiar świadczenia -
w jego przypadku w grę wchodziłoby wyłącznie doliczenie kolejnych okresów do stażu pracy w przypadku kontynuowania zatrudnienia. Słusznie zatem organ rentowy stwierdził brak podstaw do ponownego ustalania wysokości tego świadczenia. Z powyższych względów Sąd oddalił odwołanie na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od wyroku wywiódł ubezpieczony, zaskarżając go w całości i zarzucając naruszenie art. 53 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że organ rentowy dokonał wyliczenia świadczenia emerytalnego
na podstawie tego przepisu, podczas gdy całkowicie go pominął oraz naruszenie art. 25
ust. 1b ustawy emerytalnej obowiązującej od 01.01.2013 r. poprzez niewłaściwe zastosowanie i niewłaściwie uznanie, że organ rentowy nie zastosował tego przepisu w celu dokonania wyliczenia świadczenia emerytalnego, podczas gdy w rzeczywistości organ rentowy zastosował wskazany przepis pomniejszając jednocześnie wysokość świadczenia emerytalnego ubezpieczonego.

Mając na uwadze powyższe apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
w całości poprzez uchylenie zaskarżonej decyzji ZUS i orzeczenie zgodnie z treścią odwołania, zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kosztów procesu, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpatrzenia przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego.

W uzasadnieniu apelacji ubezpieczony powtórzył argumentację przedstawioną
we wniosku o przeliczenie świadczenia, odwołaniu oraz w toku postępowania przez Sądem
I instancji.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego nie zasługuje na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że ostateczna decyzja czy prawomocny wyrok rozstrzygający o prawie do świadczenia emerytalnego lub jego wysokości nie jest przeszkodą do wystąpienia z ponownym wnioskiem o to samo świadczenie bądź o ponowne ustalenie jego wysokości. Ustawa o emeryturach i rentach z FUS zawiera przepisy stanowiące podstawę prawną weryfikacji i wzruszalności decyzji organów rentowych, w których zawarto ustalenia pozostające w obiektywnej sprzeczności z ukształtowanym ex lege stanem uprawnień emerytalno-rentowych ubezpieczonych. Podstawę tę stanowi przepis art. 114 ustawy, określający tryb ponownego ustalenia prawa do świadczeń emerytalno-rentowych lub ich wysokości. Uzasadnieniem dla ponowienia postępowania zakończonego prawomocną decyzją organu rentowego, wyznaczającym jego cel, jest niezgodność zawartego w decyzji rozstrzygnięcia z ukształtowaną ex lege sytuacją prawną ubezpieczonego. W ponowionym postępowaniu organ rentowy dąży więc do ustalenia, czy popełnione przez niego uchybienia albo przedłożone przez ubezpieczonego dowody lub ujawnione fakty mają wpływ na zmianę dokonanych wcześniej ustaleń. Bezpośrednim celem ponownego ustalenia jest rozstrzygnięcie o uprawnieniach emerytalnych ubezpieczonych, według stanu faktycznego z chwili wydania weryfikowanych decyzji. W doktrynie oraz judykaturze przyjmuje się, że postępowanie
w sprawie ponownego ustalenia prawa do świadczeń lub ich wysokości stanowi nadzwyczajną kontynuację postępowania przed organem rentowym w tej samej sprawie wskutek przedłożenia nowych dowodów lub ujawnienia nowych okoliczności istniejących przed wydaniem tej decyzji, które miały wpływ na prawo do określonego świadczenia
(R. Babińska: Wzruszalność prawomocnych decyzji rentowych, Warszawa 2007;
K. Antonów: Ponownie ustalanie prawa do świadczeń z ubezpieczeń społecznych, Przegląd Sądowy 2009 nr 1, s. 59 oraz K. Antonów, M. Bartnicki, B. Suchacki: Ustawa o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Komentarz, Warszawa 2009, a nadto uchwała Sądu Najwyższego z dnia 3 października 1996 r., II UZP 18/96, OSNAPiUS 1997
Nr 7, poz. 117 oraz wyroki Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 r., II UKN 41/00, Prokuratura i Prawo 2001 nr 6 - dodatek, poz. 39; z dnia 21 września 2010 r., III UK 94/09, LEX nr 621346 i z dnia 24 marca 2011 r., I UK 317/10, LEX nr 811823). Ponowne ustalenie w trybie przepisu art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS zmierza zatem
do podważenia decyzji organu rentowego, niezależnie od tego, czy uprawomocniła się ona
na skutek upływu terminu odwołania, czy też rozstrzygnięcia sądu. To swoiste "wznowienie postępowania" w takich sprawach w sposób oczywisty ogranicza bowiem prawomocność,
czy też niewzruszalność decyzji organu rentowego. Przepisy art. 114 ustawy różnicują jedynie kompetencje organu rentowego w zależności od okoliczności, w jakich nastąpiło uprawomocnienie się weryfikowanych decyzji. Wyrazem tego są odrębne regulacje zawarte
w przepisach art. 114 ust. 1 i ust. 2 ustawy emerytalnej.

