Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V U 1997/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 października 2013 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku

V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSO Elżbieta Krupińska

Protokolant: Anna Matwiejuk

po rozpoznaniu w dniu 10 października 2013 roku w Białymstoku

na rozprawie

sprawy M. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o wcześniejszą emeryturę z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach

na skutek odwołania M. B.

od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

z dnia 11 października 2012 roku

Nr (...)

oddala odwołanie.

Sygn. akt V U 1997/12

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. decyzją z dnia 11 października 2012 roku, wydaną na podstawie art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U. z 2009 roku, Nr 153 poz. 1227 z późn. zm.) oraz na podstawie § 4 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983 roku, Nr 8, poz. 43 ze zm.), odmówił M. B. prawa do wcześniejszej emerytury z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach bowiem na dzień 1 stycznia 1999 roku ubezpieczony udowodnił okres pracy w szczególnych warunkach wynoszący 10 miesięcy, zamiast wymaganych 15 lat.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych do zatrudnienia w szczególnych warunkach nie uznał okresu pracy w (...)w S.od 20 września 1991 roku do 5 lutego 1997 roku, z uwagi na fakt, iż w świadectwie wykonywania prac w szczególnych warunkach nie wskazano charakteru pracy wnioskodawcy. Ponadto wykazane w dokumencie stanowisko maszynisty stacji pomp wodociągowych - elektryka było niezgodne z obowiązującymi przepisami. Zdaniem organu rentowego okres pracy w Fabryce (...)w S., od 17 sierpnia 1976 roku do 31 stycznia 1988 roku oraz od 6 lutego 1997 roku do 31 grudnia 1998 roku, również nie mógł być zaliczony do pracy w szczególnych warunkach - z uwagi na fakt, iż wnioskodawca nie przedłożył świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach.

Odwołanie od powyższej decyzji złożył M. B.. Zaskarżając przedmiotową decyzję zarzucił jej błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia, poprzez przyjęcie, że do dnia 1 stycznia 1999 roku odwołujący nie udowodnił wymaganego 15 letniego okresu pracy w szczególnych warunkach, wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Wskazując na powyższe wniósł o zmianę zaskarżonej decyzji i przyznanie emerytury. W uzasadnieniu odwołania skarżący wskazał, że zarówno okres pracy w (...)w S., jak i okres pracy w Fabryce (...)w S.powinien zostać uznany za pracę w warunkach szczególnych, bowiem czynności wykonywane w tych zakładach pracy przez ubezpieczonego były bowiem zgodne z przepisami rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983 roku.

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. w odpowiedzi
na odwołanie wnosił o jego oddalenie podtrzymując stanowisko wyrażone w treści zaskarżonej decyzji.

W piśmie procesowym z dnia 23 stycznia 2013 roku (k. 21) oraz w trakcie rozprawy w dniu 19 lutego 2013 roku (k. 38) odwołujący podkreślił ponadto, iż za okres pracy w szczególnych warunkach powinien zostać uznany również okres pracy ubezpieczonego w (...)w S.od 1 lutego 1988 roku do 20 września 1991 roku.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Odwołanie nie zasługiwało na uwzględnienie, dlatego podlegało oddaleniu.

Zgodnie z art. 184 cytowanej na wstępie ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w związku
z § 4 powołanego na wstępie Rozporządzenia ubezpieczonym urodzonym po dniu 31 grudnia 1948 roku przysługuje emerytura po osiągnięciu wieku przewidzianego w art. 32, 33, 39 i 40, jeżeli w dniu wejścia w życie ustawy osiągnęli okres zatrudnienia w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wymaganym w przepisach dotychczasowych do nabycia prawa do emerytury w wieku niższym niż 60 lat – dla kobiet i 65 lat – dla mężczyzn wynoszący 15 lat oraz okres składkowy i nieskładkowy, o którym mowa w art. 27 – 20 lat dla kobiet, 25 lat dla mężczyzn. Emerytura przysługuje pod warunkiem nieprzystąpienia do otwartego funduszu emerytalnego albo złożenia wniosku o przekazanie środków zgromadzonych na rachunku w otwartym funduszu emerytalnym, za pośrednictwem Zakładu, na dochody budżetu państwa oraz rozwiązania stosunku pracy w przypadku ubezpieczonego będącego pracownikiem. Natomiast art. 32 ust. 2 wyżej wymienionej ustawy stanowi, że dla celów ustalenia uprawnień, o których mowa w ustępie 1 za pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach uważa się pracowników zatrudnionych przy pracach o znacznej szkodliwości dla zdrowia oraz o znacznym stopniu uciążliwości lub wymagających wysokiej sprawności psychofizycznej ze względu na bezpieczeństwo własne lub otoczenia w podmiotach, w których obowiązują wykazy stanowisk ustalone na podstawie przepisów dotychczasowych.

