Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ca 486/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2017 r.

Sąd Okręgowy wS. IV Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący: SSO Dorota Curzydło

Sędziowie SO: Elżbieta Jaroszewicz, Mariola Watemborska (spr.)

Protokolant: st. sekr. sąd. Katarzyna Zadrożna

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2017 r. w S.

na rozprawie

sprawy z powództwa K. G.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej
z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej od wyroku Sądu Rejonowego
w S. z dnia 27 czerwca 2017r., sygn. akt I C 1925/16

I.  oddala apelację,

II.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt IV Ca 486/17

UZASADNIENIE

Powód K. G. wystąpił przeciwko pozwanemu (...) S.A. w W. z pozwem o zapłatę kwoty 4.373,67 zł z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu, z tytułu szkody powstałej w jego samochodzie w wyniku kolizji drogowej, spowodowanej przez sprawcę ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych u pozwanego.

Pozwany (...) S.A. w W. wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. Nie kwestionował swojej odpowiedzialności i przyznał powodowi odszkodowanie w kwocie 2.554,10 zł. Podniósł, iż możliwa jest naprawa pojazdu w oparciu o nowe alternatywne części, tj. porównywalnej jakości. Stwierdził, że skoro powód domaga się odszkodowania na podstawie kalkulacji, to powinien dostarczyć dokumentację potwierdzającą, iż do naprawy wykorzystano tylko części oryginalne, tym bardziej że jego żądanie opiera się wyłącznie na symulacji kosztów naprawy, a powód nie przedłożył żadnych faktur źródłowych dot. zakupu oryginalnych cen części zamiennych. Zdaniem pozwanego, do naprawy należało użyć części, które pozwalają na przywrócenie pojazdu do stanu poprzedniego. Ubezpieczyciel podniósł, że uszkodzony pojazd miał 14 lat w chwili zdarzenia, a stawki za prace blacharsko – mechaniczne zastosowane przez powoda są zawyżone i nie odpowiadają rynkowi usług naprawczych na terenie S. i okolic. Ponadto pozwany informował powoda o gotowości wskazania warsztatu naprawczego w swojej sieci partnerskiej, w którym będzie możliwość naprawy pojazdu zgodnie z warunkami przedstawionymi w kosztorysie naprawy.

Wyrokiem z dnia 27 czerwca 2017 roku Sąd Rejonowy w S. zasądził od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz powoda K. G. kwotę 4.373,67 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16.04.2016r. do dnia zapłaty oraz kwotę 2.236 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt 1 sentencji). Nadto nakazał ściągnąć od pozwanego (...) S.A. w W. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w S. kwotę 38 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych (punkt 2 sentencji).

Przedmiotowe orzeczenie zostało oparte na następujących ustaleniach. W dniu 14 marca 2016r. samochód marki B. (...), stanowiący wówczas własność powoda, uległ uszkodzeniu w wyniku kolizji drogowej. Sprawca kolizji był ubezpieczony u pozwanego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

Każda ze stron zleciła sporządzenie kosztorysu, przy czym w przypadku powoda w kosztorysie ustalony został koszt naprawy pojazdu na kwotę 6.927,77 zł brutto. Powód przyjął stawki za robociznę prac mechaniczno – blacharskich w kwocie 100 zł, a lakierniczych 110 zł. Przyjął też ceny części oryginalnych.

Natomiast pozwany w kosztorysie przyjął stawki za oba rodzaje prac w wysokości 56zł oraz ceny części alternatywnych porównywalnej jakości/PJ/. Przyznał odszkodowanie powodowi w kwocie 2.554,10 zł.

Na wniosek powoda dopuszczony został dowód z opinii biegłego sądowego na okoliczność ustalenia wysokości rzeczywistych kosztów przywrócenia pojazdu powoda do stanu sprzed szkody, wysokości szkody w pojeździe, kosztu naprawy uszkodzeń pojazdu przy uwzględnieniu cen nowych oryginalnych części, technologii producenta pojazdu i cen robocizny stosowanych w warsztatach naprawczych w miejscu zamieszkania właściciela pojazdu tj. powiatu (...).

