Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XVI K 104/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 lipca 2017 roku

Sąd Okręgowy w Poznaniu w Wydziale XVI Karnym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Danuta Kasprzyk

Protokolant: p.o. stażysty P. P.

w obecności Prokuratora Prokuratury Rejonowej Poznań- Grunwald Nataszy W.

po rozpoznaniu w dniach 5.10., 6.10., 1.12.2016 roku, 9.02., 4.04., 24.05., 24.07.2017 roku sprawy

A. G. ( G.) urodzonej (...) w P., córki J. i W. zd. G.

oskarżonej o to, że:

w okresie od dnia 5 września 2011 roku do dnia 1 października 2012 roku w P., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc prezesem jednoosobowego zarządu (...) Sp. z.o.o. i mając obowiązek zajmowania się sprawami majątkowymi spółki, poprzez niedopełnienie ciążących na niej obowiązków w zakresie podejmowania decyzji gospodarczych zgodnie z zasadami: gospodarności, przedsiębiorczości, rentowności i rachunku ekonomicznego, mimo złej sytuacji ekonomiczno- (...) spółki (...) sp z.o.o. w dniu 5 września 2011 roku uznała reklamację (...) Sp. z.o.o. na kwotę 2.291.170,46 zł co skutkowało utratą przez spółkę (...) przychodów w w/w kwocie i przyczyniło się do pogorszenia sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki, a nadto w dniu 30 listopada 2011 roku nabyła w drodze cesji wierzytelność przysługującą spółce (...) sp. z o.o. względem PW J. K. (1) C. w kwocie 1.914.763,81 zł, którą to wierzytelność nabyła za cenę 98 % wartości nominalnej, podczas gdy w rzeczywistości ceny zakupu standardowych długów ustalane są w przedziale 50-90 % wartości oraz mając wiedzę, iż dłużnik nie spłaca istniejących wobec (...) sp. z o.o. zobowiązań, a nabyta wierzytelność jest przeterminowana, a następnie w dniu 1 października 2012 roiku ogół wierzytelności przysługujących spółce (...). z.o.o wobec PW J. K. (1) C. w łącznej w kwocie 7.753.996,24 zł sprzedała spółce (...) Sp. z. o.o. za kwotę 785.000 zł, czym wyrządziła (...) sp. z.o.o. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach tj. w kwocie co najmniej 6.480.484,07 zł i jednocześnie poprzez uznanie reklamacji oraz zawarcie w/w transakcji cesji wierzytelności, oczywiście sprzecznych z zasadami gospodarowania, doprowadziła do upadłości (...) Sp. z o.o. będąca dłużnikiem kilku wierzycieli tj. Skarbu Państwa – Naczelnika Urzędu Skarbowego Poznań- Grunwald, Skarbu Państwa – Dyrektora I Oddziału ZUS w Poznaniu, (...) sp. z o.o., (...) sp. z.o.o. sp. komandytowej, (...) sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., Gabinetu (...) J. K. (2), S. Law& (...) s.c., (...) T. R. oraz Kancelarii Notarialnej W. N.

tj. o przestępstwo z art. 296 § 3 k.k. i 301 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

1.  Oskarżoną A. G. uniewinnia od zarzucanego jej czynu.

2.  Na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

SSO Danuta Kasprzyk

Sygn. akt. XVI K 104/16

UZASADNIENIE

(...) sp. z o.o. została powołana aktem notarialnym z dnia 21 kwietnia 2010 roku przez H. S.. Kapitał założycielski spółki wynosił 5.000 z, a prezesem spółki został H. Ś. – ówcześnie prezes zarządu spółki (...) sp. z o.o. W dniu 28 czerwca 2010 roku prezesem zarządu spółki został T. M., a spółka została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego. (k. 44-48, 267-268, 719-724)

W dniu 25 sierpnia 2010 roku T. M. działając jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. udzielił notarialnie pełnomocnictwa H. S. do reprezentowania spółki we wszystkich sprawach związanych ze spółką – szczegółowy zakres wskazany aktem notarialnym (k. 49-52. ). W dniu 4 czerwca 2010 roku pełnomocnictwa do reprezentowania (...) sp. z o.o., w węższym jednak zakresie, udzielił również W. C. (k. 53-55) oraz M. Ś. (1) (k. 56-58).

W dniu 10 sierpnia 2010 roku spółka (...) sp. z o.o. zawarła umowę o współpracy z (...) sp. z o.o. Umowę zawarli ówcześni prezesi zarządów obu spółek tj. T. M. i M. Ś. (2). Na mocy tej umowy (...) sp. z o.o. zobowiązała się do wykonywania na rzecz kontrahenta wyrobów gotowych i półproduktów z asortymentu ogrodowego zgodnie z dostarczoną przez zamawiającego dokumentacją techniczną. Wykonawca usługi miał ją wykonywać przy wykorzystaniu środków produkcji, zaplecza technicznego i infrastruktury udostępnionych przez zamawiającego – znajdujących się na określonych w umowie zakładach. Wykonawca ponosił odpowiedzialność za jakość wykonanych usług oraz za prawidłową pod względem technologicznym impregnację wyrobów gotowych. Urządzenia techniczne jak i środki chemiczne do impregnacji dostarczał zamawiający. Umowa przewidywała, że usługi stolarskie będące przedmiotem umowy, organizacja pracy oraz nadzór nad procesem wykonywania usług będą wykonywane przez pracowników, których wykonawca pozyska z agencji pracy tymczasowej na zasadach i warunkach, co do których zamawiający nie będzie stroną (k. 59-62).

(...) sp. z o.o. była jedynym kontrahentem spółki (...) sp. z o.o. Dla realizacji tego zlecenia (...) sp. z o.o. zawarła umowę z agencją pracy (...) Sp. z o.o. i za pomocą pracowników tej agencji wykonywała umowę.

Wczesną wiosną 2011r roku do (...) sp. z o.o. zaczęły docierać informacje od klientów dotyczące sposobu wykonania i zaimpregnowania wyrobów. Byli to kontrahenci zagraniczni (k.604-622). (...) Sp. z o.o. stwierdziła, że reklamacje dotyczą partii wyrobów produkowanych przez J. sp. o.o. Część tych wyrobów została przez kontrahentów zwrócona, a (...) sp. z o. o. dokonywała ponownych dostaw towaru niewadliwego. W stosunku do części wadliwego towaru (...) sp. z o.o. za pomocą własnych środków ( pracowników) dokonywała napraw lub ponownej impregnacji. Zastrzeżenia kontrahentów były przekazywane (...) sp. z.o.o.

W dniu 28 maja 2011 roku (...) sp. z o.o. zgłosiła (...) sp. z o.o. na piśmie reklamację w zakresie jakości dostarczanych wyrobów stolarskich, informując jednocześnie o potencjalnej skali problemu ( wartość ok. 2 mln euro), o konieczności wycofania kolejnych transportów zza granicy oraz ponownego ściągnięcia do kraju wyrobów wadliwych – które to działania miały pozwolić na ocenę skali zjawiska oraz wysokości strat. Jednocześnie spółka (...) zawiesiła współpracę w ramach zawartej umowy i poinformowała, że dalej korzystać będą z innego wykonawcy usług stolarskich. Zawiesiła również płatności. (k. 577-678).

W dniu 1 sierpnia 2011 roku Walne Zgromadzenie wspólników spółki (...) sp. z o.o. podjęło uchwałę odwołującą T. M. z funkcji prezesa zarządu i powołującą na prezesa zarządu A. G.. ( 95-96)

W dniu 10 sierpnia 2011 roku na terenie placu magazynowego w R. odbyło się spotkanie dotyczące zgłoszonej w maju 2011 roku reklamacji towarów. W spotkaniu tym uczestniczyła oskarżona A. G. – jako prezes zarządu (...) sp. z o.o., M. Ś. (1) – jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. ( odbiorca towaru), A. C. – z/c dyr. ds. logistyki firmy (...) sp. z o.o. oraz T. M. – jako prezes zarządu (...). W trakcie spotkania doszło do oględzin oraz wykonania fotograficznej dokumentacji pewnej części składowanego w R. towaru w postaci wyrobów gotowych, w wyniku których stwierdzono zapleśnienie towaru ( płotów panelowych, podestów i płotów z kratką) wynikające z nieprawidłowego zaimpregnowania środkiem grzybobójczym oraz nieprawidłowego pakowania. Strony wstępnie określiły, iż wady te dotyczą wyrobów produkowanych w okresie od grudnia 2010 roku do maja 2011 roku, precyzyjna ilość towarów objętych wadami nie była możliwa do oszacowania z uwagi na fakt braku pełnej dostępności do wszystkich towarów zgromadzonych w magazynie oraz faktu iż cześć z tych towarów znajdowała się już u odbiorców poza granicami kraju, którzy to odbiorcy zgłaszali reklamacje. Strony ustaliły, że rozliczenie wad wyrobów nastąpi dopiero po oszacowaniu całkowitego wymiaru szkód i po zamknięciu sezonu sprzedażowego. Jednocześnie bezopornie ustalono, że wyroby te zostały wytworzone przez (...) sp. z o.o. z materiałów powierzonych przez (...) sp. z o.o., przy wykorzystaniu infrastruktury zakładów spółki (...) oraz poprzez pracę pracowników zatrudnionych przez agencję pracy (...) sp. z o.o. – która to spółka ponosiła względem (...) sp. z o.o. odpowiedzialność majątkową za błędy popełnione przez zapewnionych pracowników. (k. 36-38)

W dniu 5 września 2011 roku A. G. uznała zgłoszoną w maju 2011 roku przez (...) sp. z.o.o. reklamację usług świadczonych przez (...) sp. z o.o. na kwotę 2.291.170,46 zł i zobowiązała się do skorygowania faktur o nr (...). Uczyniła to bez wykonania ekspertyzy dotyczącej wad produktów. (k. 429) Prezes zarządu firmy (...) sp. z o.o. – podwykonawcy zlecenia – zwlekał z uznaniem reklamacji zgłoszonej przez (...) sp. z o.o. W marcu 2012 roku (...) sp. z o.o. wezwało (...) sp. z o.o. do próby ugodowej (k. 478)

Wg sprawozdania finansowego (...) sp. z o.o. za rok 2010 na dzień 31 grudnia 2010 roku spółka wykazywała stratę w wysokości 72.510,03 zł. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników spółki na posiedzeniu w dniu 30 czerwca 2011 roku zatwierdziło sprawozdanie zarządu z działalności spółki za rok 2010 i postanowiło pokryć stratę spółki za rok 2010 z zysku osiągniętego w latach następnych. (k. 1142-1164)

W dniu 6 czerwca 2011 roku (...) sp. z o.o. reprezentowana przez T. M. zawarła dwie umowy cesji:

- z (...) sp. z.o.o. na mocy której nabyła za kwotę 2.832.912,92 zł wierzytelność przysługującą (...) sp. z. o.o. w stosunku do Przedsiębiorstwa (...) w wysokości 2.890.727,47 zł

- z (...) sp. z.o.o. na mocy której nabyła za kwotę 2.555.922,62 zł wierzytelność przysługującą (...) sp. z. o.o. w stosunku do Przedsiębiorstwa (...) w wysokości 2.608.084,31 zł (k. 49-52, 110-111, 162-164).

