Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 85/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Konin, dnia 11-04-2016 r.

Sąd Okręgowy w Koninie Wydział I Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSO Angelika Lewandowska

Protokolant: sekr. sąd. Joanna Piwońska

po rozpoznaniu w dniu 01-04-2016 r. w Koninie

sprawy z powództwa R. D.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 128.223,30 zł (sto dwadzieścia osiem tysięcy dwieście dwadzieścia trzy złote trzydzieści groszy) z ustawowymi odsetkami od kwoty:

- 53.223,30 zł (pięćdziesiąt trzy tysiące dwieście dwadzieścia trzy złote trzydzieści groszy) od dnia 12.04.2013r. do dnia zapłaty,

- 75.000 zł (siedemdziesiąt pięć tysięcy złotych) od dnia 26.07.2014r. do dnia zapłaty.

2.  Oddala powództwo w pozostałym zakresie.

3.  Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.004,44 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

4.  Nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sąd Okręgowy w Koninie tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych:

- od powoda z zasądzonego roszczenia kwotę 1.069,25 zł,

- od pozwanego kwotę 5.613,55 zł.

A. L.

Sygn. akt I C 85/15

UZASADNIENIE

Powód R. D. wniósł o zapłatę kwoty 53 223,30 złotych wraz z ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia oraz o zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego w kwocie 4 800,00 złotych, powiększonych o 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa. Jednocześnie zażądał ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, wydania wyroku wstępnego oraz zwolnienia go w całości od ponoszenia kosztów sądowych.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 12 września 2011 roku w trakcie wykonywania prac polowych uczestniczył w wypadku – sieczkarnia podłączona do ciągnika rolniczego wciągnęła jego prawą rękę, na skutek czego konieczny był zabieg jej amputacji na wysokości ramienia. Zdaniem powoda, zdarzenie nastąpiło w związku z ruchem pojazd U. (...), nr rej. (...). Przedmiotowy ciągnik objęty był umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z pozwanym. Na skutek zdarzenia, w okresie od 12 września do 12 października 2011 roku powód poddany był hospitalizacji. W Wojewódzkim Szpitalu (...) w K. poddany został zabiegom operacyjnym rewizji kikuta, usunięcia martwicy oraz przeszczepu skóry. Następnie kontynuował leczenie w (...), (...) oraz (...). Powód zgłosił pozwanemu zaistniałą szkodę. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego pozwany odmówił wypłaty zadośćuczynienia.

W odpowiedzi pozwany Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu wedle norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego z uwzględnieniem poniesionej opłaty skarbowej od udzielonego pełnomocnictwa. W uzasadnieniu wskazał, że roszczenie powoda jest bezzasadne, albowiem zdarzenie, z którego wywodzi on odpowiedzialność odszkodowawczą pozostaje poza zakresem obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Ruch sieczkarni, który doprowadził do powstałego u powoda uszczerbku na zdrowiu, nie może być traktowany jako ruch objętego ubezpieczeniem pojazdu, co zdaniem pozwanego, przesądza o braku podstaw dla wypłaty na rzecz powoda żądanego zadośćuczynienia. Nadto pozwany podniósł także zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody, określając stopień przyczynienia na 90% zarzucając, że powód pozwolił na obsługę ciągnika i maszyny osobie, która nie była obeznana z jego obsługą. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł, że uwzględnienie pozwu w kwocie żądanej prowadziłoby do uznania zadośćuczynienia za źródło wzbogacenia, co kłóci się z jego kompensacyjną funkcją. Pozwany zarzucił także, że brak jest podstaw do zasądzenia odsetek od daty wezwania do zapłaty czy wytoczenia powództwa i że powinny one być zasądzone od daty wyrokowania.

W dniu 30.01.2014 r. Sąd Rejonowy w K. I Wydział Cywilny wydał w niniejszej sprawie wyrok wstępny, w którym uznał roszczenie powoda R. D. przeciwko Towarzystwu (...) S.A. w W. z tytułu zdarzenia z dnia 12 września 2011 roku za usprawiedliwione w zasadzie. Powyższy wyrok jest prawomocny, albowiem nie wywiedziono od niego apelacji.

