Pełny tekst orzeczenia

I.Sygn. akt XXV C 2040/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Warszawie, XXV Wydział Cywilny

w składzie: Przewodniczący: SSR (del.) Michał Jakubowski

Protokolant: sekr. sąd. Aleksandra Mamrot

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 grudnia 2016 roku w Warszawie

sprawy z powództwa T. S.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

orzeka

1.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda T. S. kwotę 99.252 (dziewięćdziesiąt dziewięć tysięcy dwieście pięćdziesiąt dwa) złote wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 10 lutego 2016 roku do dnia zapłaty.

2.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda T. S. kwotę 12.240 (dwanaście tysięcy dwieście czterdzieści) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty od dnia 16 września 2016 roku do dnia zapłaty.

3.  W pozostałym zakresie powództwo oddala.

4.  Zasądza od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda T. S. kwotę 12.180 (dwanaście tysięcy sto osiemdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu.

5.  Nakazuje pobrać od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Warszawie kwotę 612 (sześćset dwanaście) złotych tytułem zwrotu kosztów sądowych.

Sygn. akt XXV C 2040/15

UZASADNIENIE

Powód T. S. pozwem z dnia 28 grudnia 2015 r., skierowanym przeciwko pozwanemu (...) Spółce Akcyjnej
z siedzibą w W., wniósł o zasądzenie od pozwanego na jego rzecz kwoty 99.252 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 24 października 2015 r. do dnia zapłaty oraz koszty procesu, w tym koszty zastępstwa procesowego wg norm przepisanych lub wg spisu kosztów, jeżeli taki spis zostanie złożony przed zamknięciem rozprawy.

W uzasadnieniu powód wskazał, że zawarł z pozwanym umowę grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Jako konsument, do umowy przystąpił w oparciu o wzorzec umowny stworzony przez pozwanego. Na wzorzec ten składały się warunki grupowego ubezpieczenia na życie
i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym stanowiące wyciąg z umowy grupowego ubezpieczenia (zwane: OWU), tabela opłat i limitów (dalej, jako: Tabela) oraz regulamin ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego (daje jako: Regulamin). Powód przez cały okres trwania umowy dokonał wpłaty środków w postaci Pierwszej Składki oraz Składek Bieżących, o całkowitej wartości 99.252 zł. Zdaniem powoda, obecny spór sprowadza się do zasądzenia na jego rzecz wymienionej kwoty, tytułem zwrotu korzyści majątkowych uzyskanych przez pozwanego bez podstawy prawnej w wykonaniu nieważnych czynności prawnych - nieważnych oświadczeń o chęci skorzystania
z zastrzeżenia na rzecz powoda ochrony ubezpieczeniowej oraz nieważnej umowy grupowego ubezpieczenia. Oświadczenie powoda o chęci skorzystania z zastrzeżenia na jego rzecz ochrony ubezpieczeniowej jest nieważne, ponieważ: nie zawiera kwoty wskazującej wysokość sumy ubezpieczenia, nie prowadzi do skorzystania przez powoda
z ochrony ubezpieczeniowej, gdyż takiej ochrony w umowie grupowego ubezpieczenia nie ma, a nadto umowa grupowego ubezpieczenia jest nieważna. Zdaniem powoda, umowa grupowego ubezpieczenia jest nieważna ponieważ: brak jest jakiejkolwiek przyczyny, więzi ubezpieczającego z powodem, uzasadniającej zawarcie przez ubezpieczającego z pozwanym umowy grupowego ubezpieczenia na rzecz (na rachunek) powoda, ubezpieczający pobierał od pozwanego prowizję od składki, do której zapłaty sam był zobowiązany w myśl art. 808 § 2 k.c., w umowie grupowego ubezpieczenia brak jest essentialia negotii umowy ubezpieczenia na życie, w umowie grupowego ubezpieczenia brak jest charakterystyki aktywów wchodzących w skład ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych, brak jest kryteriów doboru tych aktywów oraz zasad ich dywersyfikacji, brak jest zasad wyceny jednostek ubezpieczeniowych funduszy kapitałowych oraz brak jest konkretnego terminu zamiany składek na jednostki tych funduszy (jednostki ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego zwane są przez pozwanego udziałami jednostkowymi), umowie grupowego ubezpieczenia nadano formę umowy grupowego ubezpieczenia w celu obejścia przepisów prawa o nadzorze finansowym, umowie grupowego ubezpieczenia nadano formę umowy ubezpieczenia w celu obejścia przepisów prawa dotyczących tworzenia funduszy inwestycyjnych, postanowienia określające główne świadczenia stron są wieloznaczne, umowa grupowego ubezpieczenia jest sprzeczna z zasadami współżycia społecznego: zasadą ochrony (poszanowania) praw osób trzecich, z zasadą słuszności kontraktowej, z zasadą prawa do informacji, z zasadą lojalności i zaufania. Powyższe, zdaniem powoda, skutkuje obowiązkiem zwrotu przez pozwanego powodowi kwoty równej wartości korzyści majątkowych dotychczas uzyskanych przez pozwanego bez podstawy prawnej ze składek wpłaconych przez powoda do dnia złożenia pozwu (pozew, k. 2-84).

Pozwany (...) S.A. z siedzibą w W.
w odpowiedzi na pozew wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Uzasadniając swoje stanowisko pozwany wskazał m.in., że powód złożył w dniu
7 listopada 2011 r. deklarację przystąpienia do ubezpieczenia wraz z załącznikami
- podpisał ją, a tym samym wyraził zgodę na objęcie go ochroną ubezpieczeniową. Wzorzec umowny - w oparciu o który powód zawarł z pozwanym umowę grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym -, na który składały się OWU, Tabela Opłat oraz Regulamin, w ocenie pozwanego spełniał warunki przewidziane prawem i nie zawierał postanowień niedozwolonych. Nadto zdaniem pozwanego, umowa grupowego ubezpieczenia jest zgodna z prawem i zasadami współżycia społecznego, podobnie jak fakt otrzymywania wynagrodzenia przez Ubezpieczającego w momencie zawierania umowy ubezpieczenia. Ponadto dopuszczalny prawem jest fakt pokrywania przez ubezpieczonych kosztu składki ubezpieczeniowej, czy też zapłaty składki przez nich. Zdaniem pozwanego, powództwo dotyczy jednoznacznie sformułowanych świadczeń głównych umów ubezpieczenia na życie z (...) (...), a na mocy art. 385 1 § 1 k.c. elementy konstrukcyjne umowy dotyczące głównych świadczeń stron nie podlegają kontroli sądowej w kontekście ich abuzywności. Kwestionowane postanowienia umowne, zdaniem pozwanego, nie kształtują praw
i obowiązków powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, ani rażąco nie naruszają jego interesów (odpowiedź na pozew, k. 442-474).

Na rozprawie w dniu 15 września 2016 r. powód złożył pismo rozszerzające powództwo o zapłatę o dalszą kwotę 12.240 zł z odsetkami ustawowymi od 15 września 2016 r. wskazując, że pomimo wniesienia pozwu w niniejszej sprawie, obawiając się utraty dotychczas zainwestowanych środków kontynuuje wpłacanie comiesięcznych składek na poczet polis objętych niniejszym postepowaniem, stąd konieczność uwzględnienia kwot wpłaconych po wniesieniu pozwu (pismo powoda, k. 622-623).

Pismem z dnia 29 września 2016 r. pozwany wniósł o oddalenie zmodyfikowanego powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu od powoda na rzecz pozwanego. Jednocześnie strona pozwana podtrzymała stanowisko zawarte w odpowiedzi na pozew (pismo pozwanego, k. 674-675).

Na rozprawie w dniu 7 grudnia 2016 r . pozwany zgłosił zarzut przedawnienia,
co do składek i opłat administracyjnych uiszczonych przez powoda do końca 2012 r.
Z kolei powód wnosił o oddalenie zarzutu przedawnienia, jako bezzasadnego, jako że dochodzi roszczenia jako świadczenia nienależnego w związku z nieważnością umowy,
a tym samym termin przedawnienia dla takich roszczeń wynosi 10 lat (protokół rozprawy
– k. 713).