W dniu 31 sierpnia 2011 roku spółka (...) sp. z.o.o. wezwała PW J. do zapłaty kwoty 61.493,85 zł. Na powyższe wezwanie nie otrzymała odpowiedzi. W związku z tym w dniu 15 września 2011 roku skierowała ostateczne, pisemne wezwanie do zapłaty. Pismem z dnia 23 września 2011 roku PW J. uznała roszczenia spółki (...) sp. z o.o., ale nie dokonała zapłaty. (...) sp. z o.o. wystąpiła więc w dniu 20 października 2011 roku z pozwem o zapłatę. Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu IX Wydział Gospodarczy w dniu 29 listopada 2011 roku wydał nakaz zapłaty na kwotę 61.493,85 zł. Sprawa została skierowana do postępowania egzekucyjnego, ale egzekucja komornicza okazała się nieskuteczna i w dniu 11 maja 2012 roku komornik wydał postanowienie w przedmiocie umorzenia postępowania egzekucyjnego. (k 228-230, 234, 235, 236, 237-241).

W dniu 30 listopada 2011 roku (...) sp. z o.o. reprezentowana przez A. G. zawarła umowę cesji z (...) sp. z o.o., na mocy której nabyła za kwotę 1.876.468,53 zł wierzytelność przysługującą (...) sp. z o.o. w stosunku do Przedsiębiorstwa (...) w wysokości 1.914.763,81 zł.

Po zawarciu tej umowy spółce (...) sp. z.o.o. przysługiwała łączna wierzytelność względem PW J. C. w kwocie 7.753.996, zł, na którą to kwotę składały się: kwota 7.413.575,59 zł z tytułu 3 cesji wierzytelności oraz kwota 340.420,65 zł z tytułu wystawionych faktur za usługi stolarskie świadczone przez spółkę na rzecz PW J. C..

W dniu 26 lipca 2012 roku (...) sp. z.o.o. skierowała do dłużnika PW J. C. wezwanie do zapłaty kwoty 7.753.996,24 zł. W dniu 6 sierpnia 2012 roku H. C. poinformowała pisemnie spółkę (...) sp. z.o.o. o tym, że zaprzestała prowadzenia działalności gospodarczej, nie posiada żadnego majątku ani żadnych środków finansowych, które mogłyby służyć na zaspokojenie roszczeń wierzyciela.

W dniu 14 września 2012 roku (...) Sp. z o.o. skierowała do (...) sp. z o.o. kolejną reklamację – w związku z usługami wykonywanymi w okresie marca i kwietnia 2012 roku. W dniu 21 września 2012 roku reklamacja ta została przez (...) Sp. z o.o. częściowo uwzględniona – w zakresie korekty dwóch faktur na łączna kwotę 73.000 zł (k. 294-296)

W dniu 1 października 2012 roku oskarżona działając jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. zawarła ze spółką (...) sp. z o.o. umowę cesji, na mocy której zbyła całość przysługującej (...) Sp. z o.o. względem PW J. C. wierzytelności za kwotę 785.000 zł. (k. 97-98). W wykonaniu tej umowy (...) sp. z.o.o. dokonała przelewu kwoty 50.000 zł na rachunek Urzędu Skarbowego P. wskazany przez zbywającego, pozostała kwota 735.000 zł nie została ostatecznie zapłacona.

W dniu 5 października 2012 roku A. G. działając jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. złożyła wniosek dłużnika o ogłoszenie upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika. W uzasadnieniu wniosku jako powód upadłości powołała osiąganie przez spółkę gorszych wskaźników ekonomicznych, co spowodowało powstanie wymagalnych zobowiązań. Powołała się również na fakty podane wyżej związane z przysługiwaniem, egzekucją i zbyciem wierzytelności względem PW J. C.. Podała również, że po uzyskaniu informacji o umorzeniu postępowania egzekucyjnego podjęła konsultację z prawnikiem, który doradził próbę pozyskania kontrahentów skłonnych nabyć przedmiotową wierzytelność. Jedynym kontrahentem zainteresowanym zakupem była spółka (...) sp. z o.o. (k. 12-21 akt). Wskazała, że środki uzyskane w wyniku tej umowy nie będą wystarczające na pokrycie zobowiązań spółki (...), w tym na pokrycie kosztów postępowania upadłościowego. Postanowieniem z dnia 3 grudnia 2012 roku Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu ogłosił upadłość (...) sp. z o.o. obejmującą likwidacje majątku dłużnika i wyznaczył syndyka w osobie S. Ś. (1) (k. 285).

W dniu 19 lutego 2016 roku Sąd Rejonowy Poznań – Stare Miasto w Poznaniu Wydział IX Gospodarczy zezwolił syndykowi na zawarcie ugody pomiędzy (...) sp. z o.o. w upadłości a (...) SA, (...) sp. z o.o. i (...) SA. (k. 791). Ugoda została zawarta w dniu 12 lutego 2016 roku, a w jej wyniku dokonano całkowitego rozliczenia roszczeń syndyka masy upadłości (...) sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej względem w/w podmiotów w ten sposób, że syndyk masy upadłości wyraził zgodę na cofnięcie pozwów we wskazanych w ugodzie sprawach cywilnych w zamian za przekazanie do masy upadłości kwoty 2.299.639,68 zł. (k. 1039-1049).

W związku z reklamacją z maja 2011 roku w dniu 29 lipca 2013 roku (...) sp. z o.o. skierowała do (...) Sp. z o.o. w upadłości likwidacyjnej pismo inforumujące o obciążeniu karą umowną w kwocie 3.780.000 zł – na podstawie §7 umowy o współpracę z dnia 1.08.2010 roku wraz z notą obciążeniową (k. 34, 287). W odpowiedzi syndyk S. Ś. (1) wezwał do przedstawienia dowodu, że reklamacja została przyjęta. Uzyskał od firmy (...) sp. z o.o. kopię pisma sporządzonego przez oskarżoną z dnia 5 września 2011 roku (k. 289). Syndyk stwierdził, że pismo „odpowiedź na reklamację” z dnia 5.09.2011 roku nie znajdowało się w dokumentach przekazanych syndykowi przez prezesa zarządu, a nadto nie zostało powołane – wykorzystane w procesie cywilnym prowadzonym pomiędzy (...) sp. z o.o. a podwykonawcą usług (...) Sp. z.o.o. ( SR Stare Miasto w Poznaniu , IX GCo 226/12, sprawa zakończona ugodą), a w związku z powyższym kierując do prokuratora zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na szkodę spółki (...) sp. z o.o. w dniu 21 sierpnia 2013 roku (k. 1-11) wnosił o przeprowadzenie ekspertyzy tego dokumentu domniemając, że został on opatrzony nieprawdziwą datą. W toku postępowania przygotowawczego prokurator ustalił, że w dniu 12.11.2012 roku A. G. poinformowała (...) sp. z o.o. że uległ zniszczeniu używany przez nią laptop służbowy stanowiący własność spółki (...), opisując okoliczności jego zniszczenia. W dniu 19.11.2012 roku nastąpiła fizyczna likwidacja tego środka trwałego (k. 283-284).

W dniu 25 lutym 2014 roku prokurator umorzył postępowanie w zakresie mającego miejsce od 21 kwietnia 2010 roku do 5 października 2012 roku doprowadzenia przez dłużnika kilku wierzycieli do swojej upadłości tj. czynu z art. 301 § 2 wobec stwierdzenia że czyn nie zawiera znamion czynu zabronionego oraz w zakresie sfałszowania w nieustalonym czasie najpóźniej do dnia 21 sierpnia 2013 roku dokumentu „odpowiedź na reklamację” opatrzonego datą 5 września 2011 roku tj. o czyn z art. 270 § 1 k.k. wobec stwierdzenia że brak jest danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie jego popełnienia. (k. 573)

Pismem z dnia 18 kwietnia 2017 roku syndyk masy upadłości poinformował sąd, że w związku z ugodą zawartą z firmą (...) SA syndyk masy upadłości odzyskał środki finansowe umożliwiające mu zaspokojenie 100 % wierzycieli, którzy zgłosili wierzytelności w trybie wymaganym przez prawo upadłościowe i których wierzytelności zostały uznane przez sędziego komisarza. Jednocześnie poinformował iż:

- Urząd Skarbowy Poznań Grunwald nie zgłosił wierzytelności w kwocie 462.241,40 zł, ale łącznie w kwocie 2.008.332,78zł

- I Oddział ZUS nie zgłosił wierzytelności w kwocie 116.161,31 zł, ale w kwocie 140.770 zł

- (...) sp. z o.o. nie zgłosiła wierzytelności w kwocie 2.263.531,57 zł, ale w kwocie 5.564.141,14, która jednak nie została ujęta na liście wierzytelności

- firmy: (...) sp. komandytowa, (...) sp. z o.o., (...) sp. z o.o., Gabinet (...) J. K. (2), S. Law& (...) s.c., (...) T. R., Kancelaria Notarialna W. N. nie zgłosiły się do masy upadłości.

