Pełny tekst orzeczenia

Sygn. VPa 76/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 kwietnia 2017 roku

Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Piotrkowie Trybunalskim,

Wydział V w składzie:

Przewodniczący: SSO Magdalena Marczyńska

Sędziowie: SSO Beata Łapińska (spr.)

SSO Agnieszka Leżańska

Protokolant: st.sekr.sądowy Marcelina Machera

po rozpoznaniu w dniu 20 kwietnia 2017 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie

sprawy z powództwa A. P. (1), G. S. (1), T. W. (1)

przeciwko (...) Spółce z o.o. w P.

o zadośćuczynienie

na skutek apelacji pozwanego (...) Spółki z o.o. w P. od wyroku Sądu Rejonowego IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w Piotrkowie Tryb. z dnia 21 czerwca 2016r. sygn. IV P 82/14

I.  1.zmienia zaskarżony wyrok w punkcie I podpunkty : „1” ( jeden), „3”

( trzy) oraz „4” ( cztery) w ten sposób, że:

a)  oddala powództwo i zasądza od powódki A. P. (1) na rzecz pozwanego (...) Spółki z o.o. w P. kwotę 900,00 ( dziewięćset) złotych tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa adwokackiego,

b)  nie obciąża powódki A. P. (1) pozostałymi kosztami zastępstwa adwokackiego,

c)  przejmuje na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. wydatki w kwocie 2.440,20 ( dwa tysiące czterysta czterdzieści złotych 20/100),

2. zasądza od powódki A. P. (1) na rzecz pozwanego (...)

(...) Spółki z o.o. w P. kwotę 450,00 ( czterysta

pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa

adwokackiego za drugą instancję, nie obciążając powódki pozostałymi

kosztami w tym zakresie;

II.  1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie II podpunkty : „1” (jeden), „2”

( dwa) oraz „3” (trzy) w ten sposób, że:

a)  oddala powództwo i zasądza od powódki G. S. (1) na rzecz pozwanego (...) Spółki z o.o. w P. kwotę 900,00 ( dziewięćset) złotych tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa adwokackiego,

b)  nie obciąża powódki G. S. (1) pozostałymi kosztami zastępstwa adwokackiego,

c)  przejmuje na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. wydatki w kwocie 2.236,81 ( dwa tysiące dwieście trzydzieści sześć złotych 81/100),

2. zasądza od powódki G. S. (1) na rzecz pozwanego (...)

(...) Spółki z o.o. w P. kwotę 450,00 ( czterysta

pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa

adwokackiego za drugą instancję, nie obciążając powódki pozostałymi

kosztami w tym zakresie;

III.  1. zmienia zaskarżony wyrok w punkcie III podpunkty : „1” (jeden), „3” (trzy) oraz „4” ( cztery) w ten sposób, że:

a)  oddala powództwo i zasądza od powoda T. W. (1) na rzecz pozwanego (...) Spółki z o.o. w P. kwotę 900,00 ( dziewięćset) złotych tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa adwokackiego,

b)  nie obciąża powoda T. W. (1) pozostałymi kosztami zastępstwa adwokackiego,

c)  przejmuje na rachunek Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. wydatki w kwocie 2.440,20 ( dwa tysiące czterysta czterdzieści złotych 20/100),

2. zasądza od powoda T. W. (1) na rzecz pozwanego

(...) Spółki z o.o. w P. kwotę 450,00

( czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu części kosztów zastępstwa

adwokackiego za drugą instancję, nie obciążając powoda pozostałymi

kosztami w tym zakresie.

Sygn. akt V Pa 76/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 28 maja 2014 roku powodowie A. P. (1), G. S. (1) i T. W. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanego (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. kwot po 20.000 złotych tytułem zadośćuczynienia w związku z rozstrojem zdrowia wskutek stosowania wobec nich mobbingu.

W odpowiedzi na pozew z dnia 11 lipca 2014 roku pozwana (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. nie uznała powództwa i wniosła

o jego oddalenie w całości.

Na rozprawie w dniu 7 czerwca 2016 roku pełnomocnik powodów rozszerzył powództwo A. P. (1) oraz powództwo T. W. (1) do kwot wynoszących 30.000 złotych. W odpowiedzi na pozew pozwany nie uznał tak zmodyfikowanych powództw, kwestionując je co do zasady jak i co do wysokości.

Wyrokiem z dnia 21 czerwca 2016 roku. w sprawie sygn. akt IV P 82/14 Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim w punkcie I sentencji wyroku:

1.zasądził od pozwanego na rzecz powódki A. P. (1) kwotę 20.000 złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty,

2.oddalił powództwo w pozostałej części,

3.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę (...).88 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

4.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę 2440.22 zł tytułem zwrotu wydatków' poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania od uwzględnionej części powództwa,

5.  zwolnił powódkę A. P. (1) od obowiązku zwrotu na rzecz Skarbu Państwa wydatków poniesionych tymczasowo w toku postępowania od oddalonej części powództwa.

Natomiast w punkcie II sentencji wyroku Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim:

1.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki G. S. (1) kwotę 20.000 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty,

2.  zasądził od pozwanego na rzecz powódki G. S. (1) kwotę 1800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

3.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Piotrkowie

Tryb. kwotę (...).81 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania.

Z kolei w punkcie III sentencji wyroku Sąd Rejonowy w Piotrkowic Trybunalskim:

1. zasądził od pozwanego na rzecz powoda T. W. (1) kwotę 20.000 zł z

ustawowymi odsetkami od dnia 21 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty,

2.oddalił powództwo w pozostałej części,

3.  zasądził od pozwanego na rzecz powoda T. W. (1) kwotę (...).88 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego,

4.  nakazał pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa- Sądu Rejonowego w Piotrkowie Tryb. kwotę l 927.83 zł tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa w toku postępowania od uwzględnionej części powództwa

5.  zwolnił powoda T. W. (1) od obowiązku zwrotu na rzecz Skarbu Państwa wydatków poniesionych tymczasowo w toku postępowania od oddalonej części powództwa.

Podstawą rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego były następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne Sądu Rejonowego:

Powódka A. P. (1) została zatrudniona w (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. ie (...) na podstawie umowy o pracę z dnia 17 listopada 2011 roku jako nielicencjonowany pracownik ochrony. Zatrudnienie następowało na podstawie umów na czas określony.

Powódka G. S. (1) została zatrudniona w (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na podstawie umowy o pracę z dnia 17 listopada 2011 roku jako nielicencjonowany pracownik ochrony, umowę zawarto na czas określony do dnia 16 lutego 2012 roku. Od dnia 17 lutego 2012 roku (...) Spółka z o.o. w P. zawarł z powódką umowę o pracę tymczasową na okres do dnia 31 lipca 2013 roku. jako pracodawcę użytkownika wskazano pozwanego.

Powód T. W. (2) został zatrudniony przez (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w P. na podstawie umowy o pracę z dnia 10 lipca 2009 roku jako nielicencjonowany pracownik ochrony, w pełnym wymiarze czasu pracy, na podstawie kolejnych umów na czas określony do 31 lipca 2011 roku. Od dnia l sierpnia 2011 roku powód został zatrudniony na podstawie umowy o pracę tymczasową przez (...), początkowo do 31 sierpnia 2012 roku. a następnie na okres do dnia 31 sierpnia 2013 roku. Pracodawcą użytkownikiem powoda była pozwana Spółka.

Powódki A. P. (1) i G. S. (1) pracę świadczyły na obiekcie (...), będącym magazynem dystrybucji warzyw i owoców.

T. W. (3) początkowo świadczył pracę na obiekcie (...) - gdzie wykonywał funkcję koordynatora. Przygotowywał projekty grafików pracy, utrzymywał kontakt z bezpośrednim przełożonym - P. W. (1). Pod koniec lutego 2012 roku powód otrzymał od P. W. (1) propozycję przejścia na obiekt (...). Gdzie miał być odpowiedzialny za tworzenie grafików, a w przyszłości objąć funkcję dowódcy koordynatora na obiekcie.

Powódka A. P. (1) jest osobą chorą na padaczkę, co wykluczało jej pracę w godzinach nocnych z przyczyn zdrowotnych nie mogli także pracować P. B. (1) i W. Ł.. Z powodu choroby powódka często pełniła służbę razem z P. B. (1), który umiał jej udzieli pomocy w przypadku ataku choroby.

W trakcie pracy na obiekcie (...) zaistniał spór między powódką A. P. (1). a drugą z pracownic D. B. (1), która początkowo pośród innych pracowników komentowała negatywnie odmienny sposób podpisania umowy o pracę przez powódkę. Następnie zarzuciła powódce nielojalne zachowanie w stosunku do D. S. (1) w trakcie spotkania z kierownikiem. Powódka nie uczestniczyła w tym spotkaniu.

W kwietniu 2012 roku na obiekt (...) została przeniesiona z obiektu (...) B. S. (1). Na obiekcie (...) objęła ona funkcję dowódcy zmiany. Początkowo A. P. (1) pomagała B. S. (1) w prowadzeniu dokumentacji i ich relacje były dobre. Skonfliktowana z powódką A. P. (1). D. B. (1) zaczęła rozpowiadać w śród współpracowników plotkę o rzekomym romansie między powódką A. P. (1). a P. B. (1). B. S. (1) przyłączyła się do tych insynuacji, rozpoczynając opowiadanie o nich nieprawdziwych informacji, zarzucając niewłaściwą pracę.

T. W. (1) po przejściu na obiekt (...) został poinformowany o rzekomym romansie A. P. (1) i P. B. (1). Stw ierdził także, że istnieje konflikt między D. B. (1) i B. S. (1), a A. P. (1). którą oskarżali o nieobyczajne zachowanie w pracy, niewłaściwą pracę.

W lipcu 2012 roku powódka G. S. (1) zorganizowała na swojej działce spotkanie - grill dla współpracowników. Na spotkanie przyszli A. P. (1). P. B. (1). D. S. (2), A. K. i A. W. (1). Po spotkaniu wśród pozostałych współpracowników B. S. (1) i D. B. (1) insynuowały erotyczny charakter tego spotkania.

W sierpniu 2012 roku do pracy na obiekcje (...) zostali zatrudnieni pracownicy uprzednio pracujący na obiekcie (...) m.in. : R. T. (1). G. S. (2). M. Ł. (1). R. D. i M. M. (1).

R. T. (1) oraz G. S. (2) od początku pracy na obiekcie (...) zaczęli krytykować innych pracowników obiektu, sposób pracy, obowiązujące na obiekcie procedury, które zostały ustalone przez pracodawcę w oparciu o wymogi wynikające z umowy z właścicielem obiektu P. W. (2).

M. M. (1), uprzednio już skonfliktowana z R. T. (1), ostrzegała przed nim innych pracowników, prosiła o nie wyznaczanie jej na jedną zmianę z nim.

We wrześniu 2012 roku do pracy na obiekcie (...) został przeniesiona kolejna pracownica z obiektu (...) - I. C. (1) - członek rodziny, jednego z kierowników w firmie (...).

Ponowne nasilenie negatywnych zachowań w stosunku do A. P. (1) i P. B. (1) nastąpiło po przejściu na obiekt (...) pracowników z likwidowanego obiektu (...). Szczególny talent w tworzeniu nieprawdziwych, krzywdzących opowieści o nich objawi! R. T. (1), który stał się liderem tej grupy osób i zapowiadał, że zrobią oni tu swój porządek.