W dalszym toku postępowania strony podtrzymały swe dotychczasowe stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

(...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W., zawarło z (...) Bank S.A. umowę grupowego ubezpieczenia na życie i dożycie
z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...). Stosownie do postanowień umowy, do zapłaty składki pierwszej i składek bieżący zobowiązał się ubezpieczający (tj. (...) Bank S.A.), jednakże wyżej wskazane Towarzystwo (...) dopuścili możliwość sfinansowania przez ubezpieczonego (tj. osobę inną niż strony umowy) składek zadeklarowanych przez niego w deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia (okoliczności bezsporne)

(...) Towarzystwo (...) S.A. z siedzibą w W. zmieniło następnie nazwę na (...) S.A. z siedzibą
w W. (okoliczność bezsporna, kopie odpisów KRS k. 90-103).

Ubezpieczający, tj. (...) Bank S.A. otrzymywał od pozwanego prowizję (wynagrodzenie) za dystrybucję wymienionego produktu ubezpieczeniowego, która była pokrywana ze składek ubezpieczonego (okoliczność bezsporna; faktura VAT – k. 495-496).

Zgodnie z treścią § 3 ust. 1 ogólnych warunków ubezpieczenia obowiązujących dla wyżej opisanej umowy ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przedmiotem ubezpieczenia jest życie Ubezpieczonego. Zakres ubezpieczenia obejmuje śmierć Ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia oraz dożycie przez Ubezpieczonego ostatniego dnia ubezpieczenia (§ 3 ust. 2 OWU). Stosownie do treści § 3 ust. 3 OWU, w przypadku śmierci Ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia, Towarzystwo (...) wypłaca Ubezpieczonemu świadczenie ubezpieczeniowe,
o którym mowa w § 15 pkt 1 OWU, tj. co do zasady sumę ubezpieczenia określoną w § 16 ust. 1 OWU, natomiast w przypadkach określonych w §17 OWU, wyłącznie tzw. wartość rachunku udziałów. Zgodnie z § 3 ust. 4 OWU, w przypadku dożycia przez Ubezpieczonego ostatniego dnia okresu ubezpieczenia Towarzystwo (...) wypłaca mu świadczenie określone w § 16 ust. 2 OWU, tj. określoną w tej części OWU sumę ubezpieczenia (tj. tzw. wartość rachunku udziałów skorygowaną o opłaty szczegółowo opisane w tym punkcie OWU). Z kolei § 3 ust. 5 OWU stanowi, że
w przypadku złożenia dyspozycji wypłaty, tzw. wartości wykupu lub rezygnacji
w okresie ubezpieczenia, Towarzystwo (...) wypłaca Ubezpieczonemu wartość wykupu, o której mowa w § 18 OWU.

Stosownie do treści § 18 OWU, Ubezpieczony ma prawo do wartości wykupu
w każdym czasie trwania okresu ubezpieczenia (§ 18 ust. 1), przy czym dyspozycja wypłaty wartości wykupu jest jednoznaczna z rezygnacją z ubezpieczenia. Nadto § 18 ust. 4 OWU stanowi, że wartość wykupu stanowi iloczyn wartości rachunku udziałów oraz stawki procentowej wartości rachunków udziałów właściwej dla roku polisowego, w którym nastąpił koniec okresu ubezpieczenia, skorygowany o opłaty szczegółowo opisane w § 18 ust. 4 pkt 1-3 OWU. Zgodnie z § 2 OWU, wartość rachunku udziałów to wartość udziałów jednostkowych zaewidencjonowanych na rachunku udziałów wyliczona jako iloczyn liczby udziałów jednostkowych oraz wartości udziału jednostkowego w dniu wyceny (§ 2 pkt 41 OWU), natomiast wartość udziału jednostkowego to wartość danego funduszu podzielona przez liczbę udziałów jednostkowych zgromadzonych
w danym funduszu, ustalana w dniu wyceny w sposób zgodny z zapisami regulaminu
(§ 2 pkt 42 OWU) – stosownie do treści § 2 pkt 23 OWU regulamin, o którym mowa w § 2 pkt. 42 OWU, to regulamin funduszu (tj. ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, zdefiniowanego w § 2 pkt 12OWU) wskazujący zasady jego funkcjonowania, będący załącznikiem do ogólnych warunków ubezpieczenia.

(dowód: ogólne warunki ubezpieczenia k. 122-125)

Zgodnie z treścią § 2 ust 1 regulaminu funduszu o nazwie „(...)”, wartość udziału jednostkowego, to iloraz wartości aktywów netto funduszu na dzień wyceny oraz liczby wszystkich udziałów jednostkowych na dzień poprzedzający wycenę. Z kolei wartość aktywów netto funduszu to wartość wszystkich aktywów funduszu pomniejszona o zobowiązania opisane w § 2 ust. 5 regulaminu.

Stosownie do treści § 4 ust. 2 regulaminu, środki funduszu są lokowane w obligacje emitowane przez (...) Bank (...) plc, „z których wypłata oparta jest na Indeksie” (indeks ten określono w § 2 ust. 3 regulaminu jako (...)). Zgodnie z § 4 ust. 6 regulaminu, końcowa wartość rachunku udziałów zostanie obliczona w oparciu o wartość wyżej wskazanych obligacji, na podstawie wzoru wskazanego w tym punkcie regulaminu, odwołującego się, m.in. do tzw. wartości zamknięcia wyżej wskazanego indeksu

(dowód: regulamin funduszu, k. 127).

W dniu 7 listopada 2011 r. powód T. S. złożył w punkcie obsługi klienta (...) Bank S.A. Oddział w S., pisemną deklarację o przystąpieniu w charakterze ubezpieczonego do umowy ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie
z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym „(...)”, zawartej między pozwanym a (...) Bank S.A.

W deklaracji przystąpienia do ubezpieczenia określono w szczególności następujące elementy ubezpieczenia:

-

okres ubezpieczenia od 7 grudnia 2011 r. do 6 grudnia 2026 r.,

-

okres subskrypcji od 2 listopada 2011 r. do 30 listopada 2011 r.,

-

wysokość składki zainwestowanej 101.250 zł (w tym wysokość składki pierwszej 20.250 zł, wysokość składki bieżącej 612 zł),

-

alokacja 100% w fundusz kapitałowy oznaczony jako „(...)
(...)”.

(dowód: kopia deklaracji, k. 131-132, kopia certyfikatu k. 138).

Warunki powyższej umowy zostały ustalone przez pozwaną oraz (...) Bank S.A., nie zostały przedstawione powodowi w celu stosownych ustaleń, czy też negocjacji. Powód przystąpił do umowy w oparciu o Wzorzec Umowny stworzony przez pozwanego i miał wpływ jedynie na wysokość składek. Powód otrzymał stosowne dokumenty, w tym, między innymi, warunki ubezpieczenia, deklarację przystąpienia oraz regulamin funduszu (okoliczności bezsporne).

Powód wpłacił na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) składkę pierwszą
w wysokości 20.250 zł oraz kilkadziesiąt składek bieżących (comiesięcznych) w wysokości po 612 zł - o całkowitej wartości 111.492 zł (okoliczność bezsporna; dowody wpłat k. 146-163, 624-643; pismo pozwanego, k. 141-142).

