Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 163/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku II Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Krzysztof Noskowicz (spr.)

Sędziowie: SSA Włodzimierz Brazewicz

SSO del. Marta Gutkowska

Protokolant: sekr. sądowy Joanna Tomaszewska

przy udziale Prokuratora Prokuratury Regionalnej w Gdańsku Zbigniewa Niemczyka

po rozpoznaniu w dniu 13 grudnia 2016 r.

sprawy

C. W.

oskarżonego z art. 284 § 1 k.k. w zb. z art. 300 § 1 i 3 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i art. 12k.k.; art. 299 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i obrońców oskarżonego od wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 12 marca 2015 r., sygn. akt IV K 266/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I w ten sposób, że z dokonanego ustalenia eliminuje zapis „dopuścił się popełnienia tego, że”,

2.  uchyla zaskarżony wyrok w punkcie II i sprawę w tym zakresie przekazuje Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania,

3.  utrzymuje w mocy w pozostałej części zaskarżony wyrok,

4.  wydatkami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

C. W. został oskarżony o to, że:

I. w okresie od 22 sierpnia 2001 r. do 7 września 2001 r. w G.
i S., działając ze z góry powziętym zamiarem oraz wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, w sytuacji grożącej niewypłacalności „(...)” SA z siedzibą w G., po uprzednim umocowaniu pełnomocnika J. R. i dokonaniu zmian w zarządzie i radzie nadzorczej spółki (...) SA z siedzibą w G., przywłaszczył
na szkodę powyższej spółki środki pieniężne w łącznej kwocie 100.000 złotych, wypłacone z rachunku „(...)” SA o nr (...)
(...), prowadzonego przez (...) S.A. Oddział w G., powodując tym samym uszczuplenie zaspokojenia oraz wyrządzenie szkody w łącznej wysokości 100.000 złotych wobec wielu wierzycieli „(...)” SA,
a mianowicie Centrali (...) w W., (...) S.A. w W., (...) S.A.
w P., PHU (...) Sp. z o.o. w P., (...) S.A.
w W., (...) Spółdzielni Pracy (...) w P., (...) S.A. w W., (...) Sp. z o.o.
w L.. (...) S.A. w O., (...) Sp. z o.o. w W., (...) Sp. z o.o. w P.,(...) w W., A. Sp.
z o.o. w W., Przedsiębiorstwa (...) S.A.
w J., Szpitala Wojewódzkiego im. (...)
w K., (...) Sp. z o.o. w P.,

tj. o przestępstwo z art. 284 § 1 k.k. w zb. z art. 300 § 1 i 3 k.k. w zw.
z art. 11 § 2 k.k. i art. 12 k.k.

II. nie wcześniej niż 7 września 2001 r. i nie później niż 9 stycznia
2002 r. w G., podjął wobec środków pieniężnych w kwocie 100.000 złotych, pochodzących z przestępstwa przywłaszczenia na szkodę „(...)
(...)” S.A. z siedzibą w G., czynności mogące udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycia, zajęcia albo orzeczenia przepadku, w ten sposób, że pieniędzmi tymi zapłacił R. P. część ceny ustalonej w ramach umowy dotyczącej zakupu przez niego działek o nr (...), położonych
w G. przy ul. (...) o powierzchni 01.80.30 ha,

tj. o popełnienie przestępstwa z art. 299 § 1 k.k.

Sąd Okręgowy w Gdańsku, wyrokiem z dnia 12 marca 2015 r. w sprawie IV K 266/11, orzekł następująco:

- ustalając, że oskarżony C. W. dopuścił się popełnienia tego, że w okresie od 22 sierpnia 2001 r. do 7 września 2001 r. wspólnie
i w porozumieniu z innymi osobami, po uprzednim umocowaniu
pełnomocnika J. R. i dokonaniu zmian w zarządzie i radzie nadzorczej spółki (...) S.A. z siedzibą w G., przywłaszczył na szkodę powyższej spółki środki pieniężne w łącznej kwocie 100.000 złotych, wypłacone z rachunku „(...)” S.A. o nr (...), prowadzonego przez (...) S.A. Oddział w G., czyn ten zakwalifikował z art. 284 § 1 k.k. i na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k., wobec przedawnienia karalności, umorzył postępowanie (pkt I);

- oskarżonego uniewinnił od popełnienia czynu zarzucanego mu
w punkcie II aktu oskarżenia (pkt II);

- na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami procesu obciążył Skarb Państwa (pkt III).

Wyrok powyższy został zaskarżony przez Prokuratora Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku oraz przez obrońców oskarżonego.

Prokurator zaskarżył wyrok w zakresie czynu opisanego w pkt. II aktu oskarżenia, na niekorzyść oskarżonego C. W..

Na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt. 1 k.p.k. wyrokowi

temu zarzucił obrazę przepisów prawa materialnego, tj. przepisu art. 299 § 1 k.k. wyrażającą się w błędnej wykładni znamienia „podejmowania innych czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia (środków pochodzących
z korzyści związanych z popełnieniem czynu zabronionego), ich wykrycia, zajęcia albo orzeczenia przepadku”, co doprowadziło do niesłusznego uznania, iż oskarżony swoim działaniem nie wypełnił znamion czynu opisanego
w punkcie II aktu oskarżenia, podczas, gdy właściwa wykładnia tego przepisu prowadzi do wniosku wprost przeciwnego.

