Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 422/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 kwietnia 2017 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Zbigniew Ciechanowicz

Sędziowie:

SO Małgorzata Czerwińska

SR del. Grzegorz Szacoń (spr.)

Protokolant:

sekr. sądowy Anna Grądzik

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 kwietnia 2017 roku w S.

sprawy z powództwa J. B. (1), E. B. (1)

przeciwko I. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego w Goleniowie z dnia 25 listopada 2015 roku, sygn. akt I C 9/14

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1. w ten sposób, że zasądza od pozwanej I. S. solidarnie na rzecz powodów J. B. (1) i E. B. (1) kwotę 15.401,32 złotych (piętnaście tysięcy czterysta jeden złotych trzydzieści dwa grosze) z liczonymi w stosunku rocznym odsetkami ustawowymi od dnia 11 marca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II.  oddala apelację pozwanej w pozostałym zakresie;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanej I. S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Szczecinie kwotę (...) (jeden tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt siedem) złotych 97 (dziewięćdziesiąt siedem) groszy, tytułem tymczasowo pokrytych wydatków.

SSO Małgorzata Czerwińska SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR del. Grzegorz Szacoń

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Goleniowie wyrokiem z dnia 25 listopada 2015 roku wydanym w sprawie z powództwa J. B. (2) i E. B. (2), przeciwko pozwanej I. S., o zapłatę (prowadzonej pod sygnaturą I C 9/14) zasądził od pozwanej I. S. na rzecz powodów J. B. (2) i E. B. (2) kwotę 15.538,77 złotych z odsetkami ustawowymi od dnia 11 marca 2013 roku do dnia zapłaty. Ponadto Sąd Rejonowy oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od pozwanej na rzecz powodów kwotę 1.499,75 złotych, tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sąd Rejonowy wskazał w uzasadnieniu przedmiotowego wyroku, iż pozwem z dnia 12 września 2013 roku powodowie E. B. (1) i J. B. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanej I. S. na ich rzecz kwoty 23.814 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 1 lutego 2013 roku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu, w tym kosztami zastępstwa procesowego według norm przepisanych oraz opłatami skarbowymi od pełnomocnictw. Sąd Rejonowy wskazał, że w uzasadnieniu pozwu powodowie przedstawili, iż w dniu 17 lipca 2012 r. zawarli z pozwaną w formie aktu notarialnego umowę sprzedaży, umowę ustanowienia służebności oraz warunkową przedwstępną umowę sprzedaży. Na podstawie tej umowy pozwana sprzedała powodom działkę gruntu numer (...), położoną w K. przy ul. (...). Nadto zobowiązała się sprzedać powodom udział do 1/4 części w działce gruntu nr (...), położonej tamże, pod warunkiem doręczenia pozwanym dokumentu obejmującego zgodę banku (...) S.A. na bezciężarowe odłączenie z księgi wieczystej KW (...) przedmiotowej działki. Strony zobowiązały się zawrzeć umowę przyrzeczoną w terminie do dnia 31 stycznia 2013 r., nie wcześniej niż dnia 5 stycznia 2013 r. Do chwili wydania przedmiotowej nieruchomości we współposiadanie powodów wszystkie koszty związane z działką miała ponosić pozwana. Strony ustaliły, iż na działce numer (...) zostaną wybudowane dwa dwustanowiskowe garaże. Nadto na działce numer (...) pozwana ustanowiła na czas nieokreślony na rzecz każdoczesnego właściciela nieruchomości stanowiącej działkę gruntu nr (...) nieodpłatną służebność przechodu i przejazdu przez cały teren działki nr (...), albowiem działka ta nie miała dostępu do drogi publicznej. Z końcem czerwca 2012 r. na działce gruntu nr (...) strony rozpoczęły budowę wspólnego budynku garażowego z dwoma podwójnymi boksami na auta - jeden boks miał być przeznaczony dla powodów, drugi dla pozwanej i jej męża. Pozwana zapewniła powodów, że działka nr (...) jest jej własnością i nie jest w żaden sposób obciążona. Umowa z dnia 17 lipca 2012 r. w stosunku do działki numer (...) miała charakter umowy przedwstępnej, albowiem okazało się, że jest ona obciążona hipoteką na rzecz banku. Intencją powodów był bezwarunkowy zakup tej działki.

Umowa o wykonanie robót budowlanych została przez strony zawarta z wykonawcą w dniu 5 lipca 2013 r. Na skutek sporu między stronami dotyczącego przeznaczenia II-giej kondygnacji budynku (powodowie chcieli, aby pomieszczenie to stanowiło wspólny strych, natomiast pozwana dążyła, aby poddasze służyło do jej wyłącznego użytku), wykonanie umowy zakończyło się na początku czwartego z czterech etapów inwestycji. Koszty poniesione przez powodów na materiały i robociznę wyniosły łącznie 23.814 zł. Powodowie wycofali się z dalszego finansowania inwestycji, gdy dowiedzieli się, że nie zostało wydane pozwolenie budowlane na jej realizację. Zawarcie umowy przyrzeczonej okazało się niemożliwe, albowiem pozwana nie uzyskała zgody banku na zwolnienie spod hipoteki udziału w działce gruntu numer (...). W związku z powyższym powodowie zażądali zwrotu kosztów budowy garażu na podstawie art. 410 k.c. Powodowie zażądali odsetek od należności głównej liczonych od dnia 1 lutego 2013 r., albowiem umowa przyrzeczona miała zostać zawarta w terminie do dnia 31 stycznia 2013 r.

Od wydanego w sprawie nakazu zapłaty pozwana złożyła sprzeciw, w którym wniosła o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powodów na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, ewentualnie odstąpienie od obciążania kosztami postępowania na podstawie art. 102 k.p.c. Pozwana zaprzeczyła wszelkim wyraźnie nieprzyznanym faktom oraz dowodom i wskazała, iż powództwo jest niezasadne zarówno co do istoty, jak i wysokości. Zdaniem pozwanej powodowie nie wykazali związku pomiędzy przedstawionymi dokumentami, a poniesionymi kosztami, a w konsekwencji roszczenie nie zostało udowodnione. Pozwana wskazała, że zawarła z pozwanymi umowę sprzedaży działki gruntu numer (...) oraz przedwstępną umowę sprzedaży własności udziału do 1/2 części w działce nr (...), przy czym ten udział miał być de facto przeniesieniem nieodpłatnym, albowiem strony obniżyły cenę domu. Strony umówiły się, że na działce (...) wybudują garaż, z którego będą wspólnie korzystać, natomiast powierzchnia poddasza miała służyć do użytku wyłącznie pozwanej i jej mężowi. Koszty robocizny miały być rozliczane wspólnie, natomiast materiały miały zostać zakupione przez T. S. (1). Po wybudowaniu murów garażu powód zwrócił się do T. S. (1) o umożliwienie mu korzystania z poddasza. T. S. (1) zaproponował powodom, że II-gą kondygnację budynku zrobi ze środków własnych, na co powodowie wyrazili zgodę, pod warunkiem zwrotu poniesionych przez nich kosztów za dotychczas wykonane prace. Rozliczenie końcowe miało nastąpić z chwilą zawarcia umowy przyrzeczonej sprzedaży udziału w działce gruntu nr (...). Pozwana i jej maż T. S. (1) wyrazili zgodę na takie rozwiązanie i zwrócili powodom całość poniesionych przez nich kosztów.

Odnosząc się do niewykonania umowy przedwstępnej pozwana wskazała, iż niezawarcie umowy przyrzeczonej było zawinione przez powodów, albowiem pozwana miała czas na spełnienie warunku do dnia 31.01.2013 r. Powodowie nie stawili się u notariusza, celem zawarcia umowy przyrzeczonej w dniu 29 stycznia 2013 r. Odnosząc się do kwestii wzajemnych rozliczeń pozwana wskazała, że wraz z mężem uregulowała należności z tytułu robocizny, natomiast koszty materiałów budowlanych wykorzystanych do budowy garażu zostały poniesione w głównej mierze przez pozwaną i jej męża. Nadto podniosła, że część rachunków dokumentujących wydatki powodów dotyczą budowy domu, a część jest wystawiona na pozwaną i jej męża. Wskazując na niezasadność naliczenia odsetek, pozwana podniosła, iż nie została wezwana do zapłaty, wobec czego odsetki nie mogą być naliczane.

Sąd Rejonowy w powyżej określonym sporze poczynił ustalenia faktyczne, w których wskazał, że J. B. (1) w 2010 roku, przez ogłoszenie w Internecie na stronie biura (...), zainteresował się nieruchomością stanowiącą dom w zabudowie bliźniaczej, położoną w K., a będącą własnością I. S.. Dom był dopiero w budowie, ale strony doszły do porozumienia i w dniu 26 maja 2010 r. pomiędzy I. S., jako sprzedającą, a E. B. (1) i J. B. (1), jako kupującymi została zawarta w zwykłej formie pisemnej przedwstępna umowa sprzedaży nieruchomości zabudowanej domem w stanie surowym zamkniętym, położonej w K. na działce gruntu nr (...). Cena została ustalona na 270.000 zł i małżonkowie E. B. (1) i J. B. (1) zapłacili zadatek w kwocie 70.000 zł. Strony rozmawiały również o możliwości wybudowania garażu na sąsiedniej działce będącej własnością I. S. i deklarowały chęć realizacji takiej inwestycji. W styczniu 2011 r. sporządzono rysunek garażu czterostanowiskowego, którego inwestorem była I. T.. Garaż zgodnie z mapą zasadniczą miał być posadowiony na działce nr (...). W dniu 2 czerwca 2011 r. przed notariuszem P. G., prowadzącym Kancelarię Notarialną w S., pomiędzy I. S., jako sprzedającą, a E. B. (1) i J. B. (1), jako kupującymi, została zawarta przedwstępna umowa sprzedaży, zapisana w rep. A za numerem (...). Zgodnie z § 3 tego aktu I. S. zobowiązała się sprzedać E. B. (1) oraz J. B. (1) działkę gruntu nr (...), objętą księgą wieczystą numer (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Goleniowie, a kupujący nieruchomość tę zobowiązali się kupić na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej. Cena została ustalona 270.000 zł i małżonkowie E. B. (1) i J. B. (1) zapłacili zadatek w kwocie 70.000 zł.

