Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 1223/15

POSTANOWIENIE

Dnia 10 czerwca 2016 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Karina Marczak

Sędziowie:

SO Tomasz Sobieraj (spr.)

SR del. Aneta Drzewiecka

Protokolant:

stażysta Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 czerwca 2016 roku w S.

sprawy z wniosku D. S.

z udziałem A. S.

o podział majątku

na skutek apelacji wnioskodawcy i uczestniczki od postanowienia Sądu Rejonowego Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 19 maja 2015 roku, sygn. akt II Ns 2697/10

1.  zmienia zaskarżone postanowienie w ten sposób, że:

A/ punktowi I nadaje brzmienie: „ustala, że w skład majątku wspólnego wnioskodawcy D. S. i uczestniczki postępowanie A. S. wchodzą:

a) nieruchomość gruntowa położona przy ul. (...) w S. oznaczona w ewidencji gruntów jako działka numer (...), w obrębie ewidencyjnym (...), o powierzchni 0,0168 ha zabudowana budynkiem mieszkalnym, dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą nr (...) o wartości 552000 zł [pięciuset pięćdziesięciu dwóch tysięcy złotych]

b) (...), (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na rachunku prowadzonym dla D. S. w (...) OFE;

c) kwota 45889,11 zł [czterdziestu pięciu tysięcy ośmiuset osiemdziesięciu dziewięciu złotych jedenastu groszy] tytułem równowartości środków zgromadzonych na subkoncie prowadzonym dla D. S. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych tytułem zwrotu umorzonych jednostek rozrachunkowych z (...) OFE;

d) 28, (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na rachunku prowadzonym dla A. S. w A. OFE;

e/ kwota 1083,06 zł [jednego tysiąca osiemdziesięciu trzech złotych sześciu groszy] tytułem równowartości środków zgromadzonych na subkoncie prowadzonym dla A. S. w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych tytułem zwrotu umorzonych jednostek rozrachunkowych z A. OFE;

f) kwota 49560,45 zł [czterdziestu pięciu tysięcy pięciuset sześćdziesięciu złotych czterdziestu pięciu groszy] tytułem równowartości środków pochodzących ze sprzedaży przez D. S. 1065 sztuk akcji (...) Spółki Akcyjnej w W.;

g/ kwota 39814 zł [trzydziestu dziewięciu tysięcy ośmiuset czternastu złotych] tytułem równowartości środków pochodzących ze sprzedaży przez A. S. 1065 sztuk akcji (...) Spółki Akcyjnej w W.;

h) kwota 1463,14 zł [jednego tysiąca czterystu sześćdziesięciu trzech złotych czternastu groszy) zgromadzona na rachunkach bankowych prowadzonych dla D. S. w (...) Spółce Akcyjnej w W.

i) kwota 21,85 zł [dwudziestu jeden złotych osiemdziesięciu pięciu groszy) zgromadzona na rachunku bankowym prowadzonych dla A. S. w (...) Spółce Akcyjnej w W.;

B/ punktowi II nadaje brzmienie: „dokonuje podziału majątku wspólnego wnioskodawcy D. S. i uczestniczki postępowanie A. S. i znosi współwłasność przedmiotów majątkowych opisanych w punkcie I w ten sposób, że:

- na wyłączną własność wnioskodawcy D. S. przyznaje;

1/ składniki opisane w punkcie I podpunktach a, c, f, h,

2/ 585, (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na rachunku prowadzonym dla D. S. w (...) OFE opisanych w punkcie I podpunkcie b,

3/ 14, (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na rachunku prowadzonym dla A. S. w A. OFE opisanych w punkcie I podpunkcie d;

- na wyłączną własność uczestniczki A. S. przyznaje:

1/ składniki opisane w punkcie I podpunktach e, g, i

2/ 585, (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na rachunku prowadzonym dla D. S. w (...) OFE opisanych w punkcie I podpunkcie b,

3/ 14, (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na rachunku prowadzonym dla A. S. w A. OFE opisanych w punkcie I podpunkcie d;

C/ punktowi III nadaje brzmienie: „ustala, że wnioskodawca D. S. poniósł wydatki na majątek wspólny w kwocie 3746,92 zł [trzech tysięcy siedmiuset czterdziestu sześciu dziewięćdziesięciu dwóch groszy];

C/ kolejny punkt III oznacza jako punkt (...) i nadaje mu brzmienie: „zasądza od wnioskodawcy D. S. na rzecz uczestniczki postępowania A. S. kwotę 302.123,43 zł [trzystu dwóch tysięcy stu dwudziestu trzech złotych czterdziestu trzech groszy) tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym płatną w terminie 6 (sześciu) miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w razie uchybienia w płatności;

2.  oddala apelacje w pozostałym zakresie;

3.  ustala, że każdy z uczestników postępowania ponosi koszty postępowania apelacyjnego związane ze swoim udziałem w sprawie.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Karina Marczak SSR del. Aneta Drzewiecka

Sygn. akt II Ca 1223/15

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie po rozpoznaniu sprawy z wniosku D. S. z udziałem A. S. o podział majątku postanowieniem z dnia 19 maja 2015 roku:

I. ustalił, że w skład majątku wspólnego wnioskodawcy D. S. i uczestniczki A. S., zgromadzonego w trakcie trwania małżeństwa wchodzą:

a) nieruchomość gruntowa stanowiąca działkę numer (...), położoną w obrębie ewidencyjnym (...) przy ul. (...) w S., o obszarze 0,0168 ha zabudowaną budynkiem mieszkalnym, dla której Sąd Rejonowy Szczecin P. i Zachód w S. prowadzi księgę wieczystą Kw nr (...) o wartości (...) (pięćset pięćdziesiąt dwa tysiące) złotych;

b) (...), (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych w (...) OFE o wartości 50153,04 złotych (pięćdziesiąt tysięcy sto pięćdziesiąt trzy złote cztery grosze);

c) (...),281 jednostek rozrachunkowych zgromadzonych w (...) OFE przekazanych do ZUS o wartości 49024,67 złotych (czterdzieści dziewięć tysięcy dwadzieścia cztery złote sześćdziesiąt siedem groszy);

d)57, (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych w (...) OFE o wartości 2280,50 złotych (dwa tysiące dwieście osiemdziesiąt złotych pięćdziesiąt groszy)

e) kwota 49560,45 złotych (czterdzieści dziewięć tysięcy pięćset sześćdziesiąt złotych czterdzieści pięć groszy) pochodząca ze sprzedaży papierów wartościowych DM (...)

f) kwota 1463,14 złotych (jeden tysiąc czterysta sześćdziesiąt trzy złote czternaście groszy) zgromadzona na rachunkach na nazwisko D. S. w mBanku

g) kwota 21,85 złotych (dwadzieścia jeden złotych osiemdziesiąt pięć groszy) zgromadzona na rachunku na nazwisko A. S. w mBanku;

II. podzielił majątek opisany w punkcie I w ten sposób, że na wyłączną własność wnioskodawcy D. S. przyznaje składniki opisane w pkt I a), b), c), e) i f), zaś na wyłączną własność A. S. te wymienione w punkcie I d) i g);

III. ustalił, że D. S. poniósł wydatki na majątek wspólny w kwocie 694 (sześćset dziewięćdziesiąt cztery złote);

III. zasądził od D. S. na rzecz A. S. kwotę 349.602,48 złotych (trzysta czterdzieści dziewięć tysięcy sześćset dwa złote czterdzieści osiem groszy) tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym płatną w terminie 6 (sześciu) miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia;

IV. umorzył postępowanie w zakresie podziału ruchomości, w tym samochodu;

V. oddalił wnioski w pozostałym zakresie;

VI. ustalił, że każdy z uczestników ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie.

Sąd Rejonowy oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych:

A. S. i D. S. zawarli związek małżeński 14 sierpnia 1998 roku. W umowie zawartej 28 marca 2000 roku małżonkowie S. rozszerzyli wspólność majątkową na majątek nabyty przez każde z nich przed zawarciem małżeństwa oraz nabyty w trakcie trwania związku małżeńskiego, z jakiegokolwiek tytułu. Wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie z 09 lutego 2011 roku, sygn. XRC 1936/08 ich małżeństwo zostało rozwiązane przez rozwód z winy obu stron. Wyrok ten uprawomocnił się 16 września 2011 roku w związku z oddaleniem w tym dniu apelacji stron od wyroku Sądu Okręgowego. Małżonkowie pozostawali w trakcie trwania małżeństwa w ustroju wspólności majątkowej, do 7 sierpnia 2009 roku, z którą to datą Sąd Rejonowy Szczecin P. i Zachód w S. w sprawie VIII RC 1989/09 ustanowił pomiędzy nimi rozdzielność majątkową.

W dniu 21 maja 1998 roku A. S. nabyła prawo wieczystego użytkowania działki nr (...), o obszarze 168 m2, położonej w S. przy ul. (...) na okres 99 lat. Pierwsza opłata z tytułu wieczystego użytkowania wyniosła 1343,85 złotych i została uiszczona przez nabywcę prawa ze środków przekazanych przez D. S.. Uczestniczka wzięła uprzednio udział w przetargu, bowiem posiadała książeczkę mieszkaniową, co stanowiło warunek przystąpienia do ubiegania się o nabycie prawa do nieruchomości. Na działce tej małżonkowie wznieśli budynek mieszkalny w zabudowie szeregowej – w okresie od 1999 roku do 2002 roku, kiedy to wprowadzili się do nowego domu. Środki na budowę domu pochodziły z wynagrodzenia za pracę wnioskodawcy oraz darowizn dokonanych przez rodziców na rzecz młodych małżonków – 60000 złotych od matki uczestniczki oraz 45000 złotych od rodziców wnioskodawcy. Nieruchomość przy ul. (...), w stanie na chwilę ustania wspólności majątkowej warta jest obecnie 552000 złotych. Od 30 sierpnia 2011 roku mieszka w niej wyłącznie D. S., który w całości ponosi koszty utrzymania nieruchomości, w tym opłaca podatek od nieruchomości. Wnioskodawca nie wynajmuje żadnych części wspólnego domu byłych małżonków. A. S. wraz z synem uczestników K., mieszka obecnie w mieszkaniu należącym do jej rodziców przy ul. (...).

Po zawarciu małżeństwa, A. i D. S. zamieszkali w kawalerce stanowiącej przedmiot własności rodziców uczestniczki, w którego wyborze uczestniczyli, bowiem mieszkanie to miało być dla nich. Lokal był wykończony ze środków należących do małżonków, prace w nim wykonywał głównie ojciec wnioskodawcy – M. S. (1). Darowana uczestnikom postępowania przez matkę A. S. kwota 60000 złotych stanowiła ekwiwalent za kawalerkę, którą mieli opuścić w związku z podjęciem budowy domu.

Oboje małżonkowie S. posiadali rachunki w Otwartym Funduszu Emerytalnym, D. S. gromadził je (...) OFE i na 7 sierpnia 2009 roku posiadał ich (...), (...), zaś A. S. – 57, (...), które na chwilę zamknięcia rozprawy warte były odpowiednio 99 177,71 złotych (z której to kwoty 49024,67 złotych przekazane zostało w ramach umorzenia do ZUS) oraz 2280,50 złotych.

Na dzień 7 sierpnia 2009 roku w mBanku D. S. posiadał cztery rachunki bankowe, na których znajdowały się środki o łącznej wartości 1463,14 złotych, zaś A. S. – dwa, na których znajdowało się 21,85 złotych. W tej samej dacie wnioskodawca posiadał na rachunku (...) S.A. (...) akcji tego banku, które zostały zbyte przez D. S. po ustaniu wspólności majątkowej za kwotę 49560,45 złotych.

