Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 603/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 marca 2017r.

Sąd Rejonowy w Tarnowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący – SSR Piotr Maziarz

Protokolant – referent stażysta Ewelina Kita

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2017r. w Tarnowie

sprawy z powództwa (...) S.A. z siedzibą w B.

przeciwko J. C.

o zapłatę

I.  uchyla w całości nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym przez Sąd Rejonowy w Tarnowie w sprawie sygn. akt I Nc 8532/16
z dnia 6 grudnia 2016 roku;

II.  oddala powództwo w całości;

III.  zasądza od strony powodowej (...) S.A. z siedzibą
w B. na rzecz pozwanego J. C. kwotę 1817,00 zł (jeden tysiąc osiemset siedemnaście złotych 00/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IV.  nakazuje pobrać od strony powodowej na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Tarnowie kwotę 187,50 zł (sto osiemdziesiąt siedem złotych 50/100) tytułem opłaty sądowej, od której pozwany został zwolniony.

SSR Piotr Maziarz

Sygn. akt: I C 603/17

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowie z dnia 31 marca 2017 r.

I. Powódka (...) S.A. z siedzibą w B. wystąpiła z powództwem przeciwko J. C. domagając się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 6.418,98 zł. z odsetkami umownymi równymi dwukrotności wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi od 5 sierpnia 2016 roku do dnia zapłaty.

Na uzasadnienie pozwu podała, że pozwany zobowiązał się poprzez podpisanie weksla dnia 17 października 2014 roku do zapłaty w dniu
4 sierpnia 2016 roku wskazanej w pozwie kwoty. Wskazała dalej, że 5 lipca 2016 roku wezwał pozwanego do wykupu weksla, jednak pozwany nie dokonał żadnej wpłaty.

Wyjaśniła, że jest następczynią prawną pierwotnej wierzycielki na skutek cesji wierzytelności wekslowej oraz połączenia spółek.

W odpowiedzi za zarzuty strona powodowa wyjaśniła, że przedmiotowy weksel został wystawiony jako gwarancyjny zabezpieczający umowę pożyczki gotówkowej z dnia 17 października 2014 roku. Wskazała, że na całkowitą sumę do zapłaty w wysokości 8.208 zł. składała się:

- kwota 7588 zł. tytułem pożyczki, przy czym obejmuje ona kwotę pieniężną wypłaconą pozwanemu wynoszącą 2500 zł., koszty ubezpieczenia (4668 zł.) i opłatę przygotowawczą (420 zł.), przy czym dwie ostanie pozycje zostały skredytowane (potrącone),

- kwota 620 zł. tytułem wynagrodzenia umownego.

Kwota zobowiązania miała zostać spłacona w 48 ratach po 171 zł. do 13 dnia każdego miesiąca. Pozwany jednak spłacił jedynie 3023 zł. Dalszych wpłat zaniechał dlatego powódka wypowiedziała umowę i dochodzi w niniejszym procesie:

- 5130 zł. jako sumy niespłaconych rat,

- 1026 zł. naliczonej na podstawie pkt 11.2 umowy (koszty windykacji wynoszące 20 % pozostałej kwoty do zapłaty),

- 255 zł. naliczonej zgodnie z pkt 11.2.c umowy,

- 7,98 zł. odsetek dziennych za opóźnienie w spłacie rat.

Powódka wyjaśniła, że pozwany obok należności stanowiących wynagrodzenie i zwrot kosztów za umożliwienie korzystania ze środków finansowych, zawarła umowę obejmującą ochronę ubezpieczeniową pozwanego, do której pozwany przystąpił. Pozwany wyraził zgodę na zawarcie umowy ubezpieczenia i zobowiązał się do pokrycia składki. Powódka twierdził, że koszt ubezpieczenia obejmował składkę dla ubezpieczyciela oraz wynagrodzenie pożyczkodawcy z tytułu czynności pomocniczych świadczonych na rzecz ubezpieczyciela.

W ocenie powódki wszystkie postanowienia umowne były ważne i skuteczne, gdyż pozwany zawarł umowę pożyczki w ramach swobody kontraktowej. Znał treść swojego zobowiązania, w szczególności jego wysokość, wysokość poszczególnych rat i terminy ich spłaty. Przy zawarciu umowy otrzymał wszelkie pouczenia i dokumentu potwierdzające treść zobowiązania.

Powództwo zostało uwzględnione nakazem zapłaty w postępowaniu nakazowym.

Pozwany J. C. w zarzutach od nakazu zapłaty zaskarżył nakaz zapłaty w całości. Pozwany przyznał, że zawarł ze stroną pozwaną pożyczkę, na podstawie której uzyskał kwotę 2500 zł., jednakże dokonał spłaty przedmiotowej pożyczki na rzecz powódki w wysokości 3.023 zł. Wskazał, że pożyczkodawca zobowiązał go do zabezpieczenia spłaty pożyczki m.in. poprzez wystawienie i podpisanie weksla in blanco „nie na zlecenie”, objęcie pozwanego ochroną ubezpieczeniowa na podstawie umowy ubezpieczenia oraz zwrotem jego kosztów. Pozwany zgłosił zarzut abuzywności postanowień zawartej pomiędzy stronami umowy pożyczki. Wskazał, iż pożyczkodawca nie sprecyzował w umowie czym jest opłata przygotowawcza czy też wynagrodzenie umowne, nie przedstawił również w jaki sposób została naliczona ich wysokość, wskazał, iż rażąco wysoki koszt ubezpieczenia wynoszący 4668 zł. nie jest ekonomicznie uzasadniony. Podniósł, że ogół kosztów związanych z udzieleniem pożyczki kształtuje się na poziomie 3 – krotnie wyższym niż sama kwota pożyczki, co stanowi próbę uzyskania ponadprzeciętnych zysków, omijając tym samym przepisy o odsetkach maksymalnych. Pozwany podniósł nadto, iż naliczone wobec niego koszty upominawcze i windykacyjne na kwotę 255 zł. nie odpowiadają wydatkom faktycznie poniesionych kosztów przez pożyczkodawcę, zatem są sztucznie wygenerowanym zyskiem i podobnie jak wskazane opłaty i ubezpieczenie, mają na celu ominięcie ustawy o odsetkach maksymalnych.

II. Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Okolicznością niesporną, ale i wynikającą z odpisu z Rejestru Przedsiębiorców Krajowego Rejestru Sądowego jest fakt, iż powódka prowadzi działalność gospodarczą, której przedmiotem jest m.in. udzielanie kredytów i wspomaganie ubezpieczeń.

Pozwany J. C. zawarł z poprzedniczką prawną powódki (...) sp. z o.o. z siedzibą w B. w dniu 16 października 2014 roku umowę pożyczki nr (...).

Zgodnie z tą umową powódka udzieliła pozwanemu pożyczki
w wysokości 2500 zł., która w umowie nazwana została całkowitą kwotą pożyczki. W tej samej umowie jako kwotę udzielonej pożyczki wskazano sumę 7588 zł., zaś jako całkowitą kwotę do zapłaty 8208 zł., która obejmowała oprócz podlegającej wypłacie pozwanemu kwoty 2500 zł. także:

- należność z tytułu ubezpieczenia w wysokości 4668 zł,

- opłatę przygotowawczą w wysokości 420 zł,

- wynagrodzenie umowne w wysokości 620 zł.

Pozwany jako pożyczkobiorca zobowiązany był zwrócić kwotę pożyczki w 48 miesięcznych ratach, z tym że wpłaty zaliczane były w ten sposób, aby w pierwszej kolejności dokonać spłaty opłaty przygotowawczej, a następnie ubezpieczenia, po czym całkowitej kwoty pożyczki, a na końcu wynagrodzenia umownego pożyczkodawcy, które mało zostać zapłacone w ramach czterech ostatnich rat (45-48) tj.

107 zł. do dnia 13 lipca 2018 roku,

171 zł. do dnia 13 sierpnia 2018 roku,

171 zł. do dnia 13 września 2018 roku,

171 zł. do dnia 13 października 2018 roku.

Termin płatności każdej z 48 rat został ustalony na dzień 13 każdego miesiąca od listopada 2014 roku do października 2018 roku.

Umowa pożyczki zobowiązywała pozwanego do wystawienia i podpisania w dniu podpisania umowy własnego weksla in blanco „nie na zlecenie”, który ważny był do momentu całkowitej spłaty pożyczki. Zobowiązany został zobowiązany również do zabezpieczenia spłaty pożyczki poprzez wyrażenie zgody na objęcie go ochroną ubezpieczeniową na podstawie umowy ubezpieczenia.

W przypadku nieterminowej spłaty pożyczkodawca mógł wypowiedzieć umowę z zachowaniem 30 – dniowego terminu i wypełnić weksel po uprzednim wezwaniu pożyczkodawcy do zapłaty zaległych rat w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Od zadłużenia przeterminowanego pożyczkodawca mógł naliczać odsetki umowne za każdy dzień zwłoki, roczna stopa oprocentowania zadłużenia przeterminowanego wynosiła czterokrotność stopy kredytu lombardowego NBP w stosunku rocznym. W przypadku gdy pożyczkobiorca zalegałby z zapłatą jakiejkolwiek wpłaty, pożyczkodawca miał prawo wystosować pisemne upomnienie lub wezwanie do zapłaty za które pożyczkodawca obowiązany był ponieść koszty w wysokości 15 zł. Działania windykacyjne podejmowane mogły być dla każdego przeterminowanego zobowiązania z osobna, jednak nie mogły one przekroczyć kwoty 80 zł. w odniesieniu do każdej raty.

Dowód: umowa pożyczki wraz z harmonogramem spłat – k. 57-65.

Powyższa umowa została zawarta na przygotowanym przez powódkę wzorze (formularzu, papierze firmowym), o czym świadczą zapisy identyfikujące pożyczkodawcę, umieszczone na dolnej części każdej stronicy umowy i harmonogramu spłat.

Dowód: umowa pożyczki wraz z harmonogramem spłat – k. 57-65.

W dniu 16 października 2014 roku pozwany jako klient poprzedniczki powódki ( (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B.) przystąpił do ubezpieczenia na życie oferowanego przez (...) S.A. (...) z siedzibą w W. z zakresem ubezpieczenia obejmującym śmierć ubezpieczonego i całkowitą niezdolność do pracy połączoną brakiem zdolności do samodzielnej egzystencji.

Pozwany podpisał wówczas wyciąg z umowy ubezpieczenia – stanowiący ogólne warunki ubezpieczenia, w których wskazano, że suma ubezpieczenia odpowiada aktualnemu saldu zadłużenia ubezpieczonego. Przewidziano w tym dokumencie, że składka należna ubezpieczycielowi opłacana jest jednorazowo za cały okres ubezpieczenia.