Wykładni pojęcia przepisy dotychczasowe dokonał Sąd Najwyższy uchwale 7 sędziów z dnia 13 lutego 2002 roku, III ZP 30/01 (OSNAPiUS 2002/10/243) wskazując na niektóre przepisy rozporządzenia Rady Ministrów 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze (Dz. U. z 1983r., Nr 8, poz. 43), z wyłączeniem tych, które zobowiązywały ministrów do ustalenia wykazu stanowisk pracy w podległych im zakładach pracy. Zgodnie z § 3 i 4 wyżej wymienionego Rozporządzenia pracownik, który wykonywał pracę w szczególnych warunkach wymienionych w wykazie A nabywa prawo do emerytury, jeżeli spełnia łącznie następujące warunki: osiągnął wiek emerytalny wynoszący 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn oraz posiada wymagany okres zatrudnienia 20 lat pracy dla kobiet oraz 25 lat pracy dla mężczyzn, w tym co najmniej 15 lat pracy w szczególnych warunkach.

Okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie jest, iż odwołujący urodził
się w dniu (...)roku, ukończył więc 60 lat i wykazał wymagany przepisami ogólny okres zatrudnienia wynoszący na dzień 1 stycznia 1999r. 25 lat. Organ rentowy nie uwzględnił wskazywanego przez wnioskodawcę okresu pracy w trzech zakładach pracy:

1) w (...)Przedsiębiorstwie (...)w S.(od 20 września 1991 roku do 5 lutego 1997 roku), bowiem w ocenie ZUS praca wykonywana przez ubezpieczonego w tym okresie, nie była pracą w warunkach szczególnych w rozumieniu przepisów cytowanego Rozporządzenia;

2) w Fabryce (...) S.A. w S. (od 17 sierpnia 1976 roku do 31 stycznia 1988 roku oraz od 6 lutego 1997 roku do 31 grudnia 1998 roku) - okres nie został zaliczony z uwagi na brak świadectwa wykonywania pracy w szczególnych warunkach;

3) w Spółdzielni (...)w S.(od 1 lutego 1988 roku do 20 września 1991 roku).

Należy zauważyć, iż dotychczas uznany przez organ rentowy okres zatrudnienia w szczególnych warunkach wynosi jedynie 10 miesięcy. Brakujący okres do 15 lat wynosi zatem 14 lat i 2 miesiące. Zaznaczyć również należy, iż kwestia sporna pomiędzy stronami procesu dotyczyła charakteru wykonywanych przez ubezpieczonego czynności pracowniczych i możliwości uznania ich za pracę w warunkach szczególnych, sam fakt zatrudnienia oraz okresy zatrudnienia nie były przez organ rentowy kwestionowane.

Zgodnie z ugruntowanym w orzecznictwie stanowiskiem świadectwo pracy w warunkach szczególnych wydane pracownikowi przez pracodawcę stanowi domniemanie i podstawę do przyjęcia, iż okres pracy w nim podany jest okresem pracy w warunkach szczególnych, o którym mowa w art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. W sytuacji braku wymaganego świadectwa pracy w warunkach szczególnych wystawionego przez pracodawcę, Sąd może prowadzić postępowanie dowodowe zmierzające do ustalenia, czy praca wykonywana przez stronę, była wykonywana w warunkach wymaganych przepisami rozporządzenia, czy ubezpieczony zajmował któreś ze stanowisk pracy wymienionych w załącznikach 1 lub 2 do rozporządzenia (por. wyrok Sądu apelacyjnego w Katowicach z 4 listopada 2008 roku, III AUa 3113/08, Lex nr 552003). Z drugiej strony posiadanie świadectwa pracy potwierdzającego wykonywanie zatrudnienia w warunkach szczególnych nie wiąże organu rentowego i nie przesądza automatycznie o przyznaniu świadczenia emerytalnego na podstawie art. 32 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w zw. z § 2 i 4 rozporządzenia.

Z uwagi na brak formalnego świadectwa pracy w szczególnych warunkach, bądź też kwestionowanie przez organ rentowy zatrudnienia w warunkach szczególnych zaistniała konieczność ustalenia, czy czynności wskazywane przez odwołującego w spornych okresach zatrudnienia należało zaliczyć do ustalonego dotychczas okresu pracy w szczególnych warunkach.

