Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 749/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 grudnia 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Marek Procek

Sędziowie

SSA Marek Żurecki

SSO del. Beata Torbus (spr.)

Protokolant

Beata Przewoźny

po rozpoznaniu w dniu 17 grudnia 2013r. w Katowicach

sprawy z odwołania L. G. (L. G. )

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

o prawo do emerytury

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach

z dnia 28 grudnia 2012r. sygn. akt VIII U 402/12

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) na rzecz adw. D. J., Kancelaria Adwokacka z siedzibą w G., ul. (...), kwotę 180zł (sto osiemdziesiąt złotych) podwyższoną o 23% podatek od towarów i usług tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego przed sądem apelacyjnym.

/-/SSA M. Żurecki /-/SSA M. Procek /-/SSO del. B. Torbus

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 749/13

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w Z. decyzją z dnia 14 lutego 2012r. odmówił ubezpieczonemu L. G. prawa do emerytury w niższym wieku w oparciu o art. 184 w związku z art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
, w związku tym,
iż nie udowodnił on 15-letniego okresu zatrudnienia w szczególnych warunkach
przy pracach wymienionych w wykazie A.

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczony domagał się jej zmiany
i przyznania mu prawa do wcześniejszej emerytury. Podniósł, że przez okres ponad
15 lat wykonywał pracę w warunkach szczególnych i tym samym spełnia warunki
do przyznania prawa do emerytury.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie, podtrzymując stanowisko zawarte w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy - Sąd Pracy i Ubezpieczeń w Gliwicach wyrokiem z dnia
28 grudnia 2012r. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu prawo do emerytury od dnia 1 grudnia 2011r. i zasądził
od organu rentowego na rzecz ubezpieczonego kwotę 180,00 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd I instancji ustalił, że ubezpieczony L. G., urodzony (...), od 14 kwietnia 2010r. jest uprawniony do świadczenia przedemerytalnego, natomiast w dniu 30 grudnia 2011r. złożył wniosek o emeryturę
w wieku niższym niż 65 lat z tytułu zatrudnienia w szczególnych warunkach.

Wydając zaskarżoną decyzję, organ rentowy uznał, że skarżący na dzień
1 stycznia 1999r. legitymuje się okresem składkowym i nieskładkowym w wymiarze ponad 25 lat, w tym nie udowodnił żadnych okresów pracy w szczególnych warunkach wymienionej w wykazie A. Organ rentowy nie uznał za pracę
w warunkach szczególnych pracy w okresie od 15 lipca 1978r. do 28 lutego 1996r., bowiem z przedłożonych dokumentów nie wynika, że ubezpieczony wykonywał prace w warunkach szczególnych lub w szczególnym charakterze. Ubezpieczony nie jest członkiem OFE.

W toku postępowania Sąd I instancji ustalił także, że ubezpieczony z dniem
13 października 1965r. podjął zatrudnienie w (...) S.A.
w T.. W okresie od 15 lipca 1978r. do 28 lutego 1996r. pracował
na stanowisku kontrolera. (...) S.A. w T. budował maszyny na potrzeby przemysłu, w tym także górniczego, w szczególności były to prasy i walcarki. Ubezpieczony jako kontroler był odpowiedzialny za jakość
i prawidłowe działanie przyrządów pomiarowych używanych dalej przez pracowników w produkcji i kontroli jakości. Przyrządy te i narzędzia były sprawdzane za pomocą szeregu urządzeń, takich jak płytki wzorcowe, mikroskopy.
Do obowiązków ubezpieczonego należało także wykonywanie pomiarów i badań twardości i udarności prowadzenia badań penetracyjnych, na podstawie których można ujawnić ewentualne pęknięcia. Ocena zdolności pomiarowej i metrologicznej danego narzędzia miała ogromny wpływ na produkcję.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika również, że ubezpieczony jako kontroler wykonywał swoje obowiązki w dwóch miejscach: w hartowni i w izbie pomiarów.
Do hartowni trafiały elementy wytwarzane przy budowie maszyn, wymagające hartowania powierzchniowego albo hartowania na wskroś. W trakcie hartowania powierzchniowego poszczególne elementy podgrzewano do odpowiedniej temperatury, a następnie chłodzono. Hartowanie na wskroś polegało na podgrzaniu
w piecu elektrycznym elementów do odpowiedniej temperatury, a następnie zanurzeniu takiego element np. w oliwie. Podczas tego procesu wydzielały się bardzo gęste opary. Praca ubezpieczonego polegała na sprawdzaniu hartowanych elementów za pomocą twardościomierzy metodą Brinela i Rocsfela. Metoda Brinela polegała
na tym, że dany element oczyszczało się poprzez szlifowanie, a następnie przewoziło się na przyrząd Brinela. Pomiar wyglądał w ten sposób, że w głąb materiału wgniatała się kulka o średnicy 10 mm i tworzyła ucisk, którego powierzchnię odczytywało się
za pomocą specjalnej lupy. Metodą Rocsfela ubezpieczony sprawdzał mniejsze elementy hartowane powierzchniowo. Metoda ta polegała na tym, że w materiał wgniatało się stożek, a wynik odczytywało się z zegara, co wymagało dobrego wzroku.

