Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt X C 109/15

UZASADNIENIE

Powódka B. L. (1) wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego kwoty 28 256 zł wraz ustawowymi odsetkami od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kosztami procesu wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu podała, że w dniu 28 kwietnia 2011r. zgłosiła do odprawy celnej w Oddziale Celnym w E. tzw. mienie przesiedleńcze z USA. W trakcie rewizji celnej kontenera ujawniono nie zgłoszony do odprawy celnej alkohol w ilości 322,45 litrów (od 28 % - owego – do 70 % - owego), nie oznaczony znakami akcyzy oraz 259 sztuk różnego rodzaju pojemników substancji zapachowych.

Wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2013r. Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział II Karny uznał powódkę za winną popełnienia wykroczenia skarbowego, jednakże odstąpił od wymierzenia jej kary oraz od wymierzenia jej środka karnego – przepadku przedmiotów. Postanowieniem z dnia 16 stycznia 2014r. Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział II Karny postanowił zwrócić powódce wyroby alkoholowe różnego gatunku w łącznej ilości 322,45 litrów oraz różnego rodzaju substancje zapachowe w ilości 259 sztuk pojemników, wyznaczając Oddziałowi Celnemu w G. termin do 16 lutego 2014r. na przeprowadzenie procedury dotyczącej naliczenia należności publicznoprawnych.

Ostatecznie, zdeponowany towar miał zostać wydany w dniu 7 marca 2014r., jednakże pełnomocnik powódki W. L. (1) odmówił odbioru m.in. trzech butelek z alkoholem o nazwach: R. M., M. N. i Lider twierdząc, że nie stanowią one własności jego żony. Postanowieniem z dnia 9 grudnia 2014r., Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział I Cywilny, orzekł przepadek wymienionych butelek z alkoholem. Pełnomocnik powódki odmówił również odbioru aerozoli i butelek z substancjami zapachowymi, których ilość i rodzaj zostały szczegółowo wskazane w pozwie.

Decyzją z dnia 18 czerwca 2014r., Naczelnik Urzędu Celnego w O. zastosował zwolnienie celne i podatkowe w stosunku do przywiezionego na obszar celny Wspólnoty towaru w postaci 259 pojemników substancji zapachowych oraz wyrobów alkoholowych opatrzonych znakami akcyzy, zaś w stosunku do pozostałych wyrobów alkoholowych określił wysokość zobowiązania z tytułu akcyzy i VAT. Wszystkie należności zostały uiszczone.

Powódka konsekwentnie nie przyznawała się do zarzuconego jej czynu wyjaśniając, że firma której powierzyła sprowadzenie mienia nie poinformowała jej, że musi zgłosić do odprawy celnej alkohol i substancje zapachowe przywożone na teren Wspólnoty. W chwili uzyskania o tym wiedzy od razu zadeklarowała chęć uregulowania wszystkich należności publicznoprawnych.

W ocenie powódki, kontrola celna została przeprowadzona w sposób karygodny. Mimo chęci współpracy ze strony powódki i jej męża (chęci wskazania, gdzie znajduje się alkohol i wyroby chemiczne), celnicy odnosili się do nich w sposób wulgarny. Otwierali wszystkie kartony i opakowania, rzucali kartonami, chodzili po nich. Nie zwracali uwagi na prośby o ostrożne traktowanie dobytku ich życia. Kontrola trwała od wczesnych godzin porannych do późnych godzin popołudniowych, a funkcjonariusze celni nie pozwolili powódce ani jej mężowi oddalić się z jej miejsca. Powódka nie mogła w spokoju przyjąć leków czy zjeść posiłku. Po trwającej kilka godzin kontroli powódka i jej mąż musieli dodatkowo stawić się w Komendzie Powiatowej Policji w E. celem złożenia wyjaśnień.

Po powrocie do O. w godzinach wieczornych powódka i jej mąż odkryli, że w kontenerze jest wszystko pootwierane i poprzewracane, zaś uszkodzeniu uległo szereg antyków. Powódka wyceniła szkodę w tym zakresie na 5000 dolarów USA.

Dalsze szkody ujawniły się podczas opisanego wydania zatrzymanych rzeczy w dniu 7 marca 2014r. Część towarów, przechowywana w niewłaściwych warunkach, uległa zniszczeniu. Pozostałe zostały skradzione. W. L. (1) stwierdził, że niektóre butelki z alkoholem były otwierane. Butelki z substancjami zapachowymi były otwierane, a następnie przechowywane w pomieszczeniach pozbawionych centralnego ogrzewania, a w efekcie znajdujący się w nich płyn uległ rozwarstwieniu. W niektórych butelkach pływały dodatkowo kawałki gęstej substancji.

Na łączną wysokość szkody dochodzonej przez powódkę (tj. równowartość 7870,89 dolarów USA) składają się:

- wartość zniszczonych antyków (zegar, lampy, kryształy) – 5000 dolarów USA,

- wartość 259 - iu sztuk substancji zapachowych i 4 sztuk aerozoli - po 8 dolarów USA za sztukę,

- wartość skradzionych alkoholi, szczegółowo opisanych w treści pozwu – 766,89 dolarów USA.

Powódka wskazała, że wywodzi swoje roszczenia odszkodowawcze z treści art. 417 k.c. w związku z art. 77 Konstytucji RP. Zdaniem powódki, przechowywanie zarówno alkoholi, jak i substancji zapachowych było nieprawidłowe i niezgodne z prawem, zaś przeprowadzona kontrola celna – nieprofesjonalna (k. 2 – 9).

Pozwany Skarb Państwa – Urząd Celny w O. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu.

W uzasadnieniu odpowiedzi na pozew podał, że powódka nie wykazała przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa z art. 417 k.c.

