Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 657/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 czerwca 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący:SSA Bogdan Świerczakowski (spr.)

Sędziowie: SA Katarzyna Polańska - Farion

SO del. Anna Hrycaj

Protokolant:sekretarz sądowy Sławomir Mzyk

po rozpoznaniu w dniu 29 czerwca 2017 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. J. i Z. J.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

przy udziale interwenientów ubocznych po stronie pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W., J. Ż. (1) i J. Ż. (2)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 28 października 2015 r., sygn. akt XVI GC 455/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. na rzecz K. J. i Z. J. jako wspólników spółki cywilnej kwotę 10800 (dziesięć tysięcy osiemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Anna Hrycaj Bogdan Świerczakowski Katarzyna Polańska-Farion

Sygn. akt I ACa 657/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 28 października 2015 r. wydanym w sprawie o sygn. akt XVI GC 455/12 Sąd Okręgowy w Warszawie zasądził od pozwanego (...) sp. z o.o. w W. na rzecz powodów K. J. i Z. J. do ich majątku wspólnego jako wspólników spółki cywilnej kwotę 301.350 zł wraz z odsetkami umownymi w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych nie wyższej niż czterokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego NBP od kwoty 142.065 zł od dnia 22 września 2011 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 159.285 zł od dnia 5 października 2011 r. do dnia zapłaty (pkt 1), w pozostałej części powództwo oddalił (pkt 2) oraz zasądził od pozwanego a rzecz powodów do ich majątku wspólnego jako wspólników spółki cywilnej kwotę 22.285 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Podstawa faktyczna wyroku jest następująca.

W dniu 16 września 2011 r. Z. J. i K. J. prowadzący działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod nazwą P.P.H.U. (...) (jako sprzedający) zawarli z (...) sp. z o.o. w W. (jako kupującym) umowę sprzedaży zespołu energetycznego (...). Umowa zawarta została przy udziale (...) sp. z o.o. w W. jako korzystającego, któremu następnie zespół energetyczny (...) miał zostać oddany w leasing. Strony ustaliły cenę sprzedaży na kwotę 330.000 zł (powiększoną o podatek VAT). Cena miała być zapłacona etapami, kwota 115.000 zł netto w terminie 7 dni roboczych od dnia zawarcia umowy, 181.500 zł netto w terminie 3 dni roboczych od dnia wpływu do kupującego wstępnego protokołu odbioru rzeczy potwierdzającego odbiór rzeczy bez zastrzeżeń, a kwota 33.000 zł netto w terminie 3 dni roboczych licząc od dnia wpływu do kupującego ostatecznego odbioru protokołu odbioru rzeczy potwierdzającego montaż i uruchomienie rzeczy bez zastrzeżeń. Ustalono także, że w przypadku niezapłacenia ceny przez kupującego, sprzedającym przysługuje prawo do odsetek w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za każdy dzień zwłoki. Zmiany do umowy wymagały formy pisemnej pod rygorem nieważności.

Analogiczna umowa sprzedaży zespołu energetycznego (...) została zawarta w dniu 22 września 2011 r. pomiędzy Z. i K. J. a (...) sp. z o.o. w W. przy udziale J. Ż. (1), J. Ż. (2) wspólników spółki cywilnej (...). W tym wypadku cenę ustalono na kwotę 370.000 zł powiększoną o podatek VAT. Cena również miała zostać uiszczona etapami: 129.000 zł netto w terminie 7 dni roboczych od zawarcia umowy, 203.000 zł netto w terminie 3 dni od wpływu protokołu wstępnego, 37.000 zł netto w terminie 3 dni roboczych od wpływu ostatecznego protokołu odbioru. Również w tej umowie przewidziano odsetki umowne w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych. Także zmiany tej umowy mogły zostać wprowadzone tylko w formie pisemnej w formie nieważności. Członkiem zarządu (...) sp. z o.o. w W. był w tym czasie także J. Ż. (1).

Urządzenia zostały dostarczone. 10 września 2011 r. zostały podpisane wstępne protokoły odbioru rzeczy. Ostateczne protokoły podpisano odpowiednio w dniu 16 września 2011 r - urządzenie dostarczane do (...) sp. z o.o. w W. i w dniu 30 września 2011 r. - urządzenie dostarczane do J. Ż. (1) i J. Ż. (2). (...) sp. z o.o. w W. za urządzenie, które było przedmiotem umowy leasingu z (...) z o.o. w W., zapłacił Z. J. i K. J. kwotę 263.835 zł brutto natomiast nie zapłacił kwoty 142.065 zł brutto. Natomiast w przypadku urządzenia, które było przedmiotem umowy leasingu z J. Ż. (1) i J. Ż. (2) (...) sp. z o.o. w W. zapłacił kwotę 295.815 zł brutto natomiast nie zapłacił kwoty 159.285 zł brutto. Nie wprowadzono pisemnych zmian do umów, w szczególności nie doszło do zawarcia umowy przekazu, na podstawie której nie zapłacone kwoty miałyby być zapłacone przez (...) sp. z o.o. w W., J. Ż. (1), J. Ż. (2) a samo umówienie się co do tego zwalniałoby (...) Sp. z o.o. w W. z obowiązku zapłaty. Nie doszło także do zmiany ceny. Także (...) sp. z o.o. w W., J. Ż. (1), J. Ż. (2) nie zapłacili na rzecz K. J., Z. J. brakujących kwot cen.