Sąd Apelacyjny podkreśla, że w przypadku wystąpienia ubezpieczonego z wnioskiem w trybie art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, należy w pierwszej kolejności zbadać przesłanki dopuszczalności złożenia takiego wniosku i w razie stwierdzenia ich braku organ rentowy powinien odmówić ponownego ustalenia prawa do świadczenia lub jego wysokości. Organ rentowy może wydać decyzję o wznowieniu postępowania, gdy istnieją ku temu ustawowe przesłanki, a następnie ponownie odmówić przyznania dochodzonego
przez wnioskodawcę świadczenia, jeśli nowe okoliczności lub dowody nie pozwalają
na stwierdzenie powstania po jego stronie prawa do tego świadczenia.

W ocenie Sądu odwoławczego, w realiach rozpoznawanej sprawy na skutek wniosku A. D. z dnia 5 kwietnia 2016 r., będącego w istocie wnioskiem o wznowienie postępowania w trybie art. 114 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, organ rentowy powinien odmówić ponownego ustalenia wysokości świadczenia emerytalnego z uwagi
na okoliczność, że ubezpieczony wraz z tym wnioskiem nie przedłożył nowych dowodów
ani nie ujawnił okoliczności istniejących przed wydaniem decyzji, które miałyby wpływ
na wysokość jego emerytury, jak wymagają tego reguły przewidziane w art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Nie można bowiem uznać za nowy dowód orzeczenia wydanego przez sąd apelacyjny w sprawie innego ubezpieczonego, a nadto w odmiennym stanie faktycznym.

Niemniej jednak, skoro pozwany nie wydał decyzji odmawiającej ponownego ustalenia wysokości świadczenia emerytalnego z uwagi na niespełnienie wymagań art. 114 ust. 1 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, a Sąd I instancji rozpoznał sprawę merytorycznie, również i na Sądzie Apelacyjnym jako instancji odwoławczej, ciąży obowiązek rzeczowego rozpoznania żądania ubezpieczonego.

W ocenie Sądu Apelacyjnego, Sąd Okręgowy – w oparciu o materiał dowodowy zaoferowany przez strony - przeprowadził stosowne postępowanie dowodowe, a w swych ustaleniach i wnioskach nie wykroczył poza ramy swobodnej oceny wiarygodności i mocy dowodów wynikające z przepisu art. 233 k.p.c., nie popełnił też uchybień w zakresie zarówno ustalonych faktów, jak też ich kwalifikacji prawnej, które mogłyby uzasadnić ingerencję
w treść zaskarżonego orzeczenia. W konsekwencji, Sąd odwoławczy oceniając jako prawidłowe ustalenia faktyczne i rozważania prawne dokonane przez Sąd pierwszej instancji uznał je za własne, co oznacza, iż zbędnym jest ich szczegółowe powtarzanie w uzasadnieniu wyroku Sądu odwoławczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 5 listopada 1998 r.,
sygn. I PKN 339/98, OSNAPiUS z 1999 r., z. 24, poz. 776).

W tym miejscu Sąd odwoławczy podkreśla, że ubezpieczony we wniesionej apelacji
w zasadzie powtarza treść odwołania i nie formułuje zarzutów konkretnie przeciwko zaskarżanemu apelacją orzeczeniu Sądu I instancji. W tej sytuacji, jeżeli chodzi
o uzasadnienie rozstrzygnięcia Sądu odwoławczego, akceptującego w całej rozciągłości zarówno ustalenia faktyczne, jak i ocenę prawną dokonaną przez Sąd Okręgowy, wystarczające byłoby wskazanie na powyższe. Zgodnie bowiem z utrwalonym stanowiskiem Sądu Najwyższego, nie jest obowiązkiem sądu drugiej instancji powtarzanie ustaleń i oceny prawnej dokonanych przez sąd pierwszej instancji, o ile bowiem je podziela, wystarczy dać temu w uzasadnieniu wyraz. Jeśli zatem sąd drugiej instancji w pełni podziela ocenę dowodów, której dokonał sąd pierwszej instancji, to nie ma obowiązku ponownego przytaczania w uzasadnieniu wydanego orzeczenia przyczyn, dla których określonym dowodom odmówił wiarygodności i mocy dowodowej. W takim wypadku wystarczy zdecydowane stwierdzenie, że podziela argumentację zamieszczoną w uzasadnieniu wyroku sądu pierwszej instancji, w którym poszczególne dowody zostały wyczerpująco omówione
i traktuje ustalenia pierwszoinstancyjne jako własne. Nie ma również przeszkód, by sąd drugiej instancji odwołał się także do oceny prawnej sądu pierwszej instancji, jeżeli w pełni ją podziela i uznaje za wyczerpującą (por. wyrok z dnia 11 września 2014 r., II PK 284/13, LEX nr 1590288; wyrok z dnia 24 marca 1999 r., I CKN 1208/98, LEX nr 521890; wyrok z dnia 16 lutego 2005 r., IV CSK 526/04, LEX nr 177281).