Ponadto Sąd Okręgowy ustalił, że w dniu 17 lipca 2012 roku Naczelnik Urzędu Skarbowego Poznań- Grunwald w Poznaniu złożył w Prokuraturze Rejonowej Poznań – Grunwald zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez T. M. przestępstwa z art. 586 k.s.h. W styczniu 2015 roku ( bez daty dziennej) Prokurator Prokuratury Rejonowej Poznań- Grunwald w Poznaniu zatwierdził akt oskarżenia kierowany przeciwko T. M.. Obecnie T. M. jest oskarżonym przed Sądem Rejonowym Poznań – Grunwald i Jeżyce w Poznaniu o popełnienie dwóch przestępstw z art. 586 k.s.h. polegających na tym, że będąc członkiem zarządu spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w P. nie złożył wniosku o upadłość spółki: po pierwsze w dniu 15 listopada 2010 roku pomimo powstania warunków uzasadniających upadłość spółki w dniu 31 października 2010 roku oraz po drugie w dniu 15 stycznia 2011 roku pomimo powstania warunków uzasadniających upadłość spółki w dniu 31 grudnia 2010 roku. (k. 1183, 1254). Fakt prowadzenia powyższego postępowania oraz roli procesowej T. M. nie był sądowi znany do czasu mów końcowych stron w niniejszym procesie.

W sprawie o sygn. 1 Ds. 2144/13 biegły M. G. – specjalista z zakresu rachunkowości i finansów przedsiębiorstw sporządził opinię badającą sytuację finansową spółki (...) spółka z.o.o. za okres od czerwca 2010 roku do 31 grudnia 2011 roku i stwierdził, że spółka w całym analizowanym okresie ponosiła stratę, wszystkie analizowane wskaźniki ulegały systematycznemu pogorszeniu, działalność spółki była nierentowna, spółka nie zaprzestała regulowania swoich zobowiązań ale regulowała je w ograniczonym zakresie, na dzień 31 października 2010 roku wartość zobowiązań spółki była większa niż wartość jej majątku, nie posiadała więc majątku niezbędnego do pokrycia wymagalnych zobowiązań (k. 1185).

Sąd zapoznał się również z opinią biegłego z dziedziny analiz, ekonomii, księgowości, rachunkowości, finansów, podatków dr. T. K. sporządzoną dla Sądu Okręgowego w Poznaniu w sprawie XII C 1108/13 z powództwa syndyka masy upadłości (...) sp. z.o.o. w upadłości likwidacyjnej przeciwko (...) sp. z o.o., (...) Sp. z o.o. o uznanie czynności prawnej za bezskuteczną, który przeprowadził ocenę sytuacji majątkowo-finansowej podmiotów PW J. C., (...) sp. z o.o. oraz (...) sp. z o.o. za lata 2010-2011. Biegły stwierdził, że PW J. C. była niewypłacalna od lipca 2010 roku, (...) sp. z o.o. było niewypłacalne od maja 2011 roku – a w związku z powyższym wierzytelności zakupione przez (...) sp. z o.o. w czerwcu 2011 roku i listopadzie 2011 roku były nieściągalne.

A. G. ma 36 lat, posiada wykształcenie wyższe, z zawodu jest ekonomistą, obecnie prowadzi własną działalność gospodarczą. Jest panna, bezdzietną, nie ma nikogo na utrzymaniu. Nie była karana.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie: zeznań świadków: S. Ś. (1) ( k.991-993 w zw. z k. 274-280), W. C. (k. 994 w zw. z k. 452-454), H. C. ( k. 995 w zw. z k. 470-471), T. M. ( k. 1075-1077 w zw. z k. 530-532, 586-587), H. S. (k. 1077-1078 w zw. z k. 448-451, 591-592), W. S. ( k. 1078 w zw. z k. 519-520), M. Ś. (1) ( k.1115- 1116 w zw. z k. 440-443, 570-572), A. C. (k. 1116-1117), opinii biegłego dr. M. B. (k. 650-707, 11291131, 1136-1138) oraz na podstawie dokumentów ujawnionych w toku rozprawy.

Oskarżona A. G. nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej przestępstwa, odmówiła złożenia wyjaśnień i udzielania odpowiedzi na pytania.

Zeznaniom świadka S. Ś. (1) sąd dał wiarę, nie znajdując podstaw do ich kwestionowania. Świadek jako syndyk masy upadłości przedstawił posiadaną przez niego wiedzę na temat działań spółki, które w jego ocenie doprowadziły do jej upadłości. Zauważyć należy, że zeznania świadka – który jest również obecnie w sprawie oskarżycielem posiłkowym – wyraźnie wskazują, iż jego stanowisko w zakresie ocen zdarzeń gospodarczych zachodzących w spółce (...) Sp. z. o.o. jest odmienne niż stanowisko oskarżyciela publicznego. Jako syndyk masy upadłości, po dokonaniu analizy dokumentów, S. Ś. (2) uważa, że działaniem na niekorzyść spółki (...) sp. z.o.o. było uznanie reklamacji z dnia 5.09.2011 roku oraz zawarcie 3 umów cesji w zakresie zakupu wierzytelności względem pani K.C. ( zresztą m.in. w tym zakresie kierował zawiadomienie o przestępstwie, a następnie formułował kolejne stanowiska na piśmie). Syndyk nie kwestionuje czynności sprzedaży należności względem PW J. do spółki (...). W zakresie uznania reklamacji S. Ś. (1) uważa, że nie było w dokumentach spółki wystarczających dowodów że uznanie reklamacji było słusznym. Dokumenty były zbyt ogólnikowe, fotografie nie pozwalały na ocenę skali wad, nie wynikało ze zdjęć iż zapleśnienie drewnianych elementów wynikało z winy spółki (...). Syndyk uznał, iż mogło to wynikać z niewłaściwego doboru środków pielęgnacyjnych – za co zgodnie z umową zawartą pomierzy (...) sp. z.o.o. z (...) spółka z o.o. odpowiadała spółka (...). W tym zakresie syndyk złożył pozew o uznanie reklamacji za bezskuteczną – w wyniku postępowania zawarto ugodę. W odniesieniu do tego fragmentu zeznań świadka sąd nie kwestionuje jego ocen, lecz prezentuje nieco odmienne. W wyniku wizji w dniu 10.08. 2011 roku komisyjnie stwierdzono zapleśnienie towaru ( płotów panelowych, podestów i płotów z kratką) wynikające z nieprawidłowego zaimpregnowania środkiem grzybobójczym oraz nieprawidłowego pakowania – a więc nie niewłaściwy dobór środków tylko nieprawidłowe wykonanie impregnacji, a za to zgodnie z pkt. 10 umowy o współpracy z dnia 1.08.2010 roku odpowiadał wykonawca czyli (...) sp. z o.o. Zgodzić natomiast należy się z tym, że wyłącznie na podstawie protokołu wizji z dnia 10.08.2011 roku oraz zdjęć wówczas wykonanych nie sposób oszacować skali problemu, skali wad a tym samym konieczności uznania reklamacji względem partii towarów za łączną kwotę ponad 2 miliony złotych, co zresztą osoby obecne na wizji stwierdziły. Sąd daje wiarę syndykowi w tym, że w spółce (...) sp. z o.o. nie zabezpieczono dokumentów pozwalających na ocenę w pełni słuszności reklamacji ( także w zakresie skali). W zakresie stwierdzenia syndyka, że działaniem na szkodę spółki (...) sp. z o.o. było zawarcie 3 umów cesji w zakresie zakupu wierzytelności względem pani K.C. sąd stwierdzić może jedynie, iż oskarżyciel publiczny nie podzielił tej oceny i uznał, że działaniem na szkodę spółki było wyłącznie zawarcie trzeciej kolejnej umowy z dnia 30 listopada 2011 roku. W tym zakresie postawił zarzut prezesowi zarządu spółki tj. oskarżonej, natomiast w odniesieniu do dwu uprzednich transakcji zakupu wierzytelności zarzutu uprzedniemu prezesowi spółki p. T. M. nie postawił – czyli logicznie ujmując nie uznał tych działań jako wyczerpujących znamiona przestępstwa z art. 296 k.k. Dla porządku warto zaznaczyć, iż świadek działając jako oskarżyciel posiłkowy złożył wniosek o nałożenie na oskarżoną obowiązku naprawienia szkody, bez sprecyzowania jej wysokości, następnie wniosek ten cofnął oświadczając iż kwoty odzyskane przez masę upadłości w wyniku podziału wystarczą na uiszczenie wszelkich zgłoszonych do masy upadłości roszczeń , po czym „cofnął cofniecie wniosku” i dalej podtrzymywał wniosek o naprawienie szkody w kwocie wyliczonej przez biegłego w związku z powzięciem informacji o zgłoszeniu roszczenia kolejnego wierzyciela.

Zeznaniom świadków W. C. oraz H. C. sąd zasadniczo dał wiarę, ponieważ nie znalazł podstaw do kwestionowania prawdziwości okoliczności i faktów, o których świadkowie zeznają. Z zeznań H. C. wynika, że nie posiada ona żadnej wiedzy na temat faktów związanych z prowadzeniem firmy, która wyłącznie rejestrowana była na jej nazwisko, a której prowadzeniem zajmował się jej mąż W. C.. Świadek W. C. potwierdził tę okoliczność. W zakresie zeznań W. C. stwierdzić można jedynie, iż są bardzo ogólnikowe, zwłaszcza zważywszy na fakt iż jak sam twierdzi to on zlecał adw. S. zakładanie, kupowanie i sprzedaż różnych spółek. P. kapitałowe, osobowe oraz cele działania tych spółek winny więc świadkowi być znane. Generalnie stopień ogólności jego zeznań czyni je nieprzydatnymi dla ustaleń kto, jakie i z jakich pobudek decyzje podejmował w (...) sp. z. o.o.