D. S. ma 43 lata, jest z zawodu inżynierem elektronikiem. Pracuje w firmie (...), jego wynagrodzenie miesięczne wynosi około 3400 złotych netto, z czego 1100 złotych przeznacza na alimenty na rzecz syna. Utrzymanie nieruchomości, w której mieszka, pochłania kwotę około 800 złotych miesięcznie. Wnioskodawca nie ma żadnych innych zobowiązań.

A. S. ma 45 lat, z zawodu jest nauczycielem gry na pianinie. Kobieta nie pracuje zawodowo od około 15 lat, od 2008 roku zarejestrowana jest w PUP. Od rodziców otrzymuje co miesiąc kwotę 1000 złotych na utrzymanie, oni też ponoszą koszty utrzymania mieszkania, w którym mieszka z synem.

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy uznał żądanie wnioskodawcy D. S., dotyczące podziału majątku wspólnego byłych małżonków, za zasadne, albowiem z chwilą ustania wspólności majątkowej małżonków, każdy z nich ma uprawnienie do żądania podziału majątku dorobkowego.

Sąd Rejonowy wskazał, że podział majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej regulują przepisy art. 43-46 k.ro., a z mocy art. 46 k.r.o. odpowiednio przepisy o dziale spadku, tzn. art. 1035 - 1046, art. 1070 i 1079 k.c., które odsyłają (art. 1035 i 1070 k.c.), co do kwestii w nich nieuregulowanych, do przepisów o współwłasności w częściach ułamkowych, tj. art. 210-221 k.c.

Sąd Rejonowy uznał, że okolicznością bezsporną w niniejszej sprawie było, iż w skład majątku wspólnego uczestników postępowania wchodziło prawo własności nieruchomości zabudowanej, położonej w S. przy ul. (...). Nie budziło również wątpliwości, że każde z małżonków miało konto w OFE oraz rachunki bankowe w mBank, ze wskazanym na chwilę ustania wspólności majątkowej stanem. Co do tych składników majątku oboje uczestnicy byli zgodni, że zostały one nabyte w trakcie trwania małżeństwa, nie było także kwestionowane posiadanie ich przez każdego z nich. Sąd Rejonowy wskazał, że w zakresie przeznaczenia wymienionych wyżej składników, w kontekście podziału majątku, stanowiska uczestników postępowania nie były również nazbyt rozbieżne. Uczestniczka co prawda podnosiła, że nieruchomość winna zostać zbyta w drodze licytacji, jednakże sąd stanowiska tego nie podzielił. Wnioskodawca bowiem nieprzerwanie korzysta z przedmiotowej nieruchomości, utrzymuje ją, a co najważniejsze deklaruje jej przejęcie, a spłata przez niego udziału byłej żony jest, mając na względzie sytuację majątkową D. S., możliwa.

Sąd Rejonowy wskazał, że wartość nieruchomości ustalona została w oparciu o opinię biegłej B. K., przy uwzględnieniu jej stanu na datę ustania wspólności majątkowej i cen obecnych.

Sąd Rejonowy wskazał, że wartości jednostek rozrachunkowych na rachunkach w OFE pozyskane zostały z strony internetowej www.aviva.pl i www.ing.pl, a następnie ustalone jako iloczyn ilości jednostek i kwoty obowiązującej na dzień 5 maja 2015 roku, przy czym w zakresie jednostek umorzonych do ZUS z rachunku D. S., informacja – wobec braku danych z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych – pochodziła z otwartego funduszu emerytalnego, który wskazał wartość jednostek przekazanych do ZUS (51,5 %), a zgromadzonych na 7 sierpnia 2009 roku na rachunku wnioskodawcy.

Sąd Rejonowy uznał, że na chwilę ustania wspólności majątkowej na rachunku prowadzonym na nazwisko wnioskodawcy w (...) znajdowało się (...) akcji tego banku, które D. S. spieniężył po ustaniu wspólności. Wartość, którą uzyskał ze sprzedaży, Sąd Rejonowy przyjął do podziału w ramach niniejszego postępowania, bowiem nie zostało wykazane przez zainteresowanego, że zostały one zużyte w sposób zgodny z prawem, a poza stwierdzeniem wnioskodawcy, że spożytkował owe środki na utrzymanie, nie zostały przedstawione na tę okoliczność żadne dowody. Mając zaś na względzie poziom dochodów D. S. oraz deklarowanych miesięcznych zobowiązań, brak było podstaw do przyjęcia, ze pieniądze te niezbędne były z punktu widzenia codziennego utrzymania. Odmiennie Sąd Rejonowy ocenił fakt zużycia tej samej ilości akcji, zapisanych na rachunku A. S. z uwagi na to, że papiery wartościowe zostały przez nią spieniężone jeszcze w trakcie trwania wspólności majątkowej, a ponadto jako osoba znajdująca się w znacznie trudniejszej sytuacji majątkowej, bez pracy, uprawdopodobniła ona – także poprzez złożenie historii rachunku bankowego – że pieniądze przez nią uzyskane ze sprzedaży akcji banku zostały zużyte zgodnie z prawem i nie istniały w chwili orzekania w niniejszym postępowaniu, stanowiły bowiem realną pomoc w bieżącym utrzymaniu.

Dokonując podziału majątku Sąd Rejonowy przyznał D. S. 49560,45 złotych jako pochodzącą ze sprzedaży papierów wartościowych, każde z małżonków zaś otrzymało zgromadzone na swoich rachunkach bankowych środki finansowe oraz jednostki OFE.

Sąd Rejonowy nie podzielił stanowiska A. S. o istnieniu podstaw do rozliczenia w ramach niniejszego postępowania kwoty 40000 złotych znajdującej się na rachunku bankowym D. S., blisko dwa lata przed ustaniem wspólności majątkowej, w sytuacji gdy nie zostało wykazane, aby zużył ją w sposób bezprawny, wyłączając w tym względzie oświadczenie zainteresowanej.

Wbrew stanowisku wnioskodawcy, Sąd Rejonowy nie dopatrzył się podstaw do przyjęcia za nim, że uczestniczka w mniejszym stopniu przyczyniła się do powstania majątku wspólnego, albowiem nie można jej zarzucić, że działała w sposób nacechowany negatywnie i, bądź trwoniła wspólny dorobek, bądź mając takie możliwości, nie przyczyniła się celowo do jego powstania. Sąd Rejonowy zauważył, że większość majątku uczestników zgromadzona została jeszcze w okresie, gdy jak podnosi wnioskodawca, w uzgodnieniu z nim żona nie pracowała i zajmowała się dzieckiem. Ponadto Sąd Rejonowy uznał, że nie można zarzucić uczestniczce, że niewłaściwie dbała o dom, bowiem kąpała się o niestandardowych porach oraz nie dbała o męża. Przedstawione fotografie zaniedbanego domu, nie obrazują patologicznego stanu, co więcej gromadzone były na użytek postępowania rozwodowego oraz o podział majątku, a więc gdy nastąpił między małżonkami rozdźwięk. Fakt natomiast, że uczestniczka stale przebywała z synem, także w miejscach -jak szkoła czy przedszkole, gdzie powinien się sam socjalizować, ponadprzeciętnie ogniskowała się głównie na chłopcu, może znaleźć odzwierciedlenie w jego rozwoju, ale nie może stanowić podstawy do uznania, że należy jej się mniejsza część majątku. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w szczególności zaś zeznania świadków wskazanych przez D. S., nie zdołały – według Sądu Rejonowego, zdeprecjonować wkładu uczestniczki w powstanie majątku wspólnego, a zeznania zwłaszcza członków rodziny wnioskodawcy w tej mierze, stanowią – w przekonaniu sądu – wyłącznie wyraz chęci sprzyjania osobie najbliższej, w celu poparcia prezentowanego przez niego stanowiska.

Sąd Rejonowy wskazał, że kwestię rozliczeń między małżonkami z tytułu wydatków i nakładów poczynionych z majątku wspólnego na majątki odrębne każdego z małżonków oraz wydatków i nakładów poczynionych z majątków odrębnych na majątek wspólny reguluje art. 45 k.r.o.

Sąd Rejonowy zauważył, że uczestniczka postępowania wniosła o ustalenie, iż został dokonany przez nią nakład na nieruchomość wspólną w kwocie 203656 złotych, wywodząc to z faktu, że prawo wieczystego użytkowania, choć opłacone przy nabyciu przez nią przez wnioskodawcę, mogło w ogóle wejść do majątku małżonków (następczo – po rozszerzeniu wspólności), bowiem posiadała ona książeczkę mieszkaniową stanowiącą, warunek przystąpienia do przetargu. Sąd Rejonowy uznał, że nie sposób, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego podzielić stanowisko A. S. w tej mierze, albowiem brak jest jakichkolwiek dowodów na okoliczność, że środki zgromadzone na książeczce mieszkaniowej uczestniczki, posłużyły do nabycia przedmiotowego prawa. A. S. nie przedstawiła na tę okoliczność żadnego dowodu, a w sytuacji gdy wnioskodawca zaprzeczył, aby taki fakt miał miejsce, nie można było uznać, że został dokonany przez nią nakład z majątku osobistego na majątek wspólny. Sąd Rejonowy nie przychylił się również do stanowiska, że poczyniony został nakład w postaci kwoty 170000 złotych, która miała stanowić waloryzację darowizny dokonanej przez jej matkę, wyłącznie na rzecz córki. Sąd Rejonowy nie dał wiary twierdzeniom uczestniczki i jej rodziców, że pieniądze stanowiące „ekwiwalent” za kawalerkę, zostały darowane wyłącznie A. S.. Sprzeciwia się temu nie tylko analiza zgromadzonego w sprawie materiału, ale również zasady doświadczenia życiowego. Według Sądu Rejonowego - przedstawione przez uczestniczkę umowy darowizny, które rzekomo miały zostać sporządzone w 2001 i 2002 roku, powstały na użytek przedmiotowego postępowania, w każdym razie, nie w okresie na jaki są datowane. Wskazuje na to zwłaszcza fakt użycia tego samego podłoża oraz środka piśmienniczego. Okoliczności te zostały stwierdzone w drodze opinii biegłej z zakresu badania pisma i nie były kwestionowane przez uczestników postępowania. Użycie, zdaniem Sądu Rejonowego, tego samego papieru i długopisu w odstępie jednego roku jest wysoce nieprawdopodobne. Co więcej, zawarcie tych umów nie zostało zgłoszone do urzędu skarbowego, co mając na względzie posiadanie przez F. U. wykształcenia ekonomicznego oraz rozliczanie budowy uczestników postępowania w relacji w z urzędem skarbowym właśnie, również podważa twierdzenia A. S. o zawarciu umów w oderwaniu od aktualnie prowadzonego postępowania. Dodatkowo darowizny, które w istocie dokonane zostały na początku pierwszej dekady XXI, zdziałane były w pierwszej fazie małżeństwa. Wskazywanie w tej sytuacji przez darczyńcę w ramach postępowania o podział majątku, że już wówczas nie akceptowała postaw swojego zięcia i dlatego zawarła zastrzeżenie w spisanej umowie, nie zasługuje – według Sądu Rejonowego - na wiarę. Matka uczestniczki darowała przecież kwotę pieniężną przekazaną w celu przeznaczenia jej na wspólną budowę. Zdaniem Sądu Rejonowego - dopiero na użytek niniejszego postępowania A. S. i jej matka powzięły wiedzę o możliwości ewentualnego rozliczenia owego nakładu, czego przy dokonaniu darowizny kwoty 60000 złotych nie przewidywały, zwłaszcza, że jak zostało wskazane pieniądze te stanowiły zasilenie wspólnej inwestycji, a nie była to darowizna konkretnego przedmiotu, który mogły w majątku osobistym pozostać, niezależnie od losów majątku wspólnego. Z tego też względu Sąd Rejonowy wnioskodawcy dał wiarę co do przeznaczenia darowizny dokonanej przez F. U.. Niezależnie od tego zastrzeżenia Sąd Rejonowy uznał, że brak jest podstaw do odnoszenia aktualnej wartości kawalerki do ewentualnego nakładu, której rozliczenia zażądała uczestniczka. Reasumując, Sąd Rejonowy oddalił w całości żądanie rozliczenia nakładów związanych z nieruchomością przy ul. (...), o które wnioskowała uczestniczka.

