Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 127/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 maja 2017 roku

Sąd Okręgowy w Białymstoku III Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSO Marzenna Roleder

Protokolant: Katarzyna Zuzda

przy udziale Prokuratora: Pawła Kielańskiego

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach: 19 grudnia 2016 roku, 28 grudnia 2016 roku, 9 lutego 2017 roku, 7 marca 2017 roku, 27 marca 2017 roku, 19 kwietnia 2017 roku, 19 maja 2017 roku sprawy:

1.  M. J., s. B. i W. z domu Ś., urodzonego (...) w Z.

2.  J. T. , s. N. i W. z domu Ł., urodzonego (...) w Orli

oskarżonych o to, że:

I.  W dniu 04 marca 2013 r. w C., powiat (...), działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą, przy czym M. J. pełniąc funkcję prezesa zarządu Spółki z o.o. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B., zaś J. T. pełniąc funkcję wiceprezesa zarządu tego podmiotu, będąc uprawnionymi do reprezentowania Spółki (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadzili Zakład (...), (...) w (...) Sp. z o.o. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem znacznej wartości w kwocie 220.000,00 zł, w ten sposób, iż wprowadzili w błąd uprawnionego przedstawiciela pokrzywdzonego podmiotu co do zamiaru wywiązania się z umowy nr (...) zawartej w dniu 26 lutego 2013 r. pomiędzy Zakładem (...), (...) Sp. z o.o., a Przedsiębiorstwem (...) Sp. z o.o. zapewniając o dobrej kondycji ekonomicznej oraz o wypłacalności reprezentowanej przez siebie Spółki, po czym uzyskali zaliczkę na poczet realizacji umowy w kwocie 220.000,00 zł, która następnie została wydatkowana niezgodnie z przeznaczeniem wskazanym w umowie oraz nie została zwrócona pokrzywdzonej Spółce, podczas gdy w dacie zawierania opisanej wyżej umowy, jak też w dacie uzyskania wymienionej zaliczki Spółka (...) nie posiadała płynności finansowej, jak tez realnych możliwości jej odzyskania, a także nie posiadała środków finansowych na realizację prac zgodnie z zawartą umową, czym spowodowali straty na szkodę Zakładu (...), (...) Sp. z o.o. w wysokości 220.000,00 zł, tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

a nadto M. J. oskarżonego o to, że:

II.  W okresie od 15 stycznia 2013 r. do 28 kwietnia 2013 r. w B. pełniąc funkcję prezesa zarządu Spółki z o.o. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B. nie zgłosił wniosku o upadłość tego podmiotu mimo powstania warunków uzasadniających według przepisów jego upadłość, bowiem Spółka (...) zaprzestała wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a nadto zobowiązania Spółki przekroczyły wartość jej majątku i tym samym stała się ona nie wypłacalna, tj. o czyn z art. 586 ksh

III.  W dniu 28 marca 2013 roku w B., województwo (...), pełniąc funkcję prezesa zarządu Spółki z o.o. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B., wbrew przepisom art. 28 ust. 1 pkt 1 i 1a oraz art. 28 ust. 6 ustawy o rachunkowości dopuścił do zawarcia w sprawozdaniu finansowym tej Spółki za okres od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2012 r. nierzetelnych danych dotyczących aktualizacji wyceny środków trwałych na kwotę 2.543.270,41 zł, tj. o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości

a nadto J. T. oskarżonego o to, że:

IV.  W okresie od 15 stycznia 2013 r. do 28 kwietnia 2013 r. w B. pełniąc funkcję wiceprezesa zarządu Spółki z o.o. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B. nie zgłosił wniosku o upadłość tego podmiotu mimo powstania warunków uzasadniających według przepisów jego upadłość, bowiem Spółka (...) zaprzestała wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a nadto zobowiązania Spółki przekroczyły wartość jej majątku i tym samym stała się ona nie wypłacalna, tj. o czyn z art. 586 ksh

V.  W dniu 28 marca 2013 roku w B., województwo (...), pełniąc funkcję prezesa zarządu Spółki z o.o. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B., wbrew przepisom art. 28 ust. 1 pkt 1 i 1a oraz art. 28 ust. 6 ustawy o rachunkowości dopuścił do zawarcia w sprawozdaniu finansowym tej Spółki za okres od 1 stycznia 2012 r. do 31 grudnia 2012 r. nierzetelnych danych dotyczących aktualizacji wyceny środków trwałych na kwotę 2.543.270,41 zł, tj. o czyn z art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości

3.  P. L., s. M. i O. z domu K., urodzonego (...) w K.

oskarżonego o to, że

VI.  W okresie od 15 stycznia 2013 r. do 18 marca 2013 r. w B. pełniąc funkcję wiceprezesa zarządu Spółki z o.o. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B. nie zgłosił wniosku o upadłość tego podmiotu mimo powstania warunków uzasadniających według przepisów jego upadłość, bowiem Spółka (...) zaprzestała wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych, a nadto zobowiązania Spółki przekroczyły wartość jej majątku i tym samym stała się ona nie wypłacalna, tj. o czyn z art. 586 ksh

1.  Oskarżonych M. J. i J. T. uznaje za winnych tego, że w dniu 04 marca 2013 r. w C., powiat (...), działając wspólnie i w porozumieniu, M. J. pełniąc funkcję prezesa zarządu Spółki z o.o. Przedsiębiorstwo (...) z siedzibą w B., zaś J. T. pełniąc funkcję wiceprezesa zarządu tego podmiotu, będąc uprawnionymi do reprezentowania Spółki (...), w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadzili Zakład (...), (...) w (...) Sp. z o.o. do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w kwocie 220.000,00 zł w ten sposób, iż wprowadzili w błąd uprawnionego przedstawiciela pokrzywdzonego podmiotu co do możliwości i terminu wywiązania się z umowy nr (...) zawartej w dniu 26 lutego 2013 r. pomiędzy Zakładem (...), (...) Sp. z o.o., a Przedsiębiorstwem (...) Sp. z o.o. zatajając aktualną złą kondycję ekonomiczną reprezentowanej przez siebie Spółki, w wyniku czego uzyskali zaliczkę na poczet realizacji powyższej umowy w kwocie 220.000,00 zł, którą wydatkowali niezgodnie z przeznaczeniem, czym spowodowali szkodę w mieniu Zakładu (...), (...) Sp. z o.o. tj. czynu z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. i za to na mocy art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k skazuje ich i wymierza im kary po 1 (jednym) roku pozbawienia wolności;

2.  Oskarżonego M. J. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w punkcie II i za to na mocy art. 586 k.s.h. skazuje go i wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

3.  Oskarżonego M. J. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie III i za to na mocy art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29 września 1994 roku o rachunkowości (t.j. Dz. z 2016 r., poz. 1047 z późniejszymi zmianami ) skazuje go i wymierza mu karę 50 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

4.  Na mocy art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. orzeka wobec oskarżonego M. J. karę łączną 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

5.  Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności wymierzonej M. J. warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby;

6.  Oskarżonego J. T. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzuconego mu w punkcie IV i za to na mocy art. 586 k.s.h. skazuje go i wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

7.  Oskarżonego J. T. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie V i za to na mocy art. 77 pkt 2 ustawy z dnia 29 września 1994 roku o rachunkowości (t.j. Dz. z 2016 r., poz. 1047z późniejszymi zmianami) skazuje go i wymierza mu karę 50 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

8.  Na mocy art. 85 k.k., art. 86 § 1 i 2 k.k. orzeka wobec oskarżonego J. T. karę łączną 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

9.  Na mocy art. 69 § 1 i 2 k.k., art. 70 § 1 k.k. wykonanie kary pozbawienia wolności wymierzonej J. T. warunkowo zawiesza na okres 2 (dwóch) lat tytułem próby;

10.  Oskarżonego P. L. uznaje za winnego popełnienia czynu zarzucanego mu w punkcie VI i za to na mocy art. 586 k.s.h. skazuje go i wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny, ustalając wartość jednej stawki na kwotę 50 (pięćdziesięciu) złotych;

11.  Na mocy art. 46 § 1 k.k. orzeka wobec oskarżonych M. J. i J. T. obowiązek naprawienia szkody poprzez zapłatę przez każdego z nich kwot po 101.936,43 zł (sto jeden tysięcy dziewięćset trzydzieści sześć złotych czterdzieści trzy grosze) na rzecz Zakładu (...), (...) Sp. z o.o.;

12.  Na mocy art. 230 § 2 k.p.k. zwraca S. K. -syndykowi Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. w B. dowody rzeczowe zapisane i szczegółowo opisane na k. 3112-3113 akt sprawy w wykazie dowodów rzeczowych I/1/16 pod pozycjami 1-36;

13.  Zasądza na rzecz Skarbu Państwa tytułem opłat sądowych: od oskarżonych M. J. i J. T.- kwoty po 680 zł (sześćset osiemdziesiąt złotych) od P. L.- kwotę 500 złotych (pięciuset złotych) i obciąża ich pozostałymi kosztami procesu w częściach na nich przypadających.

SSO Marzenna Roleder

III K 127/16

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

M. J., J. T. i P. L. w 2002 roku założyli Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. Przedmiotem działalności firmy było przede wszystkich wykonywanie różnego rodzaju robót budowlanych (instalacji budowlanych, robót wykończeniowych, wznoszenie kompletnych budowli i innych). M. J., J. T. i P. L. będąc udziałowcami wymienionej spółki stanowili jednocześnie jej zarząd. M. J. od powstania firmy pełnił funkcję prezesa zarządu, natomiast J. T. i P. L. pełnili funkcje wiceprezesów zarządu (P. L. do dnia 18 marca 2013 roku).

