Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 1317/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 listopada 2016 r.

Sąd Rejonowy w Koninie Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący : SSR Andrzej Borkowski

Protokolant: sekr. sąd. Marta Kicińska

po rozpoznaniu w dniach 28.01.2015r., 25.03.2015r., 20.08.2015r., 05.10.2015r., 23.11.2015r., 24.02.2016r., 09.06.2016r., 10.11.2016r.

z wniosku Prokuratury Rejonowej w Koninie sprawy

R. S., s. J. i B., zd. S., ur. (...) w P., zam. P., karanego,

oskarżonego o to, że:

w dniu 28 października 2011 r. w K., działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 103.000 zł E. S. w ten sposób, że podczas zakupu na kwotę 103.000 zł przez pokrzywdzoną lokalu mieszkalnego położonego w K. na ul. (...) został wpisany za jej zgodą w akcie notarialnym nr A (...) jako nabywca i zobowiązał się do późniejszego przeniesienia własności na pokrzywdzoną, jednakże wprowadził ją w błąd i pomimo zawartego ustnie zobowiązania przeniesienia własności lokalu nie wywiązał się z niego, czym działał na szkodę E. S.,

tj. o przestępstwo z art. 286 § 1 kk,

Oskarżonego R. S. uznaje za winnego przestępstwa z art. 286 § 1 kk popełnionego w ten sposób, że w dniu 28 października 2011 r. w K., działając w celu osiągniecia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 103.000 zł E. S. podczas zakupu na kwotę 103.000 zł przez pokrzywdzoną lokalu mieszkalnego położonego w K. na ul. (...) w ten sposób, że wprowadził ją w błąd, że wykona zobowiązanie ustnie do przeniesienia własności lokalu na pokrzywdzoną w ciągu kilku miesięcy od dokonania transakcji i uzyskał w ten sposób jej zgodę na wpisanie w akcie notarialnym nr A (...) jego jako osoby nabywającej mieszkanie nie mając zamiaru wywiązania się z ustnego zobowiązania, czym działał na szkodę E. S. i za to na podstawie art. 286 § 1 kk oraz art. 33 § 1-3 kk wymierza oskarżonemu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności oraz karę 100 (sto) stawek dziennych grzywny określając wysokość jednej stawki na kwotę 20 (dwadzieścia) złotych.

Na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk w brzmieniu obowiązującym przed dniem 01.07.2015 r. w zw. z art. 4 § 1 kk i art. 70 § 1 pkt 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed dniem 01.07.2015 r. w zw. z art. 4 § 1 kk zawiesza warunkowo wykonanie wyżej oznaczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 4 (czterech) lat.

Na podstawie art. 46 § 1 kk w brzmieniu obowiązującym przed dniem 01.07.2015 r. w zw. z art. 4 § 1 kk orzeka od oskarżonego na rzecz pokrzywdzonej E. S. kwotę 103 000,00 (sto trzy tysiące złotych 00/100) zł tytułem obowiązku naprawienia szkody w całości.

Na podstawie § 2 ust. 1-3 i § 14 ust 2 pkt 3 i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28 września 2002r. „w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej
z urzędu” zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. K. K. kwotę (...),76 (jeden tysiąc osiemset pięćdziesiąt dziewięć 76/100) złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Na podstawie art. 627 kpk i § 2 ust. 1-3 i § 14 ust. 1 pkt 2 i w zw. z § 14 ust. 2 pkt 4
i § 16 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
w związku z § 21 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej E. S. kwotę (...),40 (dwa tysiące czterysta trzydzieści pięć zł 40/100) złotych tytułem wydatków na rzecz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego.

Na podstawie art. 627 kpk w zw. z art. 1 i art. 2 ust. 1 pkt 3 i art. 3 ust. 1 ustawy z dn. 23.06.1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, w tym opłatę w kwocie 580 (pięćset osiemdziesiąt) złotych.

SSR Andrzej Borkowski

Sygn. akt II K 1317/14

UZASADNIENIE

Oskarżony R. S. od stycznia 2003 prowadził działalność gospodarczą, zajmującą się handlem detalicznym częściami samochodowymi (k. 237).

Pokrzywdzona E. S. znała oskarżonego R. S., od około 2010r. W tym czasie oboje przeżywali problemy w swoich związkach małżeńskich, przy czym oskarżona była już w trakcie sprawy rozwodowej, natomiast oskarżony nie mieszkał już z żoną. Oskarżony mieszkał i prowadził działalność gospodarczą w postaci hurtowni części samochodowych w P.. Od około maja 2010r. oskarżony i pokrzywdzona zostali parą. Pokrzywdzona zaczęła pomagać oskarżonemu w prowadzonej przez niego działalności gospodarczej, za co otrzymywała pieniądze. Nie miała jednak podpisanej z oskarżonym umowy o pracę.

W tym czasie oskarżony podpisał umowę leasingową na samochód O. (...), z którego korzystała pokrzywdzona, pomagając oskarżonemu w prowadzeniu firmy. Wykorzystywała ona również samochód do dojazdów do pracy do P., z K., gdzie wówczas mieszkała.

W lutym 2011r. oskarżony podpisał notarialną umowę rozdzielności majątkowej małżeńskiej ze swoją żoną.

W dniu 7 kwietnia 2011r. oskarżony zaciągnął kredyt w kwocie 100.000,00 zł w Banku (...) SA w W. (k. 490), którego nie spłacał. W tym czasie oskarżony miał również rachunek (...) w mBanku, gdzie miał średnie miesięczne zadłużenie w kwocie między 130.000, a 140.000 zł (k. 534-539), którego nie spłacił.

Po rozwodzie pokrzywdzona wraz ze swoją córką, zamieszkała w mieszkaniu rodziców pokrzywdzonej. W tym czasie rodzice pokrzywdzonej zamieszkali u swojej drugiej córki w K.. W mieszkaniu, które należało do pokrzywdzonej i jej byłego męża S. S., mieszkał natomiast ten ostatni. Ostatecznie byli małżonkowie planowali sprzedaż mieszkania i podział pieniędzy uzyskanych z tej transakcji.

W 2011r. pokrzywdzona postanowiła kupić mieszkanie w K., w którym planowała zamieszkać razem ze swoją córka L.. Pokrzywdzona i jej były mąż ostatecznie sprzedali bowiem wspólne mieszkanie za około 185.000 zł i podzielili się pieniędzmi. Pokrzywdzona otrzymała połowę kwoty ze sprzedaży mieszkania w K. i w ten sposób uzyskała około 90.000 zł. Brakującą pokrzywdzonej kwotę pieniędzy do zakupu i remontu nowego mieszkania obiecał dać pokrzywdzonej jej ojciec H. S., który upoważnił pokrzywdzoną do korzystania ze swojego konta w P..

We wrześniu 2011r. świadek P. R. ze swoją żoną B. R., ze względu na trudną sytuację majątkową, w której się znaleźli, postanowili sprzedać swoje mieszkanie na ul. 11 listopada 34/69 w K.. W tym celu zgłosili się do biura (...) w K.. P. R. podpisał z J. S. (1) umowę, na mocy której J. S. (1) zobowiązał się szukać potencjalnych nabywców mieszkania. Po podpisaniu umowy J. S. (1) umieścił ogłoszenie na portalu „lm.pl” oraz w lokalnej gazecie, w którym zachęcał do kupna mieszkania państwa R.. J. S. (1) przyprowadził do mieszkania państwa R. kilku klientów zainteresowanych nabyciem mieszkania, którzy ostatecznie jednak nie zdecydowali się na finalizację transakcji.

Również pkrzywdzona E. S. znalazła ogłoszenie na lm.pl i skontaktowała się J. S. (1), z którym podpisała umowę cywilnoprawną o pośrednictwie w zakupie mieszkania (k. 469-470). J. S. (1) zaproponował jej m.in. mieszkanie państwa R.. Na pierwsze spotkanie J. S. (1) przyszedł do państwa R. tylko z pokrzywdzoną. Pokrzywdzona wstępnie zadeklarowała zainteresowanie mieszkaniem i w konsekwencji doszło do kilku spotkań pokrzywdzonej z małżonkami R., w czasie których pokrzywdzona negocjowała cenę mieszkania z państwem R.. W czasie jednego ze spotkań pokrzywdzona powiedziała P. R., że szuka mieszkania dla siebie i córki, gdyż ma problemy rodzinne. Pokrzywdzona wahała się w kwestii nabycia mieszkania, bowiem było ono zadłużone. Jednak J. S. (1) zdołał wynegocjować u państwa R. obniżkę ceny o kilka tysięcy złotych, co skłoniło pokrzywdzoną do zakupu mieszkania.

W dniu 4 października 2011r. pokrzywdzona E. S. oraz P. R. i B. R. w obecności J. S. (1) zawarli przedwstępną umowę sprzedaży mieszkania nr (...) przy ul. (...) w K., na mocy której małżonkowie R. zobowiązali się sprzedać mieszkanie, które zobowiązała się kupić pokrzywdzona do dnia 31 października 2011r. przy czym strony umówiły się na cenę 103.000 zł, na poczet której pokrzywdzona wpłaciła 3.000 zł zadatku w gotówce w dniu podpisania przedwstępnej umowy. Nadto pokrzywdzona zobowiązała się zapłacić małżonkom R. pozostałą cenę w dwóch ratach po 50.000 zł, przy czym pierwsza miała być płatna do 10 października 2011r., a druga w terminie 7 dni od dnia zawarcia umowy przyrzeczonej na konto podane przez sprzedających. (k. 9-10). Państwo R. prosili pokrzywdzoną , aby jeszcze przed podpisaniem aktu notarialnego przekazała im część pieniędzy bowiem mieli problemy finansowe, wynikające z zaciągnięcia kilku kredytów. Pokrzywdzona na to się zgodziła.

W dniu 7 października 2011r. pokrzywdzona oraz małżonkowie R. podpisali aneks do umowy, w którym umówili się, że w celu „oczyszczenia hipoteki” pieniądze pokrzywdzonej będą przekazywane nie na konto bankowe, lecz w gotówce. W umowie wskazano, że zadłużenie czynszowe mieszkania wynosi 8.000 zł., a hipoteczne 24.000 zł.

W dniu 8 października 2011r. pokrzywdzona przekazała w gotówce P. R. kwotę 8.000 zł., celem spłaty zadłużenia w spółdzielni.

W dniu 10 października 2011r. E. S. wypłaciła z konta swojego ojca H. S. w (...) SA łącznie 24.000 zł w dwóch transzach w kwotach: 9.000 zł i 15.000 zł (k. 29). Pieniądze te przekazała następnie P. R., który w dniu 10 października 2011r. dokonał wpłaty 23.400 zł., na rzecz banku, w którym miał zadłużenie, a które obciążało hipotekę jego mieszkania (k. 61). Pokrzywdzona po przekazaniu pieniędzy P. R. pojechała z nim do banku (...) SA i tam wspólnie wpłacili pieniądze na poczet zadłużenia .

P. R. otrzymał jeszcze 3.000 zł od pokrzywdzonej i łącznie przed podpisaniem umowy notarialnej odebrał od pokrzywdzonej 38.000 zł., na poczet przyszłej transakcji sprzedaży mieszkania.

