Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 503/13

V ACz 648/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach V Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący :

SSA Barbara Kurzeja (spr.)

Sędziowie :

SA Janusz Kiercz

SA Olga Gornowicz-Owczarek

Protokolant :

Anna Fic

po rozpoznaniu w dniu 3 grudnia 2013 r. w Katowicach

na rozprawie

sprawy z powództwa S. C.

przeciwko L. K., Ł. H., G. K. i Powiatowi (...)

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 18 marca 2013 r., sygn. akt II C 58/12

i zażalenia pozwanego G. K. na zawarte w wyroku postanowienie
o kosztach procesu

1.  oddala apelację i zażalenie;

2.  nie obciąża powódki kosztami postępowania apelacyjnego i zażaleniowego.

Sygn. akt V ACa 503/12

V ACz 648/13

UZASADNIENIE

Powódka wniosła o zasądzenie na jej rzecz solidarnie od pozwanych: L. K., Ł. H. (byłych Powiatowych Inspektorów Nadzoru Budowlanego w R.), G. K. (pełniącego tę funkcje aktualnie) i Powiatu (...) kwoty 900.000 zł z ustawowymi odsetkami od daty wyroku tytułem zadośćuczynienia za naruszenie jej dóbr osobistych. Podała, że jest współwłaścicielką budynku nr (...) przy ulicy (...) w R. a prawa do budynku nabyła w 2001 r. w drodze spadkobrania. Właściciel sąsiedniego budynku, który jest połączony z budynkiem powódki tzw. ścianą konstrukcyjną , R. P., w latach 2002 – 2004 , przeprowadził liczne roboty budowlane w swoim budynku. Roboty te wykonał niezgodnie z posiadaną pozwoleniem na budowę, prawem budowlanym i prawem o ochronie zabytków, albowiem obydwa budynki są obiektami zabytkowymi w rozumieniu przepisów o ochronie zabytków. Właściciel budynku nr (...) dopuścił się niejednej samowoli budowlanej a roboty przez niego wykonane doprowadziły do licznych szkód w budynku powódki, wskutek czego nie nadaje się on do użytku. Powódka, zakwestionowała legalność i sposób ich przeprowadzenia, zgłaszając fakt samowoli budowlanej w licznych pismach do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w R., jak również do organów ścigania. Pozwany L. K. potwierdził zgodność z prawem wykonanych robót przez R. P., co doprowadziło do umorzenia toczących się wobec niego postępowań karnych. Dopiero po licznych skargach powódki wszczął postępowania, które nadal toczą się bez efektów. Między innymi ustalił, że podłączenie się do instalacji deszczowej powódki było niezgodne z prawem, i nie było objęte decyzją o pozwoleniu na budowę, jednakże nie zawiadomił o ty organów ścigania do czego zobowiązuje go prawo i regulamin PINB i do dnia dzisiejszego nie wydał nakazu doprowadzenia budynku do stanu pierwotnego, czego domagała się powódka. To samo dotyczy pozwanego Ł. H.. Z kolei, pozwany G. K. kontynuuje poczynania swoich poprzedników przewlekle prowadząc postępowania administracyjne, nie wydając nakazu doprowadzenie budynku powódki do stanu pierwotnego, tj. do stanu przed samowolą R. P.. Po ustaleniu, że roboty wykonane przez sąsiada, np. podłączenie się do kanalizacji deszczowej, wybudowanie tarasu w granicy z nieruchomością powódki, stanowią samowolę budowlaną R. P., nie zgłosili tego organom ścigania. W toku prowadzonego postępowania administracyjnego zaniechali przeprowadzenia rzetelnego postępowania wyjaśniającego (nie sprawdzili czy dziennik budowy R. P. odpowiada faktycznemu przebiegowi wykonanych robót w jego budynku i nie odebrali żadnych robót a mimo to twierdzili, że roboty wykonano zgodnie z prawem oraz dokumentacją. Pozwani solidarnie uchylają się od rzetelnego przeprowadzenia postępowania i to pomimo uchylenia przez Wojewódzki Sąd Administracyjny wszystkich decyzji usiłujących zalegalizować przez R. P. prace budowlane usiłując przerzucić skutki dokonanej samowoli na powódkę poprzez nałożenie na nią obowiązku dokonania ekspertyzy budowlanej. Nadto, pozwani zaprzeczali aby budynki przy (...) (...) i (...) były obiektami zabytkowymi. Działając w ten sposób naruszyli dobra osobiste powódki w postaci nienaruszalności mieszkania, czci, godności, prawa do niezakłóconego mieszkania i odpoczynku oraz doprowadziły powódkę do rozstroju zdrowia (wymuszając prowadzenie długotrwałego postępowania, ciągłego odwoływania się) oraz powstania stanu ciągłej niepewności co do dalszego toku sprawy.