Spółka przynosiła dochód aż do połowy 2012 roku, kiedy to aktywa firmy zaczęły gwałtownie spadać aż o 54% w stosunku do 2011 roku, by w czerwcu 2013 roku spaść o kolejne 44% i osiągnąć stan 1 904 000 złotych, przy zanotowanej za 2012 rok stracie 2 940 383,90 złotych. Spółka traciła rentowność wypracowaną przez lata z uwagi na gwałtowny spadek przychodów, skutkujący dramatycznym spadkiem należności z tytułu dostaw i usług. Jednocześnie zobowiązania spółki, które mocno wzrosły w 2011 roku w 2012 spadały wolniej od należności, jakie wobec spółki mieli jej kontrahenci. Spółka nie mogła skutecznie zawalczyć z tą, jak się jej zarządowi wydawało, przejściową dekoniunkturą bowiem była słaba kapitałowo( kapitał zakładowy 153 000 złotych), nie znalazła nowych zamówień, a tym samym nie mogła zwiększyć przychodów, regulować zobowiązań i kosztów utrzymywania spółki.

Za okres od czerwca do grudnia 2012 roku niezapłacone wymagalne zobowiązania spółki (...) wyniosły 365 102,59 złotych, a wierzyciele upominali się o zapłatę swoich należności.

W grudniu 2012 roku spółka (...) utraciła płynność finansową, a na dzień 31 grudnia 2012 roku zobowiązania i rezerwy na zobowiązania spółki wyniosły 5.000.944,84 zł, natomiast jej majątek przedstawiał wartość 3.393.913,14 zł. Tym samym w grudniu 2012 roku ziściły się przesłanki do ogłoszenia upadłości spółki, a zarząd zobowiązany był złożyć wniosek do właściwego Sądu. Jednocześnie w sprawozdaniu finansowym spółki za okres od 1 stycznia 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku zostały zawarte nierzetelne dane dotyczące aktualizacji wyceny środków trwałych na kwotę 2.543.270,41 zł.

W dniu 25.03.2013 roku dokumentem polecenia księgowania PK nr 47 zarząd spółki B. dokonał na podstawie operatu szacunkowego z dnia 25.03.2013 roku aktualizacji wyceny nieruchomości położonej w B. przy ulicy (...) o kwotę 1439270,41 złotych. Kolejno dokumentem PK nr 48, wykorzystując oświadczenie dealera firmy (...) dokonano aktualizacji wartości sprzętu poleasingowego o łączną wartość 880000 złotych. Dokumentem PK nr 49, na podstawie wyceny dokonanej przez instytucję ubezpieczeniową, dokonano aktualizacji wartości poleasingowych samochodów o kwotę 224000 złotych. Operacje te zostały zaksięgowane już 31.12.2012 roku powiększając w sprawozdaniu finansowym kapitał własny o łączną wartość 2543270,41 złotych. Tym samym doprowadziło do wykazania nieprawdziwego dodatniego kapitału własnego w kwocie 936 238,71 złotych, w sytuacji gdy zaistniał rzeczywisty ujemny kapitał własny w kwocie 1607 031,70 złotych, która to okoliczność wymagała od władz spółki wystąpienia z wnioskiem o ogłoszenie upadłości.

Wniosek ten o ogłoszenie upadłości Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. został złożony przez członków zarządu- M. J. i J. T. dopiero w dniu 29 kwietnia 2013 roku, a postanowieniem z dnia 14 czerwca 2013 roku wydanym w sprawie VIII GU 16/13 Sąd Rejonowy w Białymstoku ogłosił upadłość (...) spółki (...).

Pomimo złej sytuacji finansowej, zakładając, że jest to stan przejściowy, który można odwrócić wygranymi przetargami i zakończeniem rozpoczętych prac po nadejściu warunków wiosennych członkowie zarządu zwlekali z realizacją obowiązku wnioskowania do Sądu o ogłoszenie upadłości, startując jeszcze w marcu 2013 roku do kolejnych przetargów (k.3174-3176), ale bez skutku.

W dniu 17 stycznia 2013 r. Zakład (...), (...) sp. z o.o. ogłosił przetarg nieograniczony w trybie zamówienia publicznego na roboty budowlane pod nazwą: „Kanalizacja sanitarna dla m. Porosły z przyłączami grawitacyjnymi i sieciowymi pompowniami ścieków z rurociągami tłocznymi”. Jedynym kryterium decydującym o wyborze wykonawcy była cena. Przedsiębiorstwo (...) Sp. z o.o. wygrało powyższy przetarg, oferując najniższą cenę wykonania zamówienia - 1.102.384,07 zł. Przystępując do przetargu spółka (...) złożyła wymagane w procedurze przetargowej oświadczenie, że nie podlega wykluczeniu z przyczyn wskazanych w art.24 ust. 1 i2 ustawy Prawo zamówień publicznych i spełnia wymogi określone w art.22 ust. 1 tej ustawy. Na dowód tego przedstawiła opinię Banku (...) S.A. Oddziału w B. z dnia 23 listopada 2012 roku, w której Bank na podstawie wyników finansowych klienta za lata 2009-2011 pozytywnie oceniał jej zdolność kredytową na kwotę co najmniej 3. 000.000złotych, zastrzegając, że kwota ta dotyczy transakcji kredytowych krótkoterminowych.

Zarząd spółki przemilczał, że sytuacja spółki jest inna- gorsza od tej wynikającej z przedstawionych dokumentów, które nie obejmowały całej, kompleksowej sytuacji w 2012 roku- na koniec 2012 roku była ona taka, że należałoby wystąpić z wnioskiem o upadłość. Zarząd spółki nie czynił tego w nadziei, że sytuację poprawi nadejście warunków wiosennych i wygranie przetargów, do których spółka pretendowała.

Zgodnie z umową na wykonanie zadania zamawiający miał udzielić wykonawcy zaliczki w wysokości 300.000,00 zł, która to kwota przekraczała 20% wartości robót i dlatego musiała być zabezpieczona. W odpowiedzi na ten wymóg, wymagający od spółki (...) kolejnego finansowego zaangażowania, zarząd spółki B. w osobach M. J. i J. T. wyraził zgodę na obniżenie zaliczki do kwoty 220.000 zł, zwalniając się tym samym z obowiązku zapłaty gwarancji ubezpieczeniowej od wypłacanej kwoty.

Umowa o realizację inwestycji objętej przetargiem została podpisana przez strony (w imieniu spółki kapitałowej (...) działali członkowie zarządu -M. J. i J. T.) w dniu 26 lutego 2013 roku. W umowie znalazł się ostatecznie zapis zgodnie z którym zaliczka na realizacje robót na rzecz wykonawcy wynosiła 220.000,00 zł, przewidziano również wniesienie przez wykonawcę zabezpieczenia należytego wykonania umowy w kwocie 55.119,20 zł (5% wynagrodzenia brutto) w formie gwarancji ubezpieczeniowej. W umowie określono również termin rozpoczęcia prac (1 kwietnia 2013 roku) i ich zakończenia (12 sierpnia 2013 roku).

W dniu 4 marca 2013 roku Zakład (...), (...) sp. z o.o. przekazała spółce (...) kwotę 220.000,00 zł tytułem zaliczki, natomiast w dniu 21 marca 2013 roku doszło do przekazania terenu i placu budowy.

W dniu 24 kwietnia 2013 roku zaniepokojony inwestor- Zakład (...), (...) sp. z o.o. po raz pierwszy wezwał do niezwłocznego rozpoczęcia robót.

Wówczas w dniu 30.04.2013 roku spółka (...) zleciła częściowe wytyczenie odcinków kanalizacji grawitacyjnej przez geodetę, co formalnie świadczyło o rozpoczęciu robót budowlanych. Jednakże po tej czynności nie nastąpiły żadne inne prace, nie zabezpieczono placu budowy, nie zorganizowano terenu na sprzęt i materiały. Brak środków finansowych nie pozwolił nawet na uregulowanie zobowiązań wobec geodety, który poza wpisem w dzienniku budowy nie przedstawił szkicu wykonanej pracy geodezyjnej, bowiem kontakt z firmą (...) zakończył się na tym jednorazowym działaniu.

