Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 676/1 4

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 grudnia 2016 r.

Sąd Rejonowy w Giżycku I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR Janusz Supiński

Protokolant: Urszula Młynarczyk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 08.12.2016 r.

sprawy z powództwa M. Ł. (1)

przeciwko Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w G.

z udziałem interwenienta ubocznego Towarzystwa (...) SA w W.

o zapłatę

I.  Zasądza od pozwanego Skarbowi Państwa – Aresztowi Śledczemu w G. na rzecz powoda M. Ł. (1) kwotę 4.000 (cztery tysiące) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 20.12.2016r. do dnia zapłaty.

II.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

III.  Zasądza od Skarbu Państwa (kasa Sądu Rejonowego w Giżycku) na rzecz adwokata K. R. kwotę 2.952 (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt dwa) złotych tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną powodowi z urzędu, w tym kwotę 552 zł tytułem podatku VAT należnego od przyznanego wynagrodzenia.

IV.  Odstępuje od obciążania powoda kosztami procesu.

Sygn. akt. I C 676/14

UZASADNIENIE

Powód M. Ł. (1) wniósł o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego Skarbu Państwa – Aresztu Śledczego w G. kwoty 40.000 złotych wraz z odsetkami od dnia wyrokowania, tytułem zadośćuczynienia za cierpienia fizyczne i psychiczne, wynikające z zarażenia go świerzbem. W uzasadnieniu powód podniósł, że podczas pobytu w Areszcie Śledczym w G., przebywał w jednej celi z osobą cierpiącą na to właśnie schorzenie i pomimo zdiagnozowania u współosadzonego choroby świerzbowej, administracja pozwanego aresztu nie podjęła żadnych działań w celu wyeliminowania ryzyka zakażenia świerzbowcem pozostałych więźniów. Wskutek tych zaniechań doszło do zarażenia powoda, a następnie – wobec nierozpoznania charakteru choroby przez służbę medyczną pozwanego – do nadmiernego rozwoju schorzenia i powiększenia tym samym dolegliwości powoda.

Pozwany Skarb Państwa – Areszt Śledczy w G. nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie. W uzasadnieniu pozwany potwierdził wprawdzie, że w trakcie osadzenia powoda doszło do zdiagnozowania u niego choroby świerzbowej, ale jednocześnie wykluczył, by do zakażenia M. Ł. tą chorobą doszło z winy pozwanego. Pozwany podkreślił przy tym, że w areszcie obowiązują ustalone procedury postępowania w przypadku wykrycia u któregokolwiek z osadzonych świerzbu i procedury te były w pełni przestrzegane po stwierdzeniu u współosadzonego w jednej celi z powodem. Nadto pozwany zakwestionował wysokość roszczenia powoda, wskazując, że M. Ł. nie poniósł w związku z chorobą żadnego uszczerbku na zdrowiu.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód M. Ł. (1) przebywał w Areszcie Śledczym w G. w okresie od 17 września 2013r. do 27 marca 2014. Przy przyjęciu do Aresztu Śledczego w G. powód był osobą zdrową.

dowód: bezsporne

W okresie od 19.09.2013r. do 07.11.2013r. powód M. Ł. (1) przebywał w jednej celi z R. S. (1), u którego w dniu 07.11.2013r. zdiagnozowano chorobę świerzbową. W związku z wykryciem świerzbu R. S. (1) został umieszczony w izolatce, a jego odzież i pościel została skierowana do prania i dezynfekcji. Ponadto dezynfekcji poddano łóżko R. S.. Jednocześnie nie poddano procesom dezynfekcyjnym ani odzieży ani pościeli ani łóżek pozostałych współosadzonych. Nie podano im także żadnych środków ani leków profilaktycznych.

dowód: słuchanie powoda k 98

odpis k 144-156

książeczka zdrowia osadzonego k 59

zeznania świadka J. P. k 135v-136

zeznania świadka S. S. k 136

zeznania świadka Ł. C. k 136v

zeznania świadka Z. B. k 136v-137

zeznania świadka R. S. k 210

opinia biegłego k 226-234, 255-259, 286-290, 319-320, 357-370, 408-412

W dniu 17.01.2014r. powód zgłosił się do zakładowego lekarza z powodu istniejących zmian skórnych (wykwity grudkowe skóry tułowia, kończyn górnych i dolnych). Lekarz stwierdził zmiany alergiczne zalecił stosowanie N. oraz zaniechanie prania w proszku.