Pracownikom z byłego obiektu (...) przeszkadzała wspólna praca A. P. (1) i P. B. (1). wobec ich skarg P. W. (1) polecił T. W. (1) takie układanie grafików by nie mieli wspólnych służb.

W przypadku ataku padaczki u A. P. (1) pomocy udzielał jej P. B. (1) pozostali pracownicy trzymali się wówczas z daleka, z góry zapowiadali, że nie udzielą żadnej pomocy, a nawet żądali niewyznaczania ich na wspólne służby. Skutkowało to ponownym wyznaczaniem służb powódki z P. B. (1).

Po ponownym spotkaniu na działce u A. P. (1). T. W. (1) i G. S. (1) zostali także uznani za oponentów przez R. T. i jego współpracowników. Zachowania w stosunku do A. P. (1) uległy intensyfikacji, insynuacje dotyczące jej i P. B. (1) zaczęto rozpowiadać także wśród pracowników firmy (...). Jedną z osób rozpowiadających była M. Ł. (1), która przekazywała je m.in. w obecności K. K. (1) - pracownika działu działu jakości, która poinformowała o tym powodów.

Zaczęto także kwestionować kompetencje, zachowanie T. W. (1) i G. S. (1).

R. T. (1) zaczął publicznie określać powodów jako „szmelc pakę", „(...)"

Określenia te były powtarzane przez innych pracowników pozwanego. Nastąpiło także pogorszenie relacji z pracownikami firmy (...). Skutkowało to wulgarnym wyzwaniem A. P. (1) przez p.. Ł. .O zdarzeniu został poinformowany P. W. (2), który bezzwłocznie interweniował nakazując przeprosić powódkę.

Grupa pracowników, wywodzących się z obiektu (...). zaczęła coraz częściej i głośniej kwestionować kompetencję powodów, zarzucając im nieprawidłową pracę.

Zaczęli też kwestionować przydatność zawodową A. P. (1) w uwagi na jej padaczkę, odmawiając pracy razem z nią. wskazując, iż w razie ataku jej nie pomogą.

Takie zachowanie w stosunku do A. P. (1) skutkowało wzrostem odczuwanego stresu, uczuciem zaszczucia i winy za istniejącą chorobę.

Powód T. W. (1) mając wspólną służbę z R. T. (1) chciał się dowiedzieć o przyczynach, podstawach ich postawy w stosunku do niego i pozostałych powodów. W trakcie rozmowy dowiedział się. że sporządza on grafiki na złość pracownikom z (...). że są oni „szmelc paką" i „bydłem pierdolonym". Wszelkie próby wyjaśnienia i osiągnięcia porozumienia zostały zignorowane.

Od października 2012 roku zachowania negatywne w stosunku do powodów - wyzwiska inwektywy, zarzuty niekompetencji, okazywana niechęć, złośliwość ulegają wzmożeniu, zaczęły się także problemy T. W. (1) w ustalaniem grafików służb, byli pracownicy (...) wskazywali, że nie pasują im propozycje powoda, nie mogą pracować w danych terminach lub nie odbierali telefonów. Byli pracownicy (...) negowali polecenia i informacje od kierownictwa przekazywane przez T. W. (1) jako wymysły jego lub A. P. (1).

Podczas jednego ze spotkań z P. W. (1) powód T. W. (1) został poinformowany, że do kierownictwa firmy doszła wiadomość, że powodowie i P. B. (1) gnębią pozostałych pracowników w szczególności byłych pracowników na obiekcie (...). Powód T. W. (1) próbował rozmawiać z P. W. (1) o problemach miedzy pracownikami, problemy ze stosowaniem się do obowiązujących procedur i jakości pracy, wrogości między pracownikami. Rozmowa nie przyniosła w istocie rezultatów. Pracownicy z obiektu (...) zarzucali powodom nierzetelną, niewłaściwą pracę, popełnianie błędów ( 7), kradzieże mienia firmy (...).

W miesiącu dniu 31 grudnia 2012 roku miało miejsce spotkanie pracowników I. - u z

właścicielem firmy (...) dotyczące jakości ich pracy. Powodowie zostali wskazanie jako pracownicy rzetelni i prawidłowo wykonujący obowiązki. P. W. (2) wskazał 7 najgorszych pracowników ochrony popełniających najwięcej błędów przy kontroli załadunku towaru, wśród nich wymieniono R. T.. Atmosfera w miejscu pracy stawała się coraz bardziej napięta, relacje powodów z innymi pracownikami pogarszały się. G. S. (1) otrzymała od jednego z byłych pracowników A. K.., informację że pracownicy z obiektu (...) chcą się ich pozbyć. O złej atmosferze w stosunku do powodów informował ich kierownik p. Ś.. Powodowie nie znając przyczyn takiego stanu rzeczy na nocnej służbie zaczęli zostawiać dyktafon. Służbę wówczas pełnili pracownicy z obiektu (...). Zarejestrowane zostały rozmowy z kilku dyżurów.

W zarejestrowanych rozmowach R. T. (1). I. C. (2). R. D.. M. S. (1). M. G.. M. Ł. (1) rozmawiali o powodach, o ich pracy, o doprowadzeniu do ich zwolnienia, składaniu skarg na powodów, ustalania zeznań w stosunku do przełożonych, używając do określenie ich osób inwektyw i wulgaryzmów. Jednym tematów rozmów były problem)' zdrowotne A. P. (1). brak jej przydatności do pracy, wpływie stresu w miejscu pracy na ataki padaczki, nieudzielaniu jej pomocy w przypadku ataku padaczki.

W lutym 2013 roku T. W. (1) wysyła do P. W. (1) maile informujące o stosunkach między pracownikami, stosunku do powodów pracowników z byłego (...). gotowości konfrontacji z nimi przy obecności przełożonego.

Od marca 2013 roku T. W. (1) został przeniesiony na obiekt w M..

W dniu 4 marca 2013 roku powodowie A. P. (1). G. S. (1). T. W. (1) oraz P. B. (1) złożyli pismo do Prezesa pozwanej Spółki informujące o konflikcie z B. S. (1). I. C. (1). R. T. (1), M. S. (1), a powodowymi. Braku reakcji bezpośrednich przełożonych na sytuację w miejscu pracy. Prezes Zarządu Spółki polecił wyjaśnienie sprawy (...) R. K. (1).

R. K. polecił P. W. (1) zorganizowanie spotkania, na którym zostanie wyjaśniona sprawa.

P. W. (1) zorganizował spotkanie o którym T. W. (1) nie został poinformowany, powódki zostały o spotkaniu poinformowane, jednakże będąc na zwolnieniach lekarskich nie stawiły się na spotkanie. Na spotkaniu byli jedynie oponenci powodów.

R. K. poinformował D. A. o zorganizowanym spotkaniu i wyjaśnieniu sprawy.

D. A. pismem z dnia 25 marca 2013 roku poinformował powodów, że zgłoszone przez nich zarzuty nie znalazły potwierdzenia w wielokrotnych rozmowach z pracownikami. Powodowie przeszli badania psychologiczne w Stowarzyszeniu (...) w Pracy (...) w L..

U A. P. (1) stwierdzono zaburzenia nerwicowe pod postacią zaburzenia lekowego uogólnionego w związku ze stresem doznawanym w miejscu pracy.

U G. S. (1) stwierdzono objawy epizodu depresji ciężkiej w związku ze stresem doznawanym w miejscu pracy.

U T. W. (1) stwierdzono zaburzenia depresyjne nawracające umiarkowane w związku ze stresem doznawanym w miejscu pracy.

Powódka G. S. (1) przed podjęciem pracy na obiekcie (...), była osobą żywą. energiczną, towarzyską. Podczas pracy na powyższym obiekcie powódka zamknęła się w 7 sobie, stała się apatyczna, przygnębiona.

W takcie pracy na obiekcie (...) u A. P. (1) ataki padaczki nasiliły się. Uprzednio miała je raz na pól roku. w trakcie pracy w pozwanej Spółce dochodziło do 2 - 3 ataków w miesiącu. Ataki nasiliły się po posądzeniu powódki o romans z P. B. (1), po oskarżeniu jej o kradzież, po pogorszeniu się atmosfery w miejscu pracy. Powódka podjęła leczenie psychiatryczne.

Powód T. W. (1) podczas pracy na obiekcie (...) początkowo skarżył się na grupę współpracowników, która wyśmiewała go. obrażała go. kwestionowała jego kompetencje. Po pewnym czasie powód zamknął się w sobie, wyłączył z życia rodzinnego, s po powrocie z pracy zamykał się w pokoju i głownie spał. Pod wpływ em siostry podjął leczenie psychiatryczne.

U powódki A. P. (1) zaistniały przed zatrudnieniem na obiekcie (...) zaburzenia lękowo - depresyjne. W czasie pracy u pozwanego istniejące zaburzenia psychiczne uległy nasileniu. Zaistniały nasilone objawy nerwicowe pozostające w związku ze stresem w miejscu pracy.

U powódki G. S. (1) doszło w trakcie pracy u pozwanego do reaktywnych zaburzeń adaptacyjnych lękowo -depresyjnych związanych z działaniami stresorów w miejscu pracy. Doszło do pogorszenia relacji z mężem wskutek podjęcia przez powódkę leczenia psychiatrycznego, co było przez męża nieakceptowane.

U powoda T. W. (1) doszło do zaistnienia zaburzeń lekowo - depresyjnych, których przyczyną były relacje w miejscu pracy.

Nie zaistniał związek między zawałem serca i pogorszeniem się stanu kardiologicznego u A. P. (1), a warunkami pracy i stresem w miejscu pracy. Z uwagi na odstęp czasu między ustaniem zatrudnienia, a zaistnieniem zawału serca brak jest czynnika stresowego związanego z pracą bezpośrednio przed zawałem.

Po wytoczeniu procesu w pozwanej Spółce odbyło się spotkanie w którym uczestniczyli P. W.. D. L.. I. C.. B. S.. R. T.. Przedmiotem spotkania były zarzuty zgłoszone przez powodów.

Dokonując oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego Sąd Rejonowy za bezsporne uznał, iż wśród pracowników pozwanego świadczących pracę na obiekcie (...) zaistniał konflikt. Strony wskazując na ten konflikt odmiennie wskazywały na jego inicjatorów i osoby będące stroną aktywną. Pozwany podnosił nadto, iż o konflikcie dowiedział się dopiero w lutym 2013 roku. a wcześniej nie było żadnych informacji o jakichkolwiek nieprawidłowych zachowaniach w stosunku do powodów. Zdaniem pozwanego zachowań takich nie było.

Dla oceny twierdzeń stron dotyczących zaistnienia działań mobbingowych w stosunku do powodów szczególne znaczenie w ocenie Sądu Rejonowego miały dowody z zeznań świadków: K. K. (2), A. K., P. B. (1), D. A. (2), R. K. (1), zeznania powodów oraz zeznania świadków M. L. i R. T. (1).

