Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1440/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2017 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Andrzej Struzik

Sędziowie:

SSA Barbara Górzanowska (spr.)

SSA Teresa Rak

Protokolant:

st.sekr.sądowy Beata Zaczyk

po rozpoznaniu w dniu 15 lutego 2017 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa G. G.

przeciwko (...) Spółce z o.o. w K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 20 lipca 2016 r. sygn. akt IX GC 813/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że nadaje mu treść:

„I. oddala powództwo;

II. zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 3.617 zł (trzy tysiące sześćset siedemnaście złotych) tytułem kosztów procesu;

III. nakazuje pobrać od powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Krakowie kwotę 9.070 zł (dziewięć tysięcy siedemdziesiąt złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów opinii.”;

2.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 14.106 zł (czternaście tysięcy sto sześć złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSA Teresa Rak SSA Andrzej Struzik SSA Barbara Górzanowska

UZASADNIENIE

wyroku Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 28 lutego 2017 r.

Powód G. G. domagał się zasądzenia od strony pozwanej (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w K. kwoty 199.500 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu, tytułem naprawienia szkody poniesionej wskutek nienależytego wykonania umowy i niedostarczenie w terminie zmówionych rur, na którą to szkodę składała się kwota 39 500 zł stanowiąca karę umowną, jaką jego kontrahent, Zakłady (...) S.A. w P., nałożył na niego tytułem odstąpienia od umowy oraz kwota 160 000 zł tytułem korzyści, które powód utracił wskutek tego odstąpienia.

Strona pozwana (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K. wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu, zarzucając, że zrealizowała zamówienie powoda zgodnie z jego treścią, jednakże wobec dodatkowych wymagań powoda nie objętych pierwotnym zamówieniem, które miały wpływ na termin dostawy, powód poinformował pozwaną, że nie odbierze zamówionych rur, a oświadczeniem z 10 września 2013 r. odstąpił od umowy. Strona pozwana zarzuciła ponadto, że powód nie wykazał szkody ani związku przyczynowego pomiędzy zarzucanym działaniem pozwanej a szkodą, a także naruszył zasadę współdziałania przy wykonywaniu zobowiązania

Wyrokiem z dnia 20 lipca 2016r. Sąd Okręgowy w Krakowie Wydział IX Sąd Gospodarczy, zasądził od strony pozwanej rzecz powoda kwotę 174.120 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od kwot: 37 920 zł od 14 grudnia 2013 r. do dnia zapłaty; 136 200 zł od 7 maja 2014 r. do dnia zapłaty. Sąd oddalił powództwo w pozostałym zakresie i zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 14.592 zł tytułem zwrotu kosztów procesu; nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa kwotę 9.070 zł.

Podstawą rozstrzygnięcia były następujące okoliczności faktyczne i motywy:

Za bezsporne w sprawie Sąd Okręgowy uznał, iż: pozwana nie dostarczyła powodowi rur; nie doszło do wykonania przez powoda remontu pieca, w trakcie którego miały być wykorzystane rury dostarczone przez pozwaną. Ponadto Sąd ustalił, że powód zawarł z pozwaną umowę dostawy określonej ilości rur o wskazanej w zamówieniu specyfikacji technicznej, które miały zostać dostarczone powodowi w terminie do 9 sierpnia 2013 r. Miały to być rury (...)o łącznej wadze 2.695,243 kg, zimnociągnione, wyżarzane, trawione i pasywowane, o średnicy zewnętrznej (...), grubości ścianki (...). Zamówione rury miały być odporne na korozję międzykrystaliczną. W toku realizacji zamówienia powód wskazał pozwanej, iż ostateczny termin dostarczenia rur do K. to 14 sierpnia 2013 r., natomiast dokumenty wysyłkowe powinny zostać dostarczone najpóźniej do 6 sierpnia 2013 r. Powód poinformował pozwaną, że nie odbierze rur dostarczonych w późniejszym terminie, ponieważ są one przeznaczone do planowanego remontu pieca w Zakładach (...) spółce akcyjnej w P., który nie może być przeprowadzony w terminie późniejszym, a ogólna wartość kontraktu z Zakładami wyniosła 379.200 zł. Rury miały być przez powoda dostosowane do potrzeb Zakładów poprzez poddanie ich obróbce mechanicznej, to jest dopasowania ich kształtu poprzez wygięcie rur do potrzeb remontu. Jest to typowa postać działalności gospodarczej prowadzonej przez powoda, który już wcześniej współpracował z Zakładami. W dniu 5 sierpnia 2013 r. pozwana poinformowała powoda o chropowatości rur, że część rur nie spełnia wskazanych w zamówieniu wymogów średnicy D3, gdyż ma średnicę D2 i że może odebrać rury w takim stanie w jakim są, lub poczekać 1-2 dni na ich pocieniowanie. Powód po ustaleniu ze swoim kontrahentem przesłał pozwanej dyspozycje odnośnie cieniowania rur, ale z zastrzeżeniem, że aktualne pozostają terminy dostawy. Ponadto powód zaniepokojony poziomem chropowatości zwrócił się z prośbą o udostępnienie badań poziomu austenityczności i o przesłanie parametrów technologicznych procesu wytwarzania rur i o pozostałe dane techniczne. Pozwana przesłała powodowi atesty rur, z których wynikało, że rury nie posiadają w składzie tytanu. W dniu 8 sierpnia 2013 r. powód uzyskał informację, iż transport rur został wstrzymany z uwagi na wady rur w postaci stwierdzonej korozji. Producent poinformował pozwaną, że wyprodukowane rury zostały odrzucone i zaproponował ich ponowną produkcję lub rezygnację z zamówienia i zlecenie zamówienia innego producentowi. W dniu 9 sierpnia 2013 r. powód poinformował pozwaną, iż w tym dniu mija ostateczny termin dostawy. Kontrahent powoda odstąpił od łączącej go z powodem umowy i obciążył karą umowną.Powód zapłacił tytułem kary umownej 37 950 zł. Powód zapłaciłby za dostarczone rury 212 000 zł netto. Ponadto, powód nie poniósł następujących kosztów, które byłyby niezbędne, gdyby doszło do realizacji zamówienia: 16 000 zł – koszt dostosowania rur do potrzeb remontu, czyli koszt wygięcia rur; 2.000 zł – koszt odbiorów zamówienia; 3.000 zł – koszt transportu rur na miejsce remontu; 10 000 zł – koszt badania rur.

Sąd Okręgowy wskazał, że powyższy stan faktyczny w sprawie ustalił na podstawie dokumentów, zeznań świadków, powoda i przedstawiciela strony pozwanej oraz opinii Instytutu. Szczególne znaczenie dla Sądu miały następujące dokumenty: - mail powoda z 25 lutego 2013 r., w którym powód zwracał uwagę na to, czy pozwana jest w stanie udowodnić, że materiały są odporne na korozję międzykrystaliczną i fazę sigma do temperatury 850 oC; zamówienie powoda, w którym termin realizacji zamówienia to czerwiec/lipiec 2013; potwierdzenie zamówienia pozwanej, w którym termin dostawy to 9 sierpnia 2013 r.;umowa powoda z Zakładami, z której wynikają warunki zobowiązania łączącego powoda z jego kontrahentem;pism producenta, że ostateczną datą realizacji zamówienia jest 14 sierpnia 2013 r., do której należy dodać okres od 7 do 10 dni na transport; mail powoda, że ostatnim dniem, w którym rury muszą znaleźć się w K. to 14 sierpnia 2013 r., a dokumenty wysyłkowe winny być dostarczone do 6 sierpnia 2013 r.pismo producenta, że końcową datą produkcji będzie 5 sierpnia 2013 r. i że rury zostaną dostarczone powodowi do 14 sierpnia 2013 r.;mail pozwanej z 5 sierpnia 2013 r. (czyli z dnia, w którym według informacji producenta rury miały być wyprodukowane i gotowe do wysyłki), w którym pracownik pozwanej przekazał, że rury nie spełniają wymagań określonych w zamówieniu; maile powoda, z których wynika jak została rozwiązana nadmierna chropowatość rur; mail powoda z 7 sierpnia 2013 r. z godz.14.59, z którego wynika, że powód nie zlecał dodatkowego zlecenia na badanie poziomu austenityczności, tylko zaniepokojony nadmierną chropowatością zwrócił się o udostępnienie badań będących w posiadaniu producenta; mail pracownika pozwanej z 7 sierpnia 2013 r. z godz.15.15 będącego odpowiedzią na mail powoda z 14.59, z informacją, że pozwany czeka na atesty i jak je otrzyma to je prześle;pismo producenta z 8 sierpnia 2013 r., w którym producent informuje, że stwierdzona została korozja, a rury muszą zostać wycofane wobec czego producent proponuje pozwanej: reprodukcję, albo rezygnację z zamówienia i zlecenie zamówienia innemu producentowi; pismo producenta z 9 sierpnia 2013 r., w którym producent informuje, że rury zostały wyprodukowane zgodnie z zamówieniem, a jednocześnie że wyniki badań będą znane dopiero 12 sierpnia – ale to pismo Sąd ocenił jako niewiarygodne; mail powoda z 9 sierpnia 2013 r., w którym powód przypomina o terminie dostawy; pismo pozwanej z 9 sierpnia 2013 r., w którym przedstawiła stanowisko w sprawie, pismo producenta z 16 sierpnia 2013 r., w którym podtrzymuje wcześniejsze stanowisko o prawidłowości realizacji zamówienia – to pismo Sąd także uznał za niewiarygodne; oświadczenie Zakładów odstępujące od umowy z powodem, nota obciążająca, na podstawie której Zakłady obciążyły powoda karą umowną;umowa z podwykonawcą i oferta potwierdza, że powód był przygotowany do realizacji zamówienia oraz wykazuje koszty, których powód nie poniósł. Sąd przeprowadził też dowody z przesłuchania świadków, powoda i prezesa pozwanej, przedstawiając w uzasadnieniu ich szczegółowe omówienie. W szczególności za wiarygodne Sąd uznał zeznania powoda, podczas gdy prezesa pozwanej S. W. (1) jawiły mu się jako nielogiczne i sprzeczne z pozostałymi dowodami zgromadzonymi w sprawie. Sąd Okręgowy przeprowadził także dowód z opinii Politechniki (...), z której wynika, że przedmiotowe rury zostały wykonane zgodnie z normą (...)a w zamówieniu nie wskazano konkretnych parametrów zamawianej rury, wobec czego tak przedstawione zamówienie nie wymaga wytworzenia rur odpornych na korozję. Sąd stwierdził, że wnioski opinii prowadziłyby do zwolnienia pozwanej z odpowiedzialności za wyprodukowanie rur nieodpornych na korozję międzykrystaliczną i oddalenia powództwa. Jednakże Sąd skonfrontował tę opinii z innymi dowodami zgromadzonymi w sprawie i stwierdził, że jeżeli nawet istotnie treść zamówienia nie uzasadnia wniosku, że pozwana miała dostarczyć rury odporne na korozję międzykrystaliczną, to zachowanie stron – a przede wszystkim zachowanie producenta potwierdza, że pomiędzy stronami nie ulegało wątpliwości, że rury miały być odporne na korozję. Producent bowiem cofnął wysłany już do powoda transport z rurami z tej przyczyny, że w rurach stwierdzono korozję i zaproponował pozwanej ponowną produkcję lub zlecenie wyprodukowania rur innemu podmiotowi. Ustalenie zatem, że pozwana nie miała obowiązku dostarczenia rur odpornych na korozję międzykrystaliczną nastąpiłoby wbrew dowodom zebranym w sprawie w postaci zachowania się producenta, który zarówno treścią pisma, jak i przede wszystkim swoim działaniem w postaci cofnięcia transportu z rurami potwierdza, że miał obowiązek przygotowania rur odpornych na korozję.