Koszty związane z zawarciem ww. umowy ubezpieczenia stanowiła przede wszystkim prowizja (...) Bank S.A., który faktycznie pozyskał powoda do ubezpieczenia. W tym przypadku prowizja wyniosła 16.000 zł. Wysokość prowizji, była ustalana przez dwie zainteresowane strony, tj. przez pozwaną i pośrednika ubezpieczeniowego (w tym wypadku (...) Bank S.A.), który za umówionym wynagrodzeniem oferował klientom dany produkt ubezpieczeniowy. Powód nie miał wpływu na wysokość prowizji, jaką otrzyma pośrednik za zwerbowanie go do ubezpieczenia. W/w prowizja stanowiła zdecydowaną większość kosztów, o których można mówić w związku z realizacją umowy ubezpieczenia. Pozostałe koszty, to koszty utrzymania i obsługi danej polisy. Całościowo koszty były szacowane przez pozwanego tak, aby niezależnie od tego, czy klient będzie trwał w umowie ubezpieczenia przez cały zadeklarowany okres, czy zrezygnuje z niej wcześniej - zminimalizować ryzyko braku rentowności po stronie spółki (zeznania świadka J. S., e-protokół k. 646).

Decydując się na przystąpienie w charakterze ubezpieczonego do umowy ubezpieczenia grupowego na życie i dożycie z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym, powód został poinformowany przez Ubezpieczyciela ( (...) Bank S.A.), że jest to produkt bezpieczny, na którym nie straci. Była to jego pierwsza tego typu umowa. W odczuciu powoda, został namówiony na długoterminową inwestycję, która miała być bezpieczna i zyskowna – przez pracownika banku, który za pomocą technik sprzedażowych, wizualizacji, przekonał go do przystąpienia do umowy. Prowizja pośrednika (Banku) za zwerbowanie osoby do ubezpieczenia, nie była elementem jawnym dla klienta, który decydował się na podpisanie umowy ubezpieczenia. Powód nie został poinformowany o wysokości tej prowizji, ani o obowiązku jej refinansowania ze składek. (zeznania powoda, e-protokół k. 646).

W okresie od 7 grudnia 2011 r. do 27 lutego 2015 r. wartość udziału jednostkowego funduszu kapitałowego „(...)(...)” spadła z 250 zł do 87,23 zł. Według stanu na dzień 27 marca 2015 r. wartość rachunku udziałów wynosiła 20.718,35 zł, a wartość wykupu wynosiła 6215,50 zł (pismo pozwanego, k. 141-142)

Pismem z dnia 22 września 2015 r. powód wezwał pozwanego oraz ubezpieczającego ( (...) Bank S.A.) do potwierdzenia, iż stosunek ubezpieczenia pomiędzy powodem a pozwanym Towarzystwem (...) nie istnieje, a tym samym do potwierdzenia, że wpłacane przez powoda kwoty na poczet ww. produktów są nienależne oraz do zwrotu - w terminie 30 dni od otrzymania wezwania do zapłaty - korzyści majątkowych w wysokości 96804 zł uzyskanych kosztem powoda przez pozwanego bez podstawy prawnej (dowód: wezwanie do zapłaty, k. 165-167).

Powyższy stan faktyczny znalazł potwierdzenie w dowodach z oryginałów
i sporządzonych na ich podstawie kserokopii dokumentów potwierdzonych za zgodność z oryginałami, dołączonych do akt sprawy, których wiarygodność nie budziła wątpliwości Sądu. Stan faktyczny był ustalany także w oparciu o zeznania świadka J. S. i samego powoda – zeznania te zasadniczo uznano za wiarygodne, choć zaznaczenia wymaga, że bezpośrednie znaczenie dla wyniku procesu miały dla Sądu dowody z dokumentów zgromadzone w aktach sprawy.

Sąd zważył, co następuje.

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej kolejności, odnosząc się do zarzutu przedawnienia części roszczeń pozwu – zgłoszonego przez pozwanego na rozprawie w dniu 7 grudnia 2016 r . – należy wskazać na jego bezzasadność. Roszczenie powoda oparte jest na odpowiedzialności pozwanego z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia (obowiązku zwrotu nienależnego świadczenia) – tego typu roszczenia przedawniają się z upływem dziesięcioletniego terminu, zgodnie z art. 118 k.c. (por. wyrok SN z dnia 17 grudnia 1976 r., sygn. akt III CRN 289/76; uchwała SN z dnia 11 lipca 2014 r., sygn. akt III CZP 33/14).

Przechodząc do merytorycznej oceny zasadności roszczenia powoda należy przypomnieć, że powód jako ubezpieczony złożył bezspornie oświadczenie woli
o przystąpieniu w charakterze ubezpieczonego do grupowego ubezpieczenia na życie
i dożycie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym wynikającego z umowy ubezpieczenia zawartej miedzy pozwanym Towarzystwem (...) a (...) Bank S.A. Polskie prawo dopuszcza zawieranie umów ubezpieczenia na cudzy rachunek (art. 808 § 1 k.c.), tj. sytuację polegającą na tym, że umowa ubezpieczenia zawierana jest w interesie osoby innej niż ubezpieczający, a zatem w celu objęcia ochroną ubezpieczeniową dóbr osobistych lub majątku innej osoby niż ubezpieczający – przy czym ubezpieczony nie musi być imiennie wskazany w samej umowie ubezpieczenia. Stosownie do treści art. 808 § 2 k.c. roszczenie o zapłatę składki ubezpieczeniowej przysługuje ubezpieczycielowi wyłącznie w stosunku do ubezpieczającego.

Dokonując oceny ważności wyżej opisanej umowy ubezpieczenia oraz złożonego przez powoda oświadczenia (deklaracji) o przystąpieniu do ubezpieczenia należy mieć na względzie, jako ogólną wskazówkę interpretacyjną, treść art. 76 Konstytucji, zgodnie
z którą zadanie władz publicznych Rzeczypospolitej Polskiej (a zatem w szczególności sądów powszechnych) jest ochrona konsumentów przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi. Art. 76 Konstytucji jest wytyczną kierunkową dotyczącą obowiązku władz publicznych ochrony konsumentów jako słabszych uczestników obrotu prawnego przed nieuczciwymi praktykami rynkowymi silniejszych podmiotów (por. wyrok TK z dnia 29 maja 2001 roku, K 5/01, OTK nr 4 z 2001 roku, poz. 87). Przez nieuczciwe praktyki rynkowe należy rozumieć niedozwolone przez prawo i sprzeczne z dobrymi obyczajami środki
i działania używane przez przedsiębiorców, które zagrażają lub naruszają interesy konsumentów (por. B. Banaszak, Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, Warszawa 2009, s. 386). Ustawodawca ma prawo definiowania i dookreślania pojęcia nieuczciwych praktyk rynkowych, jednakże w sytuacjach spornych ocena, czy w konkretnym przypadku doszło do nieuczciwych praktyk rynkowych, jest dokonywana przez sąd (por. wyrok TK z dnia 12 stycznia 2000 roku, P 11/98, OTK nr 1 z 2000 roku, poz. 3).

Powód przez złożenie deklaracji o przystąpieniu do wyżej opisanego ubezpieczenia, wynikającego z umowy zawartej przez (...) Bank S.A. i pozwany zakład ubezpieczeń, stał się ubezpieczonym w rozumieniu przepisów k.c. oraz wyżej przywołanych postanowień OWU. Formalnie rzecz biorąc, powód nie był zobowiązany do uiszczania składek określonych w deklaracji o przystąpieniu do ubezpieczenia, jednakże brak terminowego uiszczania przez niego tychże składek rodził skutki określone w § 11 ust. 10 OWU w zw. z § 10 ust. 1 pkt 3 i § 10 ust. 3 OWU, tj. wygaśniecie ochrony ubezpieczeniowej i wypłatę, tzw. wartości wykupu określonej w § 18 OWU, której wartość bynajmniej nie odpowiada sumie wpłaconych uprzednio przez ubezpieczonego składek (w szczególności – stosownie do tabeli, której kopia znajduje się na k. 129 akt sprawy – w razie wygaśnięcia ubezpieczenia, w tzw. pierwszym roku polisowym, powód miał otrzymać jedynie 10% wartości rachunków udziałów, w przypadku wygaśnięcia ubezpieczenia w drugim roku polisowym 15% tej wartości, etc.). Niesporne w niniejszej sprawie jest to, że w ramach rzeczywistego funkcjonowania wyżej opisanego produktu ubezpieczeniowego, to ubezpieczeni pokrywali w całości składki przewidziane w umowie i ustalone w deklaracji o przystąpieniu do ubezpieczenia. Składek tych nie wpłacał za ubezpieczonych wyżej wskazany bank, który natomiast otrzymywał od pozwanego zakładu ubezpieczeń znacznej wysokości wynagrodzenie za świadczenie usługi polegającej na „dystrybucji” wyżej opisanego produktu ubezpieczeniowego.