Biegły sądowy W. B. opierając się na systemie eksperckim A. ustalił, iż niezbędne uzasadnione koszty przywrócenia pojazdu do stanu sprzed zdarzenia, określone w oparciu o technologiczne czasy operacji naprawczych producenta auta, ze średnią stawką roboczogodzin dla zakładów naprawczych branży motoryzacyjnej regionu (...) w 2016r. i cen detalicznych /oryginalnych/ części zamiennych, wynoszą 7.071 zł brutto. Przyjął przy tym biegły stawki za robociznę dot. prac mechaniczno – blacharskich w kwocie 100 zł i stawki dot. prac lakierniczych w kwocie 110 zł. Również przyjął oryginalne części zamienne oraz klasyfikację uszkodzeń wynikającą z rzeczywistych uszkodzeń pojazdu po zdarzeniu, udokumentowanych w sprawie. Wyszedł od ogólnego stwierdzenia, że na rynku krajowym jak i na lokalnym, stawki roboczogodzin kształtują się różnie, w zależności od zapotrzebowania, nasycenia rynku usług i jakością świadczonych usług. Biegły ustalając odszkodowanie, opierał się na informacji Cechu (...) w S. / (...)/. Wynika z niej, iż zakłady branży motoryzacyjnej, skategoryzowane w czterech kategoriach i zrzeszone w (...) i w zależności od zakresu świadczonych usług, przyjętych standardów wyposażenia, uwarunkowań rynku i szeregu innych kryteriów, stosują stawki za roboczogodzinę, jako jedne z niższych w kraju. Wobec tego uwzględnił wysokość stawki roboczogodzin stosowane przez zakłady naprawcze skategoryzowane w III kategorii, jako najbardziej zbliżone do wartości uśrednionej ze stawek stosowanych w warsztatach zrzeszonych w (...) na terenie (...).

Ustalił również na podstawie dokumentacji znajdującej się w aktach sprawy i szkodowych, iż w wyniku zdarzenia 14.III.2016r., doszło do powstania szkody w pojeździe powoda i koszty naprawy są następstwem tego zdarzenia. Uwzględnił ceny części przeznaczonych do wymiany, bowiem charakter uszkodzeń kwalifikował je do wymiany i mających związek ze zdarzeniem, możliwe do osiągnięcia na rynku w czasie zaistniałego zdarzenia były tylko części oryginalne O.

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy przez pryzmat art. 822 k.c., art. 817 § 1 k.c. i art. 481 § 1 k.p.c., Sąd I instancji uznał żądanie powoda w pełni za uzasadnione.

W pierwszej kolejności Sąd Rejonowy stwierdził, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem, odszkodowanie należne od zakładu ubezpieczeń w ramach ubezpieczenia OC z tytułu kosztów przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody, jest wymagalne i to niezależnie od tego czy naprawa została dokonana. Wskazał, że powodowi jako osobie poszkodowanej należy się pełna rekompensata, za szkodę powstałą w wyniku zdarzenia z dnia 14.III.2016 r., która ma wyrównać uszczerbek majątkowy. Za niezasadne Sąd uznał stanowisko pozwanego w przedmiocie dostarczenia przez powoda materiałów źródłowych potwierdzających, że do naprawy wykorzystano tylko części oryginalne (w postaci faktur dot. zakupu oryginalnych cen części zamiennych). Powód może bowiem w ogóle nie naprawiać pojazdu.

