Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XII Ga 21/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 7 września 2016 r., wydanym w sprawie o sygn. akt V GC 2105/15, Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ w Gdańsku zasądził od pozwanego (...) Spółka Akcyjna w S. na rzecz powoda M. Z. kwotę 11.493,79 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty, a w pozostałym zakresie oddalił powództwo. Nadto Sąd Rejonowy zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.024,00 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych oraz kwotę 2.417,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Powyższe rozstrzygnięcie zapadło na podstawie następującego stanu faktycznego.

W dniu 30 kwietnia 2015 r. doszło do kolizji drogowej, w wyniku której uszkodzony został pojazd marki O. (...) nr rej. (...) stanowiący własność H. G.. Sprawcę szkody w chwili wypadku łączyła z pozwanym umowa ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Pozwany z tytułu szkody w pojeździe wypłacił poszkodowanemu odszkodowanie w wysokości 7.503,95 zł brutto, ustalone według sporządzonej w systemie A. kalkulacji naprawy nr (...) z dnia 5 maja 2015 r., przy zastosowaniu stawek za roboczogodziny prac naprawczo-lakierniczych w wysokości 70/70 zł netto oraz zarówno cen nowych oryginalnych części zamiennych jak i cen nowych alternatywnych części zamiennych sygnowanych symbolami Q i PJ. Pozwany pokrył poniesione przez pozwanego w związku ze szkodą koszty najmu pojazdu zastępczego w wysokości 1.107,00 zł brutto.

Umową cesji z dnia 26 sierpnia 2015 r. poszkodowany H. G. przeniósł na powoda wierzytelność z tytułu przysługującego mu odszkodowania.

Biuro (...) spółka cywilna w G., w dniu 27 maja 2015 r. sporządziła w systemie A. kalkulację naprawy nr (...) dotyczącą naprawy pojazdu O. (...) nr rej. (...) w związku ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2015 r., w której koszt naprawy ustalił na kwotę 18.997,72 zł brutto. W kalkulacji naprawy nr (...) przyjęto stawki za roboczogodziny prac naprawczo-lakierniczych w wysokości 100/120 zł netto oraz ceny nowych oryginalnych części zamiennych marki O..

Za wykonanie kalkulacji naprawy nr (...) Biuro (...) spółka cywilna w G. wystawiło poszkodowanemu w dniu 28 maja 2015 r. fakturę VAT nr (...) na kwotę 180 zł brutto tj. 146,34 zł netto.

Pismem z dnia 19 czerwca 2015 r. poszkodowany działając przez radcę prawnego K. Z., reprezentującego powoda w niniejszym postepowaniu, wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 12.780,77 zł tytułem brakującej części odszkodowania za naprawę pojazdu O. (...) nr rej. (...) w związku ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2015 r. oraz kosztów najmu pojazdu zastępczego. Do wezwania nie dołączono pełnomocnictwa udzielonego przez poszkodowanego.

Technicznie i ekonomicznie uzasadniony koszt naprawy pojazdu O. (...) nr rej. (...) w związku ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2015 r., wyliczony zgodnie z technologią naprawy producenta, w oparciu o stawki za roboczogodziny prac naprawczo-lakierniczych w wysokości 100/120 zł netto oraz cen nowych oryginalnych części zamiennych marki O. mogły wynieść kwotę 18.997,72 zł brutto.

Dla pełnej restytucji pojazdu konieczne jest zastosowanie części takiego samego rodzaju, tj. o takich samych właściwościach wytrzymałościowych i estetycznych, a więc w realiach rynku wyprodukowanych przez tego samego producenta, jakie były zamontowane w pojeździe w momencie powstania szkody. Przy założeniu, że pojazd w dacie powstania szkody był wyposażony wyłącznie w części oryginalne marki O., do jego przywrócenia do stanu sprzed szkody koniecznym było zamontowanie wyłącznie części nowych oryginalnych. Wykonana przez pozwanego dokumentacja uszkodzeń pojazdu w związku ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2015 r. nie pozwalała na przyjęcie, iż były w nim zamontowane inne części niż oryginalne.

W sprawie nie zachodził przypadek szkody całkowitej, gdyż wartość pojazdu O. (...) nr rej. (...) na dzień powstania szkody wynosiła kwotę 19.300,00 zł brutto tj. przewyższała koszty naprawy.

Zastosowane przez powoda w kalkulacji naprawy nr (...) stawki za roboczogodziny prac naprawczo-lakierniczych w wysokości 100/120 zł występowały w II kwartale 2015 r. w miejscu zamieszkania poszkodowanego (G.). Warsztaty naprawcze z miejsca zamieszkania poszkodowanego G. i okolic w dacie naprawy stosowały bowiem stawki mieszczące się w przedziale od 95 do 200 zł netto za roboczogodzinę prac naprawczo-mechanicznych oraz stawki mieszczące się w przedziale od 105 do 210 zł netto za roboczogodzinę prac lakierniczych.

W uzasadnieniu Sąd Rejonowy podał, że stan faktyczny niniejszej sprawy ustalił na podstawie dokumentów przedstawionych przez strony oraz zgromadzonych w aktach szkody. W szczególności Sąd Rejonowy dał wiarę dokumentacji w postaci kalkulacji naprawy, decyzji o wypłacie odszkodowania, korespondencji przedprocesowej stron oraz dokumentom znajdującym się w aktach szkody pozwanego. Były one w pełni wiarygodne, a nadto nie były kwestionowane przez strony co do autentyczności.