Zeznaniom świadka T. M. sąd zasadniczo dał wiarę. Świadek zeznał, iż był prezesem zarządu J. spółka z.o.o. do dnia 31 lipca 2011 roku ( wówczas księgową w spółce była oskarżona ), a w dniu 1.08.2011 roku prezesem zarządu tej spółki została A. G.. Stało się tak dlatego, iż świadek przez pewien okres czasu był jednocześnie prezesem (...) sp. z. o.o. i nie był wstanie pogodzić obu funkcji. Świadek zeznał, że już wiosną 2011 roku (...) sp. z. o.o. zaczęła informować (...) sp. z o.o. o reklamacjach towaru, o tym że towar pleśnieje, o tym że kontrahenci takie reklamacje zgłaszają. Jednocześnie wiosną 2011 roku w związku z tymi reklamacjami (...) sp. z o.o. wstrzymała płatności na rzez (...) sp. z o.o. – a w tym okresie była jedynym kontrahentem (...) sp. z o.o. Tak więc w związku ze wstrzymanie tych płatności powstały problemy finansowe w spółce (...) sp. z o.o. Świadek zeznał, iż będąc prezesem (...) sp. z o.o. z uwagi na zgłaszane reklamacje oraz ich skalę zaczął się obawiać, że kontrahenci (...) sp. z o.o. będą wstrzymywać względem tej płatności, a wtedy może dojść do upadku (...) sp. z o.o. i należności (...) sp. z o.o. nie odzyska. Wówczas to p. Ś. zaproponował kupno wierzytelności PW J. C.. Świadek zeznał, iż konsultował się z prawnikami, którzy poradzili mu zakup tych wierzytelności stwierdzając, że M. jako spółka może upaść, a firma PW (...) jako osoba fizyczna upadłości nie ogłosi. Ponadto zeznał, iż wówczas PW J. eksportowała towary za granicę, w spółce tej wg jego wiedzy były pieniądze i nie posiadał żadnych informacji, iż ściągniecie tych wierzytelności od PW J. nie będzie możliwe. W takich okolicznościach świadek jako ówczesny przez zarządu (...) sp. z o.o. nabył w czerwcu 2011 roku dwie wierzytelności przysługujące (...) Sp. z o.o. względem PW J. C.. Świadek stwierdził, że kupił te wierzytelności aby „wyciągnąć” pieniądze od PW J. C., rozliczenie z (...) sp. z o.o. odbyło się w drodze kompensaty, a ściągnięciem pieniędzy po dniu 1.08.2011 roku winna zająć się już A. G.. Świadek brał udział również w wizji w R. w dniu 10.08.2011 roku. Występował tam już jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. Potwierdził, iż w wyniku wizji ustalono bezspornie, że powodem reklamacji była zła impregnacja wyrobów gotowych – były impregnowane środkiem ekologicznym w za krótkim czasie, a nadto były źle pakowane bez zachowania dylatacji produktu, tak więc problem nie dotyczył doboru rodzaju środka ale techniki impregnacji, czasu i zabezpieczenia produktów. Świadek przyznał, że była podstawa do reklamacji ale jako prezes (...) nie chciał się do tego przyznać i dążył do uzyskania pieniędzy od spółki (...). Z zeznań świadka jasno wynikało, że grał na zwłokę, nie uznawał reklamacji, by firmy (...) nie narażać na straty, a w końcu doprowadziło to do zawarcia ugody pomiędzy (...) sp. z o.o. a (...) sp. z o.o. Na moment ugody firma (...) miała roszczenia względem firmy (...) sp. z o.o. , a wiec zawarta ugoda przewidywała finalnie konieczność zapłaty kwoty 836.000 zł ze strony (...) sp. z o.o. Podawane przez świadka fakty znajdują potwierdzenie w zebrany materiale dowodowym poza jednym stwierdzeniem, a mianowicie przekonaniem, iż sytuacja majątkowa firmy PW (...) była dobra, a wierzytelność możliwa do ściągnięcia. W tym zakresie sąd nie dał wiary świadkowi ponieważ nie wie na jakich przesłankach świadek opiera taka ocenę.

Zeznaniom świadka H. S. sąd dał wiarę również w ograniczonym zakresie, w kształcie prezentowanym zeznania te niewiele wniosły do sprawy. Świadek zeznał, iż zajmuje się zawodowo m.in. zakładaniem spółek, ich rejestracją a następnie sprzedażą. Zdarza się, że spółki zakłada „pod klienta”, a zdarza się że rejestruje spółkę, którą następnie sprzedaje. Świadek zeznał, iż zakładał spółkę (...) sp. z o.o. po to by ją zbyć, zbył udziały w tej spółce, a następnie działał jako pełnomocnik spółki w sprawach formalnych. Po okazaniu dokumentów świadek zeznał, iż brał udział w nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu spółki (...) sp. z o.o. na którym doszło do odwołania z funkcji prezesa spółki T. M. i powołania A. G., ale nie pamięta dlaczego taka zmiana prezesa nastąpiła. Świadek zeznał również, iż jako pełnomocnik prezesa zarządu (...) sp. z o.o. podpisał w imieniu tej spółki dwie umowy cesji w czerwcu 2011 roku, ale umowy te sprawdzał jedynie pod kątem ich zgodności z prawem, nie zanalizował je ich pod kątem ekonomicznym, nie sprawdzał czy one są dla spółki korzystne, nawet nie sprawdzał czy te wierzytelności faktycznie istnieją. Działał zgodnie z zakresem udzielonego mu pełnomocnictwa. W zakresie pozwu o zapłatę z dnia 2.10.2011 roku stwierdził jedynie, iż powstał on w jego kancelarii i on go podpisał. W ocenie sądu zeznania świadka są bardzo ogólnikowe, praktyczne sprowadzają się do przyznania faktów wynikających z okazywanych dokumentów.

Zeznania świadka M. Ś. (1) pozostają w zbieżności z treścią zeznań świadków T. M. i H. S.. Świadek jest prezesem zarządu (...) sp. z o.o. Zeznał, że na temat utworzenia spółki (...) sp. z o.o. nie wie nic, aczkolwiek z dalszej części jego zeznań wynika, że wie iż (...) sp. z o.o. została utworzona po to by świadczyć usługi dla (...) sp. z o.o. – jako spółka celowa, która następnie się wyodrębniła, podobnie jak kolejne firmy np. M. T., (...). Po okazaniu dokumentu aktu notarialnego powołującego spółkę (...) sp. z o.o. świadek zeznał, iż nie pamiętał, że na takim dokumencie widniej zapis iż on jest powołany na prezesa zarządu spółki, ale jeżeli taki zapis istnieje to on o tym był informowany. Świadek zeznał, iż nie przypomina sobie aby w związku z tą funkcją otrzymywał jakieś wynagrodzenie i wykonywał pracę. Zeznał, iż (...) sp. z o.o. współpracowała z (...) Sp. z.o.o. na podstawie umowy o współpracę z 1.08.2010 roku. (...) sp. z o.o. świadczyła dla (...) sp. z o.o. usługi stolarskie w miejscu wskazanym, w oparciu o materiały (...) sp. z o.o., korzystając z pracowników tymczasowej agencji pracy – (...) sp. z o.o. Świadek zeznał na okoliczności związane z reklamacją produktów w. (...) roku. Zeznał, iż początkowo reklamację zgłaszał ustnie, następnie skierował do (...) sp. z o.o. reklamację pisemną. W związku z tym wstrzymał płatności na rzecz (...) sp. z.o.o.. Ponieważ reklamacje powtarzały się i towar zaczął wracać od kontrahentów zorganizowano spotkanie w dniu 10.08.2011 roku by ustalić jakie dalsze kroki należy podjąć. Na spotkaniu zgodnie ustalono przyczyny reklamacji i powstałą ze spotkania notatkę wszyscy obecni uznali za wystarczająca. Świadek zeznał, że na skutek reklamacji kontrahentów z zagranicy do części z nich zawożono towar nowy, a ten reklamowany wracał do Polski. Gdy towar był sprzedawany przez pośrednika to otrzymywali noty obciążające (...) Sp. z o.o. zniszczeniem towaru. Cześć wad produktów wychwycili na placu jeszcze w Polsce. Świadek zeznał, iż część towarów była ponownie impregnowana przez pracowników (...) sp. z o.o. W dniu 23 sierpnia 2011 roku podał (...) sp. z o.o. pisemnie wartość strat (...) sp. z o.o. , a reklamacja została pisemnie uznana w dniu 5.09.2011 roku. Świadek zeznawał również na okoliczności dalszej współpracy z (...) sp. z o.o. – w II połowie 2011 roku oraz roku 2012. Z jego zeznań wynika, że w 2012 roku doszło do kolejnej reklamacji towaru wykonanego przez (...) sp. z o.o. – co nie jest już przedmiotem rozpoznania w sprawie. Na temat sprzedaży cesji wierzytelności jakie przysługiwały (...) sp. z o.o. względem PW J. C. zeznał, iż jako prezes zarządu (...) sp. z o.o. był zainteresowany ich zbyciem by uniknąć konfliktu interesów ( głównym udziałowcem (...) sp. z o.o. był wówczas W. C. – mąż H. C.), natomiast wierzytelność faktycznie istniała „była do odzyskania i można było na niej zarobić”. W ocenie sądu zeznania świadka nie są do końca szczere. Świadek wyraźnie nie pamięta faktów dla siebie niewygodnych, prezentuje poglądy nie poparte faktami.

Oceniając treść zeznań świadków T. M., M. Ś. (1), H. S. i W. C. sąd pamiętał o wzajemnych, wieloletnich powiazaniach tych świadków, powiazaniach o charakterze biznesowym , a w szczególności o tym że osoby powyższe brały czynny i aktywni udział w tworzeniu, finansowaniu oraz następnie organizacji działania kolejno wyłaniających się podmiotów gospodarczych w ramach grupy M.. Faktycznie do oceny treści ich zeznań należy podchodzić z ostrożnością, ale nie oznacza to iż sąd może zakwestionować fakty oczywiście niesprzeczne z zebranym materiałem dowodowym.

