Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 391/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 stycznia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Karina Marczak (spr.)

Sędziowie:

SO Sławomir Krajewski

SO Tomasz Sobieraj

Protokolant:

sekr. sądowy Magdalena Gregorczuk

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 04 stycznia 2017 roku w S.

sprawy z powództwa M. W. i J. W.

przeciwko R. P. (1) i H. K.

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powodów od wyroku Sądu Rejonowego Szczecin – Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie z dnia 22 grudnia 2015 roku, sygn. akt III C 59/15

1. zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

a)  punktowi I. nadaje następującą treść : zasądza od pozwanych R. P. (1) i H. K. solidarnie na rzecz powodów M. W. i J. W. kwotę 6.753 (sześć tysięcy siedemset pięćdziesiąt trzy) złote wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych od dnia 26 września 2014r. oraz od kwoty 1.753 (jeden tysiąc siedemset pięćdziesiąt trzy) złote od dnia 28 maja 2015r. i oddala powództwo w pozostałym zakresie;

b)  punktowi II. nadaje następującą treść : zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powodów kwotę 1.487 (jeden tysiąc czterysta osiemdziesiąt siedem) złotych tytułem kosztów procesu;

II. oddala apelację powodów w pozostałym zakresie;

III. zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powodów kwotę 1.538 (jeden tysiąc pięćset trzydzieści osiem) złotych tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Sławomir Krajewski SSO Karina Marczak SSO Tomasz Sobieraj

Sygn. akt II Ca 391/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 grudnia 2015 r. Sąd Rejonowy Szczecin - Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie (III C 59/15) oddalił powództwo M. W. i J. W. przeciwko R. P. (1) i H. K. o zapłatę (pkt I); zasądził od powodów M. W. i J. W. na rzecz pozwanych R. P. (1) i H. K. kwotę 1.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (pkt II).

Sąd Rejonowy wydał rozstrzygnięcie w oparciu o następujący stan faktyczny:

Powodom J. W. i M. W. przysługuje udział wynoszący ¼ części w prawie własności nieruchomości zabudowanej domem mieszkalnym, stanowiącej działkę nr (...) o obszarze 766 m 2, położonej przy ulicy (...) w S., dla której Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie prowadzi księgę wieczystą (...).

Postanowieniem z dnia 5 listopada 1993 r., wydanym w sprawie o sygn. akt III Ns 1843/92, Sąd Rejonowy w Szczecinie ustalił sposób użytkowania nieruchomości miejskiej zabudowanej domem mieszkalnym, położonej w S. przy ulicy (...) zapisanej w księdze wieczystej Kw (...) i stanowiącej współwłasność B. M. (1), K. M., J. i M. małżonków W. łącznie w udziale wynoszącym ½ części i R. P. (1) w udziale wynoszącym ½ części, w ten sposób, że: piwnice znajdujące się pod starym budynkiem oznaczonym kolorem czerwonym na opinii biegłego J. K. z dnia 28 lipca 1993 r., przyznano do wyłącznego użytkowania R. P. (1), zaś do wyłącznego użytkowania B. M. (1), K. M., J. i M. małżonkom W. dla piwnicy znajdującej się pod starym budynkiem oznaczonym kolorem zielonym oraz wszystkie piwnice pod nową częścią budynku.

Wyrokiem z dnia 27 maja 2014 r., wydanym w sprawie o sygn. akt I C 1555/12, Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód w Szczecinie oddalił powództwo w sprawie o uzgodnienie treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym z powództwa R. P. (1) przeciwko R. P. (2).

Nieruchomość znajduje się w posiadaniu powodów - pierwsze piętro budynku mieszkalnego przy ul. (...) w S. oraz pozwanych - parter budynku. B. M. (1) znajduje się w posiadaniu budynku przy ul. (...) w S..

Pismem z dnia 5 sierpnia 1998 r., sporządzonym w formie z podpisami notarialnie poświadczonymi, pozwani wyrazili zgodę na podłączenie wody i gazu z przełączy z posesji (...) na budynek (...) położony w S. przy ul. (...). Z oświadczenia wynika, że w razie sprzedaży nieruchomości znajdującej się na parterze budynku wszystkie prawa dotyczącej posesji, uzgodnione w dniu 5 sierpnia 1998 r. pozostaną bez zmian. Powodowie wykonali w piwnicy należącej do pozwanych instalacje wodną i gazową, które umożliwiły podłączenie, do zajmowanej przez powodów części nieruchomości, dopływu wody i gazu.

Pismem z dnia 20 września 2012 r. pozwani zażądali od pozwanych usunięcia z piwnicy rury gazowej i wodnej oraz licznika gazowego z posesji w terminie do dnia 5 października 2012 r. Wskazali, że rura wodna jest zardzewiała i przecieka zalewając pomieszczenia piwniczne, zaś rura gazowa jest zamontowana w otworze przewodu elektrycznego, który podłączony jest do tablicy rozdzielczej. Zagrozili, że niedotrzymanie terminu będzie skutkować zakręceniem głównego zawory gazu i wody. Pismem z dnia 4 listopada 2013 r. pozwana oświadczyła, że nie wyraziła zgody na wymianę instalacji wodnej i gazowej, która przechodzi przez jej piwnicę. Pozwana zażądała, aby powodowie usunęli rury gazowe i wodne.

Dnia 6 stycznia 2014 r. pozwani zakręcili znajdujące się w ich piwnicy zawory gazu i wody, z których korzystali powodowie. Powodowie zgłosili ten fakt pogotowiu gazowemu. W czasie interwencji pogotowia gazowego przepływ gazu był zapewniony, natomiast po zakończeniu interwencji dopływ gazu został ponownie odcięty.

Między datą zainstalowania przyłącza gazowego i wodnego, pozwani raz zgłaszali powodowi, że przy zaworze wodnym przecieka woda. Powód udał się, aby sprawdzić usterkę i ją usunąć, lecz pozwana uniemożliwiła mu to, twierdząc, że ma wszystko zabrać. Instalacja gazowa była stara, z informacji uzyskanych od osób, które zainstalowały w piwnicy pozwanych piec c.o., pozwani dowiedzieli się* że instalacja gazowa nie może przebiegać nad piece, gdyż grozi to wybuchem. Ponadto, woda kapiąca z instalacji wodnej, przechodząca przez instalację gazową i skraplająca się na piec może doprowadzić do wybuchu.

Pozwani pismami z 29 września 2014 r. zwrócili się do Zakładu (...) oraz Zakładu (...) z prośbą o wydanie protokołów zdjęcia licznika gazowego i wodomierza z dnia 6 stycznia 2014 r.

W grudniu 2013 r. pozwani zamontowali nowy piec c. o. na paliwo stałe. W dniu 11 grudnia 2013 r. dokonana została kontrola przewodów kominowych, polegająca na sprawdzeniu stanu technicznej sprawności urządzeń kominowych i połączeń wentylacyjnych w budynkach położonych przy ul (...) w S.. Wskutek kontroli stwierdzono, że kocioł c.o. na opał stały w piwnicy mieszkania nr (...) - parter, podłączony został nieprawidłowo do przewodu kominowego bez opinii i odbiorów. Eksploatacja tego kotła doprowadziła do zasmołowania przewodu kominowego. Stwierdzono również całkowity brak drzwiczek spadowych we wszystkich przewodach kominowych oraz nieprawidłowa wentylacje wywiewną pomieszczenia z kotłem c.o. na opał stały. Wobec tego Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał w dniu 17 stycznia 2014 r. decyzję nakazującą pozwanym demontaż kotła c.o. na paliwo stałe poprzez jego odłączenie od przewodu kominowego.