Pismem z dnia 17.07.2014 r., które wpłynęło do Sądu 22.07.2014 r. powód rozszerzył żądanie określone w pkt. 1 pozwu tj., kwoty roszczenia o zadośćuczynienie z tytułu doznanej krzywdy o kwotę 100 000 zł i wniósł o zasądzenie od pozwanego kwoty 153 223,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od:

- kwoty 53 223,30 zł od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty,

- kwoty 100 000 zł od dnia rozszerzenia powództwa do dnia zapłaty.

Podtrzymał żądanie co do ustalenia odpowiedzialności pozwanego wobec powoda także na przyszłość za skutki wypadku z dnia 12.09.2009 r.

W uzasadnieniu wskazał, że mając na uwadze długotrwały i bolesny proces leczenia, orzeczony uszczerbek na zdrowiu (75%) oraz pozostałe skutki zdarzenia, w tym negatywny wpływ wypadku na całe życie stwierdzić należy, iż żądanie zapłaty kwoty 150 000 zł tytułem zadośćuczynienia (po uwzględnieniu 25% przyczynienia) nie może być uznane za wygórowane.

Odnosząc się do rozszerzenia żądania przez powoda pozwany w piśmie z dnia 04.08.2014 r., które do Sądu wpłynęło 06.08.2014 r. wniósł o oddalenie powództwa w rozszerzonej części oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu. W uzasadnieniu zarzucił, że powód (poza stwierdzonym przez biegłego trwałym procentowym uszczerbkiem na zdrowiu) nie wskazał żadnych nowych okoliczności, które uzasadniałyby zasądzenie zadośćuczynienia w tej kwocie. Zdaniem pozwanego, przyczyną rozszerzenia żądania nie były nowe cierpienia związane z wypadkiem, a ustalony w opiniach biegłych sądowych procentowy uszczerbek na zdrowiu. Nadto pozwany wskazał, ze aktualny stan zdrowia powoda nie daje podstaw do zasądzenia dochodzonej obecnie kwoty.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 12 września 2011 r. powód wykonywał prace polowe polegające na koszeniu kukurydzy przy pomocy sieczkarni podłączonej do ciągnika rolniczego U. (...). Niektóre łodygi były połamane, co przeszkadzało w sprawnym prowadzeniu prac – następowało ich samoczynne blokowanie się w sieczkarni. Powód zmuszony był do ręcznego ich usuwania z maszyny. Przed każdym oczyszczaniem sieczkarni powód wyłączał jej napęd, pozostawiał jednak włączony silnik ciągnika.

Korzystając z faktu, że żona powoda, B. D. również pracowała na polu, chcąc zaoszczędzić czas potrzebny na usunięcie zalegających łodyg, powód poprosił ją, aby wsiadła do ciągnika i na jego znak, po usunięciu zalegających łodyg kukurydzy uruchomiła maszynę. B. D. miała tego dokonać poprzez przełączenie odpowiedniej dźwigni. Silnik ciągnika pozostawał cały czas uruchomiony. B. D. posiada prawo jazdy uprawniające ją do prowadzenia samochodów osobowych. Zdarzało się jej wcześniej kierować ciągnikiem. Przed zdarzeniem z dnia 12.09.2009 r. były już takie sytuacje, że była proszona przez męża aby na dany przez niego znak, uruchomić maszynę do kukurydzy, kiedy ta się zapychała.

W trakcie usuwania łodyg powód potknął się, a następnie przewrócił na maszynę. B. D. widząc to chciała zgasić silnik pojazdu oraz pomóc podnieść się mężowi, jednakże przez nieuwagę przełączyła nieodpowiednią przekładnię, uruchamiając napęd maszyny. Pracujące walce wciągające chwyciły rękę powoda, wpychając ją wprost na przemieszczające się ostrza sieczkarni. Powód zapierając się drugą ręką o obudowę maszyny zdołał wyrwać wciągniętą kończynę.

B. D. wezwała karetkę pogotowia oraz wyłączyła sieczkarnię i silnik pojazdu. Zespół ratownictwa z Wojewódzkiej (...) w K. udzielił powodowi pierwszej pomocy medycznej, po czym przewiózł go do Wojewódzkiego Szpitala (...) w K..