Pozwany Ł. H.wnosił o oddalenie powództwa . Wskazał, że nie podejmował żadnej decyzji w zakresie dotyczącym adaptacji budynków nr (...) przy ulicy (...) w R..

Pozwany G. K. wnosząc o oddalenie podniósł zarzuty: przedawnienia i braku legitymacji biernej w procesie, a nadto , że powódka nie wykazała naruszenia jej dóbr osobistych w związku z toczącymi się przy jej udziale postępowań administracyjnych.

Pozwany L. K. nie stawił się na rozprawę i nie złożył odpowiedzi na pozew.

Pozwany Powiat (...) wniósł o oddalenie powództwa podnosząc brak legitymacji biernej w procesie. Pozostali pozwani nie byli i nie są jego pracownikami.

Wyrokiem z dnia 18 marca 2013 r., przy czym w stosunku do pozwango K. wyrokiem zaocznym Sąd Okręgowy powództwo oddalił i nie obciążył powódki kosztami procesu ustalając, co następuje.

Powódka jest właścicielką lokalu mieszkalnego położonego w R. przy ulicy (...). Decyzją z 27.09.2001 r. zatwierdzono projekt budowlany i udzielono pozwolenia R. P., zamieszkałemu w sąsiednim budynku przy ulicy (...) na przebudowę dachu budynku mieszkalnego wraz z adaptacją poddasza zgodnie z projektem. W kolejnych latach powódka składała do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w R., jak również do organów ścigania zawiadomienia o samowoli budowlanej R. P.. Kierowała również pismo do Ministra Spraw Wewnętrznych o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec aktualnego i byłego Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Jej skargi były uwzględniane przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach.

Żądanie pozwu opiera się na twierdzeniu, że na skutek zachowania, czy też braku odpowiedniej reakcji ze strony Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w R. doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki. Dowody, na które wskazuje powódka, a które w jej ocenie uzasadniają to żądanie, to w szczególności korespondencja powódki kierowana imiennie do osób pełniących w danym czasie funkcję Powiatowego Inspektora Nadzoru Nadzoru Budowlanego w R., tj. pozwanych L. K., Ł. H. i G. K.. Powódka odwołuje się również do dokumentów wydanych przez nadzór budowlany, jak również do wyroków wydanych przez sądy administracyjne, uwzględniających skargi składane przez nią w toczących się postępowaniach administracyjnych uchylając kolejno decyzje wydawane przez Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego, (...) Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego w K. oraz Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w R..

Mając powyższe na uwadze Sąd Okręgowy powództwo oddalił, gdyż w jego ocenie, pozwanym w sprawie winien być Skarb Państwa – Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w(...), zaś pozwani, jako osoby fizyczne oraz pozwany Powiat (...) nie mają legitymacji biernej do występowania w niniejszym procesie. Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego jest bowiem organem administracji rządowej i wykonując swoje zadania działa w ramach własnych kompetencji ustawowych, nie zaś w imieniu starosty. W związku z tym, że pozwany K. nie wdał się w spór , powództwo skierowane przeciwko niemu Sąd Okręgowy oddalił wyrokiem zaoczny na podstawie art. 339 § 1 k.p.c.