Odnosząc się do zarzutów powódki dotyczących niewłaściwego przechowywania alkoholi i substancji zapachowych oraz sposobu przeprowadzenia kontroli celnej pozwany wskazał, że kwestia zgodności działań podjętych w tym zakresie przez funkcjonariuszy celnych z właściwymi normami kompetencyjnymi służby celnej podlegała badaniu w prowadzonym przez Izbę Celną postępowaniu wyjaśniającym, w postępowaniu celnym, podatkowym oraz karnym – skarbowym. Dokonane w tych postępowaniach ustalenia prowadzą do konkluzji, że zarówno czynności związane z zatrzymaniem, ani sposób przechowywania zatrzymanych rzeczy nie były bezprawne.

Zdaniem pozwanego, twierdzenia powódki dotyczące kradzieży alkoholi są gołosłowne, zaś z dokumentów sporządzonych w związku z zatrzymaniem (protokół zatrzymania z 29 kwietnia 2011r., protokołów oględzin z dnia 29 kwietnia 2011r. wraz z dokumentacją fotograficzną, wykaz dowodów rzeczowych z 7 października 2011r.) nie wynika, aby wymienione w pozwie alkohole w większej części w ogóle były zatrzymane przez celników.

Pozwany zwrócił uwagę, że powódka nie wnosiła uwag do sporządzonego protokołu z oględzin. Także przeprowadzone w dniu 27 marca 2013r. oględziny z udziałem biegłego nie potwierdziły, aby zaistniała jakakolwiek niezgodność towarów zajętych i przechowywanych w magazynie depozytowym. Obecna przy tych oględzinach powódka nie wnosiła żadnych uwag. Wymienione w pozwie alkohole nie widnieją także w załączonej do niego dokumentacji fotograficznej.

Zdaniem pozwanego, powódka nie wykazała również, aby flakoniki z substancjami zapachowymi uległy uszkodzeniu w okresie ich przechowywania. Przyczyną odmowy ich odebrania był fakt, że utraciły dla W. L. (1) wartość użytkową.

Pozwany wskazał, że w spisie mienia przesiedleńczego powódka nie wymieniła zegara i lamp. Natomiast postępowanie wyjaśniające przeprowadzone przez Izbę Celną w O. wykazało, że nie doszło do uszkodzenia kryształów podczas odprawy celnej. Pozwany powołał się także na wypowiedź W. L. (1), z której wynikało, że do uszkodzenia kryształów doszło w trakcie transportu do miejsca zamieszkania.

Pozwany podniósł zarzut przedawnienia roszczenia w zakresie, w jakim ewentualna szkoda była rezultatem przeprowadzonej kontroli celnej, w oparciu o art. 442 1 par. 1 k.c.

Wreszcie, w ocenie pozwanego, powódka nie udowodniła wysokości poniesionej szkody. Pozwany wskazywał na wątpliwości co do jej wysokości, w oparciu o twierdzenia samej powódki w prowadzonych postępowaniach.

Zatem powództwo jako bezzasadne zasługuje na oddalenie (k. 72 – 74).

Sąd ustalił, co następuje:

Powódka B. L. (1) wspólnie z mężem po wieloletnim pobycie w USA postanowili ponownie zamieszkać na stałe w Polsce. W związku z przeprowadzką, korzystali z usług profesjonalnej firmy amerykańskiej.

Powódka sporządziła spis rzeczy mienia przesiedlenia, w którym ujęła m.in. kryształy (11 sztuk, wartość 5000 dolarów USA), ozdoby choinkowe (5 sztuk, wartość 1000 dolarów USA), rzeczy ozdobne (2 sztuki o wartości 2000 dolarów USA) i szkło (10 sztuk, wartość 2000 dolarów USA). Nie wymieniła w nim m.in. butelek z alkoholem, substancjami zapachowymi, zegara.

W dniu 28 kwietnia 2011r. powódka zgłosiła tzw. mienie przesiedleńcze do odprawy celnej w Oddziale Celnym w E. Urzędu Celnego w O..

W trakcie rewizji celnej kontenera, odbywającej się na placu (...), ujawniono nie zgłoszony do odprawy celnej (w tym - bez znaków akcyzy) alkohol, nie oznaczone pojemniki z substancjami zapachowymi oraz amunicję do broni palnej.

W związku z powyższym, zapadła decyzja o sprawdzeniu zawartości wszystkich kartonów znajdujących się w kontenerze. Rewizji dokonywali funkcjonariusze P. B. i B. Ż. pod nadzorem A. L., zaś pomagał im pracownik cywilny – gospodarczy – E. W..

Funkcjonariusze celni otworzyli wszystkie kartony. Te, w których znaleziono nie zgłoszony do odprawy celnej alkohol i substancje zapachowe, były wystawiane na zewnątrz, a następnie przenoszone do magazynu depozytowego znajdującego się w piwnicy budynku (w większości podawane przez okno). Już w magazynie, butelki z alkoholem i substancjami zapachowymi były spisywane w protokole zatrzymania, bez obecności powódki i jej męża.

Podczas tych czynności, powódka i jej mąż W. L. (1) nie mogli opuścić terenu Oddziału Celnego. Przy czynnościach związanych z rewizją obecny był W. L.. Powódka z powodu złego samopoczucia przebywała w samochodzie.

Po kilku godzinach powódka i jej mąż udali się do Komendy Miejskiej Policji w E. celem złożenia wyjaśnień w sprawie znalezionej w kontenerze amunicji.

W godzinach wieczornych, funkcjonariusze celni zezwolili powódce i jej mężowi na zabranie kontenera i udanie się do domu.

Powódka i jej mąż nie uporządkowali i nie zabezpieczyli rzeczy znajdujących się w kontenerze przed dalszą podróżą. Polecili kierowcy, aby zawiózł kontener do O..