W październiku 2011r. oskarżony R. S. planował zakup mieszkania w T. P. od spółki deweloperskiej. W tym celu udał się do firmy Handlowo-Usługowej (...) w P. na ul. (...), która zajmowała się pośredniczeniem w uzyskaniu kredytów. Rozmawiał tam z V. G., która była znajomą jego brata J. S. (2). Doszło do kilku spotkań oskarżonego z V. G., podczas których świadek V. G. zaproponowała oskarżonemu kredyt w Idea Banku, przy czym poinformowała go, że musi mieć duży wkład własny w postaci gotówki lub innego zabezpieczenia bowiem tego wymaga bank.

Tuż przed planowanym zawarciem umowy notarialnej pokrzywdzonej z państwem R., oskarżony zaczął przekonywać pokrzywdzoną, aby to on wystąpił w akcie notarialnym, jako nabywca lokalu. Oskarżony był niezadowolony z faktu, że pokrzywdzona inwestowała pieniądze zakup mieszkania, a nie w prowadzoną przez niego firmę, która w tym czasie przechodziła problemy finansowe. Oskarżony obiecywał pokrzywdzonej, że jeżeli pokrzywdzona zgodzi się na to, aby on wystąpił w akcie notarialnym jako nabywca nieruchomości, to w niedługim czasie po zakupie mieszkania on ponownie przeniesie na nią prawo własności mieszkania. Oskarżony tłumaczył pokrzywdzonej, że potrzebuje jej mieszkania, aby uzyskać kredyt na podratowanie swojej firmy. Oskarżony przekonywał pokrzywdzoną, że nie ma on zdolności kredytowej i bez jej mieszkania nie otrzyma kredytu na zakup innego mieszkania, które miało stanowić jego inwestycję. Oskarżony nie informował przy tym pokrzywdzonej, że ma wysokie zadłużenia w wielu bankach i bardzo trudną sytuację finansową. Ostatecznie pokrzywdzona zgodziła się na prośbę oskarżonego bowiem była pod silnym jego wpływem i liczyła że będzie łączyła ich wspólna przyszłość, co zresztą zapewniał oskarżony.

W dniu podpisania aktu notarialnego pokrzywdzona zadzwoniła do państwa R. i poinformowała ich, że prawdopodobnie to nie ona będzie podpisywał akt notarialny i uprzedzała, aby się temu nie dziwili. Wyjaśniła przy tym państwu R., że mężczyzna, który podpisze akt notarialny, za jakiś czas przepisze na nią to mieszkanie.

W dniu 28 października 2011r. w Kancelarii Notarialnej przed notariuszem P. N., została zawarta umowa sprzedaży spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu mieszkalnego położonego w K. na ul. (...). Sprzedającym byli P. R. i B. R., a kupującym oskarżony R. S.. W akcie notarialnym sprzedający oświadczyli, że część ceny w kwocie 38.000 zł. została im już zapłacona. Pozostała do zapłaty kwota 65.000 zł miała zostać uregulowana w ten sposób, że 3.729 zł miało zostać wpłacone na konto Banku (...) tytułem spłaty zadłużenia na karcie kredytowej P. R., natomiast kwota 60.500 zł miała zostać wpłacona na konto Banku (...) tytułem spłaty pożyczki gotówkowej udzielonej P. R.. Podczas podpisania aktu notarialnego była obecna pokrzywdzona.

Zaraz po podpisaniu umowy notarialnej, celem jej realizacji E. S. wraz z małżonkami R. i oskarżonym udała się do Banku i dokonała dwóch przelewów z konta swojego ojca H. S., które miał w P.. W dniu 28 października 2011r. przelała ona kwotę 3.729 zł. tytułem „spłaty karty”, w tym samym dniu przelała ona także kwotę 60.500 zł tytułem „spłaty pożyczki” na rzecz P. i B. R. (k. 57). Tego samego dnia pokrzywdzona wpłaciła także 771 zł (k. 58) tytułem kosztów aktu notarailengo. Treść przelewów wypełnił oskarżony, a podpisała je pokrzywdzona.

Małżonkowie R. po podpisaniu aktu notarialnego, zgodnie z ustna umową z pokrzywdzoną, mieli jeszcze dwa tygodnie na opuszczenie mieszkania. W tym czasie mieszkanie przyszedł obejrzeć oskarżony. W czasie rozmów P. R. z pokrzywdzoną, ta ostatnia powiedziała P. R., że pieniądze na zakup mieszkania, w części należały do niej, a w części otrzymała je od swojego ojca. Rozpłakała się przy tym mówiąc o swoim byłym mężu i związanym z nim problemach.

Po wyprowadzeniu się państwa R., pokrzywdzona rozpoczęła remont mieszkania w K.. W remont angażował się oskarżony, któremu zależało na określonym standardzie i w związku z tym przekazał około 15.000 zł na ten cel. Oskarżony polecił pokrzywdzonej osobę R. W. (1), który wykonał instalację wod-kan w łazience, za co zapłaciła pokrzywdzona. Pozostałych fachowców organizowała sama pokrzywdzona. Przed wigilią 2011r. pokrzywdzona z córką wprowadziła się do mieszkania. Oskarżony nigdy w mieszkaniu tym nie zamieszkał.

Pokrzywdzona nie chcąc, aby o tym, że mieszkanie jest zakupione na nazwisko oskarżonego, przypadkowo dowiedzieli się jej rodzice, za pośrednictwem jej kuzyna, który mieszkał w tym samym bloku co ona, zadeklarowała w spółdzielni mieszkaniowej, aby rachunki przychodziły na adres firmy oskarżonego w P..

Dnia 21 listopada 2011r. oskarżony zwarł z pełnomocnikiem (...) W DEVELOPER spółka z o.o. w P. przedwstępną umowę sprzedaży, na mocy której spółka zobowiązała się do ustanowienia odrębnej własności lokalu mieszkalnego nr 7a położonego w T. P. ul. (...), znajdującego się w budynku pobudowanym na działce gruntu nr (...) o powierzchni 0,02.61 ha, a także do sprzedaży tego lokalu oskarżonemu (k. 286-299). Cena lokalu miała wynieść 270.000 zł brutto.

Podczas kolejnych wizyt w firmie (...) oskarżony przedłożył V. G. umowę kupna mieszkania w K., oraz przedwstępną umowę z firmą deweloperska, celem pozyskania kredytu na zakup mieszkania w T. P.. Firma (...) zaproponowała oskarżonemu kredyt na zakup mieszkania w IDEA BANKU.

Ostatecznie pod koniec 2011r. oskarżony złożył do (...) BANK SA wniosek o kredyt. Jako cel kredytu wskazał zakup mieszkania na rynku pierwotnym, czego zabezpieczeniem miał być lokal będący własnością oskarżonego położony w K. oraz planowany do zakupu lokal.

Pokrzywdzona, gdy poznała szczegóły transakcji, sprzeciwiała się decyzji oskarżonego o zakupie mieszkania w T. P. i prosiła oskarżonego, aby nie podpisywał kredytu, a w szczególności, aby nie ustanawiał na jej mieszkaniu hipoteki. Oskarżony nie liczył się jednak już wówczas ze zdaniem pokrzywdzonej i twierdził, że chce w T. P. zamieszkać, bowiem mieszkanie było bliżej miejsca zamieszkania jego dzieci.

W dniu 31 stycznia 2012r. oskarżony podpisał z (...) Bank S.A. umowę na „kredyt przedsiębiorczy” nr DK/KR- (...) na mocy którego uzyskał kredyt w wysokości 7.711,46 zł., (k.138-143), a także umowę kredytu „Linia obrotowa” nr BG/KR-LO- (...) na mocy którego uzyskał kredyt w wysokości 94.554,78 zł (k. 131-137), oraz umowę kredytu „kredyt przedsiębiorczy” nr DK/KR-P- (...) na mocy którego uzyskał kredyt w wysokości 181.000 zł (k. 114-1-130). Zabezpieczeniem kredytów było mieszkanie w K. na ul. (...).

Oskarżony na dzień 31 stycznia 2012r. posiadał, poza zaciągniętymi w IDEA Bank trzema kredytami, zadłużenie w mBanku w limicie w (...) na kwotę 150.000 zł, kredyt w (...) Bank na kwotę 50.000 zł, zadłużenie na karcie kredytowej na 20.000 zł oraz na 5.000 zł., a także zadłużenie Banku Spółdzielczym na kwotę 100.000 zł, łącznie około 325.000 zł. Oskarżony płacił także ratę leasingu w G. Banku (k. 246).

W dniu 29 lutego 2012r. oskarżony na mocy aktu notarialnego zawartego przed notariuszem W. Z. w P. dokonał zakupu od spółki (...) sp. z o.o. lokalu mieszkalnego numer (...) położonego w T. P. przy ul. (...) wraz z udziałem w prawie własności działki gruntu nr (...) o obszarze dwa ary, sześćdziesiąt jeden metrów kwadratowych za kwotę 270.000 zł. (k. 277).

Po zakupie przez oskarżonego mieszkania w T. P., miedzy oskarżonym, a pokrzywdzoną zaczęło dochodzić do kłótni. Pokrzywdzona zaczęła się domagać, aby oskarżony zrealizował swoją obietnicę i przeniósł na nią prawo własności mieszkania w K.. Oskarżony nadal obiecywał, że jak tylko będzie mógł to przeniesie na pokrzywdzoną własność mieszkania.

Oskarżony w deklaracji podatkowej za 2011r. uzyskał dochód w kwocie 50.441,63 zł. Posiadał on zaległość podatkową za 2011r. w kwocie 5.865,00 zł (k. 212)

Od marca 2012r. oskarżony zaczął zalegać z płatnościami w ZUS-ie w związku z ubezpieczeniami społecznymi, zdrowotnymi oraz płatnościami na rzecz Funduszu (...) (k. 204).

We wrześniu 2012r. doszło do rozstania między pokrzywdzoną, a oskarżonym. Pokrzywdzona zdołała jednak przekonać oskarżonego, aby zameldował pokrzywdzoną i jej córkę w mieszkaniu w K..

W 2013r. oskarżony rozwiódł się ze swoja żoną.

Oskarżony R. S. jest synem J. i B. z domu S.. Urodził się (...) w P.. Mieszka w P.. Oskarżony jest rozwiedziony, posiada dwoje dzieci w wieku 10 i 13 lat, na które ma zasądzone alimenty w łącznej kwocie 1.200 zł . Oskarżony posiada wykształcenie średnie w zawodzie monter układów elektronicznych. Oskarżony posiada łączne zadłużenie na kwotę około. 1.000.000 zł. Jest właścicielem dwóch mieszkań w T. P. i K. obciążonych hipotekami. W przeszłości był dwukrotnie karany za przestępstwa:

- wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań Grunwald i J. w P. z dnia 2 października 2014r. w sprawie III K 360/14 - za przestępstwo z art. 284 § 2 kk na karę 1 roku pozbawienia wolności, - za przestępstwo z art. 286 § 1 kk na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności - za przestępstwo z art. 286 § 1 kk na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Sad orzekł karę łączna 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby lat 3.

