Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 2322/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 lipca 2017 r.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu II Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia SO Beata Stachowiak

: Sędzia SO Agnieszka Hreczańska-Cholewa (spr.)

Sędzia SR del. Katarzyna Tybur

Protokolant: Wojciech Langer

po rozpoznaniu w dniu 27 lipca 2017 r. we Wrocławiu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. we W.

przeciwko (...) S.A. (...) w W.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu

z dnia 22 września 2016 r.

sygn. akt I C 1442/16

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz strony powodowej kwotę 917zł kosztów postępowania apelacyjnego.

SSO Agnieszka Hreczańska-Cholewa SSO Beata Stachowiak SSR del. Katarzyna Tybur

II Ca 2322/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 22 września 2016 r. Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków we Wrocławiu I Wydział Cywilny zasądził od strony pozwanej (...) S.A. (...) z siedzibą w W. na rzecz strony powodowej (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. kwotę 5.445,34 zł (pięć tysięcy czterysta czterdzieści pięć złotych trzydzieści cztery grosze) wraz z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 4.03.2015 r. do dnia 31.12.2015 r. oraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1.01.2016 r. do dnia zapłaty, pozostałym zakresie powództwo oddalając (punkt II) i zasądzając od strony pozwanej (...) S.A. (...) z siedzibą w W. na rzecz strony powodowej (...) sp. z o.o. z siedzibą we W. kwotę 1.490 zł tytułem zwrotu kosztów procesu (punkt III).