Sąd Rejonowy wskazał, że podstawą rozliczenia w przedmiotowym postępowaniu nakładów i wydatków poniesionych przez strony z tytułu utrzymania nieruchomości wspólnej stanowi odpowiednio stosowany art. 207 k.c. Odnośnie wydatków i nakładów zgłoszonych przez wnioskodawcę, Sąd Rejonowy uwzględnił jedynie kwotę wydatkowaną przez D. S. na podatek od nieruchomości w łącznej kwocie 694 złotych. W pozostałym zakresie nie przychylił się do stanowiska wnioskodawcy o zasadności rozliczenia kosztów ogrzewania czy ubezpieczenia nieruchomości. Sąd Rejonowy wskazał, że od sierpnia 2011 roku wnioskodawca z wyłączeniem byłej żony korzysta z całej nieruchomości, co pozbawia zasadności jego żądanie o partycypowanie przez nią w kosztach jej utrzymania. Sąd Rejonowy uznał, że silny konflikt między uczestnikami uzasadniał wyprowadzenie się A. S. z nieruchomości wspólnej, co spowodowało, że we własnym zakresie musi zabezpieczyć potrzeby mieszkaniowe swoje i syna. Tym samym, Sąd Rejonowy uznał, że brak jest podstaw, aby płaciła za ogrzewanie czy ubezpieczenie domu. Przyjął także, że rozważania te są aktualne także odnośnie żądania związanego z okresem, gdy uczestniczka wraz z synem mieszkała w nieruchomości wspólnej, gdyż w związku z następczym – w wyniku podziału majątku – przyznaniem nieruchomości wnioskodawcy, sprzecznym z zasadami współżycia społecznego byłoby uwzględnienie żądania, zwłaszcza że w okresie, gdy zobowiązanie powstało A. S. pozostawała bez własnego źródła utrzymania, w całości zależna od męża.

Z powodu dorozumianego porozumienia w zakresie pozostawienia nieruchomości w posiadaniu D. S., Sąd Rejonowy za bezpodstawne uznał również żądanie uczestniczki zasądzenia na jej rzecz kwoty 30000 złotych z tytułu wyłącznego korzystania z nieruchomości. Sąd Rejonowy wskazał, że uczestniczka nie wykazała, aby poza zaspokajaniem swoich potrzeb mieszkaniowych, wnioskodawca uzyskiwał jakiekolwiek pożytki z władania całym domem, aby wynajmował np. jakieś pomieszczenia, a ponadto dowolnością razi kwota żądania w tej mierze, które ma przecież charakter procesowy, a którego wysokość nie została w żaden sposób wykazana, abstrahując od braku podstaw faktycznych do jego uwzględnienia.

Dokonując ostatecznego rozliczenia, Sąd Rejonowy zasądził od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwotę 349602,48 złotych płatną w terminie sześciu miesięcy, albowiem termin taki został zadeklarowany przez samego wnioskodawcę, jawi się jako realny. Kwota wskazana jako dopłata wynika z rozliczeń pomiędzy byłymi już małżonkami. Wartość całego majątku została bowiem ustalona na kwotę 704503,65 złotych. Udziały stron w majątku wspólnym były równe. W związku z tym wartość udziału każdego z małżonków stanowiła kwotę 352251,82 złotych. Wnioskodawca otrzymał składniki o wartości 702201,30 złotych, a zatem za dużo o kwotę 349949,48 złotych. W związku z tym, że ustalone zostało, że poczynił on wydatki na nieruchomość wspólną z tytułu podatku od nieruchomości w wysokości 694 złotych, ostatnio podaną kwotę należało pomniejszyć o ½ owego wydatku, co daje kwotę 349602,48 złotych. która stanowi dopłatę.

Sąd Rejonowy przy ustalaniu terminu płatności uwzględnił deklarację D. S., nadto potrzeby uczestniczki, która nie ma własnej nieruchomości, także żadnego źródła utrzymania, przyjmując, że wskazany czas na dokonanie spłaty powinien wystarczyć wnioskodawcy na zgromadzenie całej niezbędnej sumy, tym bardziej, iż od początku postępowania, jak sama wskazała liczył się z koniecznością spłaty byłej żony. Odroczenie płatności dopłaty na wskazany okres nie naruszy interesów uczestniczki, nie jest on bowiem na tyle odległy, aby dopłata pozbawiona została realnej wartości ekonomicznej.

Sąd Rejonowy oddalił wniosek A. S. o obciążenie nieruchomości przyznanej wnioskodawcy hipoteką, dla zabezpieczenia jej roszczenia. Obciążenie to mogłoby uniemożliwić zaciągnięcie przez D. S. zobowiązania – kredytu – na spłatę byłej żony, a dodatkowo nie zostało wykazane aby interes uczestniczki w zakresie spłaty był zagrożony.

Sąd Rejonowy wskazał, że umorzenie postępowania w zakresie wszystkich zgłoszonych w postępowaniu ruchomości, było wynikiem skutecznego cofnięcia wniosków przez oboje uczestników postępowania.

Rozstrzygając o kosztach postępowania Sąd Rejonowy kierował się treścią art. 520 § 1 k.p.c., uznając, że każda ze stron zainteresowana była w rozstrzygnięciu w jednakowym stopniu.

Apelacje od powyższego postanowienia wnieśli zarówno wnioskodawca, jak i uczestniczka.

W wywiedzionej apelacji wnioskodawca zaskarżył powyższe postanowienie
w zakresie punktu I, II, III (pierwszy), III (drugi) i V postanowienia.

Skarżonemu postanowieniu zarzucił:

I/naruszenie przepisów prawa materialnego:

1. art. 126 ustawy o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych z dnia 27 sierpnia 1997 roku przez jego niezastosowanie, co przejawiło się w dokonaniu przez Sąd podziału jednostek zgromadzonych w OFE przez strony postępowania w oderwaniu od zasady wnikającej ze wskazanego przepisu prawa materialnego i skutkowało zasądzeniem z tytułu posiadania tych jednostek odpowiedniej spłaty przez wnioskodawcę na rzecz uczestniczki postępowania;

2. art. 45 kro przez nierozliczenie wydatków poczynionych przez wnioskodawcę z majątku osobistego na majątek wspólny stron w postaci: - kwoty 2.244,96 złotych wydatkowanej przez wnioskodawcę na ubezpieczenie nieruchomości stanowiącej majątek wspólny stron w okresie od 2010 do 2013 roku;

-kwoty 620 złotych wydatkowanej przez wnioskodawcę na naprawę pieca w nieruchomości stron;

-kwoty 3.052,92 złotych tytułem opłat sieciowych zmiennych, opłat sieciowych stałych i abonamentu poniesionych przez wnioskodawcę od 2009 roku do grudnia 2013 roku w związku z koniecznością zapewnienia dostaw do nieruchomości stron paliwa gazowego, które to wydatki były konieczne dla zapewnienia możliwości ogrzewania nieruchomości, co jest niezbędne dla utrzymania substancji budynku stanowiącego własność stron;

II/ naruszenie przepisów prawa procesowego, które miało wpływ na treść wydanego postanowienia:

1. art. 13 § 2 k.p.c. w zw. z art. 233 § 1 k.p.c. przez przekroczenie sędziowskiej swobodnej oceny dowodów, co przejawiło się w:

a. niezaliczeniu do majątku wspólnego kwoty 44.348,00 złotych uzyskanej przez uczestniczkę ze sprzedaży (...) akcji Banku (...) SA przy błędnym ustaleniu, iż uczestniczka środki uzyskane ze sprzedaży tych akcji wydatkowała w sposób odpowiadający prawu w sytuacji gdy zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci dokumentów zgromadzonych w aktach sprawy o rozwód, nagrań rozmów uczestniczki z jej matką wyraźnie wskazuje, iż wydatki te czyniła wyłącznie w tym celu by uzyskać od D. S. jak najwyższą kwotę alimentów, oraz błędne ustalenie, iż uczestniczka znajdowała się wówczas w trudnej sytuacji materialnej, co miało w ocenie Sądu uzasadniać spieniężenie akacji, gdy w okresie kiedy dokonywała tych czynności D. S. zwracał jej wydatkowane przez nią kwoty na utrzymanie syna, co wynika z akt sprawy rozwodowej i w całości samodzielnie ponosił koszty utrzymania domu stron, a zatem uczestniczka nie miała żadnej potrzeby dokonywania sprzedaży akcji stanowiących majątek wspólny stron;

b. oparcie się przez Sąd na zaświadczeniu OFE (...) w zakresie dotyczącym rozliczenia przez Sąd wartości umorzonych jednostek rozrachunkowy w sytuacji gdy art. 40a Ustawy o Systemie Ubezpieczeń Społecznych do którego odwołuje się art. 31 pkt 4 kro stanowi, iż do majątku wspólnego zalicza się kwotę składek zewidencjonowanych na subkoncie ZUS odpowiadających wartości umorzonych przez otwarty fundusz emerytalny jednostek rozrachunkowych, a sąd w dacie orzekania nie dysponował informacją ZUS o kwocie składek zgromadzonych na tym subkoncie;

c.brak zaliczenia do majątku wspólnego kwoty składek uczestniczki zewidencjonowanych na subkoncie ZUS odpowiadających wartości jednostek rozrachunkowych umorzonych przez otwarty fundusz emerytalny

2. art. 328 § 3 k.p.c., przez brak wskazania przez sąd w treści uzasadnienia postanowienia wartości jednostek ustalonych przez Sąd na podstawie informacji zawartych na stronach internetowych towarzystw ubezpieczeniowych prowadzących otwarte fundusze emerytalne (...) i A., co uniemożliwia zweryfikowanie stanowiska Sądu zawartego w uzasadnieniu postanowienia.

W oparciu o powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego postanowienia przez:

1.ustalenie, że w skład majątku stron wchodzą jednostki uczestnictwa zgromadzone
w Otwartych Funduszach Emerytalnych i dokonanie ich podziału zgodnie z art. 126 ustawy
o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych z dnia 27 sierpnia 1997 roku przez:

-nakazanie (...) SA w W. w ramach wypłaty transferowej przekazania połowy z (...), (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na koncie wnioskodawcy D. S. w ramach (...) Otwartego Funduszu Emerytalnego na rachunek uczestniczki;

-nakazanie A. Otwartemu Funduszowi Emerytalnemu (...) S.A. w W. w ramach wypłaty transferowej przekazania połowy z 57, (...) jednostek rozrachunkowych zgromadzonych na koncie uczestniczki A. S. w ramach A. Otwartego Funduszu Emerytalnego na rachunek wnioskodawcy;

2.zażądanie od ZUS informacji o kwotach składek zewidencjonowanych na subkontach uczestniczki i wnioskodawcy odpowiadających wartości umorzonych przez otwarty fundusz emerytalny jednostek rozrachunkowych i zmianę postanowienia w zakresie pkt I i III (drugi) przez dokonanie podziału tych kwot przez nakazanie odpowiedniego transferu środków zgromadzonych na tych kontach;

3.ustalenie, że w skład majątku wspólnego stron wchodzi kwota 44.348,00 złotych uzyskana przez uczestniczkę ze sprzedaży (...) akcji Banku (...) SA ;

4.ustalenie, że wnioskodawca poniósł nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny w wysokości 5917,88 złotych ponad uwzględnioną przez Sąd I Instancji kwotę 694 złotych;

5.zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki stosownej spłaty jej udziału w majątku wspólnym z uwzględnieniem wniosków zawartych w pkt 3 i 4 powyżej, płatnej w terminie 6 miesięcy po uprawomocnieniu się orzeczenia o podziale majątku wspólnego;

6.zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kosztów postępowania przed Sądem II Instancji w tym kosztów zastępstwa adwokackiego w tym postępowaniu według norm przepisanych.