Podnosząc taki zarzut prokurator wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku co do czynu II i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Obrońca oskarżonego (M. H.) zaskarżył wyrok w części - odnośnie do całości punktu I (w zakresie czynu z pkt. I oskarżenia), na podstawie art. 427 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 k.p.k. zarzucając:

1.  obrazę przepisu prawa procesowego - art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. poprzez

przypisanie oskarżonemu popełnienia przestępstwa z art. 284 § 1 k.k., a tym samym sprawstwa w tym zakresie, gdy tymczasem stwierdzając negatywną przesłankę procesową w postaci przedawnienia wyrokowania (karalności) Sąd winien umorzyć postępowanie, a nie dokonywać ustaleń we wskazanym zakresie, co miało wpływ na treść wyroku, który jest wewnętrznie sprzeczny, bowiem zarówno stwierdza sprawstwo oskarżonego i umarza postępowanie;

2.  obrazę przepisu prawa procesowego - art. 413 § 2 k.p.k. poprzez przypisanie oskarżonemu popełnienia przestępstwa z art. 284 § 1 k.k., pomimo, że nie został on skazany, bo Sąd umorzył postępowanie w wyniku stwierdzenia przedawnienia wyrokowania, gdy tymczasem wskazany przepis przewiduje dokonanie takich ustaleń faktycznych wyłącznie w wyroku skazującym.

Niezależnie od powyższych zarzutów, na podstawie art. 427 § 1 i 2 oraz art. 438 pkt. 2 i 3 k.p.k. - zdając sobie sprawę, że formalnie Sąd nie może
w ogóle czynić w obecnej sytuacji procesowej żadnych ustaleń, ocen ani rozważań - celem obrony dobrego imienia oskarżonego - zaskarżonemu wyrokowi zarzucił ponadto:

1. mającą wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia obrazę przepisów postępowania, tj. art. 7 k.p.k. poprzez:

- dowolną a nie swobodną ocenę zeznań świadka Ł. R.,
a w konsekwencji przyznanie im przez Sąd I instancji waloru w pełni wiarygodnych oraz oparcie na nich w przeważającej mierze ustaleń faktycznych w zakresie czynu z art. 284 § 1 k.k. w sytuacji, gdy zeznania świadka w tym zakresie są zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie sprzeczne, niespójne, nielogiczne, a przede wszystkim wyraźnie zmienne w swej treści na poszczególnych etapach postępowania;

- dowolną a nie swobodną ocenę wyjaśnień oskarżonego prowadzącą do uznania

ich za wiarygodne jedynie w części, podczas gdy oskarżony w kolejno składanych wyjaśnieniach w sposób niemal tożsamy przedstawiał przebieg zdarzeń, w szczególności w zakresie, w jakim konsekwentnie wskazywał, że nie miał świadomości tego, że zapłata za jego akcje miała zostać dokonana ze środków pochodzących ze spółki (...) S.A., co znajduje potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym;

- dowolną a nie swobodną ocenę dowodu w postaci zapisków i notatek sporządzonych przez J. R. w szczególności zapisu „100 tys. zł z konta za akcje dla profesora”, jako w pełni wartościowego materiału dowodowego, który stanowi potwierdzenie. ustalonego przez Sąd meriti stanu faktycznego, podczas gdy w rzeczywistości materiał ten nie daje podstaw do sformułowania tezy, zgodnie z którą oskarżony C. W. miałby mieć świadomość tego, że zapłata za jego akcje miała zostać dokonana ze środków pochodzących ze Spółki (...) S.A.”, a nadto w sytuacji, gdy ich autor J. R.

jednoznacznie i konsekwentnie stwierdzał, że w przypadku zapisków mogło nastąpić pomieszanie spraw prywatnych ze służbowymi;

- dowolną a nie swobodną ocenę dowodu w postaci dokumentów: umowy zbycia akcji oraz pełnomocnictwa do reprezentowania oskarżonego C. W. na Walnym Zgromadzeniu Spółki sprowadzającą się do nieuprawnionego uznania, że powyższe czynności miały stanowić realizację planu popełnienia przestępstwa przywłaszczenia na szkodę spółki (...) S.A.”;

2. wynikający z powyższych naruszeń proceduralnych, mający wpływ na treść orzeczenia błąd w ustaleniach faktycznych sprowadzający się do stwierdzenia, iż oskarżony C. W. dopuścił się popełnienia tego, że w okresie od 22 sierpnia 2001r. do 7 września 2001r. w G. i S., wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami, po uprzednim umocowaniu pełnomocnika J. R. i dokonaniu zmian w zarządzie i radzie nadzorczej spółki (...) S.A. z siedzibą w G., przywłaszczył na szkodę powyższej spółki środki pieniężne w łącznej kwocie 100.000 złotych, wypłacone z rachunku „(...)” S.A. o nr (...)
(...), prowadzonego przez (...) S.A. Oddział w G..

W wyniku tak skonstruowanych zarzutów obrońca wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzucanego mu czynu z art. 284 § 1 k.k., ewentualnie o:

- wyeliminowanie z treści wyroku w części dyspozytywnej w pkt. I ustaleń w zakresie sprawstwa i przypisania oskarżonemu popełnienia czynu zabronionego.