W dniu 22.01.2014r. powód ponownie zgłosił się do lekarza zakładowego, który podtrzymał swoje zalecenia co do N..

W dniu 24.01.2014r., przy kolejnej wizycie powoda u lekarza zakładowego, stwierdzono wykwity krostkowo-grudkowe na całym ciele, zalecając C..

W dniu 28.01.2014r. lekarz zakładowy nakazał umieszczenie powoda w izolatce, a to wobec podejrzenia świerzbu. Nadto wdrożono leczenie I. S.. W dniu tym także powód przerwał wykonywanie pracy przy wydawaniu posiłków osobom osadzonym w areszcie.

W dniu 30.01.2014r. powód został skonsultowany dermatologicznie, a specjalista dermatolog stwierdził u M. Ł. (1) istniejące od około 3 tygodni liczne wykwity grudkowe na skórze tułowia, pośladków i kończyn, zmiany guzkowe na posladkach, worku mosznowym i napletku z objawami świądu oraz zadrapania ma skórze pleców i pośladków. W efekcie dermatolog postawił diagnozę o wystąpieniu u powoda świerzbu. Nadto dermatolog zaordynował maść siarkową 15 %, a w przypadku braku poprawy – N..

W dniu 05.02.2014r. zaobserwowano wyraźną poprawę stanu zdrowia powoda, choć wdrożono leczenie N..

W dniu 07.02.2014r. stwierdzono brak swędzenia na łokciach i pośladkach, wobec czego zakończono izolację powoda, wprowadzając do leczenia ponownie N..

dowód: książeczka zdrowia osadzonego k 59

zeznania świadka J. P. k 135v-136

zeznania świadka S. S. k 136

opinia biegłego k 226-234, 255-259, 286-290, 319-320, 357-370, 408-412

Sąd zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności należy wskazać, że ustalony wyżej stan faktyczny sprawy nie był co do zasady sporny pomiędzy stronami. Poza sporem pozostawał bowiem zarówno fakt pobytu powoda w jednej celi z innym osadzonym, u którego wykryto zakażenie świerzbowcem, fakt kilkukrotnego zgłaszania się powoda do lekarza zakładowego i późne zdiagnozowanie świerzbu, wreszcie fakt przeprowadzenia przez administrację aresztu działań dezynfekcyjnych, skierowanych wyłącznie na osobę i jej rzeczy, u której pojawił się świerzb. Mając na uwadze ową bezsporność, wynikającą zresztą nie tylko z samych twierdzeń stron, ale opartą o dokumentację źródłową (w tym medyczną) oraz współbrzmiące zeznania świadków J. P., S. S., Ł. C., Z. B. i R. S. Sąd dał wiarę zeznaniom wskazanych wyżej świadków, stwierdzając, że mogą one stanowić podstawę orzeczenia w niniejszej sprawie.

