Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2017 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu w IV Wydziale Karnym – Odwoławczym

w składzie:

Przewodniczący: SSO Piotr Gerke ( spr. )

Sędziowie: SSO Małgorzata Winkler-Galicka

SSO Dariusz Śliwiński

Protokolant : apl . radc . M. B.

przy udziale Prokuratora Prok. Rej. P. w P. P. M. (1)

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2017 r.

sprawy M. K. ,

oskarżonego z art. 284§2 k.k.,

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w P. z dnia 23 listopada 2016 r., sygn. akt VIII K 1103/13,

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok,

II.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 320,- zł tytułem kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, podwyższając jednocześnie do kwoty 300,- zł opłatę za postępowanie pierwszoinstancyjne, orzeczoną w punkcie 2 zaskarżonego wyroku.

D. Ś. P. M. (2) W.-G.

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 23 listopada 2016 r., sygn. akt VIII 1103/13 , Sąd Rejonowy Poznań-Stare Miasto w P. :

1.  oskarżonego M. K. uznał za winnego tego, że w dniu 17 sierpnia 2012 r. w P., działając jako przedstawiciel podmiotu gospodarczego pod nazwą R. M. K., dokonał przywłaszczenia mienia powierzonego umowami leasingu operacyjnego nr (...) w postaci maszyn czyszczących, tj. zacieraczki B. C.- (...) wartości ok. 4.056 zł i zacieraczki B. 4-90 wartości ok. 4.733 zł, na szkodę (...) S.A. z siedzibą w W., ul. (...), tj. przestępstwa z art. 284 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 4 § 1 k.k. i art. 284 § 2 k.k. oraz art. 58 § 3 k.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. wymierzył mu karę 300 stawek dziennych grzywny po 10 zł każda,

2.  obciążył oskarżonego połową kosztów sądowych.

Powyższy wyrok w całości pisemną apelacją zaskarżył obrońca oskarżonego, zarzucając:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, mający wpływ na jego treść, polegający na bezzasadnym przyjęciu, że oskarżony działając umyślnie i w zamiarze bezpośrednim dokonał przywłaszczenia przedmiotów umów leasingu operacyjnego, tj. zacieraczki B. C.- (...) oraz zacieraczki B. 4-90, podczas gdy w istocie oskarżonemu takiego zarzutu nie sposób postawić,

2.  obrazę przepisów prawa procesowego, a mianowicie art. 7 k.p.k. poprzez dowolną ocenę materiału dowodowego, niezgodną z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazań i doświadczenia życiowego, co doprowadziło do uznania, że oskarżony M. K. dopuścił się zarzucanych mu czynów.

Wobec powyższego obrońca wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego mu czynu.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy okazała się bezzasadna.

Na wstępie należy wskazać, że wniesienie środka odwoławczego, niezależnie od jego granic i zakresu, każdorazowo obliguje Sąd odwoławczy do zbadania ewentualności wystąpienia uchybień, o jakich mowa w art. 439 k.p.k. i 440 k.p.k. W niniejszej sprawie Sąd Okręgowy nie stwierdził wskazanych tam uchybień, osobnych zarzutów co do ich występowania w procedowaniu Sądu I instancji nie formułował zresztą obrońca.