Obrońca oskarżonego (M. B.) zaskarżył wyrok w całości co do pkt. I wyroku, zarzucając:

1. obrazę przepisów prawa materialnego - art. 284 k.k. przez błędne jego zastosowanie i wadliwą wykładnię przesłanki przywłaszczenia poprzez uznanie, że pomiędzy oskarżonym a poszkodowaną Spółką istniał stosunek cywilnoprawny umożliwiający przeniesienie środków finansowych ze Spółki na rzecz oskarżonego;

2. obrazę przepisów prawa materialnego - art. 101 k.k. i naruszenie przepisów postępowania art. 17 § 1 pkt. 6 k.p.k. przez dokonanie z naruszeniem prawa ustaleń po dacie (ustalonej przez Sąd) przedawnienia mimo ustalenia, że brak było podstaw do formułowania oskarżenia z art. 300 § 1 i 3 k.k.;

3. obrazę przepisów prawa materialnego w zakresie prawa cywilnego odniesieniu do przepisów o prowadzeniu rachunku bankowego - art. 725 k.c.
i następne, przepisów dot. prawa czekowego oraz przepisów dotyczących zasad księgowości i gospodarki finansowej spółek prawa handlowego;

4. obrazę przepisów prawa procesowego mających istotny wpływ na treść orzeczenia, a w szczególności art. 182 k.p.k. w odniesieniu do zeznań świadka Ł. R. przez uniemożliwienie mu skorzystania z prawa odmowy zeznań mimo, że jak wynika z aktu oskarżenia czyn zarzucany oskarżonemu dotyczył jego ojca;

5. obrazę przepisów prawa procesowego - art. 171 § 1 k.p.k. co do zeznań świadka Ł. R. przez dokonanie wadliwej oceny wartości dowodowej tych zeznań mimo ustalonych okoliczności w postępowaniu przygotowawczym trybu przesłuchania określonego w art. 171 k.p.k.;

6. obrazę przepisów prawa procesowego art. 424 k.p.k. przez sporządzenie niezgodnie z wymogami tego artykułu uzasadnienia,
a w szczególności przez:

a) nieuzasadnione pominięcie okoliczności związanych z zawarciem umowy ze Spółką (...) zarówno w odniesieniu do rozliczenia tej transakcji, udziału w tej umowie oskarżonego i wpływu nierozliczenia tej umowy na sytuację finansową Spółki;

b) pominięcie zarówno w części ustalającej jak i w części analizującej wpłaty dokonanej na rzecz Spółki PHU (...) Sp. z o.o., która była wierzycielem Spółki (...) co powodowało zmniejszenie zadłużenia Spółki (...) i nie może być uznane jako przywłaszczenie;

c) niedokonanie ustaleń w oparciu o źródłowe dokumenty tytułów prawnych, pod którymi pobrane zostały środki finansowe z kont Banku (...) SA Oddział w G., przez kogo zostały pobrane, w jakiej formie okoliczność ta została zaksięgowana w księgowości Spółki (...) i kogo podjęcie tej kwoty obciążało;

d) całkowite pominięcie w ustaleniach i analizie prawnego charakteru aktu notarialnego zawartego pomiędzy oskarżonym a J. R.
i pominięcie równocześnie skutków cywilnoprawnych tej umowy;

e) całkowite pominięcie w uzasadnieniu orzeczenia oceny prawnokarnej

działalności akcjonariuszy Spółki (...) świadka W. P. i świadka M. Z., a w szczególności:

- oceny w ramach art. 296 k.k. zawarcia umowy ze Spółką (...), która stała się dłużnikiem Spółki (...) przy równoczesnym zatrudnieniu świadka W. P.;

- działania świadka M. Z. w granicach art. 236 k.k. przez ukrycie dowodów księgowych Spółki pobranych z Prokuratury
i nieudostępnienie ich Sądowi;

f) pominięcie w części ustalającej oraz w części analizującej bezspornych

faktów wpłacania przez J. R. pieniędzy na dobro Spółki po dniu 7 września 2001 roku, niewyjaśnienie tytułów i kwot, jakie były wpłacane do

różnych banków.

7. obrazę przepisów prawa procesowego - art. 4 i 7 k.p.k. w odniesieniu do oceny formalnoprawnego charakteru umowy zbycia akcji poprzedzonej udzieleniem pełnomocnictwa do reprezentowania oskarżonego na Walnym Zgromadzeniu przez uznanie, że okoliczność poprzedzająca zbycie akcji miała charakter porozumienia przestępczego i mimo, że ani skutki prawne tego porozumienia ani realizacja umowy nie tylko nie odbiegała od standardów ustalonych w kodeksie spółek handlowych jak i doświadczenia życiowego.

W konsekwencji obrońca ten wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i uniewinnienie oskarżonego za czyn przypisany mu w punkcie I .

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Apelacje obrońców oskarżonego odniosły tylko ten skutek, że Sąd Apelacyjny dokonał zmiany opisu czynu przypisanego oskarżonemu w punkcie I, w zasadniczym zaś swym nurcie nie zasługiwały one na uwzględnienie.
Z kolei apelacja Prokuratora co do czynu objętego rozstrzygnięciem w punkcie II przedstawia się w pełni zasadnie, co skutkowało uchyleniem wyroku w tej części i przekazaniem sprawy Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania.

Przeprowadzenie rozważań związanych z zarzutami postawionymi przez autorów apelacji winno być, dla przejrzystości, przeprowadzone w układzie chronologicznym, a zatem rozpocząć trzeba od rozstrzygnięcia zawartego
w punkcie I zaskarżonego wyroku.

W odniesieniu do tego czynu stwierdzić trzeba, wbrew odmiennym przekonaniom obrońców oskarżonego, że Sąd I instancji dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które są rezultatem rzetelnej oceny zebranych w sprawie dowodów, istotnych dla rozstrzygnięcia, która została dokonana zgodnie
z treścią art. 7 k.p.k.