Powód w dniu zdarzenia został przyjęty na oddział ortopedyczny Wojewódzkiego Szpitala (...) z rozpoznaniem amputacji urazowej prawej kończyny górnej na poziomie ramienia. W dniu przyjęcia wykonano opracowanie kikuta. Leczenie u powoda przebiegało z powikłaniem stanem zapalnym i martwicą skóry. W dniu 19.09.2011 r. wykonano u powoda rewizję kikuta i martwicy. W dniu 04.10.2011 r. położono przeszczep skóry na kikut. Powód w szpitalu przebywał do 12.10.2011 r., a po wyjściu ze szpitala dalsze leczenie kontynuował w poradni ortopedycznej, gdzie systematycznie zmieniano mu opatrunki na kikucie, albowiem powstawały cały czas ubytki skóry. U powoda stosowano opatrunki ze srebrem. Ostatecznie skóra na kikucie wygoiła się po pół roku od zdarzenia. Powód z powodu odczuwanych dolegliwości kikuta -bóli fantomowych, leczy się także w poradni leczenia bólu. Powód przez okres ok. pół roku od wypadku zażywał prawie codziennie leki przeciwbólowe. Obecnie również zażywa leki uśmierzające ból, z tym że średnio raz na tydzień, czasem częściej. Korzystał i nadal uczęszcza na fizykoterapię i rehabilitację- stosuje ćwiczenia kikuta, albowiem jest to potrzebne do zaprotezowania ręki. Musi ćwiczyć bark i utrzymywać właściwą masę i siłę mięśniową. Nadal wymaga leczenia z powodu utrzymujących się dolegliwości o charakterze fantomowym. Wymaga też leczenia rehabilitacyjnego mającego na celu zaprotezowanie i naukę posługiwania się protezą. Powód wymaga zaprotezowania, ale koszt zakupu protezy uruchamianej impulsem elektrycznym z mięśni obręczy barkowej wynosi ok. 250 000 zł i na taki wydatek powoda nie stać.

Wypadek i jego skutki były źródłem dolegliwości bólowych. W umownej 10 * skali WAS w ciągu pierwszego tygodnia ból wynosił 7/8*, do końca 2 tygodnia obniżył się do 6*, a na koniec pierwszego miesiąca do 4* i do końca drugiego miesiąca do 3*. Na poziomie 2/3* utrzymuje się do dziś. Powód po wypadku wymagał pomocy innych osób przez okres ok. roku. Ta pomoc była związana z wykonywaniem praktycznie wszystkich czynności dnia codziennego, albowiem powód stracił rękę wiodącą. Przez pierwszy kwartał powód wymagał pomocy w zakresie 8 godz. dziennie, przez drugi kwartał 6 godz. dziennie i przez trzeci kwartał przez 4 godz. dziennie. Przez czarty kwartał pierwszego roku powód wymagał pomocy przez 2 godz. dziennie. W ciągu roku od zdarzenia następowała u niego stopniowa adaptacja do niepełnosprawności. Obecnie powód wykonuje samodzielnie, choć nieporadnie i powoli czynności związane z rozbieraniem i ubieraniem.

Powód po wyjściu ze szpitala podjął od 20.12.2011 r. leczenie psychiatryczne i rozpoznano u niego neurastenię. Początkowo odbywał wizyty raz w miesiącu, a czasem rzadziej. Przyjmował leki przepisywane przez psychiatrę.