Powodowie wykonali nowe, niezależne od dotychczasowych instalacje: wodną i gazową. Na zlecenie powodów J. J. (2) wykonał projekt budowlany na przebudowę instalacji gazowej. Następnie w dniu 12 marca 2014 r. sporządził fakturę VAT, w którym stwierdził zobowiązanie powodów w wysokości 1.353 złotych z tytułu opracowania projektu budowlanego na przebudowę instalacji gazowej wraz z podłączeniem 2 gazomierzy w szafce naściennej na budynku mieszkalnym przy ul. (...) w S..

Dnia 20 stycznia 2014 roku M. K. sporządził fakturę VAT numer (...) r., w którym stwierdził zobowiązanie powódki w wysokości 5.400 złotych z tytułu sprzedaży i montażu instalacji gazowej i wodociągowej. B. M. (1) przekazała powódce kwotę 2.000 zł na zapłatę.

W tych okolicznościach faktycznych Sąd uznał powództwo oparte o art. 415 k.c. za nieuzasadnione.

Ustalając podstawę prawną korzystania przez pozwanych z piwnicy, w której znajdowały się przyłącza powodów Sąd zważył, że zgodnie z postanowieniem Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 5 listopada 1993 r. piwnica, w której znajdują się przyłącza wodne i gazowe, przyznane zostały do wyłącznego użytkowania pozwanym. Wynika to z podziału nieruchomości podział nieruchomości do wyłącznego korzystania (użytkowania). Zważywszy na treść tego orzeczenia, pozwani działali w granicach wyznaczonych przez art. 206 k.c.

Przy omawianiu przesłanki bezprawności działania Sąd stwierdził, że istotne jest wskazanie, na jakiej podstawie powodowie zainstalowali przyłącze wodne i gazowe i w tym zakresie korzystali z piwnicy pozwanych. Okoliczność ta jest istotna, z uwagi na ocenę czy pozwani byli uprawnieni do zakręcenia zaworów przyłączy wody i gazu. W tym zakresie Sąd przyjął, że strony łączył stosunek użyczenia, którego istotą jest zezwolenie biorącemu na bezpłatne używanie oddanej mu w tym celu rzeczy (art. 710 k.c.). Bezsporne było to, że strony zawarły umowę użyczenia, która dla swojej ważności lub skuteczności nie wymaga szczególnej formy. Zgoda pozwanych na oddanie części piwnic do używania wynikała z oświadczeń z dnia 5 sierpnia 1998 roku. Użyczenie nie musi mieć charakteru trwałego. Zgodnie z treścią art. 716 k.c. jeżeli rzecz stanie się potrzebna użyczającemu z powodów nie przewidzianych w chwili zawarcia umowy, użyczający może żądać zwrotu rzeczy, chociażby umowa była zawarta na czas oznaczony. Nadto zgodnie z treścią art. 365 1 k.c. zobowiązanie bezterminowe o charakterze ciągłym wygasa po wypowiedzeniu przez dłużnika lub wierzyciela z zachowaniem terminów umownych, ustawowych lub zwyczajowych, a w razie braku takich terminów niezwłocznie po wypowiedzeniu. Sąd zwrócił zatem uwagę na to, że pozwani złożyli powodom oświadczenia o wypowiedzeniu łączącego ich stosunku użyczenia. Wynikają one z pism z dnia 20 września 2012 r. (k. 55) oraz kolejnego pisma z 4 listopada 2013 r. (k. 58). Ani treść stosunku umownego, ani ustawa, ani zwyczaje nie regulują terminów wypowiedzenia tego stosunku prawnego. Oznacza to, że wygaśnięcie łączącego strony stosunku użyczenia nastąpiło niezwłocznie po wypowiedzeniu.

Zdaniem Sądu działanie pozwany nie było sprzeczne z normami prawnymi. Wynikało z wygaśnięcia stosunku umownego wiążącego strony przy jednoczesnym sprawowaniu wyłącznego władztwa nad częścią nieruchomości, na której znajdowały się obie instalacje, wynikającego z ustalonego sposobu korzystania. Zważywszy na długi okres od wygaśnięcia użyczenia powodowie byli więc świadomi co konieczności zmiany położenia przyłącza wody gazu. Sąd wziął pod uwagę datę pierwszego wezwania do usunięcia instalacji gazowej i wodnej - pismo zostało nadane na poczcie 24 września 2012 r. (k. 60). Od momentu powzięcia przez powodów wiadomości o konieczności wykonania nowej instalacji wodnej i gazowej, a odłączeniem przez pozwanych wody i gazu, upłynął ponad rok. Sąd zważył, że w tej części piwnicy zainstalowali piec na paliwo stałe. Nie można przypisywać pozwanym „złośliwości”, gdyż jak wskazała powódka (k. 120), nowa instalacja wodociągowa i gazowa została poprowadzona od zaworu przez część nieruchomości użytkowaną przez powodów, a następnie przez działkę użytkowaną przez pozwanych. Gdyby faktycznie pozwani cechowali się złośliwością, to nie udostępniliby powodom części swej nieruchomości do przeprowadzenia nowej instalacji gazowej i wodociągowe.

Niezależnie od niewykazania przez powodów bezprawności działania pozwanych, nie wykazali oni również wysokości szkody, którą mieliby ponieść na skutek takiego działania. Powodowie domagali się, po ostatecznym sprecyzowaniu żądania, zasądzenia od pozwanych na ich rzecz kwoty 6.753 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty. Pozwani nie kwestionowali faktu zawarcia przez powodów odpowiednich umów o sprzedaż i montaż instalacji gazowej i wodociągowej oraz sporządzenia projektu budowlanego. Sporna między stronami była zaś odpowiedzialność pozwanych oraz wysokość szkody.

Wbrew przywołanym regułom powodowie nie przedstawili żadnych dowodów pozwalających na ustalenie wysokości powstałej szkody. Zgodnie z art. 245 k.p.c. dokument prywatny stanowi dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie. Dokument taki nie stanowi zatem dowodu, że zawarte w nim oświadczenie odpowiada prawdzie. Faktura VAT wprawdzie jest dokumentem księgowym, rozliczeniowym dla celów podatkowych, ale też jednym z dowodów źródłowych, stwierdzających dokonanie danej operacji gospodarczej. Wprawdzie moc dowodowa faktury VAT niczym nie różni się od mocy dowodowej innych dokumentów, gdyż jak każdy dokument prywatny jest dowodem tego, że określona osoba złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie, to nie sposób zdaniem Sądu przyjąć, że przedstawione przez powodów kserokopie faktur w sposób dostateczny wykazują zakres i wysokość powstałej szkody.