Jak ustalił Sąd I instancji, praca ubezpieczonego w izbie pomiarów polegała głównie na sprawdzaniu narzędzi pomiarowych takich jak: mikrometry, średnicówki, czujniki zegarowe, kątomierze, suwmiarki. Narzędziami tymi posługiwali się następnie pracownicy pracujący na maszynach takich, jak: tokarki, wytaczarki
i szlifierki. Stosował wzorce, które były przygotowane przez Urząd Miar i Jakości. Wszystkie narzędzia pomiarowe były dostarczane i przekazywane w formie zakonserwowanej. Należy je zatem rozkonserwowywać, poprzez oczyszczenie. Używano do tego benzyny ekstrakcyjnej. Następnie płytkę interferencyjną przywierano do powierzchni pomiarowej płaskiej wrzeciona i kowadełka
w mikrometrze. Płytka interferencyjna była cała lana, o średnicy około 60 mm. Pozostałe narzędzia pomiarowe, takie jak np. kątomierze i średnicówki wymagały używania mikroskopu. Natomiast suwmiarki przykładano do płytek wzorcowych.

Powyższy stan faktyczny Sąd Okręgowy stalił na podstawie zeznań świadków: T. D., K. M., R. M. i J. Ś.
oraz wyjaśnień ubezpieczonego, akt osobowych ubezpieczonego, a także akt organu rentowego.

Sąd I instancji uznał, że praca ubezpieczonego w (...) S.A. w T. od 15 lipca 1978r. do 28 lutego 1996r. na stanowisku kontrolera była faktycznie pracą w warunkach szczególnych, określoną w wykazie A, dziale XIV poz. 24, tj. kontrola międzyoperacyjna, kontrola jakości produkcji
na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie.

Sąd I instancji stwierdził, że ubezpieczony w dacie złożenia wniosku
o emeryturę spełniał łącznie wszystkie warunki niezbędne do przyznania emerytury
z obniżonego wieku, wynikające z treści art. 184 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
, dlatego na mocy
art. 477 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję, przyznając ubezpieczonemu prawo
do emerytury od 1 grudnia 2011r., tj. od miesiąca złożenia wniosku. O kosztach orzekł po myśli art. 98 k.p.c. w związku zw. z § 12 i § 2 ust. 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r.w sprawie opłat za czynności adwokackie
oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
.

Apelację od tego wyroku wywiódł organ rentowy, zaskarżając go w całości
i zarzucając błąd w ustaleniach faktycznych, stanowiących podstawę orzekania przez niesłuszne przyjęcie, że odwołujący wykonywał stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pracę w warunkach szczególnych w okresie od 15 lipca 1978r. do 28 lutego 1996r., gdy był zatrudniony w (...) w charakterze kontrolera, co spowodowało naruszenie prawa materialnego, a to art. 184 i art. 32 ustawy
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
przez przyznanie prawa do emerytury z obniżonego wieku, pomimo, że odwołujący nie wykazał stażu 15 lat w warunkach szczególnych.

Podnosząc powyższe zarzuty, apelujący wnosił o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie odwołania, a ewentualnie - uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

W uzasadnieniu apelacji organ rentowy wskazał, że pomimo interwencji ubezpieczonego u Państwowego Inspektora Pracy, zakład pracy ubezpieczonego odmówił wydania świadectwa pracy w warunkach szczególnych. Sąd Okręgowy
po przesłuchaniu świadków ustalił, że ubezpieczony jako kontroler był odpowiedzialny za jakość i prawidłowe działanie przyrządów pomiarowych używanych dalej przez pracowników w produkcji i kontroli jakości. Swoje obowiązki wykonywał (Sąd nie określił dat) na hartowni, a następnie na izbie pomiarów.

Apelujący wskazał, że trudno zgodzić się ze stanowiskiem Sądu I instancji,
że ubezpieczony wykonywał kontrolę międzyoperacyjną i kontrolę jakości produkcji. Kontrola jakości produkcji to kontrola wyprodukowanych maszyn, natomiast kontrola międzyoperacyjna to kontrola półproduktów pomiędzy operacjami technologicznymi. Ubezpieczony kontrolował nie produkty, czy też półprodukty, lecz jakość narzędzi kontrolnych, używanych przez innych pracowników, takich jak mikrometry, średnicówki i czujniki zegarowe.