Sąd Rejonowy oparł się także na dowodzie z opinii biegłego sądowego ds. techniki motoryzacyjnej G. Z., sporządzonej na okoliczność ustalenia celowych i ekonomicznie uzasadnionych kosztów naprawy pojazdu O. (...) nr rej. (...) związanych ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2015 r. w oparciu o stawki za roboczogodziny prac naprawczo-lakierniczych rzeczywiście stosowanych w dacie naprawy bądź w dacie szkody przez warsztaty naprawcze na lokalnym rynku napraw samochodowych oraz na okoliczność cen i rodzaju części zamiennych niezbędnych do prawidłowej naprawy, przywracającej pojazd do stanu sprzed szkody, także w wariancie z uwzględnieniem części rzeczywiście użytych do naprawy, o ile została wykonana.

Biegły wykazał w opinii, iż technicznie i ekonomicznie uzasadnione koszty naprawy pojazdu mogły wynieść kwotę 18.997,72 zł brutto. Z opinii wynikało, iż powód zasadnie zastosował w kalkulacji naprawy nr (...) stawki za prace naprawczo-lakiernicze w wysokości 100/120 zł netto jako stosowanie w miejscu zamieszkania poszkodowanego oraz ceny nowych oryginalnych części zamiennych marki O.. Biegły wskazał, iż aby przywrócić pojazd do stanu sprzed szkody konieczne jest zastosowanie części takiego samego rodzaju jakie były w nim zamontowane w dacie szkody tj. o takich samych właściwościach wytrzymałościowych i estetycznych. Przy założeniu, że pojazd w dacie powstania szkody był wyposażony wyłącznie w części oryginalne marki O., do jego przywrócenia do stanu sprzed szkody koniecznym było także zamontowanie wyłącznie części nowych oryginalnych. Wykonana przez pozwanego dokumentacja uszkodzeń pojazdu w związku ze szkodą z dnia 30 kwietnia 2015 r. nie pozwalała na przyjęcie, iż były w nim zamontowane inne części niż oryginalne i konkludując stwierdził, że do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody koniecznym było zamontowanie wyłącznie części nowych oryginalnych.

Opinia została sporządzona w sposób jasny i przekonujący, wskazujący na profesjonalizm biegłego, w związku z czym Sąd Rejonowy uznał ją za przydatną do rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie zwłaszcza, iż nie była ona kwestionowana przez żadna ze stron.

Tak ustalony stan faktyczny co do zaistnienia szkody, potrzeby oraz powstania obowiązku odszkodowawczego po stronie pozwanego, nie był sporny pomiędzy stronami. Nie było również sporne, iż zapłata odszkodowania miała nastąpić w kwocie brutto. Spór stron dotyczył wysokości kosztów naprawy oraz zasadności domagania się przez powoda zwrotu kosztów wykonanej na jego zlecenie kalkulacji naprawy nr (...).

Mając na względzie zebrany w sprawie materiał dowodowy Sąd I instancji uznał, że powództwo co do kosztów naprawy zasługiwało na uwzględnienie w całości, zaś oddaleniu podlegało w zakresie kosztów zleconej prywatnej kalkulacji naprawy.

Bezspornym było, że w wyniku kolizji z dnia 30 kwietnia 2015 r. uległ uszkodzeniu samochód O. (...) nr rej. (...), a podmiotem zobowiązanym do naprawienia szkody był pozwany, którego ze sprawcą szkody łączyła umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Pozwany wypłacił poszkodowanemu tytułem odszkodowania za szkodę jedynie kwotę 7.503,95 zł, która w ocenie Sądu Rejonowego nie pozwalała w pełni na likwidację skutków zdarzenia. Sporządzona przez pozwanego kalkulacja naprawy, w której koszt naprawy ustalono na kwotę 7.503,95 zł, nie mogła być uznana za miarodajną dla ustalenia prawidłowych kosztów naprawy, gdyż w świetle opinii biegłego została ona sporządzona wadliwie, poprzez przyjęcie zaniżonych cen części zamiennych oraz zaniżonych stawek za prace naprawczo-lakiernicze.

Brak zgody stron co do wysokości odszkodowania wywołał konieczność powierzenia wykonania opinii biegłemu sądowemu z zakresu techniki samochodowej i wyceny wartości pojazdów, który ustalił, że koszt wskazywany przez powoda był zasadny w całości.

Zdaniem Sądu Rejonowego dla oceny cen rynkowych należy wziąć pod uwagę wiele czynników; w szczególności warunki rynku lokalnego, przedmiot naprawy, konieczność zapewnienia odpowiedniej jakości i trwałości dokonanym naprawom, gwarancję dokonania napraw na odpowiednim poziomie i o odpowiedniej jakości. Zakład naprawczy, aby spełnić powyższe warunki musi dysponować odpowiednim zapleczem technicznym, odpowiednimi certyfikatami i fachową obsługą oraz udzielać niezbędnych świadczeń dodatkowych, np. gwarancji na dokonane naprawy, wszystko to oczywiście musi znaleźć odbicie w kosztach funkcjonowania takiego zakładu, a co za tym idzie również w stosowanych stawkach za wykonaną pracę. W ocenie Sądu Rejonowego, nie można zmuszać poszkodowanego, aby dokonywał naprawy samochodu w podrzędnym zakładzie naprawczym tylko po to, aby obniżyć koszt naprawy i uzyskać od ubezpieczyciela zwrot pełnych kosztów naprawy pojazdu. Stawki oferowane przez takie zakłady nie powinny być nawet brane pod uwagę dla ustalenia owej średniej stawki w przedmiotowej sprawie. Naprawa ubezpieczonego samochodu musi gwarantować przywrócenie mu pełnych walorów pod względem zabezpieczenia antykorozyjnego, powłok lakierniczych itp., a jest możliwe jedynie w zakładzie zapewniającym odpowiednio wysoki, według wyboru poszkodowanego, standard usług.