Przy czynnościach rozładunkowych uczestniczyli znajomi powódki i jej męża - S. S., P. M., P. M. syn P., M. T. i W. T.. Po otwarciu kartonów powódka i jej mąż stwierdzili, że niektóre z przewożonych rzeczy (w tym kryształy) potłukły się lub zniszczyły.

W kolejnych dniach powódka i jej mąż zgłaszali się do Oddziału Celnego w E.. Powódka otrzymała pokwitowania, które stwierdzały zatrzymanie przez celników 322,45 litrów alkoholu różnych marek oraz 259 butelek z substancjami zapachowymi.

Z czynności przeszukania i zatrzymania przedmiotów zostały sporządzone protokoły. W treści protokołów nie odnotowano żadnych zarzutów co do ich treści ze strony powódki. Powódka złożyła podpis na tych protokołach. Na pokwitowaniach, protokołach zatrzymania i przeszukania figurowała data 28 kwietnia 2011r.

Powódka podpisała także protokoły oględzin zatrzymanych rzeczy, zawierające ich szczegółowy opis, nie zgłaszając żadnych zastrzeżeń co do ich treści. Na protokole oględzin substancji zapachowych figurowała data 28 kwietnia 2011r., zaś na protokole zatrzymania alkoholu – 29 kwietnia 2011r.

Postanowieniem z dnia 19 maja 2011r., zatrzymane butelki wyrobów alkoholowych i 259 sztuk różnego rodzaju pojemników z zawartością nieznanej substancji zostały uznane za dowody rzeczowe w prowadzonym przez Urząd Celny w O. dochodzeniu o przestępstwo skarbowe i wykroczenie skarbowe. W uzasadnieniu postanowienia wskazano, że jako przedmioty przestępstwa skarbowego rzeczy te są zagrożone przepadkiem. Dowody te postanowiono przechowywać w magazynie depozytowym Oddziału Celnego w G.. Powódka nie wniosła zażalenia od tego postanowienia.

W dniu 10 listopada 2011r. został sporządzony akt oskarżenia, w którym Urząd Celny w O. oskarżył powódkę o popełnienie wykroczenia skarbowego określonego w art. 54 par. 1 i 3 k.k.s. w zb. z art. 63 par. 2 i 7 k.k.s. w zb. z art. 86 par. 1 i 4 k.k.s. w zw. z art. 7 par. 1 k.k.s.

Wyrokiem nakazowym z dnia 23 grudnia 2011r., Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział II Karny uznał powódkę za winną zarzuconego jej czynu i orzekł wobec niej karę grzywny w wysokości 1000 zł. Ponadto, orzekł przepadek dowodów rzeczowych zarządzając ich zniszczenie i obciążając kosztami zniszczenia oskarżoną. Od wyroku tego powódka złożyła sprzeciw.

Wyrokiem z dnia 12 kwietnia 2012r., Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział II Karny uznał powódkę za winną zarzuconego jej czynu, jednakże odstąpił od wymierzenia jej kary. Jednocześnie, orzekł przepadek dowodów rzeczowych zarządzając ich zniszczenie i obciążając kosztami zniszczenia obwinioną, za wyjątkiem wymienionych w pkt 2 i 3 postanowienia z dnia 19 maja 2011r.

Na skutek apelacji wniesionych przez Urząd Celny w E. i obrońcę obwinionej, Sąd Okręgowy w Suwałkach, Wydział II Karny, uchylił powyższy wyrok i przekazał sprawę Sądowi Rejonowemu w Ełku do ponownego rozpoznania.

Wyrokiem z dnia 2 sierpnia 2013r. Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział II Karny uznał powódkę za winną popełnienia wykroczenia skarbowego (jak na k. 11), jednakże odstąpił od wymierzenia jej kary oraz od wymierzenia jej środka karnego – przepadku przedmiotów. Wyrok ten został utrzymany w mocy przez Sąd II instancji.

W toku postępowania karnego, toczącego się pod sygn. II W 708/12, Sąd Rejonowy w Ełku dopuścił dowód z opinii biegłego celem potwierdzenia, czy zabezpieczone w sprawie dowody w dalszym ciągu znajdują się w magazynie depozytowym i czy pozostają w takim stanie, w jakim zostały tam złożone. Opinia biegłego potwierdziła, że ilość i rodzaj pozostających w depozycie butelek alkoholi odpowiada ilości i rodzajowi butelek zatrzymanych, których oględziny przeprowadzono w dniu 29 kwietnia 2011r. Obecna przy oględzinach powódka i jej pełnomocnik nie zgłosili zastrzeżeń do treści opinii.

Postanowieniem z dnia 16 stycznia 2014r. Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział II Karny postanowił zarządzić zwrócenie powódce wyrobów alkoholowych różnego gatunku w łącznej ilości 322,45 litrów oraz różnego rodzaju substancji zapachowych w ilości 259 sztuk pojemników, wyznaczając Oddziałowi Celnemu w G. termin do 16 lutego 2014r. na przeprowadzenie procedury dotyczącej naliczenia należności publicznoprawnych.

Decyzją z dnia 18 czerwca 2014r., Naczelnik Urzędu Celnego w O. zastosował zwolnienie celne i podatkowe w stosunku do przywiezionego na obszar celny Wspólnoty towaru w postaci 259 pojemników substancji zapachowych oraz wyrobów alkoholowych opatrzonych znakami akcyzy, zaś w stosunku do pozostałych wyrobów alkoholowych określił wysokość zobowiązania z tytułu akcyzy i VAT. Wszystkie należności zostały uiszczone.

Ostatecznie, odbiór towarów nastąpił w dniu 7 marca 2014r., w obecności posła T. M. i telewizji.