W świetle umowy ubezpieczenia do której pozwany przystępował warunkiem objęcia pozwanego jako klienta poprzedniczki powódki było podpisanie deklaracji zgody i opłacenie składki w wysokości i terminie wynikającym z umowy z dnia 11 sierpnia 2014 r. pomiędzy (...) Sp. z o.o. z siedzibą w B. a (...) S.A. (...) z siedzibą w W. (art. 5 umowy).

W dokumencie podpisanym przez pozwanego nie wskazano wysokości stawki ubezpieczenia, podlegającej przekazaniu ubezpieczycielowi ani wysokości wynagrodzenia pożyczkodawcy z tytułu czynności pomocniczych świadczonych na rzecz ubezpieczyciela.

Dowód: wyciąg z umowy ubezpieczenia – k. 63-64.

17 października 2014 roku pozwany podpisał weksel in blanco na rzecz pożyczkodawcy. Zgodnie z umową wystawiony został na zabezpieczenie roszczeń z umowy pożyczki.

Dowód: weksel – k. 7,

deklaracja wekslowa – k. 65.

Umową cesji wierzytelności wekslowej zawartej w dniu 18 grudnia 2014 roku w ramach przeniesienia zorganizowanej części przedsiębiorstwa, w tym m. in. na przeniesieniu wierzytelności z niniejszej umowy P. zbyła przedmiotową wierzytelność skierowaną do pozwanego z tytułu powyższej pożyczki na rzecz (...) sp. z o. o. z siedzibą w B. i wydała jej weksel.

Następnie powódka jako przejmująca w wyniku połączenia na podstawie art. 492 § 1 pkt 1 Kodeksu Spółek Handlowych przez przeniesienie całego majątku (...) sp. z o. o. z siedzibą w B. przejęła wskazaną Spółkę jako przejmowaną wstępując w jej wszystkie prawa i obowiązki.

Dowód: umowa cesji wierzytelność – k. 10.

plan podziału z o.o. – k. 74-78,

odpisy KRS – k. 14-15, 16-18, 19-20.

Pozwany ustanowił stałe zlecenie przelewu 171 zł. na rzecz pożyczkodawcy. Termin płatności ustanowiony został na 10 dzień każdego miesiąca począwszy od 10 listopada 2014 roku

Dowód: zlecenie stałe – k. 36

Pozwany dotychczas spłacił zadłużenie do kwoty 3023 zł., wpłacając następujące raty:

- w dniu 10 listopada 2014 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 grudnia 2014 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 listopada 2014 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 9 stycznia 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 lutego 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 marca 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 8 maja 2015 roku kwotę 286 zł.,

- w dniu 10 czerwca 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 lipca 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 sierpnia 2015 roku kwotę 172 zł.,

- w dniu 10 września 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 9 października 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 listopada 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 grudnia 2015 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 8 stycznia 2016 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 9 marca 2016 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 8 kwietnia 2016 roku kwotę 171 zł.,

- w dniu 10 maja 2016 roku kwotę 171 zł.

Dowód: karta klienta sporządzona przez powódkę, k. 55-56,

wyciąg z rachunku bankowego pozwanego, k. 37-41.

Powódka pismem z dnia 13 czerwca 2016 roku, wezwała pozwanego do zapłaty 342 zł w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Dowód: ostateczne wezwanie do zapłaty z dnia 13.06.2016 r. – k. 66,

potwierdzenie nadania – k. 67-69

Pismem z dnia 5 lipca 2016 roku powódka wypowiedziała umowę
z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, wzywając pozwanego do zapłaty całości wymagalnego zadłużenia wynikającego z umowy pożyczki, które na dzień sporządzenia pisma wg wyliczeń powódki wynosiło w sumie 6.418,98 zł. Na kwotę tę składa się kwota niespłaconej pożyczki 5.130 zł, kwota w wysokości 20 % od pozostałej do zapłaty całkowitej kwoty do zapłaty tytułem poniesionych kosztów windykacji, lecz nie więcej niż faktycznie poniesione koszty z tego tytułu w wysokości 1.026 zł, kwotę
w wysokości 255 zł z tytułu opłat za pisemne upomnienia lub wezwania do zapłaty oraz umowne odsetki dzienne w wysokości 7,98 zł.

Dowód: wypowiedzenie umowy pożyczki – k. 9,

potwierdzenie nadania – k. 70-72.

III. Strony nie kwestionowały formalnej prawdziwości i mocy dowodowej załączonych do akt sprawy przez powódkę dokumentów, tj. umowy pożyczki i pism powódki z potwierdzeniem nadania. W szczególności pozwany nie zaprzeczał prawdziwości przedstawionych przez powódkę dokumentów. Na podstawowym dokumencie w postaci umowy znajdował się podpis pozwanej, toteż to na niej stosownie do art. 253 K.p.c. spoczywał ciężar udowodnienia ewentualnych zarzutów, że treść tego dokumentu nie obejmuje jej oświadczenia woli. Z tych przyczyn z mocy art. 245 K.p.c. należało uznać, że zgromadzone dokumenty obejmują oświadczenia stron i tym samym są wiarygodne w rozumieniu art. 233 § 1 K.p.c.