Sąd I instancji uznał, że powołany w sprawie biegły sądowy, zasadnie przyjął uśrednione stawki stosowane w warsztatach branży motoryzacyjnej w regionie (...), zaliczone do III kategorii, przy czym opierał się na informacjach pochodzących (...) w S., a więc dotyczących stawek obowiązujących na rynku lokalnym. Taki sposób ustalenia wysokości stawek był miarodajny, albowiem instytucje te kształtują oferty na rynku regionu. Z drugiej strony biegły zaznaczył, iż stawki stosowane przez zakłady naprawcze zrzeszone w (...) w S. należą do jednych z niższych w kraju. Podkreślił ponadto że istnieją zakłady stosujące niższe stawki od zakładów zrzeszonych w (...), z tym, że jakość końcowa naprawy i formy działalności tych zakładów odbiegają od podstawowych kryteriów warunkujących przeprowadzenie profesjonalnej napraw. Nie są one przygotowane do podołania obowiązującym standardom wynikających z technologii naprawy pojazdów narzuconej przez producentów pod względem wyposażenia, posiadanej wiedzy fachowej przez personel, warunków lokalowych, czy zapewnienia bezpieczeństw i warunków gwarancji z wykonanej naprawy. Poza tym naprawa pojazdów uszkodzonych w kolizji wymaga wielu specjalizacji i nie każdy zakład jest w stanie udźwignąć ciężar tego, ze względu na koszty, a to w znacznym stopniu ogranicza ilość zakładów zajmujących się profesjonalnie naprawą pojazdów. Biegły wskazał też, iż w okresie zdarzenia nie było zakładów mechaniki pojazdowej, które stosowałyby stawki zastosowane przez pozwanego (56 zł).

Sąd Rejonowy uznał, że brak było podstaw do obniżenia cen części oryginalnych użytych do naprawy pojazdu, tj. części o porównywalnej jakości /PJ/, bowiem nie stwierdzono ich w czasie oględzin pojazdu po zdarzeniu, tym bardziej, jak zaznaczył biegły, że istnieje różnica ich jakości, konieczność dopasowania montażu i demontażu części nieoryginalnej celem dopasowania do pozostałych elementów, czy przeróbki niewłaściwie umiejscowionych uchwytów, mocowań, a to zwiększa pracochłonność operacji technologicznych. Zatem biegły prawidłowo przyjął wartości części oryginalnych O, zresztą stwierdził, że dla tego modelu pojazdu w ofercie rynkowej praktycznie występowały tylko części o jakości(...)w okresie kolizji drogowej.

Wobec powyższego, niezasadne były – zdaniem Sądu - zarzuty podniesione przez pozwanego wobec opinii biegłego, ponieważ ograniczały się one do polemiki z ustaleniami biegłego odnośnie stawek za robociznę. Pozwany stał na stanowisku, że powinny być uwzględnione stawki za roboczogodzinę w kwocie 56 zł, przy czym nie wskazał, na jakiej podstawie stawki te zostały ustalone. Gdy tymczasem składając wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego wskazał na uwzględnienie przeciętnych stawek za robociznę stosowane przez warsztaty ze S. i okolic w I kwartale 2016r. A jak wynika z opinii biegłego, przyjął on średnie stawki stosowane przez warsztaty naprawcze zrzeszone w (...) w S., czyli na rynku lokalnym.

Sąd wyjaśnił, że wnioski dowodowe pozwanego złożone w odpowiedzi na pozew dotyczące dopuszczenia dowodu z przesłuchania stron ograniczone do przesłuchania powoda w charakterze strony na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew, zobowiązanie powoda do przedłożenia rachunków lub faktur za naprawę nie były zasadne. Odszkodowanie stanowi bowiem pełną rekompensatę za szkodę i należne jest z chwilą powstania szkody, ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia, niezależnie od tego czy naprawa została dokonana .

Wniosek dotyczący tezy dowodowej, według której biegły miał wydać opinię, został oddalony, bowiem pokrywa się częściowo z tezą dowodową powoda, jak też dokonanie oględzin pojazdu przez biegłego, przedstawienia faktur dot. naprawy pojazdu, czy wreszcie ustalenia, czy były ewentualne wcześniejsze naprawy, powinny być ustalone na etapie postepowania likwidacyjnego. Podobnie niezasadne było w ocenie Sądu stanowisko, dot. propozycji przedstawionej przez pozwanego powodowi co do zorganizowania naprawy w jednym z warsztatów sieci partnerskiej.