Następnie należy ujawnić podstawę prawną dochodzonych przez powoda roszczeń tj. art. 23 k.c. i 24 k.c. w zw. z art. 448 k.c. Podstawową przesłanką cywilnoprawnej ochrony dóbr osobistych jest ustalenie, że dobro osobiste zostało naruszone działaniem bezprawnym i jedynie ta przesłanka warunkuje zarówno roszczenia niemajątkowe zmierzające do usunięcia skutków naruszenia dóbr osobistych, jak i roszczenie o zasądzenie zadośćuczynienia albo stosownej sumy pieniężnej na cel społeczny w trybie art. 448 k.c. „Wskazać należy, że prawo do odbywania kary pozbawienia wolności w godnych warunkach mieści się w jednym z podstawowych dóbr osobistych, którym jest godność człowieka. Dobro to podlega ochronie przewidzianej w art. 24 i art. 448 k.c., art. 30, art. 40 i art. 41 ust. 4 Konstytucji RP, art. 3 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności, sporządzonej w R. w dniu 4 listopada 1950 r. (Dz. U. z 1993 r. Nr 61, poz. 284, dalej - Konwencja), art. 7 i 10 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych, otwartego do podpisu w N. w dniu 19 grudnia 1966 r. (Dz. U. z 1977 r. Nr 38, poz. 167). Uregulowania te wskazują, że nikt nie może być poddany torturom ani nieludzkiemu lub poniżającemu traktowaniu i karaniu, a każdy pozbawiony wolności powinien być traktowany w sposób humanitarny. Legły one również u podstaw ustawy z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny wykonawczy (Dz. U. Nr 90, poz. 557 z późn. zm.) - art. 1. Podkreślenia jednak wymaga, że z samego faktu, iż system prawny dopuszcza możliwość osadzenia osoby w warunkach izolacji penitencjarnej wynika, iż ustawodawca uznaje za dopuszczalne, by w pewnych uzasadnionych okolicznościach zastosować ten drastyczny środek prawnokarnej reakcji na czyn zabroniony. Co więcej zasadniczym elementem każdej kary jest jej dolegliwość, przekładająca się także na sferę dóbr osobistych. Nie budzi wątpliwości, że kara pozbawienia wolności narusza dobra osobiste jednostki w sposób bardzo wyraźny, choćby poprzez drastyczne ograniczenie wolności osobistej, prawa do przemieszczania się czy prawa do intymności. Ponieważ kara pozbawienia wolności wykonywana jest na podstawie aktów prawnych, to co do zasady nie można przyjąć, że naruszenia są w każdym przypadku bezprawne. W istocie trzeba uznać, że dopiero takie naruszenia dóbr osobistych, które przekraczają normy wykonywania kary pozbawienia wolności mogą być, w konkretnych okolicznościach uznane za dające podstawę do stosowania środków ochrony prawnej jakimi są przepisy art. 24 § 1 k.c. i 448 k.c.” [tak Sąd Apelacyjny w Łodzi w wyroku z 25.02.2014r. sygn. akt I ACa 1150/13].

Przenosząc powyższe uwarunkowania normatywne i stanowisko judykatury w omawianej materii na grunt niniejszej sprawy należy dostrzec jednobrzmiące stanowisko biegłych lekarzy z zakresu dermatologii i chorób zakaźnych – A. W., E. H. i W. B.-R. – którzy stwierdzili, że do zakażenia powoda świerzbowcem doszło w wyniku jego kontaktu z chorym na tę przypadłość R. S. (1). To kategoryczne stwierdzenie pozbawiło skutecznie zasadności wszelkim spekulacjom strony pozwanej, jakoby do zakażenia powoda doszło wskutek jego kontaktów z odwiedzającymi, wskutek zakażenia poza aresztem itp. Mając na uwadze absolutną zbieżność opinii trojga niezależnych biegłych Sąd – co oczywiste – przyznał im przymiot rzetelności, fachowości i bezstronności, opierając na treści tychże opinii wyrok.

Wracając do opinii biegłych, wskazać trzeba, że cała trójka biegłych w równie jednoznaczny sposób podała, że po ujawnieniu świerzbu u współosadzonego R. S. (1) należało podjąć wobec powoda leczenie profilaktyczne i to pomimo nie pojawienia się u niego zmian skórnych ani innych objawów choroby. Co więcej – biegli wskazali też, że po wykryciu choroby w R. S. należało również zdezynfekować nie tylko odzież i pościel chorego, ale także osób przebywających w tym czasie w celi. Nie ulega wątpliwości, że ani jednego (leczenie profilaktyczne powoda) ani drugiego (dezynfekcja odzieży powoda) nie wykonano. Sąd oczywiście dostrzegł twierdzenia strony pozwanej co do istnienia w (...) areszcie opracowanych reguł postępowania w przypadku wykrycia świerzbu, a nawet co do przestrzegania owych reguł. Jednocześnie jednak Sąd dostrzegł niezmiernie jednoznaczne stanowisko biegłych A. W., E. H. i W. B.-R., wskazujących, że procedura obowiązująca w Areszcie Śledczym w G. w omawianej materii jest niewystarczająca i nie pozwala na uniknięcie zakażenia współosadzonych. Również i to ostatnie stwierdzenie biegłych zostało podzielone przez Sąd orzekający w niniejszej sprawie.