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 01.03.2012 r., na wniosek W. Z. z dnia 27.01.2012 r., zawarta została z pozwanym (...) S.A. (...) z siedzibą w W. Umowa indywidualnego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (...), na podstawie ogólnych warunków indywidualnego ubezpieczenia na życie ze składką płatną miesięcznie w wysokości 300 zł. Potwierdzeniem zawarcia umowy jest polisa nr (...) z dnia 07.02.2012 r. Zgodnie z § 19 ubezpieczonemu przysługuje prawo do całkowitego wykupu po upływie okresu przysługującego ubezpieczającemu na odstąpienie od umowy ubezpieczenia pod warunkiem, że ubezpieczający nie skorzystał z prawa do odstąpienia. Po doręczeniu do Towarzystwa wniosku o całkowity wykup, Towarzystwo dokona umorzenia wszystkich jednostek z indywidualnego rachunku ubezpieczonego. Z kwoty wartości umorzonych jednostek potrącana jest opłata, o której mowa w § 20. Zgodnie z § 20 Towarzystwo pobiera z kwoty wypłaconego całkowicie wykupu lub częściowego wykupu opłatę stałą w wysokości określonej kwotowo w Załączniku nr I, Tabela opłat, pkt 1. Opłata ta może podlegać indeksacji według zasad określonych w § 17 ust. 9. Niezależnie od opłaty stałej w przypadku dokonywania całkowitego wykupu, Towarzystwo pobiera opłatę zmienną dotyczącą umarzanych aktywów, powstałych w wyniku zainwestowania składek należnych w pierwszych dwóch latach okresu ubezpieczenia. Wysokość opłaty zmiennej zróżnicowana jest ze względu na rok ubezpieczenia, w którym dokonywany jest całkowity wykup oraz na wiek ubezpieczonego w dniu początku odpowiedzialności. Opłata zmienna pobierana jest przez okres 20 lat, licząc od dnia początku odpowiedzialności, nie dłużej jednak niż do ostatniego dnia roku ubezpieczenia, w którym ubezpieczony ukończy 65 rok życia. Sąd ustalil także, że tytułem wynagrodzenia za doprowadzenie do zawarcia umowy ubezpieczenia, pozwany wypłacił agentowi (...) Sp. z o.o. wynagrodzenie prowizyjne. W chwili rozwiązania umowy na dzień 30.01.2015 r. wartość środków zgromadzonych na koncie W. Z. wyniosła kwotę 9.131,48 zł. Wskutek rozwiązania umowy strona pozwana potrąciła opłatę z tytułu umorzenia jednostek w wysokości 5.445,34 zł, wypłacając W. Z. resztę środków zgromadzonych na jego koncie w wysokości 3.686,14 zł. W dniu 12.02.2015 r. W. Z. zawarł ze stroną powodową umowę cesji, mocą której przeniósł na powódkę swoją wierzytelność wobec strony pozwanej o zapłatę kwoty 5.445,34 zł wraz z prawami z nią związanymi.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym Sąd uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie w przeważającej części. Sąd ocenił, iż zawarta przez stronę powodową z W. Z. umowa cesji wywołała wszystkie skutki określone w art. 509 § 2 k.c., zgodnie z którym wraz z wierzytelnością przechodzą na nabywcę wszelkie związane z nią prawa, w szczególności roszczenie o zaległe odsetki. Nadto analizując treść łączącej strony umowy uznał, że stanowi ona ubezpieczenie na życie ubezpieczonego. Zaistnienie określonych umową zdarzeń (zarówno ryzyk ubezpieczeniowych, jak i rozwiązania bądź wygaśnięcia umowy) rodziło obowiązek wypłaty przez Ubezpieczyciela środków zgromadzonych na rachunku ubezpieczającego, z uwzględnieniem określonych umową opłat. W tym kontekście nie można uznać na gruncie powyższych zapisów - opłaty za wykup za główne świadczenie. Sąd Rejonowy wskazał, że w doktrynie wskazuje się, że pojęcie „główne świadczenia stron" należy interpretować raczej wąsko, w nawiązaniu do pojęcia elementów umowy przedmiotowo istotnych (essentialia negotii). Komentarz. Zobowiązania - część ogólna, Komentarz do art. 385(1) Kodeksu cywilnego). Zgodnie z OWU do głównych świadczeń stron należało spełnienie przez ubezpieczyciela danego świadczenia w przypadku zajścia określonego w umowie wypadku, a także opłacanie składki ubezpieczeniowej przez poprzednika powoda. Tylko postanowienia bezpośrednio regulujące wskazane kwestie można zatem zaliczyć do postanowień określających główne świadczenia stron. Przeciwko uznaniu opłaty za wykup za główne świadczenie umowne przemawia więc fakt, że naliczana miała być jedynie w wyjątkowym przypadku – a mianowicie, w razie przedterminowego rozwiązania czy wygaśnięcia umowy. Była zatem świadczeniem ubocznym, zastrzeżonym na wypadek zakończenia stosunku ubezpieczenia przed uzgodnionym terminem. O ile więc, omawiane postanowienie może mieć w pewnych okolicznościach wpływ na wysokość poszczególnych świadczeń stron, jednak nie oznacza to, iż automatycznie należy je uznać za określające świadczenie główne stron. Pojęcie to należy bowiem rozumieć wąsko, zwłaszcza przy ocenie umów zawieranych pomiędzy podmiotem profesjonalnym a konsumentem, nawet jeżeli konsument zajmuje się prowadzeniem działalności gospodarczej. Tym samym kwestionowany przez powoda zapis umowy, z uwagi na brak charakteru głównego postanowienia umowy, może być przedmiotem oceny pod kątem abuzywności, ustalenia wymagało, czy rzeczywiście spełnia on opisane w art. 385 1 k.c. kryteria. Po dokonaniu takiej oceny Sąd I instancji uznał, że zapis postanowienia umowy, na podstawie którego strona pozwana zatrzymując dla siebie 60 % środków zgromadzonych przez poprzednika powoda w ramach funduszy inwestycyjnych oferowanych przez ubezpieczyciela, tym samym w praktyce w większości pozbawiając poprzednika powoda świadczeń z umowy, mimo uiszczenia przez niego składek w latach 2012-2015 r., kształtował prawa i obowiązki poprzednika powoda w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszały jego interesy. Strona pozwana zastrzegła na swoją korzyść prawo do naliczenia rażąco wygórowanej opłaty za wykup, nie informując kontrahenta z jakich przyczyn świadczenie to ma taką właśnie wysokość i jakie koszty czy też obciążenia wchodzą w skład tej opłaty. Powyższe powoduje, że konsument dopiero na etapie ewentualnego sporu sądowego dowiaduje się, za co opłata za wykup jest pobierana i jakie koszty zakładu ubezpieczeń ma pokryć. Strona pozwana w praktyce przerzuciła na kontrahenta całość obciążeń i ryzyka związanego z zawartą umową, narzucając mu świadczenie o niejasnym charakterze (w praktyce bardziej zbliżone do kary umownej, choć określone jako „opłata”) i o niezrozumiałym dla konsumenta celu. Sąd