Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 2585/16

POSTANOWIENIE

Dnia 22 lutego 2017 r.

Sąd Okręgowy w Krakowie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Krzysztof Wąsik

Sędziowie:

SO Krystyna Dobrowolska

SO Grzegorz Buła (sprawozdawca)

Protokolant: starszy protokolant sądowy Ewelina Hazior

po rozpoznaniu w dniu 22 lutego 2017 r. w Krakowie

na rozprawie sprawy z wniosku W. B. (1)

przy uczestnictwie G. B. i Gminy (...) K.

o zasiedzenie

na skutek apelacji uczestnika Gminy (...) K.

od postanowienia Sądu Rejonowego dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie

z dnia 7 września 2016 r., sygnatura akt I Ns 380/15/K

postanawia:

1.  oddalić apelację;

2.  zasądzić od uczestnika Gminy (...) K. na rzecz wnioskodawcy kwotę 1 200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Grzegorz Buła SSO Krzysztof Wąsik SSO Krystyna Dobrowolska

UZASADNIENIE

postanowienia z dnia 22 lutego 2017 roku

Postanowieniem z dnia 7 września 2016 roku Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie stwierdził, że wnioskodawca W. B. (1) nabył przez zasiedzenie z dniem 28 maja 2005 roku własność nieruchomości stanowiącej dz. nr (...) o pow. 2a 59 m ( 2) (powstałej z podziału dz. nr (...)) oraz dz. nr (...) o pow. 28m ( 2) (powstałej z podziału dz. nr (...)) oraz zasądził od uczestnika Gminy (...) K. na rzecz wnioskodawcy kwotę 3234zł tytułem zwrotu kosztów postępowania (pkt II). Nadto nakazał ściągnąć od wnioskodawcy na rzecz Skarbu Państwa-Sądu Rejonowego dla Krakowa-Krowodrzy w Krakowie kwotę 5681,62zł tytułem nieopłaconych wydatków.

Powyższe postanowienie zostało wydane w następującym stanie faktycznym ustalonym przez Sąd pierwszej instancji:

Wnioskodawca W. B. (1) jest właścicielem nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,0995 ha, zabudowanej budynkiem przy ul. (...) w K. oraz działki nr (...) o powierzchni 0,0109 ha, objętych księgą wieczystą nr (...).

Jako właściciel działki nr (...) o powierzchni 0,6420 ha, objętej księgą wieczystą nr (...) oraz działki nr (...) o powierzchni 0,0296 ha, objętej księgą wieczystą nr (...), obu położonych przy ul. (...) w K., ujawniona jest Gmina (...) K., przy czym działka nr (...) pozostaje w trwałym zarządzie Zarządu (...)na podstawie decyzji Zarządu Miasta K. z dnia 12 listopada 2002 r. nr (...). Własność działki nr (...) Gmina (...) K. nabyła na podstawie decyzji Wojewody (...) z dnia 7 lipca 1994 r., znak: (...), a działki nr (...) na podstawie decyzji z dnia 10 sierpnia 1998 r., znak: (...).

Działka nr (...) została podzielona na działki nr (...) o powierzchni 0,0037 ha i (...) o powierzchni 0,0259 ha. Z kolei działka nr (...) została podzielona na działki nr (...) o powierzchni 0,6392 ha i (...) o powierzchni 0,0028 ha.

Działki nr (...) od lat 50-tych były użytkowane za zgodą F. W. (1) (babki wnioskodawcy) przez S. W. (wuja wnioskodawcy), który w pierwszej połowie lat 50-tych ogrodził posesję, zajmując również działki nr (...) i zagospodarowując teren tych działek jako ogród. na działce nr (...) był już wówczas wybudowany drewniany dom. Następnie działki te były użytkowane przez F. W. (1), a po jej śmierci w 1969 r. przez wujostwo wnioskodawcy - W. W. (1) i A. W., zaś od 1987r. przez samego wnioskodawcę. Na ogrodzonym terenie sadzono warzywa, drzewa owocowe, a następnie był tam trawnik. W latach 70-tych i na przełomie lat 70-tych i 80-tych teren ten został wynajęty za zgodą spadkobierców F. W. (2) W. i A. D. C., który prowadził na nim pasiekę. Ponieważ w/w nie chciał dobrowolnie opuścić nieruchomości, wnioskodawca własnymi staraniami doprowadził do jego eksmisji. Do czasu sądowego działu spadku i zniesienia współwłasności w 1987 r., współwłaściciele działek nr (...), tj. A. W., W. W. (1) i wnioskodawca, korzystali z terenu znajdującego się w ramach istniejącego ogrodzenia w sposób zgodny. Działki nr (...) wraz z działkami nr (...) stanowią gospodarczo jedną całość. Ogrodzenie od strony północnej sięgało do wału rzeki M., która została zasypana w latach 70-tych i na jej miejscu urządzono deptak spacerowy a następnie również ścieżkę rowerową. Wytyczenie deptaku i ścieżki rowerowej respektowało istniejące w terenie urządzenia w tym ogrodzenie biegnące wzdłuż północnej granicy działki nr (...). Ogrodzenie na tym odcinku było przez wnioskodawcę wymieniane, od strony zachodniej granicy działki nr (...) jest ogrodzeniem bez podmurówki z siatki na słupkach metalowych. Od chwili postawienia nie zmieniało ono swojego przebiegu.

Od ok. 2000 r. istniejący na działce (...) drewniany dom był przez wnioskodawcę remontowany przez blisko 10 lat i obecnie jest domem murowanym, w którym od kilku lat zamieszkuje jego córka wraz z rodziną. Na teren działki nr (...) mieszkańcy okolicznych bloków wyrzucali śmieci, które sprzątał wnioskodawca. Pod koniec lat 90-tych na prośbę wnioskodawcy, który przeprowadził się z ulicy (...) w K. do N., działkami opiekowali się jego sąsiedzi M. P. z mężem, kosząc trawę i sprzątając wyrzucane na działki śmieci.