W wywiedzionej apelacji uczestniczka zaskarżyła postanowienie w części tj.:

1) pkt. III, który brzmi „zasądza od D. S. na rzecz A. S. kwotę 349.602,48 złotych (trzysta czterdzieści dziewięć tysięcy sześćset dwa złote czterdzieści osiem groszy) tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym płatną w terminie 6 (sześciu) miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia” w części nie zasądzającej na rzecz uczestniczki kwoty 224.010,36 złotych oraz odsetek ustawowych od dnia następującego po upływie sześciu miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty;

2) pkt. V w części:

a.oddalającej wniosek uczestniczki o ustalenie, że uczestniczka poniosła nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny w kwocie 203.656,00 złotych,

b.oddalającej wniosek o rozliczeniu w niniejszym postępowaniu kwoty 40.708,72 złotych, która była zgromadzona na rachunku bankowym wnioskodawcy na dzień 17.12.2007 r„

c.oddalającej wniosek o zabezpieczenie roszczenia uczestniczki poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej na nieruchomości określonej w pkt I lit. a postanowienia.

Apelująca zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła;

I.naruszenie przepisów prawa procesowego, mające wpływ na treść zaskarżonego orzeczenia tj.:

1.art. 227 k.p.c. w związku z art. 299 k.p.c. - poprzez oddalenie wniosku uczestniczki o przeprowadzenie jej uzupełniającego przesłuchania na okoliczność rozporządzenia przez wnioskodawcę kwotą ok. 40.000 złotych, znajdującą się w grudniu 2007 roku na rachunku bankowym w mBanku, prowadzonym na nazwisko wnioskodawcy (protokół z rozprawy z dnia 13.02.2015 roku - zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c.), skutkujące niewyjaśnieniem faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;

2.art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez sąd w miejsce swobodnej oceny dowodów, dowolnej ich oceny, co polegało na:

- wybiórczej ocenie materiału dowodowego i oparciu rozstrzygnięcia jedynie na ograniczonej części materiału dowodowego przy bezpodstawnym pominięciu istotnych dowodów w sprawie tj. przede wszystkim wyjaśnień uczestniczki, która posiada wiedzę o okolicznościach faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, - uznaniu za wiarygodne zeznania świadka M. S. (1) i K. S. (1), w sytuacji gdy na rozprawie w dniu 27.01.2012 roku w czasie przerwy w rozprawie świadek M. S. (1) wziął K. S. (1) pod rękę i razem oddalili się - pełnomocnik uczestniczki złożył zastrzeżenie do protokołu w trybie art. 162 k.p.c. w związku z nieprzestrzeganiem przez Sąd zasady kontradyktoryjności i umożliwienie w ten sposób skonfrontowania się świadków zeznających w sprawie i ustalenia przez nich zeznań korzystnych dla ich syna - wnioskodawcy, dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logicznego rozumowania i doświadczenia sprawy majątkowej, podczas gdy darowizny były dokonane wyłącznie na rzecz uczestniczki i wolą darczyńcy było aby nie weszły do majątku wspólnego małżonków, jak również umowy sporządzone zostały w latach 2001 i 2002;

3. art. 7301 § 2 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię polegającą na uznaniu, że w niniejszej sprawie nie zachodzą przesłanki udzielenia uczestniczce zabezpieczenia roszczenia, w sytuacji gdy brak owego zabezpieczenia poważnie utrudni wykonanie zapadłego w niniejszej sprawie orzeczenia.

II. błędne ustalenia faktyczne, przyjęte za podstawę orzeczenia, tj:

1.przyjęcie przez sąd, że środki na budowę domu pochodziły z wynagrodzenia za pracę wnioskodawcy oraz darowizn dokonanych przez rodziców na rzecz młodych małżonków – 60.000 złotych od matki uczestniczki oraz 45.000 złotych od rodziców wnioskodawcy, podczas gdy z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że źródłem finansowania budowy domu oprócz wynagrodzenia za pracę wnioskodawcy była darowizna dokonana wyłącznie na rzecz uczestniczki od jej matki w kwocie 60.000 złotych oraz ulga budowlana (i częściowo remontowa) w kwocie 40.000,00 złotych,

2.ustalenie przez sąd, że kawalerka w której strony mieszkały po zawarciu małżeństwa miała być przeznaczona dla stron, podczas gdy mieszkanie to było kupione wyłącznie dla uczestniczki;

3.przyjęcie, że strony wspólnie uczestniczyły w wyborze kawalerki, w sytuacji gdy wnioskodawca w żaden sposób nie uczestniczył w wyborze tego mieszkania;

4.ustalenie, że darowizna dla uczestników postępowania dokonana przez matkę A. S. w kwocie 60.000 złotych stanowiła ekwiwalent za ich wspólną kawalerkę, podczas gdy darowizna ta była dokonana wyłącznie na rzecz uczestniczki jako ekwiwalent za kawalerkę zakupioną jeszcze przed ślubem z przeznaczeniem dla uczestniczki;

5.przyjęcie przez sąd pierwszej instancji, że w umowie zawartej 28 marca 2000 roku małżonkowie S. rozszerzyli wspólność majątkową na majątek nabyty przez każde z nich przed zawarciem małżeństwa oraz nabyty w trakcie trwania związku małżeńskiego, w tym również darowizny, które otrzymała uczestniczka, w sytuacji gdy z treści umowy darowizny jednoznacznie wynika, że darczyńca zastrzegł, ze darowizna nie wchodzi do majątku wspólnego.

W oparciu o powyższe apelująca wniosła o:

1.  zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez ustalenia dodatkowo, że:

a. uczestniczka poniosła nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny w wysokości 203.656 złotych ewentualnie w przypadku ustalenia przez Sąd braku podstaw do ustalenia wartości nakładów wg obecnych cen - w wysokości 60.000 złotych,

b. ustalenie, że w skład majątku wspólnego wchodziła kwota 40.708,72 złotych zgromadzona na rachunku bankowym wnioskodawcy ma dzień 17 grudnia 2007roku

2.zmianę pkt III postanowienia polegającą na zasądzeniu od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kwoty 573.612,84 złotych tytułem wyrównania udziałów w majątku wspólnym w terminie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia następującego po upływie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia do dnia zapłaty.

3.ustanowienie na rzecz uczestniczki zabezpieczenia roszczenia poprzez ustanowienie hipoteki przymusowej do kwoty 573.612,84 złotych na nieruchomości, dla której Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie X Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą pod nr KW (...);

4. zasądzenie od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki kosztów postępowania za obie instancje, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

W uzupełnieniu apelacji uczestniczka wskazała, że zaskarża dodatkowo postanowienie w części tj.

I.co do rozstrzygnięcia zawartego w pkt. II postanowienia, dotyczącego podziału majątku w ten sposób, że na wyłączną własność wnioskodawcy D. S. przyznano składnik majątku opisany w pkt I a) i wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia poprzez zarządzenie sprzedaży licytacyjnej nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem mieszkalnym przy ul. (...) w S..

II. co do rozstrzygnięcia zawartego w pkt. V postanowienia, dotyczącego oddalenia wniosku uczestniczki o zarządzenie sprzedaży licytacyjnej domu przy ul. (...) i wniosła o zmianę postanowienia uwzględniającego ten wniosek.

W powyższym zakresie apelująca zarzuciła:

1.naruszenie prawa procesowego, które miało wpływ na treść zaskarżonego postanowienia w tej części, w tym:

1)art.233 paragraf 1 k.p.c., poprzez pominięcie zasady swobodnej oceny dowodów i poczynienie przez Sąd ich dowolnej oceny, polegającej na daniu wiary wyłącznie zeznaniom wnioskodawcy, a nie uczestniczki, która oprócz zeznań, w pismach składanych w Sądzie uzasadniała wniosek o zarządzenie sprzedaży licytacyjnej domu.

2)art. 328 paragraf 2 k.p.c., poprzez przeprowadzenie postępowania dowodowego, jego oceny oraz poczynionych na tej podstawie ustaleń faktycznych w sposób wybiórczy oraz dowolny, co miało odzwierciedlenie w treści zaskarżonego postanowienia oraz w jego uzasadnieniu.

2.błędy w ustaleniach faktycznych mające wpływ na treść zaskarżonego postanowienia w tej części, polegające na przyjęciu przez sąd pierwszej instancji, że:

1) wnioskodawca ma możliwość spłaty udziału uczestniczki w majątku wspólnym stron jednorazowo w okresie 6 miesięcy od uprawomocnienia się orzeczenia, w sytuacji gdy wnioskodawca takiej możliwości nie ma.

3.nie wyjaśnienie przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy dotyczącej tej części postanowienia z uwagi na:

1) pominięcie podczas postępowania wyjaśnień uczestniczki, która w pismach procesowych ustosunkowała się do zeznań wnioskodawcy wskazując, iż nie polegały one na prawdzie.

Ponadto uczestniczka podniosła błędy w ustaleniach faktycznych mające wpływ na treść zaskarżonego postanowienia, polegające na przyjęciu przez sąd pierwszej instancji, że:

1) środki na budowę domu pochodziły z wynagrodzenia za pracę wnioskodawcy oraz darowizn dokonanych przez rodziców na rzecz młodych małżonków - 60000 złotych od matki uczestniczki oraz 45000 złotych od rodziców wnioskodawcy, podczas gdy z przeprowadzonego postępowania dowodowego wynika, że źródłem finansowania budowy domu oprócz wynagrodzenia za pracę wnioskodawcy była darowizna na rzecz uczestniczki od jej matki w kwocie 60000 złotych oraz ulga budowlana (i częściowo remontowa) w kwocie 40 tys. złotych,

2)kawalerka, w której strony mieszkały po zawarciu małżeństwa miała być przeznaczona dla stron, podczas gdy mieszkanie to było kupione wyłącznie dla uczestniczki,

3) strony uczestniczyły w wyborze kawalerki, podczas gdy to nie miało miejsca bo wnioskodawca nie wybierał tego mieszkania,

4) darowizna uczestnikom postępowania przez matkę A. S. kwoty 60000 złotych stanowiła ekwiwalent za kawalerkę, podczas gdy darowizna ta była skierowana wyłącznie na rzecz uczestniczki jako ekwiwalent za kawalerkę zakupioną jeszcze przed ślubem z przeznaczeniem dla uczestniczki.