- wyrokiem Sądu Rejonowego w Sosnowcu z dnia 28 października 2015r. w sprawie IXK 265/15 za przestępstwo z ar6t. 286 § 1 kk na karę 4 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres próby lat 3.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: w części wyjaśnień oskarżonego R. S. (k. 190-192, k. 195-199, w zw. z k. 394-396) oraz na podstawie zeznań świadków E. S. (k. 19, k. 65-66, k. 342-346 w zw. z k. 426-428 i k. 474-475), P. R. (k. 23-24, w zw. z k. 419), B. R. (k. 25 w zw. z k. 420), H. S. (k. 37 w zw. z k. 420), V. G. (k. 150-151 w zw. z k. 420-421), A. G. (k. 152-153 w zw. z k. 421-422), J. S. (1) (k. 437-438), J. S. (2) (k. 438-439), i R. W. (2) (k. 515) oraz dokumentów dołączonych do akt sprawy w postaci: zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa (k. 1-4 w zw. z k. 562), wezwania do zapłaty (k. 6 w zw. z k. 562), oświadczenia (k. 7 w zw. z k. 562), przedwstępnej umowy sprzedaży (k. 8-10 w zw. z k. 562), dowodów wpłat (k. 11-12 w zw. z k. 562), potwierdzenia wpłaty (k. 13 w zw. z k. 562), odpisu księgo wieczystej (k. 14-17 w zw. z k. 562), odpisu aktu notarialnego (k. 26-28 w zw. z k. 562), dowodów wpłat (k. 29 w zw. z k. 562), zarządzenia (k. 40 w zw. z k. 562), pozwu (k. 41-45 w zw. z k. 562), dowodów wpłat (k. 47 w zw. z k. 562), wezwania (k. 48 w zw. z k. 562), odpisu księgi wieczystej (k. 49-52 w zw. z k. 562), przedwstępnej umowy sprzedaży (k. 53-55 w zw. z k. 562), oświadczenia (k. 56 w zw. z k. 562), dowodów wpłat (k. 57-59 w zw. z k. 562), dowodów wypłaty (k. 52-60 w zw. z k. 562), potwierdzenia wpłaty (k. 61 w zw. z k. 562) protokołu rozprawy (k. 63 w zw. z k. 562), postanowienia (k. 64 w zw. z k. 562), wyciągu z CEiIoDGRP (k. 67, k. 206 w zw. z k. 562), wyciągu z księgi wieczystej (k. 69-86 w zw. z k. 562), pisma z P. (k. 103-104 w zw. z k. 562), pisma POLKOMTEL (k. 105-107 w zw. z k. 562), pisma (...) (k. 108-109 w zw. z k. 562), pisma T-M. (k. 110 w zw. z k. 562), pisma IDEA Bank (k. 113 w zw. z k. 562), umów kredytowych (k. 114-143, w zw. z k. 562), zaświadczenia Centralnej Bazy Danych Systemu Informatycznego Prokuratury (k. 159-160 w zw. z k. 562), pisma Idea Bank (k. 161 w zw. z k. 562), karty karnej (k. 166-167 w zw. z k. 562), pisma Idea Bank (k. 178 w zw. z k. 562), pisma ZUS (k. 204 w zw. z k. 562), pisma IDEA Bank (k. 207 w zw. z k. 562), pisma US w poznaniu (k. 211 w zw. z k. 562), pisma Idea bank (k. 217-218 w zw. z k. 562), komentarza do wniosku kredytowego (k. 219-220 w zw. z k. 562), wniosku kredytowego (k. 221-229 w zw. z k. 562), kopii dowodu osobistego (k. 230-231 w zw. z k. 562), kopii prawa jazdy (k. 232-233 w zw. z k. 562), aktu notarialnego (k. 234-236 w zw. z k. 562), zaświadczenia o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej (k. 237 w zw. z k. 562), wypis z REGON (k. 238-240 w zw. z k. 562), potwierdzenia zgłoszenia podatku (k 241 w zw. z k. 562), zaświadczenia z ZUS (k. 242-243 w zw. z k. 562), zaświadczenia z US (k. 244 w zw. z k. 562), oświadczenia oskarżonego (k. 245. K. 246 w zw. z k. 562), pisma z UG T. (k. 247 w zw. z k. 562), zaświadczenia (k. 248 w zw. z k. 562), decyzji Starosty (...) (k. 249-250 w zw. z k. 562), zaświadczenia (...) (k. 251 w zw. z k. 562), wypisu z kartoteki lokali (k. 252 w zw. z k. 562), zaświadczenia (...) w K. (k. 253 w zw. z k. 562), planów mieszkania (k. 254-255 w zw. z k. 562), opisu mieszkania (k. 256-257 w zw. z k. 562), decyzji o nadaniu NIP (k. 258 w zw. z k. 562), zaświadczenia REGON (k. 259 w zw. z k. 562) odpisu z rejestru przedsiębiorstw (k. 260-263 w zw. z k. 256), aktu notarialnego (k. 264-265, k. 266-267, k. 268-272, k. 273-279 w zw. z k. 562), planu mieszkania (k. 280-283 w zw. z k. 562), aneksu do umowy przedwstępnej (k. 284-285 w zw. z k. 562), przedwstępnej umowy sprzedaży (k. 286-299 w zw. z k. 562), umów kredytowych (k. 300- 340 w zw. z k. 562), przedwstępnej umowy sprzedaży (k. 415-417 w zw. z k. 562), pisma Komornika (k. 445 w zw. z k. 562), deklaracji podatkowych (k. 448-456 w zw. z k. 562), pisma komornika (k. 457, k. 462 w zw. z k. 562), umowy o pośrednictwo (k. 469-470 w zw. z k. 562), przedwstępnej umowy sprzedaży (k. 471-473 w zw. z k. 662), pisma komornika (k. 479 w zw. z k. 562), aktu oskarżenia (k. 481-482 w zw. z k. 562), pisma komornika (k. 489 w zw. z k. 562), bankowego tytułu egzekucyjnego i postanowienia (k. 490-492 w zw. z k. 562), nakazu zapłaty (k. 494 w zw. z k. 562), karty karnej (k. 500-501 w zw. z k. 652), pisma komornika (k. 521 w zw. z k. 652), nakazu zapłaty (k. 522 w zw. z k.562), rachunku (...) (k. 524 w zw. z k. 562), rachunku MBank (k. 529 w zw. z k. 562), opinii o kliencie (k. 532, k. 533, k. 534-539 w zw. z k. 562), zeznań podatkowych (k. 540-541 w zw. z k. 562), karty karnej (k. 549-550 w zw. z k. 562), i rachunku (...) (k. 561 w zw. z k 562).

Oskarżony zarówno w postepowaniu przygotowawczym, jak i na rozprawie głównej nie przyznał się do zarzucanego mu czynu.

W trakcie postępowania przygotowawczego podczas pierwszego przesłuchania oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień, a także odpowiedzi na pytania. Również podczas drugiego przesłuchania nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił odpowiedzi na pytania.