I. S. i jej mąż razem z E. B. (1) i J. B. (1) planowali wspólnie wybudować garaż na działce nr (...) objętej księgą wieczystą numer (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Goleniowie będącą własnością I. S.. Mieli korzystać z niego właściciele działki nr (...) i (E. B. (1) i J. B. (1)) i działki nr (...) (I. S., a także jej mąż - T. S. (1)). J. B. (1) zależało, aby budowę garażu rozpocząć jak najszybciej. Padła propozycja ze strony małżonków S., że udział w działce nr (...) będzie przeniesiony na małżonków B. w drodze darowizny, w zamian za co sprzedający będą mieli większy udział w budynku, a koszty wybudowania garażu zostaną podzielone po połowie. Strony były w tym czasie w bardzo dobrych stosunkach, dlatego przystąpiły do realizacji inwestycji, mimo tego, że nie była uregulowana kwestia gruntu, brak było projektu budowlanego i jednoznacznego porozumienia odnośnie sposobu wykonania.

T. S. (1) znalazł ofertę bram garażowych i przedstawił J. B. (2) folder, a na poczet zakupu tych bram pobrał od J. B. (1) pierwszą zaliczkę w kwocie 1.620 zł. Dnia 30 stycznia 2012 r. T. S. (1) złożył zamówienie w firmie PHU (...) W. G. na dwie bramy garażowe z montażem i podpisał umowę zakupu. Zgodnie z pkt. 12 umowy sprzedający pobrał zaliczkę od kupującego w wysokości 3.240 zł (obok tej kwoty zostało dopisane ręcznie +4900 = 8140 + 860 = 9000). Zgodnie z umową, końcowa zapłata miała nastąpić w dniu wykonania usługi na podstawie dowodu zakupu. Łączny koszt dwóch bram z montażem miał wynieść 10.800 zł. T. S. (1) pobrał od J. B. (1) drugą zaliczkę w kwocie drugą 3.200 zł. Dnia 20.02.2012 roku PHU (...) wystawił KP na kwotę 4.900 zł na bramę garażową bez montażu. Ponieważ na posesji stron był nieporządek i nie było polbruku, bramy były składowane na posesji ojca T. S. (1).

W dniu 5 lipca 2012 r. pomiędzy T. S. (1) i J. B. (1), jako zamawiającymi, a T. S. (2), jako wykonawcą, została zawarta umowa o wykonania robót budowlanych - budowy garażu w stanie surowym, według załączonego do umowy projektu. Inwestycja miała był finansowana po połowie. Wartość przedmiotu umowy wyniosła 18.000 zł. W rzeczywistości projektu budowlanego nie było, mimo to T. S. (2) rozpoczął budowę. Po zakończeniu każdego z etapów otrzymywał część wynagrodzenia: po wylaniu ław fundamentowych 2.500 zł, stanu zero 3.500 zł, murów parteru 4.000 zł, a dodatkowo otrzymał 500 zł za wykonanie ścianki działowej, która nie była objęta umową. W sumie zamawiający otrzymał wynagrodzenie w kwocie 10.500 zł, albowiem nie doszło do wykonania całości prac z uwagi na brak porozumienia między stronami umowy. (...) do wykonania prac były dostarczane głównie przez T. S. (1), który dokonywał ich zakupu; wydatki zapisywał na karteczkach i przedstawił J. B. (2), który rozliczał się z nim na bieżąco; J. B. (1) poniósł koszty na pracę koparki i wywóz w kwocie 675 zł, stal pręty, strzemiona, drut, transport w kwocie 680 zł, piach 250 zł, piach zasypowy 820 zł, koparka 50 zł, beton 1.460 zł. Ponadto materiały do wykonania fundamentu: żerdzie, tarcica 1.280 zł, izolacja pozioma 209,10 zł i jedno nadproże 26,67 zł. Oprócz prac związanych z garażem strony w tym czasie realizowały także prace wykończeniowe budynku mieszkalnego (zakupiona była kostka brukowa do położenia przed domem i płytki do wyłożenia schodów wejściowych). W dniu 31 lipca 2012 r. wystawiono FV na E. B. (1) na kwotę 756,08 zł, w dniu 18 sierpnia 2012 r. na kwotę 433,16 zł (bez uwzględnienia nadproży), w dniu 8 lipca 2012 r. na kwotę 1.144,90 zł, w dniu 2 sierpnia 2012 r. na kwotę 527,52 zł. W dniu 31 marca 2012 r. wystawiono dowód KP na I. S. na kwotę 2.700 zł. W dniu 23 lipca 2012 r. wystawiono dokument WZ dla materiału bet. B-15, który odebrała osoba o nazwisku B.. W dniach od 13 października 2011 r. do 14 lutego 2013 r. T. S. (1) i I. S. dokonali zakupu materiałów i usług budowlanych.

Przez J. B. (1) zostało umówione na 17 lipca 2012 r. spotkanie u notariusza J. B. (3). Kiedy powodowie dowiedzieli się, że działka nr (...) jest obciążona hipoteką strony zmieniły wcześniejsze ustalenia i cena domu została obniżona o 15.000 zł i zamiast umowy darowizny powodowie mieli zakupić udział w działce (...) po wykreśleniu z niej hipoteki. W dniu 17 lipca 2012 r. przed notariuszem J. B. (3), prowadzącym Kancelarię Notarialną w S. pomiędzy I. S., jako sprzedającą, a E. B. (1) i J. B. (1), jako kupującymi została zawarta umowa sprzedaży, ustanowienia służebności gruntowej oraz przedwstępna umowa sprzedaży zapisana w rep. A za numerem (...). Zgodnie z § 4 aktu notarialnego I. S. sprzedała E. B. (1) oraz J. B. (1) działkę gruntu nr (...), objętą księgą wieczystą KW (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Goleniowie, a kupujący nieruchomość tę kupili na zasadzie wspólności ustawowej małżeńskiej za kwotę 255.000 zł. W § 7 aktu I. S. zobowiązała sprzedać E. B. (1) i J. B. (1) udział do 1/2 części w nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), objętej księgą wieczystą nr (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Goleniowie, za kwotę 15.000 zł, pod warunkiem wyrażania zgody przez bank (...) S.A. na bezobciążeniowe odłączenie z księgi wieczystej KW nr (...) działki nr (...), a kupujący zobowiązali się te działkę pod tym warunkiem nabyć. Strony zobowiązały się zawrzeć umowę sprzedaży w terminie do dnia 31.01.2013 r., nie wcześniej niż dnia 05.01.2013 r.

Nieporozumienia między stronami zaczęły się na etapie wykonania stropu budynku garażowego. J. B. (1) chciał, aby strop wykonany był w technologii lekkiej drewnianej, która jest tańsza, T. S. (1) zaś chciał, aby strop był betonowy - lany. Na tym etapie okazało się, że są różne oczekiwania stron odnośnie pomieszczenia nad garażem. I. i T. S. (1) oczekiwali, że całe pomieszczenie nad garażem będzie należało do nich, na co E. B. (1) i J. B. (1) nie wyrażali zgody.

Ustalono podatek od nieruchomości na kwotę 647 zł dla nieruchomości K. W., (...) 14 C i 14 D za rok 2012 r., a na kwotę 81 zł samodzielnie dla nieruchomości K. (...) 14. Obie należności pokryła E. B. (1). W dniu 4 stycznia 2013 r. E. B. (1) i J. B. (1) wezwali I. S. do stawiennictwa w Kancelarii Notarialnej przy ulicy (...) w S., celem zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży. W Kancelarii stawiła się I. S., natomiast nie stawili się E. B. (1) i J. B. (1). Notariuszowi nie przedłożono zgody banku na bezobciążniowe wyłączenie przedmiotowej działki z księgi wieczystej, a I. S. takiego zaświadczenia z banku nie otrzymała. W dniu 6 lutego 2013 r. przed notariuszem J. S., prowadzącą Kancelarię Notarialną w S. została zawarta pomiędzy A. B. (1) i A. B. (2), a E. B. (1) i J. B. (1) umowa sprzedaży (Rep. A nr 712/2013), na mocy której A. B. (1) i A. B. (2) sprzedali E. B. (1) i J. B. (1) działkę gruntu nr (...), powstałą na skutek podziału działki nr (...), objętej księgą wieczystą KW nr (...), prowadzoną przez Sąd Rejonowy w Goleniowie, a E. B. (1) i J. B. (1) nieruchomość tę kupili. Nieruchomość została nabyta celem posadowienia na nim garażu. W dniu 20 lutego 2013 r. pełnomocnik J. B. (1) wezwał I. S. i T. S. (1) do zapłaty kwoty 23.624 zł, tytułem kosztów poniesionych w związku z budową budynku garażowego i kwoty 13.338,24 zł, tytułem odszkodowania za niezwarcie umowy przyrzeczonej. W dniu 11 marca 2013 r. pełnomocnik I. S. i T. S. (1) wezwał pełnomocnika J. B. (1) do przedłożenia dokumentów potwierdzających poniesienie kosztów oraz wskazał, że do zawarcia umowy przyrzeczonej nie doszło z winy leżącej po stronie kupujących. W piśmie z dnia 9 kwietnia 2013 r. pełnomocnik J. B. (1) poinformował pełnomocnika I. S. i T. S. (1) o podstawach roszczeń jego mocodawcy. Pismem z dnia 6 września 2013 r. pełnomocnik E. B. (1) i J. B. (1) wezwał I. S. i T. S. (1) do zapłaty kwoty 23.814 zł w terminie dwóch dni od otrzymania wezwania. Dnia 29 stycznia 2014 r. pełnomocnik I. S. złożył do Sądu rejonowego w Goleniowie wniosek o zawezwanie do próby ugodowej E. B. (1) i J. B. (1) w przedmiocie zapłaty przez nich na jego rzecz kwoty 15.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 1 lutego 2013 r. do dnia zapłaty z tytułu niezawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży. Do zawarcia ugody nie doszło.