Następnie należy zwrócić uwagę na błędną konstrukcję apelacji. Konstruowanie środków odwoławczych oparte jest na pewnych zasadach. Jedną z nich jest zasada pojedynczego zarzutu, która zakazuje stosowania tzw. zarzutów mieszanych w odniesieniu do tej samej okoliczności- W. Wasserman, Zasady formułowania zarzutów apelacyjnych w obowiązującej procedurze karnej, „Prokuratura i Prawo”, 2010 nr 6, s. 43-45 i wskazana tam literatura. Tymczasem zarzut z pkt 2, dotyczący naruszenia przepisów postępowania, jest powieleniem zarzutu z pkt 1, dotyczącego błędu w ustaleniach faktycznych. Błąd w ustaleniach faktycznych jest zawsze skutkiem naruszenia przepisów postępowania, gdyż przeprowadzenie postępowania zgodnie ze wszystkimi zasadami i regułami procedury prowadzi do ustalenia prawidłowego (w rozumieniu procesowym) stanu faktycznego. Nie zachodzi jednak relacja odwrotna, albowiem naruszenie przepisów postępowania nie zawsze będzie prowadzić do błędu w ustaleniach faktycznych. Niesamoistność zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych prowadzić może do następującego rozwiązania: jeżeli naruszenie przepisów postępowania doprowadziło jednocześnie do błędnych ustaleń faktycznych, to należy postawić zarzut jedynie błędu w ustaleniach faktycznych; natomiast jeżeli naruszenie przepisów prowadzenia nie doprowadziło wprost do błędnych ustaleń faktycznych (a przynajmniej są one niedostrzegalne dla skarżącego), lecz stanowiło po prostu uchybienie procesowe, to należy postawić jedynie zarzut obrazy przepisów postępowania-W. Wasserman, poz. cyt., s. 46-48 i wskazana tam literatura. W niniejszej sprawie obrońca w sformułowanym zarzucie w pkt 1 wskazał kategorycznie, że uchybienie miało bezpośredni wpływ na ustalenia faktyczne, tym samym zupełnie zbędne i nieprawidłowe było formułowanie zarzutu w pkt 2, ponieważ po pierwsze, stanowił on powielenie zarzutu z pkt 1, po drugie powinien być oparty o podstawę z art. 438 pkt 3 k.p.k.

Przechodząc już bezpośrednio do oceny treści zarzutów postawionych w apelacji, wskazać należy na następujące przepisy kodeksu cywilnego, odnoszące się do inkryminowanego zdarzenia. W myśl art. 222 § 1 k.c. właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego rzeczą, ażeby rzecz została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Z kolei w myśl art. 709(13) § 2 k.c. jeżeli korzystający dopuszcza się zwłoki z zapłatą co najmniej jednej raty, finansujący powinien wyznaczyć na piśmie korzystającemu odpowiedni termin dodatkowy do zapłacenia zaległości z zagrożeniem, że w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu może wypowiedzieć umowę leasingu ze skutkiem natychmiastowym, chyba że strony uzgodniły termin wypowiedzenia. Postanowienia umowne mniej korzystne dla korzystającego są nieważne. W doktrynie trafnie wskazuje się, że „ wypowiedzenie umowy cywilnoprawnej stanowi sposób jednostronnego rozwiązania umowy, polegający na złożeniu drugiej stronie umowy oświadczenia o jej wypowiedzeniu. Oświadczenie o wypowiedzeniu zostaje przy tym złożone z chwilą, w której doszło do adresata w taki sposób, że ten mógł zapoznać się z jego treścią (art. 61 § 1 k.c.) […]. Wypowiedzenie powoduje unicestwienie stosunku prawnego na przyszłość (ex nunc)”- por. Ł. O.: Wypowiedzenie umowy cywilnoprawnej ze szczególnym uwzględnieniem umów pożyczki, kredytu, rachunku bankowego, leasingu, umowy o kartę płatniczą i dotyczącej usługi finansowej. Publikacje Elektroniczne ABC. Następnie należy wskazać, że „stwierdzenie, że wypowiedzenie umowy jest nieważne, ale nadal ona obowiązuje, możliwe jest w drodze powództwa o ustalenie […]”-wyrok SN z dnia 10 czerwca 2011 r., sygn. akt II CSK 568/10, LEX nr 932343.

Co więcej, „o interesie prawnym w rozumieniu art. 189 k.p.c. można mówić wówczas, gdy występuje stan niepewności co do istnienia prawa lub stosunku prawnego, a wynik postępowania doprowadzi do usunięcia tej niejasności i zapewni powodowi ochronę jego prawnie chronionych interesów, definitywnie kończąc trwający spór albo prewencyjnie zapobiegając powstaniu takiego sporu w przyszłości […]. W konsekwencji interes ten nie występuje, jeśli osoba zainteresowana może na innej drodze […] osiągnąć swój cel ”-wyrok SN z dnia 20 maja 2011 r., sygn. akt II PK 295/10, LEX nr 1171203. Z powyższego wynika więc, że jedyną możliwością skutecznego podważenia oświadczenia strony o rozwiązaniu umowy leasingu przez wypowiedzenie jest wystąpienie z powództwem w oparciu o art. 189 k.p.c. W razie braku takiej czynności, wypowiedzenie formalnie oparte o art. 709(13) § 2 k.c. korzysta z domniemania skuteczności.