Powód po uiszczeniu pierwszej składki w wysokości 20.250 zł oraz kilkudziesięciu kolejnych składek bieżących (comiesięcznych) w wysokości po 612 zł, nabrał poważnych wątpliwości co do ważności samej umowy i jej postanowień, na które nie miał wpływu.
W dniu 22 września 2015 r. powód wezwał pozwanego do potwierdzenia, iż stosunek ubezpieczenia pomiędzy nim a pozwanym nie istnieje, a tym samym do potwierdzenia,
że wpłacane przez powoda kwoty na poczet ww. produktów ubezpieczeniowych są nienależne. Nadto wezwał pozwanego do zwrotu - w terminie 30 dni od otrzymania wezwania do zapłaty - korzyści majątkowych w wysokości 96.804 zł uzyskanych kosztem powoda przez pozwanego bez podstawy prawnej.

Wskazać należy, że w przypadku umów ubezpieczenia zawieranych na cudzy rachunek odrębnie można analizować ważność samej umowy oraz ważność i prawną skuteczność jednostronnego oświadczenia ubezpieczonego o wyrażeniu zgody na objęcie go danym ubezpieczeniem (tj. o przystąpieniu do ubezpieczenia). Zaznaczyć należy, że nieważność tego ostatniego oświadczenia skutkuje tym, że wszelkie świadczenia spełnione przez ubezpieczonego w celu uzyskania ochrony ubezpieczeniowej (tj. w celu otrzymania określonych świadczeń od zakładu ubezpieczeń) stają się świadczeniami nienależnymi w rozumieniu art. 410 § 2 k.c.

Stosownie do treści art. 829 § 2 k.c. w umowie ubezpieczenia na życie zawartej na cudzy rachunek, odpowiedzialność ubezpieczyciela rozpoczyna się nie wcześniej niż następnego dnia po tym, gdy ubezpieczony oświadczył stronie wskazanej w umowie, że chce skorzystać z zastrzeżenia na jego rzecz ochrony ubezpieczeniowej. Oświadczenie powinno obejmować także wysokość sumy ubezpieczenia. Brak skutecznego prawnie oświadczenia ubezpieczonego wyrażającego wolę skorzystania z zastrzeżonej na jego rzecz ochrony ubezpieczeniowej oznacza, że umowa ubezpieczenia pozostanie
w stosunku do tej osoby prawnie bezskuteczna, co oznacza, że osoba ta nie uzyska na jej podstawie ochrony ubezpieczeniowej. Wymóg określony w art. 829 § 2 zd. 2 k.c. stanowi ustawową przesłankę ważności czynności prawnej polegającej na złożeniu przez ubezpieczonego oświadczenia o woli skorzystania z ochrony ubezpieczeniowej. Niespełnienie tego wymogu, z uwagi na treść art. 58 § 1 k.c., oznacza bezwzględną nieważność tego rodzaju czynności prawnej.

Stwierdzić wobec tego należy, że podniesiony przez powoda zarzut mówiący
o tym, że złożone przez niego oświadczenie o przystąpieniu do ubezpieczenia nie zawiera określenia wysokości sumy ubezpieczenia i wobec tego jest bezskuteczne, musi zostać uznany za zasadny. Wskazać należy, że powód miał zamiar przystąpić w charakterze ubezpieczonego do wyżej opisanej umowy grupowego ubezpieczenia na życie
z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, a zatem konieczne było w tym celu spełnienie wymogów określonych w art. 829 § 2 k.c. Tego rodzaju oświadczenie powód złożył w formie pisemnej (k. 131), jednakże niewątpliwie nie zawiera ono wskazania sumy ubezpieczenia, choćby w sposób pośredni, tj. za pomocą wzoru pozwalającego na ustalenie wysokości tej sumy. Brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że sumą ubezpieczenia jest wysokość, tzw. składki zainwestowanej wskazana w jednym
z punktów deklaracji o przystąpieniu do ubezpieczenia. Dodać należy, że określenia wysokości sumy ubezpieczenia nie zawiera także wystawiony przez pozwane Towarzystwo (...) dla powoda certyfikat potwierdzający udzielenie ubezpieczenia (k. 138).

Brak w oświadczeniu ubezpieczonego o przystąpieniu do ubezpieczenia na życie elementu, o którym mowa w art. 829 § 2 zd. 2 k.c., skutkuje – z uwagi na treść art. 58 § 1 k.c. – nieważnością tego oświadczenia oraz tym, że nie wywołuje ono jakichkolwiek skutków prawnych. Skutek ten następuje z mocy samego prawa i jest niezależny od jakichkolwiek późniejszych zachowań podmiotów prawa. Brak jest jakichkolwiek podstaw prawnych aby uznać, że wymóg określony w art. 829 § 2 zd. 2 k.c. miałby nie mieć zastosowania do jednej z kategorii umów ubezpieczenia na życie, jaką są umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym. Umowy te zatem albo powinny być przez zakłady ubezpieczeń formułowane w taki sposób, aby było możliwe określenie z góry i w sposób jednoznaczny wysokości sumy ubezpieczenia, albo też nie powinny być zawierane z podmiotem ubezpieczającym innym niż sam ubezpieczony (tj. nie powinny przybierać postaci umów zawieranych na cudzy rachunek). Podkreślić należy, że wyżej przywołany wymóg wskazania sumy ubezpieczenia
w oświadczeniu ubezpieczonego ma służyć ochronie ubezpieczonego przed przystąpieniem do ubezpieczenia, które jest dla niego niekorzystne lub którego warunki nie są dla niego zrozumiałe. Niewątpliwym jest, że tego rodzaju ochronny cel omawianego przepisu znajduje zastosowanie w szczególności do umów tak złożonych
i mogących rodzić dla ubezpieczonego tak nieoczekiwane skutki, jak umowa opisana wyżej. Stąd też nie ma żadnych przesłanek natury prawnej, aby twierdzić, iż wymóg ustawowy wyraźnie określony w art. 829 § 2 zd. 2 k.c. nie miał zastosowania akurat do umowy wyżej opisanej. Skoro zatem w oświadczeniu powoda o przystąpieniu do ubezpieczenia suma ubezpieczenia nie została wskazana w jakikolwiek sposób (tj. ani kwotowo ani jakimkolwiek wzorem matematycznym pozwalającym ubezpieczonemu
z góry obliczyć wysokość tej sumy), to oświadczenie to jest nieważne i nie rodzi jakichkolwiek skutków prawnych. To z kolei oznacza, że spełnione następnie przez powoda na rzecz pozwanego zakładu ubezpieczeń świadczenia pieniężne, tj. uiszczone składki, stanowiły świadczenia nienależne (art. 410 § 2 k.c.). Po pierwsze, ich spełnienie nastąpiło w wykonaniu nieważnej czynności prawnej. Po drugie, zamierzony cel świadczenia (tj. uzyskanie ochrony ubezpieczeniowej przez powoda) nie został osiągnięty, gdyż z uwagi na treść art. 829 § 2 k.c. i wadliwość wyżej przywołanego oświadczenia powoda o przystąpieniu do ubezpieczenia nie mógł zostać osiągnięty – skoro powód nie przystąpił skutecznie do ubezpieczenia, to nie mógł uzyskać ochrony ubezpieczeniowej ze strony pozwanego zakładu ubezpieczeń.