Organ rentowy podkreślił, że przepisy prawa ubezpieczeń społecznych należy wykładać ściśle, tj. nie każdy kontroler w zakładzie pracy jest kontrolerem jakości
lub kontrolerem międzyoperacyjnym.

Zaznaczył, że były zakład pracy, który istnieje, odmówił wydania świadectwa pracy w warunkach szczególnych ubezpieczonemu.

Pełnomocnik ubezpieczonego w odpowiedzi na apelację wniósł o jej oddalenie. Zaznaczył, że wyrok Sądu I instancji jest słuszny, a zarzuty podniesione w apelacji dotyczą polemiki z prawidłowo ustalonym stanem faktycznym i prawnym. Wnioski Sądu Okręgowego, że praca ubezpieczonego w (...) S.A.
w T. od 15 lipca 1978r. do 28 lutego 1996r. na stanowisku kontrolera była pracą w warunkach szczególnych wynikają bowiem z całości materiału dowodowego, zeznań świadków, dokumentów, w tym kontroli przeprowadzonej przez Państwową Inspekcję Pracy, potwierdzonej pismem z 26 lutego 2007r.

Podniósł, że Państwowy Inspektor Pracy stwierdził, że warunki, w jakich pracował ubezpieczony były szkodliwe, czyli szczególne.

Pełnomocnik ubezpieczonego podał, że Sąd I instancji nie opierał wyroku wyłącznie na podstawie dowodu z zeznań świadków, bowiem dowód ten potwierdzał jedynie okoliczności wykazane dokumentami przedłożonymi w sprawie.

Zdaniem pełnomocnika ubezpieczonego, podnoszone w apelacji zarzuty dotyczące rodzaju pracy wykonywanej przez ubezpieczonego są również chybione. Ubezpieczony podzielił pogląd przedstawiony przez Sąd I instancji, że wykonywanie innych prac nie wyłącza zakwalifikowania ich jako prac wykonywanych
w szczególnych warunkach. Nie bez znaczenia jest też fakt, że ubezpieczony przez określony czas wykonywał prace ściśle określone w rozporządzeniu z 7 lutego 1983r. Fakt zaś niewystawienia właściwego świadectwa pracy nie oznacza niewykonywania pracy w warunkach szkodliwych.

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik ubezpieczonego wnosił o zasądzenie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, składając spis kosztów
i oświadczając, że koszty nie zostały pokryte w całości, ani w części.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego zasługiwała na uwzględnienie.

Przedmiot sprawy stanowią uprawnienia L. G. do emerytury
w obniżonym wieku emerytalnym, wywodzonym z faktu wykonywania pracy
w szczególnych warunkach.

Spośród przewidzianych przepisami art. 184 i art. 32 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz. U. z 2009r., Nr 153, poz. 1227 ze zm.), zwanej dalej ustawą emerytalną
w związku z § 4 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. w sprawie wieku emerytalnego pracowników zatrudnionych w szczególnych warunkach
lub w szczególnym charakterze
(Dz. U. Nr 8, poz. 43 ze zm.), przesłanek wymaganych do nabycia przedmiotowego świadczenia, spornym pozostawało jedynie legitymowanie się przez ubezpieczonego wymaganym 15-letnim okresem pracy
w szczególnych warunkach, przypadającym do dnia wejścia w życie ustawy emerytalnej, tj. do 1 stycznia 1999r.

Przypomnieć należy, że dla oceny, czy pracownik świadczył pracę
w szczególnych warunkach, nie ma istotnego znaczenia nazwa zajmowanego przez niego stanowiska, tylko rodzaj powierzonej mu pracy. Praca w szczególnych warunkach to praca wykonywana stale (codziennie) i w pełnym wymiarze czasu pracy (przez 8 godzin dziennie, jeżeli pracownika obowiązuje taki wymiar czasu pracy),
w warunkach pozwalających na uznanie jej za jeden z rodzajów pracy wymienionych w wykazie stanowiącym załącznik do wspomnianego wyżej rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r. (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 14 września 2007r., IIIUK 27/07, OSNP 2008/21-22/325, z dnia 19 września 2007r., IIIUK 38/07, OSNP 2008/21-22/329, z dnia 24 marca 2009r., IPK 194/08, Lex 528152,
z dnia 19 maja 2011r., IIIUK 174/10, Lex 901652, z dnia 8 czerwca 2011r.,
IUK 393/10, Lex 950426, z dnia 8 marca 2012r., IIIUK 92/11, Lex 1215158).