IV.  Sąd rozważył, co następuje:

Każdy z odpowiedzialnych z weksla może się bronić i przeciwstawić posiadaczowi weksla zarzuty. Jak stanowi art. 17 prawa wekslowego, osoby przeciw którym dochodzi się praw z weksla nie mogą wobec posiadacza zasłaniać się zarzutami opartymi na swych stosunkach osobistych z wystawcą lub posiadaczem poprzednim, chyba że posiadacz nabywając weksel działał świadomie na szkodę dłużnika. Ze wskazanych powodów zarzuty dzieli się na obiektywne tj. wynikające z samej treści weksla i skuteczne wobec każdego posiadacza weksla, oraz subiektywne tj. służące tylko w stosunku do oznaczonego wierzyciela, bowiem są to zarzuty oparte na stosunkach osobistych z danym wierzycielem.

W przypadku gdy posiadaczem weksla jest remitent, a więc pierwszy wierzyciel wekslowy dłużnik w przypadku weksla niezupełnego może podnosić także zarzuty dotyczące niewłaściwego wypełnienia weksla in blanco, a więc, iż nie zastosowano się do porozumienia (treści deklaracji wekslowej). Taka możliwość istnieje też w przypadku następstwa prawnego ogólnego, jakie miało miejsce w niniejszej sprawie w związku z połączeniem spółek.

W niniejszym przypadku pozwany nie zgłosił zarzutów obiektywnych, lecz ograniczyła się do podniesienia zarzutu subiektywnego, iż suma została wpisana do weksla in blanco, niezgodnie z treścią zobowiązania. Zgłoszony zarzut okazał się trafny i spowodował konieczność poddania ocenie prawnej stosunku podstawowego łączącego strony niniejszego postępowania (zob. szerzej; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 października 2000 r., sygn. V CKN 136/00).

W takiej sytuacji w okolicznościach sprawy najistotniejsze znaczenie, przesądzające o wzajemnych roszczeniach stron ma umowa pożyczki z dnia 16 października 2014 r. Strona powodowa występując z powództwem przeciw pozwanemu powoływała się na powyższą umowę i w toku postępowania udowodniła fakt zawarcia takiej umowy oraz wykonanie swego zobowiązania (przekazanie kwoty pożyczki-2500 zł.).

Strona powodowa występując z powództwem przeciw pozwanej powoływała się na powyższą umowę i w toku postępowania udowodniła fakt jej zawarcia, treść oraz wykonanie swego zobowiązania, a mianowicie przekazanie pozwanemu tytułem pożyczki kwoty 2500 zł. Należy wyjaśnić, że tylko wymieniona kwota stanowiła przedmiot pożyczki. Suma 7588 zł. nie mogła stanowić pożyczki w rozumieniu powyżej wskazanego przepisu prawa, gdyż nigdy nie doszło do skutecznego zobowiązania się przez powódkę do przeniesienia własności tej kwoty pieniędzy na pozwanego jako pożyczkobiorcę. Odmienny zapis w umowie (część B umowy), że jest to pożyczka nie odpowiada naturze zobowiązania oraz realnym czynnościom jakie strony dokonywały. Z tych przyczyn większość należności z sumy 7588 zł. jest opłatą, do której uiszczenia zobowiązał się pozwany w związku z zawarciem umowy pożyczki (udzieleniem mu pożyczki). Pożyczką jest tylko kwota 2500 zł. Reszta to koszty pożyczki i tylko tak należy je traktować, w tym opłaty.

Powódka w ocenie Sądu jest świadoma wadliwości powyższych praktyk rynkowych, gdyż jej poprzedniczka prawna została objęta decyzją Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 31 października 2013 roku (...)61-39/12/SB (publikowaną na stronie internetowej UOKiK), w której uznano, że opisana praktyka narusza zbiorowe interesy konsumentów i zakazano jej stosowania (pkt IV decyzji). Oczywiście rzecz dotyczyła poprzedniczki prawnej powódki, ale objęcie działalności powyższą decyzją tłumaczy liczne zmiany podmiotowe stosowane przez niektóre instytucje parabankowe.

Należy zwrócić uwagę, że w umowie użyto pojęć „kwoty udzielonej pożyczki” określonej tam na 7588 zł. i „Całkowitej kwoty pożyczki” określonej tam na 2500 zł. Wzajemne sprzeczności pomiędzy tymi pojęciami wprowadzały w błąd pozwanego. Poprawnie użyto terminu całkowitej kwoty kredytu, która w rozumieniu ustawowej definicji tego pojęcia zawartej w art. 5 ust. 7 ustawy z dni 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2014 roku, poz. 1497 ze zm.), oznacza sumę wszystkich środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt (pożyczki). Oznacza to konieczność udzielenia konsumentowi w momencie zawarcia umowy rzetelnej informacji o wysokości kwoty, jaką będzie mógł dysponować w sposób dowolny po zawarciu umowy.

Niedopuszczalnym było jednak podawanie obok w rubryce kwoty 7588 zł. jako kwoty udzielonej pożyczki. Zestawienie obok siebie powyższych wartości wprowadzało w błąd konsumenta co do rzeczywistej wielkości oferowanej mu kwoty pieniężnej. Było nawet nielogiczne, gdyż całkowita kwota pożyczki była wartością mniejszą (niższą) aniżeli kwota pożyczki udzielonej. Do tego ostatniego pojęcia nie mogły zostać wliczane opłaty za udzielenie kredytu (pożyczki), w tym prowizja, odsetki itp. Wszystkie koszty związane z udzieleniem kredytu ponoszone przez konsumenta powinny zostać umieszczone jedynie w całkowitym koszcie kredytu (pożyczki). Z tego punktu widzenia powyższa praktyka powódki wliczania do udzielonej kwoty pożyczki „kredytowanych” kosztów (prowizji, opłat) wprowadza w błąd co do proporcji pomiędzy całkowitym kosztem kredytu a całkowitą kwotą kredytu. W efekcie konsument jest wprowadzany w błąd, a co najmniej ma wątpliwości w zakresie sumy, jaką otrzyma z tytułu zawarcia umowy. Obydwa pojęcia ustawowe są proste. Z pewnością powódka je doskonale zna. Zostały one wyjaśnione już przez Komisję Europejską w Wytycznych w sprawie stosowania przepisów dyrektywy o kredycie konsumenckim dotyczących rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania1. Skoro oba powyżej wskazane pojęcia są dość proste, a powódka jest profesjonalistką w zakresie świadczenia usług finansowych, pojawia się pytanie dlaczego stosuje wadliwy wzorzec umowy?