Istotnym dowodem w niniejszej sprawie według Sądu I instancji były także nagrania rozmów pracowników pozwanej Spółki wraz z załączonymi ich transkrypcjami. Sąd Rejonowy podał, że wprawdzie nagrania te zostały sporządzone bez wiedzy i zgody osób nagrywanych, jednakże w procedurze cywilnej nie istnieje zakaz korzystania z tak pozyskanych dowodów. Ich charakter i sposób pozyskania skutkują koniecznością ich szczególnie wnikliwej oceny. Przed dokonaniem oceny poszczególnych dowodów Sąd I instancji zwrócił uwagę na wynikające z nich dwie wersje zdarzeń. Pierwsza prezentowana przez powodów, oraz druga przedstawiana przez skonfliktowanych z nimi pracowników. Analiza dowodów zgromadzonych w aktach sprawy nakazała Sądowi Rejonowemu dać wiarę twierdzeniom powodów, twierdzenia zaś ich oponentów uznać za wzajemnie sprzeczne i sprzeczne z innymi dowodami. Sąd Rejonowy podkreślił, że świadkowie M. L. i R. T. (1) w swoich zeznaniach potwierdzili część okoliczności wskazywanych przez powodów.

Ponadto szczególne znaczenie dla oceny i weryfikacji twierdzeń powodów miały zeznania świadków K. K. (2) i A. K.. Sąd Rejonowy podał, że K. K. (2) nie była pracownikiem pozwanej Spółki, ale pracownikiem firmy

(...), na którym to obiekcie powodowie świadczyli pracę. Świadek w swoich zeznaniach potwierdziła fakt szkalowania powodów, rozpowiadania o nich nieprawdziwych, obraźliwych informacji. Wskazała, iż były one powtarzane publicznie zarówno do pracowników I. jak i do pracowników firmy (...). Jak jedną z osób tak postępujących świadek wskazała M. Ł. (1). W ocenie Sądu Rejonowego należało uznać świadka za osobę obiektywną, nie związaną z żadną ze stron procesu, co dawało jej zeznaniom walor wypowiedzi osoby bezstronnej w tym konflikcie.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy podał, że A. K. był pracownikiem pozwanej Spółki i miał poprawne relacje z obiema stronami konfliktu. W swoich zeznaniach wskazał zarówno fakty dotyczące pomawiania powodów jak i fakty wskazujące na wiedzę P. W. (1) o sytuacji w (...). Sąd I instancji zaznaczył, że odchodząc z pracy świadek ostrzegł powodów, że byli pracownicy obiektu (...) coś na nich szykują, by stracili pracę. W toku postępowania świadek nie był już pracownikiem pozwanego, nie utrzymywał także kontaktów z powodami, brak było więc zdaniem Sądu Rejonowego po jego stronie interesu na identyfikowanie się z którąś ze stron procesu.

Natomiast odnosząc się do zeznań świadków I. C., R. D., M. Ł., M. S.. B. S. i R. T. Sąd I instancji uznał je za niewiarygodne w tym zakresie w jakim opisują swoje zachowania w stosunku do powodów. Świadkowie w swoich zeznaniach próbowali zakwestionować twierdzenia powodów, bądź kwestionując lub marginalizując istnienie konfliktu, relatywizując swoje zachowanie w stosunku do powodów jak R.. D., M. S. i B. S..

M. Ł. (3) w swoich zeznaniach wyparła się jakichkolwiek swoich zachowań negatywnych w stosunku do powodów, skoncentrowała się zaś na niewłaściwych jej zdaniem zachowaniach powodów i P. B. (1). Sąd I instancji zauważył jednak, że świadek

potwierdziła, iż mówiąc o powodach używane były określenia (...). (...) wymyślone przez R. T.. Sąd Rejonowy zaznaczył, że świadek nie potrafiła odnieść się do twierdzeń świadka K. K. (2), negując nie tylko fakt rozmów ze świadkiem i w obecności świadka jak w zasadzie jej znajomość.

Sąd I instancji podał, że R. T. i I. C. skoncentrowali się na osobach powodów, kontynuując w swoich zeznaniach zarzuty wobec powodów, prezentując jej jednak w wersji wygładzonej bez wulgaryzmu, ale nadal z dużym natężeniem niechęci i negatywnego nastawienia do powodów.

Oceniając zeznania R. T. (1) Sąd Rejonowy stwierdził, że paradoksalnie w swoich zeznaniach potwierdził on fakt wymyślenia i publicznego używania w stosunku do powodów określeń „(...)” „(...)” nie widząc niczego złego w takim traktowaniu powodów. W dalszej kolejności Sąd I instancji podał odnosząc się do wskazywanej przez T. W. próby porozumienia, wyjaśnienia konfliktu, że świadek ją potwierdził, wskazując jednak na bezcelowość, śmieszność takich działań w^ stosunku do jego osoby. Dokonując oceny zeznań powyższych świadków Sąd Rejonowy zwrócił uwagę na sprzeczności między nimi - część osób kwestionowała istnienie konfliktu, a część w skazywała na istnienie jednakże jego przyczyną miało być zachowanie powodów, związane między innymi z przygotowywaniem posiłków w trakcie służby, wspólnym pełnieniem służby przez A. P. i P. B.. sporządzaniem grafików służb przez T. W. i przydatnością zawodową A. P. z uwagi na jej chorobę. Sąd 1 instancji skonstatował, że świadkowie skonfrontowani z ich wypowiedziami zarejestrowanymi w nagraniach nie potrafili się do nich odnieść. Treść nagrań z ich rozmów pozostaje w ocenie Sądu Rejonowego w rażącej sprzeczności co do ich opisów własnego zachowania, oceny powodów i ich traktowania.

Wedle Sądu Rejonowego należy także wskazać, iż powyższe osoby uczestniczyły w spotkaniu w pozwanej Spółce w trakcie którego zapoznano ich z zarzutami powodów, dotyczącymi właśnie ich zachowania. Umożliwiło to świadkom przygotowanie się do sprawy i ewentualne przygotowanie zeznań, na co mogą wskazywać używanie podobnych sformułowań i argumentów.

W ocenie Sądu I instancji na przymiot wiarygodności nie zasługują zeznania świadka P. W. (1). Świadek wskazywał, iż nie posiadał przed lutym 2013 roku wiedzy i konflikcie w podległym mu obiekcie (...). Zebrany materiał dowodowy wskazuje zdaniem Sądu Rejonowego, iż wiedzę tę posiadał, wynika to także ze sprzeczności w samych twierdzeniach świadka, ponieważ świadek sam w skazał, iż docierały do niego skargi na powodów już wcześniej, skargi na wspólne służby A. P. i P. B.. Świadek wskazywał także, iż w marcowym spotkaniu w pracownikami uczestniczył R. K. (1). a z zeznań tegoż świadka, iż w spotkaniu nie uczestniczył, a relację z przebiegu i wyników spotkania uzyskał właśnie od P. W..

Dokonując oceny zeznań powodów. Sąd Rejonowy wskazał, iż są one zgodne, tożsame w opisie rozwoju zachowań w stosunku do ich osoby. Twierdzenia powodów znajdują zaś wedle Sądu Rejonowego potwierdzenie w zeznaniach świadków K. K..A.

K.. P. B..

Kontynuując swój wywód. Sąd I instancji wskazał, że potwierdzeniem zeznań powodów są także dowody z nagrań rozmów prowadzonych w portierni. Biorąc pod uwagę sposób ich uzyskania przez powodów dowody te ocenił szczególnie wnikliwie. Sąd Rejonowy wskazał, iż strona pozwana nie kwestionowała treści tych dowodów jak i sporządzonych z nich transkrypcji. Powyższy dowód można w ocenie Sądu I instancji traktować dwojako. Po pierwsze, biorąc pod uwagę sposób w jaki został pozyskany, jedynie jako środek do weryfikacji innych dowodów. Wówczas pozwala zdaniem Sądu Rejonowego na weryfikację zeznań powodów oraz zeznań świadków I. C.. R. D.. M. Ł.. M. S.. B. S. i R. T.. Weryfikacja ta pozwala na danie wiary powodom, w przypadku powyższych świadków wskazuje, iż w swoich zeznaniach mijali się z prawdą lub ją pomijali. Dowód powyższy, wobec braku ograniczeń w kpc co do pochodzenia dowodów. Sąd Rejonowy potraktował także jako źródło ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Potwierdza on wówczas w całej rozciągłości twierdzenia powodów, a język używany przez I. C.. R. D.. M. L.. M. S.. B. S. i R. T., treść ich wypowiedzi, określenia używane w stosunku do powodów, stosunek do choroby A. P. (1) wskazuje wedle Sądu Rejonowego na daleko posuniętą dehumanizację, brak elementarnego poszanowania innego człowieka, demoralizację i nienawiść w stosunku do innych osób.

Istotnymi w niniejszej sprawie dla Sądu 1 instancji były także zeznania świadków D. A. (2) i R. K. (1).

Porównanie tych zeznań wskazuje według Sądu Rejonowego, iż P. W. (1) nie informował przełożonych o istniejącym konflikcie, jak też. że w spotkaniu które miało problem rozwiązać uczestniczyła jedynie jedna strona sporu.

Sąd I instancji zauważył także, iż D. A. (2) został wprowadzony błąd co do rozwiązania konfliktu bowiem R. K. (1) nie uczestniczył w spotkaniu, a wiedzę o jego przebiegu i wynikach otrzymał od P. W. (1).

Za istotne dla ustalenia istnienia po stronie powodów krzywdy Sąd Rejonowy uznał też zeznania świadków K. G.. B. P. . M. P. i A. W. (2). Z uwagi na fakt, iż ocena stanu zdrowia i powstanie ewentualnego uszczerbku w nim wymagało wiedzy specjalnej Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłej psycholog G. M.. W ocenie Sądu Rejonowego opinie złożone przez biegłą nie mogły mieć zastosowania w niniejszej sprawie. Biegła zamiast odpowiedzieć na pytania zadane przez Sąd dokonała oceny czy w stosunku do powodów zaistniał mobbing. Ocena taka należała do wyłącznej kompetencji Sądu Rejonowego, nie zaś do zadań biegłego. Sąd I instancji podał, że biegła, wykraczając poza swoje kompetencje, nie korzystała przy tym z definicji ustawowej tego pojęcia zawartej w kodeksie pracy, a stworzyła swoją własną i dokonała oceny dowodów i własnych ustaleń w sprawie, zamiast odpowiedzieć na pytania Sądu.

Sąd Rejonowy wskazał, że na jego pytania odpowiedzieli w swoich opiniach biegli psychiatra J. B. (1) i psycholog J. Ś. (1). Biegli ograniczyli się do oceny stanu psychicznego, ustalenia właściwości psychologicznych powodów, podatności ich na wzmożony stres oraz czy w ich zdrowiu doszło do zmian wskutek stresu i warunków pracy. Biegli udzielili w ocenie Sądu Rejonowego odpowiedzi tożsamych, jasnych i zupełnych. Dlatego też Sąd I instancji uznał przedmiotowe opinie za istotne źródło ustaleń w niniejszej sprawie.

Istotne znaczenie dia oceny stopnia krzywdy A. P. (1) miała wedle Sądu Rejonowego opinia biegłej z zakresu kardiologii M. M. (2), która początkowo wskazała na możliwy związek między przebytym zawałem serca, a stresem w miejscu pracy, jednakże w opinii uzupełniającej po wzięciu pod uwagę okresu czasu jaki upłynął między ustaniem zatrudnienia - ustaniem stresu w miejscu pracy - a zaistnieniem zawału wskazała, iż związek taki jest wykluczony, a przyczyną zawału serca były inne wskazane przez nią czynniki ryzyka.