Sąd I instancji podniósł, że biegły ustalił, iż niezbędne i uzasadnione koszty przywrócenia pojazdu powoda do stanu sprzed szkody wynoszą 7.071 zł brutto. Powodowi wypłacono odszkodowanie w kwocie 2.554,10 zł, zaś roszczenie powoda stanowiło kwotę 6.927,77 zł i powód wysokości roszczenia nie zmienił stosownie do ustaleń biegłego, wobec czego należało /przy uwzględnieniu przyznanego odszkodowania/ zasądzić od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4.373,67 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 16.IV.2016r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 108 § 1 k.p.c., art. 98 k.p.c. i art. 99 k.p.c. oraz rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22.X.2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Na podstawie art. 83 ust. 2 w zw. z art. 113 ust. 1 u.k.s.c., nakazano ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w S. koszty sądowe tytułem wynagrodzenia biegłego, które tymczasowo poniósł Skarb Państwa.

Pozwany zaskarżył powyższy wyrok apelacją, domagając się jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji, ewentualnie jego zmiany, poprzez oddalenie powództwa w całości i zasadzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów procesu za obie instancje. Skarżonemu orzeczeniu zarzucił naruszenie:

art. 6 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. oraz art. 415 k.c., poprzez przyjęcie, że powód udowodnił, że koszty naprawy samochodu B. (...) nr rej. (...) są wyższe niż koszty określone przez pozwanego i nie sposób naprawić pojazdu za stawki pozwanego i ceny części ustalone przez niego, mimo skazania warsztatu, który naprawiłby pojazd za ta cenę;

art. 361 § 1 k.c., poprzez zasądzenie na rzecz powoda odszkodowania w wysokości przekraczającej wartość ekonomicznie uzasadnionego odszkodowania;

art. 361 § 1 k.c. w zw. z art. 354 § 2 k.c., poprzez zasadzenie na rzecz powoda odszkodowania w oparciu o ceny części oryginalnych, nowych oraz stawki w wysokości 100 zł/rbg za prace blacharskie i 110 zł/rbg za prace lakiernicze, podczas gdy było możliwe naprawienie pojazdu za niższą kwotę, a pozwany wskazał powodowi odpowiedni do tego warsztat;

art. 233 § 1 k.p.c., poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i: pominięcie faktu, że pojazd powoda w chwili zdarzenia miał już 14 lat i posiadał ślady wcześniejszych napraw, co uzasadniało dokonanie naprawy przy użyciu części nowych alternatywnych i nie obligowało do naprawy w warsztacie I lub II kategorii; przyjęcie, że naprawa nie była technologicznie skomplikowana, co uzasadniało naprawę w warsztacie niższej kategorii lub bez kategorii; przyjęcie, że ustalona przez biegłego kwota kosztów naprawy w oparciu o części nowe i oryginalne jest zasadna, mimo nieprzedstawienia dowodów na użycie takich części do naprawy oraz posiadania takich części, a także nieuwzględnienie ich zużycia i poprzednich napraw;

art. 6 k.c. w zw. z art. 361 § 1 k.c. oraz art. 232 k.p.c., poprzez przyjęcie, że powód poniósł szkodę wyższą niż wypłacone przez pozwanego w toku likwidacji odszkodowanie, mimo że powód nie przedstawił żadnych rachunków dokumentujących poniesienie przez niego wyższych kosztów.

Powód w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie i zasądzenie na swoją rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

W pierwszej kolejności wskazać należy, że mając na uwadze treść art. 382 k.p.c., sąd II instancji ma nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału oraz dokonania własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w tym oceny zgromadzonych dowodów (uzasadnienie postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1998 r., II CKN 704/97 - za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex). Sąd II instancji nie ogranicza się zatem tylko do kontroli sądu I instancji, lecz bada ponownie całą sprawę, a rozważając wyniki postępowania przed sądem I instancji, władny jest ocenić je samoistnie. Postępowanie apelacyjne jest więc przedłużeniem procesu przeprowadzonego przez pierwszą instancję, co oznacza, że nie toczy się on na nowo.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił Sądowi rozpoznającemu apelację na konstatację, że dokonane przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego, stanowiące podstawę wydania zaskarżonego wyroku, były prawidłowe. Sąd I instancji właściwie ocenił zebrany materiał dowodowy, kierując się przy tym zasadami logicznego rozumowania. Dokonał także prawidłowej oceny merytorycznej zgłoszonego przez powoda żądania. W konsekwencji, zarzuty podniesione w treści apelacji, w ocenie Sądu II instancji, stanowiły jedynie gołosłowną polemikę z prawidłowymi ustaleniami i stanowiskiem Sądu Rejonowego.