W trakcie rozprawy głównej oskarżony ponownie nie przyznał się do zarzucanego mu czynu, po czym złożył wyjaśnienia. Przyznał, że znał pokrzywdzoną od około 2010 r., gdy byli jeszcze w związkach małżeńskich. Potwierdził, że na koniec 2010 r. wyprowadził się z domu, przy czym od maja 2010r. zaczął spotykać się z pokrzywdzoną. Wyjaśnił, iż pokrzywdzona przyjeżdżała raz, dwa razy w tygodniu do niego do P. i zostawała na noc. Przyznał, że w tym czasie prowadził działalność gospodarczą i zajmował się sprzedażą części zamiennych. Wyjaśnił, iż początkowo była to sprzedaż detaliczna. Twierdził, że miał plany w stosunku do pokrzywdzonej, że będzie pomagać mu jako handlowiec. Wyjaśnił, iż od około maja 2011 r. nawiązał współpracę z firmą (...) z W. i w związku z tym poniósł koszty, bowiem musiał wynająć większy lokal, wziąć samochód w leasing, gdyż zamierzał prowadzić sprzedaż hurtową części. Nie zaprzeczał, że musiał posiłkować się również kredytami rzędu 50-100 tys. zł. Potwierdził, że córka pokrzywdzonej chodziła wtedy do gimnazjum w K.. Wyjaśnił jednak, iż pokrzywdzona planowała, że po zakończeniu tej szkoły przeniesie się do P.. Wyjaśnił, iż w marcu 2011 r. dokonał podziału majątku z żoną aktem notarialnym, przy czym dom został przy żonie, natomiast on zachował firmę i samochód w leasingu. Wyjaśnił, iż rozwód nastąpił formalnie około 2013 r. Wyjaśnił, iż również pokrzywdzona wiosną 2011 r. rozwiodła się. Oskarżony przyznał, że pokrzywdzona z byłym mężem sprzedali mieszkanie i dokonali podziału uzyskanej kwoty. Nie wiedział, jaka była wartość tego mieszkania. Twierdził, że pokrzywdzona otrzymała około 50 tys. zł, choć kwoty tej nie był pewny. Wyjaśnił, iż w P. miał własnościowe mieszkanie, które wynajmował. Twierdził, że zamierzał mieszkanie to sprzedać i kupić od brata mieszkanie w K.. Wyjaśnił, iż od kwietnia 2011 r. mieszkał u brata i próbował swoje mieszkanie w P. sprzedać. Wyjaśnił, iż ostatecznie zmienił zdanie i postanowił zakupić mieszkanie w T. P., gdyż było bliżej miejsca zamieszkania jego dzieci. Wyjaśnił, iż pokrzywdzona miała się do niego wprowadzić. Twierdził, iż pokrzywdzona mieszkała wtedy w mieszkaniu swoich rodziców, gdyż jej rodzice wyjechali do Holandii, do drugiej córki. Twierdził, że pokrzywdzona ostatecznie zaczęła szukać mieszkania w K. i jakieś znalazła. Nie był w stanie powiedzieć kiedy pojawił się pomysł zakupu mieszkania w K.. Wyjaśnił, iż zaczął pokrzywdzonej przekazywać pieniądze na około miesiąc przed dokonaniem zakupu mieszkania. Twierdził, że przekazał jej w sumie około 100 tys. zł po 5, 10, 20, 25 tys. zł. Przyznał, że miał już wtedy problemy finansowe. Wyjaśnił, iż około 20 tys. zł wypłacił w K., w kilku transzach, z bankomatu, przy czym miał rachunek w banku spółdzielczym w P., nie pamiętał dokładnie jego nazwy. Twierdził, że uzyskał też około 50 tys. zł od brata J. S. (2), gdyż brat zwrócił mu około 20 tys. zł, które wcześniej on pożyczył mu na uregulowanie VAT-u w 2011 r., około dwa, trzy miesiące wcześniej. Wyjaśnił, iż pieniądze te miał „z firmy”, gdyż miał wpływy. Twierdził, że brat przekazał mu ponadto około 32 tys. zł za remont mieszkania w K., które on przeprowadził, planując od niego odkupienie mieszkania. Wyjaśnił, iż brat prowadzi firmę, a on miał magazyn, w którym posiadał części za kwotę około 300 tys. zł. Przyznał, że miał też debet na 100 tys. zł.. Przyznał, że w pewnym momencie, nie był w stanie powiedzieć kiedy, zaczął zalegać z dostawą części. Przyznał, że w 2013 r. jego firma przestała działać, a w 2012 r. zaczął mieć pierwsze wyroki cywilne i egzekucje. Przyznał, że ma długi na około 1 mln zł. Wyjaśnił, iż w październiku 2011 r. łącznie z kredytami, mógł mieć zadłużenie na około 250 tys. zł. Przyznał, że miał kredyty w mBanku, R. Banku, Idea Banku i Banku Spółdzielczym oraz (...) Banku. Wyjaśnił, iż brał generalnie kredyty na firmę. Jego zdaniem musiał mieć zdolność kredytową, żeby otrzymać te kredyty. Twierdził, że postanowił kupić mieszkanie w K., bo traktował je jako inwestycję, a do tego jego cena była dość atrakcyjna. Zaprzeczył, aby pokrzywdzona miała dokładać do tego mieszkania swoje pieniądze. Wyjaśnił, iż nigdy nie widział, żeby pokrzywdzona miała pieniądze pochodzące ze sprzedaży jej mieszkania. Przyznał, że pokrzywdzona nie kwitowała mu odbioru tych pieniędzy. Wyjaśnił, iż ponadto przekazywał jej około 2,5 - 3 tys. zł. miesięcznie. Twierdził, że było mu wygodniej odkładać mniejsze kwoty i przekazywać je pokrzywdzonej, żeby ona je odkładała. Wyjaśnił, iż wolał, żeby to pokrzywdzona trzymała te pieniądze, bo on pieniądze by gdzieś zainwestował. Twierdził, że to pokrzywdzona zajęła się znalezieniem tego mieszkania w K.. Wyjaśnił, iż był w mieszkaniu państwa R. i widział to mieszkanie. Nie pamiętał, czy brał udział w negocjacjach co do ceny. Przyznał, że nie był przy sprzedaży przedwstępnej tego mieszkania. Wyjaśnił, iż dla niego wyjazd do K. był problemem, bo pracował po 10-12 godzin dziennie. Nie był w stanie powiedzieć ile państwu R. zostało przekazane pieniędzy przed podpisaniem aktu notarialnego, gdyż tym zajmowała się pokrzywdzona. Przyznał, że przy sporządzeniu aktu notarialnego byli obecni państwo R., on i pokrzywdzona. Potwierdził, że został wpisany do aktu, jako nabywca mieszkania. Wyjaśnił, iż pokrzywdzona wprowadziła się do mieszkania w wigilię 2011 r. Twierdził, że przy podpisaniu aktu notarialnego on i pokrzywdzona państwu R. „raczej” nie płacili żadnych pieniędzy. Wyjaśnił, iż po podpisaniu aktu u notariusza, pojechali do banku w K., którego nazwy nie pamiętał i on wypisał przelewy, które podpisała pokrzywdzona, na konta banków w których państwo R. mieli zadłużenie. Nie pamiętał na jaką łączną kwotę były te przelewy. Twierdził, iż pieniądze na tych kontach należały do niego, bo on pokrzywdzonej je przekazywał. Zaprzeczył, aby umawiał się z pokrzywdzoną, że przeniesie na nią własność mieszkania. Przyznał, że pod koniec roku 2011r. zaczął się ubiegać o kredyt w Idea Banku na zakup mieszkania w T. P. i ostatecznie to mieszkanie kupił w czerwcu 2012 r., przy czym zabezpieczeniem kredytu na 270 tys. zł była hipoteka mieszkania w K.. Wyjaśnił, iż miała być również ustanowiona hipoteka na mieszkaniu w T. P., ale ostatecznie do tego nie doszło. Wyjaśnił, iż mieszkanie w K. jest „prawdopodobnie zajęte przez bank”. Wyraził przypuszczenie, że mieszka tam pokrzywdzona. Twierdził, że zameldował pokrzywdzoną i jej córkę w tym mieszkaniu. Przyznał, że rozstał się z pokrzywdzoną około września 2012r. Twierdził, że, gdy zaczęło im brakować pieniędzy, zaczęły się problemy w ich związku. Nie wiedział, czy pokrzywdzona pożyczała pieniądze od swoich rodziców. Wyjaśnił, iż krótko po rozstaniu, pokrzywdzona zaczęła go straszyć, że pójdzie do sądu jeżeli nie przeniesie na nią własności mieszkania. Nie pamiętał, czy pisała do niego maile lub smsy w tym temacie. Przyznał, że początkowo płacił rachunki za to mieszkanie, a później robiła to pokrzywdzona. Przyznał, że między nimi toczy się postępowanie cywilne o przeniesienie własności tego mieszkania, przy czym postepowanie to zostało zawieszone. Wyjaśnił, iż fachowców od malowania i szpachlowania oraz elektryków załatwiła pokrzywdzona, natomiast on załatwił fachowców od wod - kan oraz zabudowy szaf. Twierdził, iż wszystkich fachowców opłacił on. Wyjaśnił, iż swoim fachowcom zapłacił bezpośrednio on, a pokrzywdzonej dał pieniądze na opłacenie jej fachowców. Wyjaśnił, iż remont kosztował go około 20 tys. zł. Twierdził, iż ma w mieszkaniu jeszcze swoje ruchomości w postaci sprzętu RTV, nawigacji i telefonu. Wyjaśnił, iż później zorientował się, że pokrzywdzona okłamywała swoich rodziców, że mieszkanie jest jej własnością, na co wskazywało to, że poczta ze spółdzielni była kierowana do niego do P.. Nie umiał wyjaśnić czemu pokrzywdzona się tak zachowywała. Twierdził, że pokrzywdzona w swoim małżeństwie żyła „od pierwszego do pierwszego” i miała jakieś problemy w banku. Przyznał, że przeciwko niemu toczą się egzekucje komornicze prowadzone przez różnych komorników. Wyjaśnił, iż sprzedał swoje mieszkanie za około 240 tys. zł, i włożył te pieniądze w firmę. Przyznał, że ma dług około 150 tys. zł w mBanku w kredycie odnawialnym, 100 tys. zł. w Banku Spółdzielczym, 50 tys. zł w (...) Banku, 60 tys. zł w banku, którego nazwy nie pamiętał, w R. Bank około 60 tys. zł i w Idea Banku około 300 tys. zł. Przyznał, że miał też inne drobniejsze zobowiązania, choćby wobec kontrahentów.

Zdaniem Sądu, wyjaśnienia oskarżonego zasługują na wiarę tylko odnośnie pobocznych wątków sprawy.

W żaden sposób nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego na okoliczność, że spotykał się pokrzywdzoną od około maja 2010 r., gdy byli jeszcze w związkach małżeńskich, a także, iż na koniec 2010 r. wyprowadził się z domu, a także iż pokrzywdzona przyjeżdżała do niego do P. raz, dwa razy w tygodniu i zostawała na noc. W tym zakresie korespondowały one z zeznaniami pokrzywdzonej.

Na wiarę zasługiwały także wyjaśnienia oskarżonego na okoliczność, że miał plany w stosunku do pokrzywdzonej, że będzie ona pomagać mu jako handlowiec. W tym zakresie korespondowały one z zeznaniami samej pokrzywdzonej oraz brata oskarżonego J. S. (2).

Nie były również kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego na okoliczność, iż prowadził działalność gospodarczą w postaci sprzedaży detalicznej części samochodowych, a około maja 2011r. nawiązał współpracę z firmą (...) z W. i w związku z tym poniósł koszty wynajęcia większego lokalu i samochodu w leasingu, gdyż zamierzał prowadzić sprzedaż hurtową części. W pełni korelowały one z zeznaniami pokrzywdzonej oraz J. S. (2).

W pełni na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego na okoliczność, że musiał posiłkować się kredytami rzędu 50-100 tys. zł., a także że w pewnym momencie, zaczął zalegać dostawcą części, oraz że ostatecznie ma długi na około 1 mln zł. W tym zakresie nie były one kwestionowane. W części potwierdziły to dołączone do akt tytuły egzekucyjne oraz umowy kredytowe i wyciągi bankowe i oświadczenia samego oskarżonego .

W części na wiarę zasługiwały także wyjaśnienia oskarżonego, iż w październiku 2011 r. łącznie z kredytami, miał zadłużenie na około 250 tys. zł. w mBanku, R. Banku, Idea Banku i Banku Spółdzielczym oraz (...) Banku. W istocie bowiem oskarżony miał wówczas długi sięgające około 325.000 zł. Zadłużenie na kwotę 225.000 zł zostały potwierdzone przez dokument dołączony do akt sprawy w postaci oświadczenia oskarżonego z dnia 31 stycznia 2012 (k. 245, k. 246) stanowiącego załącznik do jego wniosku kredytowego do Idea Bank, w którym przyznał, ze posiada kredyt w MBanku, (...) Banku, i na kartach kredytowych w łącznej kwocie 225.000 zł. Natomiast oskarżony w tym dokumencie nie zawarł oświadczenia o kredycie, który posiadał od kwietnia 2011r. w Banku (...) na kwotę 100.000 zł., co wynika wprost z Bankowego Tytułu Egzekucyjnego (k. 490v)

Nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, że w 2013 r. jego firma przestała działać, a w 2012 r. zaczęły przeciwko niemu zapadać pierwsze wyroki cywilne i wszczynane były egzekucje.

W żaden sposób nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, że córka pokrzywdzonej chodziła do gimnazjum w K.. W tym zakresie potwierdziła je sama pokrzywdzona.

Na wiarę nie zasługiwały natomiast wyjaśnienia oskarżonego, jakoby pokrzywdzona planowała, że po zakończeniu gimnazjum przez córkę, przeniesie się do P.. W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonej, która wyjaśniła, że nie planowała żadnych przenosin, zwłaszcza że była właśnie po rozwodzie i chciała, aby córka mogła spokojnie się uczyć. Przyznała ona jedynie, iż ewentualna przeprowadzka do P. była rozważana dopiero po skończeniu przez jej córkę liceum. Przeciwko twierdzeniom oskarżonego, jakoby pokrzywdzona planowała wyjazd do P. świadczy nadto fakt, że pokrzywdzona kupiła mieszkanie w K. i w nim zamieszkała, co świadczyło, że planowała na dłużej pozostać w K..

Na wiarę zasługiwały natomiast wyjaśnienia oskarżonego, iż w marcu 2011 r. dokonał podziału majątku z żoną aktem notarialnym, przy czym dom został przy żonie, natomiast on zachował firmę i samochód w leasingu. W tym zakresie zostały one potwierdzone przez akt notarialny dołączony do akt sprawy (k. 234), z którego wynika, że do zniesienia wspólności majątkowej małżeńskiej doszło dokładnie w dniu 28 lutego 2011r. , a nie w marcu 2011r.

Nie były również kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż rozwód z żoną nastąpił formalnie około 2013 r.

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, iż pokrzywdzona wiosną 2011 r. rozwiodła się, po czym z byłym mężem sprzedała mieszkanie i dokonała podziału uzyskanej kwoty, bowiem w tym zakresie w pełni korelowały one z zeznaniami samej pokrzywdzonej oraz zeznaniami jej ojca. Na wiarę nie zasługiwały natomiast wyjaśnienia oskarżonego jakoby pokrzywdzona miała otrzymać za mieszkanie jedynie 50 tys. zł. W tym zakresie Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonej, która zeznała , że otrzymała za sprzedane mieszkanie (...).000-90.000 zł. Zdaniem Sądu zeznania pokrzywdzonej były w tym zakresie konsekwentne i stałe, a sam oskarżony kwoty, którą miała otrzymać pokrzywdzona nie był pewien.

Nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż posiadał on własnościowe mieszkanie w P., które wynajmował, a sam od kwietnia 2011 r. mieszkał u brata i próbował swoje mieszkanie w P. sprzedać. Również w tym zakresie jego wyjaśnienia potwierdziła pokrzywdzona oraz brat oskarżonego J. S. (2).