Wnioskodawca był przez osoby trzecie uważany za właściciela działek nr (...).

Od 11 marca 1976 r. wnioskodawca pozostaje w związku małżeńskim z G. B. a małżonków łączy ustrój wspólności majątkowej małżeńskiej.

Postanowieniem z dnia 21 maja 1970 r. Sąd Powiatowy dla m. K. stwierdził, że spadek po F. W. (3) z domu D., zmarłej w dniu (...) 1969 r., nabyły jej dzieci: W. W. (1), A. z W. W. i M. z W. T. po 2/8 części oraz wnuki: B. B. i W. B. (1) po 1/8 części w stosunku do całości spadku.

Na dzień złożenia przez wnioskodawcę wniosku o dział spadku i zniesienie współwłasności między innymi nieruchomości stanowiącej działkę nr (...) jej współwłaścicielami byli A. W. w 154/640 częściach, M. T. w 154/640 częściach, K. W. w 6/640 częściach, S. W. w 9/640 częściach, M. W. w 9/640 częściach, W. B. (2) w 8/640 częściach, B. B. w 73/640 częściach, W. B. (1) w 73/640 częściach oraz W. W. (1) w 154/640 częściach. Postanowieniem z dnia 29 października 1987 r. Sąd Rejonowy dla Krakowa – Krowodrzy w Krakowie dokonał działu spadku i zniesienia współwłasności po W. B. (2) i W. W. (1) w ten sposób, że działkę nr (...) o powierzchni 0,1132 ha przyznał na wyłączną własność W. B. (1).

Wnioskodawca figuruje w ewidencji podatku od nieruchomości w Gminie K. jako podatnik z nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) i opłaca podatek oraz nie zalega z jego zapłatą.

W ocenie Sądu pierwszej instancji ustalony stan faktyczny uzasadniał uwzględnienie żądania wniosku. Sąd Rejonowy wskazał, że wyniki przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego wykazują w sposób jednoznaczny, że wnioskodawca a wcześniej jego poprzednicy prawni byli samoistnymi posiadaczami, w rozumieniu art. 172 k.c., działek nr (...) przez okres wymagany do ich zasiedzenia. Sąd stwierdził, że od momentu posadowienia ogrodzenia w latach 50. XX wieku jego przebieg nie uległ zmianie i stanowił widoczny dla osób trzecich sygnał o woli właścicielskiego zagospodarowania ogrodzonego terenu, a jego częścią były też działki objęte wnioskiem, które stanowiły jedną całość w znaczeniu gospodarczym. Zdaniem Sądu Rejonowego, wnioskodawca, uiszczając podatek od nieruchomości przy ul. (...) w K., nie miał podstaw do weryfikowania jakiej powierzchni dotyczył naliczany podatek, lecz miał podstawy zakładać, że odnosi się do całej ogrodzonej nieruchomości. Sąd Rejonowy podniósł, że wnioskodawca, a wcześniej jego poprzednicy prawni, władali działkami nr (...) samodzielnie, traktując je jako integralną część nieruchomości, obejmujących również działki (...), których byli właścicielami, nikt nie naruszał ich w tym władaniu, a osoby trzecie uważały wnioskodawcę za właściciela spornych działek. Zdaniem Sądu pierwszej instancji, przyjęcia posiadania samoistnego nie wyklucza okresowe używanie działki przez osobę trzecią, gdyż oddanie działki w najem nie świadczy o utracie samoistności posiadania, co wprost wynika z treści art. 337 k.c.

Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska uczestnika Gminy (...) K. o braku możliwości doliczenia do własnego okresu posiadania okresu posiadania poprzedników prawnych wnioskodawcy. Zdaniem tego Sądu, w sytuacji, w której dochodzi do działu spadku po spadkodawcy a więc definitywnego wyjścia ze stanu wspólności majątku spadkowego nie można uznać, że wyłączny spadkobierca określonego składnika masy spadkowej na mocy działu spadku nie jest uprawniony do zaliczenia do własnego okresu posiadania okresu posiadania pozostałych współspadkobierców, skoro niewątpliwie dział spadku po W. B. (2) i W. W. (1), do jakiego doszło w przedmiotowej sprawie, był wynikiem zgodnych ustaleń pomiędzy współspadkobiercami. Sąd Rejonowy stwierdził także, iż wskazanie wnioskodawcy jako wyłącznego właściciela działek nr (...) musiało się wiązać z przeniesieniem na niego posiadania przez pozostałych współspadkobierców, zwłaszcza że posiadanie to do daty dokonania działu spadku, wykonywane było zgodnie. Według Sądu pierwszej instancji przynajmniej od połowy lat 80-tych to wnioskodawca, w porozumieniu z pozostałymi współspadkobiercami, podejmował decyzje dotyczące spornej nieruchomości, o czym świadczy fakt doprowadzenia własnym staraniem do eksmisji osoby trzeciej z nieruchomości. W konsekwencji Sąd Rejonowy przyjął, że brak było przeszkód do doliczenia do własnego okresu posiadania wnioskodawcy okresu posiadania jego poprzedników prawnych, po których nabył w drodze działu spadku posiadanie spornych nieruchomości. Sąd pierwszej instancji uznał, że wnioskodawca spełnił wymóg posiadania samoistnego przedmiotowej nieruchomości przez okres wymagany w art. 172 k.c., gdyż jego posiadanie wraz z posiadaniem poprzedników prawnych trwało nieprzerwanie co najmniej od końca lat 50. XX wieku, skoro w tej dacie istniało już ogrodzenie nieruchomości i była ona zabudowana. Sąd Rejonowy przyjął, że wnioskodawcę należy uznać za posiadacza w złej wierze, gdyż brak było podstaw do przyjęcia, że pozostawał on w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu, że przysługuje mu do rzeczy wykonywane przez niego prawo. Stąd, przyjmując złą wiarę wnioskodawcy, zgodnie z treścią art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy Kodeks cywilny (Dz.U. z 1990 r., Nr 55, poz. 321) Sąd skrócił 30 – letni termin zasiedzenia o czas, w którym wnioskodawca samoistnie posiadał nieruchomość przed dniem wejścia w życie przepisów wyłączających możliwość zasiedzenia nieruchomości, które stały się z mocy prawa mieniem właściwych jednostek samorządu terytorialnego, tj. przed dniem 27 maja 1990 r., w której to dacie weszła w życie ustawa z dnia 10 maja 1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych (Dz.U. z 1990 r., nr 32, poz. 191 ze zm.), lecz nie więcej niż o połowę ustawowego terminu zasiedzenia, tj. o 15 lat i zgodnie z treścią tego artykułu oraz opierając się na uchwale Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2002 r. (III CZP 72/2001, OSNC z 2002 r., nr 9, poz. 107) przyjął, że wnioskodawca nabył w drodze zasiedzenia z dniem 28 maja 2005 r. własność nieruchomości stanowiących działki nr (...). Sąd uznał, że, że sporny pas gruntu, z uwagi na jego lokalizację, miał charakter nieruchomości miejskiej, zatem powołany art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny dotyczyć mógł okresu od wejścia w życie ustawowego zakazu zasiedzenia nieruchomości państwowych. Ustawowo nieruchomości te zostały natomiast wyłączone od zasiedzenia z dniem 21 lipca 1961 r., tj. z dniem wejścia w życie przepisów ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach (Dz. U. Nr 32, poz. 159 ze zm.) a następnie przez art. 177 k.c. Wyłączenie to trwało do dnia 30 września 1990 r. Z dniem 1 października 1990 r. ustawa z dnia 28 lipca 1990 r. uchyliła bowiem przepis art. 177 k.c.

O kosztach postępowania Sąd Rejonowy orzekł mając na uwadze treść art. 520 § 2 k.p.c., uznając że istniały podstawy do stosunkowego rozdzielenia kosztów, obejmujących koszt opłaty sądowej i zastępstwa prawnego, poniesionych przez wnioskodawcę i w konsekwencji zasądził od uczestnika Gminy (...) K. kwotę 3.234 zł, na którą złożyły się opłata od wniosku w wysokości 2.000 zł, opłaty skarbowe od udzielonych pełnomocnictw – 34 zł i wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 1.200 zł.

Apelację od powyższego postanowienia wniósł uczestnik Gmina (...) K., która zaskarżyła je w całości, zarzucając:

1)  wadliwe ustalenie stanu faktycznego sprawy poprzez naruszenie przepisów postępowania tj.:

a)  art. 233 §1 k.p.c. w związku z art. 328 §2 k.p.c. poprzez pominięcie zeznania świadka E. R. złożonego na rozprawie w dniu 8 czerwca 2015 roku;

b)  wyciągnięcie błędnego wniosku, iż wnioskodawca korzystał z nieruchomości objętej żądaniem wniosku, jako pozostającego w sprzeczności z zeznaniami świadków M. D., J. K. i A. G., złożonymi na rozprawie w dniu 8 czerwca 2015 roku;

c)  dokonanie błędnej oceny wiarygodności dowodu z przesłuchania wnioskodawcy w dniu 8 czerwca 2015 roku na okoliczność korzystania z nieruchomości objętej wnioskiem, jako sprzecznego z faktem zamieszkiwania wnioskodawcy w innej miejscowości, a także wzajemnej sprzeczności w treści tych zeznań;

2)  naruszenie prawa materialnego tj.:

a)  art. 172 k.c. w związku z art. 336 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu, że wnioskodawca jako posiadacz samoistny nabył przez zasiedzenie własność nieruchomości stanowiącej dz. nr (...) i (...);

b)  art. 176 §2 k.c. i art. 336 k.c. w związku z art. 165 ust.1 zd.2 i art. 64 ust.2 Konstytucji RP poprzez niewłaściwe zastosowanie, polegające na przyjęciu początku lat 50 jako momentu rozpoczęcia biegu terminu zasiedzenia nieruchomości oraz doliczeniu okresu posiadania przez pozostałych współspadkobierców.

W związku z podniesionymi zarzutami uczestnik Gmina (...) K. wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia przez oddalenie wniosku i nałożenie na wnioskodawcę obowiązku zwrotu kosztów postępowania pierwszoinstancyjnego. Uczestnik wniósł także o zasądzenie od wnioskodawcy kosztów postępowania apelacyjnego.

Uczestnik Gmina (...) K. wniosła także zażalenie na rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania zawarte w punkcie II postanowienia Sądu Rejonowego, zarzucając naruszenie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c.

Na rozprawie w dniu 22 lutego 2017 roku pełnomocnik uczestnika Gminy (...) K. podtrzymał przedmiotowe zażalenie, natomiast cofnął apelację w zakresie w jakim odnosiła się do kosztów postępowania przed Sądem pierwszej instancji.

Wnioskodawca W. B. (1) w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie kosztów postępowania odwoławczego. Wnioskodawca wniósł także o pozostawienie zażalenia wnioskodawcy bez rozpoznania, ewentualnie o jego oddalenie.

Uczestniczka G. B. także wniosła o oddalenie apelacji.