Zeznania świadka J. N. okazały się nieprzydatne. Świadek była udziałowcem spółki (...) Sp. z o.o. w 2012 roku ale nie posiada żadnej wiedzy na temat działalności spółki, jej kontrahentów, zawieranych umów, rozliczeń, należności. Jak zeznała nie interesowała się bieżącą działalnością tej spółki, jej kondycją, a jedynie jako udziałowiec musiała podpisać dokumenty związane ze zgłoszeniem upadłości spółki. Na temat umowy cesji z dnia 1.10.2012 roku świadek zeznała jedynie, iż na skutek tej umowy doszło do rozliczeń bezgotówkowych między podmiotami i że rozliczenia te nie przyniosły żadnej straty spółkom jak i ich wierzycielom bo nie uszczuplały majątku spółek. Świadek przyznała, że na ten temat rozmawiała z oskarżoną.

Zeznania świadka W. S. nie wniosły nic istotnego do sprawy.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka A. C. nie znajdując podstaw do ich kwestionowania. Świadek zeznawał na okoliczności związane z wizją lokalną jaka odbyła się w dniu 10 sierpnia 2011 roku na terenie placu magazynowego w R.. Treść jego zeznań jest poparta pozostałymi dowodami w sprawie.

Za wiarygodną, obiektywną i przydatną dla rozstrzygnięcia w sprawie sąd uznał opinię biegłego sądowego z dziedziny analiz i ocen prawidłowości funkcjonowania podmiotów gospodarczych dr. M. B..

Na podstawie tej opinii – zarówno pisemnej jak i ustnej wyrażonej na rozprawie - sąd ustalił:

W zakresie podjętej przez oskarżoną jako prezesa zarządu (...) sp. z.o.o. decyzji z dnia 5 września 2011 roku o uznaniu reklamacji zgłaszanej przez (...) Sp. z.o.o. na kwotę 2.291.170,46 zł: iż z punktu widzenia ekonomicznego uznanie reklamacji było niekorzystne dla spółki (...) ponieważ powodowało utratę przychodów tej spółki, a utrata tych przychodów ewidentnie pogarszała sytuację ekonomiczną spółki. Jest to w ocenie sądu wniosek logiczny i uzasadniony. Dalej jednak biegły podkreślił, że analiza zasadności i efektywności ekonomicznej tej decyzji przez biegłego nie jest możliwa dlatego, że podstaw uznania tej reklamacji za zasadną lub nie biegły nie badał. Taką decyzję powinien podjąć zarząd i biegły podkreślił, iż na stronie 17 opinii zaznaczył uznanie reklamacji za uzasadnione ( w piśmie z dnia 5.09.2011 roku). Biegły stwierdził, że informacja o tym że spółka (...) sp. z o.o. „przerzuciła” koszty tej reklamacji na spółkę (...) potwierdza tezę, że transakcja ta była dla spółki obojętna finansowo, ale tezy takiej w pisemnej opinii nie zawarł ponieważ na moment wydania opinii taki fakt nie był mu znany. Stwierdził również, że skoro syndyk masy upadłości odzyskał kwotę uznanej reklamacji na podstawie ugody to taki fakt uznałby za potwierdzenie tezy, iż uznanie reklamacji było zasadne. Biegły opiniował nadto, iż zarząd miał prawo zrezygnować z ekspertyzy dotyczącej wad produktów i towarów ( jak podkreślił w pisemnej opinii brak jest w dokumentach spółki takiej ekspertyzy) ponieważ bardzo często tak się dzieje i tego rodzaju decyzje są podejmowane poprzez negocjacje stron.

W zakresie podjętej przez oskarżona decyzji z dnia 30 listopada 2011 roku o nabyciu w drodze cesji wierzytelności przysługującej (...) sp. z o.o. względem PW J. C. w kwocie 1.914.763,81 zł: powyższa umowa cesji została zawarta w warunkach ryzyka niedopuszczalnego z uwagi na brak majątku PW J. oraz fakt iż od dnia 20.11.2011 roku (...) Sp. z.o.o. wystąpiła na drogę sądową z powództwem względem PW J. o zapłatę kwoty 61.493,85 zł. Biegły stwierdził, że zastosowanie dyskonta w wysokości 2 % nie miało uzasadnienia ekonomicznego, graniczne dyskonto winno kształtować się na poziomie 55 %. Jednocześnie biegły uznał, że decyzja o zakupie wierzytelności była zgodna z celami spółki czyli zasadna ekonomicznie, nie spełniała jednak kryterium efektywności ekonomicznej czyli nie odpowiadała najbardziej efektywnym metodom prowadzącym do osiągnięcia celu jakim jest zysk dla spółki.

W zakresie podjętej przez oskarżoną decyzji z dnia 1 października 2012 roku o sprzedaży ogółu wierzytelności przysługujących spółce (...). z.o.o wobec PW J. C. w łącznej w kwocie 7.753.996,24 zł spółce (...) Sp. z. o.o. za kwotę 785.000 zł: wierzytelności te na moment ich sprzedaży były nieściągalne ponieważ spółka (...) sp. z o.o. wiedziała już na ten moment, iż PW J. K. (1) C. nie prowadzi działalności gospodarczej, nie ma majątku ani żadnych środków finansowych które mogłyby służyć zaspokojeniu roszczeń wierzyciela. Biegły przytoczył w opinii (k. 660 akt) informację zawartą we wniosku (...) Sp. z o.o. z dnia 5 października 2012 roku o ogłoszenie upadłości, z jakiej wynika że (...) Sp. Z.o.o. skierowała w dniu 26 lipca 2012 roku do PW J. K. (1) C. wezwanie o zapłatę kwoty 7.753.996,24 zł i w dniu 6 sierpnia 2012 roku uzyskała w odpowiedzi w/w informację. Dla tej transakcji biegły nie kalkulował dyskonta pożądanego. W pisemnej opinii stwierdził ( k. 658 akt), że za wierzytelność nieściągalną uzyskuje się cenę symboliczną, która zazwyczaj nie przekracza 1 % jej wartości.

Na podstawie opinii biegłego sąd ustalił nadto, iż cena zakupu wierzytelności jest proporcjonalna do przewidywanego czasu i możliwości jej ściągnięcia od dłużnika. W obecnych warunkach rynkowych ceny zakupu standardowych długów ustalone są w przedziale 50-90 %. Wycena pojedynczej wierzytelności o dużej wartości nominalnej wymaga szczegółowej analizy kondycji ekonomiczno-finansowej dłużnika, a w przypadku dłużników u których występują niewielkie szanse na zaspokojenie roszczeń z przyszłych dochodów kluczowym elementem wyceny wierzytelności jest analiza wartości majątku.Ponadto biegły uznał, że przesłanki do ogłoszenia upadłości spółki (...) Sp. z.o.o. wystąpiły już w marcu 2011 roku, ponieważ ujemny kapitał własny występował już od stycznia 2011 roku – do maja 2011 roku. Główną przyczyną bankructwa spółki była strata ze zbycia inwestycji w kwocie 6.968.996, 24 zł. ( różnica między sumą wierzytelności przysługujących od PW J. C. a kwotę uzyskaną w wyniku jej sprzedaży).

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

A. G. została oskarżona o to, że w okresie od dnia 5 września 2011 roku do dnia 1 października 2012 roku w P., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, będąc prezesem jednoosobowego zarządu (...) Sp. z.o.o. i mając obowiązek zajmowania się sprawami majątkowymi spółki, poprzez niedopełnienie ciążących na niej obowiązków w zakresie podejmowania decyzji gospodarczych zgodnie z zasadami: gospodarności, przedsiębiorczości, rentowności i rachunku ekonomicznego , mimo złej sytuacji ekonomiczno- (...) sp. z.o.o. w dniu 5 września 2011 roku uznała reklamację (...) Sp. z.o.o. na kwotę 2.291.170,46 zł co skutkowało utratą przez spółkę (...) przychodów w w/w kwocie i przyczyniło się do pogorszenia sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki, a nadto w dniu 30 listopada 2011 roku nabyła w drodze cesji wierzytelność przysługującą spółce (...) sp. z o.o. względem PW J. K. (1) C. w kwocie 1.914.763,81 zł, którą to wierzytelność nabyła za cenę 98 % wartości nominalnej, podczas gdy w rzeczywistości ceny zakupu standardowych długów ustalane są w przedziale 50-90 % wartości oraz mając wiedzę, iż dłużnik nie spłaca istniejących wobec (...) sp. z o.o. zobowiązań, a nabyta wierzytelność jest przeterminowana, a następnie w dniu 1 października 2012 roiku ogół wierzytelności przysługujących spółce (...). z.o.o wobec PW J. K. (1) C. w łącznej w kwocie 7.753.996,24 zł sprzedała spółce (...) Sp. z. o.o. za kwotę 785.000 zł, czym wyrządziła (...) sp. z.o.o. szkodę majątkową w wielkich rozmiarach tj. w kwocie co najmniej 6.480.484,07 zł i jednocześnie poprzez uznanie reklamacji oraz zawarcie w/w transakcji cesji wierzytelności, oczywiście sprzecznych z zasadami gospodarowania, doprowadziła do upadłości (...) Sp. z o.o. będąca dłużnikiem kilku wierzycieli tj. Skarbu Państwa – Naczelnika Urzędu Skarbowego P., Skarbu Państwa – Dyrektora I Oddziału ZUS w P., (...) sp. z o.o., (...) sp. z.o.o. sp. komandytowej, (...) sp. z o.o., (...) Sp. z o.o., Gabinetu (...) J. K. (2), S. Law& (...) s.c., (...) T. R. oraz Kancelarii Notarialnej W. N. tj. o przestępstwo z art. 296 § 3 k.k. i 301 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 12 k.k.

Oskarżonej zarzucono naruszenie przepisu art. 296 § 3 k.k., należało więc w pierwszym rzędzie dokonać analizy znamion przestępstwa z art. 296 § 1 i 3 k.k.

Przestępstwo z art. 296 § 1 k.k. polega na tym, iż odpowiedzialności karnej podlega osoba, która będąc obowiązaną na podstawie przepisu ustawy, decyzji właściwego organu lub umowy do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej, przez nadużycie udzielonych jej uprawnień lub niedopełnienie ciążącego na niej obowiązku, wyrządza jej znaczną szkodę majątkową. Natomiast, w § 3 tegoż przepisu określony został typ kwalifikowany tego przestępstwa, którego okoliczność kwalifikującą stanowi wyrządzenie szkody majątkowej w wielkich rozmiarach.