W związku z powyższym Sąd przeprowadził postępowanie dowodowe. Zgodnie bowiem z orzeczeniem Sądu Najwyższego z dnia 21 września 1984 roku, III UZP 48/84, w świetle § 2 ust. 2 Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego oraz wzrostu emerytur i rent inwalidzkich dla pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze – zakład pracy wydaje zaświadczenie o zatrudnieniu w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze wyłącznie na podstawie posiadanej dokumentacji, natomiast w sądowym postępowaniu odwoławczym możliwe jest ustalenie tych okresów także w oparciu o inne dowody.

Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał, że o uznaniu zatrudnienia za pracę w szczególnych warunkach w rozumieniu przepisów ustawy o emeryturach i rentach z FUS nie decyduje treść dokumentów wystawianych przez pracodawcę, ale charakter czynności faktycznie wykonywanych przez pracownika (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 1998r., II UKN 570/97, OSNAPiUS 1999 nr 6, poz.213; z dnia 22 marca 2001r., II UKN 263/00, OSNAPiUS2002 nr 22, 553).

Ponadto Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 28 kwietnia 2010r., I UK 337/09 (LEX nr 601991) i z dnia 12 maja 2010r., I UK30/10 ( LEX nr 590314) wyraził pogląd, iż o uznaniu stanowiska zatrudnienia jako pracy w szczególnych warunkach przesądza nie nazwa stanowiska, użyta przez pracodawcę w świadectwie pracy odpowiadająca lub nieodpowiadająca nomenklaturze zawartej w rozporządzeniu wykonawczym właściwego ministra, lecz pozytywna weryfikacja dokumentu pod kątem zgodności rzeczywiście wykonywanej przez pracownika pracy z ustawowymi wymaganiami.

Mając na uwadze powyższe poglądy judykatury Sąd oceniał charakter czynności wykazywanych przez odwołującego jak i stałość i wymiar.

M. B.zeznał, iż w (...)Przedsiębiorstwie (...)w S.był zatrudniony na stanowisku mechanika pomp i urządzeń wodociągowych. Do jego obowiązków należało kontrolowanie by pompy działały prawidłowo, co wiązało się z usuwaniem awarii. Odwołujący dodał również, iż codziennie sprawdzał 5 studni głębinowych położonych na terenie miasta, spisywał stan wodomierzy, dokonywał również natychmiastowych napraw pomp. Dodatkowo do obowiązków odwołującego należało obserwowanie jak działają wszystkie studnie, o czym informowała sygnalizacja w szafie sterowniczej. W przypadku usterek ubezpieczony usuwał awarię. M. B.wskazał także, iż sprawował nadzór nad prawidłowym ciśnieniem i działaniem wieży ciśnień, brał również udział w chlorowaniu wód podziemnych - raz na kwartał, wymieniał również dozowniki chloru umieszczone w pompach poziomych. Roznosił rachunki za wodę, przy czym – jego zdaniem – były to czynności sporadyczne. Ponadto odśnieżał dojście do studni i wieży ciśnień. Odnośnie pracy w spółce (...)wyjaśnił, iż zajmował tam stanowisko elektromechanika i elektryka, chociaż w rzeczywistości cały czas pracował jako elektryk. Do jego obowiązków należało włączanie światła, rozdzielni, usuwanie na bieżąco awarii urządzeń zgłaszanych przez pracowników. Podkreślił, iż w rzeczywistości zajmował również stanowisko elektromontera, wymontowywał zepsute silniki, przeprowadzał konserwację albo wymieniał je na nowe. Poza wymienionymi wyżej obowiązkami do zadań odwołującego należała kontrola podstacji transformatorowej oraz uruchamianie i podłączanie myjek do butelek szklanych oraz ich serwisowanie na terenie całej Polski. M. B.opisał również swoje czynności w Spółdzielni (...)w S.podkreślając, iż do jego zadań należało usuwanie awarii spawarek, gilotyn do produkcji kabli, a także podłączanie tych maszyn, oraz ładowanie akumulatorów kwasowych do ciągników i kombajnów (k. 65-69, k. 130).

Na okoliczność charakteru czynności wykonywanych przez ubezpieczonego w każdym z zakładów pracy, ich stałości i wymiaru Sąd dopuścił również dowód z zeznań świadków. Odnośnie pracy M. B.w (...)Przedsiębiorstwie (...)w S.zeznawali świadkowie S. B.(k. 37-38), W. C. (1)(k. 70), W. N.(k. 85-86).