Odbierając zatrzymany towar, pełnomocnik powódki W. L. (1) zgłosił zastrzeżenia co do stanu trzech butelek z alkoholem (o nazwach R. M., M. N. i Lider) stwierdzając, że były otwierane. Zastrzeżenia te zostały potwierdzone przez osobę, która wydawała towar. Pełnomocnik powódki odmówił odbioru tych butelek (ostatecznie Sąd Rejonowy w Ełku orzekł ich przepadek na rzecz Skarbu P. w sprawie sygn. akt I Ns 493/14).

Podczas odbioru pełnomocnik powódki stwierdził także, że część pojemników z substancjami zapachowymi nie należy do niego lub zgłosił zastrzeżenia do ich stanu.

Stosownie do wniosków opinii wydanej przez Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w E., substancje zapachowe były poddawane badaniom laboratoryjnym, w celu dokonania ich identyfikacji.

W dniu 26 lipca 2011r. W. L. (1) złożył zawiadomienie o przestępstwie popełnionym przez funkcjonariuszy celnych (w tym – B. Ż. (2)), polegającym na zniszczeniu mienia należącego do niego i B. L. (1) (opisanego szczegółowo na k. 178), poprzez złośliwe i celowe przerzucanie kartonów podczas kontroli celnej. W. L. (1) zapowiedział, że w przypadku ukarania tych osób będzie żądał zadośćuczynienia „w wysokości poniesionych strat”. Postępowanie to zakończyło się wydaniem postanowienia o umorzeniu dochodzenia, wobec braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa. Sąd Rejonowy w Ełku, rozpoznając zażalenie W. L. od tego postanowienia, utrzymał je w mocy.

Postanowieniem z 24 sierpnia 2012r. Prokurator Rejonowy w Ełku wszczął śledztwo w sprawie nadużycia władzy, kradzież mienia na szkodę W. i B. L. i znieważenia W. L. przez urzędników Urzędu Celnego w E.. Postanowieniem z dnia 23 października 2012r. śledztwo w tej sprawie zostało umorzone, a na skutek zażalenia przez B. i W. L., Sąd Rejonowy w Ełku utrzymał to postanowienie w mocy. Mimo złożonego wniosku, kierowanego do Prokuratora Generalnego RP, postępowanie to nie zostało podjęte.

Na skutek skargi złożonej przez W. L., toczyło się postępowanie wyjaśniające przed Izbą Celną w O.. W toku tego postępowania nie stwierdzono uchybień po stronie funkcjonariuszy celnych.

Sprawa powódki i jej męża była przedmiotem interpelacji poselskiej.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody:

- dokumenty w aktach sprawy niniejszej w postaci kopii wyroku z k.11, postanowienia z k. 12, decyzji z k. 13 – 22, protokołu zdawczo - odbiorczego z k. 24 – 25, dokumentacji fotograficznej z k. 26 – 57, pokwitowań z k. 171 i 172, postanowienia z k. 173 (k. 174), protokołu zawiadomienia o przestępstwie z k. 177 – 180, protokołów przesłuchania świadków z k. 194 – 196, k. 197 – 198, k. 199 odw. – 200, 201 odw. – 202,203 odw. – 204, k. 205 odw., k. 206 odw. – 207, k. 209 – 210, wyroku z k. 215 i sprzeciwu z k. 216 – 222, postanowienia z k. 224 – 225, postanowienia z k. 231 – 232, wyroku z uzasadnieniem z k. 233 – 239, korespondencji z k. 249 – 250, 256, 257 – 261, 337 – 338, 339 – 340, 341 – 342, 394 – 401, 405 - 407wyroku wraz z uzasadnieniem z k. 254 – 255, zawiadomienia z k. 264, protokołów przesłuchania świadków z k. 265 odw. – 266 odw.,267 odw. – 268 odw., postanowienia z k. 273 – 275 i 280 – 281, zawiadomienia z k. 293 – 294, postanowienia z k. 306, postanowienia z k. 307 – 310, postanowienia z k. 343 – 344, postanowienia z k. 346 – 347, pisma z k. 351 – 352, pisma z k. 371 – 375;

- dokumenty w aktach sprawy Sądu Rejonowego w Ełku, Wydziału II Karnego, sygn. akt II W 708/12: protokoły przeszukania, zatrzymania, oględzin wraz z dokumentacją fotograficzną oraz pokwitowania z k. 2 – 40, opinia sanitarna z k. 41- 42, postanowienie na k. 66, spi z k. 103, protokoły przesłuchania świadków z k. 127 odw., 131 odw., 135 odw. – 136, sprawozdanie z badań z k. 153 – 258, informacja o kosztach badania z k. 280, akt oskarżenia z k. 290 – 291, wyrok z k. 295, sprzeciw z k. 301 – 307, protokół rozprawy z k. 325 – 327, wyrok z k. 329, uzasadnienie z k. 333 – 335, wyrok wraz z uzasadnieniem z k. 373 – 375, protokół rozprawy z k. 399 odw. – 404, postanowienie na k. 412, protokół oględzin z k. 423 – 425, opinia z k. 426, protokół rozprawy z k. 445 – 447, protokół rozprawy z k. 452 – 455, wyrok z k. 457, uzasadnienie z k. 462 – 474, wyrok z k 495, uzasadnienie z k. 496 – 500, postanowienie z k. 534;

- dokumenty w aktach prowadzonych przez Urząd Celny w O., znak sprawy (...) – (...).420 – 1/14; pismo powódki z 24 stycznia 2014r., protokół oględzin z 23 stycznia 2014r., protokół z przeprowadzenia czynności służbowych z 7 marca 2014r. (protokół odbioru rzeczy zatrzymanych) oraz dokumenty w aktach Izby Celnej w O. sprawy znak sprawy (...) – (...).055.41.2015;

a także zeznania świadka J. B. z k. 136 odw. – 137 odw., P. M., P. M. s. P., M. T. z k. 427, A. F. z k. 431 odw. – 432,

oraz częściowo zeznania świadków T. M. z k. 135 odw. – 136 odw. J. K. z k. 137 odw. – 138, A. L. z k. 432 – 433 odw. oraz powódki z k. 465 (k. 466)

Brak jest podstaw do zakwestionowania autentyczności dokumentów złożonych do akt sprawy.