Decydującą rolę w analizie charakteru pracy ubezpieczonego, z punktu widzenia uprawnień emerytalnych, ma zatem możliwość jej zakwalifikowania pod którąś z pozycji wspomnianego załącznika do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić trzeba, że wbrew odmiennemu poglądowi Sądu I instancji, charakterystyczne dla tej sprawy okoliczności faktyczne, istotnie nie dają podstaw do uznania, iż ubezpieczony legitymuje się 15-letnim okresem pracy wykonywanej w szczególnych warunkach, uprawniającym go do nabycia stanowiącej przedmiot sporu emerytury.

W szczególności, Sąd Apelacyjny nie podziela stanowiska Sądu Okręgowego, że w czasie zatrudnienia w (...) S.A. w T. od 15 lipca 1978r. do 28 lutego 1996r. na stanowisku kontrolera, faktycznie wykonywał prace wymienione w wykazie A, dziale XIV poz. 24, stanowiącym załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r., tj. kontrolę międzyoperacyjną, kontrolę jakości produkcji na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie. Taki wniosek Sądu I instancji należy uznać za zupełnie dowolny, jeśli zważy się nie tylko na zebrany w sprawie materiał dowodowy, ale także na ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego, znajdujące się we wstępnej części uzasadnienia.

Pomijając fakt, iż pracodawca ubezpieczonego nie potwierdził wykonywania przez ubezpieczonego pracy w szczególnych warunkach na powyższym stanowisku, co najważniejsze - zgromadzony materiał dowodowy nie uzasadnia uznania,
że rzeczywiście w tym czasie ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy zajmował się kontrolą międzyoperacyjną, czy kontrolą jakości produkcji
na oddziałach, w których jako podstawowe wykonywane były prace wymienione
w wykazie, tj. w hartowni.

Wszyscy przesłuchani w sprawie świadkowie oraz sam ubezpieczony wskazali, iż ubezpieczony swoją pracę wykonywał zarówno w izbie pomiarów, jak i na hali produkcyjnej w hartowni. Z ich zeznań wynika, że w izbie pomiarów,
czyli w laboratorium ubezpieczony kontrolował narzędzia, takie jak: średnicówki, mikromierze, suwmiarki, długościomierze itp., za pomocą których inni pracownicy dokonywali później kontroli jakości przyrządów i maszyn na hali. Przy wykonywaniu tych czynności ubezpieczony czasami używał mikroskopu bądź lupy. Ubezpieczony dokonywał też pomiarów na hartowni przy użyciu m.in. lupy oraz sprawdzania hartowanych detali za pomocą twardościomierzy. Pracę w izbie pomiarów ubezpieczony wykonywał w oddzielnym pomieszczeniu, odrębnym od hal produkcyjnych (vide: zeznania świadków T. D. k. 72v.-73, K. M. k. 73-73v., R. M. k. 73v.-74, J. Ś. k. 74, ubezpieczonego k. 96-98). Na rozprawie apelacyjnej ubezpieczony potwierdził,
że jego stałe miejsce pracy było zarówno w laboratorium, jak i w hartowni,
a o rzeczywistym miejscu świadczenia pracy w danym dniu decydował kierownik Działu Kontroli Jakości R. M. (k. 129v.). Zarówno świadkowie, jak i sam ubezpieczony nie potrafili określić w jakich proporcjach ubezpieczony pracował
w laboratorium, a w jakich w hartowni.

Analizując powyższe zeznania, należy stwierdzić, że żaden ze świadków,
ani też sam ubezpieczony, nie potwierdził, że ubezpieczony stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał kontrolę międzyoperacyjna, bądź kontrolę jakości produkcji na oddziałach, w których jako podstawowe wykonywane były prace wymienione w wykazie. W tej sytuacji Sąd Apelacyjny uznał, iż nieprawidłowym jest ustalenie Sądu Okręgowego, że ubezpieczony w spornym okresie wykonywał prace, które można zaklasyfikować zgodnie z poz. 24 działu XIV wykazu A załącznika
do rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 7 lutego 1983r.

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego, zawartym w postanowieniu
z dnia 23 marca 2013r., II UK 297/11(Lex 1214582), praca polegająca na kontroli międzyoperacyjnej, kontroli jakości produkcji i usług oraz dozorze inżynieryjno-technicznym może być uznana za pracę w szczególnych warunkach, jeżeli pracownik stale i w pełnym wymiarze czasu pracy, obowiązującym na danym stanowisku pracy, sprawował taką kontrolę lub dozór na oddziałach i wydziałach, w których jako podstawowe wykonywane są prace wymienione w wykazie A rozporządzenia
z dnia 7 lutego 1983 r. Sąd Apelacyjny aprobuje ten pogląd orzeczniczy.