Sąd Okręgowy w Krakowie postanowieniem z dnia 22 lutego 2017 roku odrzucił zażalenie uczestnika na punkt II postanowienia Sądu Rejonowego z dnia 7 września 2016 roku. W ocenie Sądu Okręgowego kodeks postępowania cywilnego nie przewiduje zbiegu czy konkurencji kilku środków zaskarżenia, bowiem obowiązuje w nim zasada wyłączności i niepodzielności tych środków. W art. 394 §1 pkt 9 k.p.c., znajdującym zastosowanie do postępowania nieprocesowego poprzez art. 13 §2 k.p.c., dopuszczono możliwość wniesienia środka odwoławczego w postaci zażalenia na rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów procesu zawarte w wyroku, ale jedynie wówczas, gdy strona nie zaskarżyła orzeczenia co do istoty sprawy. W niniejszej sprawie jakkolwiek pierwotnie uczestnik Gmina (...) K. wniosła jedynie zażalenie na postanowienie w zakresie zasądzonych od niej kosztów postępowania, to jednak następnie zaskarżyła także postanowienie co do istoty sprawy. Wniesienie apelacji przez uczestnika prowadzi do uznania złożonego wcześniej zażalenia za niedopuszczalne, wobec wykluczenia możliwości zbiegu dwóch środków odwoławczych od jednego orzeczenia sądu pierwszej instancji. Stanowisko powyższe znajduje także potwierdzenie w orzecznictwie Sądu Najwyższego (por. uzasadnienie postanowienia z dnia 18 kwietnia 2013 roku III CZP 15/13, OSNC-ZD 2014/C/44), w którym wyrażono także pogląd, iż dla oceny dopuszczalności zażalenia nie ma znaczenia kolejność w jakiej wniesione zostały oba środki odwoławcze. Sąd Okręgowy podziela ten pogląd. Podnieść należy, iż na dopuszczalność przedmiotowego zażalenia nie miało wpływu oświadczenie pełnomocnika uczestnika złożone na rozprawie w dniu 22 lutego 2017 roku. Skoro bowiem podtrzymał apelację w części odnoszącej się do istoty sprawy, to tym samym w dalszym ciągu nie zachodziły przesłanki określone w art. 394 §1 pkt 9 k.p.c. Zachodziły zatem przesłanki do odrzucenia tego zażalenia przewidziane w art. 373 k.p.c. w związku z art. 370 k.p.c., art. 397 §2 k.p.c. i art. 13 §2 k.p.c.

Rozpoznając niniejszą sprawę Sąd Okręgowy przyjął za własny stan faktyczny ustalony przez Sąd pierwszej instancji na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego, uznając go za prawidłowy i oparty na właściwej ocenie zgromadzonego materiału dowodowego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

W ocenie Sądu Okręgowego, Sąd pierwszej instancji wydając zaskarżone postanowienie nie naruszył zarzuconych przepisów prawa materialnego, jak również przepisów prawa procesowego.

Niniejsze rozważania rozpocząć należy od oceny zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego. Uczestnik Gmina (...) K. zarzuciła Sądowi pierwszej instancji dokonanie oceny zgromadzonego materiału dowodowego w sposób naruszający art. 233 §1 k.p.c., a także naruszenie art. 328 §2 k.p.c.

Podnieść należy, że zarzut naruszenia art. 328 §2 k.p.c. w zw. z art. 13 §2 k.p.c., a więc przepisu określającego jakie elementy powinno obejmować uzasadnienie orzeczenia kończącego co do istoty postępowanie w sprawie, może odnieść zamierzony skutek tylko w sytuacji gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia jest sporządzone w taki sposób, że nie pozwala na dokonanie kontroli instancyjnej przez Sąd drugiej instancji, czy też Sąd Najwyższy. W ocenie Sądu Okręgowego uzasadnienie postanowienia z dnia 7 września 2016 roku spełnia wszystkie wymogi przewidziane w powyższym artykule i pozwala na poznanie motywów, którymi kierował się Sąd pierwszej instancji rozstrzygając tę sprawę. Sąd Rejonowy w swoim uzasadnieniu wyraźnie stwierdził, że pominął zeznania m.in. świadka E. R. z uwagi na okoliczność, iż nie posiadała ona informacji mających znaczenie dla ustalenia okoliczności istotnych w sprawie. W uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sąd pierwszej instancji w sposób obszerny i całościowy przedstawił powody, dla których uznał niektóre dowody za wiarygodne, a innym częściowo lub całkowicie odmówił wiarygodności.

Odnosząc się do zarzutu naruszenia art. 233 §1 k.p.c. oraz błędnego ustalenia stanu faktycznego, wskazać należy, że zgodnie z powołanym przepisem sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W ocenie Sądu Odwoławczego, nie można skutecznie zarzucić Sądowi pierwszej instancji, iż swoje ustalenia oparł na ocenie dowodów, która wymogów tych nie spełnia. Zauważyć należy, że powyższy przepis w sposób bardzo ogólny określa reguły swobodnej oceny dowodów, pozostawiając tę ocenę własnemu przekonaniu sądu rozpoznającego daną sprawę. Zarówno w literaturze jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że dokonując takiej oceny sąd obowiązany jest przestrzegać zasad logicznego rozumowania, a także zasad doświadczenia życiowego. Ocena powyższa oparta nadto być musi na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Niewątpliwie obowiązkiem Sądu wynikającym z art. 328 §2 k.p.c. jest także przytoczenie w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia dowodów, na których się oparł, i przyczyn, dla których innym dowodom odmówił wiarygodności. Wielokrotnie w orzecznictwie sądów odwoławczych oraz Sądu Najwyższego podnoszono, iż zgłoszony w apelacji zarzut naruszenia art.233 §1 k.p.c. może zostać uwzględniony jedynie w przypadku wykazania jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając, a także w przypadku, gdy brak jest logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo, wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych (por. m.in. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19.06.2008r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, nie publik., LEX 56906). Natomiast nie czyni zarzutu tego skutecznym przedstawianie przez skarżącego własnej wizji stanu faktycznego w sprawie, opartej na dokonanej przez siebie odmiennej ocenie dowodów, a nawet możliwość w równym stopniu wyciągnięcia na podstawie tego samego materiału dowodowego odmiennych wniosków (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 10.07.2008r. VI ACa 306/08, Dz.Urz.UOKiK 2008/4/40, Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 19.06.2008r. I ACa 180/08, OSA 2009/6/55, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 r. II CKN 817/00, nie publik., LEX 56906, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 23 stycznia 2001 r. IV CKN 970/00, nie publik., LEX 52753, postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r. II CKN 572/99, nie publik., LEX 53136).