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, iż ostatecznie postanowił zakupić mieszkanie w T. P., gdyż było bliżej miejsca zamieszkania jego dzieci. W tym zakresie jego wyjaśnienia potwierdziła przedwstępna umowa sprzedaży, którą oskarżony zawarł z (...) W (...) 21 listopada 2011r. Nie kwestionowała tego również pokrzywdzona.

Nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż pokrzywdzona mieszkała w mieszkaniu swoich rodziców, którzy wyjechali do Holandii do drugiej córki. Potwierdziła to sama pokrzywdzona, a także jej ojciec, z tym, ze rodzice pokrzywdzonej wyjechali do K.. Okoliczność ta nie miała przy tym żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, że to pokrzywdzona ostatecznie zaczęła szukać mieszkanie w K. i „jakieś” znalazła. Okoliczność ta wynika z zeznań pokrzywdzonej, zeznań małżonków R. oraz zeznań świadka J. S. (1).

Na wiarę nie zasługiwały natomiast wyjaśnienia oskarżonego w kluczowej dla sprawy kwestii tj. na okoliczność, iż był on nie tylko formalnym, ale również faktycznym właścicielem mieszkania w K. bowiem przekazał pokrzywdzonej na jego zakup pieniądze. W tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego okazały się bowiem gołosłowne, a nadto sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci zeznan świadków i dokumentów dołączonych do akt sprawy oraz zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania.

W szczególności na wiarę nie zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego na okoliczność, iż na około miesiąc przed dokonaniem zakupu mieszkania zaczął pokrzywdzonej przekazywać pieniądze, w sumie około 100 tys. zł po 5, 10, 20, 25 tys. zł., przy czym około 20 tys. zł wypłacił w K., w kilku transzach, z bankomatu z banku spółdzielczego w P.. W tym zakresie były one bowiem oczywiście sprzeczne z zeznaniami pokrzywdzonej oraz dokumentami dołączonymi do akt sprawy. W szczególności analiza wyciągu z rachunku jaki oskarżony prowadził w Banku (...) wskazuje, że nie dokonał on żadnej wypłaty z bankomatu w K. od kwietnia 2011r. do dnia 28 października 2011 tj. dnia podpisania umowy notarialnej zakupu mieszkania od państwa R. . Oskarżony dokonał wypłaty jedynie 4.200 zł z bankomatu w K., jednak dopiero w dniu 28 listopada 2011r., miesiąc po kupnie mieszkania i zapłaceniu państwu R. całej kwoty ceny mieszkania, w związku z czym pieniądze te nie mogły być przeznaczone na zakup mieszkania, ze względu na to, że wypłata nastąpiła miesiąc po transakcji. Ponadto wypłata z bankomatu dotyczyła zaledwie 4.200 zł. Nadto w tym zakresie wyjaśnienia oskarżonego stały w oczywistej sprzeczności z zeznaniami pokrzywdzonej oraz państwa R., jak również potwierdzeniami wypłat, i wpłaty.

Również z konta posiadanego w Banku (...) SA oskarżony nie wypłacał w K. z bankomatu żadnych większych kwot. Od stycznia do grudnia 2011r. dokonał tylko dwóch wypłat w K.. Pierwszą na kwotę 500 zł w dniu 21 lutego 2011r., a zatem znacząco przed tym, jak pokrzywdzona podjęła decyzje o kupnie mieszkania w K.. Druga wypłata nastąpiła w dniu 27 września 2011r. również na kwotę 500 zł i miała miejsce w Galerii Handlowej (...) w K.. Wypłata 500 zł w żaden sposób nie pokrywała się z deklaracjami oskarżonego, że przekazał pokrzywdzonej 100.000 zł.

Także z konta w M. oskarżony w całym 2011r, nie dokonywał żadnych wypłat z bankomatu w K..

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, że uzyskał około 50 tys. zł od brata J. S. (2), gdyż brat zwrócił mu około 20 tys. zł, które pożyczył mu na uregulowanie VAT-u w 2011 r., około dwa, trzy miesiące wcześniej. W tym zakresie korelowały one bowiem z zeznaniami J. S. (2), a nadto z zeznaniami samej pokrzywdzonej.

Na wiarę zasługiwały także wyjaśnienia oskarżonego, iż brat przekazał mu ponadto około 32 tys. zł za remont mieszkania w K., które on przeprowadził, planując od niego odkupienie mieszkania. Również w tym zakresie zostały one potwierdzone przez zeznania świadka J. S. (2) oraz zeznania samej pokrzywdzonej.

Okoliczności te w żaden sposób nie dowodzą jednak, aby oskarżony przekazał pieniądze uzyskane od swojego brata, pokrzywdzonej na zakup mieszkania. Oskarżony bowiem w tym czasie miał szereg zobowiązań finansowych i zadłużenie przekraczające ponad 325.000 zł. Otrzymanie 50.000 zł na przeciągu kilku miesięcy w żaden istotny sposób nie zmieniło sytuacji finansowej oskarżonego. Nadto fakt, że to pokrzywdzona dokonywała wpłat na rzecz państwa R. wynika wprost z dowodów wypłat i wpłat dołączonych do akt sprawy. Wypłaty, które pokrzywdzona dokonała w kwocie 24.000 zł pochodziły z konta jej ojca z P. i korelowały one z wpłatą na rzecz zadłużenia państwa R. z tego samego dnia .

Nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż jego brat prowadził firmę, a on miał magazyn, w którym posiadał części za kwotę około 300 tys. zł.

Jako niewiarygodne i sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania należało uznać wyjaśnienia oskarżonego odnośnie motywu jakim miał się kierować przy zakupie mieszkania. Twierdził on bowiem, że postanowił kupić mieszkanie w K., bo traktował je jako inwestycje, a do tego jego cena była dość atrakcyjna. Po pierwsze wskazać należy, iż w żaden sposób nie można było traktować jako inwestycję zakupu mieszkania w K., w którym po jego remoncie zamieszkała pokrzywdzona z dzieckiem, co wykluczało jego wynajem i uzyskiwanie z tego tytułu dochodów . Po drugie rzekomy zakup mieszkania przez oskarżonego byłby nieracjonalny ekonomicznie. Oskarżony bowiem w tym samym czasie planował zakup mieszkania w T. P. za 270.000 zł, na co zawarł w listopadzie 2011r. umowę przedwstępną. Oskarżony nie dysponował gotówka na jego zakup i dlatego ubiegał się o kredyt w Idea Banku. Gdyby zatem oskarżony posiadał wolną gotówkę w kwocie 100.000 zł., za które rzekomo kupił mieszkanie w K., to z pewnością przeznaczyłby ją na zakup mieszkania w T. P., które miało być przeznaczone dla niego, a nie ubiegał się o kredyt, który generował duże koszty i przeznaczał pieniądze na zakup mieszkania w K. w którym nie planowął zamieszkać i nie mógł go wynająć! Po trzecie wreszcie o tym jaki był rzeczywisty powód zakupu mieszkania w K. i kto go dokonał wynika z faktu, że po jego wyremontowaniu zamieszkała w nim pokrzywdzona z córką!

Wskazać również należy, iż oskarżony czuł się w pewnym stopniu zobowiązany wobec pokrzywdzonej, gdyż we wrześniu 2012r. uległ jej prośbie, mimo tego, że ich związek dobiegał końca, i zameldował ją w mieszkaniu w K.. Zdaniem Sądu, pośrednio świadczy to o tym, że oskarżony zdawał sobie sprawę z tego, kto był faktycznym nabywcą mieszkania.

Na wiarę nie zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego jakoby pokrzywdzona miała nie dokładać do tego mieszkania swoich pieniędzy. W tym zakresie były one bowiem oczywiście sprzeczne z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci poleceń przelewu. Po pierwsze bowiem z dwóch dowodów wypłat z dnia 10 października 2011r. wynika, że pokrzywdzona wypłaciła z konta swojego ojca łącznie 24.000 zł, które tego samego dnia zostały wpłacone w wysokości 23.400 zł na konto P. R. (k. 29 i k. 13). Po drugie w dniu 28 października 2011r. to pokrzywdzona dokonała dwóch przelewów na łączna kwotę 64.229 zł na rzecz P. i B. R., które stanowiły zapłatę za sprzedaż mieszkania (k. 12). Istotne jest przy tym to, że wypłaty i przelewy o której wyżej mowa, zostały zrealizowane z konta w P., które należało do ojca pokrzywdzonej, a którym mogła dysponować sama pokrzywdzona .

Nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż przekazywał pokrzywdzonej co miesiąc pieniądze. Pokrzywdzona pracowała bowiem u oskarżonego, choć bez umowy o pracę, co potwierdził J. S. (2). Oskarżony szacował, ze było to około 2.500-3000 zł natomiast sama pokrzywdzona oceniała to na kwotę około 1.200 zł., tj. 300 zł tygodniowo. Zdaniem Sądu oskarżony nie był w stanie płacić pokrzywdzonej 2.500-3.000 zł miesięcznie, gdyż z jego deklaracji podatkowej wynika, ze przez cały rok zarobił tylko około 50.000 zł., przy czym z tych pieniędzy musiał się utrzymywać.

Jako naiwne należało traktować wyjaśnienia oskarżonego, że było mu wygodniej odkładać mniejsze kwoty i przekazywać je pokrzywdzonej, żeby ona je odkładała, gdyż on, by je gdzieś zainwestował. W tym zakresie były one całkowicie gołosłowne i miały tłumaczyć, dlaczego to pokrzywdzona dokonywała wypłat z konta swojego ojca.

Nie były kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, że to pokrzywdzona zajęła się znalezieniem mieszkania w K., a także iż nie był przy sprzedaży przedwstępnej tego mieszkania. W pełni korelowały one z zeznaniami pokrzywdzonej.

Pośrednio o tym, że to nie oskarżony był faktycznym nabywcą mieszkania świadczy również fakt, że nie pamiętał on istotnych okoliczności dotyczących zakupu mieszkania w K. tj. faktu czy brał udział w negocjacjach co do ceny, a także ile państwu R. zostało przekazane pieniędzy przed podpisaniem aktu notarialnego, a także na jaką kwotę były wykonane przelewy po podpisaniu aktu notarialnego. Co prawda oskarżony tłumaczył to faktem, iż zajmowała się tym pokrzywdzona, jednak zdaniem Sadu, gdyby rzeczywiście to oskarżony przekazywał pieniądze pokrzywdzonej, przed podpisaniem aktu to wiedziałby ile pieniędzy przeznaczyła ona na mieszkanie, zwłaszcza, że chodziło o kwote 38.000 zł. Podobnie oskarżony wiedziałby, że przelewy były na kwotę ponad 64.000 zł Oskarżony tych faktów nie wiedział bowiem pieniądze nie były jego i dlatego nie musiał się tym interesować.

Nie były natomiast w żaden sposób kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego na okoliczność, kto był obecny przy sporządzaniu aktu notarialnego, a także iż to on został wpisany do aktu, jako nabywca mieszkania. Potwierdził to w szczególności akt notarialny dołączony do akt sprawy.

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, iż był w mieszkaniu państwa R. i widział to mieszkanie. Przyznała to sama pokrzywdzona oraz P. R..

Nie były także kwestionowane wyjaśnienia, oskarżonego, iż pokrzywdzona wprowadziła się do mieszkania w wigilię 2011 r. Przyznała to sama pokrzywdzona.