Co więcej, Sąd stwierdził, że przedstawiona faktura VAT dotycząca sprzedaży i montażu instalacji gazowej i wodociągowej (k. 39) nie wykazuje zakresu przeprowadzonych robót. Brak jest choćby precyzyjnego określenia prac oraz elementów, które zostały zakupione. Przedstawiona faktura określa nazwę towaru i usługi na tyle ogólnie, że nie sposób przyjąć, że dotyczy ona w ogóle robót przeprowadzonych przy ul. (...) w S.. Wymóg dotyczący skonkretyzowania zakresu prac spełnia faktura VAT dotycząca opracowania projektu budowlanego (k.103). Jednakże z tej faktury nie wynika, że została ona opłacona. Zawiera ona jedynie wskazanie numeru rachunku bankowego wystawcy faktury oraz 7 dniowy termin płatności. Co więcej, nie wynika z niej również, że tak opisane wynagrodzenie było adekwatne.

W powyższym zakresie Sąd nie był władny poczynić ustaleń faktycznych dotyczących wysokości poniesionej szkody przez powodów, na podstawie zeznań świadka B. M.. Sąd nie ma wątpliwości, co do wiarygodności tego świadka, jednakże podkreślenia wymaga, świadek sama stwierdziła (k. 109), że wiedzę o wysokości wynagrodzeń wykonawców czerpie z treści rachunków, a więc faktur przedstawionych przez stronę powodową. Natomiast potwierdzenie przez powodów, jako osoby najbardziej zainteresowane wynikiem postępowania, poniesienia wydatków związanych z wykonaniem nowej instalacji gazowej i wodociągowej nie jest dowodem wystarczającym. Należy mieć na uwadze, że dowód z przesłuchania stron jest subsydiarnym środkiem dowodowym, co wiąże się z faktem, że podmiot, którego bezpośrednio dotyczy wynik postępowania, bywa z reguły zainteresowany konkretnym korzystnym dla siebie rozstrzygnięciem sporu.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, Sąd oddalił powództwo, o czym orzekł jak w pkt I sentencji.

O kosztach procesu Sąd orzekł odpowiednio do art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w z w. z art. 99 k.p.c.

Apelację złożyli powodowie i zaskarżając wyrok w całości wnieśli o jego zmianę poprzez zasądzenie od zobowiązanych solidarnie pozwanych na rzecz uprawnionych solidarnie powodów, kwoty 6.753 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty, zasądzenie od zobowiązanych solidarnie pozwanych na rzecz uprawnionych solidarnie powodów zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd I instancji.

Orzeczeniu zarzucili:

I.  naruszenie przepisu prawa materialnego, a to art. 206 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że „pozwani działali w granicach wyznaczonych przez art. 206 k.c. 1’, mimo, iż z ustalonego przez Sąd stanu faktycznego wynika, że pozwani nie byli i nie są współwłaścicielami nieruchomości,

II.  naruszenie przepisu prawa materialnego, a to art. 710 k.c. poprzez jego zastosowanie i przyjęcie, że strony były związane umową użyczenia, mimo, iż stosunek zobowiązaniowy o takim charakterze niewątpliwie nie zaistniał między stronami,

III.  z ostrożności procesowej, na wypadek przyjęcia, że strony wiązała umowa użyczenia - zaskarżonemu wyrokowi zarzucili naruszenie przepisu prawa materialnego, a to art. 716 k.c. poprzez jego zastosowanie a także poprzez jego niewłaściwą interpretację i przyjęcie, iż wypowiedzenie umowy użyczenia uprawniało pozwanych do zamknięcia zaworów wody i gazu,

IV.  z ostrożności procesowej, na wypadek przyjęcia, że strony wiązała umowa użyczenia, która została skutecznie wypowiedziana, co dawało pozwanym prawo do zamknięcia zaworów wody i gazu - zaskarżonemu wyrokowi zarzucili naruszenie przepisu prawa materialnego, a to art. 5 k.c. poprzez odmowę jego zastosowania, mimo, że zamknięcie zaworów wody i gazu w ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy było niezgodne z zasadami współżycia społecznego,

V.  naruszenie przepisu prawa procesowego, mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to art. 233 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie wszechstronnego i zgodnego z zasadami logiki i doświadczenia życiowego rozważenia całości zebranego w sprawie materiału dowodowego skutkujące sprzecznością istotnych ustaleń faktycznych Sądu z treścią tego materiału oraz ustaleniem, że pozwani nie udowodnili wysokości poniesionej przez siebie szkody,

VI.  naruszenie przepisu prawa procesowego, mające wpływ na treść rozstrzygnięcia, a to art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwą interpretację i przyjęcie, że to pozwani powinni wykazać, iż zapłacone przez nich wynagrodzenie było adekwatne.

W uzasadnieniu podkreślili, że niezrozumiałym jest dla nich dlaczego Sąd I instancji przyznaje pozwanym prawo do korzystania z nieruchomości w zakresie wynikającym z art. 206 k.c. Równie niezrozumiałe jest stanowisko Sądu, że pozwani działali w granicach art. 206 k.c. zważywszy na treść postanowienia Sądu Rejonowego w Szczecinie z dnia 5 listopada 1993 r. Sąd I instancji zdaje się nie zauważać, że w dacie tej pozwany był jeszcze współwłaścicielem nieruchomości, jednak przestał nim być skutkiem umowy przeniesienia własności zawartej dnia 8 czerwca 1998 r. za rep. A nr 7544/98. Oznacza to, że od dnia 8 czerwca 1998 r. pozwany (a tym bardziej pozwana) nie może wywodzić dla siebie jakichkolwiek praw z podziału quad usum ustalonego postanowieniem z dnia 5 listopada 1993 r. Okoliczność tę potwierdza również wpis w dziale III księgi wieczystej, którego treść została zmieniona po zawarciu umowy przeniesienia własności z dnia 8 czerwca 1998 r. Zwrócili też uwagę, że Sąd nie tylko przyznaje pozwanym prawa współwłaścicieli - wbrew ustalonym przez siebie faktom - lecz również nie ustala, iż pozwani zajmują część nieruchomości bez tytułu prawnego, a więc bezprawnie. Przedmiotowy fakt ma natomiast pewne znaczenie dla oceny oświadczeń składanych w pismach pozwanych oraz motywacji, którą kierowali się oni przy zakręcaniu zaworów wody i gazu w dniu 6 stycznia 2014 r.