Jak wiadomo, zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, przekonanie sądu
o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną przepisu art. 7 k.p.k., jeśli tylko:

- jest poprzedzone ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczności sprawy,

- stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego,

- jest zgodne ze wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, a nadto zostało wyczerpująco i logicznie uargumentowane w uzasadnieniu wyroku
(por. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 1 września 2010 r., IV KK 78/10, OSNwSK 2010/1/1653).

Jak najbardziej trafnie Sąd Okręgowy, ustalając stan faktyczny, opierał się przede wszystkim na zeznaniach świadków Ł. R. i P. S., a nadto bazował na analizie zgromadzonej w sprawie dokumentacji, w tym bankowej oraz zapisków J. R.. Sąd Apelacyjny nie doszukał się też nieprawidłowości w ocenie wyjaśnień oskarżonego C. W., a w konsekwencji nie ma powodów do podważania ustalenia, że swoje akcje C. W. sprzedał J. R. za kwotę 100.000 złotych, wiedząc przy tym, że zapłata nie będzie pochodziła z prywatnych oszczędności kontrahenta, lecz z konta „(...)
(...)”. Zasadnie też przedstawia się wnioskowanie, że widniejąca na pokwitowaniu odbioru pieniędzy w kwocie 50.100 złotych data przekazania pieniędzy nie odpowiadała dacie faktycznego ich przekazania, co było zamierzonym działaniem oskarżonego i J. R..

Rzeczowe jest dokonane przez sąd a quo podsumowanie rozważań sprowadzające się do wniosku, że C. W. nie tylko wiedział, skąd pochodziły przekazane mu środki pieniężne, ale swoim zachowaniem doprowadził do ich nabycia, a zarazem zdając sobie sprawę z tego, że J. R. nie ma pieniędzy i nie będzie mógł mu zapłacić, wspólnie opracowali plan, zgodnie z którym najpierw oskarżony umocował J. R. do działania w spółce w jego imieniu, a dopiero później, gdy J. R. „wprowadził” do władz spółki siebie i opłacone przez siebie osoby, sprzedał mu spółkę, przy czym wyrażając zgodę na odroczoną płatność, wiedział że pieniądze będą pochodzić z „(...)” SA. (s. 37 uzasadnienia).

Prawidłowe są też rozważania Sądu Okręgowego co do przyjętej kwalifikacji prawnej działania oskarżonego z art. 284 § 1 k.k. zważywszy na ustalony sposób zachowania oskarżonego, wyrażający się w woli zatrzymania dla siebie przekazanych mu przez J. R. 100.000 złotych, czego skutkiem była trwała utrata tych środków przez „(...)” SA. Jednocześnie sąd meriti słusznie przyjął, że nie zachodził w tym przypadku zbieg kumulatywny z art. 300 § 1 i § 3 k.k. (s. 42-43 uzasadnienia).

W takim stanie rzeczy Sąd Apelacyjny nie doszukał się w apelacjach obrońców oskarżonego podstaw do kwestionowania trafności dokonanej
przez sąd a quo oceny dowodów. Z ustaleń tego sądu, dokonanych po przeprowadzeniu kompletnego postępowania dowodowego wynika, że nie było podstaw do uniewinnienia oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu. Sąd Apelacyjny podziela to zapatrywanie. Argumenty przytoczone w tej mierze przez każdego z obrońców na poparcie tezy, że powinno być inaczej, mają charakter jedynie polemiczny wobec stanowiska zajętego przez sąd meriti. Stąd też na uwzględnienie nie zasługiwały.

Nie ma bowiem racji obrońca oskarżonego (adw. M. H.), gdy przedkłada argumenty „celem obrony dobrego imienia oskarżonego”, formułując zarzuty przekroczenia reguł swobodnej oceny dowodów,
a w konsekwencji popełnienia błędu w ustaleniach faktycznych. Nietrafnie również powołuje się obrońca (adw. M. B.) na obrazę prawa materialnego – art. 284 § 1 k.k., skoro towarzyszą temu zarzuty dotyczące prawidłowości dokonanych ustaleń faktycznych. Należy bowiem mieć na uwadze to, że obraza prawa materialnego polega na jego wadliwym zastosowaniu lub niezastosowaniu w orzeczeniu, które jest oparte na trafnych
i niekwestionowanych ustaleniach faktycznych, a zatem nie można mówić
o jej zaistnieniu w sytuacji, gdy wadliwość orzeczenia w tym zakresie jest wynikiem błędnych ocen i ustaleń faktycznych przyjętych za jego podstawę, bądź też jest wynikiem obrazy przepisów prawa procesowego (por. postanowienie SN z dnia 15 lutego 2007 r., IV KK 234/06, OSNwSK 2007/1/438). Jednocześnie zarzuty tego obrońcy, dotyczące obrazy przepisów prawa procesowego także są chybione z powodów już częściowo wcześniej przytoczonych. Dodatkowo należy tylko wskazać na to, że zupełnie nie przystaje do realiów sprawy zarzut obrazy prawa cywilnego – art. 725 k.p.c. Wbrew twierdzeniom tego skarżącego nie doszło też do obrazy art. 182 k.p.k.
w odniesieniu do świadka Ł. R., gdyż w toczącym się postępowaniu jego ojciec J. R. nie występował w charakterze oskarżonego, a zatem nie doszło w sprawie do uniemożliwienia temu świadkowi skorzystania z prawa odmowy składania zeznań, bo takie prawo po prostu mu nie przysługiwało.