W tym okresie osoby działające w imieniu inwestora dokonały kilkakrotnie wizytacji terenu budowy. Podczas wizytacji w dniu 6 maja 2013 roku nie stwierdzono podjęcia przez wykonawcę jakichkolwiek prac budowlanych, składowania materiałów czy sprzętu. Podczas kolejnej inspekcji w dniu 7 maja 2013 roku potwierdzono, po wskazaniu przez kierownika budowy, obecność pomocą kilku palików rzekomo wytyczających przebieg trasy przebiegu kanału. W dniu 22 maja 2013 roku na budowie nie stwierdzono żadnych innych robót, wobec czego zarząd Zakładu (...), (...) sp. z o.o. w dniu 23 maja 2013 roku odstąpił od umowy ze spółką (...). Jednocześnie zostało skierowane do w/w spółki żądanie zwrotu zaliczki w kwocie 220.000,00 zł. Przedmiotowa kwota nie została jednak zwrócona, została przeznaczona na bieżące potrzeby spółki.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: częściowych wyjaśnień oskarżonego M. J. (k. 2951-2953), częściowych wyjaśnień oskarżonego J. T. (k. 2929-2930, 2989- 2990, 3252v-3154v), informacji odpowiadających odpisowi pełnemu z KRS dot. P.- (...) Sp. z o. o. z siedzibą w B. (k. 128-132), spisu wierzycieli Spółki (...) (k. 165-174), pisma Naczelnika Urzędu Skarbowego w B. z dnia 23 maja 2013 r. dot. Spółki (...) (k. 178), pisma Naczelnika (...) Urzędu Skarbowego w B. z dnia 10 czerwca 2013 r. dot. Spółki (...) (k. 179), zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez Zakład (...) Sp. z o. o. (k. 180-181),

kserokopii odpisu aktualnego z KRS dot. Zakładu (...) Sp. z o. o. (k. 182-183), kserokopii specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz ogłoszenia o zamówieniu dot. przetargu na wykonanie kanalizacji sanitarnej dla m. Porosły z przyłączami grawitacyjnymi i sieciowymi pompowniami ścieków z rurociągami tłocznymi (k. 188-190, 191-194), kserokopii protokołu z otwarcia ofert, protokołu postępowania w trybie przetargu nieograniczonego oraz informacji i zawiadomienia o wyborze najkorzystniejszej oferty na wykonanie kanalizacji sanitarnej dla m. Porosły z przyłączami grawitacyjnymi i sieciowymi pompowniami ścieków z rurociągami tłocznymi (k. 195, 196-199v, 200, 201), kserokopii oferty przetargowej Spółki (...), oświadczeń osób reprezentujących tę Spółkę, opinii Banku (...) S.A. odnośnie Spółki (...) (k. 202,203,204,205), kserokopii ubezpieczeniowej gwarancji zapłaty wadium wydanej przez (...) S.A. V. (...) w (...) Sp. z o. o. (k. 206-206v), kserokopii pisma Zakładu (...) Sp. z o. o. do Spółki (...) oraz projektu umowy na wykonanie kanalizacji sanitarnej dla m. Porosły z przyłączami grawitacyjnymi i sieciowymi pompowniami ścieków z rurociągami tłocznymi (k. 207,208,209-21lv),kserokopii pisma Spółki (...) do Zakładu (...) Sp. z o. o., w którym wyrażono zgodę na obniżenie wysokości zaliczki z kwoty 300.000,00 zł na kwotę 220.000,00 zł (k. 212, 390), kserokopii umowy nr (...) z dnia 26 lutego 2013 r. zawartej pomiędzy Zakładem (...) Sp. z o. o. a Przedsiębiorstwem (...) Sp. z o. o. z siedzibą w B. na wykonanie kanalizacji sanitarnej dla m. Porosły z przyłączami grawitacyjnymi i sieciowymi pompowniami ścieków z rurociągami tłocznymi (k. 213-215v), kserokopii ubezpieczeniowej gwarancji należytego wykonania kontraktu wydanej przez (...) S.A. V. (...) w (...) Sp. z o. o. (k. 216 – 216v), kserokopii protokołu przekazania terenu i placu budowy (k. 217-217v), kserokopii faktury VAT z dnia 04 marca 2013 r. oraz polecenia przelewu z dnia 04 marca 2013 r. na kwotę 220.000,00 zł dot. zaliczki na poczet wykonania umowy nr (...) z dnia 26 lutego 2013 r. (k. 218,219),kserokopii wezwań z dnia 24 kwietnia 2013 r. i 10 maja 2013 r. skierowanych przez Zakład (...) Sp. z o. o. do Spółki (...) o niezwłoczne rozpoczęcie robót zgodnie z umową nr (...) z dnia 26 lutego 2013 r. (k. 220, 224), kserokopii notatek dotyczących wizytacji terenu budowy kanalizacji sanitarnej w P. oraz spotkania inwestora, wykonawcy i inspektora nadzoru dot. opóźnienia rozpoczęcia robót (k. 221,222-222v, 223,225), kserokopii oświadczenia Zakładu (...) Sp. z o. o. o odstąpieniu od umowy nr (...) z dnia 26 lutego 2013 r. (k. 226 226v), sprawozdania (...) Spółki (...) za rok 2010 wraz z bilansem oraz rachunkiem zysków i strat (k. 306 -313),

sprawozdania (...) Spółki (...) za rok 2011 wraz z bilansem oraz rachunkiem zysków i strat (k. 314 – 321), sprawozdania (...) Spółki (...) za rok 2012 wraz z bilansem oraz rachunkiem zysków i strat (k. 322-329,2532- - (...)), zestawienia obrotów i sald kont analitycznych Spółki (...) obejmujące dane z lat 2011-2013 (k. 1303 – 1320), kserokopii postanowienia Sądu Rejonowego w Białymstoku sygn. VIII GU 16/13 z dnia 14 czerwca 2013 r. o ogłoszeniu upadłości Spółki (...) obejmującej likwidację majątku dłużnika (k. 1328 – 1330), bilansu oraz rachunku zysków i strat Spółki (...) za okres od 01 stycznia 2013 r. do 13 czerwca 2013 r. (k. 1352 – 1353, 1354), pisma Naczelnika (...) Urzędu Skarbowego w B. z dnia 06 lutego 2014 r. i 13 lutego 2014 r. dot. Spółki (...) (k. 1477, 1478), pisma Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B. Inspektorat w B. z dnia 07 lutego 2014 r. i 17 lutego 2014 r. dot. Spółki (...) (k. 1479, 1480), pisma Banku (...) S.A. Oddział w B. z dnia 04 marca 2013 r. dot. kredytów udzielonych Spółce (...) (k. 1485), pisma Banku (...) S.A. z dnia 02 kwietnia 2014 r. dot. kredytu udzielonego Spółce (...) wraz z historią rachunku (k. 1493-1489), pisma (...) Sp. z o. o. z dnia 28 kwietnia 2014 r. dot. umów leasingu operacyjnego, których stroną była Spółka (...) wraz z kserokopiami tych umów (k. 1511-1524), informacji odpowiadającej odpisowi aktualnemu z KRS dot. Spółki (...) (k. 1703-1709), pisma Naczelnika Urzędu Skarbowego w B. z dnia 19 grudnia 2014 r. dot. Spółki (...) wraz z kserokopią zeznania CIT-8 tego podmiotu za rok 2011 oraz wynikiem kontroli przeprowadzonej przez (...) w B. w Spółce (...) w zakresie podatku dochodowego od osób prawnych za rok 2009 ( (...)-1718v), pisma Naczelnika (...) Urzędu Skarbowego w B. z dnia 22 grudnia 2014 r. dot. Spółki (...) wraz z kserokopiami zeznań CIT-8 tego podmiotu za rok 2012 oraz za okresy: od 01 stycznia 2013 r. do 13 czerwca 2013 r. i od 14 czerwca 2013 r. do 31 grudnia 2013 r. (k. 1727-1737), protokołu oględzin dokumentacji (...) Spółki (...) (k. 1756-1758v),kserokopii sprawozdania Zarządu Spółki (...) za rok 2011 (k. 1759-1759v), kserokopii opinii niezależnego biegłego rewidenta z badania sprawozdania (...) Spółki (...) za rok 2011(k. 1760-1761), kserokopii rachunku przepływów pieniężnych w Spółce (...) za rok 2011 (k. 1762), kserokopii zestawienia zmian w kapitale własnym Spółki (...) za rok 2011 (k. 1763-1764), kserokopii raportu uzupełniającego opinię biegłego rewidenta z badania sprawozdania (...) Spółki (...) za rok 2011 wraz z bilansem, rachunkiem zysków i strat, rachunkiem przepływów pieniężnych, zestawieniem zmian w kapitale własnym, sprawozdaniem finansowym Spółki i sprawozdaniem Zarządu Spółki (k. 1767-1828), pisma Naczelnika (...) Urzędu Skarbowego w B. z dnia 02 kwietnia 2015 r. wraz z kserokopiami deklaracji VAT-7 Spółki (...) za okresy: grudzień 2011 r., styczeń-listopad 2012 r. oraz styczeń-listopad 2013 r. (k. 2260-2284), kserokopii wniosku Spółki (...) z dnia 29 kwietnia 2013 r. o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika (k. 2478-2480), kserokopii oświadczenia Spółki (...) z dnia 29 kwietnia 2013 r. (k. 2481), kserokopii bilansu Spółki (...) sporządzonego na dzień 31 marca 2013 r. (k. 2487-2488), kserokopii spisu wierzycieli Spółki (...) (k. 2489-2496), kserokopii wykazu i oświadczenia Spółki (...) odnośnie okoliczności na datę zgłoszenia wniosku o upadłość (k. 2503, 2504), pisma Urzędu Skarbowego w B. z dnia 20 kwietnia 2015 r. wraz z wydrukami deklaracji VAT-7 Spółki (...) za okres od stycznia do listopada 2011 r. (k. 2730 – 2741), opinii Biura (...)/DK(...) z zakresu zarządzania, rachunkowości i finansów (k. 2829-2870), informacji z Wojewódzkiego Zarządu Melioracji i (...) w B. (k.3176), kserokopii Dziennika Budowy (k. 3177-3183), kserokopii faktur złożonych na rozprawie przez obronę (k.3190-3192, 3226-3227), informacji od (...) w C. i od syndyka odnośnie szkody (k.3207, 3221-3223), informacji z Instytutu (...) (k.3212-3214), informacji z Banku (...) Oddziału w B. ( (...), 3240- (...)).