Zważyć należy, że pozwany oparł apelację na zarzucie naruszenia art. 233 § 1 k.p.c., poprzez dokonanie błędnej i niewszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, co - jego zdaniem - miało doprowadzić do poczynienia przez Sąd Rejonowy mylnych ustaleń w zakresie wysokości poniesionej przez powoda szkody, a co za tym idzie do przyznania mu odszkodowania ponad kwotę wypłaconą w toku postępowania likwidacyjnego przez ubezpieczyciela.

Należy mieć na uwadze, iż zgodnie z treścią - wyrażającego obowiązującą w polskiej procedurze cywilnej zasadę swobodnej oceny dowodów - art. 233 § 1 k.p.c., sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału - swobodna ocena dowodów odnosi się do wyboru określonych środków dowodowych i do sposobu ich przeprowadzenia. Mają być one ocenione konkretnie i w związku z całym zebranym materiałem dowodowym. Jest to podstawowym zadaniem sądu orzekającego, wyrażającym istotę sądzenia, a więc rozstrzygania kwestii spornych w warunkach niezawisłości, na podstawie własnego przekonania sędziego przy uwzględnieniu całokształtu zebranego materiału (orzeczenie Sądu Najwyższego z 16 lutego 1996 r., II CRN 173/95, nie publ.). W orzeczeniu z 10 czerwca 1999 roku, wydanym w sprawie II UKN 685/98 (OSNAPiUS 2000, nr 17, poz. 655) Sąd Najwyższy stwierdził, że normy swobodnej oceny dowodów wyznaczone są wymaganiami prawa procesowego, doświadczenia życiowego oraz regułami logicznego myślenia, według których sąd w sposób bezstronny, racjonalny i wszechstronny rozważa materiał dowodowy jako całość, dokonuje wyboru określonych środków dowodowych i ważąc ich moc oraz wiarygodność, odnosi je do pozostałego materiału dowodowego.

Jednocześnie przysługujące sądowi prawo swobodnej oceny dowodów musi być tak stosowane, aby prawidłowość jego realizacji mogła być sprawdzona w toku instancji. Dlatego skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena sądu (uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 6 listopada 1998 r., II CKN 4/98; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 2000 r., V CKN 17/00; uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 5 sierpnia 1999 r., II UKN 76/99 – za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej Lex).

Zdaniem Sądu II instancji, zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do przyjęcia, iż Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania, lub doświadczenia życiowego. To z kolei czyni zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. gołosłownym.

Wywodom Sądu I instancji nie można zarzucić dowolności, ani przekroczenia granic logicznego rozumowania. Sąd odniósł się do podniesionych przez strony w toku sprawy zarzutów. Wskazał fakty, które uznał za udowodnione i na których oparł swoje rozstrzygnięcie. Odniósł się do całego zaproponowanego przez strony materiału dowodowego, wyjaśniając motywy, którymi się kierował. Przy rozstrzygnięciu posiłkował się sporządzoną na potrzeby niniejszego procesu opinią biegłego sądowego, którą zasadnie uznał za jasną, rzeczową, logiczną i popartą wysoko kwalifikowaną wiedzą sporządzającego ją specjalisty. Sąd Okręgowy w całej rozciągłości podzielił zaprezentowane w uzasadnieniu skarżonego orzeczenia stanowisko Sądu Rejonowego. Nie znalazł przy tym podstaw do jego zakwestionowania w oparciu o zarzuty, na których oparł apelację skarżący. Podkreślenia wymaga, że Sąd Rejonowy, opierając się na doświadczeniu życiowym i logice, w sposób całościowy i pozbawiony jakiejkolwiek dowolności – prawidłowo - zinterpretował zaproponowany przez strony materiał dowodowy.

