Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 1872/16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 9 września 2016 r. Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, w sprawie z powództwa D. S. przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w Ł. o zapłatę, w pkt 1 oddalił powództwo, w pkt 2 przyznał pełnomocnikowi powoda z urzędu wynagrodzenie w kwocie 147,60 zł tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu, w pkt 3 przyznał Skarbowi Państwa – Komendzie Wojewódzkiej Policji w Ł. kwotę 250,74 zł tytułem zwrotu kosztów konwojowania świadka oraz w pkt 4 nie obciążył powoda kosztami postępowania.

Ze wskazanym orzeczeniem nie zgodził się powód D. S., który wywiódł apelację skierowaną przeciwko wszystkim rozstrzygnięciom zawartym w wyroku. Sformułowane przez apelanta zarzuty dotyczyły:

1. naruszenia przepisów prawa procesowego, mającego wpływ na wynik sprawy, a mianowicie:

a) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnej oceny materiału dowodowego i w konsekwencji dokonanie tejże oceny w sposób dowolny, a nie swobodny poprzez nielogiczną ocenę zeznań powoda, wskutek czego Sąd uznał, że o szkodzie i podmiocie odpowiedzialnym powód wiedział już w chwili umieszczenia go w Areszcie Śledczym, a w efekcie czego przyjął, że w przeważającej większości doszło do przedawnienia jego roszczeń;

b) art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie zeznań świadka H. M. i powoda wskazujących na okoliczności, że w celach, w których osadzony był powód występowało zagrzybienia i wilgoć, niedostateczna wentylacja i niskie temperatury w miesiącach zimowych, co mając na uwadze chociażby doświadczenie życiowe implikuje wniosek o naruszeniu dóbr osobistych w postaci poczucia bezpieczeństwa, zapewnienia godnych, bezpiecznych i humanitarnych warunków osadzenia;

c) art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego oraz poprzez dowolną i wybiórczą ocenę dowodów, a w konsekwencji błąd w ustaleniach faktycznych i sprzeczność tych ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, poprzez przyjęcie że nie ma potrzeby przeprowadzania w przedmiotowej sprawie dowodu z opinii biegłego z zakresu psychologii, mimo iż krzywda na jaką powołuje się powód powstała w sferze psychicznej a powód jest w trakcie leczenia psychiatrycznego, zaś nie przeprowadzenie tego dowodu uniemożliwia również ewentualną ocenę i rozpoznanie zarzutu przedawnienia, gdyż wnioski zmierzające do ustalenia kiedy powstała szkoda i kiedy powód się o niej dowiedział, zostały oddalone.

d) art. 162 w zw. z art. 233 § 1 w zw. z art. 217 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych wnioskowanych przez pełnomocnika powoda i skutkujących niewyjaśnieniem istotnych okoliczności sprawy;

2. naruszenia prawa materialnego tj.

a) art. 442 1 § 3 k.c. poprzez błędną wykładnię i przyjęcie, że roszczenia powoda są w większości przedawnione, w sytuacji gdy powód wskazywał, iż o zaistnieniu szkody dowiedział się kilka miesięcy po opuszczeniu Aresztu Śledczego, kiedy musiał rozpocząć leczenie psychiatryczne, a do spełnienia wymaganych przesłanek przedawnienia roszczenia niezbędne jest łączne wystąpienie przesłanek uświadomienia sobie szkody oraz ustalenie podmiotu odpowiedzialnego, co w przedmiotowym wypadku miało miejsce w znacznej odległości czasowej od opuszczenia Aresztu Śledczego w Ł.;

b) art. 448 k.c. w zw. z art. 24 k.c. i w zw. z art. 248 § 1 k.k.w. przez przyjęcie, że w oparciu o ustalony w sprawie stan faktyczny nie możliwe jest stwierdzenie zaistnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności z tytułu zadośćuczynienia, a także przez przyjęcie, że osadzenie powoda w celach nie spełniających normy 3 m 2 przy spełnieniu przesłanek określonych w art. 248 § 1 k.k.w. nie było działaniem bezprawnym;