Wyżej przywołana argumentacja co do zasady czyni zbędnym rozważanie, czy sama umowa ubezpieczenia zawarta miedzy (...) Bank S.A. a pozwanym zakładem ubezpieczeń również była dotknięta nieważnością – nawet, jeżeli umowa ta była ważna, to nieważne i prawnie nieskuteczne było oświadczenie powoda o przystąpieniu do tego ubezpieczenia. Niemniej jednak zauważyć należy, że także wyżej przywołana umowa ubezpieczenia dotknięta została nieważnością.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że powód, chociaż nie jest stroną wyżej opisanej umowy, może podnosić zarzut jej nieważności i w oparciu o ten zarzut domagać się zwrotu nienależnych świadczeń spełnionych w intencji realizacji stosunku prawnego wynikającego z tej umowy. Nie istnieje żaden przepis prawa, czy to materialnego czy procesowego, który odbierałby powodowi prawo podnoszenia zarzutu nieważności wyżej wskazanej umowy. Dodać należy, że twierdzenie o nieważności danej umowy można formułować nie tylko w ramach powództwa o ustalenie nieważności umowy (art. 189 k.p.c.), lecz również jako podstawę powództwa o zwrot nienależnego świadczenia spełnionego na podstawie tej umowy – wówczas nie jest konieczne wskazanie jako pozwanych wszystkich stron umowy, lecz wystarczające i w pełni prawidłowe jest określenie jako pozwanego tej strony umowy, która otrzymała określone, nienależne świadczenia.

Dopuszczalność zawierania umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym wynika z treści art. 13 ust 4 ustawy z dnia 22 maja 2003 r.
o działalności ubezpieczeniowej
(tekst jedn. Dz.U. poz. 1206 z 2015 r.). Zawieranie przez banki umów ubezpieczenia na cudzy rachunek budzi wątpliwości, co do zgodności
z dyspozycją art. 6 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku Prawo bankowe (tekst jedn. Dz.U. z 2015 roku, poz. 128). Zawieranie tego rodzaju umów z pewnością nie stanowi żadnej
z czynności bankowych, o jakich mowa w art. 5 Prawa bankowego. Z kolei art. 6 Prawa bankowego dopuszcza prowadzenie przez banki tylko enumeratywnie wyliczonych rodzajów działalności gospodarczej nie polegających na dokonywaniu czynności bankowych. Art. 6 Prawa bankowego określa, jakich czynności mogą dokonywać banki,
a zatem pozwala wnioskować, że innych czynności banki dokonywać nie mogą, co stanowi ustawowe ograniczenie zasady swobody umów określonej w art. 353 1 k.c. (por. P. Machnikowski w: System prawa prywatnego. Tom 5. Prawo zobowiązań – część ogólna, red. E. Łętowska, Warszawa 2006, s. 477). Wątpliwości budzi to, czy zawieranie przez bank na cudzy rachunek umów ubezpieczenia (w szczególności na życie) należy do którejkolwiek z kategorii czynności, o jakich mowa w art. 6 Prawa bankowego. Można jednak – jak się wydaje – bronić poglądu, zgodnie z którym tego rodzaju działalność stanowi świadczenie „innych usług finansowych” w rozumieniu art. 6 ust. 1 pkt. 7 Prawa bankowego (por.
P. Sury, Praktyka bancassurance a przepisy karne ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym, Prokuratura i Prawo nr 10/2014, s. 110).
Z pewnością nie można jednak wywodzić uprawnienia banku do prowadzenia takiej działalności, jak argumentował pozwany,
z treści art. 808 k.c., bo wówczas należałoby konsekwentnie uznać, że bank może prowadzić także inne rodzaje działalności polegające na zawieraniu umów przewidzianych przepisami k.c., np. zajmować się odpłatnym świadczeniem usług przewozu lub spedycji.

W tym miejscu należy jednak zauważyć, że wyżej przywołana umowa ubezpieczenia jest dotknięta wadą prawną z nieco innego powodu, a mianowicie z uwagi na to, że zachodzą podstawy do przyjęcia, że zawarto ją z naruszeniem lub obejściem przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym (tekst jedn. Dz.U. z 2014 roku, poz. 1450). Stosownie do treści art. 2 ust. 1 tej ustawy, pośrednictwo ubezpieczeniowe polega na wykonywaniu przez pośrednika za wynagrodzeniem czynności faktycznych lub czynności prawnych związanych z zawieraniem lub wykonywaniem umów ubezpieczenia. Art. 2 ust. 2 ustawy określa, że pośrednictwo ubezpieczeniowe jest wykonywane wyłącznie przez agentów ubezpieczeniowych lub brokerów ubezpieczeniowych. Wprawdzie, formalnie rzecz biorąc, (...) Bank S.A. zawarł wyżej przywołaną umowę ubezpieczenia w imieniu własnym (jako ubezpieczający działający na rachunek nieokreślonych imiennie innych osób, tj. ubezpieczonych), jednakże w istocie zawarcie tej umowy zmierzało do tego, aby wyżej wskazany bank działał jako swego rodzaju „dystrybutor” produktu ubezpieczeniowego oferowanego osobom trzecim przez pozwany zakład ubezpieczeń, co wynika zarówno z faktury na
k. 495-496, zeznań świadka J. S. ( e-protokół k. 646). Dodać należy, że
w przypadku powoda do złożenia (prawnie wadliwego) oświadczenia o przystąpieniu do ubezpieczenia doszło w oddziale wyżej wskazanego banku i niewątpliwie bank ten doprowadził do tego, że powód złożył tego rodzaju oświadczenie, o czym świadczy przyjęcie przez bank od pozwanego zakładu ubezpieczeń wynagrodzenia podanego
na fakturze (k. 495-496). Innymi słowy, (...) Bank S.A. w ramach wyżej przywołanej umowy formalnie był ubezpieczającym, natomiast w rzeczywistości nie uiszczał z własnych środków składek ubezpieczeniowych lecz jedynie wykonywał czynności faktyczne polegające na doprowadzeniu do przystępowania osób trzecich do ubezpieczenia oraz na przekazywaniu uiszczanych przez te osoby składek na rzecz pozwanego zakładu ubezpieczeń. Innymi słowy, w sensie ekonomicznym wyżej wskazany bank postępował jak pośrednik ubezpieczeniowy działający w interesie pozwanego zakładu ubezpieczeń, za co otrzymywał od pozwanego wynagrodzenie
w znacznej wysokości. Tego rodzaju działalność banku, jeśli nawet formalnie nie naruszała wymogów określonych w przepisach ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym, to stanowiła obejście tych przepisów i wobec tego dotknięta jest nieważnością na podstawie art. 58 § 1 k.c.

Celem przepisów ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o pośrednictwie ubezpieczeniowym jest to, aby działalność polegającą na pośrednictwie ubezpieczeniowym prowadziły wyłącznie podmioty posiadające status agenta ubezpieczeniowego lub dysponujące zezwoleniem na prowadzenie działalności brokerskiej (art. 2 ust. 2 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym), co w szczególności wynika z treści art. 47 ust. 1 ustawy, który przewiduje odpowiedzialność karną za wykonywanie czynności agenta ubezpieczeniowego przez osoby do tego nieupoważnione (tj. niewpisane do rejestru agentów ubezpieczeniowych – art. 7 ust. 1 ustawy), jak również za prowadzenie działalności brokerskiej bez zezwolenia. Niewątpliwie sprzeczny
z prawem i z celem wyżej przywołanej ustawy jest stan polegający na tym, że czynności polegające na pośrednictwie ubezpieczeniowym (tj. w szczególności na pozyskiwaniu klientów dla zakładów ubezpieczeń, wykonywaniu czynności przygotowawczych zmierzających do zawierania umów ubezpieczenia oraz uczestniczeniu
w administrowaniu i wykonywaniu umów ubezpieczenia – art. 4 ustawy) realizują osoby, które nie spełniają wyżej określonych wymogów. W szczególności, zawarcie
i wykonywanie przez (...) Bank S.A. i pozwany zakład ubezpieczeń umowy ubezpieczenia na rachunek nieokreślonych imiennie osób trzecich doprowadziło do sytuacji, w której skomplikowany produkt ubezpieczeniowy w postaci wyżej opisanego ubezpieczenia na życia z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym oferowany był potencjalnym ubezpieczonym (w tym powodowi) przez pracowników banku, co do których brak jest podstaw do przyjęcia, że spełniali wymogi szczegółowo określone w art. 9 ustawy o pośrednictwie ubezpieczeniowym.

