Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 540/17

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 23 stycznia 2017 roku w sprawie z powództwa B. K. przeciwko V. L. Towarzystwu (...) z siedzibą w W. o zapłatę, Sąd Rejonowy dla Łodzi – Śródmieścia w Łodzi zasądził od V. L. Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz B. K. sumę 24.772,89 zł z odsetkami ustawowymui za opóźnienie od dnia 23 września 2016 roku do dnia zapłaty należności głównej oraz sumę 5286,44 zł z tytułu kosztów procesu (pkt 1), oddalając powództwo w pozostałej części (pkt 2).

Apelację od powyższego wyroku wniosła strona pozwana, zaskarżając go w części uwzgledniającej powództwo. Zaskarżonemu wyrokowi pozwana zarzuciła:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego, tj.:

a)  art. 58 § 1 i 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię skutkującą jego niewłaściwym zastosowaniem w stanie faktyczny przedmiotowej sprawy, polegającą na przyjęciu przez Sąd, iż niezastosowanie przez Pozwaną w umowie tzw. „opłaty likwidacyjnej” stanowi obejście prawa, ponieważ – w ocenie Sądu – skonstruowanie wartości wykupu w postaci Świadczenia Wykupu będącego świadczeniem głównym w przedmiotowej umowie, blokuje możliwość przeprowadzenia kontroli pod kątem abuzywności;

b)  w zw. z art. 13 ust. 4 pkt 2 ustawy – o działalności ubezpieczeniowej (dalej również jako „ustawa o działalności ubezpieczeniowej”) poprzez błędną wykładnię polegającą na przyjęciu, iż zawarcie przez Pozwaną w przedmiotowej umowie unormowań w przedmiocie Świadczenia Wykupu – w realizacji jej ustawowego obowiązku –odmiennych od często uznawanych za abuzywne postanowień statuujących opłatę likwidacyjną, stanowi obejście prawa, podczas gdy Pozwana przedmiotowe postanowienia w kontrakcie niegdyś łączącym strony zawrzeć musiała, zatem niezasadnym jest czynienie jest z tego powodu zarzutu; Niezasadnym jest także przyjęcie, że Pozwana wskazując w umowie sposób określenia Świadczenia Wykupu narusza zasady współżycia społecznego;

c)  art. 58 § 1 i 2 k.c., poprzez błędną jego wykładnię polegającą na stwierdzeniu, iż Pozwana, formułując postanowienia w przedmiocie wartości wykupu (Świadczenia Wykupu) bez zastosowania konstrukcji opłaty likwidacyjnej dokonała czynności prawnej mającej na celu obejście przepisów o niedozwolonych postanowieniach umownych – art. 385 1 § 1 k.c. zakazujących stosowania postanowień mogących być postanowieniami abuzywnymi, podczas gdy:

zgodnie z art. art. 18 ust. 2 Ustawy o działalności ubezpieczeniowej z 22 maja 2003 r. ubezpieczyciel ma obowiązek prowadzić działalność w sposób rentowny, a z drugiej strony – zgodnie z art. 830 § 1 k.c. musi szanować uprawnienie ubezpieczającego do wypowiedzenia umowy ubezpieczenia w każdym czasie, a połączenie tych dwóch obowiązków wymaga stosowania Świadczenia Wykupu;

art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 3 § 1 k.c. pkt. 17 nie zakazuje stosowania klauzul umownych w nich określonych, a jedynie powoduje ich bezskuteczność wobec dmgiej strony umowy legitymującej się statusem konsumenta – a to w zakazie stosowania klauzul abuzywnych Sąd a quo doszukuje się „obejścia prawa” przez Pozwaną;

wiadczenie Wykupu ma charakter świadczenia głównego (co słusznie dostrzegł Sąd a qm) i kształtujące je postanowienia umowne nie mogą zostać uznane za abuzywne, ergo nawet gdyby stosowanie klauzul abuzywnych było zakazane, to wówczas i tak nie sposób przyjąć, że Pozwana obchodziła prawo stosując klauzule, które nigdy nie mogą zostać uznane za abuzywne (prowadzi to bowiem do absurdalnego wniosku, iż Pozwana, kształtując wzór umowy w sposób nieabuzywny obchodzi prawo, którego by nie obchodziła, stosując klauzule abuzywne);

