Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt III Ca 1877 / 16

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 3 października 2016 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi – Widzewa w Łodzi w sprawie z powództwa P. (...) W. przeciwko M. K. (z domu D.) i J. K. (1) o zapłatę zasądził od pozwanych solidarnie na rzecz powoda kwotę 19.988,87 zł wraz z odsetkami ustawowymi, przy czym od dnia 1 stycznia 2016 roku z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, od dnia 19 grudnia 2013 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 3.400 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych.

W dniu 22 listopada 2013 roku M. D. (1) wystąpiła do pozwanego
z wnioskiem o przyznanie jednorazowo środków z Funduszu Pracy na podjęcie przez bezrobotnego działalności gospodarczej polegającej na prowadzeniu sklepu internetowego z odzieżą damską. Pozwana w rozmowie z doradcą zawodowym wskazała, że koszty związane z otwarciem działalności to 19.120 zł, prognozowane przychody to 6.370 zł w skali miesiąca, zaś promocja sprzedawanych produktów będzie prowadzona przy wykorzystaniu internetu. W dniu 19 grudnia 2013 roku M. D. (1) zawarła ze S. (...) W. umowę o przyznanie bezrobotnemu jednorazowo środków na podjęcie działalności gospodarczej, na mocy której otrzymała środki w kwocie 20.000 zł na pokrycie kosztów poniesionych w związku z nabyciem oświetlenia i tła do zdjęć, manekina, biurka, regału, fotela, laptopa z systemem operacyjnym, aparatu fotograficznego, urządzenia wielofunkcyjnego, odzieży damskiej, kopert, pudełek, taśmy, folii do pakowania, pieczątek, wizytówek, lampki na biurko, artykułów biurowych, tuszy do drukarki, żelazka z deską do prasowania, ulotek
i telefonu komórkowego oraz kosztów związanych z utworzeniem strony internetowej
i zaprojektowaniem ulotek. M. D. (1) zobowiązała się (w paragrafie 4 umowy) między innymi do wykorzystania przyznanych środków zgodnie z umową, lecz nie później niż do dnia 7 marca 2014 roku, z obowiązkiem zwrotu środków niewykorzystanych w tym terminie, udokumentowania i rozliczenia przyznanych środków zgodnie z celem, na który zostały przyznane, nie później niż do dnia 7 marca 2014 roku, rozpoczęcia działalności w dniu wskazanym we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, to jest w dniu 7 stycznia 2014 roku oraz prowadzenia wnioskowanej działalności gospodarczej przez okres co najmniej 12 miesięcy licząc od dnia jej rozpoczęcia. Ponadto w umowie zastrzeżono, że Urząd Pracy ma prawo odstąpić od umowy w przypadku niedotrzymania choćby jednego z określonych w niej warunków, w szczególności warunków z paragrafu 4 umowy. W takiej sytuacji M. D. (1) była zobowiązana do zwrotu przyznanych środków wraz z odsetkami naliczonymi od dnia ich otrzymania, w terminie 30 dni od dnia otrzymania wezwania starosty do zwrotu. Ponadto, w przypadku niewykorzystania środków w terminie do dnia 7 marca 2014 roku, bezrobotny zobowiązany był do ich zwrotu najpóźniej w wyżej wymienionym dniu. Jako zabezpieczenie spłaty zobowiązania polegającego na zwrocie przyznanych środków (w przypadku istnienia podstawy żądania ich zwrotu) ustanowiono poręczenie, którego udzieliła w dniu 19 grudnia 2013 roku J. K. (1), zobowiązując się zapłacić powodowi kwotę zobowiązania pieniężnego wraz
z odsetkami i kosztami, do wysokości 24.000 zł, na wypadek gdyby to zobowiązanie nie zostało wykonane przez M. D. (1). Poręczycielka zobowiązała się wykonać zabezpieczone zobowiązanie niezwłocznie po zawiadomieniu przez Urząd Pracy
o opóźnieniu lub zwłoce w spłacie zobowiązania przez M. D. (1), w terminie
i w sposób podany przez Urząd.