Prawomocny wyrok karny, jako dotyczący jedynie wykroczenia skarbowego, nie był wiążący dla sądu (art. 11 k.p.c. a contrario).

Brak jest podstaw do podważenia wiarygodności zeznań świadków P. M., P. M. syna P. i M. T.. Wprawdzie są to znajomi powódki, jednak ich relacje są konsekwentne i znajdują w sobie nawzajem oparcie (w zakresie potwierdzającym stan mienia po przywiezieniu go do miejsca zamieszkania w O.).

Co do samego przebiegu kontroli celnej (w szczególności – co do faktu, czy została ona przeprowadzona z poszanowaniem mienia powódki) przedstawiane były w sprawie dwie wersje.

Zgodnie z pierwszą z nich, prezentowaną przez świadków W. L. (męża powódki i współwłaściciela kolekcji) oraz J. K. (kierowcę pojazdu, który przewoził kontener), funkcjonariusze celni rzucali kartonami i deptali po nich, powodując zniszczenie mienia powódki.

Tymczasem według wersji prezentowanej zgodnie przez samych celników, powyższe zachowania nie miały miejsca. Według relacji B. Ż., co najwyżej karton mógł przypadkowo spaść z wysokości metra lub zostać odsunięty kolanem (ale nie kopnięty).

Sąd z ostrożnością oceniał powyższe zeznania, zważywszy znaczny stopień zainteresowania wymienionych świadków wynikiem sprawy: celników – z uwagi na powagę stawianych im zarzutów i związaną z tym odpowiedzialność, W. L. – jako współwłaściciela kolekcji, wykazującego bardzo emocjonalny stosunek do sprawy oraz kierowcy pojazdu przewożącego kontener, w którym następnie stwierdzono uszkodzenia przewożonego mienia.

Ostatecznie stwierdził, że powyższe zeznania nie mogą stanowić samodzielnie podstawy do czynienia ustaleń w sprawie i dokonując tych ustaleń oparł się przede wszystkim na dokumentach.

Podobnie ocenił zeznania świadków E. W. i W. L. w pozostałym zakresie, a także zeznania samej powódki.

Nie budzą natomiast większych wątpliwości co do swojej wiarygodności zeznania świadków T. M., J. B., A. F. i D. B.. Świadkowie ci nie mieli jednak bezpośredniej wiedzy co do przebiegu kontroli celnej. Sąd uwzględnił także, że część swojej wiedzy czerpali z dokumentów i relacji osób zainteresowanych.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na uwzględnienie jedynie w nieznacznej części.

Na gruncie rozpatrywanej sprawy powódka dochodziła od pozwanego odszkodowania z tytułu:

1) uszkodzenia mienia (kryształów, zegara i lamp) podczas kontroli celnej mienia przesiedleńczego,

2) uszkodzenia mienia (butelek z substancjami zapachowymi i alkoholami) w wyniku ich nieprawidłowego przechowywania

3) kradzieży niektórych butelek alkoholi.

Pozwany kwestionował żądania pozwu co do zasady i wysokości twierdząc, że nie zostały wykazane przesłanki jego odpowiedzialności. Zgłaszał także zarzut przedawnienia co do roszczeń związanych z zarzutem niewłaściwego przeprowadzenia kontroli celnej.

Podstawą prawną dochodzonych roszczeń był art. 417 k.c., zgodnie z którym Skarb Państwa odpowiada:

- za szkodę,

- wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej,

przy czym pomiędzy szkodą a bezprawnym działaniem (zaniechaniem) władzy lub funkcjonariusza publicznego musi istnieć związek przyczynowy.

Nie ulega wątpliwości, że ciężar wymienionych przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej spoczywał na powódce (art. 6 k.c.). Na pozwanym natomiast ciążył obowiązek wykazania podstaw zgłaszanego zarzutu przedawnienia (art. 442 1 par. 1 k.c.).

Należy zgodzić się z twierdzeniem pozwanego, iż – co do przeważającej części dochodzonego roszczenia – powódka nie wywiązała się z powyższego obowiązku.

W pierwszej kolejności Sąd rozpatrywał żądanie zasądzenia odszkodowania z tytułu uszkodzenia antyków (kryształów, zegara, lamp itp.).

W ocenie Sądu, z faktu niewymienienia zegara i lamp w spisie mienia przesiedleńczego nie należy wywodzić daleko idących wniosków, zważywszy na ogólnikowe określenia deklarowanego mienia w tym spisie (np. rzeczy te mogły się mieścić w pozycji „ kryształy”, „rzeczy ozdobne” lub „szkło”).

Istnienie co najmniej niektórych z tych rzeczy, kwestionowane przez pozwanego, zostało potwierdzone zeznaniami W. L., B. L., P. M., P. M. syna P. i M. T. oraz dokumentami w postaci protokołów przesłuchania świadków w sprawie karnej dotyczącej zniszczenia mienia. Wymienieni świadkowie, obecni przy rozładunku kontenera potwierdzili, że część przewożonych w kontenerze rzeczy uległa uszkodzeniu. Poza informacjami pochodzącymi od powódki i jej męża, brak jest jednak danych pozwalających na choćby orientacyjne ustalenie ilości i wartości zniszczonych rzeczy.

Poważne wątpliwości budzi jednak przede wszystkim okoliczność, w którym momencie doszło do uszkodzeń tych rzeczy.