Przenosząc te ogólne stwierdzenia na stan istniejący w niniejszej sprawie wskazać należy, że Sąd Rejonowy swoje ustalenia faktyczne oparł na wszechstronnej ocenie całego zgromadzonego materiału dowodowego, podczas gdy uczestnik Gmina (...) K. w swojej apelacji odwołuje się jedynie kilku fragmentów zeznań 4 świadków oraz wnioskodawcy. Tak sformułowany zarzut nie może zostać za uznany skuteczny, gdyż w istocie stanowi zaprezentowanie przez skarżącego uczestnika własnej wizji stanu faktycznego, opartego na fragmentarycznej treści materiału dowodowego. Sąd Okręgowy nie dostrzega jakiejkolwiek wadliwości oceny dowodów przeprowadzonej przez Sąd Rejonowy. Należy stwierdzić, iż całkowicie prawidłowo Sąd ten pominął zeznania świadka E. R., skoro świadek w treści swoich zeznań kilkukrotnie stwierdziła, że nic nie pamięta, nie wie, nie interesowała się nieruchomością stanowiącą przedmiot postępowania, a nawet iż rzadko przechodziła blisko nieruchomości, gdyż udając się do pracy kierowała się w przeciwną stronę. W opisanej sytuacji twierdzenia uczestnika o istotności powyższego dowodu należy ocenić jako oczywiście chybione.

Uczestnik Gmina (...) K. w podobny sposób formułowała zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c. w zakresie w jakim dotyczył on oceny zeznań świadków M. D., J. K. i A. G., a także zeznań wnioskodawcy. Sąd Rejonowy dokonał oceny tych zeznań na tle całego materiału dowodowego i wskazał, że zeznania, w których przedmiotowa nieruchomość opisywana była jako okresowo zaniedbana i opuszczona, nie pozostawały w sprzeczności z dowodami, z których wynikało wieloletnie władztwo wnioskodawcy i jego poprzedników prawnych nad działkami objętymi wnioskiem. Zdaniem Sądu Okręgowego, ocena tych zeznań przez Sąd Rejonowy nie była sprzeczna z doświadczeniem życiowym, jak również z zasadami logicznego rozumowania. Ustalenie Sądu Rejonowego co do korzystania przez wnioskodawcę z nieruchomości, nie jest bowiem sprzeczne w powyższymi zeznaniami, jeśli uwzględni się fakt, iż wnioskodawca, ani jego bliscy, wówczas na terenie nieruchomości nie zamieszkiwali, a także nie prowadzili na jej terenie jakichkolwiek stałych upraw. Jego władanie w tym okresie natomiast wiązało się z utrzymywaniem na terenie nieruchomości porządku, w tym usuwaniu porzucanych tam odpadów, zlecaniu wykaszania nieruchomości, bądź podejmowaniu czynności w celu doprowadzenia do opuszczenia nieruchomości przez osoby trzecie. Jest rzeczą zgodną z doświadczeniem życiowym, że nieruchomości na których nie przebywa stale ich właściciel, bądź inna uprawniona osoba, są niejednokrotnie wykorzystywane przez okolicznych mieszkańców jako miejsce darmowego wyrzucania odpadów i śmieci. Nie wyklucza to jednak władania w sposób wyłączny taką nieruchomością przez konkretną osobą, którą obciąża w takiej sytuacji konieczność uprzątania swojej nieruchomości i takie czynności podejmował też wnioskodawca na terenie przedmiotowej nieruchomości. Podnieść trzeba, że w swojej apelacji uczestnik wskazywał jedynie na treść zeznań osób przesłuchanych podczas rozprawy w dniu 8 czerwca 2015 roku, pomijając całkowicie treść zeznań świadków podczas rozprawy w dniu 28 maja 2015 roku (k.107-110), a także inne dowody zebrane w sprawie. Należy wskazać, że z art. 340 k.c. wynika domniemanie ciągłości posiadania, a z art. 339 k.c. domniemanie samoistności posiadania. Powyższe domniemania prawne działają na korzyść wnioskodawcy, a uczestnik Gmina (...) K., w ocenie Sądu Okręgowego, nie przedstawiła jakichkolwiek dowodów, które by je wzruszyły. Wnioskodawca ani we wniosku, ani w swoich zeznaniach, nie twierdził, że przez cały okres władania przez niego i jego poprzedników prawnych tą nieruchomością, znajdowała się ona w stanie idealnym. Potwierdził to materiał dowodowy zebrany w sprawie, który na podstawie oceny, przeprowadzonej według uprawnień wynikających z art. 233 §1 k.p.c., pozwolił na ustalenie przez Sąd Rejonowy, że od lat 50. to wnioskodawca i jego poprzednicy w sposób wyłączny korzystali z tej nieruchomości.