Przepis art. 296 k.k. chroni prawidłowo funkcjonujący obrót gospodarczy w warunkach gospodarki wolnorynkowej. Przyjmuje się, że ochrona ta rozciąga się na indywidualne interesy majątkowe oraz działalność gospodarczą podmiotów uczestniczących w tym obrocie (zob. P. Kardas (w:) Kodeks karny. Część szczególna. Komentarz, t. 3, Komentarz do art. 278-363 k.k., red. A. Zoll, Warszawa 2008, s. 482; R. Zawłocki (w:) Kodeks karny - część szczególna, t. 2, Komentarz do artykułów 222-316, red. A. Wąsek, R. Zawłocki, Warszawa 2010, s. 706). Przepis ten obejmuje również prawnokarną ochroną ponadindywidualne interesy gospodarcze społeczeństwa (zob. O. Górniok, Odpowiedzialność karna menadżerów (z uwzględnieniem przepisów ustaw dodatkowych, w tym KSH), Toruń 2004, s. 68 i n.) czy też - mówiąc inaczej - podstawy prawidłowego obrotu gospodarczego w postaci rzetelności i uczciwości w procesie gospodarowania (tak R. Zawłocki (w:) Kodeks karny..., red. A. Wąsek, R. Zawłocki, t. 2, s. 706).

Przestępstwa stypizowane w art. 296 k.k. należą do grupy przestępstw indywidualnych. Ich podmiotem jest jedynie ten, na kim ciąży wynikający z określonych podstaw prawnych obowiązek zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą osób fizycznych, prawnych lub jednostek organizacyjnych nie posiadających osobowości prawnej (por. O. Górniok, Ustawa o ochronie obrotu gospodarczego z komentarzem, Warszawa 1995, s. 5; taż, Prawo karne gospodarcze. Komentarz, Toruń 1997, s. 11; P. Kardas, Sporne problemy wykładni przestępstwa nadużycia zaufania, CzPKiNP 2006, nr 2, s. 108 i n.; R. Zawłocki (w:) Kodeks karny..., red. A. Wąsek, R. Zawłocki, t. 2, s. 707; por. także wyrok SA w Katowicach z dnia 27 października 2005 r., II AKa 88/05, KZS 2006, z. 7-8, poz. 135). Podmiotem zdolnym do popełnienia tego przestępstwa jest więc prezes zarządu spółki.

Według stanowiska powszechnie już przyjmowanego w doktrynie i orzecznictwie charakteryzujące podmiot znamię „zajmuje się” obejmuje dwa aspekty: statyczny i dynamiczny. Kumulatywne ich uwzględnienie miałoby oznaczać, że za sprawcę przestępstwa przewidzianego w art. 296 k.k. uznać można tylko osobę, której uprawnienia i obowiązki obejmują łącznie zarówno dbałość o uchronienie powierzonego mienia przed uszczerbkiem, zniszczeniem lub zgubieniem albo pogorszeniem interesów majątkowych, jak i powinność wykorzystywania powierzonego mienia w procesie gospodarowania w taki sposób, by zostało ono powiększone lub wzrastała jego wartość, albo by prowadzenie działalności gospodarczej przynosiło oczekiwane efekty. Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że „ warunkiem zaliczenia konkretnej osoby do kręgu podmiotów tego przestępstwa jest ustalenie, że do jej obowiązków należy nie tylko dbałość o stan powierzonego mienia ale także jego przysparzanie w procesie gospodarowania” (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lipca 2009 roku, V KK 82/09, LEX nr 512075).

Zachowanie sprawcy komentowanych przestępstw polega na prowadzącym do wyrządzenia (lub narażenia na wyrządzenie) znacznej szkody majątkowej nadużyciu udzielonych mu uprawnień lub niedopełnieniu ciążącego na nim obowiązku. Należy od razu dodać, że czynność czasownikowa może przybierać zarówno formę działania, jak i zaniechania (por. O. Górniok, O przestępstwie..., s. 95). Znamię niedopełnienia obowiązków które objawiać się może albo całkowitym zaniechaniem wykonania nakazanych w danych okolicznościach działań, albo podjęciem pewnych czynności, które nie odpowiadają jednak rzetelnemu i wymaganemu w danych okolicznościach standardowi postępowania.

Przyjmuje się również, że przy ocenie, czy doszło do nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków, pomocne mogą się okazać reguły dobrego gospodarowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 2 kwietnia 2004 roku, IV KK 25/04). Rzecz bowiem w tym, że zarówno w przypadku nadużycia uprawnień, jak i niedopełnienia obowiązku o realizacji znamion - nawet jeśli wystąpił skutek w postaci wyrządzenia znacznej szkody majątkowej - decydować powinny również stanowiące kryterium jego obiektywnego przypisania standardy (reguły) postępowania, jakie obowiązują w danej dziedzinie życia (zob. P. Kardas, Sporne problemy..., s. 125 i n.; a także R. Zawłocki (w:) Kodeks karny. Część szczególna, t. 2, Komentarz do art. 222-316, red. M. Królikowski, R. Zawłocki, Warszawa 2013, s. 711). Inna sprawa, że nie powinny być one źródłem samoistnym.

W wyroku z 20 października 2011 roku (II AKa 145/2011, LexisNexis nr (...)), w uzasadnieniu Sąd Apelacyjny w Krakowie wskazał, że: „Przez niedopełnienie obowiązków należy rozumieć niewypełnienie czynności, do których sprawca był zobowiązany. Może ono polegać na całkowitym zaniechaniu czynności, które powinny być zrealizowane, na częściowym wypełnieniu ich lub wypełnieniu w sposób nienależyty albo niestaranny, jak również na ich wykonaniu niezgodnie z ich treścią. Przy ocenie zachowania sprawcy niezbędne będzie często odwoływanie się do cywilistycznego wzorca „dobrego gospodarza" (zob. A. Marek, Kodeks..., 2010, s. 626). Przyjęcie wzorca „dobrego gospodarza" nie może jednak oznaczać stawiania sprawcy wymagania posiadania ponadprzeciętnej wiedzy i takiej samej zdolności do przewidywania wszelkich możliwych skutków jego zachowania. Jak wskazał Sąd Apelacyjny w Lublinie w postanowieniu z 22 kwietnia 2009 roku (II AKz 228/2009, LexisNexis nr (...), KZS 2009, nr 9, s. 88 ): „zarzucane oskarżonemu niedopełnienie obowiązków rozpatrywać należy przy uwzględnieniu posiadanej przez niego wiedzy i doświadczenia oraz obiektywnie istniejących okoliczności faktycznych, nie zaś wiadomości specjalnych, jakie posiada biegły. W przeciwnym razie każda decyzja gospodarcza osoby uprawnionej i zobowiązanej do jej podjęcia wymagałaby uprzedniego skorzystania przez nią z pomocy biegłego stosownej specjalności, dla ewentualnego uchylenia się od odpowiedzialności grożącej z mocy przepisów art. 296 k.k.".

W orzecznictwie oraz doktrynie powszechnie przyjmuje się, że znamiona przestępstwa z art. 296 § 1 k.k. powinny być interpretowane przez sądy z uwzględnieniem faktu, że podejmowanie ryzyka stanowi konieczny element prowadzenia działalności gospodarczej. Podejmując decyzje gospodarcze przedsiębiorca ma obowiązek ocenić związane z nimi ryzyko niepowodzenia, ale nie oznacza to, że niedozwolone jest podejmowanie jakiegokolwiek ryzyka, gdyż w praktyce oznaczałoby to unicestwienie działalności gospodarczej. Na potrzebę oceny ryzyka w szerszym aspekcie wskazał także Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 22 sierpnia 2002 roku (IV KKN 614/99, LEX nr 56083), podkreślając w uzasadnieniu, iż na działania podjęte przez oskarżonych należy spojrzeć na tle „całokształtu działalności firmy", a w szczególności warunków, w jakich czynność ta została podjęta i jakie skutki spowodowała w podtrzymaniu jej funkcjonowania, zauważając przy tym również, iż nieudana w sensie finansowym działalność gospodarcza czy też fragment tej działalności (konkretna czynność) nie może owocować wprost konsekwencjami prawnokarnymi dla jej uczestników. Także w odniesieniu do działalności gospodarczej obowiązuje zasada, że prawnokarne konsekwencje tej działalności - odpowiedzialność karna za czyny popełnione w sferze działalności gospodarczej - wchodzi w rachubę tylko wtedy, gdy sprawcy udowodni się winę, a więc m.in. wykaże się, że już to działał ze świadomością bezprawności, już to nie miał tej świadomości, ale mógł takiego błędu uniknąć przy dołożeniu należytej staranności.

Przestępstwo stypizowane w art. 296 § 1 k.k. jest przestępstwem materialnym. Do jego znamion należy skutek w postaci wyrządzenia mocodawcy znacznej szkody majątkowej lub prze jego kwalifikowanym typie szkody w wielkich rozmiarach (§ 3). Szerokie rozumienie terminu "szkoda majątkowa" przyjął Sąd Najwyższy już w kontekście art. 1 ustawy o ochronie obrotu gospodarczego (w pełni aktualne również w obowiązującym stanie prawnym), stwierdzając m.in., że "przez szkodę majątkową jako skutek zachowania się sprawcy (...) należy rozumieć zarówno uszczerbek w majątku, obejmujący rzeczywistą stratę (damnum emergens), polegającą na zmniejszeniu się aktywów majątku przez ubytek, utratę lub zniszczenie jego poszczególnych składników albo na zwiększeniu się pasywów, jak i utracony zysk (lucrum cessans), wyrażający się w udaremnieniu powiększania się majątku" (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 1995 roku, I KZP 22/95, OSNKW 1996, nr 9-10, poz. 58; por także wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 23 maja 2013 roku, II AKa 118/13, LEX nr 1331161).