Zdaniem powódki, miało to miejsce podczas kontroli i wynikało z nieostrożnego obchodzenia się z kartonami przez celników, rzucania nimi, chodzenia po nich. Wersję powódki – poza samym W. L. (1) (por. także protokół przesłuchania B. L. z k. 212) – potwierdził w zasadzie wyłącznie świadek J. K. (2) – kierowca pojazdu wiozącego kontener. Z zeznań tego świadka wynika zarazem, że większość czasu podczas odprawy spędził w kabinie samochodu.

Całkowicie odmienne wnioski płyną natomiast z zeznań funkcjonariuszy celnych B. Ż., P. B. i A. L., bezpośrednio przeprowadzających lub nadzorujących kontrolę. Treść tych zeznań znajduje oparcie w relacji E. W., uczestniczącego przy czynnościach związanych z rewizją. Zastanowienie budzą jedynie wypowiedzi B. Ż., dotyczące możliwości przypadkowego osunięcia się kartonu z wysokości metra.

Niszczenie cudzego mienia jest co do zasady zabronione przez prawo (w szczególności prawo karne). Jest bezspornym, że rewizja celna winna być dokonywana z poszanowaniem mienia, którego dotyczy (por. przepisy ustawy o służbie celnej z 27 sierpnia 2009r., t.jedn. ze zm. Dz.U. z 2016r., poz. 1799 ze zm.).

W ocenie Sądu, uszkodzenia rzeczy mogły jednak równie dobrze powstać w trakcie przewozu mienia, zwłaszcza że powódka i jej mąż nie uporządkowali ani nie zabezpieczyli tych rzeczy po dokonanej kontroli. Kryształy należą do rzeczy stosunkowo łatwo tłukących się, zaś już z wypowiedzi W. L. i B. L. (k. 265 odw. i n.) wynika, że rewizja była szczegółowa, rozcinane były wszystkie kartony, a kryształy były odwijane z papieru. Należy przy tym pamiętać, że kontener był stosunkowo duży, zaś w rezultacie zatrzymania dużej ilości alkoholu i substancji zapachowych, szereg kartonów z niego ubyło. Istnieje zatem możliwość, że podczas transportu rzeczy mogły się przesuwać i uderzać o ściany kontenera.

Także świadek J. K. zeznał, że po odprawie kontener był częściowo pusty i panował w nim nieporządek oraz że nikt tych rzeczy nie próbował uporządkować, zabezpieczyć i przygotować do dalszego transportu, mimo że „pan L. widział, co się dzieje”.

Sam W. L., przesłuchiwany na rozprawie w dniu 22 lutego 2013r. stwierdził, że „to wszystko w tym kontenerze znajdowało się na kupie, może coś i się zniszczyło po drodze”.

Zastanawiające jest także to, że podczas rewizji nie odnotowano stłuczenia żadnej butelki z alkoholem (mimo iż szkło również jest materiałem łatwo tłukącym).

W ocenie Sądu, wobec wątpliwości co do wiarygodności świadków, powyższy materiał dowodowy nie daje podstawy do czynienia żadnych pewnych ustaleń w sprawie co do okoliczności zniszczenia kryształów, lamp i zegara, zaś konsekwencje tego stanu rzeczy obciążają powódkę (jako stronę, na której spoczywa ciężar dowodu).

Niezależnie od powyższego należy stwierdzić, że w związku z brakiem dowodów celowego niszczenia mienia, na uwzględnienie zasługuje złożony przez pozwanego zarzut przedawnienia. Roszczenie to stało się wymagalne najpóźniej w maju 2011r., termin trzyletni upłynął najpóźniej z końcem maja 2013r., a zatem przed wniesieniem powództwa (09 stycznia 2015r.). Zdaniem Sądu, zawiadomienie o przestępstwie popełnionym przez funkcjonariuszy celnych nie połączone ze zgłoszeniem roszczenia o charakterze cywilnoprawnym nie przerywa biegu terminu przedawnienia (por: wyrok SN z 11 marca 2008r., II CSK 456/07).

Kolejne żądanie powódki dotyczyło naprawienia szkody wyrządzonej nieprawidłowym przechowywaniem alkoholi i substancji zapachowych.

W treści pozwu powódka wskazała, iż jej pełnomocnik odmówił odbioru 3 butelek alkoholu z uwagi na fakt, że były one wcześniej otwierane. Fakt ten został potwierdzony w protokole odbioru depozytu, zarówno oświadczeniem W. L. (1), jak i – osoby dokonującej w imieniu pozwanego wydania depozytu.

Należy zauważyć, że w protokole zatrzymania i oględzin brak jest adnotacji o tym, że niektóre z butelek noszą ślady otwarcia. Zatem Sąd przyjmował, że zatrzymane zostały wyłącznie butelki zamknięte. Zarówno akta sprawy karnej, jak i inne dokumenty nie wskazują przy tym na istnienie jakiejś procesowej potrzeby, dla której otwarcie tych butelek było konieczne.

Powyższe wskazuje co najmniej na nieprawidłowy nadzór nad przechowywanymi towarami. Pozostającą w związku przyczynowym z tym zachowaniem szkodę Sąd ustalił na kwotę co najmniej 300 zł (art. 322 k.p.c.). Zważywszy, że były to alkohole kolekcjonerskie, zaś prowadzenie dalej idących dowodów na okoliczność ich wartości, z uwagi na koszty ewentualnej opinii i brak szczegółowych danych (np. co do ich wieku) było utrudnione i niecelowe.

Sytuacja przedstawia się jednak odmiennie w przypadku pozostawionych w depozycie substancji zapachowych, które zdaniem powódki w chwili odbioru nie dawały się już do umówionego użytku (były rozwarstwione, pływały w nich kawałki gęstszej substancji). Co więcej, powódka podnosiła, że niektóre z nich nie stanowiły jej własności.