Rejonowy zauważył, że strona określiła to świadczenie jako „opłata za wykup”, mając pełną świadomość, że wykładnia językowa prowadzi do wniosku, że sensem i celem tego świadczenia ma być pokrycie kosztów („opłacenie”) czynności związanych z wykupem polisy, mimo że w rzeczywistości zamiarem strony było zagwarantowanie sobie, że niezależnie od czasu trwania umowy klient skompensuje jej wszelkie koszty prowadzonej działalności, również i te, które nie są związane bezpośrednio z wykonywaniem samej umowy i które wynikały z procedur marketingowych i akwizycyjnych, związanych z pozyskaniem klienta. Strona pozwana zasadności pobierania opłaty za wykup upatrywała w jej funkcji, która ma rekompensować pokrycie wysokich kosztów początkowych związanych z zawarciem umowy ubezpieczenia, jej obsługą oraz kosztów jej likwidacji, w szczególności wysoką prowizję wypłacaną przez pozwanego pośrednikowi ubezpieczeniowemu, który doprowadził do zawarcia umowy, a także zgodnym zamiarem stron i celem umowy, którym jest długotrwałe, regularne uiszczanie przez ubezpieczonego składek w celu ich inwestowania przez towarzystwo ubezpieczeniowe na warunkach wskazanych w OWU. Należy wskazać, że w postanowieniach badanego wzorca umownego brak jest jednoznacznego wskazania, że opłata za wykup służy pokryciu znacznych kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela w związku z zawarciem umowy, w tym kosztów akwizycji i prowizji pośrednika, a nadto ma na celu zrównoważenie szczególnego prawa przysługującego ubezpieczającemu w postaci prawa wykupu. Ustala ono natomiast wysokość opłaty procentowo w odniesieniu do zgromadzonych przez konsumenta środków, niezależnie od ich faktycznej wysokości (tj. czy jest to 1.000 zł czy 100.000 zł). Takie więc ukształtowanie obowiązku nałożonego na konsumenta jest niezgodne z dobrymi obyczajami, zakładającymi lojalność przedsiębiorcy wobec konsumenta. Stosownie do treści wyroku Sądu Najwyższego z dnia 19 marca 2007 r. (III SK 21/06) przedsiębiorca może stosować postanowienia wzorca umownego określającego zasady odpowiedzialności finansowej konsumenta w przypadku wcześniejszego wypowiedzenia umowy, ale zasady tej odpowiedzialności muszą pozostawać w związku z kosztami i ryzykiem przedsiębiorcy. Niezależnie od powyższego Sąd I instancji podkreślił, że powołane przez stronę pozwaną wydatki stanowią ogólne koszty działalności strony pozwanej, objęte jej ryzykiem gospodarczym, a odzyskanie ich od klientów następuje poprzez pobieranie od nich określonych świadczeń o charakterze marży, wynagrodzenia, prowizji czy opłat za zarządzanie (czyli, upraszczając, jest uwzględniana w „cenie” oferowanego produktu), nie zaś za pomocą swoistych „kar” czy „odszkodowań” za rozwiązanie umowy. Dążenie strony pozwanej do zapewnienia sobie zysków i zredukowanie ryzyka związanego z negatywną oceną oferty strony pozwanej przez jej klientów nie może prowadzić do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy ubezpieczenia. Usprawiedliwienia dla powyższego nie stanowi nawet fakt, że umowa ubezpieczenia miała długoterminowy charakter, co spowodowało rozłożenie w czasie kosztów ponoszonych przez zakład ubezpieczeń (na marginesie godzi się zauważyć, że element ubezpieczenia na życie w przedmiotowej umowie miał czysto pretekstowy charakter, gdyż umowa w istocie była produktem finansowym o quasi-inwestycyjnym charakterze, co już samo w sobie obciążało klienta znacznym ryzykiem utraty wpłacanych środków). Lojalność wobec strony nakazuje więc w sposób czytelny oznaczyć w takiej sytuacji, że konkretne świadczenie jest karą umowną czy też innym świadczeniem odszkodowawczym za przedterminowe zakończenie stosunku zobowiązaniowego, nie zaś ukrywać rzeczywisty sens spornej opłaty przed konsumentem (która, jak wynika z argumentacji strony pozwanej, miała jej kompensować utracone przewidywane korzyści czy też kompensować koszty poniesione w związku z akwizycją jej produktów). Ostatecznie więc Sąd Rejonowy uznał, że powołany zapis OWU stanowi niedozwolone postanowienie umowne, gdyż z jednej strony zakład ubezpieczeń ukrył przed kontrahentem rzeczywisty cel tego świadczenia i przypisał mu w OWU charakter, którego rzeczywiście to świadczenie – zgodnie z intencją podmiotu tworzącego OWU – nie miało mieć. Z drugiej strony, przy przyjęciu takiej konstrukcji tego świadczenia, jaka wynika z OWU, a więc „opłaty” (zwrotu kosztów) za czynności związane z wykupem polisy, świadczenie to należy ocenić jako rażąco wygórowane. Opłata za wykup w takiej wysokości narusza dobre obyczaje, gdyż sankcjonuje przejęcie przez ubezpieczyciela znacznej części zgromadzonych przez ubezpieczającego środków, w całkowitym oderwaniu od wydatków poniesionych przez ten podmiot bezpośrednio z likwidacją polisy (a nawet w ogóle bezpośrednio z wykonywaniem umowy). Postanowienie takie rażąco także narusza interes konsumenta, albowiem prowadzi do celowego i świadomego przerzucenia na niego przez przedsiębiorcę ryzyka związanego z jego działalnością oraz wzbogacenia się ubezpieczyciela kosztem ubezpieczającego. Opłata taka nadmiernie przy tym obciąża poprzednika powoda, pozbawiając go w znacznej mierze ekwiwalentu jego świadczenia w postaci składki ubezpieczeniowej (którą nota bene uiszczał, oczekując że będzie ona zgodnie z umową korzystnie dla niego inwestowana, gdyż – jak już wskazano wcześniej – umowa w istocie dotyczyła raczej produktu inwestycyjnego, aniżeli ubezpieczeniowego). Wynika stąd, że OWU w tej części kształtuje prawa i obowiązki stron w sposób nierównomierny, albowiem opłata za wykup ustanowiona jest wyłącznie na rzecz strony pozwanej, co stanowi rażące naruszenie interesów konsumenta poprzez nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego korzyść. Nadto, w ocenie Sądu strona pozwana w istocie nie wykazała, stosownie do spoczywającego na niej ciężaru dowodu w tym zakresie, jakie rzeczywiście koszty zostały poniesione przez nią w związku z wygaśnięciem umowy ubezpieczenia, co uzasadniać miało pobranie opłaty za wykup w takiej, a nie innej wysokości. Strona pozwana przedstawiła na tę okoliczność jedynie swe oświadczenie z którego nie wynika szczegółowo, jakie koszty poniosła celem zawarcia konkretnej umowy. Ostatecznie Sąd uznał, że