Sąd Rejonowy oparł swoje rozstrzygnięcie na stwierdzeniach, iż żądanie pozwu podlegało uwzględnieniu w przeważającej części. Powód wykazał zasadność roszczenia i w znacznej mierze również jego wysokość. Było w sprawie bezstronne, że garaż został wybudowany na nieruchomości stanowiącej własność pozwanej, a zatem, zgodnie z zasadą superficies solo cedit (art. 48 k.c.), stanowią one część składową nieruchomości i dzielą los prawny nieruchomości. Pełnomocnik powodów jako podstawę prawną powództwa wskazał przepis art. 410 § 1 i 2 k.c. Przepisy artykułów go poprzedzających stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. Stanowisko powodów w toku procesu również wskazywało jednoznacznie, że roszczenie jest oparte na przepisach regulujących zobowiązania z tytułu zwrotu świadczenia nienależnego. Przy ocenie, czy w ramach danego stosunku miało miejsce świadczenie, rozstrzyga punkt widzenia wierzyciela: czy mógł on uważać na podstawie rozpoznawalnych okoliczności określone działanie za świadczenie. Nie chodzi tu o kwalifikowaną postać wiedzy, ale usprawiedliwiony okolicznościami stanu faktycznego brak świadomości, że spełnienie świadczenia odpowiada obowiązkowi świadczenia. Natomiast zgodnie z wyrokiem SN z dnia 15 kwietnia 2015 r., IV CSK 456/14 „ocena zasadności roszczenia o zwrot świadczenia nienależnego z uwagi na nie osiągnięcie zamierzonego celu świadczenia (art. 410 § 2 k.c.) wymaga w pierwszym rzędzie ustalenia, co było "celem świadczenia" uzgodnionym przez obie strony, albowiem to właśnie jego "nieosiągnięcie" stanowiło przesłankę żądania zwrotu. Do powstania obowiązku zwrotu świadczenia nienależnego z tej przyczyny dochodzi w sytuacji, w której jeden z podmiotów (zubożony) świadczy na rzecz drugiego (wzbogaconego) po to, aby wzbogacony zachował się w określony, oczekiwany przez zubożonego sposób, mimo braku prawnego obowiązku takiego postępowania odbiorcy, a wzbogacony odmawia następnie spełnienia własnego świadczenia. Przesłanka nieosiągnięcia "zamierzonego celu świadczenia" jest zatem spełniona wtedy, gdy celem tego świadczenia było otrzymanie przez dającego świadczenia ekwiwalentnego, do spełnienia którego odbiorca nie był prawnie zobowiązany. Wymagana jest wiedza i świadomość wzbogaconego co do tego, jakiego zachowania zubożony oczekuje od niego w zamian za udzielone świadczenie. Staje się ono nienależne wówczas, gdy wzbogacony po przyjęciu świadczenia nie zachował się w sposób oczekiwany przez zubożonego, a więc nie zachował się w sposób wcześniej przez strony uzgodniony.”

Sąd Rejonowy w dalszym zakresie rozważań wskazał, że w sprawie niewątpliwie istniało porozumienie, zgodnie z którym pozwana miała przenieść na powodów udział w nieruchomości, po wyrażeniu przez bank na bezobciążeniowe odłączenie z księgi wieczystej KW nr (...) działki nr (...) (co wynika wprost z umowy przedwstępnej sporządzonej w formie aktu notarialnego); strony ustaliły też, ustnie poza umową w formie aktu notarialnego, że wybudują wspólnie garaż. Przesunięcie majątkowe dokonane przez powodów na rzecz pozwanej dokonywane było po to, aby w przyszłości zakupić udział w działce z wybudowanym wspólnie garażem. Nie ma przy tym istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy znaczenia jak było sformułowane ogłoszenie o sprzedaży nieruchomości i pierwotne ustalenia dotyczące ceny, bowiem strony dochodząc do porozumienia mogły zmieniać zdanie; porozumienia do których strony dochodziły znajdywały odzwierciedlenie w umowach - przedwstępnej z której wynika, że za cenę 270.000 zł mieli nabyć dom i ostatecznej z której wynika, że dom nabyli za 255.000 zł, a za kwotę 15.000 mieli nabyć udział w sąsiedniej działce, po wyrażeniu przez bank zgody na wykreślenie hipoteki. Strony zmodyfikowały swoje pierwotne ustalenia, bowiem działka na której miał być wybudowany garaż była obciążona hipoteką i, co zrozumiałe, powodowie nie chcieli być współwłaścicielami takiej nieruchomości. Kiedy doszło do konfliktu powodowie wstrzymali finansowanie budowy.

Niesporne jest między stronami, że do dnia 31.01.2013 r. pozwana nie uzyskała zgody banku na bezobciążeniowe przeniesienie własności. W konsekwencji uznać należało, że przyczyną niedojścia do zawarcia umowy ostatecznej było niewykreślenie hipoteki. Sąd Rejonowy podkreślił, że ciężar udowodnienia przesłanek bezpodstawnego wzbogacenia spoczywa - na zasadach ogólnych, określonych w art. 6 k.c. - na powodach, jako osobach zubożonych. Zgodnie z art. 6 k.c. ciężar dowodu określonej okoliczności, ciąży na stronie, która wywodzi z niej pozytywne skutki prawne. Ciężar dowodu wiąże się z obowiązkiem twierdzenia (ciężarem twierdzenia) i obowiązkiem dowodzenia tych wszystkich okoliczności, które mogą być stosownie do art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu. Powód winien więc udowodnić, iż przysługuje mu roszczenie i to w określonej wysokości. Odnosząc powyższe do przedmiotowej sprawy, w ocenie Sądu Rejonowego, mając na uwadze całokształt materiału dowodowego sprawy oraz uwzględniając wskazania płynące z zasad doświadczenia życiowego, wiarygodne było twierdzenie strony powodowej, że powodowie uczestniczyli częściowo w pokrywaniu kosztów budowy budynku garażowego. Sąd dał wiarę zarówno zeznaniom powoda, jak i zeznaniom świadków T. S. (2), M. B. i A. Ś.. Zeznania powoda i powołanych przez niego świadków były spójne i co najważniejsze korespondowały z dokumentami w postaci notatek sporządzanych przez męża pozwanej i fakturami. T. S. (2), który nie jest powiązany z żadną ze stron zeznał, że inwestycja miała być finansowana przez strony po połowie (k. 189 v); świadek W. B. zeznał, że brat rozliczał się po każdym etapie budowy. Należy podkreślić, że T. S. (1) na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2015 r. przyznał, że on sporządzał notatki odnośnie wydatków, zaprzeczył aby te wydatki zostały rozliczone, czemu jednak Sąd nie dał wiary, ponieważ gdyby te wydatki nie były rozliczane to notatki nie znalazłyby się u powoda. Należy zauważyć, że w momencie rozpoczęcia budowy garażu strony były w bardzo dobrych stosunkach dlatego rozliczenia były nieformalne, karteczki z odręcznymi notatkami T. S. (1) służyły podsumowaniu bieżących wydatków i taki sposób rozliczania się stron był naturalny. Na podstawie zeznań powoda w powiązaniu z dowodami w postaci notatek (karteczek) oraz faktur Sąd ustalił, że J. B. (1) poniósł koszty na pracę koparki i wywóz w kwocie 675 zł, stal pręty, strzemiona, drut transport w kwocie 680 zł, piach 250 zł, piach zasypowy 820 zł, koparkę 50 zł, beton 1.460 zł. Ponadto materiały do wykonania fundamentu: żerdzie, tarcica 1.280 zł, izolacja pozioma 209,10 zł i jedno nadproże 26,67 zł. Dodatkowo Sąd podkreślił, że wydatki te co do zasady nie dotyczyły budowy domu, ponieważ za dom strony rozliczały się nie za poszczególne materiały, ale wpłacając zaliczki w większych kwotach. Notatki mogły dotyczyć najwyżej drobnych prac wykończeniowych, a nie zakupu piachu, betonu, pracy koparki, czy materiałów do wykonania fundamentu. Ponadto faktury za zakup materiału do wykonania fundamentu (żerdzie, tarcica, izolacja pozioma) zostały wystawione w okresie kiedy trwały prace przy budowie garażu. Nie wszystkie z przedstawionych przez powoda wydatków Sąd Rejonowy uznał za poniesione na budowę garażu. Odnosząc się do sporządzonego przez pozwanego zestawienia kosztów (k. 37), to Sąd nie uznał: z pkt. 1 poroterm, bowiem brak było dokumentu potwierdzającego uiszczenie przez powodów tej kwoty (dokument KP na k. 37 v jest na inną kwotę, jest wystawiony na pozwaną i nierozliczony), z pkt. 2 kostka brukowa i transport oraz pkt. 4 płytki, ponieważ na tym etapie budowy takie zakupy mogły być dokonywane jedynie w celu położenia przed domem; pkt 3 rozładunek porotermu - brak dokumentu potwierdzającego ten wydatek i jego rozliczenie; pkt 6 geodeta - brak dokumentu potwierdzającego poniesienie tego wydatku. Jeśli chodzi o pkt 8 i 10, mającego poparcie w notatce na k. 42 v, to nie wiadomo kto tą notatkę sporządził (nie została sporządzona przez T. S. (1)) i nie wiadomo czego dotyczy; wydatek wskazany w pkt 15 został uznany tylko w części 209,10 zł - izolacja pozioma i 26,67 jedno nadproże, bowiem na tym etapie budowy zakup taki był uzasadniony, nie dotyczył zaś domu, bowiem budowa domu była właściwie zakończona. Daty faktur (31.07.2012 r. i 18.08.2015 r.) wskazują, że były to materiały zakupione na budowę garażu. Odnośnie pozostałych pozycji na tych fakturach, to równie dobrze mogły być to materiały użyte do wykończenia domu, dlatego Sąd uznał, że nie zostało wykazane, aby były przeznaczone do budowy garażu. Odnosząc się natomiast do dokumentów faktur przedstawionych przez stronę pozwaną, to pozwana przedstawiła faktury z października, listopada 2011 r., co przemawia za uznaniem, że nie dotyczyły one garażu, bowiem jego budowa zaczęła się dopiero na początku lata 2012 r. Zostały też przedstawione faktury z października, listopada i grudnia 2012 r., a nawet z 2013 r., kiedy to już strony nie realizowały wspólnie inwestycji. Niesporne pomiędzy stronami było, że wspólna realizacja inwestycji zakończyła się na etapie stropu pod koniec lata 2012 r. Pozwana zakończyła budowę sama i ponoszone po rozstaniu koszty nie podlegają rozliczeniu. Dodatkowo trzeba stwierdzić, że sam fakt posiadania przez pozwaną faktur na zakup materiałów na budowę garażu, nie przesądza o tym, że wydatki te zostały poniesione tylko przez pozwaną (a nie rozliczone za pomocą karteczek). Jeśli chodzi natomiast o bramę garażową, to za wiarygodne Sąd Rejonowy uznał twierdzenie powoda, że zapłacił T. S. (1) 1.620 zł tytułem zaliczki, ponieważ jak wynika z pkt. 12 umowy z dnia 30 stycznia 2012 r. zawartej przez męża pozwanej na zakup bramy gazowej - PHU (...) W. G. pobrał zaliczkę od kupującego w wysokości 3.240 zł. Kwota 1.620 zł, o których zeznawał powód stanowi 1/2 wymienionej w umowie kwoty. Sąd uznał też, że powód zapłacił T. S. (1) drugą zaliczkę w kwocie drugą 3.200 zł, bowiem umowa została zrealizowana, a z zapisków odręcznych na umowie wynika że zapłata została dokonana. Sąd uznał, że strona powodowa wydała ponadto na robociznę 5.000 zł, które to wydatki zostały rozliczane z T. S.. Ustalenia takie Sąd Rejonowy poczynił przede wszystkim na podstawie umowy - k. 36 i zeznań świadka T. S. (2), który był stroną umowy o wykonanie robót i pobierał wynagrodzenie od stron. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka T. S. (1), jakoby ten zwrócił powodowi ww. kwotę. Świadek ten jest bezpośrednio zainteresowany w rozstrzygnięciu na korzyść pozwanej, ponieważ jest on mężem pozwanej. Zauważyć należy, że już po miesiącu od rozpoczęcia budowy, pomiędzy stronami doszło do konfliktu dotyczącego sposobu realizacji inwestycji - w zakresie jak ma być wykonany strop (drewniany, czy betonowy), a ponadto powodowie zaczęli mieć obawy przed kontynuowaniem budowy na cudzym gruncie. Także brat powoda i siostra powódki ostrzegali ich przed dalszym inwestowaniem w nieruchomość, która nie jest ich własnością. Strony miały rożne oczekiwania co do użytkowania powierzchni nad boksami garażowymi i nie potrafiły się porozumieć. Ostatecznie pod koniec sierpnia wstrzymano budowę. Świadek W. S. zeznał, że nie wie jakie były ustalenia odnośnie finansowania budowy, zeznał, że widział jak syn oddawał J. B. pieniądze, ale nie widział w jakiej kwocie. Podobnie świadek B. widział rozliczenia, ale nie wiedział czego konkretnie dotyczyły (nie był bezpośrednio przy stronach żeby słyszeć co mówili) i jaka kwota była przekazywana. Ponadto w tym czasie (pod koniec lata 2012 r.) strony były już w konflikcie i nieracjonalnym było przekazywanie tak dużej kwoty na podwórku, przed domem, bez żadnego pokwitowania. Jeżeli chodzi o kwoty żądane tytułem zwrotu zapłaconego podatku od nieruchomości to powodowie żądali kwoty 286 zł, wskazując jako dowód decyzję i potwierdzenie przelewu - k. 43 i kwoty 81 zł, wskazując jako dowód decyzję i potwierdzenie przelewu - k. 44. Sąd uznał za zasadne żądanie zwrotu kwoty 286 zł, bowiem zostało przez powodów wykazane, że podatek od nieruchomości położonej w K. przy ul. (...) został w całości zapłacony przez powódkę, choć decyzja dotyczyła pozwanej. Oddalone natomiast zostało żądanie zwrotu kwoty 81 zł, bowiem decyzja nakładała obowiązek zapłaty tego podatku na powódkę.