Powód w wyniku zdarzenia z dnia 12.09.2011 r. doznał bardzo poważnego urazu prawej kończyny górnej – amputacji urazowej całej części wolnej. Konieczne było leczenie szpitalne i wielomiesięczne gojenie. Dodatkowo wciągniecie kończyny przez maszynę spowodowało uszkodzenie splotu barkowego w jego części górnej. Objawia się to zanikami mięśniowymi mięśni nadgrzebieniowym, podgrzebieniowych łopatki prawej oraz osłabieniem czucia powierzchniowego na kikucie w jego części zewnętrznej. Przebyty uraz spowodował powstanie trwałego uszczerbku na zdrowiu, który wynosi 80%. Dodatkowo powstał u powoda również uszczerbek na zdrowiu psychicznym, który wynosi 7% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Powód na skutek wypadku utracił wiodącą kończynę, co skutkuje znacznym ograniczeniem aktywności życiowej i zawodowej, albowiem u powoda doszło do powstania jednoręczności. Wykluczenie z życia zawodowego, ograniczenie sprawności w codziennych czynnościach osoby dotąd w pełni sprawnej i aktywnej życiowo oraz stres z tym związany, spowodowało wystąpienie zaburzeń natury psychicznej (pourazowe zaburzenia adaptacyjne). Powód z uwagi na ww ograniczenia czuł się bezużyteczny, wręcz niepotrzebny, pełen leku i obaw o przyszłość rodziny (miał na utrzymaniu niepracującą żonę, 2 małoletnich dzieci, a także schorowaną matkę pod opieką). Ponieważ skutki wypadu powód będzie odczuwał do końca życia, może to wpływać na utrzymywanie się, a nawet pogłębianie się zaburzeń psychicznych tj. poczucia bezsensu, braku perspektyw na przyszłość. Z przyczyn psychicznych powód wymaga dalszego leczenia psychiatrycznego – farmakoterapii, ale też wskazane jest w przypadku powoda podjęcie leczenia psychoterapeutycznego albo wsparcia psychologicznego w celu stabilizacji nastroju i stopniowej akceptacji nowej sytuacji życiowej. Powód wymaga i nadal będzie wymagał przyjmowania leków przeciwdepresyjnych, przeciwlękowych.

Powód ma obecnie 44 lata, przed wypadkiem wykonywał zawód strażaka. Prowadził również gospodarstwo rolne, posiada wykształcenie techniczne rolnicze. Ma orzeczone uprawnienia rentowe na stałe. Posiada orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności. Powód jest trwale niezdolny do pracy. Orzeczeniem Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej MSW w P. nr (...) z dnia 22.08.2012 r. powód został uznany za całkowicie niezdolnego do służby w Państwowej Straży Pożarnej oraz został zaliczony do pierwszej grupy inwalidów, niezdolnym do samodzielnej egzystencji. Może jedynie wykonywać proste czynności w zakresie samoobsługi lub w czynnościach związanych z pracami domowymi.

Przed wypadkiem był osobą praworęczną. Był osobą zdrową, nie przechodził żadnych urazów i na nic się nie leczył.

Żaden rodzaj protezy nie zapewni powodowi powrotu do dawnej sprawności, albowiem podstawową funkcją ręki jest czucie, a tej funkcji nie da się w żaden sposób skompensować.

Powód pismem z dnia 30.07.2012 r. zgłosił pozwanemu szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu marki U. (...), objętego zawartą z nią umową obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych. Po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, decyzją z dnia 11.10.2012 r. pozwany odmówił wypłaty zadośćuczynienia. Powód wniósł o ponowne rozpoznanie sprawy. Pozwany nie zmienił stanowiska.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zeznania świadka B. D. (k.114-115), zeznania powoda (k.118-119, nagranie 00:08:50-00:39:35 k.341v-342v), opinie biegłych z dziedziny medycyny: specjalisty ortopedy traumatologa lek. M. G. (k.149-151), specjalisty neurochirurga dr. med. R. S. (k.172-174 i k.198), specjalisty psychiatry dr. n. med. J. O. (k. 203-206), opinii biegłego z dziedziny bhp K. H. (k.216-221, k.264-266, k.314-317), następujące dokumenty: dokumentacja medyczna (k. 25-51, k.301), pismo powoda z dnia 30.07.2012 r. (k.52-55), pismo (...) Asekuracja Towarzystwo (...) w W. z dnia 11.10.2012 r. oraz z dnia 31.10.2012 r. (k.56-57 i k.59), kserokopie zaświadczeń lekarskich (k.60-71), kserokopia orzeczenia Wojewódzkiej Komisji Lekarskiej MSW w P. nr (...) (k.72), kserokopia orzeczenia o inwalidztwie (k.73), kserokopia wypisu z treści orzeczenia komisji lekarskiej MSW (k.74), wniosek powoda o ponowne rozpoznanie sprawy (k.58), akta szkody nr 1030362.