zakwestionowane postanowienie OWU miało charakter niedozwolonej klauzuli umownej, nie wiązało poprzednika powoda, a pobrana na jego podstawie opłata za wykup miała charakter świadczenia nienależnego i podlegała zwrotowi (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.). Świadczenie to podlegało zwrotowi w całości, gdyż ani OWU, ani ogólne przepisy o zobowiązaniach umownych nie dają żadnych podstaw do przyjęcia, że w miejsce zakwestionowanego zapisu wchodzą inne postanowienia kształtujące wysokość opłaty za wykup. Sąd nie miał zatem podstaw, aby ustalać, że opłata za wykup stronie pozwanej przysługuje, tyle że w innej wysokości niż naliczona. O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. zaś o kosztach procesu na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiodła strona pozwana, zaskarżając je w całości.

Skarżąca zarzuciła naruszenie:

- art. 233 par. 1 k.p.c. przez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i pominięcie istotnej i niekwestionowanej przez powoda okoliczności otrzymania i zaznajomienia się przez cedenta z ogólnymi warunkami ubezpieczenia w ramach zawartej z pozwanym umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, w tym w szczególności załącznikiem nr 1 dotyczącym opłat w tym ubezpieczeniu a także poprzez przeze z zasadami logiki i doświadczenia życiowego uznanie, że cedent nie miał wiedzy co do wysokości opłat związanych z wykupem całkowitym ubezpieczenia, nie rozumiał ich celu;

- art. 227 k.p.c. w zw. art. 217 § 1-3 k.p.c. w związku z oddaleniem wniosku o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego aktuariusza, uznając z jednej strony iż pozwany nie wykazał aby jako przedsiębiorca mógł stosować postanowienia wzorca umownego określającego zasady odpowiedzialności finansowej konsumenta, w przypadku wcześniejszego wypowiedzenia umowy pod warunkiem, ze zasady tej odpowiedzialności pozostają w związku z kosztami i ryzykiem przedsiębiorcy, z drugiej zaś strony z błędnym uznaniem przez Sąd Rejonowy, że przedłożone prze pozwanego potwierdzenia przelewu i wydruk komputerowy dotyczący specyfikacji rozliczenia nie mogły być podstawą kategorycznych ustaleń faktycznych na okoliczność kosztów przedsiębiorcy;

- art. 385 1 § 1 k.c. poprzez niewłaściwe uznanie lub przyjęcie, że postanowienia umowy potwierdzonej Polisą nr (...) nie zostały indywidualnie uzgodnione z ubezpieczającym jako konsumentem, że postanowienia ogólnych warunków indywidualnego ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym a mające zastosowanie do umowy będącej przedmiotem rozpoznania w sprawie nie wiążą pozwanego jako konsumenta gdyż nie są to postanowienia określające główne świadczenia stron podczas gdy są to świadczenia posiadające status świadczenia głównego;

- art. 385 2 k.c. w zw. z art. 65 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i dokonanie quasi indywidualnej kontroli wzorca umownego całkowicie z pomięciem reguły interpretacyjnej wyznaczonej przez przepisy prawa, w tym w szczególności dokonania oceny zgodności postanowień wzorca z dobrymi obyczajami według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz przy całkowitym pominięciu okresu, na jaki ta umowa została zwarta;

- 153 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o działalności ubezpieczeniowej poprzez jego błędną wykładnię i uznanie , iż postanowienia ogólnych warunków ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym ze składką regularną stanowią postanowienia niedozwolone i tym samym uznanie, że pozwany jako zakład ubezpieczeń nie ma prawa okrycia kosztów prowadzonej działalności ze środków wpłaconych przez cedenta jako składki z tytułu zawartej umowy ubezpieczenia a tym samym nie ma obowiązku prowadzenia działalności rentowej;

- § 2 ust. 1 pkt. 19 – 21 oraz art. 16 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i reasekuracji (Dz. IJ. z 2009 r. Nr 266, poz. 1825), poprzez błędną interpretację i uznanie, ze pozwany nie ma prawa pokrycia kosztów związanych z prowadzoną przez siebie działalnością, w tym w szczególności koszty ponoszone przez pozwanego nie są sprecyzowane i pozwany nie ma prawa amortyzować kosztów akwizycji w czasie, pomimo, iż wyżej wspomniane rozporządzenie określa szczegółowo koszty ponoszone przez pozwanego i koszty, które powinien on rozliczyć z wpłaconych składek, jak też określa czas ich amortyzacji i terminy, w jakich należy je rozliczyć.

Wskazując na powyższe zarzuty strona pozwana wniosła:

1.  na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości

ewentualnie

uchylenie zaskarżonego wyroku w całości do ponownego rozpoznania oraz przez zasądzenie na rzecz pozwanego kosztów postępowania w I instancji;

2.  na podstawie art. 380 k.p.c. dopuszczenie dowodu:

- z opinii biegłego sądowego aktuariusza na okoliczności wskazane w odpowiedzi na pozew

3. zasadzenie kosztów przed sądem I i II instancji.

W odpowiedzi na apelację, powód wniósł o jej oddalenie i zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego według znowelizowanej stawki.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony pozwanej jako bezzasadna podlegała oddaleniu.

Na wstępie wyjaśnić należy, że celem postępowania apelacyjnego jest ponowne rozpoznanie sprawy pod względem faktycznym i prawnym. Sąd II instancji, mając nie tylko uprawnienie, ale wręcz obowiązek rozważenia na nowo całego zebranego w sprawie materiału, dokonał jego własnej, samodzielnej i swobodnej oceny, w następstwie, czego uznał, iż Sąd Rejonowy przeprowadził postępowanie, w tym postępowanie dowodowe, z zachowaniem reguł prawa procesowego. Sąd Rejonowy dokonał także prawidłowej oceny dowodów, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. Sąd Okręgowy podziela także ustalenia faktyczne, które Sąd I instancji poczynił na podstawie zebranego materiału dowodowego, przyjmując je za własne. Sąd Okręgowy zgadza się również z oceną prawną oraz przychyla się do wniosków prawnych Sądu Rejonowego, w tym w zakresie stosowania przez stronę pozwaną niedozwolonych klauzul umownych.