Sąd Rejonowy uznał, że z technicznego punktu widzenia właściwą jakość naprawy pozwalającą na przywrócenie samochodu do stanu poprzedniego, gwarantuje jedynie jej wykonanie zgodnie z procedurami i technologią naprawy producenta, w tym w szczególności w oparciu o nowe oryginalne części zamienne pochodzące od autoryzowanego producenta danej marki. Jedynie części oryginalne lub pochodzące od producenta spełniają wszelkie wymagania technologiczne i posiadają właściwe parametry techniczne a nadto wymaga tego technologia naprawy producenta oraz procedury stosowane w serwisach. Odnosząc się do ustalenia wysokości odszkodowania w oparciu o ceny nowych oryginalnych części samochodowych Sąd Rejonowy wskazał, że zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 12.04.2012 r. (sygn. akt III CZP 80/11) „zakład ubezpieczeń zobowiązany jest na żądanie poszkodowanego do wypłaty, w ramach odpowiedzialności z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego, odszkodowania obejmującego celowe i ekonomicznie uzasadnione koszty nowych części i materiałów służących do naprawy uszkodzonego pojazdu. Jeżeli ubezpieczyciel wykaże, że prowadzi to do wzrostu wartości pojazdu, odszkodowanie może ulec obniżeniu o kwotę odpowiadającą temu wzrostowi”. Stosowanie potrąceń amortyzacyjnych dopuszczalne jest jednakże tylko w wyjątkowych sytuacjach, tzn. tylko wówczas kiedy zastosowanie nowych części prowadziłoby do wzrostu wartości całego naprawionego pojazdu. W takiej sytuacji odszkodowanie może ulec pomniejszeniu wyłącznie o kwotę wzrostu wartości pojazdu w stosunku do stanu sprzed szkody. Sąd Najwyższy wskazał także, iż ciężar dowodu wykazania wzrostu wartości pojazdu w porównaniu do stanu sprzed szkody spoczywa wyłącznie na zakładzie ubezpieczeń, zaś stosowanie potrąceń amortyzacyjnych w każdej sytuacji, kiedy uszkodzony pojazd był pojazdem używanym przez pewien czas jest nieuprawnione i nie znajduje potwierdzenia w obowiązujących normach prawnych. Zakład ubezpieczeń nie jest bowiem uprawniony do narzucania poszkodowanemu, wbrew jego woli, użycia do naprawy uszkodzonego pojazdu części nieoryginalnych. Okolicznością nie wymagającą dowodu i powszechnie wiadomą jest, iż wartość pojazdu naprawionego nawet przy użyciu nowych części oryginalnych, pozostanie niższa od wartości pojazdu nieuszkodzonego. Prawidłowe w tym kontekście jest wskazanie tezy orzeczenia Sądu Najwyższego z dnia 26 stycznia 1987 r. (IV CR 482/85), w której stwierdzono, iż zamontowanie nowej części pojazdu w miejsce zużytej, uszkodzonej w skutek wypadku nie stanowi korzyści majątkowej poszkodowanego.

W niniejszej sprawie do wzbogacenia powoda doszłoby jedynie w przypadku, gdyby koszt naprawy samochodu był wyższy od jego wartości przed uszkodzeniem, wówczas roszczenie poszkodowanego ograniczałoby się do kwoty odpowiadającej różnicy wartości samochodu sprzed i po wypadku (patrz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.02.2002 r., V CKN 903/00, OSNC 2003/1/15). Wskazać przy tym należy, że roszczenie o świadczenie należne od zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia komunikacyjnego odpowiedzialności cywilnej z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została dokonana (wyrok SN z dnia 16 maja 2002 r., V CKN 1273/00, LEX nr 55515) oraz czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza tą rzecz naprawić (wyrok SN z dnia 7 sierpnia 2003 r., IV CKN 387/01, LEX nr 141410). Poszkodowany nie musi zatem naprawiać pojazdu, może sprzedać go zachowując wypłacone odszkodowanie, może go naprawić tylko częściowo, dokonać naprawy własnoręcznie bądź użyć do naprawy części używanych lub alternatywnych.

Sąd Rejonowy uznał zatem, że wysokość odszkodowania w niniejszej sprawie powinna odpowiadać kosztowi naprawy wykonanej przy użyciu nowych i oryginalnych części zamiennych, gdyż jedynie naprawa pojazdu zgodnie z technologią producenta przy użyciu części zamiennych najwyższej lub porównywalnej jakości produkowanych przez producenta części oryginalnych, o ile takie są dostępne – pozwala na przywrócenie pojazdu do stanu sprzed szkody jeżeli chodzi o sprawność techniczną i warunki bezpieczeństwa.

Pozwany nie wykazał nadto, aby przed datą 13 lutego 2015 r. w pojeździe były zamontowane inne części niż oryginalne, co uzasadniałoby przeprowadzenie naprawy w oparciu o części alternatywne oznaczone symbolem Q czy też symbolami PJ i P. Wykonana przez pozwanego dokumentacja fotograficzna uszkodzeń pojazdu nie pozwoliła na ustalenie jakiego rodzaju części były w pojeździe zamontowane w dniu powstania szkody, co zgodnie z art. 6 k.c. obciążało pozwanego. Przy braku zatem wykazania przez pozwanego, że pojazd w dacie powstania szkody był wyposażony w inne części niż oryginalne marki O., do jego przywrócenia do stanu sprzed szkody koniecznym było zamontowanie wyłącznie części nowych oryginalnych sygnowanych logo O..

Zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 361 § 2 k.c., w przypadku uszkodzenia rzeczy w stopniu umożliwiającym przywrócenie jej do stanu poprzedniego osoba odpowiedzialna za szkodę obowiązana jest zwrócić poszkodowanemu wszelkie celowe, ekonomicznie uzasadnione wydatki poniesione w celu przywrócenia stanu poprzedniego rzeczy uszkodzonej. Do wydatków tych należy zaliczyć także koszt nowych części i innych materiałów, których użycie było niezbędne do naprawienia uszkodzonej rzeczy (por . wyrok SN z dnia 5 listopada 1980r., III CRN 223/80, OSNC 1981/10/186). Przyjęcie odmiennego poglądu prowadziłoby do wniosku, iż w sytuacji, gdy uszkodzona została rzecz już używana ciężar przywrócenia jej do stanu poprzedniego rozkłada się pomiędzy osobę, z winy której powstała szkoda i poszkodowanego. Tymczasem w przepisach prawa brak jest podstaw do takiego obciążenia poszkodowanego skutkami zawinionego działania sprawcy szkody lub innej osoby odpowiedzialnej za tę szkodę. Przywrócenie bowiem rzeczy uszkodzonej do stanu poprzedniego polega na doprowadzeniu jej do stanu używalności w takim zakresie, jaki istniał przed wyrządzeniem szkody. Jeżeli do osiągnięcia tego celu konieczne jest użycie nowych elementów, to poniesione na to wydatki wchodzą w skład kosztów naprawienia szkody przez przywrócenie rzeczy do stanu poprzedniego. W konsekwencji wydatki te ostatecznie obciążają osobę odpowiedzialną za szkodę (por. wyrok SN z dnia 5 listopada 1980 r.).

Brak wykazania przez pozwanego zasadności odszkodowania w kwocie przyznanych 3.537,63 zł spowodował, iż konieczne było zbadanie zasadności kosztu naprawy określonego przez powoda na kwotę 18.997,72 zł brutto. Powołany w toku sprawy biegły sądowy z zakresu techniki samochodowej i wyceny wartości pojazdów potwierdził wartość szkody w wysokości jak wskazywał powód, tj. w całości. Kalkulacja naprawy nr (...) została poprawnie sporządzona zarówno w zakresie ujęcia w niej cen nowych i oryginalnych części zamiennych marki O. jak i stawek za roboczogodziny prac naprawczo – lakierniczych w wysokości 100/120 zł netto. W tym miejscu Sąd Rejonowy wskazał, iż program A. zawierający technologię naprawy pojazdów wskazaną przez ich producenta, jest powszechnie stosowany do wyliczania wartości napraw pojazdów uwzględniając rodzaj i wartość użytych do naprawy części, ilość niezbędnych do tego jednostek czasowych oraz wartość robocizny. Program ten uwzględnia warunki rynkowe w stopniu na tyle dokładnym, że jest używany przez towarzystwa ubezpieczeniowe oraz rzeczoznawców do ustalania wartości praktycznie każdej spornej naprawy. Z uwagi na powyższe Sąd Rejonowy uznał, iż powodowi należała się dopłata do odszkodowania w kwocie odpowiadającej różnicy pomiędzy kosztem naprawy wynikającym ze sporządzonej na jego zlecenie kalkulacji naprawy (...), tj. 18.997,72 zł, potwierdzonym przez biegłego jako ustalony poprawnie a wypłaconym przez pozwanego odszkodowaniem (7.503,95 zł) tj. kwota 11.493,79 zł.

W zakresie roszczenia o zapłatę kwoty 180 zł brutto tytułem refundacji kosztów sporządzenia opinii prywatnej Sąd Rejonowy uznał, iż nie zasługiwało ono na uwzględnienie, jako niepozostające w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą. Sąd Rejonowy wziął pod uwagę, iż koszt naprawy wynikający z prywatnej kalkulacji sporządzonej przez Biuro Ekspertów (...), którego kosztem - jak wynika z faktury - został obciążony poszkodowany, odpowiadający w pełni kalkulacji biegłego sadowego – co oczywiste powstał jedynie w wyniku podstawienia konkretnych wartości (wysokość stawek oraz rodzaj części użytych do naprawy) do programu A.. Poszkodowany miał dostęp do kalkulacji naprawy sporządzanej przez pozwanego, w związku z czym mógł ustalić wyłącznie na jej podstawie w jaki sposób zostało ustalona kwota wypłaconego mu, zaniżonego odszkodowania. Oczywiste jest, że zadanie do systemu konkretnych wielkości spowoduje, że kalkulacja naprawy będzie odpowiednio wyższa lub niższa. Poza dostępem do systemu i wymogiem stosownej licencji, nie jest konieczna skomplikowana ekspertyza aby poszkodowany oszacował, czy opłacalne jest zbycie wierzytelności lub też czy opłacalne jest to dla nabywcy wierzytelności – powoda w niniejszej sprawie, który w ramach swej działalności gospodarczej skupuje wierzytelności i sam powinien szacować związane z tym ryzyko. Powinien bowiem kalkulować powodzenie procesów sądowych z ubezpieczycielem, zatem koszty poszczególnych wycen wierzytelności, bo do tego sprowadza się prywatna kalkulacja, pozostają raczej w związku z jego działalnością gospodarczą i stanowią jej koszt niż pozostają w adekwatnym związku przyczynowym z konkretną szkodą.