Motywem tym jest osiągniecie wyższego zysku, aniżeli wynikający z pobrania odsetek, nawet tych maksymalnych. Wliczenie wartości opłat do kwoty pożyczki ma stworzyć wrażenie, że powstała w ten sposób suma jest głównym świadczeniem pozwanego i jako takie nie obejmuje je kontrola pod kątem niedozwolonych postanowień umownych w trybie art. 385 1 i następne K.c. Trzeba bowiem przypomnieć, że wskazane przepisy wyłączają spod badania sądu w indywidualnej sprawie postanowienia odnoszące się do głównych świadczeń stron, którym w umowie pożyczki jest zwrot jej przedmiotu. Z przyczyn wskazanych powyżej zabieg powyższy nie odniósł zamierzonego skutku, gdyż za przedmiot pożyczki i główne świadczenie pozwanego można przyjąć jedynie kwotę 2500 zł. Pozostałe postanowienie, w tym to dotyczące opłaty za ubezpieczenie nie dotyczy głównego świadczenia w rozumieniu powołanego powyżej przepisu i dlatego może być przedmiotem badania określonego w art. 385 2 K.c.

Opisana w stanie faktycznym umowa zawarta przez strony polegała na tym, że poprzedniczka prawna powódki jako dająca pożyczkę zobowiązała się przenieść na własność pozwanego jako biorącego pożyczkę określoną ilość pieniędzy, a biorący zobowiązał się zwrócić tę samą ilość pieniędzy (art. 720 § 1 K.c.). Umowa ta została przez poprzedniczkę powódki zawarta w zakresie jej działalności gospodarczej z pozwanym jako konsumentem, a zatem ocena wzajemnych praw i obowiązków jej stron musi zostać dokonana nie tylko w oparciu o tekst umowy, ale i przepisy ustawy z dni 12 maja 2011 roku o kredycie konsumenckim (t.j. Dz. U. z 2014 roku, poz. 1497 ze zm.). Zgodnie bowiem z art. 3 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 wskazanej ustawy przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się między innymi umowę pożyczki w wysokości nie większej niż 255 550 zł.

Pozwany zawierając umowę pożyczki działał jako konsument, a ochrona tej grupy uczestników obrotu cywilnego jako słabszej strony stosunków zobowiązaniowych znalazła swoje odzwierciedlenie nie tylko w przepisach ustawowych, ale i w art. 76 Konstytucji RP, zgodnie z którym władze publiczne chronią konsumentów, użytkowników i najemców przed działaniami zagrażającymi ich zdrowiu, prywatności i bezpieczeństwu oraz przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi.

Ze względu na konieczność zapewnienia powyższej ochrony konsumenta przed stosowaniem przez silniejszego przedsiębiorcę, profesjonalnie działającego w obrocie, postanowień kształtujących prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i wywierający szkodliwy wpływ na jego interesy, ustawodawca wprowadził szczególne regulacje prawne chroniące konsumenta. Są nimi m. in. przepisy
o niedozwolonych postanowieniach umownych.

Umowy konsumenckie podlegają ocenie w świetle klauzuli generalnej z art. 385 1 § 1 k.c. z wyłączeniem jedynie jednoznacznie sformułowanych postanowień określających główne świadczenia stron oraz tych postanowień, na których treść konsument miał rzeczywisty wpływ, co musi zostać wykazane przez proferenta2.

Wskazana regulacja prawna nakazuje, aby w ramach sądowej kontroli umów dokonano oceny, czy określone postanowienie umowne zawiera cechy postanowienia niedozwolonego, a mianowicie czy jest ono nieuzgodnione indywidualnie z konsumentem i czy kształtuje jego prawa oraz obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy.

Z przytoczonego sformułowania wynika zatem, że możliwość uznania danego postanowienia umownego za niedozwolone i potraktowanie go jako niewiążącego konsumenta zależna jest od spełnienia następujących przesłanek:

1) postanowienie nie zostało uzgodnione indywidualnie, a więc nie podlegało negocjacjom,

2) ukształtowane w ten sposób prawa i obowiązki konsumenta pozostają w sprzeczności z dobrymi obyczajami,

3) ukształtowane we wskazany sposób prawa i obowiązki rażąco naruszają interesy konsumenta,

4) postanowienie umowy nie dotyczy sformułowanych w sposób jednoznaczny głównych świadczeń stron, w tym ceny lub wynagrodzenia.

Powyższe przesłanki muszą zostać spełnione łącznie, natomiast brak jednej z nich skutkuje, że Sąd nie dokonuje oceny danego postanowienia pod kątem abuzywności. Z reguły też taka ocena dokonywana jest in concreto, w sporze między konsumentem a przedsiębiorcą, jak w niniejszej sprawie. Sąd podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w orzeczeniu z dnia 13 lipca 2005 r., I CK 832/04, w którym doprecyzowując wymienione pojęcia kodeksowe Sąd ten wyjaśnił, że w rozumieniu
art. 385 1 § 1 k.c. „rażące naruszenie interesów konsumenta” oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść
w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast „działanie wbrew dobrym obyczajom” w zakresie kształtowania treści stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku.