W oparciu o twierdzenia pełnomocnika powódki, a także doświadczenie życiowe należy stwierdzić, że otwarcie tego rodzaju pojemników może mieć wpływ na szybszy upływ terminu przydatności ich do użycia. Butelki te były co najmniej częściowo nie oznakowane, a w związku z tym – ich trwałość, terminy przydatności do użycia (w szczególności – po otwarciu), optymalne warunki przechowywania nie są znane. W. L. (1) nie potrafił podać na ten temat bliższych informacji, twierdził jedynie, że „jak się otworzy to trzeba od razu użyć”. Nie wiadomo także, kiedy substancje te zostały wyprodukowane, a nawet – od kiedy znajdują się w posiadaniu powódki.

Tymczasem – jak wiadomo z akt sprawy celnej – z pojemników tych zostały pobrane próbki celem zbadania, czy nie zawierają niedozwolonych substancji. Wymagało to otwarcia tych pojemników. Na marginesie należy stwierdzić, że badanie to – jak się wydaje – przeprowadzone na rachunek Skarbu Państwa, było niezwykle kosztowne (k. 280 akt sprawy karnej). Powódka nie wykazywała, aby samo otwarcie pojemników było niezgodne z prawem.

Czas pozostawania substancji w depozycie sądowym (od 28 kwietnia 2011r. do 7 marca 2014r.) był ściśle powiązany z przebiegiem postępowania karnego (należy odnotować, że pierwszy wyrok, jaki zapadł w postępowaniu karnym w stosunku do powódki, następnie uchylony, przewidywał przepadek większości zatrzymanych dowodów rzeczowych). Dopiero postanowieniem z dnia 16 stycznia 2014r. Sąd Rejonowy w Ełku, Wydział II Karny zezwolił na zwrócenie powódce zatrzymanych substancji. Sam fakt, że przechowanie tych przedmiotów było długotrwałe, nie może zatem obciążać funkcjonariuszy Urzędu Celnego w O..

Sąd stoi na stanowisku, że nie mając wiedzy na temat wieku, terminów przydatności i przewidzianych przez producenta warunków przechowywania substancji zapachowych, nie sposób zarzucić funkcjonariuszom celnym podjęcia niezgodnych z prawem działań (lub zaniechań) w zakresie zapewnienia tych warunków. Jest także prawdopodobne, że substancje zapachowe mogły utracić swoją wartość użytkową już na skutek upływu czasu (na co wskazuje wprost sama powódka w piśmie z 24 stycznia 2014r. – k. 351 – 352, por. także cytowaną wypowiedź pełnomocnika powódki).

Samo ustalenie, w jakiej temperaturze czy w jakim budynku pojemniki te były faktycznie przechowywane, w powyższych okolicznościach nie pozwala zatem na pełną ocenę zaistnienia przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego.

Powódka ostatecznie cofnęła wniosek o powołanie biegłego celem zbadania, czy warunki przechowywania zatrzymanych substancji zapachowych były prawidłowe. W ocenie Sądu zresztą, przed jego przeprowadzeniem celowym było uzyskanie informacji producenta co do warunków przechowywania i trwałości tych substancji po ich otwarciu (już choćby z uwagi na koszty, jakie mogą się łączyć z przeprowadzeniem opinii w szerszym zakresie).

Niezależnie od tego należy zauważyć, że powódka nie wykazała wysokości poniesionej w związku z uszkodzeniem substancji zapachowych szkody. Sąd podziela stanowisko pozwanego, iż określenie wartości pojemnika (lub aerozolu) na równowartość 8 dolarów USA nie znajduje oparcia w żadnym (poza zeznaniami W. L.) z przeprowadzonych dowodów, a wręcz – pozostaje w sprzeczności z wypowiedziami powódki na temat tej wartości na etapie postępowania celnego i karnego. Powódka twierdziła wówczas, że nie mają one wartości handlowej, a jedynie użytkową, miały służyć do jej prywatnego użytku, bądź jako prezenty dla członków rodziny. Tłumaczyła, że uważała je za „mało wartościowe śmieci” i dlatego nie wpisała do deklaracji. Wyraziła także pogląd, że „te pojemniki zapachowe są z pewnością teraz do wyrzucenia, bo zapachy wietrzeją” (k. 109 akt sprawy karnej). Jak się wydaje, okoliczności te miały znaczenie dla określenia wysokości zobowiązań podatkowych i celnych powódki.

Sąd pominął wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu „wyceny substancji zapachowych” uznając, że ustalenie faktów wskazanych w tezie dowodowej będzie nieprzydatne dla sprawy (brak jest danych, aby traktować substancje, których dotyczy sprawa, jako pełnowartościowe).

W ocenie Sądu ponadto, roszczenie powódki w tym zakresie należy uznać za sprzeczne z art. 5 k.c., zważywszy na koszty poniesione przez Skarb Państwa w związku z koniecznością zbadania wymienionych substancji.

Powódka występowała z roszczeniem odszkodowawczym także z tytułu kradzieży alkoholi, szczegółowo wskazanych w pozwie.

Wobec zarzutów pozwanego, iż wymienione w pozwie wyroby alkoholowe w większości w ogóle nie figurują na protokołach zatrzymania i oględzin, pełnomocnik powódki twierdził, że faktycznie zatrzymane zostały także inne butelki, których na listach tych nie ujęto.

Pełnomocnik powódki zarzucił, że zarówno powódka jak i on nie byli obecni przy spisywaniu butelek, otrzymane pokwitowanie było lakoniczne, zaś powódka złożyła wszelkie podpisy na dokumentach bez obecności męża. Była wówczas przestraszona, źle się czuła.