Sąd 1 instancji określił opinię biegłej sądowej jako jasną i w sposób zupełny odpowiadająca na pytania Sądu i stron, dlatego też mogącą stanowić podstawę ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie i skutkować ustaleniem braku związku między zaistniałym schorzeniem kardiologicznym, a stresem w miejscu pracy.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym i po dokonaniu oceny zgromadzonego materiału dowodowego. Sąd Rejonowy uznał roszczenia A. P. (1) i T. W. (1) za zasadne w części, zaś roszczenie G. S. (1) za zasadne w całości.

Na wstępie Sąd I instancji podał, że w niniejszej sprawie powodowie A. P. (1) i T. W. (1) wnieśli ostatecznie o zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości po 30.000.00 złotych, zaś powódka G. S. (1) wniosła o zasądzenie zadośćuczynienia w kwocie 20.000.00 złotych.

Sąd Rejonowy powołał przepis art. 943 § 3 k.p.. zgodnie z którym pracownik, u którego mobbing wywołał rozstrój zdrowia, może dochodzić od pracodawcy odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. W dalszej kolejności Sąd I instancji podał, że pojęcie mobbingu zostało zdefiniowane w poprzedzającym § 2 i należy przezeń rozumieć działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

W świetle tej definicji mobbing może w ocenie Sądu I instancji przybrać postać prześladowania pracownika zarówno przez pracodawcę jak i przez współpracowników. Sąd Rejonowy zauważył, że próbę wykładni definicji ustawowej i wskazania jakie zachowania należy uznać za mobbing podejmuje zarówno doktryna jak i judykatura prawa pracy. Jedną z takich prób została podjęta przez J. l. w Komentarzu do kodeksu pracy - Wyd. LexisNexis - 2013. Sąd Rejonowy zacytował ww. autora wskazując, że ..pojęcie mobbingu pokrywa się częściowo z pojęciem molestowania (art. 183a § 5 pkt 2 k.p.). gdyż dotyczy wprost zachowań mających na celu poniżenie pracownika, a ponadto oznacza naruszenie godności pracownika i jego upokorzenie. W języku angielskim słowo „mobbing" wywodzi się od słowa „mobb”, które oznacza: „ rzucać się na kogoś".

W języku polskim mobbing najczęściej jest utożsamiany z terrorem lub przemocą psychiczną. Cechuje go długotrwałość napięcia oraz doprowadzenie do konfliktu w wyniku częstych i systematycznych działań, których celem jest nękanie pracownika. Mobbing jest ekstremalnym rodzajem stresu w pracy i jako taki może być uznany za zewnętrzną przyczynę wypadku przy pracy. Może on powodować u nękanego pracownika różne dolegliwości, najczęściej psychiczne. Terror psychiczny może pochodzić ze strony pracodawcy, przełożonego lub współpracowników - będzie nim np. zachowanie pracownika na stanowisku kierowniczym polegające na ubliżaniu współpracownikom. Do przejawów mobbingu zalicza się: szykany, intrygi, nieszczerość. zakłamanie, obłudę oraz sadyzm i podobne zachowania.”.

Sąd I instancji stwierdził, że definicja ustawowa mobbingu jest skomplikowana i wiele jej elementów budzi poważne wątpliwości. W orzecznictwie sądowym zostały podjęte próby bliższego ich sprecyzowania, które z istoty rzeczy odnoszą się do konkretnych okoliczności poszczególnych spraw'. Dotyczy to pojęcia długotrwałości nękania lub zastraszania pracownika w rozumieniu art. 943 § 2 k.p.

W dalszej kolejności Sąd Rejonowy powołał się na wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 stycznia 2007 roku. sygn. akt I PK 176/2006. w którego uzasadnieniu wskazano, że definicja mobbingu z art. 943 § 2 k.p. nie wymaga, aby nękanie lub zastraszanie pracownika było zachowaniem wyjątkowym, odbiegającym znacząco od normalnych zachowań w danym miejscu pracy: pojęcie to musi być rozpatrywane w' sposób zindywidualizowany i uwzględniać okoliczności konkretnego przypadku. Nie jest zatem możliwe sztywne w skazanie minimalnego okresu niezbędnego do stwierdzenia mobbingu. Z art. 943 § 2 i 3 k.p. wynika jednak, że dla oceny długotrwałości istotny jest moment wystąpienia wskazanych w tych przepisach skutków nękania lub zastraszania pracownika - w postaci zaniżonej samooceny przydatności zawodowej, poniżenia lub ośmieszenia, izolacji lub wyeliminowania go z zespołu współpracowników, rozstroju zdrowia - oraz uporczywość i stopień nasilenia tego rodzaju działań.

Sąd I instancji zaakceptował pogląd orzecznictwa, że wystąpienie mobbingu powinno być oceniane w zasadzie według zobiektywizowanych kryteriów. Na potwierdzenie powyższego powołał wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 września 2005 roku. sygn. akt III APa 60/2005. w którego uzasadnieniu stwierdzono, że dla uznania określonego zachowania za mobbing (art. 943 § 2 k.p.) wymagane jest stwierdzenie, iż pracownik był obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione jako wywołujące jeden ze skutków określonych w art. 943 § 2 k.p. (tak też wyrok SN z 7 maja 2009 r.. III PK 2/2009. OSNP 2011. nr 1-2. poz. 5). Przy ocenie tej przesłanki niezbędne jest stworzenie obiektywnego wzorca ofiary rozsądnej, co z zakresu mobbingu pozwoli wyeliminować przypadki wynikające z nadmiernej wrażliwości pracownika. Nie można jednak całkowicie pomijać elementów subiektywnych (dotyczących konkretnego pracownika). Ocena uporczywości i długotrwałości oddziaływania na pracownika w rozumieniu art. 943 § 2 k.p. ma charakter zindywidualizowany i musi być odnoszona do każdego konkretnego przypadku, co wynika w ocenie Sądu I instancji także z uzasadnienia wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 grudnia 2006 roku. sygn. akt II APa 170/2005.1.

Kontynuując swój wywód. Sąd Rejonowy powołał się na uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 października 2012 roku. w sprawie II PK 68/12, w którym to wskazano, że nękanie w rozumieniu art. 943 § 2 k.p. oznacza ustawiczne dręczenie, niepokojenie, czy też dokuczanie pracownikowi

W tym miejscu Sąd I instancji zaznaczył, że zgodnie z art. 943 § 2 k.p. znamiona mobbingu posiadają działania lub zachowania polegające na uporczywym lub długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika. Cechą mobbingu jest zatem ciągłość oddziaływania na pracownika, która wyłącza poza zakres tego zjaw iska czyny o charakterze jednorazowym. Dla uznania danego przypadku za mobbing niezbędne jest stwierdzenie, że pracownik był poddany nękaniu lub zastraszaniu przez odpowiedni okres. Ocena uporczywości i długotrwałości oddziaływania na pracownika ma charakter zindywidualizowany i musi być odnoszona do każdego, konkretnego przypadku. Wymaga ona rozważenia czy okres ten był na tyle długi, że mógł spowodować u pracownika skutki w postaci zaniżonej oceny przydatności zawodowej, poniżenia lub ośmieszenia pracownika, izolacji lub wyeliminowania go z zespołu współpracowników.

Mobbing jako zjawisko ma charakter dynamiczny i rozwija się. poczynając od drobnych i incydentalnych przypadków. Dopiero z upływem czasu ich kwalifikowanej sumie daje się przypisać cechę mobbingu. Wedle Sądu Rejonowego nie ma powodów, by poszukiwać zdarzenia inicjującego mobbing. Jedynie w ujęciach socjologicznych doszukuje się początku mobbingu w konflikcie. Sąd Rejonowy podał, że z prawnego punktu widzenia udowodnienie zdarzenia, stanowiącego początek mobbingu pozostaje irrelewantne dla możliwości przypisania pracodawcy odpowiedzialności za mobbing. Istotne jest mianowicie nagromadzenie dotyczących pracownika lub skierowanych przeciwko niemu zachowań, zmierzających do wywołania skutków wymienionych w art. 943 § 2 k.p. Wystarczy więc w ocenie Sądu I instancji ustalenie, że proces trwał przez określony czas oraz. że zaistniało w tym czasie wiele zachowań składających się na mobbing. co potwierdzać ma uzasadnienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 lutego 2014 roku w sprawie Ili APa 43/1. LEX nr 1477373.

Zdaniem Sądu I instancji także wyżej wymieniony warunek został zrealizowany, pierwsze zachowania w stosunku do A. P. (1) miały miejsce na początku roku 2012. a w stosunku do pozostałych powodów od lipca 2012 roku i miały miejsce do końca lutego 2013 roku - końcu pracy powodów na obiekcie (...).

Do znamion mobbingu należy również wedle Sądu Rejonowego ocena skutków, jakie wywołać może uporczywe lub długotrwałe nękanie lub zastraszanie pracownika. Skutkiem mobbingu może być zaniżona ocena przydatności zawodowej, poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Dla uznania określonego zachowania za mobbing art. 943 § 2 k.p. nie wymaga ani stwierdzenia po stronie prześladowcy działania ukierunkowanego na osiągnięcie celu (zamiaru), ani wystąpienia skutku. Wystarczy, iż pracownik był obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione za wywołujące jeden ze skutków określonych w art. 942 § 2 k.p. Sąd 1 instancji skonkludował. że przy ocenie tej przesłanki niezbędne jest stworzenie obiektywnego wzorca ofiary rozsądnej, co z zakresu mobbingu pozwoli wyeliminować przypadki wynikające z nadmiernej wrażliwości pracownika.

W tym miejscu Sąd Rejonowy jeszcze raz podkreślił, że ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika oraz. czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji, bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, musi opierać się na obiektywnych kryteriach - vide Wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 4 lipca 2013 roku w sprawie III APa 12/13.

Odnosząc powyższe do realiów niniejszej sprawy Sąd I instancji podniósł, że zachowania w stosunku do powodów miały charakter nękania, obrażania, naruszenia ich dobrego imienia zarówno w sferze pracowniczej jak i osobistej. Zdaniem Sądu Rejonowego powodowie byli wyzywani, określano ich osoby przy użyciu wulgaryzmów, posądzano o kradzież, brak kompetencji, niewłaściwą pracę, nieobyczajne zachowania w miejscu pracy, kwestionowano ich przydatność do pracy z przyczyn zdrowotnych, wyśmiewano chorobę A. P. (1). Dokonywali tego współpracownicy. Przełożony powodów P. W. (1) wedle ustaleń Sądu I instancji nie interweniował. Stworzone przez R. T. (1) określenie „(...)" należało do jednych z najłagodniejszych, używanych w stosunku do powodów. Sąd Rejonowy wyjaśnił, iż w języku polskim słowo „(...)" oznacza, coś gorszego, brudnego, zepsutego. Odniesienie tego słowa w stosunku do powodów jednoznacznie ich stygmatyzuje jako tych gorszych, niegodnych szacunku, poniża w stosunku do innych osób. A określenie to było w stosunku do powodów, jak i pozostałe zarzuty i określenia, używane przez mobbujących współpracowników publicznie w obecności innych osób miało na celu zdaniem Sądu Rejonowego poniżenie powodów, obniżenie poczucia ich przydatności zawodowej w oczach innych pracowników firm (...). Działania te osiągnęły w ocenie Sądu I instancji skutek, stosunek innych osób do powodów uległ pogorszeniu, do stopnia takiego, iż A. P. (1) przy wypełnianiu swoich obowiązków pracowniczych została wulgarnie wyzwana przez pracownika firmy (...). Wedle Sądu Rejonowego kwestionowano przydatność i kompetencje zawodowe powodów ( 7), chociaż to powodowie na spotkaniu z P. W. (2) 31 grudnia 2012 roku zostali wskazania jako prawidłowo pracujący. Miano kwestionować też zdolność do pracy powódki A. P. (1) z uwagi na jej chorobę, wyśmiewano ją.