Reasumując Sąd Rejonowy uznał, że pozwana powinna zwrócić powodom 5.000 zł z tytułu wydatków poniesionych na robociznę, 4.820 zł za bramę garażową, 5.450,77 zł na materiały i pracę koparki oraz 268 zł z tytułu podatku od nieruchomości. Sąd oddalił wnioski dowodowe strony pozwanej złożone na rozprawie w dniu 18.11.2015 r., bowiem przeprowadzenie dowodów z dokumentów spowodowałoby zwłokę w postępowaniu. Przeprowadzenie dowodu z dokumentu nie jest bowiem mechanicznym dołączeniem kartki papieru do akt sprawy, zarówno Sąd jak i strona przeciwna musi mieć czas na zapoznanie się z dokumentem, a strona przeciwna dodatkowo czas na wypowiedzenie się co do treści dowodu. Czasu takiego na rozprawie w dniu 18.11.2015 r. nie było zatem dowód ten należało oddalić jako spóźniony, którego przeprowadzenie spowodowałoby zwłokę w postępowaniu. Sąd oddalił też wniosek strony powodowej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa, bowiem dowód ten również był spóźniony. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.p.c. w zw. z art. 455 k.c. W tym zakresie Sąd uznał żądanie zasądzenia odsetek za zasadne. Zgodnie z art. 481 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była z góry oznaczona, należą się odsetki ustawowe. W razie zwłoki dłużnika wierzyciel może nadto żądać naprawienia szkody na zasadach ogólnych. Dla ustalenia daty początkowej opóźnienia w spełnieniu świadczenia pieniężnego jako podstawy żądania odsetek ustalić uprzednio należy datę, kiedy dane świadczenie miało zostać spełnione. Zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony, ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. W niniejszej sprawie mamy do czynienia z roszczeniem o zwrot świadczenie nienależnego. Jest to świadczenie bezterminowe. Zatem termin spełnienia takiego świadczenia nie jest, ani ustalony przez strony, jak również nie wynika z istoty zobowiązania. Obowiązek ten powstaje więc po wezwaniu dłużnika do spełnienia świadczenia i termin spełnienia świadczenia następuje niezwłocznie po wezwaniu. Obowiązek ten przy świadczeniu nienależnym, aktualizuje się niezwłocznie po wezwaniu do jego zwrotu (art. 455 k.c.). Powyższy charakter (zobowiązania bezterminowe) zobowiązania z tytułu z tytułu nienależnego świadczenia został potwierdzony w licznych orzeczeniach Sądu Najwyższego (tak SN w orz. z dnia 3 kwietnia 1998 r., III CKN 436/97, niepubl.). Znaczenie wezwania wierzyciela stosownie do art. 455 k.c. polega na tym, że z jego chwilą na dłużniku poczyna ciążyć obowiązek niezwłocznego spełnienia świadczenia. Wezwanie jest więc jednostronnym oświadczeniem woli o charakterze prawnokształtującym. Nie wymaga ono szczególnej formy i może zostać złożone w sposób dowolny. Wezwania zatem można dokonać ustnie lub pisemnie, w tym również w formie telefonicznej, telegraficznej czy też teleksowej. Każdorazowo na wierzycielu ciąży obowiązek udowodnienia, że dłużnik powziął wiadomość o wezwaniu (art. 6 k.c. i 61 k.c.). Przepis art. 455 k.c. bowiem wyraźnie stanowi, że dłużnik ma spełnić świadczenie „niezwłocznie” po wezwaniu go do wykonania. Termin „niezwłocznie” oznacza termin realny, mający na względzie okoliczności miejsca i czasu. Nie można go utożsamiać z terminem natychmiastowym. Brak jest jakichkolwiek regulacji, z których wynika jak należy rozumieć termin niezwłocznie. W ocenie Sądu w sytuacjach takich, jak w niniejszej sprawie terminem takim, odpowiadającym definicji niezwłocznego spełnienia świadczenia będzie termin tygodniowy. Poza tym przy ocenie omawianego problemu bowiem nie można pomijać wskazań zawartych w art. 354 § 1 i art. 355 k.c. W niniejszej sprawie powodowie w pozwie wskazali, iż domagają się odsetek od dnia 1 lutego 2013 roku, tj. od dnia następnego po upływie terminu do zawarcia przyrzeczonej umowy sprzedaży Powodowie nie wskazywali, ani nie wykazali, aby uprzednio wzywali stronę pozwaną do zapłaty, tj. przed dniem 1 lutego 2013 r. W ocenie Sądu data ta nie może decydować o początkowej dacie naliczania odsetek. Powód nie wykazał bowiem (art. 6 k.c.), wskazując jako datę początkową żądania odsetek dzień 1 lutego 2013 r. tj., że od tej daty pozwana pozostawała już w opóźnieniu ze spełnieniem świadczenia dochodzonego niniejszym pozwem. Do pozwu został dołączony odpis wezwania do zapłaty wystosowany do pozwanej 20 lutego 2013 roku. Nie można jednoznacznie ustalić kiedy pozwana otrzymała wezwanie nie ma jednak wątpliwości, że nie później nią na początku marca 2015 r. 11 marca 2013 r. pełnomocnik pozwanej sporządził odpowiedź na wezwanie. W tym stanie rzeczy, uznać należało, że realnym terminem na spełnienie świadczenia dochodzonego pozwem był termin 10 marca i od 11 marca 2015 r. pozwana była w zwłoce. Zatem od tej daty zasądzono odsetki na rzecz powodów. W pozostałym zakresie roszczenie odsetkowe uznano za niezasadne i podlegało ono oddaleniu w pkt. 2 wyroku. O kosztach procesu Sąd orzekł na zasadzie art. 100 k.p.c., stosownie do którego w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Na koszty postępowania składały się w sprawie koszty zastępstwa procesowego które każda ze stron poniosła po 2.417 zł i koszty opłaty od pozwu w wysokości 1.191 zł, które poniosła strona powodowa — razem 6.025 zł. Powodowie wygrali proces w 65%, a pozwani w 35% zatem koszty postępowania Sąd rozdzielił w takim stosunku zasądzając od pozwanej na rzez powodów kwotę 1.499 zł i orzekł jak w punkcie 3 wyroku.