Przechodząc do zarzutów apelacji, Sąd Okręgowy wskazuje, że nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia przez Sąd Rejonowy art. 385 1 § 1 k.c.

Materialnoprawne reguły ochrony konsumentów przed niedozwolonymi postanowieniami umownymi, które znajdują zastosowanie w ramach sądowej kontroli wzorców umownych określają przepisy art. 385 1 –385 3 k.c. Przepisy te znajdują zastosowanie do umów obligacyjnych zawieranych przez przedsiębiorców z konsumentami, z użyciem lub bez użycia wzorców, ale także do klauzul wzorców umownych używanych przy zawieraniu umów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 października 2003 r., V CK 277/02, OSNC 2004, nr 11, poz. 184 oraz z dnia 7 grudnia 2006 r., III CSK 266/06, LEX nr 238949). Klauzulą niedozwoloną jest postanowienie umowy zawartej z konsumentem (lub wzorca umownego), które spełnia (łącznie) wszystkie przesłanki określone w przepisie art. 385 1 k.c.: 1) nie jest postanowieniem uzgodnionym indywidualnie; 2) nie jest postanowieniem w sposób jednoznaczny określającym główne świadczenia stron; 3) kształtuje prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Mając na uwadze powyższe, w pierwszej kolejności podzielić należało konstatację Sądu I instancji, że postanowienia Ogólnych Warunków Indywidualnego (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym (...) (dalej OWU) dotyczące świadczenia z tytułu świadczenia wykupu w następstwie rozwiązania umowy nie stanowi świadczenia głównego. Świadczenie główne stron umowy (...) z Ubezpieczeniowym Funduszem Kapitałowym należało ocenić przez pryzmat celu łączącej strony umowy, tj. na podstawie art. 805 § 1 i § 2 pkt 2 k.c. w zw. z art. 829 § 1 pkt 1 k.c. W rozpoznawanej sprawie głównym świadczeniem w ramach umowy ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowymi funduszami kapitałowymi, po stronie ubezpieczającej była zapłata składki ubezpieczeniowej, zaś po stronie pozwanej, wypłata świadczenia ubezpieczeniowego (określonej sumy pieniężnej) w razie zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Już w § 2 pkt 30 OWU zdefiniowano dla potrzeb łączącej strony umowy pojęcie świadczenia ubezpieczyciela, wskazując, że jest to przewidziana umową kwota wypłacana przez towarzystwo z tytułu zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego. Definicję zdarzenia ubezpieczającego zawarto w § 2 pkt 39. Jest nim zdarzenie objęte odpowiedzialnością towarzystwa, którego zajście powoduje powstanie roszczenia o wypłatę świadczenia. Przedmiot ubezpieczenia i zakres odpowiedzialności został uregulowany w § 3 umowy. Zgodnie z punktem 1 przedmiotem ubezpieczenia jest życie i zdrowie ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia zaś zakres ubezpieczenia obejmuje następujące zdarzenia ubezpieczeniowe - śmierć ubezpieczonego w okresie ubezpieczenia oraz wystąpienie śmiertelnej choroby w okresie ubezpieczenia. Nadto § 33 umowy reguluje tryb postępowania na wypadek zajścia zdarzenia ubezpieczeniowego, który warunkuje wypłatę świadczeń z powodu zgonu czy wystąpienia choroby śmiertelnej. Całkowity wykup został natomiast zdefiniowany w § 2 pkt 6 jako wypłata całości środków zgromadzonych na indywidualnym rachunku na zasadach, o których mowa w dalszej części umowy. Z przytoczonych postanowień umowy wynika więc w sposób jednoznaczny, iż głównymi świadczeniami z uwagi na cele umowy po stronie ubezpieczyciela pozostaje wypłata świadczenia w razie śmierci lub wystąpienia śmiertelnej choroby. Wynika to także pośrednio z zapisów § 7 ust. 2 umowy stanowiącego, że odpowiedzialność strony pozwanej wygasa dniu śmierci ubezpieczonego a zakresie odpowiedzialności obejmującej chorobę śmiertelną w przeddzień rocznicy ubezpieczenia najbliższej po dniu 65 urodzin ubezpieczonego. Zwłaszcza w kontekście drugiego w przytoczonych postawień trudno bronić poglądu ażeby cel umowy obejmował także alokację środków finansowych.