Zdaniem powodów również ustalenie, że w 1998 r. między stronami doszło do zawarcia umowy użyczenia piwnic celem wykonania przez powodów przyłączy wody i gazu jest wadliwe w stopniu oczywistym. Wykładnia oświadczeń woli stron dokonana zgodnie z art. 65 § 2 k.c. wskazuje, że zgodny zamiar stron niewątpliwie nie obejmował zawarcia umowy użyczenia. Oceniając tę kwestię, Sąd I instancji winien wziąć pod uwagę następujące okoliczności: w dniu 5 sierpnia 1998 r. pozwany nie był już współwłaścicielem nieruchomości, a pozwana nie była nią nigdy, z uwagi na charakter instalacji gazowej i wodnej powodom zależało na takim ukształtowaniu praw i obowiązków współwłaścicieli, by nie mogły być one zmienione jednostronnym oświadczeniem pozwanych, dlatego też z treści oświadczenia z dnia 5 sierpnia 1998 r. wynika, że będzie ono wiązało każdoczesnych współwłaścicieli - „W razie sprzedaży bud. parterowego wszystkie prawa dot. posesji uzgodnione dn. 05.08.98 r. zostają bez zmian”. Z powyższych okoliczności wynika, że w sierpniu 1998 r. przed wykonaniem przyłączy przez powodów pomiędzy stronami nie doszło w ogóle do zawiązania jakiegoś stosunku zobowiązaniowego. Oświadczenie z dnia 5 sierpnia 1998 r. miało natomiast w rozumieniu stron modyfikować zasady podziału do używania ustalonego postanowieniem z dnia 5 listopada 1993 r. Dnia 5 sierpnia 1998 r. powodowie niewątpliwie nie posiadali jeszcze wiedzy, że R. P. (1) przestał być współwłaścicielem nieruchomości. Niewątpliwie więc nie wytrzymuje krytyki ocena Sądu zgodnie z którą miedzy stronami doszło do zawarcia umowy użyczenia, przy czym pozwani złożyli swoje oświadczenia woli w formie z podpisami notarialnie poświadczonymi, a powodowie w formie ustnej. Doszukiwanie się przez Sąd w oświadczeniu z dnia 5 sierpnia 1998 r. umowy użyczenia - wbrew jego literalnej treści i elementarnemu doświadczeniu życiowemu - świadczy o rażącym naruszeniu art. 710 k.c.

Z ostrożności procesowej, na wypadek uznania przez Sąd II instancji, że strony wiązała umowa użyczenia, powodowie zarzucili naruszenie art. 716 k.c. Wskazali tutaj, że Sąd nie był uprawniony stosować art. 716 k.c. w sytuacji braku ustalenia jakiegokolwiek faktu, który miałby wskazywać na to, że rzecz stała się potrzebna użyczającemu z powodów nieprzewidzianych w chwili zawarcia umowy. Dodali, że nieprzewidziana w chwili zawarcia umowy potrzeba użyczającego nie może również wynikać z zainstalowania pieca, który zgodnie z natychmiast wykonalną decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego winien zostać zdemontowany już miesiąc po jego instalacji. Po drugie, zaakcentowali, że Sąd I instancji nie wyjaśnił, dlaczego z rzekomego wypowiedzenia umowy użyczenia wywiódł on uprawnienie pozwanych do zamknięcia zaworów wody i gazu. Nadto zwrócili uwagę, że nie wiedzieć czemu, Sąd I instancji przyznaje pozwanym prawo do samowolnego działania, mimo, że art. 344 § 1 k.c. przewiduje instrument prawny, z którego pozwani winni byli skorzystać, chcąc zobowiązać powodów do usunięcia instalacji z posiadanej przez pozwanych piwnicy. Dodali, że roszczenie pozwanych o przywrócenie stanu poprzedniego, nawet gdyby powstało skutkiem wypowiedzenia z dnia 20 września 2012 r., wygasłoby 20 września 2013 r. (art. 344 § 2 k.c.). Oznacza to, że dnia 6 stycznia 2014 r. pozwanym jako posiadaczom nieruchomości nie mogło przysługiwać przeciwko powodom żadne roszczenie, z którego można by wywodzić obowiązek usunięcia instalacji z piwnicy. W świetle powyższych rozważań nawet przyjęcie, że strony były związane umową użyczenia, która została przez pozwanych wypowiedziana, nie pozwala na wniosek, iż pozwani byli uprawnieni do zakręcenia zaworów. Gdyby natomiast prawo takie pozwanym przyznać, uzasadniając je instalacją pieca, uznać należałoby w konsekwencji, że prawo to wygasło dnia 17 stycznia 2014 r., a więc po wydaniu przez (...) natychmiast wykonalnej decyzji zobowiązującej pozwanych do jego demontażu.

Nadto zdaniem powodów z niezrozumiałych względów Sąd nie zwraca uwagi na okoliczności świadczące o tym, że zakręcenie przez pozwanych zaworów wody i gazu rażąco naruszało zasady współżycia społecznego. Na skutek zakręcenia zaworów powodowie zostali pozbawieni wszystkich mediów za wyjątkiem prądu, zakręcenie zaworów nastąpiło w środku zimy, a w mieszkaniu pozwanych zainstalowane jest ogrzewanie gazowe, w mieszkaniu pozwanych w styczniu 2014 r. zamieszkiwało pięć osób, w tym niespełna dwuletnie dziecko, zakręcenie zaworów nastąpiło wyłącznie z czystej złośliwości - przecież po dokonaniu okresowej kontroli przewodów kominowych z dnia 12 grudnia 2013 r. i wstrzymaniu robót przez (...) pozwani nie byli uprawnieni do eksploatacji pieca i rzeczywiście go nie używali; trudno w tym stanie rzeczy uzasadniać zakręcenie zaworów ryzykiem wybuchu, rzekome wypowiedzenie umowy użyczenia nastąpiło dnia 20 września 2012 r., podczas interwencji pogotowia gazowego pozwani odkręcili zawory, po to by następnie na powrót je zakręcić - czy okoliczność ta nie przesądza jednoznacznie, że jedyną motywacją pozwanych była wyłącznie chęć dokuczenia powodom; potwierdziła to pośrednio zresztą sama pozwana, która zeznała, że pozwanym nie odpuści.

W ocenie skarżących zupełnie nieuprawnione są twierdzenie Sądu, iż „gdyby faktycznie pozwani cechowali się złośliwością, to nie udostępniliby powodom części swej nieruchomości do przeprowadzenia nowej instalacji”. Otóż wbrew twierdzeniom Sądu pozwani żadnej, a tym bardziej „swej” nieruchomości powodom nie udostępnili, gdyż zajmują oni część budynku bez tytułu prawnego. Z tego względu powodowie przed wykonaniem prac nie uznawali za właściwe występować do pozwanych o jakiekolwiek pozwolenie, a zgodę uzyskali wyłącznie od R. P. (2).

W dalszej części wskazali, że na okoliczność poniesienia szkody i jej wysokości powodowie naprowadzili m.in. dowody z faktury VAT nr (...) oraz faktury VAT nr (...). Podali, że oceniając fakturę VAT nr (...), Sąd stwierdził, że nie wykazuje ona szczegółowego zakresu robót. Wskazali tutaj, że fakt wykonania nowych przyłączy nie był przez pozwanych kwestionowany. Dodali, że Sąd I instancji nie wziął pod uwagę, że nabywcą usługi jest powódka, nie uwzględnił, że przedmiotem faktury jest „sprzedaż i montaż instalacji gazowej i wodociągowej”, nie zwrócił też uwagi na datę wystawienia faktury. Zdaniem apelujących podobnymi błędami obarczona jest ocena faktury VAT nr (...). Sąd nie zwrócił uwagi, że dokument pochodzi z marca 2014 r. oraz że z jego treści wynika, iż zlecenie było realizowane w styczniu 2014 r., a jako sposób zapłaty wskazano: „gotówka”. Przy uwzględnieniu zeznań świadka i stron nie sposób było wprost przyjąć, że kwota na fakturze nie została zapłacona. Wskazali również, że przy ocenie dowodu z zeznań świadka Sąd zwrócił uwagę na to, że świadek wiedzę o wysokości wynagrodzeń wykonawców czerpie z rachunków. Trudno wyciągać z tego daleko idące konsekwencje, tym bardziej, gdy zważy się, że świadek nie prowadziła rozmów i negocjacji z wykonawcami. Nie oznacza to jednak, iż świadek nie wiedziała, że wynagrodzenie zostało zapłacone. Z takich zeznań świadka wynika, że wynagrodzenie zostało zapłacone, a jego wysokość jest tożsama z kwotami wskazanymi na fakturach. Świadek zeznała ponadto, że przekazała powódce kwotę 2.000 zł, która została wykorzystana celem zapłaty za roboty. Niestety wszystkie te okoliczności wynikające z zeznań świadka zostały na etapie oceny dowodów pominięte.