Na podstawie powyższych ustaleń Sąd Okręgowy uznał powództwo za uzasadnione niemal w całości. Jako bezsporny Sąd wskazał fakt, że pozwana nie dostarczyła rur powodowi oraz że powód nie wykonał ostatecznie remontu pieca. Natomiast sporne były przyczyny, które doprowadziły do tego, że rury nie zostały dostarczone, przyczyny braku remontu pieca i wpływ braku dostawy rur na odstąpienie od remontu pieca. Zdaniem Sądu Okręgowego materiał dowodowy zgromadzony w sprawie potwierdza wystąpienie adekwatnego związku przyczynowo-skutkowego, który pozwala na stwierdzenie, że powód został zmuszony do rezygnacji z wykonania remontu pieca z uwagi na niedostarczenie mu rur przez pozwaną. Rury miały zostać dostarczone powodowi do dnia 9 sierpnia 2013 r. (najpóźniej do 14 sierpnia), a jeszcze w dniu 8 sierpnia znajdowały się w hucie. Dla wyjaśnienia przyczyn uznania odpowiedzialności pozwanej za brak dostawy Sąd Okręgowy przeprowadził analizę stanu faktycznego w świetle stanowisk stron, w szczególności zarzutów pozwanej. Sąd przyznał co do zasady rację stronie pozwanej, która podkreślała, że warunki stron realizowały się w drodze negocjacji i przybrały ostatecznie postać pisma strony pozwanej z przedmiotem zamówienia i pismem powoda akceptującym ww. zamówienie, ale podkreślił jej niekonsekwencję w ocenie skutków przyjęcia, że warunki dostawy zostały określone tylko w ww. pismach. Pozwana wywodzi z tej okoliczności daleko idące konsekwencje uznając, iż jeżeli określony parametr nie znalazł się w potwierdzeniu zamówienia to oznacza, że nie został ustalony, a jego niezachowanie nie może obciążać pozwanej. Jako przykład takiej argumentacji Sąd wskazał kwestię spełnienia przez rury wymogów temperatury 850 oC. Pozwana twierdziła, iż nic na ten temat nie ma w zamówieniu, a zatem skoro rury nie spełniają ww. parametru, co przyznaje sama pozwana, to okoliczność ta potwierdza, że powód nie mógłby wykonać remontu pieca. Z kolei, niedotrzymanie parametrów wskazanych w zamówieniu wcale jeszcze nie jest dla pozwanej potwierdzeniem niezrealizowania zamówienia. Przykładem takiego zachowania jest podtrzymanie stanowiska o prawidłowym wykonaniu zamówienia, pomimo, że zostało stwierdzone, że część rur miała średnicę D2, chociaż w zamówieniu wskazano średnicę D3. Zdaniem Sądu Okręgowego roli pisemnego potwierdzenia zamówienia nie można postrzegać w taki sposób, jak na to wskazuje pozwana. Wprawdzie Sąd pierwszej instancji przyjął, że to w zamówieniu spisano jego kluczowe elementy, ale podkreślił, że zamówienie było wynikiem negocjacji. Gdyby istotnie było tak, że powód w ogóle nie odnosił się do kwestii temperatury, albo wskazał, że rury powinny być odporne na temperaturę 850 oC, a pozwana wskazała, że jest w stanie dostarczyć rury, które będą odporne na temperaturę 350 oC to oczywiste jest, że niezachowanie temperatury 850 oC nie mogłoby w żaden sposób obciążać pozwanej. Sąd podkreślił jednak, że pierwszy mail, jaki powód wysłał do pozwanej w związku z poszukiwaniem dostawcy rur, zawierał pytanie o możliwość dostarczenia rur odpornych do 850 oC, a pozwana w odpowiedzi wskazała, jakie są warunki dostawy oczekiwanych rur i nie twierdziła, że nie jest w stanie dostarczyć rur odpornych do 850 oC. Prezes pozwanej S. W. zeznał, że od razu powiedział powodowi, że nie są w stanie przeprowadzić badań na ww. okoliczność, ale informacja, że pozwana nie jest w stanie przeprowadzić badania w tym zakresie nie oznacza, że producent nie musi wykonać rur spełniających takie wymogi. Kolejne chronologicznie występujące w stanie faktycznym istotne kwestie sprowadzały się do szlifowania rur i przeprowadzenia badania ich austenityczności. Niewątpliwie takie okoliczności miały miejsce, ale pozwana przedstawia przyczynę ich powstania w oderwaniu od rzeczywistego przebiegu zdarzeń, wywodząc z nich korzystne dla siebie skutki. Pozwana twierdzi bowiem, że zarówno szlifowanie jak i badanie to dodatkowe zlecenie powoda, które miało wpływ na termin wykonania zamówienia. Według pozwanej to ww. dodatkowe zlecenia powoda doprowadziły do wydłużenia terminu wykonania zamówienia. Ze stanowiska pozwanej wyłania się obraz powoda, który w ostatniej chwili uzmysłowił sobie, że w związku z realizacją zamówienia niezbędne będzie wykonanie dodatkowych czynności, to jest szlifowania i badania na zachowanie austenityczności. W ocenie Sądu pierwszej instancji, z materiału dowodowego wyłania się zupełnie inny obraz zdarzeń. Przede wszystkim, jeżeli szlifowanie i badanie austenityczności to dodatkowe zlecenie powoda – w domyśle nie mające żadnego związku z nienależytym wykonaniem zamówienia przez pozwaną to powstaje pytanie, kiedy pozwana ustalała z powodem wynagrodzenie za te dodatkowe czynności, a przecież czynności te zwiększały nakład pracy producenta. Oczywiście Sąd Okręgowy nie wykluczył, że producent postanowił nieodpłatnie wykonać ww. czynności chociażby dla zachowania dobrych relacji z kontrahentem, jednak odnosząc się do korespondencji jaka miała miejsce pomiędzy stronami, podkreślił że kwestia szlifowania nie pojawiła się dlatego, że to powód zauważył konieczność dodatkowego szlifowania, ale to pozwana poinformowała powoda o poziomie chropowatości i sama zaproponowała szlifowanie. Jeżeli rury miały prawidłowy poziom chropowatości to powstaje pytanie dlaczego w ogóle pozwana informowała o poziomie chropowatości i możliwości szlifowania. Sąd zaznaczył, że zgody powoda na szlifowanie nie można traktować jako dodatkowego zlecenia, które wydłużało czas realizacji zamówienia, podobnie jak kwestia rzekomego zlecenia przez powoda dodatkowego badania austenityczności rur. Powód nie zlecał takich badań a jedynie w mailu zwrócił się z pytaniem do pozwanego o poziom austenityczności, co wynikało z zaniepokojenia wysokim poziomem chropowatości. Za charakterystyczne Sąd uznał, że w odpowiedzi na ww. mail pracownik pozwanej nie wskazał, że to wymaga dodatkowych badań, które dopiero musi zlecić producentowi. Co więcej, producent w piśmie z 8 sierpnia wskazał, że test został już przeprowadzony. Sąd nie zgodził się zatem ze stanowiskiem pozwanej, że jakiekolwiek badania, które przeprowadzał producent wydłużyły czas realizacji zamówienia. Inaczej rzecz ujmując przebieg zdarzeń nie przedstawiał się w ten sposób, że rury były już gotowe do transportu, ale do producenta wpłynęła prośba/zleceni e powoda dodatkowego badania rur na poziom ich austenityczności, co sprawiło, że wysyłka rur opóźniła się o czas niezbędny do wykonania badań. Niezależnie od oceny przyczyn badań (tzn. czy zostały one dodatkowo zlecone – jak twierdzi pozwana, czy też były one wynikiem li tylko pytania powoda o poziom austenityczności – jak ustalił Sąd) to badania te były przeprowadzane w trakcie realizowania transportu w dniu 8 sierpnia 2013 r., a to że ostatecznie rury nie dojechały do powoda nie było spowodowane tym, że niezbędne było przeprowadzenie badań i dlatego producent zawrócił transport rur z powrotem do huty, ale że w wyniku przeprowadzonych (na dzień 8 sierpnia) badań stwierdzono korozję rur i producent podjął decyzję o ich odrzuceniu. Sąd pierwszej instancji zwrócił uwagę, że na następny dzień – to jest w dniu 9 sierpnia 2013 r., producent wysłał do pozwanej mail o zupełnie innej treści, według którego rury zostały wyprodukowane zgodnie z zamówieniem i jedna z czterech wiązek została zbadana, a wyniki badań pozostałych trzech wiązek miały być znane 12 sierpnia 2013 r. Z kolei przeprowadzenie testu na korozję wymaga 15 godzin i wyniki tego testu też miały być znane dopiero 12 sierpnia 2013 r. Czyli w stanie faktycznym producent wysyła najpierw pismo w dniu 8 sierpnia, w którym informuje, że w rurach stwierdził korozję, rury zostały wycofane i proponuje albo ponowną ich produkcję, albo zlecenie realizacji zamówienia innemu producentowi, a dzień później informuje, że rury zostały wytworzone zgodnie z zamówieniem. Zdaniem Sądu Okręgowego nie jest możliwe, aby profesjonalny producent w sposób lekkomyślny poinformował zamawiającego, że zamówione przez niego rury nie nadają się do wysłania, wobec czego tak naprawdę należy pominąć pierwsze pismo jako nieistotne i dać wiarę drugiemu pismu. Tym bardziej, że producent nie tylko przygotował rury do transportu, ale wysłał już rury do odbiorcy i już z trasy zawrócił rury z uwagi na stwierdzoną korozję. Zatem producent tym bardziej przemyślał kwestię treści pisma z 8 sierpnia w sytuacji, gdy rury były już w drodze do Polski. Zdaniem Sądu Okręgowego, nawet gdyby przyjąć, że pismo z 8 sierpnia jest wynikiem omyłki (tak twierdzi pozwana, co Sąd uważał za zupełnie niewiarygodne) to przecież nie powód doprowadził do ww. sytuacji: nie powód poinformował w dniu 8 sierpnia pozwaną, że rury zostały odrzucone i że producent co najwyżej może je na nowo wytworzyć lub zlecić ich wytworzenie innemu producentowi. Co więcej, także z maila z 9 sierpnia jednoznacznie wynika, że dostawa nie może być zrealizowana ani w terminie wskazanym w potwierdzeniu zamówienia (9 sierpnia), ani nawet w ostatecznym akceptowalnym terminie to jest 14 sierpnia jako ostateczny termin, w którym rury miały znaleźć się w K.. Kierując się tylko treścią pism producenta Sąd stwierdził, że pierwszym dniem, w którym rury mogły zostać przygotowane do transportu, to 12 sierpnia a sam producent zabezpieczał sobie okres 7-10 dni na dostawę (wskazując we wcześniejszym piśmie, że produkcja zostanie zakończona do 5 sierpnia, a rury dostarczone do 14 sierpnia). W rezultacie to działania producenta, polegające na poinformowaniu pozwanej w dniu 8 sierpnia, że wyprodukowane przez niego rury nie mogą zostać wysłane, gdyż stwierdzono w nich korozję uniemożliwiającą – w ocenie samego producenta – ich wysyłkę, niezależnie od tego, czy przyjąć, że korozja naprawdę wystąpiła, czy też informacja ta wywołana została zwykłą omyłką, doprowadziły do niemożności realizacji zamówienia w terminie przewidzianym przez strony i dostarczenie ich powodowi w terminie do 14 sierpnia. Natomiast co do innych informacji zamieszczonych w piśmie z 9 sierpnia z których wynika, że przeprowadzone testy nie są obowiązkowe i że ich wyniki potwierdzają prawidłowość produkcji rur, to zdaniem Sądu Okręgowego przebieg zdarzeń nie wyglądał w ten sposób, że to powód po odebraniu wyników testów wstrzymał wysyłkę i odmówił odbioru rur z takimi parametrami, tylko sam producent podjął decyzję o rezygnacji z wysyłki rur w dniu 8 sierpnia, wobec czego niewiarygodne są jego wyjaśnienia, że rury zostały wyprodukowane w sposób prawidłowy, zamieszczone w piśmie z następnego dnia.

Odnosząc się do podnoszonego przez pozwaną argumentu, iż tylko dokument zamówienia kreuje treść łączącego strony zobowiązania, Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że w potwierdzeniu zamówienia pozwana wskazała jako termin dostawy dzień 9 sierpnia 2013 r., a w tym dniu rury znajdowały się jeszcze u producenta niezależnie od kwestii związanych z korozją, czyli pozwana nie była w stanie dotrzymać wskazanego przez siebie terminu realizacji zamówienia. W późniejszych mailach i w trakcie procesu producent i pozwana twierdzili, że jakość rur była odpowiednia, a jedynie doszło do nieprawidłowego pobrania próbek. Sąd Okręgowy uznał to tłumaczenie za niewiarygodne i oderwane od treści maila, w którym producent wyjaśnia, dlaczego transport został wstrzymany. Porównując wzajemnie sprzeczne stanowiska producenta i pozwanej z jednej strony bezpośrednio z dnia zdarzenia, a z drugiej strony z okresu późniejszego, gdy wiadomym było, że powód nie odbierze rur, należy zdaniem Sądu uznać za wiarygodny pierwszy mail, w którym producent na bieżąco wyjaśnił przyczyny cofnięcia transportu. Sąd zwrócił uwagę, że wytwórca rur to profesjonalny podmiot i trudno sobie wyobrazić, aby informował powoda o stwierdzonej korozji w sytuacji, gdy korozji nie stwierdził. Tym bardziej, że jak wynika z opinii Instytutu rury faktycznie zostały wadliwie wykonane i może w nich występować korozja. Natomiast jeżeli istotnie tej korozji nie było, a producent stwierdził ją omyłkowo to przecież ww. omyłka spowodowała cofnięcie transportu do huty, konieczność dalszych badań wyjaśniających i w efekcie niemożność dostarczenia ww. rur na ostateczny termin 14 sierpnia 2013 r. do siedziby powoda w K.. Podsumowując, zdaniem Sądu pierwszej instancji, o ile jeszcze sam fakt wystąpienia nieodpowiedniej chropowatości i konieczności szlifowania, jakkolwiek utrudnił wykonanie zobowiązania, to jednak nie wykluczył jego realizacji, bo powód był w stanie uzyskać akceptację kontrahenta na szlifowanie rur, o tyle cofnięcie transportu z uwagi na stwierdzoną korozję sprawiło, że odbiór rur – pomijając już nawet kwestię ich jakości – stał się bezprzedmiotowy z punktu widzenia możliwości wykonania przez powoda zobowiązania na rzecz Zakładów.