Pomiędzy (...) sp. z o.o. w W. a (...) sp. z o.o. w W. została zawarta umowa leasingu dotycząca urządzenia (...), a pomiędzy (...) sp. z o.o. w W. a J. Ż. (1) i J. Ż. (2) zawarto umowę leasingu dotyczącą urządzenia (...). Nie złożono oświadczenia odstąpienia od umów sprzedaży (brak dowodów). (...) sp. z o.o. w W. złożyła pozew przeciwko (...) Sp. z o.o. w W. o zobowiązanie do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy sprzedaży. W trakcie procesu doszło do zawarcia ugody pozasądowej pomiędzy (...) Sp. z o.o. w W. a (...) sp. z o.o. w W. i postępowanie zostało umorzone. Stroną ugody byli także J. Ż. (1) i J. Ż. (2).

Nie złożono oświadczenia o żądaniu obniżenia ceny, informowano natomiast o wadach urządzeń. Po modernizacji oba urządzenia działają poprawnie wydajnie. Nie ma już zgłoszeń co do niepoprawnego działania.

K. J. i Z. J. poinformowani, że 35 % ceny zapłaci bezpośrednio korzystający, wystawili na rzecz (...) sp. z o. o w W. fakturę vat (...) na kwotę 142.065 zł a na rzecz J. i J. Ż. (2) fakturę vat nr (...) na kwotę 159.285 zł. Faktury zostały wystawione jeszcze przed zawarciem umów sprzedaży. W związku z tym pierwotnie wystawione faktury na rzecz (...) sp. z o.o. w W. opiewały odpowiednio na kwoty 263.835 zł i 295.815 zł. Zapłata jednak nie nastąpiła i w związku z tym po zawarciu umów sprzedaży wystawiono w dniu 21 września 2011 r. odpowiednio faktury korygujące wystawione faktury na rzecz (...) sp. z o. o. w W. i J. Ż. (1), J. Ż. (2) a także faktury korygujące faktury wystawione na rzecz (...) sp. z o. o. w W..

Ocenę prawną roszczenia Sąd Okręgowy rozpoczął od stwierdzenia, że powodów i pozwanego łączyły dwie umowy sprzedaży zespołów energetycznych (...). Towar został wydany ale tylko część ceny została zapłacona. Powodowie domagają się zatem na podstawie art. 535 k.c. zapłaty pozostałej części ceny. Towar ten stał się przedmiotem umowy leasingu - korzystającymi byli interwenienci uboczni. Pozwany w odpowiedzi na pozew podniósł zarzut, że doszło do zawarcia umowy przekazu. Twierdził, że interwenienci uboczni byli zobowiązani do zapłaty opłaty wstępnej z tytułu umowy leasingu na rzecz finansującego czyli pozwanego a skoro pozwany był zobowiązany do zapłaty na rzecz powodów, to przekazał zobowiązanie jemu należne od interwenientów ubocznych na rzecz powodów jako odbiorców przekazu. Czyli żeby zamiast pozwanemu interwenienci uboczni zapłacili powodom. Takie stanowisko nie znajduje potwierdzenia w umowie stron – nie przewidziano w niej takich warunków zapłaty, a skoro tak, to nie można stwierdzić, iż w ten sposób pozwany zwolnił się z zobowiązania, niezależnie od tego czy istotnie pomiędzy pozwanym a interwenientami ubocznymi zawarto umowę przekazu. Zawarcie umowy przekazu samo w sobie nie powoduje zmiany dłużnika ani nie zwalnia przekazującego z długu. Spełnienie zobowiązania przez przekazującego następuje tylko wtedy kiedy przekazany spełnił świadczenie na co wskazuje art. 921 ( 5 )k.c. Pozwany dowolnie twierdził, że doszło do ustalenia innego momentu spełnienia świadczenia. Umowa nic o tym nie mówi, a wszelkie zmiany powinny być w formie pisemnej. Nie można zatem uznać, iż skuteczna byłaby ustna umowa. Wbrew twierdzeniu pozwanego wpisanie w fakturach słowa „kompensata” nie oznacza potwierdzenia, że powodowie i pozwany umówili się, iż samo zawarcie umowy przekazu oznacza umorzenie długu pozwanego. Zgodnie z umową pisemną zawartą między stronami to pozwany był zobowiązany do zapłaty. Interwenienci uboczni najpierw działając w przeświadczeniu, że są pozwanymi, zaprzeczali faktowi zawarcia umowy przekazu a następnie już jak interwenienci, powoływali się na zawarty przekaz. Jednakże nie przedstawiono żadnych dowodów, że pomiędzy powodami a pozwanym ustalono, iż zwalnia z długu samo zawarcie umowy przekazu bez spełnienia świadczenia.