5)w umowie zawartej 28 marca 2000 roku małżonkowie S. rozszerzyli wspólność majątkową na majątek nabyty przez każde z nich przed zawarciem małżeństwa oraz nabyty w trakcie trwania związku małżeńskiego, z jakiegokolwiek tytułu, podczas gdy w umowie tej oprócz w/w treści notariusz w paragrafie 3 zwrócił uwagę na treść artykułu 49 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

W odpowiedzi na apelację wnioskodawcy uczestniczka postępowania wniosła o:

1.oddalenie apelacji wnioskodawcy w całości,

2.obciążenie wnioskodawcy kosztami postępowania odwoławczego oraz zasądzenie na rzecz uczestniczki kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem II instancji.

W odpowiedzi na apelację uczestniczki wnioskodawca wniósł o:

1.oddalenie apelacji uczestniczki w całości;

2.zasądzenie od uczestniczki na rzecz wnioskodawcy kosztów sądowych w tym kosztów zastępstwa adwokackiego za postępowanie przed Sądem II Instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacje okazały się na tyle zasadne, że doprowadziły do częściowej zmiany zaskarżonego postanowienia.

Na wstępie zaznaczyć trzeba, że w postępowaniu o podział majątku wspólnego sąd obowiązany jest z urzędu ustalić skład i wartość majątku wspólnego [vide art. 684 k.p.c. w związku z art. 46 k.r.o.]. Obowiązek ten ciąży także na sądzie odwoławczym, który w granicach zaskarżenia powinien – niezależnie od zarzutów apelacji – skontrolować prawidłowość postanowienia sądu pierwszej instancji w zakresie ustalonego przez niego składu i wartości majątku wspólnego stanowiącego przedmiotu podziału.

W pierwszej kolejności Sąd Okręgowy na skutek apelacji wnioskodawcy obowiązany był natomiast skorygować skorygować rozstrzygnięcia zawarte w punkcie I zaskarżonego postanowienia dotyczące jednostek uczestnictwa w otwartych funduszach emerytalnych, które zgodnie z art. 31 § 2 pkt. 3 k.r.o. należą do majątku wspólnego małżonków.

Sąd Rejonowy trafnie ustalił, że wnioskodawca posiadał rachunek w (...) OFE, na którym w dniu 7 sierpnia 2009 roku było zgromadzonych (...), (...) jednostek uczestnictwa, zaś A. S. posiadał rachunek w A. OFE, na którym w dniu 7 sierpnia 2009 roku było zgromadzonych 57, (...) jednostek uczestnictwa. Zaznaczyć jednak trzeba, że zgodnie z ustawą z dnia 6 grudnia 2013 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych OFE umorzyły 51,5 % jednostek rozrachunkowych zapisanych na dzień 31 stycznia 2014 roku na rachunku każdego członka OFE i przekazały do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych aktywa o wartości tym jednostkom. Środki przekazane w ten sposób również podlegają rozliczeniu w ramach podziału majątku wspólnego. Sąd Rejonowy – jak wynika z zaskarżonego postanowienia uwzględnił ten fakt, ale jedynie w przypadku jednostek zgromadzonych na otwartym funduszu emerytalnym wnioskodawcy, a ponadto błędnie określił ich wartość.

Po pierwsze, skoro zostało umorzonych 51,5 % jednostek uczestnictwa, to na rachunku wnioskodawcy pozostała 48,5 % tych jednostek, co daje (...), (...) jednostek [zamiast wskazanej przez sąd pierwszej instancji liczby (...), (...) jednostek], zaś na subkonto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych została przekazana kwota odpowiadająca 51,5 % jednostek, czyli (...), (...) jednostek. Wartość tych jednostek została wyliczona według stanu z dnia 31 stycznia 2014 roku, a nie - jak to uczynił sąd pierwszej instancji – według stanu z dnia orzekania, albowiem przekazaniu do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podlegała kwota pieniężna wyliczona według wartości umorzonych jednostek na dzień 31 stycznia 2014 roku i to ona znajduje się na odpowiednim subkoncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Biorąc pod uwagę, że na dzień 31 stycznia 2014 roku wartość jednostki uczestnictwa w (...) OFE wynosiła 36,88 złotych, to na subkonto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych prowadzone dla wnioskodawcy została przekazana kwota 45889,11 złotych i to powyższa kwota – oprócz pozostałych (...), (...) jednostek uczestnictwa w (...) OFE - powinna zostać objęta postanowieniem o podziale majątku wspólnego.

Po drugie, analogicznie odnieść się należało do jednostek uczestnictwa na otwartym funduszu emerytalnym prowadzonym dla uczestniczki postępowania. skoro zostało umorzonych 51,5 % jednostek uczestnictwa, to na rachunku uczestniczki pozostała 48,5 % tych jednostek, co daje 28, (...) jednostek, zaś na subkonto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych została przekazana kwota odpowiadająca 51,5 % jednostek, czyli 29,1931 jednostek. Wartość tych jednostek została wyliczona według stanu z dnia 31 stycznia 2014 roku, a nie - jak to uczynił sąd pierwszej instancji – według stanu z dnia orzekania, albowiem przekazaniu do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych podlegała kwota pieniężna wyliczona według wartości umorzonych jednostek na dzień 31 stycznia 2014 roku i to ona znajduje się na odpowiednim subkoncie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Biorąc pod uwagę, że na dzień 31 stycznia 2014 roku wartość jednostki uczestnictwa w A. OFE wynosiła 37,10 złotych, to na subkonto w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych prowadzone dla uczestniczki postępowania została przekazana kwota 45889,11 złotych i powyższa kwota powinna zostać objęta postanowieniem o podziale majątku wspólnego.

Z powyższych przyczyn należało odpowiednio zmienić punkt pierwszy zaskarżonego postanowienia, przy czym sąd odwoławczy z uwagi na sposób podziału jednostek uczestnictwa polegający na przyznaniu każdemu z tych uczestników takiej samej liczby jednostek nie określał ich wartości, tym bardziej, że ma ona charakter zmienny i zależna jest od aktualnej ich wyceny.

W rozpoznawanej sprawie w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego za częściowo słuszny uznać trzeba także zarzut wnioskodawcy, iż sąd pierwszej instancji błędnie nie uwzględnił jako składnika majątku wspólnego równowartości środków uzyskanych przez A. S. ze sprzedaży 1065 sztuk akcji (...) Spółki Akcyjnej w W..

Zgodnie z powszechnie przyjętym poglądem doktryny i judykatury [vide M. S. (w:) Kodeks rodzinny i opiekuńczy z komentarzem (pod red. K. Piaseckiego), Wydawnictwo (...), W. 2001. s. 245] – podział majątku wspólnego obejmuje zasadniczo te przedmioty majątkowe, które były składnikami majątku wspólnego w chwili ustania wspólności ustawowej i które istnieją w chwili dokonywania podziału. Jednocześnie przyjmuje się, że przy dokonywaniu tego przydziału nie uwzględnia się tylko tych przedmiotów, które były objęte wspólnością i zostały – w czasie trwania wspólności ustawowej lub po jej ustaniu – zużyte w wyniku normalnego ich używania lub zbyte zgodnie z przepisami o zarządzie majątkiem wspólnym lub przepisami o współwłasności. Bierze się natomiast pod uwagę przedmioty majątkowe, które zostały bezprawnie zbyte, zniszczone, zużyte lub roztrwonione przez jedno z małżonków.

W rozpoznawanej sprawie poza sporem pozostaje, że zarówno wnioskodawca, jak i uczestniczka postępowania w okresie małżeństwa nabyli na swoją rzecz po 1065 sztuk akcji (...) Spółki Akcyjnej w W., a tym samym weszły one w skład ich majątku wspólnego. Bezsporne jest także, że doszło do zbycia powyższych akcji, przy czym wnioskodawca zbył je po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej, natomiast uczestniczka postępowania uczyniła to w toku trwania powyższej wspólności. Zaznaczyć trzeba, że z przeprowadzonych dowodów, w szczególności z przesłuchania uczestników postępowania, wynika, że każdy z małżonków samodzielnie podjął decyzję o sprzedaży posiadanych przez nich akcji i przeznaczeniu uzyskanych w ten sposób środków pieniężnych. Sąd Okręgowy nie podziela stanowiska sądu pierwszej instancji, że tylko w przypadku wnioskodawcy powyższe działanie miało charakter bezprawny. Należy zwrócić uwagę, że art. 36 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego nakłada na małżonków obowiązek współdziałania w zarządzie majątkiem wspólnym, w szczególności udzielania sobie wzajemnie informacji o stanie majątku wspólnego, o wykonywaniu zarządu majątkiem wspólnym i o zobowiązaniach obciążających majątek wspólny. Wprawdzie art. 36 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego przewiduje co do zasady, że każdy z małżonków może samodzielnie zarządzać majątkiem wspólnym, jednak art. 36 1 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego daje drugiemu z małżonków możliwość sprzeciwu wobec czynności zarządu majątkiem wspólnym zamierzanym przez drugiego małżonka, z wyjątkiem czynności w bieżących sprawach życia codziennego lub zmierzających do zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny albo podejmowanych w ramach działalności zarobkowej. W ocenie sądu odwoławczego zbycie (...) akcji (...) Spółki Akcyjnej w W. za łączną kwotę 44348 złotych nie może być uznana z uwagi na wartość przedmiotu majątkowego za czynność mieszczącą się ramach bieżących spraw życia codziennego i z tego względu uczestniczka postępowania przed dokonaniem powyższej czynności powinna o tym zawiadomić wnioskodawcę i uzgodnić z nim celowość dokonania powyższej transakcji, czego nie uczyniła. Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego nie można również uznać, że środki uzyskane ze sprzedaży akcji (...) Spółki Akcyjnej w W. posłużyły do zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny. Wprawdzie nie może budzić wątpliwości, że w tym czasie, to jest w 2008 roku doszło już do rozkładu pożycia małżeńskiego uczestników postępowania, czego przejawem było wniesienia pozwu o rozwód, jednak w dalszym ciągu wnioskodawca i uczestniczka postępowania mieszkali razem, zaś wnioskodawca co miesiąc przekazywał uczestniczce postępowania kwotę 800 złotych oraz przelewał na jej rachunek bankowy kwoty wynikające z rachunków dokumentujących poczynione przez nią wydatki. Biorąc pod uwagę, że w tym samym czasie to wnioskodawca pokrywał wszystkie opłaty związane ze wspólną nieruchomością uczestników postępowania, uznać trzeba, że uczestniczka postępowania nie miała potrzeby sprzedaży akcji (...) Spółki Akcyjnej w W. i wydatkowania uzyskanej w ten sposób kwoty na zaspokojenie potrzeb rodziny. Do wniosku tego skłania fakt, że z treści nagrań utrwalających rozmowy telefoniczne prowadzone przez uczestniczkę postępowania z jej matką wynika jednoznacznie, że sprzedaż akcji nie była konieczna, zaś środki uzyskane w ten sposób posłużyć miały wygenerowaniu dodatkowych wydatków dla celów postępowania o rozwód i złożonemu w ramach tego postępowania wniosku o zabezpieczenie. Sąd Rejonowy – jak wynika z uzasadnienia zaskarżonego postanowienia – nie wziął pod uwagę w sposób dostateczny powyższych okoliczności, co doprowadziło go do błędnego wniosku, że pieniądze uzyskane ze sprzedaży akcji przez uczestniczkę postępowania zostały przez nią zużyte zgodnie z prawem, stanowiąc dla niej realną pomoc w bieżącym utrzymaniu. Sąd Okręgowy uznając zarzuty wnioskodawcy w tym zakresie za zasadne uznał, że do sprzedaży akcji (...) Spółki Akcyjnej w W. doszło niezgodnie z przepisami o zarządzie nieruchomością wspólną i z tego względu równowartość środków uzyskanych ze sprzedaży tych akcji – podobnie jak w przypadku środków uzyskanych ze zbycia akcji przez wnioskodawcę - powinna zostać uwzględniona w ramach podziału majątku wspólnego. Z przedłożonych dokumentów wynika, że z tego tytułu uzyskano kwotę 44348 złotych, jednak jednocześnie zapłacono podatek dochodowy w kwocie 4534 złotych, co oznacza, że realnie do majątku wspólnego weszła kwota 39814 złotych i taką też kwotę należało objąć postanowieniem o podziale majątku wspólnego, co uzasadniało odpowiednią zmianę punktu I zaskarżonego postanowienia. W tym miejscu zaznaczyć trzeba, że analogicznie należałoby postąpić z kwotą uzyskaną ze sprzedaży akcji przez D. S., jednak w tym zakresie nie został przedłożony żaden dowód wskazujący na fakt zapłaty podatku dochodowego i jego wysokość.