c) art. 445 § 1 k.c. poprzez jego niezastosowanie, podczas gdy twierdzenia powoda oraz częściowo poczynione ustalenia faktyczne, a przede wszystkim przeprowadzone dowody wskazują, że na skutek nieprawidłowości w wykonywaniu kary pozbawienia wolności powód doznał pogorszenia stanu zdrowia psychicznego, co uzasadniało zasadzenie zadośćuczynienia także na podstawie tego przepisu.

Główny wniosek apelacyjny opiewał na zmianę zaskarżonego wyroku i uwzględnienie powództwa w całości, zaś wniosek ewentualny sprowadzał się do uchylenia wadliwego orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Oprócz tego pełnomocnik skarżącego wystąpił o przyznanie nieopłaconych kosztów urzędowej pomocy prawnej za II instancję.

Pozwana jednostka penitencjarna merytoryczne stanowisko w przedmiocie środka odwoławczego zajęła na rozprawie apelacyjnej w dniu 4 kwietnia 2017 r., domagając się jego oddalenia oraz zwrotu kosztów postępowania za II instancję.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest niezasadna i jako taka nie może wywrzeć zamierzonego skutku w postaci wzruszenia słusznego orzeczenia, będącego konsekwencją dobrze osądzonej sprawy. Poddane kontroli instancyjnej rozstrzygnięcie jest bowiem trafne, a wydając je Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił jego podstawę faktyczną i prawną, nie naruszając przy tym – wbrew wywodom apelującego – w żadnym zakresie przepisów prawa procesowego, ani też przepisów prawa materialnego.

Wbrew zapatrywaniom skarżącego Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie dokonał prawidłowej, gdyż odpowiadającej wymogom art. 233 § 1 k.p.c. oceny dowodów, w oparciu o którą wyprowadził trafny wniosek jurydyczny, że powództwo wywiedzione w tej sprawie nie zasługuje na uwzględnienie. Przypisując Sądowi I Instancji naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. skarżący nie kwestionował w istocie poczynionych przez Sąd Rejonowy ustaleń, lecz jedynie ich ocenę prawną w kontekście relewantnych przepisów prawa materialnego. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy podzielił podstawę faktyczną zaskarżonego wyroku i przyjął ją za własną. Zarzuty skarżącego rozważył natomiast w aspekcie zastosowania norm prawa materialnego do ujawnionych okoliczności sprawy. Analiza zaskarżonego rozstrzygnięcia w tej płaszczyźnie nie pozwala natomiast przychylić się do stanowiska apelacji odnośnie jego nieprawidłowości. Przede wszystkim Sąd Rejonowy trafnie ocenił, że powództwo w stosunku do pozwanego Skarbu Państwa –Aresztu Śledczego w Ł. nie nadaje się do uwzględnienia, z uwagi na skutecznie zgłoszony i uzasadniony zarzut przedawnienia roszczenia.