a)  art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. poprzez błędną wykładnię i uznanie, że zakwestionowane postanowienia w sposób rażący namszają zasady współżycia społecznego bo nie można zastosować względem nich art. 385 1 § 1 k.c. i z tego względu powinny być uznane za nieważne, podczas gdy fakt, że postanowienie nie może zostać uznane za abuzywne nie może automatyczme uzasadmać wmosku o sprzeczności takiego postanowienia z zasadami współżycia społecznego, w szczególności wobec innych przesłanek abuzywności umowy, a przyjęcie optyki Sądu a quo prowadzi do absurdalnego wniosku, iż przedsiębiorca, który stosuje postanowienie niebędące postanowieniem abuzywnym obchodzi prawo, jeżeli inni przedsiębiorcy w miejsce tego postanowienia stosują postanowienia umowne cechujące się abuzywnością;

b)  art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. i art. 405 k.c. poprzez przyjęcie nieważności umowy i nieuwzględnienie zarzum nadużycia prawa podmiotowego przez Powoda w odniesieniu do Dodatkowej Alokacji w kwocie 1200 zł, co doprowadziło do wzbogacenia Powoda względem Pozwanej, pozostającą w uzasadnionym przekonaniu co do zamiaru dotrwania Powoda do końca okresu ubezpieczenia, ewentualnie – gdyby podzielić błędną argumentację Sądu a quo o nieważności umowy – doprowadziło do bezpodstawnego wzbogacenia Powoda względem Pozwanej;

c)  art. 496 w zw. z art. 497 k.c. poprzez ich niezastosowanie i zaniechanie (przy przyjęciu nieważności umowy) oddalenia powództwa w części, w jakiej Pozwana pobrała opłaty stanowiące wynagrodzenie za wykonywane przez nią świadczenia;

1.  narusznenie orzepisów prawa procesowego, które mogło mieć wpływ na wynik sprawy tj.

a)  art. 227 k.p.c. w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego akmariusza, pomimo tego, że dowód dotyczył faktów istotoych dla rozstrzygnięcia sprawy;

b)  art. 328 § 2 k.p.c. poprzez brak wskazania pełnej podstawy prawnej i przytoczenia przepisów prawa (za wyjątkiem art. 76 Konstytucji, odsyłającego do ustawy) w zakresie uznania przez Sąd, iż stosowanie przez Pozwaną przedmiotowych postanowień OWU stanowi nieuczciwą praktykę rynkową, co nie pozwala na ustalenie, jakie przesłanki uznania za nieuczciwą praktykę rynkową, zdaniem Sądu, zostały spełnione, co z kolei blokuje możliwość skontrolowania toku rozumowania Sądu w tym zakresie i wyłącza przeprowadzenie pełnej kontroli instancyjnej, podczas gdy z treści przedmiotowego przepisu wynika wprost obowiązek wskazania podstawy prawnej rozstrzygnięcia w sposób umożliwiający zainicjowanie kontroli odwoławczej także w tym zakresie.

W oparciu o wskazane zarzuty pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanej kosztów postępowania za I instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych – zgodnie ze złożonym przed Sądem a quo wnioskiem; zasądzenie od Powoda na rzecz Pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm prawem przepisanych. Ponadto pozwany wniósł o rozpoznanie w trybie art. 380 kp.c postanowienia oddalającego wniosek dowodowy o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, oraz dopuszczenie i przeprowadzenie przed Sądem odwoławczym dowodu z opinii biegłego aktuariusza na okoliczności wskazane w pierwszym piśmie procesowym Pozwanej a także dodatkowo na okoliczność wartości świadczeń wykonanych przez Pozwaną na rzecz Powoda w toku realizacji umowy, która miałaby okazać się nieważna.

W odpowiedzi na apelację powodka wniosła o jej oddalenie oraz zasądzenie od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kosztów procesu za II instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

apelacja nie jest zasadna i podlega oddaleniu.

Sąd Okręgowy w pełni podziela i przyjmuje jako własne ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, jak również oparte na nich rozważania prawne.

Żaden z podniesionych w apelacji zarzutów zarówno naruszenia norm prawa procesowego jak i materialnego nie okazał się trafny. Ocenę zarzutów należy rozpocząć od przypisywanych Sądowi I instancji uchybień procesowych, gdyż z istoty rzeczy wnioski w tym zakresie determinują kierunek dalszych rozważań.