Na wiarę zasługiwały również wyjaśnienia oskarżonego, iż po podpisaniu aktu u notariusza, pojechali do banku w K., przy czym on wypisał przelewy, które podpisała pokrzywdzona, na konta banków w których państwo R. mieli zadłużenie. W tym zakresie jego zeznania w pełni potwierdziła pokrzywdzona oraz dokumenty w postaci przelewów. W żaden sposób nie osłabia to faktu, że przelewy były wykonywane z konta należącego do ojca pokrzywdzonej i pieniądze te nie należały do oskarżonego.

Jako gołosłowne należało traktować wyjaśnienia oskarżonego, iż pieniądze na kontach ojca pokrzywdzonej należały do niego, bo on pokrzywdzonej je przekazywał.

Na wiarę nie zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego jakoby nie umawiał się z pokrzywdzoną, że przeniesie na nią własność mieszkania. W tym zakresie były one bowiem oczywiście sprzeczne z zeznaniami samej pokrzywdzonej, która konsekwentnie zeznawała, ze oskarżony składał jej takie obietnice.

Na wiarę zasługiwały natomiast wyjaśnienia oskarżonego, że pod koniec roku 2011r. zaczął się ubiegać o kredyt w Idea Banku, na zakup mieszkania w T. P. i ostatecznie to mieszkanie kupił w czerwcu 2012 r., przy czym zabezpieczeniem kredytu na 270 tys. zł., była hipoteka mieszkania w K.. Na wiarę zasługiwały także wyjaśnienia, iż miała być również ustanowiona hipoteka na mieszkaniu w T. P., ale ostatecznie do tego nie doszło. W tym zakresie w pełni korelowały one z dokumentami dołączonymi do akt sprawy w postaci wniosków kredytowych, a także umów kredytowych, jak również aktu notarialnego zakupu mieszkania w T. P.. Sąd ustalił jedynie, iż do zakupu mieszkania w T. doszło nie w czerwcu 2012r, ale w lutym 2012 co wynika wprost z aktu notarialnego.

Nie były kwestionowane wyjaśnienia, iż mieszkanie w K. jest zajęte przez bank oraz, że mieszka tam pokrzywdzona.

Na wiarę zasługiwały także wyjaśnienia oskarżonego, iż w mieszkaniu w K. zameldował on pokrzywdzoną i jej córkę. W tym zakresie przyznała to sama pokrzywdzona.

W pełni na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, że rozstał się z pokrzywdzoną około września 2012, co potwierdziła sama pokrzywdzona.

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, iż krótko po rozstaniu pokrzywdzoną, ta ostatnia zaczęła go straszyć, że pójdzie do sądu, jeżeli nie przeniesie na nią własności mieszkania. W tej części korespondowały one z dokumentami dołączonymi do akt sprawy w postaci wezwań do zapłaty, a także pozwu. Zdaniem Sądu również ta okoliczność pośrednio świadczy o tym, że pokrzywdzona czuła się od początku właścicielką mieszkania. Gdyby pokrzywdzona nie kupiła mieszkania za swoje pieniądze to nie miałaby powodu, żądać od oskarżonego w prywatnych rozmowach, aby przeniósł na nią własność mieszkania .

Nie były także kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż początkowo płacił rachunki za to mieszkanie, a później robiła to pokrzywdzona. W tym zakresie korespondowały one bowiem z zeznaniami samej pokrzywdzonej.

Nie były również kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, że między nim, a pokrzywdzoną toczy się postępowanie cywilne o przeniesienie własności mieszkania w K., przy czym postepowanie to zostało zawieszone. Również w tym zakresie potwierdziły to dokumenty dołączone do akt s prawy w tym postanowienie SO w Koninie o zawieszeniu postępowania.

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego , iż fachowców od malowania i szpachlowania oraz elektryków załatwiła pokrzywdzona. Również w tym zakresie potwierdziła to sama pokrzywdzona. W części zasługiwały na wiarę wyjaśnienia oskarżonego, iż to on załatwił fachowców od wod - kan oraz zabudowy szaf, bowiem świadek R. W. (2) potwierdził, iż to oskarżony polecił go pokrzywdzonej, jednak zeznał, że to z pokrzywdzoną ustalał zakres prac i cenę oraz że to pokrzywdzona zapłaciła mu za usługę. W tym kontekście na wiarę nie zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, iż wszystkich fachowców opłacił on. Oskarżony twierdził przy tym, iż swoim fachowcom zapłacił bezpośrednio on, a pokrzywdzonej dał pieniądze na opłacenie jej fachowców, co stoi w sprzeczności z zeznaniami świadka R. W. (1), który twierdził, że pieniądze otrzymał od pokrzywdzonej. Okoliczność ta nie miała przy tym istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy bowiem remont nastąpił już po zakupie mieszkania. Nadto sama pokrzywdzona nie kwestionowała, że oskarżony zaangażował się w remont finansowo. Przy czym oskarżony szacował swoje zaangażowanie w remont na około 20 tys. zł., a pokrzywdzona na około 15.000 zł. Wskazać przy tym należy, iż oskarżonemu zależało na podniesieniu standardu mieszkania bowiem we wniosku o kredyt na zakup mieszkania w T. P. zadeklarował on, że wartość mieszkania w K., które było zabezpieczeniem kredytu, po remoncie wzrośnie ze 103.000 zł do 140.000 zł. Oskarżony miał zatem osobisty motyw, aby łożyć na remont.

Jako nieistotne dla sprawy Sąd uznał twierdzenia oskarżonego, iż ma w mieszkaniu w K. jeszcze swoje ruchomości w postaci sprzętu RTV, nawigacji, telefonu.

Na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, iż zorientował się, że pokrzywdzona okłamywała swoich rodziców, że mieszkanie jest jej własnością, na co wskazywało to, że poczta ze spółdzielni była kierowana do niego do P.. W tym zakresie potwierdziła je bowiem sama pokrzywdzona. Zdaniem Sądu, również ta okoliczność pośrednio wskazuje na fakt, że to oskarżona wyłożyła pieniądze na zakup mieszkania. Nie miałaby ona bowiem powodu okłamywać swoich rodziców, że mieszkanie jest na nią zapisane, w sytuacji gdy nie przeznaczyłaby na jego zakup m.in. pieniędzy otrzymanych od rodziców . Rodzice pokrzywdzonej mieli bowiem prawo oczekiwać, że w sytuacji, gdy z ich konta zostały przelane i wypłacone pieniądze na rzecz państwa R. to ich córka formalnie stanie się właścicielem mieszkania.

Jako gołosłowne spekulacje nie mające znaczenia dla sprawy należało traktować wyjaśnienia oskarżonego, iż w swoim małżeństwie pokrzywdzona żyła „od pierwszego do pierwszego” i miała jakieś problemy w banku.

Nie były w żaden sposób kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż przeciwko niemu toczą się egzekucje komornicze prowadzone przez kilku. W tym zakresie zostały one potwierdzone przez dokumenty dołączone do akt sprawy w postaci pism komorników oraz tytułów wykonawczych.

Nie były także kwestionowane wyjaśnienia oskarżonego, iż sprzedał swoje mieszkanie za około 240 tys. zł, i włożył te pieniądze w firmę.

W pełni na wiarę zasługiwały wyjaśnienia oskarżonego, na okoliczność, że ma dług około 150 tys. zł w mBanku w kredycie odnawialnym, co potwierdził dołączony do akt nakaz zapłaty, a także iż posiada 100 tys. zł. zadłużenia w Banku Spółdzielczym, co z kolei potwierdził dołączony do akt tytuł wykonawczy i bankowy tytuł egzekucyjny, a także iż posiada zadłużenie w wysokości 50 tys. zł w (...) Banku, 60 tys. zł w banku, którego nazwy nie pamiętał, w R. Bank około 60 tys. zł i w Idea Banku około 300 tys. zł., co potwierdziły z kolei dokumenty w postaci umów kredytowych.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka E. S. bowiem były one spójne i logiczne, a nadto w znacznym stopniu zostały potwierdzone przez zeznania pozostałych świadków oraz zebrane w sprawie dokumenty.

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzone na okoliczność tego, że pracowała u oskarżonego i stała się w pewnym momencie jego partnerką życiową. W tym zakresie korelowały one z wyjaśnieniami oskarżonego oraz zeznaniami świadka J. S. (2).

Nie były kwestionowane zeznania świadka, iż wyprowadziła się ona od swojego byłego męża i zamieszkała u swoich rodziców, po czym sprzedała swoje mieszkanie, a uzyskaną z tego tytułu kwotą podzieliła się z byłym mężem, uzyskując około 90.000 zł. W tym zakresie korelowały one z wyjaśnieniami oskarżonego i zeznaniami H. S..

W pełni na wiarę zasługiwały zeznania świadka na okoliczność, iż z pieniędzy otrzymanych ze sprzedaży mieszkania oraz otrzymanych od rodziców zamierzała kupić mieszkanie w K.. W tym zakresie były one spójne i logiczne, a nadto zostały potwierdzone przez zeznania H. S..

W pełni na wiarę zasługiwały zeznania pokrzywdzonej na okoliczność poszukiwania mieszkania, a także negocjacji i wpłat dokonywanych na poczet jego zakupu w łącznej kwocie 38.000 zł. W tym zakresie zostały one bowiem potwierdzone przez zeznania świadków P. R., B. R. i J. S. (1), jak również umowy o pośrednictwo, przedwstępnej umowy sprzedaży, a także dowodów wypłat z konta w P. i dowodów wpłat na poczet zadłużenia mieszkania.

Sąd dał także wiarę zeznaniom świadka na okoliczność, iż decyzja o tym , aby wpisać do aktu notarialnego oskarżonego jako nabywcę mieszkania w K. zapadła tuż przed podpisaniem samego aktu. W tym zakresie zostały one bowiem w pełni potwierdzone przez zeznania małżonków R..

Sąd dał przy tym wiarę zeznaniom świadka na okoliczność tego, w jaki sposób oskarżony przekonał pokrzywdzoną, aby to on wystąpił jako nabywca mieszkania. W tym zakresie były bowiem spójne i logiczne, a także zgodne z zasadami doświadczenia życiowego.

Zdaniem Sądu, na wiarę zasługiwały zeznania świadka na okoliczność, iż była mocno zaangażowana emocjonalnie w związek i oskarżony miał na nią silny wpływ. W tym zakresie były one bowiem spójne i logiczne, a nadto zgodne z zasadami doświadczenia życiowego.

Na wiarę zasługiwały zeznania świadka na okoliczność, iż oskarżony angażował się w remont mieszkania bowiem zależało mu wyższym standardzie. W tym zakresie w części korelowały one z wyjaśnieniami oskarżonego o czym wyżej już była mowa przy ocenie jego wyjaśnień.

Nie były kwestionowane zeznania świadka na okoliczność, iż po remoncie przed świętami Bożego Narodzenia wprowadziła się do mieszkania. Przyznał to sam oskarżony.

Na wiarę zasługiwały także zeznania świadka na okoliczność, iż była z oskarżonym w biurze państwa G., bowiem w tym zakresie korelowały one z zeznaniami V. G. z postępowania przygotowawczego.