Zdaniem Sądu Rejonowego, zlecenie przed ewentualnym procesem sporządzenia prywatnej kalkulacji, jest wyrazem generowania dodatkowych kosztów, którymi miałby być obciążony ubezpieczyciel - poprzez dublowanie czynności przeprowadzonych w procesie w sprawach takich jak tego typu sprawa o niedopłacone odszkodowanie. Warte podkreślenia jest, że jak wynika z wezwania do zapłaty kierowanego do pozwanego już w dniu 19.06.2015 r., w imieniu poszkodowanego podpisał się radca prawny reprezentujący także powoda w niniejszym procesie. Niezależnie zatem od znanej Sądowi Rejonowemu treści uchwały SN z dnia 18 maja 2004 r., sygn. III CZP 24/2004, wskazującej na możliwość dochodzenia w ramach odszkodowania za szkody w pojeździe powstałe w wyniku kolizji - również kosztów sporządzenia prywatnej ekspertyzy, podkreślenia wymaga, że zasadność takiego roszczenia zależy od okoliczności konkretnej sprawy, w szczególności po ustaleniu, czy zachodzi normalny związek przyczynowy pomiędzy poniesieniem tego wydatku a wypadkiem, oraz czy poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne. Powód wskazując, że to poszkodowany zlecił prywatną opinię, nie wskazał przy tym czy i kto w rzeczywistości poniósł koszt tej ekspertyzy. Warte podkreślenia jest także, że w treści umowy cesji strony wskazały na dwie różne prywatne ekspertyzy wskazując ich oznaczenia numerowe i łączny koszt 303 zł brutto, wynikający z faktur nr (...)., z których tę ostatnią dołączył do pozwu.

Mając powyższe rozważania na uwadze, Sąd I instancji na podstawie art. art. 822 k.c., art. 13 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. z 2003 r. nr 124 poz. 1152 z późn. zm.) zasądził na rzecz powoda kwotę 11.493,79 zł. O odsetkach ustawowych za opóźnienie Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 481 § 1 k.c. zasądzając je od dnia 1 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty. Sąd Rejonowy oddalił powództwo w pozostałym zakresie na podstawie przepisów wskazanych powyżej oraz art. 6 kc - zastosowanych a contrario.

O kosztach sądowych Sąd Rejonowy orzekł, na mocy art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c., i art. 100 k.p.c. uznając, że strona powodowa uległa pozwanemu w niniejszym postępowaniu jedynie w nieznacznej części, dlatego obciążył pozwanego całością kosztów. W związku z tym należało zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1.024,00 zł tytułem zwrotu m kosztów sądowych, na która złożyła się opłata od pozwu w kwocie 584 zł oraz wynagrodzenie biegłego uiszczone z zaliczki powoda w kwocie 440 zł, a nadto wynagrodzenie pełnomocnika powoda będącego radcą prawnym w kwocie 2.417 zł, o czym orzeczono w punkcie III wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wywiódł pozwany, zaskarżając go w części, tj. co do punktu I w jakim Sąd I instancji uwzględnił powództwo ponad kwotę 866,24 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty. W konsekwencji pozwany też zakwestionował rozstrzygnięcie Sądu Rejonowego o kosztach procesu zawarte w punkcie III wyroku.

Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

1.  naruszenie prawa materialnego, a w szczególności:

- art. 361 § 1 k.c. przez niewłaściwe zastosowanie i zasądzenie odszkodowania, które wraz z wypłaconym przez pozwanego świadczeniem przekracza wysokość szkody,

- art. 354 § 2 k.c. w zw. z art. 354 § 1 k.c. oraz art. 357 k.c. przez ich niezastosowanie i przyjęcie, że pozwany zobowiązany jest do zapłaty kosztów naprawy ustalonych przy użyciu najdroższych cen części zamiennych,

- art. 362 k.c. przez jego niezastosowanie i pominięcie zachowania poszkodowanego, pomijającego propozycje pozwanego co do obniżenia kosztu naprawy, co doprowadziło do zwiększenia szkody,

2.  istotne naruszenie przepisów postępowania w postaci art. 233 § 1 k.p.c. przez dowolną ocenę materiału dowodowego sprawy, opinii biegłego sądowego oraz dokumentacji zgromadzonej w aktach sprawy, pominięcie w całości danych wynikających z dokumentów złożonych przez pozwanego (w tym kalkulacji naprawy obejmującej propozycję naprawy pojazdu za niższą cenę), w zakresie w jakim Sąd uznał, iż wyłącznie naprawa z użyciem części zamiennych oryginalnych oznaczonych logo producenta pojazdu, przywróci samochód do stanu poprzedniego.

Wskazując na powyższe zarzuty, pozwany wniósł o:

1.  zmianę punktu I zaskarżonego wyroku i zasądzenie od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda M. Z. kwoty 866,24 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty i oddalenie powództwa w pozostałym zakresie,

2.  w konsekwencji – pozwany wniósł o zmianę rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu zawartych w punkcie III wyroku i rozstrzygnięcie o kosztach procesu zgodnie z zasadą ich stosunkowego rozdzielenia, z uwzględnieniem zmiany wynikającej z zasadności niniejszej apelacji,

3.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o oddalenie apelacji w całości, a tym samym utrzymanie zaskarżonego Wyroku Sądu I instancji w mocy i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja jest częściowo zasadna, w związku z czym zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że Sąd I instancji uchybił przepisowi art. 233 § 1 k.p.c. poprzez pominięcie części zarzutów pozwanego dotyczących ustalenia kosztów naprawy. Natomiast na podstawie powyższego przepisu, ocena zebranego materiału dowodowego musi być dokonana na podstawie wszechstronnego jego rozważenia. Sąd musi uwzględnić wszystkie towarzyszące im okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla oceny i wiarygodności tych dowodów.