W konsekwencji prowadziło to zdaniem Sądu Rejonowego do wzmożonego stresu po stronie powodów, nie adekwatnego do wykonywanej pracy i zajmowanych stanowisk.

W tym miejscu Sąd Rejonowy powołał się na przepis art. 943 § 3 k.p. przyznający pracownikom, którzy wskutek mobbingu doznali rozstroju zdrowia prawo do zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę od pracodawcy. Warunkiem nabycia praw a do zadośćuczynienia jest doznanie rozstroju zdrowia kwalifikowanego w kategoriach medycznych. Nie jest w tym przypadku wystarczające wykazanie wyłącznie następstw w sferze psychicznej poszkodowanego, takich jak uczucie smutku, przygnębienia, żalu i innych negatywnych emocji (wyr. S.A. w Krakowie z 29.11.2000 r.. 1 ACa 882/00. TPP 2002/4/107). Istotnym w mniemaniu Sądu 1 instancji jest, iż powyższy przepis uzależnia prawo do zadośćuczynienia od zaistnienia rozstroju zdrowia. Kluczowe znaczenie ma zakres pojęcia rozstrój. Rozstrój jest to stan zaburzonego funkcjonowania czegoś. W tym wypadku zaburzenie ma dotyczyć funkcjonowania organizmu człowieka. Z treści przepisu nie wynika wymóg stałości tego zaburzenia czyli nie wymaga się zaistnienia stałości lub długotrwałości uszczerbku na zdrowiu. Konieczne jest tylko by nastąpiło zakłócenie, zaburzenie w funkcjonowaniu jakiegoś organu lub zespołu organów, przejściowe lub trwałe. Trwałość lub przejściowość rozstroju ma znaczenie przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia.

Z zeznań powodów, zeznań świadków A. W. (2). K. G.. B. P. i M. P., oraz opinii biegłych J. B. (1) i J. Ś. (1) w kognicji Sądu I instancji wy nika, iż negatywne następstwa w zdrowiu psychicznym powodów nastąpiły, u A. P. (1) nastąpiło także wzmożenie ataków padaczkowych.

Sąd Rejonowy stwierdził więc. iż zaistniały okoliczności uzasadniające zastosowanie art. 94 3 § 3 k.p. - rodzące prawo do zadośćuczynienia, czyli prawo do żądania od pracodawcy

odpowiedniej sumy pieniędzy.

Istotnym wedle Sądu I instancji jest też to. iż przy ustaleniu rozmiaru zadośćuczynienia po spełnieniu przesłanki dotyczącej rozstroju zdrowia z art. 943 § 3 k.p., można dochodzić zadośćuczynienia nie tylko za ten skutek mobbingu. ale za całokształt doznanej krzywdy - vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2013 roku w sprawie II PK 228/12. Sąd Rejonowy wytłumaczył, że pojęcie "sumy odpowiedniej", użyte w art. 943 § 3 k.p., posiada niedookreślony charakter kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia, wskazane zostały w judykaturze. Zadośćuczynienie ma mieć w ocenie Sądu I instancji przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie Sąd Rejonowy stwierdził, że wysokość ta nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyr. SN z 28.09.2001 r., Ili CKN 427/00. LEX nr 52766). W wyr. z 03.02.2000 r. (I CKN 969/98. LEX nr 50824) Sąd Najwyższy stwierdził, że przy ocenie "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Chodzi tu zdaniem Sądu I instancji o krzywdę ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, czyli negatywne uczucia doznawane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała czy rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, wyłączenia z normalnego życia itp. Jako cci zadośćuczynienia Sąd Rejonowy określił przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Winno ono mieć w ocenie Sądu I instancji charakter całościowy i obejmować wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te. które zapewne wystąpią w przyszłości (a więc prognozy na przyszłość). Przy ocenie wysokości zadośćuczynienia za krzywdę (art. 445 § 1 k.c.) trzeba w opinii Sądu Rejonowego uwzględnić przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (wyr. SN z 10.06.1999 r.. II UKN 681/98. OSNP 2000/16/626).

Ustalając wysokość należnego powodom zadośćuczynienia Sąd Rejonowy nie pominął tej okoliczności, iż zadośćuczynienie jest pieniężnym naprawieniem krzywdy za zachowanie jakiego powodowie doznali w pracy, a więc w miejscu, gdzie pracodawca winien zapewnić mu poczucie bezpieczeństwa. Skutkuje to uznaniem, iż zadośćuczynienie w stosunku do pracodawcy winno mieć także charakter represyjny, dotkliwy, by zapewnić należyte działanie pracodawcy na przyszłość w celu zapobieżenia mobbingowi.

Ustalając rozmiar krzywdy doznanej przez powodów Sąd I instancji wziął pod uwagę wynikającą z opinii biegłego psychiatry, występującą u powodów szczególną subiektywną podatność na działania mobberskie. Cechy osobowościowe powodów powodowały zdaniem Sądu Rejonowego, iż odczucie już dużej krzywdy wyrządzonej przez współpracowników było subiektywnie zwiększone, a przez to nie adekwatne do ich zachowania w odniesieniu do zobiektywizowanego wzorca pracownika.

Istotnym jest według Sądu I instancji, iż zadośćuczynienie przysługuje nie za uszczerbek na zdrowiu, a za całość doznanej krzywdy. Ustalając więc wysokość należnych powodom kwot Sąd Rejonowy uwzględnił więc całokształt cierpienia psychicznego powodów, długotrwałość i nasilenie działań mobberów, wpływ doznanych cierpień na życie osobiste, rodzinne powodów.

Wreszcie istotne zdaniem Sądu I instancji jest także to. żeby wziąć pod uwagę indywidualne predyspozycje psychologiczne każdego z powodów. Profile psychologiczne wynikające z opinii biegłych J. B. i J. Ś. wskazują w ocenie Sądu Rejonowego, iż podatność T. W. (1) i A. P. (1) na stres była większa niż u G. S. (1). U T. W. (1) na stres związany ze warunkami pracy nałożył się na stres związany z chorobą matki, u A. P. (1) zaś na stres związany z istniejącą padaczką. Przy ustalaniu rozmiaru krzywdy Sąd I instancji miał na uwadze, że nasilenie działań mobberskich w : stosunku do A. P. (1) i T. W. (1) był wyższy, niż w stosunku do G. S. (1), jednakże konsekwencje doznawanych cierpień w pracy miały większy wpływ na życie osobiste i rodzinne właśnie u G. S. niż u pozostałych powodów. Mianowicie wskutek zaburzeń psychicznych na tle mobbingu powódka G. S. (1) zmuszona była podjąć leczenie psychiatryczne tak jak i pozostali powodowie, jednakże w jej przypadku doprowadziło to do konfliktu z małżonkiem, nieakceptującym tego. Dlatego też w ocenie Sądu Rejonowego należało uznać, iż kwoty po 20.000.00 złotych dla każdego z powodów odpowiadają rozmiarowi krzywdy doznanej przez każdego z nich. biorąc pod uwagę powyższe okoliczności. Zasądzenie powyższej kwoty stanowić ma z jednej strony materialne naprawienie doznanych cierpień, poniżenia, bólu psychicznego, strachu, uczucia wyalienowania w środowisku pracowniczym, a z drugiej strony spełniać warunek dolegliwości, represji dla pracodawcy.

Mając powyższe na uwadze Sąd 1 instancji zasądził na rzecz T. W. (1). A. P. (1) i G. S. (1) powyższe kwoty, oddalając roszczenia T. W. (1) i A. P. (1) w części przekraczającej powyższe kwoty jako zawyżone i nienależne.

Nadto biorąc pod uwagę wynik postępowań - stopień uwzględnienia roszczeń poszczególnych powodów. Sąd Rejonowy zgodnie z art. 98 przyznał powódce G. S. (1) zwrot kosztów procesu zgodnie z art. 98 k.p.c. w przypadku zaś T. W. (1) i A. P. (1) przyznał im zwrot kosztów procesu proporcjonalnie do stopnia.

Apelację od powyższego orzeczenia wniósł pozwany, zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim w części dotyczącej zasądzenia na rzecz powodów kwot w wysokości 20 000 złotych wraz z ustawowymi odsetkami oraz w zakresie punktów 3, 4.5 dotyczących kosztów- procesowych.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1.  brak po stronie pozwanej w sprawie dotyczącej Powódki G. S. (1) oraz Powoda T. W. (1) legitymacji procesowej biernej, co winno skutkować oddaleniem powództwa.

2.  naruszenie prawa materialnego poprzez:

-

niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 943 § 2 Kodeksu pracy poprzez przyjęcie, że u pozwanego doszło do mobbingu powodów przez innych współpracowników,

-

niewłaściwe zastosowanie przepisu art. 943 § 3 Kodeksu pracy poprzez uznanie, że żądanie przez Powodów zadośćuczynienia jest zasadne, a kwota 20.000 zł dla każdego z Powodów jest odpowiednia.

3.  naruszenie przepisów prawa procesowego:

-

art. 233 k.p.c. - naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że

zgromadzone w sprawie dowody św iadczą o tym. że Powodowie byli mobbingowani w' miejscu pracy,

- ogólnych reguł postępowania w zakresie bezpośredniości, jawności, równości stron i kontradyktoryjności. ponieważ ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd oparte zostały między innymi na dowodzie z nagrań, który to dowód nie został przez Sąd formalnie dopuszczony i przeprowadzony Nagrania nie zostały odsłuchane, co ma istotny wpływ na wynik sprawy, ponieważ Sąd powołuje się na ten dowód, jako świadczący o mobbingu,

4.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału poprzez przyjęcie, iż zeznań świadków i opinii biegłych wynika, że wobec Powodów kierowane były działania o charakterze mobbingowym oraz że Powodowie doznali z tego powodu rozstroju zdrowia.

W oparciu o tak skonstruowane zarzuty apelacyjne pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości w stosunku do wszystkich Powodów, a także zasądzenie od powodów na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje.

Na rozprawie apelacyjnej w dniu 20 kwietnia 2017 roku pełnomocnik pozwanego poparł apelację. Natomiast pełnomocnik działający w imieniu powodów wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja jest w pełni uzasadniona, albowiem zasadne okazały się dwa zawarte w apelacji zarzuty, a mianowicie zarzut naruszenia przepisu art. 233 kpe i przyjęcie przez Sąd Rejonowy, iż zgromadzone dowody potwierdzają stosowanie mobbingu wobec powodów oraz zarzut naruszenia przepisu praw a materialnego, tj. art. 94.3 § 2 Kp poprzez jego zastosowanie.