Zgodnie z art. 442 § 1 k.c. obowiązującym do dnia 10 sierpnia 2007 r. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia, a w każdym wypadku roszczenie przedawnia się z upływem lat dziesięciu od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wyrządzające szkodę. Natomiast ustawą z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy kodeks cywilny (Dz. U. Nr 80 z 2007 r. poz. 538) przepis ten uchylono z dniem 10 sierpnia 2007 r., wprowadzając art. 442 1 k.c. stanowiący, iż roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę (§ 1), z zastrzeżeniem, że w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia (§ 3 ) zgodnie z przepisami przejściowymi, do roszczeń tego rodzaju powstałych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy, a według przepisów dotychczasowych w tym dniu jeszcze nieprzedawnionych stosować należy przepisy nowe. Zasadą jest, iż rozpoczęcie biegu przedawnienia jest niezależne od świadomości uprawnionego co do przysługującego mu roszczenia. Jeżeli jednak ustawa wyjątkowo takiej świadomości wymaga, świadomością tą, ocenianą na podstawie obiektywnych kryteriów, muszą być objęte wszystkie elementy konstytutywne roszczenia. Tym samym trzyletni termin przedawnienia roszczenia deliktowego może rozpocząć swój bieg dopiero wówczas, gdy poszkodowanemu znany jest zarówno sam fakt powstania szkody, osoba sprawcy oraz związek przyczynowy pomiędzy działaniem sprawcy i powstałą szkodą. Należy więc przyjąć, iż do istoty terminów należy to, że ich bieg rozpoczyna się nie od dnia, w którym poszkodowany otrzymał jakąkolwiek wiadomość na temat sprawcy, ale dopiero od momentu otrzymania takich informacji, które obiektywnie oceniając, pozwalają z wystarczającą dozą prawdopodobieństwa przypisać sprawstwo konkretnemu podmiotowi. Naturalnie poszkodowany powinien zachować się w swoich sprawach w sposób zapobiegliwy. Jeżeli więc, po powstaniu pierwszych podejrzeń co do osoby sprawcy poszkodowany ma możliwość zdobycia dalszych informacji potwierdzających te podejrzenie, bieg 3-letniego terminu należy liczyć od chwili, w której przy zachowaniu należytej staranności mógł był takie dalsze informacje zdobyć. (tak SN w wyr. z 17 maja 2006 r., I CSK 176/05, niepubl.). Doniosłe komplikacje praktyczne powstają jeżeli następstwem czynu niedozwolonego jest kilka zdarzeń szkodowych kolejno następujących w czasie, a pozostających w związku przyczynowym z tym czynem i szkodą lub krzywdą. Wówczas w celu określenia początku biegu trzyletniego terminu przedawnienia należy rozważyć wzajemny stosunek tych zdarzeń: czy są one ze sobą tak ściśle związane, że stanowią tylko elementy jednej szkody lub krzywdy, czy też mają samodzielny byt i stanowią odrębne szkody lub krzywdy, wyrosłe w różnych przedziałach czasowych. W pierwszym wypadku punktem odniesienia dla określonego biegu trzyletniego terminu przedawnienia jest zdarzenie początkowe, a dalsze zdarzenia stanowią tylko powiększenie tej samej szkody. W drugim wypadku poszczególne zdarzenia mają w odniesieniu do wywołanych nimi szkód samodzielny byt i wyznaczają własny trzyletni termin przedawnienia (tak SN w wyr. z 31 października 1974 r., II CR 594/74, OSN 1975, Nr 12, poz. 175).

Na gruncie niniejszej sprawy Sąd I instancji poprawnie przyjął, iż chodzi o jedno zdarzenie szkodowe, które nastąpiło na terenie tej samej jednostki penitencjarnej. To zapatrywanie zdaniem Sądu odwoławczego jest słuszne, bowiem w istocie rzeczy pozwany AŚ był pociągany do odpowiedzialności za własny czyn zabroniony, popełniony w ściśle określonym przedziale czasowym, obejmującym okres od dnia 7 listopada 2011r. do dnia 14 czerwca 2012 r. Jednocześnie pojawia się dość istotne pytanie dotyczące momentu początkowego biegu terminu przedawnienia dla tego zdarzenia szkodowego. W ocenie Sądu Okręgowego jedynym rozsądnym rozwiązaniem jest przyjęcie, iż bieg przedawnienia roszczenia względem pozwanego aresztu zaczął się z chwilą opuszczenia przez powoda terenu placówki. Na ten dzień powód rzeczywiście posiadał kompleksową, jak i ugruntowaną wiedzę o szkodzie i jej sprawcy. Co prawda Sąd Rejonowy poczynił trafne spostrzeżenie, co do tego, iż pozwany już na początku pobytu mógł się zorientować, że warunki izolacyjne zdecydowanie różnią się od tych wolnościowych. Niezależnie od tego powód nie mógł przewidzieć dalszego rozwoju wypadków, dlatego też wówczas miał on jedynie pewne prognostyki w tym względzie. Podkreślić bowiem należy, że ewentualne szkody nawet jeżeli już zaistniały, to równocześnie mogły być sanowane następczymi działaniami AŚ w Ł. na przykład w postaci przenosin powoda do lepiej wyposażonych cel. Biorąc zatem pod uwagę, że pozew w niniejszej sprawie wniesiono dopiero w dniu 12 czerwca 2015 r., okazuje się, iż