W ocenie Sądu Okręgowego w niniejszej sprawie do spełnienia świadczenia nie doszło mimo, że pozwany początkowo twierdził, że dowodem na to są wystawione przez powodów faktury. Nie przedstawiono dowodów zapłaty żadnej kwoty przez interwenientów ubocznych, co więcej oni sami nie potwierdzają tego faktu. Istotnie na fakturze wystawionej pozwanemu jest napisane „Zapłata (...) kwota kompensaty 142065,00 PLN” (k. 16) i zapłata „ Zakład (...) s.c. kwota kompensaty 159285,00 PLN” (k. 22). Powodowie jednak już w pozwie wyjaśnili, że wystawiono takie faktury w związku z tym, że zostali poinformowani, iż to interwenienci uboczni mają zapłacić 35 % ceny. Skoro jednak ani powodowie ani interwenienci uboczni nie potwierdzają, że te kwoty zostały zapłacone (wręcz przeciwnie stanowisko interwenientów ubocznych opiera się twierdzeniu, że ta zapłata się nie należy), brak jest dowodów wpłaty, brak jest stosownych zapisów umownych, z zeznań K. J. i J. Ż. (1) wynika, że nie było zapłaty to nie można uznać, że zapisy na fakturach potwierdzają spełnienie świadczenia. Tym bardziej, że wystawiono następnie stosowne faktury korygujące ( k. 15, 21, 24, 25) z których wynika, że nie było tak, że interwenienci uboczni zapłacili jakąkolwiek kwotę na rzecz powodów. Innych zarzutów pozwany w odpowiedzi na pozew nie podniósł. Żaden z podniesionych zarzutów - ani zarzut dokonanej zapłaty świadczenia przez interwenientów ubocznych ani zarzut zawarcia umowy przekazu i ustalenia, że z momentem zawarcia umowy następuje umorzenie długu pozwanego, nie okazał się więc uzasadniony.

Pozwany jednocześnie wniósł o wezwanie na podstawie art. 194 § 1 k.p.c. (...) sp. z o.o. w W. i J. Ż. (1), J. Ż. (2) w sprawie w charakterze pozwanych i zawiadomienie ich na podstawie art. 84 k.p.c. o toczącym się procesie. Ostatecznie (...) sp. z o.o. w W. i J. Ż. (1), J. Ż. (2) występowali w sprawie w charakterze interwenientów ubocznych (zarządzenie o sprostowaniu i uzupełnieniu protokołu rozprawy - k. 408). W interwencji ubocznej powołali się także na przekaz, na wady rzeczy i twierdzą, że nie podpisano jeszcze ostatecznego protokołu i uzgodniono, że powstrzymają się z zapłatą. W ocenie Sądu Okręgowego nie ma podstaw do uznania, iż zawarto umowę przekazu, ponadto, nawet gdyby tak było to nie ma podstaw do uznania, że w tej sytuacji pozwany zostałby zwolniony z długu. Nie można pominąć stanowiska interwenientów ubocznych przedstawionego uprzednio w piśmie kiedy działali w przeświadczeniu, że występują w charakterze dopozwanych (k. 293). Wówczas wyraźnie zaprzeczyli, żeby przyjęli przekaz (k. 294). Oznacza to, że stanowisko interwenientów ubocznych zmieniało się. Ich twierdzenia z interwencji ubocznej o istnieniu umowy przekazu są zatem niewiarygodne, w szczególności, iż jak wskazano brak jest jakichkolwiek dowodów potwierdzających istnienie tej umowy, przyjęcie przez nich przekazu itp., jak również brak jest dowodów na to, że umówiono się, iż samo zawarcie umowy zwolni pozwanego z długu. W związku z tym nie ma także podstaw do rozpoznawania zarzutu przedawnienia roszczenia z tytułu umowy przekazu, zwłaszcza, że nie został on powtórzony w interwencji ubocznej, i nie może dotyczyć pozwanego a nie można zapominać, iż interwenienci uboczni nie są pozwanymi w sprawie.

Sąd Okręgowy zaznaczył, że istotą umowy sprzedaży jest wydaniu towaru, rodzące obowiązek zapłaty. Zatem zapisów umownych dotyczących płatności po podpisaniu protokołów nie można interpretować jako warunku zwalniającego pozwanego z obowiązku zapłaty. Można jedynie uznać, iż w ten sposób strony umówiły się co do terminu płatności (co ma znaczenie przy roszczeniu odsetkowym) ale nie można przyjąć, iż brak protokołu sam w sobie zwalania kupującego od zapłaty w sytuacji kiedy towar został dostarczony lub że mimo wytoczenia powództwa kupujący może nadal nie płacić. Ewentualna wadliwość towaru skutkuje innymi uprawnieniami (o czym w dalszej części uzasadnienia). Sam brak protokołu nie może być natomiast interpretowany jako przesłanka zwalniająca kupującego z obowiązku zapłaty. Należy wziąć także pod uwagę, iż nawet zeznający w charakterze strony interwenient uboczny J. Ż. (1) zeznał, że maszyny po modernizacji pracują i działają poprawnie wydajnie (k. 693).