W dniu 19 grudnia 2013 roku wnioskowane środki zostały przekazane na rachunek bankowy M. D. (1). Działalność gospodarcza miała być prowadzona pod nazwą (...). Pozwana zakupu towarów przeznaczonych do sprzedaży w sklepie internetowym dokonała w dniach 21 stycznia oraz 4, 8, 11 i 12 lutego 2014 roku, nabywając łącznia 62 sztuki odzieży i 1 szczotkę za sumę 6.231,33 zł. Do końca 2014 roku M. D. (1) nie dokonała żadnych innych zakupów w zakresie odzieży damskiej. W dniu 4 marca 2014 roku M. D. (1) zapłaciła kwotę 600 zł za projekt strony internetowej sklepu. Za pośrednictwem sklepu internetowego M. D. (1) wystawiła w marcu 2014 roku na sprzedaż: baleriny – 3 różne modele, sukienkę, płaszcz oraz kurtkę puchową, a odstąpiła od zaoferowania pozostałych rodzajów zakupionych towarów, to jest spodni, koszul, kardiganu, bermudów, koszulek, bluzy, polo, kamizelki i pikowanej kurtki nylonowej. Asortyment sklepu, ani wygląd jego strony internetowej nie ulegały zmianie, a M. D. (1) nie podejmowała działań w celu pozycjonowania strony sklepu w sieci internetowej i nie promowała działalności swojego sklepu za pośrednictwem portalu F.. Konto na portalu Allegro posiadała w lutym 2014 roku, a na portalu eBay.pl od dnia 16 marca 2014 roku, lecz pierwszą ofertę sprzedaży zamieściła w dniu 30 października 2014 roku (tylko na portalu Allegro), przy czym
w ofercie jej sklepu przeważał asortyment kosmetyczny. W 2014 roku działania promocyjne pozwanej ograniczały się do przekazywania kilku osobom ulotek oraz wizytówek, które były następnie udostępnianie klientom tych osób. W okresie od stycznia do października 2014 roku prowadzona przez M. D. (1) działalność nie przyniosła żadnych przychodów, a te pojawiły się pierwszy raz dopiero w listopadzie 2014 roku i wyniosły 2.125,95 zł. Przychody za grudzień 2014 roku i za styczeń 2015 roku to odpowiednio 7.320,54 zł i 2.184,99 zł.

W dniu 22 stycznia 2015 roku wezwano M. D. (1) do złożenia dodatkowych wyjaśnień dotyczących umowy oraz przedstawienia dokumentacji księgowo-rachunkowej związanej z prowadzoną działalnością gospodarczą. W pisemnych wyjaśnieniach z dnia 29 stycznia 2015 roku M. D. (1) wskazała, że do października 2014 roku nie sprzedała żadnej rzeczy spośród wystawionych w sklepie internetowym, a dopiero rozpoczęcie sprzedaży przez portal Allegro zaczęło przynosić zyski. Pismem z dnia 3 lutego 2015 roku powód wezwał M. D. (1) do zwrotu kwoty 19.988,87 zł oraz należnych od tej kwoty odsetek ustawowych naliczonych od dnia otrzymania środków do dnia zapłaty, w terminie 30 dni od daty doręczenia wezwania. Z tożsamym wezwaniem wystąpiono również wobec J. K. (1).

Po otrzymaniu wezwania do złożenia wyjaśnień, M. D. (1) dokonała zakupu
i wystawienia do sprzedaży na portalu Allegro kolejnych sztuk odzieży damskiej.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd I instancji uznał, że powództwo podlega uwzględnieniu na podstawie art. 46 ust. 3 i 4 ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, zwanej dalej Ustawą, gdyż pozwana nie rozpoczęła prowadzenia działalności gospodarczej w terminie ustalonym w umowie i nie prowadziła tej działalności przez okres 12 miesięcy od daty jej rozpoczęcia. Do wniosków tych Sąd Rejonowy doszedł na podstawie takich okoliczności faktycznych, jak nabycie pierwszych sztuk towaru w dniu 21 stycznia 2014 roku, brak przychodów do dnia 7 listopada 2014 roku, a po tej dacie przewaga przychodów uzyskiwanych dzięki sprzedaży innego asortymentu aniżeli przewidziany w umowie, uruchomienie strony internetowej sklepu dopiero w marcu 2014 roku, wystawienie na sprzedaż niewielkiej części asortymentu nabytego dzięki uzyskanemu dofinansowaniu, brak zmian
w zakresie oferowanego asortymentu odzieżowego, rozpoczęcie sprzedaży za pośrednictwem portalu Allegro dopiero w dniu 30 października 2014 roku oraz ograniczenie promocji sklepu do rozdawania ulotek i wizytówek. Stąd, według zapatrywania wyrażonego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, wynika, iż pozwana M. D. (1) nie rozpoczęła działalności w deklarowanym terminie, a następnie nie prowadziła jej przez 12 miesięcy w sposób ciągły, co stanowi niezbędne znamię działalności gospodarczej. W konsekwencji Sąd I instancji uznał, że pozwany przedsiębiorca, a wraz z nim także poręczycielka J. K. (1) (zgodnie z art. 881 k.c.) winni zwrócić powodowi, jak współdłużnicy solidarni, przyznane i wykorzystane dofinansowanie wraz z odsetkami.