Brak było też podstaw do uznania, jak sugerował ubezpieczony w toku postępowania przed Sądem I instancji, że stale i w pełnym wymiarze czasu pracy wykonywał prace wymienione pod poz. 5 działu XIV wykazu A stanowiącego załącznik do rozporządzenia z dnia 7 lutego 1983r. Ubezpieczony bowiem, jak wynika z zebranego materiału dowodowego przed Sądem Okręgowym, nie wykonywał prac
w kartografii i przy montażu mikroelementów oraz przy montażu elektronicznych monitorów ekranowych, zaś z mikroskopu korzystał okazjonalnie.

Podkreślić również wypada, iż chociaż w wyroku z dnia 22 kwietnia 2009r.,
II UK 333/08 (LEX nr 1001310) Sąd Najwyższy stwierdził, iż uwzględnienie okresów pracy wykonywania pracy szkodliwej lub uciążliwej, wymaganej do przyznania emerytury w niższym wieku emerytalnym, następuje po ustaleniu rzeczywistego zakresu obowiązków oraz wykonywania bezpośrednio i stale szkodliwego zatrudnienia, z tym, że ocena prawna tych ustaleń powinna być racjonalna,
bez stosowania „aptekarskiej” miary, w rozpatrywanym przypadku jednak
w omawianym okresie ubezpieczony zasadniczo obok prac w hartowni zajmował się także pracami pomiarowymi w izbie pomiarów, czasami korzystając z mikroskopu,
co z oczywistych względów wyklucza uznanie tegoż okresu za pracę wykonywaną
w szczególnych warunkach.

Powyższej oceny nie zmienia fakt, że ubezpieczony otrzymywał za pracę
w warunkach szkodliwych mleko. Praca w warunkach szkodliwych nie jest tożsama
z pracą w szczególnych warunkach. W świetle art. 32 ust. 4 ustawy emerytalnej, pracami w szczególnych warunkach nie są bowiem wszelkie prace wykonywane
w narażeniu na kontakt z niekorzystnymi dla zdrowia pracownika czynnikami,
lecz jedynie takie, które zostały rodzajowo wymienione w rozporządzeniu z 7 lutego 1983r., którego przepis § 1 ust. 1 stanowi, że akt ten ma zastosowanie do pracowników wykonujących prace w szczególnych warunkach lub w szczególnym charakterze, wymienione w § 4-15 rozporządzenia oraz w wykazach, stanowiących załącznik
do niego.

Zwrócić równocześnie uwagę wypada, że przepisy prawa ubezpieczeń społecznych mają charakter norm bezwzględnie obowiązujących, co w konsekwencji oznacza, że określona we wspomnianej ustawie emerytalnej instytucja emerytury
w obniżonym wieku emerytalnym musi podlegać ścisłej wykładni (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 marca 2007r., I UK 287/06, LEX nr 936837 i z dnia 12 lipca 2011r., II UK 42/11, M.P.Pr. 2011/12/663-664).

Reasumując powyższe rozważania, Sąd Apelacyjny uznał, że Sąd Okręgowy dokonał - we wskazanym wyżej zakresie - nieprawidłowej oceny zgromadzonego
w sprawie materiału dowodowego, a w konsekwencji nieprawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego. Apelacja organu rentowego zdołała zatem podważyć ocenę tego Sądu.

Mając na względzie powyższe, na mocy art. 386 § 1 k.p.c. Sąd Apelacyjny zmienił zaskarżony wyrok, orzekając o oddaleniu odwołania.

O kosztach zastępstwa procesowego dla pełnomocnika ubezpieczonego ustanowionego z urzędu rozstrzygnięto po myśli § 19 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 2
i § 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu
(t.j. Dz. U. z 2013r. poz. 461).
Sąd Apelacyjny nie uwzględnił spisu kosztów złożonego na rozprawie
apelacyjnej przez pełnomocnika ubezpieczonego, zgodnie bowiem z treścią
§ 19 cyt. rozporządzenia, koszty nieopłaconej pomocy prawnej ponoszone przez Skarb Państwa obejmują opłatę w wysokości nie wyższej niż 150 % stawek minimalnych,
o których mowa w rozdziałach 3 i 4 oraz niezbędne, udokumentowane wydatki adwokata.

/-/SSA M. Żurecki /-/SSA M. Procek /-/SSO del. B. Torbus

Sędzia Przewodniczący Sędzia

JR