Zeznania B. D. były spójne, logiczne, pozbawione sprzeczności, a jednocześnie korelatywnie powiązane z pozostałym materiałem dowodowym sprawy. Sąd uznał je za wiarygodne, a zarazem istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

Zeznania powoda uzyskane z trybie art. 304 k.p.c. znajdują odzwierciedlenie w pozostałym materiale dowodowym sprawy. Stanowią one uzupełnienie okoliczności sprawy przedstawionych przez świadka B. D.. Poza tym są spójne, logiczne, pozbawione wewnętrznych sprzeczności. Sąd uznał je za wiarygodne oraz istotne dla wydania prawidłowego rozstrzygnięcia. Zeznania dotyczące stanu zdrowia i samopoczucia powoda znajdują odzwierciedlenie w dokumentacji medycznej oraz w opiniach biegłych.

Za przydatne dla rozstrzygnięcia Sąd uznał opinię biegłych sądowych z dziedziny medycyny– wykonane na okoliczności dotyczące stanu zdrowia powoda, albowiem zostały one sporządzone w sposób profesjonalny i kompletny, na podstawie badania powoda oraz dokumentacji medycznej, a ich wnioski są rzeczowe i logiczne. Zauważyć jedynie należy, iż w opinii uzupełniającej biegła R. S. określiła ostatecznie łączny uszczerbek na zdrowiu powoda z uwagi na całkowity brak kończyny oraz z uwagi na zaniki neurogenne mięśni nad i podgrzebieniowych łopatki w łącznej wysokości 80%, co nie zostało zakwestionowane już przez żadną ze stron.

Sąd uwzględnił wyniki opinii biegłego z dziedziny bhp K. H.. Treść opinii wskazuje bowiem na to, że biegły przeanalizował wszystkie okoliczności istotne dla wyników jej opracowania, a sformułowane przez niego wnioski są kategoryczne i zrozumiałe, przy tym w logiczny sposób wynikają z ustaleń, które legły u ich podstaw. Sąd miał nadto na względzie doświadczenie biegłego w sporządzaniu opinii z zakresu objętego zleceniem sądu. Biegły podtrzymał swą opinię w sposób zdecydowany, a wyjaśnienie jej wyników było przekonujące i merytorycznie zasadne, dlatego też sąd przy ustalaniu stanu faktycznego uwzględnił również uzupełnienie opinii przedstawione przez biegłego.

Prawdziwość ani autentyczność dokumentów przedłożonych przez powoda, jak również akt szkody, nie były w toku procesu przez żadną ze stron zaprzeczone. Sąd nie znalazł podstaw dla zakwestionowania ich z urzędu. Tym samym uznał przedmiotowe dokumenty za w pełni wiarygodne, a jednocześnie istotne dla wydania prawidłowego rozstrzygnięcia w sprawie.

Sąd oddalił wniosek o uzupełnienie opinii przez biegłych ortopedę dr M. G. i psychiatrę dr J. O. (k. 336) oraz o przeprowadzenie uzupełniającej opinii biegłego lekarza neurochirurga R. S. (k. 341v), gdyż wnioski te zmierzały jedynie do przedłużenia postępowania, gdyż każdy z biegłych w swej opinii odniósł się do okoliczności podniesionych przez powodów w pismach z dnia 30 października 2014 roku i 27 listopada 2015 roku. W istocie zatem opinie „uzupełniające” stanowiłyby powielenie wniosków, jakie biegli zawarli w swych opiniach. Ponadto należy zauważyć, że pytania powoda zmierzały do ustalenia szczegółowo kosztów jego leczenia, a powód w niniejszym procesie dochodził jedynie zadośćuczynienia za doznaną krzywdę – a nie odszkodowania w postaci zwrotu kosztów leczenia czy tez renty.

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powoda co do zasady zasługuje na uwzględnienie, o czym przesądził Sąd Rejonowy w K. wydając w dniu 30.01.2014 r. wyrok wstępny, który nie został zaskarżony przez żadną ze stron.

Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Z art. 445 § 1 k.c. wynika, że w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym, a więc w art. 444 k.c., tj. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia, sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie w przeciwieństwie do odszkodowania dotyczy szkody niemajątkowej, a więc nieprzeliczalnej wprost na określoną kwotę pieniężną. Ustawodawca nie wprowadza przy tym żadnych kryteriów, jakimi kierować ma się sąd przy ustalaniu wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia. Wskazówek w tej mierze poszukiwać można jedynie w doświadczeniu życiowym i orzecznictwie. Nie ulega wątpliwości, że zakres zadośćuczynienia zależny jest przede wszystkim od ustalenia rozmiarów doznanej przez powoda szkody niemajątkowej.

W judykaturze i doktrynie podkreślano, że zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, ma być jednorazową rekompensatą za całą krzywdę doznaną przez poszkodowanego i jako takie musi mieć odczuwalną wartość ekonomiczną. Zadośćuczynienie powinno wynagrodzić doznane przez poszkodowanego cierpienia, utratę radości życia oraz ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych. Wysokość przyznanego zadośćuczynienia nie może być nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy (tak m. in. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 czerwca 2011 roku, I PK 275/10, niepubl., wyroku z dnia 4 listopada 2010 roku, IV CSK 126/10, niepubl. i wyroku z dnia 17 września 2010 roku, II CSK 94/10, niepubl.).

W ocenie Sądu, zadośćuczynienie za doznany przez powoda ból fizyczny oraz cierpienia psychiczne, jak również długotrwały uszczerbek na zdrowiu, powinno kształtować się na poziomie 250 000 zł. Zadośćuczynienia w takiej wysokości nie można uznać za rażąco niskie ani zbytnio wygórowane, jeżeli weźmie się pod uwagę miesięczny pobyt powoda w szpitalu, rozmiar cierpień, trwałe skutki wypadku w postaci utraty prawej kończyny górnej, konieczność dalszego leczenia, występowanie podczas leczenia bólu, który utrzymuje się do tej pory, a także poczucie zagubienia po wypadku wynikające z utraty możliwości wykonywania wyuczonego zawodu, utarty perspektyw życiowych. Trzeba podkreślić, że powód w momencie wypadku miał 40 lat, a więc był w wieku pozwalającym na osiągnięcie stabilizacji zawodowej, tym bardziej więc muszą być dla niego dotkliwe skutki wypadku, skoro doznany uraz spowodował, że stał się on inwalidą zmuszonym do korzystania z pomocy innych osób. Zaznaczyć także należy, że powód przed wypadkiem był sprawnym fizycznie, aktywnie spędzającym czas mężczyzną, który zapewniał byt swojej rodzinie pracując zawodowo jako strażak oraz prowadząc gospodarstwo rolne. Konsekwencją przeżytego zdarzenia są ograniczenia powoda w funkcjonowaniu w wymiarze zawodowym, rodzinnym i osobistym. Powód musi się liczyć z wieloma barierami w zakresie swojej sprawności. Obrażenia doznane przez powoda w wyniku wypadku spowodowały u niego łącznie 87% uszczerbku na zdrowiu. Powód do chwili obecnej odczuwa bóle fantomowe i ma problemy z adaptacją do nowej sytuacji, co znajduje potwierdzenie w zapisach historii choroby dołączonych do akt sprawy, opinii biegłego lekarza psychiatry oraz zeznaniach powoda. Powód przyjmuje środki antydepresyjne i nasenne, korzysta z pomocy psychiatry i wymaga dalszego leczenia w tym kierunku. Nie można tracić z pola widzenia tego, że R. D. został pozbawiona kończyny dominującej – jest bowiem osobą praworęczną. Jednocześnie Sąd miał na względzie, że stan zdrowia powoda nie ulegnie poprawie, albowiem utrata kończyny jest nieodwracalna.