Sąd Okręgowy nie zgodził się także ze stanowiskiem pozwanej, iż niezależnie od dokonanego ustalenia co do przyczyny niedostarczenia rur, to powód i tak nie mógł wykonać remontu pieca, wobec czego brak dostawy rur nie pozostaje w związku przyczynowo-skutkowym z rezygnacją Zakładów z remontu. Za wadliwy Sąd uznał wniosek, że pozwana nie miała obowiązku dostarczenia rur odpornych na korozję oraz że powód miał wykonać remont w terminie do 25 lipca i ze stali (...), a nie z zamówionej przez powoda stali (...), które to wnioski pozwana wywodzi z treści umowy, która istotnie przewiduje takie warunki remontu. Akceptacja stanowiska pozwanej, według Sądu. prowadziłaby do wniosku, iż powód prowadzi działalność w sposób zupełnie nieracjonalny, jaki bowiem byłby sens składania zamówienia na dostarczenie rur do remontu w terminie dwóch tygodni po upływie terminu do przeprowadzenia remontu i to rur wyprodukowanych z innego gatunku stali. Sąd zwrócił uwagę, że z przesłuchania powoda wynika, że nie jest to osoba, która prowadzi działalność w sposób skrajnie amatorski i składa zamówienia na materiał niezbędny do remontu bezrefleksyjnie oznaczając termin realizacji zamówienia na 2 tygodnie po wyznaczonym powodowi terminie remontu, bądź że lekceważy poczynione z Zakładami ustalenia co do gatunku stali, z którego mają zostać wyprodukowane rury i z sobie tylko wiadomych przyczyn wskazuje inny gatunek stali, aniżeli ustalony z Zakładami. Zdaniem Sądu Okręgowego, zarówno z zeznań powoda, jak i z dokumentacji mailowej wynika zupełnie odmienne zachowanie powoda – to jest zachowanie przedsiębiorcy, który jest świadomy specyfiki przedmiotu remontu i konieczności uwzględniania oczekiwań zamawiającego. Potwierdza to np. mail powoda, który ostateczną decyzję co do szlifowania uzależniał od zgody Zakładów. Czyli gdyby dać wiarę stanowisku pozwanej to okazałoby się, że powód z jednej strony nie jest w stanie podjąć samodzielnie decyzji co do szlifowania rur, ale nie przejmuje się ustaleniami co do gatunku stali i samodzielnie zleca produkcję rur z zupełnie innej stali, aniżeli wskazana w umowie z Zakładami. Ostatecznie przekonuje o niezasadności zarzutu pozwanej w tym zakresie aneks do umowy, w którym Zakłady zaakceptowały zastosowanie stali (...).

Sąd Okręgowy nie zgodził się także z zarzutem pozwanej, że powód musiał wykonać remont pieca w terminie do 25 lipca 2013 r., bo gdyby tak było, to przedstawiciele Zakładów po tej dacie nie odnosiliby się do kwestii szlifowania, nie interesowaliby się postępem realizacji zamówienia. Nie można też uznać, że powód nie wykazał, że był w stanie wykonać remont. Sąd zauważył, że powód już wcześniej wykonywał usługi na rzecz Zakładów, zajmował się tego typu działalnością wcześniej i później. Nie zgodził się także z oceną zachowania powoda, które według pozwanej urągało obowiązkowi współpracy w celu wykonania zobowiązania. Zdaniem Sądu, z dokumentów, którym trudno zarzucić subiektywizm wywołany datą ich sporządzenia wynika, że powód interesował się realizacją zamówienia, reagował na przekazywane mu informacje, podkreślał wagę terminowego zrealizowania zamówienia. Za oczywiste Sąd uznał, że robił to we własnym interesie, co nie oznacza, że współpracował z pozwaną w sposób urągający zasadom prawidłowej współpracy. Wreszcie, nie zgodził się Sąd ze stanowiskiem, że fakt wyprodukowania rur zgodnie z normą prowadzi do uznania, iż producent prawidłowo zrealizował swoje zamówienie, a powód i tak nie mógłby przy pomocy wyprodukowanych rur osiągnąć założonego celu. Wprawdzie Instytut potwierdził, że rury zostały wyprodukowane zgodnie z normą i że w zamówieniu nie było precyzyjnych informacji co do sposobu obróbki cieplnej, jednak za kwestię podstawową dla uznania odpowiedzialności pozwanej Sąd Okręgowy uznał ustalenie na podstawie dowodu z opinii Instytutu, że rury nie były odporne na korozję międzykrystaliczną z uwagi na brak prawidłowo przeprowadzonego procesu przesycania przy jednoczesnym ustaleniu, że do obowiązków pozwanej było dostarczenie rur odpornych na korozję międzykrystaliczną.

W uzasadnieniu Sąd pierwszej instancji odniósł się także do kwestii, która w jego ocenie nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu, a mianowicie nie wskazania w ateście poziomu tytanu. Sąd przyjął wyjaśnienie pozwanej, że była to omyłka, jednakże stanął na stanowisku, że jej skutki nie mogą obciążać powoda, tym bardziej że omyłka została wyjaśniona dopiero jesienią 2013 r. Sąd Okręgowy uznał zatem, że to pozwana ponosi odpowiedzialność za brak dostawy zamówionych rur, a wskutek braku dostawy rur powód musiał zrezygnować z remontu.

Odnosząc się do wysokości żądania Sąd pierwszej instancji wskazał, że skutkiem odstąpienia przez Zakłady od umowy z powodem było nałożenie na niego kary umownej w kwocie 39 500 zł wyliczonej jako 10% wartości wynagrodzenia w kwocie 395 000 zł, chociaż wynagrodzenie powoda zostało obniżone do kwoty 379 200 zł a powód zapłacił Zakładom kwotę 37 950 zł. Zatem Sąd uznał za uzasadnione roszczenie jedynie w zakresie kwoty 37 920 zł. W ocenie Sądu Okręgowego nie jest także uzasadnione liczenie utraconych korzyści biorąc jako punkt wyjścia kwotę 395 000 zł, ponieważ powód nigdy nie otrzymałby takiego wynagrodzenia od Zakładów. W rezultacie punktem odniesienia jest dla Sądu kwota 379 200 zł i od tej kwoty Sąd liczył utracone korzyści. Sąd odjął od ogólnej wartości kontraktu (379 200 zł) kwoty wskazane przez powoda to jest 212 000 zł tytułem kosztu zakupu rur (liczonych netto skoro ogólną wartość kontraktu Sąd liczy także w kwocie netto), 16 000 zł tytułem kosztów dostosowania rur do potrzeb remontu, czyli kosztów odpowiedniego wygięcia rur, 2000 zł tytułem kosztów odbiorów zamówienia, 3000 zł tytułem kosztów transportu rur na miejsce remontu, 10 000 zł tytułem kosztów badania rur, czyli 379 200 – 212 000 – 16 000 – 2000 – 3000 – 10 000 = 136 200 zł i taką sumę Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda. Ostatecznie, w punkcie I wyroku Sąd Okręgowy, na podstawie art.471 k.c., zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 174 120 zł, na poczet której złożyły się kwoty 37 920 zł tytułem kary umownej, którą powód zapłacił Zakładom i 136 200 zł tytułem korzyści utraconych przez powoda. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art.481 § 1 i 2 k.c. zasądzając je od 14 grudnia 2013r. w zakresie roszczenia o zapłatę odsetek od roszczenia o zwrot kary umownej i od 7 maja 2014 r. w zakresie roszczenia o zapłatę odsetek od roszczenia o zasądzenie utraconych korzyści.W punkcie II wyroku Sąd oddalił powództwo w zakresie kwot przewyższających roszczenia dotyczące zwrotu kary umownej i utraconych korzyści z ww. przyczyn. Ponadto Sąd oddalił powództwo o zapłatę 8000 zł tytułem straty jaką powód w postaci kosztów już poniesionych przez powoda związanych z realizacją zobowiązania na rzecz Zakładów jako niewykazanych. Sąd oddalił też powództwo w zakresie roszczenia odsetkowego od kwoty 37 920 zł za okres przed 14 grudnia 2013 r., albowiem wyznaczony powodowi przez Zakłady termin zapłaty kary umownej oraz termin faktycznej zapłaty kary umownej nie jest tożsamy z wymagalnością roszczenia o zwrot ww. kary umownej skierowanego przez powoda wobec pozwanej. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art.98 § 1 i 3 k.p.c.

Apelację od wyroku Sądu Okręgowego wniosła strona pozwana (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w K., zaskarżając wymieniony wyrok w części uwzględniającej powództwo (pkt I sentencji), jak również w części orzekającej o kosztach postępowania (pkt III i IV sentencji). Zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła:

I. poczynienie niepełnych ustaleń faktycznych, wynikających z treści zgromadzonych w sprawie dowodów, a dotyczących:

1) zakresu zobowiązania pozwanej wobec powoda,

2) zakresu zobowiązania powoda wobec Zakładów (...) S.A.

3) specyfiki rur wyprodukowanych powodowi,

4) oświadczenia powoda, z którego wynikało, że nie odbierze zamówionych rur po dniu 9 sierpnia 2013 r.,

5) zachowania powoda wobec pozwanej w okresie od dnia 9 sierpnia 2013 r.,

6) terminu odstąpienia przez Zakłady (...) S.A. od umowy zawartej z powodem,

7) terminu, w jakim mogły być wykonane czynności dostosowujące zamówione u pozwanej rury do z zamówienia Zakładów (...) S.A.;

II. poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, sprzecznych z treścią zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz dokonanych z naruszeniem art. 60 k.c., w zakresie, w jakim Sąd I instancji przyjął, że:

1) zobowiązanie pozwanej obejmowało dostarczenie powodowi rur odpornych na korozję międzykrystaliczną,

2) termin dostarczenia powodowi zamówionych przez niego rur przypadał niezmiennie na dzień 9 sierpnia 2013 r.,

a nadto:

III. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez bezpodstawne odmówienie wiarygodności zeznaniom prezesa pozwanej - S. W. (1) oraz pismom (...)z dnia 9 sierpnia 2013 r. oraz 16 sierpnia 2013 r., które to uchybienia miały wpływ na rozstrzygnięcie, determinując ustalenie przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanej na gruncie art. 471 k.c.

Niezależnie od powyższego zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła poczynienie błędnych ustaleń faktycznych, niemających oparcia w treści zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego oraz dokonanych z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c., w zakresie, w jakim Sąd I instancji przyjął, że:

1) powód poniósł stratę w postaci uiszczonej kary umownej,

2) powód utracił korzyści w wysokości ustalonej w uzasadnieniu wyroku, które to uchybienia miały wpływ na rozstrzygnięcie, determinując ustalenie wysokości twierdzonej przez powoda szkody.

Ponadto zaskarżonemu wyrokowi strona pozwana zarzuciła naruszenie art. 328 § 2 k.p.c., poprzez: dopuszczenie się w uzasadnieniu wyroku opisanych w uzasadnieniu niniejszej apelacji sprzeczności, przedstawienie w uzasadnieniu wyroku opisanych w uzasadnieniu niniejszej apelacji okoliczności faktycznych, niemających znaczenia dla rozstrzygnięcia, w sposób sugerujący, że miały one wpływ na ustalenie odpowiedzialności pozwanej na gruncie art. 471 k.c., które to uchybienia mają wpływ na ocenę prawidłowości rozumowania Sądu I instancji na gruncie zaskarżonego wyroku.

Mając na uwadze powyższe zarzuty, strona pozwana wnosiła ozmianę zaskarżonego wyroku częściowo poprzez oddalenie powództwa również w zakresie zasądzonej kwoty 174.120 zł wraz z odsetkami, jak również zasądzenie na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania w I instancji, zasądzenie na rzecz pozwanej zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego w tym postępowaniu, według norm przepisanych.