Z powyższych względów zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego oraz błędnych ustaleń faktycznych należy uznać za chybione.

Przechodząc do oceny zarzutów naruszenia prawa materialnego stwierdzić należy, że także one nie mogły doprowadzić do zmiany, bądź uchylenia zaskarżonego postanowienia.

Dla nabycia nieruchomości przez zasiedzenie zgodnie z art. 172 k.c. niezbędne jest władanie nieruchomością jako posiadacz samoistny przez okres czasu przewidziany w tym przepisie, czyli aktualnie przez 20 lat w przypadku objęcia nieruchomości w posiadanie w dobrej wierze oraz 30 lat, gdy objęcie w posiadanie nastąpiło w złej wierze. Posiadaczem samoistnym jest osoba, która włada rzeczą jak właściciel (art. 336 k.c.). Władanie rzeczą jak właściciel może przejawiać się w bezpośrednim korzystaniu z rzeczy przez posiadacza, jak również w wyłączeniu możliwości korzystania z rzeczy przez inne osoby. Posiadanie to rodzaj faktycznego władztwa nad rzeczą, na które składają się dwa elementy: fizyczny - corpus, polegający na władaniu rzeczą i psychiczny - animus, polegający na woli wykonywania władztwa dla siebie. Corpus oznacza zatem, że dany podmiot znajduje się w sytuacji, która daje mu możliwość władania rzeczą w taki sposób, jak mogą to czynić osoby, którym przysługuje do rzeczy określone prawo. Z ustaleń Sądu pierwszej instancji wynika, że działki objęte wnioskiem zostały w latach 50. XX wieku ogrodzone jednym ogrodzeniem wraz z nieruchomością stanowiącą pierwotnie własność F. W. (1), a następnie jej spadkobierców. Od tego momentu cały ogrodzony obszar był traktowany jako gospodarcza całość i w sposób wyłączny wykorzystywany przez powyższe osoby. Na przestrzeni lat z gruntu tego korzystali bezpośrednio S. W., F. W. (1), W. W. (1), A. W. oraz wnioskodawca W. B. (1), bądź za ich zgodą czyniły to osoby trzecie (D. C. (1)). Na przestrzeni tych kilkudziesięciu lat nikt inny nie rościł sobie pretensji do jakiejkolwiek części tego ogrodzonego obszaru. W szczególności jakichkolwiek działań w tym zakresie nie podejmował właściciel dz. nr (...) i (...) czyli Skarb Państwa, a następnie Gmina (...) K.. Wręcz przeciwnie, jak ustalił Sąd pierwszej instancji, podmioty te, podejmując działania inwestycyjne na sąsiednim obszarze czyniły to, uwzględniając przebieg istniejącego ogrodzenia i nie wkraczały w ogrodzony teren. Fakt ogrodzenia działek jest wyraźnym i jednoznacznym wyrazem woli wyłącznego władania danym gruntem. Jest to przejaw woli czytelny dla innych podmiotów, a zwłaszcza dla dotychczasowego właściciela grodzonego terenu, który w wyniku powstania ogrodzenia utracił możliwość wstępu na swoją nieruchomość. Ogrodzenie to nie pozwala także innym osobom na swobodne korzystanie z takiego terenu. Takie działanie, które nie wynika z jakiejkolwiek formalnej umowy dającej zależny tytuł prawny do ogradzanej nieruchomości, nie może być traktowane odmiennie niż korzystanie z nieruchomości jak właściciel, gdyż jest rzeczą normalną, że właściciel w celu zagwarantowania sobie wyłącznego korzystania ze swojej własności stara się poprzez budowę ogrodzenia wykluczyć możliwość naruszenia jego prawa przez inne osoby. Zatem niewątpliwie od momentu ogrodzenia części dz. nr (...) i (...)i włączenia ich w jeden obszar z dz. nr (...) i (...), osoby korzystające z tego terenu należało traktować jako posiadaczy samoistnych. Osobą taką jednak nie był D. C. (2), któremu ten grunt został oddany w posiadanie zależne. W tym okresie posiadaczami samoistnymi nadal były osoby, które wyraziły na to zgodę. Wynika to wprost z art. 337 k.c. Jeśli nawet po doprowadzeniu do opuszczenia tej nieruchomości przez D. C. (2), wnioskodawca nie zamieszkał na terenie nieruchomości i nie korzystał z niej na co dzień, to nie oznacza to, iż przestał nią władać jak samoistny posiadacz. To on bowiem w sposób wyłączny decydował o stanie nieruchomości i wciąż dysponował wyłączną możliwością korzystania z niej. Korzystanie z nieruchomości jak właściciel nie zawsze musi przejawiać się w bezpośrednim gospodarowaniu na nieruchomości. Dla oceny charakteru posiadania istotne znaczenia ma natomiast to czy dany posiadacz ma potencjalną możliwość korzystania z niej tak jakby była jego własnością. Taki stan rzeczy niewątpliwie istniał w niniejszej sprawie. Tylko bowiem od woli wnioskodawcy, a wcześniej jego poprzedników prawnych zależało w jaki sposób nieruchomość będzie wykorzystywana. W związku z powyższym - zdaniem Sądu Okręgowego - całkowicie prawidłowo Sąd pierwszej instancji uznał, że wnioskodawca, a wcześniej jego poprzednicy prawni byli posiadaczami samoistnymi części dawnych dz. nr (...) i (...), włączonych w obszar terenu ogrodzonego w latach 50., czyli obecnych dz. nr (...) i (...). Nie doszło więc do naruszenia art. 172 k.c. w zw. z art. 336 k.c.