Apelację od orzeczenia wniosła pozwana i zaskarżając wyrok w części ponad kwotę 5.268 złotych. Pozwana wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w zaskarżonej części, zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje – ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania i o zasądzenie od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kosztów procesu w tym kosztów zastępstwa procesowego za obie instancje.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzuciła:

- sprzeczność ustaleń Sądu I instancji z treścią materiału dowodowego zebranego w sprawie oraz wywiedzenie okoliczności w ogóle nie mających w nich oparcia, jak również naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 w zw. z art. 227 k.p.c. w zw. z art. 232 k.c. oraz art. 207 § 6 k.p.c., polegające na: 1) uznaniu przez Sąd I instancji, iż w trakcie budowy powodowie rozliczali się na bieżąco z pozwaną zwracając jej poniesione przez nią koszty i tym samym są uprawnieni do żądania zwrotu poniesionych wydatków, co Sąd I instancji ustalił w oparciu o zeznania powoda J. B. (1) oraz T. S. (2), M. B., A. Ś., a także treści odręcznych notatek, podczas gdy żaden z przywołanych wyżej świadków nie był bezpośrednim uczestnikiem ustaleń, ani rozliczeń pomiędzy stronami w tym zakresie, a ponadto świadek T. S. (2) w ogóle nie wypowiedział się co do tych okoliczności, natomiast wiedza pozostałych dwóch świadków - będących nota bene rodziną powoda J. B. (1) - pochodziła z jego relacji a nie z bezpośredniej obserwacji faktów, a tym samym zeznania tych świadków nie mogą stanowić potwierdzenia okoliczności jakoby powodowie rzekomo dokonywali na rzecz pozwanej zwrotu bieżących wydatków; 2) uznaniu, iż dokumenty prywatne, tj. karteczki sporządzane przez świadka T. S. (1) świadczyły o tym, że powodowie rozliczyli się z pozwaną, podczas, gdy zeznania tego świadka świadczą o wnioskach całkowicie przeciwnych niż wyciągnął Sad I instancji, ti. wskazują, że koszty te poniosła strona pozwana, a nie powodowa i nie dokumentują one zwrotu środków pozwanej; 3) uznaniu, iż to z winy pozwanej nie doszło do zawarcia umowy przeniesienia własności udziału w nieruchomości stanowiącej działkę nr (...), powodowie zostali zaskoczeni istnieniem hipoteki na tej działce i wskutek tego zostało zmodyfikowana pierwotna cena sprzedaży działki gruntu i domu z kwoty 270.000 zł, na kwotę 255.000 zł, a także braku istnienia projektu i konfliktu wywołanego rzekomą zmianą planów co do rodzaju stropu, jak również tego, iż powodowie uiścili zaliczki pozwanej w przypadającej na nich części za bramę garażową, podczas gdy z materiału dowodowego, w szczególności przywołanych w uzasadnieniu faktów oraz dowodów okoliczności te w ogóle nie wynikają; 4) oddaleniu wniosków dowodowych w postaci przedwstępnej umowy sprzedaży nieruchomości z dnia 26.05.2010 r. oraz faktury VAT nr (...) z dnia 18.08.2012 r., pomimo, iż złożenie dokumentów nie może prowadzić do zwłoki w postępowaniu.

- naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 w zw. z art. 278 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez: 1) dokonanie samodzielnie przez Sąd wiążącej oceny przydatności i możliwości zastosowania poszczególnych materiałów budowlanych przedstawionych przez powodów do rozliczenia, z rozróżnieniem na te użyte do budowy domu oraz te, które użyto do budowy garażu, podczas, gdy stwierdzenie tego rodzaju okoliczności wymaga posiadania wiadomości specjalnych, a zgodnie z treścią art. 278 k.p.c., jedynym dowodem na tą okoliczność jest dowodów z opinii biegłego sądowego, wobec czego brak przeprowadzenia dowodu na tą okoliczność winien w skutkować uznaniem, że nie zostało stwierdzone stosownymi do tego dowodami, że materiały przyjęte do rozliczenia zostały rzeczywiście użyte do budowy garażu (i to w ilości i wartości przyjętej przez Sąd I instancji), tym bardziej, że kwestia ta pozostawała sporna między stronami, a ponadto z zebranego materiału dowodowego wynikały wnioski przeciwne, o czym świadczy chociażby treść zeznań świadka T. S. (1).

- naruszenie przepisu prawa materialnego, tj. art. 410 k.c., poprzez jego nieprawidłowe zastosowanie i błędne uznanie, iż pozwana pozostaje bezpodstawnie wzbogacona względem powodów.

Apelująca wskazała w uzasadnieniu swojego środka odwoławczego, że odnosi wrażenie, iż Sąd bezpodstawnie przyjął w zasadzie w całości twierdzenia powoda oraz wskazanych przez powodów świadków, nie uwzględniając twierdzeń strony pozwanej oraz powołanych przez tą stronę świadków, jak również wyciągnął wnioski z odręcznych notatek i pozostałych dokumentów w sposób sprzeczny z logiką i doświadczeniem życiowym. Co więcej, wielokrotnie w treści uzasadnienia znajdują się twierdzenia, które, w ocenie strony pozwanej, naruszają zasadę bezstronności, albowiem z jednej strony Sąd I instancji kontestuje oczywiste fakty wynikające z przedłożonych przez pozwaną dokumentów, z drugiej zaś strony w sposób nieuprawniony wywodzi korzystne dla strony powodowej skutki z dokumentów i faktów, które albo wskazują na całkowicie odmienne od ustaleń Sądu I instancji faktów, albo też w ogóle nie miały miejsca i Sąd próbuje je niejako dopasować do stanu faktycznego przedstawionego przez stronę powodową. Dodatkowo próżno w uzasadnieniu doszukać się oceny, dlaczego Sąd I instancji nie uznał za przekonujące wyjaśnień samej pozwanej, jak również dlaczego wywodzi z notatek wnioski odmienne, niż te na które wskazuje ich autor T. S. (1).

Pozwana wskazała, iż Sąd I instancji błędnie ustalił, iż strony w trakcie budowy powodowie rozliczali się na bieżąco z pozwaną zwracając jej poniesione przez nią koszty i tym samym są uprawnieni do żądania zwrotu poniesionych wydatków. Poza bowiem stwierdzeniami w tym zakresie powoda J. B. (1), pozostali świadkowie, którzy w ocenie Sądu I instancji potwierdzają wersję przedstawioną przez powoda, albo w ogóle nie wskazują na ten fakt (vide: zeznania T. S. (2)), albo też w całości posiadali w tym zakresie relację pochodzącą od samego powoda J. B. (1) (w zeznaniach pojawia się wielokrotnie stwierdzenie „z tego co relacjonował mi brat”, z tego co przekazywał mi brat” itp.), a zatem już przez sam fakt, iż osoby te nie były bezpośrednimi świadkami zdarzenia należałoby ich zeznania traktować z dużą dozą ostrożności, a tym samym również do odręcznych karteczek stanowiących podstawę rozliczeń między stronami, których autorem w zdecydowanej większości przypadków (poza nielicznymi) był świadek T. S. (1). Z karteczek tych natomiast wynika, co zeznał T. S. (1), iż potwierdzały one poniesienie kosztów przez niego (względnie stronę pozwaną) nie zaś powoda, a pozwana pokreśla przy tym, iż brak jest w aktach jakichkolwiek wiarygodnych dowodów potwierdzających, iż karteczki te stanowiły potwierdzenie poniesienia kosztów przez powodów albo też, że koszty te powodowie zwrócili pozwanej, a tym samym w ogóle powstało u nich uprawnienie do żądania zwrotu poniesionych wydatków. Wywodzenie z tego uprawnienia wyłącznie z faktu, iż powód znajduje się w ich posiadaniu (bez głębszego uzasadnienia tego wywodu) można w sposób równie prosty obalić poprzez stwierdzenie, iż powód J. B. (1) równie dobrze posiadał te karteczki, albowiem na bieżąco chciał kontrolować wysokość wydatków i zobowiązywał pozwaną, czy też jej męża do ich przedkładania. Na karteczkach tych nie widnieje informacja o tym, że koszty te zostały zwrócone, a zatem wyciągnięcie z nich, przez Sąd I instancji, wniosków odwrotnych jest pozbawione podstaw.

Odnosząc się do poszczególnych kosztów uznanych przez Sąd w zakresie materiałów budowlanych wskazać należy na następujące zarzuty: koszty na pracę koparki i wywóz - 675 zł (pkt. 4 spisu kosztów) - ustalenie w tym zakresie wychodzi poza roszczenie żądane przez powoda, który do rozliczenia, zgodnie z treścią pozwu (strona 6) dochodził kwoty 600, nie zaś 675 zł. Poza tym twierdzenia Sądu są w tym względzie wewnętrznie sprzeczne, albowiem z jednej strony nie uznał większości kosztów wymienionych na karteczce nr 4 (płytki, fuga, klej, robocizna), z drugiej zaś strony uznał jedyny pozostały koszt, tj. koparkę i wywóz, podczas, gdy z analizy całościowej tego dokumentu wynika, że całość kosztów została poniesiona w związku z budową budynku mieszkalnego (co zresztą stwierdził Sąd). Poza tym brak jakiejkolwiek daty tego dokumentu nie pozwala stwierdzić kiedy te koszty zostały poniesione, a co za tym idzie idąc tokiem rozumowania Sądu I instancji nie sposób ich przypisać do garażu.