Obie wskazane w tym przepisie formuły prawne służą do oceny tego, czy standardowe klauzule zawarte we wzorcu umownym przekraczają zakreślone przez ustawodawcę granice rzetelności kontraktowej twórcy wzorca w zakresie kształtowania praw i obowiązków konsumenta.

Stosownie do przepisu § 3 art. 385 1 k.c. nie uzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Jednocześnie stosownie do art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje. Przy czym nie wystarczy wykazanie, że toczyły się negocjacje co do treści umowy czy nawet danej klauzuli, jeżeli ostatecznie nie uległa ona zmianie w stosunku do przedstawionej przez proponenta propozycji, chyba że przedsiębiorca wykaże, że klauzula została przyjęta w wyniku "rzetelnych i wyrównanych negocjacji". Oznacza to, że zazwyczaj ciężar dowodu będzie spoczywał na przedsiębiorcy udzielającym pożyczki, bo w jego interesie jest wykazanie, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, zatem nie podlega dyspozycji art. 385 1 § 1 k.c.

Jest też tak w niniejszej sprawie, jako że powódka nie wykazała, że postanowienia umowy dotyczące opłat były indywidualnie negocjowane z pozwanym. Powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność tego, że indywidualnie uzgadniała z pozwanym warunki umowy pożyczki. Co więcej sporządzenie umowy na papierze firmowym powódki, wskazuje na to, że w odniesieniu do zastrzeżonych w umowie należności za czynności pożyczkodawcy postanowienia umowy nie były z pozwanym jako konsumentem indywidualnie uzgadniane. Wskazać w tym miejscu należy, że pozwany w zarzucie od nakazu zapłaty podniósł, iż wzorzec umowy zawierał wypełnione wcześniej pola, podniósł zatem, że treść umowy została mu z góry narzucona bez możliwości negocjacji.

W związku z tym należało rozstrzygnąć, czy wszystkie postanowienia umowy były dla pozwanego wiążące. Sąd bowiem może, a nawet powinien dokonać oceny postanowień zawartych umów, a także postanowień samych wzorców umów, co do ich zgodności z prawem. Jest to konieczne tym, bardziej, że pozwany wprost kwestionował zasadność obciążenia go opłatą przygotowawczą, opłatą z tytułu wynagrodzenia umownego, ubezpieczeniem czy też opłatą upominawczo – windykacyjną jako niedozwoloną klauzulą umowną.

Opłata przygotowawcza

W pierwszej kolejności, odnieść należy się do możliwości obciążenia pozwanego opłatą przygotowawczą. Pozwany zarzucał, że pobranie niniejszej opłaty jest niedozwolone, gdyż w umowie nie zostało sprecyzowane w jaki sposób została ona naliczona oraz dlaczego została ona zaliczona w koszty udzielonej pożyczki.

A. poszczególnych postanowień umownych oceniać należy na podstawie wykazanych w art. 385 1 § 1 k.c. przesłanek, z zastrzeżeniem, iż spełnione muszą zostać wszystkie przesłanki łącznie. Postanowienia przedmiotowej umowy dotyczące opłaty przygotowawczej nie można uznać za niedozwolone, gdyż nie naruszają w sposób rażący interesów pozwanego. Faktem jest, iż działające na rynku banki pobierają opłaty przygotowawcze w wysokości około 5% kwoty pożyczanego kapitału, jednak faktem jest również, że instytucje kredytowe udzielające niewielkich kredytów na krótki okres czasu, opłaty te ustalają na znacznie większy procent, czego klienci mają pełną świadomość i co jest przez nich w pełni akceptowane. Nierzadko pozostające w obrocie umowy pożyczki skonstruowane są w taki sposób, że można byłby je uznać za naruszające interesy konsumenta, głównie ze względu na rażąco wygórowaną opłatę przygotowawczą w stosunku do rzeczywiście pożyczonej kwoty pożyczki. Opłaty przygotowawcze pobierane są niemal przez wszystkie instytucje udzielające kredyty lub pożyczki, przy czym jak zostało to już wcześniej wskazane, wysokość pobieranych przez banki opłat wynosi zaledwie kilka procent kapitału. W niniejszej sprawie wysokość ta wynosi niespełna 17%, jednak z uwagi, na specyficzną charakterystykę zawieranych umów (wysokie ryzyko, niewielkie kwoty pożyczki, krótki czas udzielonej pożyczki), których stronami/pożyczkodawcami są pozabankowe instytucie kredytowe, Sąd uznał, iż wysokość tej opłaty nie jest na wygórowana, tym samym nie narusza w sposób rażący interesów konsumenta.

Wynagrodzenie umowne

Z kolei wynagrodzenie umowne, liczone wg powódki w wysokości 620 zł. to zsumowane odsetki kapitałowe, które w świetle umowy podlegają zapłacie dopiero w ramach 4 ostatnich rat, przy czym wymagalność najbliższej z nich określona została na 14 lipca 2018 roku, który to termin jeszcze nie nadszedł. W efekcie, należność z tytułu wynagrodzenia umownego nie jest jeszcze wymagalna. Nie stała się też wymagalna poprzez wypowiedzenie umowy pożyczki, gdyż było ono bezpodstawne i jako takie nieskuteczne, co zostanie wyjaśnione w dalszej części uzasadnienia.