Świadek S. B. wskazał, iż pracował na takim samym stanowisku jak odwołujący tzn. był maszynistą pomp wodociągowych. Osoby wykonujące tę funkcję przebywały w pobliżu głównej rozdzielni elektroenergetycznej zasilającej ujęcie wodne, co miesiąc dokonywana była również dezynfekcja zbiornika wody pitnej. Do zadań ubezpieczonego poza nadzorem nad pracą pomp należało usuwanie awarii związanych z uszkodzeniami urządzeń elektromagnetycznych. Mechanik stacji pomp musiał również spisywać stany wodomierzy zainstalowanych w studniach głębinowych (na terenie miasta S. było 6 takich studni, a czynności te w zależności od mobilności pracownika zajmowały od 4 do 5 godzin dziennie) i dostarczał rachunki odbiorcom. Z oczyszczalnią ścieków odwołujący i osoby zajmujące tożsame stanowisko miały jedynie sporadyczny kontakt.

Świadek W. C. (1)podkreślił, iż do zadań odwołującego, zajmującego stanowisko maszynisty stacji pomp-elektryka należało pilnowanie pomp głębinowych i pompowni oraz usuwanie awarii elektrycznych tych pomp. Po przyjściu do pracy wnioskodawca objeżdżał studnie głębinowe, których było 5 (dystans wynosił około 8 km, a jego przejechanie i sprawdzenie pomp zajmowało około 2 godzin). Obowiązkiem odwołującego było również dokonywanie odczytów liczników wodomierzy u prywatnych użytkowników raz na kwartał - odczyt liczników trwał do 2 tygodni, a kolejnych 10 dni zajmowało roznoszenie rachunków. Świadek wskazał, iż agregat prądotwórczy znajduje się w odległości około 3 km od wieży ciśnień i pompowni.

Świadek W. N. potwierdził, iż odwołujący pracował jako maszynista stacji pomp wodociągowych i był elektrykiem w zakładzie. Do jego zadań należało dbanie o ciągłość ruchu pomp i usuwanie awarii wodociągowych, jak również codzienne spisywanie liczników pomp. Raz na trzy miesiące spisywał stan liczników u użytkowników wodociągów- trwało to około tygodnia, może trochę dłużej, razem z rozniesieniem. Wnioskodawca pilnował również porządku, odśnieżał i zamiatał na terenie placu gdzie była stacja pomp.

Odnośnie pracy ubezpieczonego w Fabryce (...) S.A. w S. Sąd dopuścił dowód z zeznań świadków: W. M. (k. 39), F. G. (k. 39), R. J. (k. 71), W. P. (k. 84-85).

Świadek W. M. zeznał, iż M. B. pracował w w/w zakładzie jako elektryk, w razie awarii naprawiał maszyny. Tożsame zeznania złożył świadek F. G., który podkreślił, iż do obowiązków wnioskodawcy należał przegląd i naprawa maszyn i urządzeń na terenie zakładu. R. J. (brygadzista odwołującego) wskazał, iż do zadań wnioskodawcy należało uruchamianie maszyn, dokonywanie ich napraw oraz konserwacja sprzętu.

Świadek W. P. (przełożony M. B.) wskazał, iż odwołujący pracował jako elektryk. Do jego obowiązków należało usuwanie wszelkich awarii elektrycznych w stacjach transformatorowych, rozdzielniach średniego i niskiego napięcia, rozdzielni energetycznych na terenie hal zakładowych oraz w maszynach, których było wiele. Odwołujący był narażony na pole elektryczne, przy spawarkach- na nieprzyjemny zapach i gaz, zajmował się również serwisowaniem myjek do przemysłu spirytusowego i browarnictwa (przez co najmniej dwa dni w miesiącu).

Na okoliczność charakteru czynności w (...)w S.Sąd przesłuchał świadka W. D.(k. 38-39), który wskazał, iż do zadań odwołującego należało przeglądanie automatów spawalniczych, naprawa maszyn elektrycznych, ciągników w warsztacie i ładowanie akumulatorów.

Biegły z zakresu bhp Z. C., po zapoznaniu się z dokumentacją osobową M. B. oraz aktami sprawy dokonał oceny charakteru czynności wykonywanych przez wnioskodawcę w kontekście przepisów rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze stwierdzając, że część czynności pracowniczych wykonywanych przez ubezpieczonego w niektórych zakładach pracy mogła być uznana za pracę w warunkach szczególnych, część czynności faktycznych zdecydowanie nie miała jednakże takiego charakteru (poszczególne czynności ich ocena dokonana przez biegłego zostanie przedstawiona w dalszej części uzasadnienia). Konkludując biegły stwierdził, iż całość dokumentacji nie daje podstaw do stwierdzenia, że odwołujący udowodnił wykonywanie pracy w warunkach szczególnych, stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, to jest w wymiarze 15 lat (k. 89-100).