W ocenie Sądu Okręgowego wbrew twierdzeniu interwenientów ubocznych ostateczne protokoły zostały podpisane. W umowach mowa jest bowiem o dwóch rodzajach protokołów: wstępnym i ostatecznym. Wstępne protokoły znajdują się na kartach 268 i 270 akt. Zostały podpisane jeszcze w miejscu prowadzenia działalności przez powodów. Przedstawiono także kolejne protokoły z późniejszego okresu zatytułowane odbioru i wydania rzeczy, które należy uznać za protokoły ostateczne (k. 267 i 269). W protokołach tych jest stwierdzenie, że korzystający uczestniczył w odbiorze przedmiotu leasingu przez finansującego od zbywcy, nie zgłaszał i nie zgłasza żadnych zastrzeżeń. Poza tym stronami tego protokołu są zbywca (czyli powodowie) i finansujący (czyli pozwany). W umowie jest mowa tylko o dwóch protokołach zatem nie ma podstaw do uznania, że protokoły z k. 267 i 269 są jeszcze jakimiś innymi niż ostateczne nawet jeżeli nie występuje w ich treści słowo „ostateczne” i słowo „uruchomienie rzeczy”. Warto jednak wspomnieć, iż jak wskazano wyżej, nawet niepodpisanie protokołu ostatecznego nie prowadziłoby w niniejszej sprawie do oddalenia powództwa. Z tych samych powodów nie ma znaczenia czy urządzenia dostarczono wraz z tabliczką znamionową, chociaż Sąd Okręgowy ustalił, że zostały dostarczone z tabliczką. Zatem termin płatności dochodzonego roszczenia już dawno upłynął i omawiany zarzut jest nie uzasadniony.

Kolejny zarzut, który łączy się pośrednio z zarzutem dotyczącym braku protokołu, to powoływanie się na wadliwość rzeczy. Zdaniem Sądu Okręgowego podstawowe znaczenie ma to, że w przypadku wadliwości rzeczy sprzedanej zgodnie z art. 560 k.c. kupujący może od umowy odstąpić lub żądać obniżenia ceny. I są to jedyne uprawnienia z tym związane co oznacza, że bez skorzystania z tych uprawnień kupujący nie może odmówić zapłaty ceny. W tym wypadku dodatkowo w połączeniu z postanowieniami dotyczącymi umowy leasingu należy stwierdzić, iż uprawnienia z tytułu wad przechodzą na korzystającego z wyjątkiem uprawnienia do odstąpienia od umowy (art. 709 8 § 2 k.c.).

Do odstąpienia od umowy nie doszło a czym świadczy nie tylko brak takich oświadczeń ale i wszczęcie osobnego procesu przez interwenienta ubocznego (...) sp. z o.o. w W. przeciwko pozwanemu o zobowiązanie go do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy (k. 297). Ostatecznie proces ten zakończył się w związku z zawarciem ugody pomiędzy interwenientem a pozwanym, której zapisy zostały przedstawione jedynie częściowo (k. 580 - 586). Jednakże oświadczenie o odstąpieniu od umowy nie zostało złożone. Brak także dowodów na to, że interwenienci uboczni złożyli oświadczenie o żądaniu obniżenia ceny, także pozwany zresztą powołał się na brak takiego oświadczenia (k. 346 - 357). Z żadnego z przedstawionych dokumentów nie wynika, że którykolwiek z interwenientów ubocznych zażądał obniżenia ceny. Przeciwnie, z zeznań J. Ż. (1) wynika, że takie oświadczenia nie były składane, nie oczekiwał on obniżenia ceny a tylko przesunięcia terminu zapłaty. Także w toku procesu nie zostało sformułowane takie żądanie. Pełnomocnik interwenientów ubocznych i pozwanego na rozprawie w dniu 24 kwietnia 2015 r. zapytana dwukrotnie w kontekście żądania obniżenia ceny (00:19:59) stwierdziła tylko, że faktura korygująca oznaczała rekompensatę a na pytanie wprost czy interwenienci ostatecznie żądają obniżenia ceny (00:37:44) oświadczyła tylko, że podtrzymuje stanowisko wyrażone w dotychczasowych pismach procesowych. Tymczasem z pism interwenienta nie wynika, żeby taki zarzut zgłoszono.

Nieskorzystanie z uprawnień rękojmianych ma istotne znaczenie także dla kształtu postępowania dowodowego. W tej sytuacji bowiem samo istnienie wady rzeczy nie ma znaczenia i nie może być podstawą oddalenia powództwa. Już wyżej uzasadniono, że nie można uznać, że zgodnie z zawartą umową pozwany nie jest zobowiązany do zapłaty. Mając powyższe na uwadze Sąd powołując się na art. 227 k.p.c. oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. K. na okoliczność stwierdzonych przez niego podczas badania przedmiotowego urządzenia jego wadliwości i nieprawidłowości w funkcjonowaniu (k. 603) oraz wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny maszynoznawstwa na okoliczność ustalenia czy dostarczony przez powodów zespół urządzeń powinien być dopuszczony do użytkowania (k. 689). Teza tego ostatniego wniosku w ogóle nie wiąże się z ewentualnym zarzutem, który mogliby podnieść pozwani. Sugeruje bowiem, że dostarczone urządzenie w ogóle nie mogło działać i pracować. Przeczą temu jednakże podpisane protokoły odbioru, przeczy fakt, że nie doszło do odstąpienia od umowy sprzedaży, przeczy fakt, że umowa leasingu jest nadal realizowana, jest to także sprzeczne z zeznaniami J. Ż. (1), który zeznał, że maszyny po modernizacji pracują poprawnie wydajnie (k. 693). Ponadto oddalono wniosek o dopuszczenie dowodu z dokumentów dołączonych do pisma pełnomocnika pozwanego i interwenientów ubocznych datowanego 15 maja 2015 r. na okoliczność wadliwości dostarczonego urządzenia, zgłaszania wystąpienia wadliwości (k. 689). To także są okoliczności nieistotne (art. 227 k.p.c). Sama ewentualna wadliwość nie może być podstawą do odmowy zapłaty ceny. Sąd Okręgowy ograniczył także dowód z przesłuchania stron tylko co do okoliczności dostawy i uruchomienia zespołów energetycznych do miejsca instalacji wskazanego przez interwenientów ubocznych (k. 689), oddalił natomiast wniosek co do pozostałych okoliczności. Zarówno zgłoszonych przez powodów: zapłaty przez pozwanego części kwoty, i braku zapłaty pozostałej części ceny, gdyż pierwsza z tych okoliczności jest nie sporna, druga natomiast mimo zarzutu pozwanego co do zapłaty części ceny przez interwenientów nie została przez tych interwenientów potwierdzona, nie przedstawili oni żadnego dowodu zapłaty wręcz przeciwnie złożyli oświadczenie, że nie uiścili pozostałej części ceny. Nie potrzeba zatem jeszcze przesłuchania stron na tę okoliczność. Sąd oddalił wniosek o przesłuchanie stron także na okoliczności zgłoszone przez interwenientów ubocznych (pozwany w ogóle nie składał takiego wniosku): na okoliczność stwierdzonych wad i nieprawidłowości w funkcjonowaniu urządzenia (wniosek k. 294), gdyż nie ma potrzeby badania tej okoliczności. Sąd Okręgowy oddalił jeszcze wniosek pozwanego o dopuszczenie dowodu z dokumentów dołączonych do odpowiedzi na pozew na okoliczności inne niż zawarcie przez pozwanego z interwenientami ubocznymi umów leasingu (k. 603).