W niniejszej sprawie pokrzywdzona spółka formalnie spełniła wymagania z art. 709(13) § 2 k.p.c., znajdujące odzwierciedlenie w treści zawartych umów leasingu i załącznikach do tych umów, albowiem przed wypowiedzeniem umowy pisemnie wezwała oskarżonego do zapłaty należności z umów leasingu nr (...). Tym samym stwierdzić należy, że skoro oskarżony nie wystąpił z powództwem z art. 189 k.p.c. zmierzającym do ustalenia nieważności wypowiedzenia z uwagi na brak zadłużenia, to wobec wypowiedzenia umów leasingu nie przysługiwało mu skuteczne uprawnienie do dysponowania inkryminowanymi maszynami. Tym samym powinien on wydać maszyny na żądanie pokrzywdzonej w dniu 17 sierpnia 2012 r., czego jednak nie zrobił ignorując to żądanie, a następnie wyjaśniając przedstawicielowi pokrzywdzonej spółki, że nie ma żadnych zaległości względem pokrzywdzonej z tytułu umów leasingu. Zatem przyczyną niewydania maszyn w 2012 r. nie było ich zagubienie, czy brak wiedzy o ich losie po stronie oskarżonego, lecz nierespektowanie woli pokrzywdzonej spółki. Nawet jeśli przyjąć, że oskarżony po wezwaniu do wydania maszyn spłacał raty leasingowe, to działanie takie można potraktować jedynie jako próbę stworzenia pozoru, że umowy leasingu nadal obowiązują, gdyby bowiem oskarżony rzeczywiście miał przekonanie o dalszym obowiązywaniu umów i bezzasadności wypowiedzenia, to w sytuacji sporu z pokrzywdzoną co do statusu tych umów zmierzałby do sądowego lub pozasądowego formalnego ustalenia tego statusu, a nie zachowywał się tak, jakby pokrzywdzona zwrotu nie żądała. Dążenie do rozstrzygnięcia takiego sporu w sytuacji przekonania o słuszności swoich racji jest w takiej sytuacji zupełnie naturalne, albowiem w interesie prawnym oskarżonego byłoby, aby racje te formalnie potwierdzić, tym samym linia obrony oskarżonego oparta na twierdzeniu o jego przekonaniu o obowiązywaniu umów leasingu, jest niewiarygodna.

Jak trafnie wskazuje się w doktrynie przywłaszczenie (sprzeniewierzenie) „to przestępstwo materialne, którego można się dopuścić zarówno przez działanie, jak i przez zaniechanie (np. odmowa zwrotu rzeczy właścicielowi)” - Guzik-Makaruk, Ewa Monika i Pływaczewski, Emil W.. Art. 284. W: Kodeks karny. Komentarz, wyd. V. Wolters Kluwer, 2016.

Reasumując tę część rozważań stwierdzić należy, iż oskarżony nie zwrócił przedmiotowych maszyn w wyznaczonym terminie, wprost wskazując w rozmowie w dniu 13 grudnia 2012 r. z przedstawicielem pokrzywdzonej, że nie widzi takich podstaw, czym wypełnił znamiona strony przedmiotowej. Jak już ustalono powyżej, oskarżony miał świadomość, że pokrzywdzona spółka kwestionuje jego prawo do używania rzeczy, pomimo tego nie podjął żadnych działań mających na celu formalne rozstrzygnięcie tego sporu, co dowodzi istnienia w jego świadomości strony podmiotowej przywłaszczenia. Tym samym wypełnił on znamiona przestępstwa z art. 284 § 2 k.k.