Z kolei z przeprowadzonej oceny zeznań świadka Ł. R. wynika, że Sąd Okręgowy miał na uwadze okoliczności związane
ze sposobem jego przesłuchania w postępowaniu przygotowawczym (s. 26 i n. uzasadnienia). Nie dopatrzył się w tym zakresie istotnych nieprawidłowości. Ewentualne uchybienia w tej materii nie przeniknęły zatem do postępowania jurysdykcyjnego, stąd też brak jest podstaw do uwzględnienia zarzutu obrazy art. 171 § 1 k.p.k. Zarazem trzeba wskazać na to, że ocena dowodu z zeznań tego świadka jest wszechstronna, bardzo drobiazgowa i wnikliwa. Sąd Apelacyjny w pełni ją aprobuje.

Nietrafny jest także zarzut naruszenia art. 424 k.p.k., gdyż sporządzone
w sprawie uzasadnienie spełnia kryteria zakreślone w tym przepisie, tak co do treści jak i formy. Przeprowadzone rozważania dotyczą wszystkich istotnych okoliczności sprawy, które były niezbędne dla wydania prawidłowego rozstrzygnięcia. Wskazane przez skarżącego okoliczności, które jego zdaniem winny byłyby być jeszcze przedmiotem rozważań są wyrazem jedynie polemicznego nastawienia wobec prawidłowego zebrania dowodów istotnych dla rozstrzygnięcia, oceny tego materiału dowodowego i dokonania
w oparciu o nią prawdziwych ustaleń faktycznych. Ujmując rzecz
z perspektywy kontroli odwoławczej zaskarżonego wyroku, stwierdzić trzeba, że Sąd Apelacyjny nie stanął w obliczu braku wyjaśnienia jakiejkolwiek istotnej okoliczności związanej z wydanym rozstrzygnięciem.

W niewielkim też wymiarze skarżący, a zwłaszcza obrońca – adw. M. H. mają rację, gdy chodzi o obrazę art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k.

Trzeba bowiem mieć na uwadze to, że finalny opis czynu jest wynikiem przeprowadzenia postępowania dowodowego na rozprawie głównej. Przyjęcie, że oskarżony dopuścił się tylko przestępstwa kwalifikowanego z art. 284 § 1 k.k., a zatem z pominięciem wskazanego przez oskarżyciela kumulatywnie także przestępstwa z art. 300 § 1 i § 3 k.k. wymagało dokonania od nowa opisu tak ustalonego czynu. Godzi się zarazem zauważyć, że dopiero wyeliminowanie zarzutu z art. 300 § 3 k.k. obligowało sąd a quo do badania przesłanki z art. 17
§ 1 pkt 6 k.p.k.

Obrońca (M. H.) nietrafnie powołuje się na przepis art. 413 § 2 k.p.k.
i wysuwa wniosek, że przepis ten został naruszony, bo dokonanie ustaleń faktycznych o popełnieniu przestępstwa z art. 284 § 1 k.k. może nastąpić wyłącznie w wyroku skazującym. Pominął bowiem treść art. 414 § 1 i 2 k.p.k., który zawiera szczegółową regulację dotyczącą m. in. wydania wyroku umarzającego. Zgodnie z treścią art. 414 § 1 k.p.k. w razie stwierdzenia po rozpoczęciu przewodu sądowego okoliczności wyłączającej ściganie sąd wyrokiem umarza postępowanie, a stosownie do treści art. 414 § 2 k.p.k. umarzając postępowanie sąd stosuje odpowiednio m. in. art. 322 § 2 i § 3 k.p.k. Z treści art. 322 § 2 k.p.k. wynika wprost, że postanowienie o umorzeniu śledztwa powinno zawierać, oprócz danych wymienionych w art. 94, dokładne określenie czynu i jego kwalifikacji prawnej oraz wskazanie przyczyn umorzenia. Odpowiednie stosowanie tego przepisu oznacza, że te same wymogi winien spełniać wyrok umarzający postępowanie. W realiach sprawy Sąd Okręgowy postąpił zatem jak najbardziej prawidłowo, dokładnie określając czyn będący przedmiotem osądu, jego kwalifikację prawną, a następnie wskazując jako przyczynę umorzenia art. 17 § 1 pkt 6 k.p.k. (por. wyrok SA w Katowicach
z dnia 28 września 2012 r., II AKa 235/12, Lex nr 1236412; wyrok SA
w Białymstoku z dnia 16 marca 2016 r., II AKa 18/16,, Lex nr 2016284).
W konsekwencji nie ma racji skarżący, że doszło do obrazy przywołanych przez niego przepisów procesowych. Nie ma bowiem niczego procesowo niedozwolonego w ustaleniu sprawstwa oskarżonego co do określonego czynu
i umorzeniu następnie postępowania w tym zakresie, jeśli zaistnieją ku temu wymagane przesłanki.

Jeśli sąd wydaje wyrok umarzający postępowanie, to wyrok ten musi spełniać wymagania określone w art. 413 § 1 k.p.k., jak i wymogi przewidziane w art. 322 § 2 k.p.k., przy czym odpowiednie stosowanie tego przepisu odnośnie do postanowienia o umorzeniu śledztwa polega na dokładnym określeniu czynu i jego kwalifikacji prawnej oraz wskazaniu przyczyn umorzenia.