zdarzenia z jakimi powód wiązał doznanie naruszenia dóbr osobistych zaistniały zatem w okresie ponad 3 letnim przed złożeniem pozwu. W tym stanie rzeczy przedawniły się więc roszczenia powoda wobec Aresztu Śledczego w Ł. za okres przed dniem 12 czerwca 2015 r. (czyli dokładnie za okres od 7 listopada 2011 r. do 11 czerwca 2012 r.). Wbrew zastrzeżeniom zgłaszanym w tym względzie przez skarżącego, zgodzić się trzeba ze Sądem I instancji, że w kwestii biegu terminu przedawnienia bez znaczenia pozostaje to, kiedy powód dowiedział się o możliwości wystąpienia z powództwem z tytułu przedmiotowych roszczeń. Uzasadnienie przedmiotowego zarzutu przedstawione w tym względzie w apelacji świadczy zaś o tym, że skarżący konsekwentnie myli przesłankę dowiedzenia się o szkodzie i osobie zobowiązanej do jej naprawienia z kwestią powzięcia wiadomości o możliwości wytoczenia powództwa o naprawienie szkody. Taki stan rzeczy nie zmienia jednak faktu, że prawidłowość rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego w powyżej wskazanym względzie nie nasuwa wątpliwości.

Z uwagi na powyższe aktualnym pozostał jedynie fragment roszczeń powoda, obejmujący okres czasu od 12 do 14 czerwca 2012 r., wobec czego tylko on podlegał dalszej ocenie o charakterze merytorycznym.