Podsumowując Sąd stwierdził, że z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, iż zawarto umowy sprzedaży, towar został wydany, uiszczono tylko część ceny, nie złożono oświadczenia o odstąpieniu od umowy ani oświadczenia o żądaniu obniżenia ceny. Nie zawarto też żadnej umowy, która zwalniałaby pozwanego z długu. Urządzenia po modernizacji pracują wydajnie i poprawnie. Wystawienie faktur i następnie faktur korygujących nie ma większego znaczenia dla oceny sprawy. Umowa pomiędzy powodami a pozwanym jest w formie pisemnej ad solemnitatem nie można zatem inaczej jak w firmie pisemnej zwolnić pozwanego z obowiązku zapłaty, zmniejszyć ceny. Wystawienie faktur korygujących zostało wyjaśnione w pozwie i w zeznaniach powoda K. J.. Umowa została zawarta pomiędzy powodami a pozwanym, zatem wystawienie faktur korygujących faktury wystawione na rzecz interwenientów ubocznych nie wywołało żadnych skutków prawnych w stosunkach pomiędzy stronami procesu. Skoro następnie wystawiono faktury na rzecz pozwanego to korekta faktur wystawionych na rzecz interwenientów nie budzi wątpliwości. Nie budzi także wątpliwości, że wystawiono faktury na rzecz interwenientów ubocznych nawet bez zmiany umowy skoro poinformowano powodów, że zapłacą interwenienci uboczni. Jak wskazano wyżej na rozprawie pojawiło się twierdzenie interwenientów ubocznych, że wystawienie faktury korygującej to forma rekompensaty. Nie należy zapominać, że poszczególne czynności należy oceniać z punktu widzenia przepisów prawa a zgodnie z przepisami dotyczącymi umowy sprzedaży po dostarczeniu towaru podstawą odmowy zapłaty ceny może być tylko skorzystanie z uprawnień z rękojmi. Przy jednoczesnym niezgłoszeniu zarzutu obniżenia ceny nie ma podstaw do uznania, iż wystawienie faktury korygującej wywołało jakikolwiek inny skutek prawny niż to, że interwenienci nie mieli dokumentu księgowego, który zobowiązywałby ich do zapłaty. Jednakże zgodnie z zawartą umową i tak do tej zapłaty nie byli zobowiązani. Jeżeli w związku z uruchomieniem urządzeń interwenienci ponieśli jeszcze jakieś dodatkowe koszty, to nie ma to znaczenia dla tej sprawy. Może być to ewentualnie przedmiotem innego procesu. Na podstawie art. 535 k.c. pozwany jest zatem zobowiązany do zapłaty na rzecz powodów.

Interwenienci uboczni podnieśli jeszcze zarzut nadużycia prawa zgodnie z art. 5 k.c. Według nich z uwagi na wadliwość urządzeń i nieusunięcie wad żądanie zapłaty całej ceny jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i relacjami biznesowymi. Jednak nie można powoływać się na art. 5 k.c. jeżeli strona nie korzysta z innych przysługujących jej praw (w tym wypadku można było przecież podnieść zarzut obniżenia ceny). Sąd zauważył przy tym, że w uchwale 7 sędziów SN z 20 czerwca 2013 r., III CZP 2/13, OSNC 2014/2/10, wykluczone zostało zastosowanie art. 5 k.c. do upływu terminu przewidzianego w art. 568 § 1 k.c.