Niemniej jednak Sąd Apelacyjny, podzielając, jak już wyżej wskazano ustalenia faktyczne i ocenę prawną Sądu I instancji, ponownie wyjaśnia ubezpieczonemu, iż wbrew jego przekonaniu organ rentowy dokonał wyliczenia wysokości przysługującego mu świadczenia emerytalnego na podstawie art. 53 ustawy o emeryturach i rentach z FUS,
a nadto nie dokonał zmniejszenia jego świadczenia na podstawie obowiązującego od dnia
1 stycznia 2013 r. przepisu art. 25 ust. 1b ustawy o emeryturach i rentach z FUS.

Przypomnieć można, że ubezpieczony urodził się (...), a zatem powszechny wiek emerytalny – wynoszący w jego wypadku 65 lat i 4 miesiące (art. 27 ust. 3 pkt 5 ustawy emerytalnej) - ukończył z dniem (...) r.

Na skutek wniosku ubezpieczonego z dnia 23 października 2008 r. decyzją z dnia
27 października 2008 r. pozwany organ rentowy przyznał mu od dnia (...) prawo do emerytury w obniżonym wieku emerytalnym na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalnej. Do obliczenia wysokości świadczenia przyjęto przeciętna podstawę wymiaru składek na ubezpieczenie społeczne z 20 lat kalendarzowych wybranych z całego okresu ubezpieczenia. Wskaźnik wysokości podstawy wymiaru wyniósł 101,28 %.

W związku z kontynuowaniem przez ubezpieczonego w latach 2008 - 2013 zatrudnienia na podstawie umów zlecenia, pozwany dokonywał stosownych przeliczeń wysokości świadczenia emerytalnego.

W dniu 5 marca 2014 r. ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek o emeryturę z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego. Decyzją z dnia 25 marca 2014 r. pozwany przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury od dnia (...) r., tj. od dnia osiągnięcia przez ubezpieczonego powszechnego wieku emerytalnego na podstawie art. 27 ustawy emerytalnej, ustalając jej wysokość zgodnie z treścią art. 53 ustawy emerytalnej
na kwotę 2.501,49 zł. Należy zwrócić uwagę, że na poczet należności za okres od (...) r. do 30 kwietnia 2014 r. w kwocie 4.841,50 zł pozwany zaliczył kwotę 2.261,61 zł
z tytułu wypłaconej emerytury wcześniejszej, której terminy wypłaty upływały 20. dnia każdego miesiąca. Zarachowanie to miało charakter jednorazowy. W realiach rozpoznawanej sprawy organ rentowy nie dokonał żadnego innego zmniejszenia wysokości świadczenia emerytalnego wnioskodawcy.

W związku z kontynuowaniem przez ubezpieczonego w latach 2014 - 2015 zatrudnienia na podstawie umów zlecenia, pozwany w dalszym ciągu dokonywał stosownych przeliczeń wysokości świadczenia emerytalnego.

W dniu 5 kwietnia 2016 r. ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek
o przeliczenie wysokości świadczenia zgodnie ze stanem prawnym obowiązującym w dniu zgłoszenia wniosku o emeryturę. Powołał się na wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie
z dnia 17 grudnia 2015 r. wydany w sprawie o sygn. akt VI U 2161/13 wskazując, iż organ rentowy winien obliczyć mu wysokość świadczenia zgodnie z wykładnią przepisów emerytalnych zawartą w tym orzeczeniu. Do wniosku ubezpieczony dołączył własne obliczenie wysokości emerytury, wedle którego wskaźnik podstawy wymiaru emerytury wynosił 101,28% - czyli był tożsamy z tym, który ustalony został dla potrzeb obliczenia wysokości wcześniejszej emerytury ubezpieczonego, a kwota bazowa służąca do obliczenia podstawy wymiaru emerytury oraz części socjalnej wynosiła 3.408,62 zł, czyli była to kwota bazowa obowiązująca za rok 2015.