Oskarżony M. J. przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. W zakresie czynu pierwszego wyjaśnił, że za otrzymaną zaliczkę firma kupiła część materiałów na przedmiotową budowę. Opisał, że plac budowy został zabezpieczony, a materiały zwiezione na ten plac, rozpoczęto roboty. U. podał, że były jednak niesprzyjające warunki pogodowe, jeszcze w kwietniu była zmarzlina, a potem wysoki poziom wód gruntowych i dlatego były opóźnienia w pracach. Wskazał i na inne czynniki niesprzyjające: nie wygrali żadnego z przetargów w okresie od stycznia do marca 2013 roku, wobec czego całokształt takich niesprzyjających okoliczności zmusił ich na początku kwietnia 2013 roku do konstatacji, że nie są w stanie dalej prowadzić działalności, wobec czego w dniu 28 kwietnia 2013 roku wystąpili do Sądu o ogłoszenie upadłości. Przypomniał, że podobne problemy mieli w 2008 roku, ale wówczas wygrali dobry kontrakt, który pozwolił im na wyjście z problemów tych problemów, które okazały się przejściowe. Wskazał, że od polowy 2012 roku zaczęły się ich problemy bowiem zlecenia zmniejszyły się o 60%, a dodatkowo ponieśli stratę w związku z wykonaniem zamówienia na rzecz Przedsiębiorstwa (...) w B.- na kwotę 900.000 złotych, bowiem była to robota opłacana ryczałtem. Poza tym przegrali inny przetarg na bardzo korzystnych dla nich warunkach- płatnościach częściowych, co miesiąc, w pobliżu ich siedziby.

Zapewnił, że na przełomie 2012 r. i 2013 r. dokonano obniżenia kosztów pracy, następnie sprzedano trzy samochody spółki. M. J. podkreślił, że główną przyczyną sytuacji spółki była specyfika działalności, sytuacja na rynku, gdzie przetargi wygrywały firmy jednoosobowe o znacznie niższych kosztach działalności. Odnośnie drugiego zarzutu wyjaśnił, że upadłość została zgłoszona w terminie i majątek był zabezpieczony. W zakresie trzeciego zarzutu wskazał natomiast, że nie będzie się wypowiadał, nie zajmował się bowiem księgowością w spółce (k. 2952-2953).

W trakcie postępowania jurysdykcyjnego oskarżony nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i podtrzymał wyjaśnienia złożone na etapie śledztwa (k. 3152). W śledztwie wskazał, że zaliczka była wyszczególniona w specyfikacji warunków zamówienia wskazanych przez inwestora.

Oskarżony J. T. przesłuchany po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że na przestrzeni lat kondycja finansowa spółki kształtowała się różnie. W 2008 roku była podobna sytuacja finansowa jak na przełomie lat 2012/2013. Pierwsze większe problemy finansowe zaczęły się w drugiej połowie 2012 r.- zmniejszyła się liczba przetargów, a uzyskane na jesieni 2012 r. zamówienia były płatne po odbiorze końcowym robót. Oskarżony wskazał również, iż na skutek przedstawienia przez jednego z inwestorów (Urząd Miasta w B.) zaniżonego zakresu rzeczowego robót do wykonania spółka poniosła stratę w wysokości ok. 800 tysięcy złotych- ze względu na konieczność wykonania robót w szerszym zakresie niż pierwotnie przewidziane. Na sytuację spółki miała też wpływ wczesna zima. Roboty przerwano 10 grudnia 2012 r., a po zimie podjęto je dopiero w połowie kwietnia 2013 roku. Niemożność wykonywania prac w marcu i kwietniu spowodowała, że spółka nie mogła ukończyć robót w C. i w H. oraz rozpocząć realizacji wygranych przetargów. W lutym i marcu 2013 roku zostało ogłoszonych sporo przetargów, które spółka (z wyjątkiem jednego na granicy opłacalności) przegrała. Ceny proponowane przez spółkę wynikały z tego, iż działalność była prowadzona w formie spółki z.o.o., prowadzona była pełna księgowość, legalnie zatrudniano pracowników, płacono podatki i składki ZUS. Chcąc obniżyć swoje koszty za 2013 r. podjęto decyzję o zmniejszeniu wymiaru czasu pracy pracowników, sprzedano część sprzętu, co i tak nie pozwoliło jednak zejść poniżej potrzebnego poziomów. Z uwagi na brak zamówień i przegraną w przetargach około 10 kwietnia 2013 roku podjęli decyzję o ogłoszeniu upadłości spółki, po zebraniu dokumentów wniosek został złożony w dniu 29 kwietnia 2013 roku. Około 20 maja 2013 r. nadzorca wyznaczony przez Sąd nakazał przerwanie wszelkich robót i wyjście z placu budowy. Oskarżony dodał, że jeszcze w marcu 2013 r. zakładali, że w przypadku wygrania któregokolwiek większego przetargu umożliwi im to dalszą pracę, tak jak było w 2008 roku, uważali, że są to przejściowe trudności. W zakresie inwestycji MPEC w C. oskarżony wskazał, że inwestycja ta miała być realizowana, kupiono częściowo materiały, zostały one zwiezione na plac budowy. Trasa wyciągu została wytyczona przez geodetów, ale nie można było wejść na budowę bo do 10 kwietnia 2013 roku był zamarznięty grunt (k. 2929-2930).

Podczas kolejnego przesłuchania w śledztwie J. T. w zakresie czynu pierwszego wyjaśnił, że prace rozpoczęły się od robót przygotowawczych polegających na wytyczeniu przez geodetów trasy wodociągu. Do wykonania prac po 1 kwietnia 2013 roku spółka nie przystąpiła ponieważ warunki pogodowe na to nie pozwalały. Gdyby nie te trudne warunki pogodowe to do dnia złożenia wniosku o upadłość byliby w stanie wykonać roboty na kwotę przekraczającą wartość otrzymanej zaliczki. Oskarżony podkreślił, że nie mieli zamiaru wyłudzać żadnych pieniędzy, co potwierdzają czynności podjęte w celu wykonania tej umowy. W zakresie drugiego zarzutu wyjaśnił, że jego zdaniem wniosek o ogłoszenie upadłości został złożony w terminie, gdyż od daty 1 stycznia 2013 roku do daty zgłoszenia wniosku o upadłość spółka realizowała w znacznej części wymagalne płatności, terminowo wypłacała wynagrodzenia pracownikom i realizowała wszystkie zobowiązania publiczno- skarbowe. Nie było takiej sytuacji by spółka zaprzestała spłacania długów, pierwsze pozwy pojawiły się po złożeniu wniosku o upadłość. Dodał również, iż nie było takiej sytuacji by zobowiązania spółki miały przekroczyć wartość jej majątku. Według oskarżonego realna wartość majątku spółki wynosiła o około 2.500.000 zł więcej niż figurowało to w księgach rachunkowych. Odnośnie trzeciego zarzutu podkreślił, iż w jego ocenie wartości środków trwałych w bilansie były znacznie zaniżone i wypaczały rzeczywisty obraz sytuacji finansowej spółki. Oskarżony J. T. wskazał również, iż P. L. nie interesował się sprawami spółki (...), miał własną firmę, można powiedzieć, że był on „figurantem” w spółce (k. 2989- 2990).

Oskarżony J. T. przesłuchany przed Sądem nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że nie działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i nie doprowadzili przedsiębiorstwa wodociągów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem poprzez wprowadzenie w błąd. Po wygranym przetargu i podpisując umowę oskarżony był w 100% przekonany, że spółka jest w stanie zrealizować umowę. O faktycznym zamiarze realizacji świadczy: przejęcie placu budowy od inwestora, zakupienie części materiałów i dostarczenie ich na plac firmy (...), wytyczenie trasy rurociąg. Pracę uniemożliwiały przede wszystkim warunki pogodowe i terenowe. Po odstąpieniu od umowy przez zamawiającego w dniu 23 maja 2013 roku spółka nie mogła już zwrócić zaliczki bowiem w dniu 20 maja 2013 roku został wyznaczony nadzorca sądowy, który zabronił dokonywania wszelkich przelewów bez jego zgody. Odnośnie zarzutu drugiego wyjaśnił, że pod koniec marca 2013 r. po przegranych przetargach i sporządzeniu bilansu stwierdzili, że sytuacja jest na tyle trudna, że należy zastanowić się nad złożeniem wniosku o upadłość. Na początku kwietnia 2013 roku przystąpiono do opracowywania takiego wniosku i co zrealizowano przed końcem kwietnia. W zakresie czynu trzeciego podkreślił, że przeszacowanie środków trwałych było przeprowadzone w celu urealnienia ich faktycznej wartości, gdyż figurowały one w bilansie w wysokości kilku procent ich wartości rynkowej (k. 3252v-3154v).

Oskarżony P. L. przesłuchany po raz pierwszy w toku postępowania przygotowawczego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień (k. 2958).

W trakcie kolejnego przesłuchania w śledztwie P. L. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Wyjaśnił, że w spółce (...) był wiceprezesem zarządu. Wskazał, iż przez pierwsze dwa- trzy lata otrzymywał pobory w wysokości 1/3 tego, co otrzymywali pozostali oskarżeni. Potem był już wiceprezesem tylko „na papierze”, bo faktycznie nie pracował w spółce, odebrano mu wynagrodzenie, a M. J. powiedział, że będą wypłacać dywidendę. Przez cały okres prezesury oskarżony cały czas słyszał, że firma dobrze działa i podpisywał roczne bilanse. W 2013 roku złożył rezygnację z funkcji wiceprezesa zarządu pozostając jedynie udziałowcem. Około dwóch miesięcy po rezygnacji M. J. poinformował oskarżonemu, że będą składać wniosek o upadłość. Wskazał, że chyba nie zapoznawał się z dokumentami finansowymi firmy, nie znał się na tym, a oskarżeni twierdzili, że wszystko jest dobrze (k. 2985-2987).