Naruszenia swoich dóbr osobistych powód upatrywał w tym, że pozwany Areszt Śledczy w Ł. nagminnie i notorycznie przekraczał swoje kompetencje oraz nie realizował spoczywających na nim obowiązków, w efekcie czego powód został pozbawiony przysługujących mu uprawnień. W tym miejscu odwołać się należy do ugruntowanego stanowiska Sądu Najwyższego, który wielokrotnie mówił, że nie istnieje dobro osobiste pod nazwą prawo do godnych warunków odbywania kary pozbawienia wolności w zakładach karnych (por. m. in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2013 r., I CSK 289/12 opubl. baza prawna LEX Nr 1288605). Zdaniem Sądu Okręgowego w kontrolowanej sprawie, w kontekście art. 23 k.c. i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c., nie doszło do naruszenia na skutek działań pozwanego czci i godności osobistej powoda oraz jego zdrowia. Podkreślenia wymaga, że pozbawienie wolności trzeba postrzegać nie tylko jako karę ale i formę, w jakiej poprzez poddanie się dolegliwościom właściwym jego wykonywaniu – skazany może zadośćuczynić za swój czyn społeczności, której reguły postępowania zlekceważył i naruszył. O ile zatem rację ma skarżący, że wymaganie zapewnienia przez państwo godziwych warunków odbywania kary pozbawienia wolności jest jednym z obowiązków demokratycznego państwa prawnego, jak też wynika z norm prawa międzynarodowego, to jednak nie można tracić z pola widzenia, że skazany ma prawo do odbywania kary pozbawienia wolności w takich warunkach jakie gwarantuje mu konkretny system prawny, a zatem w takich warunkach, jakie znajdują uzasadnienie w sytuacji finansowej i gospodarczej państwa oraz poziomie życia ogółu obywateli. Poza tym odbywanie kary pozbawienia wolności niesie ze sobą w sposób immanentny pewnego rodzaju dolegliwość wyrażającą się nie tylko w pozbawieniu możliwości swobody, ale także w odbywaniu tej kary w ściśle określonych, stosunkowo niekomfortowych i odbiegających od domowych warunkach. Idąc dalej trudno też mówić o bezprawności działania po stronie AŚ w Ł.. Oczywistym jest to, że realizacja spoczywających na administracjach jednostek penitencjarnych obowiązków w zakresie organizowania miejsc, w których przebywają osoby pozbawione wolności należy do działań władczych i mieści się w pojęciu wykonywania zadań z zakresu władzy publicznej. Ocena, czy obowiązki te zostały prawidłowo zrealizowane, winna być dokonana z uwzględnieniem uprawnień skazanego, szczegółowo uregulowanych w określonych aktach prawnych. Przede wszystkim sytuacja prawna osób pozbawionych wolności (skazanych, tymczasowo aresztowanych) uregulowana jest w sposób ogólny w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r.Kodeks karny wykonawczy” (Dz. U. Nr 90 z 1997 r., poz. 557 z późn. zm.). Ustawodawca wśród naczelnych zasad k.k.w. wymienił w art. 4 k.k.w. zasadę humanitaryzmu, która zakłada, że kary, środki karne, zabezpieczające i zapobiegawcze wykonuje się w sposób humanitarny, z poszanowaniem godności ludzkiej skazanego. Skazany zachowuje także prawa i wolności obywatelskie. Ich ograniczenie może wynikać jedynie z ustawy oraz z wydanego na jej podstawie prawomocnego orzeczenia. W myśl art. 5 k.k.w. skazany jest podmiotem określonych w niniejszym kodeksie praw i obowiązków. Katalog praw skazanych wyliczony jest w art. 102 k.k.w., gdzie w pkt 1 mowa jest o tym, że skazany ma prawo do: odpowiedniego ze względu na zachowanie zdrowia wyżywienia, odzieży, warunków bytowych, pomieszczeń oraz świadczeń zdrowotnych i odpowiednich warunków higieny. Stosownie do art. 110 k.k.w. skazanego osadza się w celi mieszkalnej wieloosobowej lub jednoosobowej (§1). Powierzchnia w celi mieszkalnej, przypadająca na skazanego, wynosi nie mniej niż 3 m 2. Cele wyposaża się w odpowiedni sprzęt kwaterunkowy zapewniający skazanemu osobne miejsce do spania, odpowiednie warunki higieny, dostateczny dopływ powietrza i odpowiednią do pory roku temperaturę, według norm określonych dla pomieszczeń mieszkalnych, a także oświetlenie odpowiednie do czytania i wykonywania pracy (§ 2). Ramowy charakter ustawy oznacza, że nie reguluje ona dokładnie wszystkich kwestii związanych z życiem więźniów. W tym też zakresie ustawodawca wydał szereg aktów wykonawczych rangi rozporządzenia, które uszczegóławiają i precyzują te zagadnienia. Przykładowo wymienić tu można dwa rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności oraz w sprawie regulaminu organizacyjno-porządkowego wykonywania tymczasowego aresztowania (Dz. U. Nr 152 z 2003 r. poz. 1493 i 1494). Te akty prawne w miarę dokładnie określają całokształt funkcjonowania więźniów na gruncie jednostki penitencjarnej, opisując wszystkie rygory jakim oni podlegają. Oprócz tego pamiętać jeszcze trzeba o innych uregulowań prawnych niższego rzędu, mających postać zarządzeń wewnętrznych i regulaminów, wydawanych z reguły przez władze (dyrektor) danej jednostki penitencjarnej. Takie unormowania obowiązywały również na terenie AŚ w Ł., wobec czego powód w pełni im podlegał. Duża liczba norm prawnych regulujących funkcjonowanie i życie codzienne więźniów którzy podlegają w tym zakresie różnym rygorom, ściśle wynika ze specyfiki jednostki penitencjarnej. Całość tych unormowań odnosi się też do personelu jednostek penitencjarnych, co oznacza, że jej funkcjonariusze i pracownicy służby więziennej nie mogą postępować w dowolny i swobodny sposób, bez poszanowania praw więźniów. Wręcz przeciwnie te osoby muszą dokładać wyjątkowo dużej staranności, aby zapewnić więźniom poczucie bezpieczeństwa. Oczywistym jest także i to, że ich działania muszą być zgodne z obowiązującymi w tym zakresie przepisami prawnymi.