W pierwszej kolejności należy odnieść się do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. jako że ewentualne wady uzasadnienia mogą utrudnić w stopniu znacznym, lub też wręcz zniweczyć możliwość prześledzenia toku rozumowania sądu a quo, a tym samym, zbędne byłoby odnoszenie się do pozostałych zarzutów apelacji. Zarzut ten nie jest trafny. Sąd Okręgowy w pełni podziela stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w wyroku z dnia 7 stycznia 2010 roku wydanym w sprawie o sygn. akt II UK 148/09 opubl. w LEX nr 577847, zgodnie z którym zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. może znaleźć zastosowanie w tych wyjątkowych sytuacjach, w których treść uzasadnienia orzeczenia Sądu I Instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia, a to dlatego, że sposób sporządzenia uzasadnienia orzeczenia z natury rzeczy nie ma wpływu na wynik sprawy jako, że uzasadnienie wyraża jedynie motywy wcześniej podjętego rozstrzygnięcia. Taka sytuacja w realiach niniejszej sprawy nie ma zaś miejsca. Pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia przedłożone przez Sąd Rejonowy dostatecznie spełniają funkcję przypisaną przez ustawę temu dokumentowi sprawozdawczemu, umożliwiając odtworzenie rozumowania sądu orzekającego, które znalazło wyraz w sentencji zapadłego orzeczenia. Sąd Rejonowy w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia wskazał zarówno podstawę faktyczną rozstrzygnięcia (wskazując dowody, na których oparł się czyniąc ustalenia faktyczne), jak również wyjaśnił jego podstawę prawną z powołaniem przepisów prawa, szczegółowo wyjaśniając przyczyny, dla których ustalone w toku postępowania fakty uzasadniają uwzględnienie żądania pozwu. Powyższe umożliwia dokonanie kontroli instancyjnej zaskarżonego postanowienia, co czyni podniesiony w tym zakresie zarzut bezzasadnym.

Nietrafny był również zarzut naruszenia art. 227 w zw. z art. 278 § 1 k.p.c. przez oddalenie wniosku dowodowego z opinii biegłego aktuariusza. Sąd słusznie uznał, że w realiach niniejszej sprawy brak było podstaw do przeprowadzania przedmiotowego dowodu. Niewątpliwie spór pomiędzy stronami miał charakter sporu co do prawa i powinien być rozstrzygnięty przez Sąd i okoliczności na jakie został zawnioskowany biegły nie mają dla sprawy istotnego znaczenia. Sąd prawidłowo uznał przy tym, że gdyby dla dokonania oceny, czy postanowienia o.w.u. określające wysokość tzw. świadczenia wykupu nie naruszają uzasadnionego interesu ubezpieczającego będącego konsumentem, konieczna jest wiedza specjalistyczna biegłego aktuariusza, to oznaczałoby to, że powołane postanowienia o.w.u. są sformułowane w taki sposób, że konsument nie ma żadnej realnej możliwości ustalenia, czy postanowienia te określają wysokość świadczeń należnych ubezpieczycielowi w sposób adekwatny do tego, co oferuje on w zamian ubezpieczonemu. Ocenę Sądu I instancji Sąd Okręgowy w pełni podziela i nie stwierdza w tym zakresie żadnej nieprawidłowości,
w szczególności w zakresie wskazanym przez stronę apelującą. W tych okoliczności brak było również podstaw do uwzględnienia wniosku apelacji o dopuszczenie i przeprowadzenie przed Sądem odwoławczym wskazanego dowodu z opinii biegłego.

Nietrafne były również zarzuty naruszenia prawa materialnego tj. art. 58 § 1 i 2 k.c., art. 13 ust. 4 pkt. 2 ustawy o działalności ubezpieczeniowej (dalej również jako „ustawa o działalności ubezpieczeniowej”); art. 58 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 18 ust. 2 Ustawy o działalności ubezpieczeniowej z 22 maja 2003 r. w zw. z art. 830 § 1 k.c. w zw. z art. 385 1 § 1 k.c. i art. 385 3 § 1 k.c. pkt. 17; art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c.; art. 58 § 1 k.c. w zw. z art. 5 k.c. i art. 405 k.c. oraz art. 496 w zw. z art. 497 k.c. Zmierzały one do wykazania błędnego przyjęcia przez Sąd I instancji, iż unormowania na podstawie których dochodziło do wypłaty świadczenia w przypadku przedterminowego rozwiązania umowy powinny być uznane za nieważne. W ocenie apelującego o ile Sąd a quo słusznie uznał, że świadczenie wykupu stanowi świadczenie główne, które nie może podlegać kontroli pod kątem abuzywności, to nie można zgodzić się z optyką sądu w zakresie, w jakim wskazuje on, iż zastosowanie świadczenia wykupu prowadzi do obejścia prawa i jako takie jest nieważne.