Końcowo zwrócili uwagę, że tylko negatywne twierdzenia o faktach, mające charakter nieokreślony, nie mogą być dowiedzione, jednakże nie dlatego, że mają negatywny charakter, ale właśnie z racji ich nieokreśloności (tak: K. Piasecki [w:] K. Piasecki (red.) Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz do artykułów 1-366, art. 232, nb. 20). Ponieważ natomiast zarzut nierynkowości kosztów jest twierdzeniem o fakcie cechującym się określonością, winien on być na ogólnych zasadach udowodniony przez stronę, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Dodali, że w niniejszej sprawie pozwani nie zarzucili, że dochodzone przez powodów kwoty są nierynkowe (nieadekwatne), ograniczając się do kwestionowania roszczenia co do wysokości. Pozwani nie przeprowadzili oczywiście również żadnego dowodu, który miałby dowodzić tego, iż zapłacone przez powodów kwoty były nierynkowe.

W odpowiedzi na apelację pozwani wnieśli o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz solidarnie kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się uzasadniona.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że w sprawie niniejszej doszło do naruszenia art. 206 k.c. Jakkolwiek współwłaścicielami przedmiotowej nieruchomości pozostają powodowie, to takiego wniosku nie sposób sfomułować wobec pozwanych, w szczególności gdy stosunki własnościowe rozpatrywane są na dzień wyrządzenia szkody. Wprawdzie z treści orzeczenia Sądu wydanego w sprawie III Ns 1843/92 wynika, że pozwany R. P. (1) na dzień wydania tego orzeczenia (05.11.1993r.) był współwłaścicielem nieruchomości, to jednak trafnie podnosi się w apelacji, iż przestał nim być na skutek umowy przeniesienia własności nieruchomości zawartej dnia 8 czerwca 1998 r. (rep. A nr 7544/98) i stan ten nie ulegał zmianie. Wprawdzie pozwany podjął starania celem uzgodnienia treści księgi wieczystej z rzeczywistym stanem prawnym, tym niemniej powództwo to wyrokiem z dnia 27 maja 2014 r., wydanym w sprawie o sygn. akt I C 1555/12, zostało oddalone. Skutkiem tego aktualnie jednym ze współwłaścicieli pozostaje tak obecnie jak i w dacie zdarzenia nie pozwany R. P. (1), lecz R. P. (2). Z kolei pozwana H. K. współwłaścicielem nieruchomości nigdy nie była. W tej sytuacji ustalenie przez Sąd Rejonowy, z odwołaniem się do normy zawartej w art. 206 k.c. regulującej uprawnienia współwłaściciela do korzystania z rzeczy wspólnej, że pozwani działali w granicach wyznaczonych przez przepis art. 206 k.c. jest błędne. W całokształcie okoliczności tej sprawy jasnym jest bowiem w tej sytuacji, że od dnia 8 czerwca 1998 r. pozwany nie może wywodzić dla siebie jakichkolwiek praw z podziału quad usum ustalonego postanowieniem z dnia 5 listopada 1993 r.

Oczywiście uprawnione są także zarzuty skierowane przeciwko ustaleniom Sądu odnośnie umowy użyczenia. Oświadczenie pozwanych z dnia 5 sierpnia 1998 r. ograniczało się wyłącznie do wyrażenia zgody na montaż z instalacji wodnej i gazowej przy czym nie w rozumieniu i ze skutkiem o jakim mowa w przepisach tytułu XVIII kodeksy cywilnego. Trafnie też podnosi się w apelacji, iż z uwagi na charakter instalacji gazowej i wodnej powodom zależało na takim ukształtowaniu praw i obowiązków współwłaścicieli, by nie mogły być one zmienione jednostronnym oświadczeniem drugiej strony, zwłaszcza w świetle treści orzeczenia ustalającego sposób korzystania z nieruchomości i uwzględnienia wynikającego z tego faktu, iż główna instalacja wodna i gazowa znajdowała się w piwnicy przeznaczonej do wyłącznego korzystania przez pozwanego.

W dalszej kolejności odnotować wypada, że żądanie pozwu oparte zostało o treść art. 415 k.c. W myśl tego uregulowania ten, kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Komentowany przepis przewiduje, że sprawca ponosi odpowiedzialność deliktową na zasadzie winy. Odpowiedzialność na podstawie omawianego przepisu zachodzi tylko wówczas, gdy spełnione są wszystkie przesłanki odpowiedzialności deliktowej, a mianowicie: wyrządzenie szkody, zawinione działanie lub zaniechanie oraz normalny związek przyczynowy pomiędzy tym działaniem lub zaniechaniem, a wyrządzoną szkodą. Ciężar dowodu w zakresie wykazania zarówno istnienia szkody i związku przyczynowego między powstaniem szkody a działaniem lub zaniechaniem sprawcy szkody, spoczywa na poszkodowanym (art. 6 k.c.).

Zdaniem Sądu Okręgowego działanie strony pozwanej, było bezprawne i zawinione, kreując co do zasady odpowiedzialność deliktową pozwanych. Czyn sprawcy, rodzi odpowiedzialność cywilną, gdy posiada pewne właściwości, cechy, zwane znamionami, odnoszące się do jego strony przedmiotowej i podmiotowej. Znamiona niewłaściwości postępowania od strony przedmiotowej określa się pojęciem bezprawności czynu, natomiast od strony podmiotowej określa się jako winę w znaczeniu subiektywnym. Bezprawność stanowi zatem przedmiotową cechę czynu sprawcy a oznacza ujemną ocenę porządku prawnego o zachowaniu się sprawcy szkody. W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntował się pogląd - aprobowany przez skład orzekający - zgodnie z którym w reżimie odpowiedzialności deliktowej na podstawie art. 415 k.c. bezprawnym jest zachowanie sprzeczne z obowiązującym porządkiem prawnym, przez który rozumie się powszechnie obowiązujące nakazy i zakazy wynikające z normy prawnej, jak również nakazy i zakazy wynikające z norm moralnych i obyczajowych, czyli zasad współżycia społecznego (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 21 maja 2015 r., IV CSK 539/14 i powołane tam judykaty).