Odmienne ocenić należy zarzuty uczestniczki postępowania związane z pominięciem w podziale majątku wspólnego kwoty 40708,72 złotych zgromadzonych na rachunku bankowym wnioskodawcy na dzień 17 grudnia 2007 roku. Z dokumentów w postaci wydruków z rachunku bankowego wynika, że w tej dacie na rachunku bankowym wnioskodawcy znajdowała się powyższa kwota, przy czym kwota 40.000 złotych pochodziła z uprzedniej zlikwidowanej lokaty. Zauważyć jednak trzeba, że historia rachunku bankowego wnioskodawcy wskazuje, że do dnia ustania wspólności majątkowej małżeńskiej, czyli do dnia 7 sierpnia 2009 roku na tym rachunku pozostała jedynie kwota 1397,79 złotych. Jednocześnie analiza transakcji na powyższym rachunku bankowym w powiązaniu z danymi z innych rachunków bankowych wnioskodawcy wskazuje, że sporne środki finansowe nie zostały przez wnioskodawcę ukryte lub roztrwonione, lecz wydatkowane w ramach bieżącego zaspokajania potrzeb rodziny. Podkreślenia wymaga, że w tym czasie doszło do rozpadu związku małżeńskiego uczestników postępowania, co generowało dodatkowe wydatki związane z koniecznością utrzymywania dwóch gospodarstw domowych. W związku z tym fakt, że wnioskodawca przez okres 18 miesięcy [od grudnia 2007 roku do sierpnia 2009 roku] wydał oszczędności zgromadzone na rachunku bankowym wydaje się wiarygodne, gdyż oznaczało to wydatkowanie kwoty nieco ponad 2000 złotych miesięcznie. Biorąc pod uwagę, że sama uczestniczka postępowania twierdziła, że ich rodzina żyła na wysokim poziomie i ich wydatki miesięczne wynosiły nawet 6000 złotych, uznać trzeba za wysoce prawdopodobne, że doszło do przeznaczenia wskazanej wyżej kwoty oszczędności na bieżące wydatki. Z tego względu brak było podstaw do uznania, że wnioskodawca w sposób bezprawny zużył, roztrwonił lub ukrył środki pieniężne znajdujące się na rachunku bankowym. Do odmiennego wniosku nie prowadzi przeprowadzony w postępowaniu apelacyjnym dowód z uzupełniającego przesłuchania uczestników postępowania, który nie wskazał na żadne konkretne okoliczności związane z sposobem rozporządzenia powyższymi środkami majątkowymi. W konsekwencji sąd pierwszej instancji prawidłowo objął podziałem majątku wspólnego jedynie kwoty pieniężne zdeponowane na rachunkach bankowych według stanu z dnia 7 sierpnia 2009 roku, co czyni apelację uczestniczki postępowania w tym zakresie bezzasadną.

Konkludując, sąd odwoławczy na skutek apelacji zmienił zaskarżone postanowienie w punkcie I dotyczącym ustalenia składu i wartości majątku wspólnego tylko w zakresie opisanym w punkcie 1A sentencji.

Odnosząc się do zarzutów apelacji obojga uczestników postępowania dotyczących sposobu podziału majątku wspólnego zawartego w punkcie II zaskarżonego postanowienia sąd odwoławczy za częściowo zasadny uznał jedynie zarzut wnioskodawcy dotyczący podziału jednostek uczestnictwa w otwartych funduszach emerytalnych. Jak wskazano wyżej - Sąd Rejonowy wyszedł z trafnego założenia, że środki zgromadzone na rachunku otwartego lub pracowniczego funduszu emerytalnego każdego z małżonków należą do majątku wspólnego. Uszło jednak uwagi tego Sądu, że zgodnie z art. 126 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 roku o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, jeżeli małżeństwo członka otwartego funduszu uległo rozwiązaniu przez rozwód lub zostało unieważnione, środki zgromadzone na rachunku członka funduszu, przypadające byłemu współmałżonkowi w wyniku podziału majątku wspólnego małżonków, są przekazywane w ramach wypłaty transferowej na rachunek byłego współmałżonka w otwartym funduszu. Wypłata transferowa - jak stanowi art. 127 wyżej wymienionej ustawy - jest dokonywana przez otwarty fundusz w terminie, o którym mowa w art. 122, po przedstawieniu funduszowi dowodu, że środki zgromadzone na rachunku członka funduszu przypadły byłemu współmałżonkowi. Z kolei zgodnie z art. 128 tejże ustawy, jeżeli były współmałżonek uprawniony nie posiada rachunku w otwartym funduszu i, w terminie 2 miesięcy od dnia przedstawienia dowodu, o którym mowa w art. 127, nie wskaże rachunku w jakimkolwiek otwartym funduszu, otwarty fundusz, do którego należy drugi z byłych współmałżonków, niezwłocznie otworzy rachunek na nazwisko byłego współmałżonka uprawnionego i przekaże na ten rachunek, w ramach wypłaty transferowej, przypadające mu środki zgromadzone na rachunku jego byłego współmałżonka. Z chwilą otwarcia rachunku były współmałżonek uprawniony uzyskuje członkostwo w funduszu. Fundusz niezwłocznie potwierdza na piśmie warunki członkostwa uprawnionego współmałżonka. W świetle powyższych przepisów wydaje się jednoznaczne, że w ramach postępowania o podział majątku wspólnego podział jednostek zgromadzonych na otwartym funduszu emerytalnym powinien nastąpić poprzez przyznanie każdemu z małżonków liczby jednostek odpowiadającej ich udziałowi w majątku wspólnym, co uzasadniało odpowiednią zmianę zaskarżonego postanowienia w tym zakresie. Za takim stanowiskiem przemawia fakt, że wartość jednostek w otwartym funduszu emerytalnym ma charakter zmienny i tego względu celowe jest, aby w przypadku ustania wspólności majątkowej małżeńskiej przyznać byłym małżonkom taką samą liczbę jednostek uczestnictwa, a nie obciążać któregokolwiek z nich obowiązkiem spłaty lub dopłaty, która nie uwzględni realnej wartości tych jednostek podlegających spieniężeniu dopiero w momencie realizacji prawa do emerytury [vide postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 3 lutego 2016 roku, V CSK 323/15]. Jednocześnie zaznaczyć trzeba, że takie rozstrzygnięcie w tym zakresie nie było celowe w przypadku środków przekazanych do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, albowiem już w chwili umorzenia jednostek w otwartych funduszach emerytalnych uzyskały one konkretną wartość pieniężną i w takiej formie zostały zaksięgowane na subkontach prowadzonych przez ten podmiot. Z tego względu przedstawiają one pewną zobiektywizowaną wartość, przy czym celowe jest, aby przyznać je tym podmiotom, na rzecz których zostały zewidencjonowane, gdyż od nich zależy wysokość ich przyszłych świadczeń emerytalnych. Z tego względu sąd odwoławczy uznał za zasadny fizyczny podział jednostek zgromadzonych na otwartych funduszach emerytalnych przy jednoczesnym przyznaniu na rzecz każdego z uczestników postępowania całości środków znajdujących się na prowadzonych dla nich subkontach w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. Ponadto w związku z tym, że sąd odwoławczy ustalił, że w skład majątku wspólnego uczestników postępowania wchodzi kwota 39814 złotych uzyskana ze sprzedaży akcji przez uczestniczkę postępowania, konieczne było rozstrzygnięcie o sposobie podziału tego składnika majątkowego. Z uwagi na to, że te środki faktycznie pobrała uczestniczka postępowania, to na jej rzecz należało przyznać ich równowartość.

Nie zasługuje na uwzględnienie zarzut uczestniczki postępowania dotyczący sposobu podziału nieruchomości wchodzącej w skład majątku wspólnego uczestników. Zaznaczyć trzeba, że Sposoby zniesienia współwłasności rzeczy określają przepisy art. 211 i 212 k.c. mające na podstawie art. 46 k.r.o. w związku z art. 1035 k.c. odpowiednie zastosowanie do majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej. Zgodnie z art. 211 k.c. „każdy ze współwłaścicieli może żądać, ażeby zniesienie współwłasności nastąpiło przez podział rzeczy wspólnej, chyba że podział byłby sprzeczny z przepisami ustawy lub ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem rzeczy albo że pociągałby za sobą istotną zmianę rzeczy lub znaczne zmniejszenie jej wartości”. Według natomiast art. 212 § 2 k.c. „rzecz, która nie daje się podzielić, może być przyznana stosownie do okoliczności jednemu ze współwłaścicieli z obowiązkiem spłaty pozostałych albo sprzedana stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego” .

Sprzedaż rzeczy wspólnej i podział pomiędzy współwłaścicieli uzyskanej ceny, znajduje zastosowanie w wypadku złożenia przez wszystkich współwłaścicieli zgodnego wniosku co do takiego sposobu zniesienia współwłasności (art. 622 § 1 k.p.c.), a także pomimo braku takiego wniosku, gdy rzeczy nie da się podzielić, a konkretne okoliczności przemawiają za takim rozstrzygnięciem sprawy. W szczególności sąd powinien zarządzić sprzedaż, gdy żaden ze współwłaścicieli nie wyraża zgody na przyznanie mu rzeczy w naturze bądź też żaden ze współwłaścicieli lub ten, który wyłącznie ubiega się o przyznanie mu wspólnej rzeczy, nie byłby w stanie ponieść ciężaru spłat [ vide postanowienie Sądu Najwyższego z 12 kwietnia 2001 roku, II CKN 658/2000, LexisNexis nr (...), OSNC 2001, nr 12, poz. 179]. W niniejszej sprawie sąd pierwszej instancji trafnie wskazał, że wnioskodawca wniósł o przyznanie mu wspólnej nieruchomości i brak podstaw do przyjęcia, że nie dysponuje on możliwością dokonania spłaty na rzecz uczestniczki postępowania – chociażby poprzez zaciągnięcie na ten cel kredytu hipotecznego. Z tego względu żądanie uczestniczki postępowania o nakazanie sprzedaży licytacyjnej nie wydaje się zasadne – tym bardziej, że doświadczenie życiowe wskazuje, że taki sposób zniesienie współwłasności narusza interesy uczestników postępowania z uwagi na jego długotrwałość i kosztowność oraz ryzyko uzyskania niższej ceny niż rynkowa. Z tego względu apelacja uczestniczki postępowania w tym zakresie nie zasługiwała na uwzględnienie.

W konsekwencji sąd odwoławczy zmienił zaskarżone postanowienie w punkcie II dotyczącym sposobu podziału majątku wspólnego tylko w zakresie opisanym w punkcie 1 B sentencji.