W apelacji wniesionej od powyższego wyroku powódka zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie:

- art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewyjaśnienie w uzasadnieniu wyroku wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a w szczególności kwestii legitymacji biernej pozwanych: K., H. i K.,

- art. 49 k.p.c. poprzez wydanie wyroku przez sędziego, co do którego powódka złożyła wniosek o wyłączenie od orzekania w sprawie,

- art. 232 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i naruszenie zasady kontradyktoryjności oraz art. 321 k.p.c.

- art. 415 k.c. w zw. z art. 448 k.c. i art. 24 k.c. oraz art. 86 prawa budowlanego i przepisów Konstytucji RP oraz wskazanych norm międzynarodowych domagała się zmiany zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa ewentualnie jego uchylenie i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania. Zarzuciła także sędziemu tolerowanie - poprzez niewpisanie do protokółu rozprawy - postawionego jej przez pozwanego zarzutu jakoby zagłodziła swoją córkę.

Na zawarte w zaskarżonym wyroku orzeczenie o kosztach procesu zażalenie wniósł pozwany K., który zarzucając Sądowi Okręgowemu naruszenie art. 102 k.p.c. domagał się jego zmiany przez zasądzenie na jego rzecz od powódki kosztów procesu w kwocie 7217 zł.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Sąd Okręgowy prawidłowo przyjął, iż powiatowy inspektor nadzoru budowlanego; dalej PINB, wykonuje powierzone mu zadania w imieniu własnym, a nie starosty i że w związku z tym pozwany Powiat (...) nie jest legitymowany biernie w sprawie. Stanowisko takie jest jednolicie przyjmowane w doktrynie i orzecznictwie sądów administracyjnych, w którym podkreśla się, że PINB działa w ramach własnych ustawowych kompetencji i nie jest organem jednostki samorządu terytorialnego w rozumieniu art. 5 § 2 pkt 6 k.p.a. (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 2013 r., III CSK 89/12, OSNC-ZD 2013/3/65, według którego odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wskutek niezgodnego z prawem wykonywania władzy publicznej przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego ponosi Skarb Państwa oraz postanowienia NSA z 6 maja 2010 r., II GW 5/10, Lex nr 673839 oraz z dnia 2 lutego 2011 r., II OW 100/10, Lex nr 1071298).

Zespolenie rządowych służb, inspekcji i straży na szczeblu powiatu występuje łącznie z tzw. podwójnym podporządkowaniem charakteryzującym się podległością zespolonych organów zwierzchnictwu zarówno władz rządowych jak i samorządowych. Starosta jest zatem zwierzchnikiem PINB w tym znaczeniu, że wytycza ogólne kierunki działania zespolonych organów, koordynuje ich działania oraz powołuje i odwołuje kierowników tych organów (art. 35 ust. 3 pkt 2-5 ustawy z dnia 5 czerwca 1998 r. o samorządzie powiatowym; dalej u.s.p. w zw. ze wskazanym przez skarżącego art. 86 ust. 1 i 2 ustawy Prawo budowlane, tekst jedn.: Dz. U. z 2010 r. Nr 243, poz. 1623, z późn. zm.). Starosta nie dysponuje jednak prawem wydawania decyzji administracyjnych odnoszących się do zakresu działania PINB. Natomiast bezpośrednim przełożonym PINB jest wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego; dalej WINB, który wydaje decyzje administracyjne w zakresie jego działania. Konsekwencją podwójnego podporządkowania jest zróżnicowany status prawny PINB, który jak prawidłowo przyjął Sąd Okręgowy stanowi stationes fisci Skarbu Państwa, pozostając pod względem organizacyjno-ustrojowym częścią administracji rządowej, a z drugiej strony stanowi powiatową jednostkę budżetową podlegającą zwierzchnictwu starosty (art. 33a ust. 3 u.s.p.).