Analiza zgromadzonego w tej sprawie materiału dowodowego nakazuje przechylić się do oceny Sądu I instancji, że zastrzeżenia, uwagi i pretensje skarżącego co do przeludnienia i niewłaściwych warunków pobytu na terenie jednostki penitencjarnej nie znalazły wystarczającego oparcia w przedstawionych dowodach. Co do pierwszego zagadnienia kluczowe znaczenie miał przedłożony przez stronę pozwaną wykaz pobytów D. S. w poszczególnych celach. Z tego dokumentu mającego postać notatki służbowej (k. 74) jednoznacznie i niezbicie wynika, że powoda każdorazowo umieszczano w celach o powierzchni 12 m 2, w których przebywało ogółem od 3 do 4 osób. Zwykłe przeliczenie metrażu do ilości osób świadczy o zachowaniu norm powierzchniowych zgodnych z dyspozycją art. 110 k.k.w. W dalszej kolejności nie sposób również podzielić zapatrywań powoda co do nieodpowiednich warunków panujących w celach. W świetle orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka ( por. orzeczenie z dnia 19 kwietnia 2001 r., skarga nr (...) ) przebywanie w celi zatłoczonej, z nieodpowiednią klimatyzacją i oświetleniem, otwartą toaletą, brakiem możliwości uczestniczenia w zajęciach i kursach oraz korzystania z biblioteki, powoduje wzrost poczucia przygnębienia i niższości i może być oceniane jako upokarzające i poniżające traktowanie więźniów, stanowiące naruszenie art. 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Natomiast z posiadanej przez Sąd Okręgowy wiedzy urzędowej wynika, iż w latach 2002 – 2007 r. strona pozwana przeprowadzała generalny remont Aresztu Śledczego w celu zapewnienia realizacji ustawowych uprawnień osób osadzonych. Dzięki temu stan cel mieszkalnych został w dużej mierze ujednolicony. W ten sposób uzyskano też ich należyty stan techniczny, związany chociażby z dostępnością węzła sanitarnego. W tym zakresie racji bytu nie miały więc zarzuty powoda co do permanentnego zawilgocenia cel, gdyż takie sytuacje występowały sporadycznie i co najważniejsze z przyczyn obiektywnych niezależnych od administracji aresztu. Wszystkie cele były ponadto wyposażone w odpowiednie urządzenia, dzięki czemu umożliwiały codzienne funkcjonowanie. Powód miał zatem zapewniony dostęp powietrza i światła, choć niewątpliwie w ograniczonym zakresie. Naturalne światło było co prawda ograniczone zamontowanymi ze względów bezpieczeństwa przesłonami, ale wspomagano je sztucznym oświetleniem zgodnym z odpowiednimi specyfikacjami. W całej rozciągłości realizowano też uprawnienia powoda odnośnie kąpieli i spacerów. Powoływane już rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 25 sierpnia 2003 r. w sprawie regulaminu organizacyjno - porządkowego wykonywania kary pozbawienia wolności stanowi, iż porządek wewnętrzny zakładu karnego ustala dyrektor uwzględniając konieczność tworzenia warunków zindywidualizowanego oddziaływania na skazanych, utrzymania bezpieczeństwa, dyscypliny i porządku oraz zapewnienia w zakładzie właściwych warunków bytowych, sanitarnych i zdrowotnych. W § 14 ust. 2. stwierdza się, że w porządku wewnętrznym zakładu dyrektor określa m.in. godziny, miejsce i sposób odbywania spacerów oraz korzystania z kąpieli. Wobec powyższego, kwestia korzystania z łaźni, organizacja kąpieli podlega regulacjom wewnętrznym ustalanym przez dyrektora, które powód musi przestrzegać na równi z innymi osadzonymi. Sąd nie dopatrzył się w powyższym zakresie jakichkolwiek uchybień ze strony pozwanego, ponieważ powód ma zagwarantowane normatywne minimum czyli jedną kąpiel w tygodniu. Bez żadnych przeszkód powód mógł też raz dziennie korzystać ze spacerów. Natomiast fakt, że opisane działania nie odbywały się z częstotliwością jaką życzyłby sobie powód wynikało z dużej liczby osadzonych oraz specyfiki jednostki. Na koniec z całą stanowczością uwypuklić należy, iż samo niezadowolenie powoda ze standardów pomieszczeń mieszkalnych nie daje jeszcze podstaw do przyjęcia istnienia uchybień w funkcjonowaniu Aresztu. Nie można oczekiwać, iż miejsca, w których przebywają osoby pozbawione wolności, będą odpowiadały standardom hoteli czy innych zakładów prowadzących działalność komercyjną. Odwołując się do orzecznictwa Sądu Najwyższego, jeszcze raz wskazać należy iż osoba osadzona musi liczyć się z ograniczeniami i dolegliwościami wynikającymi z wykonywania kary pozbawienia wolności (por. wyrok SN z 02 października 2007 r., II CSK 269/07, opubl. Monitor Prawniczy, rok 2007, Nr 21, str. 1172/.