W piśmie procesowym z dnia 27 stycznia 2017 roku strona pozwana przedstawiła nowe zarzuty apelacyjne ponad zarzuty postawione dotychczas. Zaskarżonemu wyrokowi Sądu Okręgowego strona pozwana zarzuciła dodatkowo:

I. poczynienie niepełnych ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, wynikających z treści zgromadzonych w sprawie dowodów, a dotyczących:

1) przebiegu negocjacji treści umowy stron, sposobu zawierania umów w branży handlu wyrobami stalowymi, informacji i dokumentów istotnych dla stron niniejszego procesu podczas negocjacji oraz wykonania umowy, które to okoliczności wynikały z zeznań świadków, stron oraz wymienianych przez strony dokumentów:

- pominięcie zastrzeżeń kontraktowych zamówienia złożonego przez powoda w dniu 1 marca 2013 roku, w którym powód ograniczył treść zobowiązań umownych stron do ustaleń wynikających wyłącznie z oferty (złożonej przez pozwanego) oraz ustaleń telefonicznych (których w sprawie nie było),

- pominięcie zeznań świadka M. Ł., który wskazał, iż zamówienie na sporne rury (z dnia 1 marca 2013 roku) zostało przez powoda złożone na podstawie oferty pozwanego (z dnia 26 lutego 2013 roku),

- pominięcie zeznań świadka M. Ł. i samego powoda, którzy zgodnie i stanowczo twierdzili, że treść zamówienia w sposób wystarczający określają normy wskazane w zamówieniu,

- pominięcie zeznań świadka M. Ł., który stwierdził, że zamówienie miało charakter nietypowy,

- pominięcie korespondencji powoda kierowanej do pozwanego w dniu 9 sierpnia 2013 roku pt.: „realizacja zamówienia”, w której powód jako źródło zobowiązania pozwanego, określające warunki dostawy, wskazał potwierdzenie nr (...) z dnia 4 marca 2013 roku,

- pominięcie zeznań świadka M. Ł., który stwierdził, że nie określał wymagań dotyczących chropowatości rur,

- pominięcie zeznań samego powoda, który stanowczo twierdził, że nie informował pozwanego o przeznaczeniu rur,

- pominięcie zeznań świadka S. M., który stwierdził, że chropowatość można określić w zamówieniu, co nie miało miejsca w relacji pomiędzy stronami;

2) okoliczności, w jakich pozwany powziął wiedzę o przeznaczeniu rur zamówionych u niego przez powoda, tj. wizyty przedstawiciela pozwanego wraz z powodem w Zakładach (...) ( (...)) na ok. miesiąc przed terminem realizacji zamówienia oraz maila powoda do pozwanego z dnia 11 lipca 2013 roku pt. "Re: polimer pismo";

3) warunków, na jakich Ośrodek (...) w K. zobowiązał się przeprowadzić dla powoda badania właściwości rur dotyczących m.in. odporności na korozję międzykrystaliczną, z których wynikało:

- jak długo trwają podobne badania,

- że powód umówił się na badanie innych rur, niż zamówione przez niego u pozwanego oraz zeznań przedstawiciela pozwanego S. W. (1) dotyczących zwykłego trybu wykonania badań austenityczności stali w hucie współpracującej z pozwanym;

4) okoliczności, z których wynika, iż wbrew swoim twierdzeniom i zapewnieniom, zaakceptowanym przez Sąd Okręgowy, powód działał w istotnym zakresie w sposób nieprofesjonalny, nie dokładając należytej staranności podczas składnia zamówienia, a więc np.:

- twierdzeń powoda, jakoby z norm przez niego powołanych jednoznacznie wynikało, że rury mają być pozbawione chropowatości oraz że rury mają być odporne na korozję międzykrystaliczną, co nie znalazło potwierdzenia w opinii biegłychfaktu, że powód powołał w zamówieniu normę, która nie dotyczyła zamówionego przez niego rodzaju stali, którą to normę, bez żadnej weryfikacji, powód po prostu przeniósł z zamówienia udzielonego mu przez (...),

- faktu, iż zwracając się do pozwanego z zapytaniem z dnia 25 lutego 2013 roku, powód pytał o badania odporności na korozję międzykrystaliczną i fazę sigma do temperatury 850 stopni C, w atmosferze pary wodnej i metanu, podczas gdy w pkt. pkt. 4.2. zapytania ofertowego(...)nie sformułowały wobec niego takiego wymagania odnośnie do rur kompensacyjnych dolnych, których dotyczyło sporne zamówienie,

- twierdzeń powoda, jakoby producent powinien posiadać badania dotyczące odporności rur na korozję międzykrystaliczną, co było sprzeczne z zeznaniami świadka S. M., który stwierdził, że wg huty, rur nie poddaje się badaniu,

- faktu, że powód nie zapewnił sobie możliwości poddania zamówionych rur badaniu w K., ponieważ oferta Ośrodka (...) w K. dotyczy innych rur, niż zamówione przez powoda u pozwanego,

- akceptacji oferty pozwanego bez jej weryfikacji (zwłaszcza w zakresie planowanego sposób obróbki termicznej rur),

co powinno mieć wpływ na ocenę wiarygodności zeznań powoda dotyczących okoliczności zawierania przez strony umowy, a w efekcie na wykładnię treści ustaleń dokonanych przez strony, prowadząc do przyjęcia za prawdziwe twierdzeń i interpretacji prezentowanych przez pozwanego;

II. naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie wadliwej oceny zeznań powoda i uznania ich za logiczne, podczas gdyby w kluczowych dla sprawy kwestiach były wewnętrznie sprzeczne, a ponadto poprzez nie uwzględnienie tej okoliczności, że powód wyraźnie uchylał się przed odpowiedzią na pytanie o źródło rzekomych ustaleń dotyczących pełnej austenityczności wiążącej strony.

III. naruszenie art. 65 § 2 i § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i dokonanie wykładni oświadczeń woli stron inkorporowanych w zawartej przez nie umowie na dostawę rur niezgodnie z subiektywno-obiektywną metodą wykładni oświadczeń woli stron, do czego doszło m.in. na skutek:

- wyciągnięcie wadliwych wniosków z faktu odmowy wykonania przez pozwanego badań, o które pozwany pytał w mailu z dnia 25 lutego 2013 roku,

- pominięcia jednoznacznych oświadczeń powoda oraz świadka powoda wskazujących na wyczerpujący (kompletny) charakter zamówienia,

- pominięcie istotnych informacji zawartych w treści zamówienia, a dotyczących dokumentów uznawanych przez powoda za istotne,

- pominięcia sposobu określania treści umów w branży handlu stalą,

- pominięcie oświadczeń składanych przez powoda podczas wykonania umowy a dotyczących dokumentów istotnych dla określenia parametrów zamówionych rur,

- dokonania wykładni umowy w oparciu o zachowania stron oraz producenta rur mające miejsce po zawarciu umowy, bez podjęcia jakiejkolwiek próby pozytywnego ustalenia zdarzenia, z którego mogło wynikać, że strony dokonały ustaleń, które Sąd uznał ostatecznie za wiążące;

IV. naruszenie art. 65 § 2 i § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i dokonanie wadliwej wykładni treści maila powoda z dnia 7 sierpnia 2013 roku, pt. „(...)”, zwracającego się do pozwanego o przesłanie wyników badań austenityczności rur, które to oświadczenie, w okolicznościach, w jakich zostało złożone, w szczególności wobec faktu, iż pozwany takimi badaniami nie dysponował, nie są one standardowo wykonywane przez producenta stali oraz których wykonania odmówił w odpowiedzi na pytanie powoda z dnia 25 lutego 2013 roku, pozwany miał prawo rozumieć w ten sposób, że powinien badania przeprowadzić i przekazać je powodowi;

V. naruszenie art. 362 k.c. poprzez niezastosowanie i nieobniżenie odszkodowania zasądzonego na rzecz powoda z uwzględnieniem stopnia przyczynienia się powoda do powstania szkody, tj. przyczynienie się do wyprodukowania rur w takie sposób, iż były nieprzydatne dla potrzeb remontu pieca przez (...) oraz do opóźnienia w dostawie rur, do których doszło na skutek:

- złożenia przez powoda zamówienia w sposób wadliwy (co najmniej wprowadzający w błąd),

- zlecenia pozwanemu (hucie) w dniu 6 sierpnia 2013 roku szlifowania zamówionych rur w celu ich rzekomej „naprawy”,

- zlecenie pozwanemu w dniu 7 sierpnia 2013 roku (mail z godz. 14:59) wykonania badań rur,

- brak należytej współpracy z pozwanym, a w szczególności zaniechanie komunikowania się pozwanym po dniu 9 sierpnia 2013 roku, w tym brak odpowiedzi na pytanie pozwanego dotyczące możliwych terminów realizacji dostawy z dnia 9 sierpnia 2013 roku.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jest uzasadniona.

W szczególności za uzasadniony należało uznać zarzut poczynienia niepełnych i częściowo błędnych ustaleń faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, wynikających z treści zgromadzonych w sprawie dowodów. Z tych względów Sąd Apelacyjny, na podstawie dowodów znajdujących się w aktach sprawy, poczynił własne ustalenia uzupełniające, a niekiedy odmienne od ustaleń Sądu pierwszej instancji:

W dniu 20 lutego 2013 r. powód podpisał z Zakładami (...) S.A. w P. umowę nr (...), na podstawie której zobowiązał się wykonać i dostarczyć Zakładom kompletne, wykonane na gotowo rury kompensacyjne dolne, z materiału o gatunku (...), według rysunków (...), w ilości 109 sztuk według ceny jednostkowej 2.468,75. Oparcie wykonania przedmiotowych rur stanowiła wymieniona dokumentacja i oferta techniczno-handlowa powoda nr (...). W umowie zastrzeżono, że materiały na rury kompensacyjne muszą pochodzić od producenta z krajów Unii Europejskiej, uznanego przez (...) lub jednostkę notyfikowaną i posiadać właściwe świadectwa odbioru. Rury kompensacyjne miały podlegać nadzorowi (...) i należało je oznakować trwale na przywieszkach: nr rysunku; nr wytopu; gatunkiem materiału; stemplem wytwórcy i KT. Rysunki nr (...)i Opis Techniczny nr (...) stanowiły integralną część umowy i stanowiły do niej Załączniki: nr (...); nr (...). Całkowita wartość umowy wynosiła 395.000,00 PLN netto. Termin dostawy ustalono do 25 lipca 2013r. do (...) Zakładów (...) S.A. Kupujący zastrzegł sobie prawo kontroli realizacji umowy i odbioru gotowych rur u powoda. Razem z dostawą powód powinien dostarczyć następujące dokumenty: fakturę VAT, dokument WZ, świadectwa odbioru (...) wyrobu, spełniające wymagania wg (...), atesty materiałowe(...)i świadectwa badań zgodnie z uwagami w dokumentacji(...)i (...) harmonogram realizacji umowy, comiesięczne sprawozdanie z postępu realizacji umowy, plan odbioru i badań. W przypadku opóźnienia dostawy powód był zobowiązany zapłacić kary umowne w wysokości 1% wartości netto umowy za każdy rozpoczęty tydzień opóźnienia, nie więcej niż 10% wartości netto umowy. Strony umowy postanowiły, że gdyby opóźnienie w dostawach przekroczyło 1 miesiąc, Zakłady (...) będą miały prawo odstąpić od umowy niezależnie od stopnia realizacji, bez utraty z tego tytułu prawa do domagania się kar umownych. Powód miał zapłacić karę umowną w wysokości 10% wartości netto umowy, jeżeli Zakłady odstąpiłyby od umowy z przyczyn dotyczących powoda. Również Zakłady zapłaciłyby powodowi karę umowną w wysokości 10% wartości netto umowy, jeżeliby powód odstąpił od umowy z przyczyn dotyczących Zakładów. Powyższe kary umowne przysługiwały stronom niezależnie od odszkodowania dochodzonego na zasadach ogólnych z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania niniejszej umowy. Strona uprawniona do naliczana powyższych kar mogła obniżyć ich wysokość lub odstąpić od naliczania, jeżeli obowiązki umowne strony odpowiedzialnej za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązań zostały w znacznej części zrealizowane lub kara umowna jest rażąco wygórowana. (umowa – karta 19). Aneksem nr (...) z dnia 3 kwietnia 2013 r. do wyżej wymienionej umowy pomiędzy powodem a Zakładami (...), zmieniono wysokość wynagrodzenia ustalając je na kwotę 379.200 zł netto, za dostarczenie 160 sztuk rur. (karta 150-151).