Z uwagi na charakter podniesionych zarzutów, Sąd dokonywał oceny prawidłowości czynności związanych z zatrzymaniem i oględzinami (art. 207 i n., art. 217 i n., a w szczególności art. 228 k.p.k.). Podkreślenia wymaga fakt, że zarzuty powódki co do naruszenia przepisów prawa regulujących te czynności miały bardzo ogólnikowy charakter.

Należy zgodzić się z twierdzeniem, że otrzymane przez powódkę pokwitowanie było lakoniczne, co uzasadniała choćby ilość zatrzymywanych towarów (ich bliższy opis w treści pokwitowania wymagałby poświęcenia dłuższego czasu). Nie sposób dokładnie ustalić, którego dnia zostało ono wydane powódce (czy w dniu kontroli, czy też jednocześnie z pozostałymi dokumentami). Jak wynika z zeznań A. L., wszystkie czynności były dokonane tego samego dnia, jedynie nie zostały sfinalizowane.

Towary te zostały jednak szczegółowo opisane w protokołach oględzin, które bezspornie zostały przez powódkę podpisane w kilka dni po kontroli. Brak jest przy tym zarzutu, aby powódka nie otrzymała tych protokołów.

W ocenie Sądu, w treści protokołu oględzin wyroby alkoholowe zostały opisane na tyle szczegółowo, że gdyby opisane w nich butelki nie były tożsame (choćby co do marki) z wyrobami faktycznie zatrzymanymi, powódka i jej mąż winni byli to zauważyć. Wniosek ten jest uzasadniony tym bardziej, że z twierdzeń W. L. wynika, iż dobrze znał swoją kolekcję.

W związku z tym Sąd nie dostrzegł naruszenia wymienionych przepisów k.p.k. w stopniu pozwalającym domniemywać, że dokonany przez celników spis nie odzwierciedlał rzeczywiście zatrzymanych towarów. Pełnomocnik nie wskazał na możliwość naruszenia przez celników innych reguł postępowania, pomimo zobowiązania go do tego przez Sąd (k.138 odw.).

Jak podkreślał pozwany, powódka nie złożyła żadnych zastrzeżeń co do czynności, polegającej na oględzinach zatrzymanego towaru zarówno w najbliższych dniach od czynności, jak i na dalszym etapie. Towary te były poddawane oględzinom także w toku postępowania karnego. Powódka także nie sformułowała wówczas żadnych zarzutów co do tożsamości faktycznie zatrzymanych butelek alkoholu (choć zastrzeżenia takie wyraził W. L. podczas rozprawy przed Sądem Rejonowym w Ełku – k. 446 odw.). Jako strona postępowania karnego powódka miała dostęp do akt, w postępowaniu tym była reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika. W dość długim okresie czasu mogła zatem zapoznać się z listą zatrzymanych alkoholi.

Należy także zauważyć, że ilość odebranych butelek alkoholu (za wyłączeniem 3 butelek, o których był mowa powyżej) odpowiadała ilości butelek zatrzymanych. Z twierdzeń pełnomocnika powódki W. L. (1) wynika, że faktycznie zatrzymane butelki zostały zamienione na inne, jednak pełnomocnik powódki butelki te odebrał (por: twierdzenia pełn. powódki z k. 112 odw.), a protokół odbioru nie dokumentuje żadnych zgłaszanych w tym zakresie zastrzeżeń. Powyższy sposób postępowania wzbudza wątpliwości co do wiarygodności wersji przedstawianej przez W. L. zwłaszcza w kontekście faktu, że – jak wynika z treści protokołu odbioru – zwrot towaru odbywał się w szczególnych warunkach, w obecności posła T. M. i telewizji, a W. L. był świadom możliwości zgłoszenia zastrzeżeń do protokołu odbioru i z możliwości tej korzystał (np. odmawiając odbioru butelek otwartych, wskazując na to, iż zwracane substancje zapachowe nie należą do niego).

W istocie, poza zeznaniami powódki i jej męża brak jest dowodów istnienia butelek alkoholu, które miały zostać utracone na skutek postępowania celników. W szczególności Sąd nie odnalazł ich w przedstawionej dokumentacji fotograficznej. Nie są także zupełnie znane okoliczności załadunku kontenera i w związku z tym nie wiadomo, na ile można wykluczyć możliwość utraty jakiejś części kolekcji na tym etapie. W szczególności należy przypuszczać, że przy załadunku były obecne osoby trzecie, na co wskazują wyjaśnienia powódki i jej męża składane w postępowaniu karnym.

Reasumując powyższe, Sąd nie dopatrzył się podstaw do uznania, aby powódka utraciła wymienione w pozwie butelki alkoholu (nie wliczając w to butelek otwartych, o których była mowa wcześniej), czy to na skutek ich kradzieży, czy też innego niezgodnego z prawem postępowania celników.

Odrębną kwestią w omawianym wypadku pozostaje fakt, że ewentualna szkoda nie została wykazana w żaden sposób także co do wysokości. Ustalenia w zakresie wysokości tej szkody winny przy tym uwzględniać fakt, że przyjęte w miejsce utraconych (wg wersji powódki) butelki alkoholu także posiadały pewną wartość majątkową.

W tym stanie rzeczy, na podstawie powołanych przepisów, Sąd uwzględnił powództwo w części, o której mowa w pkt I sentencji wyroku. Przy ocenie zasadności żądania, Sąd brał pod uwagę fakt, że na etapie jego formułowania i przedstawiania uzasadniających go okoliczności faktycznych, powódka nie była reprezentowana przez pełnomocnika zawodowego.

Co do pozostałej części żądania, powództwo zostało oddalone.

Z uwagi na ocenny charakter sprawy, Sąd odstąpił od obciążania powódki kosztami procesu (art. 102 k.p.c.).

SSR Anna Kabzińska