Jeśli pozwani zażądali usunięcia przez powodów przyłącza wodnego i gazowego, to jednak brak reakcji powodów na to żądanie nie uzasadniał i nie umożliwiał pozwanym samowolnego zamknięcia zaworów doprowadzających wodę i gaz do części nieruchomości zajmowanej przez stronę powodową. Swoich uprawnień w tej sytuacji pozwani winni byli dochodzić w sposób prawem przewidziany, natomiast czynność samowolnego zakręcenia zaworów nie stanowiła w żadnej mierze przewidzianego prawem sposobu realizacji praw podmiotowych. Nadto podjęcie przez pozwanych czynności zamknięcia zaworów wody i gazu w sposób rażący naruszyło też zasady współżycia społecznego, skoro powodowie pozbawienie zostali w efekcie niemalże wszystkich mediów, co nastąpiło w styczniu, a więc w trakcie zimy. Nie uszło przy tym uwadze Sądu Okręgowego, że w tym czasie w mieszkaniu pozwanych zamieszkiwało pięć osób, w tym niespełna dwuletnie dziecko. Skutkiem tego wszystkiego przesłanka bezprawności działania w sprawie niewątpliwie wystąpiła.

Jak wynika z treści sprzeciwu od nakazu zapłaty pozwani przyznali, że zakręcili zawory w piwnicy. Na skutek tej czynności powodowie zostali pozbawieni możliwości korzystania z mediów gazu i wody w ich nieruchomości. Wspólne działanie pozwanych doprowadziło więc do powstania szkody po stronie powodowej, za którą w świetle art. 441 § 1 k.c. pozwani odpowiedzialni są solidarnie. Przepis ten stanowi, że jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna.

Zasadniczym powodem oddalenia powództwa przez Sąd I instancji był brak wykazania po stronie powodowej wysokości szkody.

Wskazać należy, że szkodą jest uszczerbek w prawnie chronionych dobrach majątkowych, wyrażający się w różnicy między stanem tych dóbr, jaki istniał i jaki następnie mógłby istnieć w ramach normalnej kolei rzeczy, a stanem jaki powstał na skutek zdarzenia wywołującego zmianę polegającą na uszczupleniu aktywów lub zwiększeniu pasywów.

W tej sprawie to strona powodowa związana była ciężarem udowodnienia okoliczności uzasadniających żądanie, a więc opisanych hipotezami norm prawa cywilnego materialnego znajdujących zastosowanie dla oceny stanu faktycznego. W sprawie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym powodów obciążał zatem obowiązek wykazania zaistnienia szkody, którą ponieśli oraz jej wysokości. W ocenie powodów szkoda przejawiała się w konieczności zakupu i montażu instalacji gazowej i wodociągowej, a nadto poniesienia kosztów opracowania projektu budowalnego na przebudowę instalacji gazowej wraz z podłączeniem dwóch gazomierzy. Z tego tytułu powodowie domagali się ostatecznie zasądzenia na swoją rzecz kwoty 6.753 zł.

Powodowie twierdzili, że zlecili M. K. wykonanie nowej instalacji gazowej i wodociągowej, a umowa między stronami została zawarta w formie ustnej. Po wykonaniu i odbiorze prac powodowie dokonali płatności gotówką, po czym wykonawca wystawił im fakturę VAT nr (...) na kwotę 5.400 zł. Powodowie ponieśli również koszt opracowania projektu budowlanego na przebudowę instalacji gazowej wraz z podłączeniem dwóch gazomierzy w szafce naściennej. Wykonanie projektu zlecono J. J. (3), który zlecenie wykonał oraz wystawił fakturę VAT na kwotę 1.353 zł, opłaconą przez powodów gotówką.

Na okoliczność wysokości szkody powodowe zaoferowali dwie faktury VAT (k.39, 103), a także zeznania B. M. (1) i przesłuchanie stron.

Świadek B. M. (1) przesłuchana została na okoliczność m.in. zakupu i montażu instalacji gazowej i wodociągowej, do doprowadzenia mediów do budynku, wykonania projektu budowlanego i poniesionych przez powodów z tego tytułu kosztów. Zeznała ona, że powodowie musieli wykonać nową niezależną instalację wodna i gazową. Konieczne było sporządzenie projektu budowlanego, wystąpienie o pozwolenie na budowę oraz inne pozwolenia na wykonanie instalacji. Powodowie wydali na sporządzenie projektu około 1400 zł oraz na wykonanie prac około 5000 zł (k.108,109). Świadek wskazała również, że przekazywała córce- powódce, kwotę 2000 zł na zapłatę. Świadek nie była obecna przy przekazywaniu pieniędzy wykonawcy, a wiedzę o wysokości wynagrodzeń czerpała z treści rachunków.

Przesłuchiwana przed Sądem I instancji powódka wskazywała, że wykonanie nowych instalacji było konieczne. Powódka potwierdził, że projekt instalacji gazowej wykonał projektant. Projekt został wykonany szybko. Powodowie zapłacili za niego około 1500 zł. Obie instalacje zostały wykonane w ciągu miesiąca. Wykonawca instalacji zażądał kwoty 5400 zł i taka kwota została mu zapłacona. Powódka zeznała, że na wykonanie instalacji pieniądze pożyczyła jej matka i była to umowa ustna.

Sąd Rejonowy uznał, że przedstawione przez powodów dowody okazały się niewystarczające do wykazania szkody i jej wysokości.

Sąd Okręgowy rozpoznając sprawę merytorycznie dokonał własnej oceny zgromadzonych w sprawie dowodów w postaci dowodów z zeznań świadka i przesłuchania stron oraz dokumentów prywatnych i uwzględniając także dowody przeprowadzone w postępowaniu apelacyjnym, doszedł do odmiennych wniosków niż Sąd I instancji.

Oceniając dowód w postaci przedłożonych przez powodów faktur VAT wskazać należy, że dowód jakim jest faktura VAT, jest dokumentem księgowym, rozliczeniowym, wystawianym przede wszystkim dla celów podatkowych. Jest także jednym z dowodów źródłowych, stwierdzających dokonanie danej operacji gospodarczej. Jest to powszechnie przyjęty dokument rozliczeniowy, a jej doręczenie umożliwia podjęcie czynności mających na celu sprawdzenie, czy świadczenie jest zasadne, tak co do istnienia, jak i co do wysokości. Jest też często wykorzystywana w procesie sądowym, tym niemniej jej moc dowodowa niczym nie różni się od mocy dowodowej innych dokumentów. Tak jak każdy dokument prywatny, faktura VAT jest dowodem tego, że określona osoba złożyła oświadczenie zawarte w tym dokumencie.

Zauważyć należy, że przepis art. 245 k.p.c. kształtuje moc formalną dokumentu prywatnego, natomiast nie przesądza o materialnej mocy dowodowej tego dokumentu. W konsekwencji kwestia zgodności oświadczenia z prawdą, a także ważność lub skuteczność oświadczeń złożonych w dokumencie prywatnym stanowi przedmiot swobodnej oceny dowodu w ramach zebranego materiału dowodowego. Dokument prywatny jest bowiem jednym z dowodów wymienionych w Kodeksie postępowania cywilnego. Podobnie jak w wypadku innych dowodów, sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę, czy nie. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności, ze stosownymi konsekwencjami w zakresie jego znaczenia dla ustalenia podstawy faktycznej orzeczenia (wyr. SN z 2.4.2008 r., III CSK 299/07, L.).