W dniu 23 lutego 2013 r. powód złożył u pozwanego zapytanie ofertowe dotyczące przedmiotowych rur. Następnie mailem z dnia 25 lutego 2013 r. powód zwrócił się do pozwanej Spółki z zapytaniem, czy jest w stanie we własnym laboratorium udowodnić że materiały są odporne na korozję międzykrystaliczną i fazę sigma do temperatury (...) w atmosferze pary i metanu, prosząc o możliwie najkrótszy termin ewentualnej realizacji. (karta 11v.). W dniu 26 lutego 2013 r., w odpowiedzi na zapytanie ofertowe, pozwany poinformował powoda o możliwości realizacji zamówienia w zakresie rur, gatunku(...), WT (...), ilość (m) 456,00, (kg) 2.596,85, 108,78 CF, według norm (...), TC2, US control 100% EN (...), hydrotest 10M.. Pozwany proponował realizację CF orientacyjnie na maj/czerwiec (z możliwością wydłużenia). Podał, że cena zawiera dodatek stopowy; do każdej pozycji Certyfikat (...) wg EN (...) + PED (...); tolerancja dla rur(...), a dla rur (...), wg (...); rury wyżarzane i trawione. Równocześnie pozwany wskazał, że pozostałe warunki realizacji są do uzgodnienia. (karta 11).

W dniu 1 marca 2013 r., powołując się na oferty i ustalenia telefoniczne, powód przesłał pozwanemu zamówienie nr (...), na rury (...),4x6,3 I=2900 mat. (...) wg (...) (...)- (...) - 162 szt., próba ciśnieniowa na materiale o ciśnieniu 10MPa, badania ultradźwiękowe 100%, klasa wadliwości (...)wg (...), certyfikat (...) oraz raport z badań UT. Powód zastrzegł, że nie jest w żaden sposób zobowiązany do odbioru częściowego bądź spóźnionego zamówienia. Pozwany miał wyrazić zgodę na kontrolę, audyty dotyczące przedmiotu zamówienia przeprowadzane przez zamawiającego lub na jego zlecenie. Termin realizacji zamówienia powód określił na czerwiec/lipiec 2013r. (karta 12).

W potwierdzeniu zamówienia z dnia 4 marca 2013 r. (karta 13-14) pozwany wskazał termin dostawy na 9 sierpnia 2013 r. Potwierdził nadto ilość sztuk i wagę rur, oraz ilość metrów (469,80), według ceny 107,80 EUR, razem 50.644,44 EUR, oraz normę (...). W potwierdzeniu zamówienia wskazano również, że proces produkcji będzie zimno ciągniony, według normy (...), z zastosowaniem gatunku stali 1. (...). Długość to 2900 mm, końce rur proste i gładkie, rodzaj obróbki termicznej – wyżarzanie, powierzchnia – trawiona, pasywowa, rodzaj atestu (...) W specyfikacji określono geometrię średnicy zewnętrznej –(...), geometrię grubości ścianki – (...), klasę badań –(...), tolerancję na długość – 5 mm, próbę wodną – (...), badanie ultradźwiękami – 100%, (...). Płatność miała nastąpić w euro, a wartość całkowita netto to 50.644,44 EUR. Powód zaakceptował warunki podane w potwierdzeniu zamówienia (zeznania powoda G. G. – karta 332, 00:14:00; mail powoda z dnia 9 sierpnia – karta 52) .

Pozwana Spółka zamówiła wykonanie przedmiotowych rur w (...) S.A. z siedzibą w Szwajcarii, której była przedstawicielem. Informowała powoda na bieżąco o postępach prac. W mailu z dnia 11 lipca 2013 r. (karta 35) powód poinformował pozwanego, że na dostawę rur może czekać maksymalnie do 14 sierpnia 2013 r, kiedy to rury powinny znaleźć się w K., a na dokumenty wysyłkowe do dnia 6 sierpnia 2013 r. Gdyby dostawa nastąpiła po tym terminie, to powód rur nie odbierze. Równocześnie powód twierdził, że ze względu na opóźnienie w realizacji dostawy rur, istnieje realne ryzyko niewykonania remontu w tym roku. Następny planowany jest w 2016 r. W kolejnym mailu z tego samego dnia powód wyjaśnił znaczenie terminowości dostawy rur, informując, że termin ten nie może już zostać wydłużony. (karta 36).

W piśmie z dnia 26 lipca 2013 r. ( karta 158) powód poinformował przedstawiciela Zakładów (...), że dostawa zamówionych rur do K. powinna być w 32 tygodniu roku i po wykonaniu procesu gięcia, pomiarów, porób ciśnieniowych, odbiorów, znakowania, pakowania, ostatnie sztuki powinny być dostarczone w dniu 20-21 sierpnia 2013 roku.

W mailu z dnia 5 sierpnia 2013 r. (karta 40) pozwany poinformował powoda, że rury z potwierdzenia zamówienia nr (...) w ilości 56 sztuk posiadają geometrię średnicy zewnętrznej (...) oraz chropowatości (...). Pozostałe 118 sztuk mają chropowatość (...)po trawieniu. 2 sztuki po szlifowaniu mają chropowatość (...)przy czym geometria średnicy zewnętrznej to (...). Wskazał także, że albo powód akceptuje rury takie jakie są, lub rury zostaną poddane szlifowaniu, co zajmie 1-2 doby, a to oznacza, że termin wysyłki byłby 7 lub 8 sierpnia 2013 r. Pozwany prosił o pilną odpowiedź, ponieważ nie wie co robić. W dniu 6 sierpnia powód przesłał pozwanemu mail otrzymany od Zakładów (...), w którym poinformowano, że rury należy szlifować, dopuszczalna tolerancja średnicy zewnętrznej nie może być gorsza od (...) a tolerancja grubości nie może być gorsza od (...)ze względu na to, że projektowe naddatki na grubości są bardzo małe, przy czym Zakłady nie wyraziły zgody na wykonanie żadnej rury o wymaganej grubości ścianki, lecz z tolerancją (...). (karta 41). W kolejnym mailu z dnia 6 sierpnia 2013 r, powód zwrócił się do pozwanego o wyjaśnienie w szczegółach przyczyny pojawienia się wysokiej chropowatości na powierzchni rur po procesie trawienia pasywacyjnego oraz podanie w kolejności procesu naprawczego rur po szlifowaniu powierzchni. Domagał się również przesłania rzeczywistych parametrów technologicznych procesu wytwarzania rur. W dniu 7 sierpnia pozwany poinformował powoda o ukończeniu produkcji rur – 56 sztuk z tolerancją(...)i 106 sztuk z tolerancją (...). Zamówienie miało zostać załadowane na ciężarówki po przewiezieniu rur z produkcji na hale załadunków (karta 43). W mailu z tego samego dnia powód zwrócił się do pozwanego o udostępnienie wyników badań austenityczności rur, które producent powinien przeprowadzić a najlepiej: zdjęcie mikrostruktury rur o najwyższej w całej partii chropowatości w powiększeniu 250 razy oraz wyników badań na obecność ferrytu delta. Domagał się także udostępnienia zdjęć powierzchni rur o najwyższej w całej partii chropowatości po wyrównaniu ich powierzchni za pomocą obróbki mechanicznej i po pasywacji. Tłumaczył to tym, że wysoka chropowatość rodzi podejrzenia niepełnej austenityczności struktury rur, a co za tym idzie możliwości występowania korozji międzykrystalicznej. W dniu 7 sierpnia pozwany poinformował powoda, że towar został załadowany. ( karta 45). W mailu z dnia 8 sierpnia powód powiadomił Zakłady (...), że otrzymał atesty, które mu przesłał (karta 160). W mailu z dnia 8 sierpnia 2013 r. producent rur firma (...) na Ukrainie powiadomiła pozwanego, że próbki zostały poddane badaniom na korozję międzykrystaliczną a wyniki były negatywne, co spowodowało odrzucenie rur. Załadowane ciężarówki zostały zawrócone do fabryki a pozwanemu zaproponowano bądź ponowną produkcję bądź anulację i złożenie zamówienia u producenta (karta 49, tłumaczenie – karta 173). W mailu z dnia 9 sierpnia powód przypomniał pozwanemu, że w tym dniu mija termin dostawy, w związku z czym prosi o informację czy zostaną zachowane wszystkie warunki zawarte w potwierdzeniu zamówienia nr (...) z dnia 4 marca 2013 r. Ze względu na brak możliwości przedłużenia remontu w Zakładach (...), nie wyraził zgody na powstanie opóźnienia (karta 52). W piśmie z dnia 9 sierpnia 2013 r. (karta 54) pozwany domagał się jednoznacznego stanowiska od powoda na piśmie, w zakresie anulowania zamówienia bądź jego potwierdzenia, przy czym na wypadek braku pisemnego anulowania zamówienia zobowiązał się wykonać dostawę zamówionego materiału za odpowiednią zapłatą. Zwrócił uwagę, że zamówienie nie miało charakteru warunkowego stąd powód nie jest zwolniony z zapłaty wynagrodzenia. Żądanie to pozwany powtórzył w mailu z dnia 12 sierpnia 2013 r. (karta 55) W mailu z dnia 19 sierpnia 2013 r. powód powiadomił pozwanego, że po spotkaniu z dyrekcją „zobaczy co dalej” ( karta 106)

W piśmie z dnia 26 sierpnia 2013 r. (karta 60) Zakłady (...) w P. złożyły powodowi oświadczenie o odstąpieniu od umowy nr (...), powołując się na niedostarczenie 170 sztuk rur kompensacyjnych w terminie umownym, tj. 25 lipca 2013 r. Notą obciążeniową nr (...) z dnia 29 sierpnia 2013 r. Zakłady obciążyły powoda karą umowną za niewykonanie umowy nr (...), w wysokości 39.500 zł (karta 61). Pismem z dnia 10 września 2013 r. powód złożył pozwanemu oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej na podstawie zlecenia (...)z dnia 1 marca 2013 r. Powód powołał się na niewykonanie umowy i odstąpienie od umowy przez inwestora. Równocześnie powód domagał się zapłaty 39.500 zł tytułem kary umownej naliczonej przez Zakłady (...) oraz kwotę 160.000 zł tytułem utraconego dochodu jaki przypadłby mu z tytułu wykonania umowy na rzecz Zakładów (...). W dniu 23 października 2013 r. powód przelał Zakładom (...) kwotę 37.950 zł tytułem kary umownej wynikającej z noty obciążeniowej (...) (karta 164).

Na podstawie opinii instytutu w postaci Politechniki (...) Sąd Apelacyjny ponadto ustalił, że materiał, z których wykonywane były rury, nie został poddany procesowi prawidłowego przesycania. Struktura materiału w takim stanie może powodować występowanie korozji o charakterze międzykrystalicznym. W opinii wskazano, że pod względem składu chemicznego badany materiał spełnia wymagania normy (...)dla stali gatunku (...)(1. (...)). Średnia twardość badanej próbki wynosi (...) i spełnia wymagania przedstawione w normie (...). Analizując wyznaczone wartości parametrów wytrzymałościowych stwierdzono, że pod tym względem materiał spełnia wymagania normy (...). Wyznaczone parametry wynoszą odpowiednio (...). W wyniku analizy dokumentacji procesowej stwierdzono, że rury dostarczone przez stronę pozwaną pod względem składu chemicznego, parametrów wytrzymałościowych i twardości spełniają wymagania normy (...), natomiast struktura materiału w stanie nieprzesyconym uniemożliwia zastosowanie tego materiału w celu wynikającym ze sprawy, ze względu na możliwość wystąpienia korozji międzykrystalicznej. Biegli stwierdzili ponadto, że z zamówienia złożonego przez stronę powodową nie wynikają konkretne parametry zamawianej rury, poza ustaleniem procesu produkcji, normy ((...), która to norma nie dotyczy gatunku stali (...)), wymiarowości, rodzaju obróbki termicznej (wyżarzanie, natomiast według specyfikacji technicznej materiał powinien być poddany procesowi przesycania), jakości powierzchni, klasy badań, próby wodnej ((...)) i badania ultradźwiękami (100% (...), (...)). W zamówieniu nie ma informacji określającej wymagania dotyczące struktury (występujących faz i składników struktury).