Należność z tego tytułu jest oczywiście znacznie niższa od żądanej przez powódkę, gdyż podlega naliczeniu jedynie od realnej (rzeczywistej) kwoty pożyczki wynoszącej 2500 zł. Z uwagi na brak wymagalności tej części żądania nie ma potrzeby jej dokładnego zsumowywania.

Koszt ubezpieczenia i pozostałe opłaty

Odnosząc się do postanowień dotyczących umowy ubezpieczenia stwierdzić należy, że praktyka nawiązywania umów ubezpieczeniowych przez poprzedniczkę prawną powódki była wyjątkowo nieuczciwa w stosunku do pozwanego konsumenta. Istotą podstawowej zawartej umowy była pożyczka określonej ilości środków pieniężnych a nie zabezpieczenie udzielonej kwoty. Tymczasem zabezpieczenie pożyczonej kwoty wygenerowało większość kosztów (4668 zł.). Przekraczały one znacznie samą pożyczkę, stanowiąc aż 186,72 % całkowitej kwoty pożyczki. Oceniając opłatę za ubezpieczenie i pozostałe opłaty należy przyjąć, że realizacja umowy przez pozwanego, liczącego w dacie jej zawarcia 74 lata miała skutkować tym, iż pożyczkodawca poza przekazaną do dyspozycji pozwanego kwotą wraz z wynikającymi z umowy opłatami miał otrzymać dodatkowe wynagrodzenie w wysokości dwukrotności pożyczonej kwoty. Powyższej opisane działanie pożyczkodawcy skierowane było na generowanie niczym nieuzasadnionych kosztów. Opłata z tytułu ubezpieczenia spełnia przesłanki ku temu, aby zakwalifikować ją jako klauzulę niedozwoloną. Sąd zwraca na ten aspekt sprawy uwagę, tylko ze względów porządkowych. A. postanowienia umownego o kosztach ubezpieczenia nie jest bowiem zasadniczą przyczyną odmowy zasądzenia na rzecz powódki należności z tytułu ubezpieczenia (4668 zł.).

Przyczyną uznania, że powódce nie przysługuje roszczenie o zwrot kosztów ubezpieczenia jest brak podstaw faktycznych do zasądzenia tej należności tj. dokonania przez pożyczkodawcę koniecznych czynności skutkujących powstaniem ochrony ubezpieczeniowej. Poza tym wysokość realnych kosztów ubezpieczenia nie została wykazana.

Jest tak dlatego, że w świetle umowy pożyczkodawczyni miała obowiązek zgłoszenia pozwanego ubezpieczycielowi i terminowego zapłacenia ubezpieczycielowi składki. Dopiero wykonanie tych obowiązków skutkowało w świetle art. 5 pkt 2 umowy ubezpieczenia powstaniem odpowiedzialności ubezpieczyciela. Powódka nie wykazał, aby jej poprzedniczka prawna wywiązała się z powyższych obowiązków i doprowadziła do tego, aby pozwany został objęty ubezpieczeniem. Nie wykazano nawet czy, kiedy i jaką należność zapłacono ubezpieczycielowi tytułem składki. Nie wiadomo ile miała wynosić składka. Wreszcie nie wskazano nawet jaka część z kwoty 4668 zł. miała stanowić składkę, a jaka wynagrodzenie pożyczkodawczyni.

Powódka musi być świadoma wadliwości powyższej praktyki, a także konsekwencji zaniechania wykazania, że przekazała składkę ubezpieczycielowi. Miejscowo właściwe dla siedziby powódki (poprzedniczki prawnej) wielokrotnie to zwracały uwagę wymienionej instytucji, że żądanie z tytułu kosztów ubezpieczenia jest zasadne tylko w zakresie odprowadzonej składki ubezpieczeniowej. W jednej ze spraw składka na rzecz ubezpieczyciela wyniosła 476,93 zł. zaś zatrzymana przez pożyczkodawcę tytułem prowizji część wynosiła 4599,07 zł. (spraw sygn. akt I C 850/14 SR w Bielsku Białej). W tego rodzaju sprawach sądy uwzględniały żądania pożyczkodawcy tylko w zakresie przekazanej ubezpieczycielowi składki (tak: Sąd Okręgowy w Bielsku Białej w wyrokach z 29 kwietnia 2014 r., II Ca 62/14, z dnia 11 grudnia 2014 roku, II Ca 563/14, z dnia 10 września 2015 r. II Ca 463/15).

Na zakończenie zagadnienia kosztów ubezpieczenia należy za Sądem Okręgowym w Bielsku – Białej wskazać, że powódka nie mogła skutecznie obciążyć pozwanego kosztami obsługi świadczonej na rzecz ubezpieczyciela3, a poza tym nawet nie próbowała dowodzić, aby w relacjach pomiędzy powódką o ubezpieczycielem (w ich umowie) funkcjonowało wynagrodzenie za obsługę.

W świetle powyższych uwag poprzedniczka prawna powódki z tytułu zwrotu pożyczki powinna otrzymać od pozwanego:

- 2500 zł. jako zwrot kapitału,

- 420 zł. jako opłata przygotowawcza.

Do tych należności podlega doliczeniu należność z tytułu wynagrodzenia umownego, która obejmuje odsetki maksymalne od kwoty 2500 zł.