Pismem, de facto decyzją, z dnia 22 kwietnia 2016 r. pozwany odmówił ponownego przeliczenia świadczenia. W uzasadnieniu zasadnie wyjaśnił ubezpieczonemu, że aktualna wysokość otrzymywanego przez ubezpieczonego świadczenia emerytalnego została obliczona zgodnie z art. 53 ustawy emerytalnej, natomiast powołany przez ubezpieczonego wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie dotyczył sytuacji faktycznej, w której emerytura ustalona została na podstawie tzw. zreformowanych zasad, nie mających zastosowania do ubezpieczonego. Organ rentowy wskazał, że od dnia 1 stycznia 2013 r. realizuje on postanowienia przepisu
art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej w stosunku do wszystkich osób, które wniosek
o przyznanie emerytury z tytułu osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego zgłosiły
po 31 grudnia 2012 r.

Podkreślić należy, że art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej znajduje zastosowanie wyłącznie do osób, które ukończyły powszechny wiek emerytalny przed dniem 1 stycznia 2013 r. Ubezpieczony do tego kręgu osób nie należy, powszechny wiek emerytalny ukończył bowiem w dniu (...) r. Z tego względu nie ma do niego zastosowania ani art. 25
ust. 1b ustawy emerytalnej (pozwany w niniejszej sprawie prawidłowo przepisu tego nie zastosował), ani nie ma możliwości zastosowania zasad wyłożonych w uzasadnieniu powoływanego przez niego wyroku Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, dotyczących wykładni właśnie art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej.

Co więcej, przepis art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej literalnie stanowi, że ma zastosowanie wyłącznie do tych wcześniej pobieranych emerytur, które przyznane zostały
na podstawie przepisów: art. 26b, 46, 50, 50a, 50e, 184 ustawy emerytalnej lub art. 88 ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. - Karta Nauczyciela - a zatem – jak trafnie wyjaśnił Sąd I instancji - odnosi się wyłącznie do osób urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 r., których kolejne świadczenie obliczane jest na podstawie art. 26 ustawy emerytalnej, a wcześniej pobierały emeryturę częściową, górniczą, kolejową, wcześniejszą na warunkach określonych w art. 26b ustawy emerytalnej lub w obniżonym wieku z uwagi na pracę w warunkach szczególnych, wreszcie nauczycielom w trybie art. 88 Karty Nauczyciela. Niezależnie zatem od faktu,
że wnioskodawca urodził się przed 1 stycznia 1949 r., podkreślenia wymaga, że żadna
z zamkniętego katalogu sytuacji faktycznych wymienionych w treści art. 25 ust. 1b ustawy nie odnosi się do sytuacji ubezpieczonego, któremu emerytura wcześniejsza została przyznana na podstawie art. 29 ust. 1 pkt 2 ustawy emerytalnej.

Skoro ubezpieczony nie spełniał przesłanek do zastosowania art. 25 ust. 1b ustawy emerytalnej, organ rentowy nie miał podstaw do zastosowania tego przepisu i tego nie uczyni. W realiach rozpoznawanej sprawy nie miało miejsca pomniejszenie podstawy obliczenia emerytury z tzw. systemu zreformowanego o kwoty wcześniej pobranej emerytury, przyznanej w obniżonym wieku emerytalnym.

Reasumując, stwierdzić należy, że zarówno zaskarżony wyrok, jak i poprzedzająca go decyzja organu rentowego są prawidłowe, trafnie zastosowano przepisy prawa materialnego – ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

W tym stanie rzecz apelacja ubezpieczonego podlegała oddaleniu na podstawie
art. 385 k.p.c. jego niezasadna.

Na marginesie powyższych rozważań Sąd Apelacyjny zwraca uwagę, że analizując stan faktyczny niniejszej sprawy dostrzegł hipotetyczną możliwość przeliczenia ubezpieczonemu świadczenia emerytalnego na podstawie art. 55 w zw. z art. 26 ustawy
o emeryturach i rentach z FUS i – gdyby świadczenie to okazało się korzystniejsza
od aktualnie pobieranego – przyznania go ubezpieczonemu w tym wyższym wymiarze. Ocena taka leży jednak poza zakresem sporu w niniejszej sprawie, zakreślonym treścią zaskarżonej decyzji i wniesionego od niej odwołania. Ocena zasadności przedmiotowego wariantu obliczenia wysokości świadczenia emerytalnego ubezpieczonego wymagałaby złożenia
przez ubezpieczonego nowego wniosku do organu rentowego.

SSA Grażyna Czyżak SSA Daria Stanek SSA Aleksandra Urban