Łącząca strony umowa ubezpieczenia przyznaje w § 19 ust. 1 ubezpieczonemu prawo całkowitego wykupu. Jest on dokonywany na wniosek ubezpieczonego. W następstwie złożenia takiego wniosku następuje umorzenie jednostek zgromadzonych na indywidualnym rachunku ubezpieczonego, co prowadzi, zgodnie z § 31 ust. 1 pkt 4 OWU do rozwiązania umowy. Biorąc pod uwagę okoliczność, że umówionym przez strony skutkiem złożenia wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu jest rozwiązanie umowy, wypłata tego świadczenia nie jest niczym innym, jak rozliczeniem stron w następstwie rozwiązania umowy przed upływem umówionego terminu. W żadnym razie nie można go utożsamiać ze świadczeniem głównym umowy. Złożenie wniosku o wypłatę świadczenia wykupu stanowi wyraz woli ubezpieczonego rezygnacji z umowy ubezpieczenia przed upływem terminu, na jaki została zawarta nie zaś realizacji jej głównego celu, skoro skutkiem złożenia takiego wniosku jest rozwiązanie umowy. Skutki alokacji uiszczanej przez ubezpieczonego składki w jednostki funduszu kapitałowego mają bezpośredni wpływ na wysokość należnego ubezpieczonemu świadczeń w razie zajścia zdarzeń ubezpieczeniowych i w tym znaczeniu ma ona charakter służebny wobec głównych świadczeń łączącej strony umowy.

W tych okolicznościach zasadnie Sąd Rejonowy przyjął, że świadczenie wykupu całkowitego nie stanowi świadczenia głównego łączącej strony umowy i zapisy umowy w tym zakresie mogły być poddane sądowej ocenie przewidzianej w art. 385 1 § 1 k.c. Wnioskowi temu nie stoi przy tym na przeszkodzie mające zastosowanie w rozpoznawanej sprawie unormowanie zawarte w art. 13 ust. 4 pkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (Dz.U.2015.1206 j.t.). Stanowi on jedynie, że w zakresie ubezpieczeń na życie, jeżeli są związane z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, zakład ubezpieczeń jest obowiązany do określenia lub zawarcia w umowie ubezpieczenia zasad ustalania wartości świadczeń oraz wartości wykupu ubezpieczenia, w tym również zasad umarzania jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego i terminów ich zamiany na środki pieniężne i wypłaty świadczenia. O tym, czy dane świadczenie stanowi świadczenie główne stron należy ustalić każdorazowo w odniesieniu do konkretnego stosunku prawnego. W rozpoznawanej sprawie, jak wskazano wyżej, świadczenie wykupu całkowitego takim świadczeniem nie jest zaś przytoczony przepis nie stanowi ustawowej definicji umowy ubezpieczenia z funduszem kapitałowym a jedynie określa wymogi, jakim powinna odpowiadać umowa ubezpieczenia w zakresie zawarcia w niej zasad ustalania wartości wykupu ubezpieczenia, w tym także zasad umarzania jednostek ubezpieczeniowego funduszu kapitałowego, z którym to zagadnieniem mamy do czynienia w rozpoznawanej sprawie.

Komentowany przepis w art. 385 1 § 3 k.c. wskazuje, że nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. Dodatkowym ułatwieniem dla konsumenta jest wprowadzenie w zd. 2 domniemania, w myśl którego nie są indywidualnie uzgodnione te postanowienia, które zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez kontrahenta. Chodzi to zarówno o same postanowienia wzorca ale także i te, które uprzednio w nim zawarte, zostały włączone do umowy. Do wykazania, że kwestionowane postanowienie zostało indywidualnie uzgodnione z konsumentem nie wystarczy wykazanie, iż w tej kwestii toczyły się między stronami negocjacje a tym bardziej, że powód zapoznał się z treścią OWU. W rozpoznawanej sprawie brak jest jakichkolwiek podstaw do przyjęcia, że postanowienia (...) regulujące kwestię ustalania wysokości świadczenia wykupu były uzgodnione indywidualnie z powodem. W tym też kontekście za całkowicie chybione należy uznać zarzuty naruszenia przez Sąd Rejonowy przepisu art. 233 § 1 k.p.c. W okolicznościach rozpoznawanej sprawy nie ulega wątpliwości Sądu Okręgowego, że o mechanizmie wyliczenia i ustalenia wysokości opłaty za całkowity wykup określonej w tabeli opłat zawartej w załączniku nr 1 do łączącej strony umowy powód dowiedział się dopiero z treści odpowiedzi na pozew. Słusznie też Sąd Rejonowy wskazuje, że użycie przez stronę pozwana określenia „opłata za wykup” sugeruje, że senesem i cele tego świadczenia jest pokrycie kosztów czynności związanych z wykupem polisy oraz że w postanowieniach badanego wzorca umownego brak jest jednoznacznego wskazania, że opłata za wykup służy pokryciu znacznych kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela w związku z zawarciem umowy, w tym kosztów akwizycji i prowizji pośrednika, a nadto ma na celu zrównoważenie szczególnego prawa przysługującego ubezpieczającemu w postaci prawa wykupu.