O kosztach procesu orzeczono w zaskarżonym wyroku w oparciu o zasadę odpowiedzialności za wynik sprawy wyrażoną w art. 98 k.p.c.

Dwie (tej samej treści) apelacje od wyroku złożyli pełnomocnicy obydwu pozwanych, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając sądowi pierwszej instancji:

I.  naruszenie przepisów prawa materialnego, to jest:

1.  art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej przez błędne przyjęcie, iż prowadzona przez pozwaną M. D. (1) działalność była działalnością gospodarczą, o której mowa w art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej,

2.  art. 46 ust. 3 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy oraz § 4 pkt 3 i 1 umowy (...) z dnia 19 grudnia 2013 roku przez błędne przyjęcie, iż pozwana M. D. (1) nie podjęła działalności gospodarczej z dniem 7 stycznia 2014 roku oraz że nie prowadziła nieprzerwanie działalności gospodarczej w rozumieniu przepisów ustawy o swobodzie działalności gospodarczej w okresie pierwszych 12 miesięcy poczynając od daty wskazanej we wpisie do ewidencji działalności gospodarczej, a tym samym uznanie, że powód uprawniony był do żądania zwrotu otrzymanych środków wraz
z odsetkami ustawowymi z uwagi na naruszenie przez pozwaną M. D. (1) warunków umowy dotyczących przyznania tych środków – § 4 pkt 3 i 11 przedmiotowej umowy,

3.  art. 5 k.c. poprzez naruszenie zasad współżycia społecznego polegające na żądaniu zwrotu uzyskanego przez M. D. (1) dofinansowania
w sytuacji, gdy pozwana prowadziła działalność gospodarczą bez uzyskania znaczących przychodów, co w okolicznościach niniejszej sprawy powinno zostać uznane jako działanie powoda sprzeczne ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem prawa.

I.  naruszenie przepisów prawa procesowego, to jest art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów naruszające zasady logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego oraz brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego i w konsekwencji ustalenie, że pozwana nie prowadziła i nie prowadzi pozarolniczej działalności gospodarczej w rozumieniu art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej i tym samym żądanie zwrotu otrzymanych środków wraz z odsetkami ustawowymi jest nieuzasadnione.

Wskazując na powyższe, pełnomocnicy pozwanych wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia o kosztach postępowania apelacyjnego,
w tym kosztach zastępstwa procesowego według norm przepisanych – w związku
z zarzutami procesowymi, w świetle których zachodzi konieczność przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości (art. 386 § 4 k.p.c.), a na wypadek niepodzielenia zarzutów – o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa, zasądzenie kosztów postępowania za pierwszą instancję, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych – w związku z zasadnością zarzutów apelacyjnych naruszenia prawa materialnego.

W odpowiedzi na obydwie apelacje pełnomocnik powoda wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od skarżących solidarnie na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje są zasadne.

Od wyniku kontroli prawidłowości procedowania Sądu pierwszej instancji,
w szczególności w zakresie oceny materiału dowodowego, zależą wnioski co do poprawności poczynionych w sprawie ustaleń faktycznych. Dopiero na podstawie prawidłowo ustalonych faktów mogą być czynione rozważania co do tego, czy sąd we właściwy sposób zastosował przepisy prawa materialnego (subsumpcja) i czy dokonał prawidłowej ich wykładni. Stąd w pierwszej kolejności Sąd Okręgowy odniesie się właśnie do sformułowanego w obydwu apelacjach zarzutu naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c., który stanowi, że sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Zarzut ten sprowadza się do stwierdzenia, iż Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że pozwana nie prowadziła i nie prowadzi pozarolniczej działalności gospodarczej
w rozumieniu art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej.