Sąd ustalił zarazem, że powód przyczynił się w 50 % do zaistnienia szkody wynikającej z wypadku z dnia 12 września 2009 roku. W myśl art. 362 k.c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Materiał zgromadzony w aktach niniejszej sprawy świadczy o tym, że zachowanie powoda było obiektywnie niewłaściwe. Wejście i przebywanie powoda w bezpośredniej strefie roboczej sieczkarni, w sytuacji kiedy przez cały czas pozostawał uruchomiony silnik ciągnika współpracującego z maszyną, stanowiło ewidentne naruszenie przepisów bhp wynikających z Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej z dnia 12.01.1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy obsłudze ciągników i maszyn, narzędzi i urządzeń technicznych stosowanych w rolnictwie (Dz.U. Nr 12, poz. 51). Zgodnie z § 5 cyt. Rozp. wykonywanie wszelkich czynności eksploatacyjno-regulacyjnych zespołów roboczych sprzętu rolniczego dopuszczalne jest po uprzednim unieruchomieniu silnika i wyłączeniu wszystkich napędzanych zespołów tego sprzętu. Z opinii biegłego z zakresu bhp wynika jasno, że czyszczenie elementów sieczkarni, usuwanie zapchania czy podawanie porcji łodyg do cięcia przez powoda mogło być wykonywane nie tylko w przypadku wyłączonego napędu podajnika i bębna sieczkarni, ale również przy całkowicie unieruchomionym silniku. Nie bez znaczenia pozostaje również okoliczność, iż żona powoda poproszona przez niego o pomoc w obsłudze ciągnika i maszyny, nie posiadała stosownych do tego kwalifikacji oraz odpowiedniego doświadczenia związanego z użytkowaniem innych maszyn niż ciągnik, co sama wskazała w swoich zeznaniach. Nie była w żaden sposób przeszkolona przez powoda do obsługi sieczkarni, albowiem przekazał on jej jedynie zdawkowe polecenie co do uruchomienia na jego znak maszyny. W tych okolicznościach przyjąć należy, że powód nie zastosował się do podstawowych zasad ostrożności. W ocenie Sądu zasadnym jest uznanie, że przyczynił się do szkody w 50 %. W takim stopniu należało zmiarkować świadczenia należne powodowi.

Wobec powyższego Sąd, mając na uwadze wysokość należnego zadośćuczynienia (250 000 zł), pomniejszonego o stopień przyczynienia, zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz powoda R. D. kwotę 128 223,30 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 53 223,30 zł od dnia 12.04.2013 r. (tj. od dnia wniesienia pozwu), a od kwoty 75 000 zł od dnia 26.07.2014 r. (tj. od upływu 7 dni od dnia wysłania pozwanemu pisma zawierającego rozszerzenie powództwa) do dnia zapłaty ( punkt 1 wyroku). Zasądzona kwota obejmuje zadośćuczynienie w kwocie 125 000 zł oraz skapitalizowane odsetki od kwoty 50 000 zł, liczone od dnia 12.10.2012 r. do dnia 11.04.2013 r. (tj. do dnia poprzedzającego dzień wniesienia pozwu).

Natomiast roszczenie powoda dotyczące zadośćuczynienia w pozostałej części oraz żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanego za skutki zdarzenia na przyszłość Sąd oddalił jako bezzasadne ( punkt 2 wyroku).

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. i art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) i (...), a o odsetkach skapitalizowanych – również na podstawie art. 482 k.c. Sąd uwzględnił zasadniczo żądanie odsetek od dnia 12 października 2012 roku – tj. od dnia następnego po dniu wydania przez poprzednika prawnego pozwanego ostatecznej decyzji w toku postępowania likwidacyjnego, uznając, że z tym dniem nie było przeszkód do przyznania świadczenia zaspokajającego roszczenia powoda.