Zgodnie z art. 385 1 § 1 k.c. kryterium oceny decydującym o uznaniu klauzuli za niedozwoloną jest kształtowanie praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Uznanie konkretnej klauzuli umownej za niedozwolone postanowienie umowne wymaga, więc stwierdzenia łącznego wystąpienia obu przesłanek – „sprzeczności z dobrymi obyczajami" oraz „rażącego naruszenia interesów konsumenta" (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 sierpnia 2013 r., I CSK 660/12, LEX nr 1408133). Tak też w szczególności kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy. Właśnie brak równowagi kontraktowej jest najczęściej wskazywanym przejawem naruszenia dobrych obyczajów drogą zastosowania określonych klauzul umownych. Dla uznania klauzuli za niedozwoloną, zgodnie z przepisem art. 385 1 § 1 k.c., poza kształtowaniem praw i obowiązków konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, musi ona rażąco naruszać jego interesy. Należy przy tym uwzględnić nie tylko interesy o wymiarze ekonomicznym, ale inne, zasługujące na ochronę dobra konsumenta, w tym również satysfakcję z zawarcia umowy o określonej treści (por. M. Bednarek (w:) System prawa prywatnego, t. 5, s. 768–769; E. Łętowska, Prawo umów konsumenckich, s. 341). Przyjmuje się, że postanowienia umowy rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie, znacząco odbiega od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. W wyroku z dnia 13 lipca 2005 r. (I CK 832/04) Sąd Najwyższy stwierdził, że „rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym. Ocena stopnia naruszenia powinna być dokonywana z uwzględnieniem kryteriów przedmiotowych (np. dotyczących wielkości świadczeń), jak i podmiotowych (np. profesjonalista-lider w branży, konsument). W ocenie Sądu Okręgowego, postanowienia załącznika nr 1 stanowiący integralna część OWU regulujące sposób ustalenia wysokości świadczenia wykupu kształtują prawa ubezpieczonego, pierwotnego konsumenta, w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami oraz rażąco naruszają jego interesy. Wprawdzie strony przedmiotowej umowy łączył stosunek zobowiązaniowy o charakterze dobrowolnym i to strony autonomicznie decydowały, na jakich warunkach ma zostać zawarta umowa między nimi, jednakże niedopuszczalna - w ocenie Sądu Okręgowego - jest sytuacja, w której jedna ze stron, wykorzystując swoją pozycję profesjonalisty, kształtuje wzorzec umowny w taki sposób, że wprowadza do niego konstrukcję prawną, która prowadzi do pokrzywdzenia drugiej ze stron stosunku prawnego - w tym wypadku konsumenta. W szczególności nie może mieć miejsca przypadek, w którym konsument w związku z rozwiązaniem umowy w następstwie złożenia wniosku o wykup zostaje pozbawiony znacznej części zgromadzonych na rachunku środków pieniężnych. W rozpoznawanej sprawie jest to 60 %. W przypadku umowy mieszanej z elementami klasycznego modelu umowy ubezpieczenia na życie i postanowieniami charakterystycznymi dla umów, których celem jest inwestowanie kapitału jest zrozumiałe, że pozwany pozostaje zainteresowany jak najdłuższym uiszczaniem przez ubezpieczającego składek w celu ich dalszego inwestowania. Mobilizacja i zachęcanie klientów do kontynuowania umowy w dłuższym horyzoncie czasowym, co podnosi skarżący w apelacji, nie może jednak polegać na procentowym obniżeniu wartości ich rachunku, w przypadku wyrażenia woli rezygnacji z kontynuowania umowy przed upływem jej trwania. Niewątpliwie sytuację taką należy uznać za porównywalną z jedną z tzw. klauzul abuzywnych zawartą w art. 385 3 pkt 16 k.c. stanowiącym, że w razie wątpliwości uważa się, że niedozwolonymi postanowieniami umownymi są te, które w szczególności nakładają wyłącznie na konsumenta obowiązek zapłaty ustalonej sumy na wypadek rezygnacji z zawarcia lub wykonania umowy. Zakwestionowane zapisy łączącej strony umowy stanowią w istocie swoistego rodzaju sankcje dla konsumenta, który wyraził wolę zakończenia stosunku prawnego przed umówionym terminem. Podkreślenia przy tym wymaga okoliczność, że w rozpoznawanej sprawie określona procentowo część bazowa rachunku podlegająca wypłacie w takich okolicznościach w związku z całkowitą wypłata świadczenia wykupu jest w sposób absolutnie arbitralny określona przez stronę pozwaną. Nie ma tu miejsca nawet na argumentację związaną z koniecznością (i niekwestionowanym uprawnieniem strony pozwanej, co należy wyraźnie podkreślić) ponoszenia przez stronę pozwaną kosztów związanych z obsługą a następnie z rezygnacją z umowy przez konsumenta albowiem kwestia opłat obciążających konsumenta została całościowo uregulowana w § 20 OWU odsyłający w tym zakresie do załącznika nr 1 i z żadnego postanowienia umownego nie wynika, ażeby procent, o jaki obniżona została wartość rachunku, pozostawał w jakimkolwiek związku ze wspomnianymi kosztami. Nie pozostaje ona także w jakimkolwiek związku z wysokością uiszczanej i ulokowanie przez ubezpieczonego składki. Strona pozwana w uzasadnieniu odpowiedzi na pozew przedstawiła mechanizm, jak to wskazano, „kredytowania” środkami ubezpieczyciela dokonywanych przez klienta i na jego rzecz inwestycji środków finansowych, wskazując, że czyni to po to, aby pieniądze wpłacone przez ubezpieczającego mogły zostać w całości przeznaczone na inwestowanie. Konstrukcja taka nie znajduje odzwierciedlania w postanowieniach łączącej strony umowy. Jedocześnie wskazano, że ubezpieczyciel ponosi koszty zarówno przed zawarciem umowy (koszty marketingu, przygotowania produktu) wraz zawarciem umowy ubezpieczenia (koszty pośrednika, koszty administracyjne) oraz w trakcie trwania umowy (koszty administracyjne, koszty funduszy) i jej rozwiązania (koszty poczynionych inwestycji w oparciu o deklarację klienta). Koszty te są skalkulowane odpowiednio do danego produktu z uwzględnieniem okresu amortyzacji. Takich również nie zawarto w treści umowy. Nadto z § 17 pkt 3 OWU wynika, że jedną z opłat pobieranych z indywidualnego rachunku jest opłata za obsługę umowy ubezpieczenia, której wysokość określona została w tabeli opłat w wysokości 8 zł miesięcznie. Rację ma więc Sąd Rejonowy wskazując, że na podstawie kwestionowanego postanowienia umownego strona pozwana w praktyce przerzuciła na kontrahenta całość obciążeń i ryzyka związanego z zawartą umową, narzucając mu świadczenie o niejasnym charakterze (w praktyce bardziej zbliżone do kary umownej, choć określone jako „opłata”) i o niezrozumiałym dla konsumenta celu i że dążenie strony pozwanej do zapewnienia sobie zysków i zredukowanie ryzyka związanego z negatywną oceną oferty strony pozwanej przez jej klientów nie może prowadzić do obciążenia tymże ryzykiem oraz wszelkimi ponoszonymi przez nią kosztami drugiej strony umowy ubezpieczenia. To strona pozwana była autorem umownego wzorca. Winna więc sprecyzować wzajemne prawa i obowiązki w sposób nie budzący wątpliwości. Wymóg ten zawarty został w przytoczonym już art. 13 ust. 4 pkt 5 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej . Przy czym oczywistym jest, że strona pozwana miała prawo zagwarantować sobie zabezpieczenie na wypadek rezygnacji przez ubezpieczonego z umowy także poprzez uwzględnienie kosztów, jakie poniosła na skutek przedwczesnego zakończenia umowy i w tym zakresie podniesione w apelacji zarzuty naruszenia art. 153 ustawy z dnia 22.05.2003 r. o działalności ubezpieczeniowej oraz § 2 ust. 1 pkt. 19 – 21 oraz art. 16 Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 28 grudnia 2009 r. w sprawie szczególnych zasad rachunkowości zakładów ubezpieczeń i reasekuracji (Dz. U. z 2009 r. Nr 266, poz. 1825), należy uznać za chybione. Jednakże podjęta na etapie procesu sądowego próba wykazania i powiązania, jak wynika z uzasadnienia odpowiedzi na pozew, ogółu kosztów ponoszonych przez ubezpieczyciela z wprowadzeniem na rynek danego produktu z wysokością opłaty za całkowity wykup w oderwaniu od wysokości składki uiszczanej przez indywidualnego klienta, nie mogła się powieść także i z tego powodu, że strona pozwana nie uczyniła zadość ciążącemu na niej w tym zakresie obowiązkowi dowodowemu. Złożone do akt dowody w postaci prywatnego dokumentu – oświadczenia z dnia 18.05.2016 r. (k.96), potwierdzenia przelewu czy w końcu wydruki komputerowe nie poddają się bowiem jakiejkolwiek kontroli z uwagi na niemożliwość powiązania wynikających z nich kosztów z łączącą strony umową. Z tego też względu oddaleniu podlegał zgłoszony w apelacji wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego aktuariusza. Podkreślenia jedynie wymaga okoliczność, że strona pozwana nie przedstawiła materiału dowodowego w oparciu o który zawnioskowany w sprawie biegły miałby sporządzić swoją opinię. Nie jest natomiast rzeczą biegłego przedstawianie hipotetycznych wywodów na zawnioskowanie okoliczności. Sama okoliczność wypłaty pośrednikowi prowizji nie stanowi dostatecznej podstawy do powiązania kosztów, jakie strona pozwana poniosła w związku z umową ubezpieczenia będącą przedmiotem rozpoznania Sądu a rezygnacją powoda z umowy w trzecim roku jej trwania.