Oskarżony przesłuchany przez Sąd nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, potwierdzając jedynie wyjaśnienia złożone na etapie śledztwa (k. 3154v).

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonych co do braku ich zawinienia nie polegają na prawdzie, bowiem są sprzeczne z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, w szczególności z dowodami osobowymi, zebranymi dokumentami, w tym księgowymi w większości przeanalizowanymi w opinii z zakresu zarzadzania, rachunkowości i finansów przez Biuro (...) z L..

Powyższa opinia, jako rzetelna i fachowa została przez Sąd wykorzystana do ustaleń w zakresie wszystkich zarzutów stawianych oskarżonym. Biegli ją sporządzający wyczerpująco i logicznie odpowiedzieli na zadane im w tezach dowodowych pytania, uzasadniając je analizą finansową i rachunkową.

Przesłuchani zaś świadkowie dostarczyli wiedzy na temat funkcjonowania spółki (...) na co dzień, w szczególności zawarcia umowy z Zakładem (...), (...) Sp. z o.o.

I tak z jednej strony świadek A. I. potwierdził wykonanie części zleconych mu prac wytyczenia w terenie, ale wskazał, że potem kontakt z firmą zakończył się, a wzajemne rachunki nie zostały uregulowane.

Świadek J. O. potwierdził, że z prac początkowych na budowie w P. wykonano częściowe wytyczenie geodezyjne w terenie, a pozostałych nie kontynuowano, bowiem 30 kwietnia 2013 roku spółka złożyła wniosek o upadłość. Świadek jako kierownik tej budowy wskazał, że wobec dochodzących go słuchów o złej kondycji spółki (...) upewniał się u oskarżonych, czy będą realizować budowę i miał zapewnienie, że tak- wjazd koparką na budowę zaplanowali na 14 maja 2013 roku. Miały to być prace ziemne wykonywane koparką. Na zapytanie obrońców świadek wskazał, że prawdopodobnie czynił przygotowania pod wynajęcie placu na skład materiałów i złożył do swojej firmy zestawienie potrzebnych materiałów. Wskazał, że wówczas były mrozy i dlatego robót ziemnych nie podejmowano. Ta okoliczność odnośnie pogody wówczas panującej jest potwierdzona danymi z Instytutu (...) w B. (k. 3210-3211) i nie wymaga szerszego uzasadnienia.

Jednak powyższe zeznania świadka nie w całości polegają na prawdzie- swoimi wypowiedziami chce on dopomóc swoim byłym pracodawcom. Z zapisów w Dzienniku Budowy (k.3178-3184), poczynionych przez niego samego wynika, że poza częściowym wytyczeniem odcinka kanalizacji grawitacyjnej nie rozpoczęto żadnych prac związanych z wykonywaniem zadania.

Podobnie budowę postrzegał świadek J. P., w którego ocenie budowa nie została rozpoczęta, bowiem kierownik budowy nie dostarczył mu szkicu wytyczenia sieci przez geodetę, a na budowie nie poczyniono by zagospodarować plac oraz tymczasowe obiekty dla ludzi, na składowanie materiałów. Wskazał, że nikt nie wymagał od razu po podpisaniu umowy w dniu 21 marca 2013 roku rozpoczęcia wykonywania robót ziemnych bowiem nie było takich warunków, ale chodziło o rozpoczęcie organizacji zaplecza budowy, a tego nie było. Podobnie zeznał świadek W. W. (3).

Również świadek Ł. K. zeznał, że gdy wykonywał roboty geodezyjne na budowie już na zlecenie kolejnego wykonawcy po B. to na miejscu nie widział wcześniejszych prac innego geodety. Przyznał, że zadanie geodezyjne polegało na wytyczeniu trasy w terenie palikami i lub prętami, a potem na sporządzeniu dokumentacji wykonawczej.

Oceniając zeznania powyższych świadków wskazać należy, że spółka (...) z uwagi na utratę płynności finansowej, na budowie w P. podjęła tylko te czynności, za które nie musiała od razu płacić, a innych podjąć nie mogła, bowiem nie miała czym ich sfinansować. A przecież spółka cały czas generowała duże koszty finansowe- w okresie od 1.01.2013 roku do 13.06.2013 roku na poziomie 1 110 000 złotych, bowiem zatrudniała na koniec działalności 58 osób i w związku z tym nawet otrzymaną zaliczkę musiała spożytkować na bieżące funkcjonowanie spółki.

Świadek J. Z. zeznał, że przy wydawaniu opinii z dnia 23 listopada 2012 roku Bank dysponował wynikami za 3 poprzedzające kwartały i były one dobre. Danych w opinii za 2012 rok nie podawano bowiem nie był to rok zamknięty – opinię sporządzono w oparciu o wyniki z okresu 2010-2011 i styczeń- czerwiec 2012 roku. Przyznał, że sami byli zaskoczeni, gdy otrzymali dane finansowe B. za 2012 rok w marcu 2013 roku, tak bardzo się zmieniły. Świadek wskazał, że taka opinia jest wydawana na wniosek klienta banku i Bank standardowo wpisuje lata, które są zakończone.

I te zeznania są wiarygodne, bowiem świadek jest osobą obcą dla oskarżonych i nie ma żadnego interesu, by zeznawać na ich korzyść. W sprawie zeznaje jedynie z uwagi na wykonywane obowiązki służbowe. Z jego wypowiedzi jasno wynika, że wstawione zaświadczenie, przedstawione do przetargu polegało na prawdzie i przedstawiało stan firmy (...) na wskazany w nim okres lat 2009-2011, który faktycznie był dobrym okresem w działalności firmy, wiedzę o załamaniu finansowym firmy bank pozyskał później, już po wystawieniu zaświadczenia.

Zeznania świadka W. T. - byłego syndyka Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w upadłości jedynie pomocniczo ( do opinii biegłych z zakresu rachunkowości i księgowości) sygnalizują, że zdaniem tego świadka wniosek o upadłość powinien być złożony wcześniej, bo już w czerwcu 2012 roku spółka zaczęła tracić płynność finansową. Opinia ta pochodzi od osoby, która swoją wiedzę czerpie z dokumentacji finansowej spółki.

Pozostali świadkowie żadnych merytorycznych kwestii do sprawy nie wnieśli.

Dla bytu przestępstwa oszustwa nie ma potrzeby wykazywania, że w chwili zawierania umowy sprawcy nie mieli zamiaru wywiązać się ze zobowiązania, gdyż wystarczającym jest ustalenie, że pokrzywdzony nie zawarłby umowy, gdyby wiedział o okolicznościach, które były przedmiotem wprowadzenia go w błąd przez sprawcę.

A tak wskazał w swoich zeznaniach prezes Zakładu (...) w C. G. B. . Zeznał, że wykaz robót wykonanych dotychczas przez firmę (...) i przedstawiony w dokumentach potencjał finansowy spokojnie kwalifikował ją jako firmę, która wykona powierzone jej prace. Stwierdził, że w jego ocenie, na podstawie złożonych dokumentów firma była miarodajna, a dokumenty nie budziły zastrzeżeń (k.3196v). Opisał, że już po zgłoszeniu przez spółkę (...) wniosku o upadłość zarzucał on Prezesowi B., że „z pełną świadomością wprowadził ich w błąd nie informując przed przetargiem, w czasie przetargu i po przetargu, że jest zadłużony”(k.365v). Zeznał, że prezes J. przyznał się mu, że gdyby nie zaliczka proponowana przy tym przetargu, to firma (...) do tego przetargu, by nie przystąpiła.

Podobnej argumentacji o wyborze oferty B. użył A. K. , który prowadził postępowanie przetargowe w Zakładzie (...) w C.. Wskazał, że spółka (...) wygrała przetarg, bowiem jej oferta na wykonanie zleconych robót była najtańsza, dwukrotnie niższa niż wartość kosztorysowa robót. Spółka (...), zdaniem świadka, spełniła wszystkie formalne wymogi, by ten przetarg wygrać- przedłożyła zaświadczenie o zdolności kredytowej, miała dobrą opinię jako wykonawca wcześniejszych zleconych jej zadań. Świadek wskazał, że przy zaliczce na poczet wykonywanej umowy przekraczającej 20% wartości umowy wymagana jest gwarancja, toteż wezwano B. do przedstawienia takiej gwarancji, na co spółka odpowiedziała pismem, że wyraża zgodę na zaliczkę w niższej wysokości, która nie jest już obwarowana obowiązkiem przedstawienia przez nią gwarancji. Zdaniem świadka, oceniając to już po upływie czasu, takie postępowanie B. było spowodowane tym, że spółka w tamtym czasie mogłabyby mieć kłopoty z uzyskaniem tej gwarancji. Świadek przyznał, że umowę ze spółką (...) rozwiązano z uwagi na przerwę w podjętych pracach, które ograniczyły się do częściowego wytyczenia przebiegu trasy wodociągowej, natomiast nie zorganizowano zaplecza budowy i nie czyniono żadnych innych działań celem wywiązania się z podjętego zobowiązania. Przy tym wskazał, że Zakład (...) w C. miał wątpliwości, czy nie było to jedyne pozorowanie rozpoczęcie budowy (k.3165v).