Zarzuty do powyższej opinii złożył wnioskodawca, który wskazał, iż biegły nie miał podstaw do przyjęcia, że jego praca nie była związana z oczyszczaniem ścieków i filtrów otwartych, brak było również podstaw do stwierdzenia, że wymiana stężonego kwasu siarkowego w akumulatorach stanowiła niewielki wymiar czasu pracy odwołującego w (...). Ostatecznie – w ocenie wnioskodawcy – biegły niezasadnie nie uznał pracy odwołującego w spółce (...)za pracę w warunkach szczególnych, bowiem praca związana z przeglądem i konserwacją stacji transformatorowych była pracą zaliczaną do zatrudnienia w szczególnych warunkach (k. 107).

W opinii uzupełniającej biegły wskazał, iż: w aktach sprawy brak jest jakichkolwiek danych dotyczących wykonywania przez odwołującego pracy związanej bezpośrednio z oczyszczaniem ścieków i filtrów, natomiast prace polegające na wymianie akumulatorów lub obsłudze sieci transformatorowych były jedynie częścią zadań pracowniczych wykonywanych przez ubezpieczonego, zatem czynności te nie były wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Zdaniem Sądu wymieniona wyżej opinia biegłego jest jasna i nie zawiera mogących ją dyskwalifikować wewnętrznych sprzeczności. Biegły udzielił wyczerpującej odpowiedzi na pytania Sądu zawarte w tezie dowodowej, analizując charakter czynności wykonywanych przez odwołującego w każdym z zakładów pracy. W przedmiotowej sprawie wywód biegłego niewątpliwie był logiczny co znalazło uzasadnienie w konkluzji opinii. Biegły wskazał, iż w jego ocenie M. B. nie udowodnił okresu 15 lat pracy w warunkach. Bezspornym jest przy tym, iż biegły musiał dokonać pewnego rodzaju ustaleń faktycznych oraz oceny zebranego materiału- oczywiście nie w sensie procesowym (w celu ustalenia stanu faktycznego będącego następnie podstawą zastosowania przepisów prawa), a więc takim w jakim czyni to Sąd, niemniej jednak oparcie się na zebranych w sprawie dowodach było konieczne - w przeciwnym razie biegły nie miałby przecież podstaw do formułowania jakichkolwiek twierdzeń. Innymi słowy biegły musiał zastosować swoją wiedzę specjalistyczną w odniesieniu do konkretnych faktów i czynności, które w niniejszej sprawie wynikały ze zgromadzonych dokumentów, zeznań świadków i twierdzeń odwołującego, w przeciwnym razie nie mógłby w ogóle wydać opinii. Brak jest natomiast przesłanek do stwierdzenia, iż biegły wkroczył w kompetencje Sądu - w żadnym bowiem wypadku nie wypowiedział się odnośnie zasadności, bądź też bezzasadności roszczeń i żądań odwołującego, a użyte przez niego sformułowania nie odnosiły się do sfery uprawnień wnioskodawcy.

Sąd pragnie przy tym podkreślić, iż przytoczona wyżej opinia biegłego jest tylko jednym z wielu dowodów występujących w przedmiotowej sprawie. Zgodnie z zawartą w art. 233 § 1 k.p.c. zasadą swobodnej oceny dowodów Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego. Przytoczono opinia biegłego, choć uznana za wiarygodną, nie była jedynym dowodem stanowiącym podstawę dokonanych w sprawie ustaleń, a w rezultacie zastosowania przez Sąd odpowiednich przepisów prawa.

W związku z tym, iż ubezpieczony w każdym z trzech zakładów pracy wykonywał inne czynności (choć część tych czynności niewątpliwie była tożsama w zakresie ich ogólnego charakteru, czy też rodzaju), Sąd omówi odrębnie pracę odwołującego w każdym z tych miejsc.