W żaden sposób nie były kwestionowane zeznania pokrzywdzonej na okoliczność zakupu przez oskarżonego mieszkania w T. P., a także faktu, iż na początku 2012r. stało się oczywiste, że oskarżony ma duże problemy finansowe. W tym zakresie korelowały one z wyjaśnieniami oskarżonego oraz dokumentami w postaci umowy przedwstępnej oraz aktu notarialnego i umowy kredytowej.

Na wiarę zasługiwały także zeznania świadka na okoliczność, iż w 2012r. relacje z oskarżonym popsuły się i ostatecznie we wrześniu 2012r. rozstali się. Również w tej części zeznania świadka zostały potwierdzone przez wyjaśnienia oskarżonego.

Nie były kwestionowane zeznania świadka, iż oskarżony ostatecznie zameldował ją w mieszkaniu, przyznał to bowiem sam oskarżony. Na wiarę zasługiwały także zeznania świadka, iż skontaktowała się z adwokatem i złożyła pozew do Sądu. Również w tym zakresie nie były one w żaden sposób kwestionowane, zwłaszcza że potwierdziły je dokumenty w postaci pozwu i pism procesowych kierowanych do oskarżonego.

Zdaniem Sądu, nie miały dla sprawy żadnego znaczenia zeznania świadka na okoliczność, że pan G. miał się przedstawić nazwiskiem P. S..

Nie były kwestionowane zeznania świadka, iż pożyczyła ona w 2011r, oskarżonemu około 60.000 zł., które oskarżony oddał.

W pełni na wiarę zasługiwały zeznania świadka na okoliczność, iż oskarżony nie przekazywał jej nigdy żadnych większych pieniędzy, poza pieniędzmi za pracę oraz kwotę około 15.000 zł na remont mieszkania. W tym zakresie były one stałe i konsekwentne, a nadto pozostawały w zgodzie z dołączonymi do akt wyciągami bankowymi.

Na wiarę zasługiwały zeznania świadka na okoliczność, iż oskarżony pożyczył swojemu bratu kwotę około 15.000 zł bowiem w tym zakresie korelowały one z wyjaśnieniami samego oskarżonego, jak i zeznaniami świadka J. S. (2).

Na wiarę zasługiwały także zeznania pokrzywdzonej na okoliczność, iż pracowała ona u oskarżonego i zarabiała tam około 300 zł tygodniowo. W tym zakresie korelowały one z wyjaśnieniami oskarżonego i zeznaniami J. S. (2) o czym już wyżej była mowa.

Na wiarę zasługiwały również zeznania świadka na okoliczność, iż poprosiła ona pracowników spółdzielni, aby rachunki za mieszkanie w K. były przekazywane na adres firmy oskarżonego w P., bowiem bała się, że jej kuzyn który mieszkał w tym samym bloku co ona, przez przypadek dowie się, że to oskarżony jest właścicielem mieszkania i poinformuje o tym jej rodziców. W tym zakresie zostały one w pełni potwierdzone przez wyjaśnienia samego oskarżonego.

Zdaniem Sądu, wiarygodne okazały się także zeznania świadka na okoliczność, iż nie była u państwa G. dowiadywać się o kredyt na zakup mieszkania w K. bowiem go nie potrzebowała. W tym zakresie były one bowiem spójne i logiczne. Pokrzywdzona bowiem żadnego kredytu na zakup mieszkania nie zaciągnęła.

Sąd dał w pełni wiarę zeznaniom świadków P. R. i B. R. na okoliczność sprzedaży mieszkania pokrzywdzonej. W tym zakresie były one bowiem stałe i konsekwentne, nadto wzajemnie się pokrywały i uzupełniały. Zostały one również potwierdzone przez zeznania pokrzywdzonej, jak również dowody z dokumentów w postaci dowodów wpłat i wypłat oraz przelewów. W istocie nie były one kwestionowane przez strony. Zeznania świadków korelowały także z zeznaniami J. S. (1).

Sąd dał także wiarę zeznaniom świadka H. S. na okoliczność udostepnienia swojego konta bankowego pokrzywdzonej, celem wypłacenia pieniędzy w kwocie około 50.000 zł na zakup mieszkania w K.. W tym zakresie były one stałe i konsekwentne, a nadto znalazły pełne potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej, a także dowodach wypłat z jego konta.

Na wiarę nie zasługiwały zeznania świadka V. G. z rozprawy głównej na okoliczność, ze pokrzywdzona była w jej biurze w P. z oskarżonym i szukała kredytu na zakup mieszkania w K.. Po pierwsze w tym zakresie stały one w oczywistej sprzeczności z zeznaniami samej pokrzywdzonej, jak również nie znalazły potwierdzenia w wyjaśnieniach oskarżonego. Po drugie pokrzywdzona nie potrzebował żadnego kredytu na zakup mieszkania, gdyż dysponowała na ten cel gotówką. Po trzecie wersja świadka pojawiła się dopiero na rozprawie głównej, gdyż w postępowaniu przygotowawczym świadek o tym w ogóle nie wspominała. Po czwarte świadek nie dysponowała żadnymi dokumentami mającymi potwierdzić jej wersję, którą dodatkowo osłabiał przy tym fakt, iż świadek nie miała większego problemu, aby znaleźć ofertę banku dla oskarżonego na zakup mieszkania w T. P. za 270.000 zł., w związku z czym zdziwienie budzi zatem rzekoma niemożność zaproponowania kredytu rzędu 100.000 zł na zakup mieszkania w K.. Wreszcie wersji świadka nie potwierdził A. G., który również brał udział w rozmowach z oskarżonym odnośnie jego kredytu.

Na wiarę zasługiwały natomiast zeznania świadka na okoliczność, iż oskarżony był zainteresowany kredytem pod P., i w związku z tym znalazła ona dla niego ofertę IDEA BANKU, przy czym zabezpieczeniem tego kredytu miała być m.in. hipoteka mieszkania w K.. W tym zakresie nie były one w żaden sposób kwestionowane, a nadto potwierdziła je sama pokrzywdzona oraz dokumenty w postaci wniosku kredytowego.

Na wiarę zasługiwały zeznania świadka A. G. na okoliczność, iż odbył około 4 rozmów z oskarżonym odnośnie kredytu na zakup mieszkania pod P., a także iż nie rozmawiał z nim na temat ewentualnego kredytu na zakup mieszkania w K.. Zdaniem Sądu, zeznania świadka były spójne i logiczne, a nadto korespondowały z zebranym w sprawie materiałem dowodowym w postaci wniosków kredytowych. W istocie nie były kwestionowane przez strony.

W pełni na wiarę zasługiwały zeznania świadka J. S. (1) na okoliczność, iż miał podpisane umowy z państwem R. oraz pokrzywdzoną na poszukiwanie nabywcy i sprzedawcy mieszkania, a także na okoliczność czynności jakie podjął odnośnie tych umów. W tym zakresie nie były one bowiem w żaden sposób kwestionowane, a nadto znalazły potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonej oraz państwa R..

Na wiarę zasługiwały zeznania świadka J. S. (2) na okoliczność, iż jego brat mieszkał w jego mieszkaniu w K., gdyż w tym czasie rozstał się ze swoją żona i zaczął spotykać się z pokrzywdzona. W tym zakresie nie były one kwestionowane. Zostały one przy tym potwierdzone przez wyjaśnienia oskarżonego

Na wiarę zasługiwały także zeznania świadka odnośnie tego, że oskarżony był właścicielem mieszkania w P. na oś. Rataje. W tym zakresie nie były one kwestionowane, a nadto potwierdził je sam oskarżony.

Na wiarę zasługiwały zeznania świadka, iż oskarżony wziął w leasing samochód O. (...), z którego korzystała pokrzywdzona. W tym zakresie nie były one kwestionowane, a nadto potwierdziła je sama pokrzywdzona.

Na wiarę nie zasługiwały natomiast zeznania świadka, jakoby oskarżony zakupił mieszkanie w K.. Sam świadek przyznał, ze zachowanie oskarżonego było irracjonalne, bo mieszkanie to nie było mu potrzebne. W tym zakresie świadek miał wiedzę pośrednią od swojego brata. Jak wyżej szeroko opisano w tej części Sąd oparł ustalenia faktyczne na zeznaniach pokrzywdzonej, które zostały wsparte innymi wyżej omówionymi dowodami.

Na wiarę zasługiwały natomiast zeznania świadka, iż oddał bratu około 20.000 zł., które wcześniej pożyczył na podatek VAT. W tym zakresie zostały one potwierdzone przez samego oskarżonego jak i pokrzywdzoną.

Nie były kwestionowane zeznania świadka, iż pożyczył on oskarżonemu 30.000 zł. Zdaniem Sądu jednak nie ma żadnego dowodu na to, że oskarżony pieniądze te przeznaczył na zakup mieszkania w K.. Od świadka, oskarżony miał łącznie około 50.000 zł, natomiast mieszkanie w K. kosztowało 103.000 zł., a także około 30.000 zł jego remont. Oskarżony nie był w stanie wykazać , że dysponował gotówka w takiej kwocie, zwłaszcza, ze miał ogromne zobowiązania finansowe.

Nie były kwestionowane zeznania świadka na okoliczność, iż oskarżony w jego mieszkaniu w K. przeprowadził remont. Przyznała to sama pokrzywdzona, jak również oskarżony

Przydatne okazały się zgromadzone w niniejszej sprawie, wyżej wymienione i ujawnione podczas rozprawy głównej dowody z dokumentów. Ich autentyczność i prawdziwość treści w nich zawartych nie budziła jakichkolwiek wątpliwości i nie była kwestionowana przez żadną ze stron.

W świetle zgromadzonego w niniejszej sprawie materiału dowodowego nie mogło budzić żadnych wątpliwości, iż oskarżony R. S. działając w ten sposób, że w dniu 28 października 2011r. w K. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 103.000,00 zł E. S. podczas zakupu na kwotę 103.00 zł przez pokrzywdzoną lokalu mieszkalnego położonego w K. na ul. 11 listopada 34/69 w ten sposób, że wprowadził ją w błąd, że wykona zobowiązanie ustne do przeniesienia własności lokalu na pokrzywdzoną w ciągu kilu miesięcy od dokonania transakcji i uzyskał w ten sposób jej zgodę na wpisanie w akcie notarialnym nr A (...) jego, jako osoby nabywającej mieszkanie, nie mając zamiaru wywiązania się z ustnego zobowiązania, czym działał na szkodę E. S.. Takim zachowaniem oskarżony wyczerpał wszystkie ustawowe znamiona przestępstwa z art. 286 § 1 kk.

Zdaniem Sądu, oskarżony wyczerpał wszystkie znamiona strony przedmiotowej przestępstwa z art. 286 § 1 kk. Zachowanie opisane w znamionach przestępstwa z art. 286 § 1 kk może przybierać trojaką postać: wprowadzenia w błąd osoby, wyzyskania błędu tej osoby, ewentualnie wyzyskanie niezdolności tej osoby do należytego pojmowania przedsiębranego działania.

W niniejszej sprawie R. S., wprowadził w błąd pokrzywdzoną E. S., co do faktu iż przeniesienie na nią z powrotem własność mieszkania.

Przy tym, wprowadzenie w błąd dotyczyło istotnych okoliczności, gdyby bowiem pokrzywdzona wiedziała, iż R. S., nie przeniesie na nią zwrotnie własności nieruchomości, z pewnością nie wraziłaby zgody na wpisanie go do aktu notarialnego, a po zawarciu aktu notarialnego nie przelałaby z konta swoich rodziców ponad 60.000 zł na koto sprzedawców mieszkania, a zatem nie podjęłaby decyzji o rozporządzeniu własnym mieniem.