W rezultacie Sąd Apelacyjny dokonał jedynie zmiany zaskarżonego wyroku w punkcie I w ten sposób, że z dokonanego ustalenia wyeliminował zapis „dopuścił się popełnienia tego, że”, gdyż stanowi to błąd językowy
- tautologię, to jest konstrukcję językową, w której poszczególne wyrazy powtarzają swoje znaczenie (w tym przypadku „dopuścił się” i „popełnił”). Przy czym poprawienie tego błędu nastąpiło poprzez usunięcie obu wyrazów, gdyż
z pozostałego opisu czynu jednoznacznie wynika, na czym polegało działanie oskarżonego.

Ponieważ kolejne rozstrzygnięcie jest orzeczeniem kasatoryjnym, wypada już w tym miejscu stwierdzić, że w pozostałej części, tj. poza orzeczeniem kasatoryjnym, Sąd Apelacyjny, nie stwierdzając okoliczności, które należało brać pod uwagę z urzędu (art. 439 k.p.k. i art. 440 k.p.k.) utrzymał w mocy zaskarżony wyrok, a o kosztach procesu należnych za postępowanie odwoławcze orzeczono na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k.

Przechodząc teraz do omówienia przyczyn, które zadecydowały
o uchyleniu zaskarżonego wyroku w punkcie II i przekazaniu sprawy w tym zakresie Sądowi Okręgowemu w Gdańsku do ponownego rozpoznania stwierdzić trzeba, że zarzuty sformułowane przez Prokuratora pod adresem rozstrzygnięcia uniewinniającego oskarżonego C. W. od popełnienia przestępstwa z art. 299 § 1 k.k., a zatem związane z obrazą prawa materialnego (art. 299 § 1 k.k.) są jak najbardziej trafne.

Sąd Okręgowy zaprezentował w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku swoje stanowisko w omawianej materii, jednakże przytoczona argumentacja, mająca na celu wykazanie zasadności uniewinnienia oskarżonego nie obejmuje wszystkich zagadnień, które winny w sposób nie budzący wątpliwości wskazywać na brak winy oskarżonego. Zestawienie okoliczności przytoczonych przez Sąd Okręgowy z argumentacją przedstawioną przez skarżącego przemawia zdecydowanie na korzyść tego ostatniego. Jego argumenty Sąd Apelacyjny w pełni podziela, dlatego też zaskarżony wyrok nie mógł się w tym zakresie ostać. Zarazem zwrócić uwagę trzeba na to, że rzeczowość argumentacji apelującego, zaprezentowana w uzasadnieniu apelacji, wiążąca się z przeprowadzeniem wykładni literalnej, systemowej i celowościowej
w odniesieniu do argumentacji sądu a quo, bazującej na ujęciu kryminologicznym zjawiska prania brudnych pieniędzy powoduje, że nie ma potrzeby powtarzania szczegółowo całej problematyki, a wystarczy tylko odwołanie się do niej poprzez zasygnalizowanie kwestii stanowiących osiowe punkty przeprowadzonego rozumowania.

Skarżący słusznie opiera swoje stanowisko na ukształtowanej linii orzeczniczej i dorobku doktryny. Punktem wyjścia jego rozważań są założenia wynikające z tez zawartych w Uchwale SN 7 sędziów - zasadzie prawnej z dnia 18 grudnia 2013 r., I KZP 19/13, OSNKW 2014/1/1, a mianowicie, że:

1. Przedmiotem czynności wykonawczej przestępstwa określonego w art. 299 § 1 k.k. są wymienione w tym przepisie "środki płatnicze, instrumenty finansowe, papiery wartościowe, wartości dewizowe, prawa majątkowe lub inne mienie ruchome lub nieruchomości" pochodzące bezpośrednio lub pośrednio
z popełnienia czynu zabronionego, a zatem zgodnie z tą wykładnią oskarżony C. W. może jako sprawca przestępstwa bazowego być podmiotem przestępstwa z art. 299 § 1 k.k.

2. Sprawcą przestępstwa określonego w art. 299 § 1 k.k. może być również sprawca czynu zabronionego, z którego popełnieniem związana jest korzyść stanowiąca przedmiot czynności wykonawczej, a zatem przywłaszczone przez oskarżonego pieniądze, jako środki płatnicze pochodzące bezpośrednio
z czynu zabronionego, mogą stanowić przedmiot czynności wykonawczej przestępstwa z art. 299 § 1 k.k.

Trzecim zaś założeniem jest to, że dla przyjęcia, iż określone mienie pochodzi z korzyści uzyskanych z popełnienia przestępstwa, nie ma znaczenia, że karalność tego przestępstwa uległa przedawnieniu (zob. W. Wróbel
(w:) A. Zoll (red.) Kodeks karny, Część szczególna, Tom II, Zakamycze 2006, s. 723.).

Rację ma przeto skarżący, że istnieje zgodność ze stanowiskiem sądu
a quo, iż oskarżony pieniądze przywłaszczył, a następnie wydatkował je na zakup nieruchomości. Różnica zaś sprowadza się do oceny prawnej ustalonego stanu faktycznego, bo sąd meriti wyraził pogląd, zgodnie z którym czynności podjęte przez C. W. wobec przywłaszczonych środków pieniężnych nie stanowią znamienia podejmowania innych czynności, które mogą udaremnić lub znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia lub miejsca umieszczenia, ich wykrycie, zajęcie albo orzeczenie przepadku.