Zaznaczyć należy, że wyżej przywołana umowa ubezpieczenia powinna zostać uznana za nieważną, nawet w razie zanegowania wyżej przywołanej argumentacji
– z uwagi na inne względy natury prawnej. Zgodnie z treścią art. 353 1 k.c., strony zawierające umowę o charakterze obligacyjnym mogą ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, byleby jego treść lub cel nie sprzeciwiały się właściwości (naturze) stosunku, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Wskazać zatem należy, że wyżej opisana umowa ubezpieczenia grupowego na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym narusza dyspozycję wyżej przywołanego przepisu, gdyż określa treść stosunku prawnego w sposób niezgodny z naturą (istotą) stosunku zobowiązaniowego oraz w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego.

Wyżej przywołana umowa przewidywała bowiem trzy rodzaje sytuacji skutkujących powstaniem po stronie ubezpieczonego lub wskazanego przez niego uposażonego (§ 20 OWU.) uprawnienia do otrzymania świadczenia pieniężnego od zakładu ubezpieczeń. Po pierwsze, wskazany przez ubezpieczonego uposażony miał prawo otrzymać, w przypadku śmierci ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia, świadczenie określone w § 16 ust. 1 OWU jako wyższa z dwóch wartości, jakimi są wartość rachunku udziałów lub suma opłaconych składek. Po drugie, w przypadku dożycia przez uposażonego końca przewidzianego w deklaracji o przystąpieniu do ubezpieczenia okresu ubezpieczony miał otrzymać świadczenie określone w § 16 ust. 2 OWU, tj. wartość rachunku udziałów pomniejszoną o opłaty szczegółowo opisane w tym punkcie OWU. Po trzecie, w przypadku rezygnacji z ubezpieczenia przed upływem okresu ubezpieczenia (określonego w deklaracji złożonej przez powoda na 15 lat) ubezpieczony miał otrzymać świadczenie określone w § 18 ust. 4 OWU, tj. procentowo określoną część wartości rachunku udziałów pomniejszoną o opłaty szczegółowo opisane w tym punkcie OWU.

Zaznaczyć należy, że w każdym z omawianych przypadków przesłanką służącą ustaleniu wysokości należnego ubezpieczonemu (lub wskazanemu przez niego uposażonemu) świadczenia pieniężnego była, tzw. wartość rachunku udziałów określona w sposób bardzo ogólny w § 2 pkt 41 OWU, jako iloczyn liczby udziałów jednostkowych przypadających na ubezpieczonego oraz wartości udziału jednostkowego na datę wyceny. O ile można przyjąć, że ubezpieczony mógł uzyskać (od ubezpieczającego
lub ubezpieczyciela) informację o ilości przypisanych mu, tzw. udziałów jednostkowych, to wartość udziału jednostkowego pozostawała uzależniona od wartości ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego jako całości (§ 2 pkt 12 i 42 OWU), przy czym OWU nie określały sposobu ustalenia tej ostatniej wartości, odsyłając w tym zakresie od tzw. regulaminu funduszu (k. 127). Postanowienia tego regulaminu przewidują, że wartość udziału jednostkowego to iloraz wartości aktywów funduszu netto oraz liczby wszystkich udziałów jednostkowych (§ 2 ust. 1 regulaminu), a z kolei wartość aktywów netto to wartość aktywów funduszu pomniejszona o zobowiązania (§ 2 ust. 5). Sposób ustalenia wartości aktywów netto funduszu został jednak w opracowanym przez pozwany zakład ubezpieczeń regulaminie określony w sposób bardzo ogólnikowy (§ 4 ust. 1 regulaminu), poprzez wskazanie, że wartość ta jest ustalana „według wartości rynkowej” „z zachowaniem zasady ostrożnej wyceny” – bez wyraźnego wskazania, kto oraz w jaki dokładnie sposób miałby tej wyceny dokonywać.

Z regulaminu wynika, że środki ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego
(tj. wydzielonej części aktywów należących do pozwanego Towarzystwa (...)) mają być inwestowane w obligacje emitowane przez (...) Bank (...) plc (§ 4 ust. 2 regulaminu), tj. bank zagraniczny, niedziałający w Polsce, przy czym wypłata z tych obligacji „oparta jest na indeksie”, określonym w § 2 ust. 3 regulaminu, określonego jako (...). Z § 4 ust. 5 regulaminu wynika, że indeks ten został stworzony przez (...) Bank (...) plc, natomiast postanowienia regulaminu nie określają, w oparciu o jakie zobiektywizowane kryteria ustalane są wartości tego indeksu. Użyte w § 4 ust. 5 regulaminu stwierdzenie mówiące o tym, że „(...) umożliwia zoptymalizowaną ekspozycję na polski i europejski rynek akcji poprzez efektywne połączenie inwestycji w (...) i (...)” posiada ograniczoną wartość semantyczną, tzn. jedynie w znikomym zakresie da się przypisać temu zwrotowi uchwytne znaczenie na gruncie słownika i gramatyki języka polskiego. Nie sposób bowiem w oparciu o wyżej przywołane zdanie (jak również o kontekst w postaci treści pozostałych punktów regulaminu) ustalić, komu indeks ten ma umożliwiać „ekspozycję”, co i przez kogo ma być „eksponowane”, na czym polegać ma „optymalizacja” tejże „ekspozycji”, co i przez kogo ma być inwestowane oraz na czym ma polegać efektywność „łączenia inwestycji w (...) i (...)”. W istocie treść § 4 ust. 5 regulaminu jest tak ogólnikowa i niedoprecyzowana, że o ile można próbować przypisać znaczenie poszczególnym użytym tam słowom, to zdanie zawarte w części regulaminu jako cała jednostka semantyczna nie posiada żadnego, dającego się ustalić obiektywnie znaczenia. Zdanie to nie pozwala w jakikolwiek sposób w jakimkolwiek momencie ustalić, przez kogo oraz za pomocą jakich obiektywnie uchwytnych danych rynkowych i operacji matematycznych ustalana będzie każdoczesna wartość indeksu, o jakim mowa w wyżej przywołanych postanowieniach regulaminu. Innymi słowy, postanowienia wyżej przywołanego regulaminu definiują pojęcie wartości aktywów netto funduszu za pomocą metody określanej jako ignotum per ignotum (nieznane przez nieznane). Jedyna informacja, jaką pośrednio da się wywieść z treści postanowień regulaminu jest taka, że wartość indeksu będzie ustalał (...) Bank (...) plc (skoro to ten podmiot „stworzył” indeks, o którym mowa), jednakże nie wiadomo w oparciu o jakie dane, kryteria i metody matematyczne.

Analiza treści wyżej przywołanego regulaminu prowadzi do wniosku, że wartość należnych ubezpieczonemu świadczeń na gruncie umowy ubezpieczenia, która jest przedmiotem rozważań, ustalana będzie nie w oparciu o jakiekolwiek, obiektywnie weryfikowalne i powszechnie dostępne dane rynkowe, lecz w sposób wynikający
z nieujawnionych w umowie i OWU metod, kryteriów i danych, którymi posłuży się
w tym celu osoba nie będąca stroną umowy, tj. (...) Bank (...) plc. Z punktu widzenia stron umowy i podmiotu, w interesie którego umowa ta jest zawierana
(tj. ubezpieczonego), oznacza to, że sposób ustalenia wysokości należnych ubezpieczonemu świadczeń pieniężnych uzależniony jest nie od jakichkolwiek obiektywnych kryteriów lecz od arbitralnej i opartej na niejawnych przesłankach decyzji osoby trzeciej, tj. (...) Bank (...) plc.