W rezultacie, w ocenie Sądu Okręgowego, Sąd I instancji dokonał błędnych ustaleń faktycznych, w zakresie poczynionej przez pozwanego weryfikacji wysokości stawek za roboczogodzinę prac zastosowanych do naprawy pojazdu mechanicznego.

W tym miejscu przypomnieć trzeba, że strona pozwana już w sprzeciwie od nakazu zapłaty podnosiła, że oferowała możliwość przeprowadzenia naprawy w warsztacie, który współpracuje z pozwanym, a który oferuje stawki za roboczogodzinę prac tak blacharskich, jak i lakierniczych w wysokości po 70 zł. Powód zaś jedynie podał, że proponowana przez pozwanego stawka nie jest stosowana przez warsztaty na terenie województwa (...). Także biegły w sporządzonej przez siebie opinii jedynie zestawił warsztaty i stosowane przez nie stawki za prace blacharsko – lakiernicze z terenu T.. Biegły nie odniósł się do jakości warsztatu naprawczego pozwanego, jak i stawek tam obowiązujących.

Niewątpliwie zaś na gruncie przedmiotowej sprawy niezbędne było dokonanie oceny jakości warsztatu pozwanego

Wskazać trzeba, że wobec nałożonego na poszkodowanego obowiązku minimalizowania szkody, Sąd jest zobowiązany do weryfikacji realnych możliwości wykonania naprawy. Na poszkodowanym ciąży zaś obowiązek zapobieżenia powiększaniu szkody, którego z pewnością nie można rozumieć jako wyłączenia zasady pełnej odpowiedzialności czy obowiązku przywrócenia stanu poprzedniego - tj. stanu sprzed szkody (tak w wyroku z dnia 27 czerwca 2012 r. Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, sygn. akt I ACa 623/12).

Skoro natomiast w realiach niniejszej sprawy, pozwany dysponuje odpowiednim warsztatem, który gwarantuje prawidłowo przeprowadzoną naprawę, a dodatkowo oferuje znacznie niższe stawki niż występujące na rynku warsztaty samochodowe, brak jest podstaw do odmowy wykonania naprawy w tym warsztacie.

Sąd Okręgowy miał tu na uwadze, że strona powodowa nie dowiodła, iż warsztat pozwanego należy do warsztatów niższej kategorii. Sam fakt stosowania niższych stawek, nie uprawnia strony, a tym bardziej Sądu do dowolnego przyjęcia, iż jakość przedmiotowego warsztatu jest niska. Zważyć bowiem trzeba, że warsztat, który otrzymuje szereg zleceń od tak dużego podmiotu jak pozwany, jest władny do obniżenia stawek z uwagi na stały, duży wpływ nowych napraw. Dlatego też okoliczność stosowania stawek niższych od przeciętnych stosowanych w warsztatach naprawczych, nie jest jednoznaczne ze stwierdzeniem, że zakład ten nie oferuje usług jak w warsztatach I i II kategorii.

Zdaniem Sądu Okręgowego, pominięcie warsztatu wskazanego przez pozwanego pozwanego nie znajduje uzasadnienia na gruncie przedmiotowej sprawy. Nie jest bowiem przedmiotem sporu, iż poszkodowany miał możliwość przeprowadzenia naprawy w warsztacie strony pozwanej. Bezsporne też jest, że strona powodowa odmówiła wykonania naprawy w tym zakładzie, nie opierając się na żadnych konkretnych przyczynach. Powód nie wykazał zaś aby przedmiotowy zakład oferował gorsze usługi niż wybrany przez niego warsztat. Strona powodowa nie przedłożyła żadnego wniosku dowodowego, który potwierdziłby aby zakład naprawczy pozwanego nie oferował tożsamych usług, na tym samym poziomie co warsztaty I i II kategorii.

Także Sąd I instancji w ustaleniach faktycznych, jak i swoich rozważaniach pominął ocenę jakości warsztatu naprawczego pozwanego. O ile przy tym za słuszne należy uznać twierdzenia Sądu Rejonowego o niezbędnych warunkach jakie winien posiadać warsztat naprawczy, o tyle niczym nieusprawiedliwionym jest pominięcie faktu dysponowania warsztatem naprawczym przez pozwanego. Jego jakość nie została w żaden sposób zweryfikowana przez Sąd. Natomiast powód nie wykazał, do czego był zobowiązany w świetle przepisu art. 232 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c., że zakład wskazany przez pozwanego nie zapewnia odpowiedniej jakości i trwałości dokonanych napraw.

W tej sytuacji Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że wobec pominięcia faktu dysponowania przez stronę pozwaną warsztatem naprawczym, powód nie jest uprawniony do żądania zwrotu kosztów naprawy w wysokości wskazanej w pozwie. Strona skutecznie bowiem nie zaprzeczyła aby warsztat naprawczy pozwanego nie spełniał norm warsztatu, którego wyboru dokonał poszkodowany. Tym samym uznać należy – wobec braku dowodu przeciwnego, że zakład pozwanego nie posiada tych samych cech co warsztaty I i II kategorii – warsztat pozwanego za odpowiedni do wykonania naprawy pojazdu poszkodowanego.

Przyjmując zatem za właściwą stawkę 70 zł za roboczogodzinę prac blacharskich i 70 zł za roboczogodzinę prac lakierniczych, żądanie powoda w kwocie 541,20 zł należy uznać za niezasadne. Należność z tytułu prac blacharskich i mechanicznych podlega bowiem pomniejszeniu o kwotę 120 zł (4,0 rbg x 70 zł = 280 zł), a należność z tytułu prac lakierniczych o kwotę 320 zł (6,4 rbg x 70 zł = 320 zł). Łącznie daje to kwotę 440 zł. Po uwzględnieniu podatku VAT, należność z tytułu zawyżonych kosztów prac naprawczych wynosi kwotę 541,20 zł.