Na szczeblu powiatu i województwa struktury administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego są rozdzielone. Do zadań własnych powiatu w ramach tej regulacji nie wchodzą funkcje inspekcyjno-kontrolne nadzoru budowlanego, a jedynie funkcje administracyjno-prawne wykonywane przez organy administracji architektoniczno-budowlanej, natomiast zadania nadzoru budowlanego zgodnie z art. 80 ust. 2 prawa budowlanego wykonuje odpowiednio PINB oraz wojewoda przy pomocy WINB. Przyjęcie przez ustawodawcę takiej konstrukcji oznacza, iż PINB jest samodzielnym organem administracji rządowej, wydającym decyzję we własnym imieniu i na własną odpowiedzialność, wykonującym powierzone mu zadania w imieniu własnym, a nie starosty.

Odpowiedzialność powiatu za wadliwą decyzję PINB nie wynika również z art. 4 ust. 2 u.s.p. i to niezależnie od kwalifikacji zadań powiatu wymienionych w tym przepisie. Zadanie powiatu - w świetle art. 4 ust. 2 u.s.p. - nie polega bowiem na wykonywaniu kompetencji wymienionych w nim kierowników powiatowych służb, inspekcji i straży, ale na umożliwieniu i zagwarantowaniu samodzielnego ich wykonywania przez te służby.

W konsekwencji, jak trafnie podkreślił Sąd Najwyższy w wymienionym wyżej wyroku z dnia 9 stycznia 2013 r., zadania i kompetencje PINB nie stanowią zadań powiatu, są bowiem zadaniami z zakresu administracji rządowej wykonywanymi samodzielnie i we własnym imieniu przez ten organ. Starosta jako organ administracji samorządowej nie uzyskuje w tym zakresie jakiejkolwiek kompetencji do wydawania indywidualnych decyzji administracyjnych, a jego aparat pomocniczy nie uczestniczy w ich wydawaniu.

Wedle przytoczonego stanu prawnego i reprezentatywnego orzecznictwa, nie sposób zatem przypisać powiatowi - w ramach art. 2 ust. 1 u.s.p. - odpowiedzialności cywilnoprawnej za działalność orzeczniczą PINB.

Przystępując z kolei do rozważenia pozostałych zarzutów skarżącej odnoszących się do pozostałych pozwanych będących osobami fizycznymi wskazać należy na wstępie, że w świetle zapatrywań wyrażanych w orzecznictwie i podzielanych przez Sąd Apelacyjny, działanie funkcjonariusza w ramach kompetencji i na określonej podstawie prawnej nie są jedynymi przesłankami dla wyłączenia bezprawności działania funkcjonariusza publicznego. Niemożność ingerowania przez sąd w treść zapadłych rozstrzygnięć i badania ich zasadności merytorycznej nie może bowiem oznaczać pozbawienia osoby, które dotyczą, ochrony przewidzianej w art. 23 i 24 k.c., w przypadku gdy informacje i oceny zawarte w motywach orzeczeń wykraczają poza materię potrzebną do podjęcia decyzji naruszając dobra osobiste tej osoby (por. wyrok SN z dnia 19 grudnia 2002 r., II CKN 167/01, LEX nr 75353 oraz SA w Warszawie z dnia z dnia 7 sierpnia 2008 r., VI ACa 172/08., OSA 2009/6/35). Nie można zatem podzielić poglądu Sądu pierwszej instancji odnośnie do braku po stronie pozwanych legitymacji biernej w procesie. Roszczenia powódki skierowane wobec wymienionych pozwanych są bowiem wywodzone z art. 448 k.c. w zw. z art. 23 i 24 § 1 k.c., a nie 417 k.c.

I chociaż apelacja zasadnie zarzuca, że z naruszeniem art. 328 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy nie odniósł się merytorycznie do zarzutów kierowanych wobec tych pozwanych, nie oznacza to jednak, że powództwo przeciwko nim skierowane zasługiwało na uwzględnienie w sytuacji gdy w orzecznictwie wskazuje się, że zarzut ten może stanowić uzasadnioną podstawę skargi apelacyjnej tylko wtedy, gdy uzasadnienie zaskarżonego orzeczenia nie posiada wszystkich koniecznych elementów bądź zawiera braki, które uniemożliwiają jego kontrolę. Taka zaś sytuacja w sprawie niniejszej nie zachodzi.