Koszty stali, prętów, strzemion, drutu oraz transportu - 680 zł (pkt. 5 spisu kosztów) - brak jest dowodów potwierdzających poniesienie tych kosztów przez powodów, zaś Sąd wyprowadza swe wnioski głównie z faktu posiadania przez powodów rzeczonych karteczek, tym bardziej, że na drugiej z nich (obie dot. pkt. 5 spisu kosztów) wymieniono pozycje „bokaro”, „kafle”, „fuga”, które w ślad za twierdzeniami Sądu, dotyczyły budynku mieszkalnego, a nie garażu, wnioski pozostają jak wyżej.

Koszty piasku płukanego, piasku zasypowego, koparki, betonu - łącznie 2.580 zł (pkt. 11, 12, 7, 13, 14 spisu kosztów) - fakt poniesienia tych kosztów przez powodów Sąd wywiódł wyłącznie na podstawie zeznań powodów oraz treści karteczek, z pominięciem całokształtu materiału dowodowego, w tym zwłaszcza okoliczności podnoszonych przez pozwaną oraz T. S. (1), iż koszty te dotyczą budowy domu, a nadto, iż brak jest dowodów wskazujących przeznaczenie ww. elementów, które mogły zostać użyte do wykończenia budynku mieszkalnego.

Koszty żerdzi i tarcicy - 1.280 zł - pozwana nie potrafi wskazać dlaczego Sąd Rejonowy przyjął tą pozycję do rozliczenia, albowiem poza fakturami przedłożonymi na ich zakup nie sposób przypisać je do któregokolwiek z elementów budowy garażu (patrz zarzuty z pkt 2) .

Faktura VAT nr (...) z dnia 28.07.2012 r. - 209,10 zł : izolacja pozioma (...) znajduje się na dokumencie, gdzie 12 pozostałych pozycji Sąd uznał, iż dotyczą budynku mieszkalnego, a nie rozliczenia garażu, stąd za pozbawione racji należy uznać przypisanie tej właśnie pozycji (izolacja pozioma) kosztom związanym z budową garażu, tym bardziej, że żaden ze świadków nie wskazał wprost, aby taki materiał został zakupiony do budowy garażu.

Dalsza pozycja opisana jako „jedno nadproże” - 26,67 zł - Sąd w swoim uzasadnieniu w żaden sposób nie wskazał jakoby to po pierwsze uzasadnione było włączenie nadproży do kosztów rozliczenia stron (świadkowie w tym T. S. (2) zeznali, że z uwagi na ukształtowanie garażu, otwory okienne w tym nadproża znajdowały się po stronie pozwanych, którzy zresztą w całości pokryli ich koszt), zaś po drugie w dalszej części uzasadnienia (w odniesieniu do faktury VAT nr (...) z dnia 18.08.2012 r. - 436,16 zł) Sąd sam zakwestionował obowiązek zwrotu kosztów zakupu jakichkolwiek nadproży. W zakresie ustaleń Sądu I instancji co do obowiązku zwrotu kosztów bramy garażowej, to pozwana w całości je kwestionuje wskazując, że brak jest poza gołosłownymi twierdzeniami powoda J., iż świadek T. S. (1) przyszedł do powoda o pierwszą zaliczkę na poczet bramy oraz w późniejszym czasie pobrał kolejną zaliczkę; brak jest jakiegokolwiek innego dowodu na przytoczone fakty. Z przedłożonej do akt sprawy umowy z dnia 20.02.2012 r. z firmą PHU „G.-P. wynika, iż stroną umowy był wyłącznie T. S. (1), nie ma przy tym żadnej adnotacji, jakoby w jakiejkolwiek części zapłaty dokonał powód, czy też powodowie. Poza powyższym, co pomija w zupełności Sąd I instancji, powód wskazując na te twierdzenia powołał się na rzekomy dzienniczek budowy (protokół z rozprawy z 02.09.2015 r.), który jednak nie został przedłożony do akt sprawy, niezależnie już od tego, że mógłby stanowić wyłącznie dokument prywatny nie mający jako taki waloru dowodowego, bez adnotacji pozwanej, czy też jej męża T. S. (1). Nie ma jakiegokolwiek dowodu na to, iż brama została wykonana, co miało w jego ocenie skutkować uznaniem, iż także druga część zaliczki została przez powoda zapłacona, albowiem z adnotacji na umowie wynika, iż pierwotna umowa została zmodyfikowana z kwoty 10.800 na kwotę 9.000 zł (bez montażu) i co najwyżej taka kwota winna zostać przyjęta do rozliczenia, niezależnie już od tego, że pozwana kwestionuje, iż koszty w przedstawionej przez siebie wysokości poniosła strona powodowa.

Pozwana wskazała również na sprzeczności, czy też niekonsekwencje ustaleń Sądu I instancji, które burzą, harmonijny obraz powodów i całej sytuacji, przyjęty w wyroku oraz spójność zeznań poszczególnych świadków i wywiedzione w połączeniu tych zeznań z dokumentami wniosków (pomimo, że są to wątki niejako uboczne do meritum sporu, to jednak w ocenie strony pozwanej rzutowały one na stanowisko Sądu I instancji oraz wywiedzione wnioski). Nie znajduje potwierdzenia w materiale, iż winą pozwanej było nie dojście do skutku ostatecznej umowy sprzedaży działki (...); nie może o tym świadczyć, jak się stara podkreślać strona powodowa fakt rzekomego dowiedzenia się powodów o hipotece istniejące na tej działce, albowiem jak wynika z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy już w akcie notarialnym z dnia 02.06.2011 r. w § 6 pozwana zobowiązała się do ustanowienia na rzecz powodów służebności przejazdu i przechodu, tym samym powodowie stali się uczestnikami postępowania dotyczącego działki nr (...) i mogli bez problemu ustalić, czy rzeczona nieruchomość ma jakiekolwiek obciążenia, czy też nie - tym bardziej, że księgi wieczyste korzystają z waloru jawności. W umowie przedwstępnej (bezpodstawnie zdaniem strony pozwanej zwróconej jako dowód w sprawie na mocy postanowienia z dnia 18.11.2015 r. i o którego pozwana ponownie wniosła załączając ją do apelacji), jak również kolejnej umowie przedwstępnej z dnia 02.06.2011 r., Rep A numer (...) wyraźnie wynika, iż cena w kwocie 270.000 zł miała obejmować wyłącznie działkę, na której posadowiony był dom mieszkalny nie zaś, jak twierdzi strona powodowa dom wraz z garażem. Z uwagi na fakt, iż powód sprzeciwiał się inwestowaniu na sąsiedniej działce strony doszły do porozumienia i dokonały zmiany ceny sprzedaży nieruchomości budynkowej z kwoty 270.000 zł na kwotę 255.000 zł, a pozostała różnica miała stanowić zapłatę za działkę, na której posadowiony był garaż. Z jednej strony nie powodowało to dla powodów wzrostu ceny (dalej do zapłaty była kwota 270.000 zł), z drugiej strony dawało pewność, że garaż, po wybudowaniu będzie znajdował się na nieruchomości, której udziały będą mieli również powodowie. Tym samym pozwana wyszła na przeciw oczekiwaniom powoda (co wprost wynika z twierdzeń sprzeciwu od nakazu zapłaty oraz jej wyjaśnień i zeznań T. S. (1)), a w chwili obecnej powodowie starają się odnieść podwójną korzyść, nie tylko w postaci uzyskanej obniżki za lokal mieszkalny, ale także rzekomych kosztów, których nie ponieśli. Nie jest prawdą, iż nie było pierwotnych ustaleń co do sposobu realizacji budynku garażowego i jego przeznaczenia, ani też budynek wykonywany był bez pozwolenia na budowę. Pozwana przedkłada na dowód powyższego decyzję Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w G. z dnia 20.10.2015 r. i wnosi, w oparciu o treść art. 368 § 1 pkt 4 k.p.c. dowodu wskazując, iż przedmiotowy dokument został uzyskany po zamknięciu rozprawy, a zatem niemożliwym było jego przedłożenie przed Sądem I instancji. Z dokumentu tego wprost wynika, iż inwestycja była realizowana w oparciu o pozwolenie na budowę z dnia 19.09.2008 r., co implikuje wniosek, iż realizowana była w oparciu o projekt budowlany, co wynika wprost z treści art. 35 ustawy Prawo budowlane. Tym samym oznacza to, iż inwestycja nie tylko realizowana była w oparciu o wymagane dokumenty, ale także, że już od samego początku przewidziany został określony sposób wykonania garażu, tym samym wzmacnia to tezę pozwanej, iż to przyczyny leżące po stronie powodów i chęć zmiany stropu doprowadziły do konfliktu pomiędzy stronami, gdyż jak wynika to z wyjaśnień pozwanej oraz świadka T. S. (1), powód J. B. (1) z niewiadomych przyczyn zażądał części góry budynku garażowego również dla swojego użytku, o czy nie było wcześniej mowy. Przedłożenie tego dokumentu świadczy również o niewiarygodności zeznań świadka T. S. (2) oraz samego powoda J. B. (1). Dodatkowo pozwana wskazała również, iż Sąd I instancji w sposób nieuprawniony, albo sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowego wysuwał wnioski na korzyść strony powodowej, gdzie dla przykładu można podać: stwierdzenie wskazane w treści uzasadnienia (strona 10), iż samo posiadanie przez pozwaną faktur na zakup materiałów potrzebnych na budowę garażu nie przesądza o tym, że wydatki te zostały poniesione tylko przez pozwaną, gdzie dokumenty te zostały zapłacone gotówką i dokument rozliczeniowy w postaci faktury dokumentuje zapłatę przez pozwaną; wyciągnięcie wniosku w przypadku bramy garażowej, iż pomimo posiadania dokumentów rozliczeniowych przez pozwaną (umowy oraz dowodu KP) samo zeznanie powoda J. B. (1) skutkuje tym, iż Sąd uznaje, iż środki tytułem połowy zaliczki zostały zwrócone. Wszystkie wskazane wyżej okoliczności powodują, iż rozstrzygnięcie Sądu I instancji obarczone jest wadą skutkującą koniecznością weryfikacji twierdzeń i przyjętych przez ten Sąd wniosków. Niezależnie od powyższego, wbrew twierdzeniom Sądu I instancji, pozwana zakwestionowała oddalenie wniosków dowodowych zgłoszonych na ostatniej rozprawie w dniu 18.11.2015 r. Zgodnie z przyjętym orzecznictwem art. 207 § 6 należy powiązać z treścią art. 217 k.p.c., który daje stronie uprawnienie do zgłaszania okoliczności faktycznych i dowodów do zakończenia postępowania i jako taki powinien być traktowany wyjątkowo. Trudno przypuszczać, iż złożenie dwóch jednostronicowych dokumentów stanowiło o zwłoce w postępowaniu, nie może tego uzasadniać konieczność zapoznania się z nimi a miały one istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem z jednej strony potwierdzały, iż pierwotna cena w wysokości 270.000 zł została przewidziana wyłącznie dla nieruchomości stanowiącej działkę, na której posadowiony był dom mieszkalny, z drugiej strony pozwana przedkładała fakturę VAT nr (...) z dnia 18.08.2012 r., która została wystawiona w całości na rzecz pozwanej, a która obejmuje swym zakresem wszystkie pozycje, które zostały objęte fakturą VAT nr (...) z dnia 18.08.2012 r. przedłożoną przez powodów. Potwierdza to, iż faktycznie to pozwana wraz z mężem ponieśli wymienione na fakturze koszty, a nie powodowie jak próbują to wykazać w swoich pismach. Poza tym obydwie faktury obejmują te same elementy, stąd nie sposób wskazać, że dokumentują koszty powodów przedstawione do rozliczenia.