W (...)Przedsiębiorstwie (...)w S. M. B.bezsprzecznie zajmował stanowisko maszynisty pomp wodociągowych- elektryka, co wynika nie tylko z twierdzeń odwołującego, ale również z zeznań przesłuchanych świadków S. B., W. C. (1), W. N., z zebranych w sprawie dokumentów, jak również z treści opinii biegłego. Odwołujący konsekwentnie twierdził, iż zajmowane przez niego stanowisko i wykonywane czynności powinny być zakwalifikowane jako praca w szczególnych warunkach zgodnie z Wykazem A, działem IX ust. 2 (oczyszczanie ścieków i filtrów otwartych) oraz zgodnie z Wykazem A, działem II (Prace przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych) rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983 roku. W ocenie Sądu zgromadzone w sprawie dowody nie pozwalają jednak na uznanie, iż czynności wykonywane przez odwołującego w tym zakładzie były pracą w warunkach szczególnych.

Odnośnie prac polegających na oczyszczaniu ścieków i filtrów otwartych wskazać należy, iż brak było w sprawie jakichkolwiek dowodów wskazujących na wykonywanie przez M. B. takich prac. Nie wskazywał na to sam wnioskodawca, obowiązki takie nie wynikają ze zgromadzonych dokumentów pracowniczych (w szczególności ze świadectwa pracy, ani zakresu obowiązków), nie wskazywał na to żaden z przesłuchanych w sprawie świadków. Świadek S. B. zeznał jedynie, że osoby pracujące na stanowisku tożsamym ze stanowiskiem odwołującego miały jedynie sporadyczną styczność z oczyszczalnią ścieków chyba, że któryś z elektryków był na zwolnieniu czy urlopie. W ocenie Sądu zeznania w/w świadka nie pozostawiają wątpliwości, iż maszyniści pomp-elektrycy w oczyszczalni ścieków zastępowali jedynie okazjonalnie nieobecnych elektryków pracujących w tym miejscu. Brak jest natomiast jakichkolwiek podstaw do twierdzenia by prace te miały polegać na oczyszczaniu ścieków i filtrów otwartych i były wykonywane stale i w pełnym wymiarze czasu pracy. Sąd pragnie podkreślić, iż to na odwołującym ciążył obowiązek wykazania tego rodzaju pracy. Brak w aktach sprawy jakichkolwiek wzmianek o wykonywaniu tego rodzaju czynności co uprawniało Sąd do uznania, iż tego rodzaju pracy ubezpieczony w ogóle nie wykonywał.

Pozostałych czynności wykonywanych przez odwołującego na tym stanowisku nie sposób natomiast zaliczyć do prac przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych. Za urządzenia takie nie mogły być uznane pompy wodociągowe, w zakresie których głównym obowiązkiem M. B., wykonywanym codziennie, było sprawdzanie ich stanu, notowanie odczytów liczników. Z zeznań samego odwołującego, jak również świadków S. B., W. C. (1)wynikało, iż wnioskodawca każdego dnia przebywał znaczny dystans w celu dokonania odczytu z 5 studni głębinowych znajdujących się na terenie miasta, pokonywał w tym celu dystans około 8 kilometrów. Zeznania świadków różniły się w pewnym stopniu co do ilości czasu jaki wnioskodawca musiał poświęcać na dokonywanie tych czynności, niemniej jednak nie budzi wątpliwości, iż czynności te musiały zajmować dość znaczną część czasu pracy i nie mogły być wykonane bardzo szybko (z uwagi na konieczność dojazdu, dokonania odczytu, czy wreszcie usunięcia zaistniałych awarii). Biegły podkreślił natomiast w opinii, iż kontrola stanu i naprawa pomp nie jest pracą, która mogłaby być zakwalifikowana jako praca w warunkach szczególnych.

Sąd pragnie również zauważyć, iż w rzeczywistości M. B. nawet przebywając w wieży ciśnień nie był co do zasady narażony nie niekorzystne czynniki. Jak wynika bowiem z zeznań odwołującego szafa sterownicza znajdowała się w odległości około 30-40 metrów od wieży ciśnień (k. 66), W. C. (1) wskazał natomiast, iż agregat prądotwórczy znajdował się 3 km od wieży ciśnień.

W ocenie Sądu odwołujący mógł być natomiast narażony na działanie szkodliwych dla zdrowia substancji w trakcie chlorowania wody w podziemnych zbiornikach i na wieży. Zgodnie jednak z jego zezniami czynności takie przeprowadzano raz na kwartał (wnioskodawca nie miał natomiast kontaktu z chlorem wymieniając dozowniki przy pompach poziomych - k. 67). W ocenie Sądu powyższe twierdzenia M. B. nie pozostawiają wątpliwości, iż jego kontakt z chlorem miał charakter sporadyczny.