W ocenie powyższych ustaleń działanie oskarżonego M. J. i J. T., polegające na przemilczeniu faktu złej sytuacji ekonomicznej i finansowej trwającej co najmniej od połowy 2012 roku, a które nie miało odzwierciedlenia w złożonych dokumentach, bowiem dotyczyły one wcześniejszego okresu działalności spółki- co było zgodnie ze specyfikacją istotnych warunków zamówienia z dnia 2.01.2013 roku (k.188-190) ewidentnie zmierzało do wyłudzenia od firmy z C. zaliczki, która poprawiłaby chociaż chwilowo płynność finansową B., a po ewentualnym wygraniu innych przetargów uzyskanie środków finansowych na działanie firmy. Przy czym obiektywnie, w ocenie biegłych, jak i wyników spółki za 2012 roku, spółka nie miała realnych perspektyw na zmianę swojej sytuacji i co za tym idzie realizację umowy z (...) w C..

Logiki tego rozumowania nie zakłóca w żaden sposób fakt podnoszony przez obronę oskarżonych M. J. i J. T. „korzystności” dla wypłacającego obniżenia wypłaconej zaliczki w sensie obniżenia wartości szkody, do jakiej w wyniku jej wypłacenia doszło. Przecież w momencie jej wypłaty o szkodzie nie było mowy- w razie wywiązania się z umowy zostałaby ona wliczona w koszta przedsięwzięcia, a co istotniejsze dla spółki (...) – jej obniżenie było warunkiem koniecznym, by nie ponosić żadnych kosztów uzyskania gwarancji na tę kwotę czyli poniesienia nowych kosztów finansowych w sytuacji braku środków finansowych na działalność spółki.

Do wprowadzenia w błąd skutkującego niekorzystnym rozporządzeniem mieniem wystarczające jest więc celowe wywołanie błędnego wyobrażenia o okolicznościach decydujących o rozporządzeniu lub sposobie rozporządzenia mieniem( tak Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 12 sierpnia 2016 roku w sprawie II AKa 194/16. wyrok SN z dnia 2 października 2015 roku III KK 148/15).

Pomimo tego, że spółka (...) złożyła wymagane przetargiem dokumenty w postaci: oświadczenia z dnia 4.02.2013 roku o braku podstaw do wykluczenia z postępowania z przyczyn wyszczególnionych w art.24 ust.1 i 2 ustawy Prawo zamówień publicznych (k.203), oświadczenia z dnia 4.03.2013 roku o spełnianiu warunków wymaganych od wykonawcy określonych w art.22 ust.1 ustawy Prawo zamówień publicznych (k.204), opinię bankową wystawioną przez Bank (...) S.A. Oddział w B. w dniu 23.11.2012 roku (k.205) i ubezpieczeniową gwarancję zapłaty wadium wystawioną przez (...) S.A. z dnia 20.01.2013 roku (k.206), zaniechała ujawnienia kontrahentowi aktualnej sytuacji ekonomicznej spółki, która diametralnie odbiegała od tej, wynikającej ze złożonej dokumentacji.

Przecież faktyczne zadłużenie kredytowe spółki na koniec 2012 roku wyniosło już ponad 2 839 000 złotych, a na datę złożenia oferty przetargowej limit kredytu w rachunku bieżącym był ograniczony przez Bank (...) S.A. o 80 000 złotych w porównaniu z końcem 2012 roku. Zatem dane z tego zaświadczenia na datę jego złożenia nie były już aktualne, bowiem de facto spółka tej zdolności kredytowej w lutym 2013 roku nie posiadała. A właśnie uzasadnieniem wymogu złożenia takiej opinii o zdolności kredytowej jest ustalenie możliwości sfinansowania całości zadania przez przystępującego do przetargu własnymi lub pożyczonymi środkami, w sytuacji, gdy płatność dla wykonawcy nastąpi dopiero po wykonaniu całości zadania.

Dodatkowo, jak wynika z opinii biegłego z zakresu zarządzania, rachunkowości i finansów (punkt 1 i 2 opinii) sytuacja ekonomiczna i finansowa spółki pogorszyła się drastycznie w 2012 roku z uwagi na załamanie się przychodów ze sprzedaży przy jednoczesnej utracie rentowności sprzedaży. Koszty ogólnego zarządu spółką obniżane były zbyt wolno. Spółka posiadała zbyt mały kapitał zakładowy, a pod koniec 2012 roku doszło do tego, że całość swoich aktywów trwałych finansowała krótkoterminowymi zobowiązaniami. Pod koniec 2012 roku wskaźnik zadłużenia ogólnego przekroczył wartość 1 co oznaczało przewagę obcych źródeł finansowania posiadanego majątku nad kapitałem własnym czyli niebezpieczne zadłużenie spółki. Tym samym biegli z zakresu księgowości i rachunkowości ustalili, że spółka w momencie zawierania umowy w dniu 26 lutego 2013 roku nie była w stanie terminowo i zgodnie z umową zrealizować umowy o numerze (...). Przyczyną tej niemocy była utrata płynności finansowej i brak perspektyw na jej odzyskanie, wbrew twierdzeniom J. T. I M. J., że jest to sytuacja przejściowa związana z sezonowością robót budowlanych. Tyle, że nadzieja na pokrycie straty za 2012 roku w kwocie 2 940 000 złotych, w sytuacji powstania za tenże rok także ujemnego kapitału własnego w kwocie 1607000 złotych była nierealna. Nierealna nawet w sytuacji wygrania przetargów, do których spółka przystąpiła na początku 2013 roku, bowiem rentowność tych prac była problematyczna w sytuacji oferowania przez spółkę wykonania prac za mniej niż 50 % kosztorysu inwestorskiego. Dodatkowo większość prac miała być płatna po ukończeniu całego zadania inwestorskiego, a nie etapami, co pozwoliłoby spółce na poprawę płynności finansowej w spółce. Faktem jest, że na koniec 2012 roku spółka posiadała niewykorzystany limit kredytu w rachunku bieżącym w Banku (...) S.A. w kwocie 60000 złotych, jednak była to przysłowiowa „kropla w morzu potrzeb”, skoro nawet kwota 220000 złotych uzyskana tytułem zaliczki z przedmiotowej umowy zawartej z Zakładem (...) w C. S. z o.o. została wykorzystana, zaraz po jej przekazaniu przez zamawiającego społce B. została wykorzystana na własne potrzeby spółki, a nie na realizację umowy. Że zarząd spółki miał świadomość, że dzieje się źle w spółce- rok 2012 zamknął się ogromną stratą netto w kocie 2940000 złotych świadczy podjęcie decyzji, właśnie w tym momencie, o przeszacowaniu środków trwałych o łączną kwotę 2543000 złotych, aby „powiększyć” kapitał własny tak, by ukryć rzeczywisty ujemny kapitał własny w kwocie -1607031,70 złotych. Do takiego wniosku uprawnia analiza dat widniejących na poleceniach księgowania -25.03.2013 roku i daty sporządzenia bilansu, sprawozdania finansowego i rachunku zysków i strat -28.03.2013 roku.

Na podstawie danych operatu szacunkowego dokonano aktualizacji wyceny nieruchomości położonej w B. przy ulicy (...) o kwotę 1439270,41 złotych. Na podstawie oświadczenia dealera produktów firmy (...) dokonano aktualizacji wartości poleasingowych koparek i koparko-ładowarek o łączną kwotę 880000 złotych.

Podobny zabieg zastosowano dokonując aktualizacji wyceny poleasingowych samochodów o kwotę 224000 złotych.

Powyższe operacje zaksięgowano pod datą 31.12.2012 roku, z tą sama datą powstał kapitał z aktualizacji wyceny, ujęty w sprawozdaniu finansowym spółki za 2012 rok.

I o ile sposób dokonania tej aktualizacji wartości środków trwałych do wartości godziwej, fakt, że niektóre z tych środków udało się sprzedać właśnie za te na nowo przeszacowane wartości nie budzi krytyki, to już te okoliczności wydają się mało ważne lub nawet zbyteczne w kontekście wniosku biegłych z zakresu rachunkowości, którzy na k.34 i 35 swojej opinii wskazali, że takiego zabiegu zgodnie z art. 31 ust.3 ustawy o rachunkowości z dnia 29 września 1994 roku można dokonać tylko wtedy, jeśli zezwalają na to odrębne przepisy. A ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w 1995 roku w związku z istniejącą inflacją.

Również powołanie się przy tym przeszacowaniu przez Zarząd spółki na przepisy ar.28 ust.1 pkt.1a ustawy o rachunkowości i art.28 ust.6 ustawy o rachunkowości nie legalizuje tego zabiegu rachunkowego, bowiem przepisy te dotyczą nieruchomości zaliczanych do inwestycji (brak jest w dokumentacji spółki dokumentów, by nieruchomość przy ul. (...) zaliczyć do takiej kategorii) i składników aktywów obrotowych (a tu chodziło o aktualizację wyceny).

Na rozprawie kwestii braku podstaw prawnych do zabiegu aktualizacji wyceny nie podważył nikt, wskazując jedynie na znikomą szkodliwość takiego postępowania podjętego przez oskarżonych M. J. i J. T., bo przecież udało się niektóre przedmioty takiego przeszacowania sprzedać po takiej wartości, co świadczy o racjonalności tego zabiegu.

Sprawcą występku z art.77 ustawy o rachunkowości jest jej kierownik, którym zgodnie z art.3 ust.6 tej ustawy w przypadku spółki są członkowie zarządu, stąd zarzut zawarcia w sprawozdaniu finansowym za 2012 roku nierzetelnych danych należało przypisać członkom ówczesnego zarządu- J. T. i M. J..