Pozwanym w niniejszej sprawie jest finansujący, który na podstawie umowy leasingu otrzymuje poprzez raty leasingowe nie tylko zwrot ceny towaru ale zapewne też i dodatkowe świadczenie (tak zazwyczaj skonstruowane są umowy leasingu). Nie zdecydował się na odstąpienie od umowy (nie oznacza to, że Sąd uznał, że były do tego podstawy). Nie ma zatem nic sprzecznego z zasadami współżycia społecznego ani przeznaczeniem prawa, żeby kupujący uiścił cenę za towar który otrzymał i który przynosi mu przez cały czas korzyści. Nie zdecydowano się udostępnić wszystkich postanowień zawartej ugody między korzystającym a finansującym zatem należy przyjąć, iż raty leasingu nie zostały zmniejszone. W ocenie Sądu właśnie oddalenie powództwa byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, bowiem wówczas zachwiana byłaby ekwiwalentność zawartej umowy sprzedaży. Pozwany otrzymałby bowiem towar a nie zostałby zobowiązany do uiszczenia całej ceny. Nie ma znaczenia, że jak wynika z ugody interwenci uboczni następnie zapłacą zasądzone kwoty na rzecz pozwanego. Jest to wewnętrzna sprawa pomiędzy pozwanym a interwenientami, jak postanowili ułożyć stosunki pomiędzy sobą. W procesie oceniane są prawa i obowiązki oraz sytuacja pozwanego, interwenienci nie działają bezpośrednio we własnym interesie a interesie pozwanego. Uznając zatem, że nie ma podstaw do zastosowania przepisu art. 5 k.c., Sąd Okręgowy zasądził od pozwanego na rzecz powodów kwotę 301.350 zł oznaczając sposób spełnienia świadczenia w taki sposób, jaki wynika z ustroju spółki cywilnej, tj. do majątku wspólnego wspólników, inaczej rzecz ujmując, do „niepodzielnej ręki”.

Zgodnie z zawartymi umowami (§ 6 ust. 2) powodowie mają prawo do odsetek w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych za każdy dzień zwłoki. Zgodnie z art. 359 § 2 1 i 2 2 k.c. odsetki nie mogą przekraczać czterokrotności wysokości stopy kredytu lombardowego NBP. Jak wynika z tabeli wysokości stóp lombardowych opublikowanej na internetowych stronach NBP i wysokości odsetek ustawowych od 2011r. dwukrotność odsetek ustawowych przekracza czterokrotność stopy lombardowej. Najwyższa bowiem wysokość maksymalnych odsetek w zasądzonym okresie to 25 % podczas gdy dwukrotność odsetek ustawowych to 26 % a od 23 grudnia 2014 r 16 %. Jednakże nie można wykluczyć takiej sytuacji kiedy w przyszłości dwukrotność odsetek ustawowych będzie niższa niż odsetki maksymalne. Dlatego też Sąd Okręgowy zasądził na podstawie art. 359 § 2 1 i 2 2 k.c. na rzecz powodów odsetki umowne w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych nie wyższej niż czterokrotność wysokości stopy kredytu lombardowego NBP i oddalił żądanie zasądzenia odsetek w wysokości dwukrotności odsetek ustawowych bez tego ograniczenia. Jeśli chodzi o daty początkowe, od których należało zasądzić odsetki to zgodnie z umowami (§ 4) brakująca część ceny powinna być zapłacona w terminie 3 dni roboczych od dnia wpływu do kupującego ostatecznego protokołu odbioru. Ostateczne protokołu odbioru jak już wskazano wyżej podpisano w dniu 30 września 2011 r. (k. 267; urządzenie dla J. Ż. (1), i J. Ż. (2)) i 16 września 2011 r. (k. 269; urządzenie dla (...) sp. z o.o. w W.). Na podstawie art. 481 k.c. Sąd zasądził odsetki od kwoty 142.065 zł od dnia 22 września 2011 r. do dnia zapłaty (zgodnie z żądaniem pozwu, protokół został podpisany w dniu 16 września 2011 r.) a od kwoty 159.285 zł od dnia 5 października 2011 r. do dnia zapłaty (protokół podpisany w dniu 30 września 2011 r.). Żądanie zasądzenia odsetek od kwoty 159.285 zł za okres wcześniejszy na podstawie art. 481 k.c. oddalił. O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c. obciążając nimi pozwanego z uwagi na fakt, iż powodowie ulegli tylko co do nieznacznej części żądania w zakresie żądanych odsetek.

Pozwany wniósł apelację od powyższego wyroku wnioskując w niej o zmianę wyroku i oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powodów kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania. Zarzucił: naruszenie art. 560 k.p.c. poprzez uznanie, że uprawnienia wskazane w tym przepisie są jedynymi, które przysługują kupującemu w razie wadliwości rzeczy sprzedane; naruszenie art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie zgłoszonych przez pozwanego i interwenientów wniosków dowodowych mających znaczenie dla rozpoznanie sprawy; naruszenie art. 160 k.p.c. oraz 359 k.p.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie polegające na sprostowaniu prawidłowego sporządzonego protokołu, co doprowadziło do zmiany statusu aktualnych interwenientów ubocznych; naruszenie art. 79 k.p.c. poprzez wzięcie pod uwagę oświadczeń interwenientów ubocznych stojących w sprzeczności z oświadczeniami pozwanego; naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez danie wiary zeznaniom powoda K. J., w tym co do znaczenia złożonych w niniejszym postępowaniu protokołów, przyczyn wystawiania faktur i ich znaczenia, o braku ustaleń stron w zakresie zwolnienia pozwanego z długu oraz odmówienie wiary zeznaniom J. Ż. (1), w tym co do braku podpisania protokołów końcowych, wyrażenia zgody na wstrzymanie płatności oraz braku oznaczenia maszyn znakiem (...) na tabliczkach znamionowych; naruszenie art. 316 k.p.c. poprzez uwzględnienie roszczenia w części w której nie było wymagane w chwili orzekania a także błąd w ustaleniach faktycznych polegający na: błędnym ustaleniu warunków poprzedzających zapłatę końcowej części ceny; ustaleniu, że doszło do podpisania ostatecznych protokołów przewidzianych w umowach sprzedaży i uznaniu, że maszyny opatrzone były wymaganymi tabliczkami znamionowymi.