Autor apelacji celnie wskazał na niekonsekwencję Sądu meriti co do przyjmowania tezy, że przestępstwo prania pieniędzy musi się składać z trzech etapów: lokowania, nawarstwiania oraz integracji (s. 45-46 uzasadnienia). Wykazując, że tak w przypadku oskarżonego C. W. nie było, bo oskarżony nie dokonał fazy lokowania i nie wprowadził przywłaszczonych pieniędzy do obrotu gospodarczego (finansowego), jak również, że nie dokonał licznych operacji finansowych, charakterystycznych dla etapu „nawarstwiania”, a jedyną czynnością mającą związek z korzyścią pochodzącą bezpośrednio z przestępstwa, był zakup od R. P. działki budowlanej, której część ceny została sfinansowana środkami pochodzącymi z przestępstwa przywłaszczenia, nieco dalej Sąd Okręgowy podał, że uwzględnił zapatrywania doktryny, w których wskazuje się, że pranie pieniędzy nie zawsze musi polegać na dokładnym „przejściu” przez wszystkie trzy fazy(s. 47 uzasadnienia). Jednakże nawet i przy takim ujęciu, uwzględniając ewentualne działanie oskarżonego tylko na etapie, którym jest „integracja” pieniędzy legalnych z tymi pochodzącymi z czynności bezprawnych, sąd meriti nie dopatrzył się wyczerpania znamion przestępstwa z art. 299 § 1 k.k. Przyjęta w tej mierze argumentacja, jak słusznie wskazuje na to skarżący nie jest przekonywująca. Nie sposób bowiem zgodzić się w realiach sprawy z takim rozumowaniem, że oskarżony zakupił nieruchomość, za którą zapłacił część ceny działki, jednak nieruchomość tą kupił dla siebie, nie zaś w zamiarze dalszej odsprzedaży celem „wyprania” pieniędzy, a umowa kupna działki została sporządzona dwa miesiące przed sprzedaniem akcji „(...)” S.A., zatem nie mogła stanowić czynności powziętej jedynie w celu wyzbycia się pieniędzy pochodzących z nielegalnego źródła i ich zamiany na pieniądze legalne (s. 47 uzasadnienia). Trudno też zaakceptować to, że niezależnie od źródła finansowania – oskarżony zakupił działkę budowlaną dla siebie, a jej sprzedaż zalegalizował. Wszystkie (trzy) umowy dotyczące tego zakupu zostały zawarte przed notariuszem, zostały należycie opłacone i odprowadzono od nich podatek, umowy odnotowano w stosownych rejestrach, a chęć zawarcia transakcji zgłoszono do Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, która nie skorzystała
z prawa pierwokupu (s. 47 uzasadnienia). W konsekwencji przedwczesne jest wnioskowanie sądu a quo, że sprzedaż działki została zawarta w sposób prawidłowy i brak jest podstaw do uznania, że oskarżony zawarł ją jedynie
w celu zamaskowania przestępczego pochodzenia posiadanych pieniędzy.

Ma rację autor apelacji, gdy utrzymuje, że sytuacja polegająca na tym, iż sprawca posiadający „brudne pieniądze” (i to w kwocie znaczącej, bo kilkudziesięciu tysięcy złotych), pozbywa się ich, wydatkując je na zakup nieruchomości powoduje, że zasadne jest w pierwszej kolejności wnioskowanie, iż działanie takie mogło znacznie utrudnić stwierdzenie ich przestępnego pochodzenia, rozumianego jako możliwość ustalenia określonych faktów przez uprawniony do tego organ.

Podzielić trzeba też argumentację apelującego, że sąd a quo nadmiernie eksponował, że dla stwierdzenia realizacji znamion przestępstwa z art. 299
§ 1 k.k.
, konieczne jest wykazanie celu działania oskarżonego jako ukierunkowanego na uniemożliwienie stwierdzenia przestępnego pochodzenia określonych środków finansowych. Rzeczywiście jest to pogląd z założenia błędny, gdyż przestępstwo z art. 299 § 1 k.k. nie jest przestępstwem kierunkowym, może być popełnione nie tylko z zamiarem bezpośrednim, ale także z zamiarem ewentualnym. Dla realizacji znamion tego przestępstwa nie jest też konieczne, również eksponowane przez sąd meriti, działanie ,,celem wprowadzenia brudnych pieniędzy do legalnego obrotu”. Wystarczające jest, jak słusznie wskazuje skarżący, wykazanie, że sprawca, który ukrywa pieniądze dokonuje tego w innym celu (np. dla osiągnięcia korzyści majątkowej).

Nie sposób zatem odmówić racji autorowi apelacji, że w realiach sprawy wystarczające było skoncentrowanie się na wykazaniu po stronie oskarżonego świadomości posługiwania się wartościami majątkowymi o przestępczym pochodzeniu oraz akceptacji tego, że dokonując ich konwersji i przesunięcia przynajmniej w znaczny sposób utrudnia identyfikację tych pieniędzy przez uprawnione organy. Bezsprzecznie natomiast przedstawia się to, że działania oskarżonego związane z transakcją zakupu nieruchomości w oparciu o „brudne pieniądze”, były obliczone na osiągnięcie korzyści majątkowej.

Także z punktu widzenia wykładni systemowej, jak słusznie zauważa to skarżący, konwersja (zamiana) korzyści majątkowej była i powinna być nadal traktowana jako wprowadzenie do obrotu finansowego środków pochodzących
z nielegalnych źródeł, co wykazał drobiazgową argumentacją, która na akceptację w pełni zasługuje. Stąd też zasadne jest przyjęcie, że dokonana
w realiach sprawy konwersja „brudnych pieniędzy” w nieruchomość zakupioną przez oskarżonego spowodowała, że środki uzyskane w wyniku przywłaszczenia przekazane zostały przez niego jako sprawcę tego przestępstwa innej osobie, a tym samym zostały wprowadzone do obrotu finansowego. Odmienne w tej mierze stanowisko Sądu Okręgowego nie może spotkać się
z akceptacją.