W związku z powyższym wskazać należy, iż zgodnie z ugruntowanymi poglądami wyrażanymi wielokrotnie w orzecznictwie sądów powszechnych i Sądu Najwyższego warunek wykonywania pracy w szczególnych warunkach stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy jest spełniony tylko wówczas, gdy pracownik w ramach obowiązującego go pełnego wymiaru czasu pracy na określonym stanowisku, stale tj. ciągle wykonuje pracę w szczególnych warunkach i nie wykonuje w tym czasie żadnych innych czynności nie związanych z zajmowanym stanowiskiem. A zatem, w przypadku jednoczesnego wykonywania prac wymienionych w rozporządzeniu z dnia 7 lutego 1983r. z niewymienionymi, nawet gdy stosunek tych prac jest nieproporcjonalnie wysoki na rzecz tych pierwszych, przekreśla to możliwość uznania za pracę w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, jako, że nie była wykonywana stale, w pełnym wymiarze czasu pracy (w tym zakresie zob. m.in. uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 17 kwietnia 2013r., w sprawie o sygn. akt III AUa 1481/12, w którym stwierdził on, iż ograniczona styczność z środowiskiem pracy w warunkach szczególnych nie wpływa tak intensywnie na organizm pracownika jak u osoby, która w takich warunkach przebywa stale i w pełnym wymiarze, z tego względu w takiej sytuacji ustawodawca nie przewidział możliwości obniżenia wieku emerytalnego. Podkreślić należy, iż nie jest dopuszczalne uwzględnianie do okresów pracy w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, wymaganych do nabycia prawa do emerytury w niższym wieku emerytalnym, innych równocześnie wykonywanych prac w ramach dobowej miary czasu pracy, które nie oddziaływały szkodliwie na organizm pracownika).

Odnosząc powyższe uwagi do stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie, w zakresie pracy ubezpieczonego w (...)Przedsiębiorstwie (...)w S., stwierdzić należy, iż w rzeczywistości ogromna większość czynności wykonywanych w zakładzie pracy nie mogła być uznana za pracę w warunkach szczególnych. Ostatecznie Sąd pragnie natomiast podkreślić, iż do zadań M. B.należały również takie czynności, jak dokonywanie odczytów liczników u prywatnych odbiorców oraz rozwożenie im rachunków, które to czynności wbrew twierdzeniom odwołującego nie miały charakteru sporadycznego, ale mogły zajmować od ponad tygodnia do nawet 2 tygodnie na każdy kwartał pracy (zeznania świadka W. C. (1)i W. N.). Oczywistym jest, iż tego rodzaju czynności nie były pracą w warunkach szczególnych, czego nie zmienia subiektywne przekonanie ubezpieczonego, iż był on narażony na pewne niebezpieczeństwa, jak np. pogryzienie przez psa podczas rozwożenia rachunków. Tego rodzaju nieprzewidziane zdarzenia nie są bowiem związane z rodzajem pracy, mają charakter losowy i mogą dotyczyć w zasadzie każdej osoby.

Przechodząc do oceny charakteru czynności wykonywanych przez odwołującego w Fabryce (...) S.A. w S. wskazać należy, iż część zadań wykonywanych w tym zakładzie pracy niewątpliwie można było zaliczyć do prac w warunkach szczególnych. Odwołujący podkreślił, iż kontrolował w tym miejscu podstację transformatorową, co potwierdził świadek W. P.. Biegły uznał natomiast, iż prace związane z przeglądem i konserwacją sieci transformatorowych powinny być uznane za czynności wchodzące w zakres pojęcia pracy przy wytwarzaniu i przesyłaniu energii elektrycznej i cieplnej oraz przy montażu, remoncie i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych i cieplnych (w oparciu o Wykaz A, dział II analizowanego rozporządzenia). Biegły podkreślił natomiast, zarówno w pisemnej opinii, jak i na rozprawie przed Sądem, iż wszelkie inne czynności wykonywane przez M. B. polegające m.in. na przeglądzie i naprawie maszyn elektrycznych, instalowanie i podłączanie nowych maszyn, czy też uruchamianie u klientów wyrobów produkowanych przez fabrykę nie mogą być uznane za pracę w warunkach szczególnych.