Przestępstwo wyrządzającego szkodę nadużycia zaufania stypizowane w art. 296 § 1 k.k., ma charakter umyślny, przy czym umyślność może wystąpić zarówno w formie zamiaru bezpośredniego, jak i ewentualnego. Trafny jest wyrażany w judykaturze pogląd, że w przypadku działania z zamiarem wynikowym na płaszczyźnie intelektualnej sprawca musi obejmować świadomością to, że jest podmiotem uprawnionym i zobowiązanym do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą innej osoby, że swoim zachowaniem nadużywa tych uprawnień lub niedopełnia obowiązków, a także to, że w wyniku nadużycia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków wyrządza tej osobie szkodę majątkową, zaś na płaszczyźnie woluntatywnej - godzić się na takie zachowanie (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 12 grudnia 2012 r. II AKa 279/12, LEX nr 1254571).

Oskarżonej zarzucono nadto naruszenie normy art. 301 § 2 k.k. Na postawie tego przepisu odpowiada ten kto będąc dłużnikiem kilku wierzycieli doprowadza do swojej upadłości lub niewypłacalności.

Czyny z art. 301 § 2 i 3 k.k. obejmują co najmniej nierozważne prowadzenie własnych spraw majątkowych, które doprowadza dłużnika do stanu niewypłacalności. Oczywiście fakt niewypłacalności sam w sobie nie może uzasadniać penalizacji, gdyż niepowodzenie w aktywności gospodarczej jest stałym elementem rzeczywistości gospodarki wolnorynkowej. Za przypadek uzasadniający karalność ustawodawca uznaje tylko umyślne doprowadzenie do swojej upadłości albo spowodowanie takiego skutku w wyniku świadomej nieudolności prowadzenia działalności gospodarczej, a więc gdy przyczyną tego stanu rzeczy jest zachowanie dłużnika. Co do zasady sposób doprowadzenia do swojego bankructwa nie ma tu znaczenia, zawsze jednak konieczne jest wykazanie, że między postępowaniem dłużnika a niewypłacalnością zachodzi związek przyczynowy (tak słusznie J. Makarewicz, Kodeks karny..., 1932, s. 384). Trafnie się przyjmuje, że zachowanie się dłużnika nie musi być wyłączną przyczyną niewypłacalności, ale wystarczy, że wpływ dłużnika będzie tu istotny (R. Zawłocki (w:) System Prawa Karnego, t. 9, red. R. Zawłocki, 2015, s. 672). Przy różnych przyczynach niewypłacalności ustalenie, że doszło do dokonania przestępstwa bankructwa, z pewnością będzie bardzo trudne. Przy złożonej strukturze gospodarczej i większej skali aktywności ekonomicznej stan niewypłacalności może wywołać cała kaskada czynników, wewnętrznych i zewnętrznych. Jeśli działanie dłużnika nie będzie się jednoznacznie wiązać z krańcowo ryzykownymi decyzjami, ze zubożeniem aktywów lub z nieracjonalnym lub wręcz przestępczym zwiększeniem pasywów, to w tego rodzaju wypadkach ocena postępowania dłużnika powinna być szczególnie wnikliwa. Z pewnością okoliczności tego rodzaju czynów mogą mieć różny charakter, a nawet stan niewypłacalności może być następstwem np. przestępstw menadżerskich czy też przejawem tzw. oszukańczego bankructwa, czyli sprowadzenia niewypłacalności przez wytransferowanie aktywów pozyskanych wcześniej od swoich kontrahentów lub klientów (por. O. Górniok, Przestępstwa..., s. 72). W wyroku SN z dnia 8 marca 2012 r., III CSK 238/11, LEX nr 1168892, przyjęto, że niezgłoszenie wniosku o upadłość we właściwym terminie może być niekiedy kwalifikowane także jako karalne bankructwo.

Istotą bytu przestępstw z art. 301 § 2 i 3 k.k. jest takie prowadzenie własnych lub cudzych spraw majątkowych przedsiębiorcy, które doprowadziło do stanu niewypłacalności jako okoliczności warunkującej upadłość. Chodzi tu więc o zachowanie przed wystąpieniem stanu niewypłacalności . Istota czynów z art. 301 § 2 i 3 k.k. musi się wiązać ze szkodą majątkową co najmniej dwóch wierzycieli. Sam fakt sprowadzenia niewypłacalności nie jest tu bowiem wystarczający, jeśli w toku postępowania upadłościowego wierzyciele otrzymali należne im kwoty.

W art. 301 § 2 k.k. ujęto umyślną postać doprowadzenia przez dłużnika do swojego bankructwa. Z uwagi na wyższą karygodność tego czynu ustawa nie precyzuje żadnej z możliwych postaci doprowadzenia do tego skutku.

Odnosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, po ocenie całokształtu materiału dowodowego, wniosków opinii biegłego oraz uwzględniając kontekst sytuacji w jakiej znajdowała się spółka (...) Sp. z.o.o. w czasie gdy jej prezesem była oskarżona, sąd uznał, iż nie sposób przyjąć sprawstwa i winy oskarżonej w zakresie formułowanych zarzutów ponad wszelką wątpliwość.

W momencie gdy A. G. została prezesem spółki (...) sp. z o.o. spółka ta prowadziła główną działalność gospodarczą polegająca na produkcji programu ogrodowego oraz działalność uboczną, zgodną jednak z celami ekonomicznymi spółki, polegająca na zakupie wierzytelności. Wówczas reklamacja wyrobów wykonywanych przez spółkę (...) w okresie od grudnia 2010 roku do maja 2011 roku była już spółce zgłoszona, a płatności od jedynego kontrahenta wstrzymane do czasu wyjaśnienia sytuacji. Po objęciu funkcji prezesa spółki A. G. uczestniczyła w spotkaniu w R. w celu ustalenia i wyjaśnienia sytuacji. Na moment ten spółka była już w posiadaniu dwóch wierzytelności PW J. K. (1) C. zakupionych przez uprzedni zarząd w czerwcu 2011 na łączną kwotę 5. 498.881,78 zł, jak stwierdził biegły B. zawarcie tych umów cesji nie pogorszyło w ujęciu memoriałowym sytuacji ekonomiczno-finansowej spółki, ale analiza okresu późniejszego wskazuje, że z transakcjami tymi nie wiązały się przepływy finansowe dla spółki – tak więc w sensie gotówkowym te transakcje dla spółki nie były korzystne.

Nie bez znaczenia dla oceny tego momentu pozostaje również w ocenie sądu fakt, iż spółka (...) sp. z o.o. od początku swojej działalności ponosiła stratę, wszystkie analizowane wskaźniki ulegały systematycznemu pogorszeniu, działalność spółki była nierentowna, mimo to spółka nie zaprzestała regulowania swoich zobowiązań ale regulowała je w ograniczonym zakresie. Już na dzień 31 października 2010 roku wartość zobowiązań spółki była większa niż wartość jej majątku i nie posiadała więc majątku niezbędnego do pokrycia wymagalnych zobowiązań. Wg sprawozdania finansowego (...) sp. z o.o. za rok 2010 na dzień 31 grudnia 2010 roku spółka wykazywała stratę w wysokości 72.510,03 zł. Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników spółki na posiedzeniu w dniu 30 czerwca 2011 roku zatwierdziło sprawozdanie zarządu z działalności spółki za rok 2010 i postanowiło pokryć stratę spółki za rok 2010 z zysku osiągniętego w latach następnych. Dalsza działalność spółki w roku 2011 została więc sankcjonowana wolą wspólników spółki. Jak wynika z opinii biegłego B. ujemny kapitał własny ( brak wypłacalności) oraz kapitał pracujący ( brak płynności finansowej ) w spółce utrzymywały się do maja 2011 roku, w okresie od czerwca 2011 roku do października 2011 roku oba kapitału pozostawały w saldach dodatnich, od listopada 2011 roku do lipca 2012 roku ponownie w saldach ujemnych, salda dodatnie występowały od sierpnia 2012 roku do września 20012 roku.

Jak stwierdził biegły Z. B. uznanie reklamacji (...) Sp. z.o.o. na kwotę 2.291.170,46 zł w dniu 5 września 2011 roku z punktu widzenia ekonomicznego było niekorzystne dla spółki (...) ponieważ powodowało utratę przychodów tej spółki, a utrata tych przychodów ewidentnie pogarszała sytuację ekonomiczną spółki. Jest to w ocenie sądu wniosek logiczny i uzasadniony, ale poprzestanie wyłącznie na takim aspekcie oceny jest niewystarczające. Jak stwierdził biegły analiza zasadności i efektywności ekonomicznej tej decyzji przez biegłego nie była możliwa dlatego, że podstaw uznania tej reklamacji za zasadną lub nie biegły nie badał. W ocenie sądu analiza podstaw uznania reklamacji jest niezbędna dla kategorycznego stwierdzenia, czy poprzez jej uznanie oskarżona działała z umyślnym zamiarem wyrządzenia szkody spółce oraz czy taka szkoda z racji tego faktu w ogóle powstała. Na podstawie uzasadnienia akt oskarżenia można wnioskować, iż potrzeby takiej dalszej analizy nie widział oskarżyciel. Biegły stwierdził, iż decyzję w zakresie zasadności uznania reklamacji powinien podjąć zarząd, a co więcej nie podjęcie takiej decyzji w sytuacji gdy podstawy do reklamacji faktycznie występowały narażałoby spółkę na inne straty i roszczenia. Na podstawie dokumentu – notatki z wizji z dnia 10.08.2011 roku oraz zeznań osób uczestniczących w tej czynności, sąd ustalił bezspornie iż wady towaru w postaci asortymentu ogrodowego wynikały z wadliwego sposobu jego konserwacji oraz wadliwego sposobu pakowania. Wszystkie osoby obecne na tej wizji były w tym zakresie zgodne i nie istnieje żaden dokument czy inny dowód pozwalający na podważenie tych twierdzeń. Biorąc pod uwagę zakres zobowiązania (...) sp. z o.o. względem (...) sp. z o.o. wynikający z umowy należy przyjąć, uznanie tej reklamacji było uzasadnione. Taką tezę przyjął również biegły w opinii – uznał, iż zarząd podjął decyzję o uznaniu reklamacji.