W świetle umowy świadczenie należne powódce jako następczyni prawnej pożyczkobiorczyni z tytułu kapitału i opłaty przygotowawczej powinno zostać spłacone w pierwszych 44 ratach miesięcznych. Oznacza to, że właściwa wysokość każdej z rat wynosiła 66,37 zł. (2920 : 44).

Powyższe raty nie obejmowały wynagrodzenia umownego (odsetek), które płatne miało być dopiero w ostatnich 4 ratach, z których pierwsza wymagalna jest dopiero od 14 lipca 2018 roku.

Pozwany uiszczając łącznie kwotę 3023 zł. miał i ma nadal nadpłatę. W szczególności było to w czerwcu 2016 roku, kiedy powódka wzywała go do zapłaty „zaległości”. Wówczas pozwany powinien uiścić raty za okres od listopada 2014 roku do maja 2016 roku, a więc łącznie 19 rat miesięcznych w wysokości 1261,03 zł. (66,37 x 19). W rzeczywistości jednak uiścił znacznie wyższą kwotę tj. 3023 zł., a więc miał nadpłatę. Wzywanie pozwanego przez powódkę do zapłaty było więc bezpodstawne i dlatego powódce nie przysługuje roszczenie o zwrot opłaty za wezwanie.

Po stronie powódki nie powstało też roszczenie o zapłatę odsetek za opóźnienie w płatności poszczególnych rat, gdyż zadłużenie było płacone terminowo, a nawet długo przed terminem. Ostatnim dniem na zapłatę był 13 dzień każdego następującego po sobie miesiąca i do takiej daty wpływały dokonywane przez pozwanego wpłaty czynione poprzez Bank. Wynika to wyraźnie z dokumentów jakie przedstawiła sama powódka (np. k. 55). Co więcej, już od listopada 2014 roku pozwany miał nadpłatę. Wystarczyła ona na pokrycie dalszych rat miesięcznych w tym za miesiące marzec 2015 r., maj 2015 roku, czerwiec 2015 roku, lipiec 2015 roku, luty – kwiecień 2016 roku, w których wg wyliczeń powódki raty zostały opóźnione. Przykładowo do końca marca 2015 roku pozwany powinien zapłacić 331,85 zł. (66,37 x 5). Tymczasem zapłacił 855 zł., a więc miał nadpłatę w miesiącu kwietniu 2015 roku co wykluczało naliczanie umownych odsetek maksymalnych z tytułu opóźnienia. W kolejnych miesiącach sytuacja przedstawiała się analogicznie.

Na dzień sporządzania przez powódkę wypowiedzenia (5 lipca 2016 r. ) pozwany powinien spłacić 20 rat, tj. sumę 1327,40 zł. Tymczasem uiścił znacznie wyższą kwotę tj. 3023 zł., a więc miał nadpłatę. Wypowiedzenie dokonane przez powódkę i oparte na twierdzeniu o opóźnieniu w płatnościach ratalnych nie miało podstaw faktycznych i było one nieskuteczne. Strony nadal były i są związane umową. Oczywiście powódka nie miała jakichkolwiek podstaw faktycznych do obciążenia pozwanego opłatą w wysokości 1026 zł. Opłata ta stanowiła w istocie karę umowną, ale taka sankcja mogła być skutecznie zastrzeżona wyłącznie w wypadku niespełnienia świadczenia pieniężnego. Z tych względów zastrzeżenie w umowie opisanej tu opłaty naruszało przepis art. 485 K.c. i było bezskuteczne.

Tak więc umowa pomiędzy stronami nadal wiąże je. W chwili obecnej pozwany powinien uiścić 29 rat miesięcznych tj. kwotę 1924,73 zł. Tymczasem uiścił kwotę 3023 zł. Oznacza to, że na dzień wyrokowania (zamknięcia rozprawy) pozwany nie ma względem powódki żadnego wymagalnego zadłużenia z tytułu zawarcia wymienionej w pozwie umowy pożyczki. Tym samym żądanie zawarte w pozwie okazało się niesłuszne i jako takie podlega ono oddaleniu.

Z uwagi zaś na to, że w przedmiotowej sprawie wydany był uprzednio nakaz zapłaty w postępowaniu nakazowym, który nie traci mocy z chwilą skutecznego wniesienia zarzutów to rozstrzygając w zakresie zgłoszonych przez pozwanego zarzutów Sąd uchylił wydany w sprawie nakaz zapłaty w całości i orzekł o żądaniu powódki. W tym stanie rzeczy na podstawie art. 496 K.p.c. uchylono nakaz zapłaty wydany w postępowaniu nakazowym i powództwo oddalono w całości (pkt I i II wyroku).

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 K.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Powódka proces przegrała w całości, to ona winna ponieść koszty z nim związane.

Na koszty postępowania należne pozwanemu złożyły się 1.800 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego oraz 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa.

Na rzecz Skarbu Państwa nakazano pobranie od strony powodowej kwoty 187,50 zł. tytułem opłaty sądowej, od której powód był zwolniony stosownie do treści art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych
w sprawach cywilnych.

SSR Piotr Maziarz

1 E. C., C. staff working document “G. on the application of D. (...) ( (...)) in relation to costs and the A. R. of charge”, (...)(2012) 128 final, B. 8 maja 2012 r. s. 11.

2 wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 czerwca 2007 roku, VI Ca 228/07

3 Sąd Okręgowy w Bielsku – Białej w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 września 2015 roku sygn. akt II Ca 463/15 opublikowanego w Portalu Orzeczeń.