Zgodnie z art. 805 § 1 k.c., przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Stosownie natomiast do dyspozycji art. 805 § 2 pkt 1 k.c. świadczenie ubezpieczyciela przy ubezpieczeniu majątkowym polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Szkoda powstaje w chwili wypadku komunikacyjnego i podlega naprawieniu na podstawie art. 436 k.c. oraz według zasad art. 363 k.c., a w wypadku odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń - według zasad określonych w paragrafie drugim tego przepisu. Obowiązek naprawienia szkody przez wypłatę odpowiedniej sumy pieniężnej powstaje z chwilą wyrządzenia szkody i nie jest uzależniony od tego, czy poszkodowany dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle zamierza ją naprawić. Odszkodowanie bowiem ma wyrównać uszczerbek majątkowy powstały w wyniku zdarzenia wyrządzającego szkodę a uszczerbek ten istnieje od chwili wyrządzenia szkody do czasu, gdy zobowiązany wypłaci poszkodowanemu sumę pieniężną odpowiadającą szkodzie ustalonej w sposób przewidziany prawem. Przy takim rozumieniu szkody i obowiązku odszkodowawczego nie ma znaczenia, jakim kosztem poszkodowany faktycznie dokonał naprawy rzeczy i czy w ogóle to uczynił albo zamierza uczynić. Dlatego dla określenia wysokości należnego poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń odszkodowania za szkodę wynikającą z uszkodzenia pojazdu w wypadku komunikacyjnym nie ma znaczenia fakt, że poszkodowany nie wykonał jeszcze naprawy pojazdu (uchwała Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2001 r. w sprawie III CZP 68/01 – za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej L.).

Podstawą prawną roszczenia o zapłatę świadczenia ubezpieczeniowego jest istnienie stosunku prawnego ubezpieczenia, zaś przesłanką - powstanie szkody wskutek zajścia wypadku ubezpieczeniowego przewidzianego w warunkach danego ubezpieczenia. Związek przyczynowy w sensie sprawstwa jest w zakresie odpowiedzialności gwarancyjnej zastąpiony związkiem normatywnym, wynikającym z postanowienia umowy wiążącego obowiązek naprawienia szkody z określonymi okolicznościami jej powstania. Odszkodowanie należne od zakładu ubezpieczeń przysługuje bowiem z tytułu odpowiedzialności gwarancyjnej, a nie sprawczej (uzasadnienie wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 22 grudnia 2016 r., I C 27/16 – za pośrednictwem Systemu (...) Prawnej LexOmega).

W realiach rozpoznawanej sprawy nie budził wątpliwości fakt poniesienia przez powoda szkody majątkowej w związku z kolizja drogową z dnia 14 marca 2016 roku, ani odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela za jej skutki. Kwestią sporną była natomiast wysokość szkody i co za tym idzie wartość należnego powodowi odszkodowania.

W tym miejscu należy zauważyć, że pozwany początkowo żądał od powoda przedstawienia dowodów, w postaci faktur i rachunków, które potwierdzałyby poniesione na naprawę uszkodzonego pojazdu koszty. Takie stanowisko należało uznać za nieuzasadnione. Jak bowiem wynika z przytoczonych wyżej rozważań prawnych, dla określenia wysokości należnego poszkodowanemu od zakładu ubezpieczeń odszkodowania za szkodę wynikającą z uszkodzenia pojazdu w wypadku komunikacyjnym, nie ma znaczenia, czy poszkodowany dokonał już, czy też jeszcze nie naprawy pojazdu. A zatem, czy koszty te zostały już szczegółowo określone i faktycznie przez niego poniesione, czy też nie. Nieprzedstawienie zatem żądanych przez ubezpieczyciela dokumentów, nie mogło mieć wpływu na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy. W zaistniałej sytuacji należało zasięgnąć opinii biegłego sądowego w celu ustalenia zakresu należnego powodowi odszkodowania, co zresztą Sąd I instancji, na wniosek powoda uczynił.