Znamiona przestępstwa z art.586 ksh zachodzą, gdy spełnione są dwie przesłanki:

-gdy zachodzi stan niewypłacalności dłużnika, ustalony na podstawie niewykonania przez dłużnika wymagalnych zobowiązań (art.11 ust.1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze)- nie ma tutaj znaczenia przyczyna niewypłacalności ani wielkość nieuregulowanych zobowiązań,

- gdy niewypłacalność dłużnika oparta jest na ustaleniu, że zobowiązania dłużnika przekraczają wartość jego majątku, nawet wówczas gdy dłużnik je na bieżąco reguluje (art.11ust.2 Prawa upadłościowego). Zatem zupełnie bezcelowe jest składanie na rozprawie przez oskarżonych kserokopii z wyciągów bankowych(k.3226, 3227) na okoliczność regulowania jeszcze w dniu 28 lutego 2013 roku i w dniu 14.03.2013 roku spółka (...) realizowała swoje niektóre zobowiązania.

Co do zasady opóźnienie w regulowaniu długów trwające nie dłużej niż 3 miesiące, stanowi tylko krótkotrwałe wstrzymanie regulowania wymagalnych zobowiązań. Chodzi o trwałe zaprzestanie płacenia znaczącej – przeważającej części wymagalnych zobowiązań pieniężnych i to takich, o których zapłatę wierzyciele nalegają. A tak zachowywali się PPUH (...) sp.z o.o. , P. Firma A.E. D., (...) s.c. w B., PPUH (...) sp. z o.o. , którzy wielokrotnie kontaktowali się z M. J. wzywając do opłacenia faktur, aż po bezskuteczne prowadzenie postepowań egzekucyjnych.

Skoro zatem, jak wynika z opinii biegłych, od końca czerwca 2012 roku spółka przestała wykonywać swoje wymagalne zobowiązania pieniężne (kwota 190 000 złotych na rzecz PPHU (...)i ) i z każdym kolejnym miesiącem problem spłaty wymagalnych zobowiązań kumulował się i narastał (do kwoty 365102,59 złotych na koniec grudnia 2012 roku) to oskarżeni jako prezesi i wiceprezesi spółki (...) powinni byli w grudniu 2012 roku wystąpić z wnioskiem o ogłoszenie upadłości. I na nic zda się tutaj tłumaczenie oskarżonych, że już wcześniej spółka miała podobne problemy z wypłacalnością ( tę kwestię dostrzegli także biegli w swojej opinii- k.31 opinii), jednak natężenie problemu w 2012 roku nie dawało szansy na jego przezwyciężenie. Tym bardziej, że w 2012 roku spółka wygrała mniej przetargów i realizowała mniej prac budowlanych, w związku z czym spadek przychodów ze sprzedaży okazał się gwałtowny o 55%. Ponadto przełom roku powodował sezonowy spadek możliwości wykonywania prac budowlanych. Nawet wysoce korzystny rozwój wypadków i wygranie przetargów do których zgłosiła się spółka w 2013 roku nie gwarantował poprawy płynności w spółce, bowiem jak wynika z casusu Zakładu (...) w C. i dokumentów przetargowych innych podmiotów przetargi były wygrywane poniżej wartości kosztorysowych robót, nawet 50 %, zatem i zysk z tych robót nie był zagwarantowany. Oczywistym jest, że obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość powinien być oceniany według kryteriów obiektywnych, jakimi są przesłanki wynikające z przepisów prawa. Subiektywne przekonania i oceny osób odpowiedzialnych co do przyszłej sytuacji finansowej spółki czy też przewidywania co do przyszłej koniunktury gospodarczej w aspekcie tak globalnym, jak i jednostkowym, często niepewne i zawodne, nie mogą wpłynąć na wyłączenie odpowiedzialności karnej, chociaż mają zasadnicze znaczenie dla oceny stopnia zawinienia i zamiaru sprawców.

Zdaniem Sądu oskarżeni mieli świadomość, że sytuacja z końcem 2012 roku wymaga od nich zgłoszenia wniosku o upadłość. W swoich wyjaśnieniach J. T. i M. J. przyznawali, że wiedzieli złą sytuację swojej spółki ale „na podstawie danych historycznych”(k.3154) liczyli, że wyjdą z tych problemów. Co do argumentu, że dopiero po sporządzeniu bilansów w marcu 2013 roku oskarżeni zaczęli rozważać zasadność zgłoszenia wniosku o upadłość to wskazać należy, że nieprawdopodobne jest, że tylko raz w roku- przy okazji sporządzania bilansu członkowie zarządu poznają sytuację w jakiej znajduje się spółka i rozpoznają jej problemy. Zresztą ich wyjaśnienia w tym zakresie nie są konsekwentne- przecież podjęli już wcześniej działania ratujące fatalną sytuację finansową: zgłaszali się do kilku przetargów- pomimo braku środków finansowych na ich realizację, lekko zmniejszyli zatrudnienie, sprzedawali środki trwałe, próbowali szybciej ściągać należności i sami negocjowali ze swoimi wierzycielami wydłużenia terminu spłat. Takich czynności nie podejmuje się bez powodu i przy dobrej kondycji firmy. Ostatecznie oskarżeni to osoby przez wiele lat prowadzące spółkę w branży budowlanej, z doświadczeniem z przeszłości załamania działalności w spółce w 2008 roku, posiadające dostęp do bieżących danych ekonomiczno- finansowych spółki przez cały rok. Stąd nie można uznać linii obrony oskarżonych J. T. i M. J. o ich nieświadomości, jeżeli już to tylko o świadomych zaniechaniach ich obciążających jako członków zarządu spółki.

Zgodnie z art.21 ust.1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo upadłościowe i naprawcze dłużnik jest obowiązany, nie później niż w terminie dwóch tygodni od dnia, w którym nastąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości, zgłosić w sądzie wniosek o ogłoszenie upadłości. Z uwagi na fakt, że przestępstwo z art.586 ksh jest przestępstwem trwałym czas popełnienia przestępstwa rozpoczyna się pierwszego dnia po upływie dwutygodniowego terminu od powstania warunków uzasadniających upadłość spółki a kończy się z chwilą złożenia przez zobowiązanego wniosku o ogłoszenie upadłości spółki, ustania warunków uzasadniających upadłość spółki, bądź utraty przez sprawcę statusu osoby zobowiązanej do zgłoszenia takiego wniosku (postanowienie SN z dnia 25.03.2010 roku, IV KK 315/09, OSNKW z 2010 roku , Nr.8, poz.67).

Ponieważ na podstawie opinii biegłych nie da się dokładnie ustalić dnia, w którym wystąpiła podstawa do ogłoszenia upadłości spółki należało rozstrzygając wszelkie wątpliwości w tym zakresie na korzyść oskarżonych, że był to ostatni dzień grudnia 2012 roku (bowiem w tym miesiącu, zdaniem biegłych, należało zgłosić wniosek o upadłość). Tym samym najpóźniej 1 stycznia 2013 roku powstały warunki uzasadniające według przepisów upadłość spółki. Stąd przyjmując, że warunki uzasadniające zgłoszenie upadłości powstały 31 grudnia 2012 roku, należało uznać, że oskarżeni przedmiotowy wniosek powinni zgłosić najpóźniej w dniu 14 stycznia 2013 roku.

Tak więc oskarżeni M. J. i J. T. przestępstwa z art. 586 ksh dopuścili się w okresie od 15.01.2013 roku do 28.04.2013 roku, a P. L.- od 15.01.2013 roku do dnia 18.03.2013 roku, kiedy przestał pełnić funkcję wiceprezesa w zarządzie spółki B., a więc utracił status osoby zobowiązanej do zgłoszenia takiego wniosku.

Odnosząc się do linii obrony P. L., że był on wiceprezesem spółki z ograniczoną odpowiedzialnością tylko „na papierze”, nie zapoznawał się z dokumentacją finansową, bo się na tym nie znał i poprzestawał na zapewnieniach pozostałych członków zarządu, że spółka ma się dobrze to wskazać należy, że podejmując się pełnienia funkcji członka zarządu osoba ta nabywa prawo, ale także obowiązek prowadzenia spraw spółki -art.208§2 ustawy z dnia 15 września 200 roku Kodeks spółek handlowych (Dz.U. Nr 94, poz.1037 z późn. zm.). Jej powinnością jest posiadanie elementarnej wiedzy o sprawach spółki, w tym sprawach finansowych (tak SN w wyroku z dnia 5.07.2011 r, (...) 422/10). Obowiązek ten istnieje nawet wówczas, gdy w ramach podziału obowiązków między członków wieloosobowego zarządu jeden lub część członków dopuści do pozbawienia ich faktycznego wpływu na zarządzanie spółką (wyrok SN z dnia 20.01.2011 r, II UK 174/10). Wskazanie w Krajowym Rejestrze Sądowym członków zarządu spółki stwarza domniemanie, że osoby wpisane jako członkowie zarządu funkcje te pełnią w zakresie wynikającym z przepisów regulujących prawa i obowiązki członków zarządu.

Zatem dla powstania odpowiedzialności za działania spółki wystarczy wyłącznie powołanie danej osoby na członka zarządu i nie musi być ono połączone z faktycznym, realnym prowadzeniem przez te osobę spraw spółki (tak NSA w W. w wyroku z dnia 9.03.2012 roku, (...)).