W tym miejscu wskazać należy, że w doktrynie prawa cywilnego przyjmuje się,
że w sytuacji, kiedy oznaczenie świadczenia pozostawione zostało jednej ze stron stosunku prawnego, powinno być ono oparte na obiektywnej (tj. poddającej się weryfikacji) podstawie, a nie być pozostawione do swobodnego uznania strony
- w przeciwnym razie zobowiązanie takie w większości przypadków będzie nieważne. Ten sam wymóg należy odnieść do sytuacji, w której treść świadczenia ma ustalić osoba trzecia. Bez ustalenia tego, jak dłużnik ma się zachować, a więc tego, co jest treścią świadczenia, zobowiązanie nie może istnieć. W momencie powstania zobowiązania treść świadczenia powinna być już określona albo co najmniej powinny być ustalone obiektywne kryteria pozwalające w sposób niezawodny ustalić treść świadczenia
w terminie późniejszym (por. Z. Radwański, Prawo zobowiązań, Warszawa 1986, s. 44). Pozostawienie dłużnikowi dowolności w odniesieniu do określenia treści jego świadczenia oznaczałoby całkowity brak jego związania, co byłoby sprzeczne z naturą zobowiązania i stanowiłoby naruszenie art. 353 ( 1) k.c. (por. T. Dybowski, A. Przyrzyńska
w: System prawa prywatnego. Tom 5. Prawo zobowiązań – część ogólna, red. E. Łętowska, Warszawa 2006, s. 190).
Do cech koniecznych każdego stosunku zobowiązaniowego należy zaliczyć to, że powinien on dawać stronom pewność co do przysługujących im praw
i ciążących na nich obowiązków oraz nie stwarzać sytuacji, w których w tej kwestii jedna ze stron stosunku jest uzależniona od drugiej (por. R. Trzaskowski, Granice swobody kształtowania treści i celu umów obligacyjnych, Kraków 2005, s. 317 oraz P. Machnikowski
w: System prawa prywatnego. Tom 5. Prawo zobowiązań – część ogólna, red. E. Łętowska, Warszawa 2006, s. 504).
Z tych samych względów wykluczyć należy, jako sprzeczną
z istotą (naturą, właściwością) stosunku zobowiązaniowego sytuację, w której ustalenie treści świadczenia należnego jednej ze stron tego stosunku uzależnione jest od arbitralnej lub opartej na całkowicie niejawnych (dla stron stosunku) przesłankach decyzji osoby trzeciej.

W związku z powyższym, podzielić należy wyrażony w orzecznictwie sądów powszechnych w odniesieniu do analogicznych stanów faktycznych (por. wyrok SO
w Poznaniu z dnia 29 października 2015 roku, sygn. akt XVIII C 847/15; wyrok SO w Warszawie z dnia 27 marca 2015 roku, sygn. akt III C 1453/13
) pogląd, zgodnie z którym określenie świadczenia należnego ubezpieczonemu w sposób opisany powyżej, skutkuje koniecznością uznania, że umowa ubezpieczenia nie odpowiada naturze (istocie, właściwości) stosunku obligacyjnego, gdyż nie pozwala nawet w przybliżeniu określić treści świadczenia. Podzielić należy wyrażony w uzasadnieniu wyżej przywołanego wyroku SO w Poznaniu pogląd, zgodnie z którym tego rodzaju model inwestycji oferowany przez niektóre towarzystwa ubezpieczeń ma charakter „wirtualny” (iluzoryczny), gdyż nie odwołuje się on w jakikolwiek uchwytny sposób do realnie istniejącego rynku aktywów finansowych. Zysk lub strata z obligacji, w które lokowane były środki ubezpieczonych na gruncie omawianego modelu inwestycyjnego, jest uzależniony od wartości indeksów bankowych tworzonych przez prywatne podmioty, których wartość z kolei jest uzależniona od czynników, które nie są jawne dla stron umowy i dla ubezpieczonych. Jak z kolei trafnie wskazano w uzasadnieniu wyżej przywołanego wyroku SO w Warszawie, w ubezpieczeniach opartych na omawianym tutaj modelu inwestycyjnym wysokość należnych ubezpieczonym świadczeń nie była ustalana na podstawie jakichkolwiek wartości rynkowych, ponieważ jednostki uczestnictwa w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym (jak również papiery wartościowe, w jakie inwestowano środki tego funduszu) nie były oferowane na publicznym rynku i nie były przedmiotem powszechnie dostępnego obrotu. Omawiana tutaj umowa ubezpieczenia określała świadczenie ubezpieczyciela w taki sposób, że nie tylko nieznany był sposób jego wyliczenia, ale w dodatku w dużej mierze wysokość tego świadczenia zależała od arbitralnych decyzji osoby trzeciej (tj. (...) Bank (...) plc) lub ubezpieczyciela, na które ubezpieczony i ubezpieczający nie mieli wpływu ani nawet nie mieli o nich wiedzy. Z tego względu omawiana umowa jest sprzeczna z naturą (istotą) stosunku obligacyjnego i jako taka jest nieważna z uwagi na treść art. 353 ( 1) k.c.
w zw. z art. 58 § 1 k.c.

Co więcej, omawiana wyżej umowa ubezpieczenia jest nieważna także jako sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, gdyż jest skonstruowana w taki sposób,
że całość ryzyka inwestycyjnego wynikającego z umowy zawartej przez dwa podmioty wyspecjalizowane w przeprowadzeniu operacji finansowych (tj. bank i zakład ubezpieczeń) przerzuca na będącego konsumentem (w rozumieniu art. 22 1 k.c.) ubezpieczonego. Zauważyć należy, że (...) Bank S.A. będący formalnie ubezpieczającym a w istocie podmiotem „dystrybującym” wyżej opisany produkt inwestycyjno-ubezpieczeniowy, otrzymał z tytułu doprowadzenia do tego, iż powód przystąpił do ubezpieczenia, wynagrodzenie od pozwanego zakładu ubezpieczeń w wysokości 16.000 zł (k. 495-496). Z kolei pozwany zakład ubezpieczeń z uwagi na treść ogólnych warunków ubezpieczenia również nie ponosi ryzyka inwestycyjnego, gdyż inwestuje środki wpłacane przez ubezpieczonych (tj. konsumentów przystępujących do ubezpieczenia) i otrzymuje świadczenia w postaci opłaty administracyjnej i wliczonej
w nią tzw. opłaty za ryzyko (§ 14 OWU oraz tabela opłat), jak również uprawnienie do zatrzymania szczegółowo określonej w tabeli opłat części składek wpłaconych przez ubezpieczonego, jeżeli przed czasem zrezygnuje on z dalszego udziału w ubezpieczeniu. Żadne z tych świadczeń zastrzeżonych dla ubezpieczyciela nie jest w jakimkolwiek stopniu uzależnione od ryzyka inwestycyjnego, a wysokość tych świadczeń
– w przeciwieństwie do świadczenia należnego ubezpieczonemu – jest z góry ściśle określona. Jak już wyżej wskazano, całość ryzyka inwestycyjnego zostaje przerzucona na ubezpieczonego będącego konsumentem i (w sensie ekonomicznym) nabywcą wyżej opisanego produktu ubezpieczeniowego. Omawiany produkt inwestycyjny jest skonstruowany w taki sposób, że ubezpieczyciel – nawet w razie zajścia zdarzeń uzasadniających wypłatę świadczeń z tytułu śmierci ubezpieczonego lub dożycia przez niego końca okresu ubezpieczenia – będzie zobligowany do wypłaty co najwyżej równowartości już uiszczonych przez ubezpieczonego składek lub sumy odpowiadającej wartości przypisanych temu ubezpieczonemu jednostek funduszu kapitałowego, która to wartość zależy od ryzyka inwestycyjnego wynikającego z inwestowania środków należących do ubezpieczonego.