Z twierdzeń zawartych w pozwie i dalszych pismach procesowych oraz złożonych na rozprawie poprzedzających wydanie zaskarżonego wyroku wynika, że skarżąca kwestionuje zapadłe rozstrzygnięcia w wymienionych przez nią sprawach administracyjnych, w której decyzje wydawali pozwani, sposób procedowania oraz ich obiektywizm.

Subiektywne poczucie skarżącej co do sposobu procedowania przez pozwanych nie jest jednakże wystarczające do uznania, że naruszone zostały naruszone dobra osobiste powódki.

Ponieważ pozwani podejmowali działania w ramach porządku prawnego i w granicach zastrzeżonych kompetencji, na określonej podstawie prawnej oraz w celu urzędowym i powódka nie wykazała by w swoich działaniach wykroczyli poza materię potrzebną do wydania rozstrzygnięcia, a w przedstawionym stanie faktycznym nie sposób dopatrzyć się naruszenia dóbr osobistych powódki w rozumieniu art. 23 k.c. (to samo dotyczy zaistnienia przesłanki bezprawności z art. 24 k.c.), zarzuty apelacji nie mogły odnieść rezultatu, jako pozbawione podstawy prawnej.

Również wskazywane przez powódkę uchybienia przepisom prawa formalnego w toku toczących się postępowań administracyjnych nie są równoznaczne z naruszeniem dóbr osobistych także dlatego, że mogły być i były zwalczane w drodze przysługujących powódce, jako stronie tego postępowania środków zaskarżenia przez wykazanie nieistnienia ustalonego faktu stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia.

Skarżąca nie może się również powoływać na naruszenie jej prawa do rzetelnego postępowania zwłaszcza, że w świetle ugruntowanych poglądów orzecznictwa, prawo to nie jest dobrem osobistym w rozumieniu art. 23 k.c. (por. wyrok SN z dnia 6 maja 2010 r., II CSK 640/09, LEX nr 598758).

Nie sposób także przyjąć by pomiędzy działaniami pozwanych, a śmiercią matki i córki powódki, co skarżąca przywołuje w apelacji, zachodził adekwatny związek przyczynowy w rozumieniu art. 361 k.c. Dla stwierdzenia w określonym stanie faktycznym adekwatnego związku przyczynowego konieczne jest bowiem ustalenie, że zdarzenie stanowi warunek konieczny wystąpienia szkody (conditio sine qua non), a szkoda jest normalnym następstwem tego zdarzenia. Tego rodzaju związku przyczynowego nie sposób natomiast dopatrzyć się we wskazywanym przez skarżącą działaniu, bądź zaniechaniu pozwanych.

Nie mogły również odnieść oczekiwanego przez skarżącą rezultatu pozostałe zarzuty odnoszące się do naruszenia przez Sąd pierwszej instancji prawa procesowego.

Wniosek powódki o sprostowanie protokółu został oddalony (k. 497), a w związku z tym podkreślenia wymaga, że protokół pisemny po podpisaniu go zgodnie z wymogami art. 158 § 3 k.p.c. stanowi dokument urzędowy i ma moc dowodową takiego dokumentu, a więc stanowi dowód tego, co zostało w nim urzędowo zaświadczone (art. 244 k.p.c.). Należy zatem przyjmować, że przebieg rozprawy oraz treść oświadczeń stron, zeznań osób przesłuchanych i orzeczeń sądowych była taka, jak wynika z protokołu. Bez sprostowania lub uzupełnienia protokołu nie można przyjąć, że na posiedzeniu doszło do innych jeszcze czynności czy oświadczeń stron, poza zaprotokołowanymi. Nadto, powódka nie przytoczyła jaki wskazane uchybienie mogło mieć wpływ na rozstrzygnięcie poddane pod osąd.

Z kolei, jej wniosek o wyłączenie sędziego od orzekania w sprawie, zgłoszony przez powódkę ustnie do protokołu rozprawy z dnia 18 marca 2013 r., po jej zamknięciu (k.475), został prawomocnie zwrócony wobec jego nieuzupełnienia (k. 525), co oznacza, że nie wywołał skutków prawnych jakie z jego wniesieniem przewidują przepisy dotyczące wyłączenia sędziego i skutków związanych z jego nierozpoznaniem (art. 130 § 2 k.p.c.).