W efekcie Sąd stanął na stanowisku, że nieprawidłowa procedura działań administracji aresztu w wypadku stwierdzenia świerzbu u osoby osadzonej oraz brak leczenia profilaktycznego współosadzonych po wykryciu chorego na świerzb , wreszcie brak dezynfekcji odzieży, pościeli i łóżka współosadzonych stanowiły zaniechania administracji w zakresie wprowadzenia i przestrzegania zasad, gwarantujących bezpieczeństwo zdrowotne osób przebywających w placówce. Na tym też polega wina pozwanego w tym procesie. „W judykaturze i piśmiennictwie przeważa stanowisko, że przesłanką przyznania świadczeń przewidzianych w art. 448 k.c. (obu roszczeń objętych jego treścią) jest wina sprawcy naruszenia dobra osobistego – zarówno umyślna, jak i nieumyślna, w tym nawet culpa levissima, czyli podstawą tej odpowiedzialności jest nie tylko bezprawne, ale także zawinione działanie sprawcy naruszenia dobra osobistego. Za takim stanowiskiem przemawia przede wszystkim usytuowanie art. 448 k.c. w obrębie tytułu VI „Czyny niedozwolone”, dla których podstawową zasadą odpowiedzialności jest wina. Gdyby uwzględnienie żądania pieniężnego zależało wyłącznie od bezprawności naruszenia dobra osobistego, instytucja ta umieszczona zostałaby w części ogólnej kodeksu cywilnego, w obrębie art. 24 k.c. Nadto ograniczenie możliwości przyznania świadczeń, o których mowa w omawianym przepisie, do wypadków zawinionego naruszenia dóbr osobistych pozwala na uzasadnienie celowości utrzymania art. 445 k.c. (tak wyroku SN z dnia 12 grudnia 2002 r., V CKN 1581/2000, OSNC 2004, nr 4, poz. 53; wyrok SN z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 115/2003, niepubl.; wyrok SN z dnia 16 września 2004 r., IV CK 707/2003, niepubl.; wyrok SN z dnia 15 czerwca 2005 r., IV CK 805/2004, niepubl.; wyrok SN z dnia 28 września 2005 r., I CK 256/2005, niepubl.; wyrok SN z dnia 19 stycznia 2007 r., III CSK 358/2006, niepubl.; wyrok SN z dnia 24 stycznia 2008 r., I CSK 319/2007, niepubl.). Za poglądem tym opowiada się również większość piśmiennictwa (por. np. B. Lewaszkiewicz-Petrykowska, W sprawie wykładni art. 448 KC, PS 1997, nr 1, s. 3 i n.; M. Safjan (w:) Kodeks..., s. 1464; A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999, s. 212; J. Pietrzykowski, Nowelizacja kodeksu cywilnego z 23 sierpnia 1996 r., PS 1997, nr 3, s. 3)” [tak: R. A., Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, LEX/el. 2011].

W wyniku owych opisanych wyżej zaniedbań doszło do zakażenia powoda chorobą zakaźną, a zatem pogwałcenia prawa powoda do odbywania kary pozbawienia wolności w warunkach godnych i wolnych od zagrożenia chorobowego. W wyniku też opisanych zaniechań powód zapadł na chorobę dokuczliwą i uciążliwą, choć stosunkowo nietrudną do wyleczenia. W tym miejscu wskazać jeszcze należy na błędy diagnostyczne, popełnione w pierwszym okresie choroby M. Ł., które niewątpliwie pogłębiły dolegliwości i cierpienia powoda. Stawianie i następnie podtrzymywanie diagnozy w zakresie zmian alergicznych oraz kontynuowanie leczenia tym samym specyfikiem, pomimo wyraźnie postępującej choroby powoda, wreszcie przeprowadzenie konsultacji dermatologicznej dopiero po 14 dniach od zgłoszenia medykom pierwszych objawów choroby, zresztą dość rozległych, to kolejne błędy, mające znakomity wpływ zarówno na powstanie samej jednostki chorobowej, jak i na jej zakres oraz czasokres trwania. Nie przenosząc do niniejszego uzasadnienia orzeczenia całości opinii biegłych, warto jednak przytoczyć jeden fragment, mówiący o tym, że przy takich objawach rozpoznanie świerzbu nie stanowiło większych trudności diagnostycznych, a włączenie leczenia wyłącznie lekiem sterydowym (...) oznaczało de facto brak leczenia przyczyny schorzenia.