Zgodnie z art. 94. 3 § 1 k.p. pracodawca ma obowiązek przeciwdziałania mobbingowi. Definicja mobbingu została ujęta w art. 94. 3 § 2 k.p.. w myśl. którego oznacza on działania lub zachowania dotyczące pracownika lub skierowane przeciwko pracownikowi, polegające na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu pracownika, wywołujące u niego zaniżoną ocenę przydatności zawodowej, powodujące lub mające na celu poniżenie lub ośmieszenie pracownika, izolowanie go lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników. Ocena uporczywości i długotrwałości oddziaływania na pracownika ma charakter zindywidualizowany i musi być odnoszona do każdego, konkretnego przypadku. Do znamion mobbingu należy również ocena skutków, jakie wywołać może uporczywe lub długotrwałe nękanie lub zastraszanie pracownika. Dla uznania określonego zachowania za mobbing art.

94 3 § 2 k.p. nie wymaga się ani stwierdzenia po stronie prześladowcy działania ukierunkowanego na osiągnięcie celu (zamiaru), ani wystąpienia skutku. Wystarczy, iż pracownik był obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione za wywołujące jeden ze skutków określonych w art. 94 3 § 2 k.p. Przy ocenie tej przesłanki niezbędne jest stworzenie obiektywnego wzorca ofiary rozsądnej, co z zakresu mobbingu pozwoli wyeliminować przypadki wynikające z nadmiernej wrażliwości pracownika.

Warto jeszcze raz zaznaczyć . iż przepis art. 94[3] § 2 KP odnosi się do uzewnętrznionych aktów' (zachowań), które muszą obiektywnie zaistnieć, aby powiązane z subiektywnymi odczuciami pracownika złożyły się na zjawisko mobbingu. Samo poczucie pracownika, że podejmowane wobec niego działania i zachowania mają charakter mobbingu. nie są wystarczającą podstawą do stwierdzenia, że rzeczywiście on występuje.

Ocena, czy nastąpiło nękanie i zastraszanie pracownika, czy działania te miały na celu i mogły lub doprowadziły do zaniżonej oceny jego przydatności zawodowej, do jego poniżenia, ośmieszenia, izolacji bądź wyeliminowania z zespołu współpracowników, opierać się musi zatem na obiektywnych kryteriach.

Kryteria te zaś wynikają z rozsądnego postrzegania rzeczywistości, prowadzącego do właściwej oceny intencji drugiej osoby w określonych relacjach społecznych. Jeśli zatem pracownik postrzega określone zachowania jako mobbing. to zaakceptowanie jego stanowiska uzależnione jest od obiektywnej oceny tych przejawów zachowania w : kontekście ujawnionych okoliczności faktycznych.

Przenosząc powyższe na grunt analizowanej sprawy Sąd Okręgowy uznał, iż Sąd Rejonowy naruszył przepis art. 233 kpe poprzez dowolną ocenę dowodów i sprzeczność ustaleń Sądu ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym.

Warto podkreślić . iż w przedmiotowej sprawie mamy żądania zasądzenia zadośćuczynienia z tytułu mobbingu trzech powodów, co oznacza, iż każdy z nich z osobna winien wykazać, iż był obiektem oddziaływania, które według obiektywnej miary może być ocenione za wywołujące skutki określone w' art. 943 § 2 KP (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 21 stycznia 2013 r., III APa 29/12. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 15 grudnia 2006 r.. III APa 170/05. czy wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 22 września 2005 r.. III Pa 60/05).

Sąd Rejonowy w sposób zupełnie dowolny potraktował wszystkich powodów jakby były jedną stroną postępowania uznając, iż powodowie byli wyzywani. , określano ich osoby przy użyciu wulgaryzmów, posądzano o kradzież, brak kompetencji. niewłaściwą pracę, nieobyczajne zachowania w miejscu pracy, kwestionowanie ich przydatności zawodowej i wyśmiewano chorobę A. P. (3). Uznał, iż. dokonali tego współpracownicy , a określenie powodów przez R. T. (1) ‘szmelcpaką.. stygmatyzuje ich jako gorszych, niegodnych szacunku . poniża wobec innych osób.

Dla Sądu Rejonowego kluczowymi były nagrania rozmów pracowników pozwanego oraz zeznania świadków: K. K. (2) oraz A. K..

Sąd Okręgowy oceny tej nie podziela, a wnikliwa analiza zgromadzonych dowodów 7 dokonana przez Sąd prowadzi do zgoła odmiennych wniosków 7.

Aby przystąpić do ich oceny należy przedstawić tło konfliktu, który zaistniał pomiędzy powodami, a współpracownikami w 7 osobach : B. S. (3), R. T. (1), M. Ł. (1), M. S. (1), R. D. i I. C. (2) wskazanych przez powodów jako mobberów.

Bezspornym jest, iż powodowie zwykle pracowali razem .na jednej zmianie . A. P. (1) bardzo często była na zmianie z P. B. (1). Powód T. W. (1) sporządzał grafiki i na ich tle często dochodziło do nieporozumień pomiędzy nim a pracownikami, którzy przyszli na obiekt (...) latem i jesienią 2012 r. z tzw. (...).

Z zeznań powoda T. W. (1) wynika, iż grupa (...) to były osoby, które trafiły do obiektu (...) , w którym pracowali już powodowie ze zlikwidowanego, a obstawianego przez I. magazynu . Pierwszą była B. S. (1) . która przyszła do obiektu (...) w kwietniu 2012 r. , następnie R. T. (1) w sierpniu 2012 r., we wrześniu 2012 r. I. C. (1) , a w grudniu 2012 r. M. S..

Z zeznań powoda T. W. (1) wynika, iż zmiany w relacjach pomiędzy pracownikami zaczęły się jak przyszedł T.. Podniósł, iż to on nazwał naszą grupę (...) . Miał pretensje o grafiki. T. W. (1) usłyszał od pana (...) w I. w październiku 2012 r. pytanie, cyt :,, czy to prawda . że gnębimy pracowników z (...)".

Zaczęły tworzyć się więc dwie grupy pracowników, które miały wzajemnie do siebie pretensje. Powodowie uważali, iż ci z (...) obgadują ich, roznoszą plotki, podważają ich kompetencje, ośmieszają. Druga grupa, czyli ci z (...) -u miała żal do T. W. (1), że w grafikach faworyzuje swoich kolegów. Uważali, iż są przez powodów gnębieni.

Z zeznań W. wynika więc, iż konflikt między dwiema grupami zaczął się zaostrzać w październiku 2012 r. i ten moment należy uznać za jego początek . Koniec zaś nastąpił pod koniec lutego 2013 r.

Ocena zatem ewentualnych zachowań mobbingowych należy więc rozpatrywać w wyżej wskazanym czasokresie, czyli na przestrzeni 5 miesięcy.

Plotki na temat grilla czy relacji A. P. (1) i pana B. pojawiły się wskutek insynuacji nie pracującej już w październiku 2012 r. D. B. (1). Po jej odejściu plotka żyła swoim życiem. Tego rodzaju plotka w żadnym jednak razie nie spowodowała ani zastraszenia ani poniżenia powódki A. P. (1). Miała na pewno złośliwe zabarwienie . ale w każdej społeczności zawodowej . czy po różnych imprezach integracyjnych pojawiają się plotki, komentarze, które mogą być traktowane oczywiście jako działania mobbingowe jeśli cechuje je uporczywość, chęć zastraszenia, poniżenia czy wyizolowania z grupy pracowniczej, a taka sytuacja nie miała w żadnym razie miejsca. Pozostali pracownicy, nie traktowali tej plotki poważnie i wiedzieli. że została ona rozpowszechniona wskutek animozji i niechęci istniejącej pomiędzy A. P. i D. B.. Nie miała ona także cech uporczywości. Jak stwierdził sam W., cyt: Po tym grillu zaczęły po obiekcie wśród pracowników ochrony krążyć różne prześmiewcze informacje co się tam niby działo. Były to różne złośliwości lub wymysły mające na celu dokuczyć niektórym, zwłaszcza osobom tam obecnym. Mnie jako mężczyźnie niektóre te docinki nie przeszkadzały . chociaż zbyt często powtarzające się irytowały . ale docinki, które miały podtekst erotyczny . intymny, co tam się mogło dziać mocno mnie dotknęły. Wiem. że dość mocno dotknęły G. S. (1) . bo przyszła na to spotkanie bez męża".

Pod koniec listopada 2012 r. W. usłyszał drugi raz zarzut o gnębieniu grupy (...) przez grupę powodów od T. . Wg. W. przedstawił on mu, cyt; .. jakieś wymyślone żale. (..) Miał jakieś żale do A. P. (1) i P. B. (1), o tym, że ktoś powiedział mu. że oni go nie lubią i on sobie na to nie pozwoli i zrobi z tym porządek.(...) T. krzyczał, gestykulował. groził, że zrobi z nami porządek . powoływał się na jakieś znajomości . (...) Pomimo, że nie czując się winnym dla spokoju na obiekcie postanowiłem go przeprosić i uczyniłem to że w ogóle mógł się czuć skrzywdzonym podając mu rękę. Myślałem, ze coś do tej osoby dotrze w może skończą się donosy do kierownictwa o których często informował mnie kierownik W.”.

W innym miejscu W. podniósł, iż po drugim grillu T. nazwał ich kliką i szmelc paką . Twierdził, iż powodowie rządzą się na obiekcie. Zarzucał powodowi W., iż ten narzuca innym swoją wolę. a jak twierdził powód, cyt : nie przyjmował on do wiadomości, że ja przekazywałem wolę kierownika W., byłem przekaźnikiem między kierownikiem a pracownikami ochrony na obiekcie. T. mówił, że są to moje wymysły, że się rządzę , podważał moje kompetencje.

Zeznania powoda T. W. (1) w żadnym razie nie potwierdzają zachowań mobbingowych stosowanych przez T..

Z zeznań tych wynika, że konflikt dotyczył dwóch grup. a rozmowa odbywała się pomiędzy dwoma przywódcami. W ocenie T. to oni byli gnębieni . zaś w ocenie W. T. donosił do kierownictwa. Brak tu znamion mobbingu. a wzajemne pretensje świadczą bez wątpienia o nasilającym się konflikcie. Zresztą w żadnym razie ta listopadowa rozmowa nie była rozmową mobbera z ofiarą. Nie świadczy o tym ani podniesiony głos ani odgrażanie się T. . że zrobi z nimi porządek.

T. W. (1) podniósł. iż, cyt. po Nowym Roku nastąpiło kilka takich sytuacji niekomfortowych dla nas . czyli dla niego. A. P. (1). G. S. (1) i P. B. (1). Takimi sytuacjami były zdaniem W. nagłe zepsucie relacji z pracownikami (...) ( nie I.) i uwagi co do spisywanych załadowywanego towaru na samochody. Kierownik L. skierował wobec A. P. (1) brzydkie słowa , cyt: jak kurwa ten samochód zostanie cofnięty to za to zapłacisz. A. P. (1) jednak natychmiast przedstawiła sprawę właścicielowi. który na jej żądanie sporządził raport z tego zdarzenie.

Dla potrzeb przedmiotowej sprawy jest to incydent. który nie ma żadnego znaczenia w sprawie, gdyż dotyczył on z całą pewnością nieprzyjemnej rozmowy pomiędzy A. P. (1) i pracownikiem (...), a nie pozwanego. Natychmiastowa zaś reakcja powódki A. P. (1) na pewno nie stawia jej w sytuacji ofiary . Nie jest to w żadnym razie w ocenie Sądu Okręgowego przejaw mobbingu.