Biegli dodatkowo wyjaśnili, że rury pod względem składu chemicznego, parametrów wytrzymałościowych i wyników twardości spełniają wymagania normy (...)i (...)(z 1976r.) dla stali gatunku(...), natomiast w opinii odniesiono się do nowszej normy, z 2002 r., co nie zmienia faktu, że stal spełniała wymagania obu norm. W odniesieniu do obróbki cieplnej, która ma na celu uzyskanie struktury bez wydzielania faz międzymetalicznych co pozwala na uzyskanie materiału wykazującego odporność na korozję międzykrystaliczną, w zamówieniu nie sformułowano tego wymagania jednoznacznie. Brak w zamówieniu konkretnych wymagań dotyczących parametrów obróbki cieplnej nie wymaga wytworzenia rur odpornych na korozję międzykrystaliczną. (karta 317-318). W opinii uzupełniającej z dnia 30 marca 2016 r. (karta 358-362) biegli podtrzymali to stanowisko. Stwierdzili, że stal gatunku (...)z których wytworzone zostały rury spełnia wymagania normy (...), dotyczące składu chemicznego, parametrów wytrzymałościowych i twardości. Norma (...)dotyczy rur stalowych bez szwu do zastosowań ciśnieniowych. W normie tej nie ujęto stali (...)i z tego powodu nie może ona spełniać wymagań w niej zawartych. Norma (...) ((...) 1976) dotyczy formowania na gorąco i zimno blach, taśm, drutów, rur bezszwowych, spawanych i odkuwek. Norma informuje, że stan dostarczenia i końcowe zabiegi obróbki cieplnej powinny być uzgodnione w zamówieniu. W normie tej opisana jest stal gatunku (...)i informacje zawarte w niej odnoszą się do jej składu chemicznego, parametrów wytrzymałościowych oraz różnych parametrów obróbki cieplnej.

Na podstawie normy (...)nie można określić składu chemicznego ani parametrów wytrzymałościowych stali gatunku 1. (...), gdyż ta norma nie opisuje tego gatunku stali. Na podstawie normy (...) można określić skład chemiczny oraz parametry wytrzymałościowe stali ale zaznaczono, że proces produkcji oraz obróbki cieplnej powinien być uzgodniony w zamówieniu. Stal, z której wykonano rury pod względem składu chemicznego i parametrów wytrzymałościowych spełnia wymagania normy (...) natomiast norma (...)nie zawiera tego gatunku stali i tym samym nie może spełniać jej wymagań.

Procesy przesycania i wyżarzania to są dwa odmienne zabiegi obróbki cieplnej, które przeprowadza się w celu uzyskania różnych struktur materiału a tym samym różnych właściwości. Proces przesycania jest to zabieg obróbki cieplnej polegający na nagrzaniu materiału do struktury jednorodnego austenitu i szybkim chłodzeniu w celu uniknięcia wydzielania się faz węglikotwórczych na granicach ziaren. Brak zastosowania zabiegu przesycania może spowodować skłonność stali do występowania zjawiska korozji międzykrystalicznej. Proces wyżarzania można przeprowadzić na wiele sposobów, stosując różne temperatury i prędkości chłodzenia, np.: wyżarzanie normalizujące, wyżarzanie rekrystalizujące, wyżarzanie zupełne i wyżarzanie niezupełne. Zabiegi te mają na celu przede wszystkim uzyskanie struktur równowagowych materiału oraz ich zróżnicowanych właściwości. W zamówieniu nie ustalono procesu ani parametrów obróbki cieplnej.

W zamówieniu ustalono, że powierzchnia powinna być poddana procesowi trawienia i pasywowania, jednak nie określono jakie parametry chropowatości powinna wykazywać. Brak ustaleń w stosunku do sposobu wykończenia powierzchni mógł być przyczyną nieokreślonej jakości powierzchni materiałów. Sposób wykończenia powierzchni wyrobu należy uzgodnić przy zamówieniu. Materiał może być dostarczony w stanie po kształtowaniu plastycznym za zimno lub na gorąco zróżnym wykończeniem powierzchni. Rury o takim składzie chemicznym i parametrach wytrzymałościowych poddane procesowi wyżarzania nie mogły znaleźć zastosowania jak wynika ze sprawy. Zapobiec korozji międzykrystalicznej w tej stali może tylko proces przesycania (opinia instytutu –karta 317-318; karta 358-362).

Norma (...), opisuje stal gatunku (...)pod względem składu chemicznego i parametrów wytrzymałościowych. Norma ta określa parametry obróbki cieplnej w procesie przesycania dla tego gatunku stali. Dodatkowo w normie zawarta jest informacja, że obróbka cieplna nie jest wymagana, jeżeli materiał będzie narażony na oddziaływanie wysokiej temperatury podczas pracy. Zarówno w normie jak i w zamówieniu nie określono temperatury pracy rur. (opinia j.w.)

Sąd Apelacyjny ustalił nadto, że korozja jest to oddziaływanie fizykochemiczne między metalem a środowiskiem, w wyniku którego powstają zmiany we własnościach stali nierdzewnej (metalu), które mogą prowadzić do znacznego pogorszenia funkcji metalu, środowiska lub układu technicznego, którego są częściami. Zjawiska korozyjne najczęściej klasyfikuje się według mechanizmów, typów zniszczeń korozyjnych, środowiska i występowania w danej gałęzi przemysłu. Jest naturalnym wrogiem metali. Zwykła stal reaguje z tlenem w powietrzu, co powoduje powstanie na powierzchni stali warstwy tlenku żelaza. Powierzchnia ta jest ekstremalnie porowata i pozwala na dalsze utlenianie stali powodując korozję, której efektem jest rdza. Innymi słowy korozja jest to stopniowe niszczenie tworzyw metalowych i niemetalowych pod wpływem chemicznego i elektrochemicznego oddziaływania środowiska, w wyniku którego zmieniają się stan i właściwości niszczonego tworzywa.

Z kolei korozja międzykrystaliczna ((...)) to korozja występująca na granicach ziaren metalu lub w obszarach do nich przyległych. Korozja międzykrystaliczna stali nierdzewnych chromowo-niklowych jest związana ze zjawiskiem wydzielania się węglików chromu na granicach ziaren i ze zubożeniem przygranicznych obszarów ziaren w chrom. W przypadku, gdy zawartość węgla w tych stalach jest wyższa od 0,03% istnieje tendencja do wydzielania węglików podczas wygrzewania w zakresie temperatury 500-800°C. Do metod zapobiegania korozji międzykrystalicznej stali nierdzewnych należy: obróbka cieplna stali polegająca na ponownym przesycaniu, wprowadzenie do stali dodatków stopowych (stabilizujących) tworzących węgliki wydzielające się w wyższych temperaturach niż węgliki chromu np. Ti, Nb, ograniczenie stężenia węgla w stali do wartości poniżej 0,03%. ( (...) ).

W normie (...) wskazane są opcje. W punkcie (...) wskazano, że w przypadku gdy zamawiający nie określi żadnej z tych opcji w zapytaniu i zamówieniu, rury powinny być dostarczone zgodnie z wymaganiami podstawowymi. ( karta 128)

Powyższy stan faktyczny a także niekolidujące z nim ustalenia Sądu pierwszej instancji stanowiły podstawę rozważań Sądu Apelacyjnego w przedmiocie zasadności roszczenia odszkodowawczego powoda z tytułu nienależytego wykonania umowy. Dla oceny czy umowa została wykonana nienależycie, w szczególności w zakresie jakości objętych zamówieniem rur, należało przede wszystkim ustalić treść umowy, jaką strony zawarły, co też przyjął Sąd pierwszej instancji, który jednakże wykroczył poza zakres materiału dowodowego, wprowadzając do umowy ustalenia, które z niego nie wynikały.

Przede wszystkim należy przypomnieć, że istotnym momentem w umowie jest zgodność oświadczeń woli (konsens) a nie zgodność woli wewnętrznej. Chodzi przy tym nie o „dosłowne brzmienie” oświadczeń woli lecz o sens rzeczywisty uzyskany na podstawie ich wykładni. Jednym ze sposobów zawarcia umowy są rokowania, w trakcie których strony kolejno uzgadniają poszczególne postanowienia przyszłej umowy – nie tylko przedmiotowo istotne w rozumieniu ustawy ale wszystkie mające dla stron nawet subiektywne znaczenie. Umowa w takim wypadku zawarta zostaje wówczas gdy strony dojdą do porozumienia co do wszystkich jej postanowień, które były przedmiotem rokowań. Innym sposobem zawarcia umowy jest złożenie oferty i jej przyjęcie. Przy czym oświadczenie woli jest ofertą, jeśli określa co najmniej istotne postanowienia umowy, którą oferent pragnie zawrzeć. Przyjęcie oferty przez adresata prowadzi do zawarcia umowy, natomiast przyjęcie oferty z zastrzeżeniem zmiany lub uzupełnienia jej treści poczytuje się za nową ofertę (art. 68 k.c.). Od tej reguły ustawa wprowadza wyjątek w odniesieniu do przedsiębiorców. W stosunkach między przedsiębiorcami opisane zastrzeżenie, jeśli nie zmienia istotnie treści oferty, poczytuje się (z pewnymi wypadkami) za jej przyjęcie, a więc dochodzi wówczas do zawarcia umowy (art. 68 1 § 1 k.c.).

Sąd pierwszej instancji stanął niejako na stanowisku, że w niniejszej sprawie wystąpiły obydwa sposoby zawarcia umowy, przyznając co do zasady rację stronie pozwanej, która podkreślała, że warunki stron realizowały się w drodze negocjacji i przybrały ostatecznie postać pisma strony pozwanej z przedmiotem zamówienia i pismem powoda akceptującym ww. zamówienie. Jednakże jak się wydaje, Sąd większe znaczenie przypisał poprzedzającym złożenie owych „pism” (stanowiących niewątpliwie ofertę i przyjecie oferty, chociaż Sąd Okręgowy tak ich nie zakwalifikował) rokowaniom, w trakcie których zaistniała kwestia spełnienia przez rury wymogów temperatury 850 oC (mail powoda z dnia 25 lutego 2013 r. – karta 11v), uznał bowiem, że pominięcie tej kwestii w zamówieniu i potwierdzeniu zamówienia nie ma żadnego znaczenia i wystarczające są wcześniejsze rozmowy, które uznał za wiążące. Ze stanowiskiem tym w żaden sposób nie można się zgodzić w świetle przedstawionych powyżej sposobów zawarcia umowy (art. 66 – 72 1 k.c.). Sąd Okręgowy bowiem pominął to, o czym wyżej była mowa, a mianowicie w jakim momencie doszło do zawarcia umowy, czyli złożenia zgodnych oświadczeń woli przez strony. Prowadzenia negocjacji nie można utożsamiać z czynnością prawną, do wyrażenia której negocjacje te mają prowadzić. W ich toku następuje uzgadnianie istotnych dla stron warunków ale zawarcie umowy wymaga złożenia dodatkowego oświadczenia woli potwierdzającego przyjęcie tych warunków. W wyroku z dnia 29 maja 2014 r., V CSK 396/13 ( MPH 2014 nr 2, str. 44; legalis nr 1067193) Sąd Najwyższy zakwestionował stanowisko, że „negocjowanie umów jest czynnością faktyczną podejmowaną w zamiarze uwieńczenia ich czynnością prawną, tj. zawarciem umowy, co następuje z mocy ustawy, bez konieczności sporządzania dokumentu czy złożenia odrębnych, ustnych oświadczeń woli, jeżeli strony uzgodnią wszystkie postanowienia. Takie stwierdzenie jedynie potwierdza złą praktykę polskich przedsiębiorców, którzy - jak w niniejszej sprawie - nieprofesjonalnie prowadzą negocjacje. Tymczasem każdy z przewidzianych w polskim prawie sposobów zawarcia umowy (oferta i jej przyjęcie, aukcja, przetarg, negocjacje) wymaga złożenia oświadczeń woli przez strony zgodnie z zasadami ich reprezentacji. W wypadku negocjacji zgodne oświadczenia woli stron umowy obejmują wszystkie istotne elementy będące przedmiotem negocjacji.” Skoro więc w niniejszej sprawie strony, poprzez wymianę korespondencji, prowadziły negocjacje, a ostatecznie istotne dla nich elementy umowy zawarły w zamówieniu powoda z dnia 1 marca 2013 r. (karta 12) i potwierdzeniu zamówienia pozwanej Spółki z dnia 4 marca 2013 r. (karta 13-14), co do którego powód nie zgłaszał już dalszych uwag i zastrzeżeń a nawet wyraźnie je zaakceptował, to należało przyjąć, że do zawarcia umowy między stronami doszło z chwilą potwierdzenia przez stronę pozwaną zamówienia powoda oraz według treści objętej zamówieniem i potwierdzeniem zamówienia. Żadnych podstaw prawnych nie ma uznanie za wiążące jakichkolwiek kwestii objętych wypowiedziami stron w okresie poprzedzającym złożenie zgodnych oświadczeń woli przez obie strony a tym bardziej na tej podstawie, że nie zostały one powtórzone w zamówieniu i potwierdzeniu zamówienia, a przy tym nie zostały wyraźnie i wprost zaprzeczone (vide: rozważania Sądu pierwszej instancji w zakresie temperatury 850 0 czy 350 0). Nie sposób także wysuwać negatywnych dla tej okoliczności wniosków z faktu, że w późniejszym okresie (już po zawarciu umowy poprzez przyjęcie zamówienia) doszło do zmiany niektórych postanowień umowy, np. co do terminu. Takie zmiany, o ile obie strony się na ich wprowadzenie zgodzą, są dopuszczalne, jednak nie oznacza, że obowiązywały od samego początku. Istotny jest bowiem moment, kiedy zostały wprowadzone zgodnymi oświadczeniami woli stron, choćby z punktu widzenia oceny prawidłowości wykonania umowy.