Załączone przez powodów do akt sprawy faktury VAT zawierają jedynie adnotację „opłacono”, brak jest wskazania kto, kiedy i w jaki sposób dokonał zapłaty. Dokumenty te w sposób ograniczony opisują także zakres prac objętych obowiązkiem zapłaty. Faktura Vat nr (...) wskazuje, że widniejąca w jej treści kwota obejmuje sprzedaż i montaż instalacji gazowej i wodociągowej. Faktura ta nie zawiera już jednak szczegółowej informacji odnośnie kosztów zakupu oraz prac remontowych. Nadto brak danych, co zostało wykonane i przede wszystkim, gdzie zostały wykorzystane towary wymienione w fakturze.

Tym niemniej dowody te należy ocenić w kontekście innych przeprowadzonych w sprawie dowodów.

Zarówno świadek B. M. (1) jak i powódka J. W. oraz powód M. W., który potwierdził zeznania żony, wskazywali, że powodowie zmuszeni byli wykonać na własny koszt, odrębną instalacje gazową i wodną wraz z przyłączami i projektem, przy czym czynności wykonawcze zlecili fachowcom. Okoliczność ta nie budzi wątpliwości Sądu Okręgowego. Jest bowiem okolicznością niekwestionowaną, że 6 stycznia 2014 r. pozwani odłączyli powodom dostęp do wody i gazu i go nie przywrócili. Wiarygodne są twierdzenia powodów i zeznania świadka, że w związku z tym wykonali nową instalację gazową i wodną, ponieważ był to środek zimy i nie mogli oni funkcjonować w lokalu bez tych mediów. Faktury przedstawione przez powodów zostały wystawione na nazwisko powódki. Jedna faktura jest ze stycznia 2014 r. Druga natomiast z marca 2014 , lecz dotyczy zlecenia ze stycznia 2014 r. W przekonaniu Sądu Okręgowego w tych okolicznościach faktycznych nie może budzić wątpliwości, że powodowie rzeczywiście wskazane w fakturach kwoty uiścili na rzecz wykonawcy instalacji oraz projektu budowlanego. Płatność miała nastąpić w gotówce i jak wynika z zeznań powódki, tak też było.

Sąd Okręgowy nie znalazł podstaw do tego, aby kwestionować zeznania powódki w tym zakresie. Brak jest tez podstaw do tego, aby uznać, że wysokość wynagrodzenia, które powódka uiściła z tego tytułu, była zawyżona, bądź dotyczyła wykonania prac, które nie były konieczne i nie pozostawały w związku przyczynowym z bezprawnym działaniem pozwanych w postaci odłączenia przyłączy wody i gazu.

Badając tę kwestię Sąd Okręgowy dopuścił na etapie postępowania apelacyjnego dowód z uzupełniającego przesłuchania stron na okoliczności dotyczące zakresu prac związanych z twierdzeniem powodów o wymianie instalacji wodnej i gazowej na wspólnej nieruchomości. Sąd przeprowadził w dniu 4 stycznia 2017 r. dowód z przesłuchania powódki J. W.. Pozwani R. P. (1) i H. K. nie stawili się na rozprawę. Reprezentujący ich pełnomocnik oświadczył, iż nie mają oni wiedzy co do okoliczności, na które mieliby zeznawać.

Dopuszczenie nowych lub uzupełniających dowodów w postępowaniu apelacyjnym należy do dyspozycji Sądu odwoławczego. Zgodnie bowiem z przepisem art. 382 k.p.c., sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym.

Jak słusznie stwierdził Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 21 lutego 2013 r., I CSK 384/12, ze względu na merytoryczny charakter postępowania apelacyjnego, sąd drugiej instancji powinien – niezależnie od treści zarzutów apelacji – dokonać ponownych własnych ustaleń, które mogą różnić się od ustaleń sądu pierwszej instancji, a następnie poddać je ocenie pod kątem prawa materialnego.

Przesłuchana uzupełniająco powódka zeznała na rozprawie w dniu 4 stycznia 2017 r., że nie było możliwości innego wykonania instalacji, ponieważ brak było dojścia do starych zaworów. Dojście do zaworów było zablokowane przez pozwanych. Powódka opisała zakres wykonanych prac. Wskazała, że wykorzystano przyłącze z nowej części budynku, który należał do matki powódki i do jej siostry. Przyłącze było na zewnątrz budynku, tam był gazomierz i tam też powódka podłączyła swoją instalację. Powódka opisała, że wykonawca - M. K., prowadząc instalację przebił się przez ścianę i dwie piwnice, ścianę, strop i pionowo poprowadził ją do jej klatki schodowej. Powódka zeznała, że M. K. od lat robił różne prace u jej mamy i uważała go za bardzo dobrego fachowca. Wskazała, że materiały zakupił on sam. Były to rury do instalacji gazowej miedziane i stalowe. Część rur do wody była plastikowa i metalowa. Miedziane i stalowe przeznaczone do instalacji gazowej miały około 20 metrów długości. Powódka wskazała też, że M. K. określił koszt prac na 5 tysięcy złotych i ona na to przystała, ponieważ uważała go za bardzo dobrego fachowca. Nadto podała, że do instalacji gazowej zakupił też nowy zawór i nowy licznik do gazu. Była też zakupiona skrzynka do licznika oraz wiertło specjalistyczne, ponieważ fachowiec nie mógł się przebić przez ściany. Wodna instalacja od siostry od przełącza z piwnicy została poprowadzona tą samą drogą, co rury gazowe. Na klatce schodowej jest licznik powódki do wody i do niego podłączono instalację. Nadto do instalacji wodnej M. K. zakupił część rur plastikowych PCV i część stalowych. Długość tych rur również wynosiła około 20 metrów. Powódka zaznała, że cały projekt budowlany zrobił J. J. (3). Wykorzystano zawór przy ścianie zewnętrznej budynku. Gazomierz były zaprojektowane tylko dla jej domu i zamontowano go na zewnątrz celem ułatwienia odczytu pomiaru zużycia gazu.

Powódka wyjaśniła, że początkowo oszacowano koszt robót na około 5 tysięcy. Koszt wzrósł, ponieważ M. K. musiał zamówić specjalistyczne wiertło, bez użycia którego nie można było wykonać otworu w ścianie. Nie wykorzystano starego licznika gazowego, ponieważ ten licznik był na zewnątrz budynku, gdzie mieszkają państwo P. i K., a tam powodowie dojścia nie mieli. Bramy były pozamykane na kłódki. Prace hydrauliczne i gazowe trwały dwa i pół dnia i prowadził je wykonawca z udziałem dwóch pracowników do pomocy. Powódka wskazała, że zależało im na czasie, ponieważ w domu było małe dwuletnie dziecko. Wskazała również, że projekt musiał być wykonywany, ponieważ takie są wymagania zalegalizowania instalacji w gazowni i urzędzie miejskim. W ocenie powódki J. J. (3) jest również bardzo dobrym projektantem i pracuje on w gazowni. On też robił projekt pierwszego przyłącza gazowego dla lokalu mieszkalnego powódki. Projekt oszacował się na 1.500 zł i tyle też powódka mu zapłaciła. Zapłata nastąpiła później, ponieważ powódka musiała pożyczyć pieniądze. J. J. (3) zrobił projekt zanim powódka zapłaciła. Projektant przyjechał sprawdzić, czy podłączenie zostało dobrze wykonane, M. K. tak zrobił, jak było w projekcie.