W omawianej kwestii należy w całości podzielić argumentację przedstawioną
w uzasadnieniu wyroku SO w Warszawie w sprawie III C 1453/13. W przypadku "zwykłych" polis inwestycyjnych, pieniądze ubezpieczonych są inwestowane w fundusze inwestycyjne akcji czy obligacji notowanych na rynku regulowanym, czyli w papiery wartościowe dostępne w obrocie giełdowym i posiadające rzeczywistą wartość rynkową. Trafne i znajdujące zastosowanie także do produktu ubezpieczeniowego omawianego
w niniejszej sprawie są sformułowane w wyżej przywołanym uzasadnieniu uwagi, zgodnie z którymi produkt oferowany powodowi na podstawie wyżej opisanej umowy ubezpieczenia ma zupełnie inny charakter niż „zwykłe” polisy inwestycyjne, gdyż polega na inwestowaniu środków pieniężnych ubezpieczonego w funduszu o charakterze
– potocznie mówiąc – „wirtualnym” a nie rynkowym, gdyż nie są to fundusze nabywające i sprzedające powszechnie dostępne i notowane na publicznych rynkach akcje lub obligacje. W funduszach tworzonych dla potrzeb omawianych produktów ubezpieczeniowych (tzw. polisolokat strukturyzowanych) lokowane są wyłącznie obligacje emitowane przez prywatne podmioty, a przy tym są to tego rodzaju obligacje,
z których zysk nie jest uzależniony od notowań na powszechnie dostępnych rynkach finansowych lecz od wartości indeksów bankowych ustalanych w utajniony sposób przez podmiot zewnętrzny (tj. bank zagraniczny emitujący dane obligacje). Niezależnie od tego, czy wartość tego – ustalanego w niejawny sposób – indeksu wynika z tzw. ryzyka inwestycyjnego, czy po prostu z arbitralnej decyzji podmiotu tworzącego dany indeks, to przerzucanie całości ryzyka związanego ze zmianą wartości tego indeksu na ubezpieczonego będącego konsumentem przez profesjonalne podmioty będące stronami umowy ubezpieczenia (tj. bank i zakład ubezpieczeń), które gwarantują sobie zysk z tego rodzaju umowy, jest z pewnością nieuczciwą praktyką rynkową, która nie może zostać zaakceptowana w państwie prawa.

Dodatkową, również nieuczciwą praktyką rynkową zastosowaną w wyżej opisanym produkcie ubezpieczeniowym było drastyczne ograniczenie, tzw. wartości wykupu w przypadku przedterminowej rezygnacji przez ubezpieczonego z dalszego wpłacania składek i bycia objętym ubezpieczeniem (tabela k. 129). W przypadku rezygnacji przez ubezpieczonego z dalszego ubezpieczenia, np. w drugim roku polisowym powód otrzymywał zwrot jedynie 15% przypisanej mu, tzw. wartości rachunku udziałów w ubezpieczeniowym funduszu kapitałowym, co oznacza, że z tytułu swego rodzaju kary umownej tracił pozostałą część należnego mu świadczenia (niezależnie od tego, że wartość tego świadczenia była ustalana w wyżej omówiony, niejawny i arbitralny sposób). Sąd rozpoznający sprawę niniejszą w tej kwestii w pełni podziela pogląd wyrażony w wyroku Sądu Najwyższego z dnia z dnia 18 grudnia 2013 r. (I CSK 149/13), zgodnie z którym postanowienie ogólnych warunków umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, przewidujące,
że w razie wypowiedzenia umowy przez ubezpieczającego przed upływem 10 lat od daty zawarcia umowy, ubezpieczyciel pobiera tzw. opłatę likwidacyjną powodującą utratę wszystkich lub znacznej części zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego środków finansowych, rażąco i w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego narusza interesy konsumenta

W związku z powyższym, wyżej opisaną umowę ubezpieczenia oraz oświadczenie powoda o przystąpieniu do tego ubezpieczenia uznać należy za nieważne
i niewywołujące skutków prawnych. Z tego względu sumy wpłacone przez powoda na rzecz pozwanego z tytułu składek ubezpieczeniowych stanowią świadczenie nienależne, podlegające zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c. Skoro powód wpłacił na rzecz pozwanego składki w łącznej wysokości 111.492 zł, tj. 99.252 zł (pozew)
i 12.240 zł (pismo rozszerzające powództwo – k. 622), to wobec powyższych rozważań, zasądzeniu podlegała cała należna suma.

Dodać należy, że pozwany w niniejszej sprawie nie wykazał, aby zużył tak uzyskane od powoda świadczenia w taki sposób, że nie jest już wzbogacony (art. 409 k.c.). Niezależnie od powyższego zauważyć należy, iż pozwany zakład ubezpieczeń, jako podmiot, który skonstruował i wprowadził na rynek tak wysoce wadliwy produkt ubezpieczeniowy, od początku powinien był liczyć się z obowiązkiem zwrotu kwot wpłacanych przez ubezpieczonych.

Żaden przepis prawa nie określa terminu zwrotu nienależnego świadczenia, wobec czego stosownie do treści art. 455 k.c. świadczenie takie powinno zostać zwrócone niezwłocznie po wezwaniu do jego zwrotu skierowanym do osoby, która otrzymała takie świadczenie. Powód wykazał, że przed złożeniem pozwu w niniejszej sprawie skierował do pozwanego pismo z dnia 22 września 2015 r. stanowiące wezwanie do zwrotu określonej kwotowo sumy pieniężnej w wysokości 96804 zł z odsetkami liczonymi od pierwszego dnia po upływie 30 dni od otrzymania wezwania do zapłaty (pismo, k. 165-167), jednak nie wykazał, kiedy pismo to zostało doręczone pozwanemu – wobec tego należało uznać, że pierwszym wezwaniem tego rodzaju było doręczenie stronie pozwanej odpisu pozwu, co nastąpiło w dniu 19 lutego 2016 r. (k.511). Wobec tego, od dnia następnego powodowi przysługują na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. odsetki ustawowe od kwoty należności głównej. Analogicznie, skoro rozszerzenie powództwa o kwotę 12.240 zł nastąpiło dopiero pismem złożonym na rozprawie w dniu 15 września 2016 r. (pismo
– k. 622), na której była obecna strona pozwana – odsetki od tej należności należały się od dnia następnego po tej dacie, tj. dnia wymagalności roszczenia. W pozostałym zakresie roszczenie powoda o zapłatę odsetek podlega oddaleniu (vide: pkt 3 wyroku).

O kosztach procesu, Sąd orzekł zgodnie z art. 98 k.p.c., tj. zgodnie z ogólną regułą odpowiedzialności za wynik procesu i art.100 k.p.c., ponieważ powód uległ tylko co do nieznacznej części żądania (w zakresie odsetek). Stroną wygrywającą proces był powód, dlatego też to od pozwanego na rzecz powoda należało zasądzić koszty procesu. Powód poniósł ciężar opłaty od pozwu, wynagrodzenia pełnomocnika procesowego w osobie radcy prawnego oraz opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – łącznie 12.180 zł. (17 złotych – opłata od pełnomocnictwa k.87, opłata od pozwu – 4.963 zł k.88, 7200 zł – koszty zastępstwa procesowego). O wysokości kosztów zastępstwa procesowego orzeczono na podstawie §6 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 490) w wysokości podwójnej stawki minimalnej, z uwagi na nakład pracy pełnomocnika powoda, wyrażający się w dużej ilości obszernych pism procesowych, a także biorąc pod uwagę skomplikowany charakter sprawy i zaangażowanie pełnomocnika w wyjaśnienie sprawy.

O obowiązku uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa opłaty od pozwu w zakresie w jakim strona powodowa rozszerzyła powództwo (612 złotych) orzeczono w oparciu o art. 98 k.p.c. w związku z art. 130 3§2 k.p.c. i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

Z tych względów, orzeczono jak w sentencji wyroku.