Następnym zdarzeniem na który powołuje się T. W. (1), to sytuacja, kiedy pracował on na zmianie z G. S. (1) i pani Ula z recepcji powiedziała im, że pewne osoby przychodzą na recepcję i , cyt. ..takie okropne rzeczy wygadują na nas . że się w głowie nie mieści. że nie chce już nawet tego słuchać . a prym miała wieść Ł. M." . W. nie zapytał o jakie rzeczy chodzi, gdyż jak stwierdził, cyt:.. (..) głupio kogoś obcego pytać co na nasz temat wygadują i świadczyłoby o tym. że się przejmujemy, a my chcieliśmy robić dobre wrażenie do złej gry”

To zdarzenie także nie ma znamion mobbingu. Jest tak ogólnikowe, że w ogóle trudno je ocenić w powyższym aspekcie. Nie wiadomo bowiem, ani o kto, ani o kim, ani wreszcie co, jakie straszne rzeczy wygadują inni ludzie.

Bez znaczenia są także zasadne czy bezzasadne zrzut}' pracowników z grupy (...) , a

skierowane do powodów na temat złego liczenia samochodów. Krytyczne uwagi dotyczące sposobu wykonywania obowiązków . nawet jeśli są bezpodstawne w tych okolicznościach sprawy nie mają w ocenie Sądu Okręgowego cech mobbingu. Jest to z całą pewnością elekt starć i narastającego konfliktu dwóch grup pracowników ochrony. Uwagi i pretensje tych z (...) -u dotyczyły w szczególności grafiku albo chodzenia ma magazyn .

Trudno tez uznać za mobbing pogłoski o tym. że dzieje się coś niepokojącego zasłyszane przez powodów czy to od K. K. (5) . czy A. C. , byłego pracownika (...). Były tak ogólnikowe, że powodowie zdecydowali się na pozostawienie dyktafonu.

Po odsłuchaniu nagrań W. podjął decyzję o skontaktowaniu się z kierownikiem P. W. oraz wysłał maila, w którym informował go o konflikcie.

Z kolei K. K. (5). pracownica (...). a nie pozwanego, na którą powołał się W. w zeznaniach ( k. 291 akt) podnosiła, iż docierały do niej niepochlebne informacje niejednokrotnie podchodziły osoby i pytały czy słyszałam, że pani P. z panem B. uprawiali seks na bramie , że się źle prowadzą , wyzywali ja od kurwy, takie epitety padały, z nazwiska nie znała tych osób . Znała Ł. . Epitety słyszała od kobiet. Według niej była nagonka na te osoby . Świadek zeznała, iż, cyt:.. Nie zauważyłam niczego niepokojącego . miałam do czynienia z ochroną . musiałam się kontaktować . pracowało mi się z tymi ludźmi dobrze . Plotki chodziły po całym magazynie . O panu W. nie słyszałam . słyszałam raczej o kobietach . (..) Oni zarzucali, że zajmują się romansami . a nie zajmują pracą, ze źle wykonują, że są błędy, muszą je poprawiać.

Czy z tych zeznań można wy ciągnąć wnioski o mobbingu? K. K. (5) nie była pracownikiem pozwanego , nie umiała . za wyjątkiem osoby Ł. wskazać ani osób jej zdaniem szkalującym powodów, ani częstotliwości takich opinii. Kiedy . ile razy do niej dotarły i czy w istocie tego rodzaju plotki czy wulgaryzmy mogły być wypowiadane w celu zastraszenia, czy poniżenia powódek i czy miały one charakter uporczywy, trwający dłuższy czas. K. powołała się na plotki, które chodziły po całym magazynie. W żadnym miejscu świadek ten nie wspomniała o G. S. (1).

Z kolei z zeznań świadka P. B. (1) ( k. 292-292 akt) wynika, iż według niego konflikt zaostrzył się w grudniu 2012 r. a zakończył w lutym 2013 r. Potwierdził on istnienie plotki o romansie z P. . I tu rodzi się pytanie, czy plotka o ognisku może być potraktowana jako działania mobbingowe. zwłaszcza, że dotyczyła ona okresu sprzed października 2012 r. i stworzona została przez niepracującą już w tej dacie D. B. (1). W ocenie Sądu Okręgowego ani plotka o ognisku, ani jak to określiła świadek K. K. (5).. plotki chodzące po magazynie" nie stanowią dowodu na zachowania mobbingowe ze strony podanych jako mobberów pracowników pozwanego w osobach : B. S... R. T. . M. Ł., M. S.. R. D. i I. G.. a są niewątpliwie dowodem na istnienie narastających animozji pomiędzy 2 grupami pracowników.

Konflikt pomiędzy dwoma obozami potwierdzają także inni świadkowie, w tym kluczowy dla Sądu Rejonowego świadek A. K., który stwierdził, iż były dwa obozy . Powodowie w jego ocenie byłi ugodowi, a ci z (...) próbowali dyrygować . Potwierdził podział na (...) ( (...) z (...)) oraz (...) (powodowie). Podniósł, iż nie miał on urazy ani do jednej grupy ani do drugiej. Podniósł. iż widać było nerwowość u powoda T. W., kiedy był krytykowany za grafik . Zeznał, iż, cyt" chłopaka krzywdzono, iż złe grafiki robił. (...) były o grafik .

Czy te zeznania mogły być decydujące i przesądzające mobbing wobec powodów.

W ocenie Sądu Okręgowego warto zaznaczyć, iż świadek ten był zatrudniony u pozwanego do jesieni 2012 r.. a konflikt zaczął narastać w październiku 2012 r. . a eksplodował po ujawnieniu nagrań w lutym 2013 r., kiedy to już świadek nie pracował. Krytyka grafików nie jest w żadnym razie działaniem mobbingowym , z całą pewnością była ona wyrazem niezadowolenia tych z (...) . ale nie wyczerpywała ona znamion działań mobbingowych we wskazanych okolicznościach. Poza tym zeznania tegoż świadka jako ogólnikowe nie wnoszą niczego istotnego do sprawy, a z całą pewnością nie potwierdzają stosowania mobbingu wobec powodów ; A. P. (1), G. S. (1) i T. W. (1). Także zeznania świadka R. K. (3)- szefa ochrony w firmie (...) (k. 296 akt) potwierdzają konflikt między dwoma zespołami. o którym dowiedział się w lutym 2013 r.

Fakt istnienia konfliktu pomiędzy dwoma obozami potwierdzają zresztą także sami powodowie, oraz B. S. (3), R. T. (1), M. Ł. (1), M. S. (1) i I. C. (2).

Powyższe zeznania nie potwierdzają w brew poglądowi Sądu Rejonowego stosowania mobbingu wobec powodów.

Największy walor dowodowy miały jednak dla Sądu Rejonowego treści rozmów nagranych przez powodów przy pomocy ukrytego dyktafonu. Warto tu zaznaczyć, iż mamy tu do czynienia z nagraniem rozmów toczących się pomiędzy zamkniętą grupą . tych z (...) . w której nie uczestniczył nikt spoza tejże grupy oraz nagranie rozmów . w których uczestniczył również powód T. W. (1).

Sąd Rejonowy bardzo wybiórczo potraktował wskazane dowody, a opierając swoje rozstrzygnięcie na tychże nagraniach w ogóle nie odniósł się do nagrania z udziałem powoda T. W. (1), która miała dla Sądu Okręgowego walor dowodu potwierdzającego li tylko konflikt pomiędzy dwoma obozami, wzajemne pretensje ,a w żadnym razie mobbing. Jakkolwiek mają rację i powodowie i Sąd Rejonowy, iż pierwsze z nagrań rozmów które były prowadzone wyłącznie w zamkniętej grupie pracowników z tzw. (...) przedstawia bardzo niski poziom kultury osobistej , wręcz chamstwo ,wulgarność, jak też potwierdza fakt obmawiania, wyśmiewania powodów , to nie można nie widzieć tego, iż jest to rozmowa, która toczy się wyłącznie pomiędzy osobami tworzącymi zamkniętą grupę bez udziału nikogo z zewnątrz. Nie ma tam żadnej osoby spoza grupy . ani też nie uczestniczą w tych rozmowach powodowie, którzy . gdyby byli obecni z całą pewnością poczuliby się dotknięci wulgarnymi określeniami. Rozmowy te nie miały w żadnym razie na celu ośmieszenia czy uporczywego zastraszenia .albo nękania . Była to wymiana poglądów osób z tzw . (...) na temat osób z tzw. (...). Gdyby takie zachowania i słowa formułowane były na forum innych pracowników, w tym powodów i to w sposób uporczywy . ciągły wówczas z całą pewnością mielibyśmy do czynienia z zachowaniami mobbingowymi. Sąd nie ma wiedzy, jak powodowie wypowiadali się na temat tych z (...), gdyż ci nie dysponują podobnym nagraniem. Sąd Okręgowy jednak miał okazję ocenić drugie z nagrań, tego z udziałem T. W. (1). I te rozmowy, nie toczące się już w zamkniętej grupie, ale z udziałem jednego z powodów mają zgoła inny przebieg.

To nagranie jest właśnie dla Sądu Okręgowego dowodem na to, iż w bezpośrednich relacjach pomiędzy tymi 2 grupami poziom dyskusji był zupełnie inny. wyważony i z całą pewnością nie mający na celu poniżenie któregoś z powodów czy innych działań o charakterze mobbingowym. Warto tu zaznaczyć, iż T. W. (1) w trakcie rozmowy wiedział tym. że rozmowa się nagrywa, a z treści jego pytań wynikało, iż wręcz chce sprowokować w/w do wypowiedzi oszczerczych czy atakujących. Tak nie zachowuje się ofiara. Tak zachowuje się przywódca grupy pracowników. Sam początek rozmowy - cyt: ”Witam kochaną załogę” ma oddźwięk sarkastyczny . zwłaszcza, że wówczas nie był on w pracy, a przyszedł tylko w celu sprowokowania rozmowy z nimi posiadając jednocześnie wiedzę o podsłuchu. Zadając sam pytania B. S. (4) .cyt: „ a. co zrobiłaś z A. i P. jak A. miała atak , tamta odpowiada ,cyt.”co zrobiłam ?” , a na to odpowiada T. W. –„ Święty M. zrobił” Potem pouczają co powinna zrobić w razie ataku padaczki. Zachowuje się nie jak ofiara poniżana przez swoich rozmówców lecz wręcz jak ich przełożony. W trakcie rozmowy główne zarzuty i uwagi odnoszą się do grafików robionych przez W.. Jest też rozmowa na temat podziału - my i oni. W rozmowie nic ma w żadnym razie też poniżania czy szydzenia A. P. (1). czy G. S. (1). Jest to tylko zwykła rozmowa na ich temat. B. S. (1), czyli wskazana przez powodów jedna z mobberów wręcz tłumaczy się W., że w czasie ataku padaczki A. P. (1) była w magazynie przez 4,5 godziny, dlatego pomocy udzielał jej P. B. (1). Pyta W. .cyt: - a. co ja będę P. narzucać ?

Na to Powód T. W. odpowiada -ty to tutaj tylko zamiatasz, no nie ?

A następnie .cyt: - Czekasz na potknięcia innych osób, żeby po prostu ich załatwić, tak ?