Odwołując się w tym miejscu ponownie do treści przytoczonego powyżej przepisu art. 233 § 1 k.p.c., należy stwierdzić, że skutkiem jego naruszenia jest dokonanie błędnych ustaleń w zakresie stanu faktycznego, to jest poczynienie takich ustaleń co do faktów, które wskutek naruszenia reguł rządzących oceną dowodów, pozostają
w sprzeczności ze zgromadzonym w sprawie materiałem dowodowym. W celu skutecznego wytknięcia tego typu uchybienia strona powinna wykazać, że Sąd pierwszej instancji, dokonując oceny materiału dowodowego, wywiódł z niego wnioski, które są nielogiczne (brak logiki w wiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub wykroczenie poza schematy logiki formalnej) lub niezgodne z zasadami doświadczenia życiowego. Strona winna także wskazać, jakie konkretnie ustalenia, choć nie powinny to jednak, wskutek błędnej oceny dowodów znalazły swoje miejsce w ustalonym stanie faktycznym. Tymczasem z treści uzasadnień obydwu apelacji wynika, że pozwane bynajmniej nie kwestionują ustaleń faktycznych, a podnosząc, iż Sąd Rejonowy błędnie ustalił, że pozwana nie prowadziła działalności gospodarczej, zarzucają
w rzeczywistości błędną subsumpcję prawidłowo ustalonego stanu faktycznego pod normę art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej, to jest niewłaściwe zastosowanie tego przepisu, polegające na wadliwym uznaniu, że ustalony w sprawie stan faktyczny nie odpowiada hipotezie tego przepisu. W konsekwencji omawiany
w tym miejscu zarzut stanowi powielenie zarzutu naruszenia prawa materialnego zwartego w punkcie 1. zarzutów apelacyjnych, który zostanie omówiony w dalszej części niniejszego uzasadnienia.

Nie zasługuje przy tym na uwzględnienie wniosek o uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, gdyż Sąd I instancji przeprowadził w całości postępowanie dowodowe, a podniesione w apelacjach zarzuty dotykają wyłącznie kwestii prawidłowości stosowania przepisów prawa materialnego.

W świetle powyższych rozważań należało uznać, że zaskarżony wyrok oparty został na prawidłowych ustaleniach faktycznych, które Sąd Okręgowy podziela i przyjmuje za własne, przechodząc w tym miejscu do rozważenia podniesionych w apelacjach zarzutów naruszenia przepisów prawa materialnego.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na omyłkę, która wkradła się do obydwu apelacji przy formułowaniu pierwszego z zarzutów naruszenia prawa materialnego. Najprawdopodobniej wskutek przeoczenia, w zarzucie tym nie znalazło się zaprzeczenie ,,nie”. Można zatem odnieść wrażenie, iż skarżące zarzucają Sądowi Rejonowemu błędne przyjęcie, iż działalność M. D. (1) spełniała kryteria działalności gospodarczej. Jednakże już z uzasadnień obydwu apelacji wynika, że
w rzeczywistości jednak, w opozycji do wywodów Sądu I instancji, pozwane zarzucają zaskarżonemu orzeczeniu błąd polegający na błędnym przyjęciu, iż działalność M. D. (1) nie spełniała kryteriów działalności gospodarczej. Tak też zarzut ten odczytuje Sąd Okręgowy. Po drugie, pozwane, zarzucając naruszenie przepisu art. 46 ust. 3 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, jako drugi z elementów podstawy prawnej tego zarzutu powołują § 4 pkt 3 i 11 umowy z dnia 19 grudnia 2013 roku. Tymczasem postanowienia umowy nie są przepisami prawa materialnego i jako takie mogą być naruszone, lecz przez strony umowy. Sąd jest natomiast związany jedynie Konstytucją i ustawami i w związku z tym jego rozstrzygnięciom można co najwyżej zarzucać naruszenie przepisów prawa materialnego dotyczących wykładni treści umów (np. art. 65 k.c.), a nie samych postanowień takich umów.