Wyjaśnienia wymaga, że strony miały możliwość zapoznania się ze sporządzoną na potrzeby procesu opinią biegłego oraz zgłoszenia co do niej swoich uwag i zastrzeżeń. Podkreślić należy, że zarządzeniem z dnia 19 kwietnia 2017 roku (k. 68), pełnomocnicy stron zostali wezwani do ustosunkowania się do opinii w terminie 7 dni, pod rygorem pominięcia ich ewentualnych zastrzeżeń. W wyznaczonym terminie pełnomocnik pozwanego złożył pismo (k. 74), w której zakwestionował jedynie wysokość zastosowanych przez biegłego stawek za roboczogodzinę. Stwierdził przy tym, że „nie kwestionuje ogólnych ustaleń opinii”.

W świetle powyższego, zgłoszone dopiero na etapie apelacji zarzuty do opinii biegłego, których pozwany nie podnosił na etapie postępowania przed Sądem Rejonowym (dotyczących innych aspektów naprawy niż przyjęte przez biegłego stawki za roboczogodzinę – rodzaj części, wiek pojazdu w dacie zdarzenia itp.), należało uznać za sprekludowane i je pominąć.

W kwestii rzeczonych stawek za godzinę prac lakierniczych i blacharskich, stwierdzić należy, że powołany w sprawie biegły sądowy, zasadnie oparł się na informacjach pochodzących Cechu (...) w S.. Taki sposób ustalenia wysokości stawek uwzględniał bowiem w dostatecznym stopniu specyfikę lokalnego rynku tego typu usług. Co istotne, biegły zaznaczył, iż stawki stosowane przez zakłady naprawcze zrzeszone w (...) w S. należą do jednych z niższych w kraju. Wyjaśnił również, że wprawdzie istnieją zakłady stosujące niższe stawki od zakładów zrzeszonych w (...), nie mniej jakość ich usług odbiega od podstawowych kryteriów warunkujących przeprowadzenie profesjonalnych napraw. Biegły stwierdził przy tym jednoznacznie, że w okresie, w jakim doszło do uszkodzenia samochodu powoda, nie było na obszarze S. i okolic, zakładów mechaniki pojazdowej, które stosowałyby stawki postulowane przez pozwanego (56 zł).

Zaprezentowane przez biegłego stanowisko, Sąd II instancji uznał za w pełni przekonujące, wiarygodne i rzeczowe. Wywody biegłego były bowiem jasne, przejrzyste, pozbawione sprzeczności i poparte jego specjalistyczną wiedzą oraz wieloletnim doświadczeniem zawodowym.

W dalszej kolejności należy stwierdzić, iż wprawdzie pozwany zasugerował powodowi skorzystanie z oferty warsztatu naprawczego należącego do powiązane z nim sieci partnerskiej, tym nie mniej, nie sprecyzował w dostatecznym stopniu, kto miałby owej naprawy dokonać. Co więcej, owa usługa miałaby się odbyć na zasadach określonych w przedłożonym przez ubezpieczyciela kosztorysie, którego warunki, z punktu widzenia poszkodowanego, były zdecydowanie gorsze od tych, jakie - jako adekwatne do okoliczności sprawy - ustalił powołany w sprawie biegły sądowy. Powód nie miał więc możliwości zweryfikowania oferty pozwanego. W świetle zaś stwierdzeń biegłego sądowego, mógł mieć uzasadnione wątpliwości co do jakości naprawy pojazdu, za cenę podaną przez ubezpieczyciela. W tym miejscu należy wspomnieć, że wsiadając za kierownicę pojazdu, kierujący bierze na siebie odpowiedzialność za jego stan techniczny. Ewentualne deficyty w tym zakresie, stanowią bowiem bezpośrednie zagrożenia dla życia i zdrowia jego samego, wiezionych przez niego pasażerów oraz innych uczestników ruchu drogowego. Stąd też niesłychanie istotne jest, by wszelkie naprawy pojazdu dokonywane były przez wiarygodny, utrzymujący wysoki standard usług, profesjonalny zakład naprawczy, z zachowaniem wymaganych przez przepisy norm, nie zaś przez bliżej nieokreślonego mechanika, po najniższych kosztach.

Mając powyższe na uwadze, Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c., oddalił apelację, nie znajdując podstaw do jej uwzględnienia (punkt 1 sentencji).

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 3 i § 10 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 roku (punkt 2 sentencji).