Występek z art. 286 § 1 kk jest przestępstwem materialnym, którego skutkiem jest niekorzystne rozporządzenie mieniem. Przy czym „niekorzystnemu rozporządzeniu mieniem” nadaje się szeroki kontekst znaczeniowy, obejmuje ono wszelkie czynności prowadzące do zmniejszenia stanu majątkowego pokrzywdzonego.

Do skutku nie należy osiągnięcie przez sprawcę korzyści majątkowej z niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Nie ulega wątpliwości, iż do w/w niekorzystnego rozporządzenia mieniem doszło, skoro oskarżony stał się formalnym właścicielem mieszkania, za które nie zapłacił, a pokrzywdzona wypłaciła łącznie nabywcom mieszkania 103.000 zł.

Oskarżony wypełnił również bez wątpienia stronę podmiotową przestępstwa z art. 286 § 1 kk. Czyn z art.286 § 1 kk jest przestępstwem umyślnym, należącym do kategorii przestępstw kierunkowych. Oceniając ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny należy wskazać, iż oskarżony działał z całą pewnością z zamiarem kierunkowym. Działał on ze świadomością i chęcią doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem pokrzywdzonej E. S., w stosunku do której podjął działania wprowadzające w błąd. Obejmował więc zamiarem bezpośrednim zarówno cel swego działania, jak i sam sposób działania zmierzającego do zrealizowania tego celu. Oczywiście ustaleń dotyczących zamiaru należy dokonywać na podstawie całokształtu udowodnionych okoliczności popełnienia czynu, w szczególności na podstawie zachowanie się samego sprawcy. Jak wyżej wskazano za tym, iż oskarżony działał z zamiarem kierunkowym przemawia fakt, iż oskarżony miał pełną świadomość, iż nie będzie w stanie zrealizować swojej obietnicy, przeniesienia własności nieruchomości na rzecz pokrzywdzonej bowiem wiedział on, że mieszkanie będzie obciążone hipoteką, będącą zabezpieczeniem innego kredytu, jaki planował zaciągnąć na zakup mieszkania w T. P.. Oskarżony miał przy tym świadomość, że ze względu na swoją sytuację majątkową i zobowiązania rzędu około 600.000 zł., uwzględniając kredyt w Idea Banku, nie będzie w stanie na najbliższym czasie spłacić kredytu w Idea banku, i zwolnić hipoteki mieszkania w K..

Nadto należy podkreślić, iż celem jego działania było pozyskanie mieszkania w K., aby był w stanie otrzymać kredyt na zakup mieszkania w T. P., przy czym mieszkanie w K. miało stanowić zabezpieczenie kredytu, bowiem oskarżony nie dysponował wystarczającym wkładem własnym. Natomiast wprowadzenie w błąd pokrzywdzonej, co do możliwości powrotnego przeniesienia własności nieruchomości było istotą oszustwa.

Wskazać przy tym należy, iż w orzecznictwie przyjęto, że „znamiona oszustwa wypełnia działanie sprawcy, który składa zamówienie na dostarczenie towaru bądź wykonanie usługi, za które płatność ma nastąpić w uzgodnionym, odroczonym terminie, jeżeli złożeniu zamówienia towarzyszy powzięty z góry zamiar niedotrzymania uzgodnionego terminu zapłaty i odłożenia go na czas bliżej nieokreślony oraz uzależnienia zapłaty od ewentualnego powodzenia określonych inwestycji dokonanych w przyszłości”. (porównaj wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 4 marca 2014r. w sprawie II Aka 16/14)

Oskarżony nie wiedział, czy i ewentualnie kiedy będzie mógł przenieść własność nieruchomości, nieobciążonej hipoteką, na pokrzywdzoną.

Przytoczyć tu należy Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 17 września 2013r. w sprawie II AKa 169/13 w którym stwierdzono, że „zachowania sprawcy zmierzające do "ratowania" swojego majątku kosztem wierzycieli, podejmowane są z zasady już po upływie terminów spłaty długów, co nie przesądza o zamiarze dokonania oszustwa. Muszą tu bowiem wystąpić inne okoliczności przedmiotowe związane z zachowaniem się sprawcy w okresie uzyskania dyspozycji majątkowej, które będą jednoznacznie przesądzać o z góry powziętym zamiarze niewykonania danego zobowiązania. Nie można tego zamiaru domniemywać w oparciu o sam fakt niewykonania zobowiązania, nawet gdy sytuacja finansowa sprawcy w chwili dyspozycji mieniem była taka, że godził się na brak możliwości realizacji swoich zobowiązań. Zawarcie umowy przez dysponenta mienia, obarczonej znacznym ryzykiem nie wystarcza do uznania jej za niekorzystne rozporządzenie mieniem, jeżeli zawierając umowę taką możliwość ryzyka przewidywał i się z nią godził” .

Również Sąd Apelacyjny w Katowicach uznał, że „Brak jest podstaw do przypisania oskarżonym znamienia wprowadzenia w błąd w rozumieniu przepisu art. 286 § 1 co do możliwości płatniczych spółki, którą reprezentowali, w sytuacji, gdy w tym kierunku nie podejmowali oni wobec swego kontrahenta żadnych podstępnych działań w toku wielomiesięcznej, umownie określonej współpracy gospodarczej, a ten mając pełną ocenę i świadomość trudności płatniczych oskarżonych oraz istniejącego już zadłużenia kontynuował postanowienia umowy, sprzedając dalej towar z opóźnionym terminem płatności (…) Tego typu świadome działanie pokrzywdzonego graniczące z ryzykiem gospodarczym w obrocie handlowym nie może uzasadniać oszustwa po stronie oskarżonych, a dług wynikający z nieudanej transakcji oceniać należy jedynie na gruncie prawa cywilnego nawet wówczas, gdy przez kilka lat od zdarzenia nie został on przez oskarżonych uregulowany, co niewątpliwie narusza zasady etyki kupieckiej" [wyrok SA w Katowicach z dnia 31 sierpnia 2000 r., II AKa 191/00, Prok. i Pr.-wkł. 2001, nr 3, poz. 19].

Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie pokrzywdzona zgodziła się przenieść własność nieruchomości na rzecz oskarżonego, nie wiedząc, że oskarżony jest bardzo poważnie zadłużony i w istocie nie będzie w stanie zrealizować swojego zobowiąznia o zwrotnym przeniesieniu na nią własności mieszkania, a oskarżony podjął oszukańcze działania mające przekonać pokrzywdzona, że wkrótce po zakupie mieszkania i zaciągnięciu kredytu , ponownie p0rzeniesie na nią własnośc nieruchomości.

Wskazać także należy, iż „błąd pokrzywdzonego należy przyjmować i wtedy, gdy racjonalna ocena sytuacji pozwala stwierdzić, że mógł on błędu z łatwością uniknąć. Rację ma Sąd Okręgowy, iż "wysoki stopień naiwności", czy też "łatwość wprowadzenia w błąd" osoby dokonującej niekorzystnego rozporządzenia mieniem nie wpływa na ocenę karnoprawną zachowania sprawcy, bo istotne jest tylko to, czy podjęte przez niego działania w przypadku tych konkretnych pokrzywdzonych okazały się wystarczające do wprowadzenia ich w błąd. Nie idzie bowiem o sposób wprowadzenia pokrzywdzonego w błąd, ale o pozostawanie w błędzie . Musiał on być więc przekonany, że oskarżona nie ma pieniędzy, a jedynie możliwość uzyskania do nich dostępu” wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 października 2013 w sprawie II AKa 189/13.

W niniejszej sprawie pokrzywdzona działała w istocie pod wpływem emocji i nie do końca racjonalnie. W momencie popełnienia przestępstwa była bowiem pod silnym wpływem oskarżonego, w którym była zauroczona. Sama przyznała, że po rozwodzie oskarżony jawił się jej jako „lepsze jutro” i wiązała z jego osobą duże nadzieje na swoją przyszłość, licząc że będą stanowić parę i z czasem razem zamieszkają. W tym stanie emocjonalnym podjęła ona niekorzystna dla niej decyzje o wyrażeniu zgody na to, że oskarżony będzie figurował w akcie notarialnym jako właściciel nieruchomości.

Wobec powyższego Sąd w punkcie I wyroku uznał oskarżonego za winnego przestępstwa z art. 286 § 1 kk, i za to na podstawie art. 286 § 1 kk wymierzył mu karę 1 roku pozbawienia wolności oraz na podstawie art. 33 § 1-3 karę 100 stawek dziennych grzywny po 20 zł stawka.

Przy wymiarze kary Sąd kierował się treścią art.53 kk.

Zważywszy na w pełni premedytowany sposób działania oskarżonego, działanie wyłącznie z chęci osiągniecia korzyści majątkowej, oraz wartość wyłudzonego mienia Sąd uznał, iż stopień winy i społecznej szkodliwości przypisanego mu czynu były wyższe niż znikome.

Jako okoliczności obciążające Sąd wziął pod uwagę:

- stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego, a w szczególności wartość wyłudzonego mienia .

- uprzednią karalność w tym za przestępstwo przeciwko mieniu.

- działanie wyłącznie z chęci osiągnięcia korzyści majątkowej

Sąd nie dopatrzył się okoliczności łagodzących po stronie oskarżonego.

Wymierzając kary grzywny Sad miał na uwadze te same okoliczności obciążające jak i łagodzące. Określając natomiast wymiar stawek dziennych na 20 zł Sąd miał na uwadze trudną sytuację majątkową oskarżonego, który ma na utrzymaniu dwoje dzieci i posiada ogromne zadłużenie na kwotę około 1.000.000 zł.

Mając jednak na uwadze dawną treść art. 58 § 1 kk przyznającego pierwszeństwo karom nieizolacyjnym nad karami izolacyjnymi, Sąd był zobowiązany do rozważenia możliwości orzeczenia kar o charakterze nieizolacyjnym, a dopiero w ostateczności, kiedy izolacja wydaje się być konieczną, wymierzenia kary bezwzględnej. Sąd zatem biorąc pod uwagę powyższą zasadę jak i również przesłanki art. 69 § 1 i 2 kk oraz okoliczności sprawy, warunkowo zawiesił oskarżonemu wykonanie kary pozbawienia wolności na okres próby 4 (czterech) lat. Kara została zawieszona ze względów wychowawczych i w celu zweryfikowania, zdaniem Sądu pozytywnej prognozy wobec oskarżonego, tym bardziej iż oskarżony stara się prowadzić ustabilizowany tryb życia. Sąd miał na uwadze, iż oskarżony był co prawda karany, jednak dopiero po popełnieniu przestępstwa rozpatrywanego w niniejszej sprawie.

Sad stosując warunkowe zawieszenie kary oparł się na przepisach obowiązujących przed 1 lipca 2015r. bowiem były względniejsze dla oskarżonego, pozwalały bowiem zawiesić wykonania kary pozbawienia wolności wobec sprawcy już wcześniej karanego na kare pozbawienia wolności, co byłoby niemożliwe stosując obecne brzmienie przepisów z art. 69 kk.

Sąd orzekł o obowiązku naprawienia szkody, celem wzmocnienia kary.

O kosztach Sądowych orzeczono na podstawie przepisów powołanych w punkcie IV i V wyroku.

SSR Andrzej Borkowski