Następnie odnieść się należało do kwestii ewentualnie niewspółmiernie surowej kary. Kwestia ta nie była przedmiotem odrębnego zarzutu, ale z racji zaskarżenia całości wyroku Sąd Okręgowy był obowiązany ją przeanalizować. Przypomnieć trzeba, iż w orzecznictwie trafnie podkreśla się, że zarzut rażącej niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można zasadnie podnosić wówczas, gdy „ kara, jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy - gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą" (wyrok SN z dnia 11 kwietnia 1985 r., V KRN 178/85, OSNKW 1985, nr 7-8, poz. 60). Niewspółmierność zachodzi zatem wówczas, gdy suma zastosowanych kar i innych środków, wymierzonych za przypisane przestępstwo, nie odzwierciedla należycie stopnia szkodliwości społecznej czynu i nie uwzględnia w wystarczającej mierze celów kary (wyrok SN z dnia 30 listopada 1990 r., Wr 363/90, OSNKW 1991, nr 7-9, poz. 39). Nie chodzi przy tym o każdą ewentualną różnicę co do jej wymiaru, ale o „ różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby - również w potocznym znaczeniu tego słowa - "rażąco" niewspółmierną, to jest niewspółmierną w stopniu nie dającym się wręcz zaakceptować" (wyrok SN z dnia 2 lutego 1995 r., II KRN 198/94, LEX nr 20739). Chodzi natomiast o „ znaczną, wyraźną i oczywistą, a więc niedającą się zaakceptować dysproporcję między karą wymierzoną a karą sprawiedliwą (zasłużoną)" (zob. wyrok SN z dnia 22 października 2007 r., SNO 75/07, LEX nr 569073) czy jeszcze inaczej taką, której dysproporcja jest wyraźna, bijąca w oczy czy oślepiająca (zob. wyrok SA w Krakowie z dnia 28 maja 2010 r., II AKa 82/10, LEX nr 621421).

W realiach niniejszej sprawy w związku z tym stwierdzić wypada, iż Sąd Rejonowy przy ferowaniu kary oskarżonemu odwołał się do ustawowych dyrektyw jej wymiaru oraz ustalił katalog okoliczności zarówno obciążających, jak i łagodzących w odniesieniu do oskarżonego. Apelacja nie zawiera żadnych zarzutów pod adresem kompletności tego katalogu czy też zasadności przyjęcia poszczególnych okoliczności przez Sąd I instancji. Tym samym kara grzywny w wysokości 300 stawek po 10 zł każda stanowi trafną prawnokarną reakcję na inkryminowany czyn i nie ma żadnych powodów, by ją w jakikolwiek sposób łagodzić w postępowaniu odwoławczym. Tylko bowiem taka reakcja może być uznana za adekwatną do zawinienia M. K. i społecznej szkodliwości jego czynu, tylko takie oddziaływanie zapewnia też należytą realizację dyrektyw wymiaru kary.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy, nie znajdując podstaw do zmiany lub uchylenia zaskarżonego orzeczenia, utrzymał je w mocy.

O kosztach sądowych za postępowanie odwoławcze Sąd Okręgowy orzekł jak w pkt II wyroku, na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w zw. z art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych. Na koszty te złożyła się opłata w wysokości 300 zł oraz ryczałt za doręczenia w wysokości 20 zł. Sąd Okręgowy ponadto, opierając się na art. 3 ust. 1 ustawy o opłatach w sprawach karnych, podwyższył opłatę za postępowanie pierwszoinstancyjne do 300 zł. Podkreślić trzeba, iż zmiana ta nie jest rozstrzygnięciem na niekorzyść oskarżonego, niedopuszczalnym z uwagi na kierunek apelacji, ponieważ nie dotyczy ona sfery kar i innych środków penalnych, czy środków probacyjnych. Potrzeba zaś jej dokonania wynika wprost z art. 16 ust. 2 ustawy o opłatach w sprawach karnych, który obliguje sąd odwoławczy do skorygowania opłaty, której wysokość błędnie ustalono w orzeczeniu poddanym kontroli.

D. Ś. P. M. (2) W.-G.