Oczywiście w aspekcie tej reklamacji zwrócić należy uwagę na jeszcze jeden czynnik. W dniu 10.08.2011 roku zainteresowane podmioty ustaliły, że precyzyjne oszacowanie skali reklamacji na ten moment nie jest możliwe i nastąpi dopiero po oszacowaniu całkowitego wymiaru szkód i po zamknięciu sezonu sprzedażowego. Ustalenie takie wynikało z faktu, że na moment oględzin brak było dostępności do wszystkich towarów ( zarówno tych zgromadzonych w magazynie jak i tych pozostających u odbiorców za granicą). Za opinią biegłego sąd przyjął, iż takie ustalenie między stronami było możliwe i dopuszczalne, biegły stwierdził bowiem że uznanie reklamacji nie wymagało od zarządu (...) sp. z o.o. powołania ekspertyzy ponieważ bardzo często tak się dzieje i tego rodzaju decyzje są podejmowane poprzez negocjacje stron. Sąd zauważa również, że do momentu uznania reklamacji w dniu 5 września 2011 roku w spółce (...) sp. z o.o. brak jest jakichkolwiek dokumentów obrazujących podejmowane ustalenia w zakresie szacowania wielkości szkody ( brak tych dokumentów stwierdził syndyk), ale fakt taki nie jest w ocenie sądu wystarczający do uznania, że w tym zakresie ustalenia stron nie nastąpiły, a zakres uznany w reklamacji nie odpowiada faktycznemu zakresowi ilości towarów objętych wadami. W aktach sprawy znajdują się dołączone dokumenty reklamacjami kontrahentów zagranicznych, na ich podstawie oraz na podstawie zeznań świadka Ś. sąd ustalił, że określenie wielkości partii reklamowanych produktów mogło odbyć się praktycznie wyłącznie w oparciu o określenie okresu reklamacji klientów, zakresu ilościowego tych reklamacji oraz ustalenia okresu produkcji partii reklamowanych wysyłanych do klientów. Dokładne oględziny oraz zliczenie nie było możliwe m.in. z uwagi na fakt, że nie cały reklamowany towar był zwracany, część podlegało utylizacji na miejscu. W tej sytuacji ocenie sądu brak jest jednoznacznych dowodów pozwalających na przyjęcie, iż skorygowane faktury o nr (...) nie obejmowały swoim zasięgiem faktycznych rozmiarów reklamacji.

W ocenie sądu przyjęciu, iż oskarżona w tym aspekcie działała z umyślnym zamiarem wyrządzenia spółce (...) Sp. z.o.o. szkody stoi na przeszkodzie również bezspornie ustalony fakt, że oskarżona od 10.08.2011 roku wiedziała o uznaniu podstaw reklamacji przez prezesa spółki będącej podwykonawcą prac, a wiec wiedziała, iż na mocy łączącej te firmy umowy zakres reklamacji będzie pokryty przez podwykonawcę. W ocenie sądu fakt, iż w okresie późniejszym prezes firmy (...) sp. o.o. nie chciał pokryć związanych z reklamacje kosztów i grał na zwłokę nie może obciążać oskarżonej.

Powoływanie się przez oskarżyciela publicznego w mowie końcowej argumentem dotyczącym wątpliwości w zakresie okoliczności sporządzenia dokumentu datowanego na dzień 5.09.2011 roku oraz daty jego sporządzenia jako dodatkowo popierającym tezy oskarżenia sąd uznał za niedopuszczalne w świetle uznania przez samego oskarżyciela, iż brak jest dowodów wskazujących na fakt poświadczenia nieprawdy w tym dokumencie np. w zakresie daty jego sporządzenia.

Dokonując zakupu kolejnej już wierzytelności PW J. C. w dniu 30 listopada 2011 roku przysługującej (...) sp. z o.o. oskarżona działała w warunkach zbliżonych do tych w jakich decyzję podejmował T. M. w dniu 6 czerwca 2011 roku ( T. M. nie ma postawionego zarzutu działania na szkodę spółki w związku z zawarciem umów z dnia 6.06.2011 roku). Wówczas oskarżona wiedziała już, że zasadnie uznała reklamację, wiedziała już wiec iż spółka nie uzyska zapłaty za faktury wstawione (...) sp. z o.o. ( jedynego kontrahenta). Wówczas oskarżona nie wiedziała jeszcze, że firma (...) będzie zwlekać z uznaniem tożsamej reklamacji (...) sp. z o.o. i że środki finansowe z tego tytułu do (...) sp. z o.o. nie wpłyną. Oskarżona wiedziała, że PW J. uznała roszczenie w zakresie żądanej kwoty ponad 61.000 zł. Faktycznie roszczenie to nie zostało zapłacone i konieczne było wystąpienie na drogę procesu cywilnego, ale w jego efekcie dopiero w maju 2012 roku oskarżona jako prezes zarządu (...) Sp. z o.o. uzyskała informację o bezskuteczności egzekucji. Dalej dopiero w lipcu 2012 roku uzyskała jednoznaczną informację w zakresie całkowitej niewypłacalności PW J. C.. Brak jest jakiegokolwiek dowodu wskazującego na fakt, iż A. G. posiadała wiedzę na temat braku środków finansowych i majątku PW J. C. przed listopadem 2011 roku. Sąd uznaje wniosek biegłego, że przy tej transakcji zastosowanie dyskonta w wysokości 2 % nie miało uzasadnienia ekonomicznego, a więc decyzja o zakupie wierzytelności – choć jak podkreślił biegły zgodna z celami spółki czyli zasadna ekonomicznie - nie spełniała jednak kryterium efektywności ekonomicznej czyli nie odpowiadała najbardziej efektywnym metodom prowadzącym do osiągnięcia celu jakim jest zysk dla spółki. Wniosek ten w ocenie sądu nie może jednak znaleźć prostego przełożenia na uznanie winy oskarżonej w zakresie popełnienia przestępstwa z art. 296 k.k. Sąd podziela cytowane wyżej poglądy iż „ zarzucane oskarżonemu niedopełnienie obowiązków rozpatrywać należy przy uwzględnieniu posiadanej przez niego wiedzy i doświadczenia oraz obiektywnie istniejących okoliczności faktycznych, nie zaś wiadomości specjalnych, jakie posiada biegły.” W. zaznaczyć, że zgodnie z opinią biegłego co do zasady oskarżona miała prawo podjąć decyzję o zakupie tej wierzytelności ( co do zasady transakcja taka była zgodna z celami spółki). Stawiany jej zarzut dotyczy wyłącznie faktu zakupu „zbyt drogo” tj. przy zastosowaniu jedynie 2 % dyskonta. Takie samo jednak dyskonto zastosowane zostało w dwu poprzednich umowach.

Analizując okoliczności zbycia całości wierzytelności przysługującej
(...) sp. z o.o. od PW J. C. w dniu 1.10.2012 roku na rzecz (...) sp. z o.o. sąd nie dopatrzył się działania oskarżonej zmierzającego do wyrządzenia spółce szkody. Na moment zbywania wierzytelności A. G. jako prezes zarządu bezspornie wiedziała, że PW J. C. jest niewypłacalna, nie ma majątku, finansów, nie prowadzi działalności a tym samym (...) sp. z o.o. nie ma żadnych możliwości odzyskania tych wierzytelności. W tych warunkach występowanie przeciwko PW J. na drogę procesu sądowego o zapłatę byłoby decyzją błędną, pociągającą za sobą jedynie dodatkowe koszty i obciążenia (...) sp. z o.o. np. w postaci kosztów sądowych. Podejmując decyzję o zbyciu tych wierzytelności oskarżona nie działała wiec z zamiarem wyrządzenia szkody spółce, lecz odzyskania środków w takim zakresie jak to jest możliwe. Ustalono, że I. (...) była jedynym chętnym podmiotem do nabycia tych wierzytelności, ustalono za opinią biegłego że za tego rodzaju wierzytelności tj. nieściągalne uzyskuje się cenę symboliczną, zazwyczaj nie przekraczającą 1 %. Ustalono nadto, że w zawartej z I. (...) umowie zawarto klauzulę o przekazaniu części środków bezpośrednio do Urzędu Skarbowego na pokrycie zobowiązania wymagalnego od (...) sp. z o.o.

W rezultacie sąd nie uznał również argumentacji oskarżenia, iż A. G. swoim umyślnym działaniem doprowadziła do upadłości spółki (...) sp. z.o.o. Oskarżona złożyła wniosek o upadłość spółki w momencie gdy spółka nie dysponowała już żadnym majątkiem. Faktycznie było tak iż ostatnim składnikiem majątku jaki w spółce pozostał były wierzytelności przysługujące względem PW J. C.. W tym znaczeniu sąd w pełni podziela stanowisko biegłego, że decyzja o ich zbyciu pozbawiała spółkę w sposób faktyczny realnych możliwości spłaty wierzycieli. Jak wyższej sąd ustalił decyzja o zbyciu tych wierzytelności nie była kierowana umyślną chęcią wyrządzenia szkody spółce, ale koniecznością wynikającą z warunków działania oskarżonej, decyzją podjętą nadto po konsultacji z prawnikami. Stan trudności za wywiązywaniem się ze zobowiązań w spółce trwał już od okresu gdy prezesem jej zarządu był T. M., stan ten pogłębiał się, do upadłości spółki jak przyjmuje samo oskarżenie winno dojść już w końcu 2010 roku ( vide a/o przeciwko T. M.). Sąd nie może w oparciu o przedstawiony materiał dowodowy w sposób jednoznaczny przyjąć, iż to oskarżona umyślnymi decyzjami doprowadziła do upadłości spółki, nawet przy założeniu, iż nie musiały by to być decyzje samoistnie to do tej upadłości prowadzące, lecz stanowiące element korelujący z innymi czynnikami.

Powyższe okoliczności doprowadziły sąd do decyzji o uniewinnieniu oskarżonej.

O kosztach postępowania orzeczono jak w pkt. 2 wyroku.

SSO. Danuta Kasprzyk