Sąd Okręgowy wyprowadzał także niekorzystne dla strony pozwanej wnioski z zachowania przedstawicieli producenta i wysyłanych przez niego pism, m.in. stwierdzenia przez producenta korozji międzykrystalicznej rur w piśmie z dnia 8 sierpnia 2013 r. (Sąd pomija słowo „międzykrystaliczna” poprzestając wyłącznie na samym słowie „korozja”, co istotne budzi wątpliwości co do właściwego zrozumienia różnic w tych zjawiskach) i zawrócenie transportu a równocześnie skierowania na następny dzień – to jest w dniu 9 sierpnia 2013 r., do pozwanej maila z twierdzeniem, że rury zostały wyprodukowane zgodnie z zamówieniem. Według Sądu pierwszej instancji zachowanie takie świadczy o tym, że konieczność wyprodukowania rur odpornych na korozję międzykrystaliczną była producentowi znana, co przemawia za ustaleniem, że umowa stron ten wymóg obejmowała. Taki wniosek jest jednak zbyt daleko idący. Należy zwrócić uwagę, że w ramach normy interpretacyjnej z art. 65 § 2 k.c. można dokonywać wykładni umowy przy uwzględnieniu woli stron z chwili złożenia oświadczeń, a nie z chwili dokonywania wykładni (por. P. Machnikowski, w: Gniewek, Machnikowski, Komentarz, 2016, art. 65, Nb 12, s. 161), również na podstawie postępowania stron po złożeniu oświadczeń, w szczególności sposobu wykonywania umowy przez strony, który wskazuje jak rozumiały one swoje prawa i obowiązki ( tak SN w wyr. z 17.2.1998 r., I PKN 532/97, OSNAPiUS 1999 nr 3, poz. 81, oraz w wyr. z 5.10.2005 r., II CK 122/05 – legalis nr 93178), ale tylko do czasu, gdy strony pozostają zgodne, że świadczenia odpowiadają treści zobowiązania. Zachowanie strony, które przez kontrahenta nie jest traktowane jako prawidłowe wykonanie zobowiązania, nie może być uznane za wskazówkę co do zgodnego zamiaru stron umowy. Przede wszystkim jednak muszą to być działania podejmowane przez same strony w celu wykonania umowy. Postępowanie osoby trzeciej nie może stanowić podstawy ustalenia zgodnego zamiaru stron. Producent nie był stroną umowy i nie uczestniczył w negocjacjach. Opierał się jedynie na zamówieniu powoda, przekazanym mu przez stronę pozwaną wraz z potwierdzeniem przyjęcia zamówienia. Nawet jeśli w toku realizacji umowy powziął informacje, których w wymienionych dokumentach nie zawarto, nie oznacza, że były one elementem umowy i były dla niego wiążące. Nie oznacza tym bardziej, że były wiążące dla strony pozwanej, która przyjęła do realizacji zamówienie powoda i działała zgodnie z treścią umowy (zawartej w drodze oferty i jej przyjęcia).

Słusznie w apelacji skarżący podnosi, że zarówno świadek M. Ł. jak i sam powód potwierdzali w swoich zeznaniach, że treść umowy kreowało zamówienie powoda z dnia 1 marca 2013 r. i jego potwierdzenie przez pozwaną Spółkę w dniu 4 marca 2013 r. Zwrócić uwagę należy także na treść pisma powoda z dnia 9 sierpnia 2013 r. skierowanego do strony pozwanej drogą elektroniczną, w którym to piśmie powód domagał się potwierdzenia zachowania wszystkich warunków zawartych w potwierdzeniu zamówienia z dnia 4 marca 2013 r. Nie odwoływał się zatem do jakichkolwiek innych dokumentów bądź nawet uzgodnień. Powód stanowczo przy tym twierdził w toku sporu, że wskazanie przez niego normy (...)i (...)oraz gatunku stali (...), w wystarczający a zarazem wyczerpujący sposób określało przedmiot zamówienia i żadnych wykraczających poza te wymogi informacji z jego strony nie tylko nie musiało być ale nawet nie było.

Nie bez znaczenia jest także fakt, że w zamówieniu powód odwołał się do wcześniejszych ofert i ustaleń telefonicznych, zatem należy wnosić, iż stanowi ono powtórzenie wszystkich tych elementów, które były przedmiotem tych rozmów. Dodatkowo, skoro zamówienie zostało sporządzone przez samego powoda, nie można interpretować tego dokumentu, choćby z racji słusznościowych, na niekorzyść strony pozwanej, która nie uczestniczyła w jego przygotowaniu. Wszak mamy do czynienia po obu stronach, także po stronie powoda, z profesjonalistami, co Sąd pierwszej instancji wielokrotnie podkreślał. (wyr. SN z 15.12.2006 r. III CSK 349/06, Legalis nr 70436; wyr. SN z 5.10.2005 r., (II CK 122/05, Legalis nr 93178; wyr. SN z 21.12.2010 r. (III CSK 47/10, Legalis nr 386451).

Reasumując, wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, treść umowy określały dwa dokumenty: zamówienie i potwierdzenie zamówienia, zatem tylko przez ich pryzmat należało oceniać należyte wykonanie umowy stron. W tym zakresie istotny był przedmiot umowy i jego prawidłowe bądź wadliwe wykonanie przez stronę pozwaną. Sąd pierwszej instancji uznał, że przedmiotowe w sprawie rury zostały wadliwie wykonane, co wywodzi z opinii Instytutu, jak również z treści maila producenta, który stwierdził w rurach korozję. Jednakże ze wskazanych dowodów w żaden sposób takiego wniosku nie można wyprowadzić. Fakt, że rury nie były odporne na korozję międzykrystaliczną (a nie samą korozję, którą powyżej zdefiniowano), co potwierdza nawet pozwany, nie oznacza w okolicznościach niniejszej sprawy wadliwości rur. Według art. 556 § 1 k.c. (mającego zastosowanie w niniejszym przypadku z mocy art. 638 k.c.), w wersji obowiązującej w dacie zawarcia i wykonania umowy (2013 rok), odpowiedzialność po stronie przyjmującego zamówienie powstaje, jeśli rzecz sprzedana (wykonana) ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym. Zatem dla stwierdzenia istnienia wady fizycznej decydujące znaczenie ma przede wszystkim kryterium funkcjonalne, obejmujące przeznaczenie rzeczy i jej użyteczność, a nie kryterium normatywno-techniczne (wyr. SN z 9.3.2006 r., I CSK 147/05, OSG 2008 nr 4, poz. 28, str. 3, Legalis nr 100262). Przykładowo, jak stwierdził SN, zgodność z Polską Normą danego produktu sama przez się nie oznacza, iż produkt ten nie ma wady fizycznej. Jeśli mamy do czynienia ze zmniejszeniem użyteczności produktu występującej przy użyciu go dla celu wynikającego ze zwyczajnego przeznaczenia tego produktu, to nie sposób zaprzeczyć istnieniu wady (orz. SN z 2.4.2003 r., I CKN 244/01, Legalis nr 264136). Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że powód nie poinformował pozwanej Spółki o celu składanego zamówienia, z wyjątkiem tego, że dotyczy remontu na potrzeby Zakładów (...); nie określił także przeznaczenia rur (tego, że mają być stosowane w wysokiej temperaturze) (zeznania powoda – karta 335; 00:48:22 „nie wskazywałem po co mi rury”). Zatem cel umowy i przeznaczenie rur nie były w umowie określone i nie mogły determinować ich cech, jakie powinny posiadać, w tym poziomu austenityczności czy chropowatości.

Nie można także uznać, że przedmiotowe rury nie miały właściwości, o których istnieniu zapewniła strona pozwana, która wszystkie parametry zamówionych rur zawarła w potwierdzeniu zamówienia. Z kolei analizowanie, czy rzecz wydana jest zgodna z umową, wymagała zbadania, co dokładnie wynika z woli stron wyrażonej w umowie, a o tym już była wyżej mowa. Jak słusznie zauważył Sąd Okręgowy, z opinii biegłych z Politechniki (...) jednoznacznie wynika, że poddane badaniom rury, pod względem składu chemicznego, parametrów wytrzymałościowych i twardości spełniały wymagania normy (...), oraz poprzednio stosowanej normy (...) i (...)(z 1976r.) dla stali gatunku (...). W opinii stwierdzono także, że w zamówieniu nie sformułowano wymagania odnoszącego się do obróbki cieplnej, która ma na celu uzyskanie struktury bez wydzielania faz międzymetalicznych, co pozwala na uzyskanie materiału wykazującego odporność na korozję międzykrystaliczną. Brak w zamówieniu konkretnych wymagań dotyczących parametrów obróbki cieplnej nie wymaga wytworzenia rur odpornych na korozję międzykrystaliczną. (karta 317-318). W powyżej przedstawionych ustaleniach faktycznych podano, że w normie (...) wskazane są opcje, które powinny być określone przez zamawiającego. Z punktu (...) tej normy wynika, że w przypadku gdy zamawiający nie określi żadnej z tych opcji w zapytaniu i zamówieniu, rury powinny być dostarczone zgodnie z wymaganiami podstawowymi. ( karta 128). Powód takich opcji nie określił stojąc na stanowisku, że sam wybór normy, według której zamówienie powinno być wykonane jest wystarczający. Jest to stanowisko całkowicie chybione, tak w świetle treści opinii instytutu, jak i treści samej normy.

Nie można także uznać za wadę niepoddanie materiału procesowi prawidłowego przesycania, co zapobiega powstawaniu korozji międzykrystalicznej. Zarówno w odpowiedzi z dnia 26 lutego 2013 r. na zapytanie ofertowe powoda, jak i w potwierdzeniu zamówienia z dnia 4 marca 2013 r. pozwana Spółka wyraźnie wskazała na proces wyżarzania, jakiemu będą poddane rury, co powód zaakceptował. Z opinii Instytutu wynika, że procesy przesycania i wyżarzania to są dwa odmienne zabiegi obróbki cieplnej, które przeprowadza się w celu uzyskania różnych struktur materiału a tym samym różnych właściwości. Proces przesycania jest to zabieg obróbki cieplnej polegający na nagrzaniu materiału do struktury jednorodnego austenitu i szybkim chłodzeniu w celu uniknięcia wydzielania się faz węglikotwórczych na granicach ziaren. Proces wyżarzania można przeprowadzić na wiele sposobów, stosując różne temperatury i prędkości chłodzenia, np.: wyżarzanie normalizujące, wyżarzanie rekrystalizujące, wyżarzanie zupełne i wyżarzanie niezupełne. Zabiegi te mają na celu przede wszystkim uzyskanie struktur równowagowych materiału oraz ich zróżnicowanych właściwości. W zamówieniu nie ustalono procesu ani parametrów obróbki cieplnej. Zatem wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, stwierdzenie w opinii, że materiał nie został poddany procesowi przesycania, nie może być uznany za stwierdzenie wady.

Nietrafne są także wywody Sądu pierwszej instancji dotyczące wyprodukowania rur z nadmierną chropowatością. Ponownie należy zwrócić uwagę na treść umowy stron wynikającą z zamówienia i potwierdzenia zamówienia, w której nie ustalono jakie parametry chropowatości powinna wykazywać powierzchnia rur. Brak ustaleń w stosunku do sposobu wykończenia powierzchni mógł być przyczyną nieokreślonej jakości powierzchni materiałów. Sposób wykończenia powierzchni wyrobu należy uzgodnić przy zamówieniu, co wynika wprost z normy, na którą powód się powoływał. Jak wynika z przedstawionych wyżej ustaleń, w mailu z dnia 5 sierpnia 2013 r. pozwany poinformował powoda o uzyskanym stopniu chropowatości rur wskazując, że albo powód akceptuje rury takie jakie są, albo rury zostaną poddane szlifowaniu, co przedłuży termin wykonania umowy. Nie oznacza to jednak, że podana przez stronę pozwaną chropowatość stanowiła wadę rur, skoro jej poziomu w umowie strony w ogóle nie określiły. Nie była to także chropowatość niezgodna z wskazanymi normami. Sam fakt, że pozwana Spółka zaoferowała powodowi możliwość szlifowania rur w celu dostosowania ich do jego potrzeb nie może być, w okolicznościach niniejszej sprawy, interpretowany na jej niekorzyść. Strona pozwana twierdziła, że o przeznaczeniu rur (o ich zastosowaniu w wysokiej temperaturze) dowiedziała się już po zawarciu umowy z powodem, na miesiąc przed terminem wykonania umowy, podczas wizyty w Zakładach (...). Wbrew stanowisku Sądu Okręgowego, w świetle przedstawionych wyżej okoliczności i treści umowy, twierdzenie to jawi się jako wiarygodne. Sam powód niejako tę okoliczność potwierdził zeznając, że nie informował strony pozwanej o przeznaczeniu rur. Zatem zarówno zwrócenie powodowi uwagi na stopień chropowatości rur, jak i na brak odporności na korozję międzykrystaliczną wynikał niewątpliwie z uzyskania przez stronę pozwaną tej wiedzy. Natomiast niewątpliwie powód miał świadomość, że szlifowanie wpłynie na termin wykonania umowy, o czym pozwana go poinformowała, przy czym nie sposób jej obciążać skutkami. Z korespondencji znajdującej się w aktach sprawy wynika jednoznacznie, że dopiero w tym momencie powód zainteresował się parametrami rur, domagając się przesłania rzeczywistych parametrów technologicznych procesu wytwarzania rur w mailu z dnia 6 sierpnia 2013 r. Jego wcześniejsze pisma i maile dotyczyły jedynie terminowości wykonania umowy.