Sąd pragnie przy tym podkreślić, iż przesłuchani w sprawie świadkowie nie negowali wykonywania przez wnioskodawcę prac związanych z obsługą stacji transformatorowej, przy czym do głównych jego obowiązków należało niewątpliwie bieżące naprawianie maszyn pracujących w fabryce. W świetle zgromadzonych dowodów wskazać należy, iż naprawianie tych urządzeń musiało być rozłożone w czasie, na co wskazywali świadkowie W. M. i F. G.. Świadek W. P. podkreślił natomiast, iż w fabryce nie było dnia żeby coś się nie zepsuło. Niewątpliwie za pracę w warunkach szczególnych nie mogła być również uznana naprawa, instalowanie czy przeszkalanie klientów myjek do butelek, szczególnie przy uwzględnieniu, iż czynności te wykonywane były na terenie całej Polski i wiązały się z licznymi podróżami.

Z uwagi na powyższe również w zakresie pracy w tym zakładzie pełne zastosowanie znajdują przytoczone przez Sąd we wcześniejszej części uzasadnienia rozważania dotyczące konieczności wykonywania pracy w warunkach szczególnych stale i w pełnym wymiarze czasu pracy.

Sąd nie miał również wątpliwości, iż za pracę w szczególnych warunkach nie mogły zostać uznane wszystkie czynności odwołującego wykonywane w Spółdzielni (...)w S.. Ubezpieczony zajmował tam stanowisko konserwatora-elektryka, zaś do jego zadań należała m.in. naprawa i konserwacja maszyn, naprawa ciągników i kombajnów, ładowanie akumulatorów. Zgodnie z Wykazem A, Działem XIV ust. 13 wymienianego już wielokrotnie rozporządzenia za pracę w warunkach szczególnych uważać należy prace w akumulatorowniach: opróżnianie, oczyszczanie i wymiana stężonego kwasu siarkowego i płyt ołowianych. Sąd nie miał wątpliwości, iż M. B.wykonywał tego rodzaju czynności, co wynika nie tylko z jego zeznań, ale również z zeznań świadka W. D.. Poza napełnianiem akumulatorów ubezpieczony wykonywał natomiast szereg innych czynności. Z jego wyjaśnień wynika, iż zajmował się między innymi usuwaniem awarii, co może wskazywać, iż to właśnie usuwanie awarii było jego podstawowym zadaniem. Biegły z zakresu bhp podkreślił natomiast, iż z uwagi na właściwości techniczne akumulatorów, w powiązaniu z małą ilością kombajnów i ciągników, czynności nie mogły być bardzo rozbudowane czasowo (zaznaczyć przy tym należy, iż twierdzenie biegłego o małej ilości maszyn rolniczych było uzasadnione w świetle zeznań W. D., który wskazał, iż spółdzielnia była niewielkim zakładem pracy, zatrudniała około 20 osób. Nie sposób również pominąć, na co wskazywał biegły, iż rozporządzenie za pracę w warunkach szczególnych uznaje opróżnianie, oczyszczanie i wymianę stężonego kwasu siarkowego, odwołujący wykonywał natomiast również inne prace związane z usuwaniem awarii, które nie są zaliczane do zatrudnienia w szczególnych warunkach.

W ocenie Sądu proporcje w jakich wnioskodawca wykonywał opisane wyżej prace nie były jednak kluczowe dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, zgodnie bowiem z brzmieniem § 2 ust. 1 rozporządzenia okresami pracy uzasadniającymi prawo do świadczeń na zasadach określonych w rozporządzeniu są okresy, w których praca w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze jest wykonywana stale i w pełnym wymiarze czasu pracy obowiązującym na danym stanowisku pracy praca. Skoro więc w omawianym przypadku jedynie część czynności pracowniczych miała taki charakter, to pracy odwołującego nie sposób uznać za pracę w szczególnych warunkach.

Ostatecznie wskazać należy również, iż Sąd oddalił wniosek pełnomocnika odwołującego się o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego. W trakcie rozprawy nie wskazano bowiem jakichkolwiek rzeczywistych sprzeczności wewnętrznych w opinii biegłego. W tym zakresie przytoczyć należy jedynie pogląd Sądu Najwyższego wyrażony w uzasadnieniu postanowienia z dnia 15 lutego 2012 roku (sygn. akt I UK 351/11) zgodnie z którym Sąd orzekający w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych nie ma obowiązku dopuszczania dowodów, tak długo, aż strona uzyska opinię odpowiadającą jej oczekiwaniom.

Z uwagi na treść powyższych rozważań Sąd uznał, iż wnioskodawca nie udowodnił co najmniej 15 – letniego okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach, bowiem na dzień 1 stycznia 1999 roku jego staż pracy w danych warunkach wyniósł jedynie 10 miesięcy.

Mając powyższe na uwadze na mocy art. 477 14 § 1 k.p.c. orzeczono jak w sentencji wyroku.