Strona powodowa przedstawiła dodatkowo dowód w postaci decyzji Prezydenta Miasta S. nr 317/14 z dnia 12 marca 2014 r., w której zatwierdzono projekt budowlany i udzielono pozwolenia na wykonanie robót budowlanych polegających na przebudowie wewnętrznej instalacji gazowej wraz z podłączeniem dwóch gazomierzy w szafce naściennej na budynku jednorodzinnym przy ul. (...) w S.. Z treści decyzji wynika, że autorem projektu technicznego jest J. J. (3) posiadający w specjalności instalacyjno-inżynieryjnej w zakresie instalacji sanitarnych uprawnienia budowlane.

Powodowie przedłożyli również projekt budowlany dotyczący przebudowy instalacji gazowej. Projekt obejmował opis techniczny instalacji oraz projekt graficzny. Załączono do niego także Warunki przyłączenia do sieci gazowej urządzeń i instalacji gazowych. W treści projektu wskazano, że przebudowa instalacji polegać ma na demontażu istniejącego gazomierza w szafce na budynku nr (...) oraz gazomierza w piwnicy bud. Nr 29 A, następnie należy wykonać w szafce naściennej podejście pod gazomierze „G-4” o średnicy 25 mm na tzw. wahadło o rozstawie ramion 130 mm za kurkiem głównym w szafce naściennej na budynku (...). Instalację należy wykonać z rur stalowych czarnych bez szwu produkowanych według normy, łączonych przy pomocy spawania i skręcania. Niezbędne podłączenia wykonać i połączyć z istniejącą instalacją gazową miedzianą.

W ocenie Sądu Okręgowego powyższe dowody wskazują na zakres i wartość prac, które były niezbędne, aby przywrócić powodom dostęp do wody i gazu.

Sąd Okręgowy ocenił wiarogodność i moc ww. dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego, zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Dowody te są spójne i w ocenie Sądu Okręgowego możliwe było poczynienie na ich podstawie ustaleń faktycznych w sprawie.

Nadto związane z przebudową instalacji koszty, które poniesione zostały przez powodów, były niewątpliwie celowe. Należy zwrócić uwagę na fakt, iż powodowie postawieni byli w sytuacji wymagającej podjęcia szybkich działań. Zostali oni bowiem pozbawieni wody i ogrzewania w styczniu, gdy temperatury spadają poniżej 0 st. C. Ich lokal mieszkalny uległ przez to wychłodzeniu. Nie nadawał się do zamieszkiwania, w szczególności małego dwuletniego dziecka. W tych okolicznościach uznać należy za zgodne z prawdą twierdzenia powodów, poparte dokumentami w postaci ww. projektu budowlanego i faktur VAT, iż dokonane prace miały charakter niezbędny. Nie stanowiły one prac ponad to, co było konieczne, aby przywrócić powodom dostęp do wody i gazu. Zdaniem Sądu Okręgowego przedstawione przez powodów dowody wskazujące na celowość dokonanych prac, przerzucały na pozwanych obowiązek wykazania okoliczności przeciwnych. Zauważyć należy, że co prawda pozwani nie mieli dostępu do nieruchomości powodów, więc o zakresie przeprowadzonych prac nie mieli szczegółowej wiedzy, jednakże nie zażądali oni również przeprowadzenia postępowania dowodowego w tym zakresie. Stwierdzić należało zatem, iż pozwani nie wykazali, iż przeprowadzone przez powodów prace były niecelowe.

Powodowie zmuszeni zostali do podjęcia działań nagłych. W tej sytuacji nie można zarzucać im, że wybrali fachowców, którzy prace zobowiązali się wykonać szybko i, co do których powodowie mieli pewność, że zrobią to solidnie.

Pozwani zarzucali, że wartość wynagrodzenia zapłaconego przez powodów była nierynkowa. Pozwani poprzestali jedynie na takim stwierdzeniu nie argumentując w żaden sposób, dlaczego tak uważają. W przekonaniu Sądu Okręgowego stawki wynagrodzenia wykonawcy i projektanta nie jawią się jako zawyżone w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz biorąc pod uwagę aktualne stosunki społeczno-gospodarcze i wymieniony wyżej zakres wykonanych prac. Wskazać należy również, że wykonanie instalacji wodnej i gazowej wiązało się z koniecznością zakupu materiałów. Wynagrodzenie z tego tytułu obejmowało koszt robocizny trzech osób przez dwa i pół dnia oraz materiałów. Kwota 5.400 zł brutto nie wydaje się zatem zawyżona. To samo dotyczy kosztu projektu budowlanego w zakresie przebudowy instalacji gazowej.

Na koniec wskazania wymaga, iż za niesłuszny uznać należy zarzut strony pozwanej, iż część pieniędzy na pokrycie prac nie pochodziło z majątku powódki. W sytuacji, gdy część środków przekazanych przez matkę powódki stanowiła darowiznę, to stały się one własnością powódki, jeżeli zaś była to pożyczka udzielona przez matkę, nastąpiło obciążenie majątku powódki, a na skutek roszczenia o zwrot powódka będzie zobowiązana do jej pokrycia.

Argumentując jak powyżej Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok za podstawę swojego rozstrzygnięcia przyjmując przepis art. 386 § 1 k.p.c. Orzeczenie zawarte zostało w punkcie pierwszym sentencji.

Odsetki za opóźnienie od zasądzonej kwoty należności głównej Sąd Okręgowy przyznał od kwoty 5.400 zł od dnia 26 września 2014 r. oraz od kwoty 1.753 zł od dnia 28 maja 2015 r. Zgodnie z art. 455 k.c., jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. W aktach sprawy brak jest dowodów potwierdzających to, iż powodowie skutecznie wzywali pozwanych do zapłaty przed wniesieniem pozwu. W związku z tym Sąd Okręgowy uznał, iż pozwani pozostają w opóźnieniu w zapłacie roszczenia odszkodowawczego w kwocie 5.400 zł najwcześniej z upływem siedmiu dni od daty doręczenia im odpisu pozwu z załącznikami. Natomiast od kwoty 1.753 zł z upływem siedmiu dni od dnia rozszerzenia przez powodów powództwa o tę kwotę.

W pozostałym zakresie powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Zmiana wyroku spowodowała konieczność zmiany rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Powodowie wygrali postępowanie przed sądem I instancji właściwie w całości, zatem należy im się od pozwanych zwrot poniesionych kosztów, na które złożyło się opłata od pozwu w kwocie 270 zł, opłata od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł oraz wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 1.200 zł obliczone stosownie do § 6 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. (Dz.U. Nr 163, poz. 1348) w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Rozstrzygnięcie w przedmiocie kosztów postępowania apelacyjnego zapadło w oparciu o normę art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. Pozwani przegrali postępowanie przed Sądem drugiej instancji w całości, obowiązani są więc zwrócić stronie powodowej koszty niezbędne do celowej obrony. Koszty postępowania odwoławczego objęły wynagrodzenie pełnomocnika powodów w stawce 1.200 zł obliczone stosownie do § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz., (...)). Koszty zasądzone zostały w punkcie drugim sentencji.

SSO Sławomir Krajewski SSO Karina Marczak SSO Tomasz Sobieraj