Reasumując wszystkie zgłaszane przez powoda zastrzeżenia oraz podnoszone zarzuty nie miały racjonalnego umocowania i wynikały one z jego subiektywnych odczuć związanych z umieszczeniem go w jednostce penitencjarnej. Inaczej mówiąc powodowi nie udało się przekonująco wykazać, iż służba więzienna oraz jej funkcjonariusze i pracownicy dopuścili się jakichkolwiek bezprawnych działań. Z tych też przyczyn nie było względów przemawiających za kontynuowaniem postępowania dowodowego. W szczególności nie było potrzeby powoływania biegłego psychiatry, ponieważ powód zdecydowanie przejaskrawił występujące u niego dolegliwości natury psychicznej.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w pkt 1 sentencji, oddalając apelację.

Wobec tego, iż powód D. S. w postępowaniu apelacyjnym miał zapewnioną urzędową pomoc prawną, Sąd Okręgowy przyznał występującej w tym charakterze adw. P. G. okatowi wynagrodzenie w kwocie 147,60 zł , w tym podatek od towarów i usług. Wielkość należności, podlegającej wypłacie ze środków budżetowych Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi, została ustalona w oparciu o § 16 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 14 ust 1 pkt 26 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz. U. z 2015 r. poz. 1801).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt 3 wyroku na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Wobec oddalenia apelacji powód przegrał postępowanie w II instancji, dlatego też na nim ciąży obowiązek pokrycia związanych z tym kosztów w wysokości 120 zł, poniesionych przez przeciwnika reprezentowanego przez pełnomocnika w osobie radcy prawnego. Przy ustalaniu wynagrodzenia Sąd kierował się brzmieniem § 10 ust 1 pkt 1 w zw. z § 8 ust 1 pkt 26 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r. poz. 1804).