W sytuacji, gdy nie chciał wykonywać lub nie potrafił wykonywać ciążących na nim jako członku zarządu obowiązków powinien zawiadomić o tym wspólników lub zrezygnować z pełnienia funkcji członka zarządu, tak jak to uczynił w 2013 roku. W sprawie brak jest dowodów (uchwał zarządu) na powierzenie poszczególnych zadań wybranym członkom zarządu i wobec tego wszyscy oni ponoszą odpowiedzialność za niezgłoszenie w terminie ustawowym wniosku o upadłość spółki. Również z akt sprawy nie wynika, że P. L. został pozbawiony możliwości prowadzenia spraw spółki w okresie, którego dotyczy zarzut. W materiale dowodowym brak jest dowodów na poparcie twierdzeń jego obrońcy, że został on wprowadzony w błąd przez współoskarżonych co do sytuacji finansowej spółki, między innymi poprzez wykazanie fikcyjnego dodatniego kapitału własnego, w sytuacji zaistnienia rzeczywistego ujemnego kapitału własnego i dlatego nie może być obciążony winą za niezgłoszenie w terminie wniosku o upadłość. Z samych wyjaśnień P. L. wynika, że on sam nie wykazywał żadnego zainteresowania sprawami spółki, nie zapoznawał się z dokumentacją finansową spółki, poprzestając na zapewnieniach innych członków zarządu i to składanych przy okazji jego rezygnacji z uczestnictwa w zarządzie, a nie wobec realizacji obowiązku zakończenia poszczególnych lat sprawozdaniami finansowymi ciążącymi na spółce. Zatem nawet jeżeli działał on w błędzie, nie był to błąd usprawiedliwiony, jak tego wymaga art.28 §1 k.k.

Z przepisów regulujących odpowiedzialność cywilną członka władz spółki wynika, że spoczywa na nim prawny obowiązek dołożenia należytej staranności w prowadzeniu spraw spółki oraz unikania wszelkich sytuacji, w której spółka ta, na wskutek ich zawinionego zachowania, mogłaby ponieść stratę. Do zakresu tych obowiązków w sposób oczywisty należy także obowiązek zgłoszenia wniosku o upadłość spółki w sytuacji, gdy spełnione zostały warunki uzasadniające złożenie takiego obowiązku.

Druga przesłanka określona w art.11 ust.2 polegająca na przewadze wartości zobowiązań ciążących na spółce nad wartością jej majątku ustalana jest w oparciu o rachunkową relację miedzy aktywami a pasywami spółki. Przesłanka ta ma charakter obiektywny, bowiem wynika z kwestii bilansowych – 2012 roku kapitały własne przyjęły na koniec 2012 roku wartość ujemną na kwotę (...), co wynikało z poniesienia przesz spółkę straty w kwocie (...) (dlatego dokonano przeszacowania środków trwałych na kwotę 2543000 złotych). Na koniec 2012 roku wskaźnik zadłużenia ogólnego przekroczył wartość 1, a więc spółka nie była już w stanie pokryć zobowiązań obcych (kwoty (...),84) wartością posiadanych aktywów. Zdaniem biegłych w 2012 roku spółka utraciła rentowność, a w grudniu 2012 roku utraciła płynność finansową.

586 KSH jest przestępstwem formalnym, a do jego bytu nie jest wymagana żadna szkoda. Jest to przestępstwo bezskutkowe- z abstrakcyjnego narażenia na niebezpieczeństwo postania szkody. Owo niebezpieczeństwo wynika z braku reakcji członków zarządu w sytuacji niewypłacalności spółki handlowej.

Orzekając o karach wobec poszczególnych oskarżonych Sąd uwzględnił sposób działania sprawców wyznaczający ich stopień zawinienia i szkodliwość społeczną występków przez nich popełnionych.

I tak najpierw podnieść należy, że wyrządzona przez J. T. i M. J. szkoda nie jest szkodą o wielkich rozmiarach, bowiem dotyczy jedynie przestępstwa oszustwa im przypisanego.

Występki z art. 586 ksh i art.77 ust. 2 ustawy o rachunkowości są przestępstwami o charakterze formalnym i dla odpowiedzialności sprawców wystarczające jest stwierdzenie samego zachowania, bez względu na jego skutki. Nie oznacza to jednak, że z tego powodu szkodliwość tych czynów nie przekracza progu znikomości. Przecież ogólnie rozumiana rachunkowość podmiotu jakim jest spółka z o.o. stanowi system informacyjny pozwalający odbiorcom tej informacji poznać i ocenić rezultaty działalności spółki. Zawarcie nierzetelnych danych w sprawozdaniu finansowym miało stworzyć korzystniejszy niż rzeczywisty obraz własnej kondycji finansowej i powodzenia przedsięwziętych działań.

Również niezgłoszenie wniosku o upadłość w terminie ma chronić szeroko rozumiany obrót gospodarczy, interesy majątkowe wierzycieli. Twierdzenie, że wierzyciele będą spłaceni nie uwzględnia faktu, że jest to zaspokojenie jedynie w części – co widać na przykładzie pokrzywdzonego Zakładu (...), (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z C., która na ogólna kwotę szkody w kwocie 220 000 złotych została spłacona przez syndyka masy upadłościowej spółki (...) na kwotę 16 124,14 złotych.

Faktem jest, że oskarżeni ze złożeniem wniosku o upadłość wstrzymywali się, bowiem podejmowali działania, które w ich ocenie, mogły niedobrą sytuację w spółce odwrócić: brali aktywny udział w przetargach, jeszcze w 2013 roku, w niewielkim zakresie zmniejszyli zatrudnienie, sprzedawali zbędne środki trwałe w 2013 roku (k.28 opinii), poprawili szybkość dochodzenia należności, negocjowali z wierzycielami (k.21-22 opinii). Zatem uznać należy, że oskarżeni mając świadomość ujawnienia się przyczyn upadłości, nie dopełnili obowiązku zgłoszenia, licząc na poprawę kondycji swojej spółki z nadejściem wiosny i wygraniem przetargów. W ryzyko wyjścia z niekorzystnego położenia gospodarczego wkalkulowali ewentualność przekroczenia terminu zgłoszenia upadłości, stąd przestępstwa z art. 586 k.s.h. dopuścili się działając z zamiarem ewentualnym, który musi zostać uwzględniony przy ocenie stopnia szkodliwości społecznej i orzekaniu kar.

Wszyscy oskarżeni to osoby w średnim wieku, prowadzące ustabilizowany tryb życia, żyjące w zgodzie z normami tak życia społecznego, jak i rodzinnego. Ich sprawa karna niewątpliwie ma charakter incydentalny w ich życiu i nie ma wątpliwości, że do przestępstwa oni nie powrócą.

Jednak nawet nagromadzenie okoliczności łagodzących, przy braku takowych obciążających nie pozwala na odstąpienie od ukarania.

I tak Sąd za czyn oszustwa wymierzył M. J. i J. T. karę 1 roku pozbawienia wolności, uznając, że tak wymierzona kara jest karą adekwatną i sprawiedliwą tak do zawinienia sprawców, jak i zawartości kryminalnej tego czynu.

Co do czynów z art. 586 k.s.h i 77 ust.2 ustawy o rachunkowości to Sąd z uwagi na bezskutkowy charakter tych czynów, sposób działania sprawców i stopień zawinienia, mniejszy w przypadku uzasadnienia dla niezgłoszenia upadłości zrezygnował z kar pozbawienia wolności, poprzestając na karach finansowych. Przy czym ich wysokość dostosował do sytuacji rodzinnej i majątkowej oskarżonych. Tak wymierzona kara powinna, w ocenie Sądu, spełnić pokładane w niej cele prewencyjne ogólnospołeczne, jak i indywidualne wobec samych sprawców.

Wobec oskarżonych J. L. i M. J. zachodziła konieczność polaczenia kar grzywien, czego Sąd dokonał na zasadzie absorpcji z uwagi na łączność czasową i przedmiotową czynów, za które wymierzono jednostkowe kary grzywny.

Z uwagi na pozytywną prognozę kryminologiczną wobec oskarżonych J. T. i M. J. i brak wskazań, by w celu poprawy musieli zostać osadzeni w zakładzie karnym, Sąd karę warunkowo zawiesił na okres dwóch lat tytułem próby. Ten okres pozwoli, zdaniem Sądu, potwierdzić prawidłowość postawionej wobec oskarżonych optymistycznej diagnozy na przyszłość.

O naprawieniu szkody Sąd zdecydował w oparciu o normę art.46§1 k.k., pomniejszając ją o kwotę zwróconą przez syndyka. Sąd nie uznał za zasadne pomniejszenia szkody o dalszą kwotę wypłaconą pokrzywdzonemu w kwocie 55.119,20 złotych przez Towarzystwo (...), bowiem była to kwota należna pokrzywdzonej spółce z innego tytułu- służyła pokryciu roszczeń z tytułu niewykonania umowy i miała być zwrócona wykonawcy po końcowym odbiorze robót i w ciągu 14 dni po upływie okresu rękojmi za wady(§ust.1 i 3 umowy) i nie ma powodu, by była ona zaliczona na poczet szkody powstałej w wyniku wyłudzenia zaliczki.

O zwrocie dowodów rzeczowych w postaci dokumentacji finansowej Sąd postanowił w trybie art.230§1 kpk, zaś o kosztach procesu- na zasadzie art. art.627 kpk i 633 kpk i art. 2 ust.1 pkt.3 i art.3 ust.1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 roku o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 roku, Nr49, poz.223 z późn.zm.).