Uznanie za abuzywne postanowień umowy określających wysokość opłaty pobieranej za całkowity wykup a zawarte w pkt. 2 ppkt 3 Tabeli opłat za całkowity i częściowy wykup i odsyłającego doń § 20 pkt 1 w zw. z §19 pkt 7 OWU ma ten skutek, że nie wiążą one konsumenta (art. 385 1 § 1 k.c.), przy czym strony są związane umową w pozostałym zakresie. Odnosi się to także do postanowień wzorca, jeśli miał zastosowanie. W rozpoznawanej sprawie oznacza to, że w pełni zachowują moc postanowienia umowne określające skutki złożenia przez konsumenta wniosku o całkowitą wypłatę świadczenia wykupu. Zgodnie z § 19 pkt 4 OWU po doręczeniu wniosku o całkowity wykup wraz ze stosownymi dokumentami Towarzystwo dokona umorzenia wszystkich jednostek z indywidualnego rachunku ubezpieczonego i najpóźniej w ciągu 10 dni roboczych od umorzenia jednostek towarzystwo dokona zgodnie z dyspozycją ubezpieczonego przelewu kwoty uzyskanej w wyniku operacji opisanej w § 19 na rachunek bankowy ubezpieczonego ( pkt 8).

Mając powyższe na uwadze, apelacja strony pozwanej, jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c., o czym Sąd Okręgowy orzekł jak w punkcie I sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania apelacyjnego (pkt II sentencji ) oparto na przepisie art. 98 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 4 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2015 r., poz. 1804).

SSO Agnieszka Hreczańska – Cholewa (spr.) SOO Beata Stachowiak SSR del. Katarzyna Tybur