Odnosząc się do okresu czasu przez jaki trwało posiadanie samoistne wnioskodawcy należy wskazać, że z uwagi na obowiązujący od dnia 21 lipca 1961 roku ustawowy zakaz nabycia przez zasiedzenie nieruchomości państwowych (art. 177 k.c. i art. 7 ustawy z dnia 14 lipca 1961 r. o gospodarce terenami w miastach i osiedlach -Dz.U. nr 32, poz. 159 ze zm.), okres posiadania do dnia utraty przez niniejszą nieruchomość charakteru nieruchomości państwowej nie mógł prowadzić do zasiedzenia. Wyłączenie możliwości zasiedzenia nieruchomości państwowej zniesione zostało z dniem 1 października 1990 r., wobec uchylenia art. 177 k.c. przez art. 1 pkt 34 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. z 1990 r. Nr 55 poz. 321). Zagadnienia międzyczasowe reguluje art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. z 1990 r., Nr 55, poz.321 ), zgodnie z którym jeżeli przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy istniał stan, który według przepisów dotychczasowych wyłączał zasiedzenie nieruchomości, a według przepisów obowiązujących po wejściu w życie tej ustawy prowadzi do zasiedzenia, zasiedzenie biegnie od dnia wejścia jej w życie; jednakże termin ten ulega skróceniu o czas, w którym powyższy stan istniał przed wejściem w życie ustawy, lecz nie więcej niż o połowę. Powyższy przepis reguluje dwie kwestie dotyczące zasiedzenia nieruchomości, które jako nieruchomości państwowe do dnia 1 października 1990 r. nie podlegały zasiedzeniu, a mianowicie rozpoczęcie terminu ich zasiedzenia (termin ten określa na dzień 1 października 1990 r.) i skrócenie terminu zasiedzenia (okresu o którym mowa w art. 172 k.c.) o czas, w którym wyłączone było zasiedzenie, lecz nie więcej niż o połowę okresu potrzebnego do zasiedzenia. Należy dodać, że zgodnie z przyjętą linią orzecznictwa (tak SN w postanowieniu z dnia 13.01.1995r., III CZP 174/94, OSNC 1995/4/67) artykuł 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny ma także zastosowanie do nieruchomości państwowych, które z dniem 27 maja 1990 r. stały się z mocy prawa mieniem komunalnym. W związku z tym znajdzie zastosowanie w niniejszej sprawie.

Odnosząc przedstawione uregulowania do stanu istniejącego w niniejszej sprawie stwierdzić należy, że bieg zasiedzenia nieruchomości stanowiących dz. nr (...) i (...) rozpoczął się z dniem 27 maja 1990 roku, kiedy nieruchomość ta przestała być nieruchomością państwową. W tym czasie właścicielem nieruchomości stanowiącej dz. nr (...) i (...) był wnioskodawca W. B. (1) i on też był posiadaczem samoistnym całego gruntu objętego wspólnym ogrodzeniem. Licząc od tego momentu 30 letni termin zasiedzenia przewidziany w art. 172 §2 k.c. zakończyłby swój bieg w dniu 27 maja 2020 roku (Sąd pierwszej instancji uznał, iż objęcie w posiadanie przedmiotowej nieruchomości nastąpiło w złej wierze, czego nie kwestionował wnioskodawca, a Sąd Okręgowy pogląd ten podziela). Jednak zgodnie z wcześniej powołanym art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 roku termin ten ulega skróceniu o okres wcześniejszego posiadania, nie więcej niż o połowę. Niezależnie więc od ustalenia przez Sąd pierwszej instancji, iż do ogrodzenia tego terenu doszło w latach 50. XX wieku, dla maksymalnego skrócenia (o 15 lat) terminu zasiedzenia przewidzianego w art. 172 §2 k.c. znaczenie ma jedynie okres od 27 maja 1975 roku. W tym czasie nie żyła już F. W. (1), a nieruchomością władali samoistnie A. W. i W. W. (1), następnie od połowy lat 80. XX wieku wspólnie z wnioskodawcą, a od 1987 roku sam wnioskodawca, który wówczas uzyskał także wyłączne prawo własności dz. nr (...) i (...). Zgodnie z poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym w postanowieniu 10 lipca 2009 roku II CSK 69/09, OSP 2011/4/45, doliczenie czasu posiadania poprzednika ma także zastosowanie przy skróconym okresie posiadania potrzebnego do zasiedzenia na podstawie art. 10 ustawy z dnia 28 lipca 1990 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. Nr 55, poz. 321). Podzielając powyższy pogląd stwierdzić należy, wnioskodawca może w stanie faktycznym niniejszej sprawy doliczyć, na podstawie art. 176 §1 i §2k.c., do własnego okresu posiadania okres posiadania W. W. (1) (a także jego spadkobierców) i A. W., od których następnie uzyskał wyłączne posiadanie całej nieruchomości objętej wnioskiem. Dla przeniesienia posiadania nie jest wymagana szczególna forma i może do niego dojść w sposób określony w art. 348 – 351 k.c. W niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, iż do przeniesienia posiadania doszło w wyniku wydania rzeczy, na co wskazuje okoliczność przejęcia wyłącznego władania tą nieruchomością przez wnioskodawcę od swoich krewnych, z którymi wcześniej wspólnie nią władał. Zdaniem Sądu Okręgowego do podobnego wniosku prowadzi także przyjęcie, że A. W. i W. W. (1), a następnie wraz z wnioskodawcą, władali tą nieruchomością samoistnie jako współspadkobiercy F. W. (1). Ponieważ w 1987 roku doszło pomiędzy nimi do zgodnego zniesienia współwłasności i działu spadku w wyniku, którego całą nieruchomość w granicach ogrodzenia nabył wnioskodawca W. B. (1), także uznać należy, iż doszło między nimi do przeniesienia posiadania również w zakresie posiadania samoistnego działek objętych wnioskiem. W niniejszej sprawie brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających władanie nieruchomością po 1987 roku przez innych współspadkobierców poza W. B. (1), z czego wnosić należy, iż nieruchomość ta została mu wydana w samodzielne posiadanie. Należy podnieść, iż w realiach niniejszej sprawy ma miejsce jedynie odpowiednie zastosowanie art. 176 k.c., gdyż w okresie przed 27 maja 1990 roku nie rozpoczął się bieg terminu zasiedzenia. Zdaniem Sądu Okręgowego, jeśli w okresie o jaki maksymalnie może zostać skrócony ustawowy termin zasiedzenia nieruchomość znajdowała się w posiadaniu samoistnym osób, od których następnie wnioskodawca przejął to posiadanie, to słusznym jest uwzględnienie okresu tego posiadania na potrzeby skrócenia terminu biegu zasiedzenia, który rozpoczął się już kiedy wyłącznym posiadaczem samoistnym był wnioskodawca. Zatem prawidłowo Sąd Rejonowy do okresu czasu posiadania nieruchomości przez wnioskodawcę doliczył okres posiadania przez jego poprzedników prawnych, nie naruszając art. 176 §2 k.c. w zw. z art. 336 k.c. Przez cały bowiem okres czasu aż do dnia 27 maja 2005 roku zachowana była ciągłość posiadania nieruchomości.