W takiej sytuacji Sąd uznał za zasadne twierdzenia strony powodowej co do naruszenia przez pozwanego dóbr osobistych powoda, a na podstawie art. 448 kc przyjął za słuszne co do zasady roszczenie M. Ł. przyznania mu zadośćuczynienia. Pochylając się nad wysokością owego zadośćuczynienia Sąd dostrzegł ugruntowane stanowisko doktryny, zgodnie z którym „przy ocenie, jaka suma jest, w rozumieniu art. 448 KC, odpowiednia tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę spowodowaną naruszeniem dóbr osobistych, należy mieć na uwadze rodzaj dobra, które zostało naruszone oraz charakter, stopień nasilenia i czas trwania doznawania przez osobę, której dobro zostało naruszone, ujemnych przeżyć psychicznych spowodowanych naruszeniem” [tak: Kodeks cywilny. Komentarz 2016, wyd. 7 pod red. prof. dr hab. E. G., prof. dr hab. P. M.]. W świetle powyższych rozważań teoretycznych Sąd skonstatował, że cały proces leczniczy powoda trwał około trzech tygodni, a dodając do tego okres wylęgania się choroby rozumiany jako pojawienie się pierwszych objawów (około 3 tygodni przed konsultacją dermatologiczną w dniu 30.01.2014r.) – cała choroba trwała około 4 tygodni. Nie jest to nazbyt długi okres i do tego okres o niejednakowym natężeniu cierpień. W pierwszej bowiem fazie choroby nasilenie bólu i świądu było wszakże nieporównanie mniejsze, aniżeli w czasie odizolowania powoda w izbie chorych, choć oczywiście nasilenie oznak chorobowych pozostaje indywidualną kwestią każdego chorego. Z dokumentacji medycznej powoda wynika, że największe oznaki świądu wystąpiły na pośladkach i plecach, czyli w miejscach dość uciążliwych dla pacjenta. Dodać do tego niewątpliwie należy i to, że powód w owym czasie przebywał w wieloosobowej celi, co znacznie utrudniało zachowanie intymności oraz ukrycie oznak chorobowych. To zaś mogło wywołać obawy o reakcję współwięźniów, a co za tym idzie negatywnie i depresyjnie wpływać na osobowość M. Ł.. Do czynników rzutujących na wymiar zadośćuczynienia, należnego powodowi, wskazać należy konieczność odizolowania powoda na czas choroby w izbie chorych oraz przerwę w wykonywaniu czynności, związanych z wydawaniem posiłków innym osadzonym. I wprawdzie okres izolacji trwał jedynie 10 dni, to jednak należało go uwzględnić.

Mając powyższe na uwadze Sąd doszedł do przekonania, że roszczenie powoda w wysokości 40.000 zł jest znacząco wygórowane i nieadekwatne do rozmiaru krzywdy i cierpień, jakie przypadły mu w udziale, a jednocześnie prowadziłoby jedynie do wzbogacenia się M. Ł.. Wobec tego Sąd uznał, że odpłatą za owe krzywdy i cierpienia, adekwatną do okoliczności sprawy będzie kwota 4.000 zł i taką właśnie sumę zasadził w pkt I wyroku. O odsetkach Sąd orzekł po myśli art. 481 § 1 kc w zw. z art. 455 kc i zgodnie z żądaniem pozwu, traktując sam pozew jako wezwanie strony pozwanej do zapłaty. Mając wreszcie na uwadze zakres żądań powoda oraz treść pkt I wyroku, należało orzec też jak w pkt II orzeczenia.

O kosztach Sąd orzekł po myśli art. 102 kpc, a to mając na uwadze sytuację materialną powoda, wyłaniającą się choćby z jego oświadczeń o stanie majątkowym i rodzinnym, zalegających w aktach.

Ostatnią kwestią, poruszoną w wyroku jest wynagrodzenie pełnomocnika z urzędu, ustanowionego dla strony powodowej. Mając na uwadze ową pomoc prawną, udzieloną powodowi przez adw. K. R., należało przyznać temu ostatniemu wynagrodzenie, zgodnie z art. 29 ust 1 ustawy z 26.05.1982 Prawo o adwokaturze oraz zgodne z § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu wg stanu na dzień wniesienia pozwu.