Powodowie wnieśli o oddalenie apelacji i zasądzenie na ich rzecz kosztów za drugą instancję według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest bezzasadna.

Sąd nie mógł naruszyć art. 560 § 1 k.c. poprzez stwierdzenie, że uprawienia wskazane w tym przepisie są jedynymi jakie przysługują kupującemu w razie wadliwości rzeczy sprzedanej, ponieważ przepis ten nie wykracza poza materię związaną z określeniem uprawnień kupującego z tytułu rękojmi. O ile zdaniem skarżącego przysługiwały mu inne jeszcze uprawnienia w stosunku do kontrahenta - o charakterze odszkodowawczym, to teoretycznie w grę wchodziłoby naruszenie innych przepisów, poprzez ich niezastosowanie, na przykład art. 471 k.c. Jak ustalił Sąd Okręgowy i co jest bezsporne, pozwany nie skorzystał z żadnego uprawnienia z tytułu rękojmi, a zatem art. 560 § 1 k.c. w ogóle nie znajdował w sprawie zastosowania. Ponieważ naruszenia prawa materialnego sąd bierze pod uwagę z urzędu (por. uchwałę 7 sędziów SN z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07 o mocy zasady prawnej, OSNC 2008/6/55), należy dodać, że podstawa faktyczna wyroku nie zawiera żadnych ustaleń dotyczących powstania szkody w majątku pozwanej spółki ani też zgłoszenia przez nią roszczenia i to w formie, która mogłaby wpłynąć na obowiązek zapłaty ceny (w szczególności zarzutu potrącenia). Materiał dowodowy nie dostarcza zresztą w tej mierze żadnych argumentów na korzyść pozwanego. Zatem niewątpliwie nie naruszył Sąd Okręgowy także żadnego innego przepisu o charakterze materialnoprawnym, bez względu na pogląd wyrażony na temat zakresu uprawnień kupującego.

Skuteczne podniesienie w apelacji zarzutu naruszenia przepisów dotyczących postępowania dowodowego, którego to naruszenia sąd odwoławczy nie musi brać pod uwagę z urzędu, wymaga nie tylko prawidłowego zgłoszenia zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. Jest to warunek konieczny, aczkolwiek nie jedyny. Skoro zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. pozwany wywodzi z postanowienia Sądu Okręgowego oddalającego wnioski dowodowe, to powinien jeszcze zawrzeć w apelacji wniosek o rozpoznanie tego postanowienia przez Sąd Apelacyjny w trybie art. 380 k.p.c. Zgodnie z powołanym przepisem, sąd drugiej instancji, na wniosek strony, rozpoznaje również te postanowienia sądu pierwszej instancji, które nie podlegały zaskarżeniu w drodze zażalenia, a miały wpływ na rozstrzygnięcie sprawy. W apelacji taki wniosek nie został zawarty, a należy mieć na uwadze, że jest to apelacja sporządzona przez adwokata. W odniesieniu do pism składanych przez profesjonalnych pełnomocników nie ma podstaw do przypisania im treści w nich wprost niewyrażonych (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2009r., IV CSK 270/09 oraz postanowienia Sądu Najwyższego: z 21 marca 2013 r., II CZ 4/13, z 8 stycznia 2014 r., II UZ 63/13 i z 15 grudnia 2016 r., II CZ 125/16). Można jeszcze zaznaczyć, że zarzut naruszenia art. 227 k.p.c. został sformułowany w sposób bardzo ogólnikowy, nie wskazujący na żadne konkretne, pominięte dowody ani ich znaczenie dla wyniku sprawy. Uzasadnienie zarzutu odwołuje się w tym zakresie do dowodów złożonych do odpowiedzi na pozew. Poruszając niektóre wątki faktograficzne, skarżący nie wyjaśnił wszakże jak wymienione tam dowody miałyby świadczyć o zawarciu umowy przekazu, a w szczególności takiej jej postaci, która stanowiłaby wyjątek od reguły, dopuszczony w art. 925 1 k.c., a więc że strony umówiły się inaczej niż stanowi ten przepis. Przypomnieć należy, że zgodnie z wyrażoną w nim zasadą umorzenie długu następuje dopiero przez spełnienie świadczenia. Pozwany nie wskazał na żaden konkretny dowód, który mógłby świadczyć o zawarciu porozumienia o treści odbiegającej od tej reguły. Przede wszystkim zaś nie zakwestionował ustalenia, że strony umówiły się na piśmie, iż kupujący zapłaci całą cenę sprzedającemu, jak również, że nie doszło do zmiany tej umowy, do czego pod rygorem nieważności konieczna byłaby forma pisemna (§ 11 – k.13). W tym miejscu należy przypomnieć, że zasadniczy motyw zaskarżonego rozstrzygnięcia sprowadza się do zastosowania art. 535 k.c., obejmującego wymienienie obowiązków stron umowy sprzedaży, w tym obowiązek zapłaty ceny przez kupującego. Skoro zawarto umowy sprzedaży i doszło do wydania przedmiotu każdej z nich, to rzeczą kupującego (pozwanego), jest zapłacić całą cenę. Sąd Okręgowy trafnie ocenił znaczenie faktur uwzględniających interwenientów ubocznych jako płatników części ceny w obu przypadkach, a ściśle rzecz biorąc zasadnie nie przypisał im istotnego znaczenia, tym bardziej, że owe dokumenty księgowe zostały następnie skorygowane. Zasadnie też wskazał, że nawet niesporządzenie protokołu nie czyniłoby roszczenia niezasadnym w sytuacji, gdy przedmiot sprzedaży został wydany i jest użytkowany. Zarzut przedwczesności roszczenia – zdaniem skarżącego niewymagalnego, powiązany z kwestionowaniem ustaleń faktycznych, jest więc niezasadny.