Należy w tym miejscu podnieść, na co trafnie zwrócił uwagę pełnomocnik wnioskodawcy, że orzeczenia Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego, powołane przez uczestnika w uzasadnieniu apelacji, dotyczą odmiennych stanów faktycznych w stosunku do stanu istniejącego w tej sprawie. Orzeczenia te zostały wydane w sprawach gdzie z żądaniem zasiedzenia występował jeden ze współwłaścicieli, a wniosek obejmował udziały innych współwłaścicieli. W niniejszej sprawie natomiast żądanie wniosku dotyczy nieruchomości, co do której wnioskodawcy, ani jego poprzednikom nie przysługiwał jakikolwiek udział we współwłasności.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie nie można też dostrzec naruszenia art. 165 ust.1 zd. 2 i art. 64 ust.2 Konstytucji RP. Jakkolwiek trafnie uczestnik podnosi, iż prawo własności podlega ochronie konstytucyjnej, w tym także prawo własności przysługujące jednostkom samorządu terytorialnego, to nie można się zgodzić, aby Sąd pierwszej instancji, stwierdzając nabycie przez zasiedzenie przedmiotowej nieruchomości na rzecz wnioskodawcy, orzekł niezgodnie z Konstytucją. Trybunału Konstytucyjny badał już zgodność art. 172 k.c. z normami konstytucyjnymi i nie stwierdził jego niekonstytucyjności (por. wyrok TK z dnia 14.12.2005r. Sk 61/03, OTK 2005/11/136 ). Zdaniem Sądu Okręgowego, w niniejszej sprawie nie budzi wątpliwości, wbrew stanowisku uczestnika, że okoliczności faktyczne w pełni potwierdzają nabycie nieruchomości przez zasiedzenie. Jeśli instytucja zasiedzenia ma służyć doprowadzeniu do uregulowania stanu prawnego nieruchomości w sytuacji gdy - przy biernej postawie jej właściciela - jest ona przez bardzo długi okres czasu w posiadaniu samoistnym podmiotu, któremu prawo takie nie przysługuje, to trudno znaleźć bardziej pasujący stan faktyczny, który służy realizacji jej celu, niż występująca w tej sprawie. Skoro bowiem przez okres ok. 60 lat właściciel nieruchomości nią nie władał i nie podejmował jakichkolwiek czynności w celu odzyskania jej posiadania, a w tym czasie była ona oddzielona trwałym ogrodzeniem włączającym ją w obszar znajdujący się we władaniu wnioskodawcy i jego poprzedników, to zasadnym jest uregulowanie jej stanu prawnego przez stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie na rzecz osoby władającego.

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 13 § 2 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1 sentencji.

O kosztach postępowania odwoławczego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 520 § 3 k.p.c., dostrzegając sprzeczne interesy pomiędzy wnioskodawcą i uczestnikiem Gminą (...) K.. Na zasądzoną od uczestnika kwotę 1200 zł złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika wnioskodawcy, obliczone na podstawie §2 pkt 5, § 5 pkt 1 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2015r. poz. 1800 z późn. zm.) w zw. z §2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 roku zmieniającego rozporządzenie w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z 2016r. poz. 1668).

Na koniec dodać należy, iż w ocenie Sądu Okręgowego oświadczenie pełnomocnika uczestnika o cofnięciu apelacji w zakresie odnoszącym się do kosztów postępowania było bezskuteczne, gdyż rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów jest orzeczeniem ubocznym w stosunku do rozstrzygnięcia co do istoty sprawy oraz ściśle z nim powiązanym. Jeśli zatem pełnomocnik uczestnika podtrzymał apelację w zakresie orzeczenia w przedmiocie stwierdzenia zasiedzenia, to Sąd z urzędu rozważyć musiał czy orzeczenie Sądu pierwszej instancji w zakresie kosztów odpowiada ostatecznemu rozstrzygnięciu sprawy co do jej istoty. Jednak wobec oddalenia apelacji uczestnika co do meritum oraz braku jakichkolwiek formalnych zarzutów odnoszących się do orzeczenia w przedmiocie kosztów postępowania przed Sądem Rejonowym, Sąd Okręgowy nie miał podstaw do jakiejkolwiek zmiany tego orzeczenia, będąc związanym zarzutami naruszenia prawa procesowego.

SSO Grzegorz Buła SSO Krzysztof Wąsik SSO Krystyna Dobrowolska