Brak jest również podstaw do przyjęcia, że Sąd pierwszej instancji naruszył wskazywane w apelacji art. 232 i 321 k.p.c. Poza chaotycznymi i nic nie wnoszącymi w tej kwestii wywodami skarżąca nie wykazała by Sąd orzekał niezgodnie z żądaniem, bądź wyszedł ponad żądanie (art. 321 k.p.c.), albo naruszył art. 232 k.p.c., według którego, zgodnie z zasadą kontradyktoryjności, ciężar dowodu spoczywa na stronach postępowania cywilnego i to one, a nie sąd, są wyłącznym dysponentem toczącego się postępowania i ponoszą odpowiedzialność za jego wynik. Nie narusza tej zasady wskazywane przez skarżącą i kontestowane przezeń zarządzenia wzywające ją do wykazania twierdzeń pozwu, a więc przedstawienia dowodów, bądź wskazania faktów uzasadniających żądanie.

Skoro zatem pozwany Powiat (...) nie jest legitymowany biernie w sprawie, zaś pozostali pozwani, jako funkcjonariusze pozwanego Skarbu Państwa podejmowali działania w ramach porządku prawnego i w granicach zastrzeżonych kompetencji, na określonej podstawie prawnej oraz w celu urzędowym i powódka nie wykazała by w swoich działaniach wykroczyli poza materię potrzebną do wydania rozstrzygnięcia, zarzuty apelacji nie mogły odnieść rezultatu, jako pozbawione podstawy prawnej (art. 385 k.p.c.).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. podzielając także rozstrzygnięcie o kosztach procesu przytoczone przez Sąd Okręgowy i na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. oddalił również zażalenie pozwanego G. K..

Nie zasługuje bowiem na podzielenie podniesiony przez skarżącą zarzut naruszenia przez Sąd Okręgowy art. 102 k.p.c. Ustanawiając zasadę słuszności, stanowiącą odstępstwo od zasady odpowiedzialności za wynik procesu, przepis ten jest niewątpliwie rozwiązaniem szczególnym, wymagającym do swego zastosowania wystąpienia wyjątkowych okoliczności. Nie konkretyzuje on pojęcia wypadków szczególnie uzasadnionych, pozostawiając ich kwalifikację, przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności danej sprawy, sądowi orzekającemu. Wprawdzie, w świetle ukształtowanego na tym tle orzecznictwa i poglądów doktryny, sama sytuacja ekonomiczna strony przegrywającej, nawet tak niekorzystna, że strona bez uszczerbku dla utrzymania własnego i członków rodziny nie byłaby w stanie ponieść kosztów, nie stanowi podstawy zwolnienia – na podstawie art. 102 k.p.c.– od obowiązku zwrotu kosztów przeciwnikowi, niemniej jednak na rzecz powódki przemawiają dalsze szczególne okoliczności, które same mogłyby być niewystarczające, lecz łącznie z trudną sytuacją ekonomiczną wyczerpują znamiona wypadku szczególnie uzasadnionego (postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2011 r., II CZ 203/10, LEX nr 738399 oraz z dnia 9 lutego 2011 r.,V CZ 98/10, LEX nr738404).

W ocenie Sądu Apelacyjnego, charakter rozpoznawanego roszczenia, może stanowić przesłankę wystarczającą do potraktowania powódki w sposób uprzywilejowany, jeśli wziąć pod uwagę że subiektywnie, na co wskazuje treść jej licznych pism i wystąpień, jest przeświadczona o swojej krzywdzie i braku obiektywizmu pozwanych, zwłaszcza wobec treści satysfakcjonujących ją orzeczeń zapadłych w postępowaniu administracyjnym i że występując bez fachowego pełnomocnika nie jest w stanie obiektywnie ocenić i rozważyć celowości wysuwanych żądań oraz szans na uzyskanie pozytywnego ich rozstrzygnięcia.