Jakkolwiek ma rację Sąd Okręgowy, że nie każde działanie podjęte
w odniesieniu do środków pieniężnych pochodzących z przestępstwa przywłaszczenia wiąże się z praniem pieniędzy (s. 45 uzasadnienia), to jednak Sąd ten odwołując się do treści przywołanej Uchwały SN 7 sędziów – zasady prawnej z dnia 18 grudnia 2013 r. odczytał jej zapisy dość pobieżnie, bo instrumentalnie. Skarżący również i tę kwestię podnosi, zasadnie wskazując na to, że sąd a quo w przytoczonym w uzasadnieniu wyroku fragmencie cyt. Uchwały abstrahuje od istotnych zapatrywań, które Sąd Najwyższy zawarł
w dalszej jej części. Niewątpliwie zwrócono w tej Uchwale uwagę jedynie na to, że istnieją zachowania niezagrażające choćby w minimalnym stopniu dobrom prawnym leżącym u podstaw kryminalizacji omawianego czynu, które w ogóle nie uzasadniają odpowiedzialności za przestępstwo określone w art. 299 § 1 k.k. Jednocześnie Sąd Najwyższy stwierdził, że przy ocenie natomiast zachowań wykraczających poza ów minimalny stopień zagrożenia wskazanych wcześniej dóbr prawnych możliwe jest także - w konkretnych okolicznościach
- uznanie ich za znikomo szkodliwe społecznie. Jednakże wyznaczenie linii demarkacyjnych wszystkich tych ocen nie jest oczywiście możliwe in abstracto, zwłaszcza przy niezbędności uwzględnienia licznych kryteriów analizy składających się na obraz czynu (także w jego zestawieniu ze źródłowym czynem zabronionym). Okoliczności te, jak wynika z treści uzasadnienia wyroku, pozostały poza oglądem Sądu Okręgowego. Pozostaje zatem nadal do wyjaśnienia kwestia czy w sprawie mamy do czynienia tylko z zachowaniami niezagrażającymi „choćby w minimalnym stopniu” dobrom prawnym leżącym
u podstaw kryminalizacji czynu z art. 299 § 1 k.k.

Godzi się wreszcie podnieść to, że stwierdzenie sądu meriti, iż uznać należy, że mimo przypisania oskarżonemu C. W. przestępstwa przywłaszczenia kwoty 100.000 złotych, nie można stwierdzić, że suma ta była jednocześnie przedmiotem czynu z art. 299 § 1 k.k., wymaga ponownej weryfikacji, przy uwzględnieniu nie tylko wysokości kwoty przywłaszczonej, a następnie „wypranej’, lecz także szkodliwości przestępstwa bazowego.

Finalnie trzeba jeszcze zwrócić uwagę na to, że co najmniej problematycznie przedstawia się to rozumowanie sądu a quo, że wpłata 50.000 zł z pieniędzy otrzymanych od J. R. nie miała dla oskarżonego większego znaczenia, by uznać, że celowo podjął działania wyczerpujące znamiona przestępstwa z art. 299 § 1 k.k., gdyż jest osobą majętną, a cena nieruchomości znacznie przewyższała kwotę przywłaszczoną (s. 45 uzasadnienia). Trafnie wskazuje autor apelacji, odwołując się do dorobku doktryny, że właśnie mieszanie „czystych” i „brudnych” dochodów wskazuje się jako charakterystyczną metodę prania pieniędzy (tzw. blending)
– (zob. K. Buczkowski, M. Wojtaszek, Pranie pieniędzy, Warszawa 2001, s. 54). Natomiast ostateczna legalizacja działań przez sprawców przestępstwa prania pieniędzy jest cechą charakteryzującą ten proceder, a w szczególności fazę
tzw. integracji, która kończy się właśnie „zadeklarowaniem’’ władzom przekształconych brudnych środków majątkowych jako legalnego majątku
(zob. M. Mazur, Pranie pieniędzy – ujęcie kryminologiczne, CZPKiNP, 2006,
z. 2, s. 140, 149 i n.).

Z przytoczonych powodów zaskarżony wyrok w punkcie II nie mógł dalej funkcjonować w porządku prawnym. Rozpoznając ponownie sprawę Sąd Okręgowy winien uwzględnić przedstawione wyżej uwagi i wskazania. Powinien również mieć na względzie pozostałe argumenty związane
z postawionymi przez skarżącego zarzutami, które nie wymagały już szczegółowego omawiania. Wszystko to będzie miało wpływ na określenie zakresu koniecznego postępowania dowodowego. Po jego uzupełnieniu Sąd Okręgowy winien dokonać oceny wszystkich dowodów zgodnie z wymogami określonymi w art. 7 k.p.k., zarówno z osobna jak i we wzajemnych ich powiązaniach. Natomiast uzasadnienie wyroku, o ile zostanie sporządzone, powinno przedstawiać cały proces rozumowania i wnioskowania, stosownie do wymogów przewidzianych w art. 424 k.p.k. Niedające się zaś usunąć wątpliwości winny zostać rozstrzygnięte z uwzględnieniem treści przepisu art.
5 § 2 k.p.k.