W odniesieniu do kosztów materiałów budowlanych, niezależnie od podniesionych powyżej zarzutów w zakresie faktów wynikających z notatek, pozwana wskazała, że gros tych kosztów jest bardzo ogólna (nie wskazuje choćby ilości materiałów) i bez wiedzy specjalnej nie jest de facto możliwe przypisanie ich do poszczególnych etapów budowy, czy to domu, czy to garażu. Pozwana ponadto pragnie zauważyć, że o ile sąd może dokonywać oceny zgromadzonego materiału według zasad logiki i doświadczenia życiowego, to nie jest uprawniony do zastępowania fachowej wiedzy związanej z procesem budowlanym próbą dopasowania materiału dowodowego do roszczenia zgłoszonego przez powodów. Trudno przypuszczać, aby Sąd Rejonowy posiadał wiedzę z zakresu budownictwa pozwalającą mu na odróżnienie przykładowo, iż tarcica obrzynana została wykorzystana do przygotowania fundamentów garażu (jak zostało to uczynione) lub, że „piach” z pewnością został użyty do budowy budynku garażowego, a nie wysypania na dziedzińcu lub użyty w inny sposób (choćby z uwagi na fakt, iż powodowie wykonywali w tym czasie polbruk), w szczególności z uwagi na fakt, iż wymagałoby to konkretnego wskazania jakie materiały w jakiej ilości oraz jakiej wartości zostały wbudowane w garaż. Dopasowywanie zaś zgłoszonych do rozliczenia przez stronę powodową materiałów wyłącznie w oparciu o daty faktur, gdzie jednocześnie Sąd uznał, iż pozostałe materiały z tych faktur zostały użyte do budowy domu, jest w ocenie pozwanej niczym nie dającym się wytłumaczyć uproszczeniem, które prowadzi do błędnych wniosków. Dowód z opinii biegłego nie został jednak przeprowadzony, a co za tym idzie Sąd nie miał prawa, albo przynajmniej rzetelnych podstaw do samodzielnego ustalenia, które z danych pozycji były użyte do budowy garażu, czy też nie - nie miał bowiem, co zostało wskazane wyżej, takiej wiedzy. Pozwana zakwestionowała zatem w całości ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd, jako zmierzające do zastąpienia dowodu z opinii biegłego, uznaniem Sądu i konsekwentnie stanęła na stanowisku, że powodowie, wbrew twierdzeniom Sądu, nie wykazali aby określone materiały i to w tej ilości i wartości zostały wbudowane w garaż, niezależnie już od kwestionowania samego faktu poniesienia tych kosztów przez stroną powodową, o czym była mowa wyżej.

Konsekwencją powyższych zarzutów jest naruszenie przepisu art. 410 k.c., albowiem nie tylko nie została udowodniona przesłanka zubożenia się powodów względem pozwanej w zaskarżonej niniejszą apelacją części, ale także powodowie nie udowodnili, wbrew nie mającemu uzasadnienia stanowisku Sądu, iż realnie materiały przedstawione przez powodów do rozliczenia były użyte do budowy garażu. Pozwana wskazała również, iż kwestionuje fakt, iż nie doszło do zwrotu powodom równowartości poniesionych przez nich kosztów robocizny w kwocie 5.000 zł, tym niemniej poza powołanymi w tej sprawie świadkami W. S. oraz P. B. pozwana nie posiada pisemnego dowodu, czy też potwierdzenia zwrotu tych środków powodom. Mając na uwadze uwarunkowania dowodowe rezygnuje, jednak wyłącznie z przyczyn ekonomicznych i związanych z tym kosztów na składania apelacji w tym zakresie, jak również z zaskarżenia kwoty 268 złotych, tytułem podatku jako kwoty marginalnej w toczącym się sporze, podtrzymując w całości powyższe zarzuty.

Wartość przedmiotu sporu stanowi suma kwoty 4.820 zł przyjęta przez Sąd I instancji jako konieczność zwrotu powodom środków za bramę garażową oraz kwota materiałów i pracę koparki w kwocie 5.450,77 zł, co daje łącznie kwotę 10.270,77 zł. Podsumowując pozwana wskazała, że w ocenie strony pozwanej, powodowie nie udowodnili swojego roszczenia w zakresie objętym apelacją, a zatem apelacja zasługuje na uwzględnienie i powództwo w tym zakresie winno ulec oddaleniu.

W odpowiedzi na apelację powodowie wnieśli o jej oddalenie. Powodowie wskazali w rozwinięciu swojego stanowiska, że wydatki na zakup materiałów do budowy garażu, zakup betonów, czy opłacenie robocizny, odbywało się na bieżąco z ich strony. Karteczki S. w posiadaniu których są świadczyły o poniesionych faktycznie kosztach. Wszystkie ich koszty były od razu zwracane S. do ręki. Świadek T. S. (2) zeznał, że zapłatę za swoją pracę otrzymywał za kolejne etapy budowy od S. i od powoda, potwierdził również, że materiały budowlane były kupowane według zapotrzebowania przez powoda, bądź przez S., prosił o to tego, który był uchwytny w danym czasie. Notabene świadek, a zarazem wykonawca budynku garażowego był wybrany przez S., a mimo to jego zeznania pokrywają się z zeznaniami powodów.

Kolejnym potwierdzeniem faktycznych rozliczeń z S. są 3 zaliczki przelane na ich konto przy zakupie połowy bliźniaka oraz bieżące rozliczenia przy wykończeniu domu i zagospodarowaniu działki wokół domu, czy realizowane przelewy na konto S. na budowę przyłączy do budynku mieszkalnego. Podane przykłady bezspornie pokazują, że zawsze rozliczenia ze strony powodów były realizowane.

Powodowie wskazali, że strona pozwana nie kwestionuje już, że koszty robocizny ponosili wspólnie po połowie. Patrząc wstecz stanowisko to zmienia się jak w kalejdoskopie. Sąd I instancji części kosztów, z około 23 tysięcy złotych, poniesionych przez powodów nie uznał, chociaż faktycznie je ponieśli. Pozwani wskazali na te pozycje rozliczeń, które nie zostały uznane przez Sąd. Sąd nie uwzględnił zakupu głównego materiału do budowy – porotermu. Wskazali także na posiadaną dokumentację fotograficzną budowy.

Powodowie wskazali także, że sprawa niesfinalizowania zakupu udziałów do części w nieruchomości stanowiącą działkę (...) (działka garażowa) sprowadza się to do nie ściągnięcia przez hipoteki z tej działki, co było warunkiem do jej zakupu. Powodowie wskazali, że projektu budowlanego budynku garażowego powód nie widział. Przywołali także zeznanie powoda na temat zakupu bramy garażowej. Częściowa zbieżność analizowanej w apelacji faktury z fakturą powodów wynika z tego, iż boksy garażowe w budynku miały być lustrzanym odbiciem, a więc materiały musiały być identyczne, a przynajmniej podobne i w podobnych ilościach. Kwestia przydatności, zastosowania i ilość materiałów potrzebnych do budowy garażu jest – zdaniem powodów - dobrze zobrazowana choćby na fotografiach. Podtrzymali stanowisko odnośnie przydatności do budowy innych uwzględnionych materiałów i podsumowali, że Sąd I instancji dał w przeważającej części wiarę powodom i zeznaniom zgłoszonych przez powodów świadków.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej okazała się zasadna jedynie w niewielkim zakresie.

Sąd II-giej instancji rozpoznający sprawę na skutek apelacji nie jest związany przedstawionymi w niej zarzutami dotyczącymi naruszenia prawa materialnego, a wiążą go natomiast zarzuty dotyczące naruszeń prawa procesowego. W granicach zaskarżenia bierze jednak pod uwagę przesłanki nieważności postępowania. Sąd Odwoławczy ustala także stan faktyczny będący podstawą wyrokowania.

Ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji Sąd Okręgowy przyjmuje za własne, uzupełniając je w zakresie objętym opinią biegłej z zakresu budownictwa o następujące elementy dotyczące zasadności wykorzystania poszczególnych składników asortymentu budowlanego oraz ich wartości i wartości towarzyszących im usług:

Praca koparki i wywóz gruntu były niezbędne przy realizowanej inwestycji budynku garażowego w celu prawidłowego wykonania ław fundamentowych.

Na potrzeby konstrukcji budynku zakupiono stal, pręty, strzemiona, drut i wydatkowano środki na ich transport.

Na potrzeby prawidłowego wykonania fundamentów wykonano podsypkę piaskową, a prace te wymagały użycia 4 m.sześc. piachu i pokrycia kosztów jego transportu.

Elementy konstrukcyjne wymagały użycia betonu w ilości 16,2 m.sześc. Do wykonania wieńców niezbędne było użycie tarcicy w ilości 1,29 m.sześc. Zastosowanie pozostałych szalunków wymagało dodatkowego użycia 0,74 m.sześc. tarcicy.

Użycia wymagała izolacja pozioma z PCV w ilości 2 szt. o długości po 30 m.b. Zastosowanie przy budowie znalazło jedno nadproże L19 o parametrze 150 cm.

Proporcjonalny udział w podatku od nieruchomości dla powierzchni działki (...) wynosił 130,55 złotych. Ogólny koszt nakładów na inwestycję obejmował zakup materiałów na kwotę 5.450,77 złotych, koszty robocizny – 5.000 złotych oraz koszt bramy w kwocie 4.820 złotych i kwotę wydatkowaną na podatek od nieruchomości – 130,55 złotych. W sumie nakład powodów w całej inwestycji obejmował kwotę 15.401,32 złotych.

Dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu budownictwa T. W. – k. 295 – 302.

I.

W odniesieniu do przywołanego stanu faktów nie jest zasadny zarzut apelującej dotyczący sprzeczności ustaleń Sądu I instancji z treścią materiału dowodowego. Prawidłowe uznanie, iż w trakcie budowy powodowie rozliczali się na bieżąco z pozwaną, zwracając jej poniesione przez nią koszty wynika z całokształtu relacji pomiędzy stronami, które pierwszym okresie, a także znacząco długiej perspektywie od tego momentu były bardzo dobre i zgodne. Zarzut błędnego oparcia takich konkluzji na zeznaniach powoda oraz świadków T. S. (2), M. B. i A. Ś. nie może być uznany za ważki i trafny tylko z tego powodu, że świadkowie ci nie byli bezpośrednimi uczestnikami ustaleń stron. Otóż brak takich współuczestników i obserwatorów wzajemnych ustaleń i rozliczeń świadczyć może właśnie o zgodności stron i ich dużym wzajemnym zaufaniu. Zaufanie to kształtowane było kolejnymi, zgodnie realizowanymi i rozliczanymi etapami inwestycji. Zasady doświadczenia życiowego pozwalają uznać te relacje za wiarygodne, z tego powodu, że tworzące się już wówczas jakiekolwiek pretensje, czy animozje między stronami, zwłaszcza dotyczące spraw finansowych, zatrzymałyby inwestycję. Gdyby inwestycja nie była rozliczana na bieżąco wymagałoby to z pewnością bardziej sformalizowanego podejścia stron, asekuracji wynikającej z udziału świadków przy wzajemnych kontaktach i próbach rozliczeń lub wręcz spisania umowy w tym zakresie.

Nie sposób uznać trafności zarzutów apelującej dotyczących oceny zeznań świadka T. S. (2), który był wykonawcą prac budowlanych, a zatem miał bezpośredni kontakt z inwestorami i to przede wszystkim w zakresie składników i kosztów prac oraz materiałów.

Pozwana nie wyjaśnia przy powyższym, w jaki sposób o braku rozliczeń miałyby świadczyć zapiski T. S. (1) – to znaczy czemu miałyby one służyć i dlaczego miałyby one pozostawać w gestii - nie rozliczonego na tle zobowiązań z inwestycji - powoda. Jeśli powód nie opierałby na nich zapłaty określonych transz wartości wspólnej inwestycji, to wyjaśnienia i udowodnienia wymagałaby kwestia czemu miałby je otrzymywać. Co i w jakim celu miałyby one dokumentować i czemu miały tak uproszczony i zdeformalizowany charakter. Z pewnością taki ich charakter nie służył – jak to utrzymuje apelująca - kontrolowaniu wysokości wydatków. Jakakolwiek kontrola – a zatem brak zaufania stron co do tego aspektu działań – wymagałaby czegoś znacznie bardziej ścisłego pod względem treści i formy, niż odręczne zapiski zainteresowanego dokonywane na karteczkach.

Pozwana dokonuje własnej, sformułowanej ex post, oceny relacji i kolejnych zdarzeń pomiędzy stronami pomijając jednak, że ich wymowa - w ogólnej logice sytuacyjnej – jawi się diametralnie odmiennie. Jeśli zatem nie kwestia konstrukcji drugiej kondygnacji garażu stanowiła powód zmiany relacji między stronami, to odpowiedzi wymagało pytanie, co je tak radykalnie popsuło. Kwestia samej wiedzy zainteresowanych nabyciem nieruchomości powodów o hipotece nie musiała być dla zmiany tych relacji kluczowa - ale raczej to, że hipoteka nie została ostatecznie na skutek działań zainteresowanej wykreślona. W tym kontekście obecnie jedynie jako następczą narrację można uznać wyjaśnienie przesłanek obniżenia ceny sprzedaży nieruchomości budynkowej. Dość wskazać, że gdyby taka bonifikata wynikała z rozliczenia inwestycji garażowej, to wystarczyłoby to ująć jednym zdaniem w akcie notarialnym. Uwagi wymaga jednak, że rozliczenie takie i dobranie do niego owej bonifikaty byłoby dokonywane w okresie w jakim inwestycja nie była zakończona i ta okoliczność wzmacnia ocenę niewiarygodności twierdzeń pozwanej. Akt notarialny nie zawierał jednak przedmiotowo istotnej wzmianki, mimo, iż celem jego spisania było – jak w przypadku każdego aktu notarialnego – między innymi osiągnięcie stanu jasności prawa między stronami i klarowności ich wzajemnych zobowiązań ostatecznych, na tle zobowiązań przedwstępnych.

II.

Sąd Okręgowy zbadał poprzez opinię biegłej z zakresu budownictwa kwestię przyjętych wartości oraz elementów materiałowych wspólnej inwestycji stron. Opinia przyniosła podstawy do uznania zarzutu dotyczącego nieprawidłowości ustaleń w tym przedmiocie jako - w ogólnym zarysie - bezzasadnego. Z powyższym wiąże się także nietrafność zarzutu bezpodstawnego wzbogacenia.

Nie ma racji skarżąca, że oddalenie wniosków dowodowych na ostatniej rozprawie nastąpiło z naruszeniem reguł określonych art. 207 § 6 k.p.c. Długotrwały tok postępowania dawał stronom szansę na zgromadzenie niezbędnych dowodów w sprawie tak, by były przedmiotem właściwego odniesienia się przeciwnika do nich oraz rzeczowej oceny w kontekście spójności i konsekwencji twierdzeń stron dokonywanej przez Sąd. (...) dokumentarne mogły być także przedmiotem okazania i pytań kierowanych do świadków w trakcie ich przesłuchań. Tymczasem działania strony pozwanej w tym zakresie wskazują na w pewien sposób doraźne reakcje wynikające z kolejno przeprowadzanych dowodów w sprawie, a z pewnością nie tak należy rozumieć uprawnienie z art. 217 k.p.c., który daje stronie możliwość zgłoszenia okoliczności faktycznych i dowodów. Jeśli dokumenty zgłoszone przez pozwaną na ostatniej rozprawie miały znaczący charakter, to powinny one być podstawowymi wnioskami dowodowymi w sprawie. Każdą ze stron procesu obciąża ciężar wskazań i przytoczenia stanowisk procesowych oraz twierdzeń o faktach - lecz wskazania te nie mogą być dokonywane poza ostatnim etapem postępowania dowodowego, bowiem stanowiłoby to zagrożenie dla możliwości zamknięcia procesu w racjonalnych przedziałach czasowych.

III.

Mając powyższe na względzie Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok w punkcie 1. w ten sposób, że zasądził od pozwanej I. S. solidarnie na rzecz powodów J. B. (1) i E. B. (1) kwotę 15.401,32 złotych z liczonymi w stosunku rocznym odsetkami ustawowymi od dnia 11 marca 2013 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty i oddalił apelację w pozostałym zakresie. Dokonana korekta wynika z wyliczeń przeprowadzonych przez biegłą z zakresu budownictwa, które w ogólnym zarysie potwierdzają ustalenia, konkluzje i wyliczenia przeprowadzone przez Sąd pierwszej instancji.

O kosztach sądowych w postępowaniu drugoinstancyjnym Sąd Okręgowy orzekł na zasadzie art. 108 § 1 k.p.c. obciążając nimi stronę apelującą, na skutek której twierdzeń i wniosków koszty te powstały. Stanowi je wynagrodzenie biegłej za opinię z zakresu budownictwa. Dokonana korekta orzeczenia nie wpływa na rozliczenie kosztów procesu przed sądem pierwszej instancji, jak również nie prowadzi - na zasadzie odpowiedzialności za koszty procesu - do przyznania pozwanej kosztów postępowania drugoinstancyjnego.

Z wyżej przedstawionych względów - na podstawie art. 386 par. 1 k.p.c. – orzeczono jak w formule sentencji przedmiotowego wyroku.

SSO Małgorzata Czerwińska SSO Zbigniew Ciechanowicz SSR (del.) Grzegorz Szacoń