Za chybiony należy jednak uznać zarzut skarżącego, kwestionujący uprawnienie Sądu I instancji do uznania zasadności zamontowania części nowych oryginalnych.

Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska strony pozwanej, iż do pełnej kompensacji szkody wystarczające jest zamontowanie części jakości Q. Tym bardziej, iż pozwany nie wykazał w toku niniejszego postępowania, że w pojeździe poszkodowanego nie zostały zamontowane części oryginalne.

Wbrew odmiennym twierdzeniom pozwanego, biegły sądowy szczegółowo wyjaśnił, że zamontowanie części nieoryginalnej w zamian części oznaczonej logo producenta, skutkuje brakiem restytucji naprawianego pojazdu, a także może prowadzić do obniżenia wartości handlowej pojazdu. Nadto biegły wyjaśnił, że części Q nie polegają tylko na pominięciu oznaczeń producenta, ale też na braku pewności co do własności oraz dokładnego odwzorowania kształtu danej części. Dlatego też zarzut skarżącego odnoszący się do braku wyjaśnienia przez biegłego sądowego swojego stanowiska w zakresie oceny części zamiennych oznaczonych znakiem Q, należy uznać za bezzasadny.

Uwzględniając zaś fakt, że okoliczność zamontowania w uszkodzonym pojeździe części oryginalnych nie została podważona, i wobec jednoczesnego braku woli poszkodowanego do zastąpienia ich zamiennikami, nawet tymi o najwyższej jakości, zgodzić się należy, ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, iż niedopuszczalnym było zastosowanie części zamiennych jakości Q.

Zwrócić tu należy uwagę, że poszkodowany nie ma obowiązku poszukiwania tańszych części. Takie rozumowanie jest nieuprawnione w świetle przepisu art. 361 k.c., który zakłada pełną kompensację wyrządzonej szkody. Skoro zaś bezsporne jest, że przed kolizją drogową w pojeździe były zamontowane oryginalne części, brak jest podstaw do uznania, że wystarczającym będzie zamontowanie części oznaczonych jakością Q. Jakkolwiek ich jakość może być porównywalna do części oryginalnych, to jednak nie posiadają one oznaczeń producenta samochodu, co może wpływać na ocenę wartości pojazdu przy jego ewentualnej sprzedaży. Nie bez znaczenia ma także stanowisko poszkodowanego, który nie ma obowiązku godzić się na montaż części innych niż umieszczonych w pojeździe przed zdarzeniem drogowym. Z uwagi zaś na fakt, że w pojeździe były zamontowane części oryginalne, posiadające logo producenta, tylko tego samego rodzaju części pozwoli na uznanie, że uszkodzony pojazd mechaniczny został w pełni odtworzony.

Nie bez znaczenia ma tu także okoliczność, że poszkodowany jako nieprofesjonalista nie jest w stanie samodzielnie ocenić jakości części zamiennych typu Q. Dlatego też tylko część oryginalna daje mu pewność i przekonanie, że naprawa przy zastosowaniu tych części doprowadziła do przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu poprzedniego.

Sąd Okręgowy podziela stanowisko Sądu Najwyższego, wyrażone w postanowieniu z dnia 20 czerwca 2012 r. (III CZP 85/11), w części w której Sąd przyjął, iż oryginalność części wykorzystywanych do naprawy pojazdu stanowi istotny czynnik decydujący o tym, czy naprawa jest wystarczająca do przywrócenia jego do stanu poprzedniego. Jest oczywiste, że ich dobór może prowadzić do pogorszenia położenia poszkodowanego. Pogorszenie takie miałoby miejsce zarówno wtedy, gdyby użyta część była pod istotnymi względami częścią gorszą od tej, która uległa uszkodzeniu, jak i wtedy, gdyby równowartość "restytucyjna" części zastępczej była niepewna. Natomiast w realiach niniejszej sprawy nie zostało potwierdzone, że części oferowane przez pozwanego są identyczne z częściami oryginalnymi, a przy tym akceptowanymi przez producenta samochodu. Słusznie też strona powodowa zwróciła uwagę, że części oznaczone znakiem Q nie są objęte gwarancją serwisu danej marki pojazdu, ale wyłącznie producenta części. Tym samym nie ma pewności czy dany serwis pojazdów akceptuje daną część i obejmuje ją swoją gwarancją prawidłowej naprawy.

Trzeba też dodać, że strona pozwana nie przedstawiła żadnego wiarygodnego dowodu, wykazującego, iż oferowane przez nią części Q stanowią wierny duplikat części oryginalnej. Pozwany dowodził swojego stanowiska jedynie na ogólnym twierdzeniu, że części Q są jakościowo tożsame z częściami oryginalnymi. Pozwany jednak wprost nie potwierdził, iż części Q, którymi dysponuje są identyczne z częściami oryginalnymi, których montaż był niezbędny w samochodzie poszkodowanego. W tej sytuacji nie jest możliwe przyznanie racji stronie pozwanej.

Reasumując, Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji dopuścił się częściowego naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c. pomijając twierdzenia skarżącego co do oferowanej przez niego możliwości dokonania naprawy w warsztacie pozwanego. Tym samym powód nie wykazał zasadności zastosowania stawek na poziomie 100/120 zł w sytuacji rzeczywistej oferty skorzystania z warsztatu naprawczego stosującego niższe stawki, przy tej samej jakości prac. Nie jest zaś tak, że zakład ubezpieczeń musi bezwarunkowo zaakceptować stawki zastosowane przez zakład naprawczy wybrany przez poszkodowanego, w sytuacji gdy istnieje inna możliwość wykonania naprawy.