Sąd Okręgowy za częściowo słuszne uznał zarzuty apelacji wnioskodawcy dotyczące prawidłowości rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji dotyczącego zgłoszonego przez wnioskodawcę wydatków poniesionych na nieruchomość po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej.

Podstawę prawną powyższego żądania stanowi art. 207 k.c., mający w myśl art. 46 k.r.o w związku z art. 1035 k.c. odpowiednie zastosowanie w niniejszej sprawie. Art. 207 k.c. stanowi, że: „Pożytki i inne przychody z rzeczy wspólnej przypadają współwłaścicielom w stosunku do wielkości udziałów; w takim samym stosunku współwłaściciele ponoszą wydatki i ciężary związane z rzeczą wspólną”. Z przepisu tego wynika jednoznacznie, że po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej małżonkowie jako osoby współuprawnione powinni partycypować w wydatkach związanych ze wspólną rzeczą w stopniu odpowiadającym ich udziałom w majątku wspólnym. Z tego względu co do zasady wydatki poniesione przez wnioskodawcę na ten cel podlegają rozliczeniu w postępowaniu o podział majątku wspólnego. Zgodzić się należy z wnioskodawcą, że sąd pierwszej instancji błędnie przyjął, że rozliczeniu powinny podlegać jedynie wydatki z tytułu podatku od nieruchomości. Skarżący trafnie wskazał bowiem, że pomimo faktu niezamieszkiwania przez wnioskodawczynię w spornej nieruchomości powinna ona partycypować ona w wydatkach koniecznych do utrzymania nieruchomości w niepogorszonym stanie. Taki charakter mają zaś wydatki na opłaty stałe związane z utrzymaniem przyłącza gazowego umożliwiającego dostarczanie paliwa służącego ogrzewaniu budynku. Doświadczenie życiowe wskazuje, że brak ogrzewania budynku prowadzi do jego degradacji technicznej. Z tego względu celowe jest zapewnienia przynajmniej minimalnego poziomu ogrzewania nieruchomości, a to wiąże się z koniecznością zapewniania źródła ogrzewania. W tym stanie rzeczy zasadne było ponoszenie tego rodzaju opłat, których wysokość w kwocie 3052,92 złotych wynika z przedłożonych przez wnioskodawcę dokumentów rozliczeniowych. W związku z tym żądanie wnioskodawcy rozliczenia tych wydatków zasługuje na uwzględnienie. Odmiennie należy ocenić pozostałe roszczenia wnioskodawcy. Po pierwsze, w zakresie wydatków na naprawę pieca, uczestniczka postępowania zaprzeczyła, aby tego rodzaju naprawa była dokonana i aby była celowa, a ponadto zanegowała wysokość kosztów naprawy pieca. W tym stanie rzeczy zgodnie z art. 6 k.c. to na wnioskodawcy spoczywał ciężar dowodu wykazania powyższych okoliczności. Wnioskodawca natomiast na tę okoliczność nie naprowadził żadnego obiektywnego dowodu, co nie pozwala uznać, że poniósł on wydatki na naprawę pieca i aby miała one charakter konieczny, a tym bardziej, że wyniosły one deklarowaną przez niego kwotę. Po drugie, w zakresie wydatków na koszty ubezpieczenia nieruchomości, nie można ich uznać za wydatki na wspólną nieruchomość w rozumieniu art. 207 k.c. Na podstawie umów ubezpieczenia osobą ubezpieczoną był sam wnioskodawca i tylko jemu przysługiwała ochrona ubezpieczeniowa. W związku z tym nie można uznać, że zawierając umowy ubezpieczenia i opłacając składki ubezpieczeniowe dokonywał czynności w ramach zarządu rzeczą wspólną. Z tego względu wydatki na ten cel nie miały charakter wydatków na wspólną nieruchomość podlegające rozliczeniu pomiędzy współwłaścicielami nieruchomości.

Konkludując, na skutek apelacji wnioskodawcy należało zmienić orzeczenie zawarte w punkcie III tylko o tyle, że należało podwyższyć wysokość wydatków podlegających rozliczeniu w ramach postępowania o podział majątku wspólnego o kwotę 3052,92 złotych tytułem opłat związanych z utrzymywaniem przyłącza gazowego, co łącznie z uwzględnioną uprzednio przez Sąd Rejonowy kwotą 694 złotych, odpowiada kwocie 3746,92 złotych.

Z tego względu orzeczono jak w punkcie 1C sentencji. W pozostałym zakresie apelacja wnioskodawcy dotycząca powyższego rozstrzygnięcia nie zasługiwała na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy za bezzasadną uznał także apelację uczestniczki postępowania w części dotyczącej rozstrzygnięcia sądu pierwszej instancji o zgłoszonych przez nią roszczeniach o zwrot nakładów poczynionych przez nią z majątku osobistego na majątek wspólny.

Sąd odwoławczy co do zasady podziela w tej mierze ustalenia faktyczne dokonane przez sąd pierwszej instancji w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia i przeprowadzone w ich świetle rozważania prawne. Nie zachodzi przeto konieczność i potrzeba powielania tychże wywodów [ vide analogicznie wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2006 roku, IV CK 380/05, LEX nr 179977].

Przeciwko zasadności rozstrzygnięć zawartych w zaskarżonym postanowieniu nie mogą przemawiać zarzuty podniesione w apelacji uczestniczki postępowania.

Zaznaczyć trzeba, że uczestniczka postępowania zgłosiła do rozliczenia dwojakiego rodzaju nakłady z majątku osobistego na majątek wspólny. Po pierwsze, wskazała, że prawo użytkowania wieczystego mogło wejść do majątku wspólnego tylko dlatego, że posiadała ona książeczkę mieszkaniową, której posiadanie stanowiło warunek przystąpienia do przetargu na tę nieruchomość i w związku z tym wartość środków zgromadzonych na książeczce mieszkaniowej powinna zostać uwzględniona jako jej nakład na majątek wspólny. Po drugie, uczestniczka postępowania twierdziła, że otrzymała od swojej matki w drodze darowizny kwotę 60.000 złotych stanowiącej ekwiwalent za zajmowaną uprzednio kawalerkę, która po zwaloryzowaniu do wartości lokalu mieszkalnego powinna zostać rozliczona do kwoty 170.000 złotych również jako nakład na majątek wspólny.

Odnosząc się do tej pierwszego roszczenia, zauważyć trzeba, że w istocie nie budzi wątpliwości, że to wnioskodawczyni jeszcze przed zawarciem związku małżeńskiego nabyła prawo użytkowania nieruchomości gruntowej przy ulicy (...) w S., przy czym warunkiem przystąpienia do przetargu było posiadanie przez nią książeczki mieszkaniowej. Zaznaczyć jednak trzeba, że w istocie jest bezsporne, że środki znajdujące się na tej książeczce nie posłużyły do nabycia powyższego prawa majątkowego ani do sfinansowania budowy domu na nabytej nieruchomości gruntowej. W związku z tym nie można w tym zakresie mówić o jakimkolwiek przesunięciu środków majątkowych z majątku osobistego na majątek wspólny, który jest istotą nakładu na cudzy majątek. Podstawowe znaczenie ma jednak okoliczność, że prawo użytkowania nieruchomości gruntowej przy ulicy (...) w S. stanowiło pierwotnie majątek osobisty uczestniczki postępowania, albowiem nabyła go przed zawarciem związku małżeńskiego z uczestnikiem postępowania. Tym samym ewentualne nakłady na to prawo pochodzące z majątku osobistego uczestniczki postępowania byłyby czynione również na jej majątek osobisty. Sąd Okręgowy wziął pod uwagę, że na podstawie umowy z dnia 28 marca 2000 roku uczestnicy postępowania rozszerzyli wspólność majątkową małżeńską na majątek nabyty przez każdego z nich przed zawarciem małżeństwa oraz nabyty w trakcie trwania związku małżeńskiego. Tym samym na podstawie powyższej umowy w skład ich majątku wspólnego weszło również prawo użytkowania nieruchomości gruntowej przy ulicy (...) w S.. Było to jednak wynikiem woli małżonków o rozszerzeniu łączącego ich ustroju ustawowej wspólności majątkowej małżeńskiej i w związku z tym wartości prawa użytkowania nieruchomości gruntowej przy ulicy (...) w S. nie można traktować jako nakładu na majątek wspólny – niezależnie od sposobu jego nabycia i pochodzenia środków przeznaczonych na pokrycie ceny sprzedaży. Notabene, zauważyć trzeba, że na podstawie umowy z dnia 28 marca 2000 roku jako przedmiot majątku wspólnego należało także traktować środki na książeczce mieszkaniowej założonej dla uczestniczki postępowania przed zawarciem małżeństwa. W konsekwencji, gdyby doszło do wydatkowania środków znajdujących się na tej książeczce na majątek wspólny, to nie można byłoby traktować tego jako nakład z majątku osobistego uczestniczki postępowania.

Odnosząc się do drugiego z roszczeń uczestniczki postępowania wskazać trzeba, że poza sporem pozostaje, że rodzice uczestniczki postępowania darowali na jej rzecz kwotę 60.000 złotych, która została następnie przeznaczona na sfinansowanie budowy domu. W ocenie sądu odwoławczego – Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił jednak, że darowizna powyższa była przeznaczona na rzecz obojga małżonków, a w szczególności nie doszło do złożenia przez darczyńców oświadczenia wyłączającego wejście tej darowizny do majątku wspólnego wymaganego przez art. 49 k.r.o. [w brzmieniu obowiązującym do dnia 20 stycznia 2005 roku, mającego zastosowanie w niniejszej sprawie z uwago na treść art. 5 ust. 3 ustawy nowelizującej z dnia 17 czerwca 2004 roku].

W tym zakresie sąd odwoławczy podziela ustalenia faktyczne poczynione przez sąd pierwszej instancji, które znajdują oparcie w prawidłowo zgromadzonym i ocenionym materiale dowodowym.

Nie zasługuje na uwzględnienie podniesiony przez uczestniczkę postępowania zarzut naruszenia przez sąd pierwszej instancji przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Zauważyć trzeba, że zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów wyrażoną w tym przepisie - sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie „wszechstronnego rozważenia zebranego materiału", a zatem, jak podkreśla się w orzecznictwie, z uwzględnieniem wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu, jak również wszelkich okoliczności towarzyszących przeprowadzaniu poszczególnych dowodów i mających znaczenie dla oceny ich mocy i wiarygodności [vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 listopada 1966 roku, II CR 423/66, OSNPG 1967/ 5-6/21; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 24 marca 1999 roku, I PKN 632/98, OSNAPiUS 2000, nr 10, poz. 382; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z 11 lipca 2002 roku, IV CKN 1218/00, Lex, nr 80266; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 18 lipca 2002 roku, IV CKN 1256/00, Lex nr 80267]. Jak ujmuje się w literaturze, moc dowodowa oznacza siłę przekonania uzyskaną przez sąd wskutek przeprowadzenia określonych środków dowodowych na potwierdzenie prawdziwości lub nieprawdziwości twierdzeń na temat okoliczności faktycznych istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy, zaś wiarygodność decyduje o tym, czy określony środek dowodowy, ze względu na jego indywidualne cechy i obiektywne okoliczności, zasługuje na wiarę. Przyjmuje się jednocześnie, że ramy swobodnej oceny dowodów muszą być zakreślone wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego, regułami logicznego myślenia oraz pewnego poziomu świadomości prawnej, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność odnosi je do pozostałego materiału dowodowego [vide uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 1980 roku, II URN 175/79, OSNC 1980/10/200; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 czerwca 1999 roku, II UKN 685/98, OSNAPiUS 2000/17/655; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2000 roku, III CKN 1049/99, Lex nr 51627; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2000 roku, IV CKN 1097/00, Lex nr 52624; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2000 roku, V CKN 94/00, Lex nr 52589; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2000 roku, IV CKN 1383/00, Lex nr 52544; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2001 roku, II UKN 423/00, OSNP 2003, nr 5, poz. 137; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 marca 2002 roku, IV CKN 859/00, Lex nr 53923; uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 16 maja 2002 roku, IV CKN 1050/00, Lex nr 55499; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, II CKN 817/00, Lex nr 56906; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2002 roku, IV CKN 1316/00, Lex, nr 80273].