Odnosząc się do zawartych w apelacjach zarzutów, nie sposób abstrahować od zadań państwa w zakresie promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz aktywizacji zawodowej, jak również od celów, do realizacji, których mają zmierzać instytucje rynku pracy wykonujące wspomniane zadania. Zagadnienia te zostały ujęte w ramy Ustawy, która już w art. 1 ust. 2 stanowi, że zadania państwa w zakresie promocji zatrudnienia, łagodzenia skutków bezrobocia oraz aktywizacji zawodowej są realizowane przez instytucje rynku pracy działające w celu: 1) pełnego i produktywnego zatrudnienia; 2) rozwoju zasobów ludzkich; 3) osiągnięcia wysokiej jakości pracy;
4) wzmacniania integracji oraz solidarności społecznej; 5) zwiększania mobilności na rynku pracy.

Na gruncie niniejszej sprawy, zawarcie umowy między M. D. (1) i Starostą miało na celu aktywizację zawodową osoby bezrobotnej i, w konsekwencji, stanowiło kolejny krok na drodze do realizacji postulatu pełnego i produktywnego zatrudnienia (ograniczenia bezrobocia). Wniosek taki płynie z treści zawartej z pozwaną umowy
z dnia 19 grudnia 2013 roku, w której § 1 ust. 1 rozwiano wszelkie wątpliwości (gdyby takie zachodziły), wprost stwierdzając, że celem umowy jest aktywizacja zawodowa bezrobotnego przy jednoczesnym zmniejszeniu bezrobocia na rynku pracy.

I to właśnie przez pryzmat tego celu należy spoglądać na stan faktyczny sprawy
i czynić rozważania w przedmiocie istnienia podstaw do żądania przez powoda zwrotu środków przyznanych jednorazowo na podjęcie działalności gospodarczej.

Przepis art. 46 ust. 3 Ustawy stanowi, że osoba, która otrzymała z Funduszu Pracy jednorazowo środki na podjęcie działalności gospodarczej, założenie lub przystąpienie do spółdzielni socjalnej, jest obowiązana dokonać zwrotu, w terminie 30 dni od dnia doręczenia wezwania starosty, otrzymanych środków wraz z odsetkami ustawowymi, jeżeli prowadziła działalność gospodarczą lub była członkiem spółdzielni socjalnej przez okres krótszy niż 12 miesięcy albo naruszone zostały inne warunki umowy dotyczące przyznania tych środków.

Sąd I instancji, podzielając pogląd strony powodowej, uznał, że z okoliczności sprawy wynika, iż pozwana M. D. (1) rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej najwcześniej w dniu 21 stycznia 2014 roku (data pierwszego zakupu odzieży), czyli w dwa tygodnie po deklarowanej dacie, a podejmowane przez nią po tej dacie działania nie pozwalają na przyjęcie, aby działalność ta miała ciągły charakter, co stanowi niezbędny warunek przyznania takiej działalności przymiotu działalności gospodarczej w rozumieniu art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. W ten sposób pozwana miała naruszyć spoczywający na niej obowiązek rozpoczęcia działalności w przewidzianym w umowie terminie oraz obowiązek prowadzenia tej działalności przez okres co najmniej 12 miesięcy od daty rozpoczęcia.

Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podziela poglądy zarówno Sądu I instancji, jak również pozwanych co do tego, jak należy rozumieć pojęcie działalności gospodarczej
na gruncie art. 2 ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Nie ma zatem potrzeby powtarzania w tym miejscu obszernych wywodów w tym przedmiocie zawartych
w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia. Tym co odróżnia stanowisko wyrażone
w tymże uzasadnieniu od zapatrywań Sądu Okręgowego w składzie rozpoznającym niniejszą sprawę jest natomiast odpowiedź na pytanie, czy działania pozwanej podejmowane w okresie następującym po zawarciu umowy z dnia 19 grudnia 2013 roku wypełniały znamiona działalności gospodarczej w rozumieniu art. 2 ustawy
o swobodzie działalności gospodarczej
. W tej kwestii należy bowiem podzielić zdanie apelujących. Rzeczywiście, brak przychodów sam w sobie nie świadczy jeszcze o tym, że działalność gospodarcza nie była prowadzona, choć bez wątpienia może on stanowić przesłankę do dokonania takiej właśnie oceny. Na gruncie przedmiotowej sprawy współistnieją jednak okoliczności, które każą przyjąć, że działania M. D. (1) charakteryzowała ciągłość i powtarzalność, a w ich efekcie pozwana ta zaczęła w końcu uzyskiwać coraz większe przychody. Ustalony w umowie termin na wydatkowanie środków pochodzących z dofinansowania (7 marca 2014 roku) uzasadniał przekonanie, że do tego czasu pozwana może podejmować czynności polegające jedynie na organizacji swego przedsięwzięcia. Przecież na liście kosztów, których pokryciu miało służyć otrzymane dofinansowanie znajdowały się nie tylko koszty zakupu odzieży, ale także zaakceptowane przez powoda koszty związane z utworzeniem strony internetowej, nabyciem sprzętu fotograficznego czy laptopa, bez których to sprzętów nie sposób wyobrazić sobie rozpoczęcia działalności polegającej na internetowej sprzedaży odzieży damskiej. Dla przyciągnięcia potencjalnych klientów sklepu internetowego nie wystarczy bowiem sam zakup towaru, gdyż, co zrozumiałe, towar ten musi zostać jeszcze zaprezentowany, co wymaga istnienia kanału dostępu (strona internetowa) i odpowiedniego zilustrowania oferty (materiał fotograficzny). Nakierowane na ten cel czynności musiały być podejmowane w okresie poprzedzającym początki marca 2014 roku, skoro właśnie w marcu rozpoczął swoją działalność w sieci internetowej sklep odzieżowy M. D. (1). Do tego czasu dokonała ona również nabycia odzieży, która miała być przedmiotem sprzedaży. Stąd nie można czynić zarzutu z faktu, że zasadnicza część działalności, na którą przeznaczono dofinansowanie, została zapoczątkowana dopiero w marcu 2014 roku, kiedy to uruchomiono stronę sklepu. Istotne jest bowiem to, że na długo przed dniem 7 marca 2014 roku (data graniczna wydatkowania środków pochodzących z dofinansowania) M. D. (1) czyniła szeroko rozumiane czynności organizacyjne, począwszy od zarejestrowania działalności, poprzez zakup sprzętu niezbędnego do jej prowadzenia, a skończywszy na nabyciu odzieży.

Działania pozwanej w późniejszym okresie (od marca do października 2014 roku) rzeczywiście charakteryzuje pewna inercja, przejawiająca się w braku adekwatnej reakcji na niewystępowanie popytu. Pozwana nie korzystała wówczas z innych niż strona internetowa jej sklepu możliwości zaprezentowania towaru, nie intensyfikowała działań promocyjnych, jak również nie rozszerzała ani nie zmieniała swojej oferty. Konsekwencją tego stanu rzeczy był chroniczny brak przychodów. Nie można jednak nie zauważyć tego, iż nawet w okresie zupełnego braku popytu na oferowane przez nią towary pozwana nie zaniechała starań o znalezienie i przyciągnięcie potencjalnych klientów. Wyrazem tego było między innymi (rzeczywiście niezbyt adekwatne do profilu sklepu) rozdawanie ulotek i wizytówek, która to okoliczność znalazła odzwierciedlenie w niekwestionowanych ustaleniach faktycznych poczynionych przez Sąd Rejonowy. Nie sposób uznać, aby M. D. (1) wykładała własne środki
i absorbowała swój czas, promując działalność, której nie prowadzi bądź też, którą ma zamiar wkrótce zaniechać. Kluczowe znaczenie ma jednak dalszy bieg spraw, który świadczy o tym, że w pewnym momencie, jeszcze w okresie pierwszych 12 miesięcy od rozpoczęcia działalności, pozwana przemyślała na nowo swój biznesplan, gdyż skorzystała wreszcie z szerokich możliwości jakie daje korzystanie z internetowych platform handlowych (w tym wypadku Allegro), jak również wprowadziła radykalne zmiany w zakresie swej oferty, proponując klientom głównie asortyment kosmetyczny. O tym, że był to tzw. strzał w dziesiątkę świadczy pojawienie się przychodów (listopad 2014 roku), będących od tego czasu stałym elementem działalności gospodarczej prowadzonej przez M. D. (1). W czerwcu 2015 roku przychody te przekroczyły nawet 10.000 zł. Zważywszy przy tym na to, że został osiągnięty cel umowy, którym była aktywizacja zawodowa, bez większego znaczenia pozostaje okoliczność, że asortyment, dzięki któremu przedsięwzięcie pozwanej wreszcie się rozwinęło odbiega od tego, który pierwotnie miał być przedmiotem sprzedaży i który obecnie lokuje się na obrzeżach zasadniczego nurtu działalności pozwanej (odzież damska). Decyduje bowiem to, co wypada jeszcze raz podkreślić, że osiągnięty został cel umowy, gdyż pozwana dzięki dofinansowaniu, które stanowiło dla niej odskocznię, została zaktywizowana zawodowo i nie powiększa grona bezrobotnych.