Do tego rodzaju uchybienia nie doszło jednak w części uznającej części Q za odmienne od części zamiennych oryginalnych. Biegły sądowy wyjaśnił przyczyny braku uwzględnienia części nieoryginalnych. Sąd Rejonowy podzielił stanowisko wyrażone przez biegłego sądowego, do czego był w pełni uprawniony. Sąd zatem rozważył przedmiotowy zarzut strony pozwanej, i dokonał jego analizy. Dodatkowo Sąd wyjaśnił swoje stanowisko, co pozwalało na kontrolę instancyjną dokonanej przez niego oceny. A ta została zweryfikowana pozytywnie, poprzez jej akceptację.

Przechodząc do rozważań w zakresie zarzutów prawa materialnego, wskazać należy, że częściowo zostały one uwzględnione przez Sąd II instancji, poprzez uznanie, że stawki za roboczogodzinę prac naprawczych zostały przez stronę powodową zawyżone, co doprowadziło do zmiany zaskarżonego wyroku w tym zakresie.

Niewątpliwie poprzez wybór zakładu naprawczego pozwanego, doszłoby do ścisłej współpracy pomiędzy dłużnikiem, a wierzycielem, o której mowa w przepisie art. 354 § 2 k.c. Przy czym zważyć tu trzeba, że w realiach niniejszej sprawy, takie współdziałanie było niezbędne albowiem powód nie zanegował jakości zakładu naprawczego pozwanego, a zatem nie istniały żadne podstawy do wyboru warsztatu droższego, w sytuacji gdy do dyspozycji strony był oddany warsztat tej samej jakości, za to oferujący niższą cenę za te same prace naprawcze.

Jednakże analogicznej ocenie nie może zostać poddany nakaz zastosowania części zamiennych jakości Q, co zostało szeroko omówione powyżej.

Sąd Okręgowy pominął też propozycję przyznania rabatu w wysokości 5 %. Nie jest bowiem wiadome czy rabat ten przysługiwał także dla podmiotów nie korzystających z naprawy, czy tylko dla klientów zakładu naprawczego. Obecne twierdzenia o udzieleniu rabatu mogą stanowić jedynie próbę pomniejszenia rzeczywistej szkody poszkodowanego.

Nie zostało też potwierdzone, że powód otrzymałby rabat na wszystkie potrzebne mu części zamienne, czy tylko te uznawane przez stronę pozwaną i wskazane przez niego w kalkulacji naprawy. Zatem wobec braku jednoznacznego stwierdzenia, że powód miał możliwość swobodnego doboru części zamiennych z 5 % rabatem, twierdzenie pozwanego nie mogło zostać uznane za wiarygodne.

W konsekwencji powyższych rozważań, Sąd Okręgowy częściowo jedynie podzielił zarzut skarżącego, w zakresie naruszenia przepisu art. 361 k.c. i art. 362 k.c. Niewątpliwie bowiem strona pozwana dowiodła, iż nie istniały żadne przeciwwskazania do skorzystania z warsztatu naprawczego pozwanego. Jednocześnie jednak wobec braku podstaw do negacji wysokości szkody w pozostałym zakresie, zarzut naruszenia wyżej wymienionych przepisów nie znajduje akceptacji. Wysokość dochodzonej przez powoda szkody, po korekcie stawek za roboczogodzinę prac blacharskich i lakierniczych, w ocenie Sądu Okręgowego nie jest zawyżona. Powód wykazał przedłożonymi przez siebie dowodami, a dodatkowo opinia biegłego sądowego potwierdziła, że zakres naprawy odpowiadał szkodzie. Biegły sądowy potwierdził przy tym, że w uszkodzonym pojeździe mechanicznym znajdowały się części oryginalne, zatem przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego wymagało zamontowania części oryginalnych, a nie ich odpowiedników. Dlatego też Sąd Okręgowy w tym zakresie uznał przysługujące stronie powodowej odszkodowanie za należne.

Za całkowicie nietrafny Sąd Okręgowy uznał zaś zarzut naruszenia przepisu art. 357 k.c. albowiem nie znajduje on zastosowania w realiach niniejszej sprawy. Nie polega bowiem na prawdzie twierdzenie skarżącego, iż pozwany był zobowiązany do pokrycia kosztów rzeczy średniej jakości. Pozwany jest zobowiązany do naprawienia szkody poprzez przywrócenie rzeczy do stanu sprzed wystąpienia szkody. Tym samym ma on obowiązek zwrócić poszkodowanemu rzeczy tej samej jakości, a nie jakości średniej. Brak jest podstaw od uznania, że w sprawach odszkodowawczych, ubezpieczyciel winien świadczyć rzeczy średniej jakości.

Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia i rozważania Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądził od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. na rzecz powoda M. Z. kwotę 10.952,59 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty i oddalił powództwo w pozostałym zakresie oraz zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 3.089,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania, o czym orzekł w punkcie I wyroku.

Uznając, że w pozostałym zakresie apelacja pozwanego jest bezzasadna, Sąd Okręgowy na podstawie przepisu art. 385 k.p.c. oddalił apelację w pozostałej części, o czym orzekł w punkcie II sentencji wyroku.

O kosztach postępowania za instancję odwoławczą Sąd Okręgowy orzekł w punkcie III sentencji wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804), zasądzając od pozwanej na rzecz powoda kwotę 2.132 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.