A na to B. S. (1) - ..ja ? Ja się czuję po prostu tutaj jak intruz . cały czas intruz tutaj.

- No i dobrze- odpowiada W..

Czy wskazane nagranie pokazuje relacje ofiary z mobberami ? Ewidentnie w ocenie Sądu Okręgowego z przebiegu rozmowy wynika , iż w pracy utworzył się podział na grupy.

I powód T. W. (1) to podkreśla i pracownicy stanowiący drugą grupę . z tzw. (...) ów. I są uwagi tych z (...) u-, że tamci z tzw. (...) mają przed nimi jakieś sekrety. Są zarzuty , że to W. ich podzielił.

S. B. mówi -,, no, dzielisz cały czas tak, my i wy, cały czas my kurwa i wy „ . Na to jest zarzut do W., że on powiedział, że jak się chodzi parami to się tworzą (...).

I jest zarzut T. W. (1) - gadacie co innego miedzy sobą a co innego do nas . Odnosząc się na zakończenie do zeznań pozostałych powodów warto zaznaczyć, iż powódka G. S. (1) nie przedstawiła żadnych dowodów na stosowanie wobec niej przez innych współpracowników zachowań mobbingowych. Powołuje się na plotki po grilli. na docinki, na uśmieszki. Nie wiadomo, dlaczego powódka twierdzi, że czuła się zagubiona , ani kto ją atakował czy ośmieszał. Zupełnie gołosłowne są jej twierdzenia, że z czasem coraz więcej pracowników zaczęło jej unikać . stronić od niej. Sama zresztą twierdziła, iż nie miała od innych wobec siebie zarzutów wprost. W toku procesu wszyscy wypowiadali się o niej dobrze. Sam fakt przynależności do jednej grupy z T. W. (1) i A. P. (1) nie jest wystarczającą przesłanką dla przyjęcia stosowania wobec niej zachowań mobbingowych.

Również zeznania A. P. (1) potwierdzają konflikt pomiędzy dwiema grupami pracowników, a nie działania mobbingowe. Konflikt z D. B. (1), która jesienią 2012 r. odeszła z obiektu był krótkotrwały i choć to ona rozpowszechniła plotki o romansie po imprezie grillowej nie można tym incydentom dać przymiot działań mobbingiwych. Jak to już podkreślił Sąd Okręgowy powyżej plotki po imprezach służbowych, integracyjnych są częstym zjawiskiem i choć mogą być początkiem dla późniejszych zachowań mających na celu ośmieszenie czy zastraszenie, to w tych okolicznościach nie miało to miejsca, zwłaszcza, że D. B. (1) odeszła z pracy przed zaostrzeniem się konfliktu pomiędzy powodami a grupą z (...). Zresztą pracownicy nie traktowali tych plotek poważnie. A. P. (1) w zeznaniach swych podnosiła nadto, iż od przełożonego W. dowiedziała się, iż są na nią donosy i sms-y i że ma się uspokoić. Nie wiadomo jednak w ogóle o jakie sms-y chodziło i twierdzenia te nic zostało potwierdzone czy skonkretyzowane żadnymi innymi dowodami. Tak samo jej twierdzenia, iż kiedyś na magazynie wózkowy powiedział, iż warzyw a przygotowali chyba na wywózkę . czyli była to wg niej insynuacja dokonania kradzieży. Warto zaznaczyć, iż wózkowy nie był pracownikiem I. tylko (...) i ten jednorazowy incydent nie ma żadnych znamion mobbingu. Okoliczność ta dotyczy nadto maja lub czerwca 2012 r. kiedy nie było w ogóle jeszcze żadnych obozów, ani (...), ani (...), a przecież powodowie właśnie w działaniach tych ostatnich upatrywali zachowania mobbingowe.

Sama powódka zeznała, iż „inni " mówili, że się rządzą. Wskazana liczba mnoga świadczy o tym. iż zawsze zarówno ona jak i T. W. (1) mówili o sobie zawsze w kontekście grupy. Podniosła , iż jak przyszli ci z (...) to odrazu miała z T. złe relacje. Podnoszone przez nią sytuacje konfliktowe z T. , czy to na tle spisywania samochodów , czy na tle chodzenia do magazynu nie są zachowaniami mobbingowymi. Podobnie z plotkami związanymi z grillem. Podnoszenie przez A. P. (1). że . cyt;” G. ( Ł.) powiedziała mi, że zrobiliśmy dżamprezę i żeśmy się opili” nie sposób potraktować jako działanie wypełniające znamiona mobbingu. Sama A. P. (1) przyznała też, iż po grillu stworzyły się 2 grupy. T. wymyślił na nich nazwę (...) Dowiedziała się o tym od T. W. (1), ale dodała, iż sam T. nigdy tak do niej nic mówił. Dodała, iż plotki o romansie umilkły w październiku czy listopadzie 2012 r. to oznacza, iż jak to plotki żyły przez krótki czas własnym życiem jak to się często zdarza w grupach pracowniczych. Jeśli chodzi o ataki padaczki i niechęć B. S. (1) do dyżurowania z nią nie stanowiły mobbingu. Zwłaszcza, że powodowie bardzo rzadko dyżurowali z osobami z tzw. (...). Uwagi dotyczące jej niepełnosprawności, które wyniknęły z treści nagrania rozmów zamkniętej grupy osób skonfliktowanych z powódką i T. J. wulgarne i chamskie nie mogą świadczyć o zachowaniach mobbingowych gdyż nie wyszły w ogóle poza grupę (...) i gdyby nie nagranie nikogo by nie uraziły, nie ośmieszyły . Nikt bowiem nigdy w twarz nie powiedział żadnemu z powodów w sposób pokazany w nagraniu. Na pewno zapis rozmów był przejawem zaostrzającego się konfliktu . wzajemnej niechęci i podejrzliwości. Nie było tu jednak relacji ofiary - mobberzy. Były 2 obozy . Przywódcą jednego był T. W. (1), drugiego zaś R. T. (1).

Potwierdziła także, ze większość głośno artykułowanych uwag dotyczyła grafiku sporządzanego przez T. W. (1).

Reasumując w ocenie Sądu Okręgowego brak jest jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że współpracownicy pozwanego stosowali wobec powodów mobbing.

Powodowie nie zgłosili żadnych dowodów, które by potwierdziły stosowany wobec nich mobbing, a opisywane przez nich w pozwie jak również w toku postępowania dowodowego zachowania pracowników z grupy (...) nie stanowią czynności, które można potraktować jako wypełniające przesłanki art. art. 94 3 § 2 k.p albowiem brak jest uzasadnienia na istnienie zachowań, polegających na uporczywym i długotrwałym nękaniu lub zastraszaniu, wywołujących u powodów zaniżoną ocenę zawodowej przydatności, powodujących lub mających na celu poniżenie ich lub ośmieszenie oraz izolowanie lub wyeliminowanie z zespołu współpracowników.

Należy wskazać, iż przy ocenie zachowań uznawanych przez powoda za mobbing konieczne jest posłużenie się idealnym wzorcem „ofiary rozsądnej", co pozwoli wyeliminować z zakresu pojęcia przypadki wynikające z nadwrażliwości pracownika (wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z 22 września 2005 r.. 111 APa 60/05. Lex 215691). Trzeba bowiem podkreślić, że badanie i ocena subiektywnych odczuć osoby mobbingowanej. nie może stanowić podstawy do ustalania odpowiedzialności mobbingowej (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2009 roku. III PK 2/09. MP.P.PR (...)).

Zaoferowany przez strony materiał dowodowy wskazuje, że z całą pewnością od jesieni 2012 r. zaistniał konflikt pomiędzy dotychczasowymi pracownikami skupionymi wokół osoby T. W. (1) odpowiedzialnego za grafiki . a nowymi pracownikami przyjętymi ze zlikwidowanego (...). Zarzuty co do gnębienia docierały do przełożonych . jak też do samego T. W. (1) zarówno od jednej jak i drugiej grupy. Tłem konfliktu były zarzuty i uwagi ci do grafiku . który sporządzał T. W. (1). Podział na dwa obozy i problemy z tym związane bardzo jednoznacznie pokazuje nagranie rozmów z udziałem T. W. (1) z grupa tych z (...). To ci ostatni zarzucają mu istniejący podział i że warto byłoby konflikt zażegnać. Oni nic mieli pojęcia . iż są nagrywani. dlatego treść tych zapisów odzwierciedla istotę problemów pomiędzy tymi dwiema grupami. I trudno znaleźć w którejś z grup ofiarę czy mobbera. Są to dwie silne grupy , wzajemnie wewnątrz się trzymające . Charakter zarzutów powodów . ich zeznań, wskazują na subiektywizm dokonywanych przez nich ocen. Samo poczucie krzywdy opartej na takich ocenach nie uzasadnia uwzględnienia ich powództw o zadośćuczynienie. Subiektywne i nieadekwatne w stosunku do rzeczywistości poczucie krzywdy u powodów może mieć swoje źródło w cechach ich osobowości.

Nie mają też wpływu na stanowisko Sądu Okręgowego prywatne opinie złożone przez każdego z powodów, a sporządzone przez psychologów w Stowarzyszeniu (...) w (...) w L.. gdyż opierają się one tylko na jednostronnej relacji powodów na temat sytuacji w prac}’ i ich subiektywnych odczuciach, które nic znalazły potwierdzenie w zgromadzonym przez Sąd I instancji materiale dowodowym .

W orzecznictwie i doktrynie nie budzi wątpliwości, że odpowiedzialność pracodawcy określona w art. 943 § 3 KP powstaje jedynie w sytuacji, gdy pracownik wskutek mobbingu doznał rozstroju zdrowia kwalifikowanego w kategoriach medycznych. Stąd pracownik w pierwszej kolejności zobowiązany jest do wykazania, że był poddany mobbingowi, a dopiero kolejną przesłanką warunkującą jego roszczenie jest udowodnienie rozstroju zdrowia.

Skoro zatem brak w przedmiotowej sprawie dowodów na stosowanie wobec każdego z powodów zachowań mobbingowych przez pracowników pozwanego bezprzedmiotowa staje się ocena istnienia po ich stronie rozstroju zdrowia. I zbędnym było w ogóle przeprowadzanie dowodu z opinii biegłego lekarza na okoliczność czy stan zdrowia powódki wykazany dokumentacją medyczną, był skutkiem mobbingu.

Mając więc na względzie powyższe należy uznać, że apelacja pozwanego okazała się w pełni zasadna . a żądania powodów zasądzenia zadośćuczynienia z tytułu mobbingu jako całkowicie bezzasadne i podlegały oddaleniu.

Dlatego też Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 kpc orzekł jak w punktach 1.1 a,

II. 1.a, III. 1 a sentencji.

O kosztach postępowania Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Powodowie przegrali w całości, obciąża go więc obowiązek zwrotu kosztów postępowania poniesionych przez stronę przeciwną. Sąd uznał za zasadne obciążenie powodów na podstawie art. 102 k.p.c. jedynie częścią kosztów przewidzianych prawem. Wprawdzie powodowie nie wnosili o nie obciążanie ich kosztami postępowania, jednakże Sąd Okręgowy mając na względzie złożone przez sytuacje rodzinna i zdrowotną każdego z powodów uznał, że zasadne jest obciążenie powodów tylko częścią przewidzianych prawem kosztów .