Jak słusznie zauważył Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 19 czerwca 2008 roku [I ACa 180/08, LEX nr 468598], jeżeli z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadza wnioski logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena sądu nie narusza reguł swobodnej oceny dowodów i musi się ostać, choćby w równym stopniu, na podstawie tego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Dla skuteczności zarzutu naruszenia wyżej wymienionego przepisu nie wystarcza zatem stwierdzenie o wadliwości dokonanych ustaleń faktycznych, odwołujące się do stanu faktycznego, który w przekonaniu skarżącego odpowiada rzeczywistości. Konieczne jest tu wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu w tym zakresie. W szczególności skarżący powinien wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Zwalczanie swobodnej oceny dowodów nie może, więc polegać li tylko na przedstawieniu własnej, korzystnej dla skarżącego wersji zdarzeń, ustaleń stanu faktycznego opartej na własnej ocenie, lecz konieczne jest przy tym posłużeniu się argumentami wyłącznie jurydycznym wykazywanie, że wskazane w art. 233 § 1 k.p.c. kryteria oceny wiarygodności i mocy dowodów zostały naruszone, co miało wpływ na wynik sprawy [analogicznie Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 lipca 2008 roku, VI ACa 306/08].

W okolicznościach niniejszej sprawy, w tym w świetle zarzutów apelacji, nie sposób uznać, aby doszło do naruszenia przez sąd pierwszej instancji normy prawnej zawartej w art. 233 § 1 k.p.c.

Po pierwsze, sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił wiarygodność i moc dowodową przedłożonych przez uczestniczkę postępowania dokumentów w postaci umów darowizn. Sąd Rejonowy trafnie uznał, że zostały one wytworzone na użytek niniejszego postępowania, o czym świadczy fakt, że zostały one sporządzone w tym samym czasie. Ten wniosek znajduje zaś uzasadnienie w treści opinii biegłej z zakresu badania dokumentów, która wskazała na wysokie prawdopodobieństwo użycia tego samego środka piśmienniczego i tego samego podłoża. Trudno zaś przyjąć, że taka sytuacja byłaby możliwa w przypadku umów darowizny sporządzonych w odstępie kilkunastu miesięcy. Biorąc pod uwagę, że dokumenty powyższe nie były opatrzone żadną datą pewną, sąd pierwszej instancji zasadnie odmówił im dania wiary jako autentycznym dokumentom utrwalającym treść faktycznie dokonanych czynności prawnych.

Po drugie, sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił osobowe środki dowodowego w postaci dowodów z przesłuchania uczestników postępowania i zeznań świadków. Sąd Okręgowy zauważył, że wersję wydarzeń podaną przez uczestniczkę postępowania potwierdzili przede wszystkim świadkowie związani z jej najbliższą rodziną, przede wszystkim jej rodzice. Jest oczywiste, że tego rodzaju osoby z racji więzi rodzinnych mogą posiadać wiedzę o stosunkach łączących małżonków, jednak równocześnie z reguły są one zaangażowane w spór pomiędzy nimi, co pozbawia je waloru obiektywnych źródeł dowodowych. Dotyczy to zwłaszcza zeznań świadków F. U. i M. U., którzy jako rodzice uczestniczki postępowania, w sposób widoczny dla każdego zewnętrznego obserwatora, byli nastawieni emocjonalnie do przedmiotu niniejszego postępowania, co podważa wiarygodność składanych przez nich zeznań. Do odmiennego wniosku nie mogą skłaniać zeznania innych świadków zawnioskowanych przez uczestniczkę postępowania. Wprawdzie z tych dowodów wynika, że wśród członków rodziny uczestniczki postępowania panowało przekonanie, że rodzice zamierzają dla niej kupić kawalerkę, jednak doświadczenie życiowe wskazuje, że aktualna wiedza tego rodzaju świadków jest w znacznej mierze kształtowana przez późniejsze wydarzenia i z tego względu mogą oni – na skutek rozmów z uczestniczką i jej rodzicami – przyjmować taki właśnie punkt widzenia. Niezależnie od tego wskazać trzeba, że przekonanie tych osób, że kawalerka była kupiona dla uczestniczki postępowania, nie determinuje wniosku, że darowizna dokonana przez rodziców uczestniczki postępowania była przeznaczona tylko dla niej. Doświadczenie życiowe wskazuje, że rodzice młodych małżonków z reguły angażują się w pomoc dla tych osób i nikt wówczas nie przewiduje, że ich małżeństwo się rozpadnie. Z tego względu taka pomoc jest udzielana dla dobra zakładanych przez nich rodziny, bez wskazywania, że dokonujemy darowizny tylko dla jednego z małżonków. Sąd Rejonowy trafnie przyjął, że w okolicznościach niniejszej sprawy brak było podstaw do formułowania innego wniosku. Z całokształtu zebranego w sprawie materiału dowodowego wynika, że nie tylko rodzice uczestniczki postępowania, ale także rodzice wnioskodawcy w początkowym okresie małżeństwa, pomagali im zarówno finansowo, jak i fizycznie wykonując prace przy wykończeniu kawalerki, a następnie budowie domu i nikt wówczas nie odróżniał pomocy udzielanej poszczególnym małżonkom. Za całkowicie niewiarygodne uznać trzeba zeznania świadka F. U., że już wówczas chciała zabezpieczyć się dokonując darowizny tylko na rzecz córki, bo nie miała zaufania do wnioskodawcy. Z zeznań żadnego ze świadków nie wynikało, aby w tym początkowym okresie małżeństwa miały miejsce zdarzenia, które świadczyłyby o konflikcie pomiędzy uczestnikami postępowania. Wręcz przeciwnie, w tym czasie małżonkowie wspólnie inwestowali w budowę domu, urodziło im się dziecko. O wzajemnym zaufaniu uczestników postępowaniu świadczy także fakt, że zdecydowali się rozszerzyć wspólność majątkową małżeńską na cały swój majątek. Z tego względu odmienne zeznania świadka F. U. uznać trzeba za sformułowane wyłącznie na użytek tego postępowania dla uzasadnienia potrzeby sporządzenia w tym czasie w formie pisemnej umów darowizny. Z tego względu Sąd Rejonowy zasadnie uznał, że bardziej wiarygodne są dowody z przesłuchania wnioskodawcy oraz zeznań świadków M. S. (1), K. S. (1) i K. S. (2), wskazujące na to, że kwota 60.000 złotych została darowana przez rodziców uczestniczki postępowania na rzecz obojga małżonków – podobnie, jak to czynili rodzice wnioskodawcy. W ocenie Sądu Okręgowego za takim stanowiskiem przemawia także fakt, że jak sama uczestniczka postępowania zeznała, powyższa darowizna stanowiła ekwiwalent za kawalerkę, w której pierwotnie mieszkali uczestnicy postępowania i którą ostatecznie zdecydowała się zatrzymać matka A. S.. Skoro ten lokal został pierwotnie przeznaczony na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych obojga małżonków, którzy w tym celu nawet we własnym zakresie wykonali jej remont i kupili do niej wyposażenie, to zrozumiałe jest, że darowane przez rodziców uczestniczki postępowania środki pieniężne mające stanowić równowartość tego lokalu, miały być przeznaczone dla nich obojga.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy podziela ocenę dowodów poczynioną przez sąd pierwszej instancji, a konsekwencji wynikające z niej ustalenia faktyczne dotyczące przeznaczenia darowizny dokonanej przez rodziców uczestniczki postępowania na rzecz obojga małżonków. Skoro ta darowizna weszła do majątku wspólnego uczestników postępowania, to nie można z tego faktu wyprowadzać roszczenia o zwrot nakładów z majątku osobistego na majątek wspólny.

W tym stanie apelacja uczestniczki postępowania w powyższej części nie zasługiwała na uwzględnienie.

Konsekwencją opisanych wyżej zmian w zakresie orzeczeń zawartych w punktach od I do III zaskarżonego postanowienia była również konieczność zmiany wysokości spłaty zasądzonej od wnioskodawcy na rzecz uczestniczki postępowania zawartego w kolejnym punkcie [na skutek omyłki pisarskiej sądu pierwszej instancji oznaczonej także jako punkt III, co uzasadniało wprowadzenie zmiany w numeracji poprzez oznaczenie go jako punkt (...)]. Biorąc pod uwagę, że z wyłączeniem środków na rachunkach w otwartych funduszach emerytalnych, które zostały podzielone w równych częściach, wartość praw majątkowych przyznanych wnioskodawcy wyniosła 648912,70 złotych, zaś uczestniczce postępowania 40918,91 złotych, wysokość należnej jej dopłaty powinna wynieść kwotę 303996,89 złotych. Od tej kwoty należało odliczyć kwotę 1873,46 złotych tytułem połowy przypadających na uczestniczkę wydatków podlegających zwrotowi na rzecz wnioskodawcy, co łącznie daje kwotę 302123,43 złotych. W ocenie sądu odwoławczego ustalony przez sąd pierwszej instancji termin sześciu miesięcy na spełnienie powyższego świadczenia jest adekwatny do okoliczności niniejszej sprawy, przy czym wbrew zarzutom uczestniczki postępowania nie było celowe udzielenie zabezpieczenia poprzez ustanowienie hipoteki na nieruchomości, albowiem w istotny sposób utrudniłoby to wnioskodawcy zaciągnięcie kredytu hipotecznego przeznaczonego na spłatę uczestniczki postępowania. Za słuszny uznać należy natomiast zarzut uczestniczki postępowania, iż sąd pierwszej instancji wbrew dyspozycji art. 212 § 3 k.p.c.. mające na podstawie art. 46 k.r.o. w związku z art. 1035 k.c. odpowiednie zastosowanie do majątku wspólnego po ustaniu wspólności majątkowej małżeńskiej, zaniechał zastrzeżenia odsetek od przyznanej dopłaty, co uzasadniało odpowiednią zmianę zaskarżonego orzeczenia w tym zakresie.

Kierując się przywołanymi wyżej przesłankami na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. zmieniono zaskarżone postanowienie w sposób opisany w punkcie pierwszym sentencji, zaś na podstawie art. 385 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. w pozostałym zakresie apelacje oddalono, co znalazło wyraz w rozstrzygnięciu zawartym w punkcie drugim sentencji.

O kosztach postępowania przed sądem drugiej instancji orzeczono na podstawie art. 520 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 k.p.c. w związku z art. 13 § 2 k.p.c. W rozpoznawanej sprawie sąd odwoławczy uznał, że nie ma podstaw do odstąpienia od zawartej w art. 520 § 1 k.p.c. zasady, że każdy z uczestników postępowania ponosi koszty postępowania związane ze swoim udziałem w sprawie, skoro apelacje wnioskodawcy i uczestniczki postępowania zostały uwzględnione jedynie w części.

Z powyższych przyczyn orzeczono jak w punkcie trzecim sentencji.

SSO Tomasz Sobieraj SSO Karina Marczak SSR del. Aneta Drzewiecka