W tym miejscu należy także odnieść się do stanowiska Sądu Okręgowego o nieprawidłowości wykonania rur wobec zastosowania w części rur średnicy (...) zamiast określonej w zamówieniu średnicy (...). Istotnie, w mailu z dnia 5 sierpnia 2013 r. pozwana Spółka, oprócz parametrów chropowatości rur, informowała powoda o uzyskaniu w przypadku 118 rur średnicy (...) jednakże już dniu 6 sierpnia powód przesłał pozwanemu mail otrzymany od Zakładów (...), w którym poinformowano, że rury należy poddać szlifowaniu, przy czym dopuszczalna tolerancja średnicy zewnętrznej nie może być gorsza od (...) a tolerancja grubości nie może być gorsza od (...) ze względu na to, że projektowe naddatki na grubości są bardzo małe, przy czym Zakłady nie wyraziły zgody na wykonanie żadnej rury o wymaganej grubości ścianki, lecz z tolerancją (...). (karta 41). Zatem na przyjęcie rur o średnicy (...) Zakłady (...), a tym samym i powód, wyraziły zgodę, nie można więc uznać niedotrzymania przewidzianej w zamówieniu średnicy (...) za wadę, która rodzi odpowiedzialność strony pozwanej.

Odnosząc się do braku w przesłanych powodowi atestach tytanu, należy zwrócić uwagę, że powód nie wykazał ani nie twierdził nawet, że było to przyczyną rezygnacji przez niego z dostawy i wykonania remontu w Zakładach (...). Powód w ogóle nie zwrócił na ten brak uwagi, skoro go nie zareklamował niezwłocznie po otrzymaniu atestów. Kwestia ta pojawiła się znacznie później, już po odstąpieniu od umowy, kiedy to wyjaśniono, że przedmiotowe rury faktycznie tytan zawierały, a jedynie wskutek omyłki nie został ten składnik wymieniony w ateście. Omyłka ta zatem nie miała żadnego związku z odstąpieniem przez Zakłady (...) od umowy z powodem.

Oprócz zagadnienia wykonania przedmiotu umowy zgodnie z jej treścią, co jak wyżej wskazano, nie miało miejsca, należało także odnieść się do dotrzymania terminu, co w istocie zostało przez Sąd Okręgowy uznane za przyczynę powstania po stronie powoda szkody. Otóż, nie ulega wątpliwości, że strony w potwierdzeniu zamówienia ustaliły termin wykonania umowy na dzień 9 sierpnia 2013 roku i ten termin był w pełni wiążący. Dopiero w mailu z dnia 11 lipca 2013 r. powód wskazał, że na dostawę rur może czekać maksymalnie do dnia 14 sierpnia 2013 r., co oznaczało, że pozwana Spółka może uchybić wcześniejszemu, wynikającemu z umowy, terminowi bez żądnych konsekwencji. Jest bezsporne, że strona pozwana ostatecznie nie dostarczyła powodowi zamówionych rur, czym nie wykonała umowy. Jednakże dla ustalenia odpowiedzialności odszkodowawczej istotne są przyczyny, które do tego doprowadziły. Jak wyżej wskazano, kontrahent strony pozwanej (...) S.A. wyprodukował przedmiotowe rury zgodnie z zamówieniem i był gotów je dostarczyć w umówionym terminie. Na opóźnienie miały wpływ takie czynniki, jak niezaakceptowana przez powoda chropowatość powierzchni, wymagająca szlifowania i badania austenityczności związanej z odpornością na korozję międzykrystaliczną, których wyniku powód zażądał, a których przedstawienie nie wynikało z umowy stron. Jak wyżej wskazano, parametry z tym związane nie zostały określone w umowie, nie stanowiły zatem o nienależytym wykonaniu umowy. Kwestia ta była przedmiotem nasilonej korespondencji stron dopiero między 5 a 12 sierpnia 2013 r., ale nawet po otrzymaniu w dniu 8 sierpnia 2013 r. od producenta informacji o negatywnym wyniku badań w zakresie odporności na korozję międzykrystaliczną rur, powód monitował pozwanego mailem z 9 sierpnia 2013 r., o zachowanie wszystkich warunków zawartych w potwierdzeniu zamówienia z dnia 4 marca 2013 r. i nie wyrażał zgody na opóźnienie dostawy. Dodatkowo należy podkreślić, że z zeznań powoda wynika jednoznacznie, iż w momencie otrzymania wyników badań, o które zwrócił się w mailu z dnia 7 sierpnia 2013 r., odwołał dostawę (karta 335; 00:46:03) „gdy w piątek otrzymałem pismo że jest korozja od razu zadzwoniłem z odwołaniem”). W tej sytuacji czynienie pozwanej Spółce zarzutu, że ostatecznie przedmiotowe rury nie zostały, już po wykonaniu badań, wysłane do powoda, jest nieuprawnione. Należy dodać, że i samo zachowanie powoda było niejednoznaczne i w zasadzie unikał on zajęcia stanowiska w przedmiocie wysyłki wyprodukowanych rur, pomimo żądania strony pozwanej we wspomnianym piśmie z dnia 9 sierpnia 2013 r. (karta 54) a następnie w mailu z 12 sierpnia 2013 r. (karta 55). Takiego jednoznacznego stanowiska powoda nie zawiera nawet mail z dnia 19 sierpnia 2013 r. (karta 106). Zatem zarzut strony pozwanej o barku współdziałania ze strony powoda przy wykonywaniu umowy, był uprawniony.

Skoro przedmiotowe w sprawie rury zostały wykonane zgodnie z umową (tj. zamówieniem i potwierdzeniem zamówienia), a przy tym, jak wynika z opinii instytutu, struktura materiału w stanie nieprzesyconym uniemożliwiała zastosowanie tego materiału w celu wynikającym ze sprawy, ze względu na możliwość wystąpienia korozji międzykrystalicznej, to należy zakwestionować stanowisko Sądu Okręgowego o istnieniu związku przyczynowego pomiędzy nienależytym wykonaniem umowy przez stronę pozwaną a szkodą powoda. Z ustalonego stanu faktycznego wynika bowiem niezbicie, że przeprowadzenie remontu pieca w Zakładach (...) wymagało bezwzględnie rur odpornych na korozję międzykrystaliczną. Wyprodukowane zgodnie z zamówieniem powoda rury nie posiadały takiej właściwości ze względu na niezastosowanie procesu przesycania, czego w zamówieniu – wbrew wskazanej tam normie - nie zastrzeżono. Zatem gdyby nawet strona pozwana dostarczyła rury, powód nie mógłby wykonać remontu.

Za nieznajdujące oparcia w materiale dowodowym sprawy należało uznać stanowisko Sądu pierwszej instancji, że powód nie był związany wynikającym z umowy z Zakładami (...) terminem 25 lipca 2013 r. Taki termin został ustalony w umowie z dnia 20 lutego 2013 r. nr (...) i nie został w żaden sposób zmieniony. Gdyby wolą stron wymienionej umowy była zmiana tego terminu, nic nie stało na przeszkodzie by taką zmianę wprowadzić do aneksu nr (...) z dnia 3 kwietnia 2013 r., w którym zmieniono ilość rur i wysokość wynagrodzenia. Strony mogły także takiej zmiany dokonać w późniejszym okresie, jednak żadne dowody nie wskazują by to uczyniły, tym bardziej, że zmiany takiej strony mogły dokonać jedynie na piśmie pod rygorem nieważności (art. X ust. 5 umowy – karta 19). Powód wprawdzie na taką zmianę się powoływał, jednakże w swoich zeznaniach przyznał, że jego zobowiązanie względem Zakładów (...) miało być wykonane do końca lipca 2013 r. (karta 335; 00:43:35). Zwrócić należy uwagę, że w piśmie z dnia 26 sierpnia 2013 r. (karta 60), zawierającym oświadczenie o odstąpieniu od umowy, Zakłady (...) powołują się na niedotrzymanie terminu umowy do 25 lipca 2013 r. Gdyby termin ten został zgodnie przez strony umowy przedłużony, Zakłady (...) z pewnością by się na niego (tj. 25 lipca) nie powoływały. Gdyby zaś termin istotnie został przedłużony, to oświadczenie z dnia 26 sierpnia 2013 r. musiałoby zostać uznane za bezskuteczne, wobec nieziszczenia się umownej przesłanki odstąpienia. W artykule (...)umowy strony zastrzegły bowiem, że w przypadku opóźnienia dostawy powód był zobowiązany zapłacić kary umowne w wysokości 1% wartości netto umowy za każdy rozpoczęty tydzień opóźnienia, nie więcej niż 10% wartości netto umowy, ale w przypadku gdyby opóźnienie w dostawach przekroczyło 1 miesiąc, Zakłady (...) będą miały prawo odstąpić od umowy niezależnie od stopnia realizacji, bez utraty z tego tytułu prawa do domagania się kar umownych. Powód miał zapłacić karę umowną w wysokości 10% wartości netto umowy, jeżeli Zakłady odstąpiłyby od umowy z przyczyn dotyczących powoda. Zatem Zakłady (...) mogły odstąpić od umowy z powodem dopiero po upływie miesiąca opóźnienia; wcześniej mogły jedynie naliczać karę umowną za opóźnienie. Wcześniejsze odstąpienie od umowy nie byłoby skuteczne i nie rodziłoby po stronie powoda obowiązku zapłaty kary umownej za odstąpienie. W tych okolicznościach nie sposób przyjąć, że termin wykonanie umowy pomiędzy powodem a Zakładami (...) uległ przedłużeniu.

W tej sytuacji nie bez wpływu na terminowość wykonania umowy przez powoda na rzecz Zakładów (...) pozostawał termin umówiony z pozwaną Spółką. Termin ten był bowiem o dwa tygodnie dłuższy a zatem już sam w sobie uniemożliwiał powodowi realizację umowy w terminie, a czego powód miał pełną świadomość zawierając umowę z pozwaną. Słusznie zatem Sąd pierwszej instancji nie mógł zrozumieć takiej nieracjonalności postępowania przedsiębiorcy, ale z tak lekkomyślnego działania powoda wyprowadził zupełnie nietrafione wnioski, a mianowicie takie, że do zmiany terminu wykonania umowy z Zakładami (...) musiało dojść. Jak jednak wyżej wykazano, do przyjęcia takiego stanowiska nie było żadnych podstaw, a ocena zeznań powoda jako wiarygodnych w tym względzie, naruszała zasady wynikające z art. 233 § 1 k.p.c.

Reasumując, ustalenia faktyczne dokonane na podstawie materiału dowodowego sprawy nie dawały podstaw do przyjęcia, by pomiędzy odstąpieniem przez Zakłady (...) od umowy z powodem z powodu miesięcznego opóźnienia w dostarczeniu 170 sztuk rur i obowiązkiem zapłaty z tego tytułu kary umownej oraz nieuzyskaniem korzyści z realizacji tej umowy, a niedostarczeniem powodowi przez pozwaną rur wyprodukowanych zgodnie z umową ale nienadających się do wykonania remontu, zachodził adekwatny związek przyczynowy, w rozumieniu art. 361 § 1 k.c., dający podstawę do domagania się przez powoda odszkodowania na podstawie art. 471 k.c.

W tym stanie rzeczy w uwzględnieniu apelacji strony pozwanej, Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok jak w sentencji, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. O kosztach postępowania za obie instancje orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. § 1 i § 3, przy czym za podstawą ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika za pierwszą instancję był § 6 pkt 5) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz.U nr 163 poz. 1348 z późn. zm.), a za drugą instancję - § 2 pkt 5) w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2) i § 21 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U. z dnia 5 listopada 2015 r. poz. 1800).

SSA Teresa Rak

SSA Andrzej Struzik

SSA Barbara Górzanowska