Z powyższym stanowiskiem strony apelującej nie można się zgodzić. Stanowi ono de facto powtórzenie wątpliwości zgłoszonych w toku postępowania pierwszoinstancyjnego, które wyczerpująco zostały omówione w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia. Sąd Okręgowy podziela ocenę prawną dochodzonego pozwem roszczenia dokonaną przez ten Sąd, zarówno co do przyjętej podstawy prawnej oceny jego zasadności, jak i ostatecznych wyników tej oceny. Sąd Rejonowy w oparciu o poglądy orzecznictwa i judykatury słusznie uznał bowiem, że o ile w niniejszej sprawie art. 385 1 § 1 k.c. nie mógł znaleźć zastosowania, to w przypadkach określonych w art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. kontrola przez Sąd zgodności z prawem postanowień wzorców umownych dotyczących świadczeń głównych stron odbywa się na zasadach ogólnych, a zatem w szczególności w oparciu o art. 5, 58 i 353 1 k.c. Żaden bowiem przepis ustawowy nie wyłącza możliwości i konieczności stosowania wyżej przywołanych norm prawnych w odniesieniu do takich postanowień umownych zawartych we wzorach umownych (w szczególności o.w.u.), które są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. W tym stanie rzeczy Sąd trafnie przyjął, iż w niniejszej sprawie zachodzą podstawy do przyjęcia, że przedmiotowa treść o.w.u. stanowiła ze strony pozwanego zakładu ubezpieczeń działalnie zmierzające do obejścia prawa w rozumieniu art. 58 § 1 k.c., tj. działanie zmierzające do osiągnięcia identycznego skutku gospodarczego jak stosowanie wyżej przywołanych klauzul umownych zastrzegających dla ubezpieczyciela prawo do pobrania sobie niezwykle wysokiej opłaty likwidacyjnej, która w istocie skutkuje tym, że ubezpieczony otrzymuje świadczenie wykupu stanowiące tylko niewielką część wartości jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego przypisanych do danej umowy. Sąd Okręgowy w pełni podziela również stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie w jakim wskazał, że stosowanie o.w.u., w których nie przewiduje się wprawdzie odrębnej opłaty likwidacyjnej na rzecz ubezpieczyciela, jednakże zarazem określa się wysokość należnego ubezpieczonemu świadczenia głównego (tzw. świadczenia wykupu) w taki sposób, że w razie rozwiązania przez niego umowy przed upływem wieloletniego okresu ubezpieczenia (np. w 3 lub 4 roku od zawarcia umowy) traci on przeważającą część zainwestowanych w ramach danej umowy środków pieniężnych, prowadzi do identycznego skutku ekonomicznego (tj. do zachowania przez ubezpieczyciela przeważającej części korzyści uzyskanych na skutek inwestowania środków pieniężnych pochodzących ze składek danego ubezpieczonego) jak w przypadku zastrzeżenia wygórowanych tzw. opłat likwidacyjnych, jednakże zarazem uniemożliwia uznanie tego rodzaju klauzul umownych za niedozwolone w oparciu o treść art. 385 1 § 1 k.c., skoro klauzule te określają – w sposób rażąco niekorzystny dla będącego konsumentem ubezpieczonego - wysokość świadczenia głównego (świadczenia wykupu), a nie jakiegokolwiek świadczenia ubocznego. W tym stanie rzeczy w pełni uzasadniony był pogląd Sądu Rejonowego, zgodnie z którym stosowanie omawianych klauzul w o.w.u. (w tym w wyżej przywołanych o.w.u. stosowanych przez stronę pozwaną) jest praktyką nakierowaną wyłącznie na obejście wymogów prawnych wynikających z treści art. 385 1 § 1 zd. 1 k.c., co stanowi obejście prawa i nie powinno w świetle treści art. 58 § 1 k.c. podlegać ochronie prawnej. Należało zgodzić się zatem z Sądem I instancji w zakresie, w jakim wskazał, że przywołane klauzule o.w.u. stosowane przez pozwany zakład ubezpieczeń, w szczególności przewidujące pozbawienie ubezpieczonego będącego konsumentem 70% wartości nabytych dzięki jego składkom jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego w ramach tzw. bazowej części rachunku, w sposób rażący naruszają zasady współżycia społecznego, tj. zasadę sprawiedliwości (słuszności) kontraktowej, wobec czego są nieważne z mocy art. 58 § 3 k.c. w zw. z art. 353 1 k.c. Niewątpliwie przedmiotowe postanowienia o.w.u. przygotowanego przez stronę pozwaną - określające wysokość tzw. świadczenia wykupu należnego będącego konsumentem ubezpieczonemu (w tym przypadku powódce) w tzw. czwartym roku polisowym na zaledwie 30% środków pochodzących z wpłaconych składek regularnych - nie mogą zostać ocenione inaczej niż jako nieuczciwa praktyka rynkowa ze strony pozwanego ubezpieczyciela i sprzeczne z zasadami współżycia społecznego ukształtowanie stosunku umownego w sposób rażąco niekorzystny dla konsumenta, który w istocie jak trafnie wskazał Sąd I instancji bez żadnego uzasadnienia miałby utracić na rzecz przedsiębiorcy (zakładu ubezpieczeń) 70% korzyści pochodzących z zainwestowanej składki regularnej. W tych okolicznościach Sąd prawidłowo przyjął, że skoro brak był podstaw do zastosowania w niniejszej sprawie art. 385 1 § 1 k.c., to wyżej przywołane klauzule umowne dotyczące ustalenia wysokości świadczenia wykupu jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego musiały zostać uznane za nieważne (art. 58 § 2 k.c.), zaś ich wyeliminowanie jako bezwzględnie nieważnych prowadzi do tego, że umowa zawarta przez strony nie zawiera jednego z koniecznych dla jej skutecznego zawarcia elementów, a przez to nie mogło dojść do prawnie wiążącego zawarcia tej umowy. Sąd słusznie wskazał również, że nie sposób przyjąć, iż bez określenia wysokości świadczenia wykupu strony zawarłyby tego rodzaju umowę, co niewątpliwie przemawia za wnioskiem, że nieważność wyżej przywołanych klauzul umownych zawartych w o.w.u. pociąga za sobą nieważność umowy jako całości (art. 58 § 3 k.c.). Konsekwencją prawidłowego ustalenia Sądu I instancji, że strony łączyła nieważna umowa, było uznanie, iż składki uiszczone przez powódkę na rzecz pozwanego podlegają zwrotowi jako świadczenie nienależne, na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. Sąd prawidłowo zważył przy tym, że skoro zwrotowi na rzecz powódki podlega jedynie równowartość wpłaconych przez nią składek, to nie ma znaczenia w niniejszej sprawie, czy pozwany zakład ubezpieczeń dokonał przewidzianego w §2 ust. 3 tzw. postanowień szczególnych do o.w.u. powiększenia rachunku jednostek funduszy o dodatkową kwotę ponad wartość jednostek pochodzących ze składek wpłaconych przez powódkę (tzw. alokacja dodatkowa). Podstawą rozliczenia między stronami w niniejszej sprawie jest bowiem suma faktycznie wpłaconych przez powódkę składek, a nie wartość jednostek funduszu kapitałowego, w który następnie środki pochodzące ze składek i ewentualnie z tzw. alokacji dodatkowej były inwestowane. Skoro zatem pozwany otrzymał od powódki łącznie składki w kwocie 66.000 zł, zwrócił powódce łącznie kwotę 27.000 zł z tytułu tzw. częściowego wykupu i następnie 14.227,11 zł w ramach tzw. całkowitego wykupu, to do zapłaty na rzecz powódki na podstawie art. 410 k.c. w zw. z art. 405 k.c. pozostaje kwota 24.772,89 zł. W pozostałym zaś zakresie powództwo w części dotyczącej należności głównej podlegało oddaleniu, co też Sąd I instancji trafnie uczynił.

Reasumując powyższe rozważania, W ocenie Sądu II instancji brak jest podstaw do zmiany wyroku i przychylenia się do zarzutów apelacji, o czym orzeczono w pkt. 1 sentencji wyroku na podstawie art. 385 k.p.c.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. i zasądzono od pozwanej na rzecz powódki kwotę 1800 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym, ustaloną na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. 2015.1800 z późn. zm.).