Zdaniem Sądu, brak jest podstaw do przypisania odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę na osobie powoda na przyszłość. Powód nie ma bowiem interesu prawnego w ustaleniu tejże odpowiedzialności. Pamiętać należy, że pojęcie interesu prawnego rozumiane jest jako potrzeba prawna, która wynika z sytuacji prawnej, w jakiej się powód znajduje. Jest to obiektywna w świetle obowiązujących przepisów prawa, wywołana rzeczywistym naruszeniem albo zagrożeniem określonej sfery prawnej, potrzeba uzyskania konkretnej treści wyroku. Decyzja sądu o wydaniu wyroku ustalającego wynika ze stwierdzenia, że istnieje potrzeba tego rodzaju ochrony sądowej. Powszechne w judykaturze i doktrynie jest założenie, że interes ten istnieje tylko wtedy, gdy powód potrzebie ochrony swej sfery prawnej uczynić może zadość przez samo ustalenie istnienia bądź nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. Pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. ocena, czy powód ma interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody na osobie mogące powstać w przyszłości z danego zdarzenia, może zostać dokonana jedynie z uwzględnieniem okoliczności konkretnej sprawy. Wszelkie uogólnienia i poglądy wyrażane w sposób abstrakcyjny nie mogą mieć miejsca. Nie jest możliwe nawet stwierdzenie, że w pewnych kategoriach spraw powód zwykle będzie miał interes prawny w dokonaniu takiego ustalenia, a w innych rodzajach interes taki nie wystąpi (uchwała SN z dnia 24 lutego 2009 roku, sygn. akt III CZP 2/09, Lex 483372). W realiach niniejszej sprawy powód nie wykazał na czym miałby polegać jego interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość – nawet w pozwie nie zawarł żadnej argumentacji, która miałaby przemawiać za uwzględnieniem tego roszczenia. Wskazać jedynie należy, że po zmianie art. 442 1 k.c. brak jest obaw o przedawnienie ewentualnych nowych roszczeń wynikających ze zdarzenia wyrządzającego szkodę, a nadto w świetle zgromadzonego materiału dowodowego brak jest podstaw do przewidywania możliwych dalszych następstw stwierdzonego już uszczerbku zdrowia. Zdaniem Sądu, przy podstawach faktycznych i prawnych obecnego wyroku, zasada odpowiedzialności pozwanego jest przesądzona i nie można mówić o niepewności co do istnienia pomiędzy stronami stosunku prawnego stanowiącego podstawę roszczeń.

O kosztach procesu należnych powodowi Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461) zasądzając od pozwanego na rzecz powoda koszty procesu w kwocie 6.004,44 zł. Powód wygrał proces w 84%, poniósł koszty w kwocie 7.837,10 zł (opłata sądowa od pozwu, zaliczki, koszty zastępstwa procesowego, koszty dojazdów, opłata skarbowa od pełnomocnictwa), a zatem zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów procesu należy mu się zwrot od pozwanego kwoty 6.583,16 zł (7.837,10 x 84%), która została pomniejszona o koszty należne z tego tytułu pozwanemu (3.617 zł x16% = 578,72 zł) ( punkt 3 wyroku).

Sąd nie znalazł podstaw, aby uwzględnić na rzecz strony powodowej koszty zastępstwa procesowego w dwukrotnej wysokości stawki minimalnej, przewidzianej przepisami ww. rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku. Stosownie do art. 109 § 2 zdanie drugie k.p.c., przy ustalaniu wysokości kosztów poniesionych przez stronę reprezentowaną przez pełnomocnika będącego adwokatem, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy pełnomocnika oraz czynności podjęte przez niego w sprawie, a także charakter sprawy i wkład pełnomocnika w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia. Stawki opłat za czynności adwokackie określa ww. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku. Według § 2 tego rozporządzenia, podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w rozdziałach 3-4, przy czym opłata ta nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. W świetle tych unormowań nie ulega wątpliwości, że podstawę zasądzenia opłaty stanowią stawki minimalne określone w rozporządzeniu; jeżeli natomiast przemawia za tym niezbędny nakład pracy pełnomocnika, charakter sprawy oraz jego wkład w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, wówczas sąd może zasądzić opłatę wyższą. W ocenie Sądu, za zasądzeniem opłaty w wysokości przewyższającej stawkę minimalną nie przemawia ani nakład pracy pełnomocnika strony powodowej, który nie odbiegał od przeciętnego, ani długotrwałość procesu, ani charakter sprawy, nie odznaczający się (zwłaszcza dla pełnomocnika strony powodowej, prowadzącego kancelarię specjalizującą się w tego typu sprawach), szczególnym stopniem skomplikowania pod względem prawnym i faktycznym.

O nieuiszczonych kosztach sądowych Sąd orzekł na podstawie art. 113 ust. 1 i ust. 2 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, nakazując pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w K.: od powoda z zasądzonego mu roszczenia kwotę 1.069,25 zł i od pozwanego kwotę 5.613,55 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych, stosownie do wyniku procesu ( punkt 4 wyroku). Na koszty te składają się wydatki w części wypłaconej ze Skarbu Państwa i niepokrytej z zaliczek (koszty opinii biegłych).

Angelika Lewandowska