Sąd Okręgowy odniósł się w uzasadnieniu do czynności podejmowanych z udziałem interwenientów, w tym do sprostowania prowadzącego de facto do zmiany ich statusu z pozwanych na interwenientów ubocznych. Kwestie te, jak również treść oświadczeń składanych przez te podmioty nie mają znaczenia dla wyniku sprawy. Na żadnym etapie procesu nie twierdzili oni, że doszło do przekazu ze skutkiem umorzenia długu już w chwili przyjęcia przekazu (co dałoby rezultat podobny do przejęcia długu). Poza tym oświadczenia stron czy interwenientów ubocznych mogłyby stanowić podstawę ustaleń faktycznych jedynie przy zastosowaniu art. 229 k.p.c. Tymczasem ustalenie, że nie doszło do zawarcia umowy przekazu, a więc tym bardziej przekazu z natychmiastowym skutkiem umorzenia długu, ma podstawy w przeprowadzonych dowodach, na co Sąd Okręgowy zresztą zwrócił uwagę wskazując na brak jakiegokolwiek dokumentu potwierdzającego zawarcie takiej umowy, jak również rygor nieważności zawarty w umowie sprzedaży. Wbrew stanowisku skarżącego, to nie zeznania świadka K. J. czy oświadczenia procesowe doprowadziły do kluczowych konstatacji, że strony łączyły dwie umowy sprzedaży oraz, że w obu przypadkach część ceny (w niespornej wysokości) nie została zapłacona. Ustalenie, że doszło do podpisania protokołów końcowych ma mocne podstawy w dokumentach powołanych na tę okoliczność, wprost nazwanych „wstępnymi protokołami odbioru” (k.268,270) i „protokołami odbioru i wydania rzeczy” (k.267, 269). Mają rację powodowie, że umowa mówi tylko o dwóch rodzajach protokołów: wstępnym i ostatecznym. Skoro jeden jest wstępny, to drugi – protokół odbioru i wydania rzeczy, musi być tym ostatecznym. Gdyby jednak nawet hipotetycznie przyjąć, że jak twierdzi skarżący, do uruchomienia urządzeń doszło kilka dni po podpisaniu protokołu, to z przyczyn podanych wyżej nie ma to żadnego znaczenia dla wymagalności roszczenia. Mogłoby jedynie wpłynąć na datę początkową odsetek, należnych w ciągu trzech dni roboczych liczonych od dnia ostatecznego protokołu odbioru. Należy jednak zauważyć, że ani skarżący nie zarzucił zasądzenia odsetek od złej daty, ani też materiał dowodowy nie daje podstaw do skorygowania dat wskazanych w zaskarżonym wyroku, uwzględniających (prawidłowo) daty sporządzenia protokołów (16 i 30 września 2011 r.). Kwestia tabliczek znamionowych także została poruszona w motywach zaskarżonego wyroku. Sąd Okręgowy ustalił, że na urządzeniach były zamontowane, a w apelacji brak jest argumentów podważających taką właśnie konstatację. Nie wnosi nic istotnego lakoniczne odwołanie się do zeznań świadka J. Ż. (1). W obu protokołach odbioru i wydania rzeczy został potwierdzony odbiór przedmiotu leasingu o znanym stanie technicznym, w pełni akceptowanym (k.267, 269). Nie przekonuje w tej sytuacji wyłącznie polemiczny wywód, sprowadzający się w zasadzie jedynie do gołosłownego zaprzeczenia. W końcu trzeba podkreślić za Sądem Okręgowym, że i ta kwestia nie mogła przesądzić o wymagalności roszczenia o zapłatę reszty ceny przez kupującego. Podsumowując, zarówno zarzut naruszenia prawa materialnego jak i zarzuty o charakterze procesowym okazały się niezasadne.

Z przedstawionych względów, przyjmując za swoje ustalenia Sądu I instancji i podzielając ocenę prawną dokonaną przez ten Sąd, Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. apelację oddalił. Orzeczenie o kosztach zapadło na podstawie art. 98 i 99 k.p.c. z uwzględnieniem minimalnej stawki wynagrodzenia radcy prawnego obowiązującej w chwili zainicjowania postępowania apelacyjnego (przed 27 października 2016 r., tj. kwoty 10.800 zł (§ 2 pkt 7 w zw. z § 10 ust 1 pkt 2 rozporządzenia MS z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych).

Anna Hrycaj Bogdan Świerczakowski Katarzyna Polańska - Farion