Mając na uwadze powyższe Sąd Okręgowy uznał, że Sąd I instancji dopuścił się zarzuconych w obydwu apelacjach uchybień przepisom prawa materialnego przez niezasadne uznanie, iż w sprawie zachodzą podstawy do zastosowania przepisu art. 46 ust. 3 Ustawy. Było to wynikiem błędnej oceny, iż objęte ustaleniami faktycznymi działania pozwanej nakierowane na podjęcie działalności gospodarczej były spóźnione i w rzeczywistości nie wypełniały przez wymagany okres 12 miesięcy znamion takiej działalności.

Patrząc przez pryzmat celów, których realizacji ma służyć Ustawa, wniesienie powództwa pozostaje w sprzeczności również z zasadami współżycia społecznego,
naruszając tym samym przepis art. 5 k.c. Osiągnięty został bowiem wspomniany powyżej cel dofinansowania, to jest doszło do aktywizacji zawodowej M. D. (1), zmniejszenia bezrobocia i, w konsekwencji, zaoszczędzenia środków budżetowych przeznaczanych na świadczenia dla osób pozostających bez pracy. Środki przyznane pozwanej zostały wydatkowane zgodnie z umową, nadwyżka zwrócona, a pozwana, składając sprzeciw, wykazała, że także w całym pierwszym półroczu 2015 roku osiągała (czasami znaczne) przychody z prowadzonej działalności.

Zważywszy na powyższe, skierowane przeciwko M. D. (2) (obecnie K.) roszczenie o zwrot przyznanych jednorazowo środków na podjęcie działalności gospodarczej nie zasługuje na uwzględnienie. Następstwem tego jest oddalenie powództwa także w stosunku do drugiej ze skarżących, to jest poręczycielki J. K. (2), o zakresie zobowiązania której, zgodnie z art. 879 § 1 k.c., rozstrzyga każdoczesny zakres zobowiązania dłużniczki, za którą poręczyła. Skoro zatem w odniesieniu do dłużniczki roszczenia powoda są bezpodstawne, tak samo należy kwalifikować jego roszczenia skierowane przeciwko poręczycielce. Dlatego obydwie apelacje jako zasadne skutkowały zmianą zaskarżonego wyroku i oddaleniem powództwa.

Konsekwencją merytorycznej zmiany orzeczenia Sądu I instancji jest zmiana zawartego w nim rozstrzygnięcia w przedmiocie kosztów procesu. Skoro bowiem ostatecznie to strona powodowa sprawę przegrała, od niej, w oparciu o wyrażoną
w art. 98 k.p.c. zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, należało zasądzić na rzecz obydwu pozwanych zwrot kosztów procesu w kwotach po 2.417 zł, na które składają się wynagrodzenia pełnomocników w kwotach po 2.400 zł i opłaty skarbowe od pełnomocnictw w kwotach po 17 zł.

Dlatego Sąd Okręgowy na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. orzekł jak w punkcie 1. sentencji swojego wyroku.

Ponieważ sprawę przed sądem drugiej instancji wygrały w całości pozwane, również do rozliczenia kosztów postępowania apelacyjnego znajduje zastosowanie ta sama reguła, która rządzi rozliczeniem kosztów procesu poniesionych przed sądem pierwszej instancji. Powód winien zatem zwrócić każdej z pozwanych kwoty po 3.400 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego, na co składają się opłaty od apelacji
w kwotach po 1.000 zł oraz wynagrodzenia pełnomocników w kwotach po 2.400 zł.

